INAUGURACJA MIEJSKIEJ RADY NARODOWEJ VIII KADENCJIw dniu 27 czerwca 1984 r. Wybrana w dniu 17 czerwca 1984 r. Miejska Rada Narodowa zebrała się w środę dnia 27 czerwca, w Sali Białej Urzędu Miejskiego przy pl Kolegiackim, na sesji inauguracyjnej. Przybył.o stu osiemnastu radnych oraz zaproszeni oście: sekretarz Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej Stanisław Piotrowicz, wiceprezes W ojewódzkiego Komitetu Zjednocz{)'Ylego Stronnictwa Ludowego Andrzej Malinowski, przewodniczący Miejskiego Komitetu Stronnictwa Demokratycznego Sala Biała Urzędu Miejskiego wypełniona radnymi i gośćmi sesji inau'3 urac yjnej w dniu 27 czerwca 1984 r. .... ... I '...,' ł '" -=;J . . : ... . . r ............ m . :", 'j . " ::.'. -". "0, " ..:.- .. ....;i; >..:.( ;.;.: .t' <;. . :"'''''Y'A.'; ..... ,..' 't' ;I . " ./' "."""'1. "I, ... '., ';.'!' f " l wf ";J.> ". 1 :.. '. · ,,,.. ....) f;. i. -- .._< :-,AL..; :..,' .. . '..; !F,../' "'111:"{, .;, ": \o . . ).-;At.,'ft ,. .. \ ,f'{j' .. .. " tł' " , ''fj':,' '.;: . .;,.' «{' '4.. '. '.' ".. ..L II -='.... ...... ." <<#ł .ł..: ......i ;t' .1 ." ". . -" ,c './" -l {, . -:i> ,: .' _ .;r'-,. .... <'":";"..\.,,:., F ... I .. .' <9". : ,,:.j ..... . ;" . '. "-..;:. .,: .;-. . ,Ii' ł ,i:_ ,._ <:"".? ., j,\.. J ..' '.', ... .; :" l. . ,'. . " \- "J ,jA.. r, l: .. \. ... '.i. ::; : .. !1 :i : 3 :t ..'łi . :...: ..'. . I ." .:.:'" -,;,.. ;;x .z ""': .Ji, ,ł ll .. .," ...... ""fn. :,::."t' "'. Tadeusz Switala .. 'j/, :. }. . . :..::. y 'i ..< . ;,. ... , f . II ....... ,.. I . : " ł "'o ». < -;t:.:." .' .::.o-#Ji. $: < .*' I, 1 ' i; ,0"< , A - ....,. '1I .,:,(. ':':;'-.'",".. ', .;;,I/!" ...... ::ił -,. ,. "" Radny Czesław Knoll składa ślubowanie. Z lewej strony stoi sekretarz Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjednoczonej Partii R:)botniczej Stani<;ław Piotrowicz, z pn.wej - wicewojewoda Zofia Dąbrowska .: -1 Radna Danuta Antkowiak odczytuje listę radnych w momencie ślubowania Juzy Sabiniewicz, wiceprzewadniczący Wajewódzkiej Rady PatriotycznegO' Ruchu Odrodzenia NarodowegO' Mirosław Kopiński, wicewajewodzina Zl()fia Dąbrowska, prezydent Poznania Andrze] Wituski, wiceprezydenci: Zbigniew Habel, Zbigniew Kmieciak, Łucjan Majewski i Bagdan Zastawny, kierownicy i dyrektO'rzy wydziałów i jednostek miejskich. Punktualnie D gadz. 10 w mli razległ Eię hymn państwO'wy, wszyscy pO'wstali z miejsc. Otwarcia sesji dO'kO'nał Czesław Knoll, który złO'żył ślubawanie: ,.Slubuję uraczyście, jakO' radny pracować dla dobra namdu pO'lskiego i jegO' jednaści, stać na straży kO'nstytucyjnega ustraju i praw Palskiej Rzeczypospalitej Ludawej, działać zgodnie z interesami sacjalistycznega pan.:,twa, przyczyniać się dO' umacniania więzi władzy państwawej z ludem_pracującym, godnie i rzetelnie reprezentO'wać moich wybO'rców, trO'EZcZYĆ się a ich sprawy, nłe szczędzić sił dla wykanania zadań rady naradowej". Popraszona da asysty radna Danuta Antkowiak wywoływała radnych da aktu ślubawania w porządku alfabetycznym. Wstając z miejsc, wypowiadali oni sławO': "Ślubuję". Ślubowanie złożyli: Stanisław Antczak Danuta AntkO'wiak Bagdan Banasiak Tamasz BaszkO'wski Jerzy Bauma Barbara Begier Ryszard Błaszkiewicz Raman Baber Wacław BO'rucki Mieczysław BrO'ński BO'lesław Brzeziński Jan Bujakiewicz Maria Buksińska Kazimierz Bulczyński Andrzej Byrt Branisław Cenker Krystyna Charłampawicz-Marcinkawska Eugeniusz Czajkawski Józef Dobosz Teresa Dudek * Mieczysław Duszyński Wiesław DzięciO'ł Zdzisław Filipiak J eremi Gajewski Ryszard Gellert BO'gumiła Gendera Andrzej Gierczyk Edward GrabO'wski Przemysław GrO'nek Anna HoHmann Aleksander J ankiewicz Aleksander J anus Grzegarz J awarO'wicz Roman Kaczmarek Marek Klimecki Helena KO'cielska Jerzy Kodur Barbara KO'rbik ZenO'n Karbik Tadeusz Kardana Paweł Kośmider Teresa Krause Olech Kruś Maria Kudła Janusz Kupka Tadeusz Switala Marek Lugowski Wojciech Luty Zbigniew ŁangO'wski Franciszek Ławniczak Elżbieta Łopatka Anna Łosińska Wacław Łukaszewicz Stanisław Maj Seweryn Majchrzak Wiesława Majchrzyk-Łuczak Andrzej Markow Ryszard Matuszyk Mieczysław Meroniuk Władysław Mielcarek Maciej Mocek ,Jan Moszyński Bronisław Nowak Zdzisław Nowak Kazimierz Z. Nowicki Włodzimierz Olejntk Grzegorz Owczarz ak Włodzimierz Palacz Marian Paluszkiewicz Wojciech Pankowski Teodor Papis Danuta. Paprzycka Ryszard Paterek Tadeusz Pawłowski Antoni Pietrzykowski Paweł Pikasz Hanna Pile Teresa Płotkowiak Marek Pokrywka Alina Puchała Anna Radwan Andrzej Rakowski Iarian Rataj-czak Stefan Ratajczak Zbigniew Rembawski Krystyna Rogacz Andrzej Rothe Leszek Różański Jarosław Rura Wojciech Rybarczyk Jacek Silski Hanna Skalisz Jan Słonka Jerzy Sołowiej Miłosz Stankiewicz Tadeusz Starnawski Marek Staszak Karol Staśkiewicz Danuta Stopińska Walenty Sudolski Tadeusz Sydow Felicja Szczublewska Stanisław Szuder Zenon SzuI Bogusław Szydłowski Franciszek Szymański Czesław Śniady Stanisław Dram Danuta Wojciechowska Stanisław Wojtkowiak Edward Woźniak Wiktor Wysłouch Jan Wystrach Mieczysław Zając Ewa Zakrzewska Feliks Ziomek Zenon Zygmunt Danuta Żywiecka Następnie przewodniczący Miejskiej Komisji Wyborczej Włodzimierz Switoński wręczył radnym zaświadczenia. Z kolei radny Czesław Knoll udzielił głosu wiceprzewodniczącemu Rady Wojewódzkiej PatriotycznegO' Ruchu Odrodzenia Narodowego Mirosławowi Kopińskiemu, który dokonał oceny przebiegu kampanii wyborczej w Poznaniu. Przewodniczący MiejskieJ Komisji Wyborczej Włodzimierz Świtoński wręcza zaświadczenie radnemu Andrzejowi Byrtowi 'ł" : ...1... '>' ;1 ." , ' " / '" , ." ' ... \' ,> "" Ul: . \l; 'o"i: . . .... .:.; "." "". "Wybory w dniu 17 czerwca 1984 r. - powiedział Mirosław Kupiilski - stanuwiły finalny akt trwającej 'Od kilku miesięcy kampanii wyborczej Był tu bezprecedensowy ukres w najnowszej historii Polski. Następował po burzliwych wydarzeniach lat 1980 - 1981, lat ostrej walki pulitycznej, w której abroni'One zostały naj istotniejsze dla narodu i państwa wartości wypracowane w czterdziestoleciu Polski Ludawej. Z drugiej strany ten trudny akres, atwarty słusznym protestem ludzi pracy w sierpniu 1980 r., charakteryzawało wyraźne pragnienie i dążenie szerakich grup spałecznych da socjalistycznej odnowy, wytyczanej decyzjami zjazdów i kongresów podstawawych sił politycznych państwa. Trzecim istatnym elementem tegO' 'Okresu była pawstanie i rozwój Patriotycznego Ruchu Odrodzenia Naradawega - ruchu działającegO' na rzecz porazumienia i adrodzenia narodawega, któregO' podstawowym celem jest, był i będzie dia]ag i kanstruktywna współpraca. "Odbyta kampania wyborcza była od wprowaczenia stanu wojennego naj szerszą płaszczyzną dialogu w skali całegO' społeczeństwa. Poprzedziła ją refarma rad narodowych. Przepisy nowego, zdemokratyzowanegO' prawa wyborczegO' stwarzyły warunki da f:zerszego udziału obywateb we wszystkich fazach kampanii wybarczej. "Cele polityczne wszystkich działań wyborczych zastały jednaznacznie wyrażone i 'Określone w deklaracji wyborczej Patriotycznego Ruchu Odrodzenia NarodowegO'. Wynikają one z realnej, konkretnej sytuacji spa# łeczno-palitycznej i gaspodarczej kraju. W taku kampanii cele te zostały patwierdzane i zrealizawane. Zarówna wyłanianie kandydatów, prace nad , ..... \)'r: '<>0, \'! : !, \ '\ Tadeusz Świtała .. "<""" Q ' '< ii":-:. -- -.>- :. -:f !. -. '": .-:> F : _ y,.,t.., ..J["n .. L ,,:rr :.-: .. ., . .0. .'? Hł. I \. .' , i lJ .. ,. -,.". ..": '-'illit "/::. t-...: ., .' ., ...<;1 . "-ł. ił ... ;.:. .,. r,,< .tiIł-łtłr .:OJ . .".. *. " " .y....: ,. , , t. ... ,.. «'-" ' " :;>". ,. . ,.." J " J"..,. :};.' .., .. .....=../# , Przemówienie wygłasza wicepzewodniczący Wojewódzkiej Rady Patriotycznego Ruchu Odrodzenia Narodowego Mirosław Kopiński :.,!, ... ",.. -, ' .. > t programami wyborczymi, jak i spotkania kandydatów na radnych z wyborcami stały się otwartą płaszczyzną dialogu i porozumienia tych, którzy dobro państwa i narodu traktują jako dobro własne, a zatroskanie problemami i kłopotami - jako czynnik integrujący i wyzwalajacy do działań na rzecz socjalistycznej ojczyzny. "Co szczególnie cenne: dialog i pO:fIOzumienie odnosiły się do konkretnych spraw s,połeczności. Sam akt głosowania był potwierdzeniem tego ważnego procesu. Najważniejszym elementem kampanii wyborczej było wyłanianie kandydatów. Zgodnie z nowym prawem wyborczym, prawo zgłaszania miały wszystkie legalnie działające organizacje polityczne i społeczne. Należy podkreślić, że przyjęta regulacja w ordynacji wyborczej pozwoliła na uczestniczenie w procesie desygnowania kandydatów na radnych organizacjom społecznym o dużym zasięgu działania. W trybie zgłaszania kandydatów na radnych ważną rolę odgrywały kolegia wyborcze. Była to nowa instytucja prawa wyborczego, powołana w celu wyłonienia kandydatów na radnych, sp::)rządzenia wspólnych list wyborczych i zareje.strowania ich w komisjach wyborczych. W skład kolegiów wchodzili przedstawiciele rad Patriotycznego Ruchu Odrodzenia Narodowego oraz przedstawiciele władz - sygnatariuszy Deklaracji z lipca 1982 r. Ponadto zaproszono do udziału w kolegiach przedstawicieli związków zawodowych, społeczno-zawodowych organizacji rolników i socjalistycznych związków młodzieży". Mirosław Kopiński przytoczył szereg danych statystycznych z kampanii wyborczej. M. in. stwierdził, że do Miejskiego Kolegium Wyborczego w Poznaniu zgłoszono 393 kandydatów na radnych do Miejskiej Rady Narodowej. Oznacza to, iż o jeden mandat w Miejskiej Radzie Narodowej ubiegało się więcej jak trzech kandydatów. Uwzględniając wyniki przeprowadzonych konsultacji z wyborcami, kolegia wyborcze ustaliły wspólne listy kandydatów na radnych, na których uwzględniono tylko te osoby, które na przedwyborczych zebraniach uzyskały poparcie wyborców uczestniczących w tych zebraniach. Miejskie Kolegium Wyborcze przygotowało i zgłosiło Miejskiej Komisji Wyborczej listę 240 kandydatów na radnych Miejskiej Rady Narodowej. Każdy kandydat na radnego, w okresie po zarejestrowaniu list kandydatów, odbył przynajmniej dwa spotkania z wyborcami. Przebiegały one w atmosferze powagi i spokoju, nacechowane były wielowątkową dyskusją. Wśród problemów najczęściej poru_szanych w dyskusji dominowały lokalne sprawy społeczno-gospodarcze. Frekwencja w wybOlI'ach do rady narodowej miasta i dzielnic wyniosła 74%. .,Wyniki wyborów w naszym województwie - mówił dalej Mirosław Kopiń3ki - wskazują na umacnianie się Enii socjalistycznej odnowy. Potwierdzają skuteczność harmonijnego współdziałania partii politycznych i organizacji uczestniczących w ruchu pronowskim. Za ten wspólny wysiłek, za wielkie sp8łeczne zaangażowanie w przygotowaniu i sprawnym przeprowadzeniu wyborów, Rada Wojewódzka Patriotycznego Ruchu Odrodzenia Narodowego wyraża serdeczne podziękowania członkom kolegiów wyborczych, komisji wyborczych wszystkich szczebli oraz mężom zaufania. Wyrazy serdecznego podziękowania kierujemy do aktywu i działaczy organizacji społecznych, samorządów, zakładów pracy, szkół i wielu innych instytucji, którzy swym zaangażowaniem i poświęceniem przyczynili się do sprawnego przebiegu wyborów. Wyrazy szczególnego podziękowania kierujemy pod adresem administracji pańtwowej. "Przekazujemy dziś wszystkim szanownym radnym programy wyborcu" które na spotkaniach przedwyborczych zyskały społeczną akceptację. Zwracam się w imieniu Patriotycznego Ruchu Odrodzenia Narodowego z prośbą o konsekwentną ich realizację, opartą na trafnie dokonywanym wyborze, co dla miasta i jego mieszkańców jest ważne i istotne na dziś i jutro, bliższą i dalszą przyszłość. Co potrzebne, ale równocześnie realne. Trafny wybór to wynik zbiorowej i indywidualnej wiedzy, doświadczenia i realizmu Wysokiej Rady i administracji państwowej. W tych działaniach będzie Was wspierał ruch pronowski. Zyczę Wysokiej Radzie, aby kadencja była ze wszech miar owocna, twórcza, optymistyczna i budująca, a wyborcy zadowoleni z dokonanego wyboru". Przed przystąpieniem do wyboru przewodniczącego Rady, uchwalono "regulamin wyboru przewodniczącego, jego zastępców oraz przewodniczących stałych komisji. Pierwsza uchwała nowej Rady brzmiała: Tadeusz Switala Na podstawie art. 87, ust. 3 i 18 Ustawy z 20 lipca 1983 r. o systemie Rad Narod.owych i s-amm-ządY terytarialnego ("Dziennik Ustaw" nr 41, poz. 185) Miejska Rada Narodowa uchwala, co następuje: Przyjmuje sit:, że wy boru przewodniczqcego, zastępców przewodniczącego oraz przewodniczących stałych komisji Miejskiej Rady Narodowej w Poznaniu dokonywać się będzie według zasad ustalonych w regulaminie stanowiącym załącznik do niniejszej uchwały. Uchwała wchodzi w życie z dniem podjęcia. Regulamin przewidywał: Wyboru przewodniczącego Miejskiej Rady Narodowej, zastępców przewodniczącego oraz przewodniczących stałych komisji dokonuje się w głosowaniu tajnym, bezwzględną większością głosów, przy obecności co najmniej połowy liczby radnych. Wybranym zostgje kandydat, który uzyskał co najmniej 50"'/0 głosów + 1 głos, a w głosowaniu uczestniczyła nie mniej niż połowa ogólnej liczby radnych. Prawo zgłaszania kandydatów na funkcje wymienione w pkt. 1 posiada Wojewódzka Komisja Współdziałania Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego i Stronnictwa Demokratycznego w uzgodnieniu z zespołami radnych oraz radni biorący udział w sesji. O liczbie kandydatów zgłaszanych na poszczególne funkcje decyduje Miejska Rada Narodowa w głosowaniu jawnym. W przypadku zgłoszenia tylko jednego kandydata na poszczególne funkcje wymienione w pkt. 1, wyboru dokonuje się również w głosowaniu tajnym. Zgłoszony kandydat, aby zostać wybranym, musi otrzymaĆ' co najmniej 50% głosów + 1 łos. Nieuzyskanie bezwzględnej większości głosów przez kandydatów na każdą z funkcji wymienionych w pkt. 1 powoduje, że w przypadku większej liczby kandydatów, liczbę kandydatów ogranicza się do dwóch, a w przypadku jednego kandydata dokonuje się zmiany kandydata na innego. Dla przeprowadzenia wyboru przewodniczącego Miejskiej Rady Narodowej, zastępców przewodniczącego oraz przewodniczących komisji stałych, wybiera się w głosowaniu jawnym komisję skrutacyjną, złożoną z siedl1).iu radnych. Kandydatury umieszcza się na trzech odrębnych kartach do głosowania: dla wyboru przewodniczącego Miejskiej Rady Narodowej, za:>tępców przewodniczącego i dla wyboru przewodniczących komisji stałych. Po dokonaniu aktu głosowania, Rada stwierdza uchwałą dokonanie wyboru przewodniczącego Miejskiej Rady Narodowej, zastępców przewodniczącego i przewodniczących komisji stałych, którzy tworzą Prezydium Miejkiej Rady Narodowej w Poznaniu. Uchwałę podjęto jednomyślnie, a w skład Komisji Skrutacyjnej wybrani zostali radni: Roman Bober, Grzegorz Jaworowicz, Paweł Kośmider, Elżbieta Łopatka, Włodzimierz Olejnik, Stanisław Uram i Ewa Zakrzewska. W imieniu ukonstytuowanego w dniu 26 czerwca Klubu Radnych Polskiej Zjednoczonej Partu Robotniczej, radny Andrzej Rakow.3ki przedstawił kandydaturę radnego Stanisława Antczaka, sprawującego mandat radnego od 1973 r., na przewodniczącego Rady. Innych kandydatur nie zgłoszono. Następnie przewodniczący sesji, radny Czesław Knon poddał pod głosowanie projekt uchwały Rady w sprawie ustalenia liczby zastępców przewodniczącego, powołania komisji Rady i ich przewodniczących Po jednomyślnym podjęciu uchwały, Miejska Rada Narodowa ustanowiła funkcje czterech zastępców przewodniczącego oraz dziewięć stałych Komisji: Rozwoju Gospodarczego i Zagospodarowania Przestrzennego, ospodarki Komunalnej, Komunikacji i Łączności, Zaopatrzenia Ludności i U sług, Zdrowia i Spraw Socjalnych. Tadeusz Switala Wychowania, Oświaty i Kultury, Przestrzegania Prawa i Porządku Publicznego, Rolnictwa, Gospodarki Zywnościowej i Leśnictwa, Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, do spraw Samorządu. Radny Andrzej Rakowski przedstawił następnie kandydatów na zastępców przewodniczącego, w kolejności: Antoni Pietrzykowski, Marek Pokrywka, Hanna Skali.:;z i Zdzisław Nowak, a na przewodniczących: Komisji Rozwoju Gospodarczego i Zagospodarowania Przestrzennego - radnego Włodzimierza Palacza; Komisji Gospodarki Komunalnej, Komunikacji i Łączności - radnego Stanisława Wojtkowiaka; Komisji Zaopatrzenia Ludności i Usług - radnego Edwarda Grabowskiego; Komisji Zdrowia i Spraw Socjalnych - radnego Wojclecha Pankowskiego; Komisji Wychowania, Oświaty i Kultury - radnego Józefa Dobosza; Komisji Przestrzegania Prawa i Porządku Publicznego - radnego Czesława Sniadego; Komisji Rolnictwa, Gospodarki Zywnościowej i Leśnictwa - radnEgo Tadeusza KCTdanę; Komisji Ochrony Środowika i Gospodarki Wodnej - radnego Macieja Mocka; Komisji do spraw Samorządu - radnego Zdzlsława Filipiaka. Innych kandydatur nie zgłoszono. Po przerwie, w czasie której Komisja Skrutacyjna przygotowała kartki wyborcze, jej przewodniczący radny Włodzimierz Olejnik zapoznał radnych z zasadami glosowania. Z kolei głos zabrał prezydent miasta Andrzej Wituski, składając serdeczne gratulacje wszystkim radnym z osobna oraz całej Miejskiej Radzie Narodowej i życzenia twórczego rozwiązywania różnorodnych i złożonych problemów miasta w imię dalszego jego rozwoju. Złożył także deklarację o pełnej gotowości Urzędu do realizacji zadań, jakie będa stawiane administracji przez Radę oraz jej komisje. "Wyborcy naszego miasta - mówił Andrzej Wituski - już w czasie minionej kampanii wyborczej na spotkaniach z kandydatami na radnych oraz w dyskusji nad programami wyborczymi wskazywali na liczne problemy, powodujące wiele uciążliwości w życiu w mieście. Liczne z poruszanych na spotkaniach przedwyborczych problemów dostrzegamy na co dzień. Znalazły one odzwierciedlenie w opracowanym w 1981 r. Raporcie o aktualnej sytuacji społeczno-gospodarczej Poznania, przyjętym przez Radę minionej kadencji. Jest to punkt wyjścia dla wszystkich naszych ekspertyz i poczynań. Zadania wynikające z tego Raportu są wprowadzane do planów społeczno-gospodarczych i sukcesywnie realizowane. "J edną z uciążliwości jest trudna sytuacja mieszkaniowa, bowiem nadal ponad 80 tys. rodzin zamieszkuje we wspólnych mieszkaniach. Dlatych rodzin oraz mieszkających w obiektach niemieszkalnych potrzeba nam już dziś 45 tys. mieszkań. Tymczasem efekty budownictwa mieszkalnego są przeciętnie rocznie o 1200 mieszkań niższe w porównaniu z latami siedemdziesiątymi. Podstawową barierę, jaką musimy pokonać dla osiągnięcia poprawy w tej dziedzinie, jest zwiększenie mocy przerobowych przedsiębiorstw wykonawczych, w szczególności poprzez lepsze zaopatrzenie materiałowe, a także wyprzedzające uzbrojenie terenów w urządzenia infrastruktury technicznej. Przy ograniczonych możliwościach rozwoju budownictwa wielorodzinnego, podejmujemy wysiłki dla zdynamizowania budownictwa jednorodzinnego, zarówno zorganizowanego - realizowanego przy pewnym zaangażowaniu i pomocy niektórych zakładów pracy - jak również indywidualnego. Podjęto budownictwo zakładowe w siedmiu zakładach pracy i do tej pory zbudowano tam 376 mieszkań. "W okresie minionej kadencji wybudowanych zostało 2100 budynków jednorodzinnych, a w budowie znajduje się ponad 2700 dalszych. Ponadto 3500 chętnych dQ podjęcia budowy oczekuje na przydział działek budowlanych. "W warunkach ograniczonych możliwości inwestycyjnych, zadaniem szczególnie y,rażnym są remonty starej substancji mieszkaniowej połączone z modernizacją. Remontu gruntownego wymaga 4000 budynków mieszkalnych, co potwierdza skalę potrzeb w tym zakresie. W aktualnych warunkach nasze możliwości realizacyjne nie przekraczają 200 obiektów rocznie. Tę liczbę powinniśmy przynajmniej podwoić. Korzystnym prognostykiem jest prowadzona w ostatnim czasie modyfikacja systemu finansowo-ekonomicznego przedsiębiorstw remontowo-budowlanych, zapewniająca opłacalność robót remontowych. Oczekiwaną społecznie poprawę w tym zakresie przyniosą rządowe preferencje w zaopatrzeniu materiałowym na rzecz remontów mieszkań". Przechodząc do problemów nowych osiedli mieszkaniowych i rejonów peryferyjnych, Andrzej Wituski przypomniał, iż w Poznaniu brakuje piętnastu pawilonów handlowych i usługowych, dwunastu przedszkoli, ośmiu szkół podstawowych oraz czterech przychodni lekarskich. "N ad dysproporcją standardu życia na poszczególnych obszarach Poznania - mówił dalej Andrzej Wituski - musimy się wszyscy zastanowić. Od osiedli typu Piątkowo począwszy po rejony Spławia, Marlewa, Fabianowa, Smochowic. W budowie infrastruktury na nowych osiedlach mieszkaniowych udało się pokonać barierą finansową. Nadal jednak główną przeszk",dą jest niedobór mocy przerobowej przedsiębiorstw budownictwa ogólnego. "Do grupy »uciążliwości zamieszkiwania« dodać należy kłopoty komunikacyjne. Na tym .odcinku zrobiono w ostatnich latach wiele. Dłu Tadeusz Świta lagośc czynnych tras tramwajowych powiększyła się o 5 km, a djllsze 4,2 km tras są w budowie. Poważne nakłady zostały przeznaczone na modernizację układu drogowego. Wykonujemy pierwsze - z prawdziwego zdarzenia - międzydzielnicowe połączenia komunikacyjne, jakie stanowi m. in. Trasa Niestachowska. Długość jezdni zwiększyła się .o prawie 17 km, a procent jezdni o ulepszonej nawierzchni zwiększył się z 49 do 66. Do zadań o szczególnie funkcjonalnym wymiarze należą m. in. budowC1 trasy międzydzielnicowej na Dolnej Wildzie - która pozwoli na ominięcie kłopotliwych przejazdów przez mosty w rejonie Dębca - przebudowa węzła obornickiego oraz ozpoczęcie budowy trasy północnej obwodowej i średnicowej. Listę tych inwestycji uzupełnia będąca w budowie linia Poznańskiego Szybkiego Tramwaju. Występujące w tym zakresie potrzeby dostrzegła Rada poprzedniej kadencji, przeznaczając z nadwyżki budżetowej na potrzeby komunikacji miejskiej i dróg łącznie ponad 400 mln zł. "Wsród zgłaszanych przez wyborców postulatów wiele dotyczyło zaopatrzenia miasta w wodę i ciepło oraz ochrony środowiska. Zrealizowane inwestycje pozwoliły na wzrost zużycia wody na jednego mieszkańca do 180 l na dobę, to jest o 18/0 w porównaniu z 1978 r. 94,5% mieszkań poznańskich otrzymuje wodę z źródeł centralnych. Rok bieżący przyniesie dalsze polep5zenie sytuacji, jednak nie rozwiąże problemu w pełni. gdyż wymaga to zaangażowania nakładów inwestycyjnych rzędu ok. 12 mld zł. Trudna sytuacja istnieje również w dostawach ciepła. Do miejskiej sieci ciepłowniczej podłączonych jest dopiero 70% mieszkań. Przekazany do użytku blok BC-50 w Elektrociepłowni Karolin pozwala na podłączenie do miejskiej sieci cieplnej nowych osiedli: Kopernika i Klina Dębieckiego. Jednak nadal głównym problemem jest przyspieszenie budowy nowych bloków, a także elektrociepłowni w rejonie Rudnicza. "Szczególnie surowej ocenie na spotkaniach przedwyborczych 'poddano problemy ochrony środowiska. Świadomi jesteśmy poważnych zaniedbań na tym odcinku, źródłem których są: 300 dymiących kominów fabrycznych, 280 lokalnych kotłowni, a także ograniczona przepustowość oczyszczalni ścieków. Brak ponadto nowego wysypiska śmieci. Odczuwalną poprawę przyniesie zakończenie w bieżącym roku pierwszego etapu budowy Centralnej Oczyszczalni Ścieków w Kozichgłowach i w roku przyszłym oczyszczalni ścieków w Kiekrzu. "Mimo trudnej sytuacji ekonomicznej, podjęliśmy m. in.: remont ośrodka przywodnego «Rataje», modernizację jeziora Malta, remont i rozbudowę Palmiarni, remont i konserwację Cmentarza Zasłużonych, rewaloryzację Starego Rynku oraz prace przygotowawcze do rekonstrukcji hotelu "Bazar", remonty kapitalne Teatru Wielkiego i Teatru Polskiego. Ujemnie oceniamy fakt, że nie zdołaliśmy dotąd opracować pogram.u rekonstrukcji i rozwoju urządzeń zieleni miejskiej. Program taki jest w trakcie opracowywania przez zespół naukowców i specjalistów-praktyków". "Złożone problemy gospodarki miejskie wymagają udziału i zaangażowania w3zystkich działających w mieście jednostek i zakładów. Szczególnego współdziałania w ich rozwiązywaniu oczekujemy od przedsiębiorstw. Respektując w pełni ich samodzielność, uznajemy za niezbędny ich udział w realizacji planów społeczno-gospodarczych. Współpraca z jednostkami planu centralnego w ostatnich latach, została sprowadzona do jednostronnych świadczeń miasta na rzecz załóg zakładów pracy, a zwłaszcza do przydzielania i uzbrajania działek pod budownictw;) jednorodzinne (co angażuje wielomilionowe środki z budżetu miasta) i przydziałów terenów pod pracownicze ogródki działkowe. Niezbędne staje się zwłaszcza zwiększenie udziału zakładów w finansowaniu zbrojenia terenów. Ponadto każdy zakład winien uczestniczyć w pracach na rzecz modernizacji i rozwoju zieleni miejskiej. Bez takiego współdziałania nie będzie moż]iwe przywrócenie Poznaniowi opinii miasta czystego i gospodarnego". "Jesteśmy głęboko przekonani, że tak jak dotąd znajdziemy poparcie w Wojewódzkiej Radzie Narodowej oraz Urzędzie Wojewódzkim". Pod koniec swego wystąpienia Andrzej Wituski spróbował odpowiedzieć na pytanie: jaki będzie Poznań najb]iższej przyszłości? "Uwzględniając prognozę demograficzną - mówił Andrzej Wituski _ szacujemy, że Poznań liczyć będzie w roku 1990 ok. 610 tys. mieszkańców (z obrzeżem 730 tys.); nastąpi zmiana modelu koncentrycznego miasta na pasmowy - jedyna racjonalna alternatywa rozwoju miasta; śródmieście będzie nadal pełnić funkcję ośrodka centralnego aglomeracji; priorytet znajdą rozwiązania komunikacyjne z podziałem na trasy tranzytowe oraz ruchu miejskiego, pośpiesznego i lokalnego; Warta nie zmieni funkcji w organizmie miasta, jedynie rozbudowa miejska zwróci się frontem do rzeki; pasmo północne położone na lewym brzegu przekil'oczy Wartę na wysoklOści Moraska; nowe osiedla będą nadal pełniły funkcje sypialni; utrwalone zostaną funkcje nauki i kultury poprzez budowę miasteczka uniwersyteckiego w Morasku, rozbudowę Akademii Ekonomicznej i 'Wychowania Fizycznego oraz Muzeum Narodowego; rozwiną swe funkcje Międzynarodowe Targi Poznańskie; nastąpi zmiana struktury przemy::.łu (o zmniejszonej wodochłonności, energochłonności i ograniczeniach szkodliwego wpływu na środowisko); nastęeować będzie systematyczna rozbdowa systemu ciepłowniczego, ujęć wodnych, oczyszczalni ścieków, a także budowa spalarni śmieci". "Tym celom poświęcimy swe siły. One przyświecać będą wielu decyzjom". 2 Kronika m. Poznania 3 - 4184 Tadeusz Switala "Sesja dzisiejsza, inaugurująca kadencję Miejskiej Rady Nar,odowej otwiera nowy etap działalności władz miasta. Po dziewięciu latach reaktywowany został podział miasta na dzielnice. Wybrano dzielnicowe ady nąrodowe, które w przeszłości dobrze zapisały się w świadomości mieszkańców miasta. Zmiana struktury organów przedstawicielskich pociągnie za sobą ,odpowiednie zmiany w organizacji oraz podziale zadań organów administracji. Propozycje podziału zadań między Urząd Miejski i urzędy dzielnicowe wymagają uchwalenia określonych aktów prawnych, a także podjęcia czynności techniczno-organizacyjnych. Decydujące znaczenie mieć będzie uchwała Wojewódzkiej Rady Narodowej o podziale zadań między Miejską a dzielnicowymi radami narod,owymi". Na zakończenie Andrzej Wituski przytoczył słowa przewodniczącego Rady Państwa Henryka Jabłońskiego, iż w codziennej działalności trzeba patrzeć na rady i organy administracji terenowej jak na dwa segmenty jednego mechanizmu władzy państwowej. Uzupełniają się one nawzajem, każdy ma d,o odegrania SW,oją rolę, każdy wnosi określone wartości w proces osiągania wspólnych celów. Nadrzędniość rad w tym zakresie, w jakim instytucje administracyjne są jej organami wykonawczymi, oznaczać więc musi w praktyce stałą i okresową kontrolę, ale zarazem współdziałanie, wzajemną inspirację i pomoc. Tak widzi swoje miejsce zespół pracowniczy Urzędu Miejskiego i jego dziewięcioosobowe kierownictwo. Andrzej Wituski przedstawił w tym miejscu wiceprezydentów: Zbigniewa Habela, Zbigniewa Kmieciaka, Łucjana Majewskiego i Bogdana Zastawnego, kierowników Wydziałów: Organizacyjno-Prawnego - Urszulę Mączyńską, Finansowego - Jerzeg,o Sierżant.a, Spraw Lokalowych - Kazimierza Kuikawikę oraz przewodniczącego sa.Il1JO'rządu pracownkz€go - Henryka Sderadzikiego. Za mównicą stanął przewodniczący Komisji Skrutacyjnej, radny Włodzimierz Olejnik, który odczytał protokół z przebiegu wyborów przewodniczącego Rady. Na kandydaturę Stanisława Antczaka oddało głosy 109 radnych ze 118 głosujących. Wynik, ten został przez Radę przyjęty oklaskami. Radny Stanisław Antczak poproszony został do stołu prezydialnego, przy którym radny Czesław Knoll zawiesił mu na piersiach insygnium władzy. Od tego momentu przewodnictwo sesji objął radny Stanisław Antczak. Przewodniczący Komisji Skrutacyjnej, radny Włodzimierz Olejnik przedstawił z kolei wyniki głosowania na wiceprzewodniczących Rady i przewodniczących komisji. Wybrani zostali: Antoni Pietrzykowski (109 g}1osów), Marek Pokrywka (103), Hanna Skalisz (113), Zdzisław Nowak (113), Włodzimierz Palacz (111), Stanisław Wojtkowiak (115), Edward Grabowski (117), Wojciech Pankowski (118), Józef Dobosz (111), Czesław .' .. -,ł' . . .: ,f1 .> 1.:1.< II< ł 1IU..<<< t ł ""' ra:.....c s 1;"<1 .:.: łitJm _...Jt}.:: ".<ł ., : ">ł,ł .' iU"t+I k. .""& .łJ l:fj;!t&."'Iot 'I ""'1:I'.ł i;i:. lłiJ ł'tt":UJ"" <ł .\.1 '1H'" t_ wrł..tfW4: \""-.!!Ji,, i tr4!> łla t:'UI"I\"....,1;t:a. ".k ". "',,:tł>t O£rł:!.. ttł>:łi<'t...łn\...... Jut¥. {..łEI'(.ntt<łW" 9-1ł\:::,1 (...ł.A: ł I:Ih<ł:t"".(""ł> tf__ ł'I'" L"łnk.Ąw t__.."*f, & łkit t tt;;.'UI"'l.4<¥1-c ""w (.ło!.t l'łIA ...." ' 1.t;;' : :;:. = &U: H{Iłdó,*. ,s.u-d.twJ rtł!:--.,.h 'Rt:nh- fama .:. -t..t4kft.af'.(1MfIb.. *.'1i1":--3 .."'"i'Uł' IłOnmtC.t1'!lL łb....06r sb, \'t.. lkrtT t. h łr '-M - .' ńe.ł.\ft:a. I11:rfutlw,.h'i:I£" 1 1fi>.. {r ut tb t})I';f1!\"'kJ.""",--...8_ łłi1ł S --',. w_.... ",,,.;.....: łłtfl«-w", _ 5l"4. < ł\.'.ł\l;tooł.s a:ł:\:U!' 'ut - m.oc.b. ł:U"ffiłH;U:.;If' il,-'A ł.f'i. >J_ tiAr..Jł Sł. &.u.>"'t. ." li _3 łtł:łkJt&W",H; !'.:4 BJk.tEł..:A« t=k "f1«r (,""r1twSi:tJ'4! td!;t.i:i t.""!óI:łift!łkł!.t:. fł<-mmąt:l- sdis..o1, "f8flo<}& t.r "ii Wkm."-,,_ -\ł)ęm JIf7Y lUft'tl£ ' .. łUU uł.... \ ft;cr.{.. i3Uca ł\'sW\, <.;tflt!-. u1i;. 1>łbt. ,,'\-t' t'i t.,,".ł«t.,j\.,... ..,...)1_'.'Ó<';s" ,.ht. "... ,*>n\1 hł!:t'b-..t1;I,.-. t't:1(--ł;:t-'...... Ił.....<łł< ł", ".-' r)f fi łkn -, ł-tt..:rl-:J Nazwy poznańskich ulic ,,'t t'łI'):r}'..Ałt-a-. -.1 rtumwa. 3!W, .. 'Ilał: ł:kit \:>.ko,f+.łł..k-łł 0li'>l_.... łłt\<ł< ,.ł' (:tiatb. dk." ....... fe 'Ułt«f. J "' _.ł1 : Mat.k kh-d.. -ł< _IS. ! j ut'L Ił l1Itn --er: "41)00 f.k:n. h tf'ł-tNł łal"tb. 1ł.fIj( WłłY M ''ą ał.ł:K..»ji'f-\\ł.....ł.... r Iahłt.$.... "'»:-łI-I('#o ,-. . K u: ....r, .kr>:'d:t Jtł!.-/l: łl'tm 'ł'Isu t-f1i:ll: Ir\.:ttłtt ł--"'" 1". ."".""""'rtt . ... Kp ł'*' i;t-. K -'Mr ,,;.\ tłt:...-'i.., 1(...łI\ł'łJ(*it. "'h. ';::-ł.., ""-. ł Iwa pospolite, albo też polskie nazwy osobowe czy terenowe (Flottwell - Flota, Caprivi - Koper, Wilamowitz - Wilanów, Gneisenau - Gnesen - Gniezno itp.). Zwraca uwagę, że wspomniany Spis honoruje niektóre nazwiska niemieckie. Dotyczy to przede wszystkim nazw osobowych związa:aych z dworem panującym, zresztą zazwyczaj o wiele starszych i już wrośniętych w poznańską tradycję językową. Figurują więc w nim ul. Fryderykowska, Fryderyka i Wilhelma (ale Wilhelmsplatz tłumaczony jest już tylko jako Plac, ,a WilheImstra.sse jaJko Alejprzeciwy przeoiw nazwie ul. Stalingradzkiej. 11Jó Tamże, nr 86 R, s. 73. Antoni Gąsiorowski łączące] Głuszynę z Czapurami imię zasłużonego badacza Australii i Tasmanii Pawła Strzeleckiego (1797 - 1873), urodzonego właśnie w Gł}łszynie; w rok później przedwojenną grupę ulic poświęconych powstaniu listopadowemu zwiększono o ul. Piotra Wysockiego; w tym samym czasie plac na Jeżycach ot.rzymał imię WaryńE'kiego 106. Zwiększeniem udziału nazw osobowych wśród nowo nazywanych ulic zajmowała się Miejska Rada Narodowa na sesji w dniu 16 lutego 1960 r. Podniesiono (radny Jan Brygier) konieczność uwzględnienia w nazwach ulic nazwisk działaczy komunistycznych oraz członków Polskiej Partii ocjalistycznej-Lewicy. Wynikiem tej dyskusji stało się nazewnictwo ulic rozp]anowanego wówczas Osiedla Świerczewo (pomiędzy ul. Leszczyńską i Opolską), wprowadzane w latach 1960 - 1961. Formuła działaczy ostatecznie rozciągnięta została - jak się zdaje - na bohaterów, nazywanych przez nazbyt skłonną do wartościowania część naszej historiografii mianem "postępowych", co sprawiło, że na Osiedlu Świerczewo sąsiadują ze sobą Małgorzata Fornalska z Emilią Plater, Janusz Korczak z Jankiem Krasickim, Joachim Lelewel i Hugo Kołłątaj z Marcelim Nowotką i Marianem Buczkiem. Mimo to, w opinii potocznej: "Świerczewo przypomina dZiałaczy robotniczych i rewolucyjnych" 107. Poza osiedlem na Swierczewie, nazwy osobowe nadawane były ulicom nadal rzadko. W 1960 r. użyczyli poznańskim ulicom swych nazwisk Maria Rodziewiczówna oraz Michał Kajka (obydwie w pobliżu ul. Żeromskiego); w 1963 r. - pow:stańcy wielkopolscy Kopa i Paluch (na Woli); w 1965 r. - Józef Paszta (na Jeżycach) lOS. Dopiero po przyłączeniu do miasta na północy terenów Piątkowa, istniejące tam już ulice otrzymały -- uchwałą Rady z dnia 3 października 1973 r. - nazwy prawie wyłącznie osobowe. Ulice położone pomiędzy Strzeszyńską a Obornicką upamiętniły przede wszystkim zasłużone w dziejach Wielkopolski i Poznania kobiety (czasem w towarzystwie mężów): Annę Danysz, Marię i Celestyna Rydlewskich, Zofię Sokolnicką, Helenę Rzepecką, Anielę Tułodziecką, Janinę Omańkowską i młodszą od nich Helenę Szafran, podobnie Marię Wicherkiewiczową, Gertrudę Konatkowską, Aleksandrę Karpińską. Uczczono tu także ulicami Zygmunta Zaleskiego i Marcina Rożka. Tam też znaleźli się - po blisko ćwierćwiecznej nieobecności na ulicach Poznania - Edward Raczyński, August Cieszkowski, Jarogniew Drwęski i Cyryl Ratajski. W sąsiedztwie, po wschodniej stronie ul. Obornickiej aż po Umółtowską, usytuowano ulice upamiętniające nazwiska trzydziestu osób zasłużonych przede wszy 108 Tamże, nr 47, s. ,104; 12 R, s. 234. 107 Tamże, nr 86 R, s. 26, 76; .nr 88 R, s. 410 - 414; Z. Z akr z e w s k i: Nazwy osobowe. . ., s. 6. 108 Tamże, nr 91 R, s. 641; nr I/l, s. 99. Ta ostatnia odpowiada doskonale założeniom nazewniczym osiedla na Swierezewie. stkim W Poznaniu międzywojennym (uczeni, kompozytorzy, literaci, regionaliści), a obok nich - Tomasza Zana i Władysława Syrokomli. Listę tę uzupełnia kilka nazw historycznych, jak: Straży Ludowej, Szarych SZEregów, Synów Pułku 109. W sumie na Piątkowie w 1973 r. usytuowano ponad pięćdziesiąt nazw osobowych, pJ raz pierwszy od 1945 r. masowo nadając ulicom nazwiska o:,.ób działających zazwyczaj w XX w., a nie podpadających pod schematycznie rozumiane pojęcie "osób postępowych". W rok póżniej (6 XII 1974 r.) nadano kilku dalszym ulicom nazwy osobowe. Na południowym skraju Swierczewa powstały obok siebie ulice poświęcone pisarzowI Orkanowi, rzeźbiarzowi Dunikowskiemu, malarzowi Malczewskiemu, bakteriologowi -Kochowi (wielkopolski Niemiec, jego imi.eniem nazwano już w 1943 r. ul. Słowackiego), wreszcie działaczowi ruchu oporu, lekarzowi Witaszkowi 110; potem doszła tam jeszcze ulica imienia poznańskiego malarza Gosienieckiego. W tym samym roku ulicom wytyczanym wokół niedawno powstałych ul. Leśnych Skrzatów, Andersena, Guliwera, Kopciuszka i Królewny Śnieżki nadano dalsze "bajkowe" nazwy: od nazwisk autorów bajek (od Ezopa i F'edrusa po Janinę Porazińską) i stworzonych przez nich bohaterów (Misia Uszatka, Lisa Witalisa itp.); znalazła się tam I,'iwnież "telewizyjna" ul. Wieczorynki 111. Świat osób fikcji literackiej zdominował też następne większe roz.planowane osiedle mieszkaniowe na Junikowie, gdzie w 1976 r. kilkunastu ulicom nadano imiona i nazwiska bohaterów Sienkiewiczowskiej Trylogii 112. Byty realne uległy przemieszaniu z fikcją literacką. Wytyczenie i nazwanie ulic na osiedlu junikowskim stanowiło ostatnie większe wydarzenie nazewnicze we współczesnym Poznaniu, w którym pojęcie nowej ulicy stawało się zjawiskiem coraz rzadszym, ustępując miejsca osiedlom pozbawionym zazwyczaj ulic - osiedlom, które otrzymywały zresztą również odrębne nazwy 113. ZAKOŃCZENIE Jak więc przedstawia się nazewnictwo poznańskich ulic, placów, parkrJw i mostów u początku przedostatniego dziesięciolecia naszego wieku? Zestawmy nazwy według grup, oczywiście bardzo umownych, porównując stan z 1980 r. ze stanem z 1924 r. (tabela 2). Z tabeli 2 można wyciągnąć kilka wniosków. WIdzimy więc, że Po 11111 Lista nowych nazw w "Kronice Miasta Poznania" r. 1974 nr 2, s. 170 - 175. 110 Tamże, r. 1975, nr 3, s. 150. ' 1111 Tamże, 112 Uchwała Miejkiej Rady Narodowej Nr XIl19176 (16 I 1976 r.). 113 Nazwy osiedli. przede wszystkim na Winogradach, Ratajach, Piątkowie, stanowią zagadnienie, którym autor nie chce się w tym miejscu zajmować. Typ nazwy Osobowe w tym osoby realne święci bohaterowie literaccy Imiona Topograficzne w tym miasta i wsie ziemie i region) kraje i państwa f nazwy etniczne i plemienne morza rzeki góry nazwy miejscowe w obrębie miasta i tuż pod nim Zawody i ich akcesoria Przyrodnicze (rośliny, zwierzęta, zjawiska przyrody) Historyczne i ideowe Inne (w tym nie określone) Razemliczba 120 120 19 12 14 2 10 404 Antoni Gąsiorowski Rok 1924 29,7 x x Rok 1980 liczba _ 386 24 342 x 13 x 12,6 23,3 100 3 44 2,7 48 3 645 40,2 398 24,8 33 x 14 x x 26 x ł x 16 x 13 x 144 x 90 5,6 2,4 150 9,3 69 4,3 218 13,6 1606* I 100 Tabela 2 POROWNANIE NAZW ULIC WEDŁUG GRUł . Liczba jednostek różni .3ilt od hCLby ndZW wykazanych na planie miasta z 1980 r. wskutek nieuwzgldnienia nazw podwoj.. nych (typu Kopernika - ulica i rondo, Mickiewicza - ulica i plac), nazw tuneli, wreszcie osiedliznań współczesny ma mniejszy procent uhcznych nazw osobowych niż Poznań w 1924 r., kiedy to uważano, że nazw osobowych nie należy nadawać zbyt hojnie. Z tego ponad 11% stanowią bohaterowie literaccy, czy nawet upersonifikowane zwierzęta. Ma za to współczesny Poznań wyjątkowo wysoki procent nie związanych z dziejami miasta nazw topograficznych, przede wszystkim wywodzących się od nazw polskich miast i wsi. O ile w 1924 r. nazwy takie stanowiły 3% ogółu, i były nazwami tzw. kierunkowymi, o tyle współczesne stanowią blisko 25 11 /0 wszystkich nazw; zważywszy, że w Polsce istnieje 808 miast (stan z 31 XII 1975 r.), stwierdzamy, że prawie co drugie miasto polskie ma "swoją" ulicę w Poznaniu. Warto tu dodać dla porównania, że na planie Krakowa z 1977 r., zawierającym ok. 1850 nazw, znalazłem ich tylko ok. 70 (pomijam, podobnie jak w Poznaniu, nazwy typu historycznego, jak: Grunwaldzka, Kijowska, Halicka, Wileńska itp.). Daj-e to w Krakowie około 3,8% ogółu nazw, przy 24,8% w Poznaniu. Nazwy osobowe stanowią w dzisiejszym Poznaniu - gdy odejmiemy bohaterów literackich - ok. 21,3% ogółu nazw, a więc relatywnie mniej niż przed sześćdziesięciu laty. Ów niedobór odczuwamy jednak nie tylko w sferze liczb. Jest on widoczny i w sferze osób. Przy analizie składu nazw osobowych nie sposób nie zauważyć wie]kich braków. Przede wszystkim spośród ludzi z wcześniejszych okresów naszych dziejów. Usunięcie władców polskich z ulic miasta, dokonane w tzw. okresie błędów i wypaczeń, miało - jak się okazuje - charakter wyjątkowo trwały. Tylko częściowo zaczęto ów b1:ąd naprawiać ostatnio, nadając osiedlom w Piątkowie imiona królewskie (BolE"Sława Chrobrego, Władysława Łokietka, Bolesława Śmiałego, Stefana Batorego, Jana In Sobieskiego i Marysieńki). Uderza przede wszystkim zupełne "wytępienie" Jagiellonów - od Władysława Jagiełły, któremu Poznań zawdzięcza wyjątkowo wiele, poprzez Kazimierza Jagiellończyka, aż po Zygmuntów, za których panowania przeżywał szczyt swego rozwoju. Brak przejawu pamięci o Stanisławie Auguście Poniatowskim, brak także imienia Stanisława Leszczyńskiego - króla, pisarza politycznego, wojewody poznańskiego. Twórcy lewobrzeżnego Poznania, Przemysłowi I, poświęcono tylko "nieadresowy" most na Warcie; przy zupełnym braku tam ruchu pieszego, mało kto wie nawet, że ów most na Trasie Hetmańskiej nosi jakąś nazwę. Nie upamiętniono oczywiście pierwszego wójta poznańskiego Tomasza z Gubina. Zabrakło ulic poświęconych znakomitym rodzinom wielkopolskim, zasłużonym bądź dla państwa, bądź dla kultury narodowej, jak Szamotulscy, Opalińscy, Leszczyńscy. Brak ciągle upamiętnienia Niegolewskich, Działyńskich; uL Władysława Niegolewskiego czy Krzysztofa Opalińskiego nie ma w PO:lmanie, ale są w... Warszawie. To tylko nieliczne przykłady; moźna je mnożyć, sięgając aż do cza'sów naj nowszych (np. bohater3wie ostatniej wojny). Pisałem dotąd najwięcej o docemaniu pamięci osób zasłużonych dla Poznania i regionu. To jedna strona medalu. Drugą jest właśnie brak w Poznaniu ulic osób o znaczeniu międzynarodowym. Na 342 osoby upamiętnione nazwami ulic i placów w Poznaniu, po odliczeniu dodatkowo dwudziestu trzech świętych, tylko dwadzieścia cztery osoby to nie Polacy (nie związane jednocześnie z Wielkopolską - jak Berger czy Koch). W 1970 r. było ich zresztą tylko sześć: LumuJm\ba, Majakowski, Miczurin, Napoleon, Roosevelt i Waszyngton (to o,,;tatnie zniknęło z nazwy placu przy ul. Sniadeckich niedługo po 1970 r.) 114. Wśród owych dwudziestu czterech osób reprezentujących w 1980 r. "wielki świat", które powinny mieć jednocześnie wymiar ogólnoświatowy, są reprezentanci starożytnych Grelitji i Rzymu (po jednym) oraz już nowszych: Wielkiej Brytanii, Danii, 114 Dane według Z. Z akr z e w s k i e g O' Nazwy osobowe... Aatoni Gqsiorowski Stanów Zjednoczonych Ameryki, Węgier, Włoch, Zairu - po jednym, Francji (dwóch), wreszcie Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich i Rosji (dwunastu). Dobór jest tu zresztą wielce przypadkoW)' - aż pięć osób, tj. blisko 2l'o/u, dostało się na tę listę dzięki wspomnianemu już Osiedlu Bajkowemu. Pozostali - to uczeni i twórcy (Kepler, Galileusz, Newton, Braille), mężowie stanu (Napoleon. Roosevelt, Lumumba), pi:;,arze (Hercen, Majakowski), wojskowi (Czujkow. Zukow), kosmonauci itp. Wielkich twórców kultury światowej należałoby dopiero wprowadzić na ulice Poznania. Ta sama uwaga dotyczy zresztą i nazw topograficznych. Gdy po Powszechnej Wystawie Krajowej (1929) Poznań nabierał szerszego oddechu. wprowadzono na plan miasta nazwy kilku państw (Czechosłowacja. Bułgaria itp.). Potem dodano Albanię, wreszcie w ostatnich latach na Osiedlu Kraju Rad pojawiły się ul.: Łotewska, Estońska, Armenska itp. Niewiele więcej. Brak też ulic nawiązujących do wielkich miast świata. do gór, mórz. Owa zaściankowość w nazewnictwie warta jest również przełamania 11;;. Dalszy problem nasuwający się przy lekturze wykazu nazw ulic Poznania to nieczytelność wielu z nich. Nazwa ulicy jest znakiem. Aby spełniał on swoją funkcję, rolę pomnika. musi być łatwo czytelny, tj. informować, kogo lub co upamiętnia. Nazwy osobowe są stosunkowo łatwo czytelne poprzez zasób naszych wiadomości historycznych, encyklopedie, słowniki biograficzne, wreszcie poprzez system tablic informacyjnych, wywieszanych w ostatnich latach. Inaczej z nazwami topograficznymi, szczególnie związanymi z miejscowościami, czy też z nazwami plemiennymi. Wiele nazw odmiejscowych poprawiono w 1966 r. Zmieniono wówczas np. ul. Canowską na Sianowską, Derłowską na Darłowską, Człopowską na Człopską, Białyborską na Białoborską. Wałczewską na Wałecką, Czarnecką na Trzcianecką. Dzisiejsza ul. Perzycka nosić powinna chyba nazwę Pyrzyckiej (od Pyrzyc), Ranowska - Rańskiej (od mieszkańców Rugii. zwanej Ranami). Wspomniałem już wyżej o trudnościach z ustaleniem genezy nazw ulic typu Bodawska, Byteńska, Darzyńska i Durzyńska, Klenowska, Łopawska, Ługańska, Mohańska, Perłowska, Pobielska, Podbórska, Rodawska, Rogacka, Stewnicka, Ternicka, Wieprawska itp. - są to zapewne pozostałości po amatorskim etymologizowaniu zachodniosłowiańskich nazw terenowych i plemiennych. Te wszystkie przykłady pochodzą z pospiesznie opracowanej listy nazw w 1945 r. Ale są i nowsze. 115 W 1951 r. zniesiono nazwy. uL Łużyckiej i Bohumińskiej na Dc;bcu, w 1955 r. uL Chociebusk'l zamieniono na Cmentarną {Wojewódzkie Archiwum Państwowe, P-e.;:ydium Miej';kiej Rady Narodowej nr 66, s. 60, Nr 67, s. 104). Łużycka pojawiła się potem na Vv'inogradachjak np. wprowadzona w 1960 r. nazwa ul. Tyrwackiej, mająca rzekomo upamiętniać nazwę plemienia 116. Jakiego - nie wiem. Do tego samego typu nazw nieczytelnych trzeba zaliczyć grupę ulic w Smochowicach: Czechowska, Lemierzycka, Lubiatowska, Ownicka, Owczan,ka, Muszkowska Itp. Dopiero w uchwaie Miejskiej Rady Narodowej z 1969 r. znaleźć można wyjaśnienie, że nazwy te pochodzą "od nazw miejscowości na Ziemi Lubukiej, które w XII w. stanowiły grodziska" tli. Miało to stanowić nawiązanie do polskości tych ziem. Pomijając już fakt, że w XII w. istniały tam grody, nie grodziska (grodzisko bowiem to dzisiejsza pozostałość po dawnym grodzie), trzeba podnieść, że dawny gród mógł nosić zupełnie inną nazwę i Żp w związku z tym grupa nazw smochowickich ma charakter zupełnie przypadkowy. 116 Tamże, nr 86 R, s. 73. 117 Tamże, nr I/5, s. 124; nr 86 R, s. 75; nr 1/14, s. 577, Antoni Gąsiorowski ANEKS "POMYŁKOWI" PATRONI POZNAŃSKICH ULIC Gdy w XIX w. pojawiły się w Poznaniu osobowe nazwy uliczne, uwzględniały one z reguły tylko nazwiska (Bismarckstrasse) lub - w wypadku głów koronowanych - imiona, albo tytuły i imiona (Wilhelmplatz, Keiserin-Victoria-Strasse). W miarę upowszechniania się nazw osobowych, niektóre z nich powodować musiały niejasności w ich identyfikacji. W pamięci potomnych, a i .niektórych współczesnych, zacie!.'ała ię świadomość, czy w intencji decydentów Barthstrasse upamiGtnia teologa Christiana (zm. 186'2 r.), podróżnika Heimicha (zm. 1865), czy też poznańkiego nauczyciela Karla, podobnie było z ul. Humboldta czy Moltkego. Nie bez racji też ulicę nazwaną imieniem pruskiego ministra Steina (Steinstrasse) Polacy nazywać mogli Kamienną. Do dziś nie wiem, czy wspomniana już wcześniej Bach,trasse pochodziła od płynącego tu niegdyś - jak pisze Zygmunt Zaleski - strumyka l, czy też od nazwiska Jana S. Bacha, W 1m9 r. nazwano ją Strumykową, ale :-Jiemcy w 1939 :. n3dali jej nazwę Johann-Sebastian-Bach-St:asse. Zwyczaj nadawania ulicom tylk'J nazwisk patronów przeszedł i na ulice międzywojennego Poznania. Oficjalnymi nazwami były: ul. Sienkiewicza czy pl. Asnyka. Powodowało to również pomyłki. Nie budziły wątpliwości oczywiście nazwiska tej miary co Mickiewicz czy Sienkiewicz, ale już sam wspomniany Zygmunt Zaleski, zl13komity przecież znawca nazewnictwa poznańskiego, w 1926 r. ul. Karlowicza (dziś już nie istniejącą, pomiędzy ul. Sporną a torami kolejowymi) przypisał nie kompozytorowi Mieczysławowi, a jego ojcu, etnografowi i językoznawcy Janowi. Swoją pomyłkę sam potem prostował 2. Podczas okupacji hitle!.'owskiej wiele poznańskich ulic o>1::zymało nazwy kilkuczłonowe. precyzujące dokładniej patrona: Graf-Spee-Strasse, Admiral-Hipper-Strasse, Joseph-Haydn-Strasse.. Po wojnie powrócono w zasadzie do formy przedwojennej, skróconej, Właściwi patroni papadali niekiedy w zapomnienie, a w pamięci lUdzkiej żyli często inni nosiciele tego samego nazwiska. Gdy w 1948 r. zmieniano nazwę ul. Rzepeckiego, upamiętlniającej osobę Ludwika Rzepeckiego, zasłużonego '1auczyciela i społecznika poznańskiego (1832 - 1894), radny proponujący zmianę wygłosił płomienną filipikę przeciw... Karolowi Rzepeckiemu (synowi Ludwika), który 'N 1920 r., w momencie nadawania ulicy imienia Ludwika, żył i działał w Poznaniu 8. Potrzeba znajomości życiorysów patronów poznańskich ulic była zawsze duża, Gdy w 1971 r. ukazała się książeczka Zbigniewa Zakrzewkiego Nazwy osobowe i historyczne m;asta Poznania, rozeszła się błyskawicznie, a przeprowadzone w niej identyfikacje patronów poznańskich ulic utrwaliły się w świadomości społecznej, skutecznie wypierając niekiedy osoby, których pamięć utrwalić chcieli dawni decydenci poznaJlscy. Oto kilka przykładów: W 1935 r. uliczce odchodzącej od ul. Poznaóskiej do Norwida nadano i"nię ks. B a ż y ń s k i e g o. Franciszek Bażyński, urodzony w Poznaniu (180.1), pleban w Ceradzu Kościelnym, Niepruszewie, Lw6wku, więzień pruski (1836 - 1840), p0sełl Z Z a 1 e s k i: Nazwy ulic w Poznaniu, Poznań 1926, s,. 71. 2 Tamze, s. 36 i 97 (errata). 8 Wojewćdzkie Archiwum Pańs1wowe w Poznaniu, Biuro Prezydialne Miejkiej R3dy :-Jarodowej, nr 19, s. 348. na sejm pruski Q1848 -185,2)" był od 1849 r. proboszczem u Św. Wojciecha w Poznaniu, a także zasłużonym twórcą "Wydawnictwa tanich a dobrych książek" (186'3). Zmarł w PDznaniu w 1876 r. 4 Bażyńskiego pomylono z ks. Michałem Barzyńskim, urodzonym w Sandomierskiem, wikariuszem kolejno w Horodle, Zamościu i Tomaszowie Lubelskim, od 1866 r. duszpasterzem Polonii amerykańskiej w Tek.3asie, potem w Chicago, zmarłym tam w 18'99 r. 5 Nie ulega wątpliwości, że prawidłowym patronem jeżyckiej uliczki był w :zJamyśle poznańskiej Rady Miejskiej Franciszek Bazyński, postać dobrze w Poznaniu znana, upamiętniona także tablicą pamiątkową na kościele Św. Wojciecha. Błąd w zapisie nazwiska powstał już jednak w mQmencie publikowania uchwały o nazwaniu ulicy 8, W tymże 1935 1'. na WiIIliarach nadano nazwę ul. D o b r z y c k i e g o. Upamic;tniac ona miała Mikołaja Dobrzyckiego (1793 -1848), urodzonego w Rumiejkach pod Środą, żołnierza napoleońskiego, potem działacza Tawarzystwa Patriotycznego w Kaliszu, więźnia rosyjskiego ,1-822 -11828, powstańca 1831 r., wreszcie organizatora powstania 1848 r., który padł w walce o Oborniki 5 maja 1848 r. 7 Dziś natomiast uważa ,ię, że ul. Dobrzyckiego upamiętnia osobę profesora Uniwersytetu Poznaóskiego, polonisty Stanisława Dobrzyckiego (1875 - 193,1} 8. W 19'36 r. wytyczOIno na Komandorii trzy nowe ulice, którym dano jako patronów trzech biskupów poznańkich, pochodzących z Wielkopolski: Andrzeja Laskarego (dziś nazywanego raczej Łaskarzem), Piotra Tomiekiego i Adama Konarskiego (HY26 -1574). Ten ostatni, urodzony w Kobylinie, syn wojewody kaliskiego Jerzego, studiował w Akademii Lubrańskiego, potem we Frankfurcie, Wittenberdze, Padwie. Był dworzaninem i sekretarzem króla Zygmunta Augusta. Od 1562 r. biskup pc>znański. pochowany w katedrze pozilliańskiej, gdzie przetrwał jego wspaniały l'wgrl)bek dłuta Hieronima Canavesiego. Dziś natomiast uważa się, że ul. Konarskiego upamiętnia ks. Stanisława Konarskiego (1700 -,1773), warszawskiego pijara, znanego reformatora szkolnictwa i pisarza politycznego 9. Swoistą ewolucję przechodziła nazwa ul. G a r c z y ń s k i e g o. W 1907 1'. Niemcy nadali ulicy wychodzącej na Zakład Garczyńskich (Szpital im. Tadeusza Garczyńskiego, dziś Klinika Ortopedyczna na Wildzie) nazwę Garzinskistrasse. Miała ona upamiętniać osobę zniemczonego ziemianina wielkopolskiego, Tadeusza Garczyńskiego (179'1-1863), który zapisał swój majątek na cele dobroczynne i z legatu tego powstał m.im.. szpital. W 1919 r. nazwę utrzymano, przyjmując brzmienie: ul. GarczYllskiego, jaki pisze Z. Zaleski: "Tak przez wzgląd na fundaCJę, jak też na innych znanych w dziejach polkich Garczyńskich. głównie pewnie na wybitnego poetę Stefana Garczyńskwgo, Wielkopolanina" 10. Gdy pod koniec międzywojennego dwudziestolecia umieszczanu na ulicach tablice pamiątkowe, tablica przy ul. Garczyńskiego wspominała już czterech Garczyiiskich: wojewodę poznańskiego Stefana (zm. 1756), jego wnuka - poetę Stefana (zm. 1833), wspomnianego już Tadeusza, 4 B. W i e t r z y c h o w s k i: Tablice historyczne dla ulic miasta PO'znania o nazwach osobowych. "Kronika Miasta Paznania" r. 1938, s. 338. 5 Tamże, s. '3148; Z. Z akr z e w s k i: Nazwy osobO'we i historyczne ulic Poznania. Poznan 19'71, s 10: Skorowidz histO'ryczny nazw dzielnic i ulic miasta Poznania. Poznań 19,83, opr. Miro\Sław Z3.dorożnyj, s. 13. 6 "Orędownik Urzędowy Stołecznego Miasta Poznania" R. X, 1935, nr 10, s. 155. 7 Tamże, s. 161; B. W i e t r z y c h o w s k i: Tablice histO'ryczne..., s. 343 - 344. 9 Z. Z akr z e w 5 k i: Nazwy ulic..., s. 21. 9....0rędownik Urzędowy..., R. XI, ,1'9'36, s. 190; B. W i e t r z y c h o w s k i: Tablice historyczne. ., s. 354; Z. Z akr z e w s k i: NazwU osobowe..., s. 37. ' 10 Z. Z a l e . k i: NazwU ulic..., s. 29 - 30; Z. Z akr z e w s k i: Nazwy O'sobowe , . .. s. 26. Antoni Gąsiorowski wreszcie Józefa Bonawenturę (1805 -1861), pochodzącego spod Sochaczewa, uczestnika pows'tania listopadowego, potem 'Osiadłego w Anglili, a ad 1843 r. w MechnaGzu pod Kcynią; w 1848 r. wziął on udział - niezbyt zresztą udany - w powslaniu l został ranny pod Miłosławiem. Dodajmy, że obok nich, na pamięć zasłużyło kilku dalszych Garczyńskich. m.in. prefekt kaliski Antoni (zm. 18f3) i jego imiennik, powstaniec 183:1 r., zmarły w 1838 r. Zdaje się. że ulica winna nosić .nazwę Gaczyńskich. Zmiany jednak nie dokonano. W rezultacie patron ulicy jest "zmienny" - Zbigniew Zakrzewski wymienia tylko Tadeusza Garczyńskiego (idąc za duchem uchwały w 1907 r.). a ostatnie plany miasta i Skorowidz historyczny wspominają tylko o... Józefie Garczyńskim (ostatnie wydawnictwo sugeruje, że imię Józefa otrzymała ulica już w 1919 r.). Oryginalne też są dzieje ul. Władysława K o t w i c z a. leżącej na Minikowie, w pobliżu ul. Oświęcimskiej. Taką wersję nazwy ulicy podają ostatnio wydane plany miasta (1980, 1983) oraz Sk070Widz historyczny, który informljje, że imię ta otrzymała ulica w 19'35 r. Ul. Kotwicza nie wymienia jednak ani Bronisław Wietrzychowski w swoim wykazie tablic historycznych, ani Zbigniew Zakrzewski, objaśniający wszystkie nazwy osobowe. Rzut oka na plan Poznania zdaje 5ię sprawę wyjaśniać - w sąsiedztwie znajdują się ul. Żeglarska i Masztowa. Ulica więc ponad wszelką wątpliwość wzięła imię od innego z akcesoriów żeglarskich - kotwicy i nie bez racji Niemcy w 1939 r. nazwali ją Ankerstrasse. Kim był Władysław Kotwicz? Urodzony w 1872 r. na Wileńszczyźnie, studiował w Petersburgu języki wschodnie. a pot'em - pracując w Ministerstwie Finansów w Petersburgu - wykładał jednocześnie na tamtejszym uniwersytecie filologię mongolską, kałmucką i mandżurską (1900 - 1923). W 1923 r. powrócił do Polski i został profesorem Uniwersytetu im. Jana Kazimier:z:a we Lwowie (zmarł pod Wilnem w 1944 r.). Był jednym z czołowych orientalistów polskich; z Wielkopalską nic go ;nie łączyła 11. W 19'45 r., w ramach nadawania polskich nazw ulicom włączonym przez Niem ców w obręb Poznania, w Antoninku, wś:ód innych, powstała ul. Ś w i a t o p ełk a. Zbigniew Zakrzewski utożsamił jej patrona ze "Świętopełkiem (Wielkim) księciem pomorskim w latach 1220 - 1266" 13, za nim najpewniej poszli autorzy umieszczanych niedaW1Illo na poznańskich ulicach tablic pamiątkowych. Podobnie personifikuje autor patronów ul. W a n d y i Z i e m o w i t a 13. Wbrew temu trzeba stwierdzić, że ulice w Antoninku nie upamiętniają osób fizycznych, a nawet eponimów, jak Wanda. Idąc tą drogą moglibyśmy realnych patronów przypisać ul. Leszka (syn Ziemowita - dziś raczej mówimy: Siemowita - dziad Mieszka I), Bożeny i -Ludmiły, Sobiesława i Jaromira (książęta czescy. bliscy krewni i powinowaci Piastów) itp. W 197 r. Miejska Rada Narodowa postaJnowiła, że nazwy osobowe ulic powinny obok nazwisk zawierać i imiona danych osób. Do uchwały dołączono listę wszystkich nazw 'Osobowych; wśród nich znalazły się ul.: Michała Barzyńskiego, Stanisława Dobrzyckiego. Stanisława Konarskiego, Józefa Garczyńskiego t Władysława Kotwicza. Nie znalazły się zaś oczywiście ul.: Światopełka" Wandy i Ziemowita 14. 11 .,Orędownik Urzędowy.. ., R. X, H35, s. 16,2: ul. Żeglarska!, ,Masztowa, Kotwicza. Sądzę, że forma "kotwicza" stanowi wariant przeważającej dziś formy przymiotnikowej "kotwiczna". 12 Z. Z akr z e w s k i: Nazwy osobowe.,., s. 82. 13 Tamże, s. 86 - 93. 14 ,,,Kronika Miasta Poznania" r. 1978, nr 4, s. 1Q2; Uchwała Miejskiej Rady Narodowej nr 11/11/78 z dnia 29 III 1978: "Nazwy ulic czczące pamięć osób fizycznych winny zawierać także imię i nazwic;;ko patrona"status prawny owych "pomylonych" nazw stanowi problem otwarty: czy mylne imiona uznać należy właśnie za pomyłkQ i starać się przywrócić prawidłowe bezmienie, czy też u:lJnać, że załączona do uchwały z 1978 r. lista stanowi jednocześnie pełnoprawną decyzję o zmianie patronów ulic? Sprawa ma również aspekt merytoryczny - o ile ks. B a ż y ń s k i wydaje się na tablicach ulic Poznania o wiele bardziej na miejscu niż ks. B a r z y ń s k i, o tyle S t a n i s ł a w Dobrzycki nie ust!;puje pod względem zasług M i koł a j o w i Dobrzyckiemu, a postać ks. S t an i s ł a w a Konarskiego jest nawet sławniejsza i bardziej znana od osoby jego imiennika, biskupa A d a m a. Wszyscy G a r c z y ń s c y zasługują na upamiętnienie w Poznaniu, nie ma też przeszkód merytorycznych dla istnienia w Poznaniu ulicy poświęconej Władysławowi K o t w i c z o w i. Wydaje się jednak, że naczelną dyrektywą nazewniczą winna być dbałość o zachowanie tradycji, szacunek dla intencji, które przyświecały ciałom nadającym w określonym czasie określoną nazwę. Nazwa taka jest - jak podnosiłem już - pomnikiem, historyk powiedziałby; źródłem, źródlem informującym .nie tylko o nazwie ulicy, ale i o poglądach i systemie wartości ludzi nadających ową nazwę. Jeżeli tylko ów system wartości nie jest dziś przez nas w sposób programowy negowany, nie powinniśmy go naruszać, dowolnie manewrując imionami bohaterów 15. ANEKS 2 ZMLi\c.Y W NAZEWNICTWIE ULIC POZkNIA W LATACH 1981-1983 Uwagi moje opracowałem według stanu nazewnictwa z marca 1980 r., uwidocznionego na planie miasta Poznania, wydanym w tymże roku. Wydaje się więc pożyteczne wymienienie zmian dokonanych w latach 191 - 19&3, na mocy uchwał Miejskiej Rady Narodowej. 2 VI 1981 r. (Uchwała nr XVIII/56/8,!): ul. Dzierżyńskiego (część) przemianowano na Górną Wildę; Dzierżyńskiego (część) - na 28 Czerwca 1'9 1 56 roku; Mylną (część) _ na Romka Strzałkowskiego; Ratajczaka (część) - na 3 Maja; nowa: Wincentego Witosa. 29 IX 1981 r. (Uchwała nr XXł6'5/8;1): nowe: ul. WiedeI1ska (na Osiedlu Jana III Sobieskiego), Białośliw<;ka, Podgajska, Tanewska, Stanisława SkarżyI1skiegOl, Franciszka Hynka, Adama Haber-Włyńskiego, Chabrowa, Konwaliowa, Mikstacka" Odo 15 Charakter nieco podobnej "manipulacji" ma wyjaśnienie patronów ul. Czwartaków, jako: ,,1. Zołnierzy 4 pułku piechoty Królestwa Polskiego, którzy wsławili się bohaterską obroną Olszynki Grochowskiej w 1831 r.; 2. żoŁnierzy 4 pułku piechoty Legionów; 3. żołnierzy bataLionu szturmowego Armii LudOIwej" (Z. Z ak r z e w s k i: Nazwy osobowe..., s. 97 - ,908). Trzeba pamiętać, że nazwa została nadana w 1932 r., wraz z inn)'lmi nazwami związanymi 'z powstaniem listopa'dowym, z rnyślj o powstańcach z 1831 r. Mało prawdopodobne, aby jednocześnie myślano o 4 pułku Legionów stacj,onującym w Kielcachn> z pewnością zaś -uie prorocm a iba talionie szturmowym im. Czwartaków. Nazwa powinna mieć charakter umiejscowiony w czasie i nie może stanowić swego rodzaju "worka", do którego dorzucać można stale imiona nowych, jednobrzmiących ze starymi, bohaterów. Antoni Gąsiorowski lanowska, Grabowska, Szadecka 1, Ostrzeszowska. Zlikwidowano: ul. Wesołą, Spokojną, Chorzowską, Lubliniecką, Sosnowiecką, Mysłowicką, Dur.zyńską. 28 IX 1982 r. (Uchwała nr XXIV/83/82): ul. CybiI'1ska - Prymasa Stefana. Wyszyńskiego. 1O II 1983 r. (Uchwała nr XXVI/89/83): ul. Tadeusza Kutrzeby - Floriana Marciniaka, Północna (częśc) - Generała Tadeusza Kutrzeby. '12 V 1983 r. (Uchwała nr XXVIII/98/83): nowe: ul. Konstantego Hrynakowskiego, Ireneusza Wierzejewskiego, Ignacego Zielewicza, Kazimierza Brosa" Franciszka Adamanisa, Józefa E. Grobelnego, Czesława Gerwela, Kiemliczów" Gorzowska, Sławińska, Ławica, Gniewka, Kłecka. Zmiany: ul. Strzeszyńska (część) -- Juraszów, Modrzewiowa (część) - Tarninowa, Działoszycka (część) - Le:;ka, Chrzanowska (część) - Rudzka, Rycerska (część) - Marcelińska, Kościerzyńska (część) - Staroga;:dzka 2. 1 Prawidłowy przymiotnik od miasta Szadek brzmi jednak: Szadkowska, nie Szadecka. z Większość podziałów ulic jest wynikiem rozdzielenia ich przez przecinające trasy szybkiego ruchu, uniemożliwiające komunikację pomiędzy dwoma odcinkami dawnej ulicy.