TADEUSZ ŚWITAŁA

Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony problematyce współczesnego Poznania 1981.07/09 R.49 Nr3

Czas czytania: ok. 56 min.

TEATR MUZYCZNY W POZNANIU (1956-1981)

(C z ę Ś ć d r li g a)

SEZON 1965/1966 r(1 IX 1965 - 29 VI 1966)

Sezon rozpoczęto przedsitawieniem ,aperetki Fr,idericka Loewego My Fa,ir Lady i g'rana ją da asta1niego dni przed prapremierą nowej operetki Stanisława Renza Eksportowa żona. My Fair Lady tpobił.a wszelkie rekoI'idy paplUlaTnaści asiągając liczbę ,285 przedstawień. Odtąd na scenie przy ul. Niezłomnych królawać będzie Eksportowa żona, wspólne dzieła Stanisława Renza, Jana Majdrowicza (Ubretta) i Kazimierza Winklera teksty piosenek). Realizatarów miał Renz dabrych i wyipróbowalIlycn: HemyJ{ Drygalsiki li Am.dII1zej WliJza (ł!eżyser,ia), ZbignJiew K,aja (dekaraocje i ikastiumy), Stanisława Stani:sławska .(cho.reagrafia). W przedstawieniu pralpremierowym (a !były dwie .równarzędne obsady 27 i 28 XI 1965 r.) zaprezent-owa'Li ISlię rz.alanaż.awall1li rz; GdańlS:k.a JIC.II1IiIIl:a GUittrnerÓWlIla 1 Crz.esłarw P.row's,kii, z któ:rYlmi - Ipa .odejśc,iru Wandy Jaikubo-ws.kliej li Jer.zeg-o DZialIlyslW - Renz łąclzył duże nadzieje, z'res,ztą w przypadku Guttnerówny ai:Jsd1utnie patw,ierdzone, bowiem zasłużeroe :srtanęłia na czele zespołu soListek li IW Idabr'ej £ormie śpiewa.łia lt1ia IUroc;z:ys.tym spekta.k.lu z akazji dW1udzies.topięciO'lecia pawstania Teatru. Blasku dodali w prapremierowym lPI1zedstawieniu gościnnie śpiewający Beata Artemska (Helena), Maria M-osltawska (Linda Show), Witold Załus,ki (D aktor MaTtini), Si1:anisłarwa K,arwalczyk (Maria ,Dębska) i Zdzisław Słowiński, I(Jerrzy Bereda). P'oznańsk'i .recenzent Ryszard Danecki ("Expre,ss Poznańs.k,i", 29 XI 1965) ostuazi jednak zachwyt melomanów nad "rutyną' aktarską" gaśÓ. "Z zadowoleniem - pi. sał Da,necki - przekonaliśmy się, że głosowa nasi śpiewacy w nczym nie ustępują gaIŚciom, a nawet lepiej wywiązują się pad względem wokalnym ze swoich ról. W bardza dob,rej farmie byli zwłaszcza Jadw..iga KU'rzews'ka i Jerzy Galfert, a Ja.nina Guttnerówna akazała się prawdziwą Iprimadonną. Jak zwykle z wielKim pawodzeniem wystąpił -tercet: Jan Rowiński, Aleksander K,andriatiew i Władysław Mielcarek. Na'WiLaSem mÓwiąc, !pomysł :tea .tercetu oo,czeramięty .7Jostał IZ »My F8ih" Lady«, gdrzde hultajska tr6jlka była pr'a!Wld:ZJitwym bryla:I1iC.iikJiem :s.cemrrcrliIlym. Rem potI'iafi me t1;yllko daTlabi:ać muzy.kę ltalIlec'l!l1ą do starych .operetek. W »Eksprarlia:wej żaniel' .dowiódł, iż pat"afi z pożytkiem ada'Ptawać wodewilowe gagi do s-w-oich dzieł, a ca ważniejsze, że kamponował z myślą o s w o i c h wy,lmnawcaoch, '1ch :rrloż liwościach artystycznych, charakterze odtwórezy.m, talencie i ga.tunku, w którym

Tadeusz Switala

.._-._-_'J.-..........._:.........":.":f.....":..JJ:.

"1>

''''. .

\,....,. \ ' . -=:-: 3 :"". f -;( >i.""

Eksportowa żona Stani_sława Renza w:-reżyserii Henryka Drygalskiego. :Prapremiera 27 lutego 1965 r. Od lewej: Beata Artemska (Helena), Władysław Mielcarek (Vitto), Aleksander Kondratiew (Luciano), Zdzisław Kaczkowski (Joe ł'ortunatO)

.' " to". 'I, ;"t

"-"':::'

.. ," lt " ł ;i:', ..a. .

':

;,)r.<

":"':;

:;;JJf("' ,

I ', - ,., . r ".

. " ; 1

;".;,: l' '.,

" },{ '.,",

:; . 1.. "J; ą:i ..

:ji:';:l: :.>;..:: <;".: ':!m I:

,;.

.::

"<t!

.. " .;r , >t:'\

. . ..

.::

"'",

;/J: .,.:.: .yp:..:,:t'.: ,

"" .'

; \t.

':;f; <

:.}"

':&."".....::y. .

.y> . ,? J: ;....V .. .

.: :\- 1:: .:': ł

:.-Ifj ."..... ł\I ',_najlepiej się czuli. Oczywiście Renz najlepiej trafił w nagi tancerek Stanisławy Stanisławskiej. Kampazytor i chareograf wspaniale się rozumieli, uzupełniali i pary'wali". W,iesław Kiser .("Ga:ze:ta P,azJW.ńska", l XII 1965 r.), .którego nie można pomawiać a pobłaża:nie Renzawi, napisał, iż "palski taniec jest b. istatną częścią nowego muskal'U {. -.J Więcej - spojrzen.e Renza, na polski taniec jest tak kapi,talne, że ok,reśliłbym sceny pO'ls'kie jego ,dzieła jaka najbal1dzi,ej interesujące, jeśli nie powiedzieć - pasjonujące. Bo Stanisław Renz [...J uchwycił autentyzm melodyki, wres.zcie dckCl;-lał aranżacji mutywów folklorystY'cznych na potrzeby nowaczesnego musi,calu. Taniec polski w artystycznej wizji Renza ma olbrzymie szanse pawadzenia, tmaże zyskać sympatię każdego bywalca .teatru operetkaweg-o, maże zy-' skać tpawszechne uznanie. »Sceny polskie« musicalu »Ekspartawa żana« są na pewao naJważniejszym atute.m artystycznym utwaru, pazwalającym rakawać mu powGdzenie. Oczywiście - do triumfów potrzeba więcej .atutów, stąd ,tr.zeba się ciezyć, że »Eksportawa żana« je posiada. Obok scen polskich podstawOowym jest na ;>ewn8 'muzyka, świetn.e przez Stanisława Ren,za -napisana, zwracająca uwagę znJ.k:J::nitym uchwyceniem sensu i stylu nawoczesnego musicalu, bezusbnną zmianą .nastrajów i khma1u emocjcnalnega.- Artystycznym atutem »E.ksporrtawej żony« są też niektóre tpicsenki (np. »Palsk,i wiatr«, »Dzień dobry«, »Caś dziwnego.. .«), kapj.talnd scena fi:naława i chyba wszystkie sceny chóralne. bezbłędnie prz,e.z zespół Pa:',stw:wej Ope.retki Poznańskiej zrealizawane".

. P;,kantr::e sceay i dialagi musicalu - wpadał w tan Wiesława Kisera recenzent "GL.'-\! Wie1kapc,lskiega" Kazimierz Nawawiejski (2 XII 1965) - stanawią jednak ty',:'- nieadZGw:'1Y łącznik dla muzyki. Rewia jest jednym z ważniejszych składników spetaklu. Niewyczerpaną 1nwencję choreog'raficZJlą w dzaedzinie rrew:LOIWej raz jes.zcze wykazała Stanisława Stanisławska. Wyróżnijmy pamysł, gdy szesnaście girls pa kolei wyskatku;e z ludowej skr,zy.ni oj pląs,a zawiadiac.kie hałubce mazurowe (StefalrJia Nowaik j.<ł.ka ogn,isty chł'opaik-diabl:k w 'c,zeIlWloll'1ej su.k:ma:nie). Lecz owa ,l'udowaść 'Ulega g,runtawnej deformacja. Rytmy Izostają ,zja.zzowane. Muzykia »EkLs,plclr.tawej'« jes.t współczes:na, gęs10 syniopo:wana, j,askrawo li hucz.nie dJns>tr1.:1ment-o:wana".

Obolk JanlJny Guttll1e;równy li Czesława RręgowskJiega .zespół 6'Olistów zasilił Aleksander Burandt. Pażeg.nała zespół Maria Didur-Załuska.

REPERTUAR SEZONU 1965/1966

Eksportowa wna (294), My Fair Lady (70).

PREMIERY W SEZONIE 1965/1966

27 XI Eksportowa żona. Stanisława Renza (op r a p r e om i e r a), lLbretta Jana MajdrQwiC'ZIa, teksty p1asroek KazJilrnierza Wmklera Kierownictwa muzyczne - Stanisław Renz, reżyser'ia - Henryk Drygaiski, scenografia -- Zbigniew Kaja, choreagrafia - Stanisława 'Stanisławska, kierownictwa chóru - Kazi/mierz Antkowiak. Obsada: Janina Guttne.r:ówna (Maria Dębska), Zdzisław Sławińs'ki - gościnnie '(Jerzy Bereda). Beata Artemska - gościnnie ,(Helena), Jerzy Galfert (Doktor Martini), Ma<rian PQkrzy-cki (Michał Malinowski), Jadwiga Kurzewska (Linda Shaw), BaTbaJ'a Bła-szyk (Clara Brown), Jan Rowiński '(Jae Fartunata), Małgarzata Orwat (GiI1a), Aleksander Kandratiew (Luciana), Władysław Mielcarek (Vitta), Maria Didur-Załuska (Prezesowa), Adam Raczkawski (Pułkownik), Aleksander Harbul (Fred), AleksaIJJdva Pahl-Rybacka I(Eve), Sylwester Pucek (Haa-;ry), Pt1atr 'I1rella (Ted), Tadeu:Siz Dobrowals:n (MI'. Plums), Wacław Kędzi,ara ,(Sierżant policji), Jerzy Bandei (PrzechodZlień). B a l e t: Bogdan Biegań:skli, RóiJa Folbrycht, UI'SZJula F1albrycht, Bażena GTu:szka-Eckhardt, Waleria Kwiatecka, .Danuta Linke, Branisława Maciejewska-Gr zegarek, Wanda Maćkawska, Bagumiła Malak, Zdzisław Maniecki, Aleksandra Mrugasiewicz-Jelińska, Ewa Ms'tawska, Stefania Nowa)\:, Maria Nowicka, Józef Piechaczyk, Krystyna Radawicz-HeIle, Lidia Stachowiak- Wilczyńska, Mirosława Stachowiak-Stężycka, He:łryka Stanisławska, HroTyk Sta.rasta, Irena Szłapczyń'Ska-Musiał, Wanda Swiergiel, Grażyna Tomaszewska, Henryk Torzewski, Li,dia UryzajTor,zews'ka. Bażena Władkowic, Ewa Woś, Elżbietd Waźniak-Rawińska, Bogumiła Ziętkiewicz-Liczmańska, Feliks ŻUI1kiewicz.

SEZON 1966/1967 (18 VIII 1966 - 2 VII 1967)

Swój piąty sezan razpoczął Stanisław Rem premierą operetki Richarda Heuberger Bal w aperze, ca wyw0łała sarkanie lakalnych recenzentów. "PaZJnańska Operetka - narzekał Kazimierz N awawiej-ski .("Głos Wielkapalski", 17 XI 1966) - już nas ,przyzwyczaiła da huczneg,a jazzu, kolorowych rewii, jaS'krawych dekaracji i efekitoWUlych baalet [...] Tera.z sięg)nęła z kolei pa ,klasy,c,zną ju.ż pazy.cję IW reperbuar,z,e l:iJejszym [...] R()IZgrymaS!ZJony widz :maże czuć slię zalWiedzli,any. Ogląda elega.nckie damy, ale spawi.te od stóp da głów w dziewiętnastawieczne ikaronki i turniury, t:rlk.o jedną wstawkę baletOową (i ta aż ad samega Rims.kiego-Karsakawa'), ba'r.dzo niewiele =ian de'karacyjnych. Więc w sumie ubago". I.nnega typu uwagi zawarł Ryszard Danecki ("Exi>ress Paznański", 18 XI 1966),

5 Kronika m. Poznania 3/1981

Tadeusz Switala

ale w jednej sp,rawie recenzenci zgadzali się s.alidarnie: Stanisław Renz czyni słusznie, kiedy na nawa -opracowuje partytury starych operetek, czy wręcz pisze !lQwe musicale _ das1tasawując je da znanych mu dabrze mażliwości wyk-onawczych zespalu i wa;runków, w jakich musi -on .wys.tępawać. Jako ilustrację "warunków" recenzenci pnytacza'li ciasnatę s.ceny, na ktÓrej Teresa Kujawa (chOoreagraf) niemogła sabie po.radzić z "pełnymi temperamentu tań,cami hiszpańskimi", a przeciei; uchadziła w Poznaniu za swega rodzaju specjalistkę tea gatunku tańca. Recenzenci prasy muzycznej i stałcznej - tym razem zawiedli. Alkja Bańkawska przy .okazji premiery w Operze Paznańskiej zaciekawiła się p;rze.dstawieniem Balu chyba z '!"acji chareagrafii Teresy Kujawy. W rezultacie, w "ZalnieTZu Wolności" (26 I 1967) ukazała się dwudziestowierszowa wzmianka, w której znalazły się pochwały dla reżysera {Andrzej Wiza) i scenagrafa (Stefan Janasik) .oraz salistów: Ady Jarys.z, Jadwigi Kurzewskiej, Teresy Bagdanow.icz-Pielatowskiej, JeII"zega G alferta , Andrzeja Wizy i Piatra Trelli, i specjalne uznanie dla Zygmunta Mariańskiega. Pad JW(I1iec :se'wnu Sta,nisław iRelllz wY1staiWlił 1000er,etkę Carla MiHoCilera Gasparane (25 V 1967) pawierzając reżyser,ię znakomi,tej niegdyś gWieździe aperetkii palskiej Beacde Airtems,kiiej. Gasparone (136 przedsta'WIień) me c:ieszyła sd.ę więks;zym pawadzeniem aniżeli Bal w aperze (155). Premierą zajął się ,abs.zernie Kazimierz Nawowiejski, recenzent "Gł.asu WielkapoIskiega" ,(2 V.I 1967).

"Lilbretta umiejscawia akcję mi Sycylii, co pozwala inscenizatorowi, razwlnąć malawniczą, pałudn,iawą s,cenerię [...J Więc za bar;dzo ziewać nie mażna na tym staroświeckim "GItsparane«, kitó;ry choc.iaż i przybladł, ale przecie zachawał resztki dawnej urody. Prowadzący spektakl dyrektor Renz urazmaicił wieczór, swaim zwy- # czaJem, ,pr;zez ws.tawlki baletOowe: pikal1litnJie ']lI1Istr:umentawany waIc, dzBtd galop,i,"; " '\ ."": >

".

.""'-.

.' ,.J'.;l "l".:

-;.,,:v.... _<"!

.).,.........

.<,....

"..',. ' ' '!. " .. -...: ,:,", ..: 'i ",.

i

Z> .:.. ;"'

....,..-=.

,i8'

:,,-< ;.

li

;1, , ..;.

\'

:r'

,_. ' .. ..,....'.. .".. . .

. :.;--;.--------=-:.

&.:.-'<-.:::..."" - --""

-W ."

:. :} 1

'.

J :!

...:", :1 ' ; ';

:(;):

..J r l

.. "» , ..",' ,.

> ''"' < ,'<'1"

, :

-!

;--'" .' ,(, r łć,

.<.,..

.:..1"x .

Ile

;.:;....'::.'--.

" " ' u ..;,-'" "l "-. >",.

, J " ,.::: . . , .

.:> -:- "-'. ' '. '. ., ,'.. " ....." . .

. ,. ";; . - ...;>'.

".'0"' .

7'..:..:. ."'i::,=-"

. "1+

Bal w operze Richarda Heube,rgera. Premiera w dniu .12 listopada 1966 r. Retyseria Andrzeja Wizy. Od lewej: Maria Tomaszewska almi1"a), Teresa Bogdanowicz-Pielatowska (Anela), Jadwiga iKura:ewska (.Małgorz,ata), Jerzy Golfert (Paweł Aubier), Aleks,ander Harbul (Jerzy) lockera. Premleq-a w dniu 25 maja 1967 il". Retyseria Beaty Artemskiej. Od lewej: Czesław 'Pręg.owskl (Bonozzo), Zdzisław Kaczk'owski (S,lndulfo), ,Aleksander .Kondratiew (Massaclo), Jerrzy Golfert (Hrabia Ermno), JanlIla Gut,tnerówna (Carlotta)

Teatr Muzyczny w latach 1956 - 1981

. ''!lo'!

,i..o.,fJ 1 .:.łi' i,' ..-"'. %i . , "':'4',f(\ 4(" .,"S;{ t ,' 7 t ;) I, j "i: ; \ " ; , :' ':: .. . ' 1 ' ,,' U:... .

.... . '; . o" .

, ' . ..

_Y. ;...s.

....i':f_

..::.>:::>';;. 1-.

l\

;

, .

T.

" 9 .. "'. .

'. '

:-:..- :

"'" -;f!;

*1

»ciut« nudnawe serenady -i wesolą taranteHę (przeróbka z Rassiniega). Premierowe aJudytol1ilUil11 iSe.czere lailda:siwało zgrabny Q;es/pół 1alllecny lI1ias 1 zej Op€lI'e1kł z Różą Folbry,cht, Stefanią Nawak i ,Kazimierzem Milczyńskim na czele. Układ chareograficzny Stanisławs:kie:j pr,zekonuje pomysłami, szczególnie w Obszernie rozprowadzonym walcu II aktu. "Reżyserawała Bea1a Artemska !Usiłując nadać 'całości ,tempa wartkie i charakter grateslwwości. Bo spreparowana na seria, 'ta Ibłaha sztuhka byłaby zapewne nie da wytrzymania. lPamagały.lekka slkarykaturawane kastiumy., Znany scenograf Stefan Janasik wywiązał się tu dawcipnie z zadania, nadta kampanując kilka gus,townych kalorystycznie dekaracji, które z naszej małej scenki jakimś cudem wydabyły wręcz głębię. Niestety, ciągle u nas !bieda z amantami. Jan Adamczyk _ GaspaI"one miałby spara dany.ch na pierwszego tenara Operetki [...J "Na czała obsady wysuwa się Carlotta ezyli Janina Guttnerówna, która śpiewa, gra i tańczy jako autentyczna primadonna ope,re,t'kawa, następczyl11i na .tranie opustaszałY1ffi pa Wandzie Jakubowskiej. Subretka Sara w ,as obie Ady Jarysz wykazuje sporo szelmawskiega wdzięku w śpiewie .i g:rze, chać i ona wokaln-ie ,astatnia cofnęła slię, porÓWll1illjąc Q; loogiś śwrietn odeibiutem w »Ndetoperz.u«. Pr,zyjemnJie bawią ,publdc'2IDOŚć: Zdzlisław Kaclzkowski jaa nIieaojda-lI1iaTlZecz,any, J'an RowińJs.kii - błazeński burmistrz i supergrożny bandzio.r - Aleros.ander Kandratiew. Nie trzeBa być aż prorakiem, by pr.zewidzieć, że sycylijski Gasparane chwyci publikę, k.tóra chce pa pracy beztrosko paśmiać się od ucha do !Ucha". R:rszard Danecki dastrzegał w przedstawieniu zgała inne sprawy ("Express Poznański", 29 V 1967). "Fabuła tega widOowiska jest tak niewiarygodnie powikłana _ .zapewne ,celem ,zaJntrygowand.a widzów (Il,iezwyikłymi priZygOidami - że Jcie:r<aWlIlictwa Qpere!t.kJi musiLał() lPirD'sić lI"ece.!1lzen.ta IITIIUzycZIIlego Wiie,sława Kiiseira 'O iIiaanJie streszczenia akcji do I"ozprawadzonych wśród publiczności programów [...J Beata Artemska - nie mogła się zdecydować, czy zrobić ,tradycyjną wiedeńską komedię muzyczną, 'czy też uczynić iZ tega spektakLu wesołą parodię owega staraświeckiego. gatunku.. . "Słus'zniejsze !byłoby to tlrugie założenie - pazwalał,aby ,przesłanić !braki głosowe, kt6re dają a sobie znać zwłaszcza w melodyjnych utwarach wiedeńskich kampożytarów ubiegłego wie'ku. Na miejscu wtedy byłaby i pastać ty,tuława - bo Jan Adamczy.k wygląda jak gdyby 'Prześmiewał amerykańskie £nmy kawbajskie: tylko

Tadeusz Switala

siodła i ostróg .mu brak! Zachawuje się wabec kobiet też jak pastuch z amerykańskiej prerii - nie ma nic z galanterii hrabiego ,Ermini . . . . ,,'VOokalnie na;lepiej daje sobie radę Czesław Pręgawski jaka oberżysta Benazzo - śpiewa z dużą sWOlbadą, bez trudu pakanując zdradliwe fartele w wysa1i:ich partiach. Na wyróżnienie zasługują również dwie rale :kobiece: JatIliny Guttnerówny '(Hrabina), która aprócz miłega głosu pOosiada duża scenicznega wdzięku i Ady Jarysz - bardzo muzykalnej Sary! [...] Jak wielkim wysiłkiem jest śpiewalJ1ie widać zwłaszcza pa Zdzisławie Kacikawskim, który występuje w roli syca komisarza $y.rakuz".Wiesław Kiser ("Gazeta Poznańska", 20 VI 1967), który obejr,zał przedstawienie w dniu 15 czerwca, ruznał, iż "podstawowym macr1k3lmentem spektaklu" jest "amatorska Ireżyserr-ia, reżyseria talk ndeudalna, że spektakl pozos,tawia wrażeI1lie (pOdobne da refleksji bu.dzonych przez teatry świetlicawe". W dniu 7 XI 1966 r., przy akazji jubileuszu dziesięcialecia Teatru, wiceprzewodnicząca Prezydium Rady NaTadawej m. Pozncmid Władysława Klawiter w abecności przewadniczącega Prezydium Jer,zega Kusiak3 udekarowała dziewięciu pracowników Operetki: Izabelę Baczyńską, Jerzega Bandla, Kons,tantego Bresińskiego, Tadeusza Ddbrawalskiega, Ludwika Dudziaka, Aldanę Jarysz, Zdzisława Kaczkawskiega, Irenę Szulc-Kruk i Andrzeja Wizę Odznakami Hanar,awymi Miasta Paznania. Na początku sezonu da zesrpału przybyła Teresa BagdanawiczPielatawska, a farmaInie ta:kże Danuta Renzówna.

REJ>ERTUAR SEZONU 1966/1-967 Bal w operze ,(155), Eksportowa żana (79), Gasparone (37), Serwus Piotruś (24)

PREMIERY W SEZONIE 1966/1967

12 XI Bal w operze Richarda Heubergera. Muzyka baletowa: Capriccio espagnol Rimskiega- K.orsakowa Kierownictwa muzyczne - Roman Jankawiak, reżyseria - Andrzej Wiza, scenografia - Stefan Janasik, chareagrafia, - Teresa Kujawa, kierownictwo chóru - Kazimierz Antkowiak.

Obsa.da: Zygmunt Mariański (Teafil Beaubuissan), Irena Osuchawska-Jasińska _ gościnnie (Palmira), Piatr Trella ,(Henryk, kadet marynarki), Jerzy Galfert (Paweł Aubier), Teresa Bagdanowicz-Pielatawska (Aniela), Andrzej Wiza (Jerzy Dumeni), Irena Szulc-Kruk (Małgar,zata), Janina Guttnerówna ,(Hartensja), Danuta Linke (Teadroll1a), Wł,adysław Mielcairek (Filip), Jerzy BandeI (Jan). B a l e t. Elborada: Bagumiła Mala, Elżbieta Waniak-Rawińska, Ewa Waś, Wa,nda Swiergiel; Variazioni: Lidia Uryzaj-Tarzewska, Henryk Tarzewski, Bażena Gruszka-Eckhardt, Wandą Maćkawska, Bażena Włodkawic, Bogumiła Ziętkiewicz-Liczmańska; Alborada: Krystyna Radawicz-Helle, Mirosława Stachawiak-Stężycka, Ewa Mstawska; Scena e canto gitano: Danuta Linke, Czesław Maciaszyk, Feliks Zurkiewkz, Bagdan Biegański, Henryk Star as ta, Zbigniew Owczarzak; Fandango Asturiana: Róża Falbry,eht i zespół baletowy; Polka: Begumiła Malak, Irena Szłapczyńska-Musiał,- Ewa Waś, Ewa Mstawska.

25 V Gasparane Carla MilIOckera Kierawnictwa muzyc.zne - Stan.sław nografia - Stefan Janasik, chareagrafia chóru - Kazimierz Antkaw:ak. Obsada: Janina Guttnerówna (Carlotta), Jerzy Galfert (Hrabia Ermina), Jan Rowiński (Cabalena NasOone), Zdzisław KacZkowski (SiiJ1odulfo), Adam Rac:..:wwski (Gub€lllI1eJbor Sycyliti), Aleksamder Har'bul (Benazw), Ball"baTa Biskupska (Sor.a), Aleksander Kondratiew (MassaClio), Wadaw Kędzjiora (Luigd), TadeusiZ DabI'Owol:ski (TIMia), Jerzy BandeI (PamfilJ.o). B'a let. Walc: Danuta Linke, Ozesła'w Maoiaszyk, Lidia Uryzaj-Tarzewska, Lidia Stachawiak-WiJ.czyńska, Branislawa Maciejewwska-GrzegoTek, Elżbieta Woźniak-Rowińska, Irena Szłapczyńska-Musiał, Bogumiła Malak, Ewa Waś, Ewa Mstawska, Aleksandra Mrugasiewicz-Jelińska, Wanda Swiergiel, Henryka Stanisławska, Feliks ,Żunkiewicz, Henryk Tarzewski, Andrzej Ważniak, Bagdan Biegański, Henryk Starasta, Zbigniew Owczarzak; Galop: Róża Folbrycbt, Kazimierz Milczyński, Stefania Nawak, Bożena Gruszka-Eckhardt, Krystyna Radowdcz-HeUe, Bożena Włoawic, Wanda Maćlmwsika, Bogumiła Zięt.k.iewic.z-Liczmańska, Mirosława Stachawiak-Stężycka, Feliks Żurkiewic,:, Henryk T{)rzewski, Andrzej Ważniak, Bagdan Biegański, Henryk Starosta, Zbigniew Owczarzak; Serenady: I. Danuta Linike, A!leksdndra Mrugasiewicz-Jelińska, Bogumiła Malak, Mirasława Stachawiak-Stężycka, Ewa Waś, Wanda Świergiel, Ewa Mstowska, Feliks Zurkiewicz, Bagdan Biegański, Zbigniew Owczarzak; II. Lidia Stachowiak-Wilczyńska, Henryk Torzewski, Bożena GruszJka-Eckhardt, Krystyna Raaawicz-HeJIe, Bażena Włodkowie, Feliks Zurkiewicz, Bogdan Biegański i Zbigniew Owczarzak; III. Bronisława Maciejewska-Grzegarek, Lidia Uryzaj-Tarzewska, Czesław Madaszyk, Wanda Maćkowska, Irena Szłapc,"yńska-Musiał, Bagumiła Zięt'kJ.ewicz-Liczmańska; IV. Róża Folbrycht, Kazimierz Milczyński; TaranteZZo: cały zespół.

Renz, reżyseria - Beata Artemska, sceStanisława Stanisławska, kierowictwo

SEZON 1967/1968 (5 IX 1967 - 30 VI 1968)

Nowy sezon Stanisława Renza nie był bagatszy aniżeli poprzedni. Wpraw&ie zespół baw.ił na gaścinny.ch występach w Zabrzu i Rybniku; wprawdzie w sez.onie 1969/1970 wyjaśni się skąd wzięła się pazorna, niewielka aktywnaść dyrektara (ba kampanawał nową arpe.retkę), wszystka ta jednak nie może być dla miłośnika leJkk:iej muzy rekampensatą. Na sylwestnowy 'WIieciZór 1967 T. jpTzyotowaTha premierę operetk!i Hervega Mam' zelle Nitouche w reżyseI1id Jenzego Galferrta. Wabec atmkcyjlI'Liejszej 'Pwpozycjli Qpery Poznańskiej (Fra Di,avolo) uwaga recenzentów skierowana została na gmach pod pegazem. Feliks M. Nowawie;ski napisał w "Krurierze Palskim" (7 - 8 I 1968): "Mają frajdę zwalennicy real iza()j i stylowej. Starą krotochwilę Imć Pana Herve (recte Flar,imanda Range) wystaw,iona bez domieszania saksafanów i rytmów boogi-waagi. Wprawdzie nie abyło się bel.. Wkładek baletowy,ch, ale wybierana je »pod epokę«. Niemniej tym razem z pewnym żalem patrzylłśmy w stranę maestro Renza, który nie zastąpił słabszych miejsoc partytury jakąś rewią większega farmatu ['0"] Umiejętna reżyseria Jerzega Golferta s,tarała się żywa pchać naprzó'd tempo wieczoru. Na tle migotliwej absirakcji scenagrafa Stefana Janasoika (brawo!)

Tadeusz Switala

", ...;;.

Mam'zette Nltouche Florlmonda Ronge (Herve). Premiera w c1niu 30 grdnia 1967 r. Retyseria Jerzego Golferta. Od lewej: zygmunt Mariańskd (Dyrektor teatru), Jerzy Bandei (Retyser)

:..:--.,

}"

..

:.- ,''r.

..'..,' ..

> , .. ..ol!

, f:"-'

. ..;:

-; :

.."

"," :-><.,,-.:..:-&;..!:.

... l'

,> .. ".:., ;.

_..... ; f , :\'i-:."'.

wytwarnie przedsta,wia się (w kalorawych reflektorach) balet srebrnych żołnierzyków Stanisławy Sta,nisławskiej [...] Z obs;łdy śpiewaczej wyróżnijmy Piatra TreHę (wielce obieclljący amant naszej Operetki), Janinę Guttnerównę rabiącą z Nitouche raczej wesałega łobuza niż rafinawaną :szelmutkę, ucharakteryzowanega <moŻe .zbyJt sta,rs,:z;awa Czesława PręQWsilciego 1(lI1IUd!lIawy Celestyn), OMą Brzełażoną z frIuter.ny,mi nóżkami - Marię Tamaszewską, »cwanega« dyrektora w swabadnym ujęciu Zy;g.munta Mariańskiega, zwariaw.aną divę aperetkawą w parodystycznej interpretacji Ireny Szulc-Kruk. W sumie jedn'ak adnieśliśmy wrażenie, że cały spektakl wypada a trzy kwadranse za długo". Wierny Operetce Paznańskiej Ryszard Danec.ki 1("Express Paznańsk-i", 4 I 1968) napisał recenzję pa dwukrotnym abej.rzenlu przedstawienia i daszedł da wniasku, że drugi spektakl był dla niegO' b. paUlczają'cy. pajął bawiem pad jakim silnym naciskiem gustÓw publicznOości znaj:dują się aperetkawi artyś,ci. "Nie muzyka, nie zalefy gl-osawe i aktarskie są ważne - pisał Ryszard Danecki - a dawcipy sławne, czym mniej wybredne, tym goręcej aklaskiwane! Ale i ane nie są w stanie zatrzymać większości osób, gdy zbliża się god2Jina dziesiąta wieczór - pa prostu wychodzą. Nic nie znaczą względy aI1tysty.czne, jednalitość kształtu ,wid awis1{a. W parównaniu z 'p.remierą skr6cano już a pół gadziny przedstawienie, panieważ publiczność chce zJdŻYĆ na pociąg". I taki był ten sezan artystyczny, padejrzewam - w całym Ikraju, bawiem recenzent muzyczny "Żyda Warszawy"'w dwuczęściowym apracawaniu pt. Za dragie :pieniądze (7 - 8 VII i l VIII 1968) ubalewał nad stanem teatru operetkawego. Wszelaka w krytycznej tej analizie .ZII1alazła się kilka pachwał dla Paznania, skąd Ludwik SieI'1piński zaczerpnął przykład "interesująca prawadzonega teatru przez Jana Renza". W drugim odcinku udała się SieIlpińskiemu szczęśHwie nie pamylić imienia dyrektora, kiedy propanawał aby Stanisława Renza r:aprasić do Warszawy, da współpracy nad odnawą stałecznej lekkiej muzy. Da zespału przyjęta .zast'<J.ła Maria Stachaj.

REPERTUAR SEZONU 1967/1968

Gasparone (99), Mam'zelle Nitouche (159)

PREMIERY W SEZONIE 1967/1968

30 XII Mam'zelle Nitouche Flarimonda Ronge (Herve) w tłumaczeniu Józefa Sło'1wjńskiego Kierownictwo muzyczne - Stanisław Renz, reżyseria - J eTZY Galfert, scenografia _ Stefan Janasik, ,chareografia - Stanisława Stanisławska, kierownictwa chóru - Kazimierz Antkowiak. Obsaaa: Janina Guttnerówna (Denisa ,de Flavigny), Irena Szulc-Kruk (Korynna), MaT'ia TOIffilaGZewska (Rrzełoana), Aleksandra Pa hl-Rybacka (Furtial!1Jka), Za£La Gbowińska (Lidia), Dal!1Juta Renzówna (Sylw.La), Małgarza:ta Orwat (Gi:mblette), Jerzy Galfert - ,(Celestyn), Jan Rawjński (Majar Cha'teau-Gibus), Aleksander HaTbul (PorUJcz,t1ÓJk de Champlaireux), MalJ."lian POkrzycki (Bryga,dier LOO'iLot), Zy@ffiunt M"ariański ,(Dyrektor teatru), Jerzy ,BandeI (Reżyser), Wacław Kędziora (Inspicjent), Błażej Liczmański (Gusta.w), Tadeusz Dabrowolski (Robert), Sylwester Pucek (Podchorąży), Bogdan Kamińsk'i t(ZoŁnierz 1), Andrzej Storou!k (Zobl1lierz II). B a l e It. Zaproszenie do taitca: Danuta Linke, Lidia Uryzaj-Torzewska, Bronisława Maciejewsika-G.rzeg'arek, Elżbieta Wożniak-R{)wińska, Bogumiła Malak, Irena Szłapczyńska-Musiał, Ewa Woś (Dziewczęta), Róża Folbrycht, Lidia Stachowiak-Wilczyńska, 1300żena Gruszka-Eckhardt, Bogumiła Ziętkiewicz-Liczmańs'ka, Wanda Mać:kawska, Bażena W'łodkowic (Damy), Kazimierz Milczyński i Czeslaw Maciaszyk (Oficerowie), Feliks Zurkiewicz, HenryJk Torzewski, Andrzej Ważniak, Bogdan Biegafuki, Zbign.iew o.wczarzak (Kadeci); Perpetuum mobile: Róża Falbrycht, Lidia Stachowia'k-WILlczyfu>ka, Baiena Grus7Jka-Eokhar,dt, Bogumiła Zięt;k!iewlicz-LJ.ozmańslm, Wanda MaćlkowsJro, Bażerul Włddlmwic, Mirosława Stachawiak-Stężydta, Ewa Mstows, Feliks Zurkiewicz, Henrk Tarzewski, Andrzej Ważniak, Bagdan Biegański, Zbiew OwcZIC\l1za:k; Trisch-Trach: Róża Falbrycht, Lid1La Stachowiak-Wlilc,zyńska, Stefania Now,ak, Bażena Gruszka-Eckha,rdt, Bogumiła Ziętlk1ieWlicz-Liczmańs:ka, Wanda Maćko,wska, Bożena Władkowk, Mirosława Stachowla:k-Stężycka, Ewa Mstowsk.a-Gl1zegorek, Elżbieta Woźniak-Rawińska, Bogumiła Malak, K:aZlimier.z MJilm;yńZbigniew Owczarz:ak; Rendez-vous - Polka: Danuta Linke, Bronisława Maciejewska-Grzegorek, Elżbieta Wożrriaik-Riowińslka, BQgu:miła Malaik, KalZ1mienz Mil,C\ZyńS1ki, Czesław Maciasz)"k, Henryk Torzewg,ki, Andrzej W'oźnLak; Olowiane żołnierzyki: Lidia Uryzaj-Torzewska, Bożena Grus1Jka-Eckhardt, Bażena Włodkowie (OficerQwie), Aleksandra MrugasiEiwicz-Jelińska, Bogumiła Ziętkiewicz-Liezmańska, Wanda Maćkowska, Ewa Mstowska, Irena Szłapczyńska-Musiał,' Mirosława Stachawialk",Stężycka, Wanda Swiergiel, Ewa Woś (Zolnierze).

SEZON 1968/1969 (7 IX 1968 - 29 VI 1969)

Był ,to jeden z najlepszych sezQnów Stanisława Renza udokumentowany trzema nowy.mi pozycjami w repertuarze, w tym prapremierą jega operetki Skrzydlatyochanek (7 VI 1969). Ale paczątek sezonu nie 'przysporzył Teatrowi sukcesów. Ryszard Danecki pisał w "Expressie Poznańskim" (11 IX 1968): "Nie wiem jak ta

Tadeusz Switalas stało, iż do repertuaru Operetki, która poszczycić się maże w swej histarii wielOoma udanymi spektaklami, wprowadzano "We&ałą wojnę«. Jest ta niestety jeden z więlkszych niewypałów programOowych [...] Mam jednak nadzieję, że po "Wesołej wojnie« nastąpi nawy, lepszy atak, który 'Przyczyni się da odniesienia pełnego zwycięstwa, a nie wycofywania na z góry upatrzone pazycje". Szersze -omówienie "niepawodzenia" Ryszard Danecki przedstawił w "Gazecie Poznańslkliej 1(13 IX 1968) powołując s.ię na Iptrogram wyborc.zy Fftait1tu Jedności Naradu, w ktÓrym za'powiedziano budowę lilowej siedziby Operetki. "Długa prowadzoIW baooQ]ia - [pisał Ryszard Daneckii - ozy uda się zy.stosować dla :tych celów budyne:k "Arkadii« !na pl. Wolności. Szkoda, że zaraz nie zdecydowano się na lakalizację nowego g1machu ta.m, gdzie teraz przewidują jego wzniesienie pla.n.y "Miastaprojektu«; w sąsiedztwie Domu ZJlnierza, ad strany ul. Dzierżyńskieg'a. Może nie musielibyśmy już przy omawiani'U przedstawień stosować ulgOowyc!! ocen ze względu nj3. skandaliczne warunki sceniczne? Trudno bawiem wymagać od baletu swobody jeżel.i nie ma miejsca, żeby z rozmachem obrócić się czy skoczyć. Właśnie aglądając "Wesołą wojnę« Straussa byłem świadkiem, jak Stefania Nawak, tańcząc Bożka Pana, pozwoliła sobie na pełen temperamentu ruch i uderzyla się silnie o kulisę [...] Skora już mawa o układach baletOowych Teresy Kujawy - powiedZJmy od .razu, że najlepszy,ch adtwórców z'nalazła w wykonawcach tańca orientalnego z'właszcza w Róży Folbrycht [...] Ba.rwne bardza stroje nie są padparządkowane jednej myśli ,kolorystycznej - oddzielnie każdy z nich jest udany, lecz w scenicznych obrazach twarzą jaskrawe, męczące dla oka kłębowiska. Nie byłem na pierwszym przedstawieniu, oglądałem trzeci z kolei spektakl - jak twierdzą ludzie sceny .zawsze najsłabszy. Maże awa ulga, że już po premierze - wywołała pewien chaas ,w orkiestrze, prowadzonej przez dyrektora Stanisła.wa Renxa. ZwłaSZCLa w partiach akampaniującYCh śpiewakom. Wyjątkowo soczyście brzmiący ,chór miał ta,ką dykcję, że nie razumiałem ani jednego słowa. Może chórzyści Liczyli

. . uh__.- __:./:;;-:::__;

;;

>!!,," '.....,.

;, ,/'

'" ,

, .:: "", 1f',,, ';. .,.::r ,'f ' ?f ' "r, ' "..Iv- .::'-:>r. . :::"--=<YF(' ,/ ..,:. :. };".. < ,," ""'!': j a];./r ""':-;1 i i. .. 'łt ,J .-- ;";: .,r'1 ",..:, '" ;, ';C ", ,i->" 'fi : . ;: '1 .

i ( nf'

;ń ,.,'...,</,

",<itt.64:_ ..;::..;'"

<.

!t-' i

.. .

"':">w'

.,:<"':'łI:!'" '"

If

Wesoła wojna Jana Straussa. Pa:emiera w dniu 7 listopada 1968 r. Reżyseria Andr2;eja WIzy. Od lewej: Janina Guttnerówlna (A.rtemlzJa Ks. Malm;pdna), Zygrn,unt Mariański (Generał), Piotr Trella (Umberto Bpionola)

..

na to, że i tak wszystkiego się dowjemze wstpu i streszczenia libretta, napisanych przez recenzentów, braci Nawowiejskich? [...j Z całą pewnością sprostał głosowa swojej !foli, wybijający się z 'każdą premierą Piotr TreUa jaka Umberto. Jerzy Galfert adtwarzający aktora Baltazara, po ładnych wejściach na początku - tak silnie, się poiknął, dosłownie, że u.padł i zdenerwawany !I1ie mógł już odzyskać pierwotnej brawury. Niewiele brakawało, a bylibyśmy świadkami drugiego upadku - ,gdyby nde pnzy;'tomność !fad?ącej sobie dobrze nie tylka wokalruię d :aktorsko Ady Jarysz. Spiewaczka ta szczególnie podobała się w pięknie wykonanym wraz z Aleksandrem Harbulem lirycznym duecie II aktu. Irytująca jest natomiast maniera aktorska, która kaLLe grać każdego markiza jaka zniewieściałego {Jsobni.ka trzeciej płci". _ Zgoła inną opinię przedstawił Feliks M. Nawowiejski {"Itustrowany Kurier Polski", 15 IX 1968), patraktował on Wesołq wojnę jaka "wzór dobrej roboty realizac:rl(11ej" i .zal,iczył do "ceamjejszych ;osiągnJięć ,zespołu", bowiem "s1iarroświecczyzna w umiejętnych makijażach dźwiękowych, przy zręCZd1ym zbliżeniu treści do współczesnego _ widza i z bogatymi w pomyslach, efektawnymi kostiumami chyba podbije naszą publiczność". .swobodną analizę realizacji przedstawił Kazimierz Nawawiejski w "Gł.osie Wielkopolskim" (15 -16 IX 1968): "Trudno klękać na kolana przed podkasaną muzą.

której zadaniem nie tyle wzruszać słuchacza, ile za wszeLką cenę bawić. Tedy reżyser Andr,zej Wiza bez żenady uwspółcześnił przedpotopowe Hbretto, wprowadzając dz:Larrskiego Umber.ta w zieLO!I1ej oooszulce z MHD - oda ,1Nalliny -operetJwwej baśni. Całą ową błahą historyjkę patraktowano z przymrużeniem oka, jaka pretekst do filuternych piosenek, czułych duetów, żwawych a!l1samblów i gramkich chórów [...J Licz.ne wkładki choreagraficzne fi'kających girlasków, skutecznie urozmaicają tę staroświecczyznę. Tym bardziej, że interludia utrzymane są pieczołowicie w klimacie epoki. W I akcie ożywa na greckiej wazie pasąg gołej nimfy i pląsa zwiewnie wraz z pełnym gracji Amorem ,(Danuta Linke i Kazimierz MilczyńsJd). Rokolrową suitę baletową ,tańczą dystyngowane figuIikii ,z sas:k.iej par.celany, w ikJlliSych frac71kach i perukach. To znowu na 'admianę Róża Folbry-cht zwinna niby wąż fascynuje w orientalnym tańcu brzucha. W całkowitej zgodzie ze stylem powstają "Odgłosy wiosny« ,pomyślane jako walc paławiaczy pereł. Choreograf przedstawienia Teresa Kujawa zdobyła się na szereg udanych pomysłów, które podczas ,prem.iery oklaskiwana przy otwartej kurtynie". SylwesMowa premiera {1968 rr.) nie Z!!1anej w Poznan,u \Operetki Panowie z ogloszenia Stefana Rembowskiega nie spotkała się z życzliwym przyjęciem. Kazimierz Nowowiejski pisał {"Głos W,ielkopolski", 7 I 1969), że wielbicieli "świeących ikurtyn, szałOowych strojów i hucznych ansambli operetkowych" spotyka rozczarowanie. Panawie obywają się bez baletu i chóru, wystarczyła im jedyna skromna dekoracja, niewiele śpiewu. Operetka Rembawskiego "zeszła" z afisza pa pięćdziesięciu czterech przedstaw.ieniach. Natomiast wydarzeniem artystycznym, .chociaż nie tej miary co pierwsze wykonania {Jperetek Dziękuję Ci Ewo li Eksportowa żona, była pra.premiera ,operetki Stanisława Rcnza Skrzydlaty kochanek (7 VI 1969). "Rodzima twórczość w dziedzinie operetki nie przedstaw.ia się zbyt pomyślnie - pisała Alicja Bońkowska w "Express-ie Wieczarnym" (8 X 1969). Także na palu na,wego gatunku musicalu nie pOosiadamy rewelacyjnych pozycji, ca jednak nie oznaczą, iż wszystkie powstałe utw<fry -tego r<Jdzaju są pozba'w-LO!I1e wartośd li cabroowicie {!1jie linteresujące., Skora

Tadeusz $witala

:: ,'''<., \". '1' "r ,ił

_:J ..... <;: (,' -"'i' & l' f 'l,: i l. ';"" ,.'li '_'",,"1... "'<' "" . :. t.: .,.; '",,,, '" ,,,,,':3'I t. .

, ' , ' " , .,,\,'.',: , ,:'1 , f: , ' , , .t 'f-,-,,,ł , . .', .- , '! , ', , L 'I] ,

",

:.::..t .

,.

.,':....

-_._.\.

r . . .. ';Ti

";;:: 4

,.,j'"

..>;. :::; J' '

_ :ft

'.-' f

."......:". .

Skr,zyd/.aty kochanek Sta..isława Renza. Prapremiera w dniu 7 czerwca 1969 11". Reżyseria Stanisławy Piąkowskiej. Scena finałowa. Na pla,nie od lewej: Ró:l:a Folbrycht i Czesław Maciaszyk, Adam Raczkowski (Walter Bulwer), Maria Tomaszewska (LadY Patrycja), Aleksander KQndratiew (Par,ker), Irena Szulc-Kruk (Lady Diana), Czesław Pręgawski (L<)rd Edgar), Janina GuUnerówna (Mary Baldwin), Jerzy GoUert (Jan Mika), Jadwiga Kurzewska (Pamela), Jan Rowiński (Antoni Kozak), Aleksander Harbul (Pułkownik-pilot), Krystyna wysocka (Ethel), Danuta Linke i Kazimierz Mllczyńskizaś tw6rez.ość rodzimą należy popierać, także przy krytyce palskiega .musica.u ;;tosewać wypada ulgawą taryfę, zachęcając da dalszych prób. Maże W kańcu i u nas wylani się jalkiś wybitny talent musicalawy, którega nie razłaży nawet słabsza re.alizacjd- scenic7.!la. Dwa najnowsze musicale polskich kompazytorów ta »Miłość szejka« Mariana Lidy i »Skrzydlaty kachane.k« Stanisława Renza. Oba razgrywają się w tzw. .wyższych sferach, przemieszanych z aspirującyini »nizinami«, a więc Lgcunie z utartym schematem aperetkawym. Oba utwary są dziełami dYTektarów teatru, aba libretta napisał Jem Majdrawicz, a teksty pioasenek Kazimierz Winkle.r". »Skrr.zy1dla,ty kochanek« - ;pis<lła dalej Alicja BańJlww.ska - ta tr.zecde, ,wspólne dzieła spółki autarskiej Renz-Maj-drawicz. Tym razem akcja muskalu -razgrywa s,ię w iPolkich dywrilZjach lolmliczych w Anglii f...] Akcja musicalu QpalI'lta jest na z:ł;oownych perypetiach zakoch'mych par, lecz wszystka kańczy się dabrze, ku 'Ogólnemu .zadawoleniu, jak tega wyma,ga kanwencja musicalu. Szkoda jednak, że po 'Wyj,śCliu z' teatru me ,powstaje w pamięci żadna 'Oryilna1na meLodia, /które. miałaby szanse zdobycia szerakiej papularnaści. Ten mankament jest charakterystyczny dla wszystkich przedstawianych dotąd musicali radzimy.ch. »Skrzydlaty kachanek« poosiada za ta wiele barwnych scen baletawych, chociaż paziam baletu nie wychyla się paza ogólnie panujący stan w tej dziedzinie sztuki tanec.znej. Także wykOonanie wcikalne utrzymuje się na 'OgólnakrajawymśrednLm paziomie. WykOonanie aktorskie zależy ad talentów indywidualnych. Przystajnym kapitanem, który sieje spustoszenie w sercach lI1Jiewieśoich, jest Piotr 'I1rel1a. Dużą swobodę aktorską wY'ka:zroje Irena Szulc- KI'uk w raIł angielskiej lady, chociaż .manierycznaść zapażyczana od Beaty Artemskiej ciąży na indywidualnOości tej artystki. Wiele uraku 'Pasiada Janina Guttnerówna, .mamentami jednak jest zbyt nieapanawana jak na dabrze wychawaną ';'lordówkę«".

REPERTUAR SEZONU 1968/1969

Panowie z ogłoszenia (21), Serwus Piotruś (6), Skrzydlaty kochanek (24), Wesoła wojna (200).

PREMIERY W SEZONIE 1968/1969

7 IX Wcsola wojna Jana Straussa w przekładzie Kazimierza Winklera Kiemwnictwa muzyczne - Stanisław Renz, reżyser.ia - &ndrzej Wiza, sceI1Jograf,ia - Stefan Ja.nasliJk, chmeagrafia - Teresa Kujawa, 'kiiel'own:io1iwa chÓirU - Kazimierz Antkowiak.

Obsada: Janina Guttnerówna (Artemizja Ks. Małaspina). Ada Jarysz (Vialetta Lommelini), Aleks;J.nder Harbul (Mar,kiz F.ilippa Sebastian), Zdzisław Kaczkawski (Kapitan Durazza), Marian Pakrzycki (Parucznik Spinzi), Zygmunt Mariański (Generał), Piotr T.rella (Umberto Spinalla), Jerzy Galfert (Baltazar Graat), Maria Tama'srze'Wska i(E[drza), Aleiksander Kondmrt1iew (Pam1iil1a), Aleksandro Pahl-RybaClka <Bettin.a), Jemy Bandel ,(Sier:iJrunt Bif£i), Danuta RenzÓW1na '(CamHla Venturti), Irena W.ojltas (G;j,avmna Ranz1i), Aleksandra Jamawiak (F':rom.cesca Boli1n1i), Wacław Kędziora (Służący). B a l e ,t. Posąg: Danuta LLnke li KaZliJmienz lVIiiIczyńsiki; Suita baletowa "Rokoko«: EJWa MstOWlSikia, Danuta Rooz6W1I1iG1, FelJs ŻUlI'ikJiewrim li Henryk Star,os'ta (Menuet), Lidia U:I'mj-TtOrilew5>ka, lidia Smcoowiak-WiLczyńska, CsłaJw MaClia.slZk (Sarabanda), BI10nlisłalWa MaoiejeWISIlre-Grilegorek, Bogumiła Malak, Elżbieta W;ofuJJiaik-Rawtińsika, Bogdan Biegańskd, Fel!ilks Zu.rikie'Wlicz (Gawot); Taniec orientalny: RÓŹJa Folbrych1; (Nekrta:r ikawy), Henry'k K:r61, Mdl1Os1awa Stachawiak-5tężyoka, WiOO100 Swlerel, Aleksa(I1dcra MrugarSliewriClZ-Jelińsikia; Wielki walc: Dat!1IUIta I..d1l1lke (P,erła), Kazimierz MIilClzyńSlki (Rybak), BI10inIisłarwa Maoiejewa-Grzeorek i Bogumiła Malak uszle), Bagdan BiegańSkJi i Henryk TOI1zews,kii (Ryibacy) oraz Aleksandra Mrugasiewicz-Jelińs'ka, Bożena Grus'z:ka-Eokhardt, Ełżbieta Waźniak-Rowińska, Bogwmliła Ziętk.iewicil-LiciZl11ań'Silm, Ewa Ms'tawska, Ewa Woś; Wesola wojna: Broruisloawa Madejews.ka-Grzel.!iorek (Nimfa), Czes'ław Maciaszyk I(SatYll"), Bogumiła Ma.laik (Bożek .Pan), Elżb1eta Woźni.aik-Row.ińska, Bumiła Ma,lra.ik, Aleks:rundra MTUgaSliewk.z-JelińsikG, Bogumiloa 2';iętiewli;c,z-Liczmańslka, Ewa Woś, Krystyna Radaw.ic.z-Helle, Ewa Ms towska , Warnda S'WIiergiel (Amory), Henryk Star-oota li F:elJ1k.s 2Jur'kiewicz ,(Satyry).

31 XII Panowie z ogłoszenia Stefana Rembows.kiego Kiercwnictwo muzyczne - Raman Jankawiak, reżyseria - Jerzy Galfert, scenografia - Stanisław Bąkowski, ewalucje taneczne - Teresa Kujawa. Obsada: Marian Pokrzycki (Hila1fY), Irena Swlc-Kmk (Stefania), Danuta Renzówna (Ania), Czesław Pręg,awski (A:loj'zy Fasola), Zdzisław Kaczkawski (Jerzy Pitras Sykomor), Jan Rawiński (Hieronim Kisapejko), Jan Adamczyk (SZklarz), Jerzy Bandei (Nieznajomy).

7 VI Skrzydlaty kochanek Stanisława Renza (p r a op r e m i e r a), libret.ta ' scenarilUSZ :piosenek Jam Ma.j.dI'OWii<Jz, teksty piosenek Kra2'Jimierz WiMler.

Tadeusz Switala

Kierawnictwo muzyczne - Stanisław Renz, reżyseria i choreografia - Stanisława Stal!1lisławska, scnografia - Ja(l1usz Tartyłło, kostiumy - Zuzanna Piątkowska, kiercwnictwa chóru - Kazimierz Antkowiak. Obsada: Janina Guttnerówna (Mary Baldwin), Jerzy Golfert (Jan Mika), Jadwiga KUTzewska (pamela), Jan Rowiński (A1ntani Koza.k), Irena Szulc-Kruk (Diana Baldwin), Andrzej Wiza (Edgdr Baldwin), Bażena Włodkowie (Księżnkzka Mag,dalen(1), Zofia Chwoyka-Charłampowicz (Patrycja Huckleberry), Aleksander Kondratiew ,(PaTker), Krysty;na Wyocka (Ethel), Adam Ra,czkaws'ki (Walter Bul'wer), Aleksander Harbul I(pułkawnik-pilot), Danuta Renzówna (Nancy), Sylwester Pucek (Pilat I), Tadeusz Dobrowolski (Pilot II), Bagdan Kamiński (Pilot III), Błażej Liczmański (Parucznik marynarki), Andrzej Storożuk (Sierżant palicji), Wacław KędzJma (Pułkownik), J Brzy BandeI (Policjant). S c e n y b a l e t oD 'W e. Lot: Bazena Gruszka-Eckhardt, Irena Szł,ł;,czyńska-Musiał, BogumHa Ziętkiewicz-Lic.zmańska, Krystyna Radowicz-Helle, Bożena Włodkow.ie (Stewardessy), Aleksandra Mrugasiewicz-Jelińska, Ewa Mostowska, Ewa Woś, MaI'iola Stachowiak-Sróda, Wanda Pawlak (Hostessy), Fel,iks Zurądewicz, Henryk Starasta, Mieczysław Stachowia\k, Jerzy Maćkowiak (Lotnicy), Danuta Linke, Róża Falbrycht, Elżbieta Woźniak-Rowińska, Mirasława Stachawiak-Stężycka, Wanda Swiergiel, Elżbieta Chojnacka, Krystyna Mańczak (Pasażerki), Kazimierz Milczyński, Czesław Maciaszyk, Henryk Torzewsiki (pasażerowie); Messa: Kaz'mierz Milczyński, Czesław Maciaszyk, Feliks Żurkiewicz, HeJJJryk TmzewsJci, Henryk Sta'rosta, Jer'zy Mać,kQwLa'k «Lotnicy), Baźe:na Grusr.zka-Eokhamdt, Elżbieta Waź.ndruk-RawJ.ńska, KJrystyna RadoWlicz-Helle, Aleksandra Mrugasiewicz-Jelińska, Bożena Ziętkiewicz-Liczmańska, Ewa Waś (Waaffki), Danuta Linke, Róża Folbrycht, Irena Szłapczyńska-Musiał, Ewa Ms towska. Wanda SWlergiel, Mirasława Stachowiałl:-Stężycka, Bażena Wladkowic; Akt II: Baźena Gruszka-Eckha'I'dt, Irena SzłapczYńska-Musiał, Krystyna Ra,doWliez-Helle, Bogumiła ZiętkJiewUoz-Llczmańska (BaikJojówki), Feliks ŻUI''IDiewiez, Henryk Starosta, Mieczysław Stachowiak, Jerzy Maćkawiak (Lokaje); Sen: Danuta Linke (Aniał I), Elżbieta Waźniak-Rowińska, Alek.andTa Mrugasiewicz-Jelińska, Irena Szłapczyńska-Musiał, Wanda Swiergiel, Ewa Waś, Mariola Stachowiak-Sróda (Anioły), Róża Falbrycht (Diabeł I), Bożena Gruszka-Eckhardt, Ewa Mstowska, Mirosława Stachawiak-Stężycka, Bogumila Ziętkiewicz-Liczmańska, Krystyna Radowicz-Helle, Bażena WładKowic (Diabły). Kazimierz Milczyński, Czesław Maciaszyk, FeliJks Żurkiewicz, Henryk Tarzewski, Bogdan Biegański, Henryk Starasta, Mieczysław Stachowiak, Jerzy Maćkawiak (Lotnicy); Bar: Baiena Gruszka-Eckhardt (Barmanka), Wanda Świergiel, Ewa Ms,towska, Mariola Stachowiak-S'róda (KelneI1k1i), KazJ.mieI'Z Milc1zyński, Czesław MaciaszYk, Feliks Zurkiewicz, Jerzy Maćkowiak I(Lotnicy), Henryk Tarzewski, Bogdan Biegański, Henryk Starasta, Mieczysław Stachowiak (Marynarze), Danuta Linke, Elżbieta W{)źniak-Rawińska, Ewa Woś, Aleksandra Mrugasiewicz-Jelińska, Irena Szła.pczyńska-Musiał (Dziewczyny), Róża F,albrycht, Bagumiła Ziętkiiewioz-l.Jiczmańska, KrystYJ)<1 Radowicz-Helle, Bożena WŁodkoWlie, Mir,asława Stachowiak-Stężycka (Biękne .d[iewczyny); Final: Bożena GI1Usa-Eckhalrdt, Klfystyna Radawicz-Helle, Bażena Władkawic, Bogumiła Ziętkiewicz-Liczmańska, Ewa Was, Mirosława Stachowiak-Stężycka, Mariala Stachawiak-Sróda '(Szkotki), Elżbieta WaŹiniak-Rowińska, Aleksandra Mrugasiewicz-Jelińska, Wanda Swiergiel, Wdnda Paw1a.k, Henrry.ka Król (Mgielki), Danuta Linke, Róża F,olbrycht, Irena Szła:pczyńska-Musiał, Danuta Renzówna .(Pasażwlci), 1{,a,zLmierz -Milczyńskd, Czesław Ma-ciaszyk, Henryk Tonzewski, Henryk Starosta (Pasaier,owie) li iZes,pół.

SEZON 1969/1970 (15 VIII 1969 - 28 VI 1970)

Pa dość intensywnym sezonie 1968/1969 Z1nowu ,(to chyba reguła) sezon słabszy, okraszony zaledwie jedną premierą aperetki Franciszka Lehara Hrabia Luxembu'>"g. Feliks M. Nowowiejski pisał w "Ilustrawanym Kurierze Palskim" (16 IV 1970): "O IUe sdę orientuję, iW orya'1ny;m libretcie qJ>eretki »Hrabia Luksemburg« został złowiony w potrzask małżeński przez paryS:ką kakotkę. Palski tłumacz Kazimierz Winkler, aby nie gorszyć PT ,PublicznOości, zmienił :piękną Angelę w primadannę Opery Paryskiej .i przesunąl akcję z płaszczyzny raczej dowcipnej na sentymentalną. Za to trzymał się wiernie autentyku tam, gdzie irma postać, mi ana wicie Julcia, cnotliwa modelka gadzi się pozować do obrazu Wenus - dapiera po ślubie z malarzem. Pewne naiwnaści treści wynagradza nadta, albo raczej !przede wSizYlSltkirm - iilluzj'lka LehaI'a. Słuchamy serti uroc,zych marzyoielskic-'Walczyków, przy c.zy:m wrażenie urazmaica w' spasób wypróbawany nasza tradycyjna »renzj, ada« czyli wstawki baletowe, w których doszedł do głasu tym razem talent choreograficzny Teresy Kujawy. W szczególnOości podobać .się może taniec paryżanki (B. Maciejewska) z dandysami. A już 'Ukraiński kozak da teg.o stopnia parywa widawnię, że wybija ona rytm .perkusją rąk. Tutaj zauważmy ,koniecznie Różę F.olbrycht na czele zespołu. Reżyseria Zdzisława Kacowskiega wszędzie w operetce zręczna. Dobre aperawanie .światłem". "Zapewne także cały zespół śpiewający i recytujący - ,pisał dalej ,Feliks !VI.

NrawolWiejlSlki - dał z siebie 'WIieIe rzetelnega wysiłku artYSityczm.ega. W iI1a1i tytuławej P. Trella jest amantem .miłym, przystojnym, .pięknogłasym, chociaż gdzieniegdzie jeszcze forsował wokalnie. Całkiem podclbne plusy {i minusy) zauwaz.my u jega ,partnerki, Gulttnerówny, owej sprytnej pr.i:madonny !parYSIkiej. A. Jarysz - na waśaiwY1m miejscu jallw SY1.I11ipa,tyozma Iffiodelka. M. Toma:s,zewska wy.różnJiała się aparycją i manierami wielkiej damy. Przy pulpicie dyrygenckim zbierał aplauzy m3.estra dyrektor Renz. Może an spokojnie patrzeć w przyszłość swego »Luxemburga«". Premiera pasłużyła SławomirOowi PietrasOowi ("Gazeta Poznańska:', 6 IV 1970) za pretekst odo ostrego cr-oztrząsania kiLku spraw la charatel'.ze .ogólniejszym. "Obejrzałem wczoraj i przedwczoraj - pisał Sławomir Pietras - .premierDwe przedstawienie I...] i gruntownie przestałem mieć jakikolwiek stas-unek do tych spraw. Taka kancepcja teatru aperetkowego, jaką uprawia się w Poznaniu, jest po prostu nie interesująca, bo nie interesujący jest teatr, który z niczym ani a nic nie walczy. Z poglądem, że rozrywka dla ludzi pracy ma spełniać jedynie funkcję rekrea,cyjno-wypoczynkową proszę odejść, bo kąsam! Nie pazwolę sobie "również wmówi, że czegaś takiego jak »Hrabia Luxemburg« .domaga się publiczność. Tylka niedobry teatr może pozwolić sabie, aby robiona z niega przedwajenną kakatę, że nie powiem sprzed której już wojny [...] Usiłowania realizatorów i tym razem - tak jalk w pQ!Przednich premierach - są próbą roztoczenia iluzji wielkiego świata w warunkach pakoju sulblakatarskiega. Nadal nikt nie myśli o tym, aiby na tak mdłej scence g,rać jedyny możliwy dla niej repertuar: piękne staropo,]skie śpiewogry, włoską i francuską kameralistykę muzyczno-..\wmediową, arcydTeła klasycznego singspielu, czy urocze, a częsta zapamniane wodewile. Narzekanie na :brak miejsca na tej scenie nie ustanie nigdy, jeśli się nadal serwować będzie róchniałe operety i dopisywać wielkie divertissements baletOowe, które sprawę

Tadeusz Switala

iPflzeSJtr.zeI1li !tylka omaJli:lroją lub ikomplikować nQwe dzieła z dwudz,iestama odsŁonami, <tłumem chórzystów :i tancerzy, lotniskiem Okęoie li. polkrywall1li-em -!pustki kancąpcyjnej natłakiem tani,ch efektów. ,,»Hrabiega Luxemburga« 'reżyserawał Zdzisław Kaczkawski, scenagrafię (najlepszą w II akcie) opracował Stefan Janasik, muzycznie spektakl przy.gotawał Stanislaw Renz. Pozytywny rezultat z pracy z zespałem ibaletawym uzyskała chareagraf Teresa Kujawa, ponieważ układ tańców i ich wykonanie jest da przyjęcia w wielkiej scenie zamykającej akt pierwszy, czega niestety nie .osiągnięta już w akcie następnym, chać wstawkę w ramach wykwintnej fabuły zapawiedziano jaka występy baletu Opery Paryskiej. "Pierwszą absadę salistów stanowili: Janina Guttner6wna, Piatr- Trella (bahater tytułowy), Ada Jarysz, Aleksander HaI1bul, Maria Tomaszewska i Czesław Pręgowski. Paza Trellą bardziej padabał mi się jednak dmgi skład premier'owy: Irena Szulc-Kruk, Jan Adamczyk .{Luxemburg), Danuta Renzówna (wyrażne pastępy w świe, alktorstwie i urodzie), Jerzy Galfert, Zofia Charłampowicz i Jan Rowiński". Sławamir Pietras chyba jednak nieoa przesadził. Operetka była grana 179 razy, przy szczelnie wypełnianej widawni. W sezanie 1969/1970 w obsadzie salist6w nie zaszły prawie ża,dne zmiany. Do respołiu prn,yjęta !Zostala KrysItYlna Szydłowska-Kaczanaw.s:ka.

REPERTUAR SEZONU 1969/1970

Hrabia Luxemburg (75), Panowie z ogloszenia 1(27), Skrzydlaty kochanek (204).

PREMIERY W SEZONIE 1969/1970

4 IV Hrabia Luxemburg Franciszka Lehara, w przekładzie i .opracawaniu Kazimierza Wdinldera Kierawnictwa muzyczne - Stanisław Renz, reżyseria Zdzisław Kaczkowski, scenagraf.ia - Stefan Janasik, choreografia - Teresa Kujawa, ikierawnictwo chóru - K,alz,imierz Antlmwiak. Obsada: PrLatr TreUa (łWabia Rene Luxemburg), J<mma GuttneróWlIla 1(An:gele Didier), Czesław IPr.ęgawski (Książę RJUdi Enerling), Maria T.amaszewska (Hrabina Berta Pimpellise), Aleksander Harbul i(Armand Br-issard), Ada Jarysz (Julia Vermont), Adam Racz.kawski (Knack), Władyslaw Mielcarek (Klingel), Zygmunt Mariański r(Pelegr.in), Bogdan Kamiński (Anątal Seville), Tadeusz Dobrawalski (Henrylk Boulanger), leksandra Pa hl-Rybacka (Sy:billa), Wielisława LutOomska (KamilIa), Wacław KędmoDa (Zarilądzający), JeIlZY Bandei (GalI'on), Błaż'ej LicmańsiM i(La": roaj). S c e n y ib a 1 e:t ,a w e. Ulica: Bronisława Maaie.jewSlka-GII':zegorek i Czesław Maciaszyk ()1I'8IZ ,Bogdan Biegańskii li. Mieczysław Stachow:iaik; Girlsy: Bożena GflUsa-Eckha:rd-t, Elżbieta Woźniak-Rowińska, Aleksandra Mrugasri.ewicz-JelJińskia, Lrena Szłapczyńska-Musiał, Krystyna Radawicz-Helle, Mirasława Stachowiaik-Stężycka, Ewa Woś, Ewa iMstowska, Bagumlła Ziętkiewicz-Liczmańska; Wschodni bazar: Bażena Wladkawic (Arabka), Bernadeta Zalewska i(Baalij;ka), LJ.dia Stachawiak-Wilczyńska (Jaipanka), Feliks Zurkiewicz {Sprzedawca), Mieczysław Stachowiak i Jerzy MaÓkowiak (Kulisi);. Hawajki: Róża F,albTY'cbt, Irena Szłapczyńska-Musiał, Ewa

Woś, Bagumiła Ziętkiewicz-Liczmańska, Ewa Mstowska; Habanera: Danuta Linke l Kaziltnier.z Mi1czyński; Kozak: Róża Folbrycht, Lidia Uryzaj-Torzewska, Lidia Stach{)wiak-Wilczyńska, Gzesław Maciaszyk, Bagdan Biegański, Jerzy- Maćkawiak, Bożena Gruszka-Ec,khardt, Irena Szłapczyńska-Musiał, Krystyna Radawicz-Hlle, Ewa Woś, Bożena Władkawic, Ewa Mstowska, Mir.osława Stachowiak-Stężycka, Bogumiła Ziętkiewicz-Liczmańska; Walc: Danuta Linke, Bronisława Maciejewska-Gr;zegoreik, Kazimier;z Mdlczyńs I(Moty:le), Elżbieta Woź:rui.alk-Rowińska, Irena Szła.pczyńska-Musiał, Ewa Waś, Ewa Mstawska, Wanda .Pawlak, Bernadeta Zalewka . (Kwiaty); Hotel: Feliks Zurkiewicz, Mieczysław StachOowiak, Jemy Maćkawiak (Baye), Aleksandra Mrugasiewicz-Jelińs,ka, Krystyna Radowicz-Helle, Mirasława Stachawiak-Stężycka, Bagumiła Ziętkiewicz-Liozmańska, Ewa Mstowska, Wanda Pawlak, Bernadeta Zalewska, Mariala Stachowia.k-Sróda.

SEZON 1970/1971 (22 VIII 1970 - 30 VI 1971)

Pa artys1y,cznie słabym sezonie 1969/1970 Stanisław Re wykrzesał z zesiPołu wiele 1cicjaltyw li ofia["[}ości, rw efelkClie czego s,eZlOI1 1970/1971 zapasał się trlZema ,premierami aperetek: Dama od Maxima Rysza'rda Sielickiega (12 XI 1970), My chcemy tańczyć AndrlZeja Pierowa' ,(22 V 1971) i Roxy Barry Connersa z muzyką Edmunda Barawskiego i(29 VI 1971).

.;:j::';.-: -.

..... ;';';:''; ;c', ,_-,', "'" <. - "'>-...;....u-.

'Y t -

.'

/Ip" \ - "

')<,"l-;

,I'

.t:; '.

.y".

-l..' t

.:".

"Ilł

;,o,j

-.;;,. .",.

,":"

'fi

:":3li(

.:..::. ":

Dama od M:axlma Ryszarda Siellekiego.

Premiera w dniu 12 listopada 1970 i!'.

Rel:yseria Henryka oDrygalskiego. INa zdjęcil'U: Janna GuttnerÓWI!lB (Lulu). Od lewej: Jerrl:Y GQlfert (Doktor Pet ypon), Andrzej Wiza (Doktor iMO'Ilgicourt)

':":>, (,r śrii"'\'"k''\:

Tadeusz Switala

Dama od Maxima nie cieszyła się względami recenzentów, ukazały się jedynie zdawkowe notatki, a Kazimierz Nowawiejski zajął się drugą obsadą ("Glas Wielkopolski", B KIl 1970), bowiem wobec obsady premierowej miał spora zastrzeżeń, zaś w drugiej dostrzegł "znaczną zwyżkę pazi.amu artystycznego". "i\ktorzy - pi,;ał dalej Kazi.mierz Nowawiejski - wY'Pawiadają teraz swoje dialogi dużo w{)lniej, wyraziściej, dzięki -czemu ,różne kwestie bez przeszkód trafiają do słuchaczy. Stuszowano też np. przesadną bieganinę strażaków w drugim abra.zie. Danuta Renzówna kreowała rolę tytulową swoich dwudziestu lat [...J W -charakterystycznej pairtl:iii drz;ilwac,zki-:bony lekarr"za 'oklaskiwaliśmy Lrenę Szulc-Kruk. Miłą TI.arzeczoną była Elżbieta P.awąska. Mazgajawatega ,księcia z chwalebnym umiarem grał Jan Adamczyk. Przyjemnie bCliWili salę Zdzisław Kaczko.wski (.daktar-szaławiła), i Jan Rowiński (padtatusiały generał). W prawincj,analnyrrn salonie wyróżniały się elegancją: Zafia Charłampowicz, Ada Jarysz, Teresa Pielatowska, Maria Stachaj, Barbara S,kałbania. Dyrygował Stanisłw Renz z właściwym swej batucie wigorem rytmicznym. Sumując wrażenia - druga obsada "Maxima,., wydała się szczęśliwiej dabrana". Teafil w czaso,piśe "Zdrowie i trzeźwOość" (R. 1971, nr 176) napisał: "Operetkowe k<.,tze już nikog.o nie bawią ani nie śmieszą [...J Te alkahnlowe impresje z'Jyt częsta ekspanuje się, nie tł'lk'O W' .teatrze, lecz ta:kże i w telewizj,i, co ani ,

, t

.......' .e:.. \,

.,

-t,},

1,:-' o:%.

w ' <: ':/" :.=-- \ "i::-:,,'

<t

;' :,

' '

'",

,;I;

.i

;1: :

, ....... ':....r , ; , ..t , j ,.,.

\-'1.

...

<->: Coc. >'<:''-c: -. '" ,;,

",<...;;:::_-;

"<.<.:¥;.

"

,':: .

".-,:

.;:.

',' :>""-"

'..,

, ,..

!' ,:.,("

" .:C;; "

'':

.. I ,}li<"

',' 45(r. 9{

,":,,:

,',.

:;>v. .:1

.j .'

.....:;W .. ";JI

/. .'.'-,

P'¥ li

,("<

IV Jr;'-.

h__"'".1"

<o., .':'.

..

".

w...,

'

J'ł,-<

5;;,"f /- .:1it, ..

._" .:""i.'\ł> "y", "

''1-..,..,...

M:J chcemy tańcz1,ć Andreja Pietrawa. Premiera w dniu 22 maja 1971 r. Choreografia Kazimi"rza Milczyńskiego. Scena baletowa z aktu trzeciego; tańczą na planie od lewej Róża Fo1brycht i Lidia Stachowiak-wilczyńska. W drugiej linii od lewej Alekandra Mrugasiewicz-Jelińska i Ewa Mstowska

Roxy Bm-l"Y ConnerS<l z muzyką Edwarda Borowskiego. I'[-emiera w dniu 29 'czerwca 1971 r. Reżyseria Stanisława Olejniczaka. Od lewej: Jan RowińskJl (Wiliam Harra, ngton) Teresa BOgdanowicz-F\ielatowska (Roxy), Irena SlZulc-Kruk (Pani Harrington)

.;. :"

.".,.. ;,<,<=:.

--::

.':,,:,i.<'.'};.": łj::

'.,

: .

<..

:;ł

..:F - !,/.",' '.."'1" l!" "'ii

. :''

"'"iii

+ .

'/'

$: #' \,_:<,0:;' :J.',c,

....> >--i

.......__.'l<' . '

.;:.

\ ".

:,......."'-""..

:J

,-,.,,:', :.

i/',;' :

1.wI" ' ;

':4

.':,;";:

. . .

l'

:.

dowcipne ani wychowawcze", zaś recenzent "Expressu Poznanskiego" (25 XI 1970) nar.zeka'ł, iż "nie ma tu wpadających w ucho melodii, które. nuci się jeszcze długo po przedstawieniu", chociaż "są liczne wkładki muzyczne tradycyjnega kankana, walca, tanga, fokstr.ota [...] W sumie, z dużym raZImachem przygotowany musical _ mimo że nie stanowi specjalnej atrakcji dla .kaneser6w i miłaśników operetkowej muzy\ki - dobrze spełnia swe zadanie lekkiej i odprężającej rozrywki. l\ to w tym wypadku najważniejsze". Na piętnastolecie Teatru (22 maja 1971 r.) dano dwuaktawy musical Andrzeja Pietrowd My chcemy tańczyć. Wydarzeniu temu Kazimierz Nowowiejski poświęcił dłuższy wyw6d o tradycjach operetki radzieckiej. "Od dawna wiadamo - pisał nasi!.ępnie Ka.zimierz Nowowiejski - że nasza Operetka dysponuje nie za dużym, ale dobrze wyćwiczony:m i urodziwym zespołem choreograficznym. Ostatnio jesJXJze do IkamplE"tu zwe.rba:wano kilka utalmtowanych os6b. Wdęc z pr,zyjeml1laścią uklaskiwaEśmy ,przeróżne tańce hiszpańskie, arabskie i charakterystyczne (np. »Pociąg", »Don Kichat«). Bodaj że po oraz pierwszy jaka baletmistrz zadebiutował Kazi;mierz Milczyński i odni6sł sukces niebanalymi układami. Wyróżnijmy efektowny taniec dwóch czarnych chłopców. zalecających się do białej dziewczyny. Sam Milczyński popisał się w scenie finałowej. Tutaj błysnęła talentem niezawodna Róża Falibrycht. Spośr6d zespołu męskiego gracją ruchu zw,rócili uwagę Bogdan BIegański i Lech FroTlczak.

"Zaden z solist6w-wokalistów nie otrzymał od kompozytora jakiejś większej i wysuwającej się partii. Każda jednak z postaci znajduje swoją odpowiedzialną scenkę [...j Wolą reżysera (Zdzisław Kaczkowski) i choreografa wszyscy są utanecmieni. Obie primaballeriny z Dalnogorska czyli Janina Gut'tnerówna i Ada J.J.rysz - oprócz miłego śpiewu - wykonują swoje ewalucje zręcznie niby zaWJ

6 Kronika m. Poznania 3/1981

Tadeusz Switaladowe tancerki. Popisową scenę starej artystki-dziwaczki, która ani myśli ustąpić i przej-ść na zasłużoną emeryturę brawurowa odegrała Maria Tomaszewska.. "Sympatycznie nucą różne sentymentalne ,piasenki: Andrzej Wiza - jako debiutujący kompozytor i Aleksander Kondmtiew (postawny architekt-plastyk) (...J KosHumy pomysłu Zuzanny Piątkowskiej cieszą oko gustownym kolorytem, a najbardziej sz.okuje pomysłowy w swej nieobntości S'trój Róży Fvlbrycht... Dekaracje Thdeusza GroOndaila. dają złudzenoie (I1awet dużej sceny, a wiadoma w jaJciej ciasnocie dusi się ten teatr. Na zakończenie podkreślmy niemały wkład pracy dyrektora Stanisława Renza, który zadbał l) zdecydowany puls rytmiczny musicalu. I !trzeba dodać, że ze względu na sw-oje doświadczenie k'ompozytorskie jeszcze wzbogacił pair,tyturę »My chcen.y tańczyć" - cdelk<liwYll11d fekitamli ba!I"monizacjd". Bez echa natomiast przeszła premiera komedii muzycznej Bany Connersa Roxy z muzyką Edmunda Borowskieg-o.

Do zespołu przyjęta została na początku sezonu Elżbieta Powąskó, a pożegnał się z zespołem Pi'otr Trella. c

REPERTUAR SEZONU 1970/1971

Dama od Maxima t{i115), H'Tabia Luxemburg (104), My chcemy tailczyĆ' (37), ROXII (2).

PREMIERY W SEZONIE 1970/1971

12 XI Dama od Maxima -Ryszarda SieIickiego Kierownictwo muzyczne - Raman Jankowjak, reżyseria Henry.k DrygaJski, scenografia - Zbigniew Kaja, choreografia - Teresa Kujarwa, kierownictwo 'chóru - Kazimierz Antkowiak. Obsada: Janina Guttnerówna ,(Lulu), Irena Szuk-Kruk (Gabriela Petypon), Jerzy Golfert (Doktor iPety.pan), Jan Rowillskj (Generał Petypon), Andrzej Wiza (Doktar . Mongicourt), Elżbieta Powąska (Klementyna), Henryk Herdzin (Porucznik), Zofia Chwoyka-Charłampowiez (Księżna Valmonte), Jan Adamczyk (Książę Valmonte), Ada Jarysz (Pani Vidauban), Aleksander Kondratiew (Pan Vidauban), Teresa Bogdanowie,z-Pielatowska (Pani Saqvarel), Adam Raczkowski (Pan Sauvarel), Maria Stochaj I(Baronowa), Władysław IMielcaorek (Ksiądz), Malfian Pokzyokl Eustachy), Jerzy Ba'1del (Emil), Irena Kamińska (Dama 1), Wielisława LutOomska (Dama II), Tadeusz Dobrowolski ,(Oficer 1), Andrzej Nowicki (Oficer II), Czesław Pietvz.a.k (Kelner), S c e n y b a l e It.a Vj e. Taniec służby: Bogdan Biegański '(Kairnerdynelf), Bronisrowa MaC>iejewska-Grzegorek I(Rooj6Wlka I), OZe5ław Maciaszylk I(OgJrOdnik), Lidia Ulryzaj-Torzewska {:uchaI1ka), Feliks Zurkiewicz (ucharz), Bożena Grusz.ka-EckhaTdt, Ewa Mstowska, Mar-iala Stachowia.k-Sróda, Bożena Włodkowie (Pokojówki), Irena Szłapczyńs.ka-Mus'iał, Elżbieta WOŹ!1iak-Rowillska, Aleksandra Mrugasiewicz-Jelińska, Ewa Woś ,(Ogrodniczki); Akt III. Bożt>na G,ruszka-.Eckhardt, Krystyna Radowiez-Helle, Bogumiła Ziętkiewicz-Lkzmańska, Ewa Mstowska, Mariola Stachowiak-8r6da, Mirasława Stachowiak-Stężycka, Bożena Włodkowie, Ewa WOŚ .(Girlsy); Tango: Róża ł'olbrycht i C(l.esław -Maciaszyk: Charleston: DalIluta Linoce fi Ka:zJimier,z MiilczyflSiJci .oraz IJ."ena Szłapcz.yńska-M'Us.iał, Elżbieta WoŹ!1!iaIk;-Rowińska, Aleksandra Mrugasiewicz-JeliIlska, Bogumiła Ziętkiewicz-Licz.mańska, Jolanta Nawrotek, EĄva Woś {)raz Feliks Zurkiewicz, Bogdan Biegański, Zbigniew Owczar1zak, Mieczysław Stach{}wiak (Amanci); Kankan: Róża Folbrycht, BronisłaW<l Maciejews.ka-Grzegorek, Lidia Uryzaj-Torzewska, Lidia Stachowiak-Wilczyńska oraz -Bażena Gr.uszka-Eckhardt, Irena Szłapczyńska-Musiał, EIŻ!bieta Woźniak-Rowińska, <KiI"ystyn:a RadowiciZ-Helle, Aleksa(l1dra MTUgasiewicz-Je1ińska, Bogumiła Ziętkiewiez-Liczmańska, Ewa Mstowska, J{)lanta Nawrotek, Mariola Stachowiak-Sr6da, Mirosława Słachowiak-Stężycika, Bożena Włodkowic i Ewa Woś.

22 V My chcemy tańczyć Andreja Pietrowa w tłumaczeniu Aleksandra Domailskieg{). Teksty piasenek: Antoni iMarianowicz i Janusz Minkiewicż. . Kier{)wnictwo muzyczne - Stanisław Renz, reżyseria - Zqzisław Kaczkowski, scenografia - Tadeusz Grandal, kostiumy - Zuzanna Piątkowska, choreografia - Kazimierz ,Milczyński, .kierownictwo chóru - Kazimierz Antkowiak Obsada: Janina Guttner6wna (Natasza), Danuta Renzówna (Ola), Jan Adamczyk (Igor), Andrzej Wiza (Andrzej), Henryk Herdzin (Stefan), Irena Swlc-Kruk (Nina), Aleksander Kondra,tiew (Mikołaj), Adam Raczkowski (Dyrektor), Zdzisław Kaczk{)wski (Ba'I"ski), Jerzy G.olfert ;(Sickin), 'Maria Tomaszewska (Tr.oins.ka), Elżbieta Powąska (Tania), Bożena Włodkowic (Sonia), Jerzy BandeI (Myszki-n), Bogdan Kamiński ,(Kelner), Robert CzekaIski, Tadeusz Dobrowolski" Jerzy Kubiak, Błażej Licmn.ańsk.i, Andrzej NQWlic'ki li. Sylwester Pucek (MaJ"ynarze). S c e (11 y b a l e t o() 'W e: Prolog: Bożena Gruska-Eckhardt, Krystyna Radowicz-Helle, Bogumila Ziętkiewiez-Liczmańska, Jolanta Nawrotek, Mariola Stachowiak-Sróda, BożeRa Włodkowie, I'reTIa Jawor, Bog,umiła Doba-Rościszewska, Feliks Zurkiewicz, Bogdan Biega ńsk i, Lech F1roncmk, ZbdgnJiew 0wciZacrrz.ak; Pociqg: Irena Szł.apczyńska-MuSJial, EI7bieta WOŹlliak-RowiIlska, Aleksandra Mrugasiewicz-Jelińska, Bogumiła Ziętkiewiez-Liczmańska, lEwa Mstowska, Jolanta Nawrotek, Mariola Stachowiak-Śróda, iMir.osława . Stachowiak-Stężycka, Feliks ZurJdeW'icz, Bogumił Biegallski, Lech Fronczak i Zbigniew Owczarzak; Twist: Bożena Gruszka-Eckhardt, Krystyna Radowicz-HeHe, Bożena Włodkowie. Irena Jawor; Opowiadanie o balecie: Danuta Linke, Bronisfawa Maciejewska-Grzegorek, Bogdan Biegański, Zbigniew Owczarzak, Irena Szła'Pczyńska-Musiał, Elżbieta Woźniak-RaW';llska, Krystyna Radowicz-Helle, Jolanta Nawrotek; Don Kichot: Róża Folbrycht, Lidia Stachowiak-Wilczyńska, Boźena Gruszka-Eckhardt, Bogumiła Zię:tkiewicz-Liczmańska, J.olanta Nawratek, Bożea Włodkowie, Aleksandra Mrugasiewicz-Jelińska, Ewa Mstowska, Mar.iola Stachowiak-8róda, Mirosława Stachowiak-Stężycka; Próba baletu: Irena Szłapczyńska-Musiał, Elżbieta Woźniak-Rowińska, Ewa Mstowska, Mirosława Stachowiak-Stęźycka, Bogdan Biegański, Lech Fronczak, Zbjgniew Owczarzak, Mieczysław Stachowiak, Feliks ŻUl'kdewlioz, Didia Uryzaj-TorzeW5ka, Lid:ia StachOWlia:k-WdlczYll.ka; Wspomniienie: Bronisława Maciejewska--Grzegorek i Kazimierz M-ilczyński; Restauracja: ElŻibieta Waźl1Iiak-Row.ińska, AleJks<mdra ugasliewiClz-Jeliń&ka, Bomiła Zdętlciewl.cz-Liczmańska, Ewa Mstowsika, Mariola Stachowiak-Śr6da, Mi,rosława stachowiak-S'tężycka; Finał: Irena SzłapczyńskaMusiał, Elżbieta Woźniak-Rowińska, Ewa M8Itowslro, MiilroslalWa StachowiaJk-Stężycka, BocLan .BiegańSikd., Lech F:r1O(11czak, Zbigniew Owczarzak, M'ieczysław Stachowiak, Lidia Uryzaj-Torzewska, Lidia Stachowjak-Wilczyńska, Bażena Gruszka-Eckhardt, Bagumiła Ziętkiewicz-LLc.zmagka, Jola!llta NawroOtek, Bożena Włod1rowic, KaJ.:imierrz.: iMilczyńskd, Róża FiOlbrycht i Czesław Maciaszy.k.

6.

Tadeusz $witala

29 VI Roxy Barry Connersa z muzyką Edwalrda Borows.kiego w przekładzie Teofila TFzc'ińskiego i Czesława Łucewicza; teksty piosenek Włodzimierza Patuw:yński ego. Kierownictwo muzyc"ne - Roman Jankowiak, reżyseria -- Stanisław Olejniczak, scenografia - Zbigniew Kaja, choreografia - Henryk Konwhlski. Obsada: Jan Rowiński (Wilia m Harrington), Irena Szulc-Kruk (Jeg'a żona), -Teresa Bogdanowicz-Pielatows.ka. ,(Roxy), Jadwiga Kurzewska (Grace), Aleksander Harbul (Bill Caldwell), Zdzisław Kaczkowski (Tony Andersen), Maria Tomaszewska (Mary Baxter), Aleksander Kondratiew (Franciszek O'Flaherty).

SEZON 1971/1972 (24 VIII 1971 - 25 VI 1972)

Swój przedostatni sezon rozpaczął Stanisław Renz przygotowaniami do wystawienia -operetki Franciszka Lehara Kraina uśmiechu (9 XII 1971) mając przy bok\! zespół wypróbowanych współpracowników: Jerzego Golferta (reżyseria), Stefana Janasi!ka (.scenografia) i Kazimierza Milczyńskiego (choreografia).

P.adobno na przedstawieniach popremierowych - jak pisał recenzent "Expressu Poznańskiego" (18 - 19 XII 1971) - "cała sala Ipła.krała", a właściWie "nadobnJiejsza część widowni". "Tylko dobrze mażna też mówić o staraniach Jerzego Golferta, którego w tym spektaklu mamy okazję oceniać przede wszystkim jako reżysera [...] Jak wiadomo, »Kraina uśmiechu« wymaga bardzo dobrego przygotowania solistów. Premierowa obsada wywiązała się z tego zadania w zupełności. Podziwialiśmy wybitnie utalentawaną Janinę Guttnerównę, jako czołową bohaterkę - Elizę; bezsprzecznie ta partia może być zaliczona do dużych 'asiągrrięć a:r:tystycznych. Partię księcia Su-Cwnga pięknie śpiewł Henryk Herdzin - obdarzony też dobrą dykcją i ak!tarską swobodą [...] Najwięcej mi się podobała, zgodna z (I1owym przekładem libretta, ,kO(l1ce,pcja traktowait1da za><lawmO(l1ych spraw »pięknej oki« z pewnym przymrużeniem oka. Zgodnie z tym np. postać starego Czanga (na premier:ze doskonały w tej roli był ZygmUil1Jt MamiańJSkJi) utraciła swój balas!\; I1Iitrzeb.nej surowcści. Teatralnie, a więc reżysersko, bardzo dobrze rozwiązana została scena z ».lółtym kaHanem«". ,;W drugiej palrze amantów »charakterystycznych« - pisał Kazimierz NówO'v-i'iejski,. recenzent "Głosu Wielkopolskiego" (18 XII 1971) - szczerym talentm ntz jeszcze błysnęła Ada Jarysz - pełna subtelnego wdzię.lm Mi. Wraz z Guciem (Marian Pokrzycki chyba zbyt masywny na tę rolę) ślicznie tańczyła i śpiewała znaną meladię »Moja miłość, twoja miłość« [...] W mniejszych partiach witaliśmy m. in. Zofię Ooorłampowicz (batonowa w pretensjach), Władysława Mielcarka (eunuch Pi-Pi, któremu wycięto również dowcipy), Adama Raczkowskiego (austriacki generał ,z lwowskim akcentem). "Dodano dwie. wkładki baletowe: »Walc cesarski" Straussa i obszerne »Swięto kaftana« z muz)'iką samega Lehara. Nie wiem dlaczego, ale owa chińszczyzna jednak wypadła mdławo. Czyżby instrumentacja już spłowiała? Nie wahałbym się tu 'Przed skrótami, chociaż szeroką publiczność może zainteresują liczne tańce z mIeczami, wachlarzami, parasolami i szalami. Układy choreograficzne Ka,z;imierza Mi1cZYllskiega paprawne, ale tym razem zbytnia nie olśniewały. Dekoracja I aktu Stefana Jana!'ika zyskała brawa zaraz pa podniesieniu kurtyny (urocza bombonierka)". - .

85

Piękna Helena Jakuba Offenbacha. Premiera w dniu 6 maja 1972 r. Retyserla Stanisława Olejniczaka. Od lewej: Aleksander Kondratlew (Agamemnon), Janina Guttnerówna (Helena), Zdzisław Kaczkowski (Achilles)

.,,!',.,

",-.. ;\; :::

, ',"'/'

':.'"

.':;' '::. .

,'" "*_.1.. , :\,_., .::":

U,,<-<:

..; ..:., .'S: .:;'

,." -'fI l

''''v.

" '

-<

"..Y

. <..

.'

.:t&.

i , II. < " ,'< r! l' · .'

,,lt ," " 41, ... J.

.'

"',,".

: ..::.:.;../.96

" , ' ',""

'I<

, '.

. ;

'' ;. roj":

,"'11i. .. ..,:.. \'., .'. ]:.

.

,;,...'. "".

Po Krainie uśmiechu była jeszcze Piękna Helena (6 V 1972) w reżyserii Stanisława Olejniczaka i w dekor3cjach Władysława Wigury. "To co ujrzałem obecnie _ pisał Andrzej Saturna na łamach "Głosu Wielkopolskiego" (12 V 1972) - ;r6żni się zna,cznie na koTZYŚć od moich poprzednich doświadczeń. Przede wszystkim są tam lepsi śpiewacy, spośród kt6rych wyr6żnił się Henryk Herdzin grający rolę Parysa, Aleksander Bu'randt jako Achilles, Janina Guttner6wna odtwarzająca rolę tytułową i Elżbieta Powąska w roli Oresta. Wa,żnym ich atutem była dob'ra dykcja, przyjemne zaba.I'1Wienie glosu i duża swoboda sceniczna [...] Dużą przyjemn{)ść sprawił mi ,ch6r, kt6ry choć nieHczny, as'iągnął pełnię br.unienia, znakomitą dyscyplinę rytmiczną i czystość intanacyjną". Do zespołu solistów przyjęto Mieczysława Szymańskiego. Pożegnał się z zespołem Aleksander _ Burandt.

REPERTUAR SEZONU 1971/1972

Dama od Maxima (12), Kraina uśmiechu (117), My chcemy tańczyć (57), Piękna Helena (34), Roxy (54).

PREMIERY W SEZONIE 1971/1972

9 XII Kraina uśmiechu Franciszka Lehara. Tekst polski Krystyny Chudowolskiej :i Lecha TeI1Pilawskiego Kier{)wnictwo muzyczne - Stanisław Renz, ;reżyseria - Jerzy Golfert, sceno

Tadeusz Świtała

grafia - Stefan Janasik, choreografia - KazLmierz MilczyńsJd, kierownictwo chóru - Kaiimier.z Antkowiak. - Obsada: Adam Raczkowski (Hrabia Lichtenfeld), Janina Guttnerówna (Liza), Marian PokrzYClki (Porucznik von Pottenstein), Zofia Chw<>yka-Charłampowicz (BaronOIWa), Mieczysław Szymański (Ambasador Francji), Maria Stochaj (Jego żona), Tadeusz Dobrowolski (Ambasador Anglii), Maria Tomaszewska (Jego żona), Bogdan Kamiński (Ambasadar Rosji), Bożena Kujawska (Jego żona), Barbara Pawlaczy.k {Firn), Teresa Szujder '(Franzi), Genowefa Złobińska (Toni), Iwona Leska (Vally), Henryk Herdzin (Książę Su-Czong), Ada Jarysz (Mi), Zygmunt Mariański (Czang), Wach1lW Kędziora (F,u-Li), Władysław Miekarek ,fPli-P,i), Jerzy Bander (Lokaj).

S c e n y b a l e t o w e. Walc cesarski: Róża F.a1brycht. Danuta Linike, Lidia Stachowiak- WilczYlls.ka, Lidia Uryzaj- Torzewska, Bożena Gruszka-Eckhardt, Irena SzłapczYńska-Musiał, Irena Jawor, Bogumiła Ziętkiewicz-LiczmaIlska, Jolanta Nawrotek, Czesław Maciaszyk, Kazimierz Milczyński, Feliks Zurkiewicz, Bogdan Biegański, Lech Fronczak, Zbigniew Owczarzak; Akt II. Chińska suita baletowa. Allegro non treppo: Róża Filbrycht, Lidia Uryzaj-ToTZewska, Feliks Zurkiewicz, Bogdan Biegański, Lech Franczak, Zbigniew Owczarzak; Allegreta moderato: Danuta Linke, Bożena Gruszka-Eckhard, Irena Szlapczyńs.ka-Musiał, Elżbieta W'aźniak-Rowińska, Krystyna Radowicz-Helle, Irena Jawor, Bogumiła Ziętkiewicz-LiczmaIlska, Jolanta Nawrotek, Bożena Włodkowie; Tempo di marcia: Bronisława Maciejewska-Grzegorek, "Kazimierz MilczYllSki, Irena Szłapczyńska-Musiał, Czesław Maciaszyk; Tempo di marcia vivace: Broruisława Maaiejewska-Grzegorek, DaII1uta DiJIJJke, Bożena Gruszka-Eckhardt, Irena Szła.pczyńska-Musiał, Elżbieta Woźniak-Rowińska, Krystyna Radowiez-Helle, Irena Jawor, Bogumiła Ziętkiewicz-Liczmańska, Jolanta Nawr<>tek, Bożena Włodkowie. '

6 V Piękna H elena J'akuba Offenbacha.. Libretta JaJI1Jusza MLnkiewk:za.

K:ierownictwo muzyczne - Stanisław Renz, reżyseria - Stanisław Olejniczak, scenografia - Władysław Wigura, kostiumy - Baribara Wolniewicz, choreografia - Henry;k K4on'WIiński, !Układ ,szermieIiki - Waldemar W'ilhelmi, ,k;ierowruetwo chóru - Kazimerz Antkowiak.

Obsada: Janina Guttnerówna ,(Helena), Henryk HeI1dzin (Parys), Zygmunt .Mariański '(Agamemnan), Teresa Bogdanowicz-Pielatows.ka ,(Orest), Aleksander Harbul (Menelaus), Jan Rowiński (Kalchas), Zdzisław KaJc.zkows.ki (Achilles), Władysław Mielcarrek (Ajax I), Adam Raczkowski (Ajax. 11), Ada Jarysz (Bakhis), Maria Tomaszewska (Leonea), Aleksandra Pa hl-Rybacka Wortenis), Bogdan Kamiński (F'ilokames), Jerzy Bandei (Euty.kles). S c e n y ba l e t o w e. Adonis i Afrodyta: Jolanta Nawrotek (Afrodyta), Bogdan Biegański (Adonis), Czesław Maciaszyk (Dzik), .Aleiksatnodra MrlUgasliewlic.z-JeLińska, Ewa M.stowSlka, MiI10sława Stachawi1ak Stężydro, Elżbieta Szajk;avvs!ka-Priotrowska (Nimfy leśne), Brol1!i,słalw.a MaiCIiejewsilro-Grzegorek '(Eras); Sqd Parysa: Bronislawd Maciejewska-Grzegorek (Eros), JoImtd Nawrotek (Afrody;ta), Bużena Gr,uszka-Eokhardt, Bożena Włodkavvic {Asysta Wenus), Lidia Uryzaj-Tarzewska (Hera), Krystyna Radowicz-Helle, Bogumiła Ziętkiewicz-Liczmańs.ka .(Asysta Hery), Danuta Linke ,(Atena), Ewa Mstowska, Elżbieta Szajkbwska-Piotrowska (Asysta Ateny), Kazimierz Milczyński (Parys); Bachanalia: Dal!1outa LLnike (Bachantka), Róża FiObrY'C'ht, Lidia Uryrz.aj-TlOrz,ewska, LIDdJ..a Stachowiak- Wilczyńska, Elżbieta Woźniak-Rowińska ,(Bachantki), ,Bażena Grusz.ka-Eckhardt, Krystyna Radowicz-Helle, Bogumiła Ziętkiewicz-Lilczmańs,ka, Bożena

Wł.odkoWlC (Najady), Czesław Maciaszyk ,(Faun), FeUks Zurkiewicz, Bogdan BiegańSikJi, Lech F.r.onc.zak, Zb1gniew Owczarzak (Fauny), Ccz.eslaw ,FJetrzark (Bachus); Plaża: Róża Falbrycht. Bożena Gruszka-Eckha.rdt, Bożena Włodkowie, Krystyna Radowicz-Helle, Bogumiła Ziętkiewicz-Liczmmlska, Bogdan Biegański, Lech Fronczak, Zbigniew Owczarzak.

SEZON 1972/1973 (10 VIII 1972 - 24 VI 1973)

Vstaltnu selJon Stall1lisława Renza .obejmował premierę rnde zI1a!l1ego w Poznaniu musicalu Gerda Natschinskiego Mój przyjaciel Bunbury (9 VI 1973), wznowienie operetki Renza DZiękuję ci Ewo (4 XI 1972) i prze<1stawienia z poprzedniego sezonu: Kraina uśmiechu, Piękna Helena i Roxy. Vhnowienie Ewy odbyło się po dziesięciu latach od prapremiery. Z pierwszej obsady re<llizatorskiej zostali na sali prób jedynie kompozytor, reżyser Henryk DrygaIski i kierownik chóru Kazimierz Antkowiak, bowiem tym razem scenografia była dziełem Janusza Taa'tyłły (Zbigniew Kaja), kostiumy Zuzanny Piątkowskiej (Krystyna Wolińska), zaś choreografia Kazimierza Milczyńskiego '(Stanisława Stanisławska). Oaść isLAnej zmiany dokonał Hbrecista (Jan Majdrawicz) w imionach włas:J.ych ról. Głów:Ja postać kobieca .nie je:>t już Mary Duck, a Marią Ounin, a słynny aktor amerykański Bob Constellation nazywa się teraz Rbert Gwiazdowski. Jan Rowiński - czyli Ewa, czyli Joe Clou teraz naz)'wa się Jan Kluczkowski. Tym samym ,rzecz dzieje się wśród swoich. Andrzej Saturna ("Głas Wielkopolski", 12 - 13 XI 1972) pisal, że duża część par

,;;./ ;'%''J :',>Jł . . f .,.. ,

.: f1' :... -i J"

"f' .

Hp

WjI

.:f<i

<" --:

'P"'"

L{{:- 1 fi" .h

: :

. :x #.,

Ił ,_ )4f..'.

.: ..

, .' c-.<'f' si '- q '" >,< ;;';'"f!i "..t,::{ff:6.. f .:,.'" «1.. .,.;":;:F. ", o' " I!; , 4: =) A j.;' ",:, ,'-,...' ,.' > ' .-. 'ł. .,' ",f,:!}; "'" ' ;..., t. . ' , ' , '' ,)< ..Ą 'j..

;> :

,....:.: A. n

=...t: J>:.

,:;< ¥ [',j

... .

..

.'

. ,..' ,..oi

DZiękuję ci Ewo 5tanisława Renza. Premiera w dniu 4 listopada 1972 r. Reżyseria Hel11ryka Drygaiskiego, choreografia .Kazimlierza Mi1czyńskiego. Scena baletowa. Bar. Od Jewej: Feliks 2.urkiewicz, Jeuzy Maćkowiak, Bożena Grus"a-Eakhardt, Bożena Włodkowie, Bo,gldaln Biegat,ski, JanuSIl KamarsJd, Irena SlZłapczyńska-Musiał, Jolanta Nawrotek, MiTo"ława Stachowiak-Stężycka, Aleksandra Mrug.asiewicz-Jelińska, Mariola Stachowia,k-!Sróda. Ewa Mstowska, Elżbieta SzajkowskaPl1otrowska, Zbigniew Owczarzak

Tadeusz Switalatytury Renza zachowała jeszcze "wiele świeżości, co stanowi dowód jej wartości i uzasa.dnia jej 6wczesne powodzenie. Całość brzmi już dzisiaj jednak monatoPInie bo i inwencja twórcza mało zr6żnicowana i instrumentacja daść schematyczna [. ..] Podobały mi się układy taneczne Kaz1mierza Milczyńskiego, chać trudno było tdapaltr,zeć ISdę w II1Jich jakiejś oOrygma1nośc,i. R6wrueż ISceJlJoraf:ia Janusza TaJrtyłły została oparta o bardzo już wyeksploatowane przez różne teatry rewiowe wzory, z sakramentalnymi schodami na czele [...] Podstawą przedstawienia były zatem udane popisy baletu oraz świetnie brzmiącego ch6ru, kt6rego dodatkowym wal{)rem jest pełne wdzięku :poruszanie się na scenie [...] Niewątpliwy zmysł komiczny Jana Rawińskiego odtwarzającego dwie role: Jana i Ewy na przemian, rat{)wał niedostatki tekstów Kazimierza WinkIera i Jana Majdrowicza [...] najbardziej jednak przypadła mi do gustu wrrodna c6I1ka Maria, w którą wcieliła się Janina Guttnerówna, śpiewaczka obdarzona nie tylko przyjemnym i dobrze wyszkolOonym głosem, ale r6wnie'ż wyjątkowym wdziękiem. ,Jako Krystyna, narzeczOona Jana, wystąpiła Danuta Renz6wna, wyr6żniająca się nieprzeciętną aparycją i zdolnosdami tanecznymi. Natomiast ze śpiewem ma na 'razie 'wyraźne kłopoty: ,głos to óeszcze twardy, .astry i krzYkliwy [...] Elżbieta Powąska i Teresa Bogdanowic! znakomicie wypadły w rolch artystek streap-teasowych [...] W sumie było przeaież mił{)". W dniach 21 XI - 4 XII 1972 r. Dziękuję Ci Ewo gościnnie wys:tawiano na scenach Zabrza i Rybnika. Zapowiadana w prasie premiera rewelacyjnego musicalu Mój przyjaciel Bunbury kompazytora Gerda Naschinskiego znanego już w Poznaniu z kameralnej .Komedii muzycznej Serwus Piotruś (5 XI 1963) nie była .wydarzeniem artystycznym. "Sztuka mnie nie zachwyciła - pisał Andrzej Saturna ("Głos WielkopOolski", 17- 18 VI 1973), nie ruszyła z miejsca [...J Poczęstowano mnie przekrojem modnych w pierwszej pałowie XX wieku tańców w -ich surowej postaci. Jakby żywcem przepisanych. Całość dz,ieła świadczyła o mało swoistej inwel1C'ji twórcy O'bracającego się w kręgu przebrzmiałych konwenoji, choć niektórych melodii słucha się z przyjemnością. TrO'chę satysfakcji sprawiło mi kilka partii chóralnych (np. SohO'!), co jednak zawdzięczam świetnemu ich wykonaniu !pr,zez zesp6ł, który nie tylko śpiewał bar.dzo dO'brze, ale .także bawił się doskonale. Entuzjazm manifestowany przez chórzyst6w niesamowitym pulsem rytmicznym m6gł podeDwać ze skrzypiącego kirzesła nawet najbardziej zgorzkniałegO' tetryka. Był jeszcze balet, ale zginął w tłoku [...] Henryk Herdzin (jako Jacek Worthing) wyróżniał s'ię jak zwykle dobrym śpiewem, a wybornym obyoiem' scenicznym kontrastawał z dość nieporadnym jeszc,ze Janem Spieczyńskiu'n (Algernon). ,Bardzo udaną parę przyw6dc6w Armii Zbawienia tworzyli Marian Pokrzycki (Frydery.k) i Irena Szulc-Kruk (Letycja). Miękkość i temperatura głosu Ireny Szulc-Kruk i jej muzykalność odbijały korzystnie od nieco krzykliiwego śpiewu Ady Jarysz i(Gwendolina) d Aleksandry Rybac,kiej (Cecylia). Obie ar.tystki pOokrywały swoje niedostatki wokalne temperamentem i prz,eszarżowanym a-ktostwem. Komiczną ipostać mamy Gwendoliny, Lady BrackneH odtworzyła z powodzeniem Maria Tomaszewska dysponująca równ'ie dobry.m głosem. "Słaibostki libretta najskuteczniej obnażył Aleksander Kandratiew. Kapitalnie wcielił się w kamerdynera - J,ohna vel Jeremiasza - paradując 'w szkoclkiej spódnic,zce z tak śmier.telną powagą i poczuciem godności, że przy .odpowiednio dobrym tek,ście, można by ze śmiechu bOki zrywać". Mój przyjacieZ Bunbury - musical - chociaż mniej udany od wielu z dwudziestu ośmiu premier, jakie odbyły się pod kierownictwem artystycznym Stanisława

Mój przyjaciel Bunbury Gerda Natschinskiego. Premiera w dniu 9 c:z,erwca 1973 r. Reżyseria Henryka Drygaiskiego. Od lewej: Wacław Kęd:ziora (Slim), Danuta Renzówna (Cecylia Cardew), Władysław Mielcarek (Antoś)

Ir' '" :\; . .,f'-', ...' ... , " ,, ' oĄ'/M """'..,

:,d":"' 'r< .. ."

<": ""'.......::fi">.

,1 ","", "..r':;.,; :;i{f:':': ,

: >,.

....,;.;;

T"'

.:i , -,

.'(: f)'t<;' "

.<"" ,", h..,:....

".'

;:i'. ',y,'

-.t ..' .>'"' .,"".

".: .". . ..

Renza W latach 1958 -1973, pozostanie w ;pamięci jako ilustracja, lZ nie zawsze wysiłki ar,tystyczne -kończą się pełnym sukcesem, zależą one bowiem od wielu rzerzy, nie zaś jedynie od dobrych chęci ł ent1Ęiazmu. Niebagatelne znaczenie ma wSrlela:k;o awasf,era lP!'acy tw6rc,z,ej 'W Itea'tr,ze; Z!domość lSamok1rY!tycznej oceny zespołu. Pod koniec naj dłuższej w ćwierćwieczu teatru .dyrekcji, stosunki między Stanisławem Renzem a zespołem s,alist6w poddane zostały ciężkiej pJ."6bie, z której znakomity ,kie,!:'awnik poznańskiej sceny rozrywkowej wyszedł .pokonany. Z .kańcem lSe'z,onru iodes;z1li ma asłużony odpoczynek Zo:IJia OłrMoy.ka-Chadampowicz i Zygmunt Mal'iański, a z dn:iem l stycznia 1972 r. Adam Raczkowski.

REPERTUAR SEZONU 1972/1973

Dziękuję Ci lEwo (160), Kraina uśmiechu 1(59), Mój przyjaciel Bunbury (17), Pięk1la Helena (36), Roxy (12).

P;REMIERY W SEZONIE 1972/1973

4 XI DZiękuję Ci Ewo Stanisława Renza Kierownictwo i!IliUzyczne - Stanisław Renz, 'l"eżyseda - Henryk Drygals.kd, scenogra:fia - Janusz Tartyłło, kostiumy - Zuzanna Piątkowska, choreografda - Kazimierz ilVIilczyński, kieJ."Ownictwo ch6ru - Kazimierz Antkowiak Obsada: Marian Poikrzycki I(Walel1ian Dudek), Janina Guttner6wna (Maria Dunin), Henryk Herdzin (Robert Gw,iaozdowski), Jan Rowiński (Jan Kluczkow'ski), Danuta Renzówna (Krystyna), Aleksander Kandratiew (Sylwester Martynowski), Elżbieta Powąska (Ramona), Aleksandra Pa'hlRylbacka (Rosana), Maria Stochaj (Józefina), Władysław Mie.1carek (Albert). S c e n y b a l e t o we. Prolog. Poranek: Bożena Gruszka-Eckhardt, Irena Szłapczyńsika-MiUsiał, Irena Jawor, Bożena Włodkowic, Mi.rosława Stachowiak-Stężycka, Hanna AugustYllliak, Zbigniew Owczarzak, Jerzy Maćkowiaik; Dzień: Irena Szłapczyńska-Musiał, Jolanta Nawrotek, Aleksandra MrugasiewJ.cz-Jelińska, Ewa Mstowska, Elżbieta Rutowska, Bogdan Biegański, Feliks Zurk.iewicz, Jerzy Maćkowia-k; Noc: R6ża F.olbryc'ht, Danuta Linke, Czesław

Tadeusz $witala

Maciaszyk, Kazimierz Milczyński, Bożena Gruszka-Eokhardt, Irena Szłapczyńska-Musiał, J{)lanta Nawrotek, ,Elzb'ieta Woźniak-Rowińska, Krystyna Radowicz-fIelle.

Bagusława Ziętkiewoicz-Liczmańska, Irena Jawor, Bożena Włodkowic, Miroslawa Stachowiak-Stężycka, FeI.iks ŻrurJdewiez, Zbigniew Owczarzak, Bogdan Bieganski, Jerzy Maćk{)wiak; Girlsy: Hanna Augustyniak, Bogumiła Doba-Rościszewska, Elżbieta Rutowska, Irena Jawor, Aleksandra Mrugasiewicz-Je1ińska, Ewa Mstowska, Maiola Stachowiak-Sróda, Mirosława Stachowiak-Stężycka. Bar: Aleksandra Mrugasiewicz-Jelhlska, Ewa Mstowska, Elżbieta Rutowska, Mariola Stachowiak-Sróda, Mirosława Stachowiak-Stężycka ,(Uczennice), ,Feliks Żurkiewicz, Bogdan Biegmlski, Jerzy 'Maćkowiak, Janusz Kanarski (Typki), Bożena Gruszka-Eckhardt, Jolanta Nawrotek, .Bogumiła Ziętkiewicz-Liczmallska, Bożena Włodkowie (Kelnerki), Zbigniew Owc.zJil'ł"zak '(Ba.rmacr1), Bronisława J.VI;aciejewska-Grzegorek (Tury:stka francuska), Lidia StacholWiak-Wilczyńska (Turystka włoska), Lidia Uryzaj-Torzewska ,(Turystka szk{)cka), R6ża Folbrycht ,(Turystka amery:kańsJm); Spotkanie, 4X 4+ Błękitni: Rób Folbrycht, Bronisława Maciejewska-Grzegorek, Lidia Uryzaj-Tarzewska, Lidia StachowJ.ak-Wilczyńska, Bożena Gruszka-Eckhardt, Jolanta. Nawro.tek, Krystyna Radowicz-Helle, Bożena Włodkowie, Irena Szła,pczyńska-Musiał, Elżbieta Wvźniak-Rcwińska, Irena Jawor, Bogusława- Ziętkiewicz-Liczmańska, Aleksandra Mrugas.iewicz-Jelińska, Ewa Mstowska, MarIola Stachowiak-Sr6da, Mirosława Stachowiak-Stężycka, Danuta Linke, Czesław Maciaszyk, FeHks Żurkiewicz, Zbigniew Owczarzak, Bogdan Biegallski.

9 VI Mój przyjaciel Bunbury Gerda Natschmskiego w przekładzie Jerzego Macierakowskiega, przekład tekstów muzycznych: Maria Laskowska i Jerzy Toms.ki. Kierownictwo muzyczne - Roman Jankowiak, reżyseria - Henryk DrygaIski, scen{)grafia - Janusz Tartyłło, choreografia - Maria Surowiak, -kierownictw'.) chóru - K?zim:erz Antkawiak. Obsada: Danuta Renzówna (CecyIia Cardew), Jadwiga Kurzewska (Lady Bracknel;), Barbara Biskupska (Gwendclina), Irena Szulc-Kruk i(Letycja Prism), Zofia Chwoyka-Charłampawicz ,(Lady Plumpering), Bożena KUjawska (Lady ItPswich), Irena Kamiilska (Lady Greenham), Maria Herdzin (Maud), .Jerzy Golfert. (Jack Wo'thing), Jan Adamczyk (,AlgernQn), Ma,nian ,Pakrzycki (F,rydery:k Chasuble), Jan R-;wiilSki (Kamerdyner), Zygmunt Mariański (Lord Ipswich), Bogdan Kamiński (Tu i:), Wła,dysław MielcaJI'eJ{ ,(Antoś), Wacław Kędziara (SliJm), Jerzy BandeI (Kolej:.uz), Sylwester Pucek (Reporter I), Błażej Liczmański iCHeporter 11), Tadeu$ DoblI1oWlolsikJi ,(Konferansjer). S c e:l y ob a l e ,t o,w e. Girlsy: Bożena Grus,7Jkra-Eckhardt, Kryslty:na Hałdowiez-Hellt .Bogusława Ziętkiewlez-LJ.c.ZJnańsika, IiI"ena Szłrapczyf.s,ka-l\':usiał, Jolanta Nawrotek, Mariola Stachowiak-Sr6da, Bażena Włodkowic; Ko!a;ze: Fpliks Żurkiewicz, Jerzy Maćkawiak, Janusz Kanarski; Elaek-Botom: Eliht.ieta Wcźniak-RalWińska, Irena SzłapczyńSika-Musiał, Bożena G'uszka-EckhaTdt, Fe'if'-s Żurkiewlc:z, Jerzy Maćkawiak, Janusz Kanarski; Musie-hall: Danuta Linke, L:dia Uryzaj-Tarzews.k:l, Kazimierz Milczyński, Lidia Stachowiak-Wilczyńska, Ire 1'\ Szłapczyńska-Musial, Elżbieta Waźniak-Rowińska, Feliks ŻUTiewicz, Jerzy ;VIa{k')w';.3.k, Janus:(: Kana"d, Bożena Gruszka-Eckha,rdt, Bogumiła Ziętkiewicz-Liczmańska, Jolanta Nawrotek, Irena Jawor, Ewa Mstows.ka, Mar,iola Stachow;ak-Sróda, Mirosława Sbchowiak-Stężycka, Bożena Włodkowie; Soho: Róża Folbrycl1t, Kazimierz Milczyński, Czesław Maciaszyk, Feliks Żurkiewicz, Jerzy Maćkowiak, Janusz Kanars.ki, Krystyna Radowicz-Helle, Bogusława ZiętkiewiczLi.czmańska, Jolanta Naw['Otek, Bożena Włodkowie. (1 IX 1973 - 31 X 1980)

SEZON 197311974 (11 IX 1973 - 31 VII 1974)

Nie było w tym Teatrze precedens'u,- aby nie muzyk, nie śpiewak lecz aktor został dyrektorem i kierownikiem artystycznym jednocześnie. Przebąkiwano wprawdzie o koniecznaści zmian w świetnie prosperującej 'placówce, ale łąezono je prżede wszystkLm 'z. planami budowy nowej siedzi:by, a zwłaszcza budowy "Ośrodka Usługowo-Kulturalnego". W,izja projektantów napawala radością: przyszła placówka tea,tralna miała mieć dwie widownie i dwie sceny. Sala główna na 1000 miefsc z możliwością wystawiania widowisk muzycznych, operetek, rewii baletowych i tanecznych- oraz wyświetlania filmów; druga na .400 miejsc - dostosowana do potrzeb kabaretu i kancertów kameralny.ch. W oparciu o taki z grubsza biorąc pomysł l'Ozpisano na paczątku sierpnia 1973 r. konlmrs architektoniczny na projekt teatru m1izycznego. Wyniki miały być agłoszone w lutym 1974 r. O zmianach jakie ma;ą nastąpić wypo," iadał się Henryk Olszewsi. Rozpoczęto Jod ilJmiany nazwy :Z Państwowej Operetki .Boznań:Slkiej na TeaM Muzyczny w ,Poznaniu. Nowy dyrektor uprzedzając obawy .czy teatr muzyczny nie będzie bardziej !teatrem dramatycznym odpowiadal w "imieniu ,grupy kierowniczej": nie chcemy ani mini-opery ani też w przyszlośoi operetki o tradycyjnym znaczeniu. Głównie nastawiamy się na dobry teatr z równie ddbrą muzyką" "Zatem - dopytywał Andrzej Saturna ("Głas Wielkopolski", 14 -15 X 1973) - sztuki sceniczne z tak skonstruowaną dramaturgią, żeby muzyka nie musiala pełnić rali parawanu dla miałkości tekstów I...J To byłby teatr .muzyczny moich marzeń. A'le czy to ;realne?" "Do tego właśnie dążymy" - zapewnił Henryk OlszewsikIi d dodał jeSlZJC'ze o ZII1akami!ty,ch rwonawcach li >O "wejściu 'ffiocn}Cm .Ia1okiem w sferę ogólno-poznańs.kiej kultury artystycznej i jaka równorzędny partner". W innym miejscu Henryk Olszewski zapowiedział "głównie polski dawny i wsp61,czesny repertuar" oj "dopracowanie się takiej formy artystycznej, 'która określiłaby wyraźnie artystyezny profil teatru". Nowa formuła teatru, zdecydowane przejście na kanwencję komediową, wymagała przed.e wszystkim śpiewaących aktorów. Na paczątek Henryk Olszewski zaangażował Jana Mitkę, Tadeusza Molskiego i Rajmunda Wo1ffa. Ze śpiewaków zaś: Wandę Jaku'b0'Yską, Jerzego Klaka, IPiatra Trellę, Jerzego Walczaka i Krystynę WestfaJl. Kierownictwo muzyczne objął Marek Sart. Pierwszy sezan opierał się na repertuarze, który mógł w pewnym sensie patwierdzić zamierzenia Henryka Olszewskiego. Mógł - jeśli brał on pod uwagę, że każdy dyrektar tego Teatru, po znakamitym kompozytorze StanJ.sławie Renzu będzie miał w Teatrze ciężkie życie araz że publiczność operetkowa była przez piętnaście I,at pnzy.ZJwyezaj.all1la do zupeŁnie innego ItyiPu Wlidow1sk r'onryw.kowych. Ich cechą charakterystyczną była 'przede wszystkim rewia baletu. Proponując aperetkę Lehara Paganini, musical Augustyna Blocha Pan Zagloba i śpiewogrę !Ernesta Brylla z muzyką Katarzyny Gaertner Na szkle malowane można było olśnić wszystkich, ktÓrzy oczekiwali wielkich zmian przy ul. Niezłamnych. Premiera operetk,i Lehara Paganini ,odbyła się w dniu 10 XI 1973 r. Muzycznie

Tadeusz Switała

. ., ;.-....;,.- --

"':.'"f:"

Paganini Fll"anciszka Lehara. Premiera w,dniu 10 listopada 1973 r. Reżyseria Józefa Orawca. Jadwiga Kurzewska (Bella Giretti) i Piotr TTeUa (paganini)

.

.;

-& ,.,..::

. :. no

.:r.

.,:

:.< "<-' ----,

.:\

....4,

'A'. .

J ! ;t=:". , , "I

'1 .. f'

.,. .

,' .

:-1> « ".

:. -,

-l.', _

... r '

";

";"<":;-' ,,:.:..,..

"::".'?

.'...":1<....:.........:

";< I,',

przygotował ją Roman Jankowiak, a reżyserował Józef Orawiec. Jak zwykle w takich sytuacjach, recenzenci zwracali uwagę na szczegóły potwierdzające credo artystyczne nowego dyrektora. Jeden z recenzentów patwieI1dzenia tego upatrywał w tym, iż gdy w dniu 10 listopada wszedł do wnętrza Teatru Muzycznego "nie mógł oczom uw.ierzyć: zamiast skrzypiących i uwierających krzeseł, na widowni równymi rzędami stały fotele, a podJogi także w halIu zasłane były dywanami'). Inny orzekł, ,ż "chude lata minęły... bo »Paganini« to dobra zapowiedź zmian na lepsze w tym teatrze, a Henryk Olszewski już pierwszym przedstawieniem zdobył poznańską publiczność". Od zachwytu daleki 'był natomiast Olgierd Blażewicz <"Tydzień", 23 XII 1973).

"Operetka Poznańska - pisał recenzent - z.mieniła nazwę oraz dyrektora, nie zmieniła na.tomiast stylu gry i repertuaru. Przedstawienie "Paganinie/1io« [...J niewiele m!l z cech nowoczesnego teatru. Liczą się nadal tutaj przede wszystkim głosy i nie tyle iPI"awdy scenicznego działania co dogodne pozy i sytuacje do śpiewania. Ale że głosy wykonawców głównych ról: Janiny Guttnerówny, Jadwigi Kurzewskiej, Henryka Herdzina są rzeczywiście ,niezłe, słucha się .tego do'brze, a i popatrzeć jest na co. To brzmi :nieco paradoksalnie, ale na tej mikroskopijnej scence nadI€jpIiej ISprawdm ISIę właśnJie balet li lon !to w !kontekście :zamyllmjącej s;pe'ldalkl sceny w przemytniczej oberży zdaje się już zapowiadać musical". Z przymrużeniem oka potraktowano następną premierę Teatru Muzycznego - dz,ieło Augustyna Blocha Pan Zagloba. "Nie wypada, że'by w poważnym mieście była iQperetka - pisał Z. B. <"TYdzień", 24 III 1974) - a wJ.ęc Poznań ma od ubiegłego roku, obok Opery - Teatr Muzyczny. N.ie wypada, żeby poważni kampozytorzy zajmowali 'S.ię tworzeniem szlagierów, muzyki pod publiczkę, więc dzieło Teatr Muzyczny w latach 1956 - 1981

Augustyna Blacha nie jest - wbrew reklamie - musicalem lecz w najweselszy.m razie' 'Operą kamiczną; a że "Pan Zagłaba« 000 jest najwybarniejszym dawcipem komizmem specjalnie nie tryska w libretcie Wandy Maciejewskiej, więc lepiej mówić mniej wy.raźnie: a aperze buffa. Salidne i parządne w przedstawieniu są, ca recenzenoi padkreślają jednagłaśnie: scenagrafia Barbary Jankawskiej i 150 pięknych, wiernych epoce kostiumów; rozbudawana scena, która mieści już teraz panać 116 asób; prawdziwy wnuk Sienlciewicza, Juliusz - na premierze; orkiestTa pad batutą Bagdana Haffmanna; jak zwykle - balet dawnej 'Operetki, a 'Obecnie Teatru w razbudawanym weselu ukraińskim; duet Heleny i Bahuna; współczesne śradk,i kampazytarskie i ffioatywy dawnej muzyki - na organach elektranowych, 41 szabli - Zerwikaptur - wykanane przez Paznańską Fabrykę Łożysk Tacznych; chór, który nie ma akazji s'ię papisać, a szkoda; wystawa pamiątek sienkiewiczowsk;ich w hallu Teatru; 'Optymizm i pogadny nastrój reżysera i dyrektora Teatru Henryka Olszewskieg,a, który paw.iada, że w żadnym wypadku nie należy upadać na duchu". ;,Za duża tu celebrawania - pisał Henryk Barzucki na łamach "Kuriera Palskiega« (7 V 1974) - za walne tempa akcji, za mało musicalawej lekkaści i zabawy. Całaść macna przypamina żywe 'Obrazy, ,jakie ku serc ludLkich pakrzepieniu, ffioadne były w latach zabarów, a ,i maż1iwaści wokalne niektórych wykanaw. ców musicalu nie są duże". Obszerną .recenzję zamiegcił w "Gazecie Paznańskiej" (11 II 1974) Wiesław Kier ""Pan Zagłaba« z librettem Wandy Maciejewskiej - pisał (fecenzent - nIe jest musicalem. Ta jest .pa prastu współczesna apera komiczna, napisana z wykarzy.!'taniem baTdz.o szerokiej skali współczesnych śradków kampozytarskich da aleataryzmu włącznie [...J Zespół Teatru Muzycznega pad kierawnictwem Bahdana HO'f,fmanna pracawał z agramnym wysiłkiem i paczuciem adpawiedzialnaści, 'Osiągając pazytywne rezultaty arrtystyczne, a wszak na pewna po raz pierwszy spatkał

'::F::/;.

"....,../f,..< J

".

1 <

Pa Zagłoba Augustyna iBl<Jcha. Prernie,ra w dniu 9 lutego 1974 r. Reżyser1a Henryka Olszewskiego. Od lewej: Mari.an Pokrzyck1 (Wachmistrz), Waldemar Kotas (Wo1odyjowski), Jan Kobuszewski (Zagłoba), Zygmunt. Mariański (Zaćwilichowski).. C?esław Pręgawski (Szlachcic), Aleksa,nder Kondratlew (Podbipięta)

..:l, ..-, $- .:;.

..t "

:'i *.' ,':.

, "

.'-)0 :'ł i1<.#;'"';f:, " "":;j:>;:);fl .. , ,

., .1 ;

._i....

':.

"<;"';;';;i' ?

. .;

: ......

-'I, ."'.

:""':

......" t>' :::..,.

::':<":"":" :FJ...:;f....: "<

Tadeu.sz Switala

się z tego tY'Pu muzyką, po raz pierwszy stawały przed nim problemy kształtowania współczesnej struktury dźwiękowej. Wiele też wysiłku w pzygotowanie przedstawienia włożył reżyser HellIyk Olszewski chcąc w ładnej i funlłcyjnej scenografii Barbary Jankowskiej zaprezentawać abrazek sceniczny nie odbiegaący od wyobrażeń stwarzonych wśród czytelników sienkiewiczowskich wizji histarycznych [. ..] stąd tylka chwi'lami odczuwało się brak ładnego śpiewu. I pewno dlatego nawet brak ładnego śpiewu w drugiej premierze poznańskiego Teatru Muzycznego nie zmienił przekonania, że "Pan Zagłaba« jest ważn:\,"m elementem zmagań Teatru O ambitny i .indyw!_dualny ksz.tałt artystyczny sceny".

Ostatnią premierą sezonu była śpiewogra Ernesta Brylla i Katarzyny Gaertner Na szkle malowane czyLi Raz na ludowo jak zatytuował swą tl"ecenzję Ryszard Danecki ("Express Pa:z.nański", 15 VII 1974). "Przyjęta przez reżyse.ra Jowitę Pienkiewicz a zwłaszcza przez scenografa Adama Kiliana konwencja szopkowo-cepeliowska - 'padkreś1i'ł recenze:J.t - była jedyną chyba szansą realizacyjną przy 'Obecnych możliwościach zespołu z ul. Niezłomnych. Szkoda tylka, że tej pięknej dY!llarmice ikoloQlI"ów :nie towa:rzyszy równie ekspresyj(l1e 'tempo alkcj'i d ży,wiołoW'ość OIrIkJiestry. Założyć muzykom kapelusze góralskie - ta !la mało!" Ain.dr:rej SaItJucr'a !pisał w "Głosie W:ielk-opolsldm" (9 X 1974), że ,,lllie byboby przeoiei tak dobrego przed"tawienia bez świetnej choreografii Rajmunda Sobiesiaka oraz bajecznych kolorów nadanych s;>ektaklowi przez scenografa, Adarrm Kiliana. Poza tym do odbiarcy najbardziej bezpośrednio przemawiają aktorzy, więc na ich działaniu kancentruje się uwaga widza. I tu muszę stwierdzić impanującą metamarfozę, jaką przebył zespół dawnej Operetki PQznańskiej, .tworząc obecnie wraz z nowo zaangażowanymi artystami spójny organizm, w .którym wszelIcie opory na nowe kancepcje teatralne coraz mniej są wyczuwalne [...] Nie ma tu Żddnego padziału na solistów, chór i balet: wszyscy śpiewają salo, wensamblach i chórze, mówią i tańczą [...] Nie ma w tym przedstawieniu gwiazd, niemniej jednaIk: m()rLna bez uszczerbku dla całości s.pelciaklu lk1ilka .ról rwytl"óżnić. Na przykład Ja:nosÓJle »namalowaIl1Y« IW dalekiej perspekt:\,"wie, jakby fizycL'l.l1:ie nieobecll1Y, a jednocze.ś.nie ,konkuetll1lie żyjący 'W wyobraŹl1ii ludu pehnisty ,ha,rn.aś. Dosk,ooale od1!w,orzył talk pomyśla:ną !POO,tać śWlietny śpiewa!k rz:\,"s,ztof Ha:rtwig. ZJierwczyny - :wszystk:ie śliczne, sprowrne ,j z naturalnym wdziękiem śpiewając,e li .tańczące, choć .j :tu wybijały się Aleksandra Rybac.ka '(Góralka I) i Danuta Renzówna (Swaja). NLepohamowaną wesołość wywoływało każae włączenie się da akcji grateskowego Kwartetu Zandarmów hukających gromkim śpiewem ja,k wieloosobawy chór męski (Jan Rowiński,' Aleksander Kondratiew, Aleksander Harbul, Bogdan Kamiński)". Padkreślając, iż muzyka Katarzyny Gaertner ..nie powinna stanawić większego problemu dla odtwórców" Andrzej Saturna zauważył, iż "partia zespołu instrumentalnego iI1'ie aabr;zmiała ,dobrze. WłdocZJliie ll1astalwiony jooyn1ie na rozryWkJowy jej charail{ter k:iemWlI1:1k: m\lZYC=Y Bogdan Hoffman lnie dos1ll1zegł ;pajamiaJącyK:h się często dalekich wprawdzie, ale występujących w¥raźnie w J)<'1rtyturze €{:<h góralskiej muzyki". Nastąpiły dość duże zmiany w obsadzie artystycznej. Z dniem l września 1973 c.

przyjęto do zespołu artystów-śpiewaków: Jerzego Klaka, Piotra Trellę, Jerzego Walczaka, Krystynę Westfal i artystów-aktarów Jana Mitkę l Rajmunda Wolffa.

Z grupy tej Jerzy Walczak rozstał się z zespołem z dniem 31 XII 1973 r., a Jerzy K,lak i Krystyna Westfal z dniem 30 IV 1974 r. Na koniec sezanu odeszli: Piotr Trella, Jan S.pieczyńs.ki, Mieczysław Szymański oraz Jan MiŁka. Z dniem l kwietnia 1974 r. powróciła do zespołu Wanda Jakubowska. Zaangażawana jednocześnie aktora Tadeusza Molskiego. Ernesta Brylla z muEY!tą KatarzYl11Y Gaertner. Premiera w ,dni\,\ II lipca ,1974 r. Reżyseria 1 inscenizacja Jowity lPieńkiewicz. Na zdjęciu: J.arn Adamczyk (Janosik) 1 Danuta Renzówna (Swoja)

Teatr Muzyczny w latach 1956 - 1981

-.. ,,;Jt;,

" ' ." -# I f<

...,.

,.; >$

:,;.."Y.

-'

..... ,'4,i. ii' " .;>>c ."

"':O'"'.

ł:\ ' .. ',;,', ; ¥f' , )"" ....,,> , .

;,;',1; i/ ,; , i-:::J,' ,:',' , . J.-'-1-' "< <-;: .)\'

:. .

9{,t.

:i 1"

'

":'

'" 4

.,

'>.' t

'.

""" ;...... .. ...........-".. ,'" ;.ł!: i:

.< ".'. ; y.;,t.. ;.

't{:

...

'1 l, iw>:: "'<'

REPERTUAR W SEZONIE 1973/1974

Kraina uśmzechu (73). Mój przyjaciel Bunbury ,(40), Na szkle malowane (6), Paganini (107), Pan Zagłoba (40),

PREMIERY W SEZONIE 1973/1974l{) XI Paganini Franciszka Lehara Kierownictwo muzyczne - Raman Jankowiak, reżyseria - Józef Orawiec, scenografia - Ryszard Strzembała, choreagrafia - Rajmund Sobiesiak, kierownictwa chóru - Kazimierz Antkowiak. Obsada: Janina Guttnerówna (Maria Anna Eliza), Jan Rowiński (Książę Felice), Henryk Herdzin (Nkalo Paganini), Jerzy Walczak !(Mariz Pimpinli) Jadwiga

Tadeusz Switala

Kurzewska (Bella Giretti), Irena Szulc-Kruk (Hrabina de la Place), Czesław Pręgawski (Bartucci), Maria Tomaszewska (Coralina), Rajmund W,a1ff lHrrabia HodauV1LHe), Włady.sław Mteloalfek (F101etta), Jerzy Klak ,(Mail'Clo), Wacław Kędz:iarra (Obeażysta), Zdzisław Kaczkawski (Mistrz ceremanii), Andrzej Storoźuk (Filippo), Bogdan Kamiński (Beppo). B a l e t: Danuta Linke, Róża Fałbrycht, Bronisława Maciejewska-Grzegorek, Lidia Uryzaj-Torzewska, Lidia Stachowiak-Wilczyńska, Czesław Maciaszyk, Ireneusz Maciejewski, Wadaw Niedżwiedź, Edward Pakross. Sala skrzypcowe: Kazimierz KOJlark{)wski.

9 II Pan Zagloba Augustyna Blocha, libre,tto Wandy Maciejewskiej Kierawnictwa muzyczne - Bogdan Hof1imann, reżyseria - Henryk Olszewski, scenografia - Barbara JaIJJkawska, chareagrafia - W,iktor Charczenko, kierawnidwa chóru - Kazimierz AntkQ\liak. Obsada: Andrzej Kobusze'Wsk - ościrmie (Pan ZagŁoba), Rajmu(I1d Wolff (SkInetuski), Mi'eczysław Szymański r(Rzędzian), Zygmunt Ma-riański (Zaćwilichawslci), Ale}lsander KandraHew (Podbipięta), Waldemar Katas - gościnnie (Waładyjawski), Marian Pokrzy-cki '(Wachmistrz), Jan Adamczyk, Jerzy Go1fert, Aleksander Harbul, Zdzisław Kaczka,wski, Władysław Mielcarek i Andrzej Wiza (Szlachta), Maria Stochaj (Kniahini), Danuta Renzówna (Helena), Jan Mitka (Bohun), Jan Rowiński (Dzrad), Teresa Bogdanow,icz-R.i.elaJtOlW1s,ka .(Harpyna), Edwarrd Balkiross (Czeremis), AJelkslail1rdra Pahl-Rybacka .(Pannra Młoda), Aleksander H.arbul (Pan MŁoay), Jan Spiec.zyński (EJIJ.a:szE'Ilka). B a l e t: Hanna Augustynic1lk, dan Biegański, Bogumiła Doba-Rościszewska, Bożena Gruszka-Eckhardt, Róża Folbrycht, Lech Fronczak, Branisława lVIaciejewska-Grzegarek, Krystyna Radawicz-Helle, Irena Jawor, Aleksandra Mrugasiewicz-Jelińska, Bogumiła Ziętkiewicz-Liczmańska, Danuta Linke, Hanna Loewenstein, Czesław Maciaszyk, Ireneusz Maciejewski, Jerzy Maókawja!k, Ewa MSltawsrka, I,rena Szłapczyńska-Mus;iał, J,olanta Na'WlI'lortek, Wacław Niedźwiedż, Piatr Okański, Lidia Piechocka-Kaczmarek, Edward Pokross, Elżbieta Rutowska, Mari,ala Stachowiaik-Sróda, Lidia Uryzaj-Torzewska, Lidia StachQwiak-Wilczyńska, Bożena Władkowic, Elżbieta Waźniak-Rowińska, Feliks Żurkiewlcz.

9 VII Na szkle malowane Ernesta Brylla z muzyką Katarzyny Gaertner.

Kierawnictwa muzyczne - Bogdan Haffmann, inscenizacja i reżyseria - Jowita Pieńkiewicz, scenagrafia - Adam Kilian, choreagrafia - Rajmund Sabiesiak, kiell"oW1Illiotwo chór,u - Kazimiel'z Antkow.ią,k. Obsada: Danuta Renzówna (Swaja; Smierć), Aleksandra Pa hl-Rybacka (Góralkd n, Tadeusz Molski (Opowiadacz), Czesław Pręgawski (Dapowiadacz), Jan Rowiński (Zandarm bający), Aleksander Kondratiew (Żandarm gorący), Aleksander Harbul (Żandarm poważny), Bagdan Kamiński '(Żandarm uważny), Jan A:damczyk (Jano'sik), Marian Pok'rzyciki (Zbójnik przemyślny), Jerzy Go1fert (Zbójnik dQmyślny), Błazej Liczmailski r(Zbójnik łamaga), Jan Mitka (Zbójnik ciupaga), Rajmund Wolff (Aniał), Teresa Bagdanawicz-Pielatawska (Diabeł).

SEZON 1974/1975 (1 IX 1974 - 16 VI 1975)

Mial się zacząć ten sezan aperetką Straussa Noc w Wenecji, a rozpaczęty zo:stał musicalem Tadeusza KiersI{liea :(Libretta i ipiosenkJi Aindrzeja J8.If€OkJiego) Nie kłam kochanie. Ale ta nieistotne, zdumiewa natomiast niewielki odstęp czasu między

: Aj "4'\:1:i--..,.

". ':i/.

.

""

.....

;

, \'."

".:.. Ol;..

\.

0«", "

....-.

..'

.... "''

".'"

. "l' ( '" ,łi.

..

.'

.Jc'

: .

łf; ".

.. f

,..

:;-"... ......

>{' ":

Nie kłam kochanie T,adeusza Kierskiego. Prem1era w dniu 27 listopada 1974 r. Reyseria Henryka 01s'zewskiego. Od lewej: Barbara Biskupska (LiLi), Maria Tomaszewska (Kierownic:zka żłobka), Irena SzulcK,ruk (Sylwia), Henryk Olszewski (Filip)

jedną a dxugą premierą (27 listopada - 20 grudnia) - tempo premier w paznańskich teatrach muzycznych rzadko spatykane, ostatnio w Teatrze Wielkim w latach 1919 - 1939. Zdaniem Ryszarda Daneckiega, recenzenta "Expressu Poznańskiega" (9 XII 1974) Nie klam kochanie pOosiada miłe dla ucha meladie, zręcznie zinstrumentowane przez Romana Czulbatega. "Kiedy zaś przedstawienie nabierze szybszega tempa gry - pi-sał Ryszard Dan:ecki - a to pawinna nastąpić w Imiarę oswajania się wykanaw- , 'Ców z akcją - niczego nie -będzie można zarzucić inscenizacji. Zwłasz.cza, że speldaikl lotr.zymał wysmakJawa(l1ą qpI1awę sC'eIJiogra:liic:zną, pa."ojektu Barbary Wolniewicz - starannie też został przyg,otowany przez Kazimerza Antkawiaka, który pa siedemnastu latach dyrygowania zadebiutował teraz i to udanie, jako kierownik muzyczny". "Owa błalhostka sceniczna - pisał dalej Ryszard Danecki - ma duże znaczenie dla przekształcenia profilu operetkawega w teatJr muzyczny. Dyrektor Henryk Olszewski wprost pokazuje o jaki styl mu chodzi, bo nie tylka firmuje premierę jako reżyser - gra także jedną z głównych ,ról męskich, groteskawega Filipa [...J Z satysfakcją stwierdzHiśmy, że wY1ffiaganiam takm bez trudu sprostali Barbaa:a Bisł.upska i Jerzy GoIfert. Tylko Ada Jarysz o wi.ele pewniej czuje s,ię śpiewając, niż mówiąc tekst. Nawet w epizodycznej roli Kelnera - Jan Rawiński potrafił

'7 Kronika m. POEnanla 3/1981

"

;if.

;k.-.'

: "

. I ,;"A ., ' " .' ,, ' ;'" . ".Ii

, ',; ,";' fi W '.:; . *').. ,.;: :.>:f'- .' ." :.. - I

'.' ,ł,iił ł'

.,.<li'" . 2 i

.;

.{-'.. <

"'

:'

Tadeusz Switała

Noc w 'Wenecji Jana Straussa. Premiera w dniu 20 grudnia 1974 r. Re:l:yseria Józefa Orawca. Na zdjęciu od lewej: Ada Jarysz (Annina), Aleksander Harbul (Ksią:l:ę Urb1no), Teresa Bogdanowicz-Pielatowska (Cibaletta)błysnąć swaim talentem komika. Posiada wyczucie artystycznego umiaru, którego bralk ffiażna zarzucić Marii Tomaszewskiej, gdyż nadmierna krzykliwość i szarża :nie barwi, a ilry;tue widza! W pamięci !pozostaje też wyniosła i pełna humorystycznej godności postać Aleksandra Kondratiewa jako Policjanta". Noc w Wenecji była dla ,tegoż recenzenta ("Express Poznański", 6 I 1975) okazją, aby udakumentawać tezę o powodzeniu polityki artystycznej Henryka OlszewsIciega. "Paznański Teatr Muzyczny przekształcając sw6j profil artystyczny na bardziej 2Jbliżany da wspólczesnej sztuki widowiskowej - pisał Ryszard Dauecki - wcale nie chce rezygnować' ze swojej wypr6bawanej, tradycyjnej publiczności. Z myślą o niej nie tylko utrzyimuje, ale i WJPrawadza do repertuaru klasyczne tytuły operetkawe. Zmuszają one jednocześnie aktorów do ciągłego doskoo.alenia wokalnych !kwalifikacji - demaskując zarazem braki głosOowe i mało rozwiniętą wrażliwość muzyczną [...] Premiera »Nocy w Wenecji« Jana Straussa na scenie przy ul. Niezłamnych jest doskonałą ilustracją właśnie tego rodzaju poczynań dyrekcji. Niestety, raczej abnażyła w spasób dosadny słabość solistów tego zespołu, niźli pokazała ich mażliwości odtwórcze! W klasycznej operetce nie udaje się tusZOIWail1lie :złego słuchu, wa1dIiwej emlisjd, małej skaLi - a!m;,orską swżą jak w 1ffiIUsi'calu [...] Z .premierowej obsady tylko Janina Guttnerówna w roli :r"ybaczki .Ann.iIlJ.y w)'lWliązała sdę w pełnii :ze SWlod.c,h rz.aidań artystyc.zhycll [...J Także Jadwiga Kurzewska jako polwjówka Ciboletta potrafiła w niektórych scenach zdobyć się na swobodną, czystą intonację". "Kiedy śpiewać będą wymienieni w obsadzie Wanda Jakubowska, Danuta Renzówna, Edwin Borowski - pisał na zakończenie recenzent - chętnie jeszcze raz pójdę na »Noc w Wenecji«". Po Warszawie (1957), Łodzi (1958), Gliwicach, Krakowie i Lublinie (1966), słynna operetka Cole Portera Kiss me Kate, zawitała do Poznania (18 IV 1975). :Jest Ifzeczą ndepajętą, ,d1a,c.zego nie cieszyła się pcJIWOdzendem, al!1o ją /bowiem zaledwde 41 razy (a Braadway'u - 1077 przedstawień). Takiej kla<py nie zapawiaidały żad- / ne recen;Qe. , ..Nie znam niestety iPolskich realizacji - pisał W.iesław Kiser na łamach "Gazety PoznańskJiej" (25 - 27 IV 1975) - mniemam jednak bez obawy pomyłki, że poa;nańska stanowi ,czołowe osiągnięcie w zakresie opracowania muzycznego. I za to wielka chwała kierawnikawi muzycznemu spektaklu - Wiesławowi Suchoplesowi. Jeszcze większa chwała należy się artyście za to, że potrafił zmusić orikiestr Teatr.u Muzycznego da wcale przyzwoitego grania. Ze nie zacierały się szczegóły, że wszys:tmo byłJa IUtTrlymane w ()k<reś10(11 ikO(l1weIl1cji styldstyomej, ze 'WIreSZCIi.e zachw.iJan.ia li paltiknJięcira techndce nlie .miały charaGrte,ru stałego a sporadyczny", narto,:miaslt "zdecydowalI1ie nlie podobała się choreogra¥a MalJ."lty Bochenek, smucZnlie wprowadzana do spekta,klu, nie korespondująca z nim, niczego nie uzupełniająca i nie wZbogacająca". Pojawienie sIę na scenie Teatru Muzycznego Sławomira P,ietraszewskiego (gościnnie), Wriesław Kiser nazwał rewelacją przede wszystkim dlatego, ze "niepraw.dopodobinJie !koca;ył umiedębnośClią połączenia alkto/Stwa. d śpIewaoo, tIWIorząc lIylwetJk:ę tak niecodzienną, ze w jej cieniu zginęli inni wykanawcy przedstawienia". W dniu 28 października 1974 r. jubileusz dwudziestopięciolecia pracy artystycznej obchodLił Marian POkrzycki. Jubilat śpiewał partię porucznika Gustawa w operetce Franciszka Lehara Kraina uśmiechu. W dalszym ciągu zmian w zespole artystycznym odnQtować nale.ży objęcie funkcji chor,eograf'a przez Olgę Sa'WIiclką, a ikapelimiis1mz6w rpmez Wiesława Sućhoplesa i BogctaTIa Hoffmanna. Do zespołu śpIewaków przyjęto Stanisława P.rałata, Mirosławę Ratajc.zak (tylko na jeden sezon), JeiI"zego Dzianysza i Marię Małyszek-Trzc.ińską, zaś pożegnała się z zespołem Elzbieta Powąska.

Kontalkty artys.tyczne na1.Yiązane prze.z Stanisława Renza z widownią zabrzańską Henryk Olszewski starał się podtrzymać wystawiając gościnnie (3 - 6 VI 1975) N oc w Wenecji.

REPERTUAR SEZONU 1974/1975

Kiss me Kate (15) Kraina uśmiechu (18), Na szkle malOwane (35), Nie kłam kochanie (70), Noc w Wenecji (80), Paganini (31).

PREMIERY yv SEZONIE 1974/1975

27 XI Nie kłam kochanie TadeuSI'l Kierskiego, libretto i piosenki Andrzeja Jareckiego. KierownictwrO muzyczne - Kazimierz AntkowIak, reżysel1ia - Henryk 0lszewsk-i, sCel1agrafia - Barbara Wolniewicz, choreografia - Olga Sawicka i Kazimierz Milczyński, instrumentacja - Roman Czubaty.

Obsada: Jerzy Golfert (Wdrktor), Henryk OIMewskd (F1i1ip), Baa-bara Bisk:1ipska (Uli), Ada Jarysz (Sylwia), Maria Stocha.j (Kierowniczka złobka), Mirosława Ratajczak (Zuzia), Jan Rowińsk;i (Kelner), Aleksander Kondratiew (Policjant).

20 XII Noc w Wenecji Jana Straussa Kierownictwo muzyczne - Roman Jankowiak, reżyseria - Józef Orawiec, scenografia - Ryszard Strzembała, choreografia - Mikołaj Kopińsiki, kierownictwo chóru - Kaztmierz Antkowiak. Obsada: Aleksander Harbul (Książę Urbino), Jan Rowiński (Barto1omeo Delacqua), Aleksandra P,ahl-Rybacka (Barbara), Marian P,akrzyc:mi (Stefano Bwbaruccio), Irena Szulc-Kruk (Agricala), Władysław Mielc,arek (Giorgio Testaccio), Maria Tomasewska (Konstancja), Janina Guttnerówna (Annina), Jan Adamczyk (Car-amello), Jerzy Golfert (pappacoda), Jadwiga Kurzewska (Ciboletta), Rajmund WolU. (Enrico P1seHi).

Tadeusz Switała

18 IV Kiss me Kate Cole Portera Kierownictwa muzyczne - Wiesław Suchopies, reżyseria - Lech Hellwig-Górzyńs:ki, s.cenagraf.ia - Wajciech Wołyński, chareagrafia - Marta Bachenek, .kierownictwa chóru - Kazimierz Antkawiak. Obsada: Sławomir Pietraszewski - gośdnnie :(F.red Graham; Petruchio), Jadwiga Kurzewska (uili Vanessi; Katarzyna), Zygmunt Mar1ański (Harry Trevor; Ba!ptysta), Rajmund Wolff (Bill Calhaun; Lucentia), Teresa Bagdanowicz-Pielatowska (Loni Lane; Bianca), Jan Adamczyk (Ralp'h), Aleksander Kandratiew (Pul), Maria Stachaj (Hattie), Zdzisław Kaczkowski (GremLo), Błażej Liczmański (Hortensio), Czesław P.ręgawski (Gangster I), Tadeusz Malski (Gangster II), Jan Rowiński (Har,risan Hawell). C h ó r: Tadeusz Dabrawalski I(partier Teatru Farda), Andrzej Nawicki (Taksówkarz), Wacław Kędziora (Filip), Jerzy Peda (MLkołaj), Marian' W ajciechawski ,(Pamfey), Bogdan Kamiński (Szmuklerz), Irena Kamińska, Ewa Kłinke, Mirosława Mosiężna, Barbara Pawlaczyk, Barbara Skałbania, Irena '.J1omalSlzewska, Jadwd WlekJJińsika, Elżbieta WęcctC\iWli i(P1elęiarrJm; Kobiety z Padwy; Mnisz.ki), Jerzy K,ubiak, Witold Kubiak (Gwardziści). B a l e t: Hanna Augustyniak, Henryk Gucz, Czesław Maciaszyk, Ewa Sar (Walc "Wunderbar«), Hanna Augustyniak, Bogumiła Ziętkiewicz-Liczmańska, Ewa Sar, Feliks Zurkiewicz (Mimawie), Jerzy Maćkowiak (Lucentio), Bogdan Biegański (Gremio), Feliks Zurkiewicz (Zalatnik), Bogumiła DaQa-Rościszewska, Bażena Gruszka-Eckhardt, Krystyna Radowicz-Helle, Bogumiła Ziętkiewicz-Lic2Jmańska (Murzynki), Jerzy Maćkowiak, Hanna Mikulicz, Mirasława Stachawiak-Stężyoka, Mariola Stachowiak-Sróda, Bożena WładkawJ.c, Elżbieta Woź,niak-Rowińska (Tarantella), Bagumiła Daba-Rościszewska, Bożena GruszkaEckhardt, Krystyna Radawicz-Helle, B'ogu-.

miła Ziętkiewicz-Liczmańska, Hanna Mikulicz, Mirosława Stachawiak-Stężycka, Mariola Stachowiak-Sróda. Baźena WłodkQwic (Pavana).

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony problematyce współczesnego Poznania 1981.07/09 R.49 Nr3 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry