GAZETAi / .

Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1842.01.21 Nr17

Czas czytania: ok. 10 min.

Wielkiegobl

Xi es iwa

SKIEGO,

Knkladem Drukarni Nadworeej W 17ek«ra i Spółki. - Redaktor:)J. HVtmiotr* l;» .

JIC 17.

W Piątek dttia 21. Sty cznia.

1849.

Wiadolllości krajowe.

Z Berlina, dnia 18. Stycznia.

Za Najwyższym rozkazem Generalna Kommissya orderowa podaje dziś do powszechnej wiadomości zarządzone podczas przeszlorocenćj bytności N. Króla w Szląsku nadania orderów.

Wiadolllości zagraniczne.

Polska.

Z Warszawy, dnia 16. Stycznia.

W dniu onegdajszym 2. (14.) Mycznia od« były bU{ exekwie za duszę ś. p. Klementyny * Xiąźał Lahartowiczów Sanguszków, Hrabiny Małachowskiej. Pani ta, wielka imięll. '4n>, dostatkami i przymiotami, skończyła ży. «łe W Paryżu przed 15 dniami po długiej i uporczywej walce z zacięta chorobą. Śmierć jej nie jest obcą żadnej z wielkich rodzin tego kraju, a kilkanaście z naj znakomitszych pogra, źa W żałobę. Odpowiednią wysokiemu pochodzeniu była zamożność majątkowa, odpo» wie dni był i szlachetny sposób, którym rozporządzała tak krociami jakjalmużnami. Moc charakteru tćj pani wypróbowaną została przez nieszczęścia i przez przeciwności, i zawszew tych przygodach była Hrabina Małachowska równą swojemu imieniu. Wyszukiwała sieroty, uczonym rękę podawała, krewnych obdarzała, 5l imię jej zgasłe na tym świecie, żyć będzie w sercach ubóstwa, a zajaśnieje raz jeszcze zapewne na kościele S. Karola Boromeusza, gdzie łącząc swe dary szczodre z oba« rą wspaniałą Najjaśniejszego panującego nam Monarchy, uposażyła miasto VVarszawe w nowy Przybytek Pański. W kościele O O. Kapucynów miało miejsce onegdaj nabożeństwo za zmarłą Panią, z powodu, że zakon ten zawsze od Xiążąt Sanguszków doznawał opieki, i dwa klasztory jego w Lubartowie i w Za«ławiu są przez tęż rodzinę fundowane. - Liczni krewni, liczniejsi ubodzy, oddali Jej ostatnią posługę. Francya.

Na posiedzeniu laby Parów dn. 12.

Stycznia miał Pan Guizot obszerną mowę o sprawach hiszpańskich i wschodnich. - lIr. M o n t a l e m b e r t dowiedzieć się pragnął, azali rząd na ustanowienie Biskupstwa protestanckiego w Jerozolimie uwagę swą zwrócił. Biskupstwo to, mające całkiem dążność polityczną, może zagubny wywierać wpływ na ludność chraeściańską Syryi, przywykłą od czasów Ludwika XiVgo Francyę za swego naturalnego protektora poczytywać. - Pan zaś rozstrzygnięte pytanie; nie może więc szczegółowo względem niego się tłumaczyć. - Obrady więc powszechne zamknięto i przystąpiono do rozbioru pojedynczych paragrafów adressu. Xią£ę Harcourt na korzyść Polaków następuiącą wniósł poprawkę: »Wynurzamy równocześnie życzenie, aby N. Panu się podobało w połączeniu z Sprzymierzeńcami Swymi przyjazną zwrócić uwagę na naród, którego swobody i zaręczone mu przez traktaty prawa zostały zgwałcone.« - Tę przez Hrabiego M o n t a l e m b e r t popieraną, a przez Pana de Jean zwalczaną poprawkę, po wątr;1iw przeg osowaniu szczupłą głosów W>ę.DsZOSCIą przy] ęto.

Z P a ry ż a, dnia 12. Stycznia.

Dzisiaj wieczorem będzie wielki bal na zamku, na który Pana Buteniewa, oraz wszystkich, członków poselstwa rossyjskiego zaproszono. Rozumieją. wszelako, że instrukcye z Petersburga dotychczas jeszcze żadnemu Rossyaninowi nie pozwalają ukazać się w Tuilleryachi - Prawdziwą przyczyną zachodzącego między dworem naszym i St. Petersburskim nieporozumienia ma być ta okoliczność, że Cesarz Mikołaj na zaprojektowane tu zaślubienie XięcIa Joirwille z córką Króla Holenderskiego, będącego, jak wiadomo, szwagrem Cesarza,

Pan Arago złożył w akademii umiejętności Sprawozdanie względem Tobót około studni artezyjskiej w Grenelle. Po największych usi. łowaniach udało się teraz P. Mulot, wydobyć Wpuszczone w wywiercony otwór, a przez strumień wody zgniecione rury. . Chybiona sama przez się operacya naprowadziła P. Mulot na pewniejszy sposób wpuszczania rur, i P. Arago nie wątpi, że za parę miesięcy po wpuszczeniu rur uda się czystą otrzymać wo. dę. Wieści, jakoby część Paryża przez wyrzucany piasek podkopana być mogła, ogłasza P, Arago za bezzasadne i śmieszne.

Dnia 1. Stycznia 18 4*2. roku kończył się termin przywileiu fabrykacji tabaki, lecz prawem zapadłem w Lutym 1810. przedłożony został po rok 1852. W roku 1816. dzierżawa tabaki przyniosła rządowi dochodu 33 miliony franków; dochód ten wzrastając stopniami, wynosi W 1840. roku 70 milionów« Anglia.

"L L o n d y n u, dnia 12. Stycznia.

Królowa i Xią£ę Albrecht wczoraj po połu dniu z Windsoru do Claremont się udali, gdzie aż do d. 15. m. b. zabawią. Xiążę Walii i królewska siostra jego pod dozorem Baronowej Lehzen w Windsorze pozostały, Ztamtąd więc nadszedł rozkaz do Londynu,

aby 13. paradnych pojazdów a wozowni kł1IleAgrakiet w Pirobeta i St. Jamę« do Windsoru przysłano. Pojazd, w którym N. Królowa, N. Król Pruski i Xiążę Albrecht siedzieć będą, będzie sześciokonny; na zamku, w Fragmore - Lodge i w wielkim do korony należącym domu na wzgórzu zamkowćm będą urządzone pokoje sypialne dla 160 gości Królowej; reszta zostanie umieszczoną po domach zajezdnych 'w Windsorze. Gabinet Królowej na zamku Windsor zupełnie juź odnowiony i przyozdobiony; będzie to pokój bawialny dla Króla Pruskiego. Podczas bytności N ajwyższego gościa tego odbędzie się tćź W parku Windsorskim wielki przegląd wojska, na który pułki z okolicy i artylerya z Woolwichu przybędą. W dniu tego przeglądu 72. pułk Szkocki otrzymać ma nowy proporzec, nie wiadomo wszelako, czy ob« rzęd ten Xiąźę Albrecht, czyli tez Xią£ę Wellington spełni. Stosownie do doniesień z Porta» niouth eskadra N. Króla Pruskiego z Ostendę do Anglii przewieść mająca, z następujących okrętów składać, się będzie: "Warspite" o 50 działach, Kapitan Lord John Hay; "Vindictine" o 50 działach, Kapitan T. Nicholas; "Formidable", o 64, działach, Kapitan Sir łlarles Sullivan i "Alfred", o 50 działach-, Koramodore Purois. Oprócz t.ego kilk le zcze par.oa eskortowanIe prznIurIono, mIanowicie "Firabrand" i "Stearwater*4 i zależeć to będzie od woli N. Króla, czy na parostatku, czyli tćź na okręcie wojennym będzie się chciał przeprawie'. " Warspite" później Lorda Ashton ztąd do Stanów Zjednoczonych przewiezie. Skoro pogoda sprzyjać będzie, rozumieją ie stojące załogą wojska, w YVoolwichu przy przybyciu Króla Pruskiego yy paradzie wystąpią. Od kilku dni rozeszła się pogłoska, że względem -pytania o prawie zbożbWem w Ministeryum niesnaski powstały, kiedy Xiążęta Wellington! Buckingham iSir Edward Knachtbull w tej sprawie z innymi kollegami swymi się niezgadzają. Examin er donosi, że Sir James Graham i Lord Stanley w zleceniu Sir B. Peela do Xiccia Buckingham wysłani zostali, aby go-.jeżeliby być mogło - odwieść od jego uporczywych i przesadzonych roszczeń monopolistycznych pod względem ceł od zboża, S t a n d a r d donosi, że wczoraj radę gabinetową odbyto, na której wszyscy Ministrowie byli obecni, oraz XiAżę Buchingham i Sir Knachtbull. - Tymczasem gazety tutejsze zajmują się wiele rozmowami, odbytemi przez deputacye robotników z Ministrami. Gazety liberalne powiadają, że deputo« wani wprawdzie zadowoleni z grzecznego bynajmniej nie ae skutków rozmowy. , Doniesienie wczoraj sze M o r p i n g - p o s t, 2e część wsi Coombe-Downe pod Bathem Podminowana dla wydobywania kamieni w ziemię zapadła, jest wierutnćm kłamstwem. Wieś ta stoi, jak stała i żadne nieszczęście tam się nie wydarzyło. M o r n i ng Post, mówi o sporze etykietal-.

nym między p. Salvandy i Rejentem hiszpańskim, między inne mi co następuje: Dawniejsze przykłady we Francyi w czasie małołetności Ludwika XIII., XIV. i XV. mówią jasno i bez wyjątku za twierdzeniem p. Salvandy, to jest, że Poseł ma prawo swe listy zawierzytelniające podawać Monarsze, nawet gdyby ten Monarcha był w wieku dziecięcym. Historya francuzka przedstawia przykłady, w których pisma zawierzytelnisjące składane były w przytomności rejencyi na kolebce królewskiej. W czasie małołetności teraźniejszego Ce«ar*a Brazylijskiego, Rejent Don Ui»'go Ant. Feijo objawił podobneż wymaganie jak Espartero , brazylijski Minister spraw zagr.

wydał okólnik do ciała dyplomatycznego, aby listy zawierzytelniające w czasie małołetności Cesarza składane były Rejentowi; ale cale ciało dyplomatyczne protestowało przeciw ternu, i gabinet brązyliiski uległ stałości Posła irancuikicgo, i pisma zawierzytelniające składane były młodemu Cesarzowi. Osobliwszą jest rzeczą, ze Espartero tak jest przestrzegającym co do swego oosbistego stanowiska, jako Rejent, podczas gdy najmniej jest dbały o godność korony. Gdy Królowa Izabella przybywa do teatru, wchodzi i wychodzi z loży nie odbierając od Hiszpanów żadnych 0anak uszanowania. Widzowie zatrzymują kapelusze na głowach. Ten brak uszanowania nie powinien mieć miejsca.« Lord Melbourne odwiedził onegdaj Królowę w zamku Windsor. Gazeta Stanu Pruska w kor. prywatnej pisze »że Rząd angielski zamyśla o ustanowieniu koDimuuikacyi pocztowej między Indyami i Anglią przez Triest i Niemcy; byłby to nowy dowód chęci tego Rządu połączenia się ściślejszym z Niemcami węzłem zobopolnych korzyści. Mexykanie zrabowali na granicy Texas mia steczko i 6 ludzi uprowadzili w niewolą, z kto>ych jednego powiesić kazali, gdyś zabił dwóch Mexykan'ow. Szwecya i Norwegia.

Z S z t o k h o l m u, dnia 31. Grudnia, Za godne uwagi w \0 porze roku donoszą, ze przez jezioro Maler trzy okręty żelazem naładowane przybyły tu jeszcze dnia 28. i 29ale b. m. Żegluga morska ciągle jest jeszcze otwarta. Wylewy, wód zrządziły w całym kraju znaczne szkody. 1-.-.-fX ,50g Rozmaite Wiadomości.

du RegeUcYP iej-, J7)(e)qmwąef2rzelw\@rudnju było nadzwyczajnie łagodne, po większej części mgliste i wilgotne; dopiero d. 31. (»rudnia mróz nastał. Dnia 3. wieczorem grzmiało i błyskało, a dnia 5» o 7. wieczór spostrzeżono W kierunku południowym i taro, podobnie jak W innych okolicach Niemiec, kule ogniste.

Stan termometru chwiał się między - ł - 10 i - 2° w cieniu. Zwykle wiały wiatry z wschodu i zachodu, d. 9., 19. a mianowicie 23. były, one gwałtowne. Oziminie powietrze nie szkodziło, mimo to w pow. Gnieźnieńskirn.j nie wyglądają dobrego wzrostu, ponitwaź. zżółciala, równie jak w pow. Szubińskim. Przeciwnie obawa o niedostatek paszy znikła zupełnie, ponieważ byd' o aż do B9żego- N arodzenia na polu się paść mogło.- Smiertelność yy Grudniu nie przekraczała zwyczajnych granic W pow. Szubińskim, w osadzie Sipipry" ukazała się niebezpieczna szkarlatyna, któ/a, częstokroć od samego początki! przez apopiet; xyą o śmierć przyprawiała. Jeden człowiek Jon.)l rlwie osoby analcijiono nicŁjrvrtr. Ko-, bieta GOletnia w pokoju swym zemdlawszy" głową w płomień na kominku wpadła. Mąż jćj, który w kilka chwil przedtem z pokoju był wyszedł, zastał ją wracając z twarzą aż do szyi opalona; biedna tak się poparzyła, że wkrótce potem umarła. »Dziennika domowego« wyszedł <<A? 2.; i zawiera: 1) Anna Jakwiczówna. Powieść przez B. F. 2) Rozwijanie się stosunków fa« r inilijnych, przez K A Libelta.. Stosunek syna do ojca. 3) Prclekc)a druga Mickiewicza z d. 21. Grud. r. z. 4) t'relekcye publiczne w Berlinie. Pierwsza prelekcya P. Raumera i P. Lichtensteina dnia 9. Stycznia, 5) Rozmaito-, ści. Mody.

VI u p o mnie nie J óz e fa KrogulMkleg."e-, artysty i koinj)ozy( ora.

-T

(Z 6'es. Codi.) Z "Warszawy. - W dniu 12. bież. mca i r. przyjaciele, artyści i tłum znajomych oddał «włokom ś. p. Józefa Krogulskiego religijną posługę w kościele XJI. Pijarów, którzy ceniąc szczere i bezinteresowne poświęcenie się zgasłego, dla powiększenia chwały Rożćj w świątyni ich pieczy powierzonej, ani trudów ani kosztów nie szczędzili, aby tylko godnie uczcić talent i zasług» tyni odzywały się modły licznego duchowieństwa, gdzie dniem pierwej w assysłencyi tegoż, zwłoki ś. p. Krogulskiego złożone zoetSły. - O godzinie 11. w czasie mszy żałobnej zabrzmiała wielka orkiestra rek w i e m Kozłowskiego, pcd dyrekcyą Pana Nideckiego, i żałobny' hymn P. Dobrzyńskiego pod jego przewodnictwem. - Nim uniesiono ciało na wieczny spoczynek, X. Kurowski, Rektor zgromadzenia Pijarów, zabrał głos z kazalnicy. W treściwej przemowie skreślił on krótkie lecz zaszczytnie spędzone dni Krogulskiego vir zawodzie muzycznym, Z niej dowiedzieliśmy się," że kolebką zgasłego artysty było miasto Tarnów (w Galicyi). Następnie wspomniał mówca o jego poświęceniu się z zapałem muzyce od pierwszej młodości, szybkićm rozwijaniu się talentu tak dalece, że już w 14. roku życia, za mistrzowską grę tak od rodaków jako też od obcych odbierał dowody uwielbienia. Dalej, kiedy luż zdolności dojrzały i w rzędzie kompozytorów go pomieściły, pokazał mówca, jako najpiękniejszy część duszy zmarłego, skierowanie talentu i natchnienia do chwały Bożej, czego z niezmordowaną gorliwością, nieustraszony żadnemi trudnościami, przewodnicząc przez lat 4 chórowi, który zebrał z samych lubowników muzyki, święcie dopełniać miał za naimilszy obowiązek. N akoniec, jako najbliższy świadek jego życia, przypomniał nam w duchu chrześciańskim te skromne lecz wymowne cnoty, które zdobiły ś. p. J dzela Krogulskiego jako prawdziwie użytecznego ludzkości człowieka. Tu łzy skropiły oczy przyjaciół, znajomych co równie cenili talent jak przymioty duszy nazawsz'e wydartego z naszego łona Krogulskiego. - Jakby jćdnem uczuciem ożywieni przyjaciele, koledzy i uczniowie zmarłego, unieśli ciało artysty na karawan, »mnogi orszak, poprzedzany przez duchowieństwo, odprowadził zwłoki aż na smętarz Powązkowski, gdzie znowu od rogatek, ciż sami przenieśli ciało na wieczny spoczynek. Tuta) zawsze wymowny szanowny X. Kanonik Kotowski, krótko lecz rzewnie przemówił do wiernie otaczających trumnę, a nim garść ziemi na nią rzucono, nim zasłoniono na zawsze zwłoki zbyt wcześnie dla przyjaciół i sztuki zgasłego, bo w 25. roku życia Krogulskiego, odezwał się grobowy hymn jegoź łtompozycyi, żegnający duszę artysty, która juź z wysokości niebios z uczuciem wdzięczności żegnała tych, eo mu nad grobem sprawiedliwy hołd oddali. - Wkrótce ziemia oblana łzami rodziny, przyjaciół i uczniów, zasłoniła śmiertelne zwłoki - była to rozdzierająca serce chwila, spojrzeliśmy na siebie i zawołali ze smutkiem: nie ma już dla nas Krogulskiego!.!.. Jest! - odezwał się &łos jeden, bo żyje w na» szych sercach jako przyjaciel i cnotliwy, żyć będzie w swoich licznych dziełach, 'w pamięci rodaków, ludzkości, dopóki błogie dźwięki muzyki czuć będą, dopóki chwała N ajwyższego w świątyniach nie zamilknie, a kto taki pomnik dla siebie wystawił, ten przetrwa łzy nasze, a wiek wiekowi pamięć o nim przekaże. Niech więc kwitnie zielona na grób Krogulskiego rzucona gałązka, a my starajmy się iść torem przez niego wskazanym.

]I Dalszą prenumeratę na sztuczki na fortepian mojel kornpozycyi, wynoszącą na pół roku sześć złotych polskich, przyjmuję do 12. Lutego r. b. w mieszkaniu roojem na Wodnej ulicy ''Jt$ 5. u Grabińskipgo w frankowanych listach. E. K o c z o r o w s k a . Wysokiemu Szlachectwu i szanownej Publiczności donoszę niniejszem: iż na nowo opatrzony jestem różnemi zegarami ze Szwarcwaldu, składającemi się w wielkim wyborfce z zegarów w ramach bronzowych pod i bez szkła, z zegarów 8 dni idących, z zegarów wieżowych, kościelnych i zamkowych, horycontalnyth słonecznych z metalu i lanego żelaza, jako też wielu innych regularnie idących, które za umiarkowane ceny, pod zaręczeniem ich chodu regularnego na rok i dzień, odpuszczam, i przytem nadmieniam: iż regularność czasu zegar mój okienny na ulicy Pryderykowskie)' i zegar pocztowy normalnie okazuje. TritschIer.

Jł*I»stcr na wygubienie nagniotków i odcisków jest znowu do nabycia w pudełkach, zawierających 4 plastry, pudełko po zlot. 2, u J. J. Heine.

Ceny t » r ( f o w e Dnia 19- Stycznia . , . 1842. r.

W ffileSCIe POZNANIU. od do Tal. ««f. fen. Tal. sgr. fen.

Pszenicy szeleł 2 15 - 2 20 - Zyta dt. a a 1 10 - 1 11 3 Jęczmienia dt. t . . - 22 6 - 25 - Owsa dt. , a - 18 6 - 19 6 . - 22 6 - 25 - 1 - - 1 2 6 Ziemiaków dt. 9 - A 10 a * - - - Siana 1 cetnar a - 25 - - eX) - Słomy kopa. 8 - - 8 5 - Masła garniec 1 25 - 1 27 b Spirytusu becz! ca 12 15 - 122U -*

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1842.01.21 Nr17 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry