JI? 95. w Piątek 4LJmm 24. Kwietnia 1846. iŁfA HI AW r% Drukiem i nakładem Drukarni Nadwornej W. Deckera i Spółki. - Redaktor odpowiedzialny: Dr. J. Rymarki JPo*tł«M, anią 'ii. MŁwiclnłti. (O wolności osobistej we Frau cvi.) -Powiedział Monteskiusz, że bezpieczeństwo osoby obywatelskiej w kraju, czyli stopień osobistej wolności od dobroci praw kryminalnych zależy. Rzecby atoli o niektórych narodach prawie na odwet można, iż dobroć prawa kryminalnego u nich li od laski i dobroci osoby urzędników zawisła. Taki mianowicie zachodzi stosunek .ve Francyi" na którą tu szczególniej czytelników uwagę zwrócić zamierzyliśmy. · Stan czyli państwo, wszakże tylko jest ustalonym i uwydatnionym wolności -grodowej kształtem, czyli jej ostoją bezpieczną i twierdzą warowną. Jeżeli więc wolność jest wyłączną podsadą i jedyną istotą S tan u, toć zaiste ta wolność, która jest onćj powszechnej, narodowej wolności, zdrojem, wolność mówimy osobista, nieinaczej tylko najprzedniejszym musi być i najcelniejszym całego S t a n u warunkiem i fundamentem. N a wolności osobistej polega, ku wolności osobistej zmierza głównie każdego państwa natura. We wolności ogólnej czyli narodowej, wolność osobista czyli indywidualna, nic inaczej tylko jak źrzenica jest w oku, a przeto jak źrzenicy w oku, takjej strzedz też należy. Uronienie a nawet samo tylko urażenie tego najprzedniejszego klejnotu życia, po wszystkie wieki i przez wszystkie narody za najdotkliwszy słusznie i najdolegliwszy w życiu cios uważano. Bo nierzekąc już o nadwerężeniu całej budowy państwa przez naruszenie wolności osobistej, jakaż straszliwa przez nie dotyka pojedyncze osoby kieska? Wszakżeż na człowieka, posądzonego o wykroczenie które pociąga za sobą karę więzienia, gdy pozwan do kryminału w więzieniu bywa osadzony, pada zarazjakieś złowieszcze światło, które naraża go nietylko przed rządem na jakieś nieokreślone uprzedzenie, ale jeśli to w sprawach nrvwatnych, na szwank naraża nawet jego reputacyą i dobre imię u obywateli tak dalece, że całe życic już bywa źle od nich widziany i nigdy z pod wpływu ciążącej nad nim złej opinii wyłamać się nie potrafi. Całerodzeństwo jego. biedna żonaidzieci, czeInŻe wynagrodzić się dadzą po wykazaniu się niewinności uwiezionego za onę boleść i niedolę, w którą przez czas więzienia jego niewinnie były pogrążone?-Zważywszy nakoniec na stan majątkowy i byt materyalny obwinionego. wszakże przez czas więzienia, zwykle on OORA SOBOTNIA. rOB4HIE. ,ię podszarpuje a często niepowrotnie się niszczy, jak to wtenczas bywa, gdy majątek jedynie od pracy i przemysłu uwięzionego członka rodziny lilWS ży. Ktoź mu wróci honor, dorobek i sparaliżowane szczęście rodziny, gdy się jego niewinność okaże? Nie powinnyź przeto prawa krajowe jak najoględniej i najskrupulatniej imać się tego środka, który na tak okropne niebezpieczeństwo naraża najwyższe trzy dobra człowieka t. j. honor, szczęście domowe i krwawo nieraz zapracowany majątek? Umiała też starożytność cenić należycie wolność obywatela, uważając powszechnie uwięzienie onego już za karę, która po zapadłym dopiero wyroku iść winna. Koryolan nie z więzienia, 'ale z własnego mieszkania idzie na wygnanie, gdy po oskarżeniu taki wyrok nań zapadł. Sokrates wszakże wolnym był aż do wyroku heliastów, gdy go na śmierć strucia skazali. W średnich wiekach nawet, zwykle za barbarzyńskie poczytywanych, święcie szanowano wolność osobistą o ile przywilejami, bullami, aktami lub testamentami była zabezpieczoną. - I w nowszych wiekach są narody, które się szczycić mogą dokładnością swoich praw kryminalnych pod których skrzydłem wolność osobista bezpiecznie się gnieździ.-Akt angielski: habeas corpus nazwany, wszakże dla wielu narodów był pożądania przedmiotem i dziś jeszcze powszechnie jest od nich wielbiony. Najpewniejszą Anglika warownią, mówi przysłowie angielskie, jest dom jego własny, z kąd się okazuje, jak dalece szanowanie wolności osobistej w zwyczajach angielskich juz jest zakorzenione. Dosvc tu wspomnieć o naszrm: neminem captivabimus, nisi jure vietuin, t. j. nikogo więzić nie będziem, ażby był prawem spart,-by dać wyobrażenie o szanowaniu u nas osobistej szlachcica woluości. - W Państwie Pruskićm nakoniec wedle prawa krajowego, karą pieniężną zagrożony jest sędzia, któryby bez potrzeby i bez przyczyny sprawę obwinionego nad miarę przewlekał A cóż się dzieje we Francyi ? Naród który przez obalenie bastylii pierwszy dał hasło do powstania wolności równoczesnej, który ukształceniem. politycznćn, i swobodą publiczną przed innemi się szczyci, czyż zabezpieczył należycie pierwszą wszelkiej wolności zasadę? Powiedzianoć tam wprawdzie w konstytucy,: ze n.kt nie będzie ścigany ni więziony, chyba wprzypadkach prawem przew.dzianych i to w sposób również prawem opisany; ale .. W jimAo«?"" M gdy SiÓd,Dy iebJai odpadł, wdowi s*n TM*o e ł u f T ,,3 jT bjłaslrąszua;, ciemna aż czarno, siarczystego dymu nW, 3 811Irb s'9.tak,dilisol Jf.gdjby końca nie mia a;. -.aźbieauemu wędrowcowi język w ustach kołem stanął, do podnIebIenIa przy. . .A.A.A.A.A r scnnięiy od straszliwego pragnIenIa. - l l l l l e · Kiedy tak na poły żywy zeledwie wlecze się dalej, nagle z rozpa«"«y skały ujrzy jasność padającą i cudna go woń zaleci. Pojrzał cie kawie, - i oto, widzi ogromną jaskinią, jak gdyby kościół największy a w mej ogród przecudowny Majową trawą pokryły, pełny wonnych rot lilii. 1Na murawie drzewa gęste chylą się ku srebnej strudze z ru mi neini owocami. - Zgłodniałemu, spragnionemu, ślina do ust popłv" nęła; więc co żywo, odwróciwszy twarz, szedł dalej co sił starczyło . Wyszedłszy, spojrzy przed siebie: - aliści wierzch już bli o; . sj A i y ł się tedy wielce, że już celu nie daleko. - Lecz gdy raz wlory Aleć dalej, znów jasność ze skały uderzy mu w oczy l przez roz ki e d rzy Z D o W k tl S ó r z e I r a d ość 8, S rycI> la obróciła w smutek i kłopot, padlinę wąską widać niezmierną pieczarę: złota lampa, na złotym łańcu »f '«obaczył skałę prostą jako ściana gładko sterczącą wprost oczu. j. pal,ła ". "skleP'enia, - a w około ścian stoją ćwierci korce ka - 1* . . I'. *. d . f . e cał e p? ł e P o w ierZC ] ' ZIOleU \ el J reu > Id . t nu . na I1 d -r: oz . szemu o»i8n\-Pj O 8l TM jTMy raz nl: 41': tuż U SpD uTkałfczenTslę, .." . li. .« »eJno a. 1-' smok \ J a fi a _ a n a w n i ś e i li & Sp ' C h r a p i a c 8,TM*"Y. siedmiogłowy L e e z w d o m . W> III e M ChCIWY, anI s.ę kusząc skarbamI, przeszedł p _ ńQtw tl o\Vi n n O,Y t:jtha«po badaó '- i\ły fW Śt1W )iU/II, lli o n. CJb ; IÓ ledwie wyszła chwila, _ sam nie wiedzący we śnie to, czy it I W o r "I: '. c,; ale · smok, sk(l) o k!0 llu kI posłyszał., . ze ał: SIę ze blUl na jawie, _ posłyszy cudną muzykę i śpiew, jakby stu słowików; a przez; " Al' ** aryc ał 'YsZystkie Iedmlom p s czaI?I, az SIę wstrz la rozwarte na oścież w boku opoki podwoje, świeci się sala złocista. g? a cala, -- - J. YaPJgc traszhwle z bamI, ZIejąc sIarczystym płomle- Wśród niej, po miękich kobiercach, dziesięć dziewie urodziwych, Ulein, szedł przeCIW wdowIemu synowI. w przezroczystych jak mgła sukniach, pląsa przyśpiewując sobie po cu- M (j H L - U I L A U«» ...". Ui,[ ",.,Łn,-j,vł nawrzuriw bestyi. Siedem dnei mUZVCC. - (idv 1lI10R>JJAKJI5I 7fibai ' 7vJ,r mclriAt». Alei bo wówczas, ziemio itero««<<»ck<