EDMUND KRZYMIEŃ

Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony problematyce współczesnego Poznania 1964.07/09 R.32 Nr3

Czas czytania: ok. 14 min.

POWSZECHNA WYSTAWA KRAJOWA 1929 R.

A GOSPODARKA MIASTA POZNANIA

Część pierwsza

'CEL I ZADANIA WYSTAWY ORAZ WSTĘPNA ORGANIZACJA

\-J EKRETEM ministra (przemysłu i handlu wydanym, w imieniu Rządu 5 stycznia 1927 r. wyrażana została zgoda władz centralnych na urządzenie w Poznaniu w 1929 f t Wystawy Krajowej. Celem jej miało być pokazanie "całokształtu dorobku kulturalnego i gospodarczego pierwszego dziesięciolecia naszego odrodzonego bytu państwowego". "Powszechna Wystawa Krajowa (tak brzmiała pełna i oficjalna nazwa imprezy) ma być dowodem tego, że IPolska tworzy kulturalnie, gospodarczo i politycznie jedną nierozerwalną całość" i dlatego "musi wypaść wspaniale, gdyż tego wymaga nasz honor narodowy"'. Wystawa miała więc pokrzepić serca Polaków, miała udowodnić, że burżuazyjni przywódcy potrafili stworzyć państwo i w nim twórczo gospodarować. Krzepienie serc było widocznie naglącą potrzebą chwili, gdytż - jak pisał "Kurier Poznański" "cierpimy w Polsce na manię pesymizmu, któremu hołdulją dość szerokie sfery", a zateni "Wystawa ma być pierwszym wielkim świętem pracy w Polsce, pracy, której Wystawa jest i będzie na przyszłość symbolem. Pod tym, hasłem zbratać się mają wszystkie plemiona polskie, zbliżyć się mają do siebie wszystkie dzielnice i scementować gospodarczo i kulturalnie ,,8. Równocześnie Powszechna Wystawa Krajowa miała być olbrzymią demonstracją wobec całego świata wiecznie żywych "sił narodu polskiego, które z kajdan stuletnich uwolnione, wykazały od razu zdolność do zbiorowej pracy kulturalnej na wszystkich polach. Ma ona wykazać światu całemu, że Polska nie jest tworem przypadkowości na tle rozgrywki ostatniej wojny światowej, nie jest żadnym państwem sezonowym, lecz krajem przedstawiającym etnograficznie i gospodarczo silnie zlaną odrębną całość, zdolną do życia własnego i niezależnego. [...] Każdy Polak znajdzie na Wystawie pożądaną sposobność pogłębienia swej wiedzy ogólnej lub fachowej, znajdzie przede wszystkim niewyczerpane źródło wrażeń mówiących o znaczeniu i potędze swego narodu [...]. Podniesie się przez

1 Informator o Powszechnej Wystawie Krajowej.

! "Kurier Poznański" z 16 IV 1923 r.

Edmund

Krzymień

Wystawę konsum krajowy i wywóz zagraniczny. Pobudzi się szlachetne współzawodnictwo w produkcji krajowej" 3. Egzaltacja, patos i kompleksy patriotyczne oto elementy uczuciowe, które zaciążyły nie tylko na sposobie myślenia organizatorów Wystawy, ale i na samej imprezie. Utrudniały one pogląd na obiektywną rzeczywistość, zniekształcały jej wymiary i treść. N a czele organizacji Wystawy stanęła Rada Główna Powszechnej Wystawy Krajowej, której prezesem został prezydent miasta Poznania Cyryl Ratajski.

W skład Rady Głównej wchodziło 21 osób - przedstawicieli władz państwowych, sfer gospodarczych i kulturalnych kraju. Rolę organu wykonawczego albo zarządzającego spełniał 14-osobowy Zarząd Powszechnej Wystawy Krajowej, na którego czele stanął dr Stanisław Wachowiak. Powołanie aparatu kierującego i zarządzającego imprezą to rzecz jasna dopiero początek działania. Poza tym trzeba było środków. Główny oiężar ich dostarczania miał ponosić 'z własnej czy też bez własnej i woli Magistrat miasta Poznania. W rozmowach z władzami centralnymi przedstawiciele Magistratu przyjęli prawdopodobnie w tym zakresie odpowiednie zobowiązania. Na posiedzeniu Magistratu w dniu 12 października 1926 r. powzięto uchwałę o zorganizowaniu Powszechnej Wystawy Krajowej, a równocześnie rozpoczęto w jej interesie wielką grę finansową z początkową stawką 3 milionów złotych (ówczesnych), tyle bowiem według początkowego szacunku miała kosztować miasto krajowa impreza wystawowa. Koncepcję Magistratu zatwierdziła Rada Miejska 17 listopada 1926 r., wyrażając zgodę na umieszczenie w budżecie miejskim na rok 1927/1928 po 300 tys. zl, a na 1920 r. 400 tys. zł - "na pokrycie ewentualnego niedoboru imprezy"4.

INWESTYCJE I INNE NAKŁADY

Na posiedzeniu Rady Miejskiej 23 marca 1927 r. wystąpił prezydent miasta Rataj ski z obszernym programem inwestycyjnym, zamykającym się początkowo sumą 13 623 936 złotych. W programie tymi znalazły się w terminie nieco późniejszym poważne pozycje inwestycyjne projektowane z myślą o Wystawie: hotel, hale wystawowe, palmiarnia, stadion sportowy itp. Rada Miejska, zasugerowana wywodami prezydenta, zgodziła się na jego propozycje inwestycyjne z zastrzeżeniem, "że koszty budowy planowanych obiektów będą pokrywane również przez przyszłe pokolenia"s. Szeroki front inwestycyjny Ratajskiego zaimponował szczególnie radnym z "Koła Obywatelskiego" (Narodowa Demokracja), którzy nie omieszkali wyrazić w związku z tym Magistratowi swego uznania. Były także głosy wyrażające nieco inny poglądi. Pochodziły one głównie z Klubu Chrześcijańskiej Demokracji, ale w końcu właśnie ten klub obok "Koła Obywatelskiego" w całej rozciągłości poparł w głosowaniu program prezydenta: Rozpoczęły się "wielkie dni" Cyryla Ratajskiego. Z hasłem "Odważnym szczęście sprzyja'II' przystąpił on do działania. Działalność ta uwieńczona została bardzo wątpliwymi sukcesamis Prezes Seweryn Samuiski: Zbiory dokumentów w Miejskiej Bibliotece Publicznej im. E. Raczyńskiego w Poznaniu. I Protokół z posiedzenia Rady Miejskiej z 17 XI 1926 r. Złote według wówczas obowiązującego kursu. Dotyczy to również wszystkich innych wymienianych tu sum. s Protokół z posiedzenia Rady Miejskiej z 23 XII 1927 r. · Jw., z 27 Xlf 1927 r.

Projekt budowy dwóch hal targowych: hali dla przemysłu ciężkiego i hali westybulu dla przemysłu włókienniczego przewidywał ogólmy koszt inwestycyjny w wysokości 2 milionów złotych. Z tego miasto miało pokryć 'milion złotych 7 , ale -już nieco później8 okazało się, że w roku budżetowym 1927/11938 Magistrat wydał na ten cel 2 526 201,i21 zł. N a posiedzeniu 24 sierpnia 1927 r. Rada Miejska postanowiła wybudować kosztem 21 000 zł "dom mieszkalny" przy ul. Grunwaldzkiej. ,)::J,>OT" miał po prostu być hotelem dla gości wystawowych. Projekt był rzekomo tak opracowany, że budynek mógł być po wystawie łatwo przekształcony w dom mieszkalny. Obiekt liczył 367 pokoi, a poza tym urządzono w nim łazienki publiczne, pomieszczenia dla straży pożarnej oraz restaurację. Na całkowite Wykończenie tego gmachu miasto wydało 5 910 000 zł, z tego na urządzanie wnętrza 1300 tyls. zł 9 . Umeblowanie hotelu zlecono firmie "Nowakowski i Synowie". Była to wprawdzie firma oferująca najniższą cenę, ale przetarg na wykonanie urządzenia wnętrza hotelu miał charakter ograniczony, co niektórym radnym wydawało się nie bez racji podejrzanego 10. Niektórzy z nich nie wykluczali możliwości nadużyć i w związku z tym dało się słyszeć na sali obrad 'słowo "łapówka", 00 zostało skwitowane "normalną" w takich sytuacjach reakcją większości Rady i przedstawicieli Magistratu, mianowicie głosami oburzenia i wrzawy. Gmach po wybudowaniu otrzymał nazwę "Hotel Polonia" i urządzono w nim 600 miejsc (łóżek) Hotelowych. "Sprawa Hotelu Polonia nabrała wielkiego rozgłosu wśród tutejszego obywatelstwa - zaprotokołowano na posiedzeniu Rady Miejskiej 22 stycznia 1930 r. - i może słusznie, gdyż hotel pobudowano z wielkim rozmachem i bardzo luksusowo, licząc na wielką frekwencję podczas wystawy. Tymczasem przewidywania te się nie ziściły, gdyż nawet tutejsze hotele stałe niezupełnie były zajęte i przeszłej Radzie Miejskiej i Magistratowi można zrobić zarzut, że niedobrze postąpili, godząc się na budowę tak wielkiego gmachu, którego koszt przekroczono o ił 600 000 złotych" . J ak się okazało przebudowa gmachu na cele mieszkalne wymagałaby dodatkowego nakładu w wysokości 80 do 100 tys. złotych. Magistrat przedłożył Radzie Miejskiej po zamknięciu Wystawy dwie propozycje wykorzystania gmach u 1 ': przekształcić dom na pomieszczenia dla osób samotnych i bezdzietnych rodzin; w tym wypadku deficyt eksploatacyjny obiektu miał wynieść 21500 zł rocznie lub wykorzystać gmach w połowie na cele mieszkalne, a w połowie na pokoje dla samotnych; deficyt miał wtedy wynieść 15 000 zł roclznie. Referent tej sprawy na posiedzeniu Rady Miejskiej w styczniu 1930 r. kupiec Stefan Kałamąjski oświadczył, że według jego obliczeń deficyt eksploatacyjny budynku wyniesie około 200 tys. zł rocznie bez względu na to, która alternatywa projektu wykorzystania gmachu będzie przyjęta). Faktyczny deficyt okazał się jednak 'znacznie wyższy. Gmach wybudowano kosztem prawie 6 milionów zł. Zakładając, że pożyczka, na pokrycie tego wydatku oprocentowana została tylko w wysokości (f/o w stosunku rocznym to już tylko ta jedna pozycja obciążyła gmach kwotą około 360 tys. zł rocznie. Inne wydatki eksploatacyjne gmachu efektywnie realizowane wynosiły przeciętnie 105 tys. zł rocznie 12 . Zatem na pokrycie kosztów bieżącej obsługi

, Jw., z 7 IV 11928 r.

» JWL, Z 20 X I 11929 f.

; JW., z 22 11930 r.

" Jw., z 9 I 1929 r.

11 Protokół z posiedzenia Komisji Finansów z 21 1 19.31 r.

12 Sprawozdanie z posiedzenia rachunkowego Zarządu Miejskiego z 1934/1935, s. 66.

Edmund

Krzymieńgmachu potrzebowano minimum około 465 tys. rocznie. Tymczasem dochód brutto otrzymywany z eksploatacji gmachiu wynosił w 1938 r. tylko około 20 tys. zł rocznie 13 . Sprawa, efektywnego wykorzystania gmachu nigdy nie została rozwiązana W sposób przekonywający. W roku budżetowym 1937/19138 było w gmachu "ponad 400 pokoi, w których Mieszczą się częściowo biura kilku wydziałów Zarządu Miejskiego, 120 pokoi zajmuje Dyrekcja Lasów Państwowych na cele biurowe, resztę zaś - 123 pokoje - wydzierżawiono prywatnemu przedsiębiorcy na prowadzenie hotelu"14. Za lokale zajmowane przez rozmaite agendy Zarządu Miejskiego czynszu nie pobierano. Gdyby nawet lokale te były odnajtmowane wtedy dochód d0 1 - datkowy poza wspomnianymi 20 tys. zł mógłby wynosić maksimum około 40 tys. zł rocznie czyli deficyt roczny wynosiłby w 119318 r. około 400 tys. zł. Niewykluczone, że niedobór ten mógł być w latach poprzednich nieco niższy, jest jednak rzeczą wątpliwą, czy w którymkolwiek roku spadł poniżej 300 tys. zł. "Hotel Polonia" wybudowany został z kredytów inwestycyjnych przeznaczonych na budownictwo mieszkaniowe '*. Koszt jednej izby mieszkalnej budowanej na zlecenie Magistratu wynosił w owym czasie przeciętnie 6 100 zł. Za kwotę 5 910 000 zł wydatkowaną na budowę hotelu można było wybudować Około 1160 izb mieszkalnych. W hotelu natomiast uzyskano 367 pokoi {zwiększone później do 400). W gmachu urządzono nie tylko pokoje hotelowe, ale izarezerwowano także pomieszczenia dla Straży Pożarnej, łazienek publicznych oraz restauracji. Wpłynęło to niewątpliwie na podwyższenie kosztów budowy, ale nawet i bez tych nakładów koszt budowy gmachu i jego urządzeń trzeba określić jako niezwykle wysoki. Gdyby wykorzystano kredyt inwestycyjny zgodnie z jego formalnym przeznaczeniem na budowę domów mieszkalnych, efekt rzeczowy i społeczny mógł być co najmniej o 10J1Vo wyższy. Mamy tu więc do czynienia z bezsporną i wielostronną stratą społeczną. Wystawa wymagała na pewno przygotowania znaczineji ilości kwater i mIeJSC noclegowych. Myśl o stworzeniu odpowiedniej organizacji, którai zajęłab y 1 się sprawą zakwaterowania przyjezdnych była jak najbardziej słuszna i pożądana. Stworzono itizw. Biuro Zakwaterowania. Do dyspozycji tego Biura oddano 16: 1) Hotel "Polonia" na 600 miejsc noclegowych, 2) willę przy ul. Grunwaldzkiej na 40 miejsc noclegowych, 3) willę przy ul. Sniadedkich na 20 miejsc noclegowych. Na kwatery zbiorowe przeznaczono: 1) Szkołę przy ul. Berwińskiego, 2) Szkołę przy ul. Głogowskieji, 3) Dom Akademicki przy ul. Leszczyńskiego (obecnie Stalingradzka), 4) gmach Gimnazjum, im. Karola Marcinkowskiego, 5) baraki przy pi. Drwęskiego (dziś tereny Dworca Autobusowego), 6) koszary 7. Dywizjonu Taborów przy mI. Grunwaldzkiej, 7) koszary 7. pułku Strzelców Konnych przy ul. Grunwaldzkiej, 8) warownię GrolImanna, 9) gmachy uniwersyteckie i Wyższej Szkoły Handlowej. Ogółem Biuro Zakwaterowania dysponowało (poza hotelami) około 20 tys.. miejsc w kwaterach zbiorowych oraz około 12 tys. miejsc w mieszkaniach prywatnych. Rada Miejska na posiedzeniu w dniu 9 maja 1928 r. 17 upoważniła

'* Protokół z posiedzenia Komisji Finansów z 3 II 11839 r.

"Sprawozdanie Zarządu Miejskiego za 1937 T., s. 123.

M Protokół z posiedzenia Rady Miejskiej z 27 II 1929 r.

l! Archiwum Miasta Poznania. Zbiór akt Powszechnej Wystawy Krajowej zdeponowany przez Telesfora Otmianowskiego. i " Protokół z posiedzenia Rady Miejskiej z 9 V 1928 r.

Biuro Zakwaterowania do zaciągnięcia pożyczki w wysokości 3 mlilionów <zł.

O działalności Biura Zakwaterowania wnioskować można tylko pośrednio z protokołów Rady Miejskiej lub jej organu - Komisji Finansowej. N apływ gości wystawowych był znacznie mniejszy niż przewidywano, za to wydatki Biura były prawdopodobnie duże i chyba słabo kontrolowane. Niektórzy radni bezskutecznie domagali się sprawozdań z działalności tej instytucji. Ani Magistrat, ani większość Rady Miejskiej nie kwapiły się do publicznej dyskusji na ten teimat. Na posiedzeniu Rady Miejskiej w dniu 19 marca 1930 r. radny Mieczysław Noiskoiwicz zawiadomił Radę, że w związku z poruszoną przez niego sprawą nadużyć w "Biurze Kwaterunkowym i terenów pod Wystawę otrzymał wiele listów z zaczepkami osobistymi i pogróżkami", a dalej w protokole czytamy: "nie chcąc eię narażać na czynne znieważanie osoby jego jak to już raz miało miejsce przed laty wskutek omówienia pewnej sprawy na Radzie Miejskiej, postanowił odesłać cały materiał sprawy na wstępie podanej do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych" 18. Prezydent miasta Cyryl Ratajski zrobił to, co w podobnych sytuacjach zwykł był robić. Po prostu obraził się na Mieczysława Noskowicza, że ten bez podania · faktów zarzucił urzędnikom Powszechnej Wystawy Krajowej i Biura K waterunkowego popełnianie nadużyć w. W roku 1929 Magistrat za zgodą Rady Miejskiej - o zaciągnął w Komunalnym Banku Kredytowym, pożyczkę na cele związane z Powszechną Wystawą Krajową:a) na budowę Palmiarni b) na potrzeby Biura Kwaterunkowego

750000 zł 1 250) 000 zł

Razem

2; 000 000 zł

Wskutek nieuregulowania odsetek za zwłokę dług wzrósł do sumy 2.337 165,80 zł <do chwili przedłożenia tej sprawy na posiedzeniu Rady). Rada zgadzała się dług ten uregulować Obligacjami miejskimi w 'wysokości 2 583 000 zł (obligacje liczone były po kursie odpowiednio obniżonym). Spłata długu w tej (wysokości miała być dokonywana po 258 000 zł rocznie (B*/O - tytułem odsetek i i2% z .tytułu amortyzacji). Uchwała ta nie doczekała się jednak wykonania i wróciła ponownie na posiedzenie Rady 9 listopada 1932 r. Specyfikacja omawianego długu przedstawiała się w tym czasie następująco:a) pożyczka na budowę Palmiarni b) pożyczka na potrzeby Biura Kwaterunkowego c) z tytułu przejęcia zadłużenia Powszechnej Wylstawy Krajowej

750 000 zł l' 260 000 zł

271 593,85 zł

Razem

2 271 593,85 zł 3 090 385,90 zła z odsetkami do 30 czerwca 1930 r.

Komunalny Bank Kredytowy wyraził zgodę na konwersję tego długu na długoterminowy w wysokości 3 miliomów złotych z dziesięcioprocentowym obciążeniem rocznym i przy amortyzacji wynoszącej r/» (reszta długu miała być spłacona go

18 JW., z 19 III 1930 f.

19 Protokół z posiedzenia Komisji Finansowej z 22 II 1930 r.

" Protokół z posiedzenia Rady Miejskiej z 6 V 1931 r.

Edmund Krzyniieńtówką). Budżet miasta został więc obciążony świadczeniem na rzecz Komunalnego Banku Kredytowego 300 tysiącami złotych rocznie. N a przykładzie tej manipulacji kredytowej można przekonać się o roli, jaką z negatywnymi skutkami w gospodarce finansowej miasta odegrała inflacja wydatków poznańskiego Magistratu w okresie przygotowania i trwania Powszechnej Wystawy Krajowej. Tak w praktyce wyglądała dewiza Cyryla Ratajskiego "odważnym szczęście sprzyja". Jeszcze większego rozgłosu nabrała sprawa stadionu. Budowę tego obiektu według projektu radcy miejskiego Sylwestra Pajzderskiego zatwierdziła Rada Miejska na posiedzeniu 18 kwietnia 1928 r Stadion miał posiadać 20 000 miejsc, w tym 16 350 siedzących. Koszta budowy określono na 1 322 000 zł 2ł . Fundamentowanie terenu pod obiekt rozpoczęto 30 maja 1928 r. Pośpiech w wykonaniu robót okazał się zgubny w skutkach: j*uż 30 listopada tegoż roku zapadło się jedno przęsło budowli trybuny, a 16 maja 1929 n. zapadł się środkowy słup żeliwny trybuny zachodniej. Teren, na którym zlokalizowano stadion, opanowany był przez wody zaskórne. Na domiar złego nadzór techniczny nie prowadził ścisłej kontroli wyników wierceń. Zlekceważono też kontrolę robót przy palowaniu gruntu. Ustalono np. z góry długość niezbędnych do umocnienia gruntu pali, nie licząc się ze strukturą podłoża. Projektant stadionu nie skorzystał z konsultacji u dobrego specjalisty w konstrukcjach betonowych. Roboty wykonywała firma niemiecka inż. Heinzla. Koszt budowy stadionu wyniósł ostatecznie 2 391 137 zł. Jedyną konsekwencją tego żenującego wydarzenia inwestycyjnego było zawieszenie w urzędowaniu projektanta stadionu aren. Sylwestra Pajzderskiego. Sądzę, że w rzeczywistości nie tylko on ponosił winę za to, co się stało.

Fantazja inwestycyjna władz miejskich w związku z Powszechną Wystawą Krajową była wszechstronna. Zaliczam do niej także rozbudowę Palmiarni 22.

Inwestycja ta miała pochłonąć około 1 200 000 zł. Rozbudowę rozpoczęto bez przygotowania dokumentacji technicznej. Zdaniem referenta, który zagadnienie to przedstawił na posiedzeniu Rady Miejskiej, decernent "Ogrodów Miejskich" bał się najpierw wydać paru tysięcy złotych na sporządzanie projektu budowy, a "później jednak nie pytano się o to, że nawet aż milion złotych więcej wydano, i to bez jakichkolwiek uchwał Rady Miejskiej i częściowo nawet toez uchwały Magistratu" . Najbardziej jednak godne potępienia było zaniechanie przeprowadzenia rozpisanego konkursu ii zlecenie robót ustnie firmie Hontsch. 29 grudnia 1928 r. kontrakt z firmą Hontsch został zatwierdzony przez Magistrat. Budowa została ukończona 15 imają 192:9 r., a centralne ogrzewanie 30 sierpnia 1929 r. Firma miała 'wykonać urządzenie Palmiami z materiałów krajowych i wyprodukować je w kraju. Mimo to weszła ona za zgodą Magistratu w porozumienie z firmami niemieckimi w Niemczech, a Magistrat sam zwrócił się do Ministerstwa Skarbu o pozwolenie na wywóz do Niemiec ?OO ton żelaza dla dokonania tam odpowiedniej przeróbki na potrzeby Paleniami. Kiedy Ministerstwo zażądało dokładnej specyfiki zapotrzebowania na żelazo, zredukowano żądanie do 119 421,44 kg. Brak jakichkolwiek śladów starań o wyszukanie przedsiębiorstwa polskiego, które podjęłoby się wykonania urządzeń 23 . Firma Hontsch nie tylko uzyskała od Ma

11 Akta Archiwum Miasta Poznania. Wydział Ogólny, sygn. 222.

*s Protokół obrad Komisji Finansowej z 19 IV 1932 r. oraz protokół z obrad Rady Miejskiej z 20 IV 1932 r. 23 Palmiarnia podlegała Dyrekcji Ogrodów Miejskich. Dyrektorem tej instytucji był Władysław Marciniec, człowiek, który w czasie hitlerowskiej okupacji zdeklarował się jako Niemiec. Czyż więc jego słabość do niemczyzny nie odegrała również pewnej roli w decyzji Magistratu o zlecenie budowy Palmiami firmie niemieckiej?gistratu zlecenie na wykonanie robót, ale w związku z tym uznała również za wskazane sprowadzić z Niemiec kilku monterów, mimo że jak wynikało z protokółu posiedzenia Rady Miejskieji 34 tego rodzaju roboty był w stanie wykonać "każdy tutejszy ślusarz". W protokóle czytamy dalej: ,Jeżeli decernent Ogrodów Miejskich czas od 1 sierpnia 1926 wykorzystałby należycie i opracował odpowiedni kosztorys i obliczenia statyczne, to każda większa poznańska firma ślusarska mogłaby pracę tę wykonać, nie mówiąc jtuż o całych szeregach znanych firm krajowych". Za wykonaną robotę firma Hontsch przedłożyła 30 września 1925 r. ostateczny rachunek na sumie 157 081,95 dolarów, a wraz z odsetkami za zwłokę pretensja zwiększyła się do kwoty 185 849,91 dolarów. Sprawa została skierowana do sądu polubownego, który przysądził firmie Hontsch 128 629,32 dolarów, a tytułem odsetek za zwłokę 64 649,61 zł. Ostateczny więc koszt budowy Palmiarni ustalono na siumę 2 178 011,91 zł. Kosztorys natomiast przedstawiony przez decernenta opiewał, jak już zaznaczyłem, na li 200 000 zł. W tymże samym protokóle czytamy: "Nie bez winy jest również Magistrat, który widząc, że sumy wstawione do budżetów nie wystarczyły nawet na pierwszy kosztorys, uchwalił wydawać dalsze kwoty z wyraźnym oznaczeniem - »mimo przekroczeń«". W całej tej osobliwej sprawie kontrola nie stwierdziła "żadnych śladów nadużyć". W nurt żywiołowej) aktywności inwestycyjnej władz miejskich rozwijanej w aspekcie potrzeb Powszechnej Wystawy Krajowej wciągnięto równlez Poznańską Kolej Elektryczną, która była spółką akcyjną. Cyryl Rataj ski był w tym czasie prezesem! jej rady nadzorczej. Dyrekcja Poznańskiej Kolei Elektrycznej postanowiła zacząć od zaciągnięcia czteroletniej pożyczki szwajcarskiej w wysokości 2,5 miliona franków szwajcarskich. Pożyczka ta miała służyć na (pokrycie kosztów budowy: a) podwójnego toru na ulicy Sczanieckiej prowadzącego od ul. Głogowskiej na teren wystawowy; b) podwójnego toru tramwajowego w alei okrężnej na odcinku od ul. Głogowskiej do terenu wystawy; c) drugiego toru na ul. Grunwaldzkiej od ul. Matejki do ul. Przybyszewskiego; d) innych obiektów komunikacyjnych o charakterze bardziej ogólnomiejskim, aczkolwiek wykonanych również w interesie spodziewanego wzmożonego ruchu w czasie trwania Powszechnej Wystawy Krajowej. *. Termin spłaty pożyczki miinął 30 czeriwca 1933 rj 26 Gwarancję za jej spłatę przyjęła wobec "'Schweizerische Bankgesellschaft - Unio n de Banques Suisses" - gmina miasta Poznania. Zadłużenie nie zostało w pełni zlikwidowane w terminie określonym umową i na dzień 30 listopada 1934 r. wynosiło jeszcze 532 500 fr. szwajc. (915 900 zł). W piśmie z d n a 5 października 1934 r. wystosowanym do prezydenta miasta wierzyciel zażądał spłacenia reszty długu w terminie do 12 października 1834 r. Równocześnie bank szwajcarski zagroził, że w razie nie dotrzymania terminu skieruje sprawę na drogę sądową. Rzecz nabrała tak wielkiego ro"'łosu, że w Magistracie interweniowały aż dwa ministerstwa: Spraw Zagranicznych i Skarbu. Ostatecznie, aby spłacić resztę długu, zaciągnięto pożyczkę w Banku Francusko-Polskim na siumę 1 min zł. Kredyt otrzymano za oprocentowaniem 6,75"'/0 rocznie 1 z terminami spłaty

M Protokół obrad Rady Miejskiej z 20 IV 1932 r.

" · Jw., z 7 IV 1928 r.

28 JW., z 5 XII 1934 r.

Edmund

Krzymieńw dwóch ratach. 500 tys. zł po 9 miesiącach i następne 500 tys. po dalszych 10 miesiącach, licząc od daty udzielenia pożyczki. Bank nie miał zaufania do solidności płatniczej Magistratu i zażądał również gwarancji. Ministers twa Skarbu. Resort wyraził w zasadzie zgodę, ale równocześnie zażądał od Magistratu cesji na część wpływów podatkowych miasta. Żądaniu Ministerstwa uczyniono zadość. Z zachowanej wzmianki wynika, że na skutek dotychczas wykonywanych przez Poznańską Kolej Elektryczną spłat pożyczki przedsiębiorstwo to nde płaciło elektrowni za prąd, a miastu za świadczenia 4, Sprawa Poznańskiej Kolei Elektrycznej jest nowym przykładem komplikowania się sytuacji finansowej! miasta na skutek żywiołowego i lekkomyślnego udziału Magistratu w wydatkach na organizowanie Powszechnej Wystawy Krajowej. Nakłady inwestycyjne Miejskiej Kolei Elektrycznej czynione w interesie Powszechnej Wystawy Krajowej I były tym kosztowniejsze, że znaczna część zbudowanych torów komunikacyjnych uległa po zamknięciu Wystawy likwidacji.

PODSTAWOWE DANE LICZBOWE O POWSZECHNEJ WYSTAWIE KRAJOWEJ

Wystawa została otwarta 16 maja i trwała do 30 września 1929 roku. Obszar, na którym ją urządzono, wynosił ogółem około 600 tys. im 2 , z tego na tereny zabudowane miało przypadać 21,7% (prawie 132 tys. m 2 ). Różnych obiektów wystawowych było 112. Większość z nich stanowiły pawilony o powierzchni nie przekraczającej 500 rn a . Głównym właścicielem terenów była gmina miasta Poznania. Odstąpiono je do dyspozycji Powszechnej Wystawy Krajowej na warunkach nie odpłatnych. W okresie nasilenia robót budowlanych pracowało na terenach wystawowych przeciętnie 1200 osób dziennie, a poza nimi impreza wystawowa absorbowała około 3000 osób. Wystawców miało być ogółemn 1427 'indywidualnych i zbiorowych. Zanotowano zwiedzających ogółem 4 500 000 osób, w tym około 200 000 gości zagranicznych. Spośród przybyłych z zagranicy 90 000 miato pochodzić z Niemiec, 80 000 z Czechosłowacji, około 10 000 z Ameryki, reszta z innych krajów -*. Wycieczek 'zbiorowych zarejestrowano 180, :3 oficjalnych delegacji państw obcych 23 29 . W czasie trwania wystawy odbyło się w Poznaniu ogółem. 129 różnego rodzaju kongresów 3o .

BUDŻET POWSZECHNEJ WYSTAWY KRAJOWEJ

Ostatnie walne zgromadzenie Towarzystwa Zapisanego "Powszechna Wystawa Krajowa" odbyło się 11 stycznia 1980 r. Zatwierdziło ono sprawozdanie rachunkowe dotyczące imprezy oraz uchwaliło rozwiązanie Towarzystwa i zarządziło wszczęcie postępowania likwidacyjneg0 3 !. Rachunkowe sprawozdanie sporządzone zostało na dzień 11 stycznia 1930 r. Wynika z niego, że ogólna suma planowanych wydatków organizacji wystawowej miała wynosić 22 100 000 zł, natomiast wydano albo 'zaciągnięto zobowiązania na ogólną kwotę .24 080 004,57 zł**.

"Protokół z posiedzenia Rady Miejskiej z 5 XII 1934 r.

M Wszystkie dane ze zbioru akt Telesfora Otmianowsklego. Archiwum Miasta Poznania.

=. Protokół z posiedzenia Kady Miejskiej z 16 XII 1929 r.

" Protokół z posiedzenia Komisji Finansowej z 17 XII 1929 r.

»Archiwum Miasta Poznania. Zbiór akt Telesfora Otmianowskiego.

e JW.

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony problematyce współczesnego Poznania 1964.07/09 R.32 Nr3 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry