Jubileusze

Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony problematyce współczesnego Poznania 1980.01/03 R.48 Nr1

Czas czytania: ok. 59 min.

ZAWODOWA STRAŻ POŻARNA W POZNANIU (1878-1978)

Zawodowa Straż Pożarna rozpoczęła działalność w Poznaniu w dniu 10 grudnia 1877 r,. z siedzibą przy Wolnicy. Liczyła dwanaście osób. W 1879 r. powiększono jej stan do dwudziestu sześciu ludzi, ustalając jednocześnie rezerwę sześćdziesięciu ludzi do obsługi sikawek i dwustu pięćdziesięciu spośród straży obywatelskiej. Kadra strażacka rekrutowała się z członków Ochotniczego Towarzystwa Ratunkowego i związanej z nim Ochotniczej Straży Pożarnej. W 1884 r. zniesiono obowiązek udziału mieszkańców miasta przy gaszeniu pożarów. Wywołało to konieczność powiększenia stanu ilościowego straży zawodowej. W 19)) r. przyłączono do miasta osiedla J eżyce, Wildę, Łazarz i Górczyn. Powstały wówczas nowe strażnice na J eżycach i Wildzie. Główną strażnicą jednak pozostała do dnia dzisiejszego ta przy ul. Masztalarskiej, którą Zawodowa Straż Pożarna objęła w 1887 r., bowiem strażnica przy Wolnicy okazała się za ciasna. Nastąpiła też reorganizacja Straży polegająca m. in. na tym, iż znissiono tzw. rezerwy. Natomiast liczbę etatowych strażaków zwiększono do stu. Stan ten utrzymał się do wybuchu I wojny światowej (1914), która poważnie uszczupliła stan osobowy straży, wynoszący z końcem 1918 r. tylko sześćdziesiąt dwie osoby. Wielu strażaków natychmiast po wybuchu Powstania Wielkopolskiego walczyło z bronią z ręku, cała zaś jednostka wiernie służyła miastu w okresie walk powstańczych, likwidując i ograniczając skutki wzniecanych przez wroga pożarów. Dzięki doborowi kandydatów spośród polskiej ludności miejscowej zdołano w krótkim czasie uzupełnić jednostki poznańskiej straży. W ciągu 1919 r. straż wzrosła do dziewięćdziesięciu dziewięciu osób. Z tych nowych ludzi powstała niebawem sprawna i odpowiednio wyszkolona kadra. Zawdzięczać to należy intensywnemu szkoleniu pożarnicze

mu, przede wszystkim jednak obowiązkoWOSCl i zapałowi nowo pozyskanych pracowników. W tym trudnym okresie wiele zasług dla nowo organizującej się jednostki poniósł jej pierwszy naczelnik Jan Kiedacz. Sama organizacja straży pozostawała bez zmian, miasto bowiem posiadało po wyzwoleniu I strażnicę główną dla śródmieścia, II strażnicę jeżycką dla zachodnich dzielnic miasta i posterunek telegraficzny dla dzielnicy wildcckiej, który dopiero w 1925 r. uległ likwidacji. W nowym okresie przeprowadzono całkowitą mechanizację pojazdów straży. W 1925 r. przyłączono do Poznania osiedla podmiejskie, m. in. Rataje, Dębieć, Winiary i Główną, położone przeważnie na wschodzie miasta. Rok później na terenie najbardziej od śródmieścia oddalonej Głównej utworzono III strażnicę z własną centralą telefoniczną. Kadra strażacka wzrosła do stu czterech osób. Zarząd miejski nie szczędził wydatków na postępujące z każdym rokiem usprawnienia i modernizację sieci telefonicznej, połączeń telegraficznych i zaopatrzenia wodnego dla celów gaśniczych. Szczególną uwagę poświęcano nowo przyłączonym dzielnicom miasta. Wybuch II wojny światowej zastał wszystkich pracowników Zawodowej Straży Pożarnej na posterunku. W pierwszych dniach września 1939 r. jednostki straży pożarnej dzielnie broniły poznańskich obiektów, które padały w mieście ofiarą bombardowania nieprzyjacielskiego. Wyznaczony oddział pożarniczy pospieszył na pomoc walczącej Warszawie. Po przybyciu do stolicy poznańscy strażacy wypełnili swe zadanie z największym poświęceniem. M. in. brali udział w ratowaniu Zamku Królewskiego, Teatru Wielkiego oraz organizowali ewakuację rannych z płonących szpitali. W celu uzupełnienia jednostki, do Poznania przybyły drużyny Ochotniczej Straży Pożarnej z Grodziska Wlkp. i Zbąszynia. Po zajęciu miasta oku

Jubileuszepacyjne władze powołały nowe, niemieckie kierownictwo straży, które stanęło przed koniecznością uzupełniania potrzebnego personelu, wcielając do służby przymusowo wielu polskich strażaków, z czasem Polaków zastępowano napływowym elementem niemieckim spoza granic Rzeszy, usuwając polski personel całkowicie lub też wcielając poszczególne jednostki do kolumny usługowej w charakterze robotników. W pierwszych dniach lutego 1945 f., kiedy wybiła dla Poznania godzina wyzwolenia, nie zabrakło wśród szeregów cytad3lowców walczących u boku Armii Radziekiej o wyzwolenie miasta także członków straży pożarnej Jednostki Zawodowej Straży Pożarnej w Poznaniu jako jedne z pierwszych stanęły u boku poznańskich robotników do odgruzowywania i odbudowy miasta. Ofiarność i zaangażowanie ludzi tamtych dni, z których wielu jeszcze w szeregach Zawodowej Straży Pożarnej dotąd służy, jest społeczeństwu poznańskiemu powszechnie znane. Już dnia 2 lutego 1945 r. zajęli strażnicę przy uL Grun A waldzkiej, a później strażnice przy ul. Masztalarskiej i na Głównej. Każda z tych strażnic częściowo była zniszczona i ogołocona z urządzeń i sprzętu pożarniczego. N aczelnym zadaniem, które stanęło przed pierwszym powojennym komendantem straży - ówczesnym kapitanem pożarnictwa J anem Teichertem było odszukanie sprzętu pożarniczego porzuconego w różnych miejscach podczas pospiesznej ucieczki niemiecki 3go personelu oraz zabezpieczenie poważnie zniszczonych budynków straży. Już wkrótce - co zawdzięczać nal=ży wysiłkom całej załogi - straż mogła posługując się w znacznej części odremontowanym sprzętem wypełniać swojs podstawowe zadania. W 1946 r. został powołany na stanowisko komendanta Zawodowej Straży Pożarnej kapitan pożarnictwa Władysław Pilawski, później pułkownik pożarnictwa i zastępca Komendanta Głównego Straży Pożarnych. W czasie jego pięcioletniej kadencji, przy ofiarnej pracy całej kadry Zawodowej Straży Pożarnej zostało naprawione wszystko to, co zniszczyła wojna i okupacja. Określono zakres i formy pracy straży. Odbudowano we własnym zakresie zniszczone pomieszczenia oraz sieć alarmową i telefoniczną. Braki w sprzęcie pożarniczym zostały uzupełnione. Zorgani70wano system szkolenia pożarniczego. Z czasem objęto kontrolą stan bezpieczeństwa pożarowego budynków użytku publicznego i obiektów przemysłowych miasta. Widoczne rezultaty działalności Zawodowej Straży Pożarnej znalazły zarówno pełne uznanie jak i nafzorsze podarcie władz administracyjnych miasta. Należy odnotować, iż wielu pracowników, szczególnie oficerów pożarnictwa organizowało ochronę przeciwpożarową na Ziemiach Odzyskanych, np. w Szczecinie, Koszalinie, Kołobrzegu.

Doniosłe znaczenie dla organizacji i dalszego rozwoju Zawodowej Straży Pożarnej miała pierwsza w Polsce Ludowej U stawa o ochronie przeciwpożarowej i jej organizacji z dnia 4 lutego 195) r. Komenda Zawodowej Straży Pożarnej stała się organem ówczesnej władzy administracyjnej w Poznaniu, posiadającym fachowy nadzór nad całokształtem zagadnień związanych z ochroną przeciwpo. żarową miasta. Szeroki zakres uprawnień nadkładał równocześnie na organy straży pożarnej poważne obowiązki. Te nowe obowiązki w całości uzasadniały wzbogacenie systemu szkolenia kadry fachowej. W 1952 roku powstał w Poznaniu ośrodek szkolenia pożarniczego przy ul. Czechosłowackiej 27, do którego budowy przyczynili się w ramach realizacji czynów społecznych pracownicy Zawodowej Straży Pożarnej. Ośrodek ten, który pierwotnie kształcił oficerów pożarnictwa do spraw polityczno-wychowawczych, został z czasem przekształcony w Technikum Pożarnicze. Od początku Istnienia uczyli w nim doświadczeni wykładowcy, którzy rekrutowali się z kadry Zawodowej Straży Pożarnej. N a bazie Technikum została utworzona Szkoła Podoficerów Pożarnictwa, przekształcona następnie w nowocz"'śiie wyposażoną Szkołę Chorążych Pożarnictwa. Absolwenci jej - technicy pożarnictwa wydatnie powiększają fachową kadrę pożarniczą w kraju. Zawodowa Straż Pożarna w mieście to zwarta, znana z dobrej organizacji i doskonałego wyszkolenia bojowego sześćsetosobowa załoga; kolektyw ludzi zaangażowanych i dobrze przygo' owanych do prowadzenia wszelkich działań operacyjno-technicznych. Jednostki operacyjne wyposażone są w naj 10wocześniejszy sprzęt ratowniczy. Pierwsi aktywiści Polskiej Partii Robotniczej znaleźli w dzisiejszej zavodze straży swoich godnych następców. Podstawowa organizacja partyjna Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej znana jest bowiem ze swego zaangażowania oraz umiej ętności pociągania za sobą do lepszej, skutecznieszej i sumienniejszej pracy. Wraz z wdrożeniem dwustopniowego podziału administracyjnego kraju, Zawodowa Straż Pożarna w Poznaniu dokonała w 1977 r.

zmian organizacyjnych, dostosowując swą strukturę do nowych warunków. Odtąd Straż Pożarna dzieli się na jedenaście oddziałów oneracvjnych, obejmujących miasto' i województwo poznańskie. Komendantem Zawodowej Straży Pożarnej w Poznaniu został pułkownik pożarnictwa mgr Jerzy Fiedler Komendant Wojewódzki Straży pożarnych.

*

Uroczystości jubileuszowe rozpoczęły się w niedzielę 24 IX 1978 r. koncertem orkiestr

Dzień powszedni w strażnicy przy ul. Masztalarsklej . Przed frontem plutonu starszy ogniomistrz Franciszek Koralewski. Zdjęcie wykonane 27 IX 1978 rochotniczych straży pożarnych na Starym Rynku.

N a wystawie otwartej 27 IX znalazły się dokumenty, fotografie, pamiątki, a także m. in. unikatowa już sikawka parowa, skórzane hełmy, dawne mundury i stare wozy bojowe. Oprawę plastyczną wystawy projektował Waldemar Idzikowski.

W czwartek 28 IX odbyło się sympozjum na temat ratownictwa technicznego z pokazem sorzętu ratowniczego firmy "Magirus" z Republiki Federalnej Niemiec. Tegoż dnia delegacja strażaków złożyła wieńce na grobach bohaterów na Cytadeli. W piątek dnia 29 września 1978 r. odbyły się główne uroczystości z okazji stulecia działalności Zawodowej Straży Pożarnej. W południe, w sali Wielkiej Pałacu Kultury odbyło się sootkanie zasłużonych pracowników poznańskiej straży z przybyłymi na uro-zystości jubileuszowe: zastępcą kierownika Wydziału Administracyjnego Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej Józefem Ostasięm, wiceministrem spraw wewnętrznych - Bognsławem Stachurą i cz10nkami Egzekutywy Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej i I sekretarzem Ko-nitetu Wojewódzkiego Jerzym Zasadą, wicewojewodą Romualdem Zysnarskim, prezydentem Poznania Władysławem Sl- "'bodą. Obecny był komendant główny Straży Pożarnych - generał pożarnictwa Zygmunt Jarosz, jego zastęnca, pułkownik pożarnictwa Władysław Pilawski,komendanci wojewódzcy z całego kraju. Podczas spotkania Jerzy Zasada udekorował sztandar poznańskiej jednostki Zawodowej Straży Pożarnej Odznaką Honorową "Za zasługi w rozwoju województwa poznańskiego". Liczna grupa oficerów, chorążych i oodoficerów pożarnictwa udekorowana została odznaczeniami państwowymi, resortowymi i regionalnymi. Krzyżami Kawalerskimi Orderu . Odrodzenia Polski: podDUłkownik pożarnictwa Kazimierz Godek, starszy ogniomistrz w stanie spoczynku Antoni Juchacz , starszy ogniomistrz Antoni Kilanowski, Mieczysław Matuszyński, kapitan pożarnictwa Alfred Ooolski, starszy ogniomistrz Walter Sehmidtchen i starszy ogniomistrz w stanie snoczynku Michał Zandecki. (Pełna lista odznaczonych w aneksie) . Goście uczestniczący w spotkaniu zwiedzili też czynną w Pa'acu Kultury (i na placu przez Pałacem) wystawę obrazującą historię i dzień dzisiejszy poznańskiej Straży. Tegoż dnia, o godzinie 17 00 na pi. Adama Mickiewicza odbył się uroczysty apel jednostek Straży Pożarnych miasta i województwa oraz z innych regionów kraju. Przybyli przedstawiciele władz wojewódzkich z I sekretarzem Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej Jerzym Zaspda, uczestniczący w uroczystościach jubi1euszowych goście - przedstawiciele władz centralnych: Józef ostaś i Bogusław Stachura. Po dokonaniu nrzeglądu pododziałów przez komendanta głównego Straży Pożar

Jubileusze

Zawodowa Straż Pożarna w Poznaniu 1 OD-lecie

Fotokopia okładki folderu wystawy jubileuszowej

nych generała pożarnictwa Zygmunta Jarosza, przemówienie wygłosił prezydent Poznania Władysław Sleboda. "Serdecznie witam w imieniu władz miasta Poznania i województwa poznańskiego - powiedział Władysław Sleboda - gości przybyłych na jubileusz stulecia Zawodowej Straży Pożarnej w Poznaniu. Szczególnie gorąco witam funkcjonariuszy l pracowników poznańskiej jednostki oraz reprezentacje zawodowych straży pożarnych - występujące z nimi w szeregu apelowym - ze Śląska, N 0wosądecczyzny, jednostek portowych i Ochotniczych Straży Pożarnych z województwa poznańskiego. Witam przybyłych na uroczysty apel przedstawicieli jednostek straży pożarnych garnizonu poznańskiego oraz kraju, mieszkańców Poznania, reprezentantów zakładów pracy, organizacji społecznych i młodzieżowych, którzy swą obecnością tutaj, wyrażają uznanie i szczerą sympatią dla poznańskiej Zawodowej Straży Pożarnej. "Jubileusz stulecia poznańskiej Straży Pożarnej stwarza wyjątkową okazję do DOdkreślenia zasług, jakie jej członkowie położyli dla miasta i j=go mieszkańców. Przez pełne stulecie Poznańska Straż Pożarna przyczyniała się do zapewnienia bezoieczeństwa i spokoju obywateli, zapewniała ochronę przeciwpożarową obiektów przemysłowych, użyttecznoścl publicznej i mieszkalnych. W ciągu stu lat poznańska Straż była zawsze czujnai ofiarna. Była zawsze polską strażą pomimo naporu germanizacyjnego w latach zaboru pruskiego. W szeregach Zawodowej Straży Pożarnej w Poznaniu pracowali zawsze ludzie przepojeni głębokim patriotyzmem [...] "I choć w okresie stu lat Istnienia jednostki miasto mogło być z niej zawsze dumne, to jednak szczególny jej rozwój przypada na lata władzy ludowej. Funkcje, jakie nakłada na ochronę przeciwpożarową dynamicznie rozwijająca się gospodarka Poznania, możliwe są do spełnienia dzięki stałemu zainteresowaniu ze strony Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej i władz administracyjnych. Troska o wyposażenie straży i warunki jej działania - władz wojewódzkich, Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Komendy Głównej Straży Pożarnych sprawia, że każde zadanie jest realizowane przez ludzi poznańskiego pożarnictwa rzetelnie i z honorem. W każdej sytuacji, wymagającej poświęcenia i bohaterstwa, nasza Zawodowa Straż Pożarna staje na wysokości zadania. "Dzień powszedni straży, to nie tylko interwencje ratowniczo-gaśnicze. To także szeroka działalność prewencyjna i szkoleniowa. Nie ma takiej dziedziny rozwoju społeczno-gospodarczego, w której ochrona przeciwpożarowa nie miałaby swego udziału. Liczne inicjatywy - jak np. działanie pod hasłem "Łatwiej zapobiegać niż gasić" czy

"Na straży plonów" - są wkładem funkcjonariuszy Straży Pożarnej w realizację planu rozwoju społeczno-gospodarczego miasta i województwa. Sprawność bojowa jednostek, doskonalenie sprzętu i kwalifikacji załogi pozwalają na wysoką ocenę całokształtu działania poznańskiej straży. "W uroczystym dniu jubileuszu stulecia, składam funkcjonariuszom i pracownikom gorące podziękowania za trud, ofiarność i poświęcenie. Zarazem wyrażam słowa wysokiego uznania dla odpowiedzialnej strażackiej służby. Przekazuję również funkcjonariuszom i pracownikom poznańskiej straży życzenia wielu lat pracy obfitującej w równie ważkie jak dotychczas dokonania. Życzę Wam, szeregowi funkcjonariusze, podoficerowie i oficerowie pożarnictwa - osobistej satysfakcji z wykonywanych obowiązków dla dobra socjalistycznej Ojczyzny". N astępnie generał pożarnictwa Zygmunt Jarosz udekorował sztandar Zawodowej straży Pożarnej Złotym Znakiem Związków Ochotniczych Straży Pożarnych i w imieniu kierownictwa Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, Zarządu Głównego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych i Komendy Głównej

Straży Pożarnych złożył gratulacje i życzenia. "Obchody stulecia Straży Pożarnej miasta Poznania - powiedział m. in. Zygmunt J arosz - odbywają się w roku sześćdziesięciolecia odzyskania przez Polskę niepodleg ości. Dzisiejsza zawodowa straż poznańska ma swój rodowód w powołanym w 1846 r. oddziale pożarniczym Ochotniczego Towarzystwa Ratowniczego, a więc w chronologicznie najstarszej straży ochotniczej w Polsce. Straż poznańska przez ponad sto lat dzieli losy ze społeczeństwem swego miasta, chroniąc jego dorobek, życie i mienie ludzi. Przez dzieje poznańskiej Straży, podbbnie jak i całego pożarnictwa polskiego, przebija silna, charakterystyczna dążność do ciągłego usprawniania pracy, do wykorzystywania w tym celu postępu technicznego. "Tak było dawniej i tak jest dzisiaj. N owe jakościowo postępy w organizacji, szkoleniu i wyposażeniu technicznym poczyniono po odzykaniu przed sześćdziesięciu laty niepodległości, tutaj zaznaczonej zwycięskim Powstaniem Wielkopolskim, w którym uczestniczyli licznie strażacy. Okres ten jednak spina i druga klamra tragicznego września

Komendant główny Straży Pożarnej, generał pożarnictwa Zygmunt Jarosz dekoruje Brązowym Medalem Zasługi dla Pożarnictwa ogniomistrza Grzegorza Kamińskiego. Obok stoją od lewej: plutonowy Stefan Kuśnierek, starszy kapral Genowefa Wojnar i porucznik Bogdan Osięgłowski (29 IX 1978)

Defilada (29 IX 1978 r.). Ręczna sikawka z 1912 r.

Defilada (29 IX 1978 r.). Pożarnicze wozy bojowe na planie: fiat (1929), w głębi Chevrolet (1927)

Defiluje kompania górali - członków ochotniczych straży pożarnych z woj. nowosądeckiego (19 IX 1978 r.)

1939 r. W przebiegu kampanii wojennej część oddziałów poznańskiej. Straży spieszy do ochrony stolicy. Odważnie, z poświęceniem brały one udział w akcjach ratowniczo-gaśniczych na Pradze, w walce z licznymi pożarami, niszczącymi gmachy publiczne, szpitale, Zamek Królewski i Teatr Wielki. W działaniach prowadzonych w obliczu zagrożenia życia i zdrowia tak od ognia, jak bomb i pocisków, szczególnie wyróżnili się kapitan Jan Czaaski, strażacy Józef Majchrzak i Alojzy Maj 3wski.

"Pierwsze lata w państwie ludowym strażacy poznańscy zapisują heroizmem pracy. Pod dowództwem najpierw kpt. Jana Teicherta, a następnie kpt. Władysława Pilawskiego, obecnego pułkownika - zastępcy komendanta głównego Straży Pożarnych, odbudowują strażnice, formują oddziały, kompletują, montują i remontują sprzęt, a ponadto wykonują społecznie wiele prac przy odbudowie okrutnie zniszczonego swego miasta. Spośród nich zorganizowane ekipy stanowią oparcie ochrony przeciwoożarowej tworzonej w Szczecinie, województwie szczecińskim i na innych sąsiednich Ziemiach Odzyskanych. To daje miarę - mimo własnych miejscowych trudności - szerokiego przyjmowania obowiązków wobec służby, a tym samym wobec Ojczyzny. Z tego okresu należy wymienić takich przodujących funkcjonariuszy jak Antoni Staniewski, Jan Łowiński, Stanislaw Juniczak, Leon Smolarek, Zdzisław Kerber i inni. "Dzięki patriotycznej postawie, dzięki troskliwej opiece administracyjnych władz miasta i województwa mogła też powstać w Poznaniu nowoczesna Szkoła Chorążych Pożarnictwa. Przede wszystkim zaś Straż-Jubilatka mogła i może rozwijać inicjatywy w prewencji, propagandzie, szkoleniu, ruchu racjonalizacji technicznej i organizacyjnej, ulepszać formy i metody pracy z zakładami przemysłowymi i usługowymi, instytucjami i organizacjami społecznymi. Czuwa nieustannie nad zabezpieczeniem swego grodu, pełnego historycznych pamiątek, prężnego i ważnego ośrodka kultury i gospodarki, przemysłu i wydajnego nowoczesnego rolnictwa, miasta" słynnych targów międzynarodowych i krajowych. "Z bogatych dziejów poznańskiej Straży Pożarnej powiedział na zakończenie Zygmunt Jarosz - wybrałem kilka rysów, które jak złota nić przewijają się przez jej ofiarną, solidną i owocną działalność. Pragnę

Jubileusze

chociażby w tej formie podkreślić Jej zasługi dla pożarnictwa polskiego; uczcić pamięć tych wszystkich pracowników, którzy przyczynili się do rozwoju naszej służby, a których już nie ma wśród żyjących; podziękować weteranom i czynnym obecnie funkcjonariuszom straży za postawę i wyniki ich trudnej i odpowiedzialnej, patriotycznej i humanitarnej służby. "W imieniu kierownictwa Ministerstwa Spraw Wewnętrznych oraz Zarządu Głównego Związku Ochotniczych Strażj Pożarnych i własnych gratuluję załodze poznańskiej Straży Pożarnej wyróżnienia w postaci Złotego Znaku Związku Ochotniczych Straży Pożarnych nadanego w uznaniu jej zasług oraz życzę dalszych postępów i sukcesów". Apel zakończyła defilada. Tysiące poznaniaków obecnych na placu Mickiewicza miało okazję zobaczyć historyczny sprzęt strażacki i najnowsze wozy bojowe, z których największą sensację wzbudził ciężki samochód gaśniczy dyżurujący od kilku lat na lotnisku w Ławicy. W defiladzie uczestniczyły: kompania funkcjonariuszy zakładowych straży pożarnych woj. poznańskiego, kompania podchorążych Wyższej Oficerskiej Szkoły Pożarnictwa w

Warszawie, kompania kobiecych drużyn pożarniczych z Chrzęstowa, Kórnika i Grzybna, kompania funkcjonariuszy portowych straży pożarnych w Gdańsku i Gdyni, kompania funkcjonariuszy kopalnianych straży pożarnych z Katowic, kompania góralskich ochotniczych straży pożarnych z woj. nowosądeckiego, kompania członków ochotniczych straży pożarnych z okolic Nowego Tomyśla i Wrześni, po dwie kompanie kadetów Szkoły Chorążych Pożarnictwa, funkcjonariuszy Zawodowej Straży Pożarnej w Poznaniu.

Defiladę odbierał strażak na koniu. Przed laty on pierwszy przybywał na miejsce pożaru. Za nim jechały zaprzężone w konie sikawki ręczne i malownicza sikawka parowa, a także stare samochody strażackie. Strażacy na tych pojazdach przebrani byli w historyczne mundury i hełmy. Defiladę zakończył przejazd najnowszego wyposażenia poznańskiej Zawodowej Straży Pożarnej. Wieczorem w Operze Poznańskiej odbyła się uroczysta akademia, podczas której przemówienie wygłosił zastępca komendanta wojewódzkiego Straży Pożarnych podpułkownik pożarnictwa Stanisław Pałka.

Stanisław Bugovtskl

ANEKS

LISTA ODZNACZONYCH Z OKAZJI STULECIA ZAWODOWEJ STRAŻY POŻARNEJ W POZNANIU

Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski: podpułkownik Kazimierz Godek, starszy ogniomistrz w stanie spoczynku Antoni Juchacz, starszy ogniomistrz Antoni Kilanowski, Mieczysław Matuszyński, kapitan Alfred Opolski, starszy ogniomistrz Walter Schmidtchen, starszy ogniomistrz w stanie spoczynku Michał Zandecki.

Złotym Krzyżem Zasługi: podpułkownik Mieczysław Pacanowski.

Srebrnym Krzyżem Zasługi: starszy ogniomistrz Stefan Borowiak, starszy kapral Ignacy Chmielewski, starszy ogniomistrz Teofil Cudak, kapral Alfons Czeszak, Kazimierz Danielewski, młodszy chorąży Czesław Hoffa, major Bogusław Ignaszak, starsi ogniomistrze: Zenon Kujawa, Eugeniusz Lipczynski, Alfred Matuszewski i Henryk Pasternak, major Stanisław Perz, starsi ogniomistrze: Franciszek Pluciński, Henryk Schwarz i Eugeniusz Tabaczyński.

Brązowym Krzyżem Zasługi: plutonowy Marek Fiedler, kapral Wanda Lemke, kapitan Mieczysław Makowski, chorąży Marek Ostrowski, kapitan Zbigniew Tambor, kapitan Eugeniusz Zajączkowski. Medalem "Za ofiarność i odwagę": młodszy chorąży Mirosław Gulczyński, starszy ogniómistrz Włodzimierz Kowalewski, kapral Józef Marchewka, kapitan Maciej Schroeder, podpułkownik mgr Andrzej Stefanowski, kapral Zbigniew Talarczyk. Odznaką Honorową "Za zasługi w rozwoju województwa poznańskiego": starszy ogniomistrz Antoni Barłóg, starszy ogniomistrz w stanie spoczynku Józef Bielawowski, starszy ogniomistrz Józef Budzyński, plutonowy Henryk Ćwikliński, Kazimierz Drąg, starsi ogniomistrze: Tadeusz Garczyński, Benon Grześkowiak i Stanisław Hołodyński, kapitan Stefan Kalak, kapitan Ryszard Kamiński, ogniomistrz Remigiusz Ławniczak, kapral Teresa Łukasiewicz, kapitan Zdzisław Piber, starsi ogniomistrze: Ryszard Strójwąs i Czesław Wojciechowski.

Odznaką Honorową Miasta Poznania: pułkownik w stanie spoczynku Tadeusz Beim, plutonowy Ryszard Bocian, Józef Frankowski, starszy ogniomistrz Leonard Graczyk, plutonowy Marian Grzywna, major Jan Janiszewski, starszy ogniomistrz w stanie spoczynku Franciszek Kabat, plutonowy Bolesław Kuźniarek, starszy ogniomistrz Andrzej Łepski, plutonowy Roman N owak, major Zenon Praczyk, ogniomistrz Franciszek ProńsKi, starszy ogniomistrz Zbigniew Rogoziński, starszy kapral Jan Rybak, major Juliusz Skrobisz, starszy ogniomistrz w stanie spoczynku Stanisław Smolarek, starszy kapral Barbara Stolpiak, starsi ogniomistrze: Antoni Szurka i Florian Swicrkiel, podpułkownik Jan Teichert, Janusz Tomezyński, ogniomistrz w stanie spoczynku Adam Wiatr. Ponadto ośmiu funkcjonariuszy straży pożarnej udekorowanych zostało Złotym Medalem Zasługi dla Pożarnictwa, dwunastu Srebrnym, a dwudziestu jeden Brązowym. Złotą Odznaką "Za zasługi w ochronie porządku publicznego" udekorowany został pułkownik Jerzy Fiedler, Srebrną Odznaką - podpułkownik Stanisław Pałka, a sześciu funkcjonariuszy Odznakami Brązowymi.

żałobnejkarty

WSPOMNIENIE POŚMIERTNE O TEODORZE RAFIŃSKIM

Dnia 10 grudnia 1978 r. zginął śmiercią tragiczną prof. dr Teodor Rafiński, długoletni kierownik I Kliniki Chorób Dzieci Instytutu Pediatrii Akademii Medycznej, którego życie i twórczość było nieodłącznie związane z Poznaniem i jego regionem. U rodził się dnia 8 listopada 19)7 r. w Wilczu k. Bydgoszczy w rodzinie kierownika mleczarni Władysława Rafińskiego i jego żony Anastazji Gajewskiej. Do szkoły średniej uczęszczał w Tuchcli i Chojnicach. Świadectwo dojrzałości uzyskał w 1927 r., w tym samym roku rozpoczął studia na Wydziale Lekarskim Uniwersytetu Poznańskiego, a ukończył je w 1934 r. Już w czasie studiów zaczął pracować w Zakładzie Fizjologii Uniwersytetu Poznańskiego, najpierw jako wolontariusz (1930),

potem młodszy asystent (1931) i starszy asystent (1934). Z tych lat pochodzi jego pierwsza publikacja Krótki podręcznik do ćtoiczeń z fi ologii opracowana wspólnie z J arosławem Bil-wiczem-Stankiewicz3m. W 1936 r. Teodor Rafiński przeniósł się do Kliniki Dziecięcej Uniwersytetu Poznańskiego. Tu kształcił się w znakomitej szkole pediatrycznej Karola Jonschera przy boku niezapomnianego Janusza Zeylanda. Stopień naukowy doktora medycyny uzyskał w 1938 r. na podstawie pracy Uśpienie za pomocą Euipan-Natrium,. Na początku 1936 r. wstąpił w związek małżeński z Jadwigą Terlikowską. Z małżeństwa tego urodził się w 1938 r. syn Jerzy (nie żyjący już lekarz medycyny) oraz córka Hanna (1946), obecnie doktor prawa. W 1939 r. w związku z powołaniem do służby wojskowej dyrektora Szpitala dr Mariana Szenica, powierzono Teodorowi Rafińskiemu funkcję p.o. dyrektora Szpitala św. Józefa. Miał zaledwie trzydzieści dwa lata. Świetnie rozpoczętą karierę naukową i zawodową przerwał wybuch II wojny światowej, w czasie której Teodor Rafiński składał liczne dowody patriotyzmu oraz szczytnego powołania lekarskiego. We wrześniu 1939 r. niósł pomoc rannym żołnierzom broniącym w Brwinowie dostępu do Warszawy. Tutaj był jedynym lekarzem i kierownikiem szpitala polowego utworzonego przez koło Polskiego Czerwonego Krzyża.

W listopadzie 1939 r. został przez okupanta wysiedlony do Skierniewic, gdzie pracował jako lekarz-pediatra. Zorganizował i przez cały czas okupacji prowadził bezinteresownie Stację Opieki nad Matką i Dzieckiem. Brał czynny udział w tajnym szkoleniu członków Polskiego Czerwonego Krzyża w zakresie fizjologii człowieka i pediatrii. W 1944 r. był współorganizatorem akcji dożywiania i zaopatrzenia lekarskiego ludzi wywożonych ze stolicy po upadku Powstania Warszawskiego. Uczestniczył w akcji zwalniania tych ludzi z transportów z Warszawy l rozmieszczania ich w okolicznych wsiach powiatu skierniewickiego.

Po powrocie do wyzwolonego Poznania w dniu 2 marca 1945 r. z właściwą sobie energią zajął się odbudową zniszczonej działaniami wojennymi i ograbionej przez okupanta Kliniki Dziecięcej przy ul. Marii Magdaleny. Jeszcze w 1945 r. został adiunktem Kliniki, a w 1949 r. habilitował się z pediatrii na podstawie pracy Zagadnienia schorzeń usznych u niemowląt jako powikłania niektórych chorób infekcyjnych, a tytuł docenta otrzymał w 195) r. Profesorem nadzwyczajnym mianowany został w dniu 22 października 1954 r. Po śmierci prof. dra Karola J onschera (1956) przejął po nim kierownictwo Kliniki Dziecięcej, obecnie I Kliniki Chorób Dzieci Instytutu Pediatrii Akademii Medycznej, którą kierował nieprzerwanie do przejścia na emeryturę (30 IX 1978 r.). Na piastowanych stanowiskach rozwijał szeroką działalność społeczną, naukową, dydaktyczną i wychowawczą. J ego zdolności organizatorskie znalazły wyraz w tym, że w 1945 r. na nowo powołał do życia istniejący przedtem w Klinice Dziecięcej Naukowy Ośrodek Szczepień Przeciwgruźliczych, którego został kierownikiem. Był organizatorem, a następnie konsultan - tem prewentorium dla dzieci w Ludwikowie oraz sanatorium dla dzieci w Olsztynku. Konsultował w ciągu kilku lat sanatoria przeciwgruźlicze "Staszicówka" k. Mosiny i sanatorium w Kiekrzu. Był współtwórcą, a od 1957 r. konsultantem i kierownikiem Ośrodka N aukowo- Badawczego Sanatoriów Dziecięcych w Kołobrzegu. Przez szereg lat sprawował patronat nad poznańskim Domem Matki i Dziecka.

W 1947 r. został powołany do służby wojskowej i przydzielony do Szpitala Ministerstwa Spraw Wewnętrznych w Poznaniu jako lekarz-pediatra, ordynator. W tym charakterze pełnił swoje obowiązki do 1956 r., kiedy to przeniesiono go do rezerwy w stopniu majora. W 1954 r. został wybrany radnym Dzielnicowej Rady Narodowej Dzielnicy Jeżyce. Teodor Rafiński był członkiem wielu towarzystw naukowych w kraju i za granicą. Przez dziesięć lat pełnił funkcję przewodniczącego Oddziału Poznańskiego Polskiego Towarzystwa Pediatrycznego, a następnie był delegatem Zarządu Głównego tegoż Towarzystwa na Polskę zachodnią, w 196) r. zorganizował w Poznaniu XIII Zjazd Polskiego Towarzystwa Pediatrycznego. Był również organizatorem pięciu konferencji naukowych pediatrów Polski zachodniej. Dzięki Jego staraniom odbyło się też szereg sympozjów naukowych w Kołobrzegu. Był członkiem. Komitetu Redakcyjnego "Pediatrii Polskiej", Rady Redakcyjnej "Herba Polonica", Rady Naukowej Instytutu Przemysłu Zielarskiego oraz Rady Naukowej instytutu

3 Kronika ID. Poznania IjM

Balneoklimatycznego.

Opublikował sam lub wspólnie ze swoimi współpracownikami ponad dwieście prac naukowych. Główne kierunki zainteresowań Profesora określić można następująco: we wcześniejszym okresie swojej działalności poświęcił wiele uwagi gruźlicy u dzieci. Pasjonował go zwłaszcza problem szczepień przeciwgruźliczych, które jak wiadomo skutecznie przyczyniły się do opanowania tej choroby społecznej. W szczególności podejmował próby modyfikacji tych szczepień wobec licznych w tym czasie powikłań poszczepiennych. Zajmowały go ostre schorzenia układu oddechowego, zwłaszcza trudne w leczeniu zakażenia wywołane gronkowcami. Podkreślenia wymaga wprowadzony przez Profesora sposób leczenia ropnych wysięków opłucnych. Godna uwagi jest opisana przez Teodora Rafińskiego, a potem udoskonalona przez jego brata doc. Romana Rafińskiego metoda leczenia trwałych przetok opłucnowych przy pomocy przejściowego uniedrożnienia oskrzeli. Należy stwierdzić, że w okresie, kiedy technika zabiegów torakochirurgicznych nie była jeszcze tak doskonała jak dzisiaj, dzięki pomysłowej metodzie Profesora udało się uratować wiele dzieci. Pomysłem Rafińskiego było również leczenie ciężkich posocznic gronkowcowych przy pomocy wymiennego przetaczania krwi. Metoda ta stosowana jest po dziś dzień, kiedy zawodzą inne sposoby postępowania terapeutycznego. Dużym zainteresowaniem cieszyły się swego czasu stosowane przez Profesora próby łamania, czy osłabiania oporności gronkowców wobec antybiotyków przy pomocy szczepionek wieloważnych. Przedmiotem szczególnego zainteresowania Profesora były przewlekłe choroby układu oddechowego z astmą oskrzelową na czele. Dotyczy to zarówno etiopatogenezy jak i terapii tej choroby oraz wpływu środowiska naturalnego na ustrój chorego dziecka. W oparciu o ścisłe meteorogramy i równoczesne badania kliniczne wykazał wraz ze współpracownikami korelację między pojawieniem się i przebiegiem napadów astmy oskrzelowej u dzieci, aniektórymi synopf ycz - nymi sytuacjami pogodowymi. Stwierdził również biotropowy wpływ naturalnego środowiska morskiego na regulację zachwianej równowagi układu neurowegetatywnego. Dowiódł, że w klimacie morskim wzmaga się odporność ustroju. Był też gorącym rzecznikiem leczenia astmy i innych przewiek - łych chorób układu oddechowego w klimacie morskim Jako pierwszy zastosował metodę immunologicznego leczenia astmy oskrzelowej pf»y pomocy odczulania nieswoistego wielowazną szczepionką według Delb=ta. Ojiacowal własną metodę leczenia tej cho

Z żałobnej kartyroby blokadami nowokainowymi kłębka szyjnego. Pierwszy w Polsce zastosował leki immunosupresyjne w ciężkich przypadkach astmy oskrzelowej, opornej na wszelkie inne metody postępowania. Teodor Rafiński, wiedziony twórczą intuicją, zastosował jako pierwszy próby immunologicznego leczenia białaczki przy pomocy szczepionki przeciwgruźliczej, a także szczepionek nieswoistych. Badania te przedstawił i opublikował w 1962 r. na Ogólnopolskim Zjeździe Pediatrycznym w Poznaniu. Wspomina się o Jego twórczej intuicji, ponieważ nieznane były wtedy jeszcze podstawy immunoterapii nowotworów, leczenia, które jest obecnie w centrum zainteresowania w świecie. Całą działalność naukową Profesora cechowało połączenie ambicji poznawczych z najlepiej pojętym utylitaryzmem klinicznym. Wyraża się to przede wszystkim w nieustannym poszukiwaniu coraz to nowszych i doskonalszych metod leczniczych. Brał ponadto aktywny udział w rozlicznych zjazdach naukowych w kraju j za granicą, których wyliczyć niepodobna. Smiało można powiedzieć, że stworzył własną szkołę. Pod Jego kierownictwem habilitowało się pięciu doktorów medycyny na docentów. Był promotorem szesnastu doktorów medycyny. Miał dar umiejętnego łączenia zainteresowań naukowych z pracą dydaktyczną. Kładł duży nacisk, bv wykłady i zajęcia z pediatrii uwzględniały przede wszystkim aspekty praktyki lekarskiej. Zadbał, by dostarczyć studentom zwięzły, wielokrotnie wznawiany i cieszący się znaczną popularnością podręcznik Zarys pediatrii. Podejmował także działalność popularyzatorską, w związku z czym napisał książkę Higiena niemowląt, która również doczekała się wielu wydań.

Poza zajęciami dydaktycznymi na ,Wydziale Lekarskim wykładał anatomię, fizjologię i patologię wieku dziecięcego na Studium Wychowania Fizycznego, a także pediatrię na Studium Stomatologicznym. Przez cztery lata był opiekunem roku studiów. Działalność Profesora nie byłaby pełna, gdyby nie wspomnieć o Nim jako o znakomitym lekarzu-pediatrze. Jego wiedza i przebogate doświadczenie w połączeniu z ogromnym optymizmem i niezachwianą wiarą w możliwość leczenia dzieci zapewniły Mu rzeczywiste sukcesy terapeutyczne i wielką popularność. Radość i umiłowanie życia, z którego umiał czerpać pełnymi garściami, kazały mu równocześnie to życie chronić i ratować. Najlepszą ku temu sposobność widział wśród swoich małych i bezradnych pacjentów. Działalność Teodora Rafińskiego doczekała się uznania w postaci Nagrody N aukowej Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej (1974), Nagrody Naukowej I stopnia N aczelnej Organizacji Technicznej za wybitne osiągnięcia w zakresie techniki (1974), Rada Państwa udekorowała go Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski (1975) l Złotym Krzyżem Zasługi. Za czynny udział w walce zbrojnej z okupantem nadano Mu Odznakę Grunwaldu. Posiadał Medal xxx-lecia Polski Ludowej oraz liczne odznaczenia nadane przez miasto Pozna, władze "województwa, instytucje naukowe. Odszedł od nas w pełni sił twórczych, kipiący energią i zdrowiem, snując odl;głe plany na przyszłość. Współpracownicy stracili Mistrza, oddanego i wiernego przyjaciela, który mógł im jeszcze długo służyć swą zawsze życzliwą radą i pomocą.

Urszula Radwańska

PROF. DR HAB. MIKOŁAJ RUDNICKI (1881-1978)

Dnia 28 czerwca 1978 r. zmarł nestor językoznawców polskich, profesor dr hab. Mikołaj Rudnicki. Urodził się dnia 6 grudnia 1881 r. w Sokołowie Podlaskim w rodzinie Szymona Rudnickiego i jego żony Zofii z domu Bałkowiec. W roku 1 3 ukończył z odznaczeniem Gimnazjum św. Anny w Krakowie i zaczął studiować na Uniwersytecie Jagiellońskim, początkowo filologię polską i romańską, później filologię słowiańską i językoznawstwo indoeuropejskie. W 1 8 r.

uzyskał stopień naukowy doktora na podstawie rozprawy pt. Asymilacje głosek sąsiednich w środku wyrazów w ję:rykach In do e urop ejsktch , romańskich i słowiańskich i egzaminu z językoznawstwa indoeuropejskiego i filologii słowiańskiej. Potem wyjechał na dalsze studia za granicę. Studiował w Kopenhadze, Uppsali, Sztokholmie, Wiedniu, Berlinie i Pradze.

Zdobył w sumie Mikołaj Rudnicki rozległe i gruntowne wykształcenie filologiczne i językoznawcze, a także dodatkowo - psychologiczne. Stanowiło to solidną podstawę dla jego późniejszej działalności naukowej. Habilitował się z językoznawstwa indoeuropejskiego i słowiańskiego w 1911 r. Profesorem nadzwyczajnym został w 1919 r., a profesorem zwyczajnym w roku 1921. W 1912 r. złożył egzamin nauczycielski i uzyskał pełne prawa nauczyciela szkół średnich. Kilka lat (1911 -1919) uczył w seminarium nauczycielskim męskim w Krakowie i miał wykłady z zakresu językoznawstwa indoeuropejskiego, słowiańskiego i germańskiego w Uniwersytecie Jagiellońskim. Współpracował poza tym w redagowaniu czasopism "Język Polski" i "Rocznik Slawistyczny", wydawał wraz z innymi czasopismo "Rok Polski". Mistrzem prof. Mikołaja Rudnickiego był wybitny uczony, profesor Jan Rozwadowski. Mikołaj Rudnicki był współzałożycielem (1919) Uniwersytetu Poznańskiego. Założył na tym Uniwersytecie (1921) Instytut Zachodniosłowiański. Kierował nim do 1939 r. i kilka lat po wyzwoleniu kraju. Organem naukowym Instytutu było założone przez Rudnickiego czasopismo "Slavia Occidentalis". Pod jego redakcją ukazało się dziewiętnaście tomów tego czasopisma. Od 1919 r. był Mikołaj Rudnicki kierownikiem Katedry Językoznawstwa Indoeuropejskiego Uniwersytetu Poznańskiego. W roku akademickim 1926/1927 pełnił funkcję dziekana Wydziału Humanistycznego. Prowadził zajęcia, dydaktyczne g'ownie z zakresu językoznawstwa indoeuropejskiego i słowiańskiego, poza tym także m. in. z psychologii mowy. W latach okupacji hitlerowskiej (1939

-1945) wielce zasłużył się społeczeństwu polskiemu jako wykładowca Tajnego Uniwersytetu Ziem Zachodnich. Po wyzwoleniu Polski rozpoczął Rudnicki ożywioną działalność naukową, dydaktyczną i organizacyjną. Był w latach 1945 -1952 kierownikiem Katedry Językoznawstwa Indoeuropejskiego i (1949 - 1956) kuratorem Katedry Filologii Romańskiej Uniwersytetu Poznańskiego. Kierował Instytutem Zachodniosłowiańskim i (w latach 1952 -1960) Katedrą Zespołową Językoznawstwa Ogólnego U niwersytetu Poznańskiego. W latach akademickich 1948 -1950 pełnił funkcję dziekana Wydziału Humanistycznego Uniwersytetu Poznańskiego. Prowadził zróżnicowane tematycznie zajęcia dydaktyczne (głównie z zakresu językoznawstwa ogólnego, indoeuropejskiego i słowiańskiego), także po przejściu w 1980 r. na emeryturę. W latach 1946 -1968 Mikołaj Rudnicki był zastępcą przewodniczącego Komisji U stalania N azw Miejscowości i Obiektów Fizjograficznych A rzy Prezesie Rady Ministrów. Komisja ta uśmiała w pierwszej fazie swojej działalności nazwy miejscowe i terenowe na Ziemiach Zachodnich i Północnych. Bairizc przydatne były do tego wyniki długoletnich badań nazewniczych profesora.

Z żałobnej karty

Przez szereg lat był on także przewodniczącym Komisji Filologicznej Poznańskiego Towarzystwa Przyjaciół N auk, członkiem Rady Naukowej Instytutu Fonograficznego U niwersytetu Poznańskiego (był współorganizatorem tegoż Instytutu), członkiem Komitetu Językoznawstwa Polskiej Akademii Nauk. Był współzałożycielem l członkiem komitetu redakcyjnego czasopisma "Llnqua Posnaniensis". Należał też do komitetu redakcyjnego czasopisma "Onomastica". W 1968 r. został wybrany na czło Aka honorowego Instytutu Zachodniego. Trzy lata później został członkiem honorowym Poznańskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk, a w 1972 r. - Polskiego Towarzystwa Językoznawczego.

W dniu 28 czerwca 197;: r. otrzymał tytuł doktora honoris causa Uni versytetu im. Adama Mickiewicza. Należał >10 Komitetu Honorowego VII Międzynarodowugo Kongresu Slawistów w Warszawie (1973). Prof. Mikołaj Rudnicki przeprowadzał badania z zakresu językoznawstwa ogólnego, indoeuropejskiego (w tym w zakresie germanistyki i celtologii), słowiańskiego i polskiego. Kierunek teoretycznojęzykowy jego badań reprezentuje m. in. rozprawa Z zagadnień psycho-fonetycznych (Na tle konkretnych wypadków polskich i słowiańskich). "Materiały i Prace Komisji Językowej Akademii U miejętności" , R. 1912. Stwierdza w niej autor istnienie określonego prawa w odniesieniu do zjawisk fonetycznych, semantycznych itd. W pracy Jęryk jako awisko pamięciowe (Prawo identyfikacji wyobrażeń niedostatecznie różnych). Symbolae grammaticae In honorem Ioannis Rozwadowski, t. I, Kraków 1927, Rudnicki informuje, Ż2 "jednym [...] z czynników «spontanicznego» rozwoju fonetycznego, prawdopodobnie najważiiejszym, a może nawet jedynym, jest prawo identyfikacji wyobrażeń (niedostatecznie ) różnych, albo <<ilościowe prawo rozwoju językowego»". Twierdzenie to wzbogaciło teorię języka.

Wspomniane prawo dotyczy też, zdaniem autora, słownictwa. Z omawianym kierunkiem badań związane są także takie prace, jak Z dziejów polskiej myśli językowej i wychowawczej (Poznań- Warszawa 1921), Językoznawstwo polskie w dobie Oświecenia (Poznań 1956) i inne. N a szeroką skalę przeprowadzał Rudnicki badania obszaru zachodniosłowiański=go, szczególnie zaś lechickiego, z uwzględnieniem tła Indoeuropejskiego. Problematykę lechicką traktował on jako problematykę węzłową. Badał starożytności słowiańskie. Wiążą się z tym przeprowadzone Drzez niego badania etymologiczne l nazewnicze. Dochodził w swoich studiach do innych niż uczeni niemieccy wyników. Stwierdzał mianowicie, żena terenach od Wisły do Łaby Słowianie byli ludnością autochtoniczną, w 1913 r. ukazała się znakomita rozprawa Przycrynki do gramatyki i słownika narzecza słowińskligo. "Materiały i Prace Komisji J ęzykowej Akademii Umiejętności", VI, Kraków 1913, zamykająca ważny etap badań nad gwarami słowińskimi, uzupełniająca w istotny sposób badania dra Fryderyka Lorentza. Jak wiadomo, obszar słowiński został później zgermanizowany. Z inicjatywy Mikołaja Rudnickiego wydano Polskie i kaszubskie nazwy miejscowości na Pomorzu Kaszubskim (Poznań 1923) Fryderyka Lorentza l tegoż autora Gramatyką pomorską (Zeszyty l - 8 w latach 1927-1937). Gramatyka ta została przetłumaczona na język polski przez profesora Rudnickiego (w latach 1958 -1962 ukazało się trzytomowe, fotooffsetowe wydanie tej pracy z posłowiem Rudnickiego). Liczna jest grupa publikacji z zakresu nazewnictwa miejscowego i wodnego. Mikołaj Rudnicki pełnił . funkcję przewodniczącego Poznańskiej Regionalnej Komisji Ustalania Nazw Miejscowości. Związana jest z tą d7iałalnością m. in. taka publikacja, jak Prace Poznańskiej Regionalnej Komisji Ustalania Nazw Miejscowości ( "J ant ar" , R. 1948, Nr 6).

Wiele publikacji dotyczy nazewnictwa osobowego, np. Imiona osobowe Z Pomorza Zachodniego (szczecińskiego) do 1230 r. (" Slavia Occidentalis", XVI, R. 1937) i inne. Na osobną uwagę zasługuje analiza nazw u tzw. Geografa Bawarskiego. Chodzi tutaj m in.

o publikację Geograf Bawarski w oświetleniu językoznawcrym. (Z polskich studiów slawistycznych, R. 1958). Z badaniami nazewniczymi pozostaje w związku teza Mikołaja Rudnickiego, że pierwotnym "zasiedzeniem" Słowian był obszar między Łabą l Wisłą (do Battyku). Należy zaznaczyć, że Rudnicki był zwolennikiem wysuniętej przez Józefa Kostrzewskiego l Leona T. Kozłowskiego tzw. zachodniej koncepcji praojczyzny Słowian (podobnie jak Jan Czekanowski i Tadeusz I.ehr- Spławiński).

Wyniki wieloletnich badań profesora Miko'aja Rudnickiego zawarte są w obszenej rozprawie pt. Prasłowiańszczyzna-LechlaPolska. I. Wyłonieni? się Słowian spośród ludów IndoeuropejskIch i ich pierwotne siedziby (Poznań 19'59), II. Wspólnota słowiańska wspólnota lechicka Polska. (Poznań 1961).

Trzeci kierunek to badania z zakresu historii języka polskiego. Sporo uwagi poświęcił Rudnicki sprawie genezy języka ogólnopolskiego (polskiego jezvka literackiego). Opowiadał się za wielkopolską podstawą rozwoju tego języka. Chodzi tu o takie prace,j ak n p. "w sprawie pochodzenia polskiego języka literackiego (Pokłosie dyskusji) ( " p 0radnik Językowy" , R. 1952), Wyraz żebro jako wskazówka chronologii mazurowania ("Lingua Posnaniensis", R. 1953, t. IV) i inne.

Do prac popularyzacyjnych należy książka Wykształcenie językoiue w ryciu i szkole (Poznań - Warszawa 1920). Około trzystu publikacji (w tym także wiele recenzji naukowych) składa się na ogromny i trwały dorobek naukowy prof. dra Mikołaja Rudnickiego. Za wybitne zasługi naukowe, dydaktyczne, organizatorskie i społeczne został odznaczony Orderem Sztandaru Pracy I klasy

(1962), Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski (1961), Medalem X -licia Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, Medalem Pięćdziesięciolecia Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza (1919 -1969) Medalem im. Mikołaja Kopernika, Medalem XX-lecia Instytu tu Zachodniego (1975) i innymi medalami. Swą wielostronną działalnością był Mikołaj Rudnicki ściśle związany z Poznaniem przez prawie sześćdziesiąt lat. Wybitny uczony i gorący patriota wielce zasłużył się Kraj owi.

Zygmunt

Zagórski

STAN BUDOWNICTWA MIESZKANIOWEGO (Sesja Miejskiej Rady Narodowej)

W dniu 22 czerwca 1979 r. w sali sesyjnej Wojewódzkiej Rady Narodowej odbyia sią sesja Miejskiej Rady Narodowej poświęcona w głównym punkcie porządku dziennego budownictwu mieszkaniowemu ze szczególnym uwzględnieniem rozwoju budownictwa jednorodzinnego. W sesji uczestniczyło stu dwudziestu radnych oraz wojewoda poznański Stanisław Cozaś, prezydent Poznania Władysław Sleboda, wiceprezydenci Zbigniew Kmieciak, Łucjan Majewski i Andrzej Wituski; posłowie na Sejm Józef Drzewiecki i Edward Sieradzki, prezes Wojewódzkiej Spółdzielni Mieszkaniowej Tadeusz Skubiszyński, dyrektor Poznańskiego Zjednoczenia Budownictwa Alojzy Łuczak.

Obrady otworzył przewodniczący Miejskiej Rady Narodowej, sekretarz Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej Józef Świtaj. Po przyjęciu protokołu z poprzedniej sesji stwierdzono wygaśnięcie mandatu radnego Mieczysława Wojtowicza, przewodniczącego Komisji Zdrowia, Spraw Socjalnych i Ochrony Środowiska, zmarłego w dniu 10 kwietnia 1979 r. Opracowanie tematu pn. "Stan realizacji budownictwa mieszkaniowego ze szczególnym uwzględnieniem rozwoju budownictwa jednorodzinnego oraz postępu prac związanych z przygotowaniem terenów pod to budownictwo" doręczono radnym przed sesją. Miejska Komisja Planowania stwierdza w nim m. in.: "I. Stan realizacji budownictwa mieszkaniowego l. W bieżącym Planie Pięcioletnim (1976-1980) przewiduje się wybudowanie w Poznaniu łącznie 29 854 nowych mieszkań (1630,4 tys. m' powierzchni użytkowej mieszkainej), z tego na budownictwo uspołecznione wielorodzinne przypada 9),4% ogólnej liczby planowanych do realizacji mieszkań, tj. 27,0 tys. mieszkań (1345,0 tys. m' powierzchni użytkowej mieszkalnej). Natomiast w ramach budownictwa jednorodzinnego planuje się wybudowanie 2854 mieszkania o powierzchni

285.4 tys. m 2 , w tym 1240 mieszkań zbudowanych przez spółdzielcze zrzeszenia budowy domów jednorodzinnych; spółdzielcze zrzeszenie pomocy w budowie i spó dzielnie mieszkaniowe lokatorsko-własnościowe. ,,2. W latach 1976 -1978 wybudowano i przekazano do użytku w Poznaniu łącznie 15 059 nowych mieszkań o powierzchni 852.5 tys. m 2 , co stanowi odpowiednio 52,3% i 50,4% zaawansowania bieżącego Planu Pięcioletniego. ,,3. Jak wynika z tych danych, średnioroczna realizacja według Planu Pięcioletniego winna wynosić 5970 mieszkań. Natomiast wykonanie za trzy lata wynosi średnio 5020 mieszkań rocznie. Na pozostałe dwa lata (1979 -1980) do wykonania pozostało 14 795 mieszkań, co oznacza średnio na każdy rok po 7398 mieszkań".

A. Budownictwo miejskie -wielorodzinne

"l. Z planowanej wielkości budownictwa wielorodzinnego w wysokości 27 (XX) m.eszkań o powierzchni 1345,0 tys. m 2 w latach 1976 - 1978 wybudowano w Poznaniu 13 713 mieszkań o powierzchni użytkowej 730,8 tys. m 2 , co stanowi zaawansowanie Planu Pięcioletniego odpowiednio w 50,8% i 54,3%. ,,2. Budownictwo wielorodzinne koncentrowało się głównie na terenach dużych osiedli mieszkaniowych, a przede wszystkim na Ratajach, Winogradach, Piątkowie l Kopernika. ,,3. W związku z trudnościami przerobowymi wykonawców (niedobory materia owe, braki w zatrudnieniu, sprzęcie ciężkim, niskie zaawansowanie stanów surowych na początku Planu Pięcioletniego, ni-sprzyjalące warunki atmosferyczne) oraz dotychcza

Tabela 1

STAN BUDOWNICTWA MIESZKANIOWEGO

Powierzchnia Mieszkania tysiącach w m Plan na lata 1976-1980 27 000 1345,0 Wykonanie w latach 1976-1978 13 713 730,8 Plan na rok 1980 5 159 275,1 Założenia na rok 1980 5 958 308,9 Łącznie przewidziane wykonanie 1976-1980 24 830 1314,8 Stopień zaawansowania wykonania planu na lata 1976-1980 92% 98%

sowym stanem realizacji budownictwa wielorodzinnego nie ma możliwości pełnego wykonania zadań ustalonych na lata 1976 -1980 i to wyłącznie w zakresie liczby mieszkań (Tabela l).

,,4. Plan na lata 1976 -1980 w zakresie średniej powierzchni na jedno mieszkanie ustalony został w granicach 50 m', natomiast znacznie wyższy będzie wskaźnik przewidy - wanego wykonania na koniec 19ffi r., który wynosić będzie 52,9 m» na jedno m eszkanie. Świadczy to o niewątpliwej poprawie standardu i wzroście powierzchni przypadającej na jedno mieszkanie. ,,5. Nie zdoła się w pełni zbudować planowanych na Plan Pięcioletni podstawowych urządzeń towarzyszących, które powinny być realizowane równocześnie z blokami mieszkaniowymi. W latach 1976 -1978 zadania Planu Pięcioletniego w tym zakresie zaawansowane zostały tylko w 27,7%, bowiem zakładano wykonanie 56 (XX) m*, natomiast do 1978 r. zrealizowano 15,5 tys. m 2 . ,,6. W celu maksymalnego umniejszenia rozmiarów powstałych opóźnień w stosunku do ustaleń Planu Pięcioletniego, należy zagwarantować w szerszym niż dotychczas zakresie: ogólną koordynację zadań budownictwa uspołecznionego wielorodzinnego sprawowaną przez Wojewódzki Zarząd Rozbudowy Miast i Osiedli Wiejskich; terminową dostawę przez Wojewódzką Spó dzielnie Mieszkaniową pełnej dokumentacji dla wszystkich zadań ujętych w planie; wyprzedzające uzbrojenie terenów osiedlowych w urządzenia komunalne; prawidłową realizację efektów rzeczowych przez przedsiębiorstwa podległe Poznańskiemu Zjednoczeniu Budownictwa - zgodnie z ustaleniami planu realizacyjnego, m. in. poprzez rytmiczne dostawy prefabrykatów oraz konsekwentną realizację wszystkich kroków zmierzających do poprawy jakości wykonywanych robót"

B. Budownictwo jednorodzinne

"l. W planie na lata 1976 -1980 udział budownictwa jednorodzinnego, w planie mieszkaniowym ogółem, stanowi 9,6%. Łącznie w tej formie budownictwa w latach 1976 -1980 w Poznaniu zbudowane zostaną 2854 mieszkania o powierzchni 285,4 tys. m! Z ogólnej ilości mieszkań 56,6% stanowi budownictwo indywidualne ludności, tj. 1614 mieszkań. W latach 1976 - 1978 oddano do eksploatacji w budownictwie jednorodzinnym 1162 mieszkania o powierzchni 111,8 tys. m", co stanowi zaawansowanie zadań Planu Pięcioletniego odpowiednio w 40,7 i 39,2%. ,,2. Według przeprowadzonej w końcu 1978 r. kompleksowej inwentaryzacji indywidualnego budownictwa jednorodzinnego na dzień 31 XII w toku budowy znajdowało się 1846 budynków. Zgodnie z ustaleniami inwentaryzacji jak i deklaracji indywidualnych inwestorów - w 1979 r. przekazanych zostanie do użytku 597 a w 1980 r. - 549 domków jednorodzinnych. W celu usprawnienia realizacji programu budownictwa jednorodzinnego umożliwiono indywidualnym inwestorom korzystanie z zestawu projektów powtarzalnych. Równocześnie opracowano i wprowadzono do użytku ,. Informator obsługi inwestorów budownictwa jednorodzinnego w Poznaniu", który określa i przyspiesza tryb postępowania i załatwia

Sprawozdania

nia wszelkich spraw związanych z budownictwem jednorodzinnym. Pewnej poprawie uległo w 1978 r. zaopatrzenie w niektóre materiały budowlane. M. in. w stu procentach zaspokojono zapotrzebowanie na cement l cegłę wapienno-piaskową. W zasadzie również dostawy stali zbrojeniowej były zgodne z potrzebami. Niedobory wystąpiły w dostawach wapna hydratyzowanego, cegły ceramicznej pełnej i dwuteowników. Wydział Handlu i U sług proponuje inwestorom korzystanie z materiałów zastępczych: wapno palone, cegła szczelinówka, odpady hutnicze -. dostępnych poza rozdzielnikiem, w 1979 r. wystąpiły poważne ograniczenia w dostawach podstawowych materiałów (cegła pełna, wapno, dwuteowniki, stal zbrojeniowa i kształtowana), co wpłynąć może na tempo budowy obiektów, które będą oddawane do użytAU na początku Planu Pięcioletniego 1981- 1985.

,,3. W ramach budownictwa jednorodzinnego spółdzielczego na dzień 30 XII 1978 r. w toku budowy znajdowało się 127 mieszkań. Począwszy od 1978 r. spółdzielczość mieszkaniowa przystąpiła do realizacji do-nków jednorodzinnych na obrzeżach o iedli mieszkaniowych (Kopernika, Rataje, Piątkowo). W realizacji tej formy budownictwa wystąpiły perturbacje, wywo'ane głównie trudnościami związanymi z wprowadzeniem technologii uprzemysłowionych oraz w związku z niedoborem niektórych materiałów budowlanych jak i brakami -w zatrudnieniu. W rezultacie spółdzielczość mieszkaniowa zadania planu operatywnego na 1979 r. ustaliła znacznie poniżej założeń Narodowego Planu Spoteczno-Gospodarczego, tj. z 240 do 176 obiektów.

,,4. Przewidywane wykonanie zadań budownictwa jednorodzinnego w Planie Pięcioletnim 1976 -1980 przedstawione zostało w dwóch wersjach - w wersji opartej wyłącznie o dane planistyczne oraz w drugiej, ustalonej w oparciu o wyniki przeprowadzonej przez Wydział Gospodarki Przestrzennej i Ochrony Środowiska inwentaryzacji jak i deklaracji indywidualnych inwestorów co do przewidywanego terminu zakończenia budowy. Wersja pierwsza przewiduje wykonanie Planu Pięcioletniego 1976 -1980 w liczbie ogółem 2510 mieszkań (245,3 tys. m 2 po. wierzchni użytkowej mieszkalnej), wersja druga - 28ffi mieszkań (282,6 m 2 powierzchni użytkowej mieszkalnej). ,,5. W oparciu o dane zawarte w wersji drugiej stwierdza się, że w związku z zakładanym przekroczeniem zadań budownictwa indywidualnego ludności - pogram budownictwa jednorodzinnego w zasadzie powinien być zrealizowany. W celu umożliwienia zakończenia w planowanym terminie - deklarowanych przez inwestorów budynków

w latach 1979 -1980 przewiduje się: zapewnienie priorytetu dla nich w przydziale materiałów budowlanych z rozdzielnika Wydziału Handlu i Usług Urzędu Miejskiego. (W tym celu powołano specjalną komisję, która dokonuje rozdziału materiałów); dokonywanie systematycznych, okresowych ocen postępu robót na obiektach budownictwa indywidualn go w oparciu o informacje nadzoru budowlanego oraz przeprowadzania w razie konieczności przez Wydział Gospodarki Przestrzennej i Ochrony Środowiska rozmów z N arodowym Bankiem Polskim w celu umożliwienia przydziału dodatkowych kredytów dla inwestorów". Do ujętego w tym punkcie porządku obrad tematu nawiązał w swoim wystąpieniu dyrektor Poznańskiego Zjednoczenia Budownictwa inż. Alojzy Łuczak. Występujący w Poznaniu problem mieszkaniowy, wobec stale wzrastających potrzeb ludności, pozostaje nadal nie rozwiązany. Na koniec 1978 r. liczba członków spółdzielni mieszkaniowych oczekujących na przydział mieszkań wynosiła prawie 78 000. Okres 'wyczekiwania na uzyskanie mieszkania znacznie się wydłuża i ma tendencję wzrostu. Realizacja budownictwa mieszkaniowego na przestrzeni ostatnich lat charakteryzuje się szczególnie brakami materiałowymi i sprzętowymi, co wywiera ujemny wpływ na rytmiczność i jakość pracy załóg budowlanych. "Zadania rzeczowe 1979 r. - mówił dalej Alojzy Łuczak - zakładają pobudowanie w Poznaniu 5159 mieszkań o łącznej powierzchni 275 (XX) m!. W okresie pierwszych pięciu miesięcy roku oddano społeczeństwu Poznania o 414 mieszkań więcej niż w analogicznym okresie 1978 r. Stan zaawansowania efektów rzeczowych daje pełną podstawę do stwierdzenia realności pełnej realizacji zadań budownictwa mieszkaniowego w 1979 r. Przy takim założeniu, w 19ffi r. pozostanie da zbudowania 8128 mieszkań o powierzchni 359,1 tys. m 2 . Pełna realizacja Planu Pięcioletniego w zakresie powierzchni użytkowej jest niezwykle trudna, niemniej przy dużej koncentracji sił i środków kombinatów budowlanych - realna. Zbudowanie natomiast 8128 mieszkań w 19ffi r. nie jest możliwe, co słusznie podkreślono w przedłożonych na sesji materiałach. N a bazie doświadczeń zgromadzonych w ciągu trzech lat Planu Pięcioletniego 1976 -1980 Poznańskie Zjednoczenie Budownictwa podjęło szereg kroków, które w kon. sekwencji mają zapewnić pe1ną realizację zadań planowanych na rok 1979. Zjednoczęnie ma wypróbowanego sojusznika, jakim jest spółdzielczość mieszkaniowa. Brygadj spółdzielni mieszkaniowych przejęły zadania w zakresie robót wykończeniowych w ob ektach mieszkaniowych, jak również wykonują

tzw. małą architekturę oraz drogi na osiedlach. Efektem współdziałania z Wojewódzką Spółdzielnią Mieszkaniową i podległymi jej spółdzielniami są pięknie zagospodarowane obiekty służące społeczeństwu naszego miasta" . Rada jednomyślnie przyjęła do wiadomości informację o stanie realizacji budownictwa mieszkaniowego. Następnie rozpatrywano informację Komisji Zdrowia, Spraw Socjalnych i Ochrony Środowiska oraz Komisji Przestrzegania Prawa i Porządku Publicznego o sposobie realizacji U chwały Rady Narodowej miasta Poznania z dnia 20 lutego 1973 r. w sprawie walki z pijaństwem i alkoholizmem oraz realizacji wniosków i zaleceń Komisji Przestrzegania Prawa i Porządku Publicznego w tej sprawie. Ocenę realizacji tej Uchwały Rady przedstawił z upoważnienia Komisji Zdrowia, Spraw Socjalnych i Ochrony Środowiska oraz Komisji Przestrzegania Prawa i Porządku Publicznego radny Józef Buczkowski. "Mamy w Polsce - stwierdził na wstępie - jedną z najbardziej doskonałych w świecie ustaw o zwalczaniu alkoholizmu, jednak jej nośność zależy od wielu czynników. W praktyce przestrzeganie jej litery uzależnione było i jest przede wszystkim od ludzi znajdujących się na końcu łańcucha dystrybucji alkoholu - sprzedawców i gastronomików. W pogoni za maksymalnym zyskiem ludzie ci nie zawsze stwarzają bariery antyalkoholowe - tam gdzie to by było najkonieczniojsze. Powstała sytuacja sprzyjająca ułatwianiu nabycia i spożycia alkoholu praktycznie przez każdego i o każdej porze. Tym sprawom i innym Rada Narodowa Poznania poświęciła sporo czasu i uwagi i podjęła poprzez Komisję Rady skuteczne przeciwdziałanie - chcąc w ten sposób chociażby w części przyjść z pomocą rodzinom alkoholików. Komisja stwierdziła również, ż3 walce z pijaństwem i alkoholizmem trzeba nadal poświęcać wiele cierpliwej uwagi, spokoju i mądrości, dostrzegać to, cośmy już dokonali i co jeszcze zrobić trzeba w przysz ości. Urząd Wojewódzki realizując program walki z pijaństwem i alkoholizm 3m powołał na obszarze Poznania przy Wydziale Handlu i Usług Urzędu Miejskiego sta'ą Komisję do spraw walki z alkoholizmem powierzając kontrolę realizacji zadań Wydziałowi Zdrowia i Opieki Społecznej. "Program zwalczania pijaństwa i alkoholizmu w Poznaniu i jego realizacja przedstawia się następująco: a. Wydział Zdrowia i Opieki Społecznej położył szczególny nacisk na działalność oświatowo-profilaktyczną mającą na celu zwrócenie uwagi społeczeństwa na ujemny wpływ alkoholu na stan zdrowia, wydajność pracy l na zagrożeniewypadkami przy pracy. Te działania podjęły wszystkie placówki służby zdrowia i objęły m. in. profilkatyką oświatową dzieci i młodzież szkół podstawowych, szkół średnich, środowisko studenckie i zakłady pracy. "Jeśli chodzi o lecznictwo zamknięte - to podwyższono ilość łóżek w Zakładzie Leczenia Odwykowego w Charcicach do 115. Komisje proponują jednak dołożyć wszelkich starań by liczba docelowa 150 łóżek osiągnięta została w jak najkrótszym czasie, w Wojewódzkim Szpitalu dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Gnieźnie wygospodarowano dodatkowo 16 łóżek dla trudnych pacjentów alkoholików. Kontynuowana jest rozbudowa Zakładu w Łężeczkach. Stan zaawansowania robót pozwala oczekiwać oddania do użytku części tego obiektu już w 1930 r.

"Przy każdym Zespole Opieki Zdrowotnej istnieje Poradnia Odwykowa. Chociaż warunki lokalowe uległy pewnej po trawie poprzez modernizację i bieżące remonty - zachodzi nadal pilna konieczność czynienia starań dla uzyskania nowych' lokali umożliwiających prowadzenie pełnej działalności prof ilaktyczno-leczniczej. "Przy większych zakładach pracy u tworzono poradnie przeciwalkoholowe w ramach przemysłowej służby zdrowia. Opieką środowiskową objęto rodziny alkoholików i rozszerzono działalność w zakresie niesienia pomocy rodzinom cierpiącym z powodu alkoholizmu. Część środowisk objęta jes kompleksową opieką medyczną i społeczną. Każdy Zespół Opieki zdrowotnej posiada Komisję; Społeczno- Lekarską do spraw Przymusowego» Leczenia Alkoholików i Komisje te mają już: pewne osiągnięcia na tym b. trudnym odcinku pracy. "b. Wydział Gospodarki Komunalnej i Spraw Lokalowych Urzędu Miejskiego decyzją z dnia 4 kwietnia 1978 r. dokonał przydziału lokalu użytkowego o powierzchni 145,5 m 2 przy ul. Ratajczaka 45 na rzecz Poznańskiego Stowarzyszenia Klubu Abstynentów. Przy*u1. Strzeleckiej nr 17 uruchomiono Poradnię Odwykową. Na wniosek Wydziału Soraw Wewnętrznych - przydzielono lokal dla Izby Wytrzeźwień przy ul. Podolańskiej 45 o powierzchni 903 m* stwarzając lepsze warunki do tej niewątpliwie arcytrudnej pracy. "c. Wydział Spraw Wewnętrznych Urzędu Miejskiego w programie walki z pijaństwem, i alkoholizmem podjął szereg energicznych działań zmierzających do ograniczenia rozmiarów tego społecznie ujemnego zjawiska. Różnorodne formy pracy Wydział realizował poprzez działalność Izbv Wvtrzezwiert oraz Kolegium do Spraw Wykroczeń. Oprócz: podstawowej działalności jaką jest udzielanie pomocy osobom nietrzeźwym, prowadzi

Sprawozdaniaszeroką akcję profilaktyczno-wychowawczą - współdziałając w tym zakresie z wieloma instytucj ami i organizacj ami społecznymi. Obecna Izba Wytrzeźwień w nowych pomieszczeniach posiada 61 miejsc. "Dane cyfrowe Izby Wytrzeźwień wskazują, że nadużywanie alkoholu w Poznaniu jest nadal poważnym problemem i dlatego rozszerzenie działalności profilaktyczno-wychowawczej poprzez zatrudnienia socjologa jest dalszym krokiem zmierzającym ku poprawie. Ponadto prowadzi się prelekcje w szkołach średnich i zawodowych oraz współdziała z placówkami Zespołów Opieki Zdrowotnej. O każdym pobycie pacjenta w Izbie Wytrzeźwień kieruje się zawiadomieni? do dyrekcji zakładu pracy oraz samorządu mieszkańców. Według ostatnio przeprowadzonych badań w miesiącu styczniu 1979 r. najczęściej przebywają w Izbie Wytrzeźwień pracownicy małych i średnich zakładów pracy - co wskazuje na to, że działalność profilaktyczno-wychowawczą prowadzona przede wszystkim w dużych zakładach pracy przynosi pewne korzystne rezultaty. Najwyższy procent alkoholików w Izbie Wytrzeźwień nadal występuje wśród pracowników budowlanych. "Kolegium do Spraw Wykroczeń spośród wielu form działalności profilaktyczno-wychowawczej - zgodnie z życzeniem Komisji nadal będzie organizowało roznrawy pogazowe w zakładach pracy, w których obwinieni piją alkohol w czasie pracy. Ta forma profilaktyki masowej odnosi dobre skutki. Surowe represje stosowano i nadal będą nasilane wobec sprawców wykroczeń zakłócających porządek publiczny, popełniających wykroczenia pod wpływem alkoholu i osób prowadzących pojazdy mechaniczne w stanie nadużycia alkoholu. W podobny sposób postępować się będzie z niepoprawnymi recydywistami - wobec których w szerszym stopniu niż dotychczas stosować się będzie środki oddziaływania społecznego. "d. Wydział Handlu i Usług w ramach realizacji uchwały zaostrzył w handlu i gastronomii walkę z przejawami pijaństwa i alkoholizmu. W zakresie likwidacji sprzedaży napojów alkoholowych w sieci handlu nie dokonano radykalnych ograniczeń. W wielu jednak zakładach gastronomicznych wycofano sprzedaż napojów alkoholowych oraz piwa, ze względu na drastyczne przypadki zakłóceń porządku publicznego. Ponadto w pięćdziesięciu siedmiu kioskach wycofano sprzedaż piwa, a część kiosków o nieestetycznym wyglądzie całkowicie zlikwidowano. W ośrodkach rekreacyjnych i sieci sklepów warzvwno-owocowych ograniczono sprzedaż piwa. "Celem stworzenia kulturalnych warunków konsumpcji piwa, rozwinięto sieć piwiarń i barów piwnych oraz pijalnie soków i wód mineralnych. Wydział zamierza wprowadzić zakaz sprzedaży piwa w ośrodkach rekreacyjnych oraz budynkach stacyjnych Polskich Kolei Państwowych i Państwowej Komunikacji Samochodowej; zakaz podawania piwa jasnego w kawiarniach, herbaciarniach i barach kawowych; zawiesić podawanie napojów alkoholowych i piwa jasnego w porze obiadowej w zakładach masowego żywienia oraz w czasie pobytu wycieczek młodzieżowych. "e. Problematyka przeciwalkoholowa znajduje czołowe miejsce w pracach Wydziału Oświaty i Wychowania na odprawach z dyrektorami szkół oraz pedagogami szkolnymi. Wszystkie działania podejmowane przez Wydział Oświaty i Wychowania oraz przez szkoły mają na celu zapobieganie rozmiarom i łagodzenie skutków alkoholizmu wśród dzieci i młodzieży. Szkoły oprócz udzielania pomocy materialnej skierowują dzieci rodzin alkoholików na różne formy letniego i zimowego wypoczynku i na kolonie zdrowotne oraz zapewniają dzieciom bezpłatne posiłki w półinternatach i świetlicach szkolnych. "f. Wydział Kultury i Sztuki prowadzi szeroko zakrojoną akcję antyalkoholową poprzez wygłaszanie prelekcji i pogadanek oraz propagandę wizualną. Prelekcje i pogadanki prowadzone są w czasie poborów do wojska, w domach kultury, klubach i świetlicach zakładowych, osiedlowych i studenckich. Propaganda wizualna o tematyce antyalkoholowej stosowana jest we wszystkich placówkach Wydziału Kultury i Sztuki. W zakresie wydawania zezwoleń na prowadzenie bufetów alkoholowych Wydział zaostrzył kry teteria. Zezwolenia wydawane są sporadycznie tylko na wybrane imprezy. Nie udziela się zgody na sprzedaż alkoholu w klubach i świetlicach studenckich, przyzakładowych i osiedlowych. Ostatnio zlikwidowano sprzedaż alkoholu w Centralnym Klubie Studenckim "Od N owa". "Przedstawiając niniejszą informację Komisja Zdrowia, Spraw Socjalnych i Ochrony Środowiska oraz Komisja Przestrzegania Prawa i Porządku Publicznego zgłasza następujące wnioski: 1. Zabezpieczenie systematycznego leczenia alkoholików poprzez skuteczne i częste wzywanie do Przychodni Antyalkoholowych Lecznictwa Otwartego; 2. Dalsze rozszerzenie formy działalności Kolegium do Spraw Wykroczeń w postaci rozpraw pokazowych na terenie zakładów pracy i uzyskiwanie przychylności zakładów dla organizowania tego rodzaju rozpraw; 3. Obie Komisje widzą potrzebę dalszego ograniczenia sprzedaży napojów alkoholowych w obiektach Polskich Kolei Państwowych i Państwowej Komunikacji Samochodowej, a nadto ograniczenie godzin sprzedaży napOjOW alkoholowych w sieci handlu i gastronomii; 4. Zintensyfikowanie profilaktyki antyalkoholowej w szkołach i placówkach oświatowowychowawczych; 5. Roztoczenie większej opieki nad dziećmi z rodzin alkoholików i zapewnienie im pełnego udziału w zorganizowanych formach wypoczynku letniego i zimowego; 6. Szerzej niż dotychczas rozwijać współdziałanie szkół ze Społecznym Komitetem Przeciwalkoholowym, resortami zdrowia, sprawiedliwości i spraw wewnętrzn/ch; 7. TJpoważnić kierowników zakładów gastronomicznych do wstrzymania podawania napojów alkoholowych oraz picia piwa w sytuacjach zagrażających porządkowi publicznemu tak wewnątrz jak i zewnątrz lokalu; 8. Zaostrzyć represje w stosunku do osób uchylających się od leczenia odwykowego oraz stosować wobec alkoholików kary pracy na cele społeczne; 9. Podjąć przez Komitet Kontroli Społecznej wspólnie z ogniwami związków zawodowych działania w zakresie zapobiegania nietrzeźwości pracowników; 10. Rozważyć przez Wydział Handlu i Usług możliwości likwidacji punktów sprzedaży wyrobów alkoholowych w pobliżu dużych zakładów pracy". Ocenę tę Rada jednomyślnie przyjęła do wiadomości, jak również zatwierdziła - celem realizacji - wynikające z tej oceny wnioski. W punkcie szóstym porządku obrad dokonano oceny efektów preferencji stworzonych dla rozwoju rzemiosła, prywatnego handlu i usług oraz ich wpływu na poprawę zaopatrzenia rynku wewnętrznego i wzbogacania usług dla ludności miasta. Informację na ten temat doręczono radnym przed sesją. "Wzrastające dynamicznie w ostatnich latach dochody pieniężne ludności - czytamy w informacji - i związany z tym wzrost zapotrzebowania na towary i usługi, wyznaczyły bezwzględną konieczność stworzenia właściwych preferencji dla rozwoju dzia alności usługowej i drobnej wytwórczości, odgrywających bardzo istotną rolę w zaspokojeniu potrzeb społeczeństwa w zakresie zaopatrzenia rynku wewnętrznego i usług. Ważną rolę w realizacji tych zadań spełnia rzemiosło poznańskie, toteż należyte wykorzystanie jego potencjału, a zwłaszcza ukierunkowanie go na zaspokojenie najistotniejszych potrzeb gospodarczych stanowiło i stanowi nadal przedmiot zainteresowania władz terenowych, politycznych 1administracyjnych w Poznaniu. "l. W trosce o lepsze zaspokojenie potrzeb mieszkańców miasta i uzupełnienie miejscowego rynku w artykuły drobne, pracochłonne a ułatwiające życie codzienne stworzono w latach 1977 -1978 odpowiednie

warunki, pozwalające na rozwijanie się warsztatów rzemieślniczych. Polityka ta była realizacją kierunków wytyczonych w "Rządowym i wojewódzkim programie rozwoju usług i rzemiosła w roku 1977 i założeniach do roku 1980". "Stosownie do uchwał Wojewódzkiej i Miejskiej Rady Narodowej w latach 1976-1978 podjęto decyzje wprowadzające w życie odpowiednią politykę podatkową, lokalową, zaopatrzeniową i kadrową w stosunku do rzemiosła. Szczególne znaczenie miały decyzje o obniżce stawki podatkowej od budynków, które zostały zajęta przez zakłady rzemieślnicze oraz o wprowadzeniu większych ulg w podatku z tytułu nakładów inwestycyjnych dla rzemieślników wykonujących produkcję eksportową. Wprowadzone ulgi podatkowe umożliwiają również: optymalizację wykorzystania technicznego wyposażenia zakładów; zwiększenie zatrudnienia i intensywnego szkolenia uczniów; wykorzystanie materiałów i surowców miejscowych na rzecz asortymentowego wzbogacenia towarów społecznie użytecznych i rozwoju usług. "Można ogólnie stwierdzić, że stosowane w obecnej formie podatki stanowią niewątpliwą zachętę do powstawania nowych zakładów rzemieślniczych, a ponadto są jednym z instrumentów wpływających na wzrost podaży wyrobów i usług rzemiosła na rynku. Tylko w 1978 r. rzemiosło uzyskało ulgi podatkowe w wysokości ok. 3 (XX) (XX) zł., podczas gdy np. w 1976 r. ulgi te wyniosły ok. miliona złotych. "Podjęto również decyzje zapewniające preferowanie w mieście produkcji rzemieślniczej w zakresie: artykułów spożywczych, dziecięcych, odzieżowych, elektrometalowych, wyrobów służących do wyposażenia domu (meble, tysiąc i jeden drobiazgów, sprzęt oświetleniowy), wyrobów artystycznych (jubilerskich i pamiątkarskich). ,,2. W rezultacie stworzenia odpowiednich warunków rozwojowych dla rzemiosła stan zakładów rzemieślniczych na dzień 31 XII wyniósł: w roku 1976 - 3730 zakładów rzsmieślniczych, 1977 - 3994, 1978 - 4379. W ciągu dwóch lat przybyło więc 649 zakładów, o 269 więcej niż olanowano. Największy przyrost zakładów w latach 1977 -1978 wystąpił: w branży odzieżowej o 311 zakładów, budowlanej o 114, metalowej o 45, motoryzacyjnej o 22. Ok. 41% ogólnej liczby zakładów rzemieślniczych osiąga powyżej 5Jló wpływów za wykonywane usługi dla ludności, co należy uznać za objaw pozytywny świadczący o tym, iż większość rzemieślników prowadzi właściwą, oczekiwaną od nich działalność. Wzrost ten osiągnięto niezależnie od likwidacji szeregu warsztatów rzemieślniczych, która na "'ąMła w związku z przechodzeniem rzemieślników na emeryturę w wyniku wejścia

Sprawozdaniaw życie z dniem l stycznia 1978 r. ustawy o ubezpieczeniu społecznym rzemieślników. ,,3. Obroty warsztatów rzemieślniczych wzrosły w ciągu 1978 r. o ponad 300 (XX) (XX) zł. Wzrósł też przeciętny obrót na jaden zakład rzemieślniczy. Podczas gdy w 1972 r. wynosił on ok. 285 (XX) zl rocznie, to 1»14 w 1976 r. wzrósł on do ok. 3ffi (XX) zł. , a w 1978 r. do 470 (XX) zł. Uzyskane wskaźniki wzrostu wykazują również korzystne zmiany w strukturze obrotów rzemiosła. Nastąpiło wyraźne zwiększenie udziału kierunków preferowanych (szczególnie usług dla ludności), przy jednoczesnym zmniejszeniu się limitowanych robót i dostaw dla jednostek uspołecznionych. "Jest rzeczą bezsporną, że rozwój usług wpłynął na ich wzbogacenie i przyczynił się do lepszego zaspokojenia potrzeb w tym zakresie mieszkańców Poznania. Elementem koncentracji przestrzennej w mieście jest realizacja podjętej decyzji zagospodarowania i przystosowania ulicy Woźnej dla potrzeb rzemiosł artystycznych, w ciągu dwóch lat w wyniku translokacji istniejących tam zakładów, przebudowy i modernizacji uruchomiono 11 warsztatów rzemieślników-artystów. N adanie ulicy charakteru rzemiosł artystycznych nastąpi po odnowieniu elewacji i wyposażeniu warsztatów w stylowe wysięgniki. ,,4. Nastąpiło również poważne wzbogacenie rynku wewnętrznego w towary i wyroby rzemieślnicze, szczególnie w zakresie art y kułów motoryzacyjnych i spożywczych. W rzemiosłach tych podjęto cały szereg działań w kierunku zwiększenia bazy produkcyjnej ł wykorzystania istniejących rezerw. Szczególnymi preferencjami objęto rzemiosło spożywcze. W wyniku podjęcia decyzji przekazania małych nierentownych piekarni użytkowanych dotąd przez Wojewódzką Spółdzielnię Spożywców "Społem" (poprzednio przez Poznańskie Zakłady Przemysłu Piekarniczego) oraz rewindykacji lokali piekarniczych użytkowanych na inne cele, otworzono w ciągu ostatnich dwóch lat pięć nowych placówek piekarniczych. Czterech rzemieślników otrzymało lokalizację w Poznaniu na budowę i uruchomienie warsztatów wędliniarskich, których cała produkcja przeznaczona jest do sprzedaży detalicznej w handlu uspołecznionym. ,,5. Wzrost produkcji rzemieślniczej ukierunkowanej na aktualne potrzeby nastąpił w znacznej mierze w wyniku poszerzenia współpracy z handlem uspołecznionym. Szereg wyrobów zostało wyprodukowanych na zgłoszone zapotrzebowanie handlu i w oparciu o tzw. umowy wstępne. Przykładem właściwej współpracy jest zawarcie urnowy między Wojewódzkim Przedsiębiorstwem Handlu Wewnętrznego - Oddziałem Obrotu Ugorami "Otex" a Izbą Rzemieślniczą na dostawę do sklepów tego Przedsiębiorstwa modnej

odzieży w krótkich seriach, szytej z materiałów i surowców dostarczonych rzemiosłu przez to Przedsiębiorstwo. O powodzeniu i słuszności tego rodzaju decyzji świadczy fakt olbrzymiego zapotrzebowania na sprzedawane w sklepach Wojewódzkiego Przedsiębiorstwa Handlu Wewnętrznego wyroby rzemieślnicze. W 1978 r. Wojewódzkie Przedsiębiorstwo Handlu Wewnętrznego zamówiło i sprzedało 3978 sztuk odzieży (trzydzieści wzorów) o wartości l 26) (XX) zł., zaś w pierwszym półroczu 1979 r. zamówiło u rzemieślników 20 412 szt. odzieży (sto dwadzieścia wzorów) na sumę 11 740 (XX) zł. "Pozytywnym zjawiskiem jest intensyfikacja sprzedaży w sklepach spółdzielni rzemieślniczych, która wzrosła w 1978 r. w porównaniu do 1977 r. o 82,8%. Jest to o tyle istotne, że spółdzielnie te również przeprowadzając odpowiedni sondaż zapotrzebowania na rynku, sugerują rzemieślnikom kierunki ich produkcji przy równoczesnych staraniach o zapewnienie surowców. Np. Spółdzielnia Rzemieślnicza Metalowców, która w 1976 r.

sprzedała w jednym swym sklepie przy ul. Głogowskiej wyroby o wartości 5 831000 zł., w 1978 r. uzyskała w trzech sklepach obroty rzędu 25 376 (XX) zł. Można to było osiągnąć z jednej strony dzięki przydzieleniu spółdzielni dwóch lokali sklepowych, a z drugiej strony w wyniku wprowadzenia do obrotu wyrobów rzemieślników nie będących członkami spółdzielni. Sklepy spółdzielni cechuje wszechstronne i dobre zaopatrzenie szczególnie w artykuły z dziedziny tysiąca i jeden drobiazgów tak bardzo potrzebne w gospodarstwie domowym. ,,6. Istotną rolę w poprawie zaopatrzenia rynku wewnętrznego odgrywa również zwiększenie potencjału usługowego poprzez sieć prywatnego handlu. Rozprowadza on towary pochodzące nie tylko od rzemieślników poznańskich lecz również od producentów z innych regionów kraju, jak też i od wytwórców niezrzeszonych w rzemiośle, jak np. od producentów rolnych. Na dzień 31 III 1979 r. zarejestrowano w Poznaniu 670 placówek prywatnego handlu. ,,7. Ogólnie oceniając politykę w zakresie rozwoju rzemiosła, prywatnego handlu i usług w latach 1977 -1978 należy stwierdzić, że przyjęty kierunek działania w dużej mierze przyczynił się do poprawy zaopatrzenia rynku wewnętrznego w towary i usługi. Szczególnie duże znaczenie polityka ta miała dla rozwoju rzemiosł deficytowych oraz dla rzemieślników świadczących usługi dla ludności. Dobitnym tego dowodem jest powstanie w 1978 r. dziewięciu nowych zakładów produkujących artykuły spożywcze, dwustu jeden warsztatów w zakresie produkcji artykułów domowych, pięciu wytwórni artykułów elektrotechnicznych i elektro

nicznych oraz dwudziestu czterech warszta- nia ich z surowców i według wzorców dotów rzemieślników-artystów. Wszystkie te starczonych przez handel. branże były szczególnie preferowane przez "Działania te winny być dalszym skuwładze miejskie. Tendencję wzrostu wykaza- tecznym bodźcem dla rozwijania poszukiwały również warsztaty świadczące usługi. Tyl- nej produkcji rzemieślniczej, wykonywania ko w 1978 r. ilość zakładów osiągających usług dla ludności oraz lokowania środków więcej niż 5Jló wpływów za usługi dla lud- własnych w niezbędne do działalności rzeności zwiększyła się o 51. miosła nowoczesne środki produkcji. Pozwoli "Prowadzenie w dalszym ciągu polityki to na wykorzystywanie w pełni zdolności zmierzającej do stworzenia jak najbardziej produkcyjnych rzemiosła, jego ekonomicznego stabilnych i korzystnych warunków działa- i technicznego umocnienia i ukierunkowania nia i rozwoju prywatnych warsztatów rze- produkcji zgodnie z potrzebami społecznymi. mieślniczych i usługowych winno w latach Stanowić to będzie istotny czynnik utrwa1979 -1980 dać dalsze widoczne efekty lający równowagę rynkową".

wzrost produkcji o co najmniej 33% i wzrost W dyskusji nad przedmiotowym zagadusług o co najmniej 10%, biorąc pod uwagę nieniem glos zabrał Henryk Hybiak - prefakt, że zakładany rozwój rzemiosła na la- zes Izby Rzemieślniczej w Poznaniu, który ta 1977 -1980 został przekroczony. Na uwagę stwierdził, że przedłożone pod obrady sesji zasługuje też fakt wzrostu ilości placówek materiały w sposób syntetyczny a zarazem prywatnego handlu zajmujących się sprze- wyczerpujący przedstawiają rolę rzemiosła dażą warzyw i owoców, artykułów gosDOdar- w zakresie świadczenia usług dla ludności. stwa domowego i artykułów motoryzacyj- Znaczne przyspieszenie rozwoju usług stało nych. się elementem strategii rozwoju spoeczno,,8. Dla zapewnienia pełnej realizacji za- -gospodarczego naszego kraju, przyjętej na łożeń przyjętych w programie rozwoju usług VI i VII Zjeździe Polskiej zjednoczonej Parl rzemiosła do roku 1980, działalność Urzę- tii Robotniczej. W ten sposób usługi po raz du Miejskiego będzie się koncentrować głów- pierwszy zajęły należyte miejsce w decynie na: stosowaniu nadal wszelkiego rodza- zjach władz politycznych kraju. ju ulg i preferencji w stosunku do rze- "Działalność organizacji rzemieślniczych mieślników prowadzących -warsztaty i świad- - mówił dalej Henryk Hybiak - w zakresie czących usługi deficytowe i poszukiwane realizacji programu może przebiegać w spoprzez społeczeństwo, a szczególnie w zakre- sób efektywny wyłącznie w powiązaniu i w sie artykułów dziecięcych, 1001 drobiazgów, ścisłym współdziałaniu z instancjami polimateriałów budowlanych, artykułów motory- tycznymi i władzami terenowymi. Właściwa zacyjnych oraz w zakresie wszelkiego ro- współpraca z instancjami politycznymi i władzaju usług lokatorskich, motoryzacyjnych; dzami terenowymi wymaga ze strony Izby stosowanie w praktyce podatkowej wszyst- Rzemieślniczej dopływu informacji dla orgakich zgodnych z przenisami ulg w stosunku nów admnistracji, zwłaszcza inicjatyw do rzemiosł deficytowych oraz rzemiosł ar- zmierzających do racjonalnego wykorzystatystycznych; kontynuowani? polityki loka- nia możliwości produkcyjnych i usługowych lowej zmierzającej do priorytetowego trak- rzemiosła oraz wnioskowania w sprawach towania rzemieślników świadczących usługi zaspokajania potrzeb rzemiosła. Współpraca dla ludności; utrzymanie zasady przydziału ta w Poznaniu układa się dobrze. Osiągnięte lokali zwalnianych przez rzemieślników efekty są wynikiem wyjątkowo korzystnego rzemieślnikom; prowadzeniu odpowiedniej klimatu dla rozwoju rzemiosła. Wnioski i zapolityki podatkowej i handlowej wobec mierzenia zawarte w przedstawionych na Serzemieślników, którzy zgłoszą odpowiedni sję materiałach pokrywają się w pełni z poakces szkolenia uczniów; przydzielaniu stulatami organizacji rzemieślniczych. odpowiednich działek pod budowę war- Kontynuując działania w kierunku zwiększtatów rzemieślniczych, stwarzając przez to szenia potencjału usługowego poprzez dogodne warunki dla budowy przez rzemieśl- ws-iółudział w realizacji zamierzeń przedników "'własnych warsztatów; przydzielaniu stawionych w materiałach Urzędu Miejskielokali handlowych przeznaczonych dla pry- go, Izba Rzemieślnicza zwróci szczególną uwawatnego handlu w pierwszym rzędzie na fi- gę na sprawę jakości i terminowości świadlie Rzemieślniczych Domów Towarowych oraz czonych usług, a także w dalszym ciągu bęsklepy spółdzielni rzemieślniczych; rozwija- dzie podejmowała wysiłki w celu podno-" nie rzemiosł artystycznych noorzez dalsze szenia na wyższy poziom rzetelności dziakontynuowanie rozwoju placówek tej bran- łania gospodarczego rzemieślników i ich et yży .na ul. Woźnej, stworzenie salonu rze- ki zawodowej. Organizacje rzemieślnicze namiosł artystycznych oraz udzielanie wszech- silą działalność wychowawczą i instruktatro nego . poparcia . zemieślniko -artystom;_ żową związaną z jakością i terminowością InSplfOWanlU produkcjI przez rzemIosło afty»?", świadczonych usług, a także dzia'aliością kułów poszukiwanych na zasadzie wytwarza- jAcontrolną l dyscyplinarną realizowaną za po

Sprawozdania

średnictwem społecznych organów samorządowych. "Szczególna uwaga zostanie skierowana na objęcie kontrolą społeczną tych rodzajów rzemiosł, w odniesieniu do których występuje rażąca dysproporcja między popytem na dane rodzaje usług a możliwością ich zaspokajania. Podjęte zostaną również działania zmierzające do lepszego niż dotąd nadzoru nad systemem cen na niektóre wyroby l usługi stosowane w rzemiośle". Radny Stanisław Wojsznis - z ramienia Komisji Zaopatrzenia Ludności, Usług i Rolnictwa poinformował na wstępie, że Komisja pozytywnie oceniła działalność jednostek Urzędu Miejskiego oraz samorządu rzemieślniczego w zakresie realizacji zadań związanych z rozwojem rzemiosła l usług. Niemniej istnieją jeszcze sprawy, które wymagają właściwego rozwiązania. Niezrozumiały dla społeczeństwa miasta jest fakt, że mimo wzrostu w 1978 r. liczby placówek usługowych, w dalszym ciągu okres wyczekiwania na wykonanie usługi jest zbyt długi. Również jakość świadczonych usług w wielu przypadkach nie jest na właściwym poziomie. Rzemiosło jest potentatem w zakresie szkolenia młodych kadr. Obecnie szkoleniem rzemieślniczym objętych jest ok. ośmiuset uczniów. W niektórych jednak branżach odczuwa się brak chętnych do nauki zawodu. Niepomyślnym zjawiskiem jest również niechęć czasem bardzo dobrych mistrzów do szkolenia narybku rzemieślniczego. N a ten stan rzeczy składają się różne przyczyny, do których zaliczyć należy: zbyt krótki okres nauki teoretycznej w zakładzie rzemieślniczym, zlikwidowanie stażu pracy dla nowo wyuczonych czeladników, trudne warunki lokalowe. Warto przypomnieć, że sprawę przydziału lokali na warsztaty rzemieślnicze w blokach położonych w nowych osiedlach mieszkaniowych i rejonach peryferyjnych reguluje porozumienie zawarte pomiędzy Centralnym Związkiem Rzemieślniczym a Centralnym Związkiem Spółdzielni Mieszkaniowych.

N a zakończenie radny Stanisław Wojsznis zgłosił następujące wnioski: 1. Rozważyć możliwość przywrócenia stażu pracy w zakładach rzemieślniczych dla nowo wyuczonych czeladników w celu zapewnienia dobrej kadry fachowców; 2. Ujednolicić postępowanie administracyjne w zakresie ustalania przydatności lokali do prowadzenia działalności rzemieślniczej i szkolenia uczniów; 3. Zezwolenia na prowadzenie działalności rzemieślniczej wydawać w pierwszej kolejności osobom, które posiadają odpowiedniekwalifikacje zawodowe; 4. Uczulić samorząd rzemieślniczy na sprawowanie kontroli zawodowo-społecznej w celu czuwania nad prawidłowym rozwojem rzemiosła; 5. Rozważ/ć możliwość udzielenia zakładom wybitnie usługowym zezwoleń na zaangażowanie siły pomocniczej bez podwyższania z tego tytułu podatku pobieranego za wykonywanie tzw. drobnych usług. Radny Łucjan Mikołajczak - przemawiając z upoważnienia Zespołu Radnych Stronnictwa Demokratycznego podkreślił aktywny- udział rzemiosła w realizacji uchwalonego w 1976 r. przez Sejm Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej programu rozwoju rzemiosła. W wyniku podjętych w oparciu o ten program decyzji wprowadzono w życie stosowanie odpowiedniej polityki podatkowej, lokalowej, zaopatrzeniowej i kadrowej, w konsekwencji czego nastąpił wzrost liczby zakładów rzemieślniczych. W wielu rodzajach usług nastąpił zauważalny postęp organizacyjny i techniczny. Nadal jednak niepokojącym zjawiskiem jest minimalny a właściwie żaden przyrost prywatnych placówek rzemieślniczych w nowych osiedlach mieszkaniowych. Wydaje się celowym zwiększenie wysiłków w tym zakresie przez spółdzielnie mieszkaniowe. Kolejnym warunkiem rozwoju usług i rzemiosła w Poznaniu jest zapewnienie dopływu kwalifikowanych kadr. W tej sprawie konieczne jest wzmożenie wysiłku tak ze strony Kuratorium Oświaty i Wychowania jak i poszczególnych cechów rzemieślniczych'" Do głównych warunków pełnej realizacji zadań postawionych przed rzemiosłem należy poprawa zaopatrzenia materiałowego i technicznego. Rozwiązanie trudnych spraw zaopatrzenia materiałowego rzemiosła wymaga większej elastyczności administracji zakładów przemysłowych przy upłynnianiu materiałów odpadowych. Podjęte w latach 1977-1978 kroki władz miasta na rzecz realizacji rozwoju usług i rzemiosła przyniosły dodatnie wyniki. Do niektórych spraw poruszonych w dyskusji ustosunkował się wojewoda poznański. Stanisław Cozaś.

Przyjęto do zatwierdzającej wiadomości informację o pracy Prezydium Miejskiej Rady Narodowej w pierwszym półroczu 1979 r. W wyniku głosowania Rada jednomyślnie podjęła Uchwałę o utworzeniu funduszu gminnego oraz wysokości stawek świadczeń, na ten fundusz. Na tym zamknięto obrady VIII Sesji Miejskiej Rady Narodowej.

Marian Genoioefiate

KRONIKA BUDOWY NOWEJ DZIELNICY MIESZKANIOWEJ "RATAJE" ROK 1976

W 1976 r. w Nowej Dzielnicy Mieszkaniowej "Rataje" rozpoczęto budowę kolejnej jednostki mieszkaniowej nazwanej Osiedlem Rusa. Zlokalizowano je w najbardziej na północ wysuniętej części Chartowa, w obrębi2 ulic: Kurlandzkiej, Piaśnickiej i Jedności Słowiańskiej. Przekazanie terenu do realizacji robót przygotowawczych, tj. zebrań a ziemi roślinnej pod uzbrojenie terenu, nastąpiło w dniu 16 czerwca 1976 r., zaś pod koniec roku rozpoczęto budowę ciągów kanalizacyjnych: sanitarnych, deszczowych i drenażowych. W programie budowy przewidziano: trzynaście budynków pięciokondygnacyjnych (nr 1-13); dwa budynki jedenastokondygna

LEGENDA:

J Obiekty przekazane do 31 XII 1975r

.. J przekazane w 1976rrozpoczęte w 1976rnie rozpoczęteszesnastokondygnacyjne nie rozpoczęte

Zaplecze Poznańskiego Przedsiębiorstwa Budowlanego Nr 2

cyjne (nr 14 i 15); trzy budynki szesnastokondygnacyjne (nr 16-18). Łącznie zaprojektowano osiemnaście budynków (2768 mieszkań; 9831 izb) dla ok. 10160 mieszkańców. Dla nich to przewidziano budowę: szkoły środowiskowej (nr 19); szkoły satelitarnej z przedszkolem (nr 20); przedszkoli (nr 21 i 22); żłobka (nr 23); pawilonów handlowych (nr 24 i 25) oraz parkingów wielopoziomowych (13 cm m) i stacji obsługi samochodów ze stacją paliw (6g) m)\ Łącznie siedem obiektów o powierzchni użytkowej 50 593 m». W projektowaniu mieszkań na Osiedlu Rusa zastosowano nowy normatyw zwiększający wydatnie wielkość mieszkań i ich funkcjonalność.

Sprawozdania

TJZBROJENIE I URZĄDZENIE TERENÓW PRZYLEGŁYCH DO OSIEDLI MIESZKANIOWYCH ORAZ TERENÓW OSIEDLOWYCH

W 1976 r. kontynuowano uzbrojenie terenów przyległych do osiedli mieszkaniowych Górnego Tarasu, oświetlenie nowych ulic oraz budowano drogi dla obsługi komunikacyjnej tych osiedli. Rozpoczętą w maju 1967 r. budowę sieci kanalizacyjnej w ul.

Jedności Słowiańskiej zakończono w grudniu 1976 r. Nakłady na te roboty wyniosły 11,1 miliona zł.

W miesiącu październiku 1976 r. rozpoczęto roboty kanalizacyjne w ul. Piaśnickiej. "Wykonano również odprowadzenie wód deszczowych z ul. Wiatracznej, długości 230 m. Boboty zakończono w dniu 23 II 1976 r.; 2 ul. Inflanckiej (długości 352 m) i z ul.

Kurlandzkiej (długości 706 m). Roboty zakończone w dniu 3 XII 1976 r. Zainstalowano 74 punkty oświetleniowe w ul. Inflanckiej - roboty zakończone w maju 1976 r., oraz w ul. Wiatracznej (37 punktów) - roboty zakończono 29 XI 1976 r. Kontynuowano budowę Trasy Katowickiej; położono nawierzchnię w ul. Inflanckiej. W październiku, kosztem 4,5 miliona zł. rozpoczęto budowę ul. Wiatracznej długości 1104 m i ul. Kurlandzkiej - odcinek długości 706 m <4,3 miliona zł). W miesiącu grudniu rozpoczęto budowę ul. Piaśnickiej na odcinku od Jedności Słowiańskiej do Obodrzyckiej. Położono 989 m chodników w ul. wiatracznej. Brygady Poznańskiego Przedsiębiorstwa Kobót Inżynieryjnych "Hydrobudowa-9" kontyn uowały układanie rurociągów kanalizacyjnych - sanitarnych, deszczowych, drenażowych i wodociągowych na Osiedlu Czecha. Pod koniec roku rozpoczęto uzbrajanie teTenu Osiedla Rusa.

Od początku 1976 r. wykonanie osiedlowych sieci gazowych oraz cieplnych powierzono Poznańskiemu Przedsiębiorstwu Robót Instalacyjnych. Brygady Przedsiębiorstwa przystąpiły do układania sieci na Osiedlu Czecha w marcu 1976 r.

''WYTWÓRNIA PREFABRYKATÓW ''WIE T KOPŁYTOWYCH POZNAŃSKIEGO PRZEDSIĘBIORSTWA BUDOWLANEGO NR 2

W 1976 r. kontynuowano rozbudowę i modernizację Wytwórni nakładem kilkunastu milionów zł, z czego ze środków inwesty

cyjnych wydatkowano 4,8 min zł. Rozpoczęto przygotowania do następnego etapu prac modernizacyjnych, związanych z koniecznością powiększenia powierzchni drugiej płyty produkcyjnej na wytwarzanie nietypowych krótkoseryjnych elementów oraz przezbrojenia Wytwórni, parku sprzętu i wyposażenia pomocniczego do transportu elementów dla zmodernizowanej technologii ratajskiej. Doskonalenie bowiem systemu "Rataj e" - polegającego na zwiększeniu powierzchni mieszkań, polepszaniu ich funkcjonalności, wystroju zewnętrznego i wewnętrznego budynków spowodowało, że stał się on systemem otwartym, sprawiającym, że prace modernizacyjne nabrały charakteru ciągłego. Rozbudowa Wytwórni pociągnęła też konieczność budowy nowej kotłowni. Dotychczasowa przestarzała kotłownia stała się przyczyną zakłóceń w rytmice produkcji. W 1976 r. przystąpiono do opracowania założeń techniczno-ekonomicznych i projektów technologicznych nowej kotłowni. Niezależnie od robót modernizacyjnych, produkcja prefabrykatów wielkopłytowych jednak wzrastała i osiągnęła na koniec 1976 r. 59 693 m', to jest o ponad 8CXX) m" (15,7%) więcej niż w 1975 r. Wartość produkcji Wytwórni przekroczyła po raz pierwszy lm milionów zł (104 864 (XX) zł). Zadania rzeczowe wykonane zostały przy stanie zatrudnienia wynoszącym przeciętnie 157 osób.

PRZYGOTOWANIE INWESTYCJI BUDOWNICTWA MIESZKANIOWEGO

Dokumentacja prawna W dniu 16 czerwca 1976 r. nastąpiło przekazanie terenu Osiedla Rusa generalnemu "wykonawcy, w granicach określonych dokumentacją na uzbrojenie terenu. Trudności w likwidowaniu niektórych przeszkód (m. in. likwidacja gospodarstwa rolnego w miejscu, gdzie stanąć miały budynki wysokie) spowodowały rozłożenie uzbrojenia na etapy. Rozpoczęto kroki wywłaszczeniowe na obszarze projektowanego Osiedla Tysiąclecia. Teren ten w przeważającej części był użytkowany rolniczo. Znajdowały się tam 42 budynki mieszkalne o kubaturze 21160 1ll», dwa warsztaty, zabudowania i urządzenia ogrodnicze, budynki gosoodarcze. Do chwili rozpoczęcia przygotowania terenu pod budowę obszar ten zamieszkiwało sto piętnaście rodzin (333 osoby).

Dokumentacja projektowo-kosztorysowa

W 1976 r. Pracownia "Rataje" Biura Projektowo- Badawczego Budownictwa Ogólnego "Miastoprojekt" opracowała następującą dokumentację dla zadań i przedsięwzięć inwestycyjnych bieżących i przyszłościowych: projekty zamienne dla budynków nr 10 i 11 na Osiedlu Czecha (adaptacja projektu typowego tzw. systemu "Szczecińskiego"); projekt techniczny na budynek nr 7 - Osiedle Czecha; w dążeniu do dalszego zmniejszenia pracochłonności robót budowlanych przygotowano projekty w wersji prefabrykowanej, tzw. stanów zerowych dla szkół, przedszkoli i żłobków; projekty techniczne przedszkola nr 18 na Osiedlu Czecha, pawilonu nr 24 na Osiedlu Lecha, segmentu B pawilonu nr 37138 na Osiedlu Oświecenia; dokumentację segmentów systemu "Rataje-76" S-lO i S-H dla budynków pięciokondygnacyjnych; pierwszy w nowym normatywie projekt te ch - niczny na budynek nr 13 w Osiedlu Rusa; oraz S-12 i S-13 dla budynków jedenastokondygnacyjnyeh; szczegółowy plan zagosoodarowania terenu Osiedla Rusa B-2 (część wschodnia); projekty techniczne na myjnie Funo" dla Osiedla Jagiellońskiego i Pia"gj

stowskiego; projekty dróg: ulicy Wiatracznej (na wysokości Osiedla Czecha), ul. Piaśnickiej na odcinku od Jedności Słowiańskiej do Obodrzyckiej i ul. Kurlanckiej Jako obwodnicy Osiedla Rusa. Ponadto dla zadań perspektywicznych wykonano założenia techniczno-ekonomiczne dla szkoły średniej na Osiedlu Czecha (budynek nr 15/16); zakończono studium programowo-przestrzenne dla centrum administracyjnego dzielnicy; wykonano studium programowo-przestrzenne dla Centrum "S" (tereny sportowe) i prace przedprojektowe dla warsztatów remontowo-konserwacyjnych i parkingu wielopoziomego w Osiedlu Powstań Narodowych.

Założenia techniczno-ekonomiczne dla Osiedla Rusa zatwierdzone zostały na ogólną kwotę l 123 655 cm zł decyzją Wojewódzkiego Zarządu Rozbudowy Miast i Osiedli Wiejskich z dnia 14 V 1976 r.

PRZEBIEG ROBOT U stalony na 1976 r. plan produkcji dla generalnego wykonawcy Poznańskiego Przedsiębiorstwa Budowlanego Nr 2, zakładał w podstawowych wskaźnikach wykonanie na osiedlach N owej Dzielnicy Mieszka

Budowa Osiedla Lecha. Zdjęcie wykonane 27 II 1976 r.

n

,:*- '-x "'m

8 Kronika m. Poznania 1;11)

Sprawozdania

. .

I I

",111 wKBBHHm Na budowle bloku Nr 9 Osiedla Czecha w dniu 23 XI 1976 r. pracuje pięcioosobowa brygada Józefa Żebrowskiego (Stanisław Kruczkowski, Henryk Cieślak, Leszek Dudek i Bogdan Dudziński) z Poznańskiego Przedsiębiorstwa Budowlanego Nr 2niowej "Rataj e" produkcji o wartości 416,2 milionów zł. oraz oddanie do użytku budynków mieszkalnych o powierzchni użytkowej mieszkań 77 XX) m' (1455 mieszkań, 53% izb) i obiektów budownictwa towarzyszącego o powierzchni użytkowej 8048 m!. Plan rzeczowy budownictwa mieszkaniowego i towarzyszącego wykonany został z nadwyżką. W stosunku do roku 1975 oddano w 1976 r. do użytku powierzchnię mieszkań o 3,5% większą. Natomiast nie wykorzystano w petnl nakładów finansowych na nowo rozpoczynane obiekty mieszkaniowe i socjalno-usługowe, co wywarło poważny wpływ na rytmikę oddawania do użytku obiektów w 1977 r. (Tabela 2). W 1976 r. koncentracja robót przesunęła się wyraźnie z Osiedla Lecha na Osiedle Czecha, gdzie wykonywano ponad połowę zadań rocznych. Wszystkie budynki na tych osiedlach wznoszone były z mi3szkaniami o powiększonym normatywie (przejściowym). Kontynuowanie zasady kom ileksowego oddawania budynków do eksploatacji, łącznie z drogami dojazdowymi, chodnikami i elementami małej architektury, należy zaliczyć do osiągnięć stwarzających lepsze warunki zamieszkania. Nadal jednak istniały zaległości w robotach tynkarskich zewnętrznych. Dotychczasowy wykonawca - Poznańskie Przedsiębiorstwo Budowlane Nr 5 - przeznaczony został przez Zjednoczenie Bu

downictwa Obiektów Użyteczności Publicznej "Budopol" na generalnego wykonawcę inwestycji szkolnictwa wyższego i służby zdrowia.

WYNIKI BUDOWNICTWA MIESZKANIOWEGO W 1976 r. zgodnie z planem oddano do użytku dziewięć budynków mieszkalnych: ostatni budynek (nr 2) pięciokondygnacyjny na Osiedlu Lecha (z sześciu segmentów · - jeden przekazano w 1975 r.)"" budynek (nr 11) jedeaastokondygnacyjny, sześciosegmentowy na Osiedlu Lecha; budynki pięciokondygnacyjne nr 1-7 na Osiedlu Czecha oraz pierwszy budynek szesnastokondygnacyjny (nr 43) na Osiedlu Piastowskim. Wieżowiec ten jest pierwszym najwyższym budynkiem mieszkalnym wybudowanym z wielkiej płyty. Posiada on mieszkania, których powierzchnia sięga górnej granicy normatywu oraz trwałą elewację zewnętrzną z witromozaiki. Na parterze zlokalizowano m. in. ekspozyturę Powszechnej Kasy Oszczędności. Oto jak scharakteryzowała tei budynek i co na temat historii jego budowy napisała w reportażu "Szesnaście pięter szczęścia" Anna Siekierska ("Głos Wielkopolski", 14 I 1977): "Pierwszy najwyższy budynek mieszkalny Poznania jest gotowy. Jeszcze tylko niektóre pomieszczenia wymagają ostatniego pociągnięcia pędzlem i wkrótce, po odbio

r3-ch technicznych, które już trwają, wprowadzą się tu taj lokatorzy członkowie Spółdzielni Mieszkaniowej Osiedle Młodych.

"Z tym szesnastokondygnacyjnym domem na Osiedlu Piastowskim było zachodu co niemiara. Przede wszystkim dla jego wzniesienia należało udoskonalić technologię wielkopłytową, która przez szereg lat służyła do montowania niższych budynków mieszkalnych na Ratajach. Modyfikacji podjęli się projektanci z poznańskiego "Miastoprojektu" , konsultując się z Poznańskim Przedsiębiorstwem Budowlanym Nr 2 (generalny wykonawca N owej Dzielnicy Mieszkaniowej "Rataje"). Z kolei trzeba było wyprodukować elementy prefabrykowane, odpowiadające w pełni założeniom proj3ktowym. Zadanie to wykonała i w dalszym ciągu realizuje załoga wytwórni na Ratajach. "Później wyłoniły się trudności z samym montażem. W tym przypadku ujawniło się wieloletnie doświadczenie załogi Poznańskiego Przedsiębiorstwa Budowlanego Nr 2, któ

Budowa pierwszej "szesnastki" na Osiedlu Piastowskim (Nr 43). Zdjęcie wykonane na początku sierpnia 1976 r.

ra pierwsza w Poznaniu wprowadziła technologię wielkopłytową do budownictwa mieszkaniowego. Składanie jednak "szesnastek" z gotowych elementów to nie to samo, co montaż niższych domów. Dla brygady montażowej Ryszarda Stefaniaka była to nowość. Start nie był łatwy, ale montaż każd -j następnej kondygnacji przebiegał już sprawniej" . "Ładny to dom - pisze dalej Anna Siekierska. - Architektura niebanalna. Zewnętrzna elewacja kolorowa. A wnętrze? Można tylko życzyć, aby wszystkie projektowane dla Poznania domy miały tak duże i funkcjonalne mieszkania oraz doskonałe rozwiązania holu ua parterze i korytarzy na wszystkich piętrach. Dom spełnia warunki nowoczesnego budownictwa mieszkaniowego. Przede wszystkim wprowadzono do niego największy z przewidzianych na obecne lata normatyw mieszkań. M-3 ma blisko 50 m' powierzchni użytkowej, a M-5 - 73,5 m 2 . Przestrzenne, ustawne pokoje nie mają już

Sprawozdanianic wspólnego z wąskimi mało funkcyjnymi klitkami. Z korytarzy prowadzą osobne wejścia do wszystkich pomieszczeń, w łazienkach jest miejsce na nowoczesny sprzęt, np. usiawienie pralek automatycznych. W mieszkaniach typu M-5 przedpokoje mają okna! "Zastosowano także w wyposażeniu wnętrz szereg nowych wyrobów. Podłogi i posadzki pokrywają estetyczne i trwale wykładziny "lentex" lub "winigam" . W łazienkach zainstalowano wanny z gotową obudową, a w kuchniach zlewozmywaki są już także nowszego typu. Rozwiązani; wnętrza domu jest również nietypowe. Hol na parterze przypomina recepcję hotelową. Dużo tu miejsca, które mogą wypełnić stoliki z fotelami oraz ozdobne rośliny. Tutaj też, tzn. w holu na parterze mieścić się będą ajencja PKO, kiosk "Ruchu" z publicznym telefonem, klub seniora oraz wózkarnia i pomieszczenia dla rowerów. W domu czynne też będą cztery pralnie i sześć suszarni. Projektantom nie zabrakło wyobraźni, bo

wiem i poddasze zostało należycie wykorzystane. "Brygady PPB Nr 2, począwszy od Henryka Białeckiego, który to zespół rozpoczął wykopami pod fundamenty budowę pierwszego 16-kondygnacyjnego domu z 126 mieszkaniami, dołożyły także starań o jego jakość. Wprawdzie lokatorzy jeszcze się do niego nie wprowadzili, jednak powodów do narzekań nie będą mieli. Wnętrze budynku jest wykonane starannie. "Prace wykończeniowe realizowali pracownicy z mistrzem Franciszkiem Kuflem na czele. Wszystkie zespoły kierowane m. in. przez Janusza Galasińskiego, Stanisława Gieryma, Jana Kaczmarka, Józefa KIrchnera, Kazimierza Leszczaka i Zenona W ołsztyńskiego, rzetelnie wykonały zadanie". Wykonanie zadań rzeczowych przedstawia Tabela 3, a strukturę oddanych do użytku mieszkań Tab2la 4. Liczba mieszkańców wszystkich osiedli wzrosła o 5634 osoby, co oznacza, że na ko

Budowa Trasy Katowickiej. Układanie nawierzchni z betonu asfaltowego przez brygadę Teodora Bartkowiaka z Poznańskiego Przedsiębiorstwa Robót Drogowych dwoma rozścielaczami równocześnie, na wysokości Osiedla Lecha w Nowej Dzielnicy Mieszkaniowej "Rataje". Rozściełacz "Barber-Greene" obsługuje operator Ludwik Gursz; drugi rozściełacz produkcji radzieckiej obsługuje operator Marek Meyer. Nawierzchnię zagęszczają walce: GRW obsługiwany przez Stanisława Wojnę i SVTW obsługiwany przez Teodora Bartkowiaka. Fotografia wykonana we wrześniu 1976 r.

Budowa Trasy Katowickiej. Estakada. Widok w kierunku wylotu z miasta. Brygada z Płockiego Przedsiębiorstwa Robót Mostowych. Od lewej: Stanisław Kostek, Jan Taczała, Zbigniew Karaś i Kurt Laskowski. Zdjęcie wykonane 18 maja 1976 rnlec 1976 r. w osiedlach N owej Dzielnicy Mieszkaniowej "Rataje" zamieszkiwało łącznie 57634 osób.

WYNIKI BUDOWNICTWA SOCJALNEGO W budownictwie towarzyszącym na planowane 8048 m* powierzchni użytkowej oddano do użytku obiekty o powierzchni 8931 m'. Złożyły się na nią: apteka <nr 36) i pawilon handlowy spożywczy (nr 39) przy jedenastokondygnacyjnej "desce" na Osieddlu Powstań Narodowych; ekspozytura Powszechnej Kasy Oszczędności w budynku nr 43 na Osiedlu Piastowskim; trzy przedszkola: nr 33 na Osiedlu Oświecenia, nr 19 i 20 na Osiedlu Lecha oraz duży pawilon handlowo-usługowy (nr 41) na Osiedlu Manifestu Lipcowego. W pawilonie tym mieści się m. in.

sklep spożywczy, mięsno-wędliniarski, warzy wniczo-owocowy, placówka pocztowa, zakład szewski, fryzjerski i punkt ustug pralniczych. Na piętrze pawilonu zlokalizowano osiedlowy Dom Kultury "Trojka", którego wnętrza ozdobione zostały gustownymi boazeriami; posiada salę ze sceną, bufet i kilka pomieszczeń do prowadzenia działalności kulturalnej. Urządzenie wnętrz nadzorował z ramienia generalnego wykonawcy mistrz Stanisław Mielcarek

Z oddanych do użytku obiektów na szczególną uwagę zasługują dwa przedszkola na Osiedlu Lecha. Zostały one (jako pierwsze w kraju) zbudowane w całości w uprzemysłowionej technologii wielkopłytowej według lokalnego systemu "Rataje-76". Przedszkola te różnią się od dotychczasowych lepszymi rozwiązaniami funkejonalno- użytkowymi i większą powierzchnią użytkową pomieszczeń, np. powierzchnia sal zajęć jest większa o ok. 25%, magazynów i pralni - pięciokrotnie, zaplecza kuchennego - dwukrotnie. Urządzono też pomieszczenie biblioteczne o powierzchni 20 m 2 . W Informacji pt. "Pierwsze przedszkola zmontowane z wielkich płyt" ("G os Wielkopolski", 24 XI 1976) czytamy: "Poznań doczekał się dwóch przedszkoli wybudowanych całkowicie metodą uprzemysłowioną. Stanęły one na Górnym Tarasie Rataj (za ul. Inflancką), na Osiedlu Lecha. Sukces tym większy, że są to jedyne takie obiekty w kraju, jakie zostały zmontowane z wielkich płyt. "W Poznaniu od dawna już rozważano możliwości przyspieszenia temoa budowy obiektów towarzyszących budownictwu mieszkaniowemu. Drogą do tego było znalezienie sposobu na montowanie tych budynków, podobnie jak domów - z elementów prefabrykowanych. Związane jednak z tym trud

Sprawozdania

:> *.* . ,.

ności ciągle przeszkadzały w urzeczywistnieniu zamierzenia. "Zagadnieniem tym, z inicjatywy Komitetu WoJ2wódzkiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej zajęli się w końcu projektanci z pracowni "Rataj e" w poznańskim "Miastoprojekcie " oraz załoga Poznańskiego Przedsiębiorstwa Budowlanego Nr 2. Współpraca okazała się skuteczna, dzięki niej opracowano projekt nie tylko na przedszkola budowane z wielkich płyt, lecz także szkoły i żłobki. "Wkrótce potem załoga Poznańskiego Przedsiębiorstwa Budowlanego Nr 2, na podstawie projektu, przystąpiła do realizacji pierwszych dwóch przedszkoli oraz szkoły (także na Osiedlu Lecha) z elementów prefabrykowanych. Ten ostatni obiekt gotowy będzie w przyszłym roku. Wcześniej, w grudniu br. wykonawca przekaże do użytku władzom oświatowym jedno przedszkole, a w kilka dni później - drugie. Placówki te, dla 120 dzieci, są wygodniejsze od wcześniej budowanych tylko częściowo metodą uprzemysłowioną, posiadają bowiem więcej pomieszczeń gospodarczych. "W 75* elementy prefabrykowane do postawienia przedszkoli dostarczyła Wytwórnia Prefabrykatów Wielkopłytowych na Ratajach. Dostawcą ścian zewnętrznych był

Pracownicy spółdzielczego zakładu zieleni przesadzają trzydziestoletnią lipę z ul. Chartowskiej (Górny Taras) na skwer Osiedla Powstań Narodowych, w okolicach Domu Złotej Jesieni. Zdjęcie wykonane 21 I 1976 r.

Poznański Kombinat Budowlany w Suchym Lesie, a elementy uzupełniające wykona a Wytwórnia Poznańskiego Przedsiębiorstwa Budowlanego Nr 3 na Winogradach. Zastosowanie wielkich płyt przy wznoszeniu przedszkoli skróciło ich budowę o około 40%. Właśnie ten fakt - przyspieszenie tempa robót - stanowi sukces poznańskich projektantów i realizatorów". Przyrost obiektów i lokali przedstawia Tabela 5.

STANY SUROWE W BUDOWNICTWIE MIESZKANIOWYM I TOWARZYSZĄCYM Program budownictwa mieszkaniowego w stanie surowym zakładał wykonanie dwóch budynków pięciokondygnacyjnych na Osiedlu Czecha (nr 8 i 9), trzech budynków jedenastokondygnacyjnych na Osiedlu l echa (nr 12) i Osiedlu Czecha (nr 10 i 11) oraz trzech budynków szesnastokondygnacyjnych na Osiedlu Rzeczypospolitej (nr 41 - 43), o łącznej powierzchni użytkowej 85 631 m S (5821 izb, 1737 mieszkań). Planowane średnie zaawansowanie tych obiektów wynosiło 22* (Tabela 6). Faktycznie obiekty te zostały w 1976 r. rozpoczęte, jednak zaawansowanie robót nie osiągnęło wskaźnika planowanego i wyniosło średnio 10%. Na koniec roku przygotowano tylko jeden budynek w stanie

surowym zamkniętym (nr 9 na Osiedlu Czecha), stwarzając warunki pracy dla załogi w pomieszczeniach zamkniętych i ogrzewanych w okresie zimowym na powierzchni 5552 m'.

Program budowy obiektów budownictwa towarzyszącego przewidywał rozpoczęcie budowy: liceum nr 51 na Osiedlu Rzeczypospolitej; szkoły podstawowej nr 16 i pawilonów handlowych nr 24 i 25 na Osiedlu Lecha; przedszkola nr 18 i pawilonu handlowsgo nr 21" a Osiedlu Czecha; żłobka nr 31 i pawilonu handlowego nr 37/38 na Osiedlu Oświecenia;, pawilonu klubowego nr 16 na Osiedlu Piastowskim i przychodni obwodowej na Osiedlu Bohaterów II Wojny Światowej.

Ogółem dziesięć obiektów o powierzchni użytkowej 26 033 m 2 i o średnim zaawansowaniu robót 27,4%. Rozpoczęto budowę si?dmiu obiektów o powierzchni 20 851 mi, które na koniec roku osiągnęły średnie zaawansowanie robót 15,2%. Nie przystąpiono do budowy przychodni obwodowej na Osiedlu Bohaterów II Wojny Światowej, poszukując w dalszym ciąga rozwiązań technicznych zmniejszających pracochłonność robót, oraz trzech pawiloiów: nr 37/38 na Osiedlu Oświecenia - ze względu na zmianę technologii budowy; nr 24 na Osiedlu Lecha i nr 21 na Osiedlu Czecha ze względu na trudności w dostawach lekkich konstrukcji tych pawilonów przez Kombinat Produkcji i Montażu Obiektów Budownictwa Ogólnego z Lekkich Konstrukcji Stalowych "Metalpiast" w Obornikach Wlkp. Poza planem rozpoczęto budowę stacji redukcyjnej gazu na Osiedlu Czecha.

ZADANIA FINANSOWE Planowane nakłady na roboty budowlano-montażowe określone pozostały kwotą 416,2 milionów zł. Wykonanie natomiast wyniosło 344,1 milionów zł. Limity wykorzystane zostały w 82,7%. Niewykonanie planu nastąpi.o głównie w budownictwie towarzyszącym, w którym nie rozpoczęto kilku obiektów, a na innych obiektach nie uzyskano planowanego zaawansowania robót, oraz w budownictwie mieszkaniowym, w którym zaawansowanie robót w stanach surowych również n e osiągnęło planowanych wskaźników (zob. tab. l). Z DZIAŁALNOŚCI INWESTORA - SPÓŁDZIELNI MIESZKANIOWEJ "OSIEDLE MŁODYCH" Na koniec 1976 r. Spółdzielnia Mieszkaniowa "Osiedle Młodych" posiadała w eksploatacji 16 058 mieszkań i 449 lokali użytkowych o łącznej powierzchni 7ffJ 321 m!.

Tabela l

WIELKOŚĆ ZADAŃ WYKONANYCH W 1976 R.

( WPROCENTACH)

Nakłauy Izby: finansowe N azwa osiedla na roboty zbudowaoddane budowlano- ne w stanie do użytku -montażowe surowym Bohaterów II Wojny Światowej Czecha 50,7 58,3 51,9 Jagiellońskie Lecha 25,6 34,2 29,5 Manifestu Lipcowego 2,2 Oświecenia 1,5 Piastowskie 8,7 7,5 Powstań Narodowych 1,6 Rusa 3,9 Rzeczypospolitej 4,4 18,6 Wytwórnia Prefabrykatów Wielkopłytowych 1,4

Razem:

100,0

100,0

100, O

WYKONANIE PLANU RZECZOWEGO BUDOWNICTWA W 1976 R.

Mieszkania Izby Powierzchnia użytkowa w m 2 Rodzaj budownictwa Plan Wykona - Wykona - Wykona - udział /0 Plan % Plan nIe % w %% nIe nIe Budownictwo spółdzielcze 994 996 100,2 3948 3956 100,2 56 799 57 273 100,9 73,7 Budownictwo rad narodowych 461 462 100,2 1448 1450 100, 1 20 401 20 432 100,2 26,3 Razem: 1455 1458 100,2 5396 5406 100,1 77 200 I 77 705 100,6 100, O

Tabela 4

Tabela 2

STRUKTURA MIESZKAŃ ODDANYCH DO UŻYTKU W 1976 R.

RYTMIKA ODDAWANIA IZB DO UŻYTKUW1976 R.

Kategoria mieszkań Liczba mieszkań % M-l " M-2 69 4,8 M-3 358 24,5 M-4 821 56,3 M-5 120 8,2 M-6 90 " 6,2 Razem: 1458 100, O

Kwartał Liczba oddanych do % wykonania planu użytku izb rocznego I 802 14,8 II 1286 23,8 III 1435 26,6 N 1883 34,9 Razem: 5406 100,1 I N a. a 3

Pływalnia kryta na Osiedlu Piastowskim. Zdjęcie wykonane na początku sierpnia 1976 r Poniżej - fragment wnętrza

Zasoby mieszkaniowe były administrowane w ramach czterech wyodrębnionych organizacyjne i gospodarczo osiedli: Piastowskiego o powierzchni 195 550 m'; Jagiellońskiego o powierzchni 228 300 m 2 , obejmującego swym zasięgiem również osiedla: Oświecenia i Powstań Narodowych; Manifestu Lipcowego o powierzchni 188 546 m 2 - obejmującsgo również osiedla: Rzeczypospolitej i Bohaterów II Wojny Światowej; Lecha o powierzchni

119 003 m' - obejmującego równlez Osiedle Czecha oraz Osiedle "Pomet" o powierzchni 28 922 m 2 administrowane centralnie.

Zarządzania zasobami mieszkaniowymi odbywało się poprzez kierowników tych osiedli, będących równocześnie pełnomocnikami zarządu Spółdzielni: Gerarda Janickiego (Piastowskie), Wacława Słomkę (Jagiellońskie)', Mariana Olejniczaka (Manifestu Lipcowego), Macieja Starczewskiego (Lecha).

Sprawozdania

Tabela 5

BUDOWNICTWO TOWARZYSZĄCE (NA DZIEŃ 31 XII 1976 R.)

Stan na dzień Przyrósł w roku S tan na dzień 31 XII 1975 1976 31 XII 1976 Lp. Rodzaj usług Powie- Powie- Powierzchnia Liczba rzchnia Liczba rzchnia Liczba użytko- lokali użytko- lokali użytko - lokali 2 2 2 waw m wa w m wa wm Raz e m usługi 27 325 126 4234 11 31 559 137 l Handel 12912 51 2353 4 15 265 55 2 Gastronomia 4 045 8 - - 4 045 8 3 U sługi dla ludności 4 280 35 280 3 4 560 38 4 KI u by osiedlowe l 334 4 805 l 2 139 5 5 Warsztaty remontowokonserwacyjne 592 l - - 592 l 6 Inne pomieszczenia 4 162 27 796 3 4 958 30 usługowe: sale zainteresowań, świetlice, trafostacje, magazyny sprzętu itp. Razem: służba zdrowia, oświata i pozostałe 34 090 33 4697 6 38 787 39 7 Przychodnie 2 460 2 - - 2 460 2 8 Apteki 680 2 369 l 1049 3 9 Żłobki 3 170 4 - - 3 170 4 10 Szkoły podstawowe 18 597 6 - - 18 597 6 11 Przedszkola 6 366 9 4099 3 10 465 12 12 U rzędy pocztowe 207 2 167 l 374 3 13 Filie Powszechnej Kasy 15 l 62 l 77 2 Oszczędności 14 Podstacja pogotowia ratunkowego 90 l - - 90 l 15 Targowiska 1000 l - - 1000 l 16 Szalety publiczne 102 2 - - 102 2 17 Stacja redukcyjna gazu 90 l - - 90 l 18 Kry t a pływalnia 1271 l - - 1271 l 19 Gabinet lekarski 42 l - - 42 l Ogółem: 61415 159 8931 17 70 346 I 176

Zakład Budowlano- Remontowy wykonał zadania w zakresie: budowy dróg osiedlowych; urządzenia i konserwacji terenów zielonych; remontów budynków i inwestycji budowlanych prowadzonych systemem gospodarczym. Pomyślną realizację podstawowych zadań zapewniało posiadanie własnych środków w zakresie usług transportowo-sorzętowych, naprawczo-warsztatowych i zaopa

trzeniowo-magazynowych oraz w ramach produkcji pomocniczej - wxasnego materiału roślinnego, pochodzącego z w asnego gospodarstwa szkółkarsko-kwiaciarskiego. Wartość robót wykonanych przez Zakład wyniosła ogółem 65,9 milionów zł, Z tego 16,4 milionów zł w robotach inwestycyjnych.

Położono 91 279 m' nawierzchni utwardzo łych, tj. chodników, jezdni, placów i parkingów;

PLAN STANO W SURO WYCH BUDO WNICTWA MIESZKANIO WEGO I WYKONANIE W1976 R.

Planowany zakres Wykonany z akre s Liczba: powie- Liczba: % zaa- Liczba: Powie- Liczba % zaaLp. Wyszczególnienie budy- rzchnia miesz- budy- rzchnia mieszsegmen- wanso- segmen- wansonków tów 2 izb kań wania nków tów 2 izb kań wania wm wm 1 Budynki pięciokondygnacyjne 2 10 186 710 169 38,6 2 10 186 710 169 38,6 Z tego przewidzianych do oddania do użytku w 1977 r. 2 10 186 710 169 38,6 2 10 186 710 169 38,6 2 Budynki jedenastokondygnacyjne 3 22 54 784 3893 1190 20,6 3 22 54 784 3893 1190 7,4 z tego przewidzianych do oddania nia do użytku w 1977 r. 2 14 33 375 2374 682 29,6 2 14 33 375 2374 682 10,0 w dalszych latach l 8 21 409 1519 508 5,6 l 8 21 409 1519 508 3,2 3 Budynki szesnastokondygnacyjne 3 20 661 1218 378 19,9 3 20 661 1218 378 7,5 z tego przewidzianych do oddania do użytku w 1977 r. 2 13 774 812 252 28,4 2 13 774 812 252 9,7 w dalszych latach l 6 887 406 126 2,9 2 6 887 406 126 3,2 Razem: 8 22 85 631 5821 1737 22,0 8 22 85 631 5821 1737 10,1 z tego przewidzianych do oddania do użytku w 1977 r. 6 14 57 335 3896 1103 30,4 6 14 57 335 3896 1103 13,5 w dalszych latach 2 8 28 296 1925 634 4,9 2 8 28 296 1925 634 3,2 4 S tany surowe . ogrzewane 3 l 13 731 974 235 55,2 l 5 552 400 100 57,4

Sprawozdania

kontynuowano budowę Ośrodka Wypoczynkowego w parku nad Wartą; urządzono 14,2 ha nowych terenów zielonych, wyposażając trawniki w rośliny kwiatowe, drzewa i krzewy. Dyrektorem Zakładu Budowlano- Remontowego i pełnomocnikiem Zarządu do spraw Zakładu był inż. Roman Wróblewski, który przy pomocy swoich zastępców: Mieczysława Cisowskiego i Aleksandra Szmyta kierował dziaalnością Zakładu. Prace samorządu mieszkańców koncentrowały się głównie na sprawach zmierza, jących do zintegrowania poczynań wszystkich jednostek gospodarczych oraz organizacji politycznych i społecznych w celu osiągnięcia lepszych warunków życia społecznego i kulturalnego w osiedlach. Wyrazem tego było opracowanie i realizacja programów: poprawy warunków zamieszkania, umacniania i rozwoju socjalistycznych stosunków społecznych w miejscu zamieszkania, zadań będących wynikiem przystąpienia do konkursu pod hasłem: "Samorząd w służbie mieszkańców". Działalność społeczno-wychowawcza prowadzona była w oparciu o zintegrowany program w czterdziestu siedmiu placówkach, salach gimnastycznych szkół osiedlowych, pływalni osiedlowej, boiskach, placach gier i zabaw - zimą zamienianych na lodowiska, terenach rekreacyjno-sportowych nad Wartą. Baza lokalowa w 1976 r. zwiększyła

NUMERY ROBOCZE I I SOCJALNO-USŁUGOWYCH

ADRESOWE ODDANYCHsię o Dom Przyjaźni "Trojka" na Osiedlu Manifestu Lipcowego o powierzchni 805 m*, Klub ,,4" na Osiedlu Lecha o powierzchni 58 m' oraz Osiedlowy Klub Ligi Kobiet na Osiedlu Powstań Narodowych o powierzchni 65 m 2 . Oddano również do użytku pięć Kortów tenisowych na Osiedlu Piastowsk.m i Rzeczypospolitej oraz trzy boiska do gier zespołowych (piłka nożna, siatkówka) na Osiedlach: Powstań Narodowych, Oświecenia i Manifestu Lipcowego. Na dzień 31 XII 1976 r. Spółdzielnia posiadała: pięć domów kultury, dwie świetlice, dwa kluby (II kategorii), pięć filii bibliotek, trzydzieści trzy pracownie, kluby, sekcje zainteresowań. Działalność Spółdzielni oceniana była wysoko, czego wyrazem było m. in.: zajęcie I miejsca we współzawodnictwie krajowym za rok 1975 i otrzymanie na w.asność Sztandaru Przechodniego Centralnego Związku Spółdzielni Budownictwa Mieszkaniowego i Zarządu Głównego Związku Zawodowego Pracowników Przemysłu Budowlanego; zajęcie II miejsca przez Zakład Budowlano- Remontowy we współzawodnictwie pracy o tytuł najlepszego zakładu budowlano-remo 1towego w spółdzielniach budownictwa mieszkaniowego; zdobycie najwyższego wyróżnienia w ogólnopolskim konkursie "Samorząd w służbie mieszkańców".

Lech Ta tarczyk

ANEKS

BUDYNKÓW MIESZKALNYCH DO UŻYTKU W 1976 R.

N azwa osiedla Budynek Numery robocze adresowe Czecha mieszkalny 6 58 -69 » J 2 42-48 ») 3 26-41 ) i> 4 19-25 »» 5 5- 18 ») 1 129- 139 j» 7 97 - 108 Lecha 2 98 - 107 11 15-20 * i> przedszkole 19 79 »» " 20 14 Manifestu Lipcowego pawilon 41 101 Oświecenia przedszkole 33 26 Piastowskie mieszkalny 43 115 Powstań Narodowych pawilon 39 33 »> > > apteka 36 38

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony problematyce współczesnego Poznania 1980.01/03 R.48 Nr1 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry