G AB A

Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1845.05.27 Nr120

Czas czytania: ok. 21 min.

IIIIIII

IIIIIIIII

IIIIII1MJI

JIIII.

Z E T A

Nakładem Drukarni JYadworuej If. Dekera i Spółki. - Redaktor: A. Wannowtlci.

-)1(190*

We Wtorek dnia 27. Maja.

18-15.

_._im___AA__A__i__

Wiadomości kraj owe.

Wyjaśnienie mniemanego spisku polskiego w Londynie 1844. roku. Czytelnicy gazety nasze'j przypomną sobie zapewne, ze w czasie bytności Cesarza Mikołaja w Londynie, krążyły wieści o zamachu bawiących lam Polaków na życie tego monarchy. Zajmowały oue wówczas uwagę publiczności, która im nie ze wszyslkiem dowierzała, tern z wszyslkiem bliższych szczegółów o tej rzeczy uiemożna się było nigdy dowiedzieć. Ściślejsze przeto roztrząśnienie tej rzeczy nie będzie zbytecznem. Mieszkający w Londynie Polacy składają się z dwóch bardzo różniących się pomiędzy sobą klas. Jedna z nich obejmuje wychodźców, którzy w skutek ostatniej wojny rewolucyjnej, albo też z przyczyny późniejszych wypadków uchodząc z kraju, przytułek w Anglii znaleźli, a szanując prawa krajowe zachowują się uczciwie i przykładnie. Druga klassa składa się z ludzi, którzy dopuściwszy się w swej ojczymie rozmaitych przestępstw, uciekli z niej i utrzymują się w Londynie z żebractwa lub hultajstwa. *) Polacy pierwszej klassy utworzyli

*) Zabawny to podział wychodźców polskich w Anglii na klassę ludzi uczciwych i hiiltajów! Taki sam podział społeczeństwa jest w każdym narodzie, wszędzie znajdziesz ludzi uczciwych i złych. Polacy tez · w Anglii dzielą _ na kilka stronnictw politycznych, ale takiego podziału, jaki im autor powyższego arw Londynie towarzystwo literackie przyjaciół Polski (Lilterary association of the Friends of Poland), mające osobny swój lokal w Susses Chambers, Duke-street, St. James; tu czytają oni dzienniki, gazety, albo się leź zabawiają rozmową o wypadkach czasowych. Na wspieranie ich przeznaczył parlament znaczną summę, z której corok pewne pensye pobierają. Początkowo postanowiono w parlamencie, aby ci tylko z polskich wychodźców pensye pobierali, których smutny koniec rewolucyi polskiej w r. 1 83 l. zmusił ojczyste progi opuścić. Ale w roku 1843. oświadczył Lord Aberdeen, iż. nie wzbrania się i później do Anglii przybyłym wychodźcom polskim udzielać wsparcia z summy przez parlament wyznaczonej, jeźli wychodźcy ci szanować będą prawa krajowe i żyć uczciwie, i jeźli w skutek przeniesienia się gdzie indziej lub też śmierci pierwszych wychodźców zsummy wzmiankowanej coś się okroi. Wszakże summa przez parlament wyznaczoua (parlamentary grand) nie może być powiększoną, gdyż takowe powiększenie sprowadzałoby coraz nowych wychodźców polskich do Anglii. Prócz tego pierwsza klassa Polaków pobiera wsparcie z dochodów z balów, które na korzyść ich czętykułn podsuwa, nieznają. Owszem Lord S t u a r t w mowie na posiedzeniu tegorocznem l i t e r a c k i e - g o t o war z y s t w a p r z y j a c i ó ł P o l ak ó w nie może dosyć wychwalić moralności i dobrego prowadzenia się wszystkich bez wyjątku wychodźców polskich w Anglii przebywających. Zdania o ich komluicie zasięgał u właściwych władz angielskich« dam angielskich, które Polakom, jako narodowi rycerskiemu bardzo sprzyjają. Polskie literackie towarzystwo naukowe czuwa bardzo nad utrzymaniem swojej powagi i kredytu; gdy który z członków jego da publiczne zgorszenie, wykluczonym jest z niego natychmiast, a rząd angielski wykreśla go z listy wsparcie pobierających. *) Polscy wychodźcy klassy drugiej, ludzie powszechnie jako źli znani, od swoich współziomków wzgardą okryci, chcąc sobie zarobić jaką sumkę, donosili rossyjskiemu poselstwu w Londynie przed i w czasie bytności Cesarza Mikołaja tamże, o zamachach wychodźców polskich klassy pierwsze'j na życie Cesarza. Wprawdzie już podług prawa rzymskiego, denuucyacye, aby miały wagę, powinny być popierane świadkami i dowodami, albo przynajmniej uzasadniouemi podejrzeniami. C. 25. C o d. de p r o b a t . S c i a n t c u n c t i a c e u s a t o r e s, earn s e r e m in publie a in notiouem deferre debere, q u a e -li u n i t a sit i d o n e i s t e s t i b u s vel i nstructa apertissiinis documeutis, vel i n d i c i i s ad p r o b a I i o n e m i u d u b i t a t i s et l u c e c l a r i o r i b u s ex p e d i t a. Poselstwo tedy rossyjskie powinno się było najpierw wywiedzieć o charakterze denuncyaiitów, a polem badać ich o niektóre punkta deuuncyacyi, poczem wykazałoby się byio zaraz, że na wiarę nie zasługują wcale. Ale poselstwo to zamiast postąpienia sobie w taki sposób, wniosło natychmiast do loinisteryum angielskiego, aby listy czterech wychodźców polskich w Londynie osiadłych otwierać zaleciło w celu dowiedzenia się bliższych szczegółów o zamachu na życie cesarza rossyjskiego, a następnie użycia potrzebnych środków do zasłouienia cesarza od napasci. N azwiska jednego z denuneyowanych nie wymieniono nigdy urzędowuie, trzej inni są: Stanislaw Worcell, poseł na sejm ostatni, Karol Stolcinan, kapitan artyleryi, i Pan Gródecki. Listy tedy Panów Worcella i Stolcmana były zatrzymywane od 17. Kwietnia aż do 20. Czerwca 1844., otwierane, czytane, a potem znowu zapieczętowane i posełaue dalej.

*) Literackie towarzystwo Przyjaciół Polski (Literary association of (he Friends of Poland) zlozone jest z Anglików, nie z Polaków. Zawiązało się w rokli 1832. Składają je ludzie znamienici nauką znaci.eniem i majątkiem, jak n. p. Campbell, poeta europejskiej sla«y, lir. Compendown, Lord Poumore, pułkownik Ewens, Makenzie, Lord Stuart itd. itd. - Celem tiiwarzyśtwa jest popierać sprawę Polski w Anglii i wspierać wychodźców. Rzecz więc bardzo jasna, ie rząd angielski nieiuoże członków tego towarzystwa wykreślać z lisly pobierających od niego wsparcie, uo ua tćj liść« nie są iuuieszczcui.

Q4ałui użalał się na takowe postępowanie w Izbie niższe'), i wniósł, aby bezprawia tego dochodzono. Proźba jego w lej mierze złożoną została w Izbie niższej dnia 22. Czerwca 1844. i popieraną przez Pana T. S. Dtiucombe, członka Izby. Ponieważ zaś w tym samym czasie Pan J. Mazzini uskarżał się także na otwieranie listów swoich, przeto Izba niższa wyznaczyła tajemną kommissyą, aby je w tej jnierze sprawę zdała. Sprawozdanie jej mówi: że rząd angielski przychylił się do zdania poselstwa rossyjskiego, aby listy owych czterech Polaków otwierać, obawiając się, aby zamachu na życie Cesarza Mikołaja nie robili, ale zarazem oświadcza rząd, zez korrespondenryi tych Polaków nie znalazł nic takowego, coby najmniejszy powód do podejrzenia dawało. Dalszego dochodzenia tej rzeczy niedozwolone wówczas; dla tego tez na legororzmch posiedzeniach parlamentu podali Panowie Worcel i Stolcinan pizez członka izby niższej Duncombe w d. 17. Lutego r. b. prośbę o publiczną mdagacyą. Ale i ta prnśba została odrzuconą, bo też istotnie indagacya w lej mierze była niepotrzebną, albowiem rząd angielski oświadczył już, iż w korrespondencyi jch nieznalazł żadnego śladu zamiaru im przypisywanego. Wszakże gdy denunciowani żądali sami takiej indagacji cywilnej, należało się życzenie ich zaspokoić. Użalają oni się prócz tego na następujące okoliczności:

l) Wspomnione sprawozdanie tajnej kommissyi z r. 1844. mówi (co tez i Sir R. Peel na posiedzeniu Izby niższej d. 20. Lulego r. b. powlaiza) , że korrespondeneya denuneyowanych czterech Polaków dla tego była przejmowaną, iż rząd angielski poczytywał sobie za obowiązek zasłaniać życie sprzymierzonego monarchy, który się na ziemi angielskiej znaj dował. Ależ cesarz rossyjski opuścił Anglią już dnia 10. Czerwca, a przecież listy olwierano wciąż aż do dnia 20. Czerwca, przejmowano je żalem 10 dut bez żadnego celu. 2) W wspomnionem sprawozdaniu kommissyi tajnej wymienieni są po nazwisku trzej wychodźcy polscy, których rządowi angielskiemu jako podejrzanych wystawiono; czwartego nazwisko zamilczano. Owi więc trzej poczytują się za skrzywdzonych, utrzymując, że wszyscy powinni byli być wymienieni, albo żaden. W takowym przypadku nie jest zeszczy tern być wymienionym, a nie widzą też słusznej przyczyny uwzględnienia jednego. fałszywi denuncyailci, zamiast odnieść karę, przedstawieui zostali do nagrody i takową istotnie otrzymali, albowiem dano im amnestyą i pieniędzy na powrót do Polski,

Wiadomości zagraniczne.

Polska, z w arsz a wy, dnia 21. Maja. J. C. W W - Wielka Księżna Helena i Je; dostojne córki, Wielkie księżniczki Marja i Katarzyna Michalówny, wczoraj wyjechały z Warszawy. Udają się przez Kraków do krajów Niemieckich. J. Książęca Wysokość Książe Emil HessenDarmsztadt, Feldmarszałek Porucznik, Brat J. Król. W. Wielkiego Księcia Panującego" a stryj J. C. W. N. Wielkiej Księżnej Cesarzu wnej Marji Alexandrownej, przybył wczoraj do Warszawy i zajął mieszkanie w pałacu Belwederskim.

War s z a w s k i O b er - P o l i c m aj s t er, J O. Książe Namiestnik Królestwa, z uwagi że dymisjonowani oficerowie i niższe stopnie b. Woj ska Polskiego, którzy zostawali w służbie podczas rokoszu, od czasu przywrócenia porządku w kraju, zachowują się spokojnie, i ze nie okazało się aby który z nich miał udział w szkodliwych zamiarach źle myślących osób przeciwko rządowi i ogólnej spokujności, wydać raczył polecenie, ażeby piZedsiębrane środki przez Władzę Policyjną po uśmierzeniu rokoszu co do tychże wojskowych, uchylone były. W wykonaniu powyższej woli Jego Książęcej Mości, dopełnianie osobistego meldunku przez Oficerów i niższych stopni b. wojska Polskiego w Biurze Warszawskiego ober policmajstra, z dniem dzisiejszym ustaje, i ciż zwolnieni są od zachowywania formalności, jakie z powodu zastawania w wojsku podczas rewolucji, dopełniać byli dotąd w obowiązku.

Rossya.

Gazeta Powszechna Pruska zawiera następujący rozkaz dzienny, wydany przez Hrabiego W oroncowa, jako naczelnie dowodzącego wojskami Kaukaskimi pod d. 16. Marca w Kerczu : «Żołnierze korpusu kaukaskiego! Objawszy naczelne dowództwo nad wojskami w Kaukazie, pośpieszam publicznie przed obydwoma korpusami poświadczyć, jak wysoko łaskę i zaufanie naszego najmiłościwszego Cesarza cenić umiem, jako też i honor być dowódzcą walecznych czynów ojczyzny, z których wspólna matka nasza, Rossya, słusznie tak jest dumną. Lat temu teraz 40, gdym i ja służbę moje wojskową na Kaukazie rozpoczynał i pod sławnym Księciem Zizianoff stał w Elizabelpolu, gdym walczył z walecznym Galiakowem pod Alasanem i Sakatalą, potem znowu z Ziziauoffem przy zdobywaniu Imeretyi, następnie pod skwarnem niebem Erywanu a w zimie na śnieżystych górach Osselyi. Już od młodości nauczyłem się i nawykłem podziwiać czyny walecznych wojsk nad Kaukazem. Teraz znowu Z wami służyć będę. Będziecie zapewne tymiż samymi, jakiiniście niegdyś byli, skoro chodzić będzie o zwalczenie nieposłusznych górali. Z poslusznemi pokoleniami w pokoju i przyjaźni żyć chcemy.- Mieszkańcy Kaukazu powinni was równie kochać i szanować w czasie pokoju, jak obawiać się was w walce, jeżeli do takowej wyzywają. TaK brzmi niezmienny rozkaz naszego najdostojniejszego imperator», który jako wierni poddani i sumienni Chrześcianie ściśle wykonać winniśmy. Nasz najłaskawszy Imperator poczytał oraz stosunki dolyczące stanu jego walecznych wojsk i wyżywienia onego za godne szczególnej swej uwagi. Zęby w tern nie chybiono, za to ja jestem odpowiedzialnym. Będzie to dła muie najprzyjemniejszym obowiązkiem, kiedy z służby i i czynów waszych przed monarchą będę mógł składać świadectwo i staraniem nieustanne'in, abyście to, co się wam należy i co wam łaska Cesarska przeznaczyła, pobierali i nigdy nie doznawali niedostatku. F r a n c y a.

Z Paryża dnia 17. Maja.

N a dzisiejszem posiedzeniu Izby deputowanych tak mało było deputowanych, że prezydent widział się zmuszonym solwować sessyą. na poniedziałek. N a posiedzeniu poniedzialkowem - jeźli się dostateczna liczba deputowanych zbierze - rostrząsnnym dalej będzie projekt do prawa o północnej kolei żelaznej. Mamy przez M am b ę wiadomości z Algieru z d. 10. Maja; powstanie w górach Dahnra całkiem przytłumione; większa cięść pokoleń Kabylskich poddała się; przepisano im ostre warunki; marabut, klńry francuzkiego urzędnika na rynku w Milianah zabił, na rozkaz naczelnika pokolenia ścięty został; głowę fanatycznego zbójcy położono u nóg Marszalka Bugeaud. Szarańcza w wielu miejscach Algeryi wielkie zrządziła szkody,' obawiają się wybuchu chorób zaraźliwych. Słychać, że posłannik Abdel Kadera przybył do Paryża i już kilkakrotnie od Króla w Ncuiłly był przyjmowany. Abdel Ju'iiuii się poddać ma.

Z dnia 18. Maja, N a t i o n a l pochwala politykę Sir R, Peela, ponieważ się niczem od swoich na folerancyi polegających planach odwieść nie daje. D z i e nnik S por (W powiada w tej mierze: «Wniesione przez rza.d angielski środki polegają na zasadzie, już od dawna w Francyi panującej, t. j. na neutralności rządu w przedmiotach wiary. Polegają na zasadach filozofii 18go wieku, które rewolucya z r. 1 7 8Y. usankcyonowala a które i teraźniejszej konstytucji naszej głównym są warunkiem. Z tych powodów oddajemy wszelką sprawiedliwość owym wnioskom Sir R. Peela, ale pozwalamy sobie oraz przytoczyć tu fakt historyczny, niezaprzeczony , f. j. że środki te zopelną sprawiają rewol ucj ę .w duchu prawodawstwa angielskiego i że zasadv te wbrew przeciwne są tym, na których lonstytucya W. Brytanii spoczywa. Nie zapominajmy, że rewolucye Anglii były religijne, rewolucye Francyi filozoficzne, że lam zasada protestanckiej przewagi tryumfowała, podczas Liedy u nas równość wszystkich wyznań przed prawem usankcjonowano. Stanowiska owego protestantyzm angielski teraz się wyrzeka. Rząd, który tam od czasów reformacji był protestanckim, staje si<A teraz świeckim lub światowym i zasada fraucuzka albo raczej zasada socjalna rozłączenia świeckiej i duchownej władzy w ustawodawstwie angielskiein obecnie się przjjmuje.« Wiadomości z Algieru z dnia l O. donoszą o wyruszeniu expedycyi Marszalka Bugeaud przeciw buntowniczym pokoleniom W areuseris. W dolinach około Orleansville wszystko znowu było spokojne; o pułkowniku St. Arnaud nie miano pewnych wiadomości. Pokolenia Daharv już piśmiennie o amap Marszałka prosić miały, ale on im tego odmówił, ponieważ je za powstanie ukarać chce. Około 30 kobiet i mężczyzn zrokoszowanjch pokoleń bjło w ręku dowódzcj w Orleansvilie. Generał Lamoriciere miał otrzymać rozkaz, abj operacje swoje na zachodzie rozpoczął. Dnia l. Maja wjruszjł on bjl w 500 piechoty i 200 strzelców afrykańskich z obozu Sidi Bel-Abbas aby zbuntowane pokolenia Sdamas podbić. Na parostatku «Phare« młody Marokańczyk posianiu Cesarza, z listami do Gener. Pelarnike i do Marszałka do Algieru przybył; posłanikiem tym jest Od-Mobammed Ben Hattal, podrzędny urzędnik Kaida U szdy, który miał udział w układach. Ma. on przy sobie zuaczue gummy pieniężne.

- Królewska rodzina udała się w czwartek z N euilly do pałacu Trianon, dokąd także przybyli 2 Paryża Wielki Xiążę Sasko-wajmarski i Xi<;zua orleańska. Pierwszy oglądał zrana paląc i ogrody wersalskie. W pałacu Trianon dano obiad, a na wieczór widowisko sceuiczue, t. j. członkowie opery komicznej odegrali sztukę pod tytułem: «Dezerter.« Po skończonem widowisku powróciła rodzina królewska z swoim gościem do N euilly.

Konsty tu cyonista mówi, że spór pomiędzy Mexykiein i Stanami Zjednoczonemi ukonczj się na notach dyplomatycznych, albowiem Mexyk slrzedz się zapewne będzie rozpoczęcia wojnj z Stanami Zjednoczonemi. Ma ou wprawdzie wielu generałów, ale mu zbjwa na wszjslkiem do prowadzenia wojnj. Całe wojsko mexjkafiskie nie podołałoby jednemu europejskiemu półkowi, aSantana w 7000 ludzi pobitjm został pod San Jaciuto od 800 Texanczjków. Cóżbjsię stało z wojskiem mexjkanskiem, gdjbj stanęło naprzeciw 15,000 do 20,000 strzelców z dolin Missisippi, klórzj najlepsze wojska angielskie pobili? Anglia też slrzedz się będzie pobudzać Mexyk do wojny przeciw Stanom Zjednoczonym, ograniczy ona się na utrzymywaniu, ile tylko będzie można, niepodległości Texas.

Królowa hiszpańska Marya Krystyna nie zaniechała wspaniałego hotelu swego wulicj Courcelles; sądzą przeto, że w ciągu lata bieżącego, zjedzie do Paryża na kilka tygodni. List z Tulonu z dnia 11. potwierdza wiadomość o niezwłocznym wyjeździe generała Delarue do T angeru; fregata parowa odebrała rozkaz przewiezienia go na wybrzeża marokańskie. K o n s t y - t u c j o n i s t a powiada, że Kaid U szdj nie dozwolił, aby Horacy Vernet pobojowisko pod Isly zwiedził, chociaż artysta ofiarował mu 1'? ,000 franków, gdyby na to przystał. Cesarz marokański bowiem zakazał, aby żaden Europejczyk nogą na ziemię marokańską nie stąpił. Mówią także, iż poseł marokański, k'óry z kommissarzera francuzkjm, generałem Delarue, traktat graniczny zawarł, za powrotem swojern do Fez, wtrąconjm został na rozkaz cesarza do więzienia, ponieważ pełnomocnictwo dane sobie przestąpił i wszjstko podług żjczeuia Francji załatwił.

Anglia.

Z L o n d y n u , dnia 12. Maja.

Mała gazeta The Satirist pisze: Ludzie dziwią się, co Książę Albrecht, dostojny małżonek Królowej, z swerni 30,000 funt. szt. ro ku pułków, jako gubernator kilku zamków, jako n a d ł o w c z y niejakich okręgów łowieckich jeszcze prócz tego jakie 15,000 funt. rocznie pobiera. Książe ma życie zupełnie bezpłatne u swojej małżonki, opłaca tylko swoje służbę dworską i niekiedy - ale rzadko - 5 funt. podpisuje na cele dobroczynne. Konie jego żywią się w stajniach Królowej w Windsorze i w pałacu Buckingham a jego psy mają wolne utrzymanie z psami Królowej w pałacu "Windsorskira. Otóż może nie wiadomo czytelnikom naszym, że Książę wielkim dziedzicem dóbr zostać pragnie i wszelkie pieniądze, których nie umieszcza za granicą, obraca na zakupowanie dóbr w kraju. - Przemysł miasta Manchester dziś jest, jak się zdaje, w stopniu najwyższego rozwinięcia. - "Widzimy w sprawozdaniu ministeIjum handlu (z powodu kolei żelaznej mającej się założyć w Lancashire) , że w okręgu tego miasta w odległości 15-20 mil ang. skoncentrowało się przeszło 1,500,000 ludzi, którzy wszyscy w sposób pośredni lub bezpośredni Ż)ją z tamecznych fabryk bewelny. Niezmierna massa bawełny, sprowadzonej do Anglii (w r. 1843. wynosiła ona 528 mil. funt.; w 1844. zaś 646,874,816 funt.), w lem mieście głównie się wyrabia; na maszynach przędzona, tkana, wyblichowana i wydrukowani w nader krótkim czasie znowu się po wszystkich stronach świata rozchodzi. WAwóz wyrobów bawełnianych w roku 4843. ostatnim, z którpgo mamy szczegółowe podania wynosił: - Białych albo nie blichowanych towarów bawełnianych 562,575, 105 yardów, wartość 8,024,287 fi. szt. Drukowanych albo farbowanych 346,065,000 yardów: .wartość 7,144,177 funt. szt. - Pończoch i innych drobnych towarów za 1,085,586 zaf.szt. 3mil. -Nici wszelkiego rodzaju 140,321,186 za funt. szlerlingów 7, 093 ,971. Co razem stanowi wartość ogólną 23,448,971 funt. szt. - Większa część tych towarów wyrabia się tv okręgu rzeczonym Lancashire. - Jakkolwiek podobna prodnkcja je=t niesłychaną, nie można jednakże przypuszczać, by ona już doszła do najwyższego stopnia. Owszem co rok zaprowadzają tutaj jakieś ulepszenie w machinach lub w fabrykacji. Skutkiem tego, coraz bardziej i coraz więcej wyrabiają, coraz taniej i coraz gorliwiej pracują, a ta galęż przemysłu coraz bardziej wzrasta, na czem cały okręg Lancashire niezmiernie zyekuje, bo ona w przeciągu 43 lat powiększyła w trojoasób jego luduość i siłę produkcyjną.

Hiszpania.

Z Madrytu, dn. 12. Maja.

Depesze od pana Castillo y Ayensa z Rzymu z dnia 28. Kwietnia donoszą o nastapioue'm dnia tego podpisaniu konkordatu, polegającego na zasadzie uznania królowej Izabelli II. prawuą królową Hiszpanii i na zasadzie ważności przedaży dóbr narodowych. Austrya.

Gazeta wiedeńska pisze: Stany Królestwa czeskiego uchwaliły, Gakeśmy to już dawniej wspominali) na ostatnim sejmie, wysłać z pośród siebie deputacyą z 14 członków złożoną do Wiednia. Tę więc depulacyę cesarz dnia 7. Maja uroczyście przyjmował. Naczelny szambelan państwa, hrabfa Józef Maciej de Thuu miał przy tej sposobności mowę do cesarza. Stany wyjawiały w niej życzenie, aby cesarz raczył zaszczycić Czechy swą przytomnością w dzień uroczystego otworzenia kolei żelaznej z Ołomuńca do Pragi i dziękują cesarzowi za dobrodziejstwo, które tak na Czechy spłynęło w skutek skrócenia czasu służby wojskowej, jako też za ową prawdziwie cesarską, zapomóżkę udzieloną po nieszczęsnej powodzi. Mowa kończy się temi słowy: l\acz Wasza Cesarska Mość przyjąć ojcowską łaskawością wyraz najczulszej wdzięczności jako też błogosławieństwa ludu, który tak jest szczęśliwym pod berłem Austryi i dozwolić jak najdobrotliwiej , aby jak uajuniżeńsze stany przyjęły z radosnem sercem te nowe dowody łaski cesarskie'j, aby swemu kochanemu królowi powtórzyć obietnicę jak najstalszej wierności i posłuszeństwa, wraz z świętem zaręczęciem, że jak. najgorętsze życzenie ożywia stany czeskie, by szczytue powołanie swoje z całą dokładnością wypełnić mogły, a wspierane od W. C. Mości w swych ustawami ustalonych prawach, używać ich mogli, pozostając w ścisłej wierności poddanych, wedle obowiązków swoich na dobro ojczyzny nie mieszając do obrad swoich pokątnych kwestyi lub dysput o zasady, coby tylko mogło smutkiem napełnić tak wiernie posłuszne stany, które zawsze będą gotowe poświęcić swój dobytek i krew swoją za dobro króla i najjaśniejszego cesaiskiego domu. Z tem wzniosłem uczuciem i z zupełnem zaufaniem w sprawiedliwość i nieustającą łaskę JCM., która jest najpiękuiejszem palladium dla ludów austryackich, pozwoliły sobie najwierniejsze stany Królestwa czeskiego powierzyć wybrane'j deputacyi niektóre życzenia tyczące się dobra ogólnego, jako leż utrzymania przywilejów praw i wolności stanów. Zawierają je papiery sej ezołobiluością u slóp W. C. Mości. Stany poleciły depulaeyi, aby powody opierające się na stosunkach spraw w obszerniejszym wywodzie przełożyła jak najuniżeniej wysokiej mądrości W. C. Mości. Lecz ponieważ nie możein się odważjć na to, aby zajmować tak drogie chwile W. C. Mości, poświęcone szczęściu całego Cesarstwa, przeto prosim jak najuniżenie w imieniu stanów: abyś W. C. Mość raczyła nam jak najłaskawiej wyznaczyć osobnych komisarzy rządowych, którymbyśmy ustnie potrzebnych objaśuień i uzasadnień do poparcia życzeń stanów udzielić byli w stanie.« Cesarz odpowiedział w te słowa: Przyjmuję z ukontentowaniem wyrazy uczucia i wdzięczności wiernych stanów Mego królestwa c z e s k i e g o , cieszy mnie to zaś szczególnie, że mogę ponowić tema krajowi dowody ciągłego starania mego około- jego dobra. Choćby mi było nader przyjemnie korzystać z czasu przez Was wyrażonego do odwiedzenia Czech, niejeslem jednakże obecnie w stanie dania w tym względzie stanowczej odpowiedzi. Wyznaczę ludzi, do których będziecie się mogli udać i złożyć im wyrazy życzeń waszych. « Stany Zjednoczone północnej Ameryki.

Z Londynu, dnia 14. Maja.

Parostatek »Caledonia» przybjł dzisiaj do Liyerpoola z Newyorku z nowszemi nieco wiadomościami, które aż dn. 30. Kwiet. dochodzą. Stosunki z Anglią z przyczyny kweslyi oregońskićj i z Mexykiem co do połączenia · Texasu były jeszcze główne mi przedmiotami, które zajmowały uwagę publiczności całej w Stanach Zjednoczonych. Co się tycze pierwszego nieustało wprawdzie jeszcze rozjąirżenie niektórych dzienników przeciw Anglii, wywołane przez oświadczenia lorda Aberdeen i Sir Rob. Peela, lecz w ogóle szerzy się coraz bardziej między ludem amerykańskim to przekonanie, że przyjazne załatwienie tego sporu zapomocą, ugody i podziału kraju tego, będzie uajzyskowniejszem dla obydwóch narodów. Co gabinet myśli, to jeszcze niebyło wiadomem, chociaż wieliiie widać życie w departamencie państwa, p. Buchanan miewa częste narady z prezydentem i panem Packenham posłem angielskim. G lob e, dzienuik wychodzący w Washingtonie, który ma być powiernikiem nowego rządu, umieścił niedawno artykuł bardzo dumny i nadęty, w którym ogłasza, że stanowisko przyjęte w kweslyi oregońskiej jest zupełnie fałszywem i uniewinnia słowa prezydenta w jego wstępnym okólniku. -- »Auglia,« mówi

G l o b e , «chce nas przymusić albo do wojny, albo do zrzeczenia się wszystkich naszych pre« tensyi do kraju oregońskiego. Jedjnym sposobem uuiknienia tego jest niezmiernie obstawanie prezydenta przy zgłoskach niejako i duchu swego wstępnego okólnika. Naród wspierać go w te'm będzie, gdyż chociaż podoba się ministrom angielskim miotać pociski swoje na p. Polka, niepowinniśtny wszakże zapomnieć o tern, że izba reprezentantów niezmierną większością potwierdziła i uświęciła jego zamiary.« Tymczasem Kuryer Nowego - Yorku i Enqirer dodają wyjaśniając ten artykuł: »Możnaby myśleć podług tego, że stronnictwo panujące byłoby gotowem, wystawiając się nawet na konieczność wojny, niezrzec się swych roszczeń do kraju oregońskiego. Ale sądzim, że naród niezezwoli na takowe poslępowauie. Kwestya ta najslósowniej rozslrzyguie się przez polubownego sędzię. Jeśli mamy niesłuszność po sobie, niepowinniśtny przy niej obstawać. Sądzimy, że jeśli Anglia zaproponuje dobrowolną ugodę, wtedy przyjąć ją trzeba i że kraj cały niebędziechciał rozpoczynać wojny nie doświadczywszy wprzódy wszelkich honorowych środków, aby je'j uniknąć. <f

/'0._«__. «_

· J

, .

tu

Kozmaite wiadomości.

Poztrań, d. 26. Moja. - Pośpieszamy miłą zapewne publiczności naszej zwiastować nowinę, iż towarzystwo Krakowskie aktorów polskich do miasta naszego przybyło i od Środy d. 28. m. b. na teatrze tutejszym przedstawienia swe dawać zacznie. Nie potrzebujemy tu zachwalać i zalecać nieznanych artystów; owszem na jak wysokiem stanowisku sztuki grono to aktorów i aktorek stanęło i jak nawet wykwintniejszych znawców zadawalniać potrafi, o tern sami przeszłego roku przekonać się mogliśmy. Zapewne więc z uprzejmym udziałem szanowna publiczność artystów ziomków przyjąć raczy i stałemi względami wspierać i zaszczycać ich nie omieszka. Dodajemy tu tylko, że na repertuarze Pana Pfeifra są najnowsze utwory oryginalne Korzeniowskiego, Kraszewskiego, Przezdzieckiego i t. d. F a b ryk a n t Korzeniowskiego i o diu de K Fredra pierwszą będą reprezeutacyą.

(N adesłano.) Z Szremu. - W dniu 18. b. mIes., przy schyłku roku istnienia Domu ochrony wSzremie zdała Opieka Domu ochrony na walnem zebraniu sprawę z dotychczasowych działań swoich, tutu. Z sprawozdania okazuje się, że w średnicy 3 O dzieci dziennie miało pomieszczenie w domu ochrony wraz z śniadaniem, obiadem i podwieczorkiem, i ze takowe otrzymały odzież zimową. - W treściwych i czułych wyrazach złożył dirygujący podziękowanie damom, klore tutaj instytut ten wywołały i wszystkim, którzy przyśli w pomoc przy wykonaniu zamiaru tego, a zarazem wezwał przytomnych, aby i nadał pomocy swoje'j nie odmawiali. Radosną rzeczą było widzieć w przytomnych zadowolnienie z postępów, jakie uczynił dom ochrony Szremski i ochoczą gotowość do ponoszenia dalszych ofiar. - Zaiste kto widział dziatki te dawniej wynędzniałe, a teraz schludne, zdrowe i choże; kto zważy, na wiele zgorszeń nie patrzały, a wiele dobrego w ich młodziuchue serce zaszczepione'm zostało, ten o zbawiennym wpływie instytutu wątpić nie będzie. Cześć więc wszystkim, którym dom ochrony Szremski utworzenie Swoje i postęp zawdzięcza, cześć mianowicie osobom, które poświęcając ludzkości zdolności muzyczne daniem koncertu teraz do ustalenia domu ochrony, jak rok temu do jego utworzenia się tak znacznie się przyczyniły.

U samowolnienie kobiet zdaje się bardziej a bardziej postępować w Ameryce. Niedawno temu obrano tam po różnych miastach trzy kobiety- sędziami pokoju. To coś więcej jak w Niemczech kobieta organistą. Gazeta Wiejska »Dorfzeilung« mająca niepospolity fundusz trafnego dowcipu na usługi, powiedziała ongi, iż nowemu ruchowi kościelnemu w Niemczech niedostaje dwóch rzeczy: lm o ) głowy i 2do) głowy. Gruchnęła pogłoska, że i M e y e rb e e r chce, jak M e n d e l s o h n uczynił, zrzec się swej posady w Berlinie i że w jego miejsce wstąpi D o n i z e t t i. Ostatni jest podobno w rzeczy samej do Berlina powołany, ale tylko aby tam wystawił swą operę: «Dom Sebastian« i to może dało powód do owej pogłoski. Z rozpoczęciem znowu żeglugi zaczęły się na nowo i wynosiny Niein.ców do półiiocne'j Ameryki, która wciąż cudzoziemców do siebie przynęca. Wedle ogłoszonych wykazów statystycznych przyjąć można, iż teraz rocznie 160,000 - 200,000 dusz z zagranicy nauowo tam się zgromadza. Z tych wypada jakie 100,000 na Anglię i Irbudję, około 50,000 na Niemcy, reszta na Francję i inne kraje średniej Europy. Pochodzi to z stwierdzonego już doświadczenia, iż tysiące ludzi uietylko znalazło w Ameryce chleb z pracy rąk swoich, ale też dorobifo się znacznych majątków, a to zachęca, zwłaszcza przy czarowuej sile instylucyj demokratycznych, równości praw dla wszytkicb, zupełnej wolności dla każdego wyznauia religijnego, powoływania wszystkich obywateli do jednakowych honorów i zaszczytów, równie jak do jednakowych mozołów i ciężarów. Przeczyć iiiemożna, iż wynoszenie się do Ameryki przynosi p o j e d y n c z y m o s o b o m korzyści, które z wieiorakieini klęskami w N i e m c z e c h w rażącej zostają sprzeczności. Przyznać nadto należy, iż dotąd żadna inna wędrówka lepszych nienastręcza korzyści, azatem jej jakopowabuiejszej nastręczać iiiemożna. Pisarz poświęconego temu przedmiotowi artykułu w gazecie Vo s s a zwracając uwagę na smutne z tego wynoszenia się Niemców skutki dla ojczyzny Niemieckiej, powiada i dowodzi, iż przez przesiedlenie się n. p. w roku zeszłym 40,000 Niemców do Ameryki, przyprawiły Stany Zjednoczone kraj niemiecki w tym je dn ym rok u o siłę roboczą wartości 4 O m ii li ono w Talarów, i mniema, iż rządy związku celnego, acz niemogąc tamować szczęścia pojedynczego człowieka, powinny się szczerze zastanowić nad rzeczą, zgubnemi dla krajów niemieckich następnościami grożącą, a może dotychczas nietyle cenioną, ile natura jej wymaga.

P Ił 11 a M - - W - B M B - - i - i - - M

SPRZEDAŻ KONIECZNA.

Sąd Nadziemiański w Poznaniu.

Dobra ziemskie Ciołkowo w pow. Krob« skini, oszacowane na 30,516 Tal. 8 sgr. 10 fen. mają być dnia 15. Września 1845. przed południem o godz. 10tej w miejscu zwykłych posiedzeń sądowych sprzedane. Taxa wraz z wykazem hipotecznym i warunkami przejrzane być mogą wwłaściwćm biórze Sądu naszego.

Wierzyciele z pobytu niewiadomi: Konstancya z Błociszewskich zamężna Blociszewska, Maryanna z Gliszczyńskich Sztemborska, Wojciech G liszczyński, Franciszka zBłociszewskich G liszczyńska, Konstancya zBłociszewskich J askulska, Antonina tiłociszewska, Mateusz Błociszewski, Filip Mossessyno i Izrael Markus Ries, oraz Stanisław Bfociszewski z zamieszkania niewiadomy , na którego tytuł possessyi w księdze hipotecznej zapisanym jest, zapozywają się na takowy publicznie. Poznań, dnia 5 Lutego 1815.

Król. Sąd Nadziemiański; Wydziału Igo.

bPRZEDAZ KONIECZNA. Sąd Nadziemiański w Poznaniu, Wydziału L Dobra ziemskie w powiecie Krobskim położone, rodzeństwaBojauowskich dziedziczne: s t o w e m przez Dyrekcyą Ziemstwa oszacowane na 63,458 Tal. 16 sgr. 4 fen.; 2) Mały Włostów, sądownie oszacowane na 20,272 Tal. 10 sgr. i 9 fen., mają być celem uczynienia działów w drodze koniecznej hubhastacyi sprzedane. Termin licytacyjny został na dzień 4 G rudnia r. b. przed Ur. de Rege Assessoren! Sądu N adziemiańskiego w naszej sali instrukcyjnej wyznaczonym. Warunki kupna, taxa i wykaz hipoteczny w Registraturze naszej przejrzane być mogą. Poznań, dnia 13. Maja 1845.

. » -

Podaje się niuicjszćin do wiadomości publiczne'j, źe kupiec Fryderyk Winkler i Panna Barbara Griffig z Zdunów, kontraktem przedślubnym z dnia 16. Maja 1845. wspólność majątku i dorobku wyłączyli. w Krotoszynie dnia 16. Maja 1845. Król. Sąd Ziemsko-miejski.

OBWIESZCZENIE.

Posiedzicieli listów zastawnych'W.X. Poznańskiego zawiadomiamy niniejsze'm, iż losowanie listów zastawnych 4. i 3 A procentowych w terminie Bożego Narodzenia 1845. r. do funduszu umorzenia potrzebnych, odbędzie się w dniach 4 i 5. Czerwca r. b. i źe spis wylosowanych listów zastawnych dnia 6. tegoż miesiąca w lokalu naszym urzędowym, duia trzeciego zaś po losowaniu na giełdzie Berlińskiej i Wrocławskiej wywieszonym będzie, a to aż do ogłoszenia ich przez pisma publiczne. Poznań, dnia 21. Maja 1845.

Dyrekcyą Jeneralna Ziemstwa.

O G L O S Z E .N I E.

W Królestwie Polskiem są do nabycia od Banku polskiego znakomite dobra ziemskie L u b a r t ó w zwane, w Gubernii i powiecie Lubelskim położone, składające się z dwóch miast Lubartów i Firley, 20 folwarków i 37 wsi zarobnych, mające ludności 13,000 dusz, a rozległości 2127 włók miary Chełmińskiej, na których jest 900 włók lasu a 77 włók łąk. Rzeka spławna Wieprz płynie przez całe dobra i o 7 mil wpada do Wisły. Jest w nich 4 gorzelnie, jeden browar piwny, pięć młynów wodnych, jeden wietrzny, jeden tartak angielski, oraz dwa nienaleźące do dóbr oddzielne zakłady fabryczne fajansu i stali, zatrudniające kilkaset robotników. W mieście Lubartowie jest na mieszkanie dla właściciela piękny pałac z obszernym ogrodem angielskim. Mający chęć kupna poinformować się mogą o warunkach w Warszawie w Banku polskim, który im ułatwień w wypłacie szacunku nieodmówi. . . \ OBWIESZCZENIE. " Kamienica na St. Marcinie tu w P o z n a n i a w okolicy gdzie dla kolei żelaznej zajazd ma być założony, położona, jest z wolnej ręki do nabycia. O warunkach sprzedaży dowiedzieć się można u Pana A. Remus na" Szerokiej ulicy Nr, 6.

»'

Młyn mój w Promnie pod Powiedziskami, 2 mile od Poznania, mający gruntu ornego 150 mórg L i II. klassy i 50 mórg pięknych łąk i swój opał, jestem w chęci przeciąć z wolnej ręki. Czynszu z młyna i z gruntu 60 Tal. rocznie. Młyn i budynki w dobrym stanie. Trzciny do sprzedania rocznie jest najmniej 10 kóp. · A Antoni Kosmowski.

Z powodu zmiany w gospodarstwie stoją na Dominium Golencinie, o pół mili drogi od Poznania, w celu wyprzedania 187 pełnozębowych, 83 czteroletnich, 52 trzyletnich, 62 dwuletnich i 104 jednoletnich maciorek; 62 2-letnich i 90 jednoletnich skopów; tudzież z jagniąt 116 maciorek, 126 baranków, i pięć baranów czyli tryków; w ogóle sztuk 887. Stado jest zupełnie zdrowe. Wełna zostawała od trzech lat jednemu i temu samemu fabrykantowi sprzedawaną i roku zeszłego Tal. 621 była opłaconą. Odbieranie owiec ma nastąpić po strzyżce, zresztą leź do Sgo Jana r. b. może być odroczone.

6 Talarów nagrody.

Wyźeł mój, cały brunatny, silnej budowy, więcej dtugo-jak gładkowłosy, z tylnej strony lewego klapoucha, znaczne wcięcie w skutek dawniejszego skaleczenia, został mi ukradziony. Ten, co mi psa tego odda, lub lak wskaże, iżs go odbiorę, dostanie odemnie powyższą nagrodę. Obwieszczenie to służy zaraze'm za przestrogę, aby go nikt niekupił . Poznań, dnia 26. Maja 1845.

Kar o l S c h o II z, w rynku N o. 92.

Młodzieniec, wiadomości szkolne posiadający, może mieć miejsce w cukierni u J. Freundt.

Pierwszą nadsełkę s'wiezego tegorocznego porteru otrzymali ISracia Amdersch,

Stan Termometru i Barometru, oraz kierunek wiatru m Poznaniu.

Sfan termometru S,aR W !il, r najniższy nąjwyi. haromc1ru.j 18. Maja. + 4 t + 88° 127" 8 2'" Zachodni , , , 19. » -t- 4,0° + 10,0° 127" 8,1'" .lito 20. + 4,Y - i-II, 2 ° 1 2 7" 8, 5 "' dito 21. » + 48° + 12,3°] 27" 9,0'" Polu. z.

, - f 13. O ° ] 27 "1 O , 6 '" 22. » -j- 4,0° Pó1n. V'f.

23. - + 6,2° - f 15,8 ° J 27 "11, O '" Pó1n pOLTI 24. » + 8,0° + 17.2° J 27 "11. 3 '" dito

Ceny targowe w mieście POZNANIU.

Dnia 23. Maja.

1845. r.

od l do Tal. sgr.fen.lT'il. sgi (sn

Pszenicy szefel Zyta '.'. dt.

Jęczmienia dt.

Owsa . dl.

Tatarki dt Grochu . dt.

Ziemiaków d t. .

Siana cetnar Słomy kopa .

Masła garniec

1 14 - 1 16 1 7 - 1 10 - 26 - 1 1 - 24- - 26 1 1 O - 1 10 112- 1 14 - 13- - 14 1 2 - 1 3 7 27i 6 8 5 1 15 - 1 22 , 6

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1845.05.27 Nr120 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry