INAUGURACJA MIEJSKIEJ RADY NARODOWEJ VIII KADENCJIw dniu 27 czerwca 1984 r.

Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony problematyce współczesnego Poznania 1984.07/12 R.52 Nr3/4

Czas czytania: ok. 80 min.

Wybrana w dniu 17 czerwca 1984 r. Miejska Rada Narodowa zebrała się w środę dnia 27 czerwca, w Sali Białej Urzędu Miejskiego przy pl Kolegiackim, na sesji inauguracyjnej. Przybył.o stu osiemnastu radnych oraz zaproszeni oście: sekretarz Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej Stanisław Piotrowicz, wiceprezes W ojewódzkiego Komitetu Zjednocz{)'Ylego Stronnictwa Ludowego Andrzej Malinowski, przewodniczący Miejskiego Komitetu Stronnictwa Demokratycznego

Sala Biała Urzędu Miejskiego wypełniona radnymi i gośćmi sesji inau'3 urac yjnej w dniu 27 czerwca 1984 r.

....

... I '...,' ł '" -=;J . . : ... . . r ............ m .

:", 'j . " ::.'. -".

"0, " ..:.- .. ....;i;

>..:.( ;.;.: .t'

<;. .

:"'''''Y'A.';

.....

,..' 't'

;I .

" ./'

"."""'1.

"I, ... '., ';.'!' f " l wf ";J.> ".

1 :..

'.

· ,,,.. ....) f;. i.

-- .._< :-,AL..; :..,' .. . '..; !F,../' "'111:"{, .;, ": \o . . ).-;At.,'ft ,.

.. \ ,f'{j' .. .. " tł' " , ''fj':,' '.;: . .;,.' «{' '4.. '. '.' ".. ..L II -='.... ...... ." <<#ł .ł..: ......i ;t' .1

." ". .

-" ,c './" -l {, . -:i> ,: .' _

.;r'-,.

.... <'":";"..\.,,:.,

F ... I

..

.' <9".

: ,,:.j

..... . ;"

.

'. "-..;:.

.,: .;-. . ,Ii' ł

,i:_ ,._

<:"".?

.,

j,\.. J

..'

'.', ... .; :" l. . ,'. . "

\- "J

,jA.. r, l: ..

\.

...

'.i.

::; :

..

!1 :i

: 3

:t

..'łi .

:...:

..'.

.

I

." .:.:'"

-,;,..

;;x .z

""':

.Ji,

,ł ll .. .," ......

""fn.

:,::."t' "'.

Tadeusz Switala

.. 'j/, :.

}. .

.

:..::. y

'i

..< .

;,. ... , f . II

....... ,..

I . :

" ł

"'o

».

< -;t:.:."

.'

.::.o-#Ji. $: < .*' I, 1 ' i; ,0"< , A - ....,. '1I

.,:,(. ':':;'-.'","..

',

.;;,I/!"

...... ::ił

-,.

,.

""

Radny Czesław Knoll składa ślubowanie. Z lewej strony stoi sekretarz Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjednoczonej Partii R:)botniczej Stani<;ław Piotrowicz, z pn.wej - wicewojewoda Zofia Dąbrowska

.:

-1

Radna Danuta Antkowiak odczytuje listę radnych w momencie ślubowania

Juzy Sabiniewicz, wiceprzewadniczący Wajewódzkiej Rady PatriotycznegO' Ruchu Odrodzenia NarodowegO' Mirosław Kopiński, wicewajewodzina Zl()fia Dąbrowska, prezydent Poznania Andrze] Wituski, wiceprezydenci: Zbigniew Habel, Zbigniew Kmieciak, Łucjan Majewski i Bagdan Zastawny, kierownicy i dyrektO'rzy wydziałów i jednostek miejskich. Punktualnie D gadz. 10 w mli razległ Eię hymn państwO'wy, wszyscy pO'wstali z miejsc. Otwarcia sesji dO'kO'nał Czesław Knoll, który złO'żył ślubawanie: ,.Slubuję uraczyście, jakO' radny pracować dla dobra namdu pO'lskiego i jegO' jednaści, stać na straży kO'nstytucyjnega ustraju i praw Palskiej Rzeczypospalitej Ludawej, działać zgodnie z interesami sacjalistycznega pan.:,twa, przyczyniać się dO' umacniania więzi władzy państwawej z ludem_pracującym, godnie i rzetelnie reprezentO'wać moich wybO'rców, trO'EZcZYĆ się a ich sprawy, nłe szczędzić sił dla wykanania zadań rady naradowej". Popraszona da asysty radna Danuta Antkowiak wywoływała radnych da aktu ślubawania w porządku alfabetycznym. Wstając z miejsc, wypowiadali oni sławO': "Ślubuję". Ślubowanie złożyli:

Stanisław Antczak Danuta AntkO'wiak Bagdan Banasiak Tamasz BaszkO'wski Jerzy Bauma Barbara Begier Ryszard Błaszkiewicz Raman Baber Wacław BO'rucki Mieczysław BrO'ński BO'lesław Brzeziński Jan Bujakiewicz Maria Buksińska Kazimierz Bulczyński Andrzej Byrt Branisław Cenker Krystyna Charłampawicz-Marcinkawska Eugeniusz Czajkawski Józef Dobosz Teresa Dudek * Mieczysław Duszyński Wiesław DzięciO'ł

Zdzisław Filipiak J eremi Gajewski Ryszard Gellert BO'gumiła Gendera Andrzej Gierczyk Edward GrabO'wski Przemysław GrO'nek Anna HoHmann Aleksander J ankiewicz Aleksander J anus Grzegarz J awarO'wicz Roman Kaczmarek Marek Klimecki Helena KO'cielska Jerzy Kodur Barbara KO'rbik ZenO'n Karbik Tadeusz Kardana Paweł Kośmider Teresa Krause Olech Kruś Maria Kudła Janusz Kupka

Tadeusz Switala

Marek Lugowski Wojciech Luty Zbigniew ŁangO'wski Franciszek Ławniczak Elżbieta Łopatka Anna Łosińska Wacław Łukaszewicz Stanisław Maj Seweryn Majchrzak Wiesława Majchrzyk-Łuczak Andrzej Markow Ryszard Matuszyk Mieczysław Meroniuk Władysław Mielcarek Maciej Mocek ,Jan Moszyński Bronisław Nowak Zdzisław Nowak Kazimierz Z. Nowicki Włodzimierz Olejntk Grzegorz Owczarz ak Włodzimierz Palacz Marian Paluszkiewicz Wojciech Pankowski Teodor Papis Danuta. Paprzycka Ryszard Paterek Tadeusz Pawłowski Antoni Pietrzykowski Paweł Pikasz Hanna Pile Teresa Płotkowiak Marek Pokrywka Alina Puchała Anna Radwan Andrzej Rakowski

Iarian Rataj-czak Stefan Ratajczak Zbigniew Rembawski Krystyna Rogacz Andrzej Rothe Leszek Różański Jarosław Rura Wojciech Rybarczyk Jacek Silski Hanna Skalisz Jan Słonka Jerzy Sołowiej Miłosz Stankiewicz Tadeusz Starnawski Marek Staszak Karol Staśkiewicz Danuta Stopińska Walenty Sudolski Tadeusz Sydow Felicja Szczublewska Stanisław Szuder Zenon SzuI Bogusław Szydłowski Franciszek Szymański Czesław Śniady Stanisław Dram Danuta Wojciechowska Stanisław Wojtkowiak Edward Woźniak Wiktor Wysłouch Jan Wystrach Mieczysław Zając Ewa Zakrzewska Feliks Ziomek Zenon Zygmunt Danuta Żywiecka

Następnie przewodniczący Miejskiej Komisji Wyborczej Włodzimierz Switoński wręczył radnym zaświadczenia. Z kolei radny Czesław Knoll udzielił głosu wiceprzewodniczącemu Rady Wojewódzkiej PatriotycznegO' Ruchu Odrodzenia Narodowego Mirosławowi Kopińskiemu, który dokonał oceny przebiegu kampanii wyborczej w Poznaniu.

Przewodniczący MiejskieJ Komisji Wyborczej Włodzimierz Świtoński wręcza zaświadczenie radnemu Andrzejowi Byrtowi

'ł" :

...1...

'>' ;1

." , '

" /

'"

, ."

'

...

\' ,> "" Ul: .

\l; 'o"i:

. . ....

.:.;

"." "".

"Wybory w dniu 17 czerwca 1984 r. - powiedział Mirosław Kupiilski - stanuwiły finalny akt trwającej 'Od kilku miesięcy kampanii wyborczej Był tu bezprecedensowy ukres w najnowszej historii Polski. Następował po burzliwych wydarzeniach lat 1980 - 1981, lat ostrej walki pulitycznej, w której abroni'One zostały naj istotniejsze dla narodu i państwa wartości wypracowane w czterdziestoleciu Polski Ludawej. Z drugiej strany ten trudny akres, atwarty słusznym protestem ludzi pracy w sierpniu 1980 r., charakteryzawało wyraźne pragnienie i dążenie szerakich grup spałecznych da socjalistycznej odnowy, wytyczanej decyzjami zjazdów i kongresów podstawawych sił politycznych państwa. Trzecim istatnym elementem tegO' 'Okresu była pawstanie i rozwój Patriotycznego Ruchu Odrodzenia Naradawega - ruchu działającegO' na rzecz porazumienia i adrodzenia narodawega, któregO' podstawowym celem jest, był i będzie dia]ag i kanstruktywna współpraca. "Odbyta kampania wyborcza była od wprowaczenia stanu wojennego naj szerszą płaszczyzną dialogu w skali całegO' społeczeństwa. Poprzedziła ją refarma rad narodowych. Przepisy nowego, zdemokratyzowanegO' prawa wyborczegO' stwarzyły warunki da f:zerszego udziału obywateb we wszystkich fazach kampanii wybarczej. "Cele polityczne wszystkich działań wyborczych zastały jednaznacznie wyrażone i 'Określone w deklaracji wyborczej Patriotycznego Ruchu Odrodzenia NarodowegO'. Wynikają one z realnej, konkretnej sytuacji spa# łeczno-palitycznej i gaspodarczej kraju. W taku kampanii cele te zostały patwierdzane i zrealizawane. Zarówna wyłanianie kandydatów, prace nad ,

..... \)'r: '<>0, \'! : !, \ '\

Tadeusz Świtała

.. "<""" Q ' '< ii":-:. -- -.>- :. -:f !. -.

'": .-:> F :

_ y,.,t.., ..J["n

.. L ,,:rr :.-: ..

., . .0.

.'? Hł. I

\.

.'

, i lJ

.. ,. -,.". ..": '-'illit "/::. t-...:

.,

.'

., ...<;1

. "-ł.

ił ... ;.:.

.,.

r,,< .tiIł-łtłr

.:OJ .

.".. *.

" "

.y....:

,.

, , t.

...

,..

«'-" ' "

:;>".

,. .

,.." J " J"..,. :};.' .., .. .....=../# , Przemówienie wygłasza wicepzewodniczący Wojewódzkiej Rady Patriotycznego Ruchu Odrodzenia Narodowego Mirosław Kopiński

:.,!, ...

",.. -, '

..

> t

programami wyborczymi, jak i spotkania kandydatów na radnych z wyborcami stały się otwartą płaszczyzną dialogu i porozumienia tych, którzy dobro państwa i narodu traktują jako dobro własne, a zatroskanie problemami i kłopotami - jako czynnik integrujący i wyzwalajacy do działań na rzecz socjalistycznej ojczyzny. "Co szczególnie cenne: dialog i pO:fIOzumienie odnosiły się do konkretnych spraw s,połeczności. Sam akt głosowania był potwierdzeniem tego ważnego procesu. Najważniejszym elementem kampanii wyborczej było wyłanianie kandydatów. Zgodnie z nowym prawem wyborczym, prawo zgłaszania miały wszystkie legalnie działające organizacje polityczne i społeczne. Należy podkreślić, że przyjęta regulacja w ordynacji wyborczej pozwoliła na uczestniczenie w procesie desygnowania kandydatów na radnych organizacjom społecznym o dużym zasięgu działania. W trybie zgłaszania kandydatów na radnych ważną rolę odgrywały kolegia wyborcze. Była to nowa instytucja prawa wyborczego, powołana w celu wyłonienia kandydatów na radnych, sp::)rządzenia wspólnych list wyborczych i zareje.strowania ich w komisjach wyborczych. W skład kolegiów wchodzili przedstawiciele rad Patriotycznego Ruchu Odrodzenia Narodowego oraz przedstawiciele władz - sygnatariuszy Deklaracji z lipca 1982 r. Ponadto zaproszono do udziału w kolegiach przedstawicieli związków zawodowych, społeczno-zawodowych organizacji rolników i socjalistycznych związków młodzieży". Mirosław Kopiński przytoczył szereg danych statystycznych z kampanii wyborczej. M. in. stwierdził, że do Miejskiego Kolegium Wyborczego w Poznaniu zgłoszono 393 kandydatów na radnych do Miejskiej Rady

Narodowej. Oznacza to, iż o jeden mandat w Miejskiej Radzie Narodowej ubiegało się więcej jak trzech kandydatów. Uwzględniając wyniki przeprowadzonych konsultacji z wyborcami, kolegia wyborcze ustaliły wspólne listy kandydatów na radnych, na których uwzględniono tylko te osoby, które na przedwyborczych zebraniach uzyskały poparcie wyborców uczestniczących w tych zebraniach. Miejskie Kolegium Wyborcze przygotowało i zgłosiło Miejskiej Komisji Wyborczej listę 240 kandydatów na radnych Miejskiej Rady Narodowej. Każdy kandydat na radnego, w okresie po zarejestrowaniu list kandydatów, odbył przynajmniej dwa spotkania z wyborcami. Przebiegały one w atmosferze powagi i spokoju, nacechowane były wielowątkową dyskusją. Wśród problemów najczęściej poru_szanych w dyskusji dominowały lokalne sprawy społeczno-gospodarcze. Frekwencja w wybOlI'ach do rady narodowej miasta i dzielnic wyniosła 74%. .,Wyniki wyborów w naszym województwie - mówił dalej Mirosław Kopiń3ki - wskazują na umacnianie się Enii socjalistycznej odnowy. Potwierdzają skuteczność harmonijnego współdziałania partii politycznych i organizacji uczestniczących w ruchu pronowskim. Za ten wspólny wysiłek, za wielkie sp8łeczne zaangażowanie w przygotowaniu i sprawnym przeprowadzeniu wyborów, Rada Wojewódzka Patriotycznego Ruchu Odrodzenia Narodowego wyraża serdeczne podziękowania członkom kolegiów wyborczych, komisji wyborczych wszystkich szczebli oraz mężom zaufania. Wyrazy serdecznego podziękowania kierujemy do aktywu i działaczy organizacji społecznych, samorządów, zakładów pracy, szkół i wielu innych instytucji, którzy swym zaangażowaniem i poświęceniem przyczynili się do sprawnego przebiegu wyborów. Wyrazy szczególnego podziękowania kierujemy pod adresem administracji pańtwowej. "Przekazujemy dziś wszystkim szanownym radnym programy wyborcu" które na spotkaniach przedwyborczych zyskały społeczną akceptację. Zwracam się w imieniu Patriotycznego Ruchu Odrodzenia Narodowego z prośbą o konsekwentną ich realizację, opartą na trafnie dokonywanym wyborze, co dla miasta i jego mieszkańców jest ważne i istotne na dziś i jutro, bliższą i dalszą przyszłość. Co potrzebne, ale równocześnie realne. Trafny wybór to wynik zbiorowej i indywidualnej wiedzy, doświadczenia i realizmu Wysokiej Rady i administracji państwowej. W tych działaniach będzie Was wspierał ruch pronowski. Zyczę Wysokiej Radzie, aby kadencja była ze wszech miar owocna, twórcza, optymistyczna i budująca, a wyborcy zadowoleni z dokonanego wyboru". Przed przystąpieniem do wyboru przewodniczącego Rady, uchwalono "regulamin wyboru przewodniczącego, jego zastępców oraz przewodniczących stałych komisji. Pierwsza uchwała nowej Rady brzmiała:

Tadeusz Switala

Na podstawie art. 87, ust. 3 i 18 Ustawy z 20 lipca 1983 r. o systemie Rad Narod.owych i s-amm-ządY terytarialnego ("Dziennik Ustaw" nr 41, poz. 185) Miejska Rada Narodowa uchwala, co następuje: Przyjmuje sit:, że wy boru przewodniczqcego, zastępców przewodniczącego oraz przewodniczących stałych komisji Miejskiej Rady Narodowej w Poznaniu dokonywać się będzie według zasad ustalonych w regulaminie stanowiącym załącznik do niniejszej uchwały. Uchwała wchodzi w życie z dniem podjęcia.

Regulamin przewidywał: Wyboru przewodniczącego Miejskiej Rady Narodowej, zastępców przewodniczącego oraz przewodniczących stałych komisji dokonuje się w głosowaniu tajnym, bezwzględną większością głosów, przy obecności co najmniej połowy liczby radnych. Wybranym zostgje kandydat, który uzyskał co najmniej 50"'/0 głosów + 1 głos, a w głosowaniu uczestniczyła nie mniej niż połowa ogólnej liczby radnych. Prawo zgłaszania kandydatów na funkcje wymienione w pkt. 1 posiada Wojewódzka Komisja Współdziałania Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego i Stronnictwa Demokratycznego w uzgodnieniu z zespołami radnych oraz radni biorący udział w sesji. O liczbie kandydatów zgłaszanych na poszczególne funkcje decyduje Miejska Rada Narodowa w głosowaniu jawnym.

W przypadku zgłoszenia tylko jednego kandydata na poszczególne funkcje wymienione w pkt. 1, wyboru dokonuje się również w głosowaniu tajnym. Zgłoszony kandydat, aby zostać wybranym, musi otrzymaĆ' co najmniej 50% głosów + 1 łos. Nieuzyskanie bezwzględnej większości głosów przez kandydatów na każdą z funkcji wymienionych w pkt. 1 powoduje, że w przypadku większej liczby kandydatów, liczbę kandydatów ogranicza się do dwóch, a w przypadku jednego kandydata dokonuje się zmiany kandydata na innego. Dla przeprowadzenia wyboru przewodniczącego Miejskiej Rady Narodowej, zastępców przewodniczącego oraz przewodniczących komisji stałych, wybiera się w głosowaniu jawnym komisję skrutacyjną, złożoną z siedl1).iu radnych. Kandydatury umieszcza się na trzech odrębnych kartach do głosowania: dla wyboru przewodniczącego Miejskiej Rady Narodowej, za:>tępców przewodniczącego i dla wyboru przewodniczących komisji stałych. Po dokonaniu aktu głosowania, Rada stwierdza uchwałą dokonanie wyboru przewodniczącego Miejskiej Rady Narodowej, zastępców przewodniczącego i przewodniczących komisji stałych, którzy tworzą Prezydium Miejkiej Rady Narodowej w Poznaniu.

Uchwałę podjęto jednomyślnie, a w skład Komisji Skrutacyjnej wybrani zostali radni: Roman Bober, Grzegorz Jaworowicz, Paweł Kośmider, Elżbieta Łopatka, Włodzimierz Olejnik, Stanisław Uram i Ewa Zakrzewska. W imieniu ukonstytuowanego w dniu 26 czerwca Klubu Radnych Polskiej Zjednoczonej Partu Robotniczej, radny Andrzej Rakow.3ki przedstawił kandydaturę radnego Stanisława Antczaka, sprawującego mandat radnego od 1973 r., na przewodniczącego Rady. Innych kandydatur nie zgłoszono. Następnie przewodniczący sesji, radny Czesław Knon poddał pod głosowanie projekt uchwały Rady w sprawie ustalenia liczby zastępców przewodniczącego, powołania komisji Rady i ich przewodniczących Po jednomyślnym podjęciu uchwały, Miejska Rada Narodowa ustanowiła funkcje czterech zastępców przewodniczącego oraz dziewięć stałych Komisji:

Rozwoju Gospodarczego i Zagospodarowania Przestrzennego, ospodarki Komunalnej, Komunikacji i Łączności, Zaopatrzenia Ludności i U sług, Zdrowia i Spraw Socjalnych.

Tadeusz Switala

Wychowania, Oświaty i Kultury, Przestrzegania Prawa i Porządku Publicznego, Rolnictwa, Gospodarki Zywnościowej i Leśnictwa, Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, do spraw Samorządu.

Radny Andrzej Rakowski przedstawił następnie kandydatów na zastępców przewodniczącego, w kolejności: Antoni Pietrzykowski, Marek Pokrywka, Hanna Skali.:;z i Zdzisław Nowak, a na przewodniczących: Komisji Rozwoju Gospodarczego i Zagospodarowania Przestrzennego - radnego Włodzimierza Palacza; Komisji Gospodarki Komunalnej, Komunikacji i Łączności - radnego Stanisława Wojtkowiaka; Komisji Zaopatrzenia Ludności i Usług - radnego Edwarda Grabowskiego; Komisji Zdrowia i Spraw Socjalnych - radnego Wojclecha Pankowskiego; Komisji Wychowania, Oświaty i Kultury - radnego Józefa Dobosza; Komisji Przestrzegania Prawa i Porządku Publicznego - radnego Czesława Sniadego; Komisji Rolnictwa, Gospodarki Zywnościowej i Leśnictwa - radnEgo Tadeusza KCTdanę; Komisji Ochrony Środowika i Gospodarki Wodnej - radnego Macieja Mocka; Komisji do spraw Samorządu - radnego Zdzlsława Filipiaka.

Innych kandydatur nie zgłoszono.

Po przerwie, w czasie której Komisja Skrutacyjna przygotowała kartki wyborcze, jej przewodniczący radny Włodzimierz Olejnik zapoznał radnych z zasadami glosowania. Z kolei głos zabrał prezydent miasta Andrzej Wituski, składając serdeczne gratulacje wszystkim radnym z osobna oraz całej Miejskiej Radzie Narodowej i życzenia twórczego rozwiązywania różnorodnych i złożonych problemów miasta w imię dalszego jego rozwoju. Złożył także deklarację o pełnej gotowości Urzędu do realizacji zadań, jakie będa stawiane administracji przez Radę oraz jej komisje. "Wyborcy naszego miasta - mówił Andrzej Wituski - już w czasie minionej kampanii wyborczej na spotkaniach z kandydatami na radnych oraz w dyskusji nad programami wyborczymi wskazywali na liczne problemy, powodujące wiele uciążliwości w życiu w mieście. Liczne z poruszanych na spotkaniach przedwyborczych problemów dostrzegamy na co dzień. Znalazły one odzwierciedlenie w opracowanym w 1981 r. Raporcie o aktualnej sytuacji społeczno-gospodarczej Poznania, przyjętym przez Radę minionej kadencji. Jest to punkt wyjścia dla wszystkich naszych ekspertyz i poczynań. Zadania wynikające z tego Raportu są wprowadzane do planów społeczno-gospodarczych i sukcesywnie realizowane. "J edną z uciążliwości jest trudna sytuacja mieszkaniowa, bowiem nadal ponad 80 tys. rodzin zamieszkuje we wspólnych mieszkaniach. Dlatych rodzin oraz mieszkających w obiektach niemieszkalnych potrzeba nam już dziś 45 tys. mieszkań. Tymczasem efekty budownictwa mieszkalnego są przeciętnie rocznie o 1200 mieszkań niższe w porównaniu z latami siedemdziesiątymi. Podstawową barierę, jaką musimy pokonać dla osiągnięcia poprawy w tej dziedzinie, jest zwiększenie mocy przerobowych przedsiębiorstw wykonawczych, w szczególności poprzez lepsze zaopatrzenie materiałowe, a także wyprzedzające uzbrojenie terenów w urządzenia infrastruktury technicznej. Przy ograniczonych możliwościach rozwoju budownictwa wielorodzinnego, podejmujemy wysiłki dla zdynamizowania budownictwa jednorodzinnego, zarówno zorganizowanego - realizowanego przy pewnym zaangażowaniu i pomocy niektórych zakładów pracy - jak również indywidualnego. Podjęto budownictwo zakładowe w siedmiu zakładach pracy i do tej pory zbudowano tam 376 mieszkań. "W okresie minionej kadencji wybudowanych zostało 2100 budynków jednorodzinnych, a w budowie znajduje się ponad 2700 dalszych. Ponadto 3500 chętnych dQ podjęcia budowy oczekuje na przydział działek budowlanych. "W warunkach ograniczonych możliwości inwestycyjnych, zadaniem szczególnie y,rażnym są remonty starej substancji mieszkaniowej połączone z modernizacją. Remontu gruntownego wymaga 4000 budynków mieszkalnych, co potwierdza skalę potrzeb w tym zakresie. W aktualnych warunkach nasze możliwości realizacyjne nie przekraczają 200 obiektów rocznie. Tę liczbę powinniśmy przynajmniej podwoić. Korzystnym prognostykiem jest prowadzona w ostatnim czasie modyfikacja systemu finansowo-ekonomicznego przedsiębiorstw remontowo-budowlanych, zapewniająca opłacalność robót remontowych. Oczekiwaną społecznie poprawę w tym zakresie przyniosą rządowe preferencje w zaopatrzeniu materiałowym na rzecz remontów mieszkań". Przechodząc do problemów nowych osiedli mieszkaniowych i rejonów peryferyjnych, Andrzej Wituski przypomniał, iż w Poznaniu brakuje piętnastu pawilonów handlowych i usługowych, dwunastu przedszkoli, ośmiu szkół podstawowych oraz czterech przychodni lekarskich. "N ad dysproporcją standardu życia na poszczególnych obszarach Poznania - mówił dalej Andrzej Wituski - musimy się wszyscy zastanowić. Od osiedli typu Piątkowo począwszy po rejony Spławia, Marlewa, Fabianowa, Smochowic. W budowie infrastruktury na nowych osiedlach mieszkaniowych udało się pokonać barierą finansową. Nadal jednak główną przeszk",dą jest niedobór mocy przerobowej przedsiębiorstw budownictwa ogólnego. "Do grupy »uciążliwości zamieszkiwania« dodać należy kłopoty komunikacyjne. Na tym .odcinku zrobiono w ostatnich latach wiele. Dłu

Tadeusz Świta lagośc czynnych tras tramwajowych powiększyła się o 5 km, a djllsze 4,2 km tras są w budowie. Poważne nakłady zostały przeznaczone na modernizację układu drogowego. Wykonujemy pierwsze - z prawdziwego zdarzenia - międzydzielnicowe połączenia komunikacyjne, jakie stanowi m. in. Trasa Niestachowska. Długość jezdni zwiększyła się .o prawie 17 km, a procent jezdni o ulepszonej nawierzchni zwiększył się z 49 do 66. Do zadań o szczególnie funkcjonalnym wymiarze należą m. in. budowC1 trasy międzydzielnicowej na Dolnej Wildzie - która pozwoli na ominięcie kłopotliwych przejazdów przez mosty w rejonie Dębca - przebudowa węzła obornickiego oraz ozpoczęcie budowy trasy północnej obwodowej i średnicowej. Listę tych inwestycji uzupełnia będąca w budowie linia Poznańskiego Szybkiego Tramwaju. Występujące w tym zakresie potrzeby dostrzegła Rada poprzedniej kadencji, przeznaczając z nadwyżki budżetowej na potrzeby komunikacji miejskiej i dróg łącznie ponad 400 mln zł. "Wsród zgłaszanych przez wyborców postulatów wiele dotyczyło zaopatrzenia miasta w wodę i ciepło oraz ochrony środowiska. Zrealizowane inwestycje pozwoliły na wzrost zużycia wody na jednego mieszkańca do 180 l na dobę, to jest o 18/0 w porównaniu z 1978 r. 94,5% mieszkań poznańskich otrzymuje wodę z źródeł centralnych. Rok bieżący przyniesie dalsze polep5zenie sytuacji, jednak nie rozwiąże problemu w pełni. gdyż wymaga to zaangażowania nakładów inwestycyjnych rzędu ok. 12 mld zł. Trudna sytuacja istnieje również w dostawach ciepła. Do miejskiej sieci ciepłowniczej podłączonych jest dopiero 70% mieszkań. Przekazany do użytku blok BC-50 w Elektrociepłowni Karolin pozwala na podłączenie do miejskiej sieci cieplnej nowych osiedli: Kopernika i Klina Dębieckiego. Jednak nadal głównym problemem jest przyspieszenie budowy nowych bloków, a także elektrociepłowni w rejonie Rudnicza. "Szczególnie surowej ocenie na spotkaniach przedwyborczych 'poddano problemy ochrony środowiska. Świadomi jesteśmy poważnych zaniedbań na tym odcinku, źródłem których są: 300 dymiących kominów fabrycznych, 280 lokalnych kotłowni, a także ograniczona przepustowość oczyszczalni ścieków. Brak ponadto nowego wysypiska śmieci. Odczuwalną poprawę przyniesie zakończenie w bieżącym roku pierwszego etapu budowy Centralnej Oczyszczalni Ścieków w Kozichgłowach i w roku przyszłym oczyszczalni ścieków w Kiekrzu. "Mimo trudnej sytuacji ekonomicznej, podjęliśmy m. in.: remont ośrodka przywodnego «Rataje», modernizację jeziora Malta, remont i rozbudowę Palmiarni, remont i konserwację Cmentarza Zasłużonych, rewaloryzację Starego Rynku oraz prace przygotowawcze do rekonstrukcji hotelu "Bazar", remonty kapitalne Teatru Wielkiego i Teatru Polskiego. Ujemnie oceniamy fakt, że nie zdołaliśmy dotąd opracować pogram.u rekonstrukcji i rozwoju urządzeń zieleni miejskiej. Program taki jest w trakcie opracowywania przez zespół naukowców i specjalistów-praktyków". "Złożone problemy gospodarki miejskie wymagają udziału i zaangażowania w3zystkich działających w mieście jednostek i zakładów. Szczególnego współdziałania w ich rozwiązywaniu oczekujemy od przedsiębiorstw. Respektując w pełni ich samodzielność, uznajemy za niezbędny ich udział w realizacji planów społeczno-gospodarczych. Współpraca z jednostkami planu centralnego w ostatnich latach, została sprowadzona do jednostronnych świadczeń miasta na rzecz załóg zakładów pracy, a zwłaszcza do przydzielania i uzbrajania działek pod budownictw;) jednorodzinne (co angażuje wielomilionowe środki z budżetu miasta) i przydziałów terenów pod pracownicze ogródki działkowe. Niezbędne staje się zwłaszcza zwiększenie udziału zakładów w finansowaniu zbrojenia terenów. Ponadto każdy zakład winien uczestniczyć w pracach na rzecz modernizacji i rozwoju zieleni miejskiej. Bez takiego współdziałania nie będzie moż]iwe przywrócenie Poznaniowi opinii miasta czystego i gospodarnego". "Jesteśmy głęboko przekonani, że tak jak dotąd znajdziemy poparcie w Wojewódzkiej Radzie Narodowej oraz Urzędzie Wojewódzkim". Pod koniec swego wystąpienia Andrzej Wituski spróbował odpowiedzieć na pytanie: jaki będzie Poznań najb]iższej przyszłości? "Uwzględniając prognozę demograficzną - mówił Andrzej Wituski _ szacujemy, że Poznań liczyć będzie w roku 1990 ok. 610 tys. mieszkańców (z obrzeżem 730 tys.); nastąpi zmiana modelu koncentrycznego miasta na pasmowy - jedyna racjonalna alternatywa rozwoju miasta; śródmieście będzie nadal pełnić funkcję ośrodka centralnego aglomeracji; priorytet znajdą rozwiązania komunikacyjne z podziałem na trasy tranzytowe oraz ruchu miejskiego, pośpiesznego i lokalnego; Warta nie zmieni funkcji w organizmie miasta, jedynie rozbudowa miejska zwróci się frontem do rzeki; pasmo północne położone na lewym brzegu przekil'oczy Wartę na wysoklOści Moraska; nowe osiedla będą nadal pełniły funkcje sypialni; utrwalone zostaną funkcje nauki i kultury poprzez budowę miasteczka uniwersyteckiego w Morasku, rozbudowę Akademii Ekonomicznej i 'Wychowania Fizycznego oraz Muzeum Narodowego; rozwiną swe funkcje Międzynarodowe Targi Poznańskie; nastąpi zmiana struktury przemy::.łu (o zmniejszonej wodochłonności, energochłonności i ograniczeniach szkodliwego wpływu na środowisko); nastęeować będzie systematyczna rozbdowa systemu ciepłowniczego, ujęć wodnych, oczyszczalni ścieków, a także budowa spalarni śmieci". "Tym celom poświęcimy swe siły. One przyświecać będą wielu decyzjom".

2 Kronika m. Poznania 3 - 4184

Tadeusz Switala

"Sesja dzisiejsza, inaugurująca kadencję Miejskiej Rady Nar,odowej otwiera nowy etap działalności władz miasta. Po dziewięciu latach reaktywowany został podział miasta na dzielnice. Wybrano dzielnicowe ady nąrodowe, które w przeszłości dobrze zapisały się w świadomości mieszkańców miasta. Zmiana struktury organów przedstawicielskich pociągnie za sobą ,odpowiednie zmiany w organizacji oraz podziale zadań organów administracji. Propozycje podziału zadań między Urząd Miejski i urzędy dzielnicowe wymagają uchwalenia określonych aktów prawnych, a także podjęcia czynności techniczno-organizacyjnych. Decydujące znaczenie mieć będzie uchwała Wojewódzkiej Rady Narodowej o podziale zadań między Miejską a dzielnicowymi radami narod,owymi". Na zakończenie Andrzej Wituski przytoczył słowa przewodniczącego Rady Państwa Henryka Jabłońskiego, iż w codziennej działalności trzeba patrzeć na rady i organy administracji terenowej jak na dwa segmenty jednego mechanizmu władzy państwowej. Uzupełniają się one nawzajem, każdy ma d,o odegrania SW,oją rolę, każdy wnosi określone wartości w proces osiągania wspólnych celów. Nadrzędniość rad w tym zakresie, w jakim instytucje administracyjne są jej organami wykonawczymi, oznaczać więc musi w praktyce stałą i okresową kontrolę, ale zarazem współdziałanie, wzajemną inspirację i pomoc. Tak widzi swoje miejsce zespół pracowniczy Urzędu Miejskiego i jego dziewięcioosobowe kierownictwo. Andrzej Wituski przedstawił w tym miejscu wiceprezydentów: Zbigniewa Habela, Zbigniewa Kmieciaka, Łucjana Majewskiego i Bogdana Zastawnego, kierowników Wydziałów: Organizacyjno-Prawnego - Urszulę Mączyńską, Finansowego - Jerzeg,o Sierżant.a, Spraw Lokalowych - Kazimierza Kuikawikę oraz przewodniczącego sa.Il1JO'rządu pracownkz€go - Henryka Sderadzikiego.

Za mównicą stanął przewodniczący Komisji Skrutacyjnej, radny Włodzimierz Olejnik, który odczytał protokół z przebiegu wyborów przewodniczącego Rady. Na kandydaturę Stanisława Antczaka oddało głosy 109 radnych ze 118 głosujących. Wynik, ten został przez Radę przyjęty oklaskami. Radny Stanisław Antczak poproszony został do stołu prezydialnego, przy którym radny Czesław Knoll zawiesił mu na piersiach insygnium władzy. Od tego momentu przewodnictwo sesji objął radny Stanisław Antczak.

Przewodniczący Komisji Skrutacyjnej, radny Włodzimierz Olejnik przedstawił z kolei wyniki głosowania na wiceprzewodniczących Rady i przewodniczących komisji. Wybrani zostali: Antoni Pietrzykowski (109 g}1osów), Marek Pokrywka (103), Hanna Skalisz (113), Zdzisław Nowak (113), Włodzimierz Palacz (111), Stanisław Wojtkowiak (115), Edward Grabowski (117), Wojciech Pankowski (118), Józef Dobosz (111), Czesław

.'

..

-,ł'

. . .:

,<f

, (+.';1.",' F.:. '!'h,;,\ .

Przewodniczący MiE:]skiej Rady Narodowej Stanisław Antczak

Sniady ,(113), Tadeusz Kordana (114), Maciej Macek (116) i ZdziJsław Filipiak (113). Rada podjęła kolejno uchwały stwierdzające zasadność i prawidłowość wyborów przewodniczącego Rady, czterech wiceprzewodniczących oraz dziewięciu przewodniczących stałych komisji, a na koniec uchwałę stwierdzającą, iż wybrani stanowią Prezydium Miejskiej Rady Narodowej. W inauguracyj n) m przemówieniu nowy przewodniczący Rady Stanisław Antczak sporo miejsca poświęcił sprawom poprawy warunków socjalno-bytowych mieszkańców miasta, uważając je za najważniejsze w działalności radnego, który legitymuje się mandatem najwyższego zaufanią, wyborców, którzy z kolei spodziewają się od swych reprezentantów przede wszystkim poprawy warunków życia w mieście. "Na pojęcie poprawy życia mieszkańców - mówił Stanisław Antczak - składa się ogromna iloŚĆ elementów, z których żaden nie może zostać

Tadeusz Switala

pominięty w kadencji naszej Rady. Wśród ważnych spr3.w do załatwienia są i mniej istotne, ale i one mają swoje znaczenie w odczuciu społecznym. Sądzę, że w naszej działalności kierować się będziemy opracowanym w minionej kadencji Raportem o sytuacji społeczno-gospodarczej Poznania, który stanowi niejako zbiór zadań stojących przed naszą Radą.

Przyjmując nakreślone przez poprzednią Radę zadania, będziemy musieli skupić się na takich problemach, jak: rozwój budownictwa mieszkaniowego spółdzielczego i jednorodzinnego, prawidłowe zaopatrzenie mieszkańców w wodę oraz rozwój sieci ciepłowniczej, ochrona środowiska i likwidacja jego zagrożeń, rozwój sieci placówek oświatowych i wychowawczych. "W realizacji tych niełatwych zadań dużą pomoc winny okazać nam powołane - dzięki wieloletnim staraniom Miejskiej Rady Narodowej - dzielnicowe rady narodowe. Przywrócenie dzielnicowych rad narodowych \\' naszym mieście ma głównie na celu zdecentralizowanie uprawnień Miejskiej Rady NaDodowej na rzecz utrzymania ściślejszej więzi ze społeczeństwem i szers-zego udziału działaczy społecznych w pracy w swoich środowiskach. Będziemy dążyć do tego, aby Prezydium naszej Rady, jako organizator jej działalności, poświęcało szczególnie dużo uwagi realizacji uchwał podejmowanych przez Radę oraz zaleceń komisji. "Kończąc, pozwólcie obywatele radni na wyrażenie nadziei, iż nasza czteroletnia kadencja przyczyni się do dalszego rozwoju Poznania. Pozwólcie także wyrazić i taką nadzieję, że współpraca z dzielnicowymi radami narodowymi będzie przebiegała ku zadowoleniu mieszkańców miasta. Wyrażam też przekonanie, że współdziałanie z organami wykonawczymi i zarządzającymi oraz przedsiębiorstwami nam podporządkowanymi umożliwi nam należyte uczestnictwo w pracesie kształtowania i realizowania polityki naszego państwa. Sądzę także, że prezydent Poznania i wszystkie służby jemu podparządkawane, będą wspierać działania Rady. Wyrażając te wszystkie nadzieje, gratuluję wszystkim radnym wyboru i równocześnie składam serdeczne życzenia aktywnej i awacnej, dającej pełną satysfakcję pracy na rzecz poprawy warunków życia w naszym mieście" . Na zakończenie sesji inauguracyjnej, radny Stanisław Antczak odczytał posłanie Prezydium Miejskiej Rady Narodowej z dnia 13 czerwca 1984 r. następującej treści: "Szanawni .obywatele radni! "W imieniu ustępującej Rady, jaka jej Prezydium, które kańczy pracę w mijającej kadencji, pragniemy przekazać Wam jak najlepsze życzenia pamyślności w działaniu dla dabra naszego miasta i sukcesów na wszystkich .odcinkach działalności Rady. "Przekazujemy Wam również szereg spraw wymagających dokończenia, jak i spraw jeszcze nie podjętych a pilnych dla gospo\ [arki r.dejskiej. których realizacja z różnych względów nie była możliwa. "Wśród spraw wymagających dokończenia, zgodne z aspacjami poznaniaków, jest kwestia podniesienia rangi i znaczenia miasta Poznania oraz przybliżenia władzy do jej mieszkańców. W całej mijającej kadencji kwestii tej poświęcała Rada szczególną uwagę i podejmowała wszelkie możliwe działania w tym zakresie. Działania te - obok nowych i zachęcających rozwiązań prawnych zawartych w Ustawie o systemie rad narodowych i samorządu terytorialnego - pozwoliły nam doprowadzić do powołania dzielnicowych rad narodowych oraz podjęcia Uchwały Nr XXXVI /121/84 zawierającej propozycje podziału kompetencji między Miejską i dzielnicowymi radami narodowymi. "Jako poznaniacy i ludzie nie obojętni na sprawy miasta, jesteśmy przekonani, że nowa Rada podejmie nasz trud i działać będzie na rzecz pełnej realizacji tych uchwał, mając na uwadze trzy podstawowe przesłanki. które kierowały naszym postępowaniem. Są to: 1. Podniesienie rangi i znaczenia miasta Poznania. przy zachowaniu jego pełnej integralności. 2. Przybliżenie władzy miejskiej do obywateli przez reaktywowanie dzielnic. 3. Ścisły związek miasta z regionem Wielkopolski, jako miasta stanowiącego jedno z ogniw gwarancji zaspokajania socjalnych. zdrowotnych. naukowych i kulturalnych potrzeb wszystkich Wielkopolan. "Przekazujemy Wam Raport o aktualnej sytuacji spoleczno-gospodarczej miasta Poznania, który zawiera katalog spraw wymagających rozwiązania. Szereg z nich zdołaliśmy już załatwić, wiele podjęliśmy i pozostawiamy w toku realizacji. Wierzymy w konsekwentne działanie nowej Rady i mamy nadzieję, że podejmie ona trud doprowadzenia do pełnej realizacji rozpoczętych przez nas zadań. "Obywatele radni! "Pragniemy Was zapewnić. .że niezależnie od tego. gdzie przyjdzie nam działać i pracować w nadchodzącym okresie, będziemy zawsze czynem i działaniem wspierać Wasze wysiłki zmierzające do umocnienia pozycji naszego miasta. poprawy warunków życia jego mieszkańców oraz do podniesienia znaczenia miasta Poznania w hierarchii miast polskich. "Za Radę kadencji 1978 -1984 Prezydium: Stanisław Antczak. Hanna Skalisz, Barbara Begier. Antoni Pietrzykowski. Józef Dobosz. Irena Kanonowicz, Jerzy Bauma, Wojciech Pankowski, Kazimierz Mielec, Stefan Rataj czak, Jan Pałyska, Kazimierz Widerski, Józef Kordys". Posłanie przyjęte zostało oklaskami. Na tym sesja inauguracyjna nowej Rady została zakończona.

Tadeusz Switalo.

.,.;:', '"" ' ;ł. "'" ,,- ,', \! ',." '., -'fi -'" 7-':.",: / \, -/:' , -'.f """- ' "'- ("'

MATERIAŁY

ANTONI GĄSIOROWSKI

NAZWY POZNAŃSKICH ULIC.

PRZEMIANY I TRWANIE: WIEKI XIV-XX

WSTĘP

Nazwy ulic - rówmez placów, parków, mostów - są pomnikami.

Pomnikami w dwu tego słowa znaczeniach. Upamiętniają bowiem - po pierwsze - osoby, zdarzenia, charakterystyczne miejsca związane z powstaniem i trwaniem każdego miasta. Po drugie £aś - świadczą o miasta tego zarządcach: lista nadawanych nazw ulicznych jest świadectwem pog]ądów i świadomości politycznej, społecznej, historycznej a i językoznawczej dysponentów władzy. Nazwy poznańskich ulic rzadko dotąd bywały przedmiotem szerszych, zainteresowań. Za ojca tych zainteresowań uznać trzeba Józefa Łukaszewicza. Omówił on ulice dawnego Poznania w murach i poza murami, dociekał także niekiedy genezy ich nazw 1. Ożywienie piśmiennictwa w,ponad pÓł wieku później spowodowane było ożywieniem akcji nadawania llazw uhoom, szczególnie u schyłku XIX w. Pjsał 'o naziwach m. in. znakomity znawca dziejów miasta Adolf Warschauer (1894) 2. Kolejne ożywienie przyniosły pierwsze lata międzywojennego dwudziestolecia (1919 - - 1939), kiedy to - po likwidacji pruskiego panowania w Wielkopolsce - trwała akcja ustalania polskiego systemu nazewniczego w mieście. Dzieje realizacji tego systemu przetrwały przede wszystkim w dwu pracach Zygmunta Zaleskiego, opublikowanych w latach 1923 i 1926 3 . Szczególnie

1 J. Łuk a s z e w i c z: Obraz historycz1W-statystyczny miasta Poznania w dawniejszych czasach. T. I. Poznań 1838, s. 10. 3 Drobniejsze opracowania i artykuły prasowe zestawił A. Woj t k o w s k i w: Bibliografia historii WieŁkopolski. To II. Poznań 193-8, s. 134 - 135, nr 18095-18123.

Dla lat powojennych, nie objętych pracą Wojtkowskiegą por. Bibliografia onomastyki polskiej do roku 1958. Kraków 1960; Bibliografia onomastyki polskiej od roku 1959 do 1970 włącznie. Warszawa '1972; Bibliografia onomastyki polskiej od roku 1971 do roku 1980 włącznie. Wrocław 1983. wszędzie w rozdziałach: NazWy ulic, fJlaców, ogrodów, pT%edmid i domów. I Z. Z a l e s k i: W sprawie mia1Wwnictwa ulic. "Kronika Miasta Poznania" r. l00J3, nr l; tenże: Nazwy ulic w Poznaniu. Poznań ,1926 (to samo w"Orędowniku Urzędowym Stołecznego Miasta Poznania" R. I. 1926). '

Antoni Gqsiorowskidruga z tych prac stanowi do dziś podstawowe opracowanie dziejów kształtowania się nazw poznańskich ulic - nie tylko po roku 1918, ale i w czasach wcześniejszych, pruskich. Autor wykorzystał bowiem oficie protokoły posiedzeń Rady Miejskiej, dziś już nie istniejące. Opracowania dziejów nazw poszczególnych jednostek topograficznych miasta pojawiały się dość często na łamach prasy poznańskiej. W 1938 r.. po podjęciu uchwały przez Radę Miejską o wywieszaniu tablic pamiątkowych wyjaśni.ających nazwy patronów i wydarzeń, Bronisła'!ł Wietrzychowski zestawił teksty owych tablic 4, tworząc swego rodzaju krótki słownik biograficzny patronów poznańskich ulic. Same tablice do dziś się nie zachowały - ich teksty stanowią jednak ciekawy przyczynek dla ewentualnego studium nad panującym w latach trzydziestych XX wieku stereotypem pozytywnych cech osób wynoszonych na poznańskie pomniki. Po ostatniej wojnie nazwom osobowym i historycznym miasta poświęcił popularny słowniczek Zbigniew Zakrzewski 5. Odnotować wreszcie trzeba niedawne wydanie Skorowidza historycznego. . . , nadzwyczaj przydatnego dla wszelkich badań nad dziejami nazewnictwa ulicznego w Poznaniu 6. Wydawnictwa te dalekie są jednak od wyczerpania problemu nazw ulicznych Poznania i to zarówno w sferze badawczej, jak i popularyzacji dziejów nazewnictwa, a także upowszechniania wiadomości o osobach i wydarzeniach upamiętnionych w nazwach ulic. Niniejsze uwagi, nie usiłujące wyczerpać całej problematyki, stanowią tylko próbę ustalenia zmian zachodzących w systemie nazewniczym Poznania od czasów najdawniejszych do współczesnych, a praktycznie biorąc - w ciągu ostatnich stu pięćdziesięciu lat wielkiego rozwoju topograficznego miasta, zmian zachodzących szczególnie wyraźnie w wyniku gwałtownych przeobrażeń władzy w mieście (1919, 1939, 1945). Podstawę żródłową niniejszego opracowania stanowią przede wszystkim wykazy ulic oraz plany miasta powstałe w poszczególnych okresach jego dzi-ejów. Przeglądałem także fragmentarycznie poznańską prasę, szczególnie z 1919 i 1945 r. Dla okresu po 1944 r. dużą pomoc stanowiły protokoły posiedzeń Miejskiej Rady Narodowej (Rady Narodowej m. Poznania) i jej Prezydium 7.

4 B. W i e t r z y c h o w s k i: Tablice historyczne dla ulic miasta Poznania o nazwach osobowych. .,Kronika Miasta Poznania" r. 1938, s. 329 - 393. li Z. Z akr z e w s k i: Nazwy osobowe i historyczne ulic Poznania. Poznań 1971. · Skorowidz historyczny nazw dzielnic i ulic miasta Poznania. Opr. Mirosław Zadorożnyj. Puznań 1983.

7 Wojewódzkie Archiwum Państwowe w Poznaniu: Akta Miasta Poznania Zarzd. ijski m. Poznania, Biuro Prezydialne Miejskiej Rady Narodowej, Prezydium MIejskIej Rady Narodowej. Uchwały Rady dotyczące nazw ulic z lat 1960 -1983 przechowywane są również w Biurze Geodety Miejskiego. Dyrektorowi Biura Jerzemu Pietrzykowi wyrażam wdzięczność za ich życzliwe udostępnieni£'. Tam także b3rdzo pożyteczny Indeks nazw ulic miasta Poznania nadanych w latach 1960 - 1977 i dpowiadajqcch im uchwal Miejskiej Rady NarodoweJ oraz teksty tablic pamiątkowych umIeszczonych w ostatnich latach na ulicach miasta,

25.

POZNAŃ' STAROPOLSKI (XIII - XVIII W.)

Naj3tarsze nazwy ulic i jednostek terytorialnych dzisiejszego miasta związane są z terenami leżącymi poza właściwym naj starszym ośrodkiem miejskim. Są to nazwy wsi typu: Rataje, Winiary, Kobylepole - położonych poza ówczesnym ośrodkiem miejskim, jakim były przed połową XIII w. gród i podgrodzie na Ostrowie Tumskim, a po połowie tego stulecia miasto lokacyjne na lewym brzegu Warty. Osady te, wchłonięte w różnym czasie (zazwyczaj w ostatnich dziewięćdziesięciu latach) przez rozwijające 'się miasto, zachowały swoje nazwy, utrwalone w formie nazw ulic czy dzielnic; trudno jednak wiązać je z miastem średniowiecznym. Nie ulega wątpliwości istnienie na podgrodziach sieci ulic, niekiedy nawet regularnej 8, nie wiemy jednak nic - przynajmniej jeżeli chodzi o Poznań - o jakichkolwiek ich nazwach. Nazwy takie mogły jednak samorzutnie powstawać i funkcjonować, przede wszystkim jako oznaczenie skupisk mieszkańców wyróżniających się pochodzeniem (Niemcy, Wa"lonowie, Żydzi itp.) lub - rzadziej - zawodami. Nazwy występowały już natomiast w mieście lokacyjnym na lewym brzegu Warty, gdzie po 1253 r. wytyczono regularny rynek i sieć ulic od niego odchodzących, a także uliczek łączących ulice odchodzące od rynku. Nie wiemy, kiedy ulice odrynkowe otrzymały swoje nazwy. Gwałtowny wzrost liczby informacji o mieście, jaki wystąpił od 1398 r., z którego pochodzą najstarsze zachowane zapiski z posiedzeń rady miejskiej, tzw. księgi radzieckie 9, pozwala stwierdzić, że w początkach XV w. większość ulic odchodzących od rynku (dziś nazywanego Starym Rynkiem, niegdyś po prostu Rynkiem) miała już swoje nazwy (zazwyczaj, zgodne z brzmieniem dzisiejszym). Nazwa ul. Wronieckiej, występująca już w 1386 r. - a wskazującej kierunek drogi biegnącej ku Wronkom zdaje się świadczyć o swej wręcz trzynastowiecznej genezie, bowiem w czasach późniejszych Wronki utraciły już swe duże, posiadane wcześniej. znacznie. Stałe nazwy miało w Poznaniu stosunkowo niewiele ulic. Ich listęustalił już w 1892 r. Adolf Warschauer, a zweryfikował ostatnio Jacek Wiesiołowski 10. Należały do nich przede wszystkim ulice odchodzące od' Rynku, głównie ku południowi, wschodowi i północy. Z południowo-zachodniego narożnika Rynku wybiegała ul. Psia (w XIX w. nazwana ul. Szkolną), obok niej Wrocławska, dalej Kozia (dziś zwana Świętosławską"

6 Por. A. W ę d z k i: Poczqtki reformy miejskiej w rodkowej Europie do polo-, wy XIII wieku. Warszawa 1974, s. 71. tamże dalsza literatura. · Najstarsze księgi z lat 1398 - 1434 wydał A. War s c h a u er: Stadtbuch V07V Posen. Poznań 1892.

1. A. Warschauer: Stadtbuch...; J. W i e s i o ł o w s k i: Socjotopografia późnoredniowiecznego Poznania. Warszawa 1982.

Antoni Gqsiorowski

przedtem jeszcze Jezuicką), dalej - jak i dziś - Wodna, Waźna i Wielka (zwana także Tumską), Zydawska (zwana również Sukienniczą), Wroniecka. Dzisiejsza ul. Rynkowa w XV w. nazywana była ul. Do Młyna, dzisiejsza Zamkawa nie miała w średniawieczu nazwy, rzadka występawała także na:z,wa obe.cnej Franciszkańskiej (Grodzka, Zamkawa). Nazw nie miały z reguły ulice zatylne, tj. biegnące na tyłach parcel frantami skierawanych ku Rynkawi. A więc dzisiejsze ul. Kazia, Klasztarna, Kramarska, Sieraca atrzymały je później, pa podziale wielkich działek przyrynkowych i budawie damów stawianych już frantem da owych ulic zatylnych. Wcześniej pajawiły się nazwy pałażonej na wschód ad Rynku ul. Szewskiej araz jej pałudniawega przedłużenia, zwanego, ul. Krótką, Ciasną, Małą, K10ścielną (dziś Ślusarską), a także pałażanej między ul.

Żydowską, Wielką i Szewską ul. Małej Zydawskiej 11.

Bliżej nie znane są dzieje pawstawania późniejszych nowych nazw ulicznych Paznania. Pa akresie szczytowego, razwaju w XVI w., miasta ogramnie padupadła w wieku XVII i dżwigać się zaczęła dapiera po paławie XVIII w. W tym czasie, w drugiej poławie XVIII w., istniały już nazwy ul. Ślusarskiej i Stanisławskiej (Świętasławskiej); nazwa ul. Kaziej już zapewne wtedy przeniesiana została na określenie pi€rwS'zej pałudniowej ulicy zatylnej (tj. tam, gdzie znajduje się do dziś) 12. Nazwy owych ulic miały prostą i czytelną etymologię. Były to bądź określenia typu kierunkowego: da Wranek, do Wrocławia (inaczej: ku Bramie Wronieckiej, ku Bramie Wrocławskiej), ku młynowi, ku zamkowi, bądź przezwiskowe (Kazia, Psia), bądź określające rozległość ulicy (Wielka, Ciasna lub Krótka), bądż wreszcie zawodowe lub etniczne (Wożna - mieszkanie woźnego" potem i kata, Sukiennicza, Szewska, Żydowska). Podobny charakter miały nazwy coraz liczniejszych asad przedmiejskich i przedmieść, należących zazwyczaj do miasta lub poznańskich mieszczan, i pasiadających niekiedy - już w XV w. - cechy regularnych ulic (Garbary, Rybaki, Czapniki, Półwsie, Ogrody itp.). Wszystkie te nazwy nie miały aczywiście nigdy charakteru oficjalnego" tj. nadawanego uchwałą władz miejskich czy urzędników monarszych. Powodowało to zmiany i przemieszczenia (np. Kozia), oraz używanie na określenie jednej ulicy kilku równoległych nazw (Sukiennicza - Żydowska, Wielka - Tumska itp.). Sprawę komplikowała ponadto trójjęzyczność późnośredniowieczne;;0 Paznania; ulice miały nazwy łacińskie, niemieckie i polskie, a przy

11 J. W i e s i o ł o w s k i: Socjotopografia... 12 O ulicach osiemnastowiecznych por. Z. Z a l e s k i: Rozw6j topograficzny miasta Poznania. W: KSięga pamiqtkowa miasta Poznania. Poznań 19 1 29, s.. 43 oraz Inwentarz miasta Poznania z roku 1779. W: Opisy i lustracje Poznania z XVI - XVIII wieku. Wyd. M. J, Mika. Poznań ,1960" s,. 248. Pomijam tu nazwy ulic zanikłych po wielkim pożarze Poznania w 1803 r. w rejonie klasztoru Dominikanów (dziś Jezuitów), jak Drzewna, Srednia itdich przekładach z języka na język powstawały nowe. Mała Platea Stricta tłumaczona być mogła Jako Ciasna, Mała czy wreszcie Engestrasse. Platea Magna, polska Wielka, w języku niemieckim wykładana była jako Breite Strasse, co dawało znów możliwość polskiego przekładu: ul. Szeroka. Ten stan rzeczy przetrwał do schyłku XVIII w.

POD P A:NOW A:NIEM PRUSKIM

Włączenie Poznania do Prus w wyniku II rozbioru Polski w 1793 r.

nie przyniosło zmian w nazewnictwie ulic miasta. Olbrzymia więk3zość nazw miasta w murach posiadała bowiem swe nazwy niemieckie, które funkcjonowały jeszcze od czasów, gdy w wiekach średnich język niemiecki odgrywał dużą rolę w gminie miej'Skiej (szczególnie od 1253 r. w głąb XV w.). Nazwy te nabrały teraz charakteru oficjalnego: W,odna stała się WaSlserstralsse, Zydowska - Judenstrasse, Wielka - Breitestrasse, Woźna - Buttełstrasse 13. Istnia,ły nadal Wrocławska (Breslauerstrasse), Wroniecka (Wronkerstrasse) itp, Przyłączenie do miasta w 1797 r. osiedli świętomarcińskieg1o i świętowojciechowego, Wymykowa i Wenetowa, a w 1800 r. także Chwalisz ewa, Ostrówka, Śródki i Zawad, wprowadziło do obiegu niemieckie nazwy tych osad, będące jednak bądź tłumaczeniem dawnych nazw (Ry-baki - Fischerei), bądź ich powierzchownym zniemczeniem (Chwa[i:szewo - Wallischei, Ostrowek, Schrod:ka Markt, Schrodka Strasse, Zawade) 14. Nazwy te przetrwały aż do końca pruskich rządów w Wielkopolsce. U schyłku XVIII w. wytyczone zostały na nowych terenach miejskich reprezentacyjna ulica, nazwana imieniem króla pruskiego: Wilhelmstrasse (dziś Al. Marcinkowskiego) oraz plac Wilhelma (dziś pl. Wolności) t5, z którego na zachód prowadziła Berlinerstrasse. Wytyczono także pl. Nowomiejski (Neuer Markt Platz) oraz Bergstrasse (ul. Podgórna), wreszcie ul. FrydeTyikowską (Pocztowa - 23 Lutego) 16. Ul. Fryderykowsk,a, Wilhelmowska (wraz z placem) oraz Berlińska były pierwszymi obcymi nazwami w Poznaniu; w tej przymiotnikowej formie przyjęły się one w języku polskim choć Polacy szukali często ich zamienników: w dobie Księstwa Warszawskiego ul. Wilhelmowską i plac nazwano imieniem

13 Przez większą część panowania pruskiego w Poznaniu (do .1'880 r.J ulice opatrzone były tablicami dwujęzycznymi. 14 Plan von der Gegend um Posen z 1795 r. podaje te nazwy jeszcze w polskiej, acz często pomylonej formie: Szordka., Zawaday. Bybaki. Plan cytuję wg reprodukcji w: Zr6dla kartografzczne do dziej6w Poznania. Katalog wystawy. Poznań 1'978, tab. 1115 T. R u IS Z C Z y ń s k a, A. S ł a w s k a: Poznań. Warszawa 195'3, s. 102 - 103; Zr6dla kartograficzne..., tab. 14 - 16.

Ił Tamże.

Antoni Gqsiorowski

Napoleona, potem mówiona niekiedy o ul. Topolowej (od rosnących tam topól) i placu Teatralnym (od budynku teatralnego, dziś tzw. Arkadii). Pozostałe, z wolna formujące się nazwy miały ch3rakter pospolity i :ł;J.mkcjonowały rozłącznie w obydwu językach: Młyńska - Miihlestrasse, Ogrodowa - Gartenstrasse, Nowa - Neue Strasse, plac Działowy - Kanonenplatz itp. 17 Drastyczne ograniczenie rozbudowy miasta wskutek decyzji o jego ufortyfikowaniu (od 1828 r.) sprawiło, że nowych ulic nie powstawało w tym czasie wiele; niewiele bylo więc i nowych nazw. Wkrótce po 1870 r., na fali euforii po zwycięstwie nad Francją, nadano nowo zbudowanej ulicy imię Bismarcka, po polsku: Bismarkowska (dziś Kantaka). Była to pierwsza w Poznaniu nazwa osobowa nie pochodząca od głowy koronowanej, nadana ponadto za życia patrona H,. Zdecydowaną zmianę w polityce nazewniczej miasta przyniosły dopieo lata z przełomu XIX i XX w. Zniesienie fortyfikacji i włączenie do miasta gmin podmiejskich, przede wszystkim J eżyc, Łazarza, Wildy i Górczyna, a potem części Winiar i Sołacza, na które to tereny wylało się zagęszczone w obrębie murów miasto 19, spowodowało konieczność nazwania a niekiedy i wytyczenia szeregu nowych ulic, położonych tak w rejonie znoszonych fortyfikacji, jak i na nowo przyłączonych terenach. Część z nich już zresztą posiadała siatkę nazwanych ulic - teraz w olbrzymiej większości ulegały one zmianie. Forsowana w tym czasie gwałtowna germanizacja Wielkopolski ujawniła się z całą wyrazistością i w polityce nazewniczej. Na przyłączanych terenach pojawiały się przede wszystkim liczne nazwy osobowe, związane głównie z Prusami XIX w. 20 Wśród nowych patronów ulic dominowali politycy i oficerowie pruscy, obok nich przedstawiciele pruskiej administracji w Poznaniu. Swoje ulice otrzymali pruscy marszałkowie i generałowie: Bliicher, Colomb, Gneisenau, Grolman, Haacke, Kleist, Livonius, Moltke, Roon, Scharnhorst, Seeckt, Seydlitz, Steinmetz, Wrangel, York, Zieten, podobt:lie Brandenburczyk Derfflinger i konstruiktor lotniJczy Zeppelin 21. Równie liczną grupę patronów stanowili przedstawiciele admin Po:. chociażby M. M o t t y: Przechadzki po mieście. Warszawa 1957, passim. szczególme indeks. 18 Z. Z a l e s k i: Nazwy ulic. . '. s. 36.

11 W 1895 r. Poznań liczył 943 ha. w 1907 - 3390 ha, por. Z. P o g o r z e 1 s k i: Terytorialny rozwój Poznania w latach 1900 -1975. "Kronika Miasta Poznania" r. 1!175, nr l, s. 47 i nast. . 2'1 .Poijarn tu sprawę inicjatywy nazewniczej (rada miejska, magistrat, organy polIcyjne ltd.) Wg Z. Z a l e s k i e g o (Nazwy ulic... , s. 27), pierwszą nazwą osobową nadaną z inicjatywy magistratu była nazwa ul. Naumanna (1&89) - zasłużonego prezydenh miasta, zmieniona później na ul. Dzialyńskich (dziś Inżynierska). 21 Te i poniższe zestawienia wg: Spis ulic miasta Poznania. Wyd. Zakłady Graficzne Dowództwa Głównego w Poznaniu (1919 - 1920), Posener Sprachfilhrer. Poznań 1919 (?), wreszcie: Spis polskich nazw ulic i plac6w miasta Poznania. Poznań 1911

nistracji pruskiej różnego szczebla - od kanclerzy Rzeszy aż po nadburmistrzów i prezydentów policji w Poznaniu: Peter Beuth, Bismarck, Julius Bosse, Rudolf Bitter, Heinrich BUłow, Caprivi, Gustav Gossler, Karl Hardenberg, IIellmann, Hohenlohe, Karl Horn, Traugott Jagow, Leopold Kohleis, Albert Maybach, Johann Miquel, Eugen Naumann, Artur Posadowsky, Karl Stein, Richard Witting, Hugo Wilamowitz. Mniej liczni byli natomia::,t przedstawiciele sztuki, literatury i nauki: Busse, Eichendorff, Goethe, Helmohlz, Humbold, Kant, Koch, Korner, Lenau, Lessing, Liebig, Schenkendorff, Schiller, Uhland - obok nich Komensky i Pestalozzi oraz Gutenberg - czy teoLogów protestanckich: Christian Barth, Johann Budde, Johann Herder. Na liście tej znalazły się też dwa (nie licząc Posadowskiego) nazwiska polskie: Garczyńskiego oraz Raczyńskiego 22. Zestaw ten uzupełnić trzeba coraz liczniejszymi imionami związanymi z domem panującym (Fryderyk, Wilhelm, Augusta Wiktoria, Ludwika), nazwami dynastycznymi (Habsburgowie, Hohenstaufowie, Hohenzollernowie, Wittelsbachowie, Wettyni), wreszcie przymiotnikowymi określeniami typu: Królewska, Cesarska, Elektorska, Margrafska, Książęca, Następcy Tronu.

Nazwy osobowe i określenia z nimi związane ,stanowiły większość wśród nowo nadawanych nazw w Poznaniu na przełomie XIX i XX w. Obok nich występuje w tym czasie wiele nazw typu przymiotnikowego, związanych z charakterem ulicy czy kierunkiem jej biegu. Funkcjonowały więc - w obydwu językach - nazwy typu: Dworcowa i Kolejowa, Zwierzyniecka (Tiergartenstrasse), Kwiatowa, Polna, Lodowa, Zielona itp.; wreszcie ulice o nazwach wskazujących kierunek: Berlińska, Bydgoska, Bukowska, Głogowska, Kluczborska, Warszawska 23. Rzadkie były nazwy typu: Bawarska (Bayernstrasse, istniała także Bavariastrasse - dzisiejsza Stolarska - biorąca nazwę od hali "Bavaria"), Szlezwicka, Brandenburska. Nazwy te, wraz ze wspomnianymi już nazwami stanowiącymi tłumaczenie dawnych określeń polskich oraz z kilkoma imionami świętych (Florian, Piotr, Paweł itd.), wyczerpują w zasadzie katalog denominacji ulic, placów, mostów i parków Poznania u schyłku panowania pruskiego. Nazwy przymiotnikowe, podobnie topograficzne, znajdowały w języku polskim proste odpowiedniki: Blumenstrasse była Kwiatową, Bukerstrasse

(wyd. "Straży"). Cytowany w Skorowidzu historycznym.. _. s. 132 Polnisch-deutsch Verzeichniss... jest tylko pozbawionym strony tytułowej egzempiarzem wydawnictwa Posener Sprachfilhrer. 2 Nadanie którejś z nowych ulic imienia Raczyńskiego jako fundatora miejskiPj iblioteki postulowała w artykule pt. Unsere Strasse-Nahmen Posener Zeitung" (14 VIII 1904 r.). " 2;1 W)jqtkowy charakter ma - przetrwała zresztą do dziś - nazwa ul. Poznańsk.iej (Posenerstrasse), niegdyś prowadzącej do Poznania ze wsi Jeżyce i lnie przemIanowanej po przyłączeniu Jeżyc do Poznania.

Antoni Gąsiorowski

- Bukawską, Magazinen Strasse - Magazynową. Nazwy te funkcjanowały równalegle z nazwami niemieckimi; używanie ich palskich tłumaceń była pawszechne wśród Palaków. Ił Inaczej była z nazwiskami: zalew pruskich nazw asabawych musiał wywałać sprzeciw. Już w 1891 r. ukazała się w da datku da "Gońca Wielkapalskiega" apracawanie pt. Nazwy ulic miasta Poznania, żeby ich ludzie nie zapamnieli 24. Świadectwem walki z niemczyzną w nazewnictwie ulicznym miasta był też wydany w 1911 r. przez Wydział Kulturalny "Straży" wspamniany już Spis palskich nazw ulic i placów miasta Poznania 25. Alfabetycznie uszeregowany zestaw nazw niemieckich apatrzana palskimi adpowiednikami każdej z nich. Spatykamy więc w spisie palskie tłumaczenia starych nazw typu: Piekary, Szeraka (tj. Wielka), Butelska (tj. Waźna), Grobla, Zydowska itd. abak nich tłumaczenia denominacji wywadzących się z nazw pospalitych (Artyleryjska, Dwarcawa, Kalejawa itp.), czy wreszcie wywadzących się z nazw miejscawych (Bukawska, Głagowska itp.). Inne tłumaczenia są jednak nadzwyczaj aryginalne. Datyczy ta przede wszystkim ulic, którym od 1900 r. nadawana nazwy związane z zasłużanymi przedstawicielami państwa pruskiegO', a niekiedy i z reprezentantami kultury niemieckiej. I tak ul. Arndta przełażona zastała jako Arendowa, Bacha - Strumykowa 26, Baartha - Barska, Bliichera - BJacharska, Bittera - Garzka, Bassega - Basa, Capriviega - Koprawa, Calomba - Kolumba, Flottwella - Flotowa, Gneisenaua - Gnieźnieńska, Gasslera - Guślarska, Haackega - Haczykawa, Hardenberga - Harda, Herdera - Twarda, Jagawa - Jagława, Kanta - Kantaka, Kirchbacha - Kaścielska, Kacha - Kucharska, Kornera - Ziarnista, Koppena - Kapcawa, Lenaua - Lenna, Lessinga - Leśna, Liebiga - Miła, Linnega - Liniowa, Maybacha - Majawa, Mique!a - Michała, Maltkega - Malutka, Nollendarffa - Nawowiejska, Raana - Rajna, Scharnharsta - Kominiarska, Schenkendorffa _ Szynkarska, Seeckta - Sekciarska, Seydlitza - Siedlecka, Steinmetza - Kamieniarska, Steina - Kamienna, Uhlanda - Ułańska, Wettynów - Wytyczna, Wittelsbachów - Witebska, Wilamawitza - Wilanawska, Zietena _ Cięta. Mamy tu więc da czynienia ze świadamym tłumaczeniem bądź nazw as.obawych jako pospalitych (Bach, Bitter, Kach, Stein), bądź tEŻ ze zmienianiem nazw osobowych niemieckich na padabnie brzmiące słO'

ZIo Do druku tego nie dotarłem; cytuję za A. Woj t k o w s k i m: Bibliografia..., nr 18096. 2fi Korzystałem z egzemplarza w postaci jednostronnie zadrukowanego arkusza (afisza?) przechowywanego w bibliotece Wojewódzkiego Archiwum Państwowego, sygn. 42278. O innym wydaniu tegoż (in 8°, s. 'l2 191,2 r.) wspomina A. Woj t k o ws k i: Bibliografia..., nr 18098. . 28 Pruskie Bachstrasse dopuszcza słowo pospolite w nazwie (strumyk") Z. Z al e s k i: Nazwy u1.ic..., s. 7l pisze, że "nazwę spowodował ska;{alizowany. obecnie strumie6, który tamtędy biegł na łąki Dębinskie". skich nazw ulic i placów miasta Poznania. Wydawnictwo Wydziału KulturallIlego "Straży" (1911)

Spis polsfddJ nQzmułiłplQGOmlf.dast4Poz-łł lPIj&1ł\1j III rall mt _ """"" .............. fił od ",,,,,.<1,,,,, _ <1\ -.. r'ą: &łt<...u tł-lHĄ:,! t"s..m- <o$; ru ł4.om. ł" FI-, ,>f1 .> 1.:1.< II< ł 1IU..<<< t ł ""' ra:.....c s 1;"<1 .:.: łitJm _...Jt}.:: ".<ł ., : ">ł,ł .' iU"t+I k. .""& .łJ l:fj;!t&."'Iot 'I ""'1:I'.ł i;i:. lłiJ ł'tt":UJ"" <ł .\.1 '1H'" t_ <t't\I; I -t -al ,\j: ł!,;I.:ro _ ;i. {ił' >wrł..tfW4: \""-.!!Ji,, i tr4!> łla t:'UI"I\"....,1;t:a. ".k ". "',,:tł>t O£rł:!.. ttł>:łi<'t...łn\...... Jut¥. {..łEI'(.ntt<łW" 9-1ł\:::,1 (...ł.A: ł I:Ih<ł:t"".(""ł> tf__ ł'I'" L"łnk.Ąw t__.."*f, & łkit t tt;;.'UI"'l.4<¥1-c ""w (.ło!.t l'łIA ...." ' 1.t;;' : :;:. = &U: H{Iłdó,*. ,s.u-d.twJ rtł!:--.,.h 'Rt:nh- fama .:. -t..t4kft.af'.(1MfIb.. *.'1i1":--3 .."'"i'Uł' IłOnmtC.t1'!lL łb....06r sb, \'t.. lkrtT t. h łr '-M - .' ńe.ł.\ft:a. I11:rfutlw,.h'i:I£"<t' 4: ttM =-.a i.h!I..:l:ftW.'8 ;\Jłłtł..Nul.:r h,jj r w dł"'I. Wło..a Uf'1:_ f:$&:tł I d - - ł-a.

rdilt«a-:". \\:..ł ł:krNrJ'i> 1 1fi>.. {r ut tb t})I'<tU< i.łj<t>;f1!\"'kJ.""",--...8_ łłi<l-!1J l.:'k".I'.ł$ł< I;&.m f:tf.mU1\ Ukbt<tłi!: ....,.\.

"!I< ,1(mU>1ł S --',. w_.... ",,,.;.....: łłtfl«-w", _ 5l"4. < ł\.'.ł\l;tooł.s a:ł:\:U!' 'ut - m.oc.b. ł:U"ffiłH;U:.;If' il,-'A ł.f'i. >J_ tiAr..Jł Sł.

&.u.>"'t. ." li _3 łtł:łkJt&W",H; !'.:4 BJk.tEł<n-41," #1 a fltt!!:'b";;.

8ł$'.""'Uł3U\: "dK" Uuk'l\\ Ubl:rt&W.JIMjnł/ Wały łłtu'Jt.iłfił-".:'< t<11;....Ut ł1ł ".MI AJ,tt$I"U:<- ..I>..:A« t=k "f1«r (,""r1twSi:tJ'4! td!;t.i:i t.""!óI:łift!łkł!.t:. fł<-mmąt:l- sdis..o1, "f8flo<}& t.r "ii Wkm."-,,_ -\ł)ęm JIf7Y lUft'tl£ ' .. łUU uł.... \ ft;cr.{.. i3Uca ł\'sW\, <.;tflt!-. u1i;. 1>łbt.

,,'\-t' t'i t.,,".ł«t.,j\.,... ..,...)1_'.'Ó<';s" ,.ht. "... ,*>n\1 hł!:t'b-..t1;I,.-.

t't:1(--ł;:t-'...... Ił.....<łł< ł", ".-' r)f fi łkn -, ł-tt..:rl-:J

Nazwy poznańskich ulic

,,'t t'łI'):r}'..Ałt-a-.

-.1 rtumwa.

3!W,

..

'Ilał: ł:kit \:>.ko,f+.łł..k-łł 0li'>l_.... łłt\<ł< ,.ł' (:tiatb.

dk." ....... fe 'Ułt«f. J "' _.ł1 : Mat.k kh-d.. -ł< _IS. ! j ut'L Ił l1Itn --er: "41)00 f.k:n.

h tf'ł-tNł łal"tb. 1ł.fIj( WłłY M ''ą ał.ł:K..»ji'f-\\ł.....ł.... r Iahłt.$.... "'»:-łI-I('#o ,-. . K u: ....r, .kr>:'d:t Jtł!.-/l: łl'tm 'ł'Isu t-f1i:ll: Ir\.:ttłtt ł--"'" 1". ."".""""'rtt . ... Kp ł'*' i;t-.

K -'Mr ,,;.\ tłt:...-'i.., 1(...łI\ł'łJ(*it. "'h.

';::-ł.., ""-.

ł Iwa pospolite, albo też polskie nazwy osobowe czy terenowe (Flottwell - Flota, Caprivi - Koper, Wilamowitz - Wilanów, Gneisenau - Gnesen - Gniezno itp.).

Zwraca uwagę, że wspomniany Spis honoruje niektóre nazwiska niemieckie. Dotyczy to przede wszystkim nazw osobowych związa:aych z dworem panującym, zresztą zazwyczaj o wiele starszych i już wrośniętych w poznańską tradycję językową. Figurują więc w nim ul. Fryderykowska, Fryderyka i Wilhelma (ale Wilhelmsplatz tłumaczony jest już tylko jako Plac, ,a WilheImstra.sse jaJko Alej<e). Spis uznaje ul. BismaI1cka, Komeńskiego i Pestallozziego, Goethego i Schillera, Habsburską, ,Humboldta, Naumanna i Hersego (zasłużeni burmistrze poznańscy), łagodnie obchodzi się z ul. Hohenlohego (Kanclerska) i Hohenzollernów (Cesarska).

Antoni Gąsiorowski

ale już ul. Hohenstaufów nazywa... Wyszogrodzą. Ul. Gutenberga przekłada na Drukarską. · Nie potrafię ustalić, czy prezentowane w Spisie przekłady nazw były wziętym z życia, na poły ludowym tłumaczeniem nazw niemieckich, czy też inspirowaną przez "Straż" próbą wprowadzenia nowych nazw. Raczej to drugie. Nie ulega jednak wątpliwości, że po 1911 r. przynajmniej niektóre z owych nazw były używane. Mecze piłkarzy "Warty" odbywały się jeszcze długo na błoniach w pobliżu Zietenstrasse (dziś Jarochowskiego), nazywanych placem Ciętym 27. Po Powstaniu Wielkopolskim 1918- 1919 poznańska Rada Ludowa wprowadziła nazwy ul. Gorzkiej (Bitterstrasse) i Kolistej (Kohleisstrasse). Ul. Bosa przetrwała do dzisiaj. Akcja nadawania nowych nazw niemieckich wygasła krótko po 1907 r., kiedy to włączono do miasta część Winiar i Sołacza 28. Pewne zmiany ,przyniósł dopiero wybuch I wojny światowej. Dnia 28 sierpnia 1914 r., tj.

w dziewiętnaście dni od chwili wypowiedzenia przez Niemcy wojny Francji.., prezydent policji poznańskiej, zwrócił uwagę, że nazwa Kapo..niera jest francuskiego pochodzenia i postulował nową: Schlossb['iicke, co zos'tał,o zaak,ceptowane 29. Jeszcze w tym samym roku zauważono, że brak ulicy urodzonego przecież w Poznaniu Hindenburga, świeżego triumfatora spod Tannenbergu; w rok później postawiono wniosek o nazwanie ulicy na cześć Ludendorffa. W 1915 r. obydwaj otrzymali ulice 30 - imię Hlndenburga nadano ul. Podgórnej (Bergstrasse), przy której się urodził, Ludendorffa - Zielonym Ogródkom 31. Jeszcze w 1918 r. władze miejskie zmieniły nazwę ul. Żydowskiej na Michael-Herz-Strasse 32. Były to ostatnie już chyba zmiany pruskie.

W MIĘDZYWOJENNYM DWUDZIESTOLECIU

"Wybuch niepodległości" na przełomie lat 1918 i 1919 zastał w.Poznaniu ponad trzysta nazw ulic, placów, parków i mostów; wspomniany już Spis ulic wymieniał trzysta pięćdziesiąt jeden nazw., Posener Sprach

!1 Z. Z akr z e w s k i: Przechadzki po Poznaniu lat międzywojennych. Warszawa-Poznań 1974, s. 264, 260; L. T u r k o w s k i: Księga mojego miasta. Poznań 1983, s. 10, 21.

28 W Wojewódzkim Archiwum Państwowym zachowało się wiele planów sytua.cyjnych nowych ulic na tym 'obszarze, wytyczanych po 1907 r. Akta m. Poznania, nr 4106, 4707, 4708, 4709. zg Tamze, nr 4705, k. 43, 45. 80 Tamże, k. 49, 52 - 53, 59 (odręczny list Ludendorffa).

81 Tamże. Rozważano także nadanie imienia Ludendorffa pl. Pólnocnemu (Nordplatz, potem pl. Niepodległości) lub Parkowi Sołackiemu. 82 Z. Z a l e s k i: Nawy ulic..., s. 88. Powodem zmiany były podobno wnioski właścicieli domów, którzy skarżyli się, że z powodu nazwy ulicy lIlie mogą znaleźć lokatorów i mieszkania ich stoją puste. Wnioski podobnie uzasadnione składano <lo władz miejskich także w okresie międzywojennym (tamże).

filhrer - trzysta dziewiętnaście. Większość z tych ulic posiadała nazwy dwujęzyczne. Teraz - niejako automatycznie - w powszechne użycie wchodziły nazwy polskie. Dotyczyło to jednak tylko ulic o nazwach pospolitych (typu: Kwiatowa, Dworcowa), podobnie starych nazwach historycznych (Wrocławska, Wroniecka, Szewska) i kierunkowych (Bukowska, Głogowska). Odimienne niemieckie nazwy ulic funkcjonowały nadal: w "Dzienniku Poznańskim" w pierwszym półroczu 1919 r. reklamy nadal informowały o usługach na ul.: Ludwiki Wiktorii, Colomba, Berlińskiej, Bismarkowskiej, Augusty Wiktorii, Hohenzollernów czy Hardenberga 33.

Ogłoszenie prezydenta policji z dnia 29 czerwca 1919 r., wprowadzające tymczasowy podział miasta na rejony kominiarskie, wymieniało bez zastrzeżeń ul.: Flottwella, Następcy Tronu, Wrangla, Wilamowitza, Bliichera, Steina, Fr6bla, Hohenlohego, Biilowa, Yorka i in. 34 Legalistycznie nastawione władze miejskie nie stosowały nawet spolszczeń proponowanych ongiś przez "Straż" - te były nieoficjalne. Jeszcze w listopadzie 1919 r. magistrat wyjaśnił zdenerw0wanemu mieszkańcowi ul. Bittera, że dopóki nie zostanie uchwalona oficjalnie nowa nazwa, musi, dla porządku, funkcjonować stara 35. Sprawa nadania ulicom Poznania oficjalnych polskich nazw była przedmiotem zainteresowań poznańskiej Rady Ludowej. Rada zastępowała początkowo w tym zakresie Radę Miejską, która w początkach 1919 r. działała jeszcze w starym składzie, z przewagą niemiecką. Rychło zresztą została zawieszona, wreszcie rozwiązana 36. Dnia 9 marca 1919 r. na posiedzeniu Rady Ludowej problem zmiany nazw ulic referował Roman Leitgeber, który był - wg opinii Zygmunta Zaleskiego - głównym twórcą nowej koncepcji nazewnictwa poznańskiego 37. Przyjęto wtedy polskie nazwy dla około pięćdziesięciu ulic - w większości były to polskie przekłady nazw pospolitych; z innych pojawiły się wtedy pl. Wolności i Al. Marcinkowskiego 38. 29 marca uchwaLono drugą listę, wprowadzając m. in. nazwy ul. Wjazdowej, Strumykowej, Kantaka, Działyń

II Przykłady z ogłoszeń w .,Dzienniku Poznańskim" r. 1919, IDIr 91 i 92.

lU Tamże, nr 147. 15 Wojewódzkie Archiwum Państwowe, Akta m. Poznania, nr 4705;, 78 - 79.

30 O poznańskiej Radzie Ludowej por. ostatnio Z. D w o r e c k i; Rada Ludowa na miasto Poznań 1918 - 1919. "Kronika Miasta Poznania" r. 1980, nr 4; r. 198 1 1. nr l. Praca ta nie przynosi jednak żadnych dokładniejszych danych o pracach nazewniczych Rady. Dnia 14 stycznia 1919 r. działalność starej Rady Miejskiej została zawieszona, 11 lutego tegoż roku radę rozwiązano. Por. T. S w i t a ł a; Zapiski z działalności rady miejskiej w latach 1919 - 1921. "Kronika Miasta Poznania" r. 1977. nr 4, s. 45 i nast. li Z. Zaleski, Nazwy ulic..., s. 4. Zaleski powołuje się na własne akta Leitgebera poświęcone nazwom ulic; materiały te zapewne przepadły podczas ostatniej wojny, por. Polskz slownik biograficzny. T. XVII, s. 13; "Dziennik Poznański" r. 1919, nr 59. 28 Tamże, nr 58.

3 Kronika m. Poznania 3 - 4/84

Antoni Gąsiorowskiskich, Libelta. Znaną nam już ul. Bittera postanowiono nazwać ul. Gorzką, Kohlelsa - idąc i tutaj za dawną "etymologią" - Kolistą 39. .

Działalność nazewnicza Rady Ludowej ustała po ukonstytuowaniu się - w wyniku wyborów dl() nowej Rady Miejskiej, przeprowadzonych dnia 24 marca 1919 r. - prawowitych władz miejskich. Odtąd nazewnictwem ulic zajmowała się Rada Miejska 40. Chronologię jej uchwał ustalił już niegdyś Z. Zaleski. Warto go tutaj zacytować: "Pierwszą grupę nazw uchwaliła Rada Miejska dnia 12 kwietnia 1919, a zajmowała się sprawą nazw przez cały rok 1919 i 1920, niektóre uzupełnienia pozostały nawet na lata późniejsze. Nazwy nabierają mocy obowiązującej z chwilą ogłoszenia przez władzę policyjną. Ogłoszenia te następowały w takim porządku: dnia 16 czerwca 1919 ogłoszono 111 polskich nazw ulic; były to w lwiej części nazwy rzeczowe, ustalone w brzmieniu polskim, a nie wymagające zmiany, do wyjątków należały nazwy Czartoria, Piotrowo, ul. Cieszkowskiego, ul. Działyńskich. ul. Babińskiego, ul. Lubrańskiego, ul. Libelta. Nazwy 112 - 164 ogłoszono 29 sierpnia 1919, i tu zachodziły głównie nazwy rzeczowe. Dalsze ogłoszenie, obejmujące 48 nazw (165 do 212), wyszło 15 listopada 191941: obejmowało ono część nazw osobowych, głównie na Jeżycach i Św. Łazarzu, tudzież Wały i niektóre nazwy na Wildzie i Górczynie (rzeczowe). Nazwy (213 - 253) dla różnych ulic w poszczególnych dzielnicach - prócz Wildy - ogłoszono następnie dnia 5 stycznia 1920. Pod liczbami 254 - 286 opublikowano dnia 12 kwietnia 1920 nazwy licznych ulic, głównie na Wildzie. Dnia 14 sierpnia 1920 uzupełniono spis (my 287 - 320), przede wszystkim co do ulic w Górczynie. Pozostawały ulice na Sołaczu, których nazwy ogłoszono 29 marca 1921. Później opublikowano już tylko drobne uzupełnienia, zmiany i dodatki wywołane nowymi potrzebami" 42. Rada Miejska nie uznała więc za wiążące uchwał Rady Ludowej i raz jeszcze podejmowała decyzje na temat ulic już wcześniej przemianowanych. W formie uzupełnienia treściwego podsumowania dokonanego przez Zaleskiego dodajmy, że w pierwszej grupie uchwał Rady Miejskiej (12 kwietnia 1919 r.) znalazła się nazwa pl. Wo}nQści; w drugiej (29 sierpnia 1919 r.) - AL Mardnkowskiego i ul.: Dą'browSkiego, 27 Grudnia, Kantaka, Rataj czaka, 3 Maja; w trzeciej (15 listopada 1919 r.) -

119 Tamże. nr 69, 7, 1919. Przeciw tym oSJtatnim denominacjom protestował słusznie w "Dzienniku Poznańskim" (r. 1919, nr 75 i 7-8), Z. O[elichowslki] który pisał, iż ",można było ją I[tj. ul. Gorzką] dawniej, dopóki istniała urzędowa' nazwa Bitterstrasse, nazywać Gorzką dla ułatwienia orientacji" ale już nie teraz. Podobnie z Kohleisstrasse. ' 40 Uchwała Rady wymagała zatwierdzenia przez prezydenta policji miejskiej (którym był w tym czasie Karol Rzepecki), Uchwała obowiązywała od chwili oficjalnego ogło'5zenia (Z. Z a l e s k i: Nazwy ulic..., s. 1'2). 41 Z. Z a l e s k i: Nazwy ulic... pisze pomyłkowo o roku 19\21.

42 Tamże, s. 12.

ul. Grunwaldzkiej. Dnia 5 stycznia 1920 r. nadano nazwy m. in. pL Zjednoczenia 43 i Niepodległości (dawniej: Nordplatz); 12 kwietnia nazwę otrzymała wxeszcie wspomniana już Bitterstrasse - Gorzka - Wierzbięcice, w końcu dnia 14 sierpnia 1920 r. - obok ul. Jarochowskiego, Knapowskiego, Krauth.ofera, Palacza, Bergera, Poplińskich, Stablewskiego, Traugutta, Wujka, Wybickiego i Zupańskiego - uchwalono nazwę ul. Bosej na .oznaczenie danej Bossestrasse. Jak widać, wprowadzanie polskiego nazewnictwa dla trzystu kilkudziesięciu ulic, placów i parków trwało ponad dwa lata 44. W wyniku tych działań powstał przejrzysty system nazewniczy, zachowany w większości do dzisiaj. System ten (339 nazw) nawiązywał w znacznej mierze do polskiego nazewnictwa, przede wszystkim w warstwie starych, przedrozbiorowych nazw polskich (typu: Wodna, Szewska, Wroniecka), ale i dziewiętnastowiecznych, które wprowadzone przez Niemców zostały od razu przetłumaczone i funkcjonowały w obydwu językach. Należały do tej licznej grupy ul.: Artyleryjska, Bednarska, Bielniki, Ceglana, Ciasna, Cybińska, Czajcza, Długa, Dolina, D.olna Wilda, Dominikańska, Droga Dębińska, Dworcowa, Fabryczna, Filipińska, Franciszkańska, Głęboka, Golęcińska, Gołębia, Górczyńska, Graniczna, Jaskółcza, Jezuicka, Kanałowa, Klasztorna, Kościelna, Krzyżowa, Kwiat.owa, Lodowa, Łazarska, Łazienna, Łąkowa, Marcelińska, Masztalarska, Młyńska, Mokra, Murna, Myśliwska, Nad Bogdanką, Nowa, Owocowa, Piaskowa, Podwale, Polna, Północna, Rolna, Różana, Saperska, Sieroca, Sołacka, Spokojna, Stawna, Strzałowa, Strzelecka, Szkolna, Szwajcarska, Szyperska, św. Wawrzyńca, Targowa, Urbanowska, Wąska, Wenecjańska, Węglowa, Wierzbowa, Wietrzna, Wieżowa, Wysoka, Za Bramką, Zielona, Zielone Ogródki, Zwierzyniecka, pl.: Działowy, Karmelicki i Stawny oraz most Teatralny. Utrwalone zostały takżE' nazwy ulic kierunkowych: Bydgoska, Bukowska, Głogowska, Kluczborska (dochodząca do torów linii kolejowej Poznań-Kluczbork), Warszawska. Kilka dalszych nazw nawiązywało mniej lub bardziej wyraźnie do nazw niemieckich: Bóżnicza (Am Te'rnJpel), Stare Targowisiko (Vieh

.a:a Plac ten leżał na lewym brzegu Warty. u wjazdu na dzisiejszy most Marchlewskiego. 44 W tym czasie niektóre z ustalonych nazw ulegały zmianie. Dotyczyło to np.

jednej z najbardziej "zmiennych" lIlazw ulic Poznania - dzisiejszych Lampego i Mielżyńskiego. 'N'azywana pierwotnie Młyńską '(Miihlenstrasse), potem Górną Młyńską, w 1891 r. otrzymała imię Wiktorii (żony cesarza Fryderyka III Wilhelma). W 1905 r. niemiecki magistrat próbował przywrócić dawną nazwę. czemu sprzeciwiła się policja poznańska. W marcu 1920 r. Rada Miejska uchwaliia jej podział na ul. Gwarną i Seweryna Mielżyńskiego, magistrat optował za objęciem całej ulicy n:łzwą Mielżyńskiego. Policja początkowo ogłosiła wersję Rady, potem (20 paździermka.1920 r.) zlikwidowała nazwę Gwarnej, ale przywróciła ją w początkach 1921 r. '(dane wg Z. Zaleskiego). Dodajmy, że w 19'3!5 r. nadano Gwarnej imię Pierackiego, w 1945 r. przywrócono nazwę lVIielżyńskiego, w 19:51 r. całej ulicy nadano nazwę LampegQ, aby wreszcie podzielić ją znowu na dwie ulice: Lampego i Mielżyńskiego (1960).

3

Antoni Gąsiorowskimarkt), Ułańska (Kavalleriestrasse), Wesoła (Am Kinderspielplatz). Do tej samej zapewne grupy zaliczyć trzeba ul. Floriana Stablewsk,iego, dawniej Florianstrasse 45. Ogółem nazwy ściśle nawiązujące do czasów pruskich stanowiły blisko 30%. Wielu punktom miasta nadano historyczne lub historyzujące nazwy topograficzne, jak Błonia Wildeckie, Czartoria, Na Podgórniku, Ostrów Tumski, Przepadek, Wierzbięcice itp. Wykorzystano nazwy dzielnic i regionów dawnej i obecnej Rzeczypospolitej - ul.: Kaszubska, Kujawska. Litewska, Małopolska, Mazowiecka, Podhalańska, Podlaska, Podolska, Pomorska, Wołyń:ska, Śląska, Warmińska, Wielkopolska, wreszcie pl. Spiski i Orawski. Kilka ulic otrzymało imiona świętych, kilkadziesiąt wreszcie - nazwy przymiotnikowe typu: Cicha, Jasna, Koszarowa, Mylna, Oficerska, Przemysłowa, Pusta, Robocza, Sielska, Składowa, Spadzista, Stroma, Towarowa, Wojskowa. Do tej grupy zaliczyć też trzeba dwa dalsze "przekłady" z niemieckiego, utrwalające dawne pospolicie używane nazwy polskie, wspomniane już ul. Bosą (Bossestrasse oraz Krętą (Kohleisstrasse), tę ostatnią pierwotnie chciano zwać Kolistą.

Niezmiernie szczupły był zestaw nazw upamiętniających wydarzenia i procesy historyczne: pl. Zjednoczenia i Niepodległości oraz ul. Grunwaldzka, 27 Grudnia, 3 Maja, Kosynierska i Powstańcza, zapewne także Rzeczypospolitej 46. Grupę tę wspomógł jednak bardzo liczny zestaw nazw osobowych. Z. Zaleski w 1923 r. doliczył się dziewięćdziesięciu dziewięciu takich nazw, co stanowiło 28% ich ogółu w tym czasie. Nazwy osobowe starano się uszeregować w określonym, z góry zaplanowanym układzie: przedstawicieli zbliżonych profesji grupowano w określonych rejonach mia:sta. Otaczającym dziewiętnastowieczne miasto "Wałom" nadano imiona królów: Kazimierza Wielkiego, Jadwigi, Władysława Ja,giełły, Zygmunta Starego, Zygmunta Augusta, Stefana Batorego, Wazów, Stanisława Leszczyńskiego; tutaj też uczczono pamięć Tadeusza Kośduszki i księcia Józefa Poniatowskiego. Wały rozpoczynały się od pl. Zjednoczenia - upamiętniającego "pierwsze wielkie wydarzenie" w cza:Bach, gdy istniało jl.lż lewobrzeżne miasto lokacyjne, jakim było zjednoczenie Polski na przełomie XIII i XIV stulecia - kończyły zaś pl. Niepodległości, przypominającym wydarzenie sprzed zaledwie dwu lat. Na Wildzie "zgrupowano" nazwiska wojskowych; nazwiska osób zasłużonych dla nauki - w okolicach siedziby Poznańskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk (ul. Mielżyńskiego); malarzy - na zachód od dzisiejszego parku Kasprzaka (wówczas zwanego Ogrodem Botanicznym, a potem _ od 1926 r. - parkiem Wilsona); kompozytorów - na tyłach ul. Libelta

45 Wymieniona lista nie jest oczywiście kompletna.

41 AnaJizę znaczeniową nazewnictwa w latach 1919 - 1920 przeprowadza także, w nieco innym układzie, Z. Z a l e s k i: Nazw1l ulic... . s. 13 - 16.

(Chopina, Karłowicza, Noskowskiego, pl. Moniuszki), pisarzy - na Jeżycach. Zasłużeni Wielkopolanie upamiętnieni zostali przede wszystkim na Łazarzu i Górczynie; na J eżycach wyodrębniono ulice wielkopolskich działaczy gospodarczych (Jackowski, Szamarzewski, Wawrzyniak). Wymienione nazwy obrazują, jakich ludzi uznano ówcześnie za godnych upamiętnienia. Byli to więc władcy Polski (przy czym na lewym brzegu Warty nadawano ulicom imiona królów panujących po powstaniu miasta lewobrzeżnego, a na prawym zaplanowano - po regulacji - nadawać imiona władców sprzed połowy XIII w.: Bolesława Chrobrego, Bolesława Krzywoustego). Byli to władcy, którzy cieszyli się "dobrą opinią" w ówczesnej historiografii - stąd brak (dodajmy: do dzisiaj) np. ulicy zasłużonego dla Poznania Stanisława Augusta Poniatowskiego. Obok władców honorowano wodzów, z których dwu - Kościuszkę i księcia Józefa - zrównano niemal z królami, umieszczając ich imiona w reprezentacyjnym ciągu Wałów, a także generałów i przywódców powstań, wsławionych w XIX w. (generałowie: Kosiński, Langiewicz, Prądzyński, Umiński - wszystko Wielkopolanie; Traugutt, Wybicki, Kiliński; wreszcie - osobno - Jan Henryk Dąbrowski - Wielkopolanin i wyzwoliciel Wielkopolski u progu ery napoleońskej). Dodajmy, że w grupie "generalskiej" na Wildzie, umieszczono także ul. Dezyderego Chłapowskiego, przenosząc jakby jego zasługi wojskowe nad osiągnięcia gospodarskie. Z panteonu ludzi sztuki wybrano nazwiska uważane wówczas za zupełnie pierwszoplanowe: Mickiewicza, Słowackiego, Krasińskiego (Norwid pojawił się później), Reja, Fredrę, Asnyka, Kochanowskiego, Wyspiańskiego, Kraszewskiego, Sienkiewicza, Prusa, Orzeszkową, Konopnicką, Chełmońskiego, Kossaka, Matejkę, Siemiradzkiego, Grottgera, wreszcie Chopina, Karłowicza 47, Noskowskiego i Moniuszkę. Umieszczenie na tej liście osób mniej znanych, jak Klonowicz i Drużbacka, spowodowane było przypuszczalnie ich pewnym lub domniemanym wielkopolskim pacho:" dzeniem. Wielkopolanie stanowili bowiem większość patronów poznańskich ulic.

Ich dobór był również bardzo charakterystyczny. Stosunkowo rzadkie były wypadki nadawania imion osób zasłużonych tylko zbrojnie w Wielkopolsce. Wymienić tu właściwie można jedynie Franciszka Ratajczaka jako osobę-symbol, pierwszą ofiarę Powstania Wielkopolskiego 1918 -1919, obok niego ewentualnie Antoniego Babińskiego, rozstrzelanego przez Prusaków, i Macieja Palacza, powstańca z 1846 r., który otrzymał ulicę na Górczynie przede wszystkim jako przykład "pięknej postaci wodza po..

47 Tamże, s, 56 błędne nawiązanie do Jana, nie Mieczysława Karłowicza. Zob.

także Aneks 1.

Antoni Gąsiorowskiwstańców-chłopa" i sołtysa Górczyna 48. Wszystkich powstańców uczczano 'także zbiorową nazwą ul. Powstańczej na Wildzie 49. Przygniatająca większość poznańskich patronów ulic to ludzie zasłużeni dla gospodarki i "kultury, dla nauki polskiej w Poznańskiem, społecznicy, fundatorzy. Ale - rzecz charakterystyczna - większość z nich miała w swoim dorobku i działalność niepodległaściową, zbrojną lub konspiracyjną - przy Kościuszce, Napoleonie, w trzech powstaniach narodawych. Tę właśnie działalność skrupulatnie pO'dkreślały fundowane od 1935 r. uliczne tablice pamiątkawe 50. Jako ciekawostkę można podać, że uchwały Rady z lat 1919 -1920 utrzymały kilka nazw osobowych wprowadzonych przez władze niemieckie. Obok ul. (Tadeusza) Garczyńskiego i Raczyńskich pozostały bez zmian uL Lenaua (poeta austriacki piszący życzliwie o Polakach) oraz Jeskego (długoletniego sołtysa na Łazarzu) 51, a także pl. Bergera - zasłużonegO' fundatora szkO'ły i domu starcÓw w Poznaniu, radnegO' i posła na sejm pruski. Przetrwała także - oczywiście - ul. Koperniika 52. W akresie międzywajennym raz tylko poważnie powiększył się obszar miasta: w 1925 r. przyłączone zostały do Poznania dwie gminy lewobrzeżne - Dębiec i Winiary oraz cztery prawobrzeżne - Główna, Kamandaria, Rataje, Starołęka Mała, a także obszar dworski Naramowice. Poznań zajmował odtąd 6624 hektary 53 Na terenach nowo przyłączonych istniało w momencie włączenia do miasta ponad sześćdziesiąt ulic, których nazwy w części pokrywały się z nazwami ulic Poznania. W miarę możliwości starano się jednak utrzymać istniejące nazwy. Tak na Dębcu pozostawiona pl. i uL Lipową, które zapoczątkowały całą dużą grupę ulic o nazwach pochadzą,cych ad drzew i roślin na Dębcu (Bzowa, Bluszczowa, Wiśniowa itd.). Wśród nazw przejętych lub rekonstruowanych, duży procent stanowiły dawne nazwy polne i miejscowe, typu: Biała Góra, Bonin, Czekalskie, Główna, Karolin, Komandaria, Łączny Młyn, Nadolnik, Ra

.18 Z. Z a l e s k i: Nazwy ulic.... s. 54.

4' Jako ciekawostkę przytoczyć trzeba za Z. Z a l e s k i m (tamże, s. 6.1) dzieje nazwy: "ulica powstała w 19 1 13 r. i otrzymała nazwę ul. Liitzowa. Idąc za myślą zasadniczą nazwy niemieckiej (Liitzow był dowódcą powstańców), władze polskie nazwały ulicę Powstańczą..., poświęcając ją pamięci uczestników wszystkich powstań polskich, od kościuszkowskiego, przez listopadowe, marcowe i styczniowe do wielkopolskiego". 60 B W i e t r z y c h o N S k i: Tablice historyczne... 61 Pierwsza - dziś nie istniejąca. znajdowała się na terenach targowych, druga to część dzisiejszej ul. Engla (pomiędzy Rynkiem Łazarskim a Głogowską). 61 Wg Z. Z a l e s k i e g o: Nazwy ulic..., s. 39, była to "jedyna nowsza ulica poznańska, kt6rej nazwy nie nadano z urzędu [przed 19\19 r.] W 1885 r. istniała jako droga prywatna i nazywana była pospolicie »ul. Kopernika«. Prezydent policji zażądał od magistratu nadania ulicy tej nazwy, wywodząc, że nie może tolerować nazw prywatnych. W tej bowiem drodze mogłyby się przyjąć »nazwy najzdrożniejsze, jak ul. Mierosławskiego, Kościuszki. Led6chowskiego etc.«". 13 Por. Z. P o g o r z e l s k i: Terytorialny rozwój... Nas1tępne drobne regulacje zwiększyły ten obszar w 1939 r. do 7687 hataje, Szeląg, Topole i Wilczy Młyn, a także kierunkowe: Gnieźnieńska, Kórnicka, Obornicka, Piątkowska, Strzeszyńska, Świerczewska, Wrzesińska. Większość nowych ulic powstawała jednak w tym czasie w Poznaniu poprzez zagęszczanie osadnictwa w obrębie granic miasta: wokół ul. Grunwaldzkiej, na Jeżycach, Sołaczu, Winiarach, Osiedlu Warszawskim, Dębcu, Górczynie i Łazarzu. W ostatnich kilkunastu latach przed II wojną światową liczba jednostek nazewniczych w Poznaniu uległa wydatnemu zwiększeniu - w 1938 r. Poznań miał ich 838, a więc o około pięćset więcej niż w 1921 r., co oznaczało wzrost o blisko 150 11 /0. Przy próbie analizy typów nowych nazw, zauważamy przede wszystkim pojawienie się nowej kategorii, dotąd w Poznaniu nie występującej. Są to nazwy pochodzące od miast i osad, nie będące jednak - stosowanymi dotąd w Poznaniu - tzw. nazwami kierunkowymi. W 1929 r. wytyczono w sąsiedztwie ul. Marcelińskiej ul. Grodziską, Opalenicką, Szamotulską i Wolsztyńską 54. W następnych latach liczba tego typu nazw szybko rosła, i w 1939 r. przekroczyła setkę, przy czym - oczywiście - nie ograniczano się do nazw miast wielkopolskich, a nawet sięgano poza ówczesne granice: Pilska (1932), Kargowska (1937) 55. Do tej grupy dołączyć też należy pojawiające się od 1935 r. nazwy rzeczne (Bużańska, Dniestrzańska, Dunajecka, Narewska, Niemeńska, Notecka itd.) oraz górskie (Beskidzka, Bieszczady, Karpacka, Tatrzańska). Po 1930 r. pojawiły się też w Poznaniu nazwy związane z państwami - w 1931 r.: Albańska, Bułgarska, Czechosłowacka, Jugosłowiańska; w 1935 r.: Francuska, Turecka; wreszcie w 1937 r.: Węgierska. Dodajmy do tego ul. Polską (1935). Uzupełniono też listę występujących już przedtem ulic nazwanych od regionów historycznych: Inflancka, Pałucka, Zmudzka (1935), Kurpiowska (1938). Do tej listy terytorialno-narodowej trzeba dołączyć ulice biorące swe nazwy od plemion Słowiańszczyzny połabskiej. Zapoczątkowała je w 1931 r. ul. Łużycka, po niej powstały Połabska i Serbska (1933), Lutycka (1936), Hawelańska (1938). Nie zabrakło oczywiście Słowiańskiej (1935) i Lechickiej (1933). Znaczną grupę (ok. 35) stanowiły nazwy pochodzące od roślin i kwiatów, nawiązujące do wspomnianego już zespołu na Dębcu. Dość liczną grupę stanowiły również nowe nazwy związane z imionami świętych i świętych miejsc (jak Ostrobramska, Loretańska, Jasnogórska). W latach trzydziestych obserwujemy też znaczny wzrost liczby nazw typu historycznego, których w latach 1919 - 1920 wyraźnie brakowało. Już w 1927 r.

" "Orędownik Urzędowy Stołecznego Miasta Poznania" R. IV, 1929, poz. 102.

Pr1Y następnych nazwach opieram się na tYIDŹe wydawnictwie (R. IV - XIV 1929- 1939) oraz na Skorowidzu historycznym... ' as Jeszcze w 19'30 r. zmieniono ul. Kluczborską (Kluczbork leżał poza granicami ówczesnego państwa) na ul Bergera.

Antoni Gąsiorowskipojawiła się ul. Filarecka, w 1930 r. - Chocimska i Racławicka. W tymże roku, dla upamiętnienia stulecia powstania listopadowego, nadano ulicom w okolicy ul. Palacza nazwy związane z tym powstaniem: Belwedefska, Listopadowa, Olszynka, Podchorążych; w latach następnych doszły w tym kompleksie nazwy ul. Grochowskiej, Wolskiej, Wawerskiej. W 1935 r. postanowiono uczcić pamięć o wielkich bitwach. W okolicy ul. Grunwaldzkiej powstały wówcza:s ul. Berestecka, Powiedka, Kircholmska, Kłuszyńska, Orszańska, Raszyńska. Wymieńmy jeszcze z owej serii nazw history,cz'llych ul. Barską (ku pamięci konfederacji barskiej), ŚpiewakÓw (dla uczczenia polskich tow.arzystw śpiewaczych w Wielkopolsce), Sokoła, 5 Stycznia (1919 - data uderzenia powstańców wielkopolskich na lotnisko w Ławicy) i kilka innych. Do grupy historycznych można by również zaliczyć zespół ulic pomiędzy Grunwaldzką a Rycerską, które w latach 1935 -1936 otrzymały nazwy pochodzące od nazw staropolskich urzędów (Kanclerska, Kasztelańska, Marszałkowska, Miecznikowska, Podstolińska, Podkomorska itp.). Wypracowany w latach 1919 -1920 sy.stem nazw osobowych poddany został w 1923 r. surowej krytyce. "Nadanie patronatu ulicy jest w efekcie większym uczczeniem zasłużonego niż tablica pamiątkowa albo nawet pomnik" - pisał Zygmunt Zaleski 56. Nawoływał też do umiaru w nadawaniu nazw osobowych, szczególnie pochodzących od osób o zasięgu ogólnokrajowym, wobec których wymagania winny być szczególnie wysokie (autor miał wątpliwości nawet co do słuszności nazw ul. Asnyka, Fredry, Konopnickiej, Prusa, Reja). Przypominał, aby przestrzegać zasady nienadawania nazwisk osób żyjących i wzywał do zachowywania dwudziestopięcioletniej karencji po śmierci potencjalnego bohatera. Nawoływania te nie mogły odnieść zamierzonego skutku. Potrzeba "wystawiania pomników" osobom zasłużonym poprzez nadawanie ich nazwisk ulicom i placom była zawsze silna. Odczuwał ją szczególnie mocno Poznań, którego t02Jsamość narodowa była tak długo ograniczana. Nie można też było czekać aż upłynie ćwierć wieku od śmierci osób, których już za życia uznawano za godnych własnej ulicy: już w 1922 r., zaledwie w dziewięć miesięcy po śmierci pierwszego polskiego prezydenta Poznania Jarogniewa Drwęskiego, jego nazwisko nadano placowi pomiędzy ul. Przemysłową i Wierzbięcicami 57. Zwyczaj ten kontynuowano w latach następnych. W 1927 r. nadano nowym ulicom Poznania nazwiska Romana Maya, Klaudyny Potockiej, Gustawa Potworowskiego i - zmarłego w 1923 r. Heliodora Święcickiego. Rok później tzw. Aleja Okrężna otrzymała nazwiska trzech niedawno zmarłych pisarzy - Przybyszew

18 z. Z a l e s k i: W sprawie mianownictwa..., s. 200.

17 Tamże, s. 56. Nazwa placu (gdzie dziś dworzec autobusowy) uległa potem likwidacjiskiego, Reymonta i Żeromskiego; uczczono też pamięć Jana Kasprowicza i Franciszka Morawskiego. W 1929 r. powstały ul. Jana Ostroroga i Fryderyka Skarbka. W następnych latach nazwy osobowe nadawano ulicom coraz częściej - do 1939 r. przybyło ich w mieście ponad siedemdziesiąt pięć. Zwracają uwagę cztery pochodzące od nazwisk cudzoziemskich: w 1926 r. w stopięćdziesięciolecie ogłoszenia niepodległości Stanów Zjednoczonych Ameryki dawny Ogród Botaniczny nazwano parkiem Wilsona; w 1929 - Głogowską przemianowano na Marszałka Focha; w 1931 r. _ pl. Sniadeckich nadano imię Waszyngtona; wreszcie w 1935 r. uliczka na Winiarach otrzymała nazwę ul. Napoleońskiej (dodajmy, że zachowano tutaj dawną przymiotnikową formę nazwy odosobowej, do dziś zresztą przetrwałą). Można domniemywać, że owe zagraniczne nazwy - podobnie jak nadawane w tym samym czasie nazwy typu Bułgarska, Francuska itp. - stanowiły świadectwo wychodzenia Poznania z nazewniczego zaścianka. Wśród patronów ulic z lat 1927 - 1939 uderza jednak w dalszym ciągu znaczny procent Wielkopolan. Zygmunt Zaleski ustalił w 1923 r., że w latach 1919 - 1920 stanowili oni 62(J/o 58, a teraz osiągali 75%. Dodajmy do tego, że "bohaterowie ogólnokrajowi" dobrani byli w sposób dość przypadkowy - obok Bolesława Krzywoustego, Czarnieckiego, Pułaskiego, Rejtana, Skarbka, Lubeckiego, Norwida i Lindego, Wyspiańskiego i Żeromskiego, ks. Skorupki, wreszcie Piłsudskiego (1935), znalazło się tam aż czterech pilotów zasłużonych dla lotnictwa polskiego (m. in. Wigura i Żwirko), a także - z innych względów - generał Bronisław Pieracki (1935) 59. ' Wśród Wielkopolan stosunkowo nieliczni byli przedstawiciele czasów przedrozbiorowych: biskupi poznańscy Andrzej Łaskarz (zwany Laskarym), Adam Konarski, P10tr Tomicki i duchowni Paweł Włodkowic, Treter, Drużbicki, Wąsowski, Kordecki. Dalej burmistrzowie poznańscy Biedrzycki i Winkler, wojew,oda poznański i pisarz polity.czny XV w.

Jan Ostroróg, poeci Janicki oraz Miaskowski, "wojownicy" Arciszewski, Żegocki i Madaliński, wreszcie uczony jezuita, fizyk i astronom Józef Rogaliński. O wiele liczniejszą grupę stanowili patroni działający już pod panowaniem pruskim. Pojawiają się wśród nich wielkopolscy bohaterowie walk zbrojnych: Ignacy Dobrogojski (1794, wojny napoleońskie), ks. Adam Laga (1831), Mikołaj Dobrzycki (1848) 60, Edmund Taczanowski

II Z. Z a l e s k i: W sprawie mianownictwa..., s. 1'98.

IID Ustalenie "wielkopolskości" danej osoby nie zawsze jest jednoznaczne. Do Wielkopolan zaliczam tutaj Pawła Włodkowica" o którym sądzono wówczas, że pochockił z Wielkopolski (dziś się to raczej wyklucza), Konarskiego (chodziło bowiem o biskupa Adama, nie o pijara Stanisława - zob. Aneks l), o. Augustyna K:ordeckiego (urodzony w Kaliskiem), Antoniego Madalińskiego. aD O identyfikacji Dobrzyckiego zob. Aneks \1.

Antoni Gqsiorowski

(1863); do tej listy dodać trzeba zapewne pułkownika Adama Szyllinga (1920). O wiele liczniejsi byli patroni wyróżniający się na niwie pracy politycznej, gospodarki, kultury, pedagogiki itp. Tylko dla przykładu. wymieńmy tutaj osoby arcybiskupów Dunina, Przyłuskiego iWolickiego, Romana Maya i Stanisława Szczepanowskiego, Wojciecha Cybulskiego, Klemensa Kallteckiego, Wawrzyńca Engestroma, Jana Kassjusza i Franciszka Tuczyńskiego. Dodajmy nazwiska dwu osób zmarłych już w dwudziestoleciu: Heliodor-a Swięcickiego i legendarnego Michała Drzymały (zrmaTł w 1937 r., uHca otrz)'lmała jego nazwisko w 1938 r.).

Dla ustalenia profesji patronów nowych ulic warto zestawić nazwy nadane w pierwszym okresie niepodległości z wprowadzonymi później. Posłużmy się tu podziałem dokonanym przez Zygmunta Zaleskiego, uzupełnionym przez Bronisława" Wietrzychowskiego 61. Podział ten, acz nieostry, może dać jednak pojęcie D osobach wynoszonych w dwudziestoleciu na poznańskie pomniki.

Patroni

I Do roku I W latach I Razem

Tabela 1 PATRONI NOWYCH ULIC W POZNANIU według Zygmunta Zaleskiego i Bronisława Wietrzychowskiego

1923 1923 - 1938 Artyści 10 - 10 Pracownicy społeczni 27 8 35 Pisarze 13 14 27 Uczeni 13 23 36 Zasłużeni w wojnach i powstaniach 13 23 36 Członkowie rodzin pa- .

nujących 15 3 18 Inni 2 10 12

Wśród nowych nazw nadawanych w drugim dziesięcioleciu niepodległości wyróżnić wreszcie możemy bardzo liczną grupę nazw i określeń przymiotnikowych, pochodzących od słów pospolitych, przypadkowych lub związanych z cechami terenu, zabudową itp. Były to nazwy typu: Bojowa, Cienista, Chemiczna, Drobna, Drużynowa, Dworska, Gościnna, Hoża, Modra. Podobl).y charakter miały - rzadsze - nazwy rzeczownikowe: Dwatory, Czarna Rola i Jasna Rola, Kącik, Murawa, Nowina, Zakręt i podobne. Nazw tych typów nadano w Poznaniu po roku 1925 ponad sto sześćdziesiąt. Nazwy ustalane w okresie międzywojennym miały charakter stabilny: zmiany ich należały do rzadkości. Wymieńmy kilka ważniejszych: obok wspomnianych już wyżej zmian Ogród Botaniczny - park Wilsona, plac Sniadeckich (sąsiadujący z ul. Sniadeckich) - Waszyngtona, Głogowska

81 B. W i e t r z y c h o w s k i: Tablice historyczne..., s. 329 - 330.

_ Focha, w 1935 r. ul. Jezuickiej nadana nazwę Świętosławska {dawna nazwa historyczna), Gwarnej - Pierackiega, Wjazdawej - PiłsudskiegO' 62.

W TZW. KRAJU WARTY

We wrześniu 1939 r. Paznań zastał zajęty przez Niemców, a 26 października tegoż raku włączany da Rzeszy. Wydany w tymże miesiącu Plan der Stadt Posen zawierał już kampletne nazewnictwa niemieckie ulic, placów i parków miasta 63. Niemieckie nazewnictwa z 'Okresu II wajny światawej nawiązywała w spasób wyraźny da nazewnictwa sprzed 1919 r. Pl. Walności i Al. Marcinkawskiega nasić więc zaczęły znawu imię króla Wilhelma, ul. 27 Grudnia _ Berlińskiej, Kantaka - Bismarcka itd. TylkO' nieliczni patrani sprzed 1919 r. nie wrócili na poznańskie ulice w 1939 r. Zabra:kłO' nazw dynastii: Habsburgów, Wettynów, Wittelsbachów. ZabrakłO' imion królawych i cesarzawych: Wikt arii, Augusty. Nie przywrócana nazwisk kanderzy: Biilawa, Hohenlahego, Capriviega. Zniknęły nazwiska niektórych ministrów pruskich, wajskawych i niższych funkcjanariuszy lakalnych: Bittera, Raana. Maybacha, Miquela. Haackega, Hahnkega, Horna. Jagawa, Calamba, Gosslera. prezydenta Poznania Wittinga. Nie wrócił też jaka patran Komeński. Przetłumaczona oczywiście na powrót wiele z nazw pospolitych: ul.

Kwiatawa zwała się znów Blumenstrasse, Graniczna - Grenzenstrasse.

Z dekawIszych - dawny Nardplatz. nazwany w 1920 r. pl. Niepodległaści. 'Otrzymał teraz nazwę Freiheitsplatz. Niemcy przetłumaczyli również niektóre z nazw wowadzanych w Paznaniu dla ulic wytyczanych lub p['zyłączonych da miasta pa 1918 L, a więc takich, które datąd nigdy nie miały nazw niemieckich. jak: Akacjawa. Chlebawa. Orla. Trójpale itp. W tłumaczeniach tych spatykamy alba przekłady do sławne. albo zbliżane brzmieniawa lub stwarzające wrażenie związku przyczynowegO'. I tak np. ul. Dabrega Pasterza nazwana zastała Bischafstrasse, Kasztelanów _ Burgvagtstrasse. Żeglarska - Neptunstrasse. Orna - Pflugstrasse, Ster 'Owa - Pilatenstrasse. Osabne miejsce na tej liście zajmawały przekłady: Pilska - Pilsener Strasse. Czarna Rala - Schwarzwaldstrasse. Nazw ul. Szczytnickiej, wywodzącą się ad nazwy miejscowej Szczytniki,

82 W 1929 r. zmieniono nazwę ul Głogowskiej, w 1930 - K1uczborskiej. a więc nazwy pochodzące od miast należących do Niemiec. Pozostała tylko ul. Wrocławska (o średniowiecznej metryce). Być może miało to jakiś związek ze stosunkami polsk()ILmemieckimi w tym czasie. . Wojewódzkie Archiwum Państwowe. Plany m. Poznania 21/2. Niestety. nie dysponuję informacjami, kto mógł być twórcą nowego systemu nazewnictwa ulic; zapewne ktoś z Niemców mieszkających tu przed wojną.

Antoni Gąsiorowskiinaczej od szczytników, czyli producentów szczytów (tarcz), przełożono na Glpfelstrasse. Podobnie Śródkę nazwano Mittelstrasse. I wreszcie zmiana Grunwaldz1ka - Tannenbergstrasse, przy zachowaniu ISwegd' rodzaju jedności miejsca, kładła akcent zamiast na klęskę w 1410 r. na zwycięstwo w 1914 r. Utrzymano w nazewnictwie poznańskim - oczywiście w tłumaczeniu - terminy pochodzące od nazw państw, które były do zaakceptowania pr.zez hitlerowską Rzeszę. Utrzymano więc np. nazwy ul. Węgierskiej, Tureckiej czy Bułgarskiej, zniesiono - Jugosłowiańskiej, Czechosłowackiej (z dwu członów tej ostatniej nazwy Czechy i Czesi zginęli z planu Poznania, zaś Słowacy zostali zachowani w postaci Slovakische Straisse - ul. Wiosenna).

Likwidacji uległy oczywiście wszystkie polskie nazwy osobowe wprowadzone w okresie międzywojennym. Z dwu nazwisk polskich patron6w zachowanych po 1918 r. hitlerowcy utrzymali ul. Raczyńskich, znieśli natomiast nazwę ul. Garczyńskiego 6ł . Dodajmy, że nazwisko Raczyńskiego utrzymało się również i w nazwie biblioteki. W miejsce części starych nazw osobowych niemieckich, wszystkich nazw osobowych i części topografIcznych polskich, wprowadzono w 1939 r. liczne nowe nazwy niemieckie. Ich pełna analiza - szczególnie w warstwie nazw osobowych - je2t niezwykle trudna, nie dysponujemy bowiem wystarczającymi wiadomościami na temat biografii wielu osób lansowanych i akceptowanych przez hitlerowski aparat propagandowy. Wydaje się, że nazwy ulic, placów, parków, wreszcie dzielnic Poznania - uznanego za "odwieczne miasto niemieckie" - nie miały odbiegać od nazw innych miast niemiecki-.::h tej wielkości. Toteż stosunkowo mało nazw przypominało tu osobistości o znaczeniu lokalnym, znaczna większość dotyczyła postaci o wymiarze ogólnoniemieckim. Grupę ludzi "zasłużonych na wschodzie" reprezentowali w Poznaniu trzej założyciele Hakaty - Hannemann (Płowiecka), Kennemann (Podkomorska) i Tiedemann (Podstolińska). Do tej samj grupy zaliczyć trzeba pamięć o Grenzmarku (Jesionowa), a zapewne także - w zamyśle autorów systemu nazw - o Hanzie (Kanclerska) i Hanzeatach (al. Wieopolska), o mistrzach prowincjonalnych i wielkich zakonu krzyżackiego: Hermanie Balku (Golęcińska), Hermanie von Sa!za (Rzeczypospolitej), Heinrichu von Plauen (Drzymały), wreszcie Winrichu von Kniprode (Lubeckiego), a także brandenburskich Askańczyków (Drużbickiego) i margrabiego Gerona (Lechicka). Wiele nazw nawiązywało do tradycji Rzeszy - od tradycji germańskiej począwszy (plemiona Markomanów, Wandalów, Burgundów, Fran

14 Pomijam tu nazwę - również przywróconą - Posadowskystrasse (Mostowa), która pochodziła od Niemca (zniemczonego Polaka)kow, Gotów, Longobardów, Teutonów itp.) aż po dowódców z I wojny światowej, jak admirałowie Hipper czy Scheer. W poczet tych wielkości wpisani zostali dość nieoczekiwanie także cesarzowa Maria Teresa i król szwedzki Gustaw Adolf. Znalazło się też w Poznaniu wielu patronów ulic spośród ludzi sztuki: Wit Sto;;;z, Cranach, Diirer, Beethoven, Haydn, List, Wagner (symbolicznie zmieniono polską nazwę ul. Chopina), pisarze Brentano, Miegel, Hoffmann, Fock, Grimm, Klopstock i inni. Byli to oczywiście wszystko przedstawiciele niemieckiego kręgu kulturalnego; wyjątek stanowił Dante, którego wybór był zapewne ukłonem w stronę włoskiego sojusznika. Zwraca uwagę brak w nazewnictwie poznańskim nazwisk czołowych prominentów III Rzeszy, mimo że nie obowiązywała zasada nadawania nazw osobowych dopiero po śmierci patronów. Sądzę jednak, że nadanie dzielnicy Łazarz nazwy Hermannstadt, a Warszawskiemu Osiedlu nazwy Heinrichstadt przypominać miało osoby Gorirnga i Himmlera. Byli natomiast w Poznaniu reprezentowani mniej wybitni hitlerowcy, jak np. Konrad Henlein, którego nazwisko nadano - znów symbol - dawnej al. Czechosłowackiej. Nazwy ulic nawiązujące do nazw miejscowych obejmowały qość szeroki zakres geograficzny, mieściły się jednak przeważnie w obrębie granic "Wielkiej Rzeszy". Miały więc w Poznaniu swoje ulice miasta: Augsburg, Bamberg, Berchtesgaden, ale też Amsterdam i Rotterdam, Tylża i Dorpat, a także miasta leżące w państwach - sojusznikach Rzeszy, jak Mediolan czy Rzym (Romstrasse - ul. Łacina), podobnie rzeki: Łaba, Odra, Nysa, . Hawela, g6ry: Las Czeski i Harz, wreszcie kraje i państwa oraz ziemie: Brandenburgia, Słowacja, Saara, Turyngia itp.

Niemieckie nazewnictwo ulic, placów i parków miasta zostało ukształtowane już w 1939 r. i w latach następnych ulegało tylko niewielkim zmianom: np. ul. Starowiej,ska, nazwana w 1939 r. Birnbaumstrasse (tj. ul. Międzychodzka), zmieniona została przed 1944 r. na Woermannstrasse. W latach 1940 i 1942 przyłączono do miasta kilka gmin podmiejskich: Antonin, Chartowo, Fabianowo, Junikowo, Ławicę, Kobylepole, Krzyżowniki, Kxzesiny, Minikowo, Spławie, Strzeszyn, Szczepanikowo i Żegl'ze. Powierzchnia miasta uległa trzykrotnemu zwiększeniu; z 7687 ha w 1939 r.

do 22604 ha w 1942 r. i osiągnęło ono w ten sposób w zasadzie dzisiejsze rozmiary 65. Pojawiły się więc i nowe nazwy ulic - przede wszystkim w Antoninie (na północno-zachodnim brzegu Jeziora Swarzędzkiego), Antoninku (na południe od szosy warszawskiej), Smochowicach, Ławicy, wreszcie na Junikowie. Miały one w większości charakter apolityczny. W Antoninku na określenie ulic użyto przede wszystkim nazw minerałówa z. p o g o r z e ł s k i: Terytorialny rozwój...

Antoni Gąsiorowski

(Achat, Granit, Kies itd.). W Antoninie dominowały nazwy ptaków, w Smochowicach nadano nazwy odimienne, na Ławicy - nazwy kwitów i roślin, na Junikowie - nazwy odmiejscowe (Lebus, Trachenberg itp.). Na wszystkich tych osiedlach używano określenia Weg, nie Strasse (a więc Achatweg, Fasanenweg, Brigittenweg, Lilienweg, Leubuserweg, Trachenbe['ger Weg) 66. Stan ten przetrwał, jak się zdaje, do chwi<li wyzwolenia Poznania.

PRZEMIANY I TRWANIE 1945 - ,1980

Natychmiast po wyzwoleniu następowało - początkowo spontaniczne - przywracanie starych, przedwojennych nazw ulic i placów. Organizajnie załatwiał to Wydział Techniczno-Budowlany Zarządu Miejskiego, Kierowany w 1945 r. przez inż. Ignacego Kaczmarka. Sprawozdanie z dzi2 łalności Wydziału z końca lutego 1945 r. wspomina już, że na początek marca planowane jest "dalsze spolszczanie miasta przez usuwanie tablic ulicznych z napisem niemiedkim i umocowanie tablic ulicznych polskich" 67. Nie było to jednak tylko przywracanie starych nazw. Na sesji Miejskiej Rady Narodowej dnia 22 pażdziernika 1945 r. podkreślono, że "w związku z oswobodzeniem miasta wyłOnIła się konieczność przeprowadzenia zmian nazw ulic, dzielnic oraz wód" 68. Dnia 4 marca 1945 r., po wielkim wiecu zorganizowanym w auli uniwersyteckiej przez Związek Walki Mlodych, spontanicznie przemianow,ano ul. św. Marcina na Walki Młodych 69. W tym czasie zapewne zapadła też decyzja nadania ul. Piłsudskiego (dawnej Wjazdowej) imienia Czerwonej Armii 70. W pocątkach marca 1945 r. prezydent Poznania dokonal zmian nazwy pl. Sapie7.yńIS'kiego na pl. Wielkopolski; zanilkła w ten sposób jedna z ostatnich stal 'ch, historycznych nazw typu własnościowego: jak wiadomo bowiem. plac nie upamiętniał rodziny Sapiehów, a fakt, że powstał na gruntach stanowiących niegdyś własność Sapiehów, na gruntach sapieżyńskich właśnie 71. Latem 1945 r. funkcjonowała już nazwa ul. Paderewskiego na oznaczenie dawnej ul. Nowej, nowej ul. Długosza, wreszcie ul. Żu

88 Według planu Gauhauptstadt Posen. Poznań 1943. Wojewódzkie Archiwum Państwowe, Plany m. Poznania 25 b) oraz Skorowidz historyczny... 87 Wojewódzkie Archiwum Państwowe, Zarząd Miejski m. Poznania, Nr 7, s. 3'5.

88 Tamże, Biuro Prezydialne Miejskiej Rady Narodowej, Nr 16, k. 147v - 148.

89 O wiecu ..Głos Wielkopolski", nr 17 C7 marca 19145); o uchwale tamż nr 166 (13 sierpnia 1945).

70 Obydwie te nazwy pojawiały się potem w prasie (przede wszys,tkim w ogłoszeniach)" o wiele częściej ul. Walki Młodych ,Głos Wielkopolski" nr 40, 4,3, 48,118. i in.). rzadziej Armii Czerwonej, tj. odcinek dzisiejszej Czerwonej Armii od mostu Uniwersyteckiego do Kościuszki, jako że była to ulica wówczas prawie że bezadre",owa (1amże, nr 118, 122).

71 Nazwa występuje już w "Głosie Wielkopolskim" nr 2:3 (14 marc 19,45) wiadomość o zmianie tamże, nr 2,8 (20 marca 1945)kawa na aznaczenie Zydawskiej 72. Zapewne w tym samym czasie ulica przebita na tyłach kalegium pajezuickiega (ad wylotu Szkolnej do Zie]anych Ogródków) - nazywana przez Niemców ul. Hindenburga - atrzymała nazwę Michała Rali-Zymierskiega 73. Część z tych nazw nie spatkała się z akceptacją spałeczną. Dnia 8 sierpnia 1945 r. ukazał się nawet w "Głasie Wielkapolskim" artykuł w obronie tradycyjnej nazwy "Święty Marcin". W odpawiedzi Zarząd Wajewódzki Związku Warki Młodych, uznając ra,cje przemawiające za tradycją, zaprapanawał przeniesienie nazwy Walki Mładych na niedaleką ul. Podgórną 7ł. Dnia 26 marca 1945 r. ukanstytuowała się paznańska Miejska Rada Naradowa 75, a na sesji dnia 22 października tegaż raku zajęła się sprawami nazewniczymi miasta. Rada zatwierdziła nazwy ul. Czerwanej Armii, Paderewskiego, przywróciła dawnej ul. Pierackiega imię MielżyńskiegO', przywróciła też nazwy ul. Żydawskiej, pl. Zbawiciela (zmienianegO' wcześniej na pl. Wyzwaliciela). Nazwę Walki Młodych nadana ul. Padgórnej, razciągając ją aż po Zielane Ogródki. Uchwała Rady wprowadzała panadta nawe nazwy dla ul.: Górnej Wildy (Daszyńskiega), Spokajnej (Limanowskiega), Stromej (Niedziałkawskiega), pl. NawamiejskiegO' (pl. RatajskiegO') wreszcie Jasnej (Raosevelta). Wprawadzona też kilka mniej istatnych zmian (Kaponiera - mast Uniwersytecki, DabrowalskiegO' - Niemcewicza, część Ratajczaka - Niezłamnych itd.). Rada uchwaliła także przywrócenie akreślenia "święty" siedemnastu nazwam osabowym 76. W miesiąc później przedłużana nazwę ul. Raasevelta do mastu Dwarcawega araz nadana pl. Świętakrzyskiemu imię Hoavera 77.

Jednacześnie w 1945 r. przed władzami miejskimi stanął prablem nadania nazw ulicam na terenach włączanych przez okupanta wabręb. miasta. Ulic tych była w 1945 l'. bliska trzysta, a więc prawie tyle, ile jednostek :nazewniezych liczył Poznań w 1919 r. - świadczyła t,a rO randze prablemu. Zadanie nie było łatwe także dlatego, że w 1945 r. w nowej sytuacji palitycznej brak była katalagu nazw, szczególnie asabawych, ale

12 Ul. Paderewskiego: "Głos Wielkopolski". nr 3)1<2; Długosza: tamże nr 120, 154 (o ulicy zob. także lUiżej); Zukowa: tamże nr 133, 136, 139" 142" 154; Wojewódzkie Archiwum Państwowe, Zar,ząd Miejski m. Boznama, Nr 1, s. 178.

'la Ulica wystąpiła pod taką nazwą 211 września 1945 w protokole posiedzenia Kolegialnego Zarządu Miejskiego, Wojewódzkie Archiwum Państwowe Zarząd MiejSiki m. Poznania, Nr l, s. 139. ' 14 ",Głos Wielkopolski", nr 161 i 166.

15 Tamże, nr 36.

10 \yojew6dzkie Archiwum Państwowe, Biuro Prezydialne Miejskiej Rady NarodoweJ, nr 16, k. 147v - 148, ;1158 - 169. Zarząd Miejski proponował nadanie imienia DaszJi;ńskiego ul. Przemysłowej.

1'1 Tamże, k. :347 - 348. Prezydent Poznania, Stanisław Sroka, na posiedzeniu Rady zapowiedział przybycie na uroczystość odsłonięcia tablic ulicznych ambasadora Stanów Zjednoczonych Ameryki. "W związku z tym spodziewane są - m6wił - kredyty amerykańsroIe na odbudowę wspomnianej ulicy i placu".

Antoni Gąsiorowskitakże histor)'icznych, ktÓre uchodziły za możliwe do akceptacji przez wprawadzany właśnie nowy system wart aści. LLsta nowych nazw ucwalonych przez Radę (22 X 1945) jelst do,wodem istniejących trudności 78. W pół roku po zakończeniu II wojny światowej, a w ponad sześć lat po jej rozpoczęciu, nie nadano, żadnej z ulic nazwy upamiętniającej jakąkolwiek postać czy wydarzenie z tego czasu. Na 296 nawych nazw wówczas nadanych, zaledwie pięć miała charakter osabowy 79: ul. Długosza, Galla i Kadłubka (a więc trzech średniowiecznych dziejopisów), leżące na terenie przedwojennego miasta, ale wytyczone dapiera w okresie wajny, oraz ul. Hallera (na Junikowie) i MycieIskich (w Kabylempolu) - dwie ostatnie nazwy przetrwały zresztą zaledwie kilka lat. Również mało była nazw o charakterze historycznym, upalilliętniają,cych określone wydarzenia; wymienić tu można tylko, ul. Dzieci Wrzesińskich. Dość liczne ulice otrzymały - bardzo, słusznie - nazwy miejscawości włączonych do Poznania: Fabianowa, Franowo, Garaszewo', Kobylepale, Kotawa, Krzesiny, Pokrzywno, Spłalwie, Szczepankowo itp. Pojawiła się też trochę nazw ogólnych, jak Bahaterów (czega?), Wytrwałych (w czym?) 80 oraz określeń przymiotniJkowy.ch tyipu: Gospodarska, Folwarczna, Dażynkawa, Jęczmienna, Hutnicza, Górska, Leśna wreszcie Nadbrzeżna, Torowa; osobno wymienić trzeba ul. Karpią. Pazostałe ulice atrzymały nazwy topograficzne oraz pochodzące ad imion. W śrÓd pierwszych dominowały określenia pochodzące od. miast. Wyjątkowa od miast wielkopolskich - jak Międzychód, Sieraków, Nowy Tamyśl. Uzupełniły one dawny ciąg przecznic ul. Marcelińskiej. Więcej było nazw ad miejscawaści leżących poza Wielkopolską. i z Wielkopolską nie związanych, jak: Chęciny, Iłża, Kielce, Kaprzywnica, Korczyn, Krośniewice, Krzepice, Nowy Sącz i Nowy Targ, Olkusz, Opatów, Pinczów itp. aż po, Żywiec. Wiele nazw poświęcono miastom włączonym da Polski po wojnie, głównie pomorskim i śląskim, jak Białogard, Czaplinek, Człuchów, Gliwice itp. W tej grupie dość często ograniczana się da polskiego, przekładu wcześniejszej nazwy niemieckiej - tak było np. w wypadku ul. Nowasolskiej (początkowa nazwanej Nowosólecką), Paczkowskiej, Byczyńskiej, Raciborskiej, SWidnickiej, Żmigradzkiej, Saboteckiej (nazwa niezbyt fortunna, niemieckie: Zo,bten Weg), Grotko,wskiej, Jawornickiej. Nazewnictwo odmiejscawe nie agraniczało się jednak do aktualnego w 1945 r. terytorium państwa polskiego,. Wiele ulic atrzymało nazwy ad

78 "Orędownik Urzędowy..." R. XVI, 1946, nr 11 - 12, s. 8 - 11.

7' Teza Z. Z akr z e w s k i e g o: Nazwy osobowe..., s. 5, jakoby "po drugiej wojnie światowej... zastosowano nazewnictwo osobowe do większości ulic IIJiOWO powstałYch" nie ma podstaw. 80 Dziejów nazwy, dZlS nie istniejącej (w Kotowie?), nie zdołałem odtworzyć.

miejscowości leżących w Niemczech, a związanych swymi początkami (niekiedy - jak na Łużycach - po dziś dzień) ze Słowianami. Powstały więc nazwy: Arkońska, Budziszyńska, Chociebuska, Miśnieńska, Rugijska, Salicka, Templińska i inne Bl. Do tych samych terenów nawiązywaly nazwy upamiętniające dawne plemiona zamieszkujące Słowiańszczyznę połabską: Chyżańska, Gołężycka, Milczańska, Obotrycka, Ranowska, Redarowska, Welecka 82, czy plemiona śląskie, jak Dziadoszańska i Trzebowiańska. Te zamiłowania slawistyczne w nazewnictwie, będące niewątpliwie refleksem olbrzymiej roli odgrywanej przez Poznań w dziejach kształtowania polskiej myśli zachodniej, uwidoczniły się również w ostatniej, znacznej grupie nowych nazw, a mianowicie w nazwach pochodzących od imion (nadanych szczególnie licznie osiedlom w Antoninku a tak:i!e w Naramowicach). Mamy tu do czynienia właśnie z imionami słowiańskimi, jak: Jaromir , Leszek, Miłowit, Wiesław itp. Imion tych uchwałą z 1945 1'. nadano dwadzieścia siedem, w latach następnych listę tę uzupelniono (np. ul. Władymira), a także zmieniono pisownię niektórych (np. 1979: Gorysława - Gorzysława) B3.

Tendencja do nadawania nowym ulicom przede wszystkim nazw odmIejscowych i odimiennych trwała i w latach następnych. W 1946 r., na trzydzieści dwie nowe nazwy nadane ulicom w Naramowicach, Starołęce, Junikowie, Golęcinie, Kobylempolu, Spławiu, Krzesinach, Głuszynie i Piotrowie, dwadz'ieścia cztery wzięły nazwy Dcl małych, nie związanych z Wielkopolską miasteczek (Warka, Kozienice, Puławy, Grójec itp.), jedna od gOl' (Łysogórka), j,edna od regionu {Warmińska), jedna 'Otrzymała nazwę odimienną (Bronisława), jedna wreszcie od przysiółka Kapyl (Kopylnik) w Piotrowie: Pozostałe - Borówki, Borowa, Sowice, Czarnucha - są trudne do wytłumaczenia B4. Przewaga nazw odmiejscowych była więc zupełnie wyraźna. W 1946 r. nastąpiły tylko niewielkie zmiany w nazewnictwie poznań

81 Widoczny pośpiech i brak odpowiednich pomocy onomastycznych sprawiły, że duża część owych nazw jest dziś bardzo trudno czytelna. Problem ten wymaga osobnego zbadania i zapewne licznych zmian w nazwach istniejących ulic, zmian nawiązujących do aktualnego nazewnictw3. polskiego. Pierwszej takiej zmiany dokonano już w \1946 r", likwidując nazwy ul. Cylichowskiej i Sulichowskiej, obydwu wywiedzionych od nazwy miejscowej Sulechów {niegdyś nazywanego również Cylichową i Sulichowem). Zob. .,Orędownik Urzędowy"... R. XVII, 1947, nr 1/2, s. 28. 82 Również .niektóre z tych nazw wymagają weryfikacji; dziś pisalibyśmy raczej: Obodrzycka, Rańska (od mieszkańc6w Rugii - Ran6w), Redarska, Wielecka.

lIa I te nazwy wymagają, zdaniem autora., powtórnej analizy 114 Por. S. K o z i e r o w s k i: Badania nazw topograficznych dzisiejszej archidiecezji poznańskiej. T. l. "Roczniki Towarzystwa Przyjaci6ł N3.uk Poznańskiego" R. XLI, 1,916, s. 30. Nazwę Sowice w Kobylempolu powiązano być może z Sowicami, mienionYmi przez S Kozierowsikiego {t. II, s. 235) pod Berdychowem; jednak nie poznańskim, a leżącym koło Osiecznej.

4 Kronika m. Poznania 3 - 4184

Antoni Gqsiorowski

skim. W styczniu Rada zaakceptowała uchwałą Kolegium Zarządu Miejskiego o przemianowaniu ul. Przecznica na Janusza Zeylanda 86. Dnia 18 stycznia 1946 r. zmarł w Poznaniu Feliks Nowowiejski - już 23 egoż miesiąca Kolegium Zarządu Miejskiega postanowiła nadać jego imię datychczasowej ul. Staraścińskiej, a w dzień później uchwałę tę zatwierdziła Miejska Rada Narodawa 86. W miesiąc później, w rocznicę zdabycia paznańskiej Cytadeli, ul. Pocztowej nadana nazwę 23 Lutego 87. Wielopartyjny skład poznańskiej Rady umożliwiał rozpatrywanie spraw na owe czasy kontrowersyjnych. Dnia 27 maja 1946 r. wpłynął np. wniosek o uczczenie ulicą w Poznaniu pamięci Wincentego Witosa. W głosowaniu wniosek upadł. W miesiąc później jednak, już skankretyzowany, wrócił jaka oficjalny projekt klubu radnych Polskiego Stronnictwa Ludowego. Wnoszona a zamianę nazwy ul. Bukawskiej na Witasa, zaś Wierzbięcic na Rataja. Wniosek odesłano do rozpatrzenia przez Zarząd Miejski; jesienią bezskutecznie manitawano w tej sprawie. Latem 1947 r. sprawa ul. Witosa i Rataja została odłożana "w związku ze sparządzaniem nowych planów miasta"; usunięcie z rady radnych Polskiego Stronnictwa Ludowego uchwałą z dnia 29 września 1947 r. automatycznie spowodawało zdjęcie tej sprawy z porządku obrad. Na swoją ulicę w Paznaniu Wincenty Witos czekać miał jeszcze trzydzieści cztery lata 88. Dnia 21 kwietnia 1947 r. Rada uchwaliła przemianowanie ul. Rolnej na gen. Karola Świerczewskiego (zginął 28 marca 1947 r.), a Strumykowej na gen. Sikarskiega. Lokalizacje takie uzasadniano faktem, że ulice poświęcane generałom znajdują się na Wildzie. W tydzień później, na prośbę wojska, nadano imię Świerczewskiega ul. Bukowskiej 89. Zmiany w polityce światowej nie pozostawały bez wpływu na nazewnictwo poznańskie. Gdy w maju 1948 l'. organizowana obchody stulecia Wiosny Ludów, zadecydowano zmianę niedawna nadanej nazwy pl. Hoovera na pl. Wiosny Ludów (19 maja 1948). W dniu 28 maja: z akazji pięćdziesięciolecia odkrycia radu, nadano imię Marii Skłodowskiej-Curie pl. Bergera 90. W pół roku później, uchwalono zmian-ę nazwy

B6 Wojewódzkie Archiwum Państwowe, Zarząd Miejski m. Poznania, nr 1, s. 133; Biuro Prezydialne, nr lIt, k. 6v - 7. Wnioskodawcą był Szpital Ftyzjatryczny w Cho:" dzieży. 88 Tamże, Zarząd Miejski m. Poznania, nr 2;, s. 30; Biuro Prezydialne... 'J nr 17, k. ,2,1 V. 87 Tamże, Zarząd Miejski m. PQZoonia, nr 2, s. 64 - Uchwała Zarządu Miejskiego .z 14 lutego; Biuro Prezydialne..., [lr '17, k. 48v. Uchwała Rady z 23 lutego 1'946. PIerwotnie chciano tę nazwę nadać ul. Zytniej na Winogradach.

SB Tamże, Biuro Prezydialne..." nr 117b k. 149, k. 1164v (18 VI 11946); 278 ,(14 X); nr 18, k. 204 v ; k. 243v. 89 Tamże, nr 18 k. 1117 -llF, 1 1 37. Na tymże pO'siedzpniu (28 IV 1947) poinformowano r2.dnych, że sprawa zmiany ul. Strumykowej na Sikorskiego jest wstrzymana. Jednakże w dniu '29 kwietnia nazwę zatwierdziło Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej. ("Oredownik Urzędowy.. .", R XVII, 1947, nr 7/8, s. W).

10 Tamże, nr 19, k, 83v i 90.

ul. Rzepeckiego na Marcina Kasprzaka 91. Kwartał pozmeJ, na wniosek Prezydium Miejskiej Rady Narodowej, a "z inicjatywy robotników poznańskich", postanowiono przemianować ul. Marszałka Focha na Mar::załka Rokossowskiego 92. Dnia 23 czerwca 1949 r. nadano imiona Chwiałkowskiego i Chudoby ul. Szwajcarskiej i Skarbowej 93. Nadanie imienia Rokossowskiego było pierwszym od czasów niemieckich trwałym upamiętnieniem osoby żyjącej. Poprzednie próby (1945) dotyczące żyjących - Żukowa i Żymierskiego - nie utrzymały się. Jeszcze w tymże roku, na nadzwyczajnej sesji Rady odbytej w dniu 20 grudnia 1949 r. w siedemdziesiątą rocznicę urodzin Józefa Stalina, postanowiono przemianować park Sołacki na park Stalina 94. W miesiąc później (28 I 1950 r.), przed obchodami siódmej rocznicy bitwy stalingradzkiej, na wniosek Stanisława Hebanowskiego - złożony w imieniu przewodniczących komitetów blokowych śródmieścia Poznania - przemianowano Wały Waz ów, Batorego i Leszczyńskiego na al. Stalingradzką 95. Dnia 25 marca 1950 r. specjalna sesja Rady, odbyta w dwudziestopięciolecie śmierci Juliana Marchlewskiego, nadała jego imię Wałom Królowej Jadwigi oraz budowanemu wówczas mostowi na ich przedłużeniu 98. Wielkie zmiany w nazewnictwie poznańskim przyniosła sesja Rady w dniu 25 kwietnia 1951 r. Sekretarz Prezydium mówił w pół roku później o owej sesji: "Uchwaliliśmy przemianować część ulic, których nazwy są nam obce ideologicznie, a nawet dotyczą osób wrogich idei naszego ustroju, oraz nazwy stanowiące nieraz smutne pamiątki po niechlubnej pamięci okresu faszystowsko-kapitalistycznego" 97. Zniesione zostały wówczas już chyba wszystkie pozostałe po roku 1950 nazwy od imion niepiastowski1ch królów polskich: Wały Jana III, Zygmunta Augusta, Kazimierza Jagiellończyka i Władysława Jagiełły połączono w jedną ul. Kościuszki, a Wały Zygmunta Starego i Władysława Warneńczyka włączono do ul. Marchlewskiego. U sunięto nazwiska zasłużonych ziemian - społeczników: ul. Raczyń'skich dołą,czono do Garibar, Cieszkowskiego - do Libelta, ul. MielżyńSkiego nazwano Lampego, Niegolew1skich i Jeskego - Engla, Potworowskiego i Potockiej - Rutkowskiego, Sokolnickich

91 Tamże, k. 348; publikacja "Orędownik Urzędowy..." R. XIX, 1949, nr 7/8, s. 10. O pomyleniu Ludwika Rzepeckiego z jego synem Karolem, zob. Aneks 1. 92 Tamże, nr 20. k. 25 - 25v.. I przy tej okazji podkreślono naganność utrzymywania w mieście ulicy noszącej imię człowieka, który .,był czołowych organizatorem złxojnej interwencji" w Związku Soc,jaHstycznych Republik Radzieckich. 93 Tamże, nr 20, k. 143v - 144v.

94 Tamże, k. 346.

95.TaIDŻe, nr 21, k. 3, 5v.

96 Tamże, k. 119v.

97 Wojewódzkie Archiwum Państwowe, Prezydium Miejskiej Rady Narodowej, nr 66, s. 59.

4.

Antoni Gąsiorowski

(i Kopczyńskiego) Findera, Działyńskich - Inżynierską, Wybickiego - Drukarską. Zniknęły nazwiska patronów - arcybiskupów: Stablewskiego (wraz z Loretańską - Hibnera), Dunina (Siewna), Wolickiego (Traktorowa). Ul. Jana Henryka Dabrowskiego przemianowana została na Jarosława Dąbrowskiego, Dolna Wilda wchłonęła Lwowską, Solna - Babińskiego, Ratajczaka - 3 Maja, Magazynowa - Wujka, Czerwonej Armii - św. Marcina. P'ołączone ul. Minikowska i Romana Maya otrzymały nazwę Wincentego Pstrowskiego, Skorupki, Chocimska i Jasnogórska - Ściegiennego (część Skorupki nazwana została Albańską), a park Wilsona przemianowano na park Kasprzaka. Zniknęły też niektóre nazwy nadane już po wojnie: ul. Mycielskich wchłonięta została pnez Majakowskiego, Limanowskiego zastąpił Kniewski, Daszyńskiego połączono z Półwiejską i nazwano Dzierżyńskiego, pl. Ratajskiego stał się pl. Młodej Gwardii 98. We wrześniu tego roku do listy tej doszła zmiana nazwy ul. Hallera na Sieradzką 99. Gdy w dniu 16 Hstopada 1951 r. zabity został skrytobójczo pod Grodziskiem Wielkopolskim robotnik i aktywista poznański Bolesław Szyszkowski, uchwałą Prezydium Miejskiej Rady Narodowej (19 XI) nadano jego imię ul. Marynarskiej 100. Rok 1952 przyniósł zmanę ul. Wierzbięcice na Gwardii Ludowej 101, odrzucono natomiast wniosek, który złożyli "mieszkańcy ulic Rodawskiej i Glebowej [...J o przemianowanie wyżej wymienionych ulic na ulicę Matyasa Rakosiego" 102.

Rok 1952 był ostatnim rokiem wie:lkich zmian w nazewnictwie poznańskich ulic. W latach następnych zmiany były już sporadyczne: m. in. w 1955 r. ul. Sołacka otrzymała imię Wojska Polskiego, w 1960 - Droga Dębińska imię Alfreda Bema, w 1961 r. - Artyleryjska nazwana została imieniem Powstańców Wielkopolskich. W 1966 r. dokonano zmian: ul. Zmartwychwstańców na Koszutskiej, rok później - św. Józefa na Krysiewieza, w 1967 r. - ul. Dobrego Pasterza na Adama Wrzoska, wreszcie w 1979 r. - jedną stronę al. Stalingradzkiej nazwano ul. Wieniawskiego 103.

18 Tamże, nr 65, s. 262 - 265; "Kronika Miasta Poznania" r. 1951 - 1956, s. 262.

99 Tamże, nr 66, k. 61.

100 Tamże, nr 5, s. 233 - 234. Rada zatwierdziła uchwałę Prezydium 30 stycznia 1952 r. (tamże, nr 67, s. 57).

101 Uchwała Prezydium Miejskiej Rady Narodowej z 11 stycznia 1952 r. w dziesięciolecie powstania Polskiej Partii Robotniczej, zatwierdzona przez Radę 30 stycznia 1952 r. (,tamże, nr 8, s. 128; inlr 67, s. 57). 102 T,a:mże, nr 11, '5. 39. Odmowę uzas.adnivno s'twIerdzenIem, iż "nadanie nazwy dla ulicy położonej na peryferiach miasta imieniem tak wybitnego męża stanu... byłoby niepowaŹI1e", ponadto wytycznymi Karucelarii Prezydenta RP z 1947 r. i Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej z 1951 r., iż nie należy nadawać ulicom imion osób żyjących. 103 Wg Skorowidza historycznego...; ponadto Wojewódzkie Archiwum Państwowe, Prezydium Miejskiej Rady Narodowej, nr 86 R, s. 256, nr 89 R, s. 381 - 382, nr 1/5, s. 124, nr II7, s. 319 - 328.

Okres ożywienia popaździernikowego 1956 r. przyniósł w Poznaniu bardzo liczne żądania przywrócenia dawnych nazw ulic. Szczególną aktywność w tej dziedzinie wykazały dwie zasłużone dla miasta organizacje: Poznańskie Towarzystwo Przyjaciół Nauk oraz Towarzystwo Miłośników Miasta Poznania. Bardzo też liczne były wnioski indywidualne. Zestawione w 1957 r. przez Prezydium Miejskiej Rady Narodowej postulaty mieszkańców miasta i jego organizacji <społecznych zawierały żądania przywrÓcenia dawnych uL Jana Henryka Dąbrowskiego, św. Marcina, Mielżyńskiego, Półwiejskiej, Wierzbięcic, Skarbowej, Szwajcarskiej, Niegolewskich, Mycieiskich, pl. Nowomiejskiego, 3 Maja, Spokojnej, Kramarskiej, Działyńskich, Cieszkowskiego, Wybickiego. Część z nich została rzeczywiście uwzględniona. Już w dniu 23 października 1956 r. sesja Miejskiej Rady Narodowej uchwaliła zmianę ul. Rokossowskiego na Głogowską oraz przywrócenie nazwy parku Sołackiego 104. W następnych latach - aż do 1981 r. - przywracano stopniowo nazwy ul.: Mielżyńskiego, Kramarskiej i Wybickiego (1960) 105, Półwiejskiej (1979), wreszcie Górnej Wildy i 3 Maja (1981).

Jednocześnie z przemianowaniem starych ulic dokonywał się proces wytyczania i nazywania nowych, a także - szczególnie w ostatnich latach - nowych osiedli, które z wolna przejmowały urbanistyczne funkcje ulic. Po 1945 r. powstało na obszarze wielkiego Poznania ponad pięćset nowych jednostek nazewniczych; oznacza to, że łącznie z ulicami włączonymi do miasta w 1942 r., trzeba było po ostatniej wojnie nadać ponad osiemset nazw. Wobec generalnego odrzucenia przedwojennego zestawu ewentualnych patronów, a braku wystarczającego rozeznania w dziejach (i ocenie) polskiego ruchu robotniczego, szczególnie dziejów tego ruchu w Wielkopolsce, niewielkie zastosowanie mogły mieć nazwy osobowe. Dlatego też nowo wytyczane ulice otrzymywały nadal przede wszystkim nazwy topograficzne, głównie wywodzące się od nazw miast, a także wSJi. Liczba ulic o takich nazwaich wzrosła do ponad sześciuset, co stanowi chyba swoisty rekord wśród wielkich miast polskich naszych czasów. Drugą liczną grupę stanowiły nazwy przymiotnikowe, typu: KoUarska, Blacharska, Rymarska, Darniowa, Rysia, Łosiowa, Glebowa, Skibowa Zelazna, Stalowa (1951), Żabia, Gęsia, Kacza, Skalna, Graniowa, Turnio.wa (1955), Jutrzenka, Świt, Brzask, Poranek, Promyk, Ognik (196- 1967) itp.

W tej masie nazw topograficznych i przymiotnikowych oraz rzeczownikowych tylko wyjątkowo trafiały się osobowe. Od 1955 r. istnieją uL Zofii Nałkowskiej (zm. 1954) i Miczurina; w 1957 r. nadano drodze .

104 Tamże, nr 72, s. /324 - 32:'\, 330 ::'Ja tej samej sesji wyrażan3 <>przeciwy przeoiw nazwie ul. Stalingradzkiej. 11Jó Tamże, nr 86 R, s. 73.

Antoni Gąsiorowski

łączące] Głuszynę z Czapurami imię zasłużonego badacza Australii i Tasmanii Pawła Strzeleckiego (1797 - 1873), urodzonego właśnie w Gł}łszynie; w rok później przedwojenną grupę ulic poświęconych powstaniu listopadowemu zwiększono o ul. Piotra Wysockiego; w tym samym czasie plac na Jeżycach ot.rzymał imię WaryńE'kiego 106. Zwiększeniem udziału nazw osobowych wśród nowo nazywanych ulic zajmowała się Miejska Rada Narodowa na sesji w dniu 16 lutego 1960 r. Podniesiono (radny Jan Brygier) konieczność uwzględnienia w nazwach ulic nazwisk działaczy komunistycznych oraz członków Polskiej Partii ocjalistycznej-Lewicy. Wynikiem tej dyskusji stało się nazewnictwo ulic rozp]anowanego wówczas Osiedla Świerczewo (pomiędzy ul. Leszczyńską i Opolską), wprowadzane w latach 1960 - 1961. Formuła działaczy ostatecznie rozciągnięta została - jak się zdaje - na bohaterów, nazywanych przez nazbyt skłonną do wartościowania część naszej historiografii mianem "postępowych", co sprawiło, że na Osiedlu Świerczewo sąsiadują ze sobą Małgorzata Fornalska z Emilią Plater, Janusz Korczak z Jankiem Krasickim, Joachim Lelewel i Hugo Kołłątaj z Marcelim Nowotką i Marianem Buczkiem. Mimo to, w opinii potocznej: "Świerczewo przypomina dZiałaczy robotniczych i rewolucyjnych" 107. Poza osiedlem na Swierczewie, nazwy osobowe nadawane były ulicom nadal rzadko. W 1960 r. użyczyli poznańskim ulicom swych nazwisk Maria Rodziewiczówna oraz Michał Kajka (obydwie w pobliżu ul. Żeromskiego); w 1963 r. - pow:stańcy wielkopolscy Kopa i Paluch (na Woli); w 1965 r. - Józef Paszta (na Jeżycach) lOS.

Dopiero po przyłączeniu do miasta na północy terenów Piątkowa, istniejące tam już ulice otrzymały -- uchwałą Rady z dnia 3 października 1973 r. - nazwy prawie wyłącznie osobowe. Ulice położone pomiędzy Strzeszyńską a Obornicką upamiętniły przede wszystkim zasłużone w dziejach Wielkopolski i Poznania kobiety (czasem w towarzystwie mężów): Annę Danysz, Marię i Celestyna Rydlewskich, Zofię Sokolnicką, Helenę Rzepecką, Anielę Tułodziecką, Janinę Omańkowską i młodszą od nich Helenę Szafran, podobnie Marię Wicherkiewiczową, Gertrudę Konatkowską, Aleksandrę Karpińską. Uczczono tu także ulicami Zygmunta Zaleskiego i Marcina Rożka. Tam też znaleźli się - po blisko ćwierćwiecznej nieobecności na ulicach Poznania - Edward Raczyński, August Cieszkowski, Jarogniew Drwęski i Cyryl Ratajski. W sąsiedztwie, po wschodniej stronie ul. Obornickiej aż po Umółtowską, usytuowano ulice upamiętniające nazwiska trzydziestu osób zasłużonych przede wszy

108 Tamże, nr 47, s. ,104; 12 R, s. 234.

107 Tamże, nr 86 R, s. 26, 76; .nr 88 R, s. 410 - 414; Z. Z akr z e w s k i: Nazwy osobowe. . ., s. 6. 108 Tamże, nr 91 R, s. 641; nr I/l, s. 99. Ta ostatnia odpowiada doskonale założeniom nazewniczym osiedla na Swierezewie.

stkim W Poznaniu międzywojennym (uczeni, kompozytorzy, literaci, regionaliści), a obok nich - Tomasza Zana i Władysława Syrokomli. Listę tę uzupełnia kilka nazw historycznych, jak: Straży Ludowej, Szarych SZEregów, Synów Pułku 109.

W sumie na Piątkowie w 1973 r. usytuowano ponad pięćdziesiąt nazw osobowych, pJ raz pierwszy od 1945 r. masowo nadając ulicom nazwiska o:,.ób działających zazwyczaj w XX w., a nie podpadających pod schematycznie rozumiane pojęcie "osób postępowych". W rok póżniej (6 XII 1974 r.) nadano kilku dalszym ulicom nazwy osobowe. Na południowym skraju Swierczewa powstały obok siebie ulice poświęcone pisarzowI Orkanowi, rzeźbiarzowi Dunikowskiemu, malarzowi Malczewskiemu, bakteriologowi -Kochowi (wielkopolski Niemiec, jego imi.eniem nazwano już w 1943 r. ul. Słowackiego), wreszcie działaczowi ruchu oporu, lekarzowi Witaszkowi 110; potem doszła tam jeszcze ulica imienia poznańskiego malarza Gosienieckiego. W tym samym roku ulicom wytyczanym wokół niedawno powstałych ul. Leśnych Skrzatów, Andersena, Guliwera, Kopciuszka i Królewny Śnieżki nadano dalsze "bajkowe" nazwy: od nazwisk autorów bajek (od Ezopa i F'edrusa po Janinę Porazińską) i stworzonych przez nich bohaterów (Misia Uszatka, Lisa Witalisa itp.); znalazła się tam I,'iwnież "telewizyjna" ul. Wieczorynki 111. Świat osób fikcji literackiej zdominował też następne większe roz.planowane osiedle mieszkaniowe na Junikowie, gdzie w 1976 r. kilkunastu ulicom nadano imiona i nazwiska bohaterów Sienkiewiczowskiej Trylogii 112. Byty realne uległy przemieszaniu z fikcją literacką. Wytyczenie i nazwanie ulic na osiedlu junikowskim stanowiło ostatnie większe wydarzenie nazewnicze we współczesnym Poznaniu, w którym pojęcie nowej ulicy stawało się zjawiskiem coraz rzadszym, ustępując miejsca osiedlom pozbawionym zazwyczaj ulic - osiedlom, które otrzymywały zresztą również odrębne nazwy 113.

ZAKOŃCZENIE

Jak więc przedstawia się nazewnictwo poznańskich ulic, placów, parkrJw i mostów u początku przedostatniego dziesięciolecia naszego wieku? Zestawmy nazwy według grup, oczywiście bardzo umownych, porównując stan z 1980 r. ze stanem z 1924 r. (tabela 2). Z tabeli 2 można wyciągnąć kilka wniosków. WIdzimy więc, że Po

11111 Lista nowych nazw w "Kronice Miasta Poznania" r. 1974 nr 2, s. 170 - 175.

110 Tamże, r. 1975, nr 3, s. 150. ' 1111 Tamże, 112 Uchwała Miejkiej Rady Narodowej Nr XIl19176 (16 I 1976 r.).

113 Nazwy osiedli. przede wszystkim na Winogradach, Ratajach, Piątkowie, stanowią zagadnienie, którym autor nie chce się w tym miejscu zajmować.

Typ nazwy

Osobowe w tym osoby realne święci bohaterowie literaccy Imiona Topograficzne w tym miasta i wsie ziemie i region) kraje i państwa f nazwy etniczne i plemienne morza rzeki góry nazwy miejscowe w obrębie miasta i tuż pod nim Zawody i ich akcesoria Przyrodnicze (rośliny, zwierzęta, zjawiska przyrody) Historyczne i ideowe Inne (w tym nie określone) Razemliczba 120 120 19 12 14 2 10 404

Antoni Gąsiorowski

Rok 1924 29,7 x x

Rok 1980 liczba _ 386 24 342 x 13 x

12,6

23,3 100 3

44 2,7 48 3 645 40,2 398 24,8 33 x 14 x x

26 x ł x 16 x 13 x

144 x

90 5,6 2,4

150 9,3 69 4,3

218 13,6 1606* I 100

Tabela 2 POROWNANIE NAZW ULIC WEDŁUG GRUł

. Liczba jednostek różni .3ilt od hCLby ndZW wykazanych na planie miasta z 1980 r. wskutek nieuwzgldnienia nazw podwoj.. nych (typu Kopernika - ulica i rondo, Mickiewicza - ulica i plac), nazw tuneli, wreszcie osiedliznań współczesny ma mniejszy procent uhcznych nazw osobowych niż Poznań w 1924 r., kiedy to uważano, że nazw osobowych nie należy nadawać zbyt hojnie. Z tego ponad 11% stanowią bohaterowie literaccy, czy nawet upersonifikowane zwierzęta. Ma za to współczesny Poznań wyjątkowo wysoki procent nie związanych z dziejami miasta nazw topograficznych, przede wszystkim wywodzących się od nazw polskich miast i wsi. O ile w 1924 r. nazwy takie stanowiły 3% ogółu, i były nazwami tzw. kierunkowymi, o tyle współczesne stanowią blisko 25 11 /0 wszystkich nazw; zważywszy, że w Polsce istnieje 808 miast (stan z 31 XII 1975 r.), stwierdzamy, że prawie co drugie miasto polskie ma "swoją" ulicę w Poznaniu. Warto tu dodać dla porównania, że na planie Krakowa z 1977 r., zawierającym ok. 1850 nazw, znalazłem ich tylko ok. 70 (pomijam, podobnie jak w Poznaniu, nazwy typu historycznego, jak: Grunwaldzka, Kijowska, Halicka, Wileńska itp.). Daj-e to w Krakowie około 3,8% ogółu nazw, przy 24,8% w Poznaniu.

Nazwy osobowe stanowią w dzisiejszym Poznaniu - gdy odejmiemy bohaterów literackich - ok. 21,3% ogółu nazw, a więc relatywnie mniej niż przed sześćdziesięciu laty. Ów niedobór odczuwamy jednak nie tylko w sferze liczb. Jest on widoczny i w sferze osób. Przy analizie składu nazw osobowych nie sposób nie zauważyć wie]kich braków. Przede wszystkim spośród ludzi z wcześniejszych okresów naszych dziejów. Usunięcie władców polskich z ulic miasta, dokonane w tzw. okresie błędów i wypaczeń, miało - jak się okazuje - charakter wyjątkowo trwały. Tylko częściowo zaczęto ów b1:ąd naprawiać ostatnio, nadając osiedlom w Piątkowie imiona królewskie (BolE"Sława Chrobrego, Władysława Łokietka, Bolesława Śmiałego, Stefana Batorego, Jana In Sobieskiego i Marysieńki). Uderza przede wszystkim zupełne "wytępienie" Jagiellonów - od Władysława Jagiełły, któremu Poznań zawdzięcza wyjątkowo wiele, poprzez Kazimierza Jagiellończyka, aż po Zygmuntów, za których panowania przeżywał szczyt swego rozwoju. Brak przejawu pamięci o Stanisławie Auguście Poniatowskim, brak także imienia Stanisława Leszczyńskiego - króla, pisarza politycznego, wojewody poznańskiego. Twórcy lewobrzeżnego Poznania, Przemysłowi I, poświęcono tylko "nieadresowy" most na Warcie; przy zupełnym braku tam ruchu pieszego, mało kto wie nawet, że ów most na Trasie Hetmańskiej nosi jakąś nazwę. Nie upamiętniono oczywiście pierwszego wójta poznańskiego Tomasza z Gubina. Zabrakło ulic poświęconych znakomitym rodzinom wielkopolskim, zasłużonym bądź dla państwa, bądź dla kultury narodowej, jak Szamotulscy, Opalińscy, Leszczyńscy. Brak ciągle upamiętnienia Niegolewskich, Działyńskich; uL Władysława Niegolewskiego czy Krzysztofa Opalińskiego nie ma w PO:lmanie, ale są w... Warszawie. To tylko nieliczne przykłady; moźna je mnożyć, sięgając aż do cza'sów naj nowszych (np. bohater3wie ostatniej wojny). Pisałem dotąd najwięcej o docemaniu pamięci osób zasłużonych dla Poznania i regionu. To jedna strona medalu. Drugą jest właśnie brak w Poznaniu ulic osób o znaczeniu międzynarodowym. Na 342 osoby upamiętnione nazwami ulic i placów w Poznaniu, po odliczeniu dodatkowo dwudziestu trzech świętych, tylko dwadzieścia cztery osoby to nie Polacy (nie związane jednocześnie z Wielkopolską - jak Berger czy Koch). W 1970 r. było ich zresztą tylko sześć: LumuJm\ba, Majakowski, Miczurin, Napoleon, Roosevelt i Waszyngton (to o,,;tatnie zniknęło z nazwy placu przy ul. Sniadeckich niedługo po 1970 r.) 114. Wśród owych dwudziestu czterech osób reprezentujących w 1980 r. "wielki świat", które powinny mieć jednocześnie wymiar ogólnoświatowy, są reprezentanci starożytnych Grelitji i Rzymu (po jednym) oraz już nowszych: Wielkiej Brytanii, Danii,

114 Dane według Z. Z akr z e w s k i e g O' Nazwy osobowe...

Aatoni Gqsiorowski

Stanów Zjednoczonych Ameryki, Węgier, Włoch, Zairu - po jednym, Francji (dwóch), wreszcie Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich i Rosji (dwunastu). Dobór jest tu zresztą wielce przypadkoW)' - aż pięć osób, tj. blisko 2l'o/u, dostało się na tę listę dzięki wspomnianemu już Osiedlu Bajkowemu. Pozostali - to uczeni i twórcy (Kepler, Galileusz, Newton, Braille), mężowie stanu (Napoleon. Roosevelt, Lumumba), pi:;,arze (Hercen, Majakowski), wojskowi (Czujkow. Zukow), kosmonauci itp. Wielkich twórców kultury światowej należałoby dopiero wprowadzić na ulice Poznania. Ta sama uwaga dotyczy zresztą i nazw topograficznych. Gdy po Powszechnej Wystawie Krajowej (1929) Poznań nabierał szerszego oddechu. wprowadzono na plan miasta nazwy kilku państw (Czechosłowacja. Bułgaria itp.). Potem dodano Albanię, wreszcie w ostatnich latach na Osiedlu Kraju Rad pojawiły się ul.: Łotewska, Estońska, Armenska itp.

Niewiele więcej. Brak też ulic nawiązujących do wielkich miast świata.

do gór, mórz. Owa zaściankowość w nazewnictwie warta jest również przełamania 11;;. Dalszy problem nasuwający się przy lekturze wykazu nazw ulic Poznania to nieczytelność wielu z nich. Nazwa ulicy jest znakiem. Aby spełniał on swoją funkcję, rolę pomnika. musi być łatwo czytelny, tj. informować, kogo lub co upamiętnia. Nazwy osobowe są stosunkowo łatwo czytelne poprzez zasób naszych wiadomości historycznych, encyklopedie, słowniki biograficzne, wreszcie poprzez system tablic informacyjnych, wywieszanych w ostatnich latach. Inaczej z nazwami topograficznymi, szczególnie związanymi z miejscowościami, czy też z nazwami plemiennymi. Wiele nazw odmiejscowych poprawiono w 1966 r. Zmieniono wówczas np. ul. Canowską na Sianowską, Derłowską na Darłowską, Człopowską na Człopską, Białyborską na Białoborską. Wałczewską na Wałecką, Czarnecką na Trzcianecką. Dzisiejsza ul. Perzycka nosić powinna chyba nazwę Pyrzyckiej (od Pyrzyc), Ranowska - Rańskiej (od mieszkańców Rugii. zwanej Ranami). Wspomniałem już wyżej o trudnościach z ustaleniem genezy nazw ulic typu Bodawska, Byteńska, Darzyńska i Durzyńska, Klenowska, Łopawska, Ługańska, Mohańska, Perłowska, Pobielska, Podbórska, Rodawska, Rogacka, Stewnicka, Ternicka, Wieprawska itp. - są to zapewne pozostałości po amatorskim etymologizowaniu zachodniosłowiańskich nazw terenowych i plemiennych. Te wszystkie przykłady pochodzą z pospiesznie opracowanej listy nazw w 1945 r. Ale są i nowsze.

115 W 1951 r. zniesiono nazwy. uL Łużyckiej i Bohumińskiej na Dc;bcu, w 1955 r.

uL Chociebusk'l zamieniono na Cmentarną {Wojewódzkie Archiwum Państwowe, P-e.;:ydium Miej';kiej Rady Narodowej nr 66, s. 60, Nr 67, s. 104). Łużycka pojawiła się potem na Vv'inogradachjak np. wprowadzona w 1960 r. nazwa ul. Tyrwackiej, mająca rzekomo upamiętniać nazwę plemienia 116. Jakiego - nie wiem. Do tego samego typu nazw nieczytelnych trzeba zaliczyć grupę ulic w Smochowicach: Czechowska, Lemierzycka, Lubiatowska, Ownicka, Owczan,ka, Muszkowska Itp. Dopiero w uchwaie Miejskiej Rady Narodowej z 1969 r. znaleźć można wyjaśnienie, że nazwy te pochodzą "od nazw miejscowości na Ziemi Lubukiej, które w XII w. stanowiły grodziska" tli. Miało to stanowić nawiązanie do polskości tych ziem. Pomijając już fakt, że w XII w. istniały tam grody, nie grodziska (grodzisko bowiem to dzisiejsza pozostałość po dawnym grodzie), trzeba podnieść, że dawny gród mógł nosić zupełnie inną nazwę i Żp w związku z tym grupa nazw smochowickich ma charakter zupełnie przypadkowy.

116 Tamże, nr 86 R, s. 73.

117 Tamże, nr I/5, s. 124; nr 86 R, s. 75; nr 1/14, s. 577,

Antoni Gąsiorowski

ANEKS

"POMYŁKOWI" PATRONI POZNAŃSKICH ULIC

Gdy w XIX w. pojawiły się w Poznaniu osobowe nazwy uliczne, uwzględniały one z reguły tylko nazwiska (Bismarckstrasse) lub - w wypadku głów koronowanych - imiona, albo tytuły i imiona (Wilhelmplatz, Keiserin-Victoria-Strasse). W miarę upowszechniania się nazw osobowych, niektóre z nich powodować musiały niejasności w ich identyfikacji. W pamięci potomnych, a i .niektórych współczesnych, zacie!.'ała ię świadomość, czy w intencji decydentów Barthstrasse upamiGtnia teologa Christiana (zm. 186'2 r.), podróżnika Heimicha (zm. 1865), czy też poznańkiego nauczyciela Karla, podobnie było z ul. Humboldta czy Moltkego. Nie bez racji też ulicę nazwaną imieniem pruskiego ministra Steina (Steinstrasse) Polacy nazywać mogli Kamienną. Do dziś nie wiem, czy wspomniana już wcześniej Bach,trasse pochodziła od płynącego tu niegdyś - jak pisze Zygmunt Zaleski - strumyka l, czy też od nazwiska Jana S. Bacha, W 1m9 r. nazwano ją Strumykową, ale :-Jiemcy w 1939 :. n3dali jej nazwę Johann-Sebastian-Bach-St:asse.

Zwyczaj nadawania ulicom tylk'J nazwisk patronów przeszedł i na ulice międzywojennego Poznania. Oficjalnymi nazwami były: ul. Sienkiewicza czy pl. Asnyka. Powodowało to również pomyłki. Nie budziły wątpliwości oczywiście nazwiska tej miary co Mickiewicz czy Sienkiewicz, ale już sam wspomniany Zygmunt Zaleski, zl13komity przecież znawca nazewnictwa poznańskiego, w 1926 r. ul. Karlowicza (dziś już nie istniejącą, pomiędzy ul. Sporną a torami kolejowymi) przypisał nie kompozytorowi Mieczysławowi, a jego ojcu, etnografowi i językoznawcy Janowi. Swoją pomyłkę sam potem prostował 2.

Podczas okupacji hitle!.'owskiej wiele poznańskich ulic o>1::zymało nazwy kilkuczłonowe. precyzujące dokładniej patrona: Graf-Spee-Strasse, Admiral-Hipper-Strasse, Joseph-Haydn-Strasse.. Po wojnie powrócono w zasadzie do formy przedwojennej, skróconej, Właściwi patroni papadali niekiedy w zapomnienie, a w pamięci lUdzkiej żyli często inni nosiciele tego samego nazwiska. Gdy w 1948 r. zmieniano nazwę ul. Rzepeckiego, upamiętlniającej osobę Ludwika Rzepeckiego, zasłużonego '1auczyciela i społecznika poznańskiego (1832 - 1894), radny proponujący zmianę wygłosił płomienną filipikę przeciw... Karolowi Rzepeckiemu (synowi Ludwika), który 'N 1920 r., w momencie nadawania ulicy imienia Ludwika, żył i działał w Poznaniu 8. Potrzeba znajomości życiorysów patronów poznańskich ulic była zawsze duża, Gdy w 1971 r. ukazała się książeczka Zbigniewa Zakrzewkiego Nazwy osobowe i historyczne m;asta Poznania, rozeszła się błyskawicznie, a przeprowadzone w niej identyfikacje patronów poznańskich ulic utrwaliły się w świadomości społecznej, skutecznie wypierając niekiedy osoby, których pamięć utrwalić chcieli dawni decydenci poznaJlscy. Oto kilka przykładów: W 1935 r. uliczce odchodzącej od ul. Poznaóskiej do Norwida nadano i"nię ks. B a ż y ń s k i e g o. Franciszek Bażyński, urodzony w Poznaniu (180.1), pleban w Ceradzu Kościelnym, Niepruszewie, Lw6wku, więzień pruski (1836 - 1840), p0sełl Z Z a 1 e s k i: Nazwy ulic w Poznaniu, Poznań 1926, s,. 71. 2 Tamze, s. 36 i 97 (errata).

8 Wojewćdzkie Archiwum Pańs1wowe w Poznaniu, Biuro Prezydialne Miejkiej R3dy :-Jarodowej, nr 19, s. 348.

na sejm pruski Q1848 -185,2)" był od 1849 r. proboszczem u Św. Wojciecha w Poznaniu, a także zasłużonym twórcą "Wydawnictwa tanich a dobrych książek" (186'3). Zmarł w PDznaniu w 1876 r. 4 Bażyńskiego pomylono z ks. Michałem Barzyńskim, urodzonym w Sandomierskiem, wikariuszem kolejno w Horodle, Zamościu i Tomaszowie Lubelskim, od 1866 r. duszpasterzem Polonii amerykańskiej w Tek.3asie, potem w Chicago, zmarłym tam w 18'99 r. 5 Nie ulega wątpliwości, że prawidłowym patronem jeżyckiej uliczki był w :zJamyśle poznańskiej Rady Miejskiej Franciszek Bazyński, postać dobrze w Poznaniu znana, upamiętniona także tablicą pamiątkową na kościele Św. Wojciecha. Błąd w zapisie nazwiska powstał już jednak w mQmencie publikowania uchwały o nazwaniu ulicy 8, W tymże 1935 1'. na WiIIliarach nadano nazwę ul. D o b r z y c k i e g o. Upamic;tniac ona miała Mikołaja Dobrzyckiego (1793 -1848), urodzonego w Rumiejkach pod Środą, żołnierza napoleońskiego, potem działacza Tawarzystwa Patriotycznego w Kaliszu, więźnia rosyjskiego ,1-822 -11828, powstańca 1831 r., wreszcie organizatora powstania 1848 r., który padł w walce o Oborniki 5 maja 1848 r. 7 Dziś natomiast uważa ,ię, że ul. Dobrzyckiego upamiętnia osobę profesora Uniwersytetu Poznaóskiego, polonisty Stanisława Dobrzyckiego (1875 - 193,1} 8. W 19'36 r. wytyczOIno na Komandorii trzy nowe ulice, którym dano jako patronów trzech biskupów poznańkich, pochodzących z Wielkopolski: Andrzeja Laskarego (dziś nazywanego raczej Łaskarzem), Piotra Tomiekiego i Adama Konarskiego (HY26 -1574). Ten ostatni, urodzony w Kobylinie, syn wojewody kaliskiego Jerzego, studiował w Akademii Lubrańskiego, potem we Frankfurcie, Wittenberdze, Padwie. Był dworzaninem i sekretarzem króla Zygmunta Augusta. Od 1562 r. biskup pc>znański. pochowany w katedrze pozilliańskiej, gdzie przetrwał jego wspaniały l'wgrl)bek dłuta Hieronima Canavesiego. Dziś natomiast uważa się, że ul. Konarskiego upamiętnia ks. Stanisława Konarskiego (1700 -,1773), warszawskiego pijara, znanego reformatora szkolnictwa i pisarza politycznego 9. Swoistą ewolucję przechodziła nazwa ul. G a r c z y ń s k i e g o. W 1907 1'. Niemcy nadali ulicy wychodzącej na Zakład Garczyńskich (Szpital im. Tadeusza Garczyńskiego, dziś Klinika Ortopedyczna na Wildzie) nazwę Garzinskistrasse. Miała ona upamiętniać osobę zniemczonego ziemianina wielkopolskiego, Tadeusza Garczyńskiego (179'1-1863), który zapisał swój majątek na cele dobroczynne i z legatu tego powstał m.im.. szpital. W 1919 r. nazwę utrzymano, przyjmując brzmienie: ul. GarczYllskiego, jaki pisze Z. Zaleski: "Tak przez wzgląd na fundaCJę, jak też na innych znanych w dziejach polkich Garczyńskich. głównie pewnie na wybitnego poetę Stefana Garczyńskwgo, Wielkopolanina" 10. Gdy pod koniec międzywojennego dwudziestolecia umieszczanu na ulicach tablice pamiątkowe, tablica przy ul. Garczyńskiego wspominała już czterech Garczyiiskich: wojewodę poznańskiego Stefana (zm. 1756), jego wnuka - poetę Stefana (zm. 1833), wspomnianego już Tadeusza,

4 B. W i e t r z y c h o w s k i: Tablice historyczne dla ulic miasta PO'znania o nazwach osobowych. "Kronika Miasta Paznania" r. 1938, s. 338. 5 Tamże, s. '3148; Z. Z akr z e w s k i: Nazwy osobO'we i historyczne ulic Poznania.

Poznan 19'71, s 10: Skorowidz histO'ryczny nazw dzielnic i ulic miasta Poznania.

Poznań 19,83, opr. Miro\Sław Z3.dorożnyj, s. 13.

6 "Orędownik Urzędowy Stołecznego Miasta Poznania" R. X, 1935, nr 10, s. 155.

7 Tamże, s. 161; B. W i e t r z y c h o w s k i: Tablice histO'ryczne..., s. 343 - 344.

9 Z. Z akr z e w 5 k i: Nazwy ulic..., s. 21.

9....0rędownik Urzędowy..., R. XI, ,1'9'36, s. 190; B. W i e t r z y c h o w s k i: Tablice historyczne. ., s. 354; Z. Z akr z e w s k i: NazwU osobowe..., s. 37. ' 10 Z. Z a l e . k i: NazwU ulic..., s. 29 - 30; Z. Z akr z e w s k i: Nazwy O'sobowe , . .. s. 26.

Antoni Gąsiorowski

wreszcie Józefa Bonawenturę (1805 -1861), pochodzącego spod Sochaczewa, uczestnika pows'tania listopadowego, potem 'Osiadłego w Anglili, a ad 1843 r. w MechnaGzu pod Kcynią; w 1848 r. wziął on udział - niezbyt zresztą udany - w powslaniu l został ranny pod Miłosławiem. Dodajmy, że obok nich, na pamięć zasłużyło kilku dalszych Garczyńskich. m.in. prefekt kaliski Antoni (zm. 18f3) i jego imiennik, powstaniec 183:1 r., zmarły w 1838 r. Zdaje się. że ulica winna nosić .nazwę Gaczyńskich. Zmiany jednak nie dokonano. W rezultacie patron ulicy jest "zmienny" - Zbigniew Zakrzewski wymienia tylko Tadeusza Garczyńskiego (idąc za duchem uchwały w 1907 r.). a ostatnie plany miasta i Skorowidz historyczny wspominają tylko o... Józefie Garczyńskim (ostatnie wydawnictwo sugeruje, że imię Józefa otrzymała ulica już w 1919 r.). Oryginalne też są dzieje ul. Władysława K o t w i c z a. leżącej na Minikowie, w pobliżu ul. Oświęcimskiej. Taką wersję nazwy ulicy podają ostatnio wydane plany miasta (1980, 1983) oraz Sk070Widz historyczny, który informljje, że imię ta otrzymała ulica w 19'35 r. Ul. Kotwicza nie wymienia jednak ani Bronisław Wietrzychowski w swoim wykazie tablic historycznych, ani Zbigniew Zakrzewski, objaśniający wszystkie nazwy osobowe. Rzut oka na plan Poznania zdaje 5ię sprawę wyjaśniać - w sąsiedztwie znajdują się ul. Żeglarska i Masztowa. Ulica więc ponad wszelką wątpliwość wzięła imię od innego z akcesoriów żeglarskich - kotwicy i nie bez racji Niemcy w 1939 r. nazwali ją Ankerstrasse. Kim był Władysław Kotwicz? Urodzony w 1872 r. na Wileńszczyźnie, studiował w Petersburgu języki wschodnie. a pot'em - pracując w Ministerstwie Finansów w Petersburgu - wykładał jednocześnie na tamtejszym uniwersytecie filologię mongolską, kałmucką i mandżurską (1900 - 1923). W 1923 r. powrócił do Polski i został profesorem Uniwersytetu im. Jana Kazimier:z:a we Lwowie (zmarł pod Wilnem w 1944 r.). Był jednym z czołowych orientalistów polskich; z Wielkopalską nic go ;nie łączyła 11.

W 19'45 r., w ramach nadawania polskich nazw ulicom włączonym przez Niem ców w obręb Poznania, w Antoninku, wś:ód innych, powstała ul. Ś w i a t o p ełk a. Zbigniew Zakrzewski utożsamił jej patrona ze "Świętopełkiem (Wielkim) księciem pomorskim w latach 1220 - 1266" 13, za nim najpewniej poszli autorzy umieszczanych niedaW1Illo na poznańskich ulicach tablic pamiątkowych. Podobnie personifikuje autor patronów ul. W a n d y i Z i e m o w i t a 13. Wbrew temu trzeba stwierdzić, że ulice w Antoninku nie upamiętniają osób fizycznych, a nawet eponimów, jak Wanda. Idąc tą drogą moglibyśmy realnych patronów przypisać ul. Leszka (syn Ziemowita - dziś raczej mówimy: Siemowita - dziad Mieszka I), Bożeny i -Ludmiły, Sobiesława i Jaromira (książęta czescy. bliscy krewni i powinowaci Piastów) itp.

W 197 r. Miejska Rada Narodowa postaJnowiła, że nazwy osobowe ulic powinny obok nazwisk zawierać i imiona danych osób. Do uchwały dołączono listę wszystkich nazw 'Osobowych; wśród nich znalazły się ul.: Michała Barzyńskiego, Stanisława Dobrzyckiego. Stanisława Konarskiego, Józefa Garczyńskiego t Władysława Kotwicza. Nie znalazły się zaś oczywiście ul.: Światopełka" Wandy i Ziemowita 14.

11 .,Orędownik Urzędowy.. ., R. X, H35, s. 16,2: ul. Żeglarska!, ,Masztowa, Kotwicza. Sądzę, że forma "kotwicza" stanowi wariant przeważającej dziś formy przymiotnikowej "kotwiczna". 12 Z. Z akr z e w s k i: Nazwy osobowe.,., s. 82.

13 Tamże, s. 86 - 93.

14 ,,,Kronika Miasta Poznania" r. 1978, nr 4, s. 1Q2; Uchwała Miejskiej Rady Narodowej nr 11/11/78 z dnia 29 III 1978: "Nazwy ulic czczące pamięć osób fizycznych winny zawierać także imię i nazwic;;ko patrona"status prawny owych "pomylonych" nazw stanowi problem otwarty: czy mylne imiona uznać należy właśnie za pomyłkQ i starać się przywrócić prawidłowe bezmienie, czy też u:lJnać, że załączona do uchwały z 1978 r. lista stanowi jednocześnie pełnoprawną decyzję o zmianie patronów ulic? Sprawa ma również aspekt merytoryczny - o ile ks. B a ż y ń s k i wydaje się na tablicach ulic Poznania o wiele bardziej na miejscu niż ks. B a r z y ń s k i, o tyle S t a n i s ł a w Dobrzycki nie ust!;puje pod względem zasług M i koł a j o w i Dobrzyckiemu, a postać ks. S t an i s ł a w a Konarskiego jest nawet sławniejsza i bardziej znana od osoby jego imiennika, biskupa A d a m a. Wszyscy G a r c z y ń s c y zasługują na upamiętnienie w Poznaniu, nie ma też przeszkód merytorycznych dla istnienia w Poznaniu ulicy poświęconej Władysławowi K o t w i c z o w i. Wydaje się jednak, że naczelną dyrektywą nazewniczą winna być dbałość o zachowanie tradycji, szacunek dla intencji, które przyświecały ciałom nadającym w określonym czasie określoną nazwę. Nazwa taka jest - jak podnosiłem już - pomnikiem, historyk powiedziałby; źródłem, źródlem informującym .nie tylko o nazwie ulicy, ale i o poglądach i systemie wartości ludzi nadających ową nazwę. Jeżeli tylko ów system wartości nie jest dziś przez nas w sposób programowy negowany, nie powinniśmy go naruszać, dowolnie manewrując imionami bohaterów 15.

ANEKS 2

ZMLi\c.Y W NAZEWNICTWIE ULIC POZkNIA W LATACH 1981-1983

Uwagi moje opracowałem według stanu nazewnictwa z marca 1980 r., uwidocznionego na planie miasta Poznania, wydanym w tymże roku. Wydaje się więc pożyteczne wymienienie zmian dokonanych w latach 191 - 19&3, na mocy uchwał Miejskiej Rady Narodowej.

2 VI 1981 r. (Uchwała nr XVIII/56/8,!): ul. Dzierżyńskiego (część) przemianowano na Górną Wildę; Dzierżyńskiego (część) - na 28 Czerwca 1'9 1 56 roku; Mylną (część) _ na Romka Strzałkowskiego; Ratajczaka (część) - na 3 Maja; nowa: Wincentego Witosa.

29 IX 1981 r. (Uchwała nr XXł6'5/8;1): nowe: ul. WiedeI1ska (na Osiedlu Jana III Sobieskiego), Białośliw<;ka, Podgajska, Tanewska, Stanisława SkarżyI1skiegOl, Franciszka Hynka, Adama Haber-Włyńskiego, Chabrowa, Konwaliowa, Mikstacka" Odo

15 Charakter nieco podobnej "manipulacji" ma wyjaśnienie patronów ul. Czwartaków, jako: ,,1. Zołnierzy 4 pułku piechoty Królestwa Polskiego, którzy wsławili się bohaterską obroną Olszynki Grochowskiej w 1831 r.; 2. żoŁnierzy 4 pułku piechoty Legionów; 3. żołnierzy bataLionu szturmowego Armii LudOIwej" (Z. Z ak r z e w s k i: Nazwy osobowe..., s. 97 - ,908). Trzeba pamiętać, że nazwa została nadana w 1932 r., wraz z inn)'lmi nazwami związanymi 'z powstaniem listopa'dowym, z rnyślj o powstańcach z 1831 r. Mało prawdopodobne, aby jednocześnie myślano o 4 pułku Legionów stacj,onującym w Kielcachn> z pewnością zaś -uie prorocm a iba talionie szturmowym im. Czwartaków. Nazwa powinna mieć charakter umiejscowiony w czasie i nie może stanowić swego rodzaju "worka", do którego dorzucać można stale imiona nowych, jednobrzmiących ze starymi, bohaterów.

Antoni Gąsiorowski

lanowska, Grabowska, Szadecka 1, Ostrzeszowska. Zlikwidowano: ul. Wesołą, Spokojną, Chorzowską, Lubliniecką, Sosnowiecką, Mysłowicką, Dur.zyńską. 28 IX 1982 r. (Uchwała nr XXIV/83/82): ul. CybiI'1ska - Prymasa Stefana. Wyszyńskiego. 1O II 1983 r. (Uchwała nr XXVI/89/83): ul. Tadeusza Kutrzeby - Floriana Marciniaka, Północna (częśc) - Generała Tadeusza Kutrzeby. '12 V 1983 r. (Uchwała nr XXVIII/98/83): nowe: ul. Konstantego Hrynakowskiego, Ireneusza Wierzejewskiego, Ignacego Zielewicza, Kazimierza Brosa" Franciszka Adamanisa, Józefa E. Grobelnego, Czesława Gerwela, Kiemliczów" Gorzowska, Sławińska, Ławica, Gniewka, Kłecka. Zmiany: ul. Strzeszyńska (część) -- Juraszów, Modrzewiowa (część) - Tarninowa, Działoszycka (część) - Le:;ka, Chrzanowska (część) - Rudzka, Rycerska (część) - Marcelińska, Kościerzyńska (część) - Staroga;:dzka 2.

1 Prawidłowy przymiotnik od miasta Szadek brzmi jednak: Szadkowska, nie Szadecka.

z Większość podziałów ulic jest wynikiem rozdzielenia ich przez przecinające trasy szybkiego ruchu, uniemożliwiające komunikację pomiędzy dwoma odcinkami dawnej ulicy.

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony problematyce współczesnego Poznania 1984.07/12 R.52 Nr3/4 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry