SEWERYNA

Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony problematyce współczesnego Poznania 1980.10/12 R.48 Nr4

Czas czytania: ok. 12 min.

KWILECKA

FUNKCJE SPOŁECZNO-KULTURALNE TEATRU POLSKIEGO W LATACH 1870-1918

Dokończenie

TEATR POZNANSKI - MIEJSCEM PREZENTACJI WYBITNYCH AKTORÓW POLSKICH

Teatr Polski w latach 1875 -1918 zapraszał na gościnne występy wybitnych aktorów polskich, stając się łącznikiem między zaborami; miejscem przeglądu różnych stylów gry aktorskiej i osiągnięć artystycznych innych teatrów polskich. W dziewiętnastowiecznym teatrze aktor był autorytetem i źródłem różnych wzorów osobowych; był tym, który winien pokazać jak trzeba mówić, ubierać się, zachowywać. Niektórzy aktorzy swój sukces zawdzięczali sposobowi mówienia, elegancji i gustowi w ubieraniu się. Wzory te pod względem swej treści społecznej wywodziły się ze świata warstw wyższych i scena była jedną znajważniej - szych dróg rozchodzenia się ich po warstwach niższych. Kult aktorów wycisnął silne piętno na postawach szerokich mas wielbicieli i wniósł do ich życia specyficzne treści społeczne. W kulcie aktora uznanie jego autorytetu dochodzi do punktu szczytowego. Łączy się to zjawisko z posiadaniem przez aktora pewnych przymiotów specjalnie cenionych przez publiczność - talentu, urody, powabu i:tp. W Polsce porozbiorowej zadania aktora określone były także pod kątem widzenia kryteriów patriotycznych. Aktor miał być zastępcą nieobecnego nauczyciela - Polaka, miał uczyć pięknej polszczyzny, wzmacniać więź narodową, tworzyć ideały narodowe i ogólnoludzkie. Otaczano miłością tych aktorów, którzy takim zadaniom umieli najlepiej sprostać. Uwielbianą przez publiczność poznańską aktorką była Helena Modrzejewska, artystka teatru krakowskiego, odwiedzająca regularnie co kilka lat stolicę Wielkopolski. Pierwszy raz przybyła ona do Poznania w 1866 r. będąc wówczas młodziutką, początkującą aktorką i spotkała się z b. ciepłym przyjęciem. W lutym 1880 r. Modrzejewska przybyła do Poznania po raz drugi już jako sławna aktorka. Wystąpiła m. in. w Ślubach panieńskich Aleksandra Fredry i Pannie-mężatce Józefa Korzeniowskiego. Publiczność poznańska przyjęła ją entuzjastycznie, gdy po przedstawieniu udawała się do "Bazaru", młodzież wyprzęgła konie z jej powozu. Wdała się w to policja i nie pozwoliła na taką demonstrację. Ludzie pozjeżdżali się z odległych stron, by ujrzeć Modrzejewską. Przybył nawet specjalny wysłannik niemieckiej gazety z Berlina. W sezonie 1902/1903 Modrzejewska wystąpiła w Poznaniu w Warszawiance Stanisława Wyspiańskiego, w Macbecie Szekspira i Marii Stuart Juliusza Słowackiego. Teatr za każdym razem był przepełniony, mimo znacznie podwyższonych cen biletów. Sprzedawano fotografie i pocztówki z podobiznami Modrzejewskiej w roli Lady Machet, Marii Stuart i Donny Diany. Owacje, kwiaty, wieńce, przemówienia,

Seweryna

Kwileckatowarzyszyły występom. Na parterze i w lożach widzowie zjawili się w strojach balowych. Poznań gościł również innych wybitnych aktorów narodowych. W latach 1870 i 1871 występował w Zemście i Dożywociu Aleksandra Fredry, Kupcu weneckim Szekspira i Skąpcu Moliera znakomity aktor Józef Rychter. W 1872 r. zespół teatru krakowskiego pod dyrekcją Stanisława Koźmiana z Feliksem Bendą, Antoniną Hoffmanową. W tymże samym roku występował Jan Królikowski, artysta teatrów warszawskich oraz Jan S. Jasiński, aktor i pisarz dramatyczny. W sezonie 1876/1877 gościnnie występowała artystka sceny warszawskiej Aleksandra Rakiewiczowa a w sezonie następnym artystka teatru krakowskiego Antonina Hoffmannowa. Wincenty Rapacki występował na scenie poznańskiej m. in. w Skąpcu Moliera, Mazepie Juliusza Słowackiego, Kupcu weneckim Szekspira, Zbójcach Fryderyka Schillera. W sezonie 1884/1885 zawitała do Poznania Adolfina Zimajerowa występująca w owym czasie z wielkim powodzeniem w Berlinie. Grała im. in. w Panu Damozym Józefa Bliziińskiego, występowała 'także w sezonach 1894/11895 i 1907/1906. W latach 1890 - 1895 w Poznaniu gościli Edmund Rygier, Antoni Siemaszko, Tekla Trapszówna i Roman Żelazowski - wybitni artyści sceny krakowskiej; Helena Marczelówna i Aleksandra Ludowa - znakomite aktorki warszawskie. W 1895 r.

występował aktor i literat Józef Kotarbiński. N atalia Siennicka gościła w 1897 r. grając m. in. w Klubie kawalerów Michała Bałuckiego i Oj, mężczyźni, mężczyźni Kazimierza Zalewskiego. W tymże roku występował także Antoni Siemaszko w Panu Damazym, Oj, mężczyźni, mężczyźni i w Domu otwartym Michała Bałuckiego. Wanda Siemaszkowa występowała w latach 1898 i 1900 grając w Romeo i Julii Szekspira, Królowej Jadwidze Józefa Szujskiego, Horsztyńskim Juliusza Słowackiego i w Buncie NapieraIskiego Jana Kasprowicza. W sezonie 1898/1899 na występy gościnne zjechał Michał Przybyłowicz, aktor charakterystyczny sceny krakowskiej, a w sezonie 1899/1900 Stanisława Wysocka, która grała w Intrydze i miłości i Zbójcach Schillera, Otello Szekspira, Kościuszko pod Racławicami Władysława L. Anczyca. Gościła ona w Poznaniu także w sezonie 1907/1908. W sezonie 1901/1902 występował Józef Zejdowski, a 1903 r. artystka sceny lwowskiej Zofia Sławińska. W sezonie 1912/1913 izjechał na gościnne występy Józef Sosnowski, grając w Bolesławie Śmiałym Stanisława Wyspiańskiego i Dzierżawcy z Olesiowa Zygmunta Przybylskiego. Busolą w ustalaniu repertuaru teatru był gust publiczności. Poznańska (publiczność lubiła przede wszystkim farsy, wodewile, względnie melodramaty. Mimo tego nie było w działalności Teatru ani jednego sezonu bez wybitnego dramatu. Wielki repertuar pojawiał się najczęściej na benefisach i gościnnych występach.

TEATR POLSKI SZKOŁĄ KSZTAŁCENIA I DOSKONALENIA AKTORÓW

Teatr dziewiętnastowieczny będąc teatrem aktora, opierał" się na gwiazdach.

Rola reżysera była niewielka - bowiem aktor grający główną rolę miał na scenie głos decydujący. Reżyser udzielał rad aktorom grającym role mniejsze obsadzane przeważnie początkującymi aktorami. Poszczególne zespoły Teatru Polskiego składały się raczej z rutynowanych aktorów o przeciętnych zdolnościach. Byli oczywiście i tacy, którzy zasługiwali na miano b. dobrych. Np. w zespole dyrektora Lecha Nowakowskiego znajdował się aktor Ignacy Kaliciński, odtwarzający główne role w dramatach, występujący prawie w każdej sztuce. Stanisław Dobrzański i Edward Hennig uznawani byli za dobrych komików. Karol Doroszyński miał

w swym zespole kilku lepszych aktorów: Mariana Doroszyńskiego, Łucjana Kościeleckiego, Apollo Lubicza, Leontynę Parżnieką, Aleksandra Podwyszańskiego, Władysława Terenkoczego. Każdy z aktorów miał prawo do corocznego benefisu, na który sam wybierał sztukę. W wyborze kierował się ambicją i chęcią zabłyśniecie iw Itrudoaj irołi. Stąd tak tizesto ajawiał się na scenie Szekspir *, Wśród młodych, przelotnie goszczących w Poznaniu byli i tacy, którzy później należeli do najwybitniejszych aktorów polskich: Karol Adwentowicz, Stefan Jaracz, Kazimierz Junosza-Stępowski, Julian Osterwa, Ludwik Solski, Józef Sosnowski, Marceli Trapszo, Roman Żelazowski. Dla nich scena poznańska była miejscem zdobywania pierwszych doświadczeń zawodu aktorskiego. Ludwik Solski występował na scenie poznańskiej w sezonie 1882/1883, zaangażowany przez Aleksandra Podwyzszanskiego w charakterze śpiewaka. W prasie na temat jego gry ukazywały się same ogólniki w .rodzaju "pan Solski świetnie wywiązał się ze swego zadania". Większe uznanie zyskał sobie Solski śpiewając partię Jontka w Halce Stanisława Moniuszki. Nikt jednak nie dostrzegł wówczas w Solskim wyjątkowego talentu. Teatr poznański był najmłodszym wówczas teatrem w Polsce, a publiczność nie należała do specjalnie wyrobionych, ale Poznań najwcześniej , wyprzedzając Kraków, poznał się na talencie młodziutkiej Heleny Modrzejewskiej, która w 1866 r. po raz pierwszy przybyła do Poznania.

Zdaniem Haliny Kowalenko* przyczyna niepoznania się na Solskim musiała tkwić w rolach, które Solski wówczas grywał. Było to często błaznowanie na scenie raczej nie rozwijające talentu. Taki był los każdego młodego aktora. Sceny prowincjonalne pełniły funkcje szkół dramatycznych, gdzie aktor grając otrzymywał wykształcenie zawodowe, przekazywane mu przez tamtejszych mistrzów. Za dyrekcji Karola Doroszyńskiego zaczynał swoją karierę Roman Żelazowski.

"Wszystko - wspomina swój pobyt w Poznaniu, musiało się mieścić w tym małym, sympatycznym teatrzyku przy ulicy Wilheknowskiej. Tragedie, dramaty, komedie, farsy, opera i operetka. Grano co drugi dzień i co drugi dzień była zwykle premiera. Nawał pracy aktorskiej, o jakim dziś nikt <nie ma pojęcia. Płacę i wymagam - odzywał się zawsze stanowczy dytrekrtor - a kiedy przepracowani, wycieńczeni, żądaliśmy jakiejś ulgi, wskazanego odpoczynku zwykł był mawiać: Trudno moi panowie, u mnie artyści muszą ibyć irzemieśłnikairni. Grailiśimy więc bez szemrania ibo płacił i wymagał {...] Zdaje mi się, że nie sypiałem wcale podczas półtorarocznego pobytu w Poznaniu. Ranek zastawał mnie najczęściej nad rolą, a kiedy senność mnie ogarniała, aflewałem głowę zimną wodą, aby (tylko spełnić zadanie i z umianą rdlą stawić się na próbę" *. W sezonie 1897/1898 do zespołu zaangażowano Karola Adwentowicza, dobrze zapowiadającego się młodego artystę. Prasa poznańska nie szczędziła mu pochwał i na zmianę nagan. Adwentowicz grał wiele ról m. in. Zbigniewa w Mazepie i Kirkora w Balladynie Juliusza Słowackiego, Romea w Romeo i Julii Szekspira, Skrzetuskiego w Ogniem i mieczem Henryka Sienkiewicza, Wacława w Zemście Aleksandra Fredry. Razem z Adwentowiczem przybył do Poznania Antoni Bednarczyk, późniejszy aktor Teatru Rozmaitości w Warszawie. Grał on w Poznaniu m. in. Wołodyjowskiego w Ogniem i mieczem Henryka Sienkiewicza, Ojca Laurentego w Romeo i Julii Szekspira, Maksymiliana w Zbójcach Fryderyka Schillera, Hetmana w Horsztyńskim Juliusza Słowackiego. W tym sezonie zaczynał

1 H. Kowalenko: Społeczna organizacja funduszu i budowy gmachu Teatru Polskiego w Poznaniu w latach 1871 - 1890, "Kronika Miasta Poznania", R. 1950, s. 340. « H. Kowalenko: Solsfci w Poznaniu, "Przegląd Zachodni", R. 1955, Nr 1-2.

, R. Żelazowski: Pięćdziesiąt lat teatru polskiego, Dwów 1921.

Seweryna

Kwilecka

równlez swoją karierę Piotr Hryniewicz amant, później artysta Teatru Rozmaitości w Warszawie. Pierwsze kroki na scenie stawiała również w tym okresie Stanisława Słubieka, późniejsza artystka teatrów krakowskich i warszawskich. W sezonie 1899/1900 zaczynał swoją karierę Zygmunt Noskowski (Łada) grywając przeważnie małe rólki epizodyczne. W sezonie 1905/1906 ujawnia swój wielki talent Stefan Jaracz. Uwagę prasy zwraca jego interesująco obmyślana gra. Jest świetny w lekkim repertuarze farsowym, a także w rolach charakterystyczno-psychologicznych. W sezonie 1906/1907 swoje występy na scenie poznańskiej rozpoczynają Aleksander Zelwerowicz, Juliusz Osterwa w rolach amancików i amantów w Mazepie Juliusza Słowackiego, w Małym domku Tadeusza Rittnera, w Dziadach Adama Mickiewicza i w in. Wybitnym nauczycielem wielu aktorów był dyrektor (1896 -1908) Edmund Rygier. "Trzymał on w karbach żelaznej dyscypliny zespół złożony w dużej mierze z młodych ludzi, którzy w jego dyrekcji przechodzili twardą ale dobrą szkołę szacunku dla sztuki, sceny i pracy. Młodzież szkolił wymagając od niej wyrazistości gry, gestu i mocnego używania głosu idąc za modą starszego pokolenia niemieckich aktorów"4.

FUNKCJA ROZRYWKOWA

Niekiedy uważa się, lZ dostarczenie rozrywki jest głównym zadaniem teatru. Pojęcie rozrywki zawiera w sobie różnorodne treści o charakterze poznawczo-dydaktyeznym bądź czysto zabawowym. Poznańska publiczność teatralna rekrutująca się pod koniec XIX w. głównie ze środowisk drabnomieszczańskich, robotniczych i rzemieślniczych, widziała w teatrze instytucję, której głównym celem jest dostarczanie rozrywki. Przepadała za lekkim repertuarem: farsami, wodewilami i innymi smiesznostkami, przeważnie pozbawionymi głębszych wartości artystycznych. To umiłowanie przez poznaniaków lekkiego repertuaru uczyniło z Teatru Polskiego scenę dającą przez wiele sezonów przede wszystkim rozrywkę. W sezonie 1896/1897 na czterdzieści wystawionych polskich sztuk - dwadzieścia osiem to sztuki należące do irepentuaru rozrywkowego. Wśród wystawionych dwudziestu czterech sztuk autorów nie polskich siedemnaście - to komedie, farsy, wodewile. Podobnie ukształtowały się proporcje w sezonach 1898/1890, 1900/1901 i 1906/1907.

Odbywały się 'także widowiska rozrywkowe o ndecio innym charakterze: popisy magów i demonstracje wynalazków technicznych. Inicjatorzy akcji na rzecz powstania Teatru, jeszcze przed urzeczywistnieniem się ich zamysłów, ściśle określili zadania poznańskiej sceny: "Teatr jest świątynią narodową i narodową potrzebą oraz potrzebą nowoczesnej kultury"s. W innych publikacjach podkreślano głębokie znaczenie bytu polskiej sceny w Poznaniu nazywając Iteaitr "jedyną ostoją polskości", "placówką naTOdową", "wychowawcą społeczeństwa", "szkołą ideałów" · . Dnia 21 czerwca 1875 r. w chwili uroczystego otwarcia Teatru, prezes Rady Nadzorczej Adolf Bniński określił w następujących słowach zadania Teatru Polskiego: "Teatr w pojęciu dzisiejszej cywilizacji uważany jest za szkołę i dźwignię oświaty, toteż zadaniem sceny nie jest tylko rozrywka, ma ona wyższe powołanie: pielęgnować i kształcić język ojczysty, obudzać duchowo i wydobywać uczu

«s. Dąbrowski: Materiały do historii Teatru Polskiego, "Kronika Miasta Poznania", K 1950, s. 342.

· O potrzebie stałego teatru polsklegąo, "Gazeta Toruńska", R. 1869, nr 187, 188.

· "Scena i sztuka", R. 1910, nr 47. "Kurier Poznański", R. 1896, nr 134.

cia w głębi serc naszych leżące ,,7. W wyobrażeniach twórców Teatru, scena poznańska miała być postawiona na najwyższym poziomie i dorównywać pod każdym względem wielkim scenom narodowym w Warszawie, Lwowie i Krakowie. Miała być instytucją narodową, wprzągniętą w walkę z germanizacją, "sceną, która nie ku rozrywce służy, lecz ku pracy nad uświadamianiem narodu"s. Domagano się więc repertuaru polskiego, historycznego, który by działał ożywczo na Polaków, pobudzał żywe uczucia patriotyczne. Ponadto teatr miał spełnić funkcje szkoły obyczajów. Repertuar rozrywkowy teatru: komedyjki, farsy, wodewile były przez prasę potępiane. Rozbieżność między życzeniami inicjatorów akcji na rzecz budowy teatru a funkcjami pełnionymi przez teatr wywołana była tym, iż w 1075 r. wzniesiono Teatr z myślą o publiczności elitarnej i(ziemiansko-in'teligenckiieij). System Joż z oddzielnymi .gabinetami, osiabne wejśca na 'miejsca 'tańsze ii droższe, oddzielne palarnie pozwalały elicie korzystać ze spektaklu nie sitykając się bliżej z szarą publicznością. W wielu wypadkach prawo korzystania z mieljsc uprzywilejowanych było nawet niezależne od ceny. 'Przy systemie abonamentowym najlepsze miejsca (loże) były stale w tych samych rękadh, często przechodziły z ojca na syna 9. Pod względem wystawności, liczby zaangażowanych aktorów oraz gościnnych, występów gwiazd, teatr poznański był dostrajany do wzorów Krakowa i Lwowa" miast, w których istniały środowiska teatralne, miast dysponujących szerszą warstwą inteligencką oraz dużą grupą bogatszego mieszczaństwa ID. Taka publiczność nie potrafiła jednak w latach siedemdziesiątych XIX w. utrzymać placówki teatralnej przez cały rok. Interesujące są wywody Romana Fijałkowskiego na ten temat: "Do roku 1883 powodzenie finansowe sceny opierało się na publiczności zajmującej miejsca pierwsze, a której dostarczało głównie zamożne obywatelstwo wiejskie, często i licznie przebywające w Poznaniu. Z powodu pogorszenia się sytuacji ekonomicznej i bankructwa wielu rodzin ziemiańskich tylko wyjątkowo sala teatralna zapełniała się widzami z tej sfery. Ten ubytek później wyrównały znacznie liczniejsze szeregi inteligencji miejskiej, lekarzy, adwokatów, pracowników instytucji finansowych. Ta sfera posiłkowana przez zamożniejszych kupców i przemysłowców może dziś sama wypełnić droższe miejsca w teatrze, nie daje ona jednakże szerszej podstawy do frekwencji teatralnej u. Pusty teatr na takich przedstawieniach, jak Horsztyński Juliusza Słowackiego i Hamlet Szekspira zmuszał dyrektora, będącego prywatnym przedsiębiorcą do radykalnej zmiany repertuaru, przystosowania go do wymagań innego typu publiczności. Pierwszym dyrektorem, który postawił na publiczność z balkonów i galerii, dopuszczając ją po obniżeniu cen biletów także do krzeseł i loż, był Franciszek Dobrowolski. Wlkirótoe 'też Teatr zapełniła publiczność złożona głównie z drobnych 'kupców, rzemieślników i robotników. Poznań już w 'momencie inauguracji Teatru był miastem robotniczo-rzemieślniczym. Byli to widzowie niewykształceni, mało zżyci z teatrem. Taka decyzja musiała odbić się w konsekwencji na repertuarze i stylu gry aktorów. W repertuarze zaczęły dominować polskie komedie kontuszowe i domowe, tzw. dramaty ludowe i wodewile z umoralniającą

'w. Koryzma: Pamiętnik sceny narodowej w Wielkopolsce do roku 1888, Poznań 1888, s.79. · Z. Grot: Znaczenie narodowe teatru polskiego w Poznaniu, "Kronika Miasta Poznania", R. 1931, nr 1. , A. Hertz: Zagadnienia socjologii teatru, Lwów 1939, s. 62.

u J. Maciejewski: Jubileusz poznańskiego teatru. W: Teatr polski w Poznaniu 1878 - 1978,. Poznań 1975, s. la.

« R. Fijałkowski: Teatr Polski w Poznaniu 1833-1893, Poznań 1893, s. 5.

Seweryna

Kwueckatendencją, farsy". "Artystów występujących na scenie poznańskiej bardzo często denerwowało zachowanie się zawsze rozbawionej publiczności, która w najmniej odpowiednich momentach tragicznych nip. w scenie śmierci Desdemony lub gdy w Mazepie wnoszono trumnę syna, pozwalała sobie na wybuchy śmiechu 1 kpiące docinki w przeświadczeniu, że trumna jest pusta li. Teatr poznański, podobnie jak inne teatry dziewiętnastowieczne były przedsiębiorstwem opartym na założeniach gospodarki wielkokapitalistycznej. Nigdy nie mógł liczyć na zapomogę od miasta, ani od rządu (w przeciwieństwie do poznańskiego teatru niemieckiego, który otrzymywał subwencje od miasta i rządu). Dyrektor (wbrew swoim aspiracjom) był- więc zmuszony prowadzić taką politykę repertuarową, która ściągała publiczność. Prasa poznańska nigdy nie pogodziła się z tym stanem rzeczy. Przez wiele lat pamiętając o "wzniosłych zadaniach" jakie Teatr miał do spełnienia, dziennikarze krytykowali działalność dyrektorów. Uważając, zgodnie z wcześniejszym założeniem, iż teatr ma spełniać funkcję szkoły obyczajów, w prasie ukazywały się recenzje piętnujące wystawianie sztuk, których dzisiaj już nikt nie nazwałby amoralnymi. Franciszkowi Dobrowolskiemu zarzucano "tendetną gospodarkę oraz lekceważenie publiczności z lepszych sfer na rzecz warstw niższych, które coraz bardziej garną się do teatru"14. Prawdziwą batalię wytoczono w prasie następcy Dobrowolskiego - Edmundowi Rygierowi. Zaostrzenie stosunków między recenzentem "Kuriera Poznańskiego" a Teatrem zaczęło się od ogłoszenia premiery Na bezdrożach Wacława Sawiczewskiego. Zdaniem recenzenta wystawienie tej sztuki "niosącej zgniliznę i Tozkład moralny ubliżać może Polakom, więc należy ją bojkotować "u. W grudniu 1897 r. sytuacja stała się do tego stopnia napięta, iż "Kurier" przestał zamieszczać recenzje i komunikaty teatralne. Wystawienie w dniu 29 I 1898 r. farsy Prima balerina rozpętało nową burzę przeciw Rygierowi. "Kurier Poznański" wystosował ostre słowa nagany wzywając Radę N adzorczą, aby nieodpowiedniego kierownika sceny, dającego gorszący repertuar, usunąć 18 . Wtórowały "Kurierowi" - "Dziennik Poznański" oraz "Goniec Wielkopolski". List Rygiera do redakcji "Kuriera" tłumaczący, iż "farsy idą często na żądanie pań z publiczności" *» nie osłabiły ataków. Konflikty pomiędzy prasą a dyrekcją Teatru odzwierciedlają istniejące sprzeczności między funkcjami intencjonalnymi a funkcjami rzeczywiście przez Teatr pełnionymi. Bywały okresy w dziejach Teatru kiedy funkcje te nakładały się na siebie, w prasie wówczas nie szczędzono pochwał pod adresem dyrekcji. Rzecznicy funkcji intencjonalnych nie liczyli się zazwyczaj z warunkami obiektywnymi, które nie pozwalały na to, aby Teatr Polski dorównywał poziomem i znaczeniem teatrom narodowym Warszawy i Krakowa. Oskarżali dyrektorów, nie uwzględniając sytuacji społeczno-politycznej i ekonomicznej Poznania w tym okresie, będącej zasadniczą przeszkodą w pełnieniu funkcji intencjonalnych.

» J. Maciejewski, op. cit. s. 10.

« S. Dąbrowski, op. cit. s. 338.

" "Kurier Poznański", R. 1896, nr nr: 134, 135, 136, 137.

« "Kurier Poznański", R. 1897, nr 89.

» "Kurier Poznański", R. 1898, nr 25, 65.

" "Kurier Poznański", R. 1898, nr 87.

KLASYKA W REPERTUARZE TEATRU POLSKIEGO (1870 - 1916)

Dzieła polskie Dożywocie Zemsta Mazepa Maria Stuart Konfederaci barscy Śluby panieńskie Wielki człowiek do małych interesów Balladyna Lilia Weneda Dziady Horsztyński Powrót posła Sen srebrny Salomei Warszawianka Moralność pani Dulskiej Zgon Barbary Radziwiłłówny Beatrix Cenci Skiz Kaśka Kariatyda Sędziowie Głupi Jakub Fantazy Książe Niezłomny Zawisza Czarny Bolesław Śmiały Człowiek z budki suflera Żabusia Meleager Dzieła obce Zbójcy Kupiec wenecki Skąpiec Hamlet Otello 1875/1876 Don Juan Faust Macbet Król Lir 1877/1878 Śvviętoszek

Sezonl 1

1870/1871 1871/1872

1875/1876

1877/1878 1878/1879 1896/1897 1898/1899 1900/1901 1902/1903 1908/1909

1909/1910

1910/1911

1911/1912 1912/1913

1913/1914 1915 1916 1870/1871

1871/1872

Tytuł 2

Autor 3

A. Fredro

-(s

J. Słowacki

- )' -

A. Mickiewicz A. Fredro

J. Słowacki

»J -

A. Mickiewicz J. Słowacki U. Niemcewicz J. Słowacki S. Wyspiański G. Zapolska S. Wyspiański J. Słowacki G. Zapolska »> S. Wyspiański T. Rittner J. Słowacki

-.; »»

S. Wyspiański

- a

T. Rittner G. Zapolska S. Wyspiański

J. Schiller W. Szekspir J. B. Molier W. Szekspir

J. B. Molier J. W. Goethe W. Szekspir

»»

J. B. Molier

ANEKS

REPERTUAR TEATRÓW LUDOWYCH ZA DYREKCJI EDMUNDA RYGIERA {1896 - 1908)

Władysław L. Anczyc

Chłopi arystokraci Emigracja chłopska Kościuszko pod Racławicami Łobzowanie Robert i Bertrand czyli dwaj złodzieje Dom otwarty Flirt Gęsi i gąski Grube ryby Klub kawalerów Krewniaki Niewolnice z Pipidówki N owy dziennik O Józie.

Piękna żonka Pc teatrze Pozłacana młodzież Radcy pana radcy Sąsiedzi Sprawa kobiet Ciotka na wydani u Dzika różyczka Marcowy kawaler Mąż od biedy Pan Damazy Rozbitki

Michał Bałucki

Józef Blizińskl

Aleksander Fredro

Damy i huzary Dożywocie Gwałtu co się dzieje Ożenić się nie mogę Pan Benet < Fan J owialski Piosenka wujaszka Śluby panieńskie Wielkie bractwo Zemsta

Jan K. Galos (Galasiewicz)

Aby handel szedł Chata za wsią Ciarchy Czartowska ława Maciek Samson Noc świętojańska

Józef Korzeniowski

Cyganie Dymi tr i M aria Karpaccy Górale Okrężne Wąsy i peruka

Paweł P. Kośmiński (Kuźmiński)

Zły duch

-Seweryna Kwiiecka

Edward Lubowski

Jacuś Królewicz

Jan Szutkiewicz

Popychadlo

Michał K. W ołowski

Towarzysz pancerny

Kazimierz Zalewski

Artykuł 264 Goiq nasi Kraj Małżeństwo Apfel Nasi zięciowie Oj mężczyźni, mężczyźni Syn Złe ziarno Małka Schwarcenkopf

Gabriela Zapolska

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony problematyce współczesnego Poznania 1980.10/12 R.48 Nr4 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry