GAZETA

Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1818.03.21 Nr23

Czas czytania: ok. 21 min.

Wielkiego

POZN

Nr 0* 23.

w Sobotę

£ tVarszitujy dnia if. Karta.

N. C Sirj, 1 kroi Pan nabJl miłoscuiy wyiech'J\bj.y doił iiio h. nita o S«'ty zrań» 2 I J r z e e c i a L i t e w s k i e g o , 3, .itsząc do S.wey Królewski-y Stoli yj ciągle ?-£ do vV a reza w y podróżow i) i * tu- y, a z d> u i) na 1 35ty o J\J\J\_y rr30H do Zimku swtgj» p<zybył. - Wszędzie n»- »tacy. eh Htzi.przJ\go wych oglądał oddziały i-.zrty do esk'>rt"wai;ia siebit prztz taczortfc, kt.ry III ff: ajLi a ki nm'fyecu pozostać rozkaz,ł. W czasie Dy j odróiy ibiidował w Międzyrzecu u vv.. Pułkuwnika Tomickiego dowódcy pułku iga ułanów. Na granicy Wokwodztwa Mazowieckiego przyiął Monarchę J W. Rem« b i e l i ń s k i P n z s K ( » r. mi s» yi , i e c h o ł k o n - no przy poieźdait do pierwszt-y sta' vi porztowe y w P o r z e w oicy, g.Izie od< bra wszy pozwolenia, aby **sbdł do poiazdu, łącz je z JVV. Radcą St3nu Dyrektorem j-nerai-iym t o c z t S u m i ń s k i m, który tło jjraiiky Kró

Xiestwa

S K I E G O.

dnia

Marca

1 gIg.

n.

lestwa- naprzeciw Monartby wykchał , powóz N. Pana od stacyi do etacyi poprzedzali. - Oczekiwał w Z«mku na przybycie N. Monarchy Jego Ctsarzowicowska Mość W. Xiąię Konstanty, którego N. Pan uściskawezy, udał się La spoczynek. W kilka godzin potem, toitst o gadzinie lotey przed polu« dniem-" wylecbał N. Paf» w towarzystwie W".. X-azccia na paradę woysknwą, i od wdzięcznością przeiętego l ud u, licznie na ulicach i 'ia placu parady zebranego, głośnemi okrzykami radości: Niech iytej był przywit-ny. Około iszey z południa, Namiestnik Królewski złoiy ł N. PaRU; hołd powitania, i woyełowi byli przedstawieni. Wieczorem całe Obwiecono miasto. Na wieży obserwat<irium w zamku powiewa chorągiew, orrracr3iąca pożądaną w tey stolicy bytność N ,»yłae-awszego Monarchy. - Worszaku Jego Cesarsko - Królewskie y Mości znayduią się: G euerałowje . Adjutaoci -->$-£ W o ł koń e i i , Gentrał-Major Orłów, i kilku AdjutantK.

Od :. enn dnia t>. Marca Słychać, \Ł takie Lord Castlereagh i inni ««graniczni Ministrowie itauu zjadaj na Kongres do Dusseldorf.

Z Berlina donoszą co następuie: "Pan F i s z er, .basista, który od ni.przjumotgo zayścia na teatrze więcey się na scenie nie pokazał, lecz powtorzonemi razami oimob nienie prosił, otrzymał ie teraz niezawodnie, Wszyscy żałuią mocno utraty auy*ty, który między męzkirai śpiewakami opery naszty bezsprzecznie pierwszą był sceny naszey 07-d<.bą." (Podług listów z Berlina sławny ten śpiewak ma zamiar udać się do W arszamy lt_li_) Xiążę M e a n, teraznieyszy Arcybiskup Mech1.ński, zapisał znaczny kapitał tamęezney szkult. dla ubogich dzieci. Zaduszę jtgo corocznie dwie Msze S. odprawiać się maią. Hr-sbia Buol »yiechał z Frankfurtu do Wiednia, a Baron Wessenbergdo Medyolanu.

Senat wobifgo miasta F r a n k f o r t u, po<Tał był Seymowi Niemieckiemu przedstawięrie względem żydów, w ktorera zawiera się, co następuie: "Nie może to podpadać żadney wątpliwości, że pfzy urządzeniu cywilnych stósunków) mieszkańców żydowskich w Pańetwath poiedyńczych, takoż i na dobro Raeczypospolitey, Chrzfcściiańekiey (rationee »alutis reipubiieae christianae), stosownie do mieyscowości sczególuieyszy wzgląd" koniecznie mieć należy, z czego potem sama z siebie okaże się różnica między wielkiemi Mocarstwami i kraiami, w których. rodziny żydowskie rozproszone żyią, i w których nie zbywa na podobieństwie przynitwolenia żydów do rolnictwa, i - prócz handlu - do ianych cywilnych sposobów zarobku, a między zaieyscowen» stosunkami wolnego mia«

3 6 -

sta, · kiJrego mieszkańcy ChrzesVianscy eczegolnie tylko handle * i niektoremi profeasya m, trudoić się muszą. Jeżeli Chrześcijańscy Obywatele wolnego miasta F ran. k<<f OT t u "a których ogolę udzielność kraiu polega ' a których przodkowie to miasto zatoirli; ie! żeli mówię ci Obywatele iwoiefa professvi i sposobadoiycio.posirada A udowych *re_. ce osiadłych oridawna, lub w czasie naynowazym fcrleyiętych rodzin żydowskich oddać nie maią? ieżeii wolne miaato ruteysre bedące siedzibą wyaokiego Seymu Ni.miecHe"g li' z t2 asem w miasto żydowskie zamienić się nie ma; ieżeii od wszelkich »ę/ł JW podddństwa oswobodzo..«, i właś -ie dla tego samego od Wit lko-Xiążecego FraokfortskiAgo prawa całkiem różniące się prawo obyw"telskie tego wolnego miasta Chrześciiam>kiego upośledzone«» bydź nie ma, muszą mieszkańcy żydowscy, wstóeunku do Obywateli Chrześcibńskich, podlegać koniecz- ie nitiakim ograniczeniom. Za tą mieyscową potrzebmówią niezliczone skargi, kióre Óbywotele Frankfortscy przeszło od stu lat na nadw«ręian-ie i nisczenie swoiego sposobu do życia przez nader wielką liczbę źydew tutejszych do byłey Cesarskiey Rady nadworney zanoeili} i które ów naywyższy Trybunał Rzeszy, pe-poprzedniczem roztrząśt.ieniu, uznał za sprawiedliwe, a prawne ograniczenie tuteyezy.h mieszkańców żydowskich koniecznem bydź sądził. Wszystko, co tylko obok utrzymania sposobu zarobkowego i pomyślności' Obywatelstwa Chrześciiańskitgo ostać się może, wszystko to będzie pozwolone żydowstwu mteyezemu, z wyraźnem zawarowaniem tego, co Wysoki Stym Związku" Niemieckifgo na przyszłość dh cały. h N i emiec w ogólroś A i uchw.\li, luboć ż>dowetwo do tego prawa niema, i na nie dlanlotychrzesney uporczywości ewoiey nie zaeługuie." Z Neapolu dnia 7. Lutego.

Słychać od WCZUf«y, iż układy w Terra koi t.nrdaiu, podług któ- .go rząd zatrzyma dobra kościeb e i pftcn? uęazie 'kempeteucyą Gułkuwieństwii.

Ze Szwttycnryi dnia :. Marcu.

K a n t o n y B i ri. b ki i L u c e n i s k i u ł o żył y s i ę , ul hv wysl c wspólną Dc-pulacyą <lo Rz y tri u, u Wjjcdmuie pozwolenia Papieża na zaioieijit Luu-i:;!)' - 'Biskupstwa. Przeznaczono do te "'-o poselstwa ni Deputowanych, ze strony Ilu ce r n y Sołtysa K'iitiin ann, o ze stro >y E e rny Podpułkownika i cz-łonka wielkie y rady, Fisze i'a. Z Włoch dnia &". Lutego.

w spisie zakazanych książek w R z y m i e ziuyditąsię, między ionemi, następujące: Zoo - omia czyi) nasady życia organicznego, przez lekarza tV giekkiego D a r w i n ; hiatorya Dzeczypospoi tych Włoskh h w średnim wieku, przez S i s m o n d e; - Sztuka nchotłania i pomnożenia urody kobit-cc-y;o duchu i wpływie- rtforimcyi . Lu tra przez ViIiera; - Kanta zssidy fiD'Zufii transcendentalney; - o przywróceniu Jezuitów, zgaszeniu zakonu Wolno-mularskiego i jedy1.yrn «rodku zabezpieczenia epokoyiiości w N i e m c z e c hj P a r u e g o woyna bogów ił. d. Cd-granicy Francn %kiey d. $. Marca.

G e n e r a ł H »x o, i e d e n z n a y d o ś w i d d c z e ń - szych ir.żyt,i«.rów Francuzki h, przybył 'to L i l i e u dla obeyrzenia t mMZii)ch warowni twierJzowych i rozporządzenia poirzt b.iey naprawy, a ztamtąd u<ia się do innych Franeuzkich twierdz pogranicznych w tymie celni £ Paryża dnia 4. Marca.

Ma to bydź Hart d l a ry, Oft' er Francuski, który wyzwał, na poirdynek Lorda Sta 1,h o p e z powodu mowy iego w Parlamencie przeciw F r a n c y i. Chorób i Wice - Hrabiego C h a tea u b r ii n d ztąd IIIJI po hndzić: Czylaiąc w g-ze<de o mianowaniu Fana de C a ze« Paictn

F r a n c y i, t u p n ą ł n o g ą tak p o p ę d l i w i e , \ i mu żyła iedna pękła. Pałac tuteyszy, który dotąd należał do Xiążęci» L e u c h t e n b e r g a (E u g e n i u s z ) , kupionym zostfł dla N. Króla Pruskiego za 350,000 franków.

Dosfzegacz Auetryacki donosząc czytelnikom swoim o wiadomym zamschu na źyci* Xiecia W e 11 i n g t o n a, przydaie co następnie: "Spodziewamy się, że ta zbrodnia we F r a n c y i, i wszędzie, iedno tylko wzbudzi uczucie. Złocz)Aca, kióry się albo z własnego popędu, lub też z obcey namowy na ten niego dziwy czyn odważył, popełnił niepospolitą zbrodnię. Mąż, na którego życie skrytoboyca nastawał, nie należy iedynie do siebie samego, lecz do całey E u r o p y, a nawet do całego fbdu ludz'tiegu. Przysługi icgo lud.'Jcosii uczynione, wynoszą go nad wszelką pochwałę współczesnych, a pwwe« łanie iego postawiło go teraz właśnie na noy» Waszym sczycie sławy? Jakiż może bydź za« m u r tego pokuszenia się? Zastraszenie Xiqcia W e 11 i n g t o n a? O tern z a l e d w kb y wa> ryat pomyślał! T e n, który widział śmierć * tysiącznych postaciach, nic będzie się lękał slryiobóycy; sposób postępowania iego będzie zawsze niezmiennym; przyłożył en się w i ę c y, idk ieet w siłach jednego człowieka, ćfo przywrócenia porządku, i ii st t. raz stró£ tm dzieła, do utwierdzenia którego tak wir?, le "się przyczynił. Chcianoz w iego osobie targrmdsię na s p r a w ę, którey brei i? W takim przypadku pow8'ałyhy krocie, i stanęłyby w obronie praw wspólnych każdemu. Tt uwagi cechuią to przedsięwzięcie iako zbrodnię, do ktorey nit mógł pokusić albo zdeFjf/tr wa y' z ł o t I. ym a, ł u b s t r o n n i c t w o , n o - wy. h . -ieładów praghąc e." Dziennik roz, -raw dc/noci, it li'ty B M a - h o n i i poiwierdzaią to wszyEtk,.-, cti nieda\4 o 4) S Z J I. O w H i s z p a n i i i $ innych kraiaih o oburzaiąctin postępowaniu nowego Turcy, na nitludzkość Dtja rozgniewani, w K o nstao ty uie D<jtm w rnieysce ieso obrali« a który po przegraney potyczce, wygnanym został z Al g i t r a, bawi teraz w Mako n i e, gdzie cudowne prawi« wyrwanie się itgo ze »zponów ry* aia, stało się przedmiotem powszechnego zadziwienia. Cócriorce Ajenta vrexlowtgo przy konsulacie ]I gn 1.

skim,(?) ktorcy piękność bydlęcą namiętność Deja zapaliła, tudzież o porwaniu mtodey Francuzki, (?) wsadzoney równie do liart-aiu D tj a, i o uwięzieniu osób do Poselstwa Angielskfgo naltżącycb głoszono, to wszystko potwierdzaiąztzi.ania M a h o m e d a i tych wszy et kita, którzy mieli sczęście uuir knąć z nim na wyspę Minor kę." "Fakiebyło (piszt dałey dziennik rospraw) połoienie Algieru w czasie, gdy Mahom e d z m Ó6twem kupców oddalił się ztamtąd w połowie, miesiąca Grudnia. Skry toboyra opanował berło i panuie nad ludem, który zdolnym iest zupełnie do służenia ,za ślepe narzędzie itgo szaleństwu i chciwości rabunku- Taki sta« rzeczy, ktort go skutkiem iest zgwałcenie wszystkich ustaw prawa narodów, tyczącego się handluiący< h ludów ucywilizowanych, musi przekonać E u ro pę o konieczności powstania prztciwko Kządora Barbsryiskim. Honor i naydroiezeinteresea nakazuią, aby użyć nakonitc zd,rowey i dzielney polityki pizedwko tym Afrykanom." Dnia 6. Marca.

Dnia 4. na wiec20r mieliśmy tu potężny wicher (w L o n d y n i e to samo), który wiele szkody narobił, demy rożne raniey więcej uszkodził, drzewa z korzeniem powyrywał, kominy i mury pooba-Iał i kilkunastu ludzi po'ranił lub zabił. Wiadomości z przyległych P a ryż o w i okolic donoszą także o wielkich «pustoszenia eh przez wicher zrządzonych.

Królowa Szwedzka przybrała tu teraz naawiske Hrabiny G o t h 1 a n d.

Dnia 23. Lutego uczuć się dało trzęsienie ziemi w Mareyuii w wielu miejscach Departamentu-wyższego Rei. u. U d dnia i. KK-ietuia, i;wardya narodowa Paryzka odbywać będzie służbę tylko w zamku Tuilltrytbkim i przy Prezydentach okręgowych. Pan Brissot, synowiec byłego członka zgrom dzenia narodowego, wydawca pUma pod tytułem - "Powrót Wywołańca," aresztowany i w więzieniu de la F o r c e osadzo y. Pewien żołnierz Francuzki, który niegdyi służył przy woys*u naszćm Egipskiem, i tamże wszeoł do korpusu M. m tl uku w , dosłużył się - podług gazet naszych - stopi ia B y a. Lecz sposób myślenia tego tak iest Francuskim, iż mundur swóy grenadyera Francuskiego zawsze pod poduszkami chowa.

W nocy z niedzieli słyszano znowu strzał Jkardbinowy za pałacem Xiecia W e 11 i n g t o - n a, kti ry zdawał się pochodzić z pol Elizeyekich. Brygadyer pairulu'acy właśnie s pobiegł zaraz tlo sii<iącego tam m straży żołnierza i który mu opowiedział, iż go napadło kilka osób, chcą. yeh się gwałtem dostać do pałacu, i że iedua z nich w twarz go nar wet uderzyła. Gdy petem żołnierza tego zaprowadzono do Generała D e s p i n o i e, wyznał, iż to co opowiedział brygadyerowi kłamstwem było, i że on sam w przestrachu zkarabioa wyetrzelił. Także drugi żołnierz o iakie 200 kroków na straży stoiący, »łysiał strzelenie, lecz nikogo nie spostrzegł, Jgierwszy żołnierz, któremu Xiążę Wellin» g t o n kazał natychmiast podarować 1 OOfranków, zaprowadzony do więzienia. W L o n d y n i e dwa wielkie domy płacić przestały. Ponieważ gazety Londyńskie zapełniły kilka stronic obszernem opisaniem stroiow i świecideł, w których Damy Angielskie wy« stąpiły aa ostatoiey wieikiey gali u Króiowey»

aapytuie się przeto gazeta QuHidievnc: Któreyże gazecie Francuzkiey przyszłoby na myśl, częstować swoich czytelników lakierni nowinami? Z Londynu dnia g. Marca.

Dnia 4. mitliśuny lu straszliwy wicher, Jakiego oddawns hiepamiętaray. Pozrzucał * witlu diimów dachy, powywracał kominy, rnury i ni« dokończone budynki, pozabiiał lub poranił kilkunastu ludzi cegłami i przywalone mi domami. Wiadomości z portów naszych naysmutuieyszfy są osnowy. Rozmaite okręty potonęty bez naymnieyszego ocalenia. N a burcie HolleRderskiego otrętu liniowego na środziemnem morzu odkryto sczęŚliwie niebezpieczny śfisek, którego celem było, wymordować Olicerow i oddać okręt powstańcom Południowo - Amerykańskim. Przybył Admirał do G i b r a l t a r u z hersztaBij śp.sku. Głusza" iż spostrzeżono ślady Podobnego rokoszu na innych okrętach Hol, enderskch.

Jutro włoiy dwór nasz żałobę za zeszłego Króla Szwedzkiego.

Samobóystwo akuszera croft mocno nadwerężyło zdrowie Xiaiccia L e o p o l d a . Wyszło tu pump pod tytułem: "Uwagi nad -mowa. Lorda Ka th ur s t dnia ig. Marca 1 b « 7.

w wyźszey izbie miana. **» Pismo to zapieczętowane i pod adressem Lorda L i y e r p o o l , dnia 7. Października z ta, notą: "Przyimuię te uwagi i życzę, ażeby doszły wiadomości rządu i ludu w Anglii-Napoleon]] Gubernatorowi L u y e przesłane było. Z j3rnxelli dnia j '. Marca.

Wicher, który dnia 4go Londyn i Paty i pusteszył, zaiął także Be Igi um. WL6 Wen i w innyih okolicach uszkodził lub poobalał wiele demów i t. d. Słychać, ii Hrabia G r li n n e mianowany Posłem naszego Króla przy eeymie Związku niemieckiego.

Lord Rinnalrd powrócił tu 51 Paryle.

W An t we rpii naycelnieyeza wyciskami* katu'ow, która dawr.iry 1,500 ludzi żywiła, a którey założenie 200,Ot o złotych kosztowało, przedaną została w tycia dniach za l 8 000 złotych. Niektóre członki stanów głównych rozie- chały się już z Ha agi.

Z Krakowa dnia 22. Lutego.

SEYM KRAKOW&ki.

N a posiedzeniu uadzwyczaynego prawodawczego Seymu dnia 6go Lutego r. b. postanowiła Izba prawodawcza, iż będzie urząd Prokuratura w pitrwszey i .drugi» y Instancyi.

- W tytule o dowodach zamieniła Izba w prawo: 1) Dowód przez świadków nie w każdym przepadku, tylko w pewnych prawem oznaczonych będzie dopusczony. 2) Do ustanowienia zupełnego dowodu prawo liczbę i iakość świadków ma oznaczyć. 3) Zeznania kilku podeyrzanych świadków sta« nowią tylko połowę dowodu. Co do pytania, czyli w przypadku nagłym dowód przez świadków na wieczną, pamiątkę na we1.be z zapozwa. nia strony przeciwney wprowadzonym bydź może, lwb nie? 15 głosami przeciwko 14 zamieniła Izba w prawo: W przypadku nagłym, dowód przez świadków na wieczna, pamiątkę bez zapozwania strony przeciwney wprowadzonym bydź nie może. - Poczęta postanowiła Izba iednomyśluie": i) 'Przysięga sądownie ofiarowana po śmierci ofiarującego za wykonaną ma bydi uważana, ieżeli nie z iego winy nastąpiła zwłoka w wykonaniu. 2) T e n, kto pisma swego zaprzecza, potem gdy przez porównanie pism przeciwnie przekonanym zostanie za nie gruntowne zaprzeczanie v karę pieniężną ma ponosić. - Co dopytania, czyli zdanie w sztuce biegłych zupełny stanowi dowód, lub tylko do informat y i Sędziego ma służyć, 1 5 głosami przeciwko 14 zimieniła Izba w prawo: Zdnnie w sztuce biegłych nie stanowi zupełnego de? śluzy. - W tytule o wyrokach, co do pytania, czyli wnioski stron w processie zaocznym będą uważane za przyznane, i\ głosami przeciwko 5 zamieniła I/Da wprawo: Wnioski stron w processie zaocznym nie będą uważane za przyznane. Daley uchwalono iednemyśińe. Sędzia w sprawach cywilnych w wyroku dłuższy czas nad czternaście' dni, a w handlowych dłużey nad dwadzieścia cz'ery godzin dłużnikowi do zadosyć uczynienia naznaczyć nie może. - W tytule o oppozycyi, to do pytania, czyli strona Z oppozyc>ą naprzeciw wyrokowi zaocznemu do Sądu przychodząca powinna nasamprzod DSprawi dliwić niestawiennictwo swoie, 15 głosami przeciwko 14 zamieniła Izba w prawo: Strona z oppozycyą naprze«.iw wyrokowi zaocznemu do Sądu przychodząca nie iest winna usprawiedliwić niestawiennictwo swoie. W tytule o appeliacyi, zamietiła Izba w prawo iednomyśinie: VV sprawach cywilnych do insynuowania appeliacyi otuższy termin nad \ \ dni, a w handlowych dłuższy nad dni trzy, od daty wręczenia wyroku rachować się maiącey, dozwolonym b>dź nie może. Co do pytania: cz)łi od wyroków przygotowawczych appellacya dopusz.zo-ią bydz" może, lub nie? 3 3 głosami przrtiw 6 zamieniła Izba w prawo: Od wyroków przygotowawczych appelhcya dopusczona nie będzie.

Wyiątek cifugi z opisu Strelny przez Huna bij3t ni na. Na wschód od pałacu między rzekąS trzałką i klasztorem Świętego Sergiusza, nazwanym Sergiewską Pustynią, wzdłuż brztgu w odległości 100 sążni od zatoki aViulandskiey iesi row głęboki zarosły lasem, maiący długości 200 Sążni. Są to Ślady ogromnego kanału, kiory P i o t r W i 11 fc i zaniy41 uł prowadzić przy brzegu południowym zatoki z Petersburga A a mianowicie od UYSCla Fon tał ki, do O rani en ba u mtf, i w roku ostatnim życia ewoiego począł wykonywać ten zamytł. Ten kanał miał mieć szerokości 15 sążui, a 7 stop głębokości. Za pomocą iego statki ze zbożem, konopiami, l em, tiustością, drzewem do budowy, deskami, tarcicami, i innemi kraioivemi płodami ładowane, mogłyby pro»to iśdź do C ra nie n ba u m u, gdzie zrobiona była grobla do samego stano.viaka okrętów, yby wszystkie towary zaraz ze »tatkom mogły b) Aź przeładowane na okręty. Takim sposobc-m czas przybycia statków dokł. doie m iAiby by<IZ oziiaezo y; ttraz zaś z przy-zyny Arze» ciwnyih wiattuw i burzy, a nawet i nadto wielkiey spokoyności powietrza, opozVia się chód statków i małyckokrętó« przewożących towary z P e t e r s b u r g a d o Kro n s z t a d u i na powrót, ktoie nurychlo będąc dostawionemi, sp'rawuia często diożyanę, i zatrzymanie tak szkodliwe w handlu. Podobnież i statki pocztowe mogłyby odbywać fIrt'gC W czasie naygorszym; teraz zaś często iiosyć przez długi CZAS, mianowicie w iesieni i ni wiosnę, związki' między Kro n sz t a d e m a Pe tersbu rgiem tą przecięte. - Z. drugiey strony ogrodu w tymże samym kierunku ku wschodowi wyraźne są śl dy wielkiey sadzawki, maiącey d+ogości 200, a szeroko« SCl 93 sąznl, głębokości zaś siedm stóp.

Przez tę SjdzawLę miał przechodzić rzeczony kanał, a na sadzawce statki, I>otrzebuiące iakieykolwiek naprawy, mogłyby się zatrzymywać na drodze, albo też składać ładunek przywieziony dla S t r c l n y . Kościół drewniany z. mkowy, stoiący wb!jskiey odległości od pał ca drewnianego, zbudowany, iest przez P i o t r a W i e l k i e g o . Przy tym kościele kapliczka iest taż sarna, w którey się odbyły obrzędy ślubu P i o t r» W i e l k i e g o z K a t a r z y n ą p ie rwsz ą r o ku .1707 dnia in. Listopada. Kapliczka z so

złazu tegoi Monarchy przeniesioną potem dotychczas zachowuie się w całości, ma dłuzostała z K a t e r y n h o f a do S t reI rr y. Do- gości 16, szerokości 6, a wysokości 2 są« syć tego do uczynienia tey świątyni, skądinąd żnie; zawiera w s >l*ie dwa salony i ośm povc.l e prost« y 1 niewytwor; >ey, szanowną lo ni. W ni« y chowaią pościel P i o t r a W i e li drogą- Oto przed tym mułym i ubogim oł k i e g o, składającą się z poduszek i kołdry, tarzam bez przepychu i bez świadków nay- tudzież szafę z drzewa orzechowego Hollenvi-kszy z Cusarzów Rossyiskicb, naypotę- derskiego, w którey ustawione są Fiollenderii.ieyszy z mecarzów ziemi, złączył stę_ wę- skie filiżanki i imbryczki tegoż Monarchy. zb.-ni. ślubu świętego, powodowany samem Na północ tego pałacu był plac, który się przywiązaniem, z wybraną przez siebie sa- komzył przy dawney drodze Peterholskiey. mego bogatą w same tylko erioty kobietą. Sprowadzone tam były dwa wodorzuty cymC z a był zimny, i iuż się poczynało zmie- browane kam' enicm Vudogskirn biiąi e wgórzrbać; wtem P i o t r W ieł K i rozkazał sale» rę nj cztery eążoie; na południe była równi« chać saniom, siada w nie z Katarzyną, na z. s*dzoi)<* jodłami ijałowcowemi drzewabir-rze z sobą Generała B ru s s e, i każe ie- mi w krzt ił it. koła podługowatego. Na wschód chać de K a t e r y n ho fa, do nayodludniey- i zachó.i były partery, czjli ogródki przeznaSZi y i nsyćzikazey z okolic P e t e r s b u r g a . czone dla kwiatów, upiękrzone dróżkami Prz/.Jiżaią się do kościoła, zupełnie pranie w dawnym -smaku Francuzkim, obtożo e zawianego śni t A um. B r u s s e przyprowadza dar ią. Podanie niesie, że na ini A yscu , kapłana, i przy biadey poświacie hmpy do- gdzie Piotr Wielki wybudował rzeczony pełniają się obrzędy ślubów ttoseyiskiego Mo- pałac, było ijlcuś dawne mieszkacie obywanarchy. - Kapliczka ta pamiętney i drogiey tela Szwedzki, go z dużym ogrodem, i młyświątyni uraiesczona iest z prawey strony przy nem wodnym przy uyściu Strzałki. - BliWeyściu do kościoła. Carskie wrota i wiele sko treibbauzu stoi ogromna rozłożysta lip*-, obrazów zachowane są wdjwnym stanie bez kt rey naznaczają kilka set lat, gdyż za czaZadne-y odmiany; równie leż z wielką iro- sów iescze t 'iotra W ie I kiego zbudowana skliwością chowaią się tam i naczynia kościel- była na niey altana, do ktorcy wchodzono n e, które należały wtenczas do pomienione- krętenu wschodami. Było to upodobane go przybytku. - Wielki Xiążę K o n s t a n t y / mieysce Wielkiego Monarchy; często w popięknie ozdobił ten kośiioł, sprawił bogate godne wieczory letnie lubił siadywać w ponaczynia i ubiory Kapłańskie. Jtgo Cesa- mienioney altanie i pić herbatę, a widok z niey rzowicowska .Mość umieścił tu chorągwie ja- był ulubionym Moi arsze, gdyż morze niezdy gwardyi i pułku dragonów używane w pa- równie okazaiey się wydawało z wysokości Tniętney woyrrie 18rt roku, także srebrne tey łipy nad brzegiem prawie stoiącey, anivaltornie zabrane przez P i o t r a W i e l k i e - żeli skądinąd. Często też zapraszał do swey go pod P u ł t a w ą pułkowi jazdy gwardyi altany kaprów Holenderskich, i traktował Szwedzki *A a darowane przez Cesarzową ich herbatą. - Niedaleko od lipy stoi klon E l ż b i e t ę iezdzie gwardyi. N a dzwonicy ogromny, którego hietorya niemniey ieet ie e t dawny d zw o n S zw e d z ki, z a b ran y przy n i e o b o i ę t n a . P i o t r W i e l k i będąc »K u r - sawoiowaniu Ko por a. landyi, uważał, że z drzewa tego robią rozmaite morne i piękne naczynia; a że tego rodziiu drzewa zgoła nie było w okolicach Petersburga, wyieidiaiąc zatem z Ni

O 400 sążni od pałacu murowanego przy Uyściu Strzałki, Piotr Wielki wybudował dla siebie pałac drewniany. Ta budowa kie klot owe drzewo i uwiązać za swoim poiazdtm. Takim sposobem klon ten przybył tu razem z Monarchą, który ge zaraz posadził własną ręką na ternże mieyseu, gdzie Stoi podziśdzioi. - Cokolwiek daley od klon u, P i o t r W i e l k i zaprowadził pasiekę, fcaypierwsze ule sprowadzone były z D e r - p t u, i paczoły utrz) mywały się pod własnym potra Wielkiego dozorem. To zaprowadzenie peczół P i o t r W i e l k i przedsięwziął it dynie dla zbicia zdań utrzymujących, ii nie moiua utrzymywać peczół w strefie tak daleko posuniętey ku północy, i na gruncie tpk bliskim nu.rza. Po śmierci P i o t r a W i e l k i e g o utrzymanie pasieki zupełnie zani < d i a n e m z o s t a ł o , i ai. d o p i e r o v: r o ku ]A02 Pan E n g e Im an w skutek rozkazu Wielkiego Xiaaeda doprowadził ią znowu dostana kwitiącfgo. Ogród ps. zd:.y uczysczony od chwastów i dzikjcft z..rośli, zr. biony znncłnie nakształt p*si< K Augielskidi, z kręt. mi. drnikami. łączkami pt-łiiemi kwiatów miod wydaiacvch, krzakami i drzewami ityic własnośd;. kwiaty zaś .na pączkach tak były zasiane i zasadzone«, ze od początku wiuftny poczynały kwitiąć i iedne po drugich następowały, aż do zakwiiniei n lipy, a tak perzol« m na źywt.ości i potrzebnych materiałach do wosku i miodu nit brakło przez całe lato. - Te pasieki obficie dostartzały miodu. Cesarzowa Marya za każdą swoją bytnością w St rei nie nieemit-ezkała odwiedzać tego gospodarstwa, D o chowania ułów na <dinę zbudowany był dom drewniany maiąiy p"Wierzchowr ość chałupy wi< yskiry. l we m w rym domu mieszkał dozorca pasieki. Taki był stan U go zajrowatlzenia uż> ręcznego, i codzu ń zdawał się udoskonal.ić; ale i>ił- długo to wszystko trwało, gdy bowiem artylhrya przeprowadzoną została do S> t c eln y, prz« konano się, iż paczoły nie mogą się zgodzić z zapadłem dymu prochowego i hukiem dział. Zniesiono pasiekę, a ogród psczelny z ami tninno w rozkoszny parter. Z drugiey strony kanału idącego około treibhauzu i ogrodu iu podniesieniu, gdzie teraz idzie nowa droga Peterkofska, zasadzona była przez Piotra W itI kiego szkoła drzrw. T am się to hodowały młode dęby, klony, wiązy, lipy, tudzież inne drzewa użyteczne» a riie znayduiące się w okolicach P e t e r s - burga. Osobne tam było zrobione inieyece dla drzew owocowych i rozmaitych krzaków przynoszących j.igody. .W tern to mieyscu niezmordowany gospodarz rzuiał nasiona zebrane przez sitbit w czasie puuróży za granicą.. Teraz iescze storą tam dęby zasadzon e ręką P i o ł r a W i e l K i e g o, rak r o z u m i e ć nahży, iuz w ostatnim roku żyda iego, nazyw:ią sic nawet wychowaniami P i o t r a , i z wifidt in staraniem z rozkazu W. Xiązęcia Ce.sarzt.wica są pielęgnowane.

OHVVIESCZENIE.

Rocha I z Kcpr-tze-ntaryi dnia wczora\ ezrgo prz< z iiiieyszjch Aktorów Polskich po<J dyrekcją P Miltiikiego po d 'tytułem "l a c z ka Octciarza" na wsparci« ubogich daney, wyno.

si' pu odtrąceniu kosztów w kwocie Tal. 27. dgr. 1. sztl. O. D5I IIJI Q l'aL /2. dgr. 10. szel. 6* Cziuę się hydz obowiązanym zawiadomić o tern Szanowną Publiczność i złoz\ć publicznie w imieniu ubogidi P, Milmbhtmu podzięk .wanie. P o z n a ń dnia 18. Marca 19Ta.

Dyrektor miasta i Policyi A I Czarnowski.

Wezwanie. Wzywam W. A. Kwihckhgo w Pt terkowicach. w W. X.eetwie Poznańskiem, ażeby w przeciągu 4dl tygodni dopełnił swoiego względem mnie obowiązku, inaczey bow;< m sposób postępowania iego publicznie, o bj awie; . L i g i u c a d. J 5 . M arc a i g i y . G. Jt Muller, .Kupiec.

Dodatek,

Rozmaite wiadomości.

Zmarły w Śląsku wroku życia swoiego 72gim XiAie Hohsnlohe - Inge Ifing e n, nabył pif-rwszey eławy w początkach woy:iy rewoiucyiney, w którey ciągle dowodził przednia strażą woyska Pruskiego; przestrzeń między granica Lotaryngeką i M o g u n c y ą była widownią czynów iego. W potyczkach pod B I i e a c a e t e I i H o r o b a c h, w spotkaniu pod P i r a m a e e u», w mordtrczey bitwie, pod Kaiserslautern eczególniey się zalecił w kampanii 1793 roku. W kampanii 1794. miał także powierzony dowództwu swemu oddział Austryaków j tu wsławił się sczegolkiiey przez zwycięztwo po<<J Kaiserslautern wie sieni 1794. Zawartfw Bazylei (i79b) między Prusami a Franc y ą traktat pokoiu, był kresem iego w tty woynie zawodu woyskowego. Ltcz odtąd działał wcąź gorliwie w wewnętrznych i.iteressaeh woyska Pruskiego i otrzymał naczelne dowództwo woybk.i śląskiego. Z tera wyruszył roku ifco A w pole, kiedy woyska Pruskie uderzyć miały na Francuzów po nad brzegami D u n aj u , co zawarta umowa odwróciła. Wiesieni 1 »06 otrzyma na nowo naczelne dowództwo woyska Siąokugo, aktorem Saeowie połączeni byli. H o h e n i o h e zaprowadził eczątki woybka swego do Magd e b u r g a , otrzymał lamie naywyższe dowództwo wszystkich ostatków korpuenw Pruskich, które miał za O d rę bezpiecznie przeprowadzić. Wiadomo jak tu -został odciętym i pod P r e n c ł a w ą do poddania się zmuszonym. Od końca ige6. nie był więcey yr wnyku użytym. Kapitan Hollenderski, B a r m o n t; miał przez ciaśninę H u d s o n dostać się na morze południowe, co przypomina Portugalczyka, D a w i d a M e s g u e r o, który roku 1660 wypłynąwszy z J a v a, okrążył północną Am e - rykę, i między Spitzbergiem i Grenia ndyą, powrócił do Europy. J eden z sławnych amorów Niemieckichwyraża w swoiem dziele: "Potrzeba zawsze w N i e m c z e c h trzech wieków na zniesienie iakowego nadużycia; iednego, aby uczuć iego szkodliwość; drugiego, aby pc/nac iego nieprawość; a trzeciego, aby ie uchylić." Pomiędzy osobliwościami, które Xiążc Neuwkdzki Maxymilian przywiózł z Brązy lii, znayduie się bardzo rzadki dziki człowiek z naystrasznieyszego pokolenia Bo t o - ku dos. Dawny świat pierwszy r»ż zapewne go widzi. Gdy wAJaju roku przeszłego epueczał Xiążę B r a zyl i ą, zostawił go w B a h i a, i dopiero dnia 1 2. Lutego sprowadził do Ne uw i e d. Wspom iony X:ążę wyda sam dokładne opisanie lego pokolenia. POZEW biiYK TALNY. " Przez podane gazetą Poznańską N ro. J].

z roku 1S 12. do puoliczney wiadomości rozporządzenie byłego tuteyszego Trybunału Handlowego z dnia bgo Marca 1»i2, konkurs nad majątkiem Ur. Piotra Gottjiyda Strtmmkr kupca tuieysze. AO otworzony został. Przypominaiąc inteiessentorn takowe rozporządzenie, zapozywarny wszystkich tych, któiz\ do niaiątku upadłego Ur. Piotra Gottfryds Stre nmUr prftensye mieć mniemaią, aby się przed Deputowanym Ur. Skopmk Koneyliarzem. Sądu Naszego osobiście lub pizez MandataryubzoA' podług przepisów prawa do tego upoważnionych w u rmnue na dzień 20. Maia i8i8> zrana o godzinie giey wyznaczonym iv miey8cu poandzeuia Sądu Naszego stawili i pretensye swe przyzwoicie podał« i udowodnili; w przeciwnym albowiem razie takowe zaocznie im będą odsądzone i wieczne w tey mierze mili zenie przeciw innym Wierzycielom nakazane im będzie. Tym Likwidanfom, kfórzyby przeszkodę mieć mogli w osobistym stawaniu i którym tu na dostateczney zbywa znajomości, proponuitmy następuizcych przy Naszym Sądzie ustanowionych Justyc - Kommissarzów, mianowicie UUr. Zaborowskiego, Weifsledra, Przejąłkowskiego, Maciejowskiego, Łukaszewicza, G«dciyana i Wierzbińskiego, do któregokolwiek więc z nich zgłosić się i onego należytą inforniacyą i plenipotencyą opatrzyć mogą. P o z n a ń dnia II. Grudnia 1817.

Kiólewsko-Pruski Sąd Ziemiański*.

v. Kryger.

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1818.03.21 Nr23 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry