PRZEMYSŁAW GOMOLEC
Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony problematyce współczesnego Poznania 1982.01/06 R.50 Nr1/2
Czas czytania: ok. 28 min.POZNAŃSKA FLOTA NA MORZACH I OCEANACH
KHOTKO pa odzyskaniu pr:re1Z Polskę ll1iepodległ<ości (19108), zan:m p:rzY8tąpalnJO da zagospodar,owan1a wybzeża morskiegO', 1mb polonijne w kilku krajach zaczęły spon,tam.kznie tworzyć zdążki polskiej flaty ha!Ildlawej. Były ta jednak przedsrięwzięci-a na ograniczoną skalę ri kończyły s'ię szybka, gdyż i'clh 'QłI",ganizatorzy .działa'li w aderwaniu .od gOlslpOldami-kraju. Najopowa:żmriejs_za próba utwQI"enia polskJJej ,Baty handlOlWej padjęta .została w Sena,ch ZjednoC'zonych Ameryki Płn. Zawiązane w dniu 29 kwietnia [919 r. w Delawal'e Folsko-Aime'rykańskie Towarzystwa ZeglUJg'i Morsk1iej z kalpi'tału w wysOlk,aści 3,5 miJl110na ,dola.rów, uzysikanega od 30000 aikcjonalI1ius.zy, zaku:pHo sliedean fradltawc6w a łącznym 'tonażu ok. 50 000 '!Jon. Na.jwięks'zemu z tych staltków, a ładawnaści 11 250 ton, nadano 'lmię "PoZl!lań". Statek zasltał zakupimy na dogodny'ch warU:Ilikacl1 od Urzędu Zeglugawego Stanów Zjednoc'zanych A,omeryki Płn. Sze,ść miesięcy "Poznań" pływał w ,czarterze rządu palskielga, prze,wmi:ąc sprowadz,ane zez Folskę towary. Załaga sltaotu składała się z Polaków lub Amerykanów palsik'iego pochodlZ.enia. "Poznań" nies'tety nigdy nie podnosił opolskiej bandery, a w dobie wieilki'ega kryzysu gaspod:arczegn (:1'9129 - 1'934) zastał sprzedany na licy,ta,cji, gdyż armat ar, pazbawiony pomacy rządu polslk1iego, zmuszany był ogłosić upadłość. W lata,ch 1'9'19 - :119'30 \Zaczęły ,poW:Sltawać 'także w kraju zalążki f,lol\;y handlawej.
Duże =a,czen.ie Iffiiaa I11twor.zene Państwowego Przed:sJęb'ior,stw.a Zeglugowega "Zegluga Polska"!. W listopadzie 1926 r. rząd .zakupił dla .powstającego armatora pięć masowców zbudawanyclh w ChaIlltiers Na¥als Blein'V'ille (F1rancja). Jeden z tych palI1owc6w, popularnie nazywanych "francuzami", atrzymał mię "Poznań" (sygnał roz.paznawczy SPAB). Sitaitek miał charakt,erystyczną sylwetkę, z prostą dziobnicą i wysofu1m, piJS'ZC'załikawartym kominem. Była ta jednostka mała, 'o pojemillOś,cd 2017 BRT i nośności 3000 ton. Dzięki trzycylindrowej maszynie 1iłokowej potrójnegO' rozprężenia, o mocy 1200 KM, "P.oznań" osiągał prędkość 08,5 węzła I. "Poznań" pływał głównie w trampiIl!'/U jaka węglawiec i był najbardziej zasłużonym wśród sltatk6w nO'szący,ch datychczas tę nazwę. W 1935 :r. dzięki "Poznan!iawi" bandern polska po raz pierwls1zy pajawiła się w pOl'ta1ch Afryki Zachodniej. Po napaścI Niemiec na PoI:skę w 1939 r. "Poznań" był ostatnim SltatkE'm naszej fJdty handlowej, który opuścił Bałtyk. Padczas II wojny światowj pływał on głównie w klQnwojach. W maju 1940 r. broł udział w ewalwacj.i plskich uchodźców
· Rozporządzenie Rady Ministr6w RP z dnia 13 V 1927 r.
I Długość statku - 84,6 m, szerokość - 12,1 m, zanurzenie _ 5,7 m; jeden pokład, czter' ładownie o pojemności 3411 mi.
Przemyslaw Gomolecz F1rancJi, a w czerwcu 1'944 r, - w inwazji na NOII'iII1andię; został w:ówczas c'ięzko iUJs'z;kcdZ!OnY przez ztorm i .osaidzoll1Y na mieliźnie. Przeszedł w Cal"diff grun'tQ/\W1Y 1'emOl11t. Po zakończeniu wojny "Poznań" .powrócił odo !kraju. Pr'zez wiele jeSlZcze la1t używany był w trampingu ib1ikiego za'Się, a w 11962 11'. 'jo rmag'arzyn ;pływający MAiG-3.PiS-i3 'W porcie szczecińskim. Pocięty wstał na złom w ,19,75 r. Wiele jego urząd"leń, wraz z całym mosltkiem 'kaitańskim, 7Josltało przekazanych do Murz:lerum Narodowego w SzClzeC'ill1ie 8 .
Polska Żegluga Mor,sika zapewniła następcę dla zaslużOI11ego s,taltiku. Zau.PilcJll1emu w 1962 r. drobnkowcawi I(darwne nazwy "Skrymer", "Oeltus", "Pineland") nadano nazwę "Poznań II" - radiowy sygnał roz;pol7JI1awczy SPSE. Palflow:iec ZJbudOlWano 'W S'toctzni .w Dunodee (W'Lelka Brytania) 4. Drugi "Poznań" był ;nieoo większy od :swe.g.o pOiprz,edn'iika. Posia:dał !pojemn.ość ,272<5 BRT, nośność 387.3 DWT. Prędkość 12 węzłów !nadaw:ała mu paTowa mazyna Hakowa, 'trzycyIindr.owa. potrójnego rozprę:berua, o mocy .1700 KM I. Statek eJCsjploat'owany był w tra.m,pmgu bJ'iskiego i średi11iego zasięgu do 1972 r. Po skTeśleniilu z listy fllolty Polisej Żeglugi MOrsikie<j, .był !UŻywany jaJko magazyn pływający MP-ZPGda-22 przez Zarząd Portu w Grdańs!ku. Plo :tI)pływie prawie dziesięciu lat, dzięmi g!talfHlj!Om Poznań:sk!Leg'Q StowaTZy&zenia MiłolŚnikó.w Morza, .zapadŁa decy.zj.a IQ nadall1iu 1I10wemu .Sltatkowi POlskiej MaTynar'kli Handowej inJdenia "Poznań". W dnilu 10 lpO.dz:ierni:ka 1981 r. pawsltającemu w h'izpań'S!kiej fStoclzJni Astilleros Espanoles w Puer'tJo Real sltatkowi na/dano m\lzwę "PO'Znań". Matką chrzers'tną zostala Alerksa'I1Ima Banasia.k, przełożona pi'ellęgnialfek w Sz,piltaiLu iJm. F1raIl1ciJS7Jka RasZlei. .,Pozn.ań" jest nowocesll1ą jednoo1tką typu DO-TO, cZY'1i ,,poaazJd.owcerm", o nośności 21 000 t,OI11. Prędkość 20 węzł6w osffąga 'miękli wysokO!PTężnemu, w.olnoobrOltowemu sillnłk!OWIi splinawemu o mocy 00 450 KiM. .staltek 1eslt wy's'o,ce zautomaltyzowany, ohaaJk'teryzruje się wysokmi waJolI'all'I1i manewrowymi, co obniża wyd:a'tkii !na holow:n:k!i. Wyrp'osażony j,est 'W syslterm nawigacjd sa'teaitamej oraoz am'tykdllizyjn.eI,j żeglugi. Zaopat.rrzony jes1t także IW .system sltalbtliiz,acji prz,e'clhył6w, co pozwaJa na zmniejlSzenie kołys.ania bocznego, a tym amyrm zWięlksza tbez!pieezeńslt,wo ładunku .oraz polepsza waooJ1/mI jpra1cy i wypoczynku załogi. Statek ,po,siada cz,tery c'iągłe i ,trzy dodatkowe pokłady ładunkdWe, .na które m01ŻJna załadować 1.200 3nmteneTów idWl\lldz,ieSit-oS1tqpOWYCih, w rtym 150 chłodzonych, a także 100 samoc1hodów o:s-obowycl1. Doda'tkawo w cztereah z,biornikach przeworzić ,można ładunki płynne, np. .o1eje ,jadalne. Za- i wył-ardrunek odbYwa saę wyłą,cznie sys'termem 1P0z'rormym, przy pomocy włalsnyoh urządzeń w postaci ciągniików i szrt-a;plar1elk. Obszerna nadbudóWka umieszczona na rufie zapewnia Itrzydzie!Stu ośmiu członkom załogi ,0Taz dziesięciu pas,alżerorm kormforrtowe WJaT:un.ki w jednoosobowych kTima/tYZJowanych kabInach, z których kai7Jda posiada własny blok .sall1Ij:ta'rny. Na sta1tku z,naj'du,ją się sala gtmna-styczna, basen kąpielowy, Slauna, bibJ'ioteka oraz świetlica z ,aparaturą kinową i ma.gnetowidawą. fRiocWiszym do'\vóJd,cą !Statku został kap.iitan żeglugi wielkiej Boguslaw Korcz, a na je1go pokladzIe pływa wieIn ,poznaniaków, m. in. pierwslzy mechaIJIik i pierwszy eilelklkyk. Statek pływa na linii aUlsltralijsk'iej. Paltr.ona1 nad nim spra,wuje prezydent Po'znania. KOOl'dy.natorern działalności patrona1ckiej }esJt PoznańskLe StowaTZY8'z,eIJIie Miłośników Morza. Armatorem -sta:tku są Polsk1ie Lin:ie Oceaniczne w Gdyni.
8 P e r t e k J.: P6ł wteku dzte:l6w SIB ..Poznań" (1927 - 1977). "Kronika Miasta Poznania".
. 1977, Nr 3, s. 47 - 83.
· Caledon ShipbuUding and Engineering Co. Ltd.
ł Długoć całkowita statku - rn,8 m, szerokość 14,1 m, zanurzenie - 11,06 m.
Obecnie we flocIe PoJskiej Marynarki Handlowej, poza m/os ..Poznań", pływadą czteTY st,atkd noszące nazwy Izwiązane ściśle z nas:zy1ffi regiOll1em. Pod flagą Polo s'kiej Żeglugi Morskiej !pływają: mIs "Ziem,ia Wilellopo'ls<ka", m/s "gniezno II", rrnis ,'poWIstaniec Wie1:kopoliki", a pod flagą lPo]sikiej Żeglugi Bałtycki:ed - m/s "Rogall:in" .
.Bobrzeba integracji tyclh co .na 'llWrzu ,i !tych co na lądzie, lokalne !paltriotyzmy, dąierJ'le do szerokiej populaTyzaiCji wiedzy o morzu przyczyniły się do powsrtania oj rozwoju idei morskich lPa'tronatów. Dz'iała1ność pa!tT()InaC'ka z jednej stro.ny odgrywa wa'iną rolę w dziedmonie wychoWlania ol1SkLegoQ społeczeństwa, z drUJgi,ej !po,głbia wiedzę ludzi morza oQ .kraju i regiO'n1ie, z Móry1ffi nazwa iOO statku jest związa.na. Piraca na morzu różni się w znacznym sitopniu OId pracy na lądzie. Ludzie morza Ipozbawien:i' są na 'co .dzień sta1!ego kont.aktu z .krajem, ,rodz,iną przy jac:iMm.i, bralk im <możliwości !korzystania z dob1"lodziejs.tw kultury dostępnych na lądzie. N.a.s1ze Is,taltk'i i oLch załogi są pr.zedsta,wJiC'ieaami PolS1k.i :z,a granicą, są wizy.tówkami kraju, a tak,że regionu i środoWiska pa1rronaokiego. Od inwencji i pomysłowości ]ns'ty!tucji patronaok,ich zależy w dużej mierze skUteczność pl"opa,w o - warna iW świecie pl"zez załogi \Sltarbków polskiej ,kuIltury i gospodaT/k:i oraz naszego mialsita i re.gimu. Formy Itej v.sIP6łpracy są różne - prowadzenie kores\pOIl1ClencjI., wizyty 'załóg statków w dns1ty.tuojach i środowdiSlkraah paltronack.ich, a także dellegacjli tychże na s'tatkac'h, wspóLne wycieczki kradoznawoze !pO regionie, wymiana IU,pomi.ników, udosltępnianie aniejlsc w pos:iadanych pr.z.ez pa'bronów ośrodikach .relkreacyjno-wYiPoczyrnJkawyclh. Warto w tym miejs,cu podkreśtić -dobrze Uikla:dające slię kontakty paltriOnaokie śroldow.islka 'Z załogami i arrmalt'or.ani statk6w "P=.ań", "POWISItaniec Wiellkopo1;srki" oraz "Gniezno II". W oolu Ziac'ieśnienia tych kontaikJt6w, na mocy porozum:ilenia !Zawaritego w dniu 28 maja HI81 iI"., P.ozmańsk,ie Sto.w.aI1Zysrzen.ie M.iłośnków Morza jpl1zeję1!O od Woaewódzkiego Komilte'tu F1cron'tu Jedności Namoo QPiekę nad dzia}a'lnośClią Koła lMalt.ek Clhrz'elsltnyich IStatków Polskiej Ma'rYJlrarki Handlowej. W skład Koła wchodzą: Ale'ksandra Banasia1k (mJs "P.olznań"), Anna Kleeiberg (m/s "Fira:nds'zelk K:leeberg"), Anna KowalsIka (rrn.tls "Feliks DzJLeI"żyńSlki"), Maria Olsrzewska (m/s "PmVls,tan:rec Wde1kopoITski"), Malgcrmta Poczekajj (im/s "Gni,ezJlro II"), Halina R07JlTIarynuwslm (:m/s "Syn iPułilGl"), Alicja Zubrzyc'ka (mJ.s "Franc1szek Zubrzycki").
Matki chrWSitne są beziJoś're.dnirm łącznikiem między środowiskiem pat,ronaclkim a załogami fStatlk6w. Kolo Matek Oł1I1zesltnyoh Sta'tk6w Polskiej Mal"Yi11arki Hanidiowej zajmuje się 'przede ws:zy,s:tk&m propalgowa.l11iiem wiedzy o mo.rzu w społeczeństwie naszego mias:ta i regionu, przy czym lnajlWięcej uwaJg:i !poświęca slię mł'oozieżylłrzemyslaw Gomolec
Aneks
POZNANSKIE PATRONATY MORSKIE
M/S "ZIEMIA WIELKOPOLSKA" - sygnał rozpoznawczy SPUT. Jest <to masowiec zbudowany w 1967 r. w stoczni San Marco w Trieście (Włochy), o pojemności 16442 BRT, nośności 26 362 DWT, długości całkowitej 190,47 m, szerokości 22,8 m, zanurzeniu 11,03 m. Statek napędzany jEst ośmiocylindrowym, dwusuwowym, nawrotnym silnikiem spalinowym jednostronnego działania o mocy 11 200 KM. Prędkość statku wynosi '14,5 w«:zła, a zasi«:g pływania - 20000 Mm. M/S "Ziemia Wielkoplsla" posiada jeden pokład i siedem ładówni :samotrymujących o pojemnoŚci 30338 m' (dla ziarna). Załoga liczy ok. czterdziestu osób.
Statek nie posiada własnych urządzeń przeładunkowych. Matką chrzestną statku była Barbara Stefańska. M/S "POWSTANIEC WI,ELKOPOLSKI" - sygnał rozpoznawczy SQEF. Jest to masowiecuniwersalny zbudowany w 1974 r. w Stoczni im. Adolfa Warskiego w Szczecinie (typ B-n7 II), o pojemności 20593 BRT, nośności 32000 DWT, długości całkowitej 199,15 m, szerokości 24,44 m, zanurzeniu 10,62 m. Pr«:dkość 15,5 w«:zła nadaje statkowi dwusuwOwY, :sześciocylindrowy, nawrotny silnik spalinowy o mocy 12000 KM, wYprodukowany przez Zakłady Przemysłu Metalowego "H. Cegielski" na licencji szwajcarskiej firmy "Sulzer". Zasi«:g pływania statku wynosi ok. 12000 Mm. Statek posiada jeden pokład oraz siedem samotrymujących ładowni o pojemności 43893 m' (dla ziarna). Załoga sklada si«: z trzydziestu trzech osćob. Matką chrzestną statku jest weteranka Powtanla Wielkopolskiego Marla Olszewska.
M/S "GNIEZNO II" - masowiec zbudowany w stoczni Govan w Glasgow (Wielka Brytania). Wodowanie statku nastąpiło w dniu' 30 XI -1978 r., a podniesienie bandery 5 VII 11.979 r. Statek ma pojemność 2997 BRT i nośność 4390 DWT, długość całkowitą 95,1 m, szerokOść 14,6 In, wysokość boczna 7,6 m. "Gniezno II" nap«:dzane jest sześciocy1indrowym, średnioobrotQwYm silnikiem spalinowYm marki "Zgoda-Sulzer", o mocy 2208 KM. Silownia statku jest bezwachtowa. Pr«:dkość wynosi 12 węzłów, a zasięg pływania - ok. 5000 Mm. Statek posiada jeden pokład oraz dwie samotrymujące ładownie, a także dwa hydrauliczne dźwigi pokładowe o udźwigu 5 - 10 ton. Etatowa załoga, licząca osiemnaście osób, ma do swojej dyspozycji pojedyncze klimatyzowane kabiny. "Gniezno II" jest trzecim z serii piętnastu statków zbudowanych \V Wielkiej Brytanii dla polsko-brytyjskiego przedsi«:wzi«:cia :!:eglugowego na zasadzie pełnego kredytu. Matką chrzestną statku jest Małgorzata Poczekaj.
warto zaznaczyć, że w latach 1957 - 1978 także pod flagą PolSkiej Zeglugi Morskiej pływał parowy masowiec o nośności 3200 ton S/S "GNIEZNO" '. Ciekawostk«: stanowi fakt sprzedania tego statku egzotycznemu armatorowi mającemu swoją siedzib«: na Kajmanach (nowa nazwa "Tulum" lub "Azte(''' - źródła przynoszą w tym zakresie sprzeczne informacje) '. Pod flagą POlskiej Zeglugi Bałtyckiej pływa prom pasa:!:ersko-samochodowy M/S "ROGALIN" (ex "Aalloter"). Statek został zakupiony VI dniu 14 V 1978 r., choć wcześniej jut pływał pod dawną nazwą w dzier:!:awie Polskiej 2eglugi Bałtyckiej. Jest to nasz naJwiększy prom pełnomorski. M/s "Rogalin" zbudowany został w roku 1972 w stoczni Dubigeon-Normandie S.A. w Nentes (Francja) i posiada długość całkowitą 126,8 m, szerokość - 19,5 m, zanurzenie - 5,17 m oraz prędkość 21 węłów, którą nadaje mu silnik spalinowy o mocy 16 999 KM. Statek posiada nośność 1250 DWT i pojemność 7801 BRT. Mof;e zabrać na swój pokład do tysiąca pasa:!:erów i stu pięćdziesi«:ciu samochodów osobowych, wzgl«:c1nie dwudziestu pociągów drogowych. W 192 kabinach, z których wl'«:kszość posiada własne węzły sanitarne, mieści si«: 412 osób. Statek Obsługuje regularne połączenia z Gdańska lub Swinoujścia do portów f'kandynawskich nad Bałtykiem ".
, Długość całkowita statku - 199 m, szerokość - 31 m, zanurzenie - 9,5 m; typ silnika AESA-Sulzer 7 RND 90M; klasa automatyki A 18; stery strumieniowe na dziobie o mocy 1500 KM i rufie 1000 KM; rampa rufowa typu "jumbo" o długości 50 m i szerokOści 12 m.
Ochron«: środowiska naturalnego zapewniają: spalarka do śmieci, separator wód z«:zowYch oraz biologiczna oczyszczalnia ścieków. , F e n r y c h W. i M i e l c a rek A.: Polska Zegluga Morska. Katalog floty. Szczecin 1977, s. 71, 139, 155.
I "Morze", R. 1981, Nr 4/605, s. 27.
MAŁGORZA'f'A HENDRYKOWSKA
TWÓRCZOŚĆ FILMOWA W POZNANIU W LATACH 1918 - 1939 FiLLM w POZNA:NIU ! POZNAŃ 'W nUMIE
Doik.ończenie
WYDAJE się, ż,e pOld konie,c laJt dwudziesltych Poznań jako skrQlIIUly wprawdzie aJe obecny na roilrpie k:ułturailne,j POI1:sk,i .ośmdek filmowy ora'z Poznań jako pOltencjalne miejsce produkcj.i fi1mowej .zadomowił się już w iŚWiLaldomości .o1dbi'otI"c6w i twórców filmowym tergo okresu. Dla filmowców spoza środowka !poznań:sikJilcgo atnllkcyjne oIkaz.ały się taże .pilenery pO'znańlskie. ,Brizy1kładem tego może być ,zreaJdi:rowany w w,ięk:slzości w scenerii pOZJI1ań'skiej dramat obyczajowy Tajemwica $krzynki pocztowej. Nark'ręcono go na pr:z.e1!omie lat 198}r929) jego re,żyserem był AJ>elksande,r Rekh, a całe przedsięwzięcie firmowała Polska Agencja Tel'egratfi.czna.
Plremie'l'a 'tego :fi1lffilu ,odbyła iSIę w dniu 15 lip<;a W29 :r. w kinie "Sloońce". I, choć dOldatnJio -OcenJano str'Onę rea:1Iiza!t'onską !tLmu (także wybór ,plenerów), toQ !poważne :za5/br!Zeżenia budził naiwny scenariusz J6iZef,a ReHdzyń:sJdegoQ, mającego zr€lsZJtą szczeg6'lną predy;le'kcję do ,,!tajemniczych" Ity1tułów (był on już wc.ześniej autorem scenariusza do filmu Tajemnica przystanku tramwajowego). Pojawiły się nawet głosy, iż plenery Is,tanowią jedyną w<J.il'tość a;rtys:tyczną te,go jjtLmu 1. "Tajemnica srzyn'k.i poc'ztowej pole,gała ll1a tym. że .listy z Paryża pisane IC'OdZlennie przez Sltę\sJm1ion,ego inżyniera (Jerzy Marr) nie docierały do adres'altki (Maria Bogda), pr.zec:hwytywała je- b.owiem słu.żąca i(łza Bel<lii.na), za'kochana rw ,owym dI1Żyn.ier!Z1e od pierWiSlz,ego wej,rz,en:ia. Osta'tni 1islt wzroszył ją tak ,dalece. rże natyctbmias,t naprawiła krzYWidy wyrządzone swej pani" 2. F,iQm zrealizowany był na zlecenie MiJnrsltersltw.a Poczt i Telegrad'ów. i doda1tkową "atra'kcdę" stanowIć 'W .njm miały sekwencje pI1zeds'tawiające dziaŁanie UI"zędóv,' i dylia'lls6w pocz.towyc:h w aniniOll1Y'c'h .czasa-ch. "Dzieló" to przeszłoby !p Taw - dOlPOIdoibnie nie Izauwa,żOIl1e, gdY'by nie skandaJ. jaki elkspl'odował w 'C'ZJtery la'ta pó:lmie1. Qka'zało się bowi!em, że realizacji towarzyszyły nadużyda finansowe: kOO'7Jtory,s opj,ewał na 100 000 :zł, !aiktyczne koszty produkC'ji wyniosły 330 000 zł, a Wjplywy z e'kls!ploa,t,acji - 60 000 zł. Afe'ra :zna,la.zła swój epilog w sądz.ie w ,].1933 r. K,il'ka.lm-otnie jes,z,cze Poznań I jego na<jbliższe ,oIkol:i<ce pasł użyły jako pl'eIl1eT zdjęciowy 'W polskich Elma,ch ,faihularnyoh. W przypadlku pierv.1szeg'O pollsikiegoQ filmu IQltni'c:zego Gwiaździsta eskadra (pierwotny tytuł Ostatni pojedynek). w,edlug
11.7. J. W. [Maria .Jehanne WIei opolskal: Splendld, ApoUo: Tajemniea skrzynki poeztowej. "Polska Zbrojna", R. 1929, nr 49. . B a n a s z k i e w i c z W., W i t c z a k w.: Historia fUm u polskiego, t. 1, s. 202.
MalgorzClita Hendrykowska
scenariusza Janusza Meissnera i w reżyserii Leonarda BuczkawskiegO', "zagrą.ły" tereny wojskowe w Biedrusku, tereny lotniska na Ławicy araz - w zdjęciach atelierowych - hala wielka przemysłu ciężkiego na terenie Pawszechnej Wystwy Krajawej. Film dotyczył losów amerykańskiej eskadry im. Tadeusza Kaściuszki; wzięło w nim udział wielu pilat6w z 3. Pułku Latniczego oraz okołO' dwustu aeropląn6w. Padczas zdjęć lotniczych w Biedrusku daszło niestety do tragicznego w skutkach wypadku, uwiecznionego na taśmie filmowej; w katastrofie lotniczej zginęli parucznik-pilot i padparucznik-obserwator 8. Zdjęcia latnicze, które były zresztą głównym atutem filmu, wykanali: Albert Wywerka, Antoni Wawrzyniak i Gutaw # Kryński, a zdjęcia "naziemne" - znany już jako operator z Szaleńców Mieczysław Bilażewski. Pracę nad filmem ukończana w lutym 1930 r., a jegO' premIera paznańka odbyła się równolegle z warszawską w dniu 21 kwietnia 1930 r. w kinie "Stylowym". Dla pełnegO' obl"iazlU poznańskich inicja1tyw w dzi!edzi:nie ,fi,lmu 'fabur]anego <dodać takrże trz,eba pomy,sł, ktÓ'rego rea'lizac.ja z .nie wyjaśnionych da lmńc,a :przyczYlI1 nie doszła do .skUJ1Jk.u, ohoć sfinaLizawa,ruie tych ambitnych ,w założeniach planów z:nacmie p:odniosłoby tak rangę tematów wielkO[>oGslkich, jak i wagę fi,lmowych inioc'j'3tylW pOZll1ańskiah w świaldomości ag61nopo1Jslldej. Mowa tu a zakrajonych lIla 6fL:eroką ska'lę przyg,dt'Owaniach idO' mimu Pochodnie Zmart;wychwstania, który prasa poo:nańs!ka r,e!klaanowała ,jalo "PowsItanie Wielkqpols.kie na taśmie filmowej". Scena,riusz miał /być op.arty na wydaI1zmiaoh, ja1kie razegrały się w gTUid.niJu 19118 r. w BOZJ1anriu i Wielkqpol1soe. Propozycję na1kręcell'Jlia fd1mu zgłosi[oj członRowie Towarzysltwa UC'Ziestniik6w Powstania Wielkop()\}lskiego; ,u1twarzył s,ię lIlawet lkomiJtelt .organli!zacyjny da slpmw r,eallizacji !f'Lmu, w skład krtóTelgo weszli pr:zeds'ta'WIicliele Tawa'T:Zy.s'twa, członkowie Re:fer,atu Histarycznega Dowództwa akn KorpUlSu VII QII".az gr,OIl1o his'toryków ,piOzn:ańslich. Prezesem wybrany zositał Jan Koch. Ki!ewwIl/1kiem producji Pochodni Zmartwychwsta:nia zo.stał Wttold Bila,te.w:;;ki, a :reżyser.ii miał się podjąć Tadeus,z Samuel OhI1zanawsld, krt6ry pro,wadzlił już pertrakltacde z Igna,cym P.ader.ews'killm, mającym wysitąpić osolbiście w kUku klucmowych scenach. Głów,ne role zagrać mieli Liłi Zi.elińska l(aMotka Teatru Polsiego) fi Andrzej KaT'ewicz oraz autent.ylezni uczestnicy Bows'tani1a,. fiLm miał być pl'ze.znacZJOI!1Y iIlile :tylk,a ,dla widowni kradolWej, lecz ,także dla emigracji poliSkierj we Fran
.J"
,',
, "
'P /.!'< -t
,fi
1.<' , > 'ł1
{, ,
,''1 .
-"f'ofd
;\L
,'..'
':łJ.,
J1t, I!f.'.,j
Iza Bellina, odtwórczyni głównej roli kObiecej w filmie Aleksandra Reicha Tajemnica skrzynki pocztowej (1929)jJ
· Na poznańskim Cmentarzu Garnizonowym, w kwaterze lotników 1919 - 1939, znajduje si«: nagrobek ppor. obs. Feliksa Lipińskiego, który zginął w katastrofie lotniczej w dniu 12 XI 1929 r. Mof;na przYpuszczać, :!:e katastrofa mIała związek ze zdjt:ciami lotniczymi do tego filmucji i w Ameryce. Z IUwaigi .na f*t, że ze wzg'lędu na rea.Jia 1stdtną r'Olę ,odgrywał tu lm"a101brwz z'mowy, zdjęc,ia da Ifil:mu miały się rOlzpo.cząć jeszcze w JutY1m, a zaiko.ńczende ;przewidywano na jesień 1'934 r, "Nowy KU'rier' donoSiił o protekitoracle hon'Or'Dwym I,gnac!ego P,aderewslkiega nad fHmem, o tym, że (pTeze'S kOll1lite'bu 'Organizacyjnego. Jan KOIeh 'Otrzymał pismo PaiderewSlkiega :lJawier.ające zgodę mistrza I12. /Osobisty 'l1Idz,iał w fil1mIie i zamieszczał 'wresz,cie wiadomość o ,tym, że TadeUlSiZ S. Clhrzanowslki wyjeżdża :z <Poznania na perltrak<tactie da S'zwa1ca-rri 4. W tym miejISCu urywa się jednak wsze,ki ś!1ad pa pochodniach. Zmartwychws'tania.
Plierws'Ze .filmy dolkumentaJne z .żyoia wyzwolone'g'D Poznania kręcTił Jan Slkarbek-M.ailczew's:mi j!uż w BU9 r. Dotyczyły 'One przede wszystkim waooi!edszych wyaarrz-eń pcili'tyczmych w mieśc,1e. Z czalsem, irejesltralcji ważniejszych wydaT'zeń a znaozeniu o.g6Inopańs't\VlO'Wym, repOirtaży regionalnych Ilub pa ,prositu miejscowych atrakcji zWliązanYlcih z Poznaniem ,podejmowały się rÓżne wY1twórnie pols:kde. W,ś,ród wytwórni tych pOZll1ań!s1k:i "Pqpf>iI1m" miał 'Swój 'PO'warźny udział. Od poeząt:ku !Swego istnienia wytwórnia "Pqpfilm", dbok inicja'tyw związanych z flL1mem fabularnym, poOdejmowała się reaQ,i:z.acji !krótkich dokumentów. Wś,ród n:ieih na,j'większą l:icz'bę !Stanowią krótkie kroniki i repor,taż,e, wyświe'tlane w większych kinoteatrach I12.jczęśdej w ł'ormie nadprogramu przed filmem .fabulaym (ll1Jiekiedy talkże włąel.ane da kr'OIl1ik PoslkJiej Agencji Telegrafic.znej), oraz fllmy p1'O\Pagandmve. Z grupy tych fiilmów wymienić moiŻna ohaćby .nakręc.ony w lutym 1927 r. dla kina "Aip01Io" nadprogram Pobyt prezydenta Rzeczypospolitej w Wielkapol.sce. Przykładem z kolei zrealizowanej w zawrotnym tempie kroniki magą być zdjęcia dOlkumemtaJme z defirlady wojska i OTganizaoji .ołecy.ny'c.h w POZI12.:nilU, kftóra odibyła 6ię w czaslie uroczys;tyah 'oibchodów dZQesiątej rooznicy .odzystkania ni€jpOldJlregł'ości w dniu III 1istopada 1928 r. W tym samym dniu zo['\ganazowana w kinde ,,MetropOlli's" .ur,oc,zyS'tą akademię, iPołączOll1ą z pokazem fi!1mu francuskiego Z dymem poŻiarr6w. Na za'kańc'zenie tego pakaZIU wyświetlona zdijęcia z de1iiilady w Poznamiu . . . .,P.odktreślić wypada - :pisał w dwa dni później recenzent -. amerykański pośpiech, z jakim zdjęcia wykonała znana wytwónia paznań&ka "Popfi:lm". O godzinie dWUJnast.ej w !poŁudnie b(w/iern skończ-ono m,akręcanie, a już o tzedej po pałudnilU wyświ'e1iLano :lJdjęc;ia w kmie .,Meltropo1is". Mima zawrdtnej szybkości, są one wykonaille /bardzo czysto li akUiraltinie. Jes;t 'to lWyłą,eznie zasługa d:z.ielneg;o i akamitego 'Operatora "Popfilmu" p. Walleisera. '\-yrazem podziwu publiczności były burze oIkilask6w, którymi na,gr-odzQilJo godną uznan1ia !p["acę p. WaJ.ileisera" 6. W "PopfiiJmie" kręcona taIcie doda'tlki film 'Owe z .mnIej h1ib barldzriej zmac'zących dla ku'l'tury i iPOI1ityki zdarlzeń i zjawisk obycza'jowych. Były to m. dn.: zdijęc'ia rz .zawodów hLppkznych w Gnieźnie, reptaż z prokJlamacji króla kurtkowego, s:PI'awozdanie z wes.ołe,go moczu rfutbol{)'Weo opera--.pralsa czy SICe.ny z illief.ortul1II1Iega popsu ,akr,oIbatY,Crznego. Wyświetlane SltOSiUnJkJoWO regulannie na elkranie kiina ..Apolł'O", spełmały fun:kc'ję dzien.nk6w .firlma'WY(Jh. Od 1'931 r. dodatki Fox MOV1ietone News, łącznie z kronikaani Pa,ramountu i Palskiej A:gencji Fotografioznej, wY'P'LeIl".ały SlPOTadyozne ,i w ,gruncie rzeczy obracające się najclzęśdej w kręgu pI1owincd'Dnallnyc'h wydarzeń kr6lt'kie al<:ltua'lnośd "popfi:htJ.u". . "Nowy Kurier", R. 1934, nr.: '10, 45, 49.
I (b.d.): Z dymem potar6w. "Nowy iKurier", R. 1928, nr 2112.
3'
:'c .
".:"
li " , ł/' i , Ir
" 'jt
-'1.
; t
'ol
'.
i-' . ,
'l
).
'f.' 'J
, \
Malgorzata Hendrykowska
'#IiI"
WIł'
.' :- '..:_". <t.
- . " ,.. ..,F
.".,".
..
,..".
.......\..
. ĄA.; ....,.,.
l .
.... .
J'"'.
:,...."
PrzygotowanIa do zdJe(: lotniczych do filmu G1Dłafdzłsta eskadra Leonarda Buczkowskiego (1930). Przy aparacie filmowym opl!1'ator Antoni Wawrzyniak (przy literze sier:!:ant-pilot Stanisław Pyka)
-,"
"ftI.
i'
Janusz Meissnl!1' (z lewej), autor scenariusza filmu Gwiaździsta eskadra, w rozmowie z ref;yserem Leonardem Buczkowsklmit
Z działallnośc'i ",PqpflmU" wymienić .na}eży !także ntezwykle dekawy, c.zęŚC\iowo !tyłka pełniony, pomysł prezen'tow,ania .na ekranie traldycji kulturowych WielkQJPolska. Daczek,ał się IreaHzacji wykonany przez Wlitl()d3. Bilalżewslkiega regionailny propa;gand':YWY film krajoznawczy Zamki, dwory i zabytki historyczne Wielkopolskli i Pomorza. Filiom ten, który według założeń .miał paws!tać na pr.zYigotowywaną w Poznaniu Międzynarodawą Wystawę Komunikacji i Turystyki (1929), wykonalna ostaltecz.nJ1e w :1930 r. na zamówienie po1,Slkkh kół emigra.cyj.nYClh, ,zamierzający:1c'h wyświetlać ,go z,a grarniocą pt. Poznaj swój kraj ojczysty. Obok .zabytków aa-chiJtektUTY, !film przedstaw,iał także kUlraitorÓw i ludi ofiaI"lDlie pracujący.ch dla dolbra Ikul'tury narodowej, a ta1kie był rodza'j1ern apelu a poparcie f'inansawe zaorówna Ile strony insltytucji, jalk i osób ,prYJWatnych za granicą. Paws1tał przy w:sp6racy towarzystw k'Da.joZll1awczy,oh w Poznaniu, Bydgo.SlZczy i T,onmilu. Z sam'Odzie'lnych dokumentów iZrealoizowa.nych przez "RqpfiiJlm" częs'ta 'wymienia się Ita'k!że pows'tały w 19'27 r. pierwszy po:ls1ki mm haor'cerski Czuwaj (premiera w kinie "Słańce" w dniu 14 września 1928 r.). FliJlm .zosltał nakręcony stara:n:iean 'WY"działu prapagandy Wielkopolskliej Komendy Chorągwli Związku Haoroerstwa Polskiego, a intemcją reaHza;tor6w była unaoc,zniiClI1ie odbiorcom ISpołeazne)j wai s'ta!rań harcersitwa pi0l1'Slkiie,go na rzecz !duchowego i fizycznega rozwoju młodzie,ży.
Przylklaidowo wybrane .fi:lomy dokumentalne pochodzące z wytwórni "pqpt111m" llIie wycz,era:mją pełnej lislty.. fi.lmów instruktażowych i iP r 9P'agando'Wa-dokumentalonych. W miarę ompleltna lista zawierać powinna talk:że f.iLmy ośw:ialt,owe, insl1mu!k1ta,żowe do'tyczące, 'S'zkloLniJC'twa zawodowega, g,eogra£ic'zna-lk:ra:jooiLnaWicze i inne. Ba,rdziej i:s:totna od wylicz,enia tytuł6w i nazwisk j,est jednak próba zrekonstruowania pozmańskiej Iprodukcji filmowej araz określenia miej's<C'a !Poznania w całoks,ztałde iPollskii,ej twóI1Clzości filmowej okresu międzywojennega. W adniesieniu da całosci twórczaści filmowej lat dwudziestych w Polsce pro:' du'kc'ja !f,illmów dOlkumenltalnYClh, oświatawych, krajoz:nawClZyc,h, obejmująca krÓltkoi ŚTednioametrażawe dodatki jedndtematyczne (od 50 :metrów), sta.noWliła w 11923 r. prawie jedną ,trzec.ią całej produkcji fabulann:ej, a w 19125 II". dwukrotnie pl'zewY1ższała i10ściawa <produkcję !fulbulalI"ną '. Od strony zawartośc.i meryturycznej, jak i ze WlZJględu na wa,lory al'tys'tyc,zne była 'ta produkcja orÓiŻnorodna. Obejmowała ak'tuanośoi i reparta7-t', a:lf' także reklam6wki i !humoreski. Ich iproduk!cją w drugiej połowie lalt dwudziestych rzadziej już zajmowały się wyltw6rIJJie fiJlmów falbularny,ch, 'częśc'i,ej wyslpecjaUzowane placóv.>iki lub doraźJnie tworzone przedsiębioocl"stwa. Wall ar doikume.nta'lny ,tych filmów był ,r6wnież niej1ednOTodny, obok kronik i a.k.tualll1O'śd pOli'ty<czny.ch, znajdowały się wśród .nich li :tak'ie "perełki" jak !ta, IkIt6rą wyświe11ało pod koniec ,11929 r. kina "StYIlowe". a !którą waI1ta przywołać :jako sWliądeotwo staJnU kultury .masowej i obyczajoWlOśd It.am!tych lat.
Kina ,łStylowe", które pod koniec '1929 T. .nie mogło narzekać .na Inadmialr wi dzów, z!Or.ganiozowało w grudniu o.nlkurs !la najiP'iękniejs.zą poznaJniaóllJkę. Sfillmawa1110 'W blasku jupiterów siedem Inajpię.lmiejszych według ów.czes1llego kanonu urody lIT1iesza:nek FOIZnania i od dnia 19 grudnia 1929 r prezentowano ten na prędce 5/kl,econy ,oIbraz na ek;ranie jaka dodatek <;iD filmą Szantaż AfTeda Hiitcihcocka.
O 'tY'tuIe t,ego ,,,arcydz.ieła" zadecyidować miała p'UJblic,zność, a o 'WY1b01'ze :rla<jipięlkniejS'ze:j - spec'ja,lnie powołane jury pod przeW101di11i'Citwem dyrektora Państw,owej SzJkoły Sztuki ZdolJnic'zej K'arola Ma'szkowsk'ieg,a. Dodaltowe.ga smaiku całej historii dodawał fa'k't, 'iż Iaurea:tka tega kanlkiursu otrzymać miała kalię brylanItową.
. B a n a s z k i e w 1 c z W., w i t c z a k w.: Historia fUmu potskiego, op. cit.,- s. :110 nastł Kronika m. Poznania
Malgorzarta Hendrykowska
Nies'tety, ani o wy.n'ilkadh p1eb:isQ 1 Itu, ani '0 decyzji jury, a tym bardziej o losaoh lko:1iłi brylantowed iP'l1a'sa Ipozmańska nie podała już żadnych w.ialdomości, c.o w dobie .ogólnego !kry1Zy!su wydaje się zu!pełnie Zl"oz'U'm'iałe. · U iPx:ogu lat It,D'lyidz1estych ,produkcję nąmów kró!tkOlffietrażolWycih nJiemwl cak<owide opanlolW,ały ,wysjpeocj,a!izowane 'Placówlki pozajpoznań,skie., głównie Wyitwól1!l'ia DO\ŚW'iaidczwlna, Flm-Studio, "ATus" a także POlsk!a Agencja TeIlegraf.iDZJOO. Ta os:taltrria wielola.oItnie U'wwallała a1Ja 'taśmie filmOlWej wyda'rzenia w ;Poznaniu oi Wiellkorpoilsce. Już w 1924 11". pmsa 'PO'znańsllm infOO1mOlWała, że we fmgme.ntach kroniki Polskiej Agencji Telegraficznej wyświetlano sceny z otwarcia IV Targów Poznańskich przez prezydenta Rzeczypospolitej Stanisława Wojciechowskiego. iPfusząc o obecnQści temaitów :poznańs'kioh w !kronikach Prolslkiej Agencji Teil,.afiJcznej" jako !!JIf'Zyikłaidy dzi'ałaInoś:ai Agencji w lBo2Jnaniu anoa podać r€\poota!ż z meczu e,kJko.aJtIetyczl!1ega BoIska - JaJPOOl:ia, IW erosie ,któregOI S'tan&słaiwa Wałasliewi.czówna uzy:skala z.nakomi,ty fWÓWCZJaiS wynik w biegu Ina ,100 m - '11,8 sek. (1934), czy nalkiręcOOlY w 19,33 r. !Specjalny naidprogr;am Jeden dil!ień w Poznaniu (:pi",ezenJtowany w ki!niie "Słońce" IW lipcu ,19,33 r,.), iktóry z ży:dem cod!:l!iennYIffi IW !tym mieście IJiiewiele miał .wspólnego, za ,ta zaw:ier.ał ,takie cielkawostki obyczajowe, jalk njp. oZ!djęcia z kOnlk:uTSU piękności urządzonego 'PI'zez iBolsroi Touring Olub IW P.aznaniu. WS/pamniana już wytwórnia ",Arlgus" nakręciła IW 19218 ,r. rep:nr.taż aktualny 3 Maja 1928 rOiku w Poznaniu 'ze ,2Jdjęciam.i ,Jana ISlmrbka-Malczewsk'tego. iNa,tolmiaLst w3.rszawsk,a :Wy!twÓmJła Doświadclzal:na m. in. ,pr'ZY1gO'towała w 1928 r. rejploTta,ż. oświa'towy Ogród zoologiczny w Poznaniu, a w 111930 r. fi,1m dokumenta,lny Powszechna Wystawa Krajowa w Poznaniu, wyświetlany wielOIkrotnie za granicą. Właśnie PO'WIsl'lleC'hnej Wy:stawie Klralj1owe'j i obeaności :na niej ludzi 'z !kamerą waT'to poświęClić ,kUka uwag. .z ICIhwjJlą 'rooczęaia iPrzyg.Qltow,ań ido !Pow:szelClhnej Wy:sta,wy Krajowej jprzed poznańJSlkim o.śradkliem flmawy:m .otwarzyła się niezwykJ.e intra't:na szansa PopUilaryzacji iBo'Zna,nia i W,iekopolski Ina arenie ogólnopdlskioej. Odpo'WIioadając na 00lIk:r,etne !Slpołeczne IZalpotrze!bow,an.ie odbiorców 'Z lCałego !kra.ju, rro1Jpoczęto na !Szeroką slkia:lę IProdulkcję d'i'lm6w dakum€'11'ta,Inych. iBqpularność iPl"oblematyki iPCYZnańskiej i Isamego aniasta w oQgólnopolsiej ś'wiadomośc.i IrouJI'turaunej iPoidnio'sły gIóWIl1ie :£iJmy dokumenltalne nalkręc<ol1le z 'okazji !Powszeclhnej Wystawy Krajowej. <FilImy te, ik't6rych dy!sltry:bucja oibejmowa-la całą PoI1iskę. wyświetla.no ItalkiJe w fOl1mie Iseansów !specjalnych Idla gO'śd kIrajowyc:h ,i ,zagraIJ'ICZlI1ycl1na Iterenadh !Powszechnej ,Wystawy K:rajowej. SHety na pokazy .na/bywało fslię w !biurze obsługi pubUC'Zlności, a l!lJas'tępnie - w zależności od z'ainte'resowa,ń - w !k,aledny,<.m pawiilonach mOiŻna Ibyło ,abejrzeć różne zestawy f,ilmów Dświa'towyiCh. eltI1lografiez'l1Y1ch, rolnkzY1ch, 'his,tory'c.znyClh. Natomiast fillmy Izwią:zaJne z Wystawą, bądź na!kręeol'le 'W związku z nią, lWyświe'tłane były 'także w więkSi'lyclh ,kiinach poznańskilClh. .1 'talk Zlvt lwrcerzy w Poznaniu wyświ'e1JIało w '10929 T. kino "Styil,owe", fi- dokument We sole miasteczko P,eWuKi - kina "Słońce" «1129). W ,19;}3 r. K,ina Wys!tawowe (Ik'tó:rego ,k,ierawniJkiem był Artur Twardyjewicz) oUTZą.d!zaŁo C!odziel1lI1:ie W IgOldzinalch oId /1'1.00 .do 1'5.00 lbeZJpłaltne pokarzy m. in. fUmów powstałych 'z i!!1iojałtywy Komiltet.u ,Walki 'z Rak,i,em ma,z flj,lmów 'propagującyc'h ogródki działkowe. Czy należy przez ,to (fO'zllil1lieć, że Powszechna Wystawa Kraj'owa posiadała własną wy.twóf\nię filmową? Nie była to .na pewna wy:twórnia ,a Itakim chaTa.k1terze, ,jak wspomniane w po;p.rzedn'i'ch Itmme'rach "K(fo.niki" poznańskie wytw6rnie ,foilmOlWe - z własnymi za'rządami, kierownictwami, Izeslpolami s:tałych fJ["acawlllików. Pracowała na 'Sprzęcie "DL:my-Filmu" li z .okazji ,wystawy produkowała obrazy <O chaTak
terze mniej lub bardziej utylitarno-propagandowym, filmy mające przyczynić się do upowszechnienia osiągnięć Wielkopolski i s\lmej Wystawy u odbiorców z całego kraju. O tym, że dyrekcja Powszechnej Wystawy Krajowej przywiązywała dużą wagę do obecności filmu w tym wielkim przedsięwzięciu, świadczył fakt powołania kierownika propagandy filmowej (1927) i powierzenie tej funkcji Eugeniuszowi Jaryczewskicmu. zajmującemu się już wówczas czynnie reżyserią filmową. Udział kinematogl'afii zarówno w aspekcie kulturalnym,- jak i użytkowo-reklamowym został dostrzeżony w publikacjach towarzyszących powszechnej Wystawie Krajowej. W "Zyciu Poznania" - publikacji reklamowej przemysłu poznaIi.skiego z okazji Powszechnej Wystawy Krajowej - przeczytać można o pokazach filmowych odbywających się w ramach ekspozycji prezentującej rozwój oświaty w Polsce. Udział obserwatorów zagranicznych z wielu krajów oraz przedstawicieli Polonii z całego świata wymagał odpowiedniej informacji filmowej także w innych działach. Sprawozdawca "Zycia Poznania" zanotował, że w 1928 r. poka"zywano na powszechnej Wystawie Krajowej m. in. filmy o lotnictwie (nagrodzono film Leonarda Buczkowskiego Skrzydlata eskadra), o sporcie i kulturze fizycznej, krajoznawcze i turystyczne, reklamowe, aktualności filmowe z wystawy oraz filmy "artystyczne". JP.qpula-rna w okresie międzywoj,ennym P.owszechna Wystawa Krajowa przyczyniła się ido W!Z1'osltu zainteresowania .poznaniem w 'kraij:u i :za gIanicą. "Nawy Kuri"er" donosił o trm,po,c.zędu '(pad pro'tewtoratem .m. in. dyrekcji Powszechnej Wy,stawy KrajoOwej) realiz,a,cji JJilmu pwpa,gandoweo lilus'tl'ującego TiQZWÓj Tnl'nictwa polB'kiego: "Film IJa"zeznacZDny głównie Ido prqpa,gandy za,granicą zobrazuje całoksZ'tałt nas<z€go życia gaslpodarczego <Dd zara.nia ni'epodlegŁoś.ci do Powszechnej Wysta,wy Krajowej. ,W ohWili ,obecnej ,realizowane są ak,Lua1ia z paw,i1onów oraz s,tO!isk PorwBrzechnej Wystawy Kraj.owej, 'pO czym nas.tąpi filmowanie majątków, gospodar.Sitw leśnych, 'rybnych [.. .]. Eks.pioatację na INiemcy, Belgię, Holandię, Czechosłowację uraz kTaje skandynawskie ,objęła znana spóŁka a,kcyjna "Prometeus« z Bedina" 7. BezSlprzecznie ll1ajwiększe zasługi w pDpulairyzowaniu Pnznania i Wieiko'Poski w krot'kim metrażu pa}1O'żyli dwaj bracia - Witold Bilażewski (p,reze'S Fiilmk,lubu Zacihodniopalskiego, ,au.tor filmu Zamki, dwory oraz zabytki historyczne Wielkopolski i Pomorza) .or.az Mieczysław Bi!lażewski ,(fotograf, wspóŁpracownik "Ilustracji PolI'kieij" i ,operator filmowy). Nie :chodzi tu oczywiście o pierwszeństwo, lcc:z .o to, że wa,lo" dokumentalny zreali2Jowanych przez nich filmów jest nieza;przecza,lny. Były to obraJZY, które s'tawiały sobie 'za cel przede 'Wszy.stkim zadanie uświadaJffiiając1e pr,oIparg,andawe. BHażewscy real,izowali je !zre.sztą bardzo często w pord,zumieniu lub wręcz na 2Jleoenie różnych instytucji naukDwo-'ba:dawczych. I tak, dla przykładu.
7 "Nowy Kurier", R. 1929, nr 62.
.. "'1,
.'
. ,< ': , . ;: ,:" ..N....W1 .
:,.,r:........",...
.:l' ....., .
" i
.1
,Ił .....
.;
",...::.
6.
. :...:. >-:..: .f. :o.. .
:.'...
....,..'
.,:v: "!lO :.
Mieczysław Bitaf;ewski przy pracy
Malgorzata Hendrykowska ,
Mi:eczy1Sław BilJ.,ażewski nabęc.ił w 1935 :r. film krótkometraoŻ,owy Wykopaliska w Biskupinie, I!<;:tóry powSltał na rz:Iecenie Instytutu ,Rreh'is'toryc=ego U;nrw,ersY1;ew PGznańJSlk;iego. FUm wyśwIetlany był kilkakrotnie g,ranicą i spełnił poważną :I:1un:kcję IPwlpaJganJdawą jalw wyraz świaideCltwa !kultury 'Slowiańskiej lI'1a Ziiemiaclh p01skiClh. Z innyh, bardziej znanych fiLmów wy:mienić można !powstałe w t938 iI". Piękno Wielkopolski Wlrtolda BiIalżewskiego. rejes1trująoe m. dn. uroki rezyderncj'i Rac,zyńskich i Zamoy.skieł1, parik:i, galerie, wnętnza, ibarok;owy kościół w Rydzynie i zalbytlkawe damostwa" oraz zrealizowany w ty:m 'Samym roku ,p.rzez Mliec,zysława BiJażews:kieo Pozllań - gród Przemyslawa. Do tematu .Biskup1na powrócił jeszcze Wi'to1d Bma..żewski, <kręcąc w 11939 r. kolejny film popu1arno-oświatowy Bisku.pin.
F,ilmy Bilażewskicih cer.'how,ał wy;soki poziom .nie ,tylk'o od ,stvony operatorskIej.
W os,ta,t:ruim przedwrześ.:1iowy:m zeslzyoie poznańskiego cza::>opisma "Kultura" Anna Za:horska Ipisała: "KrótkometrażóW1ki !braci Bilażewskieh odznaczają !Się wielką zwięzłością 'towalrzyszącej im .lwnferansjerki. Jest ,to lepsze od napastliwych d''foazesów .filmu propag,andowego" 8. N.ie Is,po:sób wymienić tytuły wszys'tk,ich filmów, w których pojawiały się plenery poznańskie i wle i lkapolsikie. ,Jedny:m z o'sltaltnich /był zrcaNzowany w 1939 r. obraz Zwiedzajmy Polskę, wYkonany pI'zez wy:twórnię "Aner-FHm" (własność hr,abi:ny Teresy Łubieńs'kiej i hraibie,go Ludwika Zyberik-Plaiter.a). FUm :prezentował z i!llteresującyc:lh nas ttu tematów maloWI1Ji'Cze krajobr.azy parków wLeHmpo.lSikich (m. in. lParu w Kórnkiu). Jak;o jeden IZ nie'lklZnycih fJmlomwyoh polskich filmów - 'Oro!biony na taśmie "Kodakc'hromu" - wyświetlany !był z wie,Hdm ,powodzeniem w pawilonIe p.o!łskim na wyslj;,awie w Nowym Jlcrku w 1'939 T. .NaJds'zedł lrok 1939. J'edną z osta;tnkh tln:fór.ma.oji ;filmowych związanych z Po=aniem z:naleźć można w "KlurLer;ze POiznańskim'. Ndt,altka nos.i ty;tuł Weseli h.vowianie :prucują w naszym mieście. .Na dwa 'tygodnie !przed wybUJchem wojny ,popularni ,a!k:tOII'ZY 'komedioWIi SZJc.z,epe10 :i T,ońcLo K!a,'z1mierz W,ayda ;i Hemyk V.agelftaJ1geT), IZnani z "Wesołej Lwowskiej F1aiH", Ik:rędli iW ple:npTJj,ch poznańskicih nig:dy nie ukoń'c:wny f,i'Lm w reżyseiI"ii IlVHohała W,aszyń'S!kiego Serce batiara 9.
Po:znańs'ka pr,oidukc'joa filmowa omawianeg.o iOikms'U nie lPas,iadała cech c!hara!kter;)sltycznycih wyróżniających dą 'Pozytywnie lub ll1egaty.wnie :L cał.ok1stałJtu ipo1s'kiej JP'fI()ldukoj,i tfli.lmoWelj Jat międzywojennyclh. Dotyczy It'o zwła:szQza ,fi'1mu d'a!bul-arnego.
Ndema,l cała kinema'tagra:fia IPOilska o,pierala się na kiJku 'Szablonaich IscenariuszowY'cih, obciążona !była g'rzeclhem slabej 'reży::>erH, l!TIernego najczęściej ak,torstwa i ll1ieumiejętneg.o Imontażu. ZnISZJtą fabuła .f.ilmu do Iteg:o :sItopnia dominowałJa nad stroną arltysltY'czną, 'że nie 'S'Pos6lb ll11ówić tu o anal,izie sulJjtelnoś'Ci wansZ!talt.owyc'h. Pr2Jeg,ląd iPr:zYWlołanycih 'tytułów 'świaidezy j.ednoznaem.ie, że fjJlm pozostawał wyraźnie w lkiręgu iprzyc'iągania liter.a,tury drugo- :i Itr,zeC'iorzędnej. 'I1en dość :skromny - IZ dzisiejszej lperspe'k:tywy - dorobek ipoznańsk'i'oh placówek fi.lmowyoh jeSlt Ij.ednak sYrr1!Pt,omalty.czny dla ogólnej 'sy'tuacji więk,szości pqdolbnych ośrodków ll1a lte!renie całego kraju.
Niewys'tarczaojąoo doceniana wydaje .się natomialt dbecność .ośrodka -poznańskiego(} w 'ogóll1O'polsk1ej fPII10dukcji filmów 'dokumenta:lnych, oświoa.towycQ1 i !krajoznawczych. Wydaje się też, że nie w pełni uznajemy znaczenie Powszechnej Wys;tawy Km1'Owej ak,o czynnika (przy1spies'za:jącego powstall1ie w,iełu ośw,ia:towyc1h :fJil
· Z a h o r s k a A.: KrótkometrCltówkt BiIat8WBktch. "Kultura", R. 1939, nr 211.
"Kurier Poznański", R. 1939, nr 351.
J::,.. t; 1iJ'
"" , . <' ./ ,"..13), i; ..... ,.-,.. l 1__ ,,.; ;.
,,;",'':; . '-'''; ;1" .':..' fI' ii-¥ .. <' :. Jf !3 Ł ';;, i. .:"H :
.
.1.:
" \
;....: >
.
..",
.,.
..A;:.:.,y<.' ...,... :
:'>i,
:.....:
. i
.":) <;.
,.....
"l
. ..m"<-.
.. .:.t ":11<:
» " .. > :".: "=:"L: ., .." ....
:.:-f
:f"'" " . ....,
...:.
... .
Siedziba wytwórni filmowej "Popfi1;n" przy ul. Grunwaldzkiej 3. poniżej, niegdYś sala taneczna w willi "Flora", która mogła być adaptowana na atelter. Zdjęcia wykonane w październiku 1981 r.
". ..
"'.....
. '"
'1
, .;...:(
. ,:.
..-......
",.;'lit.
110.
..... .:.
v.... .:",*".;.,..'S'>(-:-&.ii-.MV,,:<"'":
Małgorzata Hendrykowska
mów krótkometrażowych oraz ja'ko miejsca ekranowego rstaIltu wielu polskich dolmrmentólw. Trzeba opamiętać, że 'Polski !film dOkum,enta1lny Itego o'k!resu, rprzyr;.ałej różnorodności gatunkowej produkcji, miał pl'zede 'Wszystkim oharakter prqpaganttc.wy, It,oteż jego :prezentacja na itereme ,Pow.szedhnej Wystawy Kra,jawej\ !bądź w kilnaoh poznańskich w czasie ;brwania Wystarwy, Ilepiej 'Służyła je'go ru,powszechnia:rrtu niż jakHolwiek inny poka'z. U'derz,adącą cechą 'całej .produkcdi filmowej IZrea.lizowane:j w .okresie międzywojennym w Poznaniu był efemeryczny .charakiter 'kolejnyclh nicjartyw .produkcyjnych. Wspomniałam już na 'początku niniiejszego ISltud-ium, IŻe 'ta efemeryczność - wyłączywszy !fenomlen ciągłości iSltni,enia wa,r:szalWskiej wy,tw6rni "Sfinkis" - :sibanO'Wiła dOlffiinująrcą ceclhę całej :polsrkiej Iproduk!cji ifiIlmowelj IPl'red wojną, r!;ark w dobie klina niemego j,ak i dźwięlmwego. W !przypadku .serii ipoz.nańskich elpizQdów produkcy>jny.ch nie mogło ,być ina,czej; stąd obraz friLmowego BOIZnan'ia w rdwudzJesltoleciu międzywojennym 'z naJtiury rzeczy wydaje się 'fragmentaryczny - !Zarówno gdy mowa o Itw6rcZidśd fabularnej, jak i w Iprzypadku ItwórcZlOŚci dokumen'ta'lnej,. J:esrt ,to szczególnie .rdobrze widoczne na przykładzie fla!t idwu'dziestych, poniewa.ż !drugie 'dzIesięciolecie - poza dOkonaniami Ibrraci BHa.żeW'skich 'W rdziedzinie dolk!umentu - nie odtnoltowaŁo udanych, tj. dqprowa'dzonyoh do .slZczęśLiwego końca" IpI1zedsięwzięć IPwduikrcyjnych. .... c.ezurę, 'o k'tóf1ej ,trz,eba 'kOll1iecznle ,parmitać, ,stanowił turtaj ukres wielkiego kryrzy.su eko!lJomirclZiIlelgo. Do mO'mentu jego za'istoIllenia na 2)iemi.ach polskkh, czyl,i pr,zred 1929 r., IProdukoja :fi'lmowa lr.Qzwijała się li nas IW 'slpO'sób spontaniczny, z TZaldka tylko regulowany za pomocą ogólniejszych i bardziej planowych działań. Mecenat państwowy. nie ,2)dołał :się je's'zcze w pełni 'Wy'kslz'taŁc.ić; .planowana ;real,lJzacja il'ilmu mogła więc liczyć IlIa ,pomyślne sfina'lizow,anie tylkO' pod warunkiem, ,że p.omysł zysikał sobie aproba'tę producell1tów - !!lajczęśdej lSiPÓłki akcyjnej OIkazjonaŁni'e zawiązy,wanej wokół ,danrerg,o IPfz'edsięwZiięcia. KTYZYS ekonomic'zny ugodził oz całą siłą w nową dziedzinę Iprzemysł;u, eliminując roak !już zrrik!OIffie 'gnano Iryzykantów, skłonnYClh lZa'iIJlWelS'tO'Wiać nawet dość 'slkIlOIffine d'undlts,ze w produkCję rfHmu. Podcięte OZ/oo:tały ,ty:m !Samym .elemen1Ja'l".ne lW3JI"'l1iI1rkń rozwoju k.iJnlemaitog,ooil'dJi. W 'PrZy1padku 1P0ZiIlafu;ked ip.l"'odukcji !filmowej Ikryzys ej{onomiczny oznaczał w pierwszym r,zędze zała'manie się tych rwszystkic:h inicjaltyw śNJ/dow'iskowydl, kitóre jeszcze Talk czy dwa temu mogły H,czyć !!la ipowodzen'ie, !były bowiem oblic.ZiOll'J.e na >dŁuższy dysl\ian.s. Mowa tu o ISrollird.nych i>tosunJkO'WrQ podstawach, na jaJk:ic'h rzJbudDwane zosltały w p.ołowie Jar!; IdWiU'dziestych ,dwie rpoznań'scrde rwyitwórnie fHmDwe: "Di.arna-F.iiJ.m" i "Papf.ilm" - wyróżniające się ikorzysltnie na tle '0Igó1Il'opo1s:mim s'talI1Jdardem swego wy(posarżenia i mogące iliczyć nie 'tylko .na artystów z innyCh ;regionów, arIe ,także na i1okal:ne za.pl,ecze liteTackie, 'teatrar1ne i plastyczne. Taką, rzatrzymaną n:iemał na 'S.amym lS,ta!fcLe z jpf>ZYCZY:il ,ekondmiclZny,ch ,ini.cja'tywą był!o t,eż ipO'Wołanie do żyda na pDCZąrtlW 1'929 r. - ,a<mbi'tnie jpomyślalllego - P,olsikiego Stowarzyszenia FilmDwego o.ra'z F.ił1mklrubu iPoznańsildego ,(119,30). rSz,errQO zakrlQ'jone paany obu sJtowarzyszeń (szlroła akitorska. pisma IflillmOlWe" ultrzy:manie w.ięz'i z rmny:mi środowisIkami ItwOOx:'zymi li. ikU'l'turallny<mi, prO'dukcja fUmów faibularnycih i dokrumenta l lnych JItjp.) IS'zy.bo l11a1:rarfiły ll1a wu!dnoś.ci finan.s.olWe niemożliwe do pr,z'eIlwyciꯀnlia.
W rŚwirel1;lle powyższegO' nie wydaje !Się jednalk bytnią Ipr,Zie5wdą zaliczenie ośrodka pozll'ańskiiego dO' cz.oŁowyC'h ośrodków prDdUllru.jący'ch u nas il'ilmy w okresie międzywojennym - w ISZiczególnośc,i ,przed T,okiem 'UJ.30. W wynilk!u rdYll1alffi:icznY'ch przemian sIPołecznro-kultu'ra'lnY'ch, przy:padający.ch zwłas'zcza na drugą POłDWę łC\it dwudz'iesltY'ah, awansował Poznań błyskawicznie do rangi trze.ciego (po Warsrzawre i K!rakO'Wie) .ośr(dika produk,aji filmowej w Polsc,e. Wyraźnie WlLdocZl!1a dzi.ie1szej per1S1pek1tywy c:hwii1O'WoOŚć o1:.ego ,stanu orz,ec:zy ffi'oŻJe być w dużym sltOiPiniu (choć jp'I'zec-ierż ni'e .całkowicie) wyHwma-czona Ikracihem gospoda'rcz, którego skiutki -okazały się Ibardz;iej dotkliwe właśnie w odn;iesien1u do mł:odY'cIh .i n1eokrl1!epłyeh jeszcze dziedz'in !przemysłu - do który,c1h naleŻJała wtedy kinemaltografia,. Sk.ultik.i kryzysu pCJIC1Zą'tkowo - ja'k się wY'dawało - oOdw:ralCaline, o{)lk<1zały się IllLeodwracalne JW momencie ,pI1zełomu dźw.ię'kowego, który nasltąpił w Polsce w 1:930 ['. Odl'odzenie się kinema\tografiJi w Poznaniu m'l1SMłoby t,eraz pokonać !podwójny jpl"Qg 'tl'Udności, skoro Wszy1s1to, co 1Zds.tało dotąd zr-obione, Zlna'laz'ło się !Ila-gle w ,genera.Lnie zakończonej jUlż erze 'k'ina niemego. Me ,takiego 'wys.iłku młoda dziedzina przemysłu nie była już w stanie IPodjąć w Ja'tach !trzy1dziestY'oh, poprzestając jedynie na spOII",adyCIzn)'lClh - i z Ikoniecznoś>ci :s'kazanY'c'h na niepoW\0llizen1e - 1nioja,tywaClh i pTojekltach.
Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony problematyce współczesnego Poznania 1982.01/06 R.50 Nr1/2 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.