Z RUCHU WYDAWNICZEGOautor szereg szczegółów o czynnościach Marcinkowskiego przy sprawach ustanowienia płatnych lekarzy dla ubogich chorych w Poznaniu. "Towarzystwa celem wspierania ubogich i biednych w mieście Poznaniu" t raz budowy domu roboczego. Praca dotyczy tej działalności Mar(inkowskiego, o które' stosunkowo najmniej dotąd pisano. Rzecz bardzo pożyteczna, wyjaśnia kilka mało IJurnych dotąd spraw. Pozostaje jedynie nadal nie dostatecznie oświetlona historja "Towarzystwu celem wspierania ubogich i biednych", do której autor dorzucił tiylko kilka notatek.

Kronika Miasta Poznania: miesięcznik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1923.09.30 R.1 Nr9/10

Czas czytania: ok. 3 min.

Dr. Kazimierz Bross, Kar o 1 M a r c i n k o w s kij a kol e kar z.

Poznań 1923. Odbitka z ..Dziennika Poznańskiego". Dochód ze sprzedaży obu broszurek p. Dr. Brossa przeznaczony jest na cele dobroczynne. Polecamy je poparciu. ..Dziennik Poznański ukończył druk pracy I)r. Brossa p. t. "Z działalności społeczno-literackiej Karola Marcinkowskiego". "Kurjer Poznański" zamieścił dwie ważne rozprawki ks. dr. Likowskiego p. t. .. Statut bra>etwa strzeleckiego w Poznaniu z r. \4\lI1 HII oraz ..Początki poznańskiego bractwa strzeleckiego". W pierwszej stwierdzaj że znany nam statut bractwa nadany został w roku gospodarczym miejskim 1417 lIS. czego dotychczas nie zauważono z powodu opuszczenia wstępu odnośnego dokumentu przez Łukaszewicza i innych. Wykazuje MC. że jest to tłumaczenie łacińskie (z XV1. wieku) pierwotnie niemieckiego statutu z cytowanego roku. Jest to najstarszej daty statut bractwa, strzeli ckiego w Polsce. W drugiej rozprawie dowodzi autor, że datowanie powstania bractwa z r. 1253 dowolnie wprowadzone zostało w czasach nowszych przez Niemców. "Bractwo Strzeleckie'" oczywiście nie troszczy się nadal o prawdę historyczną 1 firmuje "zj r. 1253".

Ponadto ogłosiła M. Wiciu rkiewiczowa w "Kurjerze" krótką monografię -- Kamienicy pod nr. <S1- w rynku poznańskim", którą budował 1 i osiadał budowniczy ratusza, Jan Baptysta di Quadro.

Prasa codzienna przyniosła przegląd ruchu muzycznego w sezonie ubiegłym ("Kurjer;- i ..Dziennik"), przypomniała sprawę politechniki poznańskiej, bardzo dziwnie w roku ubiegłym przez rząd potraktowanej (" Kurjer") , poruszała protestacyjnie zredukowanie zakresu pracy konserwatorium muzycznego przez rząd, podała krótki przegląd działalności 75-letniej Towarzystwa Przemysłowego. "Strażnica Zachodnia", czasopismo w kilku dziedzinach ściśle spokrewnione z "Kroniką", zawiera w nrze 7 ni. i. rozprawki Dr. A. Wójt

KRONIKA MIASTA POZNANIAkowskiego "Rzemiosło polskie i niemieckie w W. K*. Poznańskiem" (O funduszu dyspozycyjnym naczelnego prezesa) oraz Ig. Gr. .,Targi Poznańskie i L wystawa rolnicz! -przemysłowa w Poznaniu."

TOWARZYSTWO MIŁOŚNIKÓW MIASTA POZNANIA.

1. W dalszym ciągu wpisany został jako członek Towarzystwa p.: 200) Henke Józef, naucz, gimnazjalny. 2. Po przerwie letniej odbyło się dnia 28. września 1923 zebranie miesięczne o godz. 6 po pol. w auli gimnazjum św, Jana Kantego. Zgromadzeni obejrzeli bibljoteki zakładu i inne urządzenia. Dyrektor dr. Opatrny wygłosił odczyt p. t. "Germanizacja gimnazjum poznańskiego' w r. 1834'''. Stare gimnazjum polskie w- Poznaniu otrzymało w trzeciem dziesięcioleciu XIX. wieku kilka oddziałów niemieckich. Nie starczyło to głównie Flottwellowi. który w r. 1834 przeforsował i odział na dwa zakłady: Św. MaIji Magdaleny katolicki o przeznaczeniu niejako proM>ir.inaIjum duchownego i Fryderyka Wilhelma ewangelickie. Stało się to wj trakcie załatwiania kasaty dóbr zakonnych. Flottwell był nietyłko głównym motorem sekularyzacji tychże dóbr w W. Ks. Poznańskiem, ale równocześnie pierwszym, który wykorzystał ajccję tę dla celów nacjonalistycznych. Główny nacisk kładł na alumnat, wiązał ze sprawą regulacji gimnazjum również kwestję seminarjów w Poznaniu i Gnieźnie, którym pozostawiał jedynie zadanie wyszkolenia praktycznoascotyczimgo, gdyf naukowo przygotowanie mieli odbierać klerycy w uniwersytecie wrocławskim, przy którym znowuż założono alumnat. Gdy minister Altenstein do sinawy się nie zapalał, uważając, że jej przeprowadzić nie można bez zgody arcybiskupa Dunina, Flottwell oraj Grollmann gotowi byli rzecz cala przeprowadzić bez Dunina. Z ciężkie m sercem zgodził się wreszcie arcybiskup na zmianę w studjach duchownych, a na rozdział wyznaniowy gimnazjum przystał chętnie. Po rozdziale gimnazjum kładziono wielki nacisk na naukę języka polskiego w gimnazjum ewangelickiem (w interesie Niemców), a ograniczono język ten do minimum w gimn. św. MaIji Magdaleny. 3. Posiedzenie Zarządu Towarzytswa odbyło się 28. września 1923.

Dyr. Kaczmarczyk interpelował w sprawie portalu w kościele podominikańskim, który to zabytek nieoceniony został zniszczony. Stało się to dzięki zbiegowi okoliczności, nie wytacza sit; przeto nikomu zarzutu. żal tylko pięknego zabytku. Radca Ruciński komunikuje, że w kościele Bożego Ciała bardzo umiejętnie odnowiono portrety Jagiełły

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania: miesięcznik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1923.09.30 R.1 Nr9/10 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry