KRONIKA MIASTA POZNANIA

Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1936 R.14 Nr2

Czas czytania: ok. 4 min.

Zestawienie obu "er!'yj każe stwierdzić ll,10skolla;enie kształtu artyst'cznego w zczegółach 211), .nie, pozwa.la tego utrzllI'\Vać 11 ,,\Ys'polJ1lnieniach". !ako całośei kompozYl'yjllej, Z psychologji \\'spoTnniei1 czcl"pic op,a swobodę kształtowania tred. przypadkowość, hez\Volność skojarzeil. Pl'zykładu tej metody, dziś tak daleko i złJa.rnienllie posuniętej przez Pmust'a i .Joyce'a, dostarczał BenviiIf-'kie'l1lU :Vlickiewlez \\' opowif'śl'i Gu.stawa. \Yróri olla jelszl'7e )"az i jeszcze szersze zastoowallic zllajdzie w ,.Spowiedzi". Przeeirż poematowi hraknie jednolitości i klaroWIIOŚl'i. Z "PlamkÓw" przeszła do. niego nawet dwoi"tość postawy: raz poeta opowia(1a o sobie samym, to. znowu przcchodri na

I I'Prl: ,,1 jam nlylał, źp sen II /'I'd.: ,I myślę, p sl'n takiten nigdy sip. nit' )I I'Z P'::' II i nigdv si ni, pJ'zpśni" (Poe'Z.,jl" t. I. SIl', Hi) pl'zelWOI'Zl'uiu uległ uslęp o pró]li!'/'\\ O.;Zt'O JII'zezedł npis zdmku

\V I.\!II ustępie nnjwymźlliejszl'I\Iu hach ZHhieia miłOlści. Z "ułamka" i poh,tu w lIiIlI : I rpd : "Tam on ('orlziml IHJI'anll1l i wieo;r)J'llą rloLll, B'wał w smętul'j konuwc-il' stal'ego zamcz,yslw II rl'cI.: \Vidzę - dłonią dotykam - tak to widzę blisko: \Vzgorze - na wzgórzu stal'P szarZl'jP zamczyo.;kn" (Popzje, t, I. sIl'.

ohu rl'dakrjach: /ilU nipfila waJ'ga,

Hhaż do koriri!, rIo wiPI'szy .,Głos n,u \V Jako strunajprlnohrzJuineych 'W picr:-i umiera, rlrży bezdźwięczna.. ."

(ib,. sIl', 21 I Na .(Ptn knl'H'z' się ,Ułamek 1", ,,\V!'<IJOmnienia" ma,ją ,IP,""zczr nnw' final nr;!? nO\vp wifł,zflnif' między ezęściami jJl7y,jęll'lJIi z fl'agmpntów hyrońskich, () Iych wf..tltwkach ,je:-t mowa w dalszym l'iąC:lI, OsIa. teczna I'f'rla kcja ..\Vspomni"ń" już w ostatniej chwili JYluslała podlf''' jakimś zmianom, ho liczy ona 132 wicl'szy, zamiast H:.' ItI) eyfn; 110luk B. I. k, 51 v, 52 r.). 211) Np. ,taki wstęp: I red.: ...fam Cię widział tak czystIl. <iak le morskif' tonie, Nnzącl' wczoraj jeszeze niebiosa \V 8Wf'm łnnif'.

\Vidziałf'm oko twoje - w oku Htl'zal tysin,ce, NacI okiem łuczków dwoje, napiętych na slunnil'; Widzialem perły ząbków i ust twych korale Pod okiem śmiertelnika wstydem pałaja,ce.. .h.

tl'zel'ią osobę. vYspominane sz('zegół' nie układają. się w jeden dąg p"rchkzll'. vYidać szwy. "... ty mi się prześnil śnie mój I'zel:zywisty f;nie rniłoścdą tak świetny -- zludzelliem tak mglisty". mówił romant'k '\'e ,,\Vspomnieniaeh" 21). O prl.eśnienilJ "i«: ',IlU mówią dwa znowu paralelne utwory, z drugiej strol',Y zam'kajQ-ce pod\\'ójll'm akordeHl "vY"pomienia" - "Moje słOIH'e" 22) II I'pd,' " h ('iI; widzI; - Ino,iemu, nil'\\.idzialną oku.

\\' calr:j twojej pi(:klloci i w całym UI'oku - \\' !'alvm (,Bót majl'staci!' - w c..łym wdzięków hlasku, Pl'omielliqcą i ja Silą, jak w Rwiętyrn ubrazku.

\Vidzl; lic Twoich nilł)Q i ócz Twoich słOlice.

Z porl )JI'Z!'jI'Zystł'-i rzęs cłłlllUrki ogniem strzelają!'''; \Vidzt; liP !'I y Twych zą.hków i ust Twy!'h koralI', Tak w lIlIJwnp w IJli ICZI'IlI li, - w wymuwie mllcz.\ce".

(Pop'zje, t. I, stl'. 17-1R).

21) PUPz,ie, op, cif., t.. I, st.I'. IN, Tp wienzp i ich ciąg dal"zy Idl' II....ią udpowipr/nikn \\ "Ulamku" tanowht nawiązani;> między )Jil'l'wszą CZI;cią ,,\\s'f1onmipil", któl'cj za jJodRtawę służył .,Ułamek II" i kil prłl'tji kot'lcO\vl'j, l,tól'a się oparła () ..('la.mek I". 22) Autograf tego wiprsul zllajduje się w B. I. k. !II'. .Jest. to ut.lJPwnf' rpdnkcja ostateczna JUŻ na czysto .przf'pisaJ:H. h'J zRwiPl'a tylko dwil' poprawki. \V z\\'I'ołce 2, w, 3: "Ulaezpgo liI,k w 1I1'ch oczach Rcienminly" zmicnia na.: "ŻP hinl!' lilk \V mn'h oczach RCieIJlnhlv". Tl\kst. dl'ukowany wfJ,'owadza odmiankę: ,ŻP wszrstkil'.. .... Poduhnil' i wier>;z nastl;fJnY lila trzy postaci£' I'óżne pllczątku: 1) \ czemu..., 2) ŻP w.;zystkie.... :1) Świl'tuc pohladly mi różf'. .,,' d'l'llku wrócił pUl'tn do drugil'j odwianki i wil'llziony tl"lfnym in:,.<rtynktplll P()\\'tóI'z'ł \\' T)bu WiPI'7HCh tl' samp wyrHzy początkowe "ŻI' wszystkie ]ilje w rnyph oczach 4('jp!l1.niał\', ;':P wszyst.kil' pohl:ldly 1'1 i I'OŹI'. -"

(Po,zje I. st.r. 23).

2") Autograf ('g'o wiprsza znajduj!- sil; tuż por! Wil'I'SZl'11l ,,'Il'j,' lollC!''' i nosi podohny choll'aklf'r. \\ rlwu piprws7.ych wiprsz:H'h q pOfJI'awl{i, któl'p nil' weszły do tf'ks.lu l'I'ukowanego: \\ 1. zanł, \\ 11'CZÓI' - zachó(I, w, 2. zam, niebo - wil'czór. \Vif'rsze 1.1' IH'zmir'. h.'n /llh.;łępująco: "Pod zachód nauziei spojrza.łl'lrt na ('jeb!£' \ hyla;; jak wieczór we zmroku".

Pozatem jest jpdnfł orhnianka: w. 9. Czuwalem - ratrzalpm zamia:t wyd,'ukowalwgo: l'atnmłem - myślałPIU,

17J

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1936 R.14 Nr2 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry