%jf , A Łi WielkiegoiŁ -L Xiestwa POZNANSKIEGO Nro · 47" ,w Sobotę dnia r 2. Czerwca i gi 9; Z Poznania dnia li. Czerwca. Staraniem J O. Xieeia R a d z i w i ł ł a, N amiestnika Królewskiego w W. Xieetwie Poanańskiem, dane było w Berlinie d. 9. m- b. wKościtle garnizonowem śtawneHa e n d e l a Oratosrum: S a m e o n, na wsparcie niescz"'śliwych mitszkarków miasta G n i e z n a , Jak piękny, Dostoyny ten'Mai, obrJI środek zwrócenia uw gi dobroczynnych mieszkańców B e r l i n a, których prawdziwie wspaniałey hoynfści nie da-w» o S i e rak ó w doznał, na smutny loe ziomków Swoich w tern eławnem shroźytnemi pamiątkami-, mieście, którym choć w oddaleniu tak prędkie niesie zasilenie, M .imy lifezawodne wiadomości z B e r l i n a*, iż J ey Krulewicoska Mość Xięźniczka L ud w i k a P r u s k a , ztidaie t u znowu dnia 17. T. b. z dostoynym Małzoi.kiem Swoim, TKai»i<mu Posłowi przy dworze tutc-yszym, Hra-r bi C a s t e 11 ' a l i e r. Królewkowie Jriić N astępca tronu , .Xiajzę W i l h e l m i Xia, £ę Kar o l, s yn o wi e N a y b Króla, Jego Króltwlcowska Mość XQre A u, guec i Jego Excellency a dowodzący Gene-, rał, Hrabia Tauentzien Wittenbergs powrócili r S t a r g a r d u , Przybył tu z Warszawy Król Polski GeneTał-Major Nowicki, a z Drezna Angielski Geiierał Major B r a u c h e n . do dowodnego Generała Hacke przybctfzie do Prowincyii N a d r e n s k u h, Jego Królewicoska Mość X, ąi q W i l h e l m (drugi syn KroIewek,) dla obeyrzema wojska. Mieszkańcy Dusseldorfu pocbkb.aiąsob.enadzie,ą, postadMik X.ec.a przez znaczny czas wpośród subie-. Z Petersburga dnia lo. Mata. Dnia *9. Kw.etn» stanął w Kazaniu, w podroży awey z S. b e ry, do P e t e r s b u r - ga sjn G hanaordyK. rgizow, D s z a n Chas. Sułtan, z a swo.mi urzędnikami. W c.ągu mie.iaca Marca wartość wprowadzonych do Ryg. towarów zagranicznych wynosiła 900,000 Rubli, a wyprowadzonych Bossy.sk.ch 500,000 Rubli. Z Stokhobiu d. 28. Maia. Dnia; « o n. m. poiedz.e Kroi Jmć do obozu pop.sowego w S c h o n e n a po użyciu kajnelimorsk. chwHels. ngborg, powroc, przez Karlskrone, do stolicy. Od.azd Hrabiego E n g e s t r o e m , który Krolow, J mc. towarzyszyć będzie do S eh 0" e n, ustanowiony ,,« na dz.en 3«, m. b. Hrabia bierze z sobą Szambelana Schulzenh e i m, pierwszego gabinetowego Sekretarza Królewskiego , Sekretarzów gabinetowych, Barona Fock 1 Pana Aibedyhl. Generał-Adjutant Króla Generał Baron B i 6 m s tj e r n a , odiechał dziś do obozu W Schonen. Po 3m.es,ęczney n. ękney 1 c.epłey porze czasu, padał tu onegday ś n i e g przez siedm godzin. N astępney nocy m.eliśmy tęgi mróz; ziemia, drzewa 1 dachy grubym ironem pokryte były. Jest obawa, ii mróz ten zniweczył moie ww.elu rn.eyacach nadzieie goapodarza wieyskiego Z Monachium dn*l 27. h/me. Podczas rozpraw w- Izbie Deputowanych wzglądem jawności Sądownictwa, rzekł mie, 5*0 -*na zasczyt dobrey sprawy, na zasczrt Izby, ii dotąd iaden powód za wprowadzeniem * wnośAi Sądownictwa nie został zbitym lecz]I tylko gołosłowne twierdzenia dały s i A K s z e c W nowo utworzone« Król. Weatfal.kiem za! prowadzona była hwnolc Sadownictwa« no przy wróceniu dawniejszego porządku w Ńiem czech i przemienieniu Królestwa WeMfaL skiego w Elek.orstwo, zniesiono inność Sadownictwa; alei wkrótce objawiło sie przywitanie Ludu do tey instytucyi. Sróyrzyi«y na Cyrkuł Nadreński, spóyrzyimy na Pruskie Prowincye Nadreńskie, wezwie sta. rano się z naywiększą miłością i przywiazaniem o zachowanie jawności Sadownictwa iako naydroiszcgo kleyootu, iako tarczy wol' n o ś c i obywatelskiey. Mogloiby się to dziać gdyby inatytucy. ta n f e b y j nader d o ! brą? tfie sąi to doświadczenia? J eieiić takie powody nieskończona czcza gadanina odpierać zechcemy, rzecz jasna, i£ w n e t skończemy na niczern. R a d a o n o n \ słać deputacye do kraiów cudzoziemskich dla przesczepienia tey g.łAzi prawodawstwa' na naszą ziemia na podobieństwo Bzymi.n. którzy swe prawa od G r e c y i przcicli T na coźlo? Marny dosyć wpośród ras me*' zów, co dokładnie znaią p i ł W i " n e A A wa n i e i naocznemi o n L U byli ś w L d b H Korzystaymy z naszego dUświaLenja, 71 miymy tę instytucją, a łatwo nam będzie wynaleśdź formy, trafiające do naszych\.ósunków mieyscowych, do naszycia osobistych potrzeb, do stopnia oświaty Ludu Bawar skiego. Al e i, nie podoba się to - chcia" noby zaprzeczyć, ii Lud Bawarski'stoi na owym wysokim stopniu umysłowe«, usno »obienia, aieby zdatnym był do nrzvi/cL A A J p J A. takowych ios W Z . doświadczeniu, uwłacza godności Ludu T a" warskiego, a ten, coby w obliczu całych N i e m i e c poważył aie Lud Bawarski we z iego wysokiego sczebla, nie godzien nazywać się synem B a war) i. Zaprowadźmy ten instytut prawa; i.itch przŁztokonstytucya nabierze wolny l ush w naro dzie, a wówczas pokaże się, n-a iak wysokim Bawa»rya stoi Stopniu; w lenczas to B a w a r y a nabędzie przewagę moralną, w N i e m c z e c h , znacznieyszą - nad w$zelką fizyczną, siłę." Jakoż fzba Deputowanych po tym i innych głosach, uchwaliła zaprowadzenie w Ba waxy i jiwności Sądownictwa i Sardów Przysię» głycb. Od Menu dnia 31. Mata. Zapewniała, iż Rząd N iderlandzki proponował Elektorowi Heskiemu, ażtby za stóSowrem % wynagrodzeniem podiął się dostaWlac do woyska związkowego przypadający nań! Koni y n gen s za L u x e m b u r g. Podczas kiedy w innych kraiach zamykaią zakłady cWlczeń turnieiowych ([gimnastycznych), na akademii Tiibingskiey otworzono w tych dniach tokową, szkołę, pod iednym nauczycielem dla uczniów U niwersytetu i Lyceum. Pomiędzy osobami wyslanemi z R z y m u do St. Heleny, znayduią się dwie, które sobie zjednały wielką, sławę w zawodzie literatorskim. Xiąlz B o n a vi t a, Korsykanin, który przez 25 lat żył w M ex y ku, nie tylko iest gruntownym Filologiem i Historykiem, ale oraz biegłym w historyi naiuraioey, i wybornym Botanikiem. An to m archi, takie Korsykanin, Professor anatomii przy Król. szpitalu we F lor e n c y i, iest wydawcą trzech pozostałych dzieł sławnego T o s kań s k i e g o A fi a t o ID a M a s c a g n i, którego był uczniem i towarzyszem. Pierwsze dwa dzieła iuż wyszły; wydanie trzeciego po części przygotowane; An t o m a r c h i zabrał z sobą do St. Heleny wszystkie papiery i rytnję dla dokończenia go tamie, I Z Paryża dnia 23. Matei. List prywatny z L i w o m» d. 14. ro. b. donosi, iz Rząd Algierski podbił Sobie raiaeto T u n i s, które dawnićy pod iego panor wanitm zostawało. iSieiakiś B e nj u n e f z T u n i s, który przez lat kilka siedział iako więzień stanu w A l g i e r z e, obrany ies* podług tego doniesienia - nowym Betem Tunetańskim na mieysce dotychczasowego, którego wraz z całą iego rodziną zamordowano. Zapewniają przecież, iż mimo tę krwawą rewolucyą, nay większa w Tu ni» pannie spokoyność. Marszałek S o u l t, Hrabia mereul, Echasteriaux, wygnance, przywołani zostali kraiu. Margrabia de R e v i e re, Poseł nasz w C a r o g r o d z i e, powróci ztamiąd do F r a ncy 1. Także Francuzki okręt z Marsylii, za» brany został niedaleko K a dj x u, przez JCorsarza powstańców. Witdnem malem miasteczka południowcy F r a n c y i ukariowaii teini dniami M ił - s y o n a r z e osobliwszą scenę. J eden z nich miał kazanie, którego przedmiotem byłVob t a i r e i B o i s e a u . " W i e m bardz. <> d o b r z e , zawołał, ii wielu iescze zacnych ludzi riaię się uwodjić powabom ich gieniuszu i czarom i«h wymowy. Lezc biorę na siebie zniweczenie takowych niebezpiecznych nłudzeń. Gdyby nawet pomiędzy wami, bracia inoi, znaieśdź się miał obrońca owych> dwóch Apostołów Szatana, niechay wystąpi, niechay głos swóy podniesie, przyrzekam, iż go przezwyciężę, a tężeli się niepodda, zezwalam, ażeby mnie za pokonanego uważano." Natychmiast ieden z pobożnych słuchaczów zabiera głos, 1 ośmiela się, bronić tych dwóch Filozofów. Poiąć łatwo można, iż to był Miesyoaarz, który się ukrywał w tłumie, i że tylfco eta» Real, Porai cztefey inni na powrót do Zlecet.ie przegrać, Wnec składa bron, prosi O łaskę, i krzyczy co gardła, iż pisma Volt a i r e i 110 s ' e j a u w ogień wrzuci. Ogień -! D gi' n! powtarzało wielu przytomnych; prse1 tuie krzyK 7. ust do ust; przeciska" się z kościoła na plac publiczny, a atamtąd na wszystkie 'ulic«. Prztłęknieni mieszkance wypadaią z domów, biegną, cisną s'<; i dowiaduią: gdzie się pali. Jeden z przytomnych odpowiada nareszciet Mi s-s y o ti ar ze na a ni b o n i e. Pan C h a t e a u b r i a n d pracuje teraz nad nową iragcdyą pod tytułem: iVJoyiesZw St. T h o i u as niewpuscgaią «krętów powstańców, ani ich »dobyczy. Wyprowadaahie i dowożenie broni iest tamie zakazane. Francuzi, którzy «łudzeni obiettncamiGe*. rierała Ł a II e m a n d , udali się do tak nafewałićgd P o l a P r z y t u ł ku, uskerzaią się gorzko na niego. Cierpieli wszystkiego niedostatek i mamieni byli przyrzeczeni * m przedsięwzięcia wyprawy do M ex y K u.* Cała osada r dowódzcą swoim, dawno się iuz rozeszła-.. Kilku osadników strawili ludzie dzley. L a i l e m a n d, iak wiadomo, poiefchał stamtąd do N owego Orleanu. · Płonna witść, iabuby Marszałek S u c h e t mianowany był Gubt rnatortm Al z a«y i. Głoszą, U raz, iź Król Hiszpański zaślubi się z Xięinirzką;.M 3 ry ą. F e r d y*i and ą, synowhą Kro13 Jmci Saskiego.* N aow osławioTtywyetrzeł pistoletowy, wyszedł tu teraz topersztyćh iako pa rody a'. Mieszkance miasta B r i v e chcą. wystawić pomnik Totnkowi swemu, zmarłemu Marszalkowi li r u n e . W Izbie D-eptnowanych toczą «tę teraz r o z p r a wy na d b li d i e t e n li t ;. ,1 {JI )J;. Głoszą, i£ w Alzacyrj.eteuieAoboz pHpisowy z 40,000 ludzi. 5 i 2 Przedwczora uderzył tu piorun w dom i t , " « Y « e c t e s ł ow a do 1 < o u c ii e go,; "G d y o) im .to zdarzyło. s,ę lal o Ministrowi t'ohey, Mf* bym SKJ powhdł." Lecz Fouctie we f* wteeił ei*. a >są(l*ąe podług tego, czyśmy się doczekali, i Bo u a p a t te me byłby bIe u * źe powiesił. łll(O f Z Tygodnika -Literackiego P. Koce bue.) bI o llore zawiera n a d« in teres «y)), O opisanie przypadków tychże wyg. W o w, ziav,iło sie właśnie pod -tytułt-rn właściwym: Hi, tb, ryitapodwóynesospbku, prze. · ciw R z ą d O w i K O t i s u ł O w s k i c - m u w roim iI£ \l'i f.1 f, us'kutccer.iof/ey AW A drudm roku KonsnJoe t twa z ..d.ii IY adnemi 1 i ciek:l*$lm roKu Ko?_sllTo.s wa z o M tme!l1]l iz 1. <9 , " wen>i scsegóiami.p machinie $N2*N2, 1 o Uwięziom , 3 *. oeob ! diocwi Poucya « 1 1 # £ 1\ B A A A A li 1 p X ID i A " ID a W A b ™ e l u * n i d v b y 1\ t t - e *pobabr,ośÓ4'«*«3«ia<}WOCk! którzy z wygna- podeyrzanych, przeClCl Skalno wtztsikicb -nia p owróuli, to iest L t fr a n c a i S u » na wygnanie; iakoz przewieść ich miano do noisa- miał on od nich dokładne wystawie- N a n t e s, gdzie fregata osubliwszrgo uazwłnie rzeczy scsególniey od pierwszego, a na- aka la C h i ff o n e (ł a y d a c k a, czyli t a k że «e t i Kapitanowie okrętowi, którzy .skaza,- K r Z y w . r o s ł a ), t u dz A i korweta U nVchwiefiideSecheliow (małych w.ysep Fleche ('strzała) czekały.gotowe aby leli p o tanuóy stronie I s l e de Fr a« * e i * · n-**tó Poznań dnia 10. Maja 1819. Król - Prp_8_*_?_B- e g encya II. OB WIES C ZENIE. Folwark bytkowo do Ekonomii Króiewstciey Xomornickiey należący w prawo po wad Traktem wielkim z Poznania do Berlfna idącym leiący, podzielony iest na pięć Poesessyi 2 których Pu.seessye I., I I I - i IV -, w drodze publiczney Licytacyi iuź od Stgo Jana r. , b w dzierżawę wieczystą czyli Erbpacht wypu«cz-one zostały. To gamo takie nastąpić ma z Possęssyą. Nr. I I. 200 morgów 1280 prętów, również z Pos«eesyą. N ro. V. 3 mórg. 76 Dprętów co do rozległości zawieraiąc--.. Termin Licytacyi, w dniu x6. m. b. przedpołudniem o godzinie lotey preed RadzcąReA. eBeymym Wielm,jJiwhm ll(w P#JłCa*oU( 5« i .1w Iz ie Ses-jypnalnćy wieHdey, Regency; (t> teyszey odbywać SIR będzie. Kondycye wieczysto dzierżawne rnogąwRegistraturze regencyiney u Pana Radzcy nadwornego Schloegtl bydź pTzrgiądanemi, przybicie natychmiast przy licytaeyfbkoro podania do przyięcia kwaliiikować się będą, nastąpi. P o z n a ń dnia 30. Maia 1S19. Król ewsko- Pruska Regencya II. A ŻAP C A EWA E b YK T AŁ NY. Wierzyciele niewiadomi którzy do kassy trzech Batalionów Królewsko Pruskiego Pułku* 6. Piechoty (J. Zacha trnieg») z Jat J 816, 1817 i 1318- pretensye z J akichkolwiek-powodów mieć sądzą, zapozyeyaią się nnieyszem publicznie A , aby w przeciągu trzech mitsięcy a naypóźniey dnia I3go Lipca r. b. zrana o godzinie g. przed Delegowanym Koneyliarzem Sądu Ziemiańskiego ijJriikuit iak» na terminie zawitym osobiście się staw iii i pretensye swe ppdaii, gd)2 w razie n-iearawitnia się spodoziewać się maią, ii 5l pretensjami swe mi do kassy prekludowanibedą. wfey rńie'rze, onym milczenie wieczne nakazane i iedynie do osoby tegoi, z którym kontraktom alt odesłani Zostaną. Poznań, dnia 5. Kwietnia Igig, Królewsko-Pruski SAd Ziemiański , v. hivser. ZAPOZEW EDYKTAI.NY Wierzyciele niewiadomi, którzy do kassy Królewsko Pruskiego Pułku 6. Ułanów (a. Zachodniego) z roku i&i6, 1,817 i igig pretensye z ialuchRolwiefc powodów mieć sądz-j zapozywaią się ninieyszem publicznie, aby w przeciągu trzeehmitsięcy a naypóźniey dnia 13go Lipca r. b. zrana o godzinie 9. przed Delegowanym Konsyliarzem Sądu Ziemiańskiego lirukner, iakollna terminie zawitym osobiście się stawili i pretensye swe podali, gdyż w razie niesta. witnia się spodziewać się maią, iż z pretensyami swe mi do kassy prekludowani będą wtey rnierze, «nym milczenie witczne nakazane , i iedynie do osoby tegoi, z którym kontraktowali odesłani zostaną. Poznań dnia 5. Kwietnia 1819. Królewako« Pruski Sad Ziemiańełf" v. JL r y * « f.