ODBODOWANIE I ODNOWIENIE KOŚCIOŁA B CIAŁA 143

Kronika Miasta Poznania: miesięcznik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1924.08.31 R.2 Nr7/8

Czas czytania: ok. 13 min.

z ftmduszu &ekulary'za.cyjncgO' i - matO'wa.ł historyczny, zabytkiJwy kO'ściół BO'ŻegO' Ciała! Na, rezygnację tę później pmskie czynniki rządawe zawsZ'e wskazywać będą, ilekroć czynniki. ko::,dclue O'd rządu pruskiego, jako ad zaborcy i właściciela zagrabionegO' klasztO'ru i kO'śeiO'Ja domagać się będą środków pieniężnych na jegO' utrzymanie. W 1837 wymarli O'statni 00. Karmelici, którzy z łaski rządu prusk'ega, po zniBsieniu zakO'nu, jaka rezydenci przy kościele BO'żego Ciaja, byli pozostali. Prz,ez 400 przeszłO' lat 00. Karmelic.i ziszczali i spełniali wiernie i gO'rli.wie śluby' królcw.-ki.ch fundatorów Jad'wigi i JagiieUy. W myśl tych ślubów zbudO'wali lJui na roiej.cu "znał'0zienia trz'ech Hostyj, Naj św. wspaniałą ś,vią;tynic;, zdO'bili i upiększali ją przez lat dziesiątki. Strzegli jej w dO'brych i złych czasach, dźwigali ją z gruzć'\v pO' wojnach szwedzkich, po pożarach i powodziach, słO'wem: hyli j,ej stróżami i. O'piekunami i jaka tac.y przekazywali ją ze: c'zcią należną, przz pięć. ni.eomal -wieków caraz dalszym pokoleni0m BO"ż,ej spOlec.znO'śei zakonnej i coraz dals7.ym pO'kO'leu;O'm społec.zeń'stwa miasta Poznani.a i ziemi 'wielko1Jolskiej -- aż wreszcie ulegając. obeej. wraż'ej przemocy O'deszli i pozO"tawili Iwści6ł w sieroctwie. J teraz zaczyna się najsmutniejszy O'kres w iRtnieniu i w dz:,ejac.h kO'ściO'la Bożego Ciała. PO' O'dejśc.iu 00,. Karmelitów przez jakie 20 lat tylkO' przychodni. i przygO'dni księża sp'ełniali w nim służbę Bożą, mi,eszkając przy nim jaka emeryci, bądź też doc.hodzą,c. z innyc.h kościO'łów; bywa!O' nawet, ż,r tylkO' raz w rO'ku, w oktawę uroczystO'ś,ci BO'żegO' Ciała, kirdy przychadziła wielka procesja z' Fary, 'odpra.wianO' w nim na bO'żeilstwo. Dzielnym i troskliwym strÓżEm tej! zabytkoweji świątyni w owych (wasac.h był X. Jan Kanty KO'walski, były przeor i probO's7.c.z kO'Rcioła Filipinów w Poznaniu. autar ks!ąż'ki "O kościele Bożego CiaJa 'W PO'znaniu jakO' O'dpowiedź na rzecz, tyc.zącą się t.3g0 kościoła w dziele Obraz PO'znania ł..uka:\zewiczai'. NiBstrudzO'nym zabiegO'm jegO', 'pO'partym przez a,rcyh. PrzyłuskiegO', udalO' się uzyskać od wladzy państwowej pozwolenie na zbieraniB' sklarlpk w całem WKsięstwie PO'znańskiem na odnO'wieni,e da,chu kO'ścielnego. GrÓb zasłużol1'egO' kapłana znajduje się na dziedzińcu kOŚC'iO'h., a portret joego D mądrych poVkich rysach zachawał się w zakrystji. PO' nim rezydował przy kO'ściele emerytO'wany Jyrektor gim

KR0NIKA MIASTA POZNANIAnazjum t<w. Jf3rji l\1agc1tlBny X. Pral)\l('ki. a w 18i5G r. udało się arcyb. J'rzylu:ikiemu osadzić przy nim' zgromauz\.m::e zakonu 00. B,eformatów. Były to 'r.zasy "wolnoci" kon"tytucy]nej w PruB:ech, więc i niektÓrym zakonom wolno bylo wrócić do Wiclk() polski. Niestety, nie na Jługo. bo .,walka kulturna" już jB znowu wmnęla. OQ. Reformad przy kościele Bożego Ciała mieszkał! n:espełna 20 lat. \V 18(jl r. oduowili kościół' ua zcwnątrz i na wewnątrz, ale tylko z .,grubszego"', nie uwzględniają.c przytem wcale prawideł konserwowania zabytków. no. HBformaci, wypędzeni prz,ez władz,e pru:<kie, zostawili przy kośei'ele jako rezydenta O. Gwardjana LeoIUl Przybylskiego. pó-ź.lliejs,zeg,} kanonika kolegjaty fa:rn,ej w Poznaniu. !la jego fi-Ietnich rzd(r\v otrzymał kościół trzy kolorowe okna nad wielkim oltarzem, przedstawiając.e św. W ojei-echa, św. Stmisła,wa i ch", ilę znrrlezielia 3 Hostyj Przenajśw. na łąkach przy Waf{'ie. jako uamia.stek wspaniałych ongi witraży, po kt(Ji.'ych pozostrrły jedYlli,e rZ'eźbione w piaskowcu .,różyce" od strony południowej. Kiedy pod koniec minionego wieku lkzba ludności krrtolickiej miasta i p'rzedmieM Poznallia zaczęła ollJrzymio wzrastać,' powstala potrzeba utworzenia nowych para.fji. Wtedy to ks. arcyb. StaJJIBw:,,:ki przeznaczył poklasztorny kościół Bożego Ciała, na parafjaluy lwściół dla dzielnicy Rybaklnv i dla prz.edmieści:l' Wildy. Zarządcą nowo pO'wstającej IKu'afji z,o.5tał śp. ks. Andrzej Kostencki. który IUlstępn:e do HJ11 r. był p:orwszym jeJ pro}YlszezFm. Przez oddanie świątyni w oph'Jkę i posiadanie calej gminy kokielnej, ,crr.łej parafji o biednej coprawda, ale licznej i ofiarnej hlc1nMci po}skiej, byt koścoła na, przyszłoś!' został ustalony i zapewni,))}y. Nowa pa.ra.fja Boż'ego Ciala na wiano i na u"os1żenie prócz brrrclzo poduiszczonego kościoła, do któmgo zresztą fl1ś('il !'obie frawo fiskus pruski, nic nie otrzymała. lVIieszkaniel11 dla k,,;r:ży i Jla służby kościelnej było kilka celek, wydzidonych Ingi z klasztoru karmelicki,ego dla dwóch księży rezydentÓw. Zarząd par'1fji nie m('gł oclrazu zabrać,;ię do odl10'IVienia kościoła. bo najpierw trzeba bylo myśleć o potrzelJach najrpilniejszych, o urządzeniu cmentarza i o budowie alba' kupnie domu na mipzkall!e dla k.:5;(ży i dla slug kościelnych. \VszY:5tko to poch!alliałll ,)lhrzymie sumy klpitałów a pa.rafja ich nie miała. W lft08 r. stan i wygląd zewnętrzny kościola już tak był lichy, Ż'e polija buclowlaua m. Pozn:ll1ia nieustannie. na15ylała dozorowi

kOReiplnemll TIlouita i domagała Ri naprawy - choćby tylk0 otynkowania Rcianocl strony poludniowej i. od strouy zach m lniej, połoŻOIlYf'!I j1l"zy dORć ożywionej ulicy.

Za'l'z\1 parafji przygotował 'IV nat'pnYf'h latach l1la Z'lSp0koy.nh żąd:'li polif'ji buclowlanpj dwa. projf'kty na zewntrzll(, o<1nowit'lli't' kOH'(':oła ..tauim kO>'iztem". Konserwator pm'li';twowy nie zatwif'rdził jl'(lnak ani jellnq,!'o. ani drngiego, ponieważ nil' zg-a(lz::tły :-i<; z za:,:ulami konserwowania wiJy;i,J:w. I'arafja tym :'}JooLem 7yskała na czasie dla przeprowa(lzpnia llagl..j:;zyeh :::ipraw ,>wOleh.

W UHO r. zahrano ,sil na nowo (lo o(lbmlowy koeioła. Położcnl) lIa:II()przÓ,l zll)lelnie nowy, Lanlz')' mOl'IlY d;1ch z korytkowej l'eg-Iy Ha wlaciwym kocide z 0'Pn"zezeniem kaplif'Y )IB. ('zf;:;tol'how-;kiej. Kw,;zta teg-o nakry('ia 'lVyuo..;ily na owe czasy poważn'ł :'(l!lH: 1 1 O-H.(;O mk. \Y d'wa lata później pokryto tal;:ą samą d:\l'hll\vk<ł n'l\vniei ka'plif'Q' MB. Częstorhmvskiej. 11oJb(\{l0waną do koeioJa w 171;\ roku. Na razie ' l1ab;zych prac l"I'nowacyjnyd, n;f' można było pol1-ejmować dla braku funduszlIW. Tymcza-CJl] 1l:\(If':;zła wieJka 'lVojua, nastęV'lli'e wyprawa na Kijów i najazll ho1:,;zew!eki na Pobkę. Dopiero w l !)1 zaczęto w zarządzie parafjaluym na doLrt' znowu Il1Y]{'{' i ral1zil' o kouieczuej renowaeji kociola. ('zasy' zd:lwaly sil: na pozór zupelni'<J llieoclp'owicdllie na polljliei,e t.ak wielkipg-o i kosztownegn Ilzida. Spadek llieustanllY marki 1'01skiej i wzrost koszt{I\v utrzymania a t.em samem i kosztÓ'w pracy pSllly i oln1laly wszvlkie oblicz'tmia. Ale sprawa od.lml1owy stawała i\ z każdym dniem nieomal eoraz hadziej naglącą, szkarpy od toll'()lIY północnej mocno zmurszało jui siQ za.c.zynały ry:;owa{', na oknpa('h krzewiło HiQ bujnie zielsko, tynk z murów zwidrzałyeh opadał coraz wilcej. NiB można więc było rf'lloowaeji odkladal' , aż uastan:j "lep:;zę czasy".

Nas:unprzlJd. nalciało uBtali zasady architcktoniezne celem rozumncgo i prawic1łow-pg"n przf'.prowac1z.enia odbudowy. Komph:.ks budowli, które razem wzią;wszy tworzą dzisiaj kościół Boiego Ciała. ni.e powstały równocześnie 'w jednej. epoce i wsklltf'k tego llie mają jednoliteg'o stylu Wła{:,ciwy kościół powstał w początku la-g'o wildku i buJowany w stylu gotyckim miał mury utrz'mane w ::ourowej cegle, o czem najwyra,źniejl świadczy sta

KliONIKA MIASTA POZNANIAram1£' i hardzo do!me zachowane wyfug'O\value tychże murliw. W późniejszych wi'eka,ch, kiedy styl gotycki dostał siQ w pogardę i pLuiewierkQ. kiedy go. ile możności usuwano i. zamieniano na styl barokowy, i wspaniale ongi mury kościoła Bożego Ciała, u1egly z tego powodu spnstoi';z'eniu i otrzymaly Hzarą powłokQ tynkową Tylko. że twórcy tej przemiany nie liczyli sifJ z hardzo s.ilnol1l wyfugowaniem wielkich cegieł a skutek Lył ten. żc tyuk się nie trzymaI na murach gotyckich i opadał stale. 'V tym samym czasie, w epoCie ba.roku doLudowano do pierwotnego kościo!a zc strony północnej w'lJżę i kaplicę MB. Często('howi:\ki{)j a ze trony południowej zakrystj'ę i kapliczkę loretailką. Sprawa prawidowej rcnowacji kościola i jlego pÓźniejszych przybudówek przedstawiała, pewne tl'lldnośc!. prz,t;dłożono ją. Jn rozstrzygniQcia p. Dr. Nikodemowi PajzderBkicmu. Tenż,e korzystając z zjazdu i trzydn:ow'ej konferencji ws,zystkich ku ,toszÓw Polski w Poznan:u w ma.ju 1922 r. przedożyl kwestj odhudowy kości.)'a Bożego Ciala całemu powa,żnemu gronu konserwatorów polskich. Po szczegóu\Vem zbadaniu prz,ez nich ko&ciola w dn. 30 maja 1 Di2 r.. Rada KonsennltorÓw powz:Qła natępując-ą uehwałli: Przy odnawianiu kościoła BJż€go Ciała w 1'0Zlla'lliu na,leży się - ki'erować nast.ę]Jującemi wytyczuem:: 1. vVs:wlkie clohudówki. zbudowane w 17, względnie 18 wieku otynkowć hydr:tulicznBm wapnem, zachowują.e wiernie dawne formy architektonicz-l1'l'J. <) Podobn:e szczyt zadlOdni z górncj' cZQ:;ci przcbudowany w drugiej J10lowie 17 'Wieku należy otynkować jak wyżej na podst.aw'c szcz'eg-Óowego rpmnku, który do,.;tarczy a.rchitekt kicrujący rcnow;!'cją. ::. Mury wykonane w L5 wieku w urowcJ ceglc należy oczyśÓ{o z l'csztck tynku narzucon'Qgo w 17 wieku. Nal'rawQ nnirÓw (lgT:\lliczyj. jedynic do Zll <wzollych czści, przy('ZOIll ('ep;! zmnr,:,;załą. należy za:;tąpi,{' nową cegłą 0(11":1wierlniego for!l1:tlI. UszkodzOll'e odsady szkarpowe i ieh zalullll'z<'liia H:lli'ży pokryć ceg:ą dawncgo formatu. 4. GJ{,'WI1Y gzyms kapliczkowy odnowić, w tynĘ-u wraz z należąeą dCl n:ego opaską. Z takim lH"ogTamcm opartym nrr naukcwcj powadze w 3zYStkich konerwatorów polskieh można uyło przytąpić do dalszejpracy. Za przygotowani' tego planu i za troskliwe czuwanie nad jego wykonaniem należy 8ię podzięka i wdzięczuość Dr. N. Pajzrlprskiemu. Tak samo należy się :Mu podziękowanie za pierw'2ą zapomogę w sumie lOO 000 mkp., wyjeunaną w likwiuują.cym się wówczas departamencie kultury i. sztuki b. ministerstwa dzielnicy nasz,oj. Otóż włanie o-placanie rcuowacji, to uyło drugie najważniejszc pytan;,c. które zarząd parafjalny souic stawił i na ktÓre, znaleź{ musiał odpuwiedź. \Vychodzą.c z za!ożrOn:a, poJzid:mep:o przez wszystkich zna'wców, że kościół Boż('go- Ciała w Poznaniu j'est Jednym z najeenniejszych zaLytków stylu gotyck:':;-;;-J Pol iki Zaehodniej, i że jako taki ni'8 jest jedynie wlaslloReią j3unej- gminy kośc:olucj. ale ska,rhem i chluuą ca\Jgo spoleczeilstwa, ca!ego kraju. odezwał s'ę o zapomogę i pożyczkę na Jego ouhuuowę do władz i czyuników amorządowych i pailstwowych - a1e od-ezwa hyła darom na. K s. L e o n R a n k o 'w s k i. (DokoiIc,zonie nastąpi).

D Z I A L D I E Ż 1\ C Y.

:\nEJKIE BFDOWNICTWO PODZIEMKE.

(Lazi'enki, Brama \\'ar'z:nvska, Targowisko. ulice).

\V lłPłlli sezouu Lurlowlanog'o wypada prz.yjrzer siQ pracom wylHIl.ywauym przez Magistrat. P015więeirny tutaj! sltn,y kilka lmflr.Wllitlwll l'odzil'n1nemu. D/I pr.w wi(:kszych lwleiy w pkrw8zym rZllzi(' Ludow.1. lazionek rzol'znych. Brak zak;adÓw kąpilowyeh jf't w P07.ll:lllill t\OHl' llotkliwy" skoro na 200 ono hHlIlOŚci' posia(lamy trzy laźnit' (lIatry,ld i wanny) miejskip i llw:\, zaklady [JrywatlH', a j-c:'\zeze slahiej prZl'dstawiają się laz,j'enki naturahH'. BrLlk wZ.JrowY"h la.źni rZPI'zuyeh ua \Vare:c oraz wa(U:'woHl', i u:-iterki i-;tniej.!I'Fh z<jklalIÓw t]umaezą :,:ię okoli('zlHl:,;eiami f\pecyfiezncllIi. Basen k:wi,elowy położony j":'t w IJłytkiej zatocc. kUll'<l pominhl l'iąg'lpg'o pog-](;hiania ..;tal!' Z:lll.l..;j się l'ia:.;kiclIl i prawil" nic ma dopływn bwieżoj wody. K.ulto jesZl'zf' ta nicwielka ilOl wody, ktÓr:l tam lIopIY'IV:l. zalli'ezyz('za si«: za warto-cią kanalllw - 1'0lllż.'lIyeh wyżej. - oLIprowadzaną l'orlczal'i widkich deszczów do 'Yart,v. l'owil'trz(' Z:ltl'll\Y:l. zW]:l8ZeZa w ('zasie llpal(hv. ('.tu' h

KRONIKA MIASTA PONANIAną('y rów t. zw. austryjacki, płynąry ollok (lrogi do łazienek\' 'Vreszcie s::I1ne budynki łazienek są l'ia'm i przestarzałf'r a ponirważ polludo'wane ą na nil'ikim tereuie, nie mog'ą l)y{' chronione skutf'cznie prz'iJd niszezeniem \V czasie wY\"iokiego stanu wody. K west ja łazienek niepokoila wl:uIzt' miejskie już przolL wojną.

A jednak nawet sprawa wyhoru miejsea nh" była załatwiona. Hozwiązani£' vroblematu tego nie jest proste: począwszy od KolumlJji a Skm'ICZYW8ZY na Szelągu. n:yli w przekroju wła?;eiwego mia;,:ta. wlllywa do \Varty kilka kanalów lmrzowyeh. pobudowane zatiJlll na tej przestrzeni łaźnie niezawsze miałyL y czystą wodlt. Wynipsim!iu łazieneK 'W gl))'ę rzeki przeszkadzala od};0gI0(: od centrum miasta. zr,pjztą łazienki polHluowane na rzece otwartej na,rażone są na zamuleni'iJ dzif:ki znanej rnehliwo?;d lina, \Varty. Władze lliemil:'ckie zl"Czygnowały wic z łazienek na \Varcie i projektowały łaźnie letnie za p<\l"kiem ::-iołackim przy cegif'lni Oołęl'illskiej. przeznaezając ua c'd ten doły l'ozota]O' po wybrau'cj glinip i doprowadza,iąc wodl BoglIanki. l\liejsce jest odpowieu.llie. ale z powOlIn odlegloci od ceutfUm miasta użyt,cczne tylko dla dzielnic jeiyckie} i soładd'ej, ella, których tamże w przyszłośei prawdopodobnie łaźnie pow"tauą. Brano również pod rozwagę możliwo He Ludowy łazieuek na Cybini,c.- poniżej mostu kolejowego lub lUt łąkach ar('ybj,.;knpich za f;ródką, ale i te łazi.enki.. mog'łyby mieć tylko 10kahl'tJ znaczenie. \Vszystko to wziąwszy pod uwagę, za.pro}ektowal Magistrat, a Rafla .MicjBka i-1kc€ptowała bUlI...w łazienek mLII Wartą powyżej wEzystkich kana.łów, na Bociance.

l'rojektowany basen wl'ina ,;ię w brzeg \Varty na 411 me t l'I'!l\::;zprokoci i OO metrów l1łUgOŚCi. Głębokośl' LI;clzie l IIlni'tJjsza dla lli'cplywająeych, wik::;za dla pływających. Od rzeki odgTOdzJIlY łHdzi.tJ hasfm tamą, pOllłlliną, dla za.Vobieżenia, zamuleniu rzeki z racji. roz8z-en.euia koryta ora,z, dla zmuh'j.sze,nia zamulenia basenu. \Y g6rnej części tamy z<lłożoua zostanie śluza dla wpusz,czauia ::'wieżcj wody, a w dolnej' p,Jzo.-<tawi się otwór ula. pogłt;biarki, potrzebnej dO' perjodyezllego pogłębiania basenu w' miarę zaIllUł-.nia podczas wYl'iokich w"d. \V kiernnku poprzecznym 11asell m3 'hyt. podzidony ua trzy sekcje: koviecą, rodzinną i męską. Budynek łazienek mllBi hyr wZlli01:iiony za linję ollpływ'tł wielkiej wo,ly, dzięki cz,emu stwarza się rozległa, plaża ella kąpieli ::;łoll'tJcznych. Tamże mogą l)yr stawia,ne kahiuy przenośne). Budynek łazienkowy składać się będzic z kabin, kas, lokalu cHa restauracjii. rnieRzkania dozorcy. Tel''<3n pomiędzy gmachem łazienek a drogą D<:hillski! ma być splaIwwany: i wżyty na park tudzież place dla, zabaw i gier (teni:" kroki,rt, kręg'le itd.).

Aby ułatwić, dojf;,'i,e do łazkmrk. wykonywa. Rif: już obecnie przedlnżenie drogi Dębiilskirej, uadając jej ten :,am przekrbj. jaki ma w ezęRci już urządzonej i podnosząc wrallf: 'ponad poziom wYBc,kich 'wÓd. W roku bieżącym lllOg'ą hyć, (lezywi('ir 'wykonane tylku roLoty ziemne, ułożenie zaś jezdni i ehodnikbw nastąpi w przyszłolici. gdy z.icmil z}.eiy :;ię należycie. Dla łatwh:Jjsz,ej kOlllllnikaej.i z Wildą huduje się nlicę łąl'zącą ul. liw. .Jerzegu z drugą DębiilSką koło Kolumbji. lTliea ta rbwnocześnip chroni{' bf(lzie założony tu kanał lwzed powudzią oraz domy przy Dolnej Wildzie i drodz'<3' Dębili,,;kiej, na północ od ulicy tej połoioHP.

Przyznać ua}.eży. że kierunek ulicy nie jest zbyt szczęśliwy, ale ulica HlllBiała stosować się clo istniejąc/ego jnż kanału. sw.ego czasu be' dotatceznego przemyślenia przeprowadzonego i obecnif' przypadkowy rwyka,zują,eego charakte,r. Do mu;ypywania nowych ulic służy ziemia zebrana z g{n'y położ,onej pumiędzy nlic,ami Krzyżową, WieTzbięcieami. św. J,erzego i Dolną Wildą.. Dzięki temn wytwarza się w mieście nowy t<Jre-n budowlany oraz wykonywa wykop pod ezęść zachudnią. ustalonej już ulicy Powstail('zej. Ze spra'wą łazienek łączy się praea nau zal;Yl'aniem rowu anstryjacki'ego. w gezonic bie:żą.eym prowadzona. .Jako dmgą ,pracę o wielki'em dla roz,woju miasta zna,ez,eniu wymimJi{> należy zburzenie hramy 'VarRzawskiej. Władze niemipckie tcndpJlcyjnie zani'edbywały prastare dzielnice pobkie pu prawym Lrzcgu vVarty i literalnie uiczego ula ieh podniesienia nic zrGhiły. ,\ to eo zroLi.ć musialy, np. mosty chwaliszewski i śrÓ(lt'cki, uczyniły gystlJ'mem ella miasta 'zupełnie ni,ewłaściwym. Za.

dzi'wiająey je.;t chaos i mieszanina zabytk6w kościpluyf'!1 średniowiccznych i militaryzlm z polowy ubieg'łego :'\tule6a. Prastarf' hudynki gotycki,e i renesaURowe zmieniają. się z fuami i schronami f"rtPcznymi. Nie zmieniono niczego, cJh)ciaż ftJortyfikacje są przestarzałe i od dawIUl, bc-z jakiejkolwiek strate.gic,zuej wartości. chociar -wiedzi'e{> mll''iiano, że wiele elementÓw fortyfikaeyjnych, jak wi:elka śluza na WaTcie i śluza tumska na. CyLinie. zwiksza tylko nif'hezpipczellstwo i rozmiary 1)()'l'Vodzi, że bramy forteczne 13ydgoka, Warszawska i Kaliska oraz warownie Hefonnat6w" św.

KROi\IKA !lJlAS'fA POZNANIA

H( eha i Hat1ziwi!ła uniemożliwia,ją rozw{lj mia"ta w t<: :.:trolH:.

Dzięki ta]iej polityep ,ezęśi' dzielnic prawohrz i 8żnych podupadła zlIpi'lnic. reszta pozosta,la, w kulturalnem z,anirtlhaniu. iedosbtte 'ZIW zahezpiecz'8'llie przed }J(,/wodzią, wąskie- i krzywe uliee, z;lIJUllow:tnia bczplanowe. rÓżnorodna 'wysokoś(\ dom{lw o przygodn'-'j arehitpktnrze. kompLetny brak placÓw i zielf'ł-leÓw oraz najlłif'kp!"zy:.:tni:8jl';Zf' Htostmki komnnikacyjne - w..;zystko to charakteryzuje oWP dzif'lnice. Krzywdy popełnione przez zahorc{nv starają się obeenie naprawit' właJze, polskie.

.Jaż ;w roku 1\)20 z'ć"z\Volily wladze woj:.:kowe, a :\Iagistrat przellrowHlzil rozbiÓrkę obu śluz. \V r. 1\)21 7nic.;iono waly ł\Ii\(lzy hram War>izawską. a Kaliską, na wy,;pi.e Tumskicj i przy 1Immip Bydgoskiej. \V r. 1 !J2 wykonano ogrohlenie ŚrIJdki. kU,regu skutki hyly tak zbawi,ennc )lvdezas t'2goroezII rj powodzi. Sprawi'edliwość ws'1.akże nakazuj-e za.znaezyć, że w.;zystkif' tf' plH'i' mial y cha,rakbe-r dorywezy i nie były ujQte oglllllym planem 1'01.lmdO'\vy miasta. ponieważ tereny były własności: wojF\kową i l\bgistrat nic mógł nimi dysponować. Podjęte' w' 1'. 1\)23 per'traktaeje z wojskiem uwiełieZOlm zostaly przejściem tf'r'ellów pofortccZllych Ha prawym brzegu \\' mty na w}a,,,ność rnia .;ta. Otworzyło si<: s:,.erokie polei pracy dla technikÓw micj'dkith, a więc: prawi(Uowe splanowanie i ra,cjonalna rozbudowa tych ohio;zarów. praca olbrzymia. wielce kO.-iztowua, trudna i dlugoletnia l . E;ą miljzy tem wF;zakż.o zadania, które mnją Jedyne rozwiązanie i mogą. być poc1jQte zara-z l , a do tych na,leży ule.pszenie i .;tniejących dróg komunikacyjnyc.h. Trakt imiH,twowy Pozuall-\Varszawa k0l1czył :,;.ię t,cż przy Śródcej bramą. Wars,zawską, stauowiąeą tunel szerok08Ci. zaleclwio pięciu metrów a clługoci 20 m. Na z€'wuętrzIl'8j stronie Lramy zrobione, były w celach fortyfikacyjuych dwie serpcntyny o ma,lym promi,eniu a znacznym spadku poJluillym jezdni. Sta.n taki krępował wiei Cia ożywiony, dzisiaj, ku wHchodCJ\.vi ruch, Lram:l. na.mżala nawet na' wi,elkie niBhezpiecz.eństwa. szczegMnie sam o cJlO'dy. Chcą.c usuną.ć, tę zaporę, przystąl)ioIlO 'Wi\Jn: r),.. w myśl uchwał korporacyj mi,e1skich, Jo rozbiórki.

bramy. BramQ roz,ebrauo, drodze mtdano kire'runek prostYl' jezc1nic} rozszerzono do 9 m., spadek podłużny drogi zmniej:szono. Ziemią uzyskaną podwyższono- drogę wojskową między bramami vVarszawską i Kalio:;ką., stwarzając definitywną obronę Śródki przeJ powodzią ze strony Cybiny. Gruzy wzm.)cnią j,ezdnię drogi,

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania: miesięcznik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1924.08.31 R.2 Nr7/8 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry