%jf , A

Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1819.06.12 Nr47

Czas czytania: ok. 14 min.

Łi

WielkiegoiŁ

-L

Xiestwa POZNANSKIEGO

Nro · 47" ,w Sobotę dnia r 2. Czerwca i gi 9;

Z Poznania dnia li. Czerwca.

Staraniem J O. Xieeia R a d z i w i ł ł a, N amiestnika Królewskiego w W. Xieetwie Poanańskiem, dane było w Berlinie d. 9. m- b. wKościtle garnizonowem śtawneHa e n d e l a Oratosrum: S a m e o n, na wsparcie niescz"'śliwych mitszkarków miasta G n i e z n a , Jak piękny, Dostoyny ten'Mai, obrJI środek zwrócenia uw gi dobroczynnych mieszkańców B e r l i n a, których prawdziwie wspaniałey hoynfści nie da-w» o S i e rak ó w doznał, na smutny loe ziomków Swoich w tern eławnem shroźytnemi pamiątkami-, mieście, którym choć w oddaleniu tak prędkie niesie zasilenie,

M .imy lifezawodne wiadomości z B e r l i n a*, iż J ey Krulewicoska Mość Xięźniczka L ud w i k a P r u s k a , ztidaie t u znowu dnia 17. T. b. z dostoynym Małzoi.kiem Swoim, TKai»i<<i8tniKiem Królewskim, i usczęśliwiaćbędzie na cza# dłuższy miasto tuteygze Swa'" obeBIIoecu;.

Z Berlina dnia 8- Czerwca.

Stan zdrowia N. Pana tak się polepszył, ze iuź dalsze uwiadomienia niebęda wydawane, N. Rról raczył dać order Orła Czerwone«, go- 1. klassy dotyohezasowemu KTO!. Sardyńskir>mu Posłowi przy dworze tutc-yszym, Hra-r bi C a s t e 11 ' a l i e r. Królewkowie Jriić N astępca tronu , .Xiajzę W i l h e l m i Xia, £ę Kar o l, s yn o wi e N a y b Króla, Jego Króltwlcowska Mość XQre A u, guec i Jego Excellency a dowodzący Gene-, rał, Hrabia Tauentzien Wittenbergs powrócili r S t a r g a r d u ,

Przybył tu z Warszawy Król Polski GeneTał-Major Nowicki, a z Drezna Angielski Geiierał Major B r a u c h e n . do dowodnego Generała Hacke przybctfzie do Prowincyii N a d r e n s k u h, Jego Królewicoska Mość X, ąi q W i l h e l m (drugi syn KroIewek,) dla obeyrzema wojska. Mieszkańcy Dusseldorfu pocbkb.aiąsob.enadzie,ą, postadMik X.ec.a przez znaczny czas wpośród subie-. Z Petersburga dnia lo. Mata.

Dnia *9. Kw.etn» stanął w Kazaniu, w podroży awey z S. b e ry, do P e t e r s b u r - ga sjn G hanaordyK. rgizow, D s z a n Chas. Sułtan, z a swo.mi urzędnikami.

W c.ągu mie.iaca Marca wartość wprowadzonych do Ryg. towarów zagranicznych wynosiła 900,000 Rubli, a wyprowadzonych Bossy.sk.ch 500,000 Rubli.

Z Stokhobiu d. 28. Maia.

Dnia; « o n. m. poiedz.e Kroi Jmć do obozu pop.sowego w S c h o n e n a po użyciu kajnelimorsk. chwHels. ngborg, powroc, przez Karlskrone, do stolicy. Od.azd Hrabiego E n g e s t r o e m , który Krolow, J mc. towarzyszyć będzie do S eh 0" e n, ustanowiony ,,« na dz.en 3«, m. b.

Hrabia bierze z sobą Szambelana Schulzenh e i m, pierwszego gabinetowego Sekretarza Królewskiego , Sekretarzów gabinetowych, Barona Fock 1 Pana Aibedyhl.

Generał-Adjutant Króla Generał Baron B i 6 m s tj e r n a , odiechał dziś do obozu W Schonen.

Po 3m.es,ęczney n. ękney 1 c.epłey porze czasu, padał tu onegday ś n i e g przez siedm godzin. N astępney nocy m.eliśmy tęgi mróz; ziemia, drzewa 1 dachy grubym ironem pokryte były. Jest obawa, ii mróz ten zniweczył moie ww.elu rn.eyacach nadzieie goapodarza wieyskiego Z Monachium dn*l 27. h/me.

Podczas rozpraw w- Izbie Deputowanych wzglądem jawności Sądownictwa, rzekł mie,

5*0 -*na zasczyt dobrey sprawy, na zasczrt Izby, ii dotąd iaden powód za wprowadzeniem * wnośAi Sądownictwa nie został zbitym lecz]I tylko gołosłowne twierdzenia dały s i A K s z e c W nowo utworzone« Król. Weatfal.kiem za! prowadzona była hwnolc Sadownictwa« no przy wróceniu dawniejszego porządku w Ńiem czech i przemienieniu Królestwa WeMfaL skiego w Elek.orstwo, zniesiono inność Sadownictwa; alei wkrótce objawiło sie przywitanie Ludu do tey instytucyi. Sróyrzyi«y na Cyrkuł Nadreński, spóyrzyimy na Pruskie Prowincye Nadreńskie, wezwie sta.

rano się z naywiększą miłością i przywiazaniem o zachowanie jawności Sadownictwa iako naydroiszcgo kleyootu, iako tarczy wol' n o ś c i obywatelskiey. Mogloiby się to dziać gdyby inatytucy. ta n f e b y j nader d o ! brą? tfie sąi to doświadczenia? J eieiić takie powody nieskończona czcza gadanina odpierać zechcemy, rzecz jasna, i£ w n e t skończemy na niczern. R a d a o n o n \ słać deputacye do kraiów cudzoziemskich dla przesczepienia tey g.łAzi prawodawstwa' na naszą ziemia na podobieństwo Bzymi.n. którzy swe prawa od G r e c y i przcicli T na coźlo? Marny dosyć wpośród ras me*' zów, co dokładnie znaią p i ł W i " n e A A wa n i e i naocznemi o n L U byli ś w L d b H Korzystaymy z naszego dUświaLenja, 71 miymy tę instytucją, a łatwo nam będzie wynaleśdź formy, trafiające do naszych\.ósunków mieyscowych, do naszycia osobistych potrzeb, do stopnia oświaty Ludu Bawar skiego. Al e i, nie podoba się to - chcia" noby zaprzeczyć, ii Lud Bawarski'stoi na owym wysokim stopniu umysłowe«, usno »obienia, aieby zdatnym był do nrzvi/cL A A J p J A.

takowych ios W Z . doświadczeniu, uwłacza godności Ludu T a" warskiego, a ten, coby w obliczu całych N i e m i e c poważył aie Lud Bawarski we z iego wysokiego sczebla, nie godzien nazywać się synem B a war) i. Zaprowadźmy ten instytut prawa; i.itch przŁztokonstytucya nabierze wolny l ush w naro dzie, a wówczas pokaże się, n-a iak wysokim Bawa»rya stoi Stopniu; w lenczas to B a w a r y a nabędzie przewagę moralną, w N i e m c z e c h , znacznieyszą - nad w$zelką fizyczną, siłę." Jakoż fzba Deputowanych po tym i innych głosach, uchwaliła zaprowadzenie w Ba waxy i jiwności Sądownictwa i Sardów Przysię» głycb.

Od Menu dnia 31. Mata.

Zapewniała, iż Rząd N iderlandzki proponował Elektorowi Heskiemu, ażtby za stóSowrem % wynagrodzeniem podiął się dostaWlac do woyska związkowego przypadający nań! Koni y n gen s za L u x e m b u r g. Podczas kiedy w innych kraiach zamykaią zakłady cWlczeń turnieiowych ([gimnastycznych), na akademii Tiibingskiey otworzono w tych dniach tokową, szkołę, pod iednym nauczycielem dla uczniów U niwersytetu i Lyceum.

Pomiędzy osobami wyslanemi z R z y m u do St. Heleny, znayduią się dwie, które sobie zjednały wielką, sławę w zawodzie literatorskim. Xiąlz B o n a vi t a, Korsykanin, który przez 25 lat żył w M ex y ku, nie tylko iest gruntownym Filologiem i Historykiem, ale oraz biegłym w historyi naiuraioey, i wybornym Botanikiem. An to m archi, takie Korsykanin, Professor anatomii przy Król. szpitalu we F lor e n c y i, iest wydawcą trzech pozostałych dzieł sławnego T o s kań s k i e g o A fi a t o ID a M a s c a g n i, którego był uczniem i towarzyszem. Pierwsze dwa dzieła iuż wyszły; wydanie trzeciego po części przygotowane; An t o m a r c h i zabrał z sobą do St. Heleny wszystkie papiery i rytnję dla dokończenia go tamie,

I Z Paryża dnia 23. Matei.

List prywatny z L i w o m» d. 14. ro. b.

donosi, iz Rząd Algierski podbił Sobie raiaeto T u n i s, które dawnićy pod iego panor wanitm zostawało. iSieiakiś B e nj u n e f z T u n i s, który przez lat kilka siedział iako więzień stanu w A l g i e r z e, obrany ies* podług tego doniesienia - nowym Betem Tunetańskim na mieysce dotychczasowego, którego wraz z całą iego rodziną zamordowano. Zapewniają przecież, iż mimo tę krwawą rewolucyą, nay większa w Tu ni» pannie spokoyność. Marszałek S o u l t, Hrabia mereul, Echasteriaux, wygnance, przywołani zostali kraiu. Margrabia de R e v i e re, Poseł nasz w C a r o g r o d z i e, powróci ztamiąd do F r a ncy 1. Także Francuzki okręt z Marsylii, za» brany został niedaleko K a dj x u, przez JCorsarza powstańców. Witdnem malem miasteczka południowcy F r a n c y i ukariowaii teini dniami M ił - s y o n a r z e osobliwszą scenę. J eden z nich miał kazanie, którego przedmiotem byłVob t a i r e i B o i s e a u . " W i e m bardz. <> d o b r z e , zawołał, ii wielu iescze zacnych ludzi riaię się uwodjić powabom ich gieniuszu i czarom i«h wymowy. Lezc biorę na siebie zniweczenie takowych niebezpiecznych nłudzeń. Gdyby nawet pomiędzy wami, bracia inoi, znaieśdź się miał obrońca owych> dwóch Apostołów Szatana, niechay wystąpi, niechay głos swóy podniesie, przyrzekam, iż go przezwyciężę, a tężeli się niepodda, zezwalam, ażeby mnie za pokonanego uważano." Natychmiast ieden z pobożnych słuchaczów zabiera głos, 1 ośmiela się, bronić tych dwóch Filozofów. Poiąć łatwo można, iż to był Miesyoaarz, który się ukrywał w tłumie, i że tylfco eta»

Real, Porai cztefey inni na powrót do Zlecet.ie przegrać, Wnec składa bron, prosi O łaskę, i krzyczy co gardła, iż pisma Volt a i r e i 110 s ' e j a u w ogień wrzuci. Ogień -! D gi' n! powtarzało wielu przytomnych; prse1 tuie krzyK 7. ust do ust; przeciska" się z kościoła na plac publiczny, a atamtąd na wszystkie 'ulic«. Prztłęknieni mieszkance wypadaią z domów, biegną, cisną s'<; i dowiaduią: gdzie się pali. Jeden z przytomnych odpowiada nareszciet Mi s-s y o ti ar ze na a ni b o n i e.

Pan C h a t e a u b r i a n d pracuje teraz nad nową iragcdyą pod tytułem: iVJoyiesZw St. T h o i u as niewpuscgaią «krętów powstańców, ani ich »dobyczy. Wyprowadaahie i dowożenie broni iest tamie zakazane. Francuzi, którzy «łudzeni obiettncamiGe*.

rierała Ł a II e m a n d , udali się do tak nafewałićgd P o l a P r z y t u ł ku, uskerzaią się gorzko na niego. Cierpieli wszystkiego niedostatek i mamieni byli przyrzeczeni * m przedsięwzięcia wyprawy do M ex y K u.* Cała osada r dowódzcą swoim, dawno się iuz rozeszła-.. Kilku osadników strawili ludzie dzley. L a i l e m a n d, iak wiadomo, poiefchał stamtąd do N owego Orleanu. · Płonna witść, iabuby Marszałek S u c h e t mianowany był Gubt rnatortm Al z a«y i. Głoszą, U raz, iź Król Hiszpański zaślubi się z Xięinirzką;.M 3 ry ą. F e r d y*i and ą, synowhą Kro13 Jmci Saskiego.* N aow osławioTtywyetrzeł pistoletowy, wyszedł tu teraz topersztyćh iako pa rody a'. Mieszkance miasta B r i v e chcą. wystawić pomnik Totnkowi swemu, zmarłemu Marszalkowi li r u n e . W Izbie D-eptnowanych toczą «tę teraz r o z p r a wy na d b li d i e t e n li t ;. ,1 {JI )J;. Głoszą, i£ w Alzacyrj.eteuieAoboz pHpisowy z 40,000 ludzi.

5 i 2

Przedwczora uderzył tu piorun w dom i<sdfu-go winiarza, nieirządziwszy atoli znaezusy szkody. ' Lord S i u a «, Poseł At gielski dał on&;gday świetny obiad dla Xiecia L e o p o l d a Sasko- Koburgskiego.

Luuuość M a r s y l i i pomnożyć się miała 40,000 finie od powrotu Króla na tron.

Relikwie S. O Y on i z e g o i tfpółfcięozeftt tiików ieyo, złożone zostały na rozkaz Króla w Kościele «rSl. D e n i s z przyzwoitą .uroczystością. Relikwie S* Dyon i z e g e, Apostoła F r a n c y i, niesione były przez ArcyiJiskupów Rtfflskiego i Senekiego, i dwóch innych Biskupów; Dziennik: journal de Parity nazywany iest tera * od innych naszych dzienników: li Balancier ministeriel.

Z iiruxelli dnia 31. Mais.

W. Xiąźę Sasko- W eimaraki przybył do G a-o d a i t i A .

Hrabia R e a l, któremu wołnu teraz powrooć do F r a n c y i, był, iak wiadordo, dawnity Dyrektorem Policyi, 3 rWon Poram e r e u l Generalnym Dyrektorem księgarstwa. Ostatni, który lUl ma 74 lat, przebywał dotąd w iiruxelli. 1_, Rozmaite wiadomości.

Dnia aa. Maia r. b. umarł w W ars z awie Jerzy Ernest Hrabia Keyserling rodem z Kur l a n d y i , były Pułkownik w gwardyi pieszey łcoronney za panowania ś. p. Stanisława Aug u s ta A Króli Polskiego', w 4 tórey od neymlodszegoŁ «fićku c i ąg ł e A 6*z przerwy słuiył. lat J8 - \ aż do roku 1794. isfsb .{ Pani R e i c h a r d odpraW3ła' W Ha mb u-f'" g u duia 3. Czerwca r, b. podróa napo wiet r z e , < w przytomności - iajć <d<; 'wyraża mąz iey wydanym przeta'gazen<; raporcie. .L_ hUUjJ20; ; uiałey. liczby Bijisisyctn wkł£óv K w4«wnątrz warsztatu cies6irti6gov ".. »*e*rtfl9% «anient nieiakaś P a T G« g o r y, z Rz yfa _ '-TOyte W"8*titek*trrep-omy'Afiyf A na«htn*Taorr!nl ','., r* ix JJl.

Ei"slOVYU PII{O* Francuzach

CL"' ' 'lontem, l e« pT5IY ley z trudnością tylko, fc* we d« A " a wyrachować było, czy 1. d» pisz« w chtrii<; prawie potrseb A .; Wudoela 46 domów i po clzęśd zburzyła,zabiła

A A - «0ft; g 2 g feyłu t a fi fi n y c b . ti a p ar te-o hI uszedł; miał on podówczas ,,* y* > t , " « Y « e c t e s ł ow a do 1 < o u c ii e go,; "G d y o) im .to zdarzyło. s,ę lal o Ministrowi t'ohey, Mf* bym SKJ powhdł." Lecz Fouctie we f* wteeił ei*. a >są(l*ąe podług tego, czyśmy się doczekali, i Bo u a p a t te me byłby bIe u * źe powiesił.

łll(O f Z Tygodnika -Literackiego P. Koce bue.) bI o llore zawiera n a d« in teres «y)), O opisanie przypadków tychże wyg. W o w, ziav,iło sie właśnie pod -tytułt-rn właściwym: Hi, tb, ryitapodwóynesospbku, prze.

· ciw R z ą d O w i K O t i s u ł O w s k i c - m u w roim iI£ \l'i f.1 f, us'kutccer.iof/ey AW A drudm roku KonsnJoe t twa z ..d.ii IY adnemi 1 i ciek:l*$lm roKu Ko?_sllTo.s wa z o M tme!l1]l iz 1. <9 , " wen>i scsegóiami.p machinie $N2*N2, 1 o Uwięziom , 3 *. oeob ! diocwi Poucya « 1 1 # £ 1\ B A A A A li 1 p X ID i A " ID a W A b ™ e l u * n i d v b y 1\ t t - e *pobabr,ośÓ4'«*«3«ia<}WOCk! którzy z wygna- podeyrzanych, przeClCl Skalno wtztsikicb -nia p owróuli, to iest L t fr a n c a i S u » na wygnanie; iakoz przewieść ich miano do noisa- miał on od nich dokładne wystawie- N a n t e s, gdzie fregata osubliwszrgo uazwłnie rzeczy scsególniey od pierwszego, a na- aka la C h i ff o n e (ł a y d a c k a, czyli t a k że «e t i Kapitanowie okrętowi, którzy .skaza,- K r Z y w . r o s ł a ), t u dz A i korweta U nVchwiefiideSecheliow (małych w.ysep Fleche ('strzała) czekały.gotowe aby leli p o tanuóy stronie I s l e de Fr a« * e i * · <!. *- zabrać. J u i n a drodze cierpieli wiele o d p o f D o n u) udzielili m u: ieden swoy; dziennik apolstw«, ponieważ polłcya wystawiła ich «podróży, drugi, przypiski. Wiadomości te iako potwory. Z rozkazu Ministta mary nan uzupełnił dziennik podroży Van v e r s i n a ti i ile tylko wygoda dozwalała, porobiono trzeciego wygnańca, który miał rqwnie to na okrętach wiele komórek na dwa piętra; «częśde powróuć do Oyczyzrey. Owo zgo spodziewano Ę bowiem więcey ,ies<;ze wy» ła Pan Fe sc our t nie osczędzai mezegS, gnańców, łt cz ich tyLkcdf 1 przyprowadzono; dla" podania nam wiexhego obraza )),ydt obu- )J; A M A A tychezas Wniemał 1 l?ixzaiacych wypadków. JS « ł , ż e Bo n a p a rt e Wysłał w samey istocie Pomiiamy wiadomą histeryią o spiskach, wsaystkich 1 3011I, gdyż nawet 1 owi 71. dei czyniemy tylko tę uwagę" że plan zgładzę- # zyiisię zawsze nadzidą, aź do dnia, którego bia B on B p a r t e g o ze świata za pomocą IIIa oka-ęty powsiadali..;. z pomeędfcy tych atoli machiny piekploey ułożony by* w kdnjmźe iederi nazwiskiem Łe-roy wyłączony został czasiq od dwóch oddzielnych wcale ,stron- w siatek rozkazu odebranego prze'z gónca; nktw. Pierwszamadihxj, którą C h e v a l i e * reszta musiała się poddać losowi." Jednych ułożył Odkryła Policya pierw«y iescze, nim porywała wściekłość bezsilna, któr-ey <;ugle uzvtek z niiy zrobić zdołano; miała lona to pufezali,. <<irdrugich zatopionych Wiponurek* znaczne pierwszcńat4vo nad drugą, Aze zapa- T:tIHllEIlIII*' niaława-ł się sam emutelr IlB twałała się przee Aurę kesablnowa, kton y KHreK wach; inni rukoniec którzy pozostawiali iotlełłrtiłb A wedttigłośdnrtką.dp niego przy- tjyi, diied"a iedyną idibyłi podporą, zlae«ianrąś 'druga «ś machina zapalała BIJ; <<»li ei<;, gprz,kie'mi łzajni. wyd?iąjc głębokie

, J (U »nionych; ci byli właśnie naymniey winnymi.

(Dalszy ciąg następnie.)

- w - A W A - m m m mio B W I E S C Z E N I E. Z rozkazu wysokiego Królewskiego Ministerstwa Skarbu maią bydi grunta do karczmy piaskowey należące pod Obornikami, naprzeciw miasta imienia tegoi lei Ace, w dzierżawę wieczysta, czyli Erbpach t, w drodze iicytacyi wypusczone. JDo karczmy wspomnioney należy oprócz dwnu komorniczego: 7 Morgów 100 fI Prętów Magdebtirgsk. roli między którą 4 Morgi 173 Qprętówogrodu, 2 Mórg. 54 łąk i 53 mieysca JIa budynki, znayduie si*ę, z possessyltey wkup ne na 43 tal. 22 dgr. 6 d'., kanon zaś wieczy*to dzierżawny na 8 tal. ustanowiono.

Celem wydzierżawienia wieczystego czyli vr Erbpacht grantu tego wyznaczyliśmy termin do Iicytacyi na dzień lity Październ i kar. b. o godzinie cjtey przed po.ludniern przed Radzcą Regencyimm W. Snuciem, w domu Urzędu ekonomicznego w Bogdanowie w Ekonomii Obornickiey, wzywaiąc na Iicytacyi wszystkich interessentow do dzierżawy tey kwalifikuiąćych się. Kondycye dzierzawno wieczyste mogą tak w Ekonomicznym U rzędzie Obornickim, iak również i w Registraturze ekonoiniczney regencyiney bydi przeglądałemr. >n-**tó Poznań dnia 10. Maja 1819.

Król - Prp_8_*_?_B- e g encya II.

OB WIES C ZENIE.

Folwark bytkowo do Ekonomii Króiewstciey Xomornickiey należący w prawo po wad Traktem wielkim z Poznania do Berlfna idącym leiący, podzielony iest na pięć Poesessyi 2 których Pu.seessye I., I I I - i IV -, w drodze publiczney Licytacyi iuź od Stgo Jana r. , b w dzierżawę wieczystą czyli Erbpacht wypu«cz-one zostały.

To gamo takie nastąpić ma z Possęssyą. Nr.

I I. 200 morgów 1280 prętów, również z Pos«eesyą. N ro. V. 3 mórg. 76 Dprętów co do rozległości zawieraiąc--.. Termin Licytacyi, w dniu x6. m. b. przedpołudniem o godzinie lotey preed RadzcąReA. eBeymym Wielm,jJiwhm ll(w P#JłCa*oU(

5« i

.1w Iz ie Ses-jypnalnćy wieHdey, Regency; (t> teyszey odbywać SIR będzie. Kondycye wieczysto dzierżawne rnogąwRegistraturze regencyiney u Pana Radzcy nadwornego Schloegtl bydź pTzrgiądanemi, przybicie natychmiast przy licytaeyfbkoro podania do przyięcia kwaliiikować się będą, nastąpi. P o z n a ń dnia 30. Maia 1S19.

Król ewsko- Pruska Regencya II.

A ŻAP C A EWA E b YK T AŁ NY.

Wierzyciele niewiadomi którzy do kassy trzech Batalionów Królewsko Pruskiego Pułku* 6. Piechoty (J. Zacha trnieg») z Jat J 816, 1817 i 1318- pretensye z J akichkolwiek-powodów mieć sądzą, zapozyeyaią się nnieyszem publicznie A , aby w przeciągu trzech mitsięcy a naypóźniey dnia I3go Lipca r. b. zrana o godzinie g. przed Delegowanym Koneyliarzem Sądu Ziemiańskiego ijJriikuit iak» na terminie zawitym osobiście się staw iii i pretensye swe ppdaii, gd)2 w razie n-iearawitnia się spodoziewać się maią, ii 5l pretensjami swe mi do kassy prekludowanibedą. wfey rńie'rze, onym milczenie wieczne nakazane i iedynie do osoby tegoi, z którym kontraktom alt odesłani Zostaną. Poznań, dnia 5. Kwietnia Igig, Królewsko-Pruski SAd Ziemiański , v. hivser.

ZAPOZEW EDYKTAI.NY Wierzyciele niewiadomi, którzy do kassy Królewsko Pruskiego Pułku 6. Ułanów (a.

Zachodniego) z roku i&i6, 1,817 i igig pretensye z ialuchRolwiefc powodów mieć sądz-j zapozywaią się ninieyszem publicznie, aby w przeciągu trzeehmitsięcy a naypóźniey dnia 13go Lipca r. b. zrana o godzinie 9. przed Delegowanym Konsyliarzem Sądu Ziemiańskiego lirukner, iakollna terminie zawitym osobiście się stawili i pretensye swe podali, gdyż w razie niesta. witnia się spodziewać się maią, iż z pretensyami swe mi do kassy prekludowani będą wtey rnierze, «nym milczenie witczne nakazane , i iedynie do osoby tegoi, z którym kontraktowali odesłani zostaną. Poznań dnia 5. Kwietnia 1819.

Królewako« Pruski Sad Ziemiańełf" v. JL r y * « f.

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1819.06.12 Nr47 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry