IHOXIK. :\UASTA POZX.\XI.\zredukO\Hllliu zakonów... zapewnić sobie I<tÓIT z ohszerlJ) /"h tu gmachów kla$ztorIJ)"ch, któITh)' w takim prznHłdku mógłhy hp; lm szkołr UŻ)"tr". Projekt Rektora nie hył nowpll. Już bowif'm lzą.d pruski zamierzał gimnazjum przenieść do klasztoru PP. Katarzynek na ul. \Vronieckiej. Jednakże wedle opiuji prefekta 11), nie dałoh' się to inaczej uskutecznić jRk przez rozehranie klasztoru i ,,"-stawienie nowego hud)"lIku na gimnazjum. Zaznaczał preff'kt, że choć dałoh)- się może ill11) klasztor mniejSZPlI kosztem rJl"zehudować, to jednakże ten nadawałhr się dohrze ze względu na swe położenie. Ażehr jednak mogły nastąpić przenosin' gimllazjum łł1usiał)'b)' hrć skru;owanf' zakony, a ponie,,'aż to nie nastą.piło, więc gimn:1zjułł1 pozostało w gma('hu zajmowanym dotych('zas. Nadal ,,'ięc ks. GOITz)'czewski mógł w sw"('h raportach uholewać nad szczuplośdę miejsca i hlędmlli w dachu, któI'y ustawicznif' zaciekał. Ta ciasnota pomieszczei'J odhijała si{' ujemni/' takż/' 11<1 bihljołeee szkolnej. Dla hraku miejsl'a książki doł)Tłll'za:-; 11'żRł- na. stosie \'" sali popisowej. Zamierzał ks. Gor('zyczewski U) przeznacz)'ć na hibljotekl,' jedną. izbę z zajmO\Hlll)Th przez sil'hi e, alho też z mieszkania pro!. Stoea. {'",ażał jednak, że h-ł/Jby lf'piej mif'szkanie Stoca użyć na gahinet fi7.p'zny i salę wkładową dla khls)", której lokal ze \nględów higjenirznych zostal zamknięt.. Jednakże Dozór nip mzstrz"głJął t.ej sprawy Rl do koi'H'a rzą.dó,," Gorcz)'czewskiego. Kłopot h)"l 7. przeję('iem zhiOl'Ó\\' hihljote/"znych, gdyż mają.c,\" 7arząli hihljoteki prof. Brohm, opuścił swe stanowisko nit> zda \\ SZ nikomu ani CZ)-IIIHJśd ani ksiqżl'k. T)'n}('zasem po W)jeździe jPgo przy spra\nlzeniu okazało się, iż wiele książek brRkuje. FporządkmHllliem zhioró,,- miał się zająć ks. Przyh)'lski. któr' do tej ak('ji przystą.pił. Nie mógł jl'<hwk szrhko i owocllip PI'RCOWRĆ dla łJl'aku pomieszczeIJ. Spra\nlzRł więc inwent.arz

Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1933 R.11 Nr4

Czas czytania: ok. 6 min.

11) \rchi\\"ulIl Pa lis hvO\H' \\" Poznaniu, Izba EdukacTjna .t!, no Izh Edukacyjnej 16/II 1811.

12) AI'ehi\\"um Pań!<t\\"()\\"p \\" Pmmaniu. Izba Edukacyjna i.:!. Haport PÓl roczny 7. l/I 181 L.

(lzi('1 nahytYl'h przez Bl'Ohma 1:'), natomiast księgi pozostałe z hibljotf'ki jezukkiej Ipżaly nieruszane. Praca ta została ukoń('zona dopiel'o z k06ecm roku, gdyż w półroczn"m raporcie z dnia. l styeznia lR12 1'. donosi Hektor, Że "książki z bibljoteki pojezuiekiej, w mall'j !'zł.'f<<'i ni rządu przeszłego pozostałe, a dotąd \\' stor,;ach t)'lko lcżąl'e, uporządkował teraźniejszy bibljotelU)J'z Iks. Prz) h)'lski i t)"nu'zasowy ich katalog sporządził". Katalog ten obejmowa ł ksil;)gi z bibljoteki pojezuickiej, oraz nah)"te za rządÓw pruskich i obecnych polskidL K!'iążki nabyte przez BrohmH. których l)J'ak stwiel'dzono \\' bibljotece. zamie,.;zczono także w spisach ze specjaln'1ll oznaczeniem, łudzono się howiem, "Ż(' jesz('ze będą. mogł' być od niego wydobyte". Tak zwm\(' muzeum ez'li zhiOlT przyrodnkze, oraz prz')'ząd) SłUŻą.I'(' do nauki fizyki i I'hemji zna.jdo\\'al" się poo opieką.' ks. StrusiIlskiego. Pomimo zakupienia zbiOl'ów b, dyrektOl'a gimnazjum Wolfl'ama znajdowalo się w o\\"em muzeum :<poro braków, zwłm_zl'za w zbioraeh służą.cych do wykładów z geoUl('trji. Proponował wił.'(' ks. Gorl'zyczewski '" swych 1'a}lortReh półl'Oezn)Th, ażeb" taki zbiór nab)'ć od ks. Prz)"hylskiego. l'f'wną. ezęść duplikatów nR skutek zarzą.dzenia Izby Edukae) jlJ('j odstąpiono dlR szkoł)" we \Vsl'howie, Z przyto<'zon) ch starail ks. Gorezycz('wskiego widać, ź(> h) lo j('go dążeniem rozszerzyć gimnazjum, udoskonalić wykłacł! i z('bl'RĆ jalOlajkompl£'tniejszj' zbiór książek i narzędzi połlIOl'nkzyeh. Poziom Hauk dawanych w szkole podnosił się. I>owod('m tego może być napł)'" uczlłiów i ocena ich postępów lIa popisach. Po półl'O<'Znym popisie w dniu 22 kwietnia 1811 ", donosił l,s. Gor!'z)'l'zcwski Dozorowi Szkół Departamentowych (4), ż(' prz' badaniu "iadomośd uczniów , postępek tyehże w miRrę kh pojęcia i usposobienia \V każdej nauce pokazał :-;ię znaezn. Leez najznakomiL'izą. korzyść oonieśli uczniowie z nauk pl'Ofesorów: Przybylskiego, Kaulfussa., Antoszewicza, Stcwa, Strusiilskiego i Hank£', lP. Chiheaux lubo naówezas ch 0

13) Archiwum PailSh\'o\\'l' \.... Poznaniu, Izba. Edukaeyjna 4:!, Ił"p(H'1 }Iólmcznr z 24!VI 1811. Ił) AI'ehi\\ UlII Paiu;twowI' w Poznaniu, Izba Ellukacyjlw t.

JlJlrobę. złożony, przybył jednak na popis dla okRzania postępku. jaki w jęz)'ku francuskim uczniowie jego w trzech wyżs?,:ych klasach odnieśli". To zeznanie o postępach w nauce złożone J>rzez samego Gorczyezewskiego może f.:ię wydawać jednostronnem i zbyt pobłRżliwem dla instytucji przez siebie prowadzonej. Dla porównania posłuchajmy tego co pisze niezbyt mu przychylny prefekt departamentu poznal1skiego Józef PoniilskP;;), \Vprawdzie nie był on osobiście na popisie rocznym w lipni 1811 r., ale przytacza zdanie prezesa Dozoru Szkolnego, hiskupa poznańskiego Gorzeńskiego. Ten ostatni - pisze prefekt - "tll'zynił mi największe zapewnienia, że znala.zł znaczne postępki uczniów w naukach i że lP. profcsorowie dali jawne swej gOJ'liwości dowody. Szczególniejsze postępki widział w uczniach z lUlUki lP. Kaulfussa i Iks. Przybylskiego dawanyeh i w stosunku w klasach innych profesorów, a widząc równe ukontentowani/' gromadzonej publiczności jakie :<al1l uczuł, winną. Rektorowi za dozór, a. wszystkim profesorom i nauezycielom za gorHwe l)CłnieniA ohowią.zków oświadczył wctzięczność". Podobnie po roku wyraża się o stanie nauk w gimnazjum ks. \Volicki 16), wydelegowany tam jako wiz).tator. Postęp w naukach znalazł naogół dobry, jedynie miał zastrzeżenia co do dobrej znajomośd lincz uczniów łaciny, \Vidzą.e napływ uczniów, za konieczną rZf>CZ uważał on, przeprowadzić rozdział I klas na dwa oddziały i przyjęcie do pomocy kollaboratorów, Zbliżał się koniec roku szkolnego i ks. Gorczyczewski przystąpił do urządzenia uroczystego popisu uczniów 17). Miał on miejsce w dniach od 23 do 25 lipca 1812 r. na sali popisowej gimnazjum. Każdego dnia poszczególni nauczyciele zdawali relaeję ze swyeh nauk i puhlicznie egzaminowali ze swych przedmiotów. Pierwszego dnia wystąpiły dwie niższe klasy, następ

U) Archiwum Pa.ństwowe w Poznaniu. Izba Eduka/'yjn<t i2. Do fzhy Edukacyjnej, Poznałl l:mX 1811. lU) Archiwum Pnń!>t,;"owP w Pozna.niu, I'n'f. pozu. :!i11. l'osi' L (1Zl'fłie Dozoru z 12/Y 1812, 17) ProgrnłDnHl )lopisu puhlil'znpgo unmiów szkol dI'IJal'hu\lI'Hł()wPj pozmulskiej... Poznań 1812.

nego dwie średnie. wreszeie w dniu oRtatllim d\vie wyższe. 1'0pis ten nie gorsze wywarł \\Tażpnie od poprzednich. Była to już ostatnia czynność ks. Gorczycze\vskiego na "tanowisku rektora. Po delegaeji ks. \Volickiego 18) "w ważnej i trudnej czynnośCi, zmierzającej do wyśledzenia wszelkich przycz'n nieporządku i niepomyślnego !:itanu rzeczonej szkoł)" (tj. gimnazjum poznaliskiego), spotykamy się z podaniem ks.

Gorczyczewskiego o zwolnicnie z zajmowanego stanowiska. r-ia posiedzeniu Dozoru w dniu 12 maja 1812 r. przedłożył tę prośi.JQ \Volicki reszcie członków. Postanowiono więc zapytać się ks.

Gorczyczewskiego, czy to życzenie jego jest lIieodwołalllelll i prosić o pozostanie nadal w charakterze rektora. Gdyby jednak Gorczyczewski podtrzymał swą prośbę, postanowiono wysunąć kandydaturę ks. Przybylskiego na jego stanowisko. Na telU posiedzeniu oprócz ks, \Volickiego byli obecnymi: kasztelan Jai'aczewski, prezes sądu Zakrzewski, oraz pastor Stehebar. Pismo wystosowane do ks. Gorcz)Tzewskiego przez Dozór jest pi"ane w bardzo życzliwym tonie 19). Wiadomość, że Gorczyczewski skłaoa prośbę o zwolnienie z powodu, iż "zbyt obszernie 1I0wem urządzeniem zakreślonych dla rektora obowiązków, w wieku podeszłym przy nieodłącznej od niego słabości zdrowia, pełnić nie będzie mógł", jest przyjęta ze smutkiem. ..\Vynurzyć Dozór musi żal, jaki w nim to oświadczenie wzbudziło, J)J'zewidując dla oświecenia narodowego uszczerbek z utrat)' męża, którego światło do wzrostu tutejszych szkół tak znacznio przyłożyło się, Karmi się jednakże Dozór jeszcze nadzieją, że ,J. \V. ks. Rektor powodowany zawsze duchem największej o dobro krajowi' gorliwości odstąpi od swego przedsięwzięcia i na J}]'lzyszłość z tą samą jak dotąd korzyścią. dla szkół tutejszych urząd rektora piastować będzie". Przedkładano, że wiele roboty łlie przybywa, że utrz'manie młodzieży w należytych karbach

J8) .\rchh\ um Państwowp w Poznaniu, Pref. lJozn. 2411. Dyrekc.ia Edukacji Narodowej do Prefektury Dppartamen1u Poznańskiego, Warszawa 7/IV 1812.

19) Archiwum PaóstwO\yC \\' Poznaniu, Prl'f. pOZII. Z411. J)OZÓI' Hv.kolny do ks. (;OTC7.)'czl'\\'skipgo, PoznaJ'i 1/\' lRl l'.

39:5

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1933 R.11 Nr4 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry