KRONIKA IL\STA POZNANIA

Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1936 R.14 Nr2

Czas czytania: ok. 3 min.

Pierw własnej piersi zaprta - gdzie sen'c I głl.'uie jego przemierzy" l").

Tu wial'a ludowa, najpl'awdopo(lohniej Pl'zejQta za pośrednil'łwem Mickiewirzowskiego "Upiol'a" (z II tomu "POOl.yj", 18;!) zespalała sil.' już s,ilnie z aktualllym akl'cntcm - rewolucji lu. dowej 11). Nim zostm1.ie on wyraźnie przeciwstawiony akl'pnt/)wi ind!\Vidualnego przeżycia, poprzez całą tQ spowiedź ma l'7ytel nik zdążać z pamiQcią: " . . . Oto pomnil< z wystudZOllCj lawy A na nim napis: "M i n ę ł o !" 12).

\V trH spo;:óh zhiór, ktÓry miał sil,' zamknąć "Ostatnią spowil'dzią" i to spowiedzią wydźwiQkającą akordem społeol'Znym, zaI'az u wstępu podejmował ton osohistyeh wyznalI milmm'ch.

Taki,e paralf',Jizowani'e, hędące za,sadą kompozycyjną c.ał\'go zhioru, zaznac.za sil,' w świadomenl, celowem zwią.zaniu (hVlI wieI'szy dalszych: "Pierwsze .sny". ..Pierwsze zhudzenie". Zf'.stawicnie pierwotnych 1'I'dakeyj z o,.;tatcezllemi wersjami tych utworów dostarcza materjału dla śl.edzellia rozwoju świadomośd a,rtystycznej i sprawnośei technicznej poety. Oha też Hnl' stanowią rtowód jego lojalności wolJPc poprzednich faz milości. stosownie do dwoistośri trtułu J(si('gi, w trm poctyekim raptularzu tu 111iżej początku skupia sil.' ..światło", hr ZgTZ!ty "złud7eli" I'ozhitych zahrzmiaJy dopiero u koilca. Coprawda postawa, retrospl"ktnvna zostawi ślad na osIa.

teczncm opl'acowaniu nawet najwez(,ślliejsz'('h utworów. Zaznaczy się to zwłaszeza na zwrotkaeh koileowych : I redakeja ("Do mojej przyszlej kochanki"): "Pomnij tyś moja, tu i tam, wszl,'dzie A gdy tę szatQ mą zrzucI.' Jako tu było, jako tam. 11Qdzic \Vtedy do końca zanucę" 1").

11) podobnie aluzja: "... dO[Jiłl'In się jadu. l<tol'Y \\. H\\'iat 111;(11: wyciskal" - zapowiada i uzasa(lnia pOIstawI) "Don Juana". 12) Ib., str. 913) Przyj ad 1'1 Ludu, 1837, nr. 25, str. 200.

II J'edakeja ("Pienvszo sny"): "Pomnij gdz,ickolwiek - tu i tam wsz('dzie, \\'sz('dzi,e i zawsz(' 111'ZY Tohie Ci('11 mÓj za żyda śdgar eiQ h('dzil' -A nil'pokoh\ riQ w grohie.!" t").

Tam lIaiwny J'omalltyez'!I' m/odzicniel', tli rio glosu dorhodzl gOl'zlw doświadczone crec m ("sld f', pO\\ tarzająe gl'OŹIlf' śluhowanic l\1iekiewicza: "Zawsze i wszQl1'zie hl,"dQ ja pJ'z' Tohie". Ale i poza tl'l11 nhie rf'flakl'je są, hal'llz.o odległe od sichie: i ilośriowo j jakośeinwo. Z tli Z\\Tote'l, pienvot II ego lltwOI'1I w nowym zachowuje siQ t'lko 13. Z tego tylko G kOllCOWy1'l1 pozostaje w hliżRzym. hczpośl'ednim związku, t'lko 2 IwzcI'hodzą z pil'l'wszego rzutu hez zmian żadnydl, nojl'Zal' ]Joetl1. usunął z mlodzieńcz,eg-o plodu ealy Imlast .opisnwy, caly sztafaż sen t - mentalny ("Ptaszkowi c Ipieśll mu milosną dzwonią"), ('ały inwental'z maka.hr,vezHo-na,strojowy l'omantyki (,,\Vieezorcm :-,owa zahulm w lesie, puszezyk zajęezy 1)J'Z' gl'ohie"). I(onsekwentnic l"'l.CZ ('ał- utwÓr utrzymał pOl'ę doznania lil'ye,znego: not' i l'I}wną konsckwenl'j(' ukazał w lIPorlmiotoW'i'elliu utworu. I(ol1l.po.zytfH' cało>\("j attystYI'znej tu już podda tony dwu dah;zyeh utworów ,..\Ioja gwiazda", ,,:\Ioje sloilco":

"Mal'zę o Tolli,e - {} lIil'\\Tiplona SCl'I'a mojego kochanko! O Tohic gwiazdo mojf'go lona, Mojego nieha mieszkanko!" t5).

\\. lIo\\'ej Jlo"taei staniC' si.,. tP11 utwÓr, IlPlpn przejrzysto81'1 lirYl"Znf'go l1ł"0,fjju wyrazem idealist l'znej fi loz.ofj i milośd, \V razem oezekiwania, \VytQ;klliania jej prz('z młode, ufne Sl'lTe 16).

l'iPI'wszy ton dl'zil uzji zadźwięczy zaral. w nastc;pnym \\ if'l'szu: "Pic/'\\',sze zhudzenie". Ton ten podejmie, zwielokrotolli.

H) PO"z.ie, op. cit., t. L, str. 1;{.

Hi) Ih., str. 10.

!U) 1'01'. T. Tprlccki: ZI' studjów Ilad RyszardcIlI Ucrwiilskim, II. Xiczllany wiersz Bel'\viilskiego op. cit.

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1936 R.14 Nr2 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry