KRONIKA MIASTA POZNANIA

Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1936 R.14 Nr4

Czas czytania: ok. 3 min.

cu, gdzie t{}Ż Ciało Chry;tusowe dawniej znalezione być uznano". Słusznie Prumprs zaznacza, że widocznip w r. 140G absolutnej pewno-ści co do miej5ca znalezienia Najśw. :lkramentu nie miano, gdż w przeciwnym razie napisanohy w dokumencie "i n v e n t u n1 e s t", a nie "i n ve n t u ITI e s s e d i n o s c i t u r", "znalezionym być uznano". Dodać tu należy, że w r. 1406 żyj biskup Wojciech Jastrzębiec, który z wielką procesją udał sil;' był w r. 1399 na miej<;l'p o]Jj,a,v.;ienia <;ię hostii, że żyło wówcza,; w r. 1406 wielu innych świadków, ktÓl'Zyby sobie miejsce tak niezwykłego i cudownego. wydarzenia b']i dohrze zapamiętali, odwiedzając je często, gdyby ono stało się istotnie tak niedawno, t. j. "V r. 1399. Nastl;'pnie Rutor w ,analizie swojej kładzie "ilny nacisk na fakt, że w dokumtncie z r. HOG nie ma wzmianki o rzekomej zbrodni żydów. Podobnie i drugi przywilej Jagiełły, z r. 1428, nie lczy cudu trzech hostii z l'ze:komą zbrodnią żydów. Milczą też o tym, jak zaznacza Prumers, potwierdzenia przewileju z r. 1406 przez królów: Zygmunta z r. 1513, Stefana Batorego z r. 1578, Zygmunta III z r. 1G13 i \Vładysla,wa 1\z r. 1633. Nie wspomina D żydach, jak już zaznaczono. hulla papieża Sykstusa IV z r, 1472. A jednal{, wywodzi da]Pj Prumer, brak zapi,-;ek () żydach poznańskich w aktach gl'odzkich "W latach 1399-1401, wskazywałby na tD, że byli wówczas uVli<.'zieni z nieznanej nam przyczyny i wskutek tego nie mogli dokonywać żadnych (:zynnośCl prawnyc,h. {Tznaje też za rzecz możliwą, że pogłoski o :l11ie,vażeniu hostii przez żydów mogły już wówczas krążyć. jakkolwiek za,pisał je w swojej krDnice Długosz znacznie później dopiero. \\ażnym szczegółem jest i to, że Długosz pisze tylko o jednej hOostii, którą owa niewiasta wyjęła z ust po kOlIlunii. św., ahy ją sprzeda,ć ,Zydom, Że więc dopiero później powstała wersja o t"zech hostiach, wykradzionych z taben1al'ulum. l'<astępnie Priimcrs streszcza traktat Tretera, omawia ryunek monstrancji, (wdanej do niego, zaznaczając sjusznie, że urządzona IJ:-ła ona tylko Ha jedną hostiI;), że więc dopiero po wydaniu książki Tretera uzgDdniono llwnstrancję z jego {)pmvieśeią, przerabiając ją na pomiei'zczenie jednej większej hostii i dwÓch małyeh konmnikantów. Ciekawe są dalsze ]DSY tej monstr1runcji. "Przed niewielu laty, pbze Pri.imer:- w 1'. L905, przywrócono jej pierwotllY kształt z pomieszczeniem na jedną hostil;)". "\utnr alla,]izuje dokładnie wersję \Volfa MeyeJ'a Dessauera z r. 1801, pDdajc nowe z niej szczegóły, których nie przytoczył Łukaszewicz. Ale i l'riimers uznaje j ZB zupełnie fałszywą: \V r. 13f}!) żydd poznal1scy nie mogli wyprawić pDseistwa do 11apieża w Rzymie, gdyż papieże rezydowali wówczas jeszcze w Avignon. Papież ówczesny nie nazywał się Innol'enty, jak twierdzi Dess,auer, lecz Crball V. \V r. 13fi9 nie panował w Polsce król Ludwik węgierski, lecz I\:azimierz W. a przywilej królewski Ba rzecz żydów, zav.;jerajcy rzekomo wyjątek z hulli papipskiej, biorącej żydów w obrDnę, identyczny jest z przywilejem z r. 1453, pochodzi więc z czasó\',>, Kazimierza Jagiellończyka a nie Kazimierza 'V. \V sprawie cwej rzekomej bulli papieskiej Priilllers zwraC'al się do pruskipw "Historisches Intitut" w Rzymie, lecz poszukiwania były bezskuteczne. ie ma też żadnego <l-owodu na to. że w r. 1434, jak twierdzi De:"sauer, zarządzono zhadanie słuszności zarzutów, ezyniDnych żdom, oraz, że w r. 1554 proces w tej sprawie z,akol1('zono ugo(ł1;ł, w której żydzi zolJO'wiązali się p]acić rocznie 800 t.\"I1fów 'Ja pl'Ocesję BDżego Ciała i dostarezać trzech żydów, mających igć w procesji z nożami i tabUlą. W r. 1554 nie było jeszcze w Polsce tynfów, \Vl'eszcie chtl;) roku 1723 układu pomiędzy żydami a karmelitami w sprMvie daniny w ""0 s ku, łoju, proehu i oliwy, podan przez Des:-:auel'a, Prumers poprawia siusznie na 1724. Dla tyeh to Iliedokła<lnośei Prul11el's odrzuca wersję Dp.'f'auera. według ktÓrej ho..;tie zostały rzeczywiście ukradzione przez ehrześcijankę, !':łuż1;łrą u żyda, ale nie w celu wydania jej ż,nl{J 111 , lecz sprzedania z]nlPgn c'horium, skradzionpgo z hostiami. \V dalszym £'igu f"wej rozprawy Priimers wskazuje na pro('ef' soeha,czewski, w'to('zony żydom w r. 1557 o znieważenie ho',Iii, r1ostarezonej im również przez chrześcijankę, Dorotę LatCI'ką, ,Iodając, że pewne szczegóły z niegD mógł hył przej1;ł.ć Tretel' do swej opowieści. Na:otępnie omawia unędowe zapiski waktach miejskich i grodzkich, {Jraz wzmianki w pl'z'wilejach królewskieh {} rzekDmej zbrodni żydów poznailskich, a mianowicie zamiar piE,a,rza miejskiego z wieku XVII dopisania historii tej

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1936 R.14 Nr4 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry