%H lU$m
Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1839.08.10 Nr185
Czas czytania: ok. 20 min.VVi elki e go
Xiestw»
P OZJVAN8KIE G O.
Kakladem Drukarni Nadwornej JK, Detsera i Spółki, - Redaktor i A* Wannotvs&L
JWt&S.
W Sobotę dnia 10. Sierpnia,
1839«
Wiadomości krajowe.
z B e rlina, dnia 6. Sierpnia. N. Król raczył Dziekanowi hrabstwa kłeckiego (Glatz), Prałatowi Dr. Knauerowi W Habelschwerdt, nadać najmitościwiej order Orla czerwonego 2giej klassy.
Wiadomości zagraniczne.
Polska.
z Warszawy, dnia 4. Sierpnia. Rada Administracyina Królestwa decyzyą % dnia 18. (30.) Kwietnia I. b. zakazała przetapiać wszelką monetę rossyjską i polską pod karą na fałszerzy monet kodexem karnym naznaczoną, wyjąwszy bilon, monetę miedzianą na nową stopę bitą i monetę platynową. Wczoraj, w salach pałacu Kaźmierowskiego, odbył się Akt uroczysty zakończenia rocznych kursów nauk w tutejszych 2 Gimna»yach i 4 szkołach obwodowych. O godzinie 10 z rana uczniowie tych instytutów, po wybuchaniu mszy Św., zebrali się w sali pouniwersyteckićj, aby okazać, jaki skutek uwieńczył ich prace i usiłowania. JW. GeneI. Adj. Szypow, Dyrektor Główny Prezydujący w Kommissyi Rząd. S. W. D. i O. P., JW. Gen.
jazdy HI. Oźjrowski i kilku innych Generałów, JW. Radca Stanu Kozłowski, Dyrektor Wydziału Wyznań i Oświecenia Publicznego w K. R. S. W. D. i O. P., Członkowie Rady W. P. JW, X. Tomaszewski, Biskup Dvecezyi Kaliskiej, w asystencyi Kanoników, oraz wiele znakomitych gości, obecnością swoją zaszczycili tę uroczystość. - Dyrektor Gimnazyum Gubernialnego Warszawskiego zagaił ten Akt mową w języku polskim, W której przedstawił obraz stanu szkół w Gubernii Mazowieckiej; poczem Dyrektor Gimnaz. Warazawskiego na Lesznie w mowie swojej wynurzył wdzięczność troskliwemu o wszechstronne wykształcenie młodzieży Rządów i, oraz tak gorliwie zajmującemu się przyszłym jej losem JW. Dyrektorowi Głównemu Prezydującemu w K. R. S. W. D. i O. P. Następnie czytali rozprawy Professorowie: Dubrawski w języku rossyjskim, Lacour w francuzkim, a Waga w polskim. Teraz uczniowie wystąpili z deklamacyami i własne mi wypracowania«»', a Inspektorowie Szkół obwodowych i Gimnazyów odczytali nazwiska tych, którzy za gorliwość w pracy, pilność w naukach i wzorowe sprawowanie się, postąpili do klass wyższych. JW. Gen. Adj. Szypow rozdać raczył uczniom nagrody, listy pochwalne i patenta, zachęcając ich krótkie mi słowy do dal na dobrych i użytecznych obywateli dla kraju i na wiernych poddanych dla Monarchy. - W końcu zaprosił damy do oglądania rysunków, a uczniowie tymczasem pod dyrekcyą J P. Śtefaniego odśpiewali hymn " Boże Cesarza chroń,« poczem, za przewodnictwem JW. Generała udali się do kościoła P P. Wizytek, gdzie złożyli Przedwiecznemu dziękczynne modły za szczęśliwe ukończenie nauk rocznych. W dniu wczorajszym odbyło się także w Warszawskiem Towarzystwie Dobroczynności otworzenie S ali O c h e o n y dla małych ubogich dziatek. Uroczystość tę zagaił mowa. JW. Generał jazdy Adam Hrabia Ożarowski, Vice-Prezes Towarzystwa; poczem J W.Xiadz Prałat Kotowski poświęcił nowo urządzoną salę i przemówił w duchu religijnym, wykazując, iź utworzenie sal podobnych jest wypływem ogólnej zasady wiary chrześciańskiej. Nastąpił potem mały popis, czyli rącze) nastąpiły rozmowy Przełożonego Ochrony ( P; Nowosielskiego ) z dziatkami, których liczba już przeszło 40 wynosi. Praktyczne te ćwiczenia przekonały wszystkich obecnych o tej prawdzie, iż Ochrona Aąiy głównie do równoczesnego rozwinięcia sił lirycznych, rozum u i umysłu dzieci, a to w kształcie zabawki. Widok drobnych tych dziatek, od lat 3 do 7miu, z największą uwagą użytecznych powiastek słucha ących, lub na pytania, trafne i dowcipne odpowiedzi dających, nader był rozczulającym. Licznie zebrani Członkowie Towarzystwa i świetne gronu gości nie mogło się wstrzymać od przyczynienia się do składek na pomnożenie funduszów Wydziału. - Jeden z obecnych Dobroczyńców ofiarował suminę złp. 10,000. Uroczystość ta, którą J W. tien. Adju1. bzypow , oraz dostojna jego małżonka, jako Główna Protektorka wydziału, obecnością swą zaszczycili, zakończała się świetnem Te Deum, i pieśnią: "Boże Cesarza c h roń" w nowo wyrestaurowanym i ozdobionym kościele Towarzystwa. Liczną i nader wdzięczną muzyką dyrygował jeden z amatorów, będący Członkiem Towarzystwa Dobroczynności. W dniu. 31. Lipca r. b, w mieście obwodowem Łomży, około godziny 3 po południu, piorun uderzył w szczyt kopuły farnego kościoła. Krzyż żelazny, wysoki prawie na 3 łok, osadzony na dużym kamieniu okrągłym, mającym blizko łokieć średnicy, strącony został razem z tak mocną podstawą z wierzchołka kopuły. Wewnątrz świątyni, w bocznym ołtarzu po prawej stronie, u góry obrazów znacznie nadwerężył płaskorzeźbę, okopcił kolumny, zdarł z ram obraz Sw. Kalała, na
płótnie olej'no malowany, i tuż przy chrzcielnicy -wpadł w ziemię. Z polecenia Heroldyi, w dalszym ciągu uwiadomienia z dn. 25. Maja (6. Czerwca) r. b.. podaje się do wiadomości, iź na mocy decyzyi Kady Stanu Królestwa Polskiego, w dniu 8 (20.) Lipca t. r. zapadłej, uznanymi zostali za Szlachtę dziedziczną, która nabyła tego stanu przed ogłosseniem prawa: Achmatowicz Dawid, Dominik, 2ch i., Murza, h. Aehmat; Augustowski Jan Nepomucen, h. Prus 3go - Bentkowski Felix, h Prawdzie; Bobiński Alexander, h. Leliwa; Bogusławski Wiktor) n, h. Prus 2.; Bogusławski Ludwik, t. h., Borakowski Franciszek, herb. Pękosław; Brodski Tomasz, Kazimierz, 2 i., h. Nałęcz; Bromirski Antoni, h. Pobóg; Bukraba Józef, Woj.ciech, 2 i., Gasztold h. Szeliga. Chmielewski Antoni, Abat, h. Wieniawa; Chmielewski MaXymilian, Adam, 2li., t. li.; I horkowski Ignacy, Alexy, 2 i., h. Hola; Chrzanowski Leopold, h Nowina; C-zaki Ferdynand, h. Alexander Pan; Czarnecki Augustyn, h. Len. - Dąbrowski Andrzej, h. Dąbrowa; Dębicki Andrzej, J axa, z Dębicy herbu Gryf; Dembiński Ignacy, Felix, 2 i., z Dembian h.
Rawicz; Dembowski Teodor, h. Jelita; Dembowski Jan, t. h., Dembowski Mikołai, t. h.; Dembowski Antoni, t. h.; Domański Henryk, h. Laryssa. A_' Fioryanowicz Jan, h. Slepowronj Floryaiiowicz Luc)an, t. h.; - Gałecka Małgorzata z Weinworniów wraz z synem J ózeiem Teodorem 2 i., po niegdy Mikołaju Gałeckim, h. Junosza pozostałym; Gałecki Jan, h, Junosza; lądecki Józef, Andrzej, 2 i., h. Rawicz, Glinojecki Mikołaj h. Prus 20; Głowacki Waleryan, Tyburcyusz, Wojciech 3 i., h. Prus lo; Godlewski Manistaw h. Gozdowa; Godlewski Witalis, 1.,b.; Gogolewski Kacper, h-.-Rola; Gogolewski Ludwik, t. h.; (.ołębiow-ski Łukasz, h. Prawdzie; Gutkowski Ignacy, h. Hawicz; Gutkowski Józef, 1. ' h. Gutkowski Ignacy, Stanisław Kostka,. 2 i., t. h. - Hempel Joachim. - Janiszewski Karol, h. Junosza; Janiszewski Jan, t. h.;, Jankowski Rafał, Gabryel, Cypryan, 3 i, h. Jastrzębiec; Jasiński Antoni, Jan, Piotr, 3 i., h. Topor; Jasiński Hala), Józef, 2 i., t. h ; Jasiński Ludwik, Nazaryusz, Józef, 3 i., t h.; Jasiński Jędrzej, Karol, 2 i., t. h.; Jasiński Szymon, Józef, 2 i., t. h.; Jezierski Hippolit, Roman, 2 i., na Gołąbkach h. Prus 30; Jezier.-ki Felicyan, Bogumił 2 i, na Gołąbkach t. li.; Jezierski Eustachy, Kalixi, 2 i., na Gołąbkach t. h.; Ines de Leon Nikodem; Józefowicz Marjej, h. .Radwan. -*.
Karski Stanisław, Lambert, Józef, ,,3 i., hJasfrzębiecj . Kaczkowski Jan, h. Swinka, nisław, t. h.; Kaczkowski Marcin, t. h.; Kaczkowski Tomasz, t. h ; Kaczkowski-Kacpar t. h % z Kaczkowskich Kleczkowska Salomeą, t. h.; de Keudell Gustaw, Henrycy 2 i., h. własnego nazwiska; Kleniewski Maurycy, li. Zagłoba; Klicki Jakób, Tomasz, 2 i., h. p ru s l o; Klicki Adam, t. h.; Klicki Stanisław t. h., Kłohukowski Wincenty, h. Uksza; Komornicki Józef, h. Nałęcz; Komornicki Wojciech, Wincenty,. 2 i., t. h.; Kossakowski Jan, łi. Korwin; KozłowskiAntoni, Felicyan, 2 i.; Krigsstein Maxymilian; Kruszewski Mikołaj, h. Abdan; Krzyżanowski Adam, h. Świnka; Kulpiński Jan Nepomucen, Dezyderyusz, 2 i., h. własnego nazwiska; Kupluiski Bartłomiej, Jan Kan ty, 2 i., t. h. - Lenczewski Alexander, h. Strzemię; Lewicki Szczepan, h. Rogala; Lewicki Ludwik, t. h.; Lewicki Maxymilian, Jakób, Jędrzej, 3 i , t.
Ji.; Lewicki leodor, Lucyari, łlippolit 3 i., t. h.; Lgoi ki Serafin, h bzaszor; Lubecdzki Mateusz, h. Dołęga. - Łącki Stanisław, z Łęk, h. Pilawa: Łącki Wincenty, z Łęk, t.
h.; Łęski Ludwik, Karol, Konstanty, o i, de Zem h. Janina; Łęski Adam de Zem, t. h.; Łęski Teodor de Zem t. h.; - Madaliński Karol, h. Laryssa; Madaliński Emanuel, t. h.; Marchoeki Teodor, Scibor, h. Ostoja; Marchocki Onufry, Scibor t. Jh.j Micewicz Ludwik, Marcelli, 2 i., h. Jelita; Mieczkowski Mateusz, h. Zagłoba; Mieczkowski Ambroży, t. h.; Mieczkowki Michał, t. h.; Mieczkowski Mikołaj, t.h., Mieczkowski Antoni, Medardy, 2 i.; t. h; Mierzejewski Tomasz h. Szeliga; Mierzejewski Antoni, t. h.; Minkowski Mikołaj, Xawery, 2 i., h. Jasienczyk; Mijakowski J akó b, t. h.; Mikulski U rban, Józef, ,Ignacy, 3 i., h. Sas; Milewski Hilary h. Slepowron; Miniszewski Jan, h. Topor; Miniszewski Paweł, t. h.; Miniszewski Antoni, t. h.; Miszkiel Jan, h. Prus 20; Miszkiel Antoni, t. h.; Miszkiel Mateusz, t. h.; Miszkiel Andrzej, t.h.; Xiądz Miszkiel Wincentv, t.h.; Miszkiel Bartłomiej, t. h.; Miszkiel Dominik, t. h. Mieszkowski Felix, h. Mora; Morzkowski Józef, li. Ślepowron; Morzkowski Hippolit, t. h. - Napierkowski Wojciech, h. Prus 3 o; N apierkowski Antoni, t. h; Niemirycz Felix, h Gozdowa; Niemirycz Wincenty, h.
Klamry; Niemirycz Antoni, t h.; Niemiryez Ignacy, t. h . (Dok. nastąpi.)
Francya.
Z Paryża, dnia 1. Sierpnia.
Czytamy w Kuryerze fr-an cu zkim: "Wojna między cukrem z osad a cukrem krajowym zmienia postać swoje, laba handlowa
w Lille oświadczyła niedawno tema w adresie, ze interes fabrykantów cukru z buraków łączy się z systematem opieki. Izba handlowa w Marsylii i dzienniki w Bordeaux usiłują przeciwnie cukier z osad pod opiekę wolności handlu podciągnąć. Nie zapuszczając się w dalszy rozbiór tego nadmienić nam przecież wypada, że dla otrzymania tego wypadku całkiem rzeczywiste wypadki przeistoczyć trzeba. Spor toczy się między dwoma przemysłami, wzroołenii zarówno pod systematem opieki, a żaden z nich wolnego współubiegania się wytrzymać nie potrafi. Albo czyliź Pan Fonfrede, wznawiający w »Courrier de Cordeaux« takie krzyki, zamyśla dopuszczać zagraniczny cukier pod terni samemł warunkami, co cukier z osad? Albo czyliź się domaga cła dy iiereneyalnego na korzyść cukru z osad? W takim razie słuszną zdawałoby się rzeczą, aby systematu opieki dowolnie nie rozdrabniano, i aby burakom równie tyle czasu zostawiono, co cukrowi z osad, żeby się do wspólubiegania przyspe Abić mogły." Nie ulega żadnej wątpliwości, że układ między tutejszym bankiem a angielskim przyszedł do skutku za pośrednictwem kilku tutejszych bank.erów. Nietylko bowiem Monit e u r p a r i s i e n o z a war c i u te g o ż d o n o s i, al e Galignani Messenger zawiadomią także, ze strony już układ takowy podpisały. Pożyczka wynosi 48 milionów franków (1,920,000 funt. szterl.) Dziennik sporów poczytuje wprawdzie zbijaną już wiadomość o przybyciu Mehmeda Alego do Konstantynopola za kłamstwo, ale twierdzi, że podobny wypadek nader byłby pożądany. Na poparcie tego zdania powiada: uZ powodu tylu nasionniezgody w stolicy inienawiści przeciw teraźniejszym Ministrom nie można przypuścić, żeby Dywan mógł długo -wpływ swój na naród wywierać. Czyliź można sobie wystawić, co lud i wojsko w Anatolu zrobi, skoro się dowie, że armia rozproszona, Sułtan Mahmud nie żyje i Kapudan Basza pod pozorem, że pierwsi dygnitarze państwa krajcudzoziemcom zaprzedali, z całą flottą na stronę Egipcyan przeszedł? Rozhukani żołnierze mogą bardzo łatwo z fanatycznym ludem bunt podnieść i ku stolicy wyruszyć. W Bośnii, Kumelii i Macedonii podobne sceny wydarzyć się mogą. Zapobiedz temu sam tylko Mehmed Ali może, jako mąż otoczony urokiem świeżego zwycięztwa, wierny przestrzegać A alkoranu i pełen odwagi i mądrości. On i Ibrahim Basza są w oczach Turków i wszystkich ludów wschodnich mężami losu. Mehined Ali nie będzie w Konstantynopolu cudzoziemcem, tylko Turkiem, Muzułmanem, on bez żołnierzy egipskich na samo wezwanie Sułtana do Konstantynopola przybyć i tymczasQwo sprawom państwa przewodniczyć. Niech tylko na czele rządu i wojska postawią mężów, mających zaufanie ludu, a pokój i porządek wróci natychmiast pod potężną ręką Mehmeda. Wszelkie niebezpieczeństwa dla Turcyi wypływają tylko z nierozmyślnej walki z Egiptem, który przy bycie swoim obstaje. Ani wątpić, że Mehmed Ali, powitany już naprzód jako Król Egiptu i Syryi o wszelkiej zapomni niechęci. Czyliź wtedy ośmieli się jakie mocarstwo europejskie wydrzeć mu to, co mu obecnie Sułtan przyznaje? Niech raczej każdy raz przynajmniej zdanie swoje otwarcie objawi i bez przyczyny czczych słów o nierozdzielności państwa ottomańskiego nie powtarza.« Donoszą z Tulonu pod dn. 27- z. m.: »Możemy bez przesady powjedzieć, że od wielu lat już nie panował w arsenale naszym morskim taki ruch, jak obecnie. Wszyscy się mocno krzątają, i każdy się cieszy, że rząd tak troskliwie zwraca uwagę swoje na coraz bardziej wiklące się sprawy Wschodu. Skoro tylko okręty; «Montebello«, «Diademe«, «Santi Petri", "Victorieuse« i <<la Belle Poule« udadzą się na miejsce przeznaczenia swego, eskadra Kontradmirała Lalande składać się będzie z 9 okrętów liniowych, 4ch korwet, 3ch brygów i Igo okrętu parowego, i mało co będzie mniejszą od eskadry angielskiej pod Admirałem Stopfordem. Później, jeżeli potrzeba °tego wymagać będzie, także okręty liniowe «Algier« i «Marengo«, które już uzbroić nakazano, za tamtemi popłyną.« W liście jednym z Algieru wyrażono: «Aiecha, odaliska Achmeda Heja, którą Baronowa Vjalard z Konstantynopola do Algieru przywiozła, porzuciła swój ubiór arabski i ubiera się po europejsku. Za dni kilka da się ochrzcić. Kilka innych żydówek i muzułmanek, gotujących się do przyięcia chrzt,u, znalazło przytułek w klasztorze panien S w. J ózeła. Nawracania takowe są solą w oku ludności Maurów a w ręku Emirów staną się niepospolitą bronią.« L dnia 2. Sierpnia.
Rząd odebrał następującą telegraficzną depeszę z Alexandryi zd 16. Lipca: «Generalny Konsul do Prezesa Rady. f lotta turecka pod rozkazami Kapudana Baszy, dn. 14. m. b. stawiła się pod rozporządzenie Mehmeda Alego. Wicekról oświadczył, iż nie wyda jej na powrót Porcie, dopóki W. Wezyr Chosrew Basza nie będzie oddalony a jemu (Mehmedowi) dziedziczność krajów, nad któremi panuje, zabezpieczoną. Armia egipska odebrała rozkaz cofnięcia się po za Eufrat.« Do tej wiadomości P r e s s e następującą dołącza uwagę: «Mehmed Ali wielkie robi pretensye. Jeżeli Porta ustąpi, zniknie tem samem całość państwa tureckiego, o której Ministeryum w Izbie niedawno temu tyle rozprawiało. W rzecz}' samej Porta byłaby wówczas tylko lennikiem władzcy Egiptu.«l J o u r n a l de P aris oświadcza się przeciw roszczeniom Mehmeda Alego, jak je depesza telegraficzna podaje. «Mehmed Ali (powiada ta gazeta) nadużywałby niemylnie swego szczęścia i korzystałby z podłości Admirała tureckiego aż zanadto, jeżeli przez te kraje «nad któremi panuje« Egipt i Syryę rozumie. Aź do dalszych wiadomości o tem oświadczeniu jego powątpiewać będziemy. Pod względem Egiptu można mu by prawo to przyznać, ale pod względem Syryi byłoby to roszczeniem najniesłuszniejszćm. W ty ni razie powinnością gabinetów europejskich być pomnym na to, co interes Turcyi nakazuje; powinnością ich, żeby same warunki pokoju dyktowały.« Anglia.
Z Londynu, dnia 30. Lipca.
W czasie ostatniego przedstawienia u dworu, miała także posłuchanie u N. Pani Xiężna N orthumberland, dawniejsza ochmistrzyni Królowej, która $iq już od dawnego czasu w zamku nie ukazała. Rozsiana d. 23. wTulonie pogłoska, jakoby liniowy okręt angielski, towarzyszący ilocie tureckiej, był zburzony, polega na jednym liście Komandora okrętu francuzkiego pod Admirałem Lalande. Wszystkie inne listy milczą o tem i dla tego wiadomość ta na żadną nie zasługuje wiarę. Z dnia 31. Lipca.
Artykuł jeden Dziennika sporów o sprawach wschodnich, Morn ing - Chronicie do następującej spowodował odpowiedzi: «Dziennik ten, posiadający zaufanie dworu francuzkiego, załatwienie spornego pytania na Wschodzie w ten zapowiada sposób, aby Mehmed Ali, choć nie osobiście, to jednak przez wpływ i protektorat swój w Konstantynopolu panował. Ma on być rzeczywistym Sułtanem, a biedny Abdul Medszyd, otoczony mianowanym przez «Króla Egipskiego« dy» wanem ma, jak ostatni Kalifowie, na samem , , imieniu i tytule zaprzestać. I Turcy mają byc z tego kontenci; mąją oni od protektoratu Rossyi być uwolnieni a protektoratem egipskim uszczęśliwieni, a tak cała Turcya na nowo się wskrzesi i odrodzi! Istotnie, autor artykułu tego wybornie Turków znać musi! Nie troszczą się oni o Syryę, powiada. Mek tylko miastami prowincyi Arabskiej, o które wcale nie dbają, podczas kiedy Anatolia, kraj O smanów, ich «świętym krajem«. Błędy takowe dowodzą, źe historyczna podstawa rozumowania autora równie czcza i płonna, jak zaproponowane przezeń załatwienie sprawy zwodnicze i niepodobne do wykonania. Obawiamy się bardzo, żeby przy obecnym stanie rzeczy władzca w Konstantynopolu, mimo przywileje swego xiąźęcego rodu i odziedziczonej świetności, panowania swego nad Alexandrya nie utracił, ale dla Baszy albo »Króla- Egipskiego niepodobieństwem rządzić w Konstantynopolu, jeżeli tam niema licznej pod jego rozkazami zostającej, płatnej armii. Jeżeli takową ma, dla czegóż go nie natychmiast Sułtanem proklamują? - Przeciwnie; jeżeli Egipt z państwem Osmanów w zgodzie i pokoju zyć ma, temu ostatniemu honorowy i niezawisły byt zabezpieczony być musi, ale to takim sposobem stać" się nie może, jeżeli wszelki wpływ europejski w Konstantynopolu ustanie i Sułtan ulegać ma mianowanemu przez Mehmeda Dywanowi. Nie jest też podobnćm do prawdy, żeby się Mehmed Ali odważyć miał nieprzyjaźń całego świata na siebie ściągnąć, a to byłoby niezbędnym skutkiem wkroczenia jego do Konstantynopola.« Gazety tutejsze umieszczają wyjątki z wyezłej cotylko broszury Napoleona Ludwika Bonapartego: »des idees napoleoniennes". Autor stara się dowieść, źe usiłowaniem Cesarza było rozszerzenie wolności. Twierdzi oraz, ie szczerze pragnął szczęście Niemiec i Hiszpanii ustalić. Znana z swego awanturniczego życia Lady Esther Stanhope, najstarsza córka zmarłego i siostra teraźniejszego Hrabi Stanhopego , dn. 23. Czerwca w Dschur w Syryi, gdzie od dawnego czasu przebywała i od pogranicznych arabskich pokoleń za Xięźną uważana była, Zycie swoje w 64 roku wieku zakończyła.
(Gaz. powsz.) Poseł perski, Hussein Kan, opuścił Londyn. Musiał on zniczem wyjechać i udał się tymczasowo do Paryża, f ;dzie się dokładnie nad nicością ludzkich usiowań i trudnością poleceń dyplomatycznych zastanawiać może. Odebrał on dość cierpką naukę. Lord Palmerston b)ł nieugięty. Dla ulżenia sobie w zmartwieniu kazał Hussein Kan napisać sobie mający być ogłoszony pamiętnik nie w perskim stylu kancelaryjnym, przeplatanym różami i jaśminami, tylko czysto p',O angielsku. Żali on się w tymże, że to jest bezprzykładną, okrutną i nie do darowania rzeczą, aby nie przyjęto Posła, wyprawionego przez Króla, który miał z Królowąangielską nad stratą jej wuja płakać, potem jej wstąpienia na tron powinszować i podarunki wręczyć, a to tern bardziej gdy mu Monarcha jego polecił wynurzyć zarazem głęboki żal z powod u zaszłych nieporozumień i objawić nadzieję, źe wszystko wkrótce w przyjacielski da się załatwić sposób. Potem powstaje ostro na Sir Johna M'Meilla, na którego właściwie całą winę składa. Gdy jednak Lord Palmerston jest mocnej konstytucyi i gdy go kilka drukowanych arkuszy, chociażby na we t najdobitniejsze zawierały dowody, zmieszać nie potrafi, musi zatem Hussein Kan zastosować się do okoliczności i pocieszać swoim "Allah akbar.« Postanowił on pamiętnik ten za rada, kilku Anglików publicznie ogłosić, którzy wpływając sami dawniej do poselstw wschodnich Sir J. M'Neilla nie cierpią i w ogólności przestrzeganą od lat kilku w Azyi politykę mocno ganią, a mianowicie ostatnie kroki, jak np. wyprawę do Kabulu i Afghanistanu, którą za zuchwałą i nader niebezpieczną poczytują. Do tych przeciwników przyczepia ą się także z kompanii wschodnio-indyjskiej wszyscy nikczemni kramarze, którzy się za każdym krokiem o swoje dywidendę lęka'ą. W p ływ tego stronnictwa byłby stanowczy, gdyby pomyślny skutek nie uwieńczył dotąd polityki Lorda Aucklanda. Nie ulega zresztą wątpliwości, źe Hussein Kan uprzejmiejszego doznałby był przyjęcia, gdyby wyprawa do Kabulu nie była się powiodła. Ale teraz Anglia właśnie życzy zastraszyć Szacha przewagą swoją a przytćm też Rossyi dać nauczkę. Sposobność do tego dobrze obrana. Mimo wszelkie bowiem noty i tak nazwane jawne czyli szczere oświadczenia, nieufność między Anglią a Rossyą nieustała, lecz przeciwnie coraz bardziej się wzmaga; ta tylko teraz zachodzi różnica, źe co dawniej niewyrozumowanem, było uczuciem, teraz przekonaniem się stało pewnem i na dowodach oparłem. Obydwa mocarstwa wiedzą obecnie, źe interes ich się krzyżuje i źe antypateczne ich stanowisko tego wymaga, aby jedno zawsze się drugiego strzegło. Dodać jeszcze muszę, źe Lord Palmerston, aby Husseinowi Kan pokazać, źe osobiście nic przeciw niemu nie ma, go na wielki obiad zaprosił, Hussein Kan przyrzekł też, źe przyjdzie, ale w kilka godzin przed ucztą piśmiennie się uniewinnił oświadczając oraz, źe z przyczyn politycznych za wezwanie takowe dziękować musi. Tak się skończyła missya perska, o której słusznie powiedzieć można, źe się jeszcze wcale nie zaczęła. G r e c y a.
Pisma bawarskie donoszą z Aten pod dniem 27. Czerwca, źe Król w ubiorze greckim po ubioru tego nie zrzucił. Sądzą nawet, że na szono poprzednio na rozkaz Sułtana, aby się zawsze strój narodowy grecki zatrzyma. _' z urządzonych na ten cel namiotów całemu Spokojność w całym kraju została przywró - "orszakowi przypatrywało. Nieprzejrzane tłuconą. my ludu każdego narodu zaległy ulice, mury, T u r c y a. domy, a navvet i drzewa, aby się orszakowi O uroczystem przepasaniu miecza Sułtana całemu przypatrzyć, i wszystko to przy najAbdul (Vedazyda umieści! D o s t r z e g a c z a u- piękniejsze! pogodzie o wiele powaby uroczystryacki następujące szczegóły: "Uroczy- stości podwyższało. - Przejeżdża ąe Sułtan stość przypa-ania miecza odbyła się dnia 11. koło namiotów ciała dyplomatycznego, raczył (nie t3.) b. m. w mauzoleum Ebu Ejub En- wysłać do Posłów zagranicznych urzędnika sari, znanego chorążego proroka, z najwięk- swego z wynurzeniem radości JN. Pana, że szym przepychem W tym celu udał się Suł- uroczystości tel przytomnymi byli. - Zresztą tan okrętem galowym na przedmieście Ejub przez cały dzień panował wzorowy porządek .wśród ciągłego odgłosu dział na wałach i 0- i pokój. - Wczoraj zebrali się wszyscy dykrętach wolennych, na których bandery po- gnitarze państwa w seraju i składali N. sułtawiewały. Przybywszy do E, ubu pojechał nowi powinszowania swoje z powodu ukońkonno do meczetu, gdzie wszedł do mauzo czonej uroczystości przypasania miecza." leum Ebu Ejub Ensari, i tam mu po krótkiej Dalei umieścił tenże sam dziennik namodlitwie naczelnik Emirów (potomków Ma- stępujące wiadomości z Konstantynopola z d hometa) miecz Kalif y Omara do boku przy- 17- Eipca: »W urzędach cywilnych i wojpasał Po tym obrzędzie postępował orszak skowych zaszły znowu niektóre ważne zmiawśród powtórnego huku dział z Ejubu do se- ny. Hafiza Baszę pozbawiono (jak już donoraju Babi Humajun. JSaprzód jechał szwa- siliśmy) godności Seraskiera wschodniej armii, dron ułanów z czerwonemi chorągiewkami nadanej mu niedawno temu, a miejsce jego i oddziałem muzyki; potem prowadzono 9 powierzono zostającemu dotąd pod jego rozkoni wierzchowych Sułtana w kosztownych kazami baidullahowi Baszy, dawniejszemu Ferzędach; dalej szedł mistrz ceremonii, urzę- rikowi w tejże samej armii, jednak bez tytułu dnicy Porty trzeciej klassy, Pułkownicy gwar- Szark seraskiera. Emin Basza został Wie/kodyi, piechoty, jazdy i artyleryi; urzędnicy rządzcą Kurdystanu. Prócz tego zmieniono Porty drugiej klassy; Generałowie brygad; kilku znakomitych Baszów i Gubernatorów urzędnicy forty pierwszej klassy, wszyscy po prowineyach. Saidułlah Molla Arabzarfe konno i w ubiorze galowym; cały orszak ule- mianowany został na ten rok Kadiaskerera m ó w różnych stopni w ubiorach i turbanach Eumelii, który to urząd już po raz drugi piaprzez zmarłego Sułtana w czasie ostatniego stuje. « Bairamu zaprowadzonych, co czarujący sprawiało widok. Potem prowadzono znowu 5 dzielnych i kosztownie przybranych wierzchowców. Za temi postępowali najwyżsi urzędnicy państwa, a na końcu Wielki Wezyr Chosrew Basza i najwyższy Mufty. - Za tymi szedł oddział sułtańskiej gwardyi przybocznej pieszej pod dowództwem swego kapitana, a za nim jechał konno Sułtan, otoczony Peikami i Solakami i wszędzie i od wojska i ludu z zapałem witany. Miał on na sobie płaszcz cesarski (Harvani) z czarnego sukna, na piersiach kosztowny niszan, a na głowie fess z brylantową spinką i czaplim piórem. - Za nim jechał Pułkownik czarnych rzezańeów, pieniądze między lud rozdzielający, urzędnicy seraju i służba, a nareszcie kilka oddziałów piechoty z muzyką. Podług dawnego zwyczaju wstąpił Sułtan do meczetu Mehmeda l i, zdobywcy Konstantynopola, i przy grobie tegoż modlitwę odmówił. Przejeżdżając zaś koło grobu ojca swego, polecił dwom Jmanom, aby yy jego inaiemu za zmarłego modli
1\24
Rozmaite wiadomości.
Z Poznania. - Dziennik Urzędowy Król.
Begencyi w Poznaniu z d. 6. Sierpnia zamyka między inne mi doniesienie o wypadku składki dla nieszczęśliwych Zulawian Malborskich; - następujący przedmiot cenzuralny: Wolno przedawać zeszyty 7my aż do włącznie lOgo · wychodzącej za granicą w polskm języku biblii p. 1.: Biblia, księgi starego testamentu, na język polski przełożone przez ks. Jak. Wujka. W Lipsku, J. Baumgaertnera 1839.; - następujące doniesienie o nowosiedlinach: W skutek separacyi dóbr Jaszkowa i Polwicy w powiecie Średzkim powstały dwie nowe posady, któ re we dl e życzenia właścicieli dó b r otrzymały nazwę resp Boiydar i Dobroczyn. Nowemu zaś folwarkowi powstałemu na terrytorjum Sulenqma, nadaliśmy wedle życzenia dominu nazwę Kokczynowo; - następujące doniesienie o dobroczynności: Małżonkowie Nepomucen i Pelagia Radońscy na Żegocinie w r. b. w tamecznej szkole elementarnej popisu, znowu najpilniejszych dwóch chłopców i dwa dziewczęta udarowa!! porządnerni ubiorami sukiennemi i sycowemi; - i następujące kroniki osobiste: dotychczasowy interimistyczny burmistrz i kamlarz Rewicki w Ostrorogu, został ostatecznie potwierdzony;-kandydat chirurgii Bogumir Seeger w Poznaniu, został na dniu 8. m. Lipca przez Król. Ministerstwo spraw duchownych, naukowych i lekarskich approbowany chirurgiem 2. klassy; - w drugiem ćwierćroczu r. b. potwierdzeni zostali w tutejszym obwodzie zarządowym: A. plebanami: 1) X. wikaryusz Kasper mosiński w btawie, plebanem tamże; 2) prebendaryusz X. Jan W dowicki w Górze, plebanem w Biskupicach szalonych; 3) pleban Franciszek X. Ertel plebanem w Doruchowie; 4) X. komendarz Stanisław Gintrowski w Wytomyślu, plebanem tamże. B. n a u c z y c i el a m i: 1) tymczasowy nauczyciel Kazimierz JWardas nauczycielem w N owem mieście; 2) tymrz nauczyciel Juliusz Niepelt 4tym nauczycielem szkoły kommunajnćj w Poniecu; 3) tyrncz. nauczyciel Józef Swinarski nauczycielem szkoły katolickiej w Zaniemyślu; 4) tymcz. nauczyciel Fryderyk Sieg nauczycielem w Naramowicach powiatu Poznańskiego; 5) tymrz. nauczyciel Jan Herrman nauczycielem w. Mącznikach; 6) tymcz nauczyciel Michał Goniakowski nauczycielem w Baranowie ; 7) Karol Aug. Hoflinann nauczycielem w FJeideDąbrówka; S) tymcz. nauczyciel Kazimierz Strzyżewski nauczycielem i organistą w <4ółtowach; 9) tymcz, nauczyciel Henryk Heilig nauczycielem ewanielickim w Tarnowie.
TEATR POLSKI Towarzystwo dramatyczne Krakowskie przedstawiło onegdaj widowisko pod nazwą »Jana Grudczynskiego,« które tak pod względem układu jako i pod względem gry naszy< h artystów wszelką przytomnym sprawiło przyjemność. Pąn Dmuszewski, utwórca tego dramatu, wiele się w różnych kierunkach scenie polskiei przysłużył; w Janie Grudczyńskim jaśnieje narodowy koloryt, ćmiony, jak w 'istocie się działo, już otwartą wojną wrogów, już ukrytą intrygą nieprzyjaciół. (haraktery tak są odmalowane, że wielkie] znajomości ludzi dowodzą: piękne przymioty duszy Starosty, jego wyc owańca i siostrzanki, z drugiej stroiły otwarta żołnitrskość obcego Generała,czarne podstępy l'ana Baron.a, przyłćm. poczciwość i narodowa żwawość starego dworzanina, nadającego żywszy kierunek całemu poważnemu utworowi sztuki, przyjemnie zatrudniają widza; niektóre zaś mIeJsca, jako szlachetna in. tryga Urbanowicza, całą publiczno«: w cichej natężone) utrzymywać muszą uwadze. Rozkład ró był bardzo stosowny: dla tego też Pari Holtzmann rolę -larosty po mistrzowsku oddał, Pan N owaczynski na ciągłe ogólne zasługiwał poklaski, pełna talentu Panna Królikowska sztuk, dokazywała, gdy, żywa z natury, jak płomień napuszona wewnętrznie śmiechem przez dowcipną grę dworzanina jako gościom tylko zakolisowym wiadomo, I W tym samym czasie z całą mocą charakteru poważnie i surowo sceny rozpaczy wybornie odgrywała. raK, chcąc w szczegóły wchodzić, każdego artystę z tej przedstawy p o . chwalaćby tylko trzeba, ile źe i zacięcie się żadne, jak czasem bywafo, effektu wybornej gry nieprzerywało. Szanowni artyści w każdym wz Jedzie usiłowali zapisać się tym wieczorem w ccrcach przychylnych ro daków nawet i ustępy gry dramatyczne; wypełnione były grą na skrzypcach przez Dyrektora muzyki P. Studzińskiego i śpiewem jego pięknej siostry. P. Studziński wykonał koncert Benota z dokładnością wielkiego mistrza: gdyby gra jego miała wiece, ognia, i przezto choć mniej słodkiego przecież więcej jędrnego wpływu na słuchacza wywierała, gdyby jak mocne palce lewej ręki w jego grze wzorowa czystość tonom nadają, i mocniejsza ręka prawa bardziej natężonym smaczkiem jędrniej je słuchaczom podawała, natenczas P. Studzińskiego między najpierwszych tegoczesnych skrzypków policzyćby można. Panna Stu. dzinska wzorowo wykonała polonez z opery Purytame, Belliniego Całej jak na bardziej podoba a się publiczności: jakżeż się niepodobać, kiedy natura w jednej osobie tak wiele pięknych połączyła przymiotów! Tyle przy jerrmie spędzony wieczór napełnił wszystkich przytomnych smutkiem, że to ostatnia'przedstawa, za którym następnie poszedł okrzyk życzenia, izby Towarzystwo jeszwe jedne podobną dało przedstawę : w tym razie na pewne spodziewać się należy, $ widownia napełniona będzie życzliwymi widzami chcącym, choć w ostatku złożyć hołd usiłowaniom i talentom rodzinnych naszych »ości M, B?
ZAPOZEW EDYKTATNYT N ad pozostałością zmarłego tu Karola Gołtiryda Salbach, Kommissarza sprawiedliwości otworzono na dniu 22. Stycznia r. b proces spadkowo-likwidacyjny. Termin do podania wszystkich pretensyi wyznaczony, przy nada na dzień 19. Października r h o godzinie IOtćj przed południem w izbie Wnym Neumann Sędzią Ziemsko-miejskim.
Kto się w terminie tym nie zgłosi, zostanie Za utrącającego prawo pierwszeństwa jakieby miał uznany i z pretensyą swoją li do tego odesłany, coby się po zaspokojeniu zgłoszonych wierzycieli po ostało. Przytem wszystkich tych, którzy z Kom.
sprawiedl. Salbach czynność mieli wzywamy, aby się ich tyczące akta doręczne w przeciągu 6 miesięcy odebrali, inaczej takowe podobnie jak sadowe skassowane i sprzedane zostaną. Poznań, dnia 27- Kwietnia 1839.
Król. Pruski Sąd Ziemsko miejski.
OBWIESZCZENIE.
Czyszczenie ulic z biota od 15. Września r.
b. na jeden rok najmniej żądającemu wypuszczone być ma. T e rmin licytacyjny na dzień 14. S i e r p n i a r. b. po południu o 4 godzinie w sali naszych posiedzeń naznaczony został. Warunki w Registraturze przejrzane być mogą. Poznań, dnia 26. Lipca 1839.
Magistrat.
JI U K C Y A.
We wtorek dnia 13. m. b. i dni następnych przed południem od godziny 9tej i po południu od godziny 2gie'j, odbvwac się tu będzie W domu Pana Douchy w" rynku Nr. 68. na pierwszem piętrze publiczna przedaż rozmaitych towarów złotych, srebrnych, jubilerskich i galanteryjnych, fornitur i narzędzi zegarmistrzoskich, mebli, sprzętów domowych i pościeli. 'Poznań. dnia 9. Sierpnia 1839.
SPKZEOAZ DOMU.
Wielki piękny dom zajezdny w W i e l i - czce, na rynku pod Nr. 453., 1 milę od Krakowa oddalony, zupełnie umeblowany, zawierający: na dole 5 pokojów, 3 kuchnie; na gOrze wjelką salę, 7 pokojów, oraz 4 poko;e w należącym do domu pawilonie; prócz tego wielką stajnię, 2 sklepy, ogród i kręgielnią, 2 wolnej ręki na sprzedaż się ofiaruje.
Warunki przedaży następujące: a) dom zajezdny z wszystkie mi doń należącemi budynkami . . . 11,500 zł. mon. kon. b) ogród . . . . . . . . .800 * Ul c) wszystkie meble, oraz bilard i inne sprzęty domowe.
.300» » ogółem . . 12,000zl.mon. kon. Z tych pozostać może za procent po 5 od sta dla kassy miej skiej. a tak więc wypłacić tylko trzeba . . . . . . . . . . .. 8600 zł. mon. k. czyli 6028 Tal. m. pI. A A A A A Dom ten rokuje dla nabywcy tem większe korzyści, ite że jest w bliskości nowo zalożonego, a już licznie zwiedzanego zakładu kąpieli solnych. Chęć kupna mający wzywają się uniżenie, żeby się w listach frankowanych do kupca J óz. Stehlik w Krakowie zgłaszali, Rys domu u cukiernika Pana Eliaszewicza w Poznaniu widzianym być może.
.4000 »
W niedzielę d. 11. Sierpnia 1839 r.
będą mieli kazanie
VV ciągu tygodnia od dnia 2. aż do 8. Sierpnia 1839.
W kościele katedralnym Dnia 15. Sierpnia W koś. fam. S.MaryiMagd.
Dnia 15. Sierpnia S. Woiciecha . . . .
W kościele Sw. Marcina Gmina niemiecko-katolicka w kościele pofranciszkańsk, - Pawelke Dominikanów . · .. - Kapł. Krajewski Dnia 15. Sierpnia - Kapłan Scholtz W klaszt. sióstr miłosierdzia - W. Multyszewski - Pr . Urbanowicz W ewanielickim S. Krzyża Pastor Friedrich Pastor djIW, Hoyer Dnia 15. Sierpnia Kandydat Ahner W ewanielickim S. Piotra liad Kons. Diitschke W kościele gamisonowymJISKazn.Dr,Weither
N azwy kościołówprzed południemx. Wik, Borowica - Kan. J ahtzyiiski - D z. Zejland - Cuatos - Pr. Urbanowie« - Prob. Kamieńskipo południuurodź iło się I umaiło chło- dzie- płci płci pców. wcząt. męsko żeiiskślub wzięło par.
,z 2 1 4 1
-
X. Pawelke
--
-liII
--
* -
*. .
13 Itmm 15
Ogółem I
16 I
Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1839.08.10 Nr185 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.