)J(. 165. w Piątek
Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1845.07.18 Nr165
Czas czytania: ok. 35 min.N4>
I\.
N akładem Drukarni Nadwornej H*. Deckom i Spółki.
WIADOMOŚCI KRAJOWE.
M Y ś l i o T o war z y s t w i e D o b r o c z y n n o ś c i . Nędza jest ub 0gich udziałem, prawem zaś, którego słusznie domagać się mogą, jest onej usunięcie. Gdyby piękny wyraz »miłość chrześciańska« od lat przeszło 18 O O nie był nadużywanym, gdyby słowo to stało się czynem, wszelkie prawne przepisy byłyby zbyteczne. Ale miłość nie gości między ludźmi i dla tego rządzić się trzeba prawami. Miłość prawdziwa nie cierpiałaby około siebie nędzy i niedoli, które przecież codziennie wzrastają. Przy zawiązku towarzystwa, mającego na celu zapobiedz nędzy i cierpieniom ubogich, chodzi zatem głównie o z o b o w i ąz a n i e się do pewnych statutów. Każde dobrowolne tylko dokładanie się, chociażby też naj ściślej dopełniane, najpiękniejsze zamiary w samym zaraz początku w niwecz obróci.' Składki dobrowolne, prawdziwym są wyszydzeniem stopnia nędzy, dla której są przeznaczone. Jest to sposób zły i zużyty, bo ani zasoby jego na wsparcie nie wystarczają, ani w żadnym nie są stosunku do środków, któremiby inną drogą można rozrządzać; nie powinien nadto od dobrowolnego tylko miłosierdzia zależeć potrzebujący i biedny. Każda gmina winna mieć pieczą o swoich ubogich, winien ją mieć każdy Z osobna. Ścisłe pełnienie tej powinności dla każdego powinno być prawem wolncra i świętem, a nie powinno zależeć od dowolnego widzimisię, ponieważ tak żadnej pewnej nie daje dla celu rękojmi. Składki dla tego dla ubogich, równie jak każdy inny podatek publiczny winny się na sposób podatków zwyczajnych, prawem przepisanycli odbywać. Nie wyklucza się przez to bynajmniej składek dobrowolnych, które przecież dopiero po niszczeniu się z podatku wyżej wspomnianego miejsce mieć mogą i zależeć będą oczywiście każdego czasu jak od uczucia indywidualnego, tak od dochodów każdego z pojedyncza; a dla tego ciągłym podlegać będą zmianom. Gmina składa się zwykle z takich osób, w których wspólność działania i dążności przez środki, choćby gwałtowne, budzić koniecznie trzeba. Dla tego też udział indywiduów, jakiegokolwiek rodzaju, winien być prawnie oznaczonym i podatek na wszystkich, w dobrym bycie będących, równo rozdzielony; a i tych nawet od nich uwalniać nie można, którzy mało na
HOGARTOWSJUE OBRAZY.
(Cing dalszy.) Lecz jakie zmieniły ją dni, które od owego zdybania Ink szybko, tak uiepowrolnic uleciały; w obszernej zamku starego komnacie siedzi smutna w szerokiem starego kształtu krześle; oczy jej nieruchomie wciśnięte w kamienną posadzkę pokrywa zasloua łez wstrzymywanych, i długich ciemnych rysów, których" cień przedłużony, odbity od świec na stole postawionych miga się po pobladłych licach. N a tym stole stoi wysoki krucyiix misternej roboty, smutny sprzęt w dziewiczem pomieszkaniu; a przed nią nie ruchomy mężczyzna w mniszym stroju z oczami surowo wlepioiienii w jej smutną twarz. Rozmowa była długa i stanowcza; często i ciężko wznoszące się piersi dziewicze kończyły łkaniem przytłumionem walkę, klórą odbyła po raz pierwszy i ostatni Z nie ugiętą wolą opiekuna swego. - Nie daj mi żałować, r r c Y on g}osem w którym nic było ani cienia czucia; żem się na wieki w murach zamknął klasztornych, aby szczupły dziadów naszych majątek zlać na głowę jedynej dziedziczki wielkiego imienia... Bartlomeo nosi to samo nazwisko... i musi być mężem twoim; a przez Boga godny jest twojej ręki; nazwisko jego stało się postrachem tych zapyrenejskich rabusiów.. I tyż J uani to! dzieliłaś dawniej rodową naszą nienawiść do dumnych unjczdców! miałabyś się zmienić? gdybym to wiedział, na ten krzyż, który przodków naszych pobożne słuchał modlitwy, przysięgam, wolałbym byś leżała w grobie!. J uani to ty milczysz.
Nie! rMe! wyjękła Juanita.
Nie? nianuc to zaprzeczenie przYJąc za wyznanie dawnych twych myśli? ly nienawidzisz francuzów?dnia 18. lipca 1845ltedaktor odpowiedzialny: Dr. J. llymarkieicicn.
der albo nic nad potrzebę nie posiadają. Jest to podatek święty i tym bardziej obowięzujący, że każda gmina z własnego ramienia, a nie za rozkazem jakiejkolwiek władzy, podług okoliczności sama go na siebie nakłada, podatek, któremu dla tego nikt odmawiać nie może ważności, i od którego nikomu wyłączać się nic wolno. Podatek ten u nas zastępuje dotąd corocznie wzrastająca suma, którą ubodzy z kasy kamelaryjnćj jako dodatek do funduszu na biednych przeznaczonego, pobierają. Dwojaka jest nędza, albo z własnej winy sprowadzona, albo też taka, której ktoś bez własnej winy uległ. Pierwszej z nich łatwiej da się zaradzić; nie tak ma się rzecz z drugą, gdzie winy szukać należy w błędnera uorganizowaniu społeczeństwa, które przekształcić nie jest w mocy gminy z 4 O O O O członków złożonej; rzecz ta, chociaż nie bez przyczynienia się pomyślniejszych stosunków, pozostawić się musi czasowi, ogółowi całego kraju, ludzkości. N ędzy zaś sprowadzonej przez złe wychowanie, nierząd, lekkomyślność, lenistwo, może i musi zaradzić gmina, która ni« mo że i nie powinna patrzyć na nią z obojętnością i zostawiać ubogich na łasce i jałmużnie dowolnej, która ich do całkowitej przywieść może zguby. Co się tycze środków, do zniesienia nędzy zmierzających, - trzeba żeby nie poniżały, ale owszem wywyższały godność człowieka zostającego w potrzebie; potrzebujący sam winien zaradzić swej niedoli, nie z jałmużny, ale z pracy własnćj, jeżli, rozumie się, siły jego jeszcze są po temu. Pierwszą dla tego wymagalnością jest założenie obszernego d o m u r o b o - czego, w którymby można zatrudnić robotników, i zapewnić im przyzwoite utrzymanie robotnikom, którym stosunki wzbraniają szukać pracy gdzieindziej. 2) b i ó r o, któreby wskazywało szukającemu pracy robotnikowi, gdzie znaleść ją może. 3) s u r o w y z a k a z wszelkiego rodzaju żebractwa. 4) d o m y dla c h o r y c h, do których odwiedzania obowiązani lekarze, o zdolności lub niezdolności do pracy osób tamże zostających sumiennieby sądzić musieli. 5) w przypadkach choroby zastąpienie rodziców i opiekunów, którzy przez pielęgnowanie i zapomożki dopomagali rodzinie, w stanie zdrowia mogącej sobie poradzić, ale w czasie choroby w nędzę popadającej. 6) i n s t y t u t k r e d y t o w y i k a s s a przeznaczona na nagrody. (Dalszy ciąg nastąpi.)
Nienawidzę! ledwie dosłyszanym odpowiedziała głosem.
N adto ci wolności zostawiłem! odkąd porzuciwszy pobożne CWlczenia zaczęłaś się błąkać po górach naszych, jak prosta pasterka zaczęłaś się drapać po skalach. ? z tych przeklętych zwalisk buntowniczych maurów, wyniosłaś ducha przeciwieństwa! O nie ztamtąd! żywszym krzyknęła głosem.
T ak mówisz! szyderczo zagadł znowu; lecz pocóz nam dłuższych rozmów, czas nagli... Bartlomeo nie ma do stracenia godzin życia swego zapełnionych zemstą nad wrogami, na próżne staranie się o miłość romantycznej dziewczyny j na godzin kilka uwolniony od służby przyleci tu przededniem z wojska, a., lu spojrzał na zegarek staroświeckiego kształtu u stóp krzyża złożony... o godzinie piątej z rana będziesz żoną jego. , Już jedenasta! wykrzyknęła Juanila, i porwała zegarek: ostatni więc upominek matki mojej ma mi zwiastować godzinę mojego.... N iekoncz płocha dziewczyno! ostatni upominek matki powinien by ci inne myśli przywieść na pamięć. Znam i ja ten zegarek! O J uani to! dodał, i glos jego stał się czulszy; matka twoja bardzo kochała brata mego, kochała go przed wszystkieuii, i został jej mężem, a ja zkainieuiałem w kamiennych klasztoru murach... Pamiętaj! o piątej z rana. O piątej czekać cię tu będę mój stryju! A gdy odszedł stryj, Juanita skoczyła z miejsca. »Juz jedenasta wykrzykuęła drżącym głosem; Donato! Donato! zawołała, a zegarek cisnęła o piersi swoje... l wnet pogasły świece w zamku, a pomiędzy krzaki w noc ciemną przemknęły dwa cienie ku grobowcowi księcia maurytańskiego. Ułau uzdrowiony z ran'spał głęboko; lampa starannie między gruzami ukryta, skąpern światłem oświecała ciemne sklepienie; nad spokojuie uśpionym do Rzymu, gdzie obejmie przez śmierć p. Buch opuszczone miejsce prus« skicgo ministra - rezydenta. - Wczoraj otrzymali urzędnicy w ministerstwie wojny polecenie od swego szefa, aby pisząc do ministerstwa spraw wewnętrznych, nie adressowali, »do ministra spraw wewnętrznych« tylko »do ministerstwa spraw wewnętrznych.« Zapewne i inne władze otrzymały podohne polecenie. Ztąd wnoszą, źe minister Bodelschwing tylko tymczasowo zawiaduje interessami tego ministerstwa. - Za ministra spraw zewnętrznych, Bulowa, podpisuje podczas jego niebytności, z Wiednia przybyły poseł p. Canto. W chwili spodziewanych odpraw sejmowych, rzeczą jest ważną mieć dosyć jasny przegląd przedmiotów, które na ostatnim sejmie rozbierano, niemnIej i stanowiska, jakie która prowincja zajęła w tych rozprawach; należało przeto wystawić dokładny obraz czynności wszystkich sejmów i ich rozwijania się od czasu jak król teraz panujący wstąpił na tron. W tym zamiarze napisał p. Nauwcrck broszurę, którą wydał pod tytułem: "Ucbetficbt ber nnebtifleten WbfHmutimgcu bet ftteujjifcAen Spro»injiat Sanbtnge 1 841, 1843, ttnb 1845." Nie podobna umieścić tu wyciągu z tego pisma, bo samo zawierając tylko 32 stronnic, ma krótkie zbiory wypadków, które się skrócić nie dadzą. Dla tego umieścimy wypadki, które znajdują się na ostatnich dwócli stronach tego dziełka. Prowincye można podzielić na 3 działy, z których pierwszy stanowią Saksonia, Brandenburgia, Pomerania, drugi Westfalia, Szląsk, trzeci Poznań, Prusy, Nadreńskie prowincye. Drugi dział jest środkującym, jednak tak, że Westfalia skłania się więcej do pierwszego, Szląsk do trzeciego. Prowincye środkowe państwa tworzą przeciwieństwa w stosunku do prowincyi skrajnych; ostatnie są co do miejsca najwięcej oddalone od siebie, co do ducha najbliżej siebie. Szczególniej razi różnica między niektórcmi protestanckiemi i katolickiemi prowincyanii, mianowicie między Saksonią, ową ojczyzną reformacyi i prowiucyami nadreńskiemi, które dawniej i teraz mają zasadę katolicką. Brandenburg jest jedyną prowincyą, która się nie zajmowała stano wem prawodawstwem; Saksonia jedyną, która cofnęła się we wielu względach w porównaniu do roku 1843. Szląsk odznacza się sprężystością w porównaniu do r. 1843. W każdym razie widzimy na pierwszy rzut oka, że począwszy od 184 D roku znaczny postęp uczyniono w pojęciach czasowych W Prusach, a mianowicie z każdym sejmem gorętsze powstawały życzenia w dałszem rozwijaniu prawodawstwa. Ztąd pochodzi owo niecierpliwe oczekiwanie odpraw sejmowych. Mówią, że w odprawach sejmowych zostaną wezwane sejmy prowincyonalne do zebrania się w mieście Brandenburgu i dania opinii względem trzech pytań: l) mają sejmy swe zdanie otworzyć ze względu na obietnicę zawartą w prawic z dnia 17. Stycznia 1820., że bez zezwolenia sejmu nie będą żadne długi zaciągane, a mianowicie chce rząd otrzymać zapewnienie, źe potrzebując podobnego długu, stany nie odmówią w tern swojego udziału; 2) w razie nałożenia nowych stałych podatków, chce rząd zasięgać rady stanów względem ich repartycyi; 3) rząd chce także upewnić stany, źe wiele razy potrzeba się okaże, zawsze zwoła stanowe komitety. Jeżeli się potwierdzą te wiadomości, wówczas okaże się, źe narady sejmów prowineyalnych nic są bez skutku. (Akwi. gaz.) Z B r a n d e n b u r g i i. - Dodatek do Gazety Augsburskiej donosi, że wyszła niedawno w Berlinie u Rcimera «statystyka Prus« w której bezimienny autor zastanawia się dość obszernie nad pochodzeniem narodów, pod berłem pruskiem zostających, dołączając w końcu uwagi o początkach nazwiska Prus. Przytoczywszy zdania wielkich badaczów rozmaitych języków Wilhelma Humboldta, Voigta, historyka królewieckiego i Szafarzy
młodzieńcem długo stała zadumatia Juanita; chciała go budzić a żałowała mieszać sny miłe, które igrały na jasnej młodzieńca twarzy. Do nata o podał od nich na ułamku marmurowej kolumny riebe zmawiała pacierze. Po długiej godzinie pełnej bolesnych rozpanuęiywan spojrzała Juanita na zegarek. «O czas ubiega nie litościwie!., czemuż, czemuż nakręciłam go wczoraj tak rano... Antoni! zaszcptala. Do obozowej czujności przyzwyczajony żołnierz zerwał się »Ju'r anilo droga; ty to?, czy wiesz już drogę do obozu mojego?, ja zdrów, mnie do braci tęskno, mnie do walki już spieszyć! I mnie porzucić na wieki.
Ciebie Juanito! zasępiły się oczy młodzieńca, bo nńnł lepsze serce niż głowę. Bóg widzi jak mnie żal za tobą, któraś mnie wyratowała, nowein życiem obdarzyła... ja cię nigdy nie zapomnę I nic więcej! rzekła głosem podzielonym między rozpaczą 1 pogardą dla oziębłości człowieka, którego czuje iź kocha"nad życie. Cóż chcesz żebym powiedział Juanito! ja żołnierz, ja nie mogę szeregów moich odstępować, nadziei dla której porzuciłem i rodzinne progi, i spokój domowy, i kochaną nad grobem stojącą matkę!. Bóg wie czy już ją zobaczę!.. A ja odstąpiłam przecie! od dawne'j wiary, dawnych myśli i nawyknie» dla eiebie niewdzięczny!. Antoni czy w waszvin obozie są kobiety?. J Kobiely? kobiety! zadziwiony i zastraszony zawołał młodzieniec .
niema! niewolno!. Juanito, ja ciebie kocham, kocham o ile mogę, i o ile umiem. Juanito pożegnać ciebie jak naj prędzej jest powinność moja! ty dziedziczka wielkiego rodu zapomnisz biednego żołnierza: ty dumna hiszpanka zapomnisz i będziesz szczęśliwa! W grobie! ale dobrze mówisz! ty nie możesz być hiszpanem, f y nie
ha, przechodzi dalej do kwestyi, tyczącćj sie wzajemnego stosunku rozmaitych tych narodowości w Prusiech. System, jaki w tym względzie mają Prusy, zdaje mu się być zbyt łagodnym, chwali przeto postępowanie U ossyi w Polsce, a tern samem zdawaćby się mogło, że i wprowineyach niemieckich, gdzie niszczą wszystkie narodowe pamiątki, gdzie za ukazem całe okolice gwałtem odrywa od kościoła katolickiego, gdzie wyrazy naj szlachetniejsze i najpiękniejsze »wolność i ojczyzna« z języka choć nie z serca wyrugowano, gdzie systematycznie do tego dążą, by wmówić i przekonać naród że nie ma własnej historyi, podobne postępowanie podoba się naszemu autorowi. Potrzebę jednego języka w Prusach, są jego słowa, czują nieomal wszyscy Prus mieszkańcy. A przecież stany Prus króleskich oświadczyły na sejmie: że w wszystkich szkołach, do których uczęszczały dzieci polskie i niemieckie, przez zasadę której aż do przeszłego roku się trzymano i podług której wykładano po 'szkołach w języku niemieckim, polski zaś jako pomocniczy tyłko uważano, rząd do najpiękniejszych doszedł rezultatów. Tym sposobem mówi on, wiele dzieci polskich przyswoiło sobie z łatwością z nicmieckiem językiem 1 niemieckie wykształcenie. W skutek czego sejm postanowił: aby prosić Króla o zniesienie rozporządzenia ministeryum oświecenia z dnia 25. Lutego 1844, podług którego pzeciwny zupełnie w Prusiech zachodził stosunek, tak że w polskim języku wszystko wykładano, niemiecki zaś był tylko pomocniczym, i prosić zarazem o zaprowadzenie w Prusach dawnej zasady co się tycze szkół.« - Dotąd słowa bezimiennego autora. A teraz niech i nam wolno będzie o tym systemie autora bezimiennego w krótkich słowach pomówić. Mówi on sam w początku zaraz swej statystyki, że język jest owym węzłem, który utrzymuje naród, owym łańcuchem, który tysiące, miliony osób wzajemnie do siebie przywięzuje. Ze owym węzłem łączącym je nie może być język obcy, ale ojczysty tylko, to zdaje się być rzeczą dość j, : - wną. Chcąc wynurzyć nawał niedoli, który ciśnie jego »erce, nie będzie przed Polakiem Polak wyrażał jej w języku obcym, mówiąc o nadziejach na przyszłość, nie będzie i do tego używał języka obcego, ale w własny przyoblecze niyśł, która go do nieba jego życzeń poniesie. A przecież niewyrozumiały na to bezimienny autor. W ograniczonem swem uważaniu rzeczy, przytacza on na poparcie swego zdania wzięcie się sejmu w Prusach króleskich. Zęby był człowiekiem wszechstronnie rzeczy uważającym byłby raczej skarcił, nic pochwalił tego, co jest złego serca i obojętności oznaką. Niech przeczyta sobie, co cały naród powiedział, posłyszawszy o owych debatach sejmu w Prusach króleskich. - Trudno istotnie pojąć, do jakiego stopnia niedorzeczności, może doprowadzić człowieka zaślepienie. - Ale bezimienny autor statystyki aniołem jeszcze dobroci w stosunku do innego propagatora germanizmu, pana H undrycha, prezesa sądu głównego W Wrocławiu. Autor ten wydał roku zeszłego wiadomości o stosunkach, jakie zachodzą pomiędzy językiem polskim, czeskim, serbskim i niemieckim w Szląsku; w których zarazem zwraca uwagę rządu na szczególnie skuteczny sposób rozszerzenia germanizmu w tej części kraju Pruskiego, aten jast następujący: aby familie, które obecnie z dziećmi swemi po polsku mówią, uwolnić na kilkanaście lat od płacenia podatków, jeżeliby wykazały, że się wyuczyły języka niemieckiego, iżejego używają w domu swoim. Myśl tęszatańską pochwycił i bezimienny autor statystyki, uważając ją za taką, któraby może niedługo zdołała doprowadzić do celu, obawiał się przecież, czy by się to zgadzało z polityką, i prawem. Hundrich na to bynajmniej nic uważa, ale powiada, że mogłyby być celem zgermanizowania Polaków wyznaczone nagrody z funduszów dyspozycyjnych i rezerwowych r rząd w nowszych czasach i tak już znaczne summy w podatkach opuścił, a żadendla innie, o nic! i ja nie dla ciebie, y z zimnej północy, nie zdołasz innie rozumieć, mnie dziecka południa... l prawda, z oczów ulana wyczytać można, źe energia żołnierza, klóra mu wystarcza wobliczu śmierci codziennej, nic pojmuie encigii kochającej dziewczyny: bo poświęcenie ciała nicsprosla poświęceniom duszy; milczy ułan, i szuka w głowie swojej, coby w 'ej chwili powiedzieć wypadało, a przecie serce go szczerze boli za piękną czarnooką hiszpanką. Przykro żegnać po tylu dniach i nocach przemarzonj, eh, żegnać lo urocze dziecko dumań moich, (o ] n be urojenie wypieszczone przezemnie. I mnie Juanito boli serce, nie umiem ja układać pięknie brzmiących słów, ale kocham cię Juanilo! kocham., i niezapoiunę tu w lej gorącej hiszpanii, i w mojej zimnej Polszczę nie zapomnę! Kochasz mnie Antoni! łzami jak brylantami zaiskrzyły się oczy dziewicy; dzięki lobie za tę ostatnią pociechę. O jak te "dnie minęły! jak cień, nie wrócą już dla biednej J uanify... czas leci! patrz jak światło lampy blednieje! to zorza!. Antoni! przeraźliwym dodała głosem, palrz na zegarek., piąta już niedaleko!.. Piąla! cóż to znaczy? O pocóź go wczoraj odchodząc od' ciebie nakręciłam tak rano... dziecko ze mnie; cóżby to mnie pomogło., a przecie moźebym godzinę jedną choć godzinę zarobiła... przeszły już godziny szczęścia mego. Co to znaczy J uani to? Co znaczy? o piąlej pożegnamy się.. Donata ma strój pasterza dla ciebie, a tam nadole czeka siostrzeniec Donaty, który cię zaprowadzi ai przed czaty naszych wrogów., twoich braci! między nimi za. , pomnISZ.. JNie zapomnę ciebie!.
wać wszystkie nieuiemieckie żywioły z niemieckim. Końcem okazania łatwości tego przedsięwzięcia podaje Ilundrich zupełnie fałszywie i odmiennie od innych'znamienitszych autorów liczbę mieszkańców niemieckich w Prusiech. Kiedy bowiem Dr. Schneider w Bolesławiu przyjmuje ich 4,355, O O O, Bulgarin 2,500,000, bezimienny autor statystyki 2,455,000, Szafarzyk 2,1.08,000, Hundrich tylko 1,946,000 ich naliczył. Z tych przypada podług bezimiennego podług Szafarzyka, podług H undricha,autora, na Polaków 2,223,000 1,982,000 . 1,848,000. na Czechów 3 7 , O O O 44 , O O O .... 22 , O O O . na Wendów 195,000 82,000 .... 76,000. Widzimy juz z tego, jak niedokładne są podania Hundricha co do liczby członków szczepu sławiańskiego W Prusach. Co do jego projektu i sposobu, przez jakiby tę małą podług niego liczbę Sławian można zgermanizoJIyac, wstrzymujemy się tutaj od wszelkich uwag, będąc pewni, że każdy z czytelników naszych potrafi go dostatecznie i sprawiedliwie ocenić!_ · · · K o lon i a, d. {). Lipca. - Gazeta Augsburgska donosiła niedawno o Ostatecznem postanowieniu założenia pół-uniwersytetu w Poznaniu. Podanie to podług wierzytelnego źródła potwierdza się z dodatkiem, że nowy ten zakład najpóźniej na Wielkanoc roku przyszłego, a może i prędzej zostanie otwarty. Ma on dwa tylko mieć wydziały: teologii katolickiej i filozoficzny, i w jednćjbyć kategorii z akademią-w Monasterze i z liceum Hosianum w Brunsbergu. Ze faktum to w skutkach ważniejszćm będzie, nad wiele innych przedmiotów, które tygodnie i miesiące zatrudniają pisma, o tern każdy zapewnie dostatecznie przekonany. Jeżeli prawdąjest, że Prusy już od dawnego czasu odstąpiły od zamiaru, wyniszczenia w Księstwie Poznańskiem narodowości polskiej, to nowym byto i dokładnym było dowodem, że owszem chcą ją ustalić i podnieść. A zamiar ten cieszyć powinien każdego Niemca. Przeszłość odłączyła od siebie te dwa narody, i wzajemną nienawiść zaszczepiła w serca; od brania się dalszego będzie zależał stosunek ich wzajemny na przyszłość. Vo \ak przekonuje się coraz bardziej, że napróżno na zachód się oglądał; dla Prusaków zaś salwowanie i podniesienie żywiołu polskiego waźniejszem jest bez porównania jak twierdze, ktoremi opasali wschodnią część swego kraju. Przez długie wieki nastawały Niemcy na Slawian, i od Elby aż za Dźwinę ich wyparli, ale dzisiaj zbliżył się koniec tej walki. I do Księstwa Poznańskiego wcisnęła sig niemczyzna, ale tu napróżno marzy o zwycięztwic. Zgermanizowanie Księstwa jest dzisiaj niepodobieństwem, wszelkie dotychczasowe usiłowania zostały bezskuteczne, przyczyniły się owszem dzielnie do obudzenia uczucia narodowego w Polakach, a każde staranie Niemców, ograniczać JI.-KIJJ narodowość polską 5 mogłoby tylko wypaść na ich niekorzyść. Nowa ta akademia, chociaż będzie polska, to przecież nie będzie ona chciała całkiem wykluczyć żywiołu niemieckiego. Co się tyczy wydziału filozoficznego, to nic powinien on tutaj, jak to w Monasterze i Brunsbergu, być uzupełnieniem tylko wydziału teologu katolickiej. Nie wchodząc w to, czy zbawiermem dla teologii jest odłączenie się od innych gałęzi wiedzy i wiadomości, dodać tylko musimy, że natenczas nowa ta akademia nic osiągnęłaby zamierzonego celu. Na co jednakże najbardziej uważać wypada, jest to, żeby na professorów do Poznańskiego uniwersytetu nie powołać ludzi z suchą tylko nauką, ludzi, którzyby nic byli w stanie"wplywać na młodzież. Nie sucha uczoność ma znamionować przyszłych professorów, tą bowiem nie pozyskają oni 'Wcale zaufania młodzieży polskiej. Kiedy p r z e d 27 laty prowineye nadreńskie całkiem się od Niemiec odłączyły, natenczas Prussy za
Darmo byś przysięgał; ty uczuć pamiąlać nie potrafisz!. Weź ten zegarek! lo upominek od matki mojej . me nakręcaj go nigdy: aby ci ta skazówka nieruchoma wskazywała zawsze godzinę naszego rozstania. Juanilo! zawołał poruszony aź do głębi, ja cię tak porzucić nie mogę; ja czuję tu w sercu czego nigdy nie czułem; ja nie drżałem przed morderczerni kulami twoich hiszpaiiów, a drżę przed tobą dziewczyno!' kocham cię!-Juanilo! to inaczći być musi! Fnączej? zawołała hiszpanka; a oczy łyszczącc rzuciła na niego.
Ta wojna się kończy! orły nasze zwyciężyć muszą, a jak pokój nastanie.. . Nic Antoni! są przeznaczenia, których ominąć nie podobna, weź ten zegarek przebierz się i idz!. Nie!.
Idź! ja tak chcę! ja ciebie o to błagam!. Ty już idziesz! o ja biedna! i załamała ręce, porwała z namiętnym ruchem młodzieńca za szyję, i gorące na ustach jego złożyła pocałowanie.. »Tein pocalowauiemżegnam Ciebie « Juanito! my Się będziemy jeszcze widzieć! Tam! odpowiedziała, a oezv wzniósłszy do nieba, złożyła ręce do szczerej modlitwy. Ulan przebrany za pasterza kóz stanął raz jeszcze przed nią. »Bądź zdrów! Antoni! bądź szczęśliwy! zegarek zatrzymaj na piątćj godzinie! Zachowam go do grobu, a ciebie Juanito w sercu! - Boskie błogosławieństwo z tobą! znikł ułan między krzakami; Juanita jak posąg została oparta O grobowiec lnaurytariskiego książęcia, a Donata mruczała... »przeklęty pogauiu zaczarował moją biedną Juani . - i v , Wrócił do swoich chorągwi; długo wojował, z pod słońca hiszpańskiego poguał w lody północne; hiszpanki nie zapomniał wprawdzie, ale
128' ,
łożyły uniwersytet nad Renem i posłały tam naj znamienitszych i najdzielniejszych swych uczonych, aby pozyskać sobie umysły, a uniwersytet ten działał dzielnie, chociaż spokojnie prawda, i dopiął chwalebnie zamierzonego celu. Tego samego życzymy i Poznaniowi, ale nie w tym jednak zamia-' rzc, aby zapomocą uniwersytetu robić zdobycze, ale owszem ażeby utrzymać narodowość polską, i aby jak najprędzej przyszło do pojednania.
WIADOMOŚCI ZAGRJMĆZKŁ
Francya.
P a ryż, dn. 11. Lipca. - Król mianował pod 9. Lipca 7miu parów, p. Buchet, Tayr, Portes, Lamercier, barona d'Angosse, generała Montegui i Anisson - Duperron. Głoszą, że prclekcyc professorów Quineta i Micheleta zostaną zawieszone. Generał Jezuitów pater ltothaan spodziecwanjr jest wkrótce; ma przybyć z Rzymu, aby być przytomnym przy sprzedaży własności Jezuitów we 'Francyi. Pewna kongregacya od rządu potwierdzona ma zamiar nabyć zabudowania Jezuitów na pocztowej ulicy. Pater Moirez, członek domu Jezuitów na ulicy pocztowej wyjechał wczora do Rzymu. Książe Rianzares, małżonek królowej Krystyny, miał przedwczora posłuchanie u Guizota. Mówią, że przywiózł pismo Krystyny, dotyczące zamęścia królowej hiszpańskiej. Z Algieru donoszą listy prywatne, że pokolenie Dahra, liczące 10 O O głów, schroniwszy się do jaskini pewnej w górach, całkiem wytępione zostało pod dniem 19. Czerwca. Kolumna ścigające to pokolenie podłożyła w otworach jaskini ogromny ogień, który przez cały dzień się palii; 20, wszedłszy niektórzy z francuzkich żołnierzy do tej schrony, znaleźli tych nieszczęśliwych poduszonych, z twarzami ku szczelinom skały obróconemi, zapewne dla oddychania świeżem powietrzem. Siedmdziesięciu wydobyto jeszcze cokolwiek oddychających, lecz i ci ducha oddali, skoro tylko świei źego zaczerpnęli powietrza; 6 O O trupów wyniesiono z jaskini, innych dobyć nie można było. Tak więc całe pokolenie Rheas, mężczyźni, kobiety 1 dzieci, w okropny sposób życie zakończyło.
Generał Delarue przybył 25. Czerwca z Marokko do Gibraltaru.
Viktor Hugo poeta i par Francyi widząc się w niebezpieczeństwie być oskarżonym przed sądem parów przez malarza Biart o zakazane stosunki z jego żoną, wziął paszport i odjechał do Hiszpanii. Malarz Biart cofnął swą sjeargg. Anglia.
(Izba niższa.) Posiedzenie z 8. Lipca. Najgłówniejszym dnia tego przedmiotem obrad była powtarzająca się co rok mocya lorda Palmerstona * aby izba wydala głos nagany na politykę rządu z powodu przytłumienia handlu niewolnikami. Lord przytoczył za powód układ zawarty z Francy 4 > i żądał przedłożenia spisu imion tych osób, które przed komissyą francuzko angielską podawały najstosowniejsze* środki do przytłumienia handlu niewolnikami, chcąc naganę z tćm połączyć i samych środków. Przez podanie historyczne i statystyczne -dowodził że nie ograniczone prawo przetrząsania okrętów tylko prowadzić może do stłumienia tego handlu. Powoływał się na tę okoliczność, że mnóstwo okrętów z- Brazylii i Kuby wrócić musiały, z obawy przed strażniczemi okrętami i że od r. 18 19. ze l 5 8 okrętów przeznaczonych na handel niewolnikami zabranveh zostałow życiu obozowem epizod ten stracił pomału tęczowe swe barwy, a umysł naszego ulana pozostał spokojny, (idy się ów sen piętnastoletni obudzeniem zakończył, powrócił Antoni równie z drugiemi do ojczystej zagrody; piechotą o głodzie i chłodzie powracał, zloty krzyżyk przedal, a zegarka jak świętości jakiej bał się dotykać: w dług ej zmu-dnej wędrówce częściej wspominał o Hiszpanii'" cz.ęścićj spoglądał na nieruchorną skazówkę, bo choć piała godzina żilśtala mu zagadką, wierny przyrzeczeniu nie nakręcał zegarka. Widok ziemi ojczystej na tao* my śli nakierował umysł Antoniego; jak się cieszył zbliżając się «o wsi w której zostawił matkę i brała: już zobaczył krzyż cerkiewny, dworek i sad ojczysty!. Matki nie znalazł; brat ledwie go poznał; a przyjął obdartego przybysza z skrzywieniem Bo Pan Wincenty jak go widzimy na obrazie, był na ciele i na duszy wysuszony szlachcic; krótkiemi słowy złajał _brata źe gołopowraea, · oświadczył w końcu, ze mii wprawdzie pomieszkania i słolu u siebie nie broni, ale ze po matce zostały długi, które gorzko zapracowanym groszem popłacić musiał..'.. wszystko więc jest moje!« dodał w końcu perory. Antoni podziękował mu jeszcze za to, iż pamięć matki od wstydu długów oczyścił, i nudne zaczął życic w domu braterskim przy skąpym barszczu, a nieszczędzouych naukach moralnych. N ajwiększem jego szczęściem było, rozpowiadać o wojaczce swojej, o której miał jak najwyższe wyobrażenie; uwolnienie vd służby, wraz z patentem na podporuesnika oprawił w złociste ramy, za szkło wsadził, i powiesił w swoim pokoju, a pod tym wisiał zegarek którego zbogacil pstrym łańcuszkiem, albowiem w dnie świąteczne wdziewał go na siebie, zapewne by powiększyć liczbę owych wstęg z któremi widzieliśmy go ». obrazie. Niewieui czy to nie zatarte wspomnienie wojskowych sznurów i orderów, czy moi e przypomnienie teatralnego stroju w jakim nie raz musiał najhaniebniejszćj niewoli. Jeżeli system ten jeszcze nie był dostateczny, wypływało to z nieszczerości niektórych rządów, które tylko przymusem do układów skłaniano. Teraz zawieszenie prawa przetrząsania uważać należy za dozwolenie handlu niewolnikami; to wypada z układu najnowszego z Francyą. Można powiedzieć że kilku sprzysięglych handlarzy niewolni - ków w Brazylii, Kubie i Francyi umiało sztucznie podejrzenie i nienawiść sąsiednią do tego stopnia pobudzić, źe zniesiono jedyny środek, który prowadził do zupełnego zniweczenia handlu niewolnikami. Nigdy nie usprawiedliwi się rząd, źe dozwolił wyrazu na początku układu, z którego można wnosić, że Anglia prowadziła handel niewolnikami aż do układów z 1831. i 33. i jeszcze go teraz prowadzi, zapewne to tylko z czystej uczyniono grzeczności ku Francyi, która na Wschodnim brzegu Afryki prowadzi handel niewolnikami i zawarła ugodę z Imamem Muskatu o wprowadzanie murzynów jako robotników na wyspę Bourbon. Ula tych więc przyczyn żąda spisu imion o któren uczynił wniosek. - Sir Ii. Peel odparł zarzuty dowodami, któremi juź dawniej poparł nowy układ z Francyą. Naprzód użalał się na obrażającą inne narody, jak Francyą i Portugalią mowę lorda, któremu wprawdzie to wolno, ale nie zgadza się z godnością, jaką zajmuje w świecie politycznym. Wykładał dalej większe korzyści z ostatniego układu, aniżeli z dawniejszych, i oparł się przedłożeniu papierów, nie dla tego źe mówią za ważnością prawa przetrząsania, lecz źe zawierają zeznania ośmiu oficerów (pięciu angielskich i trzech francuzkich) przed komissyą złożoną, których ogłoszenie nie zgadza się z interesami publicznej służby. Z resztą powtarza on dawniejsze oświadczenie, i» najlepszą rękojmią skuteczności tego układu stawiają osoby, jak Broglie i Dr. Lushington, którzy go zawarli. Po skrytykowaniu tćj mowy przez Sheila, a pochwaleniu przez Sir R. Jnglis, przegłosowano nad wnioskiem Lorda Pahnerstona i uchylono go głosami 94 przeciw 5 l .
Obrady w izbie wyższej były krótkie i bez znaczenia.
L o n d y n, d. 8. Lipca. - Doniesienia z Irlandyi wcale niezadawalające; rozdrażnienie ludu w skutek walki stronnictw każe się spodziewać nowych nieprzyjemnych wypadków, podobnych temu, który niedawno w hrabstwie Cavan się wydarzył. Lord Namiestnik zamierza podobno w najbardziej zaburzonych hrabstwach: Cavan, Leitrim i Rosscommon wyjątkowe zaprowadzić prawo. Spodziewają się króla Niederlandzkiego, jak powiada Standard na d.
15. t. m. do Londynu.
N a wczorajszem posiedzeniu określił Sir R. Peel prace, które mają być jeszcze W tej se'ssyi odrobione, a które na przyszły rok odłożone. Do pierwszych należy bil względem irłandskich uniwersytetów, bile do poprawy praw szkockich o ubogich i do uchylenia braku zdatności obywatelskiej żydów, są to tylko ogólniejszej wagi przedmioty, oprócz tego zostaną przedłożone bile niniejsze, przeciw którym żadna znaczniejsza opozycya się nie obudzi. Do bilów, które na tćj sessyi nie zostaną przedłożone, należy bil lekarski, bil parafialny i bil administracyi funduszów na cele dobroczynne przeznaczonych. Ogłoszono dziś urzędowe sprawozdanie względem rozszerzonego handlu 2 Chinami, a mianowicie w portach Canton, Amoy i Shangaii, aż do końca roku 1844. Skutki nowego systemu handlowego odpowiedziały zupełnie oczekiwaniom, a szczególniej w Cantonie przewyższył r. 1845. wszystkie poprzedzające. Niesie pogłoska, że królowa przed podróżą swą do Niemiec po ukończeniu sessyi parlamentarnej, zwiedzi zachodnią część Szkocyiwidywać" Murata; co bądź to było, została uiu się z życia poprzeduiego ta jedna słabość do tych różnobarwnych dekoracii w których lubił występować. Niewiele nawet umiał rozpowiadać o wyprawach które przebył, bo jako żołnierz, i do tego nie szczególuem od natury obdarzony usposobieniem, nie wiele więcej widział prócz miejsc, w których się bił lub zimowe odbywa! leźe; twierdził jednakże, źe nie ma jak stau żołnierza: o Hiszpanii najwięcej rozmawiał, to jest mawiał przy zdarzonej sposobności. «To śliczny kraj! tam było gorąco! więcej jest tam pomorańcz, niżeli u nas kwaśnych jabłek!.. O Juanicie czy pamiętał nie · wiem, bo od dawnego czasu ani wspomniał o niej, ale zegarek miał w szczególniejszym poszanowaniu. I tak z dnia w dzień dożył zdrowo i czerstwo aż do dnia w którym zdarzyła się scena na obrazie od rysowana. Od trzeciej juź z rana pan Wincenty biegał, szastał się jak mucha w ukropie, z dworku na puste jeszcze gumno, bo to było w Czerwcu; z lamtad do stodoły; po pustych chlewach i kurnikach tłukł się jak Marek po piekle: tu pędził dziewkę do dojenia krów, tam zrzędził na zaspanego gumiennego; łajał, krzyczał i szlurkał: bo pan Wincenty zapobiegły jest szlachcic, jak go sąsiedzi nazywają - sknera! powtarzają głodne domownik!: gdy mu tu raptem nawinęli się wójt i przysięźni. Czego chcecie draby? było zapytanie zwykłe: bo pan Wincenty twierdził źe chłop i bydle iin um i d e m q u e; a gdy zastraszony wójt zaczął się w wygoloną drapać czuprynę, juź jedna z wiszących nahajek miała być w robocie: gdyż pan Wincenty utrzymywał, źe chamska skóra <lo batogów stworzona; jakoż skąpy we wszystkiem, rozrzutny był co się tyczy balogów; bił poddanych swojch nie miłosiernie, pędził ua pańszczyznę od niedzieli do niedzieli, a sał ich jak prawdziwa pijawka: przyczyni oczywiście rosła jego sakwa skórzanna, choć brzuch schudł bez
W tych dniach umarł OJCIec lorda Howarda de Waiden posła angielskiego w Lizbonie. Ponieważ tenże godność swoją parowską jako samodzielny spadkobierca z strony macierzyńskiej odzierzył, spodziewają się, źe będzie on używał tytułu zmarłego swego ojca, lorda Seaford. Dla pogorzelców w Quebek nietylko u nas, ale i w Manchester, Liverpool i innych znaczniejszych miastach prowineyalnych zbierają składki. T i m e s donosi wiadomości z listu pisanego na pokładzie angielskiego okrętu »Talbot« w przystani Papeiti, że na Otaheiti bynajmniej nie została spokojność przywróconą. Francuzki komendant nie dozwolił żadnych mieć styczności z lądem Talbotowi, gdyż ten nie chciał salutować Hagi protektorskićj francuzkićj; z tego też powodu nie chcieli uznać Francuzi angielskiego konsula Millera, który bawi od sześciu miesięcy na Otaheiti. Pomareh znajdowała się w ltaiatia, nie chcąc nic wiedzieć o Francuzach. Mieszkańcy Otaheiti w liczbie 2 O O O stać mieli w obozie oszańcowanym pod dowództwem zbiegłego angielskiego kanoniera cztery mile od Papeiti. Wiadomości z N owego Yorku z 16. i 17. Czerwca, które doszły do Liverpoolu, donoszą, źe Generał Jackson zmarł 8. Czerwca w siedzibie swej wiejskiej niedaleko N ashville. Przybyły na dniu 7. Lipca z Sydney do Falmouth okręt »Modlothian« przywiózł nie datowaną wiadomość że załoga angielskiego okrętu wojennego »Hazard« i angielskie wojsko w N owej Zelandyi stojące stoczyło potyczka z krajowcami, którzy zdarli angielska banderę i miasto Korovarika zapalili. Około 100 krajowców i 18 do 20 anglików zostało zabitych albo rannych.
Pomiędzy ciężko rannymi ma być także dowódzca »Hazardu«. Wszyscy angielscy osadnicy udali się do Auckland. Porządek znowu przywrócony. Niemcy L i p s k , d. 8. Lipca. - Dnia wczorajszego oznajmiono tutejszym księgarzom urzędownie, że wyszła niedawno, ale znacznie juź rozpowszechniona broszura, zawierająca wyznanie wiary Księcia Saskiego, Augusta silnego, kiedy tenże starając się o koronę Polską, przeszedł na łono kościoła katolickiego, - na rozkaz regencyi została zakazaną. Podobnie zakazano i Kuryera, pismo czasowe, które tutaj wychodziło. Spodziewać się należy, że podobne zakazy obszerne wywołają dyskusie w Izbie, a śmiałego w tym względzie wystąpienia tćm bardziej się spodziewamy, gdy w miejsce wyszłych powołano do drugiej izby po większej części ludzi politycznie wykształconych. Obory w mies'cie juź ukończone, wypadły one wszystkie na korzyść partyi postępowej. Okoliczność ta, źe wypadki miejskich tych oborów dotąd jeszcze nie zostały ogłoszone w Gazecie Lipskiej, podczas kiedy obory gmin wiejskich juź dawno ogłoszono, wzbudziła obawę, Że rząd ważności tych oborów będzie sig chciał może przeciwić.
Lipsk, d. 9. Lipca. -Rząd pruski od dawnego czasu wywierał wpływ silny na stosunki cenzury i prasy w innych państwach związku niemieckiego i przeprowadzał zakazy książek jemu niemiłych, rzadko zaś ze strony austryackiej podobne zachodziły reklamacye. Czyli to Austrya uważała granicę swą dostatecznie zabezpieczoną przed napływem książek zakazanych, czyli też nie chciała w sprawy mieszać się innych krajów, dosyć, że od da una mnóstwo d o b r y c h książek o Austryi wychodziło. T eraz nagle zmieniły się stosunki i po rozmaitych trudnościach czynionych widać, źe z Wiednia nadeszły ciężkie zażalenia. Mimo to nadzwyczajnie rozszerzyła się niemiecko katolicka literatura w Austryi, a szczególniej w Czechach. Kar l s r u h e , d. 6. Lipca. - Komisarze związku celnego zjechali się u nas. Wczora było posiedzenie pierwsze; obce państwa mają tu także swoich dyplomatów i wszystkich oczy obrócone są na bieg rzeczy, czyli Prussy, czy południowe Niemcy w sprawie cła zwycięża.
miary. Po długim rozhoworze dowiedział się nareszcie, źc jakiś wędrowny czeladnik chce z nim pomówić. O czera chce len urwisz zemną gadać? Ale jaśnie panie, wczoraj przy świętej niedzieli było pełno w karczmie, a ten garbaty czeladnik grał na skrzypcach, i potem przy kieliszku. Przeklęte pijaki!., już ja was gałgany"oduczę (ego pijaństwa!.
Jakoś przyszło do tego, źe jeden powiedział garbatemu, źe jasny pan znalazł na spacerze przy figurze na trakcie... Co znalazł? co znalazł? ja was tu nauczę! i jak zaczął wywijać numerem drugim - nahajki trzeba wiedzieć były na stopuie podzielone, wójt i przysięźui w nogi; milczenie nastało, tylko pan Antoni wpadł na krzyk, i zastał braciszka zapyrzonego pod bronią... Ochłonąwszy nieco z gniewu kazał pan Wincenty przywołać garbatego Janka. Tu zaczyna się scena z obrazu.
Kto jesteś burknął pan. w»icenly na wchodzącego.
Janek na usługi pańskie! była pokorna odpowiedź.
Jaklo? Janek? Janek! i nic więcej? No kiedy pan chce wiedzieć koniecznie, Jankiem garbatym mnie nazywaj ą. To widzę! ale czegóż chcesz? Ja mój Jegomość, chcę zegarka mego.
Patrz garbusa! zostawilźeś zegarek swój u mnie.
Nie zostawiłem, ale jegomość ma go usiebie.
Powiedz nam tylko jak wyglądał twój zegarek? zagadał pan Antoni.
Srebrny! mój dobry jegomość, trochę już z wierzchu pogięty, z czarnym bawełnianym łańcuszkiem., o ja go zaraz poznam! (Dalszy ciąg nattlryii.J
<IInJIA.!I* 'h \ jwm.
Dodatek do Gazety Wielkiego Xieshva Poznańskiego.
d. 18. Lipca 1845.
Austrya.
w i e d e ń, da. li Lipca- - Kolej żelazna do Pragi zostanie otwartą d. 20. Sierpnia, - Na dniu dzisiejszym po pierwszy raz oświecą ulke wnętrza miasta gazem; na placach publicznych juz dawniej się palił. - We Wrześniu utworzą w pobliżu Wiednia obóz wielki. - Brat księcia Miłosza, Jeflrem, starał ei? o wstawienie się naszego gabinetu za nim u Porty, o dozwolenie mu zamieszkania we Wołoszczyznie lub tez zamyślał bawić w Neusatz, ale odmowną otrzymał odpowiedź. W i e d e ś, dnia 7. Lipca. W czora towarzystwo śpiewu złożone z sanach mężczyzn udało się w piękne okolice Brułilthal przy M6dling i odśpiewało na cel dobroczynny mnóstwo pieśni, którym wielka liczba słuchaczy dała poklask. W tym dniu udało się na koki żelaznej z Wiednia do Briihltlial 18,623 osób, które obecnemi były przy tej śpiewnej uroczystości.
T r y e s t, d. 1. Lipca. - Według dziennika austryackiego Lloyd mają tu zamiar utworzyć kompanią wschodnioindyjską. Przygotowania zrobiono, pozwolenie ze strony rządu otrzymano; przezto ożywi się handel Z Grecy? i Azyą.
W augsburgskićj garń z Griitz, t. j. książek do Austryi, styczny panuje, bo wszechniać.
gazecie powszechnej znajduje się odezwa trzech księDamiona, Sorge i Ferstlcra, aby im nie przysyłano w których duch antireligijny, rewolucyjny i komunitakich książek ani nie chcą, ani też nie mogą upo
Z c L w o w a, dn. 9. Lipca. - Nasz jarmark na wełnę skończył się do dzisiejszego południa. Wszystkiego pod szopami miejskiemi mieliśmy w tym roku 900 cetnarów, a w składkach prywatnych w drugiej już ręce 1300 cetnarów, czyli w ogóle 22 O O cetnarów. N awet i część wełny pod szopami nie należała już do producentów, lecz kilka partyi było już w drugićm ręku. Z ogólnej ilości 22 O O cetnarów, zostało jeszcze z końcem jar marku do 650 cetn. niesprzedanych, a mianowicie 5 O O cetn. ze składów prywatnych, a 15 O cetn. z pod szop. - Partyja 60 cetnarowa z Medyki wróciła do domu, resztę zaś zostawili tu producenci w komis do dalszej sprzedaży. Nierozkupiona wełna jest wszystka na cenę Wyżej 100 zr. m. k. ra cetnar, gdy tymczasem tak na tegorocznych zagranicznych jarmarkach jak i u nas kupcy krzątali się najwięcej za gatunkiem wełny w cenie od 75 do 100 zr. i stosunkowo daleko wyżej na niej postępowali, aniżeli na bardzo cienkiej wełnie. Atoli gdy niektórzy kupcy wyjeżdżają z naszego jarmarku do T a r n o p o l a i B r o d ó w za wełną, być może, iż wracając przez L w ó w namyśla, się, i pozostałą z jarmarku wełnę jeszcze zakupią. N ajwięcej interesów na naszym jarmarku porobił pan M. F r a n k e l, ajent doHm; handlowego Wiedeńskiego Ign. B a u m a . T en ajent zwiedza corocznie (od trzech lat) owczarnie galicyjskie i zakupuje od 2 O O O do 3 O O O cetnarów Wełny - Na wystawie tryków nic nie zakupiono. - Jak zawsze, tak i W tym roku kupcy utyskiwali na to, źe tak mało wełny jest na jarmarku do wyborus Z waj c a r y a. '.:. ' K a n t o n L u c e r n. - Proces przeciw więźniom politycznym toczy się Wolnym krokiem; znaczniejsi więźniowie, przeciw którym jeszcze wyrok nie zapadł: adwokat Schnydcr, porucznik Velliger, major Elmiger i Antoni Buhler. Dnia 4. Lipca został na nowo arestowany i ściśle strzeżony porucznik Barth z Sursce, którego dawniej na wolność puszczono. K a n t o n L u c e r n. - W niedzielę dnia 6. Lipca z rana i po obiedzie -Jezuiei Simmcn i Burgstaller po raz pierwszy kazali w kościele Franciszkańskim w Lucernie. Kościół był napełniony słuchaczami wszystkich stronuictw. O polityce nic nie mówiono. Kanton Zurich. - Dnia 7. Lipca zagaj ono uroczy ście sejm związkowy w obecności wszystkich władz cywilnych i wojskowych, jako też całego ciała dyplomatycznego, które w Szwajcaryi znajduje się zaakredytowane, z wyjątkiem nuneyusza papiezkiego. Piękna pogoda zwabiła na tę uroczystość mnóstwo widzów. Prezes związku zwrócił w swej mowie uwagę na ducha, któren ożywiać powinien Szwajcaryą, aby rożne pytania czasu w prawny zostały rozwiązane sposób, oświadczył-się wyraźnie przeciw anarchii i utrzymywał, że ponieważ Szwajcaryą ma prawo rozwijania się ze swych własnych żywiołów, baczyć sejm powinien, aby we wszystkich stosunkach dopełniła swoich obowiązków. Po złożeniu uroczystćm przysięgi sejm udał się z kościoła do miejsca zwyczajnych posiedzeń, gdzie przedłużono sprawozdanie Vorortn. Na wieczór będzie zgromadzenie ceremonialne u prezesa, na które zaproszono wszystkich deputowanych i ciało dyplomatyczne. Sejm zajmował się na pierwszych posiedzeniach w d. 9. i 10. Lipca wyłącznie sprawami wojskowemu K a n t o n Wa a d t. - Dnia 6. Lipca odbyło się zgromadzenie ludu \vr Rolle pod przewodnictwem Kehrwanda, członka wielkiej rady. Prezes rady stanu Druey starał się odeprzeć zarzut, jakoby jego pomysły o organizacyi prary tyły równoznaczne z komunizmem. Zgromadzenie jeszcze silniej przemówiło jak w Iferten. za wprowadzeniem sądów przysięgłych W cywilnych i karnych sprawach.
Wielka rada odbyła pod dniem 7. Lipca drugą i ostatnią naradę względem projektu do prawa zasadniczego. Pierwsze 15 artykułów przyjęto bez żadnych ważniejszych zmian; zawierają uznanie wszechwładztwa ludu, równoscl praw, powszechnego obowiązku służby wojskowej, wolności osobistej, prawa domowego, własności, wolności druku, prawa stowarzyszeń i petycyi, i kościoła cwanLelicko-reibrniowanego i katolickiego. Turcya.
Podług doniesień gazety Auszburskiej, powstał bunt w Kandyi, który wprawdzie uśmierzono, lud jednakże ciągle jeszcze niespokojny. Pobudką do niego miało być torturowanie w Canei Greka, który po pięciodniowych męczarniach umarł. W Syryi, jak się zdaje, ciągle jeszcze trwają dawne nieprzyjazne stosunki. Z Persyą raz przecież się porozumiano, Szach bowiem przyjął projekta Turcyi celem pojednania się. Ażeby żadne z wyznań chrześciańskieh nie mogło się chlubić z nawracania na swe łono pogan, uważając w tern postęp czasu i zwycięztwo swych zasad; częste przechodzenia do Islamu, dość zwyczajnem jest obecnie w Stambule. C z a r n o gór z e . Z n a d g r a n i c y t u r e c k i ej, d. 3 O . C z e rw c a. - Według naj nowszych wiadomości z Celinie oświadczył się Władyka przeciw połączeniu się kilku pokoleń albańskich z Czarnogórą, a nawfct kazał powiedzieć Gruddom i Holtom, źe nie jest w stanie dostatecznej dać im pomocy przeciw tureckiemu wojsku. K o n s t a n t y n o p o l, 18. Czerwca. - Sprawa grecka nic zostaje w jednakim stanie; tam także przygotowują się nowe trudności. Wykazaliśmy niedawno niesłuszne postępowanie greków, wycieczki Kleftów i t. p., dziś role zupełnie się zmieniły; czyny gwałtu, przeciwne ludzkości, prawom natury, popełniły władze tureckie na rozmaitych punktach granicy; konsulowie greccy wiele musieli wycierpieć od władz wojskowych, znieważono ich osoby i rozdarto dyplomata. Naczelnik pewien wojsk nieregularnych, zwanych Baszi Bozuchi, kazał chwytać poddanych greckich i bić kijmi. - Czyny te bezwątpienia są przeciwnemi życzeniom i instrukcjom porty; ale wykazują całe niebezpieczeństwo manifestacij wojowniczych; ajenci przesadzają instrukcje odebrane, dodają jeszcze namiętności i z tego wyradzają się czyny mogące pociągnąć ważne zawikłania. Donoszą także, że oddział 3 O O Albańczyków miał zamiar zbudź z bronią, bagażami i wkroczyć w granicę grecką. Władze tureckie zawiadomiły natychmiast o tern władze greckie, które przeszkodziły temu zamachowi. K o n s t a n t y n o p o l , dnia 25. Czerwca. - Podczas odejścia ostatniej poczty, już się rozeszła wieść głucha w Pera, że wielu z członków rodziny Schaha zostało sprzątniętych. Nabrała ta wieść większej wagi, kiedy poseł małego jednego państwa doniósł posłom angielskiemu i francuzkiemu, iz posiada dowody w ręku, iź dwaj synowie Emira Beschir będąc w drodze na wygnanie wiezieni, na rozkaz Porty zostali uduszeni. Posłowie wprawdzie nie uczynili żadnego kroku w tej mierze, ale jeden z nich kazał na drodze przyjacielskiej zapytać się ministra spraw zewnętrznych, co sądzi o tych w obieg puszczonych wieściach; na to oświadczyć miał miniscr, iż to są niegodne oszczerstwa. Tymczasem powiadają, że posłowie dali zlecenie wywiedzenia się potajemnie na miejscu o stanie rzeczy.
G r e c y A A t e n y, d. 25. Czarwca. - Szczególniejszego rodzaju przypadek kryminalny się wydarzył temi dniami i jest przedmiotem rozmów miasta: Przed czterema tygodniami wpadło na myśl jednej kobiecie w Nauplii mieszkającej, że potrawa z ludzkiej wątroby powinna bardzo dobrze smakować. Pon'ewaz znajdowała się w stanie, w którym kobietom pozwalają mieć podobne przywidzenia, starał się przeto mąż zaspokoić ją, dając jej rozmaite gatunki wątroby, lecz naprozno, żona utrzymywała, ie jej nikt nie oszuka, bo wie jak ludzka wątroba smakuje. Ta myśl owładła ją całkiem, a kiedy mąż jej ludzkiej wątroby dostarczyć nie mógł, umyśliła go zgładzić, jakoż i uczyniła: zamordowała męża w nocy nożem kuchennym, otworzyła ciało, dobyła wątroby, upiekła ją i zjadła! Poczem odcięła mu głowę, podzieliła ciało na drobne kawały, nasoliła i upakowała w beczkę. Okropny czyn wyszedł tym sposobem na jaw: kobieta ta miała syna sześcioletniego, który razu jednego spóźnił się do szkoły, a na zapytanie nauczyciela, odpowiedział: że mSfa spóźniła się z .gotowaniem jenui śniadania, bo sama ojca jadła. Nauczyciel uważał to za dziecinną bajkę i pytał, co on przez to rozumie. Poczem chłopiec opowiadał, jak matka w nocy ojca zamordowała, wątrobę z niego zjadła, a ciało zapeklowała; że teraz sobie robi rozmaite potrawki z niego, a część zasolonego ojca znajduje się w sklepie w beczce; wreszcie, źe to na własne widział oczy, amatkaotćm nie wie, myśląc, że chłopiec spał. Nauczyciel uwiadomił o tern policyą, która zrewidowała dom i przekonała się o prawdzie. Kobieta nie zaparła się czynu, osadzono w więzieniu, gdzie ją pilnowano do nadeszłego sądu przysięgłych. Tutejsi lekarze przyznali, że kobieta w podobnem położeniu może mieć niepohamowane żądze i źe mogła jedynie z tego powodu popełnić tak okropną zbrodnię. W obecnym przypadku jednak została kobieta ta uznaną za winną przez sąd przysięgłych i tylko w drodze łaski królewskiej może być od śmierci uwolnioną. Ciekawość publiczności tak niarkę. Spodziewając się ministeryum przybycia niezadługo następcy tronu rossyjskicgo z Konstantynopola, na wniosek Colletego zamyśla wysłać postU stwo do tej stolicy, aby go powitać, lecz dotąd nie można się było zgodzić na wybór osób do tego poselstwa. Ameryka.
z M e x y k u donoszą: Proces przeciw jenerałowi S an t an a został w daleko łagodniejszy sposób rozstrzygniętym, a raczej uchylonym, niźli się spodziewano. D. 16. Kwietnia wydał kongres uchwałę, w której Santanie i Canalizo dano wybór między dziesięcioletniem wygnaniem, na co termin 8 dni wyznaczono, albo między rozstrzygnieniem wytoczonego przeciw nim procesu. Wielką kwestyją dla Santany jest ogromny jego majątek. Przyszłe koleje losu jego zależeć będą najszczególnićj od wielkości pieniężnej summy, którą ze sobą wziąć mu pozwolą, albo od kapitałów, które może w bankach zagranicznych umieścił.
ROZMAITE WIADOMOŚCI.
Jak Frytrcryk Wielki myślał o tajnej Polieyi? *) Za czasów Fryderyka Wielkiego głośnym był Prezydent Polieyi Paryzkiej S art i n e s . Krążyły liczne wieści o jego czuwaniu nad publiczną spokojnością, wystawiające w świetłe cudowności jego stosunki, rozszerzające się nawet W odległych krajach, z pomocą których, wykrywał zbrodnie, winnych przytrzymywał, i wstrzymywał wykonanie każdego zamysłu zbrodni. Fryderyk pragnął mieć podobnie urządzoną Policję w Berlinie i dla tego w faehu policyjnym doświadczonego, zdolnego młodzieńca P h i l i p p i wysłał do Paryża, dla oznajmienia się ze środkami uzywanemi przez Sartinesa. Po powrocie r. 177 l. został P h i l i p p i prezydentem w Berlinie, i pozyskał zupełnie Królewskie zaufanie. Lecz ilość zbrodni spełnianych nieu«tawała-; owszem w lat kilka tyle ich spełniano, że bezpieczeństwo publiczne narażonćin było. Król niezadowolnienie swoje okazał Philippiemu i rozumiał, że albo potrzebnych wiadomości w Paryżu nienabył , albo je źle stusujc, Philippi odrzekł śmiało; » Wszystkie Waszej Królewskiej Mości przedstawione i przez Nią przyzwolone środki, stosuję pilnie i gorliwie, lecz przez nie wymaganych teraz rezultatów otrzymać jest mi nie podobna, potrzebuję do otrzymania tych rezultatów innych środków, do użycia których koniecznem jest wyraźne Waszej Królewskiej Mości upoważnienie.« Król iiidal wyjaśnienia, Philippi przedłożył sposoby jakimi każdego z poddanych, bez różnicy stanu w każdym czynie a nawet w każdym zamyśle jego, nadzorować można, do tego muszą być właściwi ludzie użyci, i wszystkie środki skierować należy do wdarcia się w tajemnice rodzin, listy muszą być otwierane, w każde towarzystwo mają wcisnąć się spiedzy, by zbadać usposobienie i zamysły każdej podejrzanej osoby. Do tego potrzeba polieyi licznych pomocników, których sowicie wynagradzać należy. *) Według pisma Friedrich der Grosse. Zur richtigen A Vurdiguug seines Geistes und Heizens von Carl Michler. - Berlin 1834.
Lecz że do tak p o d ł e j posługi źli tylko ludzie skłonić się dadzą, przeto obawiać się należy, aby częstokroć umyślnie polieya nie była zawiedzioną, aby nieraz niewinnych nie oczerniono - i przez to aby ich w przykre położenie niewprowadzono . Takiego stanu rzeczy koniecznem następstwem być musi powszechne niedowierzanie i zepsucie obyczajowego charakteru narodu. Jcźli Król upoważni Policję do użycia tego środka, niema wątpliwości, że w Berlinie zdoła ona dopiąć tego, czego dopiął Sartines w Paryżu - lecz dopiero po pewnym ezasie, gdyż Brandenburezycy są zanadto poczciwi i dobrze myślący, aby się od razu dali użyć do tak podłej posługi, do której częstokroć zepsuty rozpustą i zbytkami mieszkaniec Paryża ocho- i czo się bierze. - Philippi zakończył podaniem projektu jak sobie począć należy, aby się zapewnić o pomocy ludzi każdego stan u, którzy by mogli do naj skrytszych tajników rodzinnego życia niewidzialnie przeniknąć. Widocznie wzruszony Fryderyk odpowiedział na to: »Jak kolwiek bardzo życzę sobie utrzymania publicznego porządku, wykrycia każdej speł nionej, powstrzymania każdej zamierzonej zbrodni, jednak znajduję, że sposoby które mi to chcecie osiągnąć, daleko gorszćm złem są, niż to złe któremu zapobiedz mają. Niechcę zakłócać' spokój noś ci i zaufania moich dobrych poddanych, niechcę niszczyć moralności mego ludu.« Odtąd nic było już mowy o zaprowadzeniu tajnej polieyi.
Czytamy w Q u o t i d i e n n e : »N owo mający wychodzić dziennik E p o q u e wydał swój prospekt; dziennik ten będzie tak wielkim, że człowiek średniego wzrostu będzie się mógł obwinąć nim od głowy do stóp. - Gdy go rozciągną na stole w salonie, wszystko przykryje, jeszcze końce dziennika wdzięcznie spadać będą ku ziemi. Zwyczajny czytelnik będzie mógł zakończyć odczytanie dziennika na drugi dzień po zaczęciu: tak że będzie można poprzestać na kwartalnej prenumeracie, ta bowiem wystarczy na cały rok czytania. Czytelnie będą musiały poprzestać na dwóch excmplarzacb, bo gdy dla 4rech czytających rozwinięty taki dziennik przy zielonym stole, natenczas pokój byłby za ciasny. Te to rzeczy szczególniej zauważaliśmy w powiększeniu tćm formatu. Otóż zaledwie prospekt się pokazał, P r e s s e tajemną żółcią zazdrości zawrzała. Cóż to, więc będzie teraz dziennik trzy razy większy od wielkiego dziennika, wynalezionego przez dwór dla zabicia dziennikarzy. I zaraz pomyślano o formacie olbrzymim. Zagrożono nam powiększaniem nieskończonćm. Każdy pojmie, że kiedy dokładność zależy na wielkości papieru, łatwo będzie wynaleźć papier, który rozwijać się będzie bez końca, tak, że tocząca się machina drukować będzie nieustannie, czytelnik czytać ciągle, a roznosiciel pełnić będzie obowiązek żyda wiecznego tułacza, a Ze WSZech Stron spotykać będziemy ogrome -wstęgi zaczernionegO papieru, pokrywające kraj cały. YTo coś podobnego do szaleństwa. Gdyby przynajmniej jaki pozór myśli się znajdował, jakiś połysk dowcipu, cośkolwiek, coby miało pozór nie mówimy już genjuszu ale nowości przynajmniej'. wcale nie, wszystko zasadza się na wielkości papieru. Wasz papier ma metr i 35 centymetrów, otóż mój mieć będzie dwa metry całe (3\ łokcia). Mniejsza o to, odpowiada trzeci, mój fabrykant dostarczy mi papieru długiego na 12 stóp. Otóż ja zażądam papieru, który się ciągnąć będzie bez ustanku.
OBWIESZCZENIE.
N a dobrach szlacheckich C h a r b o w o położonych w powiecie Gnieźnieńskim są zapisane w Rubryce 111 pod liczbą 3. Tal. 6943., które właściciel dawniejszy Bogusław Nabram Horn Rogowski, podług obligac.vi notaryalne'j z dnia 14. Czerwca r. 1808. Pawłowi Biiidzcwskiemu jako pożyczkę bez prowizyi i na S. J au roku 1809. wrócić się mającą, winien pozostał, i które w skulek zameldowania Salomei z Hochenbacbów 1., VOloBrudzewskiejII., volo Podgórskiej Ha fundamencie konsensu nadopickuńczego z d.
21. Października r. 1822. ex decreto z dnia 5.
Grudnia r. 1825. zostały wciągniom*.
N a kapital ten w ilości Talarów 6943. zosta ły przez rozrządzenie z tego samego duia i na fundamencie wyroku Trybunału cywilnego W Poznaniu z duia 16. Grudnia r. 1815. dla wspomnionej Salomei, na ostatku zamężnej Podgórskiej 1125. Tal. wraz z prowizyami po 5. od sta od l. Października r. 1808., 1500. Tal. wraz z równcini prowizyami, 1 2250. Tal. wraz z prowizyami po 5. od sia od 24. Czerwca 180 l. subingrossowane. N a główną pretensyą T al. 6943. został u tworzony dokument hipoteczny, składający się Z 0bligacyi z dnia 14. Czerwca r. 1808. konsensu nadopiekuńczego z d. 21. Października r. 1822. i wykazu hipotecznego z d. 5. Grudnia r. 1825. Następnie został także utworzony dokument hipoteczny, na ostatku wzmiankowane i dla Salomei Podgórskiej subingrossowane summy, który się składał: l) z dokumentu hipotecznego oryginalnego; wprzód wspomnionego na summę Tal. 6943,
2j z wyroku Trybunału cywilnego w Poznaniu z dnia 16. Grudnia r. 1815., i 3) z wykazu hipotecznego z dnia 5. Grudnia r. 1825. na summy te subingrossowane, wygotowany. Dokument ten podobno zaginął.
Wzywają się więc wszyscy ci, którzy jako właściciele, cessyonaryusze lub posiadacze zastawu z jakiegokolwiek fundamentu do iutabulatu wymazać" się mającego i wspomnionego nań wygotowanego dokumentu, pretensye mieć mniemają, aby takowe najpóźniej w terminie wyznaczonym na dzień 25. Września r. b. zrana o godzinie li tej przed Ur. O s t e n, Referendaryuszem Sądu Główneco zameldowali, gdyż w razie przeciwnym wyrzeczonein zostanie wykluczenie ich, i im nakazanem będzie wieczne milczenie. · Bydgoszcz dnia 30. Maja 1845. T - , ,.
Król. Główny Sąd Ziemiański.
Wydziału *.
4 Sześć fortepianów mahoniowych w najnowszym guście, o siedmiu oktawach zbudowanych, organki czyli pozytew kościelny 7-j stóp wysokości, a I( stopy szeroki z donośnym głosem, i liry, 13 sztuk muzycznych narodowych, a między tenii poloneza Kościuszki grające, są u mnie w nowej mojej kamienicy przy ulicy Chwaliszcwskiej Nr. 10. z wolnej ręki za pomierną cenę do sprzedania. I g n a c y E i b i c h. fabrykan t instrumentów.
Iglarz W e r n e r w W. G ł o g o w i e ofiaruje dobrej roboty lasy z żelaznego drutu do suszenia słodu, rozmaitej wielkości, po słusznych cenach.
Kurs giełdy Berlińskiej.
Sto- KŁj >r. kuruu-t pa papie- gotopfC rami. wizną-'
Dnia 1». Łipea 1815.
OblitIi dlngn skarbowego .. Obligi premio» handlu iuiir.sk.
ObligiMnrchii Elekt, i N owej Obligi miasta Berlina · »Gdańska w T. .
Listy zastawne Pruss. ZaehotI.
W. X Pozn»,,<ik_ di «» pruss. Wschód. Pomorskie. . .
Marek. Ełek.iN.
» Szlas kię. . . .
Frjdrjchsdory.
Inne monety alotc po 5 bI. · Uisconto. . . . . . . . . . . .
Akcje Drogi żel. BerI. - Pocudamskiej Obligi upierw. BerI. - Poczdams.
Drogi ieI. M»£d. · Lipskiej . .
Obligi upierw. Magd. - Lipskie .
Drogi iel- BerI.-Aiihaltskiej Obligi «pierw. BerI.-Aiihaltskie Drogi żel. DysseI. Elberfold.
Obligi upierw. DjsseI. - Elberf.
Drogi ieI. Reńskiej Obligi upierw. Reńskie .... Drogi od r/.iidu garantowane.
Drogi ieI. Berlinsko- FrankforI.
Obligi upierw. BerI. - Prankfor1.
» ieI. Górno-Szlaskićj .
dito Lit. B.. . BerI.-Szcz. Lit. A. i B.
Magde b. - Halberst Dr. ieI. WrocI.-Szwidn.-Freib.
Obligi upierw. Wroc. Szw.-Fr.
Dr, ieI. Boiui - Kolońskiej. . .
4 4 6
'«<H 8«1 100 48 98} 97} 99} 99* »OO}
99} 98ł 994 98} 104 99}
»h D t l ł
99 i · 3 * U ]f 201
II{ 12 U, 4 4 4 5 4 144 102}
10.3* 143 101} 1004 II{ 97} 99} 100} II{ .
116 ,1 5 4 4 11(4
107* 127} 109i
Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1845.07.18 Nr165 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.