JI? 95. w Piątek
Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1846.04.24 Nr95
Czas czytania: ok. 22 min.4LJmm
24. Kwietnia 1846.
iŁfA
HI
AW r% Drukiem i nakładem Drukarni Nadwornej W. Deckera i Spółki. - Redaktor odpowiedzialny: Dr. J. Rymarki
JPo*tł«M, anią 'ii. MŁwiclnłti.
(O wolności osobistej we Frau cvi.) -Powiedział Monteskiusz, że bezpieczeństwo osoby obywatelskiej w kraju, czyli stopień osobistej wolności od dobroci praw kryminalnych zależy. Rzecby atoli o niektórych narodach prawie na odwet można, iż dobroć prawa kryminalnego u nich li od laski i dobroci osoby urzędników zawisła. Taki mianowicie zachodzi stosunek .ve Francyi" na którą tu szczególniej czytelników uwagę zwrócić zamierzyliśmy. · Stan czyli państwo, wszakże tylko jest ustalonym i uwydatnionym wolności -grodowej kształtem, czyli jej ostoją bezpieczną i twierdzą warowną. Jeżeli więc wolność jest wyłączną podsadą i jedyną istotą S tan u, toć zaiste ta wolność, która jest onćj powszechnej, narodowej wolności, zdrojem, wolność mówimy osobista, nieinaczej tylko najprzedniejszym musi być i najcelniejszym całego S t a n u warunkiem i fundamentem. N a wolności osobistej polega, ku wolności osobistej zmierza głównie każdego państwa natura. We wolności ogólnej czyli narodowej, wolność osobista czyli indywidualna, nic inaczej tylko jak źrzenica jest w oku, a przeto jak źrzenicy w oku, takjej strzedz też należy. Uronienie a nawet samo tylko urażenie tego najprzedniejszego klejnotu życia, po wszystkie wieki i przez wszystkie narody za najdotkliwszy słusznie i najdolegliwszy w życiu cios uważano. Bo nierzekąc już o nadwerężeniu całej budowy państwa przez naruszenie wolności osobistej, jakaż straszliwa przez nie dotyka pojedyncze osoby kieska? Wszakżeż na człowieka, posądzonego o wykroczenie które pociąga za sobą karę więzienia, gdy pozwan do kryminału w więzieniu bywa osadzony, pada zarazjakieś złowieszcze światło, które naraża go nietylko przed rządem na jakieś nieokreślone uprzedzenie, ale jeśli to w sprawach nrvwatnych, na szwank naraża nawet jego reputacyą i dobre imię u obywateli tak dalece, że całe życic już bywa źle od nich widziany i nigdy z pod wpływu ciążącej nad nim złej opinii wyłamać się nie potrafi. Całerodzeństwo jego. biedna żonaidzieci, czeInŻe wynagrodzić się dadzą po wykazaniu się niewinności uwiezionego za onę boleść i niedolę, w którą przez czas więzienia jego niewinnie były pogrążone?-Zważywszy nakoniec na stan majątkowy i byt materyalny obwinionego. wszakże przez czas więzienia, zwykle on
OORA SOBOTNIA.
rOB4HIE.
,ię podszarpuje a często niepowrotnie się niszczy, jak to wtenczas bywa, gdy majątek jedynie od pracy i przemysłu uwięzionego członka rodziny lilWS ży. Ktoź mu wróci honor, dorobek i sparaliżowane szczęście rodziny, gdy się jego niewinność okaże? Nie powinnyź przeto prawa krajowe jak najoględniej i najskrupulatniej imać się tego środka, który na tak okropne niebezpieczeństwo naraża najwyższe trzy dobra człowieka t. j. honor, szczęście domowe i krwawo nieraz zapracowany majątek? Umiała też starożytność cenić należycie wolność obywatela, uważając powszechnie uwięzienie onego już za karę, która po zapadłym dopiero wyroku iść winna. Koryolan nie z więzienia, 'ale z własnego mieszkania idzie na wygnanie, gdy po oskarżeniu taki wyrok nań zapadł. Sokrates wszakże wolnym był aż do wyroku heliastów, gdy go na śmierć strucia skazali. W średnich wiekach nawet, zwykle za barbarzyńskie poczytywanych, święcie szanowano wolność osobistą o ile przywilejami, bullami, aktami lub testamentami była zabezpieczoną. - I w nowszych wiekach są narody, które się szczycić mogą dokładnością swoich praw kryminalnych pod których skrzydłem wolność osobista bezpiecznie się gnieździ.-Akt angielski: habeas corpus nazwany, wszakże dla wielu narodów był pożądania przedmiotem i dziś jeszcze powszechnie jest od nich wielbiony. Najpewniejszą Anglika warownią, mówi przysłowie angielskie, jest dom jego własny, z kąd się okazuje, jak dalece szanowanie wolności osobistej w zwyczajach angielskich juz jest zakorzenione. Dosvc tu wspomnieć o naszrm: neminem captivabimus, nisi jure vietuin, t. j. nikogo więzić nie będziem, ażby był prawem spart,-by dać wyobrażenie o szanowaniu u nas osobistej szlachcica woluości. - W Państwie Pruskićm nakoniec wedle prawa krajowego, karą pieniężną zagrożony jest sędzia, któryby bez potrzeby i bez przyczyny sprawę obwinionego nad miarę przewlekał A cóż się dzieje we Francyi ? Naród który przez obalenie bastylii pierwszy dał hasło do powstania wolności równoczesnej, który ukształceniem. politycznćn, i swobodą publiczną przed innemi się szczyci, czyż zabezpieczył należycie pierwszą wszelkiej wolności zasadę? Powiedzianoć tam wprawdzie w konstytucy,: ze n.kt nie będzie ścigany ni więziony, chyba wprzypadkach prawem przew.dzianych i to w sposób również prawem opisany; ale
.. W jimAo«?""
M gdy SiÓd,Dy iebJai odpadł, wdowi s*n TM*o e ł u f T ,,3 jT bjłaslrąszua;, ciemna aż czarno, siarczystego dymu nW, 3 811Irb s'9.tak,dilisol Jf.gdjby końca nie mia a;. -.aźbieauemu wędrowcowi język w ustach kołem stanął, do podnIebIenIa przy. . .A.A.A.A.A r scnnięiy od straszliwego pragnIenIa. - l l l l l e · Kiedy tak na poły żywy zeledwie wlecze się dalej, nagle z rozpa«"«y skały ujrzy jasność padającą i cudna go woń zaleci. Pojrzał cie kawie, - i oto, widzi ogromną jaskinią, jak gdyby kościół największy a w mej ogród przecudowny Majową trawą pokryły, pełny wonnych rot lilii. 1Na murawie drzewa gęste chylą się ku srebnej strudze z ru mi neini owocami. - Zgłodniałemu, spragnionemu, ślina do ust popłv" nęła; więc co żywo, odwróciwszy twarz, szedł dalej co sił starczyło . Wyszedłszy, spojrzy przed siebie: - aliści wierzch już bli o; . sj A i y ł się tedy wielce, że już celu nie daleko. - Lecz gdy raz wlory Aleć dalej, znów jasność ze skały uderzy mu w oczy l przez roz ki e d rzy Z D o W k tl S ó r z e I r a d ość 8, S rycI> la obróciła w smutek i kłopot, padlinę wąską widać niezmierną pieczarę: złota lampa, na złotym łańcu »f '«obaczył skałę prostą jako ściana gładko sterczącą wprost oczu. j. pal,ła ". "skleP'enia, - a w około ścian stoją ćwierci korce ka - 1* . . I'. *. d . f . e cał e p? ł e P o w ierZC ] ' ZIOleU \ el J reu > Id . t nu . na I1 d -r: oz . szemu o»i8n\-Pj O 8l TM jTMy raz nl: 41': tuż U SpD uTkałfczenTslę, .." . li. .« »eJno a. 1-' smok \ J a fi a _ a n a w n i ś e i li & Sp ' C h r a p i a c 8,TM*"Y. siedmiogłowy L e e z w d o m . W> III e M ChCIWY, anI s.ę kusząc skarbamI, przeszedł p _ ńQtw tl o\Vi n n O,Y t:jtha«po badaó '- i\ły fW Śt1W )iU/II, lli o n. CJb ; IÓ ledwie wyszła chwila, _ sam nie wiedzący we śnie to, czy it I W o r "I: '. c,; ale · smok, sk(l) o k!0 llu kI posłyszał., . ze ał: SIę ze blUl na jawie, _ posłyszy cudną muzykę i śpiew, jakby stu słowików; a przez; " Al' ** aryc ał 'YsZystkie Iedmlom p s czaI?I, az SIę wstrz la rozwarte na oścież w boku opoki podwoje, świeci się sala złocista. g? a cala, -- - J. YaPJgc traszhwle z bamI, ZIejąc sIarczystym płomle- Wśród niej, po miękich kobiercach, dziesięć dziewie urodziwych, Ulein, szedł przeCIW wdowIemu synowI. w przezroczystych jak mgła sukniach, pląsa przyśpiewując sobie po cu- M (j H L - U I L A U«» ...". Ui,[ ",.,Łn,-j,vł nawrzuriw bestyi. Siedem dnei mUZVCC. - (idv 1lI10R>JJAKJI5I 7fibai ' 7vJ,r mclriAt».
Alei bo wówczas, ziemio itero««<<»ck<<l Dzisiejszo cniU rudami nie był} : Grały widomie niewidome siły.-- · Seweryn Goszczyński.
(Dokońctenie. ) Na ten widok okropny ogarnął go sirach; lecz sobie wspomniał na matkę swą mart ą, _ i r2uc i { sj e w bór ognisty. I cboć w'zarzewiu nogi gręzły po kolana, gorąco dech zatykało, dym czarny mu oczy zerał szedł na oślep po przed siebie; - aź cały z zjajauy, poparzotlY , .
srodze, bez lehu prawie za piekło przedarł się ognIste. - ważnienie do ukracania wolności określa? Jest wprawdzie w kodexie przepis na to wszystko, ale tak niedokładny, ze w żadnym narodzie raniej dla osoby obywatela nie ma bezpieczeństwa, jak właśnie we Francyi. Tam jak dziennik La Presse się wyraża, sprawiedliwość jest nieraz istnie Sułtańska, wedle której pewnego dnia powieszono patryarchę chrześciańskiego na bramie w Konstantynopolu za to, że o zbrodnię stanu był posądzony! Tara ponieważ prawa niedostatecznie określają przypadki, wszystko od łaski lub zdania sędziów, jakeśmy rzekli, koniecznie zależeć musi; a to zawsze jest wystawieniem najdroższego klejnotu na dowolność raczej, jak bezpiecznćm i stałem wolności osobistej obwarowaniem. Widać, że naród znużony naonczas zapędami rewolucyi i odurzony chwałą wojenną Napoleona, jak wszędzie tak i tu przymrużył oczy na otwierające się tu dla dowolności pole i łatwo dał w siebie wmówić, że do utrzymania porządku i pokoju tak nieodbicie wypadało uczynić. Ale dziś, dla czegóż tak przecenia ten naród małozuaczną nader naprawkę, że miasto 500, już 250 franków na okupienie wolności przed wyrokiem wystarcza? Czyto charakter, położenie, urząd, słowo dane i uczciwość człowieka lub t. p. nic mogą wedle okoliczności służyć za dostateczną a nieraz za ważniejszą nad 250 fr. rękojmię? A gdziei są inne ważniejsze dla ukracania wolności przepisy?
WIADOMOŚCI KMJOWE.
Berlin, d. 13. Kwietnia. - Z pewnego źródła donosimy, że kwestya bankowa została rozstrzygnioną i projekt Jego Excellencyi ministra Rothera, zalecający rozszerzenie działalności banku rządowego otrzymał najwyższe potwierdzenie. - Od niejakiego czasu odbywają się częste narady ministrów. Minister Bodelschwingh, który bezpośrednio rzecz czynił do króla, w najnowszych czasach bez przerwy jest zatrudniony, i zapewniają ludzie zwyczajnie dobrze uwiadomieni i nie łatwowierni, że wnet zwołane zostaną na sejm stany państwa, mające się składać ze stanów prowineyalnych. Wszakże dla tych, którzy postępowali za biegiem wypadków od 1840., nie potrzeba dodawać uwagi, że raimo to ustawy reprezentacyjnej w znaczeniu czasów nowych spodziewać się nie możemy. W rozkazie gabinetowym wydanym pod dniem 4. Października 1840., jako też wodprawach sejmowych objawił król stanowczo swą wolę. Lecz zwołauoby stany państwa, aby zadość uczynić rozporządzeniu z d. 17. S tycznia 1820. T o bowiem na zaciągnie nie nowej pożyczki życzy pozwolenia »stanów państwa.« Oprócz tego zatrudnia się nasz gabinet, jak słychać, synodem stanu zbierającym się 1. Marca i sprawą neokatolików, która niezadługo zapewne w jakikolwiekbądź sposób ukończoną zostanie, ponieważ istniejące zawieszenie nie długo może się ostać. O mianowaniu pana Bodelschwingha ministrem nić znowu nie słychać. - Nasze stosunki cenzuralne wykazują niejedną anomalią. Instrukcya cenzuralna z 1 843. nakazuje w artykule 5., że injurye nie mają być drukowane. Tutejszy fabrykant S....y, podał przeciw dwora konkurrentom, M. i W., z którymi już oddawna w dziennikach spór toczył, dalsze uwiadomienie do gazety. Cenzor je przekryślił, sąd nadcenzuralny, aza tera wysoki sąd krajowy, pozwolił je drukować, dał więc tern samem wyraźnie do zrozumienia, że, ponieważ w myśl swego stanowiska czuwa nad wykonywaniem praw cenzuralnych, nic obrażającego w uwiadomieniu się znajdować nie może.
Cóż dalej? M. i W. zanoszą skargę o paskwil u deputacyi cywilnej sądu miejskiego, która skazuje S....ego za obrazę na ośmiotygodniowe więwdzięczyć i ręką wabić ku sobie, żeby świętego skusiła. - Ale wdowi syn zostawił w swej wiosce dziewczynę, białą liii ją, ukochauą serca swego; - toż gdy sobie na nią wspomni, przesłonił oczy rękoma, i po omacku szedł dalej Aż przyszedł do drzwi ogromnych, stalowych, zamykających jaskiuią. - Tylko co ich dotknął ręką, drzwi rozwarły się z łoskotem: i tak wyszedł na dzień biały, - ua sam szczyt Sobotniej góry. -
* * *
Spojrzy ciekawy po góry wierzchołku, - i widzi wszystko, jako rzeczono mu było. Na nagiej, by dłoń, opoce rośnie jeduo tylko drzewo, ze srebrzy stemi listkami, klóremi szumi tak dźwięcznie jakby sto lir razem grało; - z pod krzywych korzeni drzewa, tryska źródło jasne) wody, - a na najwyższej gałęzi złocisty sokół się chwieje - Złoty sokół zaledwie zobaczył młodzieńca, radośnie wstrzepuął dźwięczącemi pióry, - roztoczył skrzydła i wzleciał do góry, aż gdzieś znikł pomiędzy chmury. Wdowi syn, cały z sił spadłszy, zaledwie, że się zawlec pod drzewo podołał, - i upadłszy na opokę, począł z krynicy chciwie wodę pić. - Alić, skoro jej w usta tylko wziął, - jakby na uowo ua świat się narodził, - poczuł w calem swojem ciele niesłychane nigdy siły; a wszystkie rany w drodze odebrane, tak się na raz zagoiły, że ni znak po nich nie został. - Zerwał się tedy wesoło na nogi, i stanąwszy pode drzewem, począł się z owej niezmiernej wysokości przyglądać światu, przy jasnem poran
zienie i upoważnia oskarżycieli do ogłoszenia wyroku. Pomiędzy powodami stoi: Wyrok sądu nadcenzuralnego nie ma tu] znaczenia, bo on tylko dowodzi, że uwiadomienie obwinione nic w sobie nie zawiera przeciw instrukcyi cenzuralnej.« Niechaj nikt przeciw nam nie przytacza artykułu 13. edyktu cenzuralnego z 18. Października 18 19., bo instrukcya cenzuralna z 31. Stycznia 1843. i rozkaz gabinetowy z 28. Grudnia 1824. nowszej są daty. Rzecz przedłożoną teraz została w dalszej instancyi sądowi stanu (kammergericht), i tern większa jest ciekawość wszystkich, iż toczy się sprawa o zasadę, czy autor pisma przez sąd nadcenzuralny do druku przepuszczonego, przed sąd później może być zapozywany. Zresztą ponieważ mowa jest o stosunkach cenzuralnych, podaję także do wiadomości, że cenzura obu tutejszych gazet prywatnych znowu nagle przeszła tymczasowo do rąk pana Madaja, który zastąpił miejsce sądowego radzcy tajnego pana Johna. B e r l i n , 2 O . Kwietnia. - Jeszcze wczoraj szły w górę kursy w pieniędzach, ale wiadomość nagła z Paryża wszystkie nadzieje stłumiła. Kursy paryskie już i tak były niskie, a teraz strzałem jeszcze się pogorszą. Kto na hausse spekulował podług kursu paryskiego, ten teraz zostanie na znaczne straty narażony. - Przedwczoraj po południu odbywano próbę pierwszą na kolei żelaznej Starogrodzko-Szczecińskićj. Obciążono wozy i doświadczano mocy mostów. Dyrektor nadillŹynier Arndt i budowniczy Wilhelmy znajdowali się na parochodzic. Przy odgłosie radosnym ludu i strzałach z moździerzy pociąg ruszył i przebiegł przestrzeń IJ mili w 11 godziny. Drugi rozkaz gabinetowy N aj. Pana także z l i! t. ra. ogłoszony przez ministra Rothcr znagla nas do powiedzenia słów kilka o rozszerzeniu działalności banku królewskiego. Ten rozkaz gabinetowy powszechną sprawił radość, bo zapowiada utworzenie prywatnych bauków w prowineyach przez towarzystwa z połączonerai funduszami. Walczyliśmy już w tym celu na wszystkie strony, nie możemy przeto wstrzymać się od wyrażenia naszej radości tćra bardziej, że przed nie da - wnym czasem nie śmieliśmy ani myśleć o założeniu prywatnych banków. Od 11. Kwietnia liczyć będziemy nową erę w naszym handlu i przemyśle.
Walka była trudna i trwała rok przeszło. Chodzi teraz o praktyczne przeprowadzenie tej myśli i tu chodzi o pomoc ze strony prassy. Król oczekuje projektów ministra Rother względctu udziału osób prywatnych w interesach głównego banku, jako też założenia prywatnych bauków po prowineyach. Do prassy przeto należy przedłożenie ministrowi życzeń ludu i rad praktycznych. Zarzucano prassie, iż tylko umie obalać, lecz nie budować, oponować, lecz nic podawać, jak się organizują najprostsze stosunki. Szczególniej odznaczał sic w tej mierze nadreński dostrzegacz. My przeto także dorzucimy kilka cegiełek do tej drugiej części praktycznej, do budowy ludowej, tu chcieliśmy tylko z naszej strony tymczasowo okazać, że chętnie i z wdzięcznością umiemy oceniać wypadek okwity w przyszłość rokującą piękne nadzieje. - Starogrodzko-szczecińskićj kolei żelaznej akcye stały dziś 912, znaczne przytern wpłynęły kwoty i mamy nadzieje, iż przy jakokolwiek pomyślnym stanie giełdy, druga całkowita spłata IlJ nastąpi.
WIADOMOŚCI ZAGRANICZNE.
F r a fi c y a.
P a ryż, dn. 1 7 . Kwietnia. W czora popołudniu około 5 i godziny, gdy wracał król z przejazdki i przejeżdżał przez park w Fontainebleau, wystrzelił do króla człowiek stojący na murze. Z królem siedziała królowa, księżniczka Adelaida, kięźna Nemours, książę i księżna Salerno. Trzy kuleże nie zliczyć, leżały jakby jeden obraz, malowany, - a tak cudny, fe zda się patrząc wiek cały, nie napatrzył by się człowiek. A "dy tak młodzieniec w koło obwodzi oczyma, posłyszy uad sobą szum skrzydeł, - i sokół złoty, z złotym dzbanem w dziobie z wysoka spadł mu na ramie. Drzewo o srebrnych liściach głośniej zaszumiało, i ozwało się w le słowa: "Weźmji dzban len, chłopcze miody! Kaczcrp z zdroju żywej wody, Gałąź sobie ze mnie złom, I powracaj zdrów do dom.
]I gdy będziesz do dom iść, W iywćj wodzie macząj liść: Kędy krokiem stawisz nogę, W kolo siebie święć nią drogę.» Wdowi syn wziął dzbanek złoty, naczerpnął weń przezroczystej wody ułamał sobie z mówiącego drzewa gałąź o srebrzystych liściach, i począł, jako ono mu kazało, spuszczać się na powrót z góry; a co krok stąpił, stawając, maczał gałąź w żywej wodzie, i kropił nią na wszc strony.
* *
1 oto, stał się dziw przed nim niezmierny: - gdzie kropla wody na kamień wpadła, z kamienia zaraz żywy wstawał człowiek, i radując się, i błogosławiąc mu szedł za nim. - Im niżej spuszczał się święcąc, tern bardziej za każdym krokiem rosła ćma ludu z kamienia; i gdy stauął u stóp góry, obejrzawszy się za siebie, ujrzał idący tłum wielki, jako królem i królową, którą królowa podniosła. Mordercę na miejscu schwytano. Nazywa się Lecomte i był dawniej wyższym leśniczym (garde-gćneral) w lesie Fontainebleau. Morderca stał, jak w pielWszćm zeznał przesłuchaniu, za murem parku, kiedy królewska rodzina wyjeżdżała na przejazdkę. - Morderca owinął chustką od nosa głowę. - Miał przy sobie flintę i wymierzył do pojazdu, gdy tenże nadjeżdżał, lecz że z tej strony, ku której mierzył siedziała królowa, nie wystrzelił, lecz czekał aż król powracać będzie ze spaceru, gdyż w teńczas będzie się znajdował w kierunku strzału. Morderca stał tylko o sześć piędzi oddalony od pojazdu królewskiego. Ma , ozdobiony jest krzyżem legii honorowej. VV czasie otwarcia dzikszej sessyi izby deputowanych doniósł jćj prezes, pan Sauzet, drżącym głosem o nowym zamachu na życie króla w parku Fontainebleau. AustryaOki poseł hr. Appony miał właśnie odjeżdżać do Wiednia, lecz dowiedziawSly się o nowym zamachu, kazał odprządz konie i odłożył swą podróż do dalszego czasu. Zdają się podzielać wszystkie wydziały ministerstwa, że 2aiHach z 16 . Kwietnia, ośmy od roku 1 830, nie ma powodów polityczn o . Lecomte został przed kilku laty ze służby nwolniony z powodu pewnych nadużyć, miał oświadczyć przy tej sposobności, iż on się zemści. Jest dobrym strzelcem i pobierał 6 O O O fr. pensyi. Ministrowie odbyli posiedzenie gabinetowe i wyjechali do Fontainebleau dla powinszowania królowi tak cudownego ocalenia. Król wróci do Paryża z ministrami. Wielu posłów zagranicznych udało się do Fontainebleau z powinszowaniami. Lecomte zostanie dziś pod silną eskortą do Paryża sprowadzony, umieszczą go w więzieniu pałacu Luxembourg, process oddano izbic parów. Telegraficzną drogą podobno miała nadejść wiadomość z Tul on u, iz książę Konstanty siadł na okręt i dalej udał się morzem do Lizbony. Komissya wyznaczona względem projektu do prawa o politycznych zbiegach otrzymała pewne ustne udzielenia od Ministra spraw zewnętrznych. Członek jeden koraissyi wniósł, aby izba zażądała od rządu interwencyi dyplomatycznej w sprawie Polski u Austryi i Pruss. Guizot oświadczył, że co się tyczy złagodzenia losu uwięzionych, już uczynił przedstawienia do obu rządów. Dodał nadto, iż ma nadzieję, iż wszystko pozostanie na dawnej stopie w Krakowie, Galicy i i W. Księstwie Poznańskiem. Inny członek zapytał czyli dwór jaki północny żądał pewnych ograniczeń wychodźców polskich we Francyi, Guizot oświadczył, iż żadnych nie otrzymał reklaraacyi, tylko przedstawienia niebezpieczeństw, które wypływają z nieustannych zamachów wychodźców we Francyi znajdujących się, lecz przedstawienia te pozostały bez skutku, - Minister Duchatel owszem chwalił postępowanie polskiej cmigracyi wo Fraucyi i oświadczył, że Francya najmniejszej zmiany nie uczyni, w postępowaniu naprzeciw nim. Następujące są nazwiska wychodźców z Krakowa, którzy w ostatniej rcwolucyi krakowskiej brali udział i szczęśliwie do Paryża przybyli: Karol Rogawski, sekretarz prowizoryjuego rządu, Józef CWadek. sekretarz dyktatora, Mikołaj Lissowski, gubernator Krakowa, Roman Włodek, adjunkt rządowy, Sebastian Korytowski, prezes trybunału rewolucyjnego, Napoleon Ekielski, Mateusz Pateryński, N. Suchorzewski, Kazimierz Pralski, Jan Zygaiski, N. Lottewski, Jan Kosz, Sylwester Wołyński, Józef Schmiedehausen, Fel. Jarociński, N. Gawarewski. Wszyscy należą do stronnictwa demokratycznego i otrzymali potrzebne wsparcie od rządu francuzkiego. W S1. Eticnne byłoby przyszło duia 9. t. m. do starcia się między robotnikami a wojskiem, gdyby nie umiarkowanie i oględność oficerów temu zapobiegła. Niedawno temu odkryto w boru Buttes pod Nancy niezmierną kopalnięzaś w tłuszczy tej męźe i niewiasty, i panowie, i żebracy, i także Obaj bracia szczęśliwego chłopca: rycerz z mieczem koło bioder, i organista ze święconą wodą. , A tak, poczęła gromada ta cała dziękować synowi wdowiemu, ze ich wybawił z zaklęcia, co by zapewne po sąduy dzień trwało, - i ślubili urn, ie go nieopuszczą juz, ale wszędy za nim pójdą i póki żyć, służyć mu będą. -
Szli więc za wiodącym ich młodzieńcem, aż przyszli na dzień trzeci do wsi, kędy mieszkał. -_ Gdzie, kiedy stanął przed chałupą swoją, otwarł drzwi, i podszedłszy ku pościeli matki, martwe od trzech niedziel zwłoki skropił gałązką mówiącego drzewa, w żywej zmoczoną wodzie. I oto, nicczkąc ni chwili, staruszka otwarła oczy, powstała rzeźwa i zdrowa,- jak gdyby się na nowo Ba świat narodziła.-Podniósł się zatem wśród zgromadzonego ludu okrzyk wielki, i radość powszechna się stała.
* * *
k. Były tam jednak dwie żywe dusze, co niedzieliły wesela wszyst, c A Byli to zaś obaj starsi synowie zmartwychwstałej wdowy, którzy CAe<dcść nic mogli na sobie, źc głupi brat ich dokazał, czego oni mą y niezdołali. - Markocąc sobie stąd strasznie, a niechcąc patrzyć na Ze s A braterską i szczęście, odeszli milcząc z swe I wioski, i poszli służyć w O%ż) siedzibie. «arn; organiście, że nie zbywało na mędrszych od niego, guój w pole wozić kazali: rycerz zaś zginął w bójce o nieswoja sprawężeleza, która zapowiada przeszło miliard kilogramów żelaza. Podobnych kopalni spodziewają się odkryć daleko więcej w tamecznej okolicy. W izbie deputowanych rozprawiano nad kredytem marynarki. Mowa Thiersa jest przedmiotem rozpraw w dzisiejszych dziennikach. Lamartine oświadczył w swej mowie, iż Francya nie może utrzymać swej potęgi jako mocarstwo morskie na oceanie i morzu śródziemnem bez wystawienia sześćdziesięciu okrętów linij owych. Coraz bardziej zmniejsza się ruch na giełdzie paryskiej. Renty spadły o 20 centimów. Wszystkie akcje na koleje żelazne także widocznie spadły przy likwidacyi. W bitwach nad rzeką Sut1edsz tak prawdziwie po angielsku walczono, że bezwątpienia zasługują na cześć, jaką im w Anglii oddawano. Angielski sposób walczenia jest zupełnie właściwy, od strategii i taktyki tak dalece stroni, że krytyki znawców nie może wytrsymać. Bitwa ze Sikhami stoczona, jest w tym rodzaju naj doskonalsza. Anglicy napadli nieprzyjaciół, skoro ich tylko zoczyli. Nie poszukiwali, czy stanowisko dogodne lub nie, nie czynili zachodów, aby upatrzyć słabą stronę nieprzyjaciela. Na co te korowody? Z góry wołu za rogi! Nie jest to łatwo' ale gdy się uda, to «ig i opłaci. W tej pierwszej bitwie rzeź była rkropna, wielka część wojska angielskiego poległa, Generałowie jak prości. Ale też taka bitwa rozstrzyga wszystko. Dwie następne w Indyach były tylko igraszką. Może nie złamano męstwa, ale pewno otuchę nieprzyjaciół, a to jest rzeczą główną w każdej wojnie. Cromwell w podobny sposób odnosił wszystkie swe zwycięstwa, podobnie walczył w Irlandyi. Irlandczykowie wojowali od dawna raniej więcej szczęśliwie z Anglikami; zwolna cały kraj był w ich ręku, aż nakoniec Cromwell do Anglii przybył. Pod Drogheda spotkał wojsko irlandzkie, które się w tern mieście okopało. Jedno miejsce mianowicie było obronne. Cromwell z tej strony właśnie uderzył, bez wielu zabiegów, nie utorowawszy sobie drogi działania. Poprowadził swych wojowników przeciw obwarowanym murom, zdobył je z wielką stratą i zdobył miasto po okropnej rzezi. Ale ten jeden los rozstrzygnął losy Irlandyi, walczono jeszcze czas niejaki, ale Irlandczycy stracili ducha, Anglicy nabyli ufności niezwyciężonej. To jest najlepszy sposób wojowania, krwawo tylko wygląda, jest przecież najłagodniejszy ze wszystkich. Rozstrzyga w jednej bitwie, co inaczej wymaga długich wypraw, często wiele lat wojny, a sto razy więcej krwi, kosztu i nędzy. Cała tajemnica tej strategii jest: Naprzód! Ibrahim basza opuścił dnia 12. Kwietnia Vernet, w towarzystwie markiza Lavalette, którego król posłał z zaproszeniem Ibrahima do Paryża. · Kuryer francuzki powiada: W Bajonnic teraz odbywa się prawdziwa koraedya. Naprzód poheya francuzka dawała baczenie na przybyłego infanta Henryka, w skutek żądania Narvaeza, teraz władze francuzkie w Bajonnie otrzymały rozkaz telegrafem pod d. 13. Kwietnia aby się wstrzymywały od wszelkiego śledzenia Don Enriqua, owszem aby mu okazywały wszelkie honory należące się jego godności, a w miejsce jego, aby ścisły prowadziły dozór nad generałem Narvaez, nadjego zabiegami i intrygami, których się obawia teraźniejszy rząd madrycki. Presse daje statystyczne sprawozdanie względem wychodztwa do Algieru. Z 91,000 europejczyków przybyłych na osadników do Algieru przypada 47,000 na Francuzów, 7500 Włochów, 7200 Maltańczyków, 3500 Niemców, 2000 Szwajcarów, 500 Anglików, 300 Polaków i Ross syan. Aby mniejszości zapobiedz Francuzów w stosunku do cudzoziemców, żąda pismo to aby Algier otrzymał cywilną administracyą, któraby zabezpieczała tamecznych Francuzów podobnie jak we Francyi. Dziennik Sporów zamieścił następujący obraz stronnictw w angielskiejmiasto, - w pośrodku zaś okazały stanął zamek, w którym syn wdowi, pojąwszy dziewczynę swoją, żył z nią długo i szczęśliwie, rządząc ludem owym całym. -
Piśntiennicfwo polityczne we Francyi.
P a ryż, w Kwietniu 1846. - Największą ozdobą narodu jest wolność, [a odwaga umysłowa zajmuje jćj miejsce, dopóki rozwój narodu nie wstąpił na pole czynu. Odprawmy ze stanowiska wolności przegląd cywilyzacyj: gdzie odkryjemy ową odwagę umysłową, tam jest początek dziejów. Masz przeto zupełną słuźność, jeżeli w swem piśmie wysławiasz wszędzie «ruch bardzo śmiały i najwyższą usilność« we wszystkich dziedzinach teraźniejszego ducha niemieckiego, jeżeli mówisz, że w walce o wolność wystawiają sobie Niemcy to dobro pożądane' »w tak śmiałych zarysach i w takiej doskonałości« jak nigdy przedtern, jeżeli nie wahasz się utrzymywać, że duch niemiecki swym polotem wzbił się obecnie ponad ducha wszelkich innych ludów, jeżeli widzisz nadchodzącą porę. w której lud niemiecki przyjmuje znowu «bistoryczną świetność starodawnej korony cesarskiej«. Wiek średni jest niemieckim starym testamentem, a stary testament trzeba, jak wiadomo tłumaczyć obrazowo. Barbarossa i Fryderyk II. są obrazem zbliżające') się chwały niemieckiej, która nie będzie przezto mniej świetną, że bez korony cesarskiej wystąpi. Przemawiam do ciebie tu ztąd: że tam jest poczęcie historyi. Kto się teraźniejszym Francuzom chwilę przypatrzy uważnie, kto obawą dla Anglii, ale jeszcze dla ministerstwa Peela; bil względem stłumienia gwałtówwlrlandyi przeszkadza bilowi zbożowemu i ostatniemujego przeczytaniu w izbie niższej. Przy tej sposobnos'ci opozycya znów sie utworzyła. Dawne podejrzenia na nowo się obudziły, oskarżają teraz ministra z powodu bilu o przytłumienie gwałtowne niepokojów w Irlandyi, mimo ofiar, które łożył na przeprowadzenie praw zbożowych i wolności handlu. Wiadomą jest rzeczą, ie izba wyższa projekt irlandzki jednogłośnie przyjęła, jest przeto zwyczajem, iż izba z grzeczności przepuści pierwsze odczytanie tego bilu. Z tego powodu sądził Peel, że bez trudności przeprowadzi pierwsze przeczytanie bilu irlandzkiego, a następnie przez wszystkie stopnie bil wolności handlowej. Lecz w swoim obrachunku nie pytał się o zdanie członków irlandzkich, którzy postanowili w przygotowawczem zgromadzeniu opierać się z całej mocy bilowi irlandzkiemu. Wigowie dołożyli wszystkich usiłowań aby pogodzić zwaśnione zdania, tę sprawiedliwość wypada im oddać. John Riissel zapowiedział iż chce stan Irlandyi poddać pod dyskussyą parlamentarną i nie pytał także stronnictwa swego o zdanie w tej mierze, a natychmiast ukazały się po rozmaitych dziennikach oświadczenia przeciwne. Pismo Wigów nawet rozwiodło się nad niestosownością tego kroku. Lord John Riissel odłożył swój zamiar aż po upływie świąt wielkanocnych, nie chcąc wstrzymać dyskussyi nad prawami zbożowemi. Tymczasem członkowie irlandscy nie tak łatwi byli do przychylenia się, lecz wytrwali w swoich zamiarach. A ponieważ dosyć znakomitym są żywiołem w opozycyi, przeto stronnictwo Wigów ujrzało się znaglonem do połączenia się z nim i do oświadczenia, że są przeciwni irlandskiemu bilowi. Teraz dopiero nastąpiło zbliżenie się między Peelem a stronnictwem Torysów, którzy się od niego byli odłączyli. Urzędowe rozmówienie się nastąpiło między panem Yung stronnikiem Sir R. Peela, a Lordem Jerzym Bentink, naczelnikiem Torysów w izbie niższej. Zgodzono się na t o , iż Torysowie będą głosować za irlandzkim bilem, jeżeli ministrowie będą obstawać za trzecim przeczytaniem bilu zbożowego przed Wielkanocą. W skutek tej ugody ujrzeliśmy stronnictwa pod ich naturalnemi chorągwiami zgromadzone i Sir Robert Peel otrzymał tylko większość 39 głosów względem pytania. kiedy bil irlandski ma należeć do dziennego porządku, gdyż miał przeciw sobie całe stronnictwo liberalne. Święta wielkanocne nadeszły, połowa sessyi już upłynęła, projekt zbożowy jeszcze nie został przyjęty w izbie niższej i pytanie kiedy przejdzie przez izbę wyższą. Irlandscy członkowie nic dopuścili nawet pierwszego przeczytania bilu irlandskiego, który niejako ogłasza w stanie oblężenia Irlandya. Było kilka posiedzeń, a ani kroku bil irlandski naprzód nieuczynił . W skutek tego zatrzymał się bil zbożowy. Są to wypadki smutne lubo naturalne. Ostateczny wypadek względem reformy handlu wcale nie ucierpiał, ale jedność zabezpieczająca pomyślność została zagrożoną. Wszystkie sprawozdania z Irlandyi zapowiadają głód nieuchronny, miesiąc Maj nadejdzie a środków uchylających tę klęskę jeszcze nie ujrzemy wprowadzonych w wykonanie.
Hiszpania.
Madryt, d. 8. Kwietnia. (Wieczorem.) W biegu dnia dzisiejszego nic udało się jeszcze p. Isturizowi utworzyć ministerstwa. Zagraża rewolucya, której skutków nie można przewidzieć. Za przykładem miasta Lugo poszła cała Galicya. Właśnie nadchodzi wiadomość z Valladolid, że Leon z całą swą załogą uczyniło pronunciamento. Równie niepomyślnie, brzmią wieści z Andaluzyi, Arragonii i Katalonii. Generał Concha spieszy do Galicyi. Tymczasem będzie się zapewne musiał zatrzymać w Valladolid, gdzie stojąposłucha; znajdzie prawdę cierpką, ale niewzruszoną, którąby napróźuo chciał wybić sobie z głowy: teraźniejszym Francuzom niedoslaje walki o wewnętrzną wolność, owej niepowstrzymanej, demonicznej walki potęg moralnych o światło, o oddech! Gdyby ten demon zasnął w kajdany ujęty, zaiste, instytucye jakkolwiek drobiazgowe i małodusznej byłyby dość przestronne, aby w nich swe członki wyciągnął. Powiem krótko, bo muszę powiedzieć, a mogę udowodnić: Teraźniejsi Francuzi boją się najwyższej walki moralnej o wolność, boją się myśli niemieckiej, co w swej nadobnej dziewiczości atmosferę śmiałym lotem przemierza; a kto się boi, zostaje w tyle. Z Niemcami najobcznańsi, naj śmielsi, bezstronni, jeżeli daleko się posuną, powiedzą: Mais, c'est votre tour. Zadajemy sobie często próżną pracę, chcąc przypomnieć mężom wolności, śmiałym teoretykom, utopistom o historycznym związku i toku rzeczy, chcąc w nich wpoić uszanowanie dla prawa i stopniowego rozwoju. Ach, prawo to zdoła samo dobić się tego poszanowania, ma ono kajdany niewolnicze na swe rozkazy, które ludy, nawmt po swem oswobodzeniu, za sobą powłóczą; gdy zrzucą łańcuchy, pozostaną po nich znamiona. Któżby uieznał poszanowania dla takich i rady cvi. i któżby nie wiedział, jak długo te znamiona nawet przeszkadzają do pięknego, pełnego, niezmąconego uznania wolności! Frankowie wpadają do dawnej Gallii i dzielą kraj między siebie; szlachta dostaje największe działy i "zagarnia pod swą władzę wolnych z ludu. Wolni z ludu stają się gminem, dopóki w miastach i miejskich korporacyach do oporu niedojrzeją; te miasta podnoszą rewolucya: dawni Gallowie na południu, przedtem przywiązani do skiby, należą teraz do siebie samych - i do proletariatu rolniczego. Władza szlachty, władza obywateli - oto dwa okresy na które dzieli się historya francuska; obywatele, albo wolni T ilutlI. 7.nifri«:j juk OTjfitbta alt* cŁiaria _bUl U M Mdwa pozostałe bataliony półku Zamora, które podobnież oświadczyły się za konstytucyą z 1837. Godna uwagi, że to powstanie pomiędzy wojskiem wybuchło, na którćm Narvaez chciał się opierać, a które przeciw niemu się obróciło, nie wiedząc, że już zwalony. Niepodobna przypuścić, aby się zaspokojono jego upadkiem. Położenie Isturiza jest bardzo trudne. Nie zrzekłszy się swych zasad nic może z Egana i Pezuela razem w ministerstwie pozostać. Gdyby zaś ci dwaj absolutyści w związku z markizem Viluma i baronem de Meer mieli strącić Isturiza i sami ster pochwycić, wtedy Hiszpania niech się obawia krwawej rewolucyi. - Podług dziennika sporów zrzeka się Isturiz utworzenia ministerstwa. Nowy gabinet byłby następujący: markiz Viluma prezesem rady i ministrem spraw zagranicznych, Pezuela ministrem wojny*, J. Fernando ministrem finansów, Ordino ministrem spraw wewnętrznych, Egana ministrem sprawiedliwości i Armero ministrem marynarki. Lecz ta wiadomość wymaga jeszcze potwierdzenia. Nadto donosi, że powstanie w Lugo już przytłumione zostało a część powstańców uszła do S t. Jag o, reszta wzięta w niewolą przez generała Villalouga. W całej Katalonii skarżą się jak najmocniej na suszę i lękają się o jarzyny i żniwa, jeżeli rychło upragniony deszcz nie nastąpi. Najgorzej jednakże rzecz się ma na wyspie Majorce; susza doszła tam do takiego stopnia, że najstarsi ludzie nic podobnego nie pamiętają; wiele źródeł wyschło, w wielu miejscach brak zupełnie wody, a ztąd choroby pomiędzy ludźmi i bydłem. Szczególniej bydło wiele cierpi z powodu tego braku wody\ Madryt, 9. Kwietnia. - Pan Isturitz nie podał się do dymissyi, jak dawniej doniesiono; przeciwnie ministerstwo jego już prawie zostało] utworzone. Panowie Pidal, Mon, Amero i generał Sanz posiedli ministerstwa spraw zagranicznych, finansów, marynarki i wojny. Ostatni był generałkapitanem Grenady i ma, jak i jego koledzy, imię męża prawego i stałego. Byłoby trudno, złożyć gabinet z mężów, którzyby posiadali większe zaufanie, zdatność i poświęcenie dla kraju. - Brygadier Callonge pozbawiony swej koraracndy przybył do stolicy. - Generał N o rzag array udał się do Estremandury, gdzie w miejsce generała Amora obejmie kommende.
Anglia.
Londyn. - Wlrlandyi codziennie powiększa się z każdym dniem liczba wychodźców; w tych dniach odpłynęło znowu 589 osób z Limerikdo Quebeck. Nie tylko wyrobnicy, ale i dzierżawcy opuszczają w wielkiej liczbie ojczyznę swoją, dla braku sposobów utrzymania życia. W Galway stoi 12 okrętów pasażerskich w pogotowiu. Londyn 16. Kwietnia. - Wiadomości ze Stanów Zjednoczonych tylko mało znaczący wpływ uczyniły na nasze stosunki. Fundusze na naszej giełdzie nieco spadły, ale panowało ogólne przekonanie, że tak w Ameryce, jak i u nas w Anglii niemasz skłonności do wojny. Zewsząd a nawet z Nowego Jorku pomyślne brzmią wiadomości. Globe powiada o poselstwie prezesa Stanów Zjednoczonych i paragraf w nim o uzbrojeniach wojennych utwierdza nas właśnie w nadziei, żel pytanie oregońskie załatwionćm zostanie na drodze pokoju, gdyż rząd amerykański zawsze rozprawia o armatach kiedy nierayśli o zakłóceniu pokoju i tylko zamierza zyskać kapitał polityczny z sympatyi czczej ludu. Rząd jest głową stronnictwa wybranego na naczelnictwo czteroletnie w sprawach Unii i dla tego uważać potrzeba życzenia stronnictwa oddane w tern poselstwie prezesa Scotsman donosi, że Królowa ma zamiar kupić zamek lub wiejską posiadłość w Szkocyi, aby tam część pory letniej rok rocznie przebywać. Pismo to czyni uwagę, iż po upływie lat dwóch, kiedy ukończą rozpoczęta, budowę kolei żelaznej, będzie Królowa śniadała w pałacu Buckingham, a wieczerzać w górzystej Szkocyi.
szość, może tylko ósmą część w reprezentacyi. I o to tyle krwi i spustoszenia, i to się tutaj zowie wolnością! Im większa jest mniejszość, która wśród absolutyzmu i oligarchii do steru się ciśnie, im więcej wykształcenia i ogłady początkowo posiadać się zdaje, tein dłużej trwa epoka, której nadaje swe imię i piętno. Sześćdziesiąt lat panuje teraz we Francyi stan średni, t. j. początkowo ukształcona posiadłość, dziś zaś kapitały industryi, spekulacya, żądza pieniędzy, - która nie chce doznawać przeszkody w swych nieszlachetnych dążnościach. Ludwik Filip, dla tego rewolucya zakończył i wyjaśnił, iź przedstawia ostateczne prozaiczne następstwo ustaw z roku 1791., a historya potomna właśnie o tyle jego zasługi i chwałę zmniejszy, o ile głębsze będzie miała pojęcie o istocie własności i o koalicyi stanu średniego. Ludwik Filip jest imię, osoba zaś co do charakteru nazywa się złoto, złoto, które potrzebuje pokoju, pokoju za pierwszy obowiązek obywatelski. Co tam po wolności wewnętrznej, co po morainem przeświadczeniu, co po naj śmielszej walce o pojęcie ludzkie) godności! Człowiek nic ma żadnej godności; ma tylko wartość. A za wartość płaci się cena. Nie zuam nic tak nauczajączego w historyi powszechnej, jak porównanie przysposobień do rewolucyi francuskiej z jej rezultatami. Nie masz tu nic nierozumnego, żadnego skoku w powiązauiu wypadków; wszystko się stało, jak się stać musiało podług najzimniejszej logiki. A jednak, jak wzniosłe uniesienie umysłów w tym francuskim ośmnaslym wieku, jaka potęga zapału dla najwyższych interesów ludzkich, jaka prassa pod cenzurą, pod parlamentami, pod oprawcą i pod stosem? Jaki język, jaki styl, jaka literatura? Oloż, ta prasa, ta literatura są już zużyte, wyczerpane, są tylko jeszcze historya
Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1846.04.24 Nr95 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.