M -237. w Sobotędnia 9. Października 1852.

Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1852.10.09 Nr237

Czas czytania: ok. 25 min.

Drukiem i nakładem Drukarni Nadwornej W. Deckera i Spółki w Poznaniu. - Redaktor odpowiedzialny: N. Kamieński w Poznaniu.

Telegraficzne wiadomości.

P a ryż, d. 6. Października. - Książe prezydent ułaskawił w Montpellier 130 więźniów politycznych N a balu rzemieślników odezwały się okrzyki: niech żyje amneslya! Na to rzekł prezydent: amnestyą mam głębiej w sercu, niż wy na ustach, okażcie się jej godnymi przez' roslropue postępowanie i palryolyzm. Poczćm wykrzyknięto: niech żyje cesarz! Onegdaj popołudniu o godzinie 3 przybył Książe prezydent do Toulouse.

Z N e a p o l u donoszą, że kiól i następca Ironu mieli przypadek un kolei ż.elazuej i nieco się potłukli. Turyn, d. 2. Października. - Papież zamianował prałata Charvaza arcybiskupem Genuy. Konstantynopol, d.27. Wiześnia. - Pogłosce o chorobie sułtana zaprzeczono. - Poselstwo do Wiednia powierzono byłemu mini strowi Solhnanowi baszy. - Sprawa graniczna z Persia załatwiona. SuI tan kupił pałac Reszvda'baszy za 14 milionów piastrów. Patriarcha armeński został I.łożony z »odności swojej za roskazem dywanu. Fiuta angielska stoi pod Wurlą na kotwicy. Do niej udał się komisarz naczelny wysp jorbkich.

. .Berlin, d. 7. Października. Dzisiajsza K rcuzzei t ung żali się na czasy teraźniejsze i powiada: ute warto dzisiaj pisać wstępnych artykułów, bo znajdujemy się teraz w podobnćrn położeniu, jak publiczność na lichej sztuce w teatrze, przyklaskiwać niemożerny, a świstać niewolno z powodu przepisów policyjnych, cóż więc mamy robić? Jesteśmy przymuszeni albo tak sobie radzić jak J o u r n a l d e s D e b a t s i zajmować sie anlipodami biorąc z nich przykłady albo puścić się śladem świętej pamięci S l a a t s z e i t u n g i pod krajowemi wiadomościami zapisywać wiadomości o motylach, a pod zagranicznemi, o zwierzętach dzikich i ogrodach zoologicznych. Rzecz naturalna, że nie łatwy będzie wybór zadań, które mogą poruszyć" serce i umysł. Moglibyśmy się jeszcze zajmować antipodami, ale któż nam zaręczy, że nie zarwiemy z naszym jeneralnym konsulem, wchodząc w życie ich towarzyskie, bo i na tej szczęśliwej półkuli znajduje się między antipoebnni dostateczny wybór małych i wielkich, oswojonych i dzikich i takich co chodzą na głowach i takich, co chodzą na nogach. Tedy lepiej bawmy się moljlami, bo cóż może więcej przynosić nauki, nad rozwijanie się takiego żyjątka, przypatrując się jemu bezslronnem okiem, jakież to tam śmiało i przeciwne policyjnym przepisom możemy czynić postr/.eżenia i porównania, kiedy obaczymy ćmę i rozmyślamy o pupie, z której'" wylazła. Gąsienica, pupa, motyl, za to niemozem odpowiadać, że natura nic jest ściślejszą, czemu motyl nierodzi od ra"'.u motyli, czemu wszyscy ludzie nie są teraz takimi, jak w roku 1848? Zycie jest snem i nasze było bardzo królkiein, dopomagaliśmy gąsienicom zapupiać się, a motyle latają teraz nad naszemi głowami. Jeżeli się czem pocieszyć możemy, lo pleśnią starą żołnierską, którą nasze uzary śpiewały po bitwie pod Jena: »lak być zawsze niernoże pod księżyca zmianami", i przyjdzie czas, gdzie gniazda motylowe ostre nożyce obetiu) W tych' dniach zabrała policya K. euzzeilung i ztąd wypłynął powyższy 'artykuł. - Tenże dziennik powiada, XC wieści szerzą się z umysłu o" układach między Prusauii i Auslryą W kwestyi celnej. Dodają jeszcze, że Austrya pierwszy krok do tego uczyniła, ponieważ przekonała się nareszcie, "że zbyt była zarozumiałą i że wzajemne ustapie"j o ttjpc%vniej do celu doprowadzi. Trudno przecie temu uwierzyć, ho Ausirya od swego zamiaru nieodstąpi. Taktykę może zmienić, ale celu nie. W Wiedniu nic zmieniają lak płocho zamiarów, wiedzą tam, czego chcą. p n , s v dotąd opierały się wytrwale autti»ym zamiarom swojego współzawodnika, c z v U z b y teraz Prusy ujęte zaJCntee",allll prrJIa",,,, m,a v "a?,e zmienić dotychczasowe postępowanie? pienie\/ł,,,s ,in le re sa Aus,r", w'brew są sobie przeciwne. Każde usląszkody mat * k i e r u n li U> c"'OC"Y)],O:Q» CO do formy, pociągałoby za sobąs e fi fi i fi i s A m s....;:- " . ™ Ó _" _T ł '" «" r " , * ' d l u S o , * * * « * * * * l' r e z c " r ,,1 B ,1-' 4eIn Manletitlem. q.« I. I rrTrł>0«H4 prz:>b",l lu l E,fu.r.l" x obW «rz ę dowanie J .ako naCZelnI wynIowan, naukowego WarmII. " « - p.. '1'»U l U U fi t'g U W Ol Ilu»» Kor. W. ui ugo oczekiwaną, a doląd gabinetowi pruskiemu ofi cyna mc n.edoręczoną, odpowiedź państw koalicyi, ogłosiłanMeszcie w «fułe, osnowie b a z e t a V S s a, z nadmienieniem, że do niej wszystkie państwa, z wyjątkiem Badej.u, przystąpiły. Akt ten, jak juj. powiedziano, łagodny w lormie, stanowczym jest w treści, nieodstępującani od zasady ani od postanowionych dawniej przez koalicyą warunków. Figuruje w nim znowu jako ostatni cel układów unia celna; zakreślona przez Prusy podstawa zawrzeć się mającego traktatu handlowego uważana jest za nie dostateczną; zawarcie traktatu lego przed odnowieniem związku celnego posławionciu jest znowu jako niezbędny warunek doostatniego; odnowienie wreszcie związku celnego na lat dwanaście, uznaneui jest za niewłaściwe, bo główny cel układów w zbyt daleką przyszłość usuwające. Ponieważ trudno przypuścić, aby państwa koalicyi jeszcze przed ralyfikacyą umówionej w Monachium odpowiedzi skłoniły się do jakiej w niej zmiany; a gabinet pruski z swej strony zapewne także stanowiska raz zajętego nieopuści, można wszelkie dalsze w sprawie handlowo-celnej układy uważać już teraz za zerwane. O stanowisku Hanoweru krążą najsprzeczniejszc wiadomości. Sprawdzić ich niepodobna. Tyle zdaje się być wiarogodncin, że Hanower podwójną gra rolę. Niezłomnie stać mąj*ą przy Prusach: Oldenburg, Brunszwik i państwa Tu ryngii Wiadomo«, ze i w gabinecie tutejszym powstały nieporozumienia'w skutku krytycznego położenia sprawy handlowo - celnej, i że jedna część ministerstwa jest za stanowczą, druga za pośredniczącą polityką, podaję tylko po prostu, nieczyniąc nad nią żadnych uwag. Cofnienie się Prus z zajmowanego doląd stanowiska uważam za niepodobne, u. .ierzę w nic, gdy je widzieć będę na gołe oczy. Trzeba lu żyć w miejscu i ocierać się z różnych klas i opinii ludźmi, aby wiedzieć, że wypadek taki byłby uderzeniem w twarz opinii całego kraju. Lecz dzieją się rzeczy na ziemi i niebie; pozwalam wam naprzód policzyć mię do tych, którym się o nich nie śniło. Sprawdzacie nieraz wiadomości dzienników niemieckich dotyczące krajów polskich. U siłowanie wasze daremne, bo niernasz dość pustej wiadomości odnoszącej się do Rosyi lub Polski, w klórąby dzienniki niemieckie nieuwierzyły. Teraz np. powtarzają z kolei bez żadnego zastanowienia się wylęgłą w pustej głowie jakiegoś korrespondeuta do K6nigsberger Hartungs Zeitung wiadomość: że każdy podróżny wstępując w granice królestwa obowiązany jest pokazać wszystkie pieniądze, które ma przy sobie, i wskazać cel, na który ich chce użyć; również obowiązanym jest przy powrocie podać, ile w Polsce wydal i na jaki cel. Jeżeli przyzachodzącćj rewizyi podanie okaże się nicakuraluem, przewyzka znalezionego funduszu ulega konfiskacie.« To mala próbka bajek, które bez liku napotyka się w dziennikach pogranicznych. Sprawozdanie ich wymagałoby osobnego zajęcia Sławna artystka Teresa Milanollo przybyła tu. Będąc tu po raz pierwszy przed" kilku łaty była jeszcze niedrósłą panną, ale już skończoną wirtuozką Przyjmowano ją wtenczas 2 szalonym enluzyazniem. Cóż to teraz będzie! Dała wtenczas wspólnie z siostrą swoją, która umarła, 12 koncertów. Liczba teraźniejszych nie będzie zapewne mniejsza. Koncerta, wieczory i poranki muzykalni' zbyt wcześnie tego roku się zaczynają. Pora tego rodzaju popisów rozpoczyna się tu zwykle dopiero z miesiącem Listopadem. Świat wyższy zjeżdża się powoli do stolicy, tealra przepełnione, na ulicach więcej ruchu. Z brzegu lewego rzeki Renu pisze Gazeta kolo ńs K a pod dniem 30. Września, co następuje: «Książe prezydent podróż swoje w departamentach południowych prawie ukończył; dzienniki donoszą nam jedynie o uniesieniu nicskonczone'm dla osoby jego, jedynie o okrzykach i adresach na korzyść cesarstwa. Machina'piekielua marsylijska, bądź kto bądź ją urządził, przyczyni się tylko do urzeczywistnienia planów ulubionych księcia; przecież on w dawniejszym programie swoim ogłoszenie cesarstwa zawisłem uczynił od bytu stronnictw zbrodniczych, a niejest że machina piekielna dowodem najjaśniejszym, iż ta kowe istnieją? Któż więc powiedzieć może, jak rychło słowo stanowcze wyrzeczone, świat nowym cesarzem Francyi uszczęśliwiony zostanie? Cesarz przyszły opiera się nic na szlachcie, jak Karol X., nie na bourżoazyi, jak L. Filip, ale na klasie roboczej a przedewszystkicm na armii. Skoro wyraz czarodziejski »cesarstwo« raz wyrzeczonym zostanie, nielllusiż wtedy siać się coś na cześć jego, na korzyść armii? niebędzież trzeba planów cesarza dawniejszego urzeczywistnić? Ze to w duchu imperatora nowego żyje, dzienniki rządowe wcale z tein się nietają; opowiadają nam przecież zupełnie naiwnie, ie Ludwik. Napoleon morze Śródziemne zamienić chce na morze francuskie, nawet o dawuein królestwie polskiem coś napomknął, spolkawszy się z starym księciem Adamem na jednej slacyi kolei żelaznej, i niepowiadając nam, ze mowy księcia prezydenta, których zresztą nieprzytaczają, epokę stanowić będą? Chociażby też wcielenie morza śródziemnego dostrzegaczowi trzeźwemn łudzącej p h waza wiele okruszyn niestrawnych; wspomniemy tylko Gibraltar, Maltę i wyspy Jonskie; chociażby przyszły imperator o przywróceniu Polski nicmyślał szczerzej, jak )ego stryjaszek, to jednak z tego wszystkicpo pokazuje się, że on dawnego słowa czarującego »gloire« znów tam używa, gdzie mu »N apoleon pokoju« mniej przychylności obiecuje. Anglia, któraby najspokojniej wszelkim zachciankom wojny i zaboru nowego cesarza przyglądać się mogła, nieufa pokojowi na lądzie; urządza milicye swoje, wzmacnia i uzbraja miejsca warowne, a straże przedni<<! --.swoje wyspy małe · - do stanu obronnego sprowadza; miałożby to także być ostrożnością przesadzoną, Anglia wobec nieprzyjaciela nielrwoży się nadlo upiorami, jak tego po kilka kroć dala dowody. Ochrania chętnie pieniądze swoje, ale jest przezorną. Choćby tez nowy orzeł cesarski miał jak największą chęć do wojny, strzedz się będzie mimo dawnej nienawiści, szpony swoje w ciało Albionu zapuścić, potrzebą zniewolony musi sobie inny obszar na łowy wybrać. Niełatwo przypuścić, aby naprzód o Wiochach zamyślano; napad takowy obaliłby władzę świecką papieża, a to mogłoby jeszcze być zawcze enem - kler uczyniłby niechętną klasę pracującą. Pieśń dawna o granicy Henn pewnie zatem najprzód zaśpiewana będzie, i gdzieżby teraz z większą nadzieją skutku coś przedsięwziąć można? Marzenie o jedności Niemiec przeminęło, dawny świetny płaszcz cesarski poszarpany więcej aniżeli dawniej, i łachmanami smutnie wiatr pomiata. Po tylu ofiarach krwi i potu Stoimy niemal na tym samym punkcie, co na początku tego stulecia. Czy rządy chcą wszelkiemi silami lata 1806-1809. zaklęciem sprowadzić? albo jestże to płonną obawą? Auslrya i. Prusy tak jak w owym czasie zazdrosnym, a nawet nieprzyjaznem okiem na siebie spoglądają, i mniemamy, że niejedno jeszcze nieszczęście nadejść by musiało, niby znowu rok 1814. zawitał. Mocarstwa pomniejsze, którym mądra polityka zagraniczna powstać i sil nabrać pozwoliła, cieszą się Z życia swego i chcą na własnych nogach pozostać, niebacząc, że latorośl winna podpory potrzebuje. Prusy, które w roku 1848. i 1849. dla państw pomniejszych lak nieskończenie wiele uczyniły, przekonywają się teraz, jak daleko wdzięczność sięgać może: właśnie dla państw tych niebyłoby nic pożądańszego, jak upokorzenie Prus; trzecia grupa celna jest przecież już gotową do nowego związku nadreńskiego . Do niesnasków zewnętrznych przybywają jeszcze wewnętrzne; pod względem religijnym wygląda przecież, jak gdyby czasy przed wójńą trzydziestoletnią odnowić chciano. Wprawdzie, naród w nieszczęściu natychmiast by się znalazł, ale niebyłobyż lepie'j, gdyby (o przed nieszczęściem nastąpiło? Naród byłby gotowym, tylko rządom zdaje się trudno dopatrzeć, że klęska jednego państwa niemieckiego zeubę innych za sobą pociąga.«

Paryż, d. 4 Października. - Według depeszy z Carcns"'one, prezydent przjbył wczoraj po południu fam z N arbony i z wielkiem uniesieniem byt witany jn/.v okvx_vWa<<h-. \iloeli j.y')o aoaaril mech uyje N apole on ftf.J Podróż L. N apoleona po departamentach wcale nie zajmuje Paryżan, nie czytają nawet depesz nadchodzących z raiasf, przez prezydenta rzeczypospolilej nawiedzanych. Jedno, co ich nieco więcej zajmuje, loża targi z rządem belgijskim, które z widoków handlowych, przechodzą na na pole polityczne. Przywrócenie na posadę profesora N ocesnt. którego ministerstwo niedawno temu oddaliło z katedry za odczytanie z uczniami nslępów z Wiktora Hugo małego Napoleona, nie mało psuje kiwi pomiędzy stronnikami elizejskimi, ponieważ w lem upatrują obelgę piezydenta i zemstę ministerstwa. Skoro wiadomość o tern nadeszła do Paryża, natychmiast przesłano ją do prezydenta rzplilćj. Rząd stara się wydostać z doktora Commons oryginał testamentu cesarza Napoleona. ZK. Cz. N iektóre dzienniki ośmieliły się nadmienić, że skasowanie szkoły grignońskiej, założonej na mocy prawa, było nie legalne. Podobnie oceniły one transportowanie nowych 40 przestępców politycznych doAlgieryi. I -lnienie dziennków franruzkich »taje si<; coraz bardziej niepodobncin. Dniennik l' A III i de l' O rdr e , wychodzący w Amiens, robił opozycyą nieoglaszając depesz rządowych o podróży ks. prezydenta, ale prefekt ogłosić mu je nakazał. La Chronione dc Paris dwa razy ostrzeżona, chciała się zamienić w dziennik literacki, ale rząd na to nie zezwolił i ją zakazał. La Hepubliqtie, wychodząca wTarbe.s, odebrawszy rozkaz zmienienia tytułu, nazwała się Inleret public. Dziennik le Pays po ogłoszeniu cesarstwa ma wziąźć tytuł: J ournal de l 'Empire, który niegdyś nosiły Debaty Będąc w kawiarni na polach elizejskich, dwóch podeszłych robotników przeczytawszy obok mnie w dzienniku wiadomość o zamachu nażycie księcia prezydenta, powiedziało: »Robić podobne rzeczy, kiedy intere-a idą tak pomyślnie!« Powyższe wyrazy tłumacza, że dziś życie ks. prezydenta jest drogie dla Francyi, i ze dla pomyślności interesów, cesarstwo będzie ochoczo przyjcie przez masy. Mówią, że er. Chainbord ma zaprotestować" przeciw reslauracyi cesarskie'j. P. Emil Girardin ciekawy w P ressi e ogłosił artykuł, nie tyle co do treści, K lora jest dość znaną, ile co do formy w jakiej określił'stronnictwa we Francyi. Artykuł nosi tylni: »Reformy i rewolucye.« Zasadą jego jest słowo Ludwika Filipa wyrzeczone d. 28* Lipca 1804. r., a więc dwadzieścia pięć lat pierwej niżeli na tron wstąpił. »Aby rewolucye uczynić rzadszemi, pisał tedy książę orleański do biskupa Lansdaff, trzeba reformy zrobić łatwiejszymi.« Rok 1848. dowiódł, że król zapomniał tej prawdy. Przebiegłszy p'. Girardin całą kolej Francyi od lal trzydziestu, i wykazawszy, że według niego, żadnej nie chciano nigdy do browolnie reformy, uderza na łych, "którzy każdej reformie się opierają, pod pozorem, że każda bezpośrednio do rewolocyi prowadzi. »Dzielę Francją, mówi on, na trzy wielkie polityczne stronnictwa: na stronnictwo tych, którzy chcą robić naleźnik nie stłukłszy jaj; na" tych co tłuko j a) a nie umiejąc robić naleźnika; nakoniec na tych, którzy" wprawdzie stłukliby jaja, ale za to zrobiliby naleźnik. Pierwszych liczba, mówi dalej p. Girardin, jest bezsprzecznie największa, przeżyło to stronnictwo wszystkie rządy które skonały w jego objęciu, uchodzi za najbieglejsze i jestnie'm w samej rzeczy, skoro umiało impotencyą udać za roztropność. Drugie stronnictwo, od pierwszego mniej liczne, peryodycznie się ukazuje, wychodzi nagle, rzekłbyś z pod ziemi, robi rewolucya, uie dając nawet czasu obejrzyć się dniem pierwej, nazajutrz zaś nie wie jak przedsięwziąć najmniejszą reformę, a mniej jeszcze jak ją przeprowadzić Trzecie stronnictwo składa się z garstki zaledwie ludzi, których zarówno niecierpią ci, co chcą robić naleźnik bez stłuczenia jaj, "jak i ci co tłuką jaja me umiejąc robić naleźnika. To trzecie slronnictwo jest mojem, przyznaję się z nieśmiałością, pisze pan Girardin. Nie umiem, nie, nie umiałbym zrobić naleźnika bez stłuczenia jaj! 010 artykuł M o n i t o r a zwiastujący bliskie przywrócenie cesarstwa: »Cala Europa pilnie zwraca oczy na to, co w obecnej chwili dzieje się w południowej Francyi. Wspaniałe to widowisko! widowisko wielkiego ludu który wszystkiemi uczuciami swojemi jednoczy się z naczelnikiem, którego sobie sam wybrał! Porównajmy len tryumfalny pochód księcia wśród powszechnego bezpieczeństwa, * uroczyslości i szczęścia ludności, z przerażającem widowiskiem jakie było dla świata zgotowane, gdyby opatrzność nie była natchnęła i wsparła owego śmiałego przedsięwzięcia, które uralowało wszystko, - nie będzie nam się dziwnem zdawało, że w takich właśnie miejscach, gdzie socyalizm urzeczywistnienia swoich zgubnych zamiarów najpewniejszym być się zdawał, massy najżywszym tchną zapałem. Ten Iłum, który tak wszędzie księcia otacza, jestże. to jedna tylko party a, jedna klassa albo jedna cząstka Francyi? Nie, jest to cały naró d, duchowieństwo i magislratura, szlachla i mieszczaństwo, armia lądowa i morska, robolnicy miastowi i włościanie: wszystkie to klassy i wszyscy obywatele, którzy odrywają się od pracy, aby z najodleglejszych miejsc przybywając, w jednym wdzięczności i poświęcenia połączyć się wyrazie. Wielcy kapłani wiary, którzy wiedzą że każda władza z góry pochodzi i że głos ludu jest głosem Boga, oddają księciu cześć winną panującemu, i widzą w nim wiernego dziedzica lego, który zburzone podniósł ołtarze; magislralura wita go jako restauratora powagi władzy i prawa; prawdziwa szlachta szanuje go, bo on dosyć jest szlachetnym, aby każdą narodową sławę szanować, i dla (ego, że ża'dnego innego nie opanował miejsca, (ylko miejsce anarchii; mieszczaństwo zawdzięcza mu z swej strony, że przywrócił zaufanie, rozwinął kredyt, handel i przemysł nowem natchnął życiem; armia liczy na niego jak on liczył na armią; za to zaś szczególniej mu jest wdzięczną, że ją ze zbawieniem kraju ściśle połączył; marynarka zna jego żywe dla niej sympalye i wszystko czego się po niej spodziewa dla utrwalenia dobrodziejstw pokoju i strzeżenia honoru flagi narodowej; wieśniakowi i rzemieślnikowi dobrze wiadomo, ż.e > ciągłej jego pieczołowitości przedrninienil , a wszyscy ci co cierpią, wiedzą, że w nim najlilościwszego mają przyjaciein. Patrzcie jak rzewna serdeczność między tym księciem a tym ludem! Zdaje się jakoby elektryczne jakieś zetknięcie wszystkie serca z jego łączyło sercem. Próżno" usiłowaliby ci, co go otaczają, oddalić Iłum od niego: książę chce się z nim mieszać, i nie pozwala, aby go warly oddzielały od ludu. Polrzebaż mówić, że głównym celem księcia w tej podróży, klóra go w bezpośredniem z ludnościami stawia zetknięciu, jesi przekonanie się na miejscu o potrzebach, interesach j życzeniach tych, co go zaufaniem strojeni obdarzają? Możnaż wątpić, ze jednomyślne okrzyki które wszędzie po drodze napotyka,' głęboko serce jego dotykają. Ale księciu wiadomo, że prawdziwem jego powołaniem nie tyle jest odbierać hołdy, ile sobie na nie zasługiwać. Z drugiej strony, Paryż nie jest całą Fraucyą- Jakkolwiek sluszneui jest i koniecznem, zapewnić lej wielkiej stolicy spokujność i pracę, zdobić ją, umiejętności i sztuki piękne w niej zachęcać, (o przecież żyje za jej obwodem 35 milionów, z których każdy równe ma prawo do opieki naczelnika państwa. Niejestźc równie sluszncm, aby ci robolnicy wielkich miast, ci włościanie którzy już po dwakroć Ludwika Napoleona wygłosili, także go w pośród siebie ujrzeli, usłyszeli i z os' jPgo przejęli zapewnienie szl .chętnych chęci, jakie dla nich żywi? Wszyscyodnoszą korzyść z tych poufnych udzieleń. Książe hart"'? w III r 11 swoje odwagę i poświęcenie, lud swoją przychylności zaufanie: jedność między narodem a jego głową, ustalą się w ten sposób na korzyść potęgi i dobrego bytu kraju. Wiadomo r II{ ważność przywiązywał cesarz do tych bezpośiednicli z ludnościami stosunków. Rzadkie chwile wylchnienia jakie mu zostawały wśród wojen, obracał on zwykle na odwiedzanie najdalszych państwa swojego punktów a nieraz na wygnaniu swojem żałował, że częściej wykonywać nie mógł [J roli prawdziwego ojca rodziny, klóry się o potrzebach wszysiku h dzieci swoich naocznie przekonywa. Ludwik N ap<<» '00," opuścił drugie miasto Francy I. N a każdej slacyi lej narodowej podróży podwajaj;) j<; okrzyki, podobnie jak syuipatye kraju z każdą »(,łV] Kol-ją rządów prezydenta rzplilćj wzraslały. Półszosla inilionó'v ciosów wybrało go prezydentem na lat cztery. Po 2. Grudniu blis k ? 8 milionów głosów przyklasnęło jego odwadze, potwierdziło wszys'k'c '''' Porządzenia jego płodnej dyktatury, i najwyższą oddało mn władzę. Zaledwie kilka upłynęło miesięcy, a już dzięki użytkowi jaki zrobił z S" ej władzy, Francya, która winna mu dobro teraźniejsze i przyszłość swoją jemu chce powierzyć. Wszędzie, na wszystkich stopne o d '" Brzyskiego porządku, te same są życzenia. D ofy'cn. jakie przedłożyły rady okręgowe przyłączyły się życzenia rad deparlainentowy'" 1. jeszcze dobitniej poparte adresami rad gminnych: następnie przychodzą okrzyki tłumów które z tą swobodną szczerością serca, nieznającą omówień ani ogródek, głośno oświadczają, że swojemu wybitnemu nielylko całą tę władzę jakiej do spełnienia misyi swej uo'rzcbiije, ale i wszystkie warunki, trwałość jej zapewniające, i wszystkie lytuły, będące jej uświęceniem, nadać pragną. Taka jest wola kraju. Książe odpowiadał na nią jak mógł i był powinien. »Czyliż bowiem ludziom opatrzności może na lem zależeć pod jakim tytułem missyą swoją spełniają? Ich osobista chwała nic na tern zyskać ani slracić nie może w obec potomności. Ale narody miewają pewne instynkta, na które wzgląd mieć potrzeba, zwykle bowiem zgadzają one się z prawdziwym ich interesem. Ustalając władzę swego naczelnika, siadania na swojem czele spadkobiercy wielkiego imienia, chce sobie zapewnić długą przyszłość wielkości i pokoju, nadając trwałą władzę księciu który ją zbawił... Anylia.

L o n d y n, 2 Października. -- Korrespondent nadzwyczajny pisze do gazety Times o przyjęciu kcięcia piezydenta w Marsylii; stałem, gdy przyjechał, na placu Si. Ferreol, rynku dość obszernym, czworobocznym, luz przy prefekturze policyi, gdzie książę miał wysiąśdź. Plac był pięknie przyozdobiony i w ogród kwiatów zamieniony, który ze wszech stron ścisłe szeregi wojska otaczały: bilety do wnijścia na plac Olrzymaiy tylko osoby znane i poważne. Uważałem na tłum ludu zgromadzony na rynku i po za rynkiem, i zapewnić mogę, że niebyło widać żadnego uniesienia dla prezydenta; z wyjątkiem malej nader liczby słabych głosów: »niech żyje N apoleon!« zachowywała publiczność wiele znaczące posępne milczenie. Wojska od wszelkich okrzyków się powstrzymały. Prezes wyglądał bardzo cierpiący, wycieńczony i zmartwiony l i m e s i ( i l o b e zastanawiają się dzisiaj nad stanowiskiem wielce zagrożonem Belgii. Ti mos niezad.'je sobie już nawet pracy, aby dowieść, że mowa jest o niebezpieczeństwie - w oczach jej jest to już rze czą niezawodną -; rozbiera ona już środki strategiczne, jakiemi w przypadku napadu orła francuskiego pierwszy zapęd jego skutecznie ode przeć można. Przemawia dzisiaj w tym względzie za zaprojeklowanem umocowaniem Antwerpii, (i lob e nie jest jeszcze lak pewnx m rzec.z swojej? zapytuje on: »czy bitwa europejska znów na ziemi ląamanckIej stoczoną być musi?, i odpowiada na to: »według wszelkiego do prawny podobieństwa, niniejszej.« Obawy Gl o ba pochodzą z dwóch źródeł rozmaitych', z bezpośrednich pogróżek, które się w pewnych przestan - kach z Francyi słyszeć dają, i z artykułu jednego wiedeńskiej Presse. Dziennik w końcu wspomniany przypomina niedawno Belgii o lem, że jest dzieckiem najmlodszem familii państw europejskich, że byt jej w układach z roku 1815 niczagwarantowany, że jej położenie niezawisłe jest jedynie aktem (oleraucyi, że zatem nicpowinua sobie przywłaszczać stanowiska pośrednika, i od polityki porządku mocarstw pięrwszefW .lzę:du odstepować. d Inne m i d słowV:h nowi.ada (i 10 t be - -Relgia ::\kl :cE wzi cła SODIe za wzor o nas a owalIla nngl1ą, . Z u rzymała pra w o swej nIeza WiM fi" '>i <c . .

/ę i t W; ro łl<ą ral f €lkarnI przymusoweuw, JakIch jeszcze GO AngIn zastosowac nieprobowano Słowa takowe nie są na próżno wyrzeczone. Niechaj sobie Anglia przypomni, jak blisko królowa jej jest spowinowaconą z domem panującym w Belgii, ale przy tein niech także niezapomina, że ją prócz tego węzły narodowe do Bel"ii wiążą. Wprawdzie Belgia uiezawdzięrza bytu swego kontraktowi dzierżawnemu z układów z roku 1815, które od czasu lego przez mocarstwa kontraktującc lak dalece nadwerężone zostały, iż nawet państwa zagwarantowane bytu swego wyrzec się musiały. Państwo belgijskie jest utworem Anglii, było zawsze usposobienia spokojnego, konsIj-lucyjneKO i przyjaznego dla Anglii, jest najlepszym egzemplarzem kontynentalnym tychże samych zasad konstytucyjnych, od których byt polityczny Anglii zawisł, ma tę sarnę walkę do stoczenia, którąby Anglia podjąć musiała, jesl niejako przednią strażą Anglii; a ztąd gdyby drugie Walerloo wywolancm być miało, wtedy Anglia - bądź jakie chcesz byłyby kombinacye - ani siebie ani związkowego swego w niebezpieczeństwie by nicpozostawiła. H Joelitl.

Z T u r y n u pisze korrespondenl jeden pod dniem 27. Września, W znów nowy i lo już trzeci spór z kuryą rzymską wybuchem *rozi. Tvm króla. Kurya rzymska boaainuuyeiu .i MHUVUUH.UI .....U........M. i,., uui/.iiwc naleganie o wyją śnienie odpowiedział zimno i sucho, że kurya nie jest obowiązaną dawać objaśnienia, tylko f ta drodze zwykłej i z zachowaniem form wszelakich Biccardcgo z dyecezyi jego oddali.

F lor e n c y a. 27. Września. - Ces. rosyjski kanclerz państwa hI.

N esselrode przyjechał tu z N eapolu, a były francuski minister spraw zagranicznycb, hr. Turgot, z Rzymu. N a posiedzeniu trybunału "florenckiego dnia 24. Września wyłożył Guerazzi w mowie przeszło 5 godzin trwającej rys życia swego i działania politycznego aż do roku 1848, w którym to czasie Montanelli gubernatorem Livorna zamianowany został. N*a zapytanie prezesa sądu, jakie urzędy publiczne piastował, odpowiedział, iź'był deputowanym, ministrem k o n s t y t u c Y j n Y m zamianowanym przez wielkiego księcia przed jego wyjazdem, członkiem rządu [»«czasowego w skutek wotum izb i naczelnikiem

«-nu im." "e e - - - i _A e44Ł.ima nu B8ii,4«i mu MOłegu uawei oKOlUlIV Włoch chciał się wystarać. Niemniej też uczynił wzmiankę o Mazzinim i jego zdaniach politycznych. Oświadczył, że Mazzini jest dziwakiem, a zdania jego na żadne] rozsądnej znajomości ludzi i rzeczy nieoparte . 17 ,,,,,e<"ug listu z Bolonii w Gorricre Mercantile wykonano dnia Jli WĘJeffiPl; n i. . Wł,j::. 'lvW H{sI'wi IJQ.pieskoo m / c1 w3-ZaJlla.C.lliy. n.a_ ży'cic:,« OClT ! e o i o dT Politycznym pizypisują. Notariusz Zaccani, gonfalonierc mtasia "*! p u g i n a ł e m na progu domu swego. N a prokuratora Montauan lakze zamach morderczy wykonano, i to "śród rynku, ale bez skutku śmiertelnego. ·

państwami. Ubcy z dalekich stron przybyli oficerowie, znajdą sposobność przekonania się naocznie o biegłości naszych wojsk i wybornym duchu, jaki je ożywia. Jest to taż sama biegłość, tenże sam duch który w nieszczęśliwych' latach 1848. i 1819. niezwykłe dowody odwagi, poświęcenia za tron i ojczyznę i niezłomnej wytrwałości złożył. Tego ducha nieustannie ożywiać i w jego pierwotnej przechowywać czystości, jest jednem z wielkich zadań, jakie opatrzność włożyła na naszego monarchę, i któremu on gorliwie i wytrwale zadość czyni. Poważne i wzniosie cele wiążące się z utrzymaniem cesarstwa w jego nietykalności, godności, potędze i historycznej powadze, niechaj znajdują tu pewność, że oparte są teraz na niewzruszonej i przeciw wszystkim groźnym wypadkom utrwalonej podstawie. W miarę upadku odwagi nienawistnych wrogów Austryi, wzmacnia się i ustala zaufanie i gotowość niezliczonych jej przyjaciół Jaśniej i piękniej niż kiedykolwiek objawia się misya historyczna Austryi, siać się silną kotwicą we wszelkich burzach i zamieszkach czasu, niezdobytą warownią, w której wiernie przechowywanem będzie paladium zasad zachowawczych i przez rycerskich wojowników do śmierci bronionem.« Gla Ucya.

Kraków, d. 2. Października. - Przed dwoma tygodniami przybyła do Krakowa koleją żelazną dama, która jak wiadomo, przy wysiądzeniu na Bahnholie mieniła się być księżną, i domagała się aresztowania siedzącego wraz z nią w jednem coupe obywatela, który z żoną i dziećmi był towarzyszem jej podróży, a którego ona oskarżyła być emisaryuszem politycznym. Już wtedy pokazało się, że nowa la (Helia cierpi pomięszanie zmysłów, i oddaną leż została do szpitala obłąkanych. Jesteśmy dziś w stanie udzielenia co do niej bliższych szczegółów, które są dosyć, jeżeli nie romansowe, lo awanturnicze. Pacyenlka jest Rosyanka, hrabina O. . . .., z domu W....., urodna, przedsiębiorcza i posiadająca niezwykłe wiadomości, mówi bowiem doskonale polskim, francuzkim, angielskim, niemieckim, węgierskim, słowackim a nawet serbskim językiem, zjawiła się w czasacłi ostatnich zaburzeń w Węgrzech i krajach przyległych, w okolicy Zagrzebia, i tam głosiła się być wyslańcem politycznym pewnego północnego mocarstwa. J ej zachowanie' się, stosunki, korespondencie, a co najwięcej fundusze, jakiemi dysponowała, zdawały się usprawiedliwiać to twierdzenie. W trakcie tej misyi, przyczepił się do niej jakiś awanturnik, mieniący się być hrabia. . . . .i zachęcony dostatkiem, który ją otaczał, podstawił swego lokaja w miejsce księdza, i z nią sią ożenił. ' Po ślubie obrawszy swą małżonkę ze wszystkiego, wyniósł się cichaczem i opuścił. Wypadek ten był ciosem, który pani O... przypłaciła przytomnością umysłu. Władze rządowe poleciły ją umieścić w domu obłąkanych w Graca, gdzie zostawała przez lat "dwa. Dzisiaj na żądanie namiestnika kraju koronnego Styryi, odesłaną została do Krakowa, celem pozostawania tutaj w szpitalu obłąkanych, a to dopóty, dopóki lninisleryum spraw zagranicznych nie przewiedzie z rządem ces. rosyjskim koreo -pondeucyi, o stanowcze odesłanie pacyentki, do zakładów (ego rodzaju w cesarstwie rosyjskiem.

W dniu onegdajszyin nikt nie zachorował i nikt nie umarł na chocholerę. Wczoraj podobnież. Dziś przybyło dwóch chorych do szpilka, pozostaje zatem w kuracyi 10 osób. W fi Turcy vyedle ostatnich wiadomości z Syryi, Druzowie Horami zajęli bezpiecznie stanowiska i zaopatrzyli się w dostateczną ilość żywności i prochu. Armia syryjska której główna kwatera w Damaszku, liczy zaledwie 30,000 ludzi zgromadzonych tam obecnie pod pozorem ćwiczeń, a ta nie wystarczy na obsadzenie ważniejszych miejsc Syryi i Palestyny i stawienia zarazem oporu Druzoin. Wzburzenie umysłów jest silne i za pierwszą wygraną Druzów, nieochybnic Syrya stanie pod broniąa. .. . ."

Kronika miejscowa.

P o z n ań, d. 7. Października. - O pracach sejmu poznańskiego dotąd zadnn nic doszła nas wiadomość, oprócz jednej, a tą była pierwsza uchwala, która zapadła na wniosek marszałka, aby przyjść w pomoc cierpiącym rodzinom w skutek cholery, która tysiącami sprzątała ojców i matki rodzin, bez których teraz wystawione są na dotkliwą nędzę, tern dotkliwszą, że przykra nadchodzi pora zimowa. Tym końcem sejm zażądał od p. Pnitkaminera, jako król. komisarza sejmowego podań w tej mierze statystycznych. Tymczasem naczelnemu prezesowi przeznaczono 1000 lal. na opędzenie wsparć najwjęcej na niedostatek wystawionych rodzin. Zdaje się, że sejm dłużej nad 14 dni nie potrwa. Wydziały już potworzono i w nich z pospiechem pracują. Wczoraj wieczorem zdarzył się tu przypadek smutny w domu pod nr. 2. w rynku położonym Wyrobnik Tuchowski schodząc z kufrem, spadł ze schodów, a chociaż mu wkrótce krew puszczono, umarł nazajutrz w lazarecie. '" W o l s z t y n, dn. O. Paźdriernika. - Do naszej spokojnej mieściny także cholera zawitała w dniu 23 Sierpnia po raz pierwszy, z tą samą gwałtownością, jak po innych miejscach. Na 2809 mieszkańców zachorowało 62, a z łych 32 umarło. Opuściła zaś nas w dniu 2. b m. i odtąd nikt u nas na cholerę nic zachorował. G n i e z n o, 6. Października. - W poniedziałek rozpoczęły się u uas posiedzenia sądu przysięgłych. Przewodniczy im sędzia apelacyjny Kurnatowski z Bydgoszczy. Spraw jest 35, a najwięcej o złodziejstwa i rabunek. U nas jeszcze ze zdrowiem jako tako, prawda, że i cholera grasuje, ale nie z laką zajadłością, jak po innych miastach. Od 5. do 30. Września zachorowało na nią 50 osób, umarło 32. Odtąd mamy wprawdzie po kilka przypadków śmierci na dzień, ale ich liczba nie tak wielka, jak ją wieść podaje. Być może, że przywożone zwłoki zmarłych we wsiach okolicznych do tutejszych parafialnych kościołów, po pokropienie wodą święconą, stały się powodem przesadzonych wieści i dla tego władza miejscowa dla uspokojenia umysłów, zakazała przywożenia trupów do miastawiadomości.

W Wauxhall londyńskim zapowiedziano przejażdżkę nadpowielrzną tanim kosztem, pod dyrekcyą sławnego (ireena. U rządzono bowiem loteryą, a 6 biletów wygranych, dawały prawo do odbycia podróży. Jedna z osób niechcąc puszczać się ku niebu, sprzedała swój bilet za 2 fi. szt. Mimo znacznej liczby ciągnących, 4 tylko osoby zdecydowały się wsiąść na łódkę i ta o 7. wieczorem puściła się lotem w górę. Zaszczyt pogrzebu odbytego kosztem państwa dostał się w Anglii następującym znakomitym mężom w ciągu ostatnie!) lal stu: Książę Rutland w irlandvi 17. Listopada 1787.; lord Nelson 9. Stycznia 1806 : Pitt 22. Stycznia 1806.; Fox 10. Października 1806.; Sheridan 13. Lipca 1813; Canning 16. Lipca 1827.; a teraz ks. Wellington.

P .Raphael, wydawca kalendarza prorockiego (Almanach prophelique) napisał do Morning Adverliser reklamując, ze jemu należy się przepowiednia śmierci księcia V\ ellingtona w roku 1852 W rzeczy samej na stronnicy 43, rzeczonego kalendarza na rok 1852. czytać można następujące słowa: »Miesiące Maj i Czerwiec bardzo będą krytyczne dla księcia Wellingtona, myślę, że usląpi z widowni świata, i w roku 1852. policzony będzie między tych, którzy spoczywają w grobowem milczenIU.« Rzeczą atoli nie fantastyczną ale nie mniej zadziwiającą jest (o, co pisze tenże M o r n i n g A d v e r t i s e r o telegrafach elektrycznych podmorskich, W zakładach kompanii gutta perchi, odebrano wiadomość że parowiec. Brittania jest w diodlc do Porlpalrick, naładowawszy w Monkwearmulh blisko 25 mil drutu eleklrycznego zamkniętego w gut1a perce. Dukt len wyciągnięty być ma między Porlpalrick i Donaghadce; wyciągnieuie 100 mil drulu między Ostendą i Harwick jest już na ukończeniu. Tym sposobem połączoną zostanie Anglia z Ilolaiuhą. Między Ouwrcm i Calais 25 mil drulu funkeyonują od roku, bez żadnej przerwy.

8V'ifielatna.4<ci tileraeMe.

Wyszedł z druku biblioteki warszawskiej zeszyt CXLII. na mIeSIąc Październik, i zawiera w sobie następujące artykuły: Heima» Żółkiewski.

przez Seweryna Gołębiowskiego. - Wiejskie zarysy, przez Jana KanteOo Gregorowicza. Wieś Świątniki. V!!I. W lat "dziesięć. (I)okoń

OBWIESZCZENIE.

Podług artykułu l ustawy z dnia 30. Maja 1849 zgromadzą się wyborcy pierwotni do dru gićj izby w dniu 25. b. m. na wybór obiorców. Podług . 10. prawa I. dnia 30. Maja 1849. tyczącego sic wyboru deputowanych do izby drugiej wyborcy pierwotni poiW-inh) si«; w miara; bcz,pośrednirh podatków koronnych, które opłacają podatku klasycznego, gruntowego i procederowego ) na trzy oddziały, i to w ten sposób, żeby »a każdy oddział przypadała trzecia część całej summy podatków składanych przez wszystkich obiorców. Gdzie niema ani klassyczne go podalku, ani leż uklassyfikowanego na mocy rozporządzenia z dnia 4 Kwietnia 1848. roku, tam w miejsce klassyczncgp wstępuje opłacany w gminie bezpośredni podatek gminny. Podług . 13. ustawy powyższej trzeba uwolnionych dotychczas wyborców pierwotnych do tych policzyć oddziałów, do który bby należeli, gdyby uwolnienie juz było zniesione, a podług . 5. Regulaminu z dnia 31. Maja 1819. wjboicy wolni od opłaty podatków, iyctiicy sobie wykonywać służące im podług . 13. ustawy piawo głosowania, winni są tej władzy, która układa listę wyborców w przeciągu oznaczonego przel, nią terminu podać zasady, podług których obrachowanie podatku nastąpić ma. W lulajszej gminie nie opłaca się ani klassyczny ani uklass\ fikowany na mocy rozporządzenia z dnia 1. Kwietnia 1818, I. podatek, płaci się zaś przeciwnie bezpośredni podatek gminny w formie ogólnego podalku od dochodów, a ka zdv obowiązany prawnie do opłaty podalku rzeczonego ulega takowemu od wszelkich swych dochodów bez względu, czy takowe w obiębie gminy lub z innego miejsca wypływają. Tych więc, pierwotnych wyborców, ktorzv podług . 8 i 9. ustawy b dnia 30. Ma ia 1849. w okrę gu tutejszej gminy prawo głosowania mają, obecnie jednakże prawnie od opłaty bezpośredniego podatku komuiiinalnego uwolnieni są, a którzy na mocy . 13. ustawy służące im prawo głosowania wykonać pragną, wzywamy: aby do U. b. m. włącznie donieśli nam, jakie mają dochody i podania swe dowodami poparli, ażeby stosownie do lego laki usianowić podatek, do którego opłaty byliby obowiązani, gdyby uwolnienie już było nasią-Kło. Wolni od opłaty podatku wyborcy, ic_ leli dochodów swych w ciągu terminu oznaczo nego nie doniosą, bez dalszego dochodzenia <!o trzeciej klassy policzeni zostaną. Zarazem wzywamy i tych wyborców, którzy w skutek sześciu-miesięcznego pobytu swego V? mieście tutejszem mają prawo glosowania, aby

czenie). - N owa epoka literatury historycznej polskiej. Oddział monografii. Historya miast: Starożytna Polska Balińskiego i Lipińskiego. Przegląd przez Juliana Bartoszewicza. - Charakteryzowanie historyczne, w przekładzie charakterystyki Krzyżaków. Rozmaite sposoby używane celem zabezpieczenia pól od gradobić, przez Józefa Sapaiskiego. - Kronika literacka. Lucyana Siemińskiego powieści. Petersburg. Przez V\łod. Wolskiego. - Wody lekarskie szczawnickie, opisał Dr. M. Zieleniewski. Kraków 1852 - O wpływie, jaki wywierają ptaki na gospodarstwo tak polne jak i leśne w ogólności, a w szczególuości o owadach lasom szkodliwych, przez Kazimierza Wodzickiego. Leszno, 1852. r., przez S. P. - Rozmaitości. Rzut oka na Herzogowinę. - O ogrodzie botanicznym w Krzemieńcu, przez profesora E. R. Traiitveller. Przełożył z niemieckiego Leo» Thorzewski. Wiadomość do życia Jana Tarnowskiego i Piotra Kmity, przez Seweryna Gołębiowskiego. - Siady prawa feudalnego w Polsce, przez Sew. Gołęb. - Przyczynek do wiadomości o Jeremiaszu Falck, rytowniku polskim, przez Ambrożego Grabowskiego. - Kronika bibliograficzna Doniesienia literackie, i dostrzeżenia meteorologiczne za miesiąc Sierpień, I. b.

Przybyli do Poznania dnia 8. Października.

BAZAR: Chntomski z Targowej Górki; hI. Dąhski z Kołaczkowa; Węgierski z Hudek. HOTEL LAUKA: Hr. Kónigsmark z Oleśuicy; Griewcl z Berlina; Josejrhy · l. 3Icklenhiir£a.

HOEL BA WAB SKI: Taulienlipim i Sziiman z Leszua; Kant z Pleszewa; Lehmann z Mnszczcszck; Sokolnicka zWrotkowa; Cliclauski z Warszawy. POD CZAHNYM OBŁEM: Gerber z Nenvoruerk.

HOTEL DUEZDENSKI: Ks. Tnczyński z Szrotza; Zclschkc z Zeitz; Lilie z Szczecina; Brenneckc z Cliotthaus. HOTEL RZYMSKI: Sprinz z Inowrocławia.

HOTEL P AKYSKi: Toczkowski zLecblina; Jarniuriii z Miaskowa; Iłowiccki z Sarbinowa. POO ZŁOTA GĘSIA: Hr Kwilccki z Wróblewa ; Kosztska Jadko a, HOTEL ItKULINSKI: Wagner z Sprotten; Lilie z Berlina; Fabig z Swidnicy.

POO BIAŁYM ORŁEM: But1ner z Głogowy; Schulz z Strzałkowa.

POD TRZEMA ILIAMI: Welmitz i Jackowski z Połajewa; Chrzanowski z Osso« a. HOTEL EICltBOIVNA: Heilfromm z Wilkowa; Zaleski;)IC Wrześni; Schulz z Gdańskaw ró Wiijni czasie piśmiennie się do nas zgłosili, pomieszkanie, jakie dnia 25. m b. zajmować będą oznaczyli, bezpośrednie podatki koronne resp. bezpośrednie podatki gminne jakie w miejscu rodzinnem opłacają podali, i podania swoje poświadczeniami udowo dnili. Poznań, dnia 7. Października lBD2.

Magistrat.

OBWIESZCZENIE.

Etat miasta P o z n a n i a na rok 1853. leży do p r z ej r z e n i a dla mieszkańców (ufajsze'j gminy w Sekretaryacie naszym »a Ratuszu w przeciągu dni 14., co niniejsze») podług przepisu . 62. Ordynaeyi gmin do publicznej podajemy wiadomości. Poznań, dnia 6 Października 1852.

Magistrat.

SPRZEDAZTK /\ NIECZ /\ ATKról. Komissya Sądu powiatowego w N a kle. Orunia w N akle pod liczbą 155-158. położone, J a n o w i F ry d e ryk o w i i JI m a l i i z domu Karslein małżonkom Miinchau respect. R e i n h o 11 o w i i\l ii n c h a u oberżyście należące, oszacowane na 7110 T al. 26 sgr. 3 fen. wedle taxy, mogącej być przejrzanej wraz z wykazem hypolec-znym i warunkami w Regislialurze, mają być dnia 14. Lutego 1853. r. przed południem o godzinie 10lćj w mIeJSCU zwykłych posiedzeń sądowych sprzedane. Co do gruntu Reinholta Miinchau Nr. 155.

i 156 , wzywają się wszyty niewiadomi pretendenci realni, ażeby się pod uniknieniem prekluzji zgłosili najpóźniej w terminie oznaczonym.

Król. Sąd powiatowy w Pleszewie.

OUWIE"'ZCI.EMKWywołuje się niniejszym publicznie: l) massa pozostałości Kazimierza Tal. slo fen (Katarzyny) Kornas, w ilości. . 15 29 5 2) massa speryalna Maryanny Wolskićj ex Bornem, w ilości . . .. 50 7 4 3) massa speeyalna Kazimierza Augusta Schenk exBorucin, wilości 128 4 4) należytośc kościoła katolickiego w Radlinie ex Fingerhut, wilości 25 15 5 5) należytośc kościoła katolickiego w Radlinie ex Uawidsohn, w ilo_ści 22 19 10 6) massa Konst.mcyi Borkowskiej, w ilości .. . - J I L A 8......ll ogólnie . . . 243 21 3 Niewiadomi interessenci, lub ich sukcessorowie, wzywają się, ażeby swe prawa w tygodniach 4. u nas zameldowali i udowodnili, gdyż

po uplynieniu tego czasu wymienione massy jako niemające właściciela kassie wdów urzędników sprawiedliwości do użytku przekazaneini zostaną. Pleszew , dnia 27. Września 1852.

Król. Sąd powiatowy.

Wybór jak największy Zjszytóir dla młodzieży yimnazyatne/, i lkich materyałów piśmiennych jako tez rysanłtowych, polecąi* ,» nadzwyczaj łanich cenach. p . Przespolewski w Poznaniu, ulica Wrocławska Nr. 14. obok cukierni Pfilznera. Od dzisiaj, znajduje się moje Bióro komissyjne dła dóbr ziems Uich i kapitałów przy ulicy Berlińskiej pod Nrem U nap r z e c i w g m a c h u p o I i c y j n c g o. Poznań, dnia 8. Października 1852 «y . f. Afifebo/f, Akademik Polak, ukończywszy kurs uniwersytecki życzy sobie przyjąć miejsce guwernera w mieście Poznaniu. Bliższej wiadomości udzieli han de l P r z e s p o l e w s k i c g o , ulica W r o c ł awsk a Mieszkam na Grobli pod Nr. 3.

r i s u rs k i. nauczyciel wyższy. Skład mój przeniosłam naprzeciwko szkoły Ludwiki Nr. 52. ulica Wodna.

Leokadya Gruszczyńska.

O<i dziś, w każdą sobotę świeże bułkowe I berlińskie wątrobiane kiszki z dobrą kapusia u L. Rauschera, Wrocławska ulica Nr 40.

Zapobiegając nierzetelnym wiadomościom, któreby łatwo do gazet przejść mogły, oświadczam publicznie istotną prawdę. W dniu 30. z. m. o piątej godzinie przed wieczorem trzech obywatelów - właścicieli dóbr a nawet z rodu szlacheckiego i I powiał» Krobskiego pod pozorem odwiedzi», przybyli do mnie, a gdym ich do domu mego wprowadzał, zaraz JIY sieni zdradziecko przez tychże napadnięty, a przez jednego z »ich bity i tłuczony zosialem ; na wołanie aby wiązać zbójników IJ;cieczką się ratowali. W jakim zaś zamiarze najazd ten uczynili czy dla samego li zabójstwa? 10 dalsze śledztwo wykaże._P e T p o W o, dnia 6. Października 1852. X. Krop i w nick i, Proboszcz.

(Dodatek.)

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1852.10.09 Nr237 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry