GAZBTA

Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1843.02.18 Nr42

Czas czytania: ok. 18 min.

'VIelkieg;o

Xłęs1'VRp o Z N A Ń s K I E G O.

.Aj' 4-=.

Nakładem Drulmrni Nadwornćj }1'". Dekera i pólki. - Redaktor: A. JVannOfE8ffl.

ISłl3.

\V So botę dnia 18. Lutego.

\Viadom ości za graniczne.

Polska.

Z Warszawy, dnia 14. Lutego.

Ogłoszone zostały nastctpującc Ukazy N.

Palla z d. 12/24. Slycz. r. b.: "Na pamiątkę poświctccnia się Naszego General- Adjutanta, Gencrała Picchoty byłego wojska polskiego, Stanisława PotoclUego; połegłego w pierwszych chwilach rokoszu ofiarą swego przywiązania do prawćj władzy; Postauowiliśmy, w skutek przcdstawicnia Namiestnika Naszego Kr6lestwa Polskiego nadać, jakoż w rzeczy samej, wdowie po wspoUlnionym Stanis. Potockim, Pani Maryi z G6rskich Potockiej tytuł Hrabiny Królestwa Polskicgł.) nadajemy... - "Na prze dłiławienie Namiestnika Naszego Królestwa Pol5kiego, biorąc na uwagę przywiązanie do pra.

wej władzy, ukazanc w ciągu rokoszu przez P. Alexandrd Potockiego, Wielkiego Koniuszego Dworu Naszego, lńemuićj długoletnią jego służbę; ,-",ostanowiliśmy nadać, jakoż pomienionemu Panu Alexandrowi Potockiemu, tudzież synom jego: Augustowi i Stanisławowi, wraz z ich potomstwem prawćm i w prostej linii, tytuł Hrabiego Królcstwa. Pokict;o Nadajcmy."

Dnia 8[20. Lutego r. b., o godzinie 11. z rana, na posiedzeniu władz Towarzystwa Kredyt. Z., Dyrckcya Główna.zda sprawę z czynności upłynionego półrocza drugiego 1842. r. . Zszedł z tego świata JX. Jan G-odswiller, Proboszcz parafii W olskićj, Kanonik honorowy Warszc1wski, Mansyonarz przy kościele katedr., w 69 r. życia, a 40 kapłai)stwa swego. R O S s y a.

Z Petersburga, dnia 2. Lutego.

Dnia 10. Stycznia odbył sict tu w Petersburgu, w Soborze Kazai)skim obrzęd wyświęcenia Rektoru Seminaryum Mohylew8kiego Archimandryty Leonida ua Biskupa Staroruskiego wikarego eparchii Nowgorodskiej. Obrzęd ten odprawiony został przez naj przew. Metropolitę Jonasza z Arcybiskupami: Riazai)skim GabrycIem, Litewskim Józefem, W ołyńskim Nikanorem. Doi)skim Ignacym, Ołonieckim Bcnedyktem i Biskupami: Reweiskim Justynem i Winnickim Athanazym. W yisze duchowiei)stwo grccko - rossyjskie poniosło dotkliwą stratę. Przeniósł się do wieczności najprzew., Serafin człon ck Najśw. R7a1dz. SJnodu, Metropolita Nowgorodzki, S.

Pctersburski, Estlandski i Finlandski, Archiman maj'Jc lat 79. W nocy na 18. Stycznia umaIł tu w Petersburgu Rzeczyvisty Radca Stanu Adelung, mając lat 75.

Francya.

Z ParyŻa, dnia 9. Lutego. - W sprawach hiszpai)skich ciągle ta sama zacbodzi niepewność. Poczytują vszelako f7.l'czą do pradypodobną, że Lord Aberdeen przez Hr. St. Anlaire gabinetovi Tuileryj()w powtóme dał zaręczenie, że całego wpływu swego w Madrycie na to u żyje, aby Esparterct do uległości skłonić a tem samem zerwaniu stósunh()w l)rzyjaciclskicb mictdzy Francy ją i Hiszpanią zapobiedź. VV skutek tego oświadczenia Pan Guizot wezwał P. Hernandez, aby z wyjazdem swoim do Madrytu liię wstrzymał, podczas kiedy Xię('iu Glticks-. berg polecono, aby .at do dalszych rozkazów w Madrycie pozostał. Gazety Paryskie głoszą, ie dzisiaj albo jutro przybycie gońca, kt6rego P. Guizot oczekuje, wszystko rozstrzygnie; zaś osoby lepićj zainformowane tWIerdzą, że obecna niepewność niezawodnie jeszcze z kilka t y@;odni potn:va, kiedy tyle czasu potrzeba, aby gabinet angielski z hiszpailskim mógł fię porozumieć i sict dowiedtieć, czy pośrednictwo jego . owoce jakie wyda. Jutro, w pi,!tek, goniec z Madrytu zwykle I)rzybywa. Przywiezie nam wiadomoś.ci 1)0 d. 4. m. b,. które zapewnc nas pod względem sposobu myślenia Espartery oświecą. Ob;jwa nieprzyjacieIskich krok6w mic;dzy FrancJą a Hiszpanią znacznie Sict już zmniejszyła, i jakikolwiek rzecz ta-obrot weźmie, żadnego zapevne nie bc;cJzic niebezpieczeilstwa W najgorszym razie nastąpiłoby zcnvanie .związków dyplomatycznych mic;dzy obudwoma ga-. bine13lli, co przccież zawsz.e szkodliwy wpływ . 1wywrzećby musiało na interessa obudwóch tych narod6w. Dziemliki paryskie, mianowi. cie niektóre oppozycyjue wysnułyj zniiw .długi wątek domysł6w i wniosk6w a podając je za fakta nie małp się przyczyniły do rozszerzenia postrachu. Ze spekulanci giełdowi z tego systemu fabrykacyi nowości skorzystać i swoich trzech groszy włożyć nie omieszkali, łatwo się domJ'ślić. i stąd to poszło. że mniej nawet bojaźliwe umysły chwiać) się zaczęł.r. Zaprzeczają wprawdzie dzienniki. żeby Anglia mię

dzy gabinetem paryskim a madryckim pośredniczyć miała; pomimo to rzecz się tak ma, i jest nadzieja, że nieporozumienie to załatwić się da jeszczc w sposób dogodny i honorowy dla stron obudwóch. P. Guizot posiada teraz wszystkie dokumenta, które rząd hiszpai)ski zebrał i jemu przesłał, wykazując w nich, żc zarzuty jego względem postctpowania konsula Pana Lessepsa nie są całkiem bezzasadne. i że 'przeto ma powody do żądania, aby tenże odwołanym został. Zależy teraz wszystko od tcgo, czyli P. Guizot z dokumentów tych przekona się o słuszności pretensyi hiszpai)skich, i tym sposobem zdanie swoje bc;dzie mógl zmienić. Z drugiej strony zdaje sict, że k westya ta nie pierwej rozstrzygnąć sict da, ai z Madrytu nadejdzie odpowiedź na notę doszłą tamie na dniu 2. Lutego. Kommissya Izby Dcputowanych rozbierająca prawo o cukrze rozpoczctla na dobre czynności swoje, które, jeśli zadaniu svemu jakkolwiek odpowiedzieć mają, mocno sict muszą natctżyć. Że to nastąpi, ledwoby się spodziewać można, wnosząc ze skladu kommissyi liczącćj w sobie mctżów przeciw przytłumieniu cuMU ćwiklallego mocno uprzedzonych, luboby sądzić należalo, ze wvraźne manifcstacye ośmiu dziesi.!lych części fabrykantów cukru ćwikI anego oczy by im nareszcie otworzyć powinny na prawdę i jedyny prawdziwy środek przeciw obecnemu niepodobnemu położeniu rzeczy. . Niezmierna liczba podaiI, tak za, jak przeciw projektowi rządowemu, tudziei za przyjęciem wiciu innych systemiiw , wręczOłta została kommissyi, a liczba tych, kliirzy ustnie necz swoję przedsta\Vić chcieli, nie mniej jest wielka, tak, iż konunissya prosić ich musiała, aby i oni ł"nioski swoje na piśmic podali, Do tego takżc j królewskie centralne Towarzystwo r6lnicze departamentu d u N or d uczyniło do Izby wniosek, khiry w rzeczy samej takie nic innego nic ma na celu, jak tylko utrzymanie SI a tus quo pod względem cukru ćwiklanego, tak jednak, aby opłatct ciązącą na cukrze koloniah1ym zniżyć aż do 40 frankóv. Bylhy to może najnieszc!lctśliwszy wybieg: bo tym sposobem straciliby dużo fabrykanci cukru ćwiklanego , straciłby i skarb. a osadom jednakby się nie zaradziło. Świćże wypadki afrykańskie ten za sobą po wany w Algieryi raz jeszczQ pod ścisłą pójdzie rozwagę. Gdyby Abd-el-Kader wszystkie zasoby wyrachowanej polityki curopejskiej miał na podoręczu, nie byłoby stósowniejszej pory do nierozmyślno wtargnięcia w środek posiadłości francuzkich , jak jest obecna. Jeśli mu się uda Arabów na pozór Francuzom podległych znów pobudzić do powszechnego po_o wstania i zniszczyć raz jeszcze słabe początki osad n'ilniczych w Mitidscha, natenczas zdaje sict podobną do prawdy, że Francya zrzecze sict maxymy, kh'irą od roku 1839. powzięła, aby panowanie swoje w Afryce co raz dalej rozpościerać, coraz nowc podejmować wyprawy; poclbijać odległe pokolenia, których na 'wodzy utrzymać nie jest w stanie. Tak długo tylko Francuzi nad Arabami panować będ", dopóki są mocnicjsz ymi. Według zapewniei) Generała Duvivier .lanych w ostatniem jego pisemku o Algieryi, musiałaby Francya przynajmniej 600,000 wojska do Afryki wysła€ i tamże przez lat kilka utrzymywać, gdyby nietylko . na poz6r, ale w reczy samej panią fej krainy zostać i calą jej ludność w karbach posłuszei)stwa utrzymać chciala. Być może, że podanie to nieco przesadzone, ale zapomnieć nie nalezy, że ono pochodzi od oficera, kt6ry przez lat 10. zaS7.czytną w Afr.rce odbywał słuzbę. Tyle jest rzeczą pewną i ostatniemi wypadkami stwierdzoną, zę armia z 80-90,000 ludzi, jakićj Generał Bugeaud w pisemku swojem dla Algieru żąda, uie wystarcza do zabezpieczcnia panowania Francuz6w i zasłonienia ich od okropnych katastrof. Jeżeli więc Francya przy obecnym systemie obstawać zamyśla, musi koniecznie nowe i znaczne posiłki wysIać do Afryki. Teraz pytanie, czyli Izby wobec budietu 1,400,000,000 frankt'iw poczuwać się będą do nowych ofiar, których ostateczny skutek co dziei) to bardzićj wątpliwym się staje. Wiadomo, że Generał Bugeaud w ciągu roku przeszłego nad budżet dla Algieryi uc:hwalony przynajmniej 30 milionów wydał więcćj, tak, IŻ wydatki na Algier w roku 1842. ogółem około 1 00 milionóv wynosić bctdą. Summa takowa na najgorliwszych obroi)ców Algieryi wrażenie uczynić musi. Mayerbeer przed opuszczeniem Pary1a napisał kilka pojcdynczych śpiewów, mictdzy któ

remi Śpiew Trapistów w tutejszych dziennikach z szczególnem odznółczeniem Jest wspominany, i w salonach muzykalnych w krótkiln czasie polubiony został. Ten śpiew był takie niedawno na koncercie w Laval wykonany. a ponieważ w rem mieście znajduje sict ,klasztor Trapishhv, PrzeloŻony klasztoru życząc sobie ten śpiew słyszyć, prosił śpiewaka Tapliafico, aby przez odśpiewanie kompozycyi Mayerbeera chciał zbudować mnichów klasztoru. - Śpiew sprawił wzruszające wraŻenie na, duchowne zgromadzenie.

Anglia.

Z L o n d y n u, dnia 8. Lutego' Latem zwiedzi Królowa Irlandyą; wątpią jednak bardzo, czy tam dozna tak świetnego prL y jęcia, jak \V Szkocyi. Wybrano jui 500 ludzi, mających tworzyć straz przyboczn4 Królowćj w wspaniałym pałacu wiejskim Lorda Abercoma, gdzie rezydencyą swojct założy. Na koi)cu tego miesiąca spodziewa sict Królowa połogu. Zawarty między Anglią a Rossyą traktat handlowy składa się z 16 artykułów, których jest głównym celem zapewnienie okrętom obydwóch narodów zobopólnych praw i przywilejów. I tak okręty angielskie, zawijające do jakiego portu rossyjskiego, lub opuszczające go, takim tylko opłatom ulegać mają, jakie rossyjskie opłacają; ostatnie zaś natomiast w portach angielskich w równi z okrętami angielskiemi zostawać mają; podobnieŻ wpuszczane być mają okręty angielskie i rossyjskie, przybywające z iunych krajów, za taką samą opłatą, do jakićj w własnym kraju są obowiązane; i w og6lności okręty i poddani obydwllch narodów w obydwóch krajach tych samych przywilej6w używać będą, do jakichby w własnym kraju prawo mieli. »Tym sposobem, powiada T i m e s, zawiera najpotężniejsze w p6łnocnćj Europie mocarstwo traktat, róvnie dla niego jak dla Anglii korzystny, podczas gdy mówcy francuzcy przeciw przywłaszczaniom i roszczeniom przeuiewierczego Albionu piorunują, podczas gdy prassa francuzka z powodu domnicmanego upadku l)andlll angielskiego tryumfuje, i podczas gdy Portugalia przez odwMczenie zawarcia traktatu handlowego, mogącego być nader korzystnym dla obydwóch narodóv, własnemu i naszemu handlowi szkodzi. Poczytujemy istotnie traktat ten nego, wstrzymującego dotąd rozwijanie się rossyjskich handlowych zasobów, niesko{)czonych co do liczby i rozmaitości j poczytujemy go za . pierwszy owoc rozumnej, rozważnej i silnej polityki, króra, uie chełpiąc się poprzednio, ani nie obiecując wiele, stale i bczpieczno wpływ handlu angielskiego i owoce przemysłu angiels1.iego na najodleglejsze i obecnie nam najnieprzychylniejsze na kuli ziemskićj narody rozciągnie.« S t a n d a r d nadmienia, że nmvy ten, między Anglil a l\ossyą zawarty traktat handlowy w Paryżu głctbokie zrobił wrażenie, do".odząc oczywiście dobrego porozumienia, jakie międz.v temi dwoma narodami panuje. W yznaczonymi do zawarcia tego traktatu pełnomocnikami byli: z strony angielskiej Lord Stuart de Rothsay, Poseł angielski w Petersburgu, a z strony rossyjskiej: Hrabia Nesselrode, Wicekanclerz cesarstwa, i Hrabia Kankryn, Minister skarbu. Traktat ten zawarto nateraz na lat 10. Podpisano go w Petersburgu d.ii. Stycz. 1843.

i. ratyfikacye w Londynie dn. 31. Stycz. 1843. wymieniono. W Cityi Żadnej nie przywictzujl wagi do lJrzyjętego przez francuzką Izbct deputowanych paragrafu adrcssu, ściągającego się do prawa rewizyjnego; %ostawia on bowiem Panu Guizotowi wolność obrania dogodnego czasu do zawiązania nanowo układów. G lob e powiada w swojem doniesicniu giełclowem: "Stanowisko Francyi względem Hiszpanii było onegdaj na giełdzie przedmiotem wielu clomysłóv. Wiele os6b, posiadajlcych zwykle nadzwyczajne wiadomości, zaczęło nagle angielskie i hiszpa{)skie papiery sprzedawać, które % tego powodu spadły. Podług wczorajszych doniesieil można tylko w najgorszym razie zerwania st6sunków dyplomatycznych między temi dwoma krajami wyglądać, w Żadnym zaś nie należy się jawnych kroków nieprzyjacielskich obawiać. Dziś więc znowu ufność na targ pieniężny powróciła.« Obrady w parlamencie od czasu ostatniego listu mego nic ważnego nie wyświeciły, wyją'. wszy, że oppozycyja Pecla do wyraźnego spowodowała oświadczenia, że teraźniejsze prawo zbożowe tylko za chwilo,,", y środek poczytuje. Nie byłobJ; takie nic nie podobnego, gdyby wśród t11kich o!,oIitzności wielu nawet posiedzicielidóbr domagało się przystąpienia niezwłoczneg() do niejakićj zmiany. któraby trwałość jakąś rokowała. Walter, znany przeciwl;ik nowego prawa o ubogich, ale zagorzały konserwatysta, także już zdanie swoje w tym duchu obwieścił, i chociai tenże ciągle za ustanowieniem słabego cła od zboża obstawał, poczytują przeciei za rzecz ważną, że właśnie teraz przekonanie swoje wynurzył i to w chwili, gdzie go żadna ZeWllęrzna przyczyna do przemówienia nie nagliła. - League ukoi)czyła na chwilct pracę swoję w Manchestrze , ale zaraz przybywa do Londynu, aby nareszcie i tct stolicę w zakres swego ruchu wcilgną{. Peel powiedział takie na zapytanie, że układy z Portugalil wzgłctdcm traktatu handlowego i z Hanowerem względem cła staderskiego jeszcze do żadnego wypadku nIe doprowadziły,' lecz że sict Brazylia do zdania rządu angielskiego o trwałości istnącego między obiema krajami traktatu handlowego przychyliła i że jest nadzieja zawarcia nowego korzystnego traktatu handlowego z owym krajem, jako tei z FrancJ<!, której rząd wnioski nasze z uprzejmością przyjął. Wiadomości z Chin zupelnie zaspokajają: Cesarz nie tylko wydał rozporządzenia 'Ivzglctdem uskutC"cznienia wszystkich punktów traktatu pokoju, ale nadto zniesiono jui w Kantonie cła wywozowe na herbatct, jedwab i t. d. Przepowiednia zatem, ze Chiny kupcom naszym nałożoną na nie kontrybucYl zapłacić każl, nie potwierdziła się, podobnie jak wiele innych przepowiedni, rozsiewanych przez angielskich przeciwników chiriskićj i afghanistai)skiej wojny, a wiemie przez nieprzyjaciół i zazdrośników Anglii na stalym lądzie powtarzanych. '\Viadomości z Indyj, mianowicie treść tamecznych (angielskich) gazet, tak dalece zwiększyły burzę przeciw Lordowi ElIenboroughowi, ii go MinisterYUlII zapewne na jego stanowisku utrzymać nie potrafi. Najdziwaczuiejszem zaś z podai) o bramie śwhltyni sumnathskićj jest, jakoby świątynia owa jui się od wieków rozpadła, ,ił na jej zwaliskach meczet wystawiono, i jakoby Hindusowie o świątyni i bramie tejie zapomnieli. Tak przynajmnij wszystkie indyjskie gazety twierdzą. Wojsko z Kabulu przybyło wprawdzie szczęśliwie na ziemię angielską, ale w czasie pochodu swego przez Pcndszab wielcc od chorób ucierpieć miało; a Gc bno z sobl pokłócili, że ostatni z nich dymissyi zażldał, kt6rej mu przecież nie dano. Szczeł;ólną jest takŻe wiaclomość, jakoby Ellenborough Emirom sindskim przez zagrożenie wojną, ktÓrej wypadek z powodu licznie nad Indusem zp-omadzonpgo wojska wltpliwym być nie moze, narzucił układ, mocl którego Anglii najwainiejszych twierdz i catkiego niemal nadbrzeża nad Indusem ustąpić musieli. Byłoby to dziwnćm postępowaniem męźa, który przedsięwzięcie poprzednika swego przeciw Afghanistanowi tak uroczyście potępiał i przed całym Azyatyckim światem oświadczył, ze Anglia żadnych więcej zaborów czynić tam nie zamyśla. Przcciei Lord Auckland prędzej jeszcze przez poody koniccznego niebezpieczeństwa usprawiedliwiać by się mógł, mając obok tego jeszcze i tę zasługę, że na waleczny naród uderzył i jakoś w roli sprzymierzci)ca prawnego władzcy onego wystąpił. Ale teraz niczem składać sict nie można, chyba tem tylko: ponieważ z tamtćj strony Indusa wygodnie usadowić się nie możem, a jednak mądrą rzeczl pozbawić RossYl i Persyę nadziei wtargnictcia kiedyś do posiadłości naszych, wy biednj, słabi, podzieleni Xiążęta musicie nam dać, czego uam potrzeba, a Przyjlć to, co nam się wam ofiarować podoba. Bo o korzyści środków tych w politycznym i bandlowym 'Względzie naturalnie mowy nie ma. N i e fil c y.

Z Wiirzburga, dnia 5. Lutego.

Na czarnej tablicy naszego uniwersytetu przylepione zostało wczoraj oglozenie tej treci: że z rozkazu królewskiego, dla powiększenia wrażenia praw istniejlcych przcciwko nieszczęsnym pojedynkom, ciało poległego w pojedynku studenta. chowane będzie ze świtem 1:Jez tmvarzyszenia duchownego i żałobnik6w, bez muzyki i spiewów ,i bez odgłosu dzwonów, w l)rostj trumnie, bez żadnych ozdób, niemnićj bez mowy pogrzebowej i t. p. Szwajcarya.

Z Lucerny, dnia 1. Lutego.

W sprawie klasztorów argowskich postąpiono krok dalej. Kanton rządzący (V orort) (którym z kolei jest teraz tutejszy Kanton), uniewaznił dziś wszystkie zakupna dóbr klasztornych, nastąpione od czasu uchwały sejmowej z Kwictnia 1841.. r., i wezwał stan Argo

wii, azeby cofnął tak tę uchwałę jak i wszystkie inne, status quo nadwerężające. T U r C V a.

Z nad granicy tureckiej, dn. 1. Lutego.

Wczoraj znowu przeznaczona do Wiednia sztafeta, która z Stambułu dnia 24. Stycznia odeszła, przez Scmlin przejeżdżała. O treści depeszy tyle tylko słychać, że pytanic dotycZące praw auslryackiej żeglugi parowej na wodach tureckich ostatniemi czasy przedmiotem :!ywych było obrad między Sarim Efendi i Sprawujlcym jnteressa Austryi i ze tenże Sprawujący w skutek ponowionego oporu Porty wszelkie stósunki do niej zetwał, po chwilowem przywr6ceniu ich przez zabiegi posła angielskiego. - Oprócz tego niesie pogłoska, że 'W Konstantynopolu zaburzenia zaszły, wywołane przez stronnictwo zagorzałych Muzuhnanów, które właśnie przez oddalenie Seraskiera Mustafy Nuri Baszy klęskę poniosło, a obecnie po powrocie Reszyda Baszy i podobne do prawdy zrzucenie Sarim Efendi'ego całe swoje znaczenie stracić się obawia. W szakie pogłoska ta wymaga jezcze potwićrdzenia.

Rozmaite wiadomości.

Z Poznania. - ..Orędownika naukowego« wyszedł Nr. 6. i zawiera: Poddanka z Podbereia (powieść.) O stanie literatury w W. Xięstwie Poznańskim w r. 1842. (dokol).

czenie.) - Korrespondencya z Krakowa.

Rzadki przypadek zdobycia floty przez atak konnicy, wydarzył się roku 1795. Gdy Francuzi pod dowództwem Generała Pichegm w pomienionym roku wkroczyli do Hollandyi, wysadził sict nagle tak tęgi mróz, że flota holenderska, która zawinęła do Texel, zupełnie na wodzie przymarzła. Skoro lud stężał, Generał Pichegru rozkazał swćj konnicy uderzyć na flotę. Wkrótce jazda otoczyła z nadzwyczajnym pospiechem okręfy, i zdobyła je bez oporu, chociaz Francuzi naprzeciw dwunastu-funtowym działom Holenderczyków niczem innem, jak tylko z kilką tysiącami szabel i pistoletów wystąpić mogli! Przypadek ten tak w nowoczesnych jak i w starozytnych dzicjach jest bezprzykładny. Co kraj to obyczaj. Przed kilkoma Paryżu, brała ślub córka tamtejszego burmistrza, na którym był obecny także pierwszy sekretarz ambassady tureckiej. Podczas aktu zaślubienia zażldał zakrystyan, aby Turek zdjll swój fez z głowy, lecz ten nie chciał tego uczynić. Ponievaż zaś zakryśtyan chciał mu przemocl zedrzeć zawój, więc dyplomat turecki wyszedł z kościoła oświadczając, że za tę obrazct urzctdowej osoby, żądać będzie w dyplomatycznej drodze zadosyćuczynimia. Poczem jeden z urzędnikąw ministerstwa spraw zagranicznych udał się do niego i oświadczył: "Gdy my jesteśmy w Konstantynopolu, wp anowie przymuszacie nas boso chodzić do meczetu. Jeżeli wictc wpanowie chcecie bywać w naszym kościele, my żądamy, abyście z od. krytą głowl do niego wstctpowali. A zatem nie mamy sobie nic do wyrzucenia!" - "Słusznie WPan mówisz," odrzekł Efent1i z uczuciem prawdy, które Muhamedanom jest właściwe, i tym sposobem zagodzono tct sprawę. Zemsta Malaja. "w podróży mojej do Madras,,, tak opowiada jeden z oficerów angielskich, "odwiedziłem mego przyjaciela T., który mieszkał w pobliżu tegoż miasta. Nie zastałem Pana T. w domu; lecz żona jego prosiła tak usilnie, abym zaczekał, POkld mąź nie powróci, żem sict przychylił do jćj prośby. Nazajutrz postrzegłem nadzwyczajny rozruch w domu; zapytawszy, coby to miało znaczyć, dowiedziałem się, że zginął drogi naszyjnik smaragdowy, ktory Mrs. T. przed kilkoma dniami do toaletki schowała. Nadaremnie przetrząsano wszystkich służących, aż gospodyni nareszcie przypomniała sobie, że pop;'zedzajlcego dnia kazała chłopcu malajskiemu, by z toalety pierściei) jej podał. Znaleziono pienildze u chłopca, a chociaż ojciec jego, który słuzył w tym samym domu, zapewniał, że mu dał te pieniądze, jcdnakie nic zwaZano na to. Rozkazano związać i smagać chłopca, aby się przyznał do kradzieży. Nieszczctśliwy ojciec rzucił sict do nóg Mrs T., zaklinajlc ją, aby nie kazala wykmlywać tej kary. Nadaremnie! vtysmagano chłopca, al. mu krew z grzbictu cickła. Ojcif'c był przy tern obecny, nie rzekł :mi słowa; podobnież: i chlopiec zaciął boleść i milczał, alc otrzymawszy 36 razów, zemdlał. Tak smagano go przez 3 dni raz po raz, jednakchłopiec nic nie wyznał. Wkrótce potem powrócił mój przyjaciel T. z podróży, i pokazało się, że on jadąc do miasta, wzi<jł z sobą rzeczony naszyjnik, by go dać do naprawy. Z żalem opoviedziała mu zona co się stelo.

Przyjaciel Im;j kazał natychmiast przywołać Malajczyka wraz z synem, i oświarłczył im, że sl niewinni. Synowi darował piękny europejski ubiór, który tenze z rarłością przYJął. Lecz ojciec rozrłarł na kawałki ten podarek, utrzymując, że nic tej bai)by zmyć nie moze, którą mu wyrządzono. Przyjaciel mój oburzył się mocno na ten postępck, i chciał już skarcić Malajczyka, gdyby jego żona była się za nim nie wstawiła. W tydziei) p6źnićj, otrzymał mÓj przyjaciel list z Madras, w którym mu doniesiono, że jego siotra tam przybyła i C'!eka, aby po nil przyjechał. Postanowiłem 'towarzysz,yć mn. Za powrotem naszym z podziwieniem spostrzegliśmy wszystkich służących, którzy na cztery angielskich milnaprzeciv nam wYSzli i czekali. Zapytani odrzekli, że taki majl rozkaz od swojej pani. PrzJiaciel mój nie chciał temu dać wiary, i zapytał, czy od samej pani ten rozkaz otrzymali. Służący od".: rzekli, że rozkaz ten przyniósł im Malajczyk, który sam jedcn pozostał w domu. Przyjaciel uczuł jakąś trwogę. Ruszyliśmy wskok do domu. Zasłaliśmy wszystkie okna i rłrzwi pozamykane. Nie wybiegły naprzeciw nam anj zona ani dzieci. Przyjaciel wyskoczył jak szalony z powozu i nadaremnie starał się drzwi otworzyć. Za mojl pomocl wysadziliśmy je z zawias I cóżeśmy ujrzeli? Przed nami leŻał stary Malajczyk we krwi; w jednem ręku trzymał brzytwę, kt6rą sobie gardło poderznął, w drugiem harap, którym jego syna smagano. Jakże mam opisać resztct? - Zonę i troje dzieci mego przyjaciela zastaliśmy niC"lywe, widać było, że mściwy Malajczyk we śnie ich zamordował. Nieszczęśliwy chłopiec, który niewinnie stał się powodem do tej zbrodni, uszedł. Przyjaciel mój T., chociaż jeszcze młody, przerażony tak okropnym wypadkiem, posiwiał w kilku tygodniach, i wrócił do Europy, gdzie w smutku pogrążony dotychczas zyje. Do Xictcia S a va r y, gdy jeszcze był ministrem, przybył z małej wioski wikaryusz, który był stryjem jego małżonki, i rzekł drzącym, nieśmiałym głosem: "Temi dniami opróżnione gła duma wstąpiła we mnie i przybyłem do Paryża starać sict o nie.« - ..Probostwo !« odrzekł Xh}żę - "Jeźli Wasza Excelencya uwaiasz tę rzecz za niepodobną.., odrLekł skromny kapłan, ..więc ja odstępuję od mojej prośby." _ ..Kuzynie,« odrzekł Xiąię, ..ja nie m6wict, że ta rzecz jest niepodobną, ale potrzebuje niejakiego namysłn. Do której dyecezyi należysz WPan?« - "Do dyecezyi w Meaux«, odrzekł wikary. - "Dobrze, przyjdźie WPan dziś w wieczór do stołu; spodziewam się mieć u siebie także biskupa.« .- ".Jako, ja, ubogi wikary, miałbym wraz z biskupem siedzieć u stołu?« odezwał się stryjaszek,. ..nie, na to się nie odwazę.« - ".<\le mnie się- zdaje.., rzekł Xiąźę, "że stryj moze siedzieć u jednefjo stołu :E swoim kuzynem; oczekuję WPana o godzilłie 5tej wiezorem« - "w wyznaczonej godzinie przybył nieśmiały kapłan- do sali ministra, gdzie nadarcmnie ogh}dał się za swoim przełożonym. W kilka chwil później rzekł minister: "Jcgomoć ksiądz biskup nie przybywa, p()dźmy do stołu. Chciej Panie kuzy'nie iść naprzód.... - ,v ciągu 4:ałćj wiecze;zy, pogh}dał wikaryusz nieustannie na' drzwi od sa\i: jadł bardzo mało, i nic rzekł ani słowa. Nakoniec gdy dano wety. nabrał odvagi, i zawołał, czy Xiązę ma nadzieję, że ksiądz biskup jeszcze przybędzie. - ...Jegomość ksiądz biskup jest jui tutaj«. odrzekł XhlZę. - "Gdzie? ę;dzie?.. - "Tu w pokoju!« - ..Jako, w pokoju?« - "Nie inaczćj, WPan nim jesteś. Eiskupstwo w Mcaux, o czem WPon nic wiedziałeś, było opróżnione, a ja wyjednałem je dziś rano dla WPana u naszego Cesarza.« Zniesienie kary śmierei. - Izba reprezentantów w pal)stwie New-Hampshire oświadczyła się 111 głosami przeciw 106, za zupełnem zniesieniem kary śmierci. Norymberski ieglarz napowietrzny.

- W dzienniku wychodz}cym w Mnichowie cZJtamy następującą ważną łJowinę: "Wiado mo, że norymberski żeglarz napowietrzny puścił się niedawno balonem w wyisze regiony. Już od czterech tygodni tkwi on na wysokości, i dotychf:zas nie moina siQ było dowiedzieć, dokąd zaleciał, aż nareszcie. profesor Gruithuisen spostrzegł go tćmi dniami na księżycu. Tru- . dno podobno będzie, aby na ziemię powróca."

Ludnosć Królestwa Bollenderskiego w roku 1842. wynosiła 2,931,143 dusz. Miesiąc Luty odznaczył się największą fi)dzajności} i śmiertelnością, Lipiec zaś i Sierpień najmniejszą.

( .Jt"odeslntw,) Uzupełniając doniesienie nasze o przybyciu L i s z t a do Poznania donosimy, lZ pierwszy jego koncert mieć b,ędzie miejsce we Wtorek, drugi w Środę. Doniesienie to zapewne miłem będzie obywatelom mieszkającym na wsi, bo spowoduje ich do przybycia jak najprctdzej do miasta, któremu posiadanie w swych murach choć na kilka dni tak vielkiego gościa, dziś tysh}ce miast zazdrości. A. W.

'I'Rt.. Da'eJ,,'" UJ "o.."n'u.

W sobotę, to jest dnia 18. Lutego, danem będzie Polskie widowisko: Kapitan Merfort, dramat w 3 aktach; i Obiadek zMat;dusią, krotochwila w 1 akcie.

OEWIESZCZENIE.

Z dniem 1. Kwietnia r. b. nash}pi zwyczajna zamiana ink woterunku tutejszee;o garnizonu; wzywamy przeto właścicieli domów, którzy inkwaterunek SW()j wynająć chcą, ażeby najpóźnićj do 10. Marca r. b. urzędowi serwisowo-kwaterniczemu donieśli, u kogo łub gdzie inkwaterunek swój pomieścić pragną. Posied7.iciele domów. którzy inkwaterunek swój juz wynajct1i, w wyej oznaczonym czasie donieś obowiązani, czy zołnierze w tern sam cm zostanO} miejscu, czyłi tez gdzieindziej rzeniesieni zostauą, aby przy rozpisywaniu biletów wiadomość przynaleźm} w tym wzglt,dzie powziąć. Złe skutki z uchybienia przeciwko niniejsze mu wezwaniu, kazdy sam sobie przypisać winien bctdzie. Poznań, dnia 6. -Lufpgo 1843.

Magilltrat.

OBWIESZCZENIE.

Leop oldlliederm ann, zegarmistrz wKę pnie, wyrokiem podpisanego S}duNzdziemiań ski ego z dnia dzisiejszego, uznany został za mar notrawcę, nie powinien mu więc nadal żaden kredyt być dany. w Poznaniu dnia 18. Stycznia 1843. Król. Sąd Nadziemiański. I. Wydz.

SPRZEDAŻ KONIECZNA.

Sąd Ziemsko-miejski wSkwierzynie.

Nieruchomości w Przy toczni położone, małżonkom H e i n r i c h nalezące: będą mieli kazanie 10. do 16. Lutego 1843. NazW7 kotJelolów. .-.. oroob. -:" 1 MI. I ". pr.ell poluIlniem. po południa. b, I et. :r __ I._ 1'fzięl - = 1"-" .., vI .., - par e =.' W kośeiele katedralnym . . . . X. Pn. Wierusze1'fski - - 4 l l 3 l W kośe. farno S. Maryi Maga. . - Mons. Fobiseh. - - - 2 l 2 l W kościele , W ojcieeha . . . - 1\'1an8. Celler. - - l l 2 l 2 '\V kościele S. Marcina . . . . . - Prob. Kamieński - - D l 3 7 - Franeiszk. (gmina niem.-katoI.) . - PI'aeb. Grondkc. X. Pr. Amman. - - - - -.

'\V klasztorze Dominikanów . . - Praeb. Seholtz. - - - - - - - W klaszt. Sióstr mjlosiCl'dzia . Klervk KunZt', - - - - - - - '\V kose. ewanieI. &. Krzyia. . Sup';rintt'lld. Fisc11er. Pastor Friedrieh. 4 2 4 3 5 '\V kośe. eW31liel. S. Piolra . . U. KODs. Dr. Siedler. - - - I - - - '\V kolieiele garnizonowym . . . Kun. dyw. Niesa. - - - J 2 2 - Ogołew . . . 114 I 13 I 11) 9

a) karczma z pomieszkaniem do niej nalezącem i ogrodem, Nr. 31., oszacowana na 5218 Tal. 25sgr.

oprócz rocznie na 200 Tal. otaxowanych dochodów przywileju karczmy, IJ) wolna osada rolnicza pod Nrem 6. położona, z nieruchomościami z sołtysem Lossow przemienionemi, oszacowana na. . . . 5300 Tal. 25sgr. ogółem . 10;;19 Ta l. :lO sgr. wedle taxy, mogącej być przejrzanej wraz z wykazem hipotecznvm i warunkami w Registraturzc, mają być w dnia 13. Października 1843. przed polu dniem o godzinie lItej w miejscu zwykłem posiedzeń sądowych sprzedane. kwierzyna, dnia 30. Stycznia 1843. OBWIESZCZENIE.

Podpisana Dyrekcya ma zaszczyt zawiadomić 8zanownych członków Towarzystwa gonitw Gnićźnieóskich, że wyścigi tegoroczne odbywać się bctdą w dniach 3. i 4. Maja r. b. w Gnieźnie, równie jak w roku zeszłym na placu ćwiczeń wojskowych. Kto sobie życzy konia dostawić w zawody, zgłosić się raczy do Dyrek«:yi, najpóźniej w sześć tygodni przed rozpoczęciem gonitw. - Program, wjakim porzldku odbędą się wyścigi, w pierwszej połowie miesiąca Marca członkom Towarzystwa przesłanym będzie. Dyrekcya Towarzystwa gonitw k onnych Gnieźnieński.ch. Tarł; na konie.

Burmistrz miasta Zdońskićj woli w (16Iwiecie Sieradzkim Gubernii Kaliskiej, w Królestwie Polskiem położonego.

Mam honor zawiadomić Sanowną Publiczność, ze jarmark na konie, Srodopostny zwany, przypada w tern mieście tego roku dnia =3. Marca,

i tnvilć będzie dni kilka, i na tenże zadeklarowali sprowadzić wyborowe konie: Faybeł i Szymsio z Warszawy, Włodzirnierski z Wołynia, llol"Uch z Kleczewa, Salomon Smiaczewski, Fiszel i łzral z miasta Zarek, Mendel 7. Pilicy i Koźmhlski z Warty. Do kupna, których zapraszam wszystkich pragnących Dabyć pictkne konie. Wszelkie dogodności dla przybywaji)cych gości na wzmiankowany jarmark są już zabezpieczone. Zdońska wola, dnia 8. Lutego 1843.

S a r n e c k i.

Z wy dZIaIiil eczenia zębów.

Prawdziwe Paryskie Zctby omaliowe i zdrowe zęby ludzkie, w osadzie platynowej lub złotej, wprawiam podług najnowszej metody najsławuiejszych artystów, w cenie za 2 aż do 3T3ł. Powtórnie polecam mój Par)'skl kont"ekt, uznany od D3jsławniejszych lekarzy za najskuteczIńejszy środek do zachowania zębów. Król. approbowany dentysta W o Iff w Poznaniu, ulica Garbar Nr. 47. naprzeciw oberzy pod Czarnym orłem. Iłiiił*ł$.łłłłłłl m:' W niedzielę dnia 19.Lutego 1= .. 8 L.I 3. I Tr:=ecl,a Si 'WIe'''" redut" I *'-1t w saU Ilotelu Saskiego. ł { G. E. Boggeł-'. , 1 _ l łmłł'iiiilfiilill 1'0wą przysyłr ę ponsowycb słodkich l\1esseóskich apelcyn otrzymałem i przedajct takowe po l sgr. 3 fen. i 2 sgr.; polecam takźe świeżego, wybornego, tłustego, wctdzonego Reńskiego łososia po nader miernej cenie.

Jchef Ephraim, przy Wodnej ulicy Nr. 1.

(PrZ)'1em W7kaz U(\lllou BrRel .&uerbaehów w PozDRulu.) .

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1843.02.18 Nr42 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry