GAZETA
Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1843.05.16 Nr113
Czas czytania: ok. 18 min.VVielkiego
Xicstwa
POZNANSKIEGO.
Nakładem Drukami Nadwornej W De/cera i Spółki. - Redaktor: A. Wannotcsfci.
JW\ 1&.
We Wtorek dnia 16. Maja.
1*1*.
Wiadomości kraj owe.
Z Poznania, dnia 14. Maja.
Zebranie Komitetu tegorocznego ziemskiego i jego czynności obejmował artykuł z Poznania umieszczony w numerze 104. Artykuł ten ma dwie strony osobistą i publiczną. Radzibyśmy byli widzieli, by pierwszej autor artykułu nie był dotykał. Jest ona zawsze wypływem osobiste'} drażłiwośn, i poruszając na odwrót drażliwość, wyradza gorszącą walkę osobistego wywoływania się przed publicznością. Nie sądzimy, aby w obecnym przypadku mężowie tak godni i poważni, o jakich w artykule mowa, dali nam tego niechlubny przykład, i nie wierzymy, jakoby szykowano do gazety odpowiedni artykuł, naszpilkowany staremi plotkami. Sąd publiczności bywa w tej mierze najsprawiedliwszy. Szanuje ona, i ceni zasługi obydwóch byłych wspólubiegających, i żadnemu z nich nie poczytuje za grzech, jeżeli się w godziwy sposób starał o posadę, zaszczytną i przez zaufanie obywateli, i przez ważne w instytucyi ziemstwa stanowisko swoje. Pod ta kjemi stosunkami nie pochwala autorowi art ykułu, że niby ganiąc nie wybranego tę naganę zręcznie przesuwa na wybranego. O wypadek wyboru więc całe nie chodzi, bo się ani niegodnego nie wybrało, ani niegodnego nie odrzuciło. Gdzie dwóch zasłużonych się ubiega, gdy jeden tylko może być wybranym, drugiemu przez niewybranie cale się nie ubliża. Atoli ważniejszą rzeczą są okoliczności, pod któremi ten wypadek został sprowadzony, to jest, że osoba, której głos przeważył szalę wyboru, na opuszczoną posadę wybranego sama została wybraną, i tę posadę pr7yjęła. Dalecy jesteśmy zarzucać tu komukolwiek intrygi, pozwalamy, że osoba pomieniona, w samej chwili wyboru mogła i miała prawo zmienić zdanie swoje wprzódy objawione; atoli całe to postępowanie komitetu rzuciło na siebie zły pozór, a osobom powołanym do spraw publicznych nawet pozoru unikać należy. Każdy bezstronny przyzna te dwie prawdy: 1) że komitet był to winien godności swojej i sumieniu publicznemu, aby żadnego z głosujących na wybór radcy generalnego na syndyka na toż radztwo nie wybierał, bo jest pozór, jak gdyby tą posadą głos jego był sobie pozyskał; pozór od siebie oddalić, nie powinna była ofiarowane'] posady przyjąć, a to tern bardzie ') , ze zdanie swoje względem oso» by wybranej dopiero w ostatniej chwili na jej korzyść zmieniła. Ponawiamy, ze nie mamy na myśli pomawiać ani komitetu ani żadnego z szanownych deputowanych o jakiekolwiek nieprawości, szanujemy każdego przekonanie, uważaliśmy tylko za potrzebę wytknąć wymagalności każdego publicznego postępowania, tam bowiem więcej, niż gdziekolwiek indziej, służyć powinuo za zasadę to prawidło: że, komu honor i nieskażone imię jest drogie, ten i pozoru intrygi, albo nieprawości unikać powinien.
Wiadomości zagraniczne.
Polska.
Z War s z a w y, dnia 11. Maja.
N. Pan udzielić raczył w drodze łaski następujące pensye, wsparcia lub do takowych dodatki, rocznie i doży wolnie: 1) Panu Fryder. Szwenckiemu, Sztabs-lekarzowi dywizyjnemu był. wojsk polskich, w miejsce wyznaczonego temuż dożywotniego wsparcia w ilości r. sr. 49 1 k. 62*, pensyą r. sr. 983 k. 25; 2) Panu Ad. Jabłońskiemu, Sekretarzowi w b. Kom. Rząd.
Wojny, w miejsce pobieranego przezeń wsparcia dożywotniego w ilości rub. sr. 354 k. 4 \, pensyą r. sr. 597 k. 50; 3) Panu Lu,dw. Deuhoff, Kapitanowi z korpusu Inwalidów byłego wojska polskiego, oprócz pobieranej przezeń peusyi r. SI. 337 k. 5 O, dodatek r. sr. 1f2 k. 50; 4) PaniJózefieSzmauch, wdowie po Podpułkowniku b. wojsk polskich, wsparcie r. SI. 97 k. 50; 5) Panu Józ. Włodziszewskiemu, Audytorowi pułku 4. ułanów b. wojska polsk., oprócz wyznaczonego mu dożywotniego wsparcia r. sr, 109 k. 49 {, dodatek równejże ilości. W Połockim kadeckim korpusie przeznaczono 10 miejsc dla młodzieńców, synów szlachty z Królestwa Polskiego. Z woli N. Pana zapełnienie tych miejsc rozłożonem zostało na lat 4., tak, że przyjętych być może: w pierwszym roku młodzianów 3ch, w drugim 3, w trzecimi, w czwartym 3ch. Pierwsze przyjęcie nastąpi w przyszłym miesięeu Sierpniu r. b., dla młodzieńców mających od 10 do 12 łat wieku.
Dnia 4. b. m. w kościele św. Krzyża odbył się obrząd zaślubin JW. Jana Hr. Łubieńskiego, Z Panną Izabellą Michałowską.
Z prawdziwą przyjemnością odebraliśmy z zagranicy wiadomość, iz obraz oryginalny zaszczytnie nam już znanego ziomka artysty Alexandra Lesser z Warszawy, od lat kilku bawiącego w Mnichowie, »Córki Cyda« przedstawiający, zakupiony został przez N. Króla Wirtembergskiego dla galeryi obrazów w Stutgardzie, gdzie już ściąga na siebie uwagę lubowników i znawców sztuki malarskiej. R O S s y a.
Z P e t e r s b u r g a, dnia 1. Maja.
Piszą z Moskwy: »Do szczególnych wypadków tegorocznej zimy, tak odznaczającej się pod meteorologicznym względem, należy wczesna burza zdarzona w Moskwie, w nocy na 30. Marca. O trzy kwadranse na północ, rozległ się grzmot z takim hukiem, jak zwykle tylko wśród lata daje się słyszeć. Barometr pokazywał 731,7 millimelrów, termometr-j- 4° Rea. Wiatr był południowo wschodni, i po grzmocie znacznie się natężył, a wielki deszcz który przedtern padał, ustał zupełnie. Donoszą z Pskowa, z dnia 3 1, Marcac »N a wyspie Talabsku, gdzie znajduje się Alexandro · wski posad, zdarzył się następny szczególny wypadek. O 3, godz, rano, wśród mocnego wiatru, który wjał z pod przechodzących od Wschodu czarnych chmur, lód iia wie.lkipm Pskowskićm jeziorze zaczął chwiać się całą swą massa bynajmniej jc wf łamiąc. Potem ta ławą lodu, podniósłszy się przy brzegu, popełzła, tak mówiąc, w górę, całą swą płaszczyzną, pogrążywszy nadbrzeżny lod w wodę i siłą swego naparcia zniosła wszystkie na drodze jej stojące budowle, w liczbie 19, z ktprych dwie chaty mieszkalne, przeniosła je na mjejsce o kilka sążni wyższe, na środek wyspy i przyparła w części rozwalone, w części zaś cale, do innych budowli, które stały w znacznej odległości. Tam się lód zatrzymał i dotąd leży. Prócz domostw lód zniszczył znaczną liczbę łodzi, czółn i rybackich przyborów. Mieszkańcy Alexandrowskiego posadu ponieśli znaczne szkody - teraz pracują nad uprzątnieniem brył lodu i rozbieraniem uszkodzonych domów. Nikt z ludzi nie zginął. Tymczasem wiadomo, że Pskowskie jezioro i po tym wypadku, nigdzie nie 0 strzenią pomknęło się w kierunku od Pskowa ku Czudskiemu jezioru Pejpus i pokryło jeden brzeg wyspy Talabska. Francja, Z P a ryż a, dnia 6. Maja.
Wczoraj rozpoczęte a dzisiaj dalej prowadzone rozprawy w Izbie poselskiej nad sprawozdaniem komissyi sledczej, o prawości wyborów, są dla cudzoziemców dość podrzędnego interessu, zwłaszcza, że członkowie komissyi, powiekszej części z opozycyi obrani, sami byli oświadczyli, że nie można zarzucić minisleryum żadnego nieprawnego i niestosownego wmieszania się do tych trzech wyborów, które jako nielegalne odrzucone być musiały. Rozwiązanie tej rzeczy dotąd ograniczało się na te'm, czy kominissya pozostała w przepisanych jej karbach, czy miała prawo brania do protokulu urzędników publicznych, drukowania wszystkich swych czynności i t. p. Wczoraj, w rocznicę śmierci Napoleona, podczas gdy mnóstwo ludu otaczało kolumnę na placu Vendome, zbliżyło się dwóch robotników niosących dwie strażnice (szilderhausy) bardzo pięknej roboty, złożyło swój ciężar przed kolumną, jak gdyby przechodząc tam tędy chcieli sobie na chwilę wypocząć. Gdy się wkrótce żołnierz stojący na straży przybliżył, prosili go, aby dał cokolwiek na ich ciężar baczności, bo sami muszą pójść po wóz, nie mogąc więcej już dźwigać. Oddaliwszy się jednak, nie powrócili wcale. Myślą, że ten szczególny, ale zupełnie żołnierski podarunek musi pochodzić od jakiego napoleońskiego Generała, gniewającego się na stare i obdrapane strażnice, szpecące pomnik wielkiego męża. Vidocq został wyrokiem policyi poprawczej na pięć lat więzienia i na zapłacenie 3 O O O fr. wskazany. Założył jednak appelacyą. Królewska familia zajmuje jutro zamek Neuffly, jestto ulubione mieszkanie Króla, któremu jego dziecinne i młodociane lata na pamięć przywodzi; przepyszny park zamkowy najlepsze'm prócz tego jest miejscem, gdzie panujący może sobie po trudach i troskach rządu swobodnie odpocząć. Z całej królewskiej familii jedna Księżna Orleanu pozostanie jeszcze w swym pawilonie Marsan; pojutrze Jej Król. M. W. Księżna Meklenburska wyjeżdża z po
wrotem do Niemiec. Obiedwie te Księżne widziano od niejakiego czasu codzień wyjeżdżające na przechadzkę przez pola elizejskie do lasku bulońskiego; po skromnym dwukonnym ich pojeździe i dwuch służących w żałobie, można ich było wśród tysiąca przewytwornych poznać ekwipaży. Młody Hrabia Paryża, żywy i rumianny chłopak, stoi zazwyczaj przy tej sposobności przy otwartym oknie karety, i o mnóstwo dziecinną wyobraźnią zajmujących rzeczy pyta swą dostojną matkę. Podług chęci guwernera jego, Hrabiego Baudrand i nauczyciela, professora Regnili męża równie odznaczającego się duchem i sercem, jak znajomością i charakterem, całe prowadzenie młodocianego tego następcy tronu pozostawione jest zupełnie matce, która w najstaranniejszem pielęgnowaniu swych dzieci największą i jedyną znajduje pociechę i ulgę. Komissya budżetowa ukończyła dziś swe prace. Pojutrze się zgromadzi dla obrania sprawozdawcy. Jest to urząd zaiste nie tak mozolny, jak się komu zdawać może; bo raz komis* sya budżetowa ogranicza się w przecięciu tylko na małych redukcyach cyfr przez rząd podanych, a powtóre wybierają ludzi, którzy mają specyalną znajomość tej rzeczy, którzy więc z największą pracują łatwością. Zazwyczaj dość na 8 lub 12 dniach do sporządzana sprawozdania, tak, że około 20. b. m. budżet może być wzięty przez Izbę pod rozwagę, jeżeli rząd nie wprowadzi w przody w dzienny porządek wniosku do prawa o kolejach żelaznych, bo chętnieby chciał, aby przedmiot ten na tegorocznych jeszcze posiedzeniach mógł być głosowany. Przedłożenie budżetu Izbie Parów, ogranicza się dzisiaj na samej tylko formalności. Gdyby Parowie choć jeden sous zmienili w budżecie wolowanym przez Izbę deputowanych, wystarczałoby to już dostatecznie do przedłożenia go powtórnego Izbie niższej, czy też się na to zgadza, lub odrzuca. Rząd więc zapobiegając nieprzyjemnej sobie zwłoce, nie zaniedbuje wpływu swego, jaki na Parów wywiera, na to użyć, że ci żadnej zmiany w budżecie już nie robią. Ordynans więc rozwięzujący Izby wyjdzie zapewne podług tego podczas lub po uroczystościach lipcowych. Z dnia 7. Maja.
Pan Lesseps (wedle pogłoski) konsulem opuści, aby się udać do Egiptu, Ostałnieini czasy zauważano nadzwyczajnie częste korrespondencye między posłem angielskim i ministrem spraw zagranicznych. Chodzi podobno znowu o pytanie przetrząsania okrętów, które gabinet angielski po kilko miesięcznem milczeniu powtórnie wnosi. Poseł angielski miał przesłać notę Lorda Aberdeen, w której wykazują konieczność, ażeby miujsteryum francuskie w sprawie tej choć raz nareszcie się oświadczyło. Król zaczyna znowu od niejakiego czasu samotnie i pieszo przechadzać się po ulicach stolicy. Wczoraj widziano go wj towarzystwie Xiccia N emours na Rue Richelieu.
Anglia.
Z L o n d y n u, dnia 5. Maja.
Pomiędzy słowami a czynuościam ludu angielskiego panuje zaiste vyielka sprzeczność, równie jak pomiędzy niechęcią z jaką wszelkie nowe rozprzestrzenienia angielskich posiadłości w kraju przyjmują, a energią z jaką panowanie Wielkiej. Brytanii na zewnątrz się rozlewa.
W obecnym przypadku wacha się publiczność i nie wie czy ma potępić zaborczą i niesłuszną politykę Lorda EUenborougha względem Sindu, czyli się też cieszyć ze zdobycia. Ja myślę, że rząd byłby niezawisłość Emirów Sindu szanował, gdyby był mógł za ich pozwoleniem otrzymać wolną żeglugę na rzece Indus, i nawet byłby ich dq udziału, wszystkich stąd wypłynąć mogących korzyści niezawodnie przypuścił. Ale len sam pomysł rządu, chcącego mieć Indus za granice państwa swego, nie dozwalał Anglikom żadnego wyboru środków konieczności dla zabezpieczenia sobie ujść tej rzeki. Bliższe okoliczności tej sprawy potrzebują prostego, dokładniejszego objaśnienia; mamy przyczynę do mniemania, że major Outram, który przez dość długi czas był rezydentem w Sind, nie był wcale chętnćm narzędziem polityki Lorda EUenborougha. Wielką tu miano obawę o życie młodszego Brunela inżyniera zachodniej kolei żelaznej, który jak wiadomo, bawiąc się z swemi dziećmi pół sovereigna był połknął. Pieniądz ten złoty tkwi mu teraz w kanale oddechowym, i nieu<lało się jeszcze wydobyć go stamtąd. Przed kilku duiamj, uważano go w największćm niebezpieczeństwie życia; teraz jednak już jest wolnym od febry, i lekarze przez zrobioną operacyą, wypośrodkowali miejsce, w któićni tkwi ten pieniądz. Myślą navtot, że można go tam, bez wielkiego niebezpieczeństwa zostawić. O Sir Charles Napier, możemy powiedzieć, że się okrył sławą wojskową, i że na Delcie rzeki Indus drugą bitwę pod Azincourl wydał.' Trzy tygoduie przed bitwą powiedział był, że połączony atak najego mały gotuje się oddział; przepowiedział, że będzie miał do czynienia z najwaleczniejszemi pokoleniami goralów zaiiir dyjskich, a to jeszcze w stosunku jak 7 -1- Wsteczne cofnięcie się równie było niepodobnem, jak ściągnie nie posiłków. Odebrano od niego listy, w których mówił o zagrażającem mu niebezpieczeństwie, a w których uskarżał się zarazem, że taki stary oficer jak on. na schyłku życia, swą tak słusznie zarobioną sławę, wystawić musi na los bitwy, której wypadek, przy tak przemagającej sile, tyle jest niepewnym. Gdy się jednak niebezpieczeństwo zbliżając się coraz rosło, rosło leź z nim i jego męstwo. Zadua europejska walka nowszych czasów nie może dać wyobrażenia tej bitwy. Nie widziano tam obrotów tegoczesnej taktyki, nie spuszczano się na ogień ręcznej broni; ale przez trzy godziny walczył mąż z mężem; Beludschowie każdy atak na bagnety wytrzymali, a odparłszy go, rzucali się z morderczym puginałem w ręku pomiędzy szeregi Anglików. Po dwa kroć ustąpili Anglicy, ale JSapier sam, który podczas całej bitwy osobiście z szablą w ręku walczył, zawsze znowu swoich w ogień prowadził. Waleczny ten wódz, jakby cudem jakim, ocalał. Powiada, że wszystkie bitwy, w których na półwyspie i gdzie indziej ud?iał miał, w porównaniu z tą, są tylko igraszką.
List pasterski biskupa londyńskiego, względem składek na korzyść biskupstwa missyonarskiego chińskiego, wiele tu robi hałasu. Wielu się pyta: na co tyle wysiłeń dla Chin dalekich, i na korzyść kupców opium na owych brzegach, poxlczas gdy nie myślą o krociach żyjących w własnym kraju w grubej niewiadomosci o Bogu i Zbawicielu i pogrążonych w liajbrzyd szych grzechach! Trzy najznaczniejsze missye miały w roku przeszłym same do 300,000 f. sz1. dochodu, podobnie missya chińska uiożena wielki rachować udział; przysłał jej nawet już jakiśnieznajomy 6000 f. szt. a tu w Londynie są parafie gdzie dla 40,000 ludu ledwo jest trzech duchownych, mających mu nauki i pociechy udzielać; ledwo piąta część młodzieży może uczęszczać do szkoły, a cóż dopiero mówić o innych niezbędnych potrzebach, którymby zaiste trzeba wprzódy i sprawiedliwiej zaradzić, jak troszczyć się o nawrócenie dalekich cudzoziemców. Spodziewamy się jednak, że te usiłowa nia na zewnątrz zwrócą przecie oczy w końcu i napolrzeby wewnętrzne, i że robiąc jedno, nie zapomuiemy i o drugie 'm. Biskupowi przynajmniej naszemu oddać musimy sprawiedliwość że się z nim nikt w gorliwości o religijną i obyczajową poprawę jego dyecezyi mierzyć nie potrafi. Opanowanie z resztą prowincyi Sind przez Lorda Ellenborough i połączenie jej z państwami Wielkiej Brytanii w Indyach otworzyło pole wielkie dla gorliwości naszych missyonarzy. Kraj mający przeszło 300 mil angielskich długości a około 80 szerokości, nie rachując w to wiele półdzikich pokoleń z tamtej strony rzeki Indus, które zwykle hołdowały emirom, a które trzeba będzie podbić, jest przecież coś innego jak wysepka Hong Kong. Jakiem prawem zaś do tego przyszliśmy, tego nie wiemy, zapewne nie innem, jak, którćin się wszelkie podboje robią, to jest prawem mocniejszego. Indusu brakowało nam dla zaokrąglenia i zabezpieczenia naszych innych posiadłości, trzeba go więc było sobie pjzywłaszczyć, i tak też zrobił Lord Ellenborough. Ale kiedyż to miało być koniecznością, to trzeba było zaraz uczynić, a w tenczas wyprawa do Kabulu z całemi jej nieszczęśliwemi następstwami nie byłaby zapewnie potrzebną.
Nieme y.
Z Drezna, duia 10. Maja.
Z powodu przytłumienia »Roczników Niemieckich« nakładca Otto Wigand w Lipsku i redaktor Dr. Arnold Rugę w Dreźnie zażalenia swe do Izby podali. Deputacya, do której skargę tę odesłano, wczoraj przedmiotem obrad ją uczyniła. Deputacya ta dzieliła się na dwie części, większość oświadczyła się na kor z y ś ć petentów, mniejszość p r z e c i w nim. Posiedzenie Izby trwało bardzo długo i odbywało się z zaciętością wcale nie parlamentarną: nareszcie Izba zdanie w i ę k s z o Ś c i depulacyi 52
głosami przeciw 8 o d r z u c i ł a, zdanie mniejszości przyjęła. (Tak tedy »Roczniki Niemieckie« (£)cutf($c 3aAfbHcPer) ostatecznie w Niemczech przytłumiono. Słychać, że redaktor P. Rugę do S trasburga się przeniesie i tam pismo swoje dalej wydawać zamyśla.) Austrya.
Z Pesztu, dnia Igo Maja.
(G. P.) - Wybory po komitatach obecnie prawie w całym kraju skończone i wypadły podobno po większej części, w tak nazwanym liberalnym duchu t. j. na korzyść teoryi, jakiemi są: jeszcze większe rozprzestrzenienie języka węgierskiego (to pytanie albowiem ciągle jest hasłem stronnictwa liberalnego) jawność i ustność w sądownictwie, wolność druku, wolność procederu, zniesienie cel i t. p. Skoro zaś proponują: równość przed obliczem prawa, nałożenie podatków na szlachtę albo inne jakie ukrucenie swobód szlacheckich, natenczas dowodzą pięściami i kijami, że to niegodziwe, niebezpieczne nowości. Nigdy jeszcze przy wyborach takie się nie wydarzały bezprawia, jak tego roku; odbieramy tu codzień najsmutniejsze w tej mierze nowiny. Wychodzący w Hermaustadt Sieb en burger Bote powiada: »Na ostatniej kongregacyi Szalbolckiego komitatu obradowano też nad pytaniem o wolność druku. !Niższa szlachta zapytała: »Co to jest, ta wolność druku? czy to nie wolność rąbania?« Prezes zaczął więc tej drobnej szlachcie tIómaczyć, colo przez wolność druku się rozumie. Zaledwie skończył swój wywód, a szlachta jednozgodnie zaryczała: »Nie chcemy tej wolności druku.« Powstał jeden mówca oświadczając, że dziennik P e s t i H i r l a p wszystkie te nowości i niebezpieczne zmiany wymyśla. Szczęściem dla redaktora, że go tam na posiedzeniu nie było; niezawodnie nie byłby uszedł kijów. Serbia.
Morning Herald ogłasza obadwa listy, które Cesarz rossyjski i Sułtan nawzajem do siebie pisali względem spraw serbskich. List Cesarza, datowany z da. 31. Października r. pr., objawia zdania J. C. Mości o rewolucyi serbskiej; list zaś Sułtana, datowany z dnia 30go Stycznia r. b. usprawiedliwia postępowanie Porty, według ówczesnych tejże zdań, które się później, jak wiadomo, zmieniły. List ce wszechnego nieładu, powstałego w skutek zwycięztwa rewolucyi serbskiej, wielkie pokładałem zaufanie w mądre in i oględnem postanowieniu, jakieby Porta uczynić gotową była, aby tak opłakanemu stanowi rzeczy koniec położyć.« »Sprawozdanie posła Mojego w Konstantynopolu, zawierające obszerny wywód konferencyi jego z ministrami J. Mości, donosiło, ze Porta postanowiła nie działać porywczo i stosownie do przepisów traktatowych naradzać się z dworem rossyjskim względem środków naj stosowniej szych ku przywróceniu prawnego porządku rzeczy w Serbii i ku uprzątnieniu ciężkiego bezprawia, które wbrew prawom Rossyi przez uroczyste traktaty nabytym, śmiałości powstańców zaszczepić się udało.« »Tak mądremu postanowieniu ochoczą niosąc pochwałę, widziałem w niem Najpotężniejszy Cesarzu, nowy dowód, wspaniałości uczuć i czystości zasad, jakieś zawsze w ciągu wiążącej nas przyjaźni objawiał, a których J. Mość wyraźny niedawno temu dałeś dowód w sprawie hospodara Wołoszczyzny.« »Powodowany życzeniem przyłożenia się do wykonania zamiarów J. Mości, poleciłem był Majorowi Baronowi Lieveu, aby się udał do Serbii końcem zasiągnieuia dokładnych wiadomości o położeniu rzeczy, a potem niezwłocznie powróciwszy do Konstantynopola, J. Mości równie sumienną, jak gdyby Mnie samemu, o wszystkie m zdał relacyą, co widział, a w skutek tego, porozumiawszy się z P. Buteniewem i ministrami Porty, czynny miał udział w wykonaniu środków, jakichby się po wspólnej naradzie względem Serbii chwycić należało.« »Ale w tej samej chwili, kiedy Bar. Lieven w podróż się puścił, dowiedziałem się, że Porta nagle zamiary swoje zmieniwszy, nowego Naczelnika, obranego przez tych, którzy się reprezentantami narodu serbskiego nazwać śmieli, zatwierdzić postanowiła, i że postanowienie to posłowi Memu ze strony Reis Efendiego urzędownie komunikowane zostało.« »Wykroczyłbym przeciw obowiązkowi, jaki szczerej i rzetelnej przyjaźni winien jestem, gdybym Najpotężniejszy Cesarzu zataić miał głębokie uczucia zdumienia i bólu, jakie postanowienie to we mnie wzbudziło. Mocnym zdjęty byłem żalem, widząc sułtana zbacza
Jącego ze ścieszki wytkniętej przez najformalniejSZe zaręczenia naszych traktatów, widząc go zapominającego o sprawiedliwych prawach mocarstwa, które Państwu Otomańskiemu wśród grożących mu niebezpieczeństw zawsze największe czyniło przysługi, a to wszystko, aby tryumf buntu uświęcić i wybór naczelnika zatwierdzić, którego zdradzieccy poddani z bronią w ręku z bezwstydną proklamowali śmiałością, jednem słowem, aby najniebezpieczniejszym przykładom najsmutniejszą dać podnietę.« »Nie mogłem się spodziewać, iżbyś J. Mość ciężar zniewagi w taki sposób najwyższej Jego powadze wyrządzonej wciąż znosić miał. Skłaniałem się raczej do myśli, że jakieś nieporozumienie zajść musiało, i że w chwili, skorobyś J. Mość o stanie rzeczy uwiadomionym został, postanowień z godnością korony niezgodnych odwołać nie omieszkasz.« »W tern przekonaniu, nie zmieniając pierwszego Mego postanowienia, raz jeszcze Majorai Barona Lieven do Serbii posyłam, z rozkazem, aby stamtąd powrócił do Konstantynopola. Daję zarazem posłowi memu polecenie, aby Ci Najjaśuiejszy Sułtanie pismo to wręczył, jakoteż zdania moje i życzenia otwarcie objawił.« »Jeźli wysoka Porta zażalenie ma jakieś przeciwko Xieciu Michałowi Obrenowiczowi t» r ma prawo przekonać go o zbrodnią, a naradziwszy się z Rossyą stosownie do zawartycb traktatów, dać mu dymissyą, a wtedy dopiero narodowi serbskiemu stosownego udzielić pełnomocnictwa do przedsięwzięcia wyboru innego naczelnika w formie przez Hattiszerif przepisa - nej. Jedyny to jest formalny, pTawny i hononowy sposób potępowania, bo takowy łączy w sobie zarazem przywileje Panującego, interessa poddanych i prawa przyjaznemu i sąsiedniemu mocarstwu należne; żaden inny przyzwolenia Mego otrzymać nie może.« »Co się tyczy sposobu postępowania ze strony rządu Mojego, oświadczam, że nigdy z rewolucyą traktować nie będę, i że wywołanego przez to niesprawiedliwego i nieprawnego porządku, rzeczy nie uznam. N adio powinnością jest moją czuwać nad traktatami, które sumiennie szanowałem, i takowe nieskazitelnie utrzymać. « »Mocno będąc przekonany, że u J. Mości tez same znajdę chęci, radbym był tej myśli, uczucie, z jakiego pismo to pochodzi ocenić i ministrom wysokiej Porty rozkazać raczysz, aby się z P. Buteniewem względem przywrócenia kwestyi Serbskiej do prawnego i słusznego stanu porozumieli, a łyin sposobem doprowadzili rzecz tę do skulku wzajemnym naszym za · miarom odpowiedniego.« «Wynurzając J. Mości tajemne Moje myśli Z wszelką otwartością, jaką mi łączące nas związki nakazują, upraszam Go o przyjęcie zapewnienia żywego współudziału, którego nigdy w tein mieć nie przestanę, cokolwiek się tyczy dobra J. Mości i sławy Jego panowania. (podp) Mikołaj.«
Rozmaite wiadomości.
Seranga, czyli drzewo gumie las t yc z n e , rosnie w Brazylii w prowincyi Ceara. Nie masz dotąd dokładnych wiadomości, jak daleko rozciągają się lasy z drzew gumielastycznych i wiele płynu uzyskuje sic z lego drzewa, tylko wiadome, że 9 do 10,000 Indya#ów utrzymuje się wydobywaniem soków z tego drzewa, ma zwykle 27 łokci polsk, wysokości a 27 do 29 .cali średnicy. Pień serangi jest gładki, ma u góry koronę., kwitnie, nie puszcza po bokach Radnych odrośli, ani gałęzi. Rośnie pośyód rozmaitych gatunków drzew, szczególniej «a moczarach. Dawniej ścinali Indyauie to drzewo xł1a uzyskania gumielastyczuego płynu, nie znali jeszcze sposobu narzynania i ściągania tym sposobem soków. Przekonano się nawet, że to narzyuauie w pewnej mierze pomaga drzewu do wzrostu. W Ceara dostanie za 2 lub 3 franki obuwia z tegoż płynu. Najwięcej fabrykatów z kautschuku odchodzi do Sianów Zjednoczonych Ameryki. Miasto Ceara liczące około 30,000 mieszkańców, zawdzięcza swoje znaczenie handlowi tą gumą. Nie tylko trzewiki, buty, ale i różne zabawki wyrabiają z tego płynu. - W Europie używają kautschuku do różnych materyi nie przepuszczających wody. Zyczyćby należało, aby chemija wynalazła środek, za pomocą którego kautschuk w płynnym stanie utrzymaćby można, wtedy użytek z niego byłby jeszcze rozmaitszy. Corocznje wywożą z prowincyi Ceary 1500 beczek kautschuku.
Muzyka panuje uczuciom. - Mejerbeer przed swoim odjazdem z Paryża, pisał różne pojedyncze kompozycye do śpiewu, między inneini pieśń: »Trapistów«, którą w dziennikach paryskich z wyszczególnieniem sporninano i która wkrólce w salonach bardzo ulubioną się stała. Pieśń ta była także na koncercie w Laval odegrana, a że się w tej okolicy klasztor Trapistów znajduje, więc przełożony tegoż klasztoru życzył sobie tę pieśń słyszeć. - Kazał więc śpiewaka Tagliofico do siebie wezwać i prosił go, aby ją zakonnikom klasztoru odśpiewał. »Trzeba było«, mówi dziennik francuski, »być świadkiem, jak wielkie, jak uroczyste wrażenie pieśń ta na zgromadzeniu duchownych sprawiła; zdało się, że ich dusze Z tonami śpiewu w nieba uleciały!« Rzadkie zjawisko. -W Annaberg w rudnych górach saksońskich dnia 30. Stycznia o godzinie lOtćj wieczorem, uderzył piorun w wieżę kościelną, która przez kilka minut była w ogniu. Deszcz ze śniegiem ugasił natychmiast płomienie. W tymże samym czasie we wsi Mildenau, dwa domy wraz z zabudowaniami poszły od piorunu z dymem. Podróżny przybyły z wyspy Kuby do Londynu, przywiózł z sobą ogromnego, ułaskawionego szczura. Zwierze to jest półtrzecia stopy długie, 10 cali wysokie, ma 17 cali obwodu. Natura przewrotnie zdziałała, bo ten szczur koty zagryza. {Rozm. Lw.)
Gdy dnia 25. Kwietnia r. b. rok upłynął jak Zakład Elżbiety w tutejszym klasztorze O O .
Dominikanów założonym został, podpisane towarzystwo dam złożyło pierwszoioczne sprawozdanie zdziałania zakładu i z użycia dochodów pieniężnych przez publiczną dobroczynność złożonych. Podług niego przyjęto w roku zeszłym 57 położnic do zakładu Elżbiety. Z tych 50 kobiet w tym zakładzie rozwiązanych zostało; wszystkie do zdrowia przywrócone do rodzin swoich powróciły. Urodziło się 53 dzieci, między któremi raz bliźnięta i raz trojacy. Dwoje dzieci urodziło się nieżywych. W zakładzie umarli tylko trojacy, reszta dzieci zdrowo zakład opuściła. Około położnic, podczas i po połogu wszelkie miano w Instytucie staranie, udzielono im: wikt, pomoc lekarska i raedykamenta: każdemu dziecku dano przy wyjściu zupełną odzież. Towarzystwo, jeźli położnica w domu dzieci pozostawiła, o nich miało staranie, czy to przez najęcie kobiety dla w potrzebn«! żywność, lub w inny sposób, jaki się podług okoliczności niej właściwszy zdawał. Przychód wynosił 2791 Tal. 19 sgr. 2 fen.
Z tego wydano Tal. t5gf.. fen.
1) Na koszta pierwszego urządzenia 327 17 2 2) " najem lokalu . . . . .. 62 20 3) " zasługi .71 25 6 4) " bieliznę i odzież . . .. 92 28 3 5) " wydatki gospodarskie. 234 22 7 6) ad extraordinaria 29 18 6 razem 819 12 Z pozostałości . 1972 Tal. 2 sgr. 2 fen.
a) kupiono listy zastawne za 1721 Tal. 19 sgr. 4 fen. b) umieszczono w kassie oszczędności , 1 7 1 - 1 8 - 6c) pozostaje w gotowi znie 78 - 24 - 4razem 1972 Tal. 2 sgr. 2 ten. Rachunek z dowodami leży w zakładzie, gdzie każdemu przejrzeć go wolno. Po odciagnieniu kosztów pierwszego urządzenia i podarunku 20 Tal. w rubryce 6te'j, ad extraordinaria umieszczonego dla tutejszego domu sierót dla dziewcząt wynosiły wydatki 471 Tal. 24 sgr. 11 fen, a zatem około 9 Tal. na każdą położnicę. Mamy przekonanie, że w bież. roku liczba położnie do 100 się powiększy; na dobroczynnych bowiem celach zakładu Elżbiety najuboższa klassa mieszkańców coraz więcej się poznawa, a na potrzebujących wsparciu w naszeai mieście nie zbywa. , Dzięki nasze składamy dobroczyńcom zakładu za udzielone nam dary w gotowiznie. odzieży i wiktuałów, i upraszamy na przyszłość także o równe zaufanie i łaskawą życzliwość. Poznań, dnia 25. Kwietnia 1843.
Towarzystwo dam w celu pielęgnowania ubogich, uczciwych położnic. Grolman. Antonina Breza. Agnes Beurmann.
Kolska. Ulrika Naumann. Josephine Radolińska.
E. Breza. Dassel. Marcinkowski.
OBWIESZCZENIE.
Bióro Kommissarza I cyrkułu policyjnego z ratusza na Wroniecką ulicę do Nr. 4. przeniesione zostało, o czem interessująca przyte'm publiczność niuiejszem się uwiadomią. Poznań, dnia 10. Maja 1843.
Król. Dyrektorium Policyi.
OBWIESZCZENIE.
Wiosenny roczniotarg wełniany odbędzie się w roku bieżącym dnia 7., 8., 9. i 10. Czerwea. Wszystko co tylko do wygody i pośpiechu handlowego służyć może, w znany sposób jak dawniej przez nas urządzone będzie. Poznań, daia 12. Maja 1843.
Magistrat.
Podaje się niniejsze'm do publicznej wiadomości, że Maryanna z Dąbkiewiczów i Stanislaw Hedloff, kontraktem przedślubnym z dnia 25. Stycznia 1843. I. stawszy się pierwsza pełnoletnią, wspólność majątku i dorobku wyłączyli. Szrem, dnia 3. Kwietnia 1843.
Król. Pruski Sąd Ziemsko - miejski.
Wna Powelska, Radczyni Ziemstwa kredytowego, dziedziczka dóbr W oynowa i t. d. idąc śladem bogobojnych przodków naszych, ofiarowała kościołowi naszemu na odświeżenie wielkiego ołtarza sto Talarów. Za upominek tak kosztowny, składamy dobroczynnej tej Pani czułe podzięki. Czarnków dnia 11. Maja 1843.
Collegium kościoła Czarnkowskiego.
X Kozłowski. F. Powelski- L. Glaass.
Król. Pruskie głównie koncessjonowaue Gymnase equcstrc EDWARDA WOLLSCHLAEGER, w cyrku przed strzelnicą. W środę dnia 17. Maja 1843. widowisko wyższego rzędu sztuki jeżdżenia i dresury koni. Początek o godzinie 7., koniec o godzinie 9%.
NB. W czwartek i piątek nie ma widowisk.
Kurs giełdy Berlińskiej. >
Dnia 13. Maja. 1843.
Obligi długu skarbowego. .
Pr. ang. obligacje 1830. . .
Obligi premiów handln morsko Obligi Kurmarcliii . . .
Berlińskie oblig. miejskie Gdańskie dito w T.
Zachodnio - Pr. listy zastawneListy zast. W. X. Poznańskiego dito dito dito Wschodnio - Pr. listy aast. ,
Kur- i Nowomarch. dito . ,
Kolei dito Kolei dito Kolei dito Kolei dito
Be ń .f- Jo zdamSkiej dito akcje a prioris . agdebursko-Lipskiej dito akcje a prioris . Berlińsko - Auhaltskićj dito akcje a prioris . Diisseldorf. - Elberfeld.
dito akcje a priorisdito dito akcje a prioris . Kolei Berlińsko - Frankfurt.
dito dito akcje a prioris .
Inne monety złote po 5 tal.
Discanto ,
, "
Sto- I W a pr. kurant pa 1 papie- gotowiprC. 1 rami. zną.
D 104%4 M3-%
34. 102% &' 103% 48 1 «% 106V '0245 194% 103%103%102%34 % IIi II 5 4 5 4 6 4 5 4 4mv 72
71i95% 120' r / - i % I i * 3 \
103% 102%93%
102%: W6V
103% 102%102% 102%155 103%
103% 71 93%
94%
103%108 13% 11% 4,
Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1843.05.16 Nr113 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.