GAZETA

Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1844.06.06 Nr130

Czas czytania: ok. 12 min.

VVielkiegola stwa

.j

POZNANSKIEGO.

Nakładem Drukarni Nadwornej W Dekera i Spółki. - Redaktor: A. Wanneuski.

180«w Czwartek dnia 6. Czerwca.

1844U

Rzut oka na wojnę Kaukaską w r. 1841.

(Według opowiadania oficera Rossyjskiego.) (Dokoiic&enie ).

Zjednej strony kilka pobocznych pasm wschodnich kończyn Kaukazu w prześliczną zieloność przybrane; ich ciemno czerwone szczyty ciągnęły się prawie tuz pod naszemi stopami; pomiędzy niemi śklniły się tu i owdzie kryształowe szyby jezior i stawów górnych, promieńmi zorzy porannej lekko zarumienione i miejscami wzuosily się tumany mgliste. Jedne rzadsze i przezroczystsze, drugie bure i ciemne formowały kłęby i obłdki najrozliczniejszych kształtów. W miarę jak słońce wschodziło, rozjaMiiał się i kraj z tamtej strony gór położony, t. ]. północny Dagestan. Lasy i błonia, przerżnięte czerwonawo polyskującemi rzeczkami tworzyły jakby tło i rąbek tego nowego krajobrazu; rozrzucone po nich Aule i staunice bielały swemi ścianami i murami wapieunemi, zamykała nareszcie widnokrąg piękno-srebrna wstęga, morze Kaspijskie. Po lewej stronie, rta pólnocno-wschód, uśmiechały się rzekami i strumykami poprzerzyuane i bujną roślinnością ozdobne kraje Kumyków. W prawo i w lewo gubił się wzrok w częścią nagich, częścią gęsto porosłych, częścią śniegiem pokrytych, róznokształtnych szczytach gór, z których jedne nad drugiemi sterczały - mianowicie po prawej ręcew dali dopiero w mglistych kończynach widnokręgu ginęły.

Gdyśmy zeszli na płaszczyznę, doszła nas za Kubanern wiadomość, iż Czyrkaj od Czeczeńców w ręce oblegających oddanym został. Stało się to następującym sposobem_Generał Vegesack, dowiedziawszy się, ii Szamyl zwie-» kszą częścią załogi miiisto opuścił i przeciwko nam wyszedł, korzystając z chwili zamieszania i trwogi, jaka pomiędzy oblęzonemi powstała; kazał swym wojskom poniz<;] miasta przez rzekę Koisu się przeprawić i rozpoczął ogień ze strony lądowej. Po krótkim oporze słaba załoga poddać się postanowiła, uzyskawszy wprzód przyrzeczenie wolnego odejścia. Żałować tylko należy iz Generał Vegesack sam poległ na placu boju. - Tu był koniec naszej wyprawy> bo zdobycie Czyrkeju miało stanowić koniec pierwszej expedycyi legoroczne'j. - Dawszy przeto znużonemu żołnierzowi kilka dni wytchnienia, udaliśmy się zwyczajnym traktem do Czerwienny, czasami tylko od nieprzyjaciela zaczepiani. Tu Generał Grabbe kilka dni pozostał, ażeby się pote'm udać do Grocznoj, w celu rozpoczęcia zakładania fortec na nowe) liiiii ciągnącej się wzdłuż Sunczy.

Wiadomości krajowe.

z Berlina, dnia 4. Czerwca. Przybyli: Cesarsko- Rossyjski Kontre-admirał, Hrab. I l e y d e n, z Gdańska. CesarskoRossyjski Tajny Radzca i Senator Faitr z PoznanIa. rza Rossyjskiego za granicą i krótki pobyt jego przy dworze tutejszym nastręcza wielkie pole do politycznych domysłów, Łączą też tę podróż Cesarza Mikołaja z koncentratyją armii Rossyjskiej w Rossyi południowej w celu podbicia górali Kaukaskich. Ponieważ prowincye Rossyjsko - polskie i prowincye Nadbałtyckie z wojska Rossyjskiego przez to ogołocone by zostały, coby jednak z pewnćm niebezpieczeństwem dla rządu Rossyjskiego było połączone, chcą więc owe polityczne kombinacye za uzasaduione poczytać. Przyszłość tylko uas w tej mierze wyświecić może. - Pogłoska o zupełnem zniesieniu Gazety Powszechnej Pruskiej coraz więcej wiary zyskuje, ponieważ gazeta rzeczona nie tylko żadnej korzyści rządowi nie przynosi, lecz mu owszem szkodzi. Zamierzają w miejsce jej inną ustanowić gazetę, całkiem od ministeryów nie zależącą a mającą się odznaczać genialną i liberalną redakcyą. Wydany dziś numer 13. Zbioru praw obejmuje postanowienie Najwyższe dotyczące otworzenia podpisów akcyjnych na przedsięwzięcia kolei żelaznych i obrotu wydawanych w tym celu papierów. Bez wyraźnego pozwolenia Ministra skarbu nikomu nie wolno otwierać subskrypcyi na przedsięwzięcia kolei żelaznych ani zgłaszań na akcye przyjmować. Kto wbrew postanowieniu temu postąpi, karany będzie 50-500 Tal. i konfiskatą całej nabytej zląd korzyści.

Wiadolllości zagraniczne.

Polska.

Z Warszawy, dnia 1. Czerwca, J O. Feldmarszałek Książę warszawski, N amiestnik Królestwa, dnia wczorajszego po południu wrócił do Warszawy z Petersburga. F r a n c y a.

Izba deputowanych. Posiedzenie du i a 27. Maja. Po zażądaniu przez p, Carne objaśnień od ministerstwa co do polityki zewnętrznej, po których otrzymaniu dopiero chciał dać swój głos w rzeczy kredytów suppłemeutaruych, odczytał p. David mowę, luórej sprawozdawcy dla szmeru w zgromadzeniu rozumieć nie mogli; podobno mówca zajmował się sprawami Grecyi i wystawiał potrzebę wsparcia tego kraju wśród grożących wschodowi zaburzeń. Po nim wstąpił p. Berryer na mównicę i rozwodził się długo nad sprawami Otahajty, dawne skargi powtarzając. Również i w N owej Zelaadyi i w Chiuach upatrywał zaniedbanie interesów Francyi. Mowa jego prze» cięż nic nam nie daje nowego. Koniec jej został odłożonym do jutra, minister spraw zewnętrznych wystąpi z odpowiedzią. (Według wszelkiego podobieństwa i ta kwestya, na którą oppozycya poprzednio tyle liczyła, przejdzie bez trudności dla ministerstwa, i Izba żądany budżet supplementarny zatwierdzi. Z Paryża, dnia 26. Maja.

Ostatnia poczta wschodnia przywiozła nam dokument, który dotychczas w archiwum Ma« ronitów w Libanie zachowywano, a który, jeźli wiarogodność jego żadnej nie podlega wątpliwości na największą zasługuje uwagę. Jest to przekład arabski listu Ludwika Świętego, pisanego do Emira, patryarchów i biskupów marouickicli, w którym Król Maronitom wszystkie prawa urodzonych Francuzów nadaje. - Na tym dokumeucie, datowanym w St. Jean d'Acre dnia 2 1. Maja J 25 O ., Maronici wszystkie swoje żądania opieki francuzkiej opierają. -W naszych czasach, w których smutne położenie Marouitów staje się żywych rozpraw przedmiotem, dokument ten szczególnej godzien uwagi. Otoź jego dosłowne tłumaczenie: »Szlachetnemu Emirowi Maronitów gór Libanu, jako też patryarsze i biskupowi tego narodu, pozdrowienie i przychylność Naszą Królewską: ! »Radość przepełniła serce Nasze, gdy syu Wasz Szymon na czele 25,000 wojska w Wasze'm imieniu odwiedzić Nas przyszedł, przynosząc nam prócz wyrazu uczuć Waszych i pięknych koni, Iftóre nam posłaliście, także i podarunki Wasze. Szczera przyjaźń Nasza, którą podczas pobytu Naszego na wyspie Cyprus, gdzie zamieszkaliście, ku Wam powzięliśmy, odtąd się powiększyła. Przekonani jesteśmy, iż naród ten, tworzy część narodu francuzkiego. J ch przyjaźń bowiem ku Francuzom wyrównywa przyjaznym uczuciom, któremi Francuzi wzajemnie ku sobie pałają. Dla tego słuszną jest, abyście i Wy i wszyscy Maronici tej samej opieki pod naszem berłem doznawali, której Francuzi doznają, i abyście równie jaii i Oui, do wszystkich publicznych urzędów przypuszczanymi byli. Wzywamy Was przeto, zacny Emirze, ażebyście wspólnie z nami gorliwie się do dobra mieszkańców Libanu przykładali, i polecamy Wam, ażebyście z pomiędzy najgodniejszych pewną liczbę szlachty ustanowili, jak to u nas we Francyi w zwyczaj weszło. A na Was, czcigodny patryarcho, Panowie Biskupi, jako też duchowieństwo i ludu Marouicki z takiemże samem zadowoleniem pa wiązanie do religii katolickiej, i Wasze poszanowanie głowy kościoła, następcy Piotra Świętego w Rzymie. Zachęcamy Was do zachowania tego poszanowania i nadal do niezachwianego obstawania w wierze waszej. Co się Nas, i tych co po Nas na tronie francuzkim nastąpią, dotyczy, przyrzekamy Wam, ii Wam i ludowi Waszemu tę sarnę co Francuzom, damy opiekę, i że wszystko uczynimy, co ku powiększeniu dobra i szczęścia waszego posłużyć będzie mogło.« «Dan i zatwierdzone Królewską pieczęcią naszą w St. Jean d'Acre dnia 21. miesiąca Maja, roku zbawieuia tysiącznego dwuchsetnego pięćdziesiątego w dwudziestym czwartym zaś pauowaula naszego

(podp.) Ludwig.« Z Paryża, dnia 28. Maja.

Na dzisiejszćui posiedzeniu Izby deputowanych w dalszym ciągu wczoraj przerwanej mowy p. Berryer zarzuca gabinetowi, iż w swej polityce nie zważa na upokorzenia, byle utrzymać serdeczne porozumienie (cordiale entente) z gabinetem angielskim; że politykę tę stanowi ustępowanie pod każdym względem, w Chinach, Nowej Zelandyi, Olahejcie, a nareszcie i w kwesji ciaśnin morskich; że chciano wymieść analogią między zaparciem się admirała Dupetit- Thouars a dezawuowaniem kapitana angielskiego, co opanował wyspy Sandwich, lecz że w obu tych wypadkach najmniejsze nie zachodzi podobieństwo. Angielski kapitan bowiem samowolnie, bez instrukcyi działał, francuski zaś admirał miał sobie dane instrukcye, a z nich, jako i z musu okoliczności wypłynęła dla niego konieczność działania, tak jak postąpił. Zaparcie się admirała Dupetit- Thouars nie ma innej przyczyny nad podrzęduość, w jakiej się postawił gabinet, ani innego powodu, jak zwyczaj przystawania na wszelkie żądania Anglii. Przy Montevideo objawia się tai sama słabość, taż uporna myśl, co przebijała w sprawach Grecyi, Egiptu i Hiszpanii. Nie chcę ja dla tego wojny, mówi p. Berryer, ale jesteśmy w posiadaniu pokoju, posiądżmyż więc i jego dobrodziejstwa. Żądam aby pokój przez ustępowanie nie stał się dla nas zgubniejszym od wojny. Te nieustanne koncessye zmierzają do ześrodkowania w ręku Anglii ogółu przemysłowych produkcyj, handlu świata. Nie z nienawiści do was trzyma ministerstwo angielskie V kornej postawie wasz gabinet. Nie, angielski naród to wielki naród, ale uie chce współzawodników w handlu, przemyśle, powadze,potędze. N ie ganię rządu angielskiego o tę cześć dla swych interesów, ale ganię gabinet francuski, że nie ma najmniejszego starania o swoje Otóż powody, które mi przewodniczą w oppozycyi przeciw polityce gabinetu. Tu nie o opinie, tu chodzi o narodowość, interesa kraju, jego najdroższe interessa. (Poklask z lewej strony.) P. Guizot wstępuje na mównicę, zupełna cichość: Ze postępowanie rządu wystawione jest na przyganę, żywe, nawet gwałtowne wyrzuty, to nikogo nie zadziwia, jestto bowiem naturalną wynikłością inslytucyj krajowych, zadaniem oppozycyi, ale uderzać powinno, że zamiary patryotyczne (sarkanie po lewej) zaprowadzone ulepszenia nie wchodzą w liczbę. - P. BiUault prosi o głos. - P. Guizot: że przekształcają fakta, środki i zamiary czernią, to już z instytucyi nie wynika (ukontentowanie w środku). On (Guizot) fakta w całej prawdzie wystawi. Powiedziano, że koszta missyi za jego ministerstwa o wiele były znaczniejsze, niż za któregobądź z dawniejszych. Aktami podejmuje się dowieść nieprawdy tego.

Ale gdyby nawet zarzut ten opierał się na prawdzie, odpowiedziałby: Francyamusi bardziej niż inne mocarstwa pomnażać swe nadzwyczajne missye, agentów dalekich utrzymywać. Anglia za pomocą swej królewskiej i handlowej marynarki szybko o wszystkich wypadkach na świecie zostaje uwiadamiam). Korzyść tę zrównoważyć można jedynie pośrednictwem różnych agentów. Minister wylicza handlowe układy i umowy pocztowe, które od trzech lat pozawierał z zagranicą w skutek raportów agentów nadzwyczajnych. Przez nie większy popęd nadany handlowi zewnętrznemu.-Oświadcza dalej, iż zarzut, jakoby poniechałChrześcian w Syryi wcale nie jest uzasaduionym. Francya odzywa się przy każdej niesprawiedliwości, przy każdym wyrządzonym gwałcie. Ale należy jej występować z umiarkowaniem; Turcya jest mocarstwem przyjazne'm, Francya chce jej integralności. Cóż odpowiedzieć, jak Porta i jej sprzymierzeńcy powiedzą: popęd jaki chcecie dać ludności chrześciańskiej słabi państwo. My jesteśmy sami zmuszeni ochraniać przesądy ludu. Ukarzemy każdy gwałt, ale w pewnych tylko szrankach. Co się tyczy Nowej Zelandyi wykazuje, jako P. Berryer pomieszał wypadki, że np. P. Habsou, któremu przypisywał tylko charakter prywatny, występował istotnie w Charaktere urzędowym. Pokazuje się z raportów samego Kapitana Loyaux, że ze strony Anglii wszystko już tak w południowej jak północnej stronie wyspy Nowej Zelandyi siadłość. Ważność tegoż dowodzą daty, jestto niezaprzeczoną, a interes Francyi nie może być nigdy tyle wielkim, aby był wstanie oprzeć się oczywistej prawdzie. - Pan Thiers przerywa: Nowa Zelaudya jest krajem tak obszernym, iż nie było jeszcze possessyą opanowanie jednego punktu. Prawnym posiedzicielem ziemi jest się dopiero wtenczas, kiedy się ją uprawiać i bronić jest wstanie. Pierwszeństwo .w przyjściu nie nadaje praw pana. Pan Guizot zaczynał odpowiedź, kiedym opuścił Izbę. Pogłoska o wywołaniu Księcia J oiuville do Compiegne okazuje się być płonną; Księcia bowiem widują w teatrze i na wystawie płodów przemysłu. Prassa ultraradykałua już ma na podoręczu insyuuacyę, że broszurę księcia w porozumieniu z rządem napisano i ogłoszono już to, aby autora jej uczynić popularnym u oppo<ycyi, juz to, aby innego dopiąć celu politycznego 1.)., aby myśl o wojnie z Anglią, chociażby mocarstwo to w zrzędny sposób honor i korzyści Francyi naruszało, przytłumić i usunąć, kiedyby lylko do broszury Księcia J oiuville odwołać się trzeba, który przecież jawuie i głośno wyznał, że marynarka francuska w dotychczasowym układzie angielskiej nigdy i nigdzie czoła stawić nie potrafi. Taii e uwagi robi przynajmniej National nad dziełkiem Księcia Joiuville, w klore'm zresztą rzeczona gazeta wiele znachodzi błędów i przesadzonych podań. W fe'm tylko zgadza, się · L królewiczem, ze marynarki francuskiej w sposób nie do darowania zaniedbywano, a to jej naturalnie nowy podaje powód do czynienia .wyrzutów rządowi. Gazeta ta radykalna wyraża: »Budżet marynarki podwoiliśmy; przychylilim się do wszystkiego, czego od nas żądano; ta jedyna pozycya wydatków pochłonęła od roku 1830. miljard<;, a dzisiaj syn króla występuje przed publicznością i oświadcza w obliczu Europy, że pieniądze w zawodzie marynarki niegodziwie strwoniono.« Rówuoczesiiie sposób cierpki tłómaczenia się gazet angielskich pod względem tej broszury N ational czczą komedyą być mieni, a artykuł jeden z Morning Herald przytacza w dowód, z jaką dumną pogardą w Anglii na marynarkę francuską spoglądająwtórzyć miały, policya paryska jednakie jutro dużo będzie miała do czynienia i bardzo podobne'm do prawdy, że dzień ten, a mianowicie wieczór bez wrzaskliwych scen nie minie. Studenci, rzemieślnicy, mężowie stronnictw ze wszystkich stanów tysiącami na tym żałobnym obchodzie wystąpią i z pewnością przewidywać można, że exaltaeya rozwijająca się i bez zewnętrznego podżegania na wielkich zgromadzeniach mass jednym ożywionych duchem i tym razem się objawi. Rząd zapewne wszelkich użyje środków ostrożności, aby groźnym wybuchom zapobiedz. Anglia.

Izba wyższa, posiedzenie 23. Maja.

- Bil fabryczny rządu, który w Izbie niższej tak silnego oporu doświadczył, będzie daleko łatwiej przeprowadzony przez Izbę lordów. - Lord Wharncliffe po krótkim rozbiorze podał projekt drugiego odczytania tego bilu, a chociaż Lord N ormanby w myśli Lorda Ashley dowodził, że należałoby pracę ograniczyć, jednakże nie dodał żadnej poprawki. Lord Brougham tak jak zwykle powtórzył swoje zarzuty przeciw wszelkiemu skróceniu pracy, ale przestał tylko na założeniu prostej protestacyi przeciw bilowi, urządzającemu czas pracy kobiet i młodych ludzi. Tylko Lord Winchelsea stanowczo oświadczył się za bilem 10 godzinnvm, ale nie został popartym, tak, że bil fabryczny rządu bez głosowania po raz drugi był odczytanym. N astępnie Izba odroczyła się. Izba wyższa, posiedzenie 24. Maja.

- Lord Beaumont mówił dziś o ważnej sprawie maltańczyka Xunbab z Tunis, który wskutek zamordowania jednego z służących Sir Tomasza R e a d e, konsula angielskiego w Tunis, przez tegoż konsula na mocy istniejących traktatów oddanym został pod sąd Beja, następnie skazany na śmierć, jednakże na skutek interwencyi francuzkiego konsula Pana du Lu van. karę miał darowaną. Lord B e a u m o n t żądał złożenia korrespondencyi pomiędzy Sir Tomaszem Reade i rządem, aby przekonać się, że konsul angielski działał według praw itraktatów, i że postępowania konsula francuzkiego niczem usprawiedliwić nie można; ażeby rząd angielski, mając na względzie zły wymiar spraZ dnia 29. Maja. wiedliwości w tamecznych krajach, przedsięPogrzeb Lafitta mający się odbyć dnia ju- wziął kroki stosowne do tego, aby nie popeł. łrzejszego, przybierze bez wątpienia cechę wie- niano zbrodni pod zasłoną opieki chrześciańlkiej politycznej demonslracyi. Chociaż bynaj - skiego mocarstwa. Lord A b e r d e e n żalił się jurniej obawiać się nie potrzeba, żeby się tą ra właśnie na tę złą admiuistracyę sprawiedliwości TM, ]I _; _ _ -.-, « r«. ....w» "" Ł Ł uj, 0.<; la fa - żi Ś\wiad(Z ł, żtŻeo<.OckikRkuolat- ,rząrl zajmuje się Llspadkip"6f"2,b»Geaera"Ła"arq",po. ",£- & * A A £ 3 ZJ słusznie, i źe trudno wytłumaczyć krok konsula francuskiego tern bardziej, że jego interwencya miała miejsce na korzyść człowieka, który popełnił z namysłem morderstwo. Rząd chce kroki stosowne w tej sprawie u rządu francuskiego uczynić, i już w tym względzie korrespoudencyę. rozpoczął. Ouegdaj odbyło się piąte coroczne zgromadzenie towarzystwa angielskiego i cudzoziemskiego przeciw niewolnictwu (Britisch and Foreign Auti Slavery Society). Lord Brougham, który od pewnego czasu nie pokazywał się na zgromadzeniach publicznych, obiecał prezydować na tern zgromadzeniu, ale obowiązki jego urzędu przeszkodziły mu. Zastąpił go pan Gurney. Sprawozdanie całoroczne odczytane przez sekretarza towarzystwa mówi o prowadzeniu handlu niewolnikami przez Portugalję, Hiszpanję i Brazylję, i oświadcza, że dzisiejszy jenerał-kapitan wyspy Kuby, O'Donell, jak najsilniej teu środek popiera, pomimo tego, że mieszkańcy wyspy Kuby Jękają się złych skutków, jakie wyniknąć mogą z powiększającej się coraz liczby niewolników. Zresztą sprawozdanie to przyznaje, że także w niektórych posiadłościach angielskich, jako to w Malaga, Singapore, Penang, w prowincji Wellesley, w CeyIouie i Hong-Kong istnieje niewolnictwo, jeżeli uie z prawa to z czynu, także wspomina, że w zatoce Perskiej równie jak na morzu Śródziemnem, niektórzy Anglicy najmują swe okręty do przewożenia niewolników.

Przez brygantynę «Hortensja« otrzymano .wiadomości z La Plata dochodzące do 15. Lutego. Według nich nie można się spodziewać, by Montevideo rychło się poddało, chyba że mieszkańcy nie będą mieli pieniędzy do kupienia sobie żywności. W każdym wypadku poddanie się Montevideo nie skończyłoby wojny, wówczas bowiem na czele zbrojnych gromad Riveira zacząłby kraj przebiegać. Z drugiej strony jeśli Oribe opanuje wschodnią prowincję, będzie się starał zrzucić prezydenta Rozas, a ztąd wyniknęłaby nowa wojna. Z dnia 29. Maja.

Czynności Sądu Queech Bench w Dublinie w sprawieO'Connella znowu ciągle się odbywają. ISa posiedzeniu onegdajsze'm uchwaliła ta Izba sądowa, ażeby jeszcze czterech obrońców słuchano, tak dalece, że wyrok sędziów przed Środą zapewne nie zapadnie. W Piąlek albo Sobotę oczekują ogłoszenia wyroku karnego.

- Tygodniowe zgromadzenia Repealów tym

czasem dawniejszym swym idą trybem, chociaż udział w nich widocznie ustaje. Onegdaj przemówił O' C o n n e II do zgromadzonego ludu w zwyczajny swój sposób napominając do pokoju i dalszego popierania repealu, zapowiadając ludowi lepszą przyszłość i powstając na stronniczość sędziów swoich z wyjątkiem Sędziego Perin, Irlandczyka i katolika. Wynurzone przezeń pewne zdanie, że za dni kilka zapewne będzie musiał pójść do więzienia, głębokie na zgromadzonych uczyniło wrażenie; O'Connell jednak zaklinał ich, aby i w tym razie do żadnych gwałtów i bezprawi porwać się nie dali, ponieważ każde zgwałcenie spokojności publicznej tenby tylko wydało skutek, iżby ou życie swoje w więzieniu zakończyć musiał. P. O'Brien oświadczył, że kara uwięzienia spełniona na O'Connellu węzły łączące Irlandyą z Anglią, na zawsze nadwątli. Na posiedzeniu Izby niższej d. 24. Maja 12,000 funt. szt. dla wychodźców polskich w Anglii, jak corocznie, tak i tego roku wśród powszechnych oklasków i cierpkich wysłowień przeciw Rossy i, uchwalono. Hiszpania.

Z Madrytu, dnia 22. Maja.

Panuje tu spokomość niczem nie zakłócona, a początkowa obawa niknie, odkąd widzimy iż w szykach rewolucyonistów powstały rozterki, które ich sił pozbawiają. Pokazało się to mianowicie przy sposobności wyborów w celu zaprowadzenia Ayuntamientu. Chociaż stronnictwo postępowe nowe prawo Ayuntamientu, które w roku 1840. drogą konstytucyjną wywołane jednym pociągiem pióra rządu prowizoryjnego obalone zostało, za nieważne uważa, nie omieszkali jednakowoż, wystawić swym stronnikom udział w wyborach jako najświętszy obowiązek. Już mniemali, iż sobie większość wyborców pozyskali; aż tu się pomiędzy nimi samemi rozdwojenie objawiło. Esparteryści przynieśli listę kandydatów, która wyłącznie imiona najzaciętszych Ayakuchów zawierała, i na której żadnego z innych postępowych (reprezentowanych pr. Gazetę Echo deI Commercio) nie umieszczono. Bo nigdy pierwsi ostatnim nie przebaczą, iż się do upadku Espartera mocno przyczynili. Postępowi widząc się tak upośledzonymi, postanowili nie mieć żadnego w wyborach udziału i Ayakuchom samym tę pracę pozostawić. - Lecz i ci możeby byli swojego celu dopięli, gdyby przyjaciele porządku i spokojności, którzy dotychczas w wyborach żadnego nie chcieli mieć udziału, mniej jedności i zgody byli okazali. Tak wiec w przeciągu dwuch

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1844.06.06 Nr130 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry