1'0Z1'\AŃSK.\ G\YAHDJA 1'\.\RODO\VA

Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1931 R.9 Nr3

Czas czytania: ok. 8 min.

::-iąl"€ ponieważ gwardja poznaJ'Iska jest płatną co pić dni. Ró,<;nież Ponif1ski wskazywał Glis(zY11skiemu, iż konieczną, rzeczą jet rozesłanie listów gOf1CZych za Hj zhiegłemi gwardzistami. Hi paździ£'ruika przybył (10 Poznania drugi oddzial g\Vardji bydgoskiej 15). B lo to 33 szeregowców pod komendą, ppr. Heid:>mana. \V zwi:,tzku z tą organizacją spadło dużo kłopotów na Glisl'Zyi1skiego, lIatomiast bardzo mało miał z niej korzyści, ponieważ połączone oddzial- gwanlji traktował1P były jako garnizon vorlłai1ki. Niezadowololl\' z takiego obrotu rzeczy Gli.3cZY11Ski, pial pod datą 29 października 16) do ministra spraw wewntrzJJ\Th: "Kompanja gwanlji narodowej miejsce żandarmerji zastępująca... dotąd tylko wart w (Poznaniu) pełni i ułatwia służh gwanlji nal"Odowej poznal1skiej", podczas gdy on w swym departamencie nie ma żadnego lotnego oddziału utrzymującego porządek wewnętrzny. Dowodził wic, iż dla takiego oddziału nienIa pienil,:dzy. Poniiłski wychodził z innego założenia, twierdzil, iż taki oddzial jest nader potrzebny i nie dziw, toć miał z niego wielką pomoc, ustawicznie wic chmął Gli:<czyilskief,w. ahy zasilał oddział hydgoski w Poznaniu. W kOl1Cu roku 181 ustaje jednak korcspondenrja 17) między prefektem w tej sprawie, a o gwal'lłji bydgoskiPj w Poznaniu nic już nie słychać. J\lożna włliokować, iż powróciła ona do '''vego departamentu, natomiast oddział poznałlski wcielony został z powrotem do gwardji narodowej, która \V całości została powołana pod broi1.

VI. O <: t a t 11 i \V Y s i ł e k.

Nadchodziły ci/;'żkie dni dla Księstwa \Varszawskiego. Cała .fll'mja cZ-łlłla rusz-Ia na "drugą wojn polską", a pozostawiol1Y przez Napoleona na poludniu J(sistwa i Galicji obserwacyj)])"

15) ArchiwUlll Pafi.stwowe w Poznaniu, Pl'ef. byc1g. A [II 23, f. 47-50. 16) Al'chhnll1l Pmish, uwe w Poznaniu, Pl'f'f. hydg. .\ III 23.

f. j3. 17) AI'chi\\ um Pailst\\OWe \V Poznaniu, Pl'ef. bydg. A III 23, f. 73. 4 235

korpus austrjadd pod wodzą Sch\yarzenlwrga, nie oslanial dotatecznie ziemi polskiej przed armją ros-jską ciągnącą z poludnia. \V tym przeto celu, aby osłonić swe granice. wytlał rząd polski zarządzenia, ahy załoga twierllz- Zamościa, jedyny pułk linjowy połski nr. 13, część zakładów .iazd, oraz oddziały gwanlji narodowej utworzyły korpu<; pod rozkazami gen. Amill,;ara KosilIskiego 18) i o:,.łoniły Księstwo w jwłniając luk!,' międzv wojskami alJstrjackiemi, a francuskiemi i grupą Dąhrowsld ego na Białorusi. Jednakże nie(l!ugo znów trzeba było nowepowołać rezerwy. albowiem z powodu nippowodzell i nowych poruszell Sch warzenherga w-nikało, iż znów Księstwo hędzie narażone na atak. \Yohec tego 22 października minister spraw wewnętrznych Mostowski zalecił prefektom ,oJ) formować gwardje po miastach, w t dziel-ł później nakazywał dostawy gwar(lz,istów pieszych po jednym z każdych 20 dymÓw miasta, luh wsi, a po 10 gwardzistów konnych z każdpgo powiatu. GwarIlziści dostarc7.elli poprzednio do lwrpusu gPIl. Kosińskiego, nie mogli hYt l potrącani przy tej dostawie. Gwarllziśri zostali po,,-ołani, aby wobec naporu wroga hronić granic sweg-o departamentu. Z powoli '! tych Larzątlzell cz{'ść oficcrÓw hędących w zakladach pułkowych została rOLesłana po departal1lpntach, ab' zbierać i ćwiczyć oddziały gwardzistów. 'V tej pracy mipli \\ sp6ł.działać oficerowie gwanlji, oraz "'-slużełli pozo:<tający ohecnie w --tanip llieczynnym. C:putrem organi7acji dła departamentu poznaI1skiego sta,,-ała siC) stolica tegoż - PoznaJ1. Głównym zwierzchnikiem i organizatorem w myśl zarządzell minidra był prefekt Poniński. TrJ też do ni£'go zwracały się miasta prO\dnejonalne W sprawie dostawy rekruta, hroni i amunicji.

18) .Juljusz \\'illaume, .\milka.- Km:iI'll-'ki, Poznali UJ:!O, sil'. GO.

i nast.; Juljusz \Villaump, Generał .Józef \VielhoJ'ski, PoznalI 1U:J, str. ;)3 i nast.; Przegląd historyczno-wojskowy, t. III (}!UO) stl'_ \;)i i nast. (.Juljusz '\"illaumc, Obrona l\:sięstwa \\ tl1\szawskiego w \I:2 1'). 1") PI'ze!!ląd historyczno-wojskowy, t. I (l!l:?!!) str. 128 i nasI.: ,Janusz Staszewski, Rozporządzenia o gwar<l.iach narodowych ]\:,.,ięstwa 'Varszawskie.go).

Do niego również zwracano się o wydani.e 20) lżejszej lJl'oni franClIskiej w miejsce starej pruskiej. Ta JJO\dcm po W)TPpermnllIiu i zmontowaniu za ciężką była dla gwardji, "gdzie powszechBil' nie tak rośli ludzie wybierają się, co przynioslohy trud noś d w'uczenia musztrT". \Y z,viązku z powszpchnem powołaniem gwanlji narodowej pod br0l1 otrzymał prezydent miasta Poznania Hose w dniu :n października lHl r. pismo z prefpktury w sprawie jej zorgał:izowania na h-renip Poznania 21). Prefektura polecając wykoHanie zarządzenia jaknajprędzej tlomaczyła, iż ,,(lo W) dania takowej dyspoz-cji, a w ogólności do przedsil,'wzięria wszplkich bezpieczelIstwo zapewniaj:'.tcych środków stały "il,' powodem kI\,,:;ki, jakie ni:>prz,'jaciel, idZlc drogą przez wojska :<przymierZOllP austrjackie dla ohrotów wojennych odsłonioną, zadał departamentowi siedleckiemu i lubelskiemu. Chciwe łupu kozaki ośmieleni popłochem mieszkaJlców, nie znajdując najmniejszego oporu, zniszcz) li nipktóre fJsady i uciemiężyli micszkm1ców raJlUnkiem, kontIThucjami i tem \\'szytkiem, co żołnierz w stanił> nieprzyjacielskim, przywykły do l'czprawia i powodowany zem-. stą, zrządzić jest ,,- :<tallie. \YYVadki więc tak smutne jak 1l10CliO wszy:otkieh nas dotykać powinny, tak uieodzowną w:-,kazują l'(Jtrzphę zahp7pip('wllia Il i ptylko departamentu, ale i innych kraju okolie przez w-stawielłie siły zbrojnej. Do wystawienia jcdnakże tpj siły potr'zeba ofiar i pośpiechu. ho hez pierwszych w teraźniejszej skarhu uiemożności nic przedsięwziąć uie można, a do o,;tatuipgo nagli niplJezpieczeilstwo doznania wil,'kszych łlad poniesione już kl!:ski. Nie można wąJpić, żehy ktol<olwiek usunąć się miał OlI poświęceuia osohy swojej na ohronę kraju, luh od złożenia t ch ofiar, jakich bl,'dzie potrzeha na utrzym-wałlie pos\Vił.'cając;ch się tak świętemu celowi. Obrona kraju jest ohowi:;uJdem wszystkich, a wzajeulI1e swych osad )JrOllicnic interesem każdego". \V ten sposÓb przedstawiwszy sprawę powiadamia!a lH'pfektura, iż proponuje pohór 2000 gwar

2") "\l'chi\VUIII Falłst\Vowe w Poznaniu, Pref. }Jozn, 181:1, f. 91.

21) "\rchiwuJII Pallstwowe w Poznaniu, Poznail XXII _\ 2, f. J8-GO.

4'

dzistów, z czego na Pozmu'l-miasto wypadnie 1.7. Hozkład jednakże podatków na ten cel, oraz ilość dokładnie miała oznan.-ć rada dppartamento\ya. którą zwołano na dzielI 9 listopada. Teraz jednak zahrano si narcszcie do Ż'dów. alhowiem zarządzał Ponił1';ki, iż "luJIO (oni) od popbu wojskowego uwolnieni zO!-,tali... gd- to ich nip m\-alnia od zacię,gu do g\\ anlji rudlOmej. "), którą w'stawić się mająca siła zhrojna składać hQdzie i gdy w terażniejsz m ł1lonwncie od osobistego przy łożcnia si do obrony kraju wymawiać ię nie mogą., w listę przeto ,,-raz z iunemi wciągnięci być powinni". Polccał również prefekt ..szczególniejszą w układaniu listy zwrócić... na to uwagę, ahl'rofesjoniści, czeladnicy (wyjąwszy jednak od fabryk sukna, SkÓł', płótna etc.), ci którz mniej teraz pracą są zatrudnieni, tudzież ci, którz" hardziej za tułaczów, aniżeli profc:-,jonistó,,,nvażani hyć mogą, rzetPlnie hyli wciągnicni". Powoływano również do służhy w g\\ anlji dawnych żołnierzy, "teraz w hezczynności zostających. (którzy) chociaż okryci bliznami, do sily zhrojnej Ilależe{o mają" Zahrano <;ię gorliwie do układania list i wyhoru rekruta.

\Y międ7yczasie H'hrała się rada departamentowa, która na swel11 posiedzrniu 23) "zważywszy zalecPllia t"ządu z zastanowieniem siQ nad okolicznościami teraźniejszemi i nad ich wypadl;:ami, przekonała ,.;i, że wystawienie gwardji narodowej jest ]wniecznem, i że to nie przeniesie możności mipszka11ców, a w tcm przekonaniu uchwaliła wybór 1000 ludzi do pieszej gwardji i 140 do kOllnej, przeznaczają.c Ba ich umundurowanie, zakupienie koni. ich ryn<;ztunek etc. fundusz z połowy jednej raty pod mnego zwyczajłwgo". Uchwała powyższa zmieniła rozkład, to też obecnie pod datą 11, listopada powiadomił Ponił1ski Rosego. iż POZnał1 ma do::<tarczyć 26 gwardzistów 24) pieszych i 4 konnydl. \Vydając po

22) 'Ycdle dekl'f,tu o gwal'djach z 10 n". 1811.

2") Archiwułll Paiistwowe w Poznaniu, Poznali XXII A 2, f. Gl-(j3. 24) '''edl£' późniPjszych ostatecznych rozkazów wypadło na Poznań dać 10:1 gWRI'dzistó\\"wrżze dy>;pozycje, zaznaczał prefekt, "ahy wybór ludzi 110 gwardji nastąpił z pomiędzy ludzi nmiPj teraz przem-:,;łem, luh handlem zatrudnionych; z tych, którzy hanIziej za tułaczów, aniżpli za profesjonistów uważaf należy, zgoła z ludzi licznych, nadmierną lIieoharczonYl'h starością i nieżonat-ch... Gvmr. dzista nie powinien hyć starszy nad 35 lat. a luho nie można w wyborze ludzi tak śeiłego co do ich wieku czynić przestrzegania. Z tem wszy..:tkicm, gdy ocz'wistą jest rzeczą, że osoha podlegajl/ca chOl'ohie luh kalectwu do żadnej nic n'loże hyć użytą posługi, do której mocnych sił i ::-pręży::-tego f'iała potrzeba". Wspomllieui gwardziśei mipli h ć dostanzpni do dnia 1 grudnia. Zarządzenia te jednak w niczem nie miały prze::-zkadzać lIormalnej służbie gwardji polegającej lIa wystawieniu wart i utrzymaniu wewnętrznego porządku. Oddział, który przeznaczony hył do służby \V ohronie departamentu, miał być stale \V pogotowiu. \V tym celu zalecał Poniilski 25), "ahy prezydent (poznania) {'odzień dO' gwardji }Jieszej }Jrzeznaczonym rozkazał stawić się przed sobą". co jest koniecznie }Jotrzf>tm,"lI1, bo potrzeba ich sobie zapewnić tak dalcce, iżby na rozkaz... }JI'Cfckta w punkcie oznaczyć się mającym niczwłocznic w zupełnej liczIJic stawieni być mogli. Z tcgo powodu należy, aby... prezydent kont młę tych ludzi spisać karał, ustanowił dO' dozoru nad niemi podoficcra służbę znającego i I'ozkazał ich uczyl' musztl'Y }JI'ZCZ czas łJl'Zf'Z jaki w micście pod okiem '" prezydenta zostawać IJr;dą. (\Vinien on też) postarać sir; o tyle palnej broni, ile jej w mieścic zebmć br;dzie można... Ponicważ umundurowanie gWal'dji piesZl'j jeszcze teraz dłatego nastąpić nic może, ponicważ nicwiadomo, czyli sklad gwardji z 1000 ludzi br;dzie dostatecznym.... lJrezydent zatem starać się 'powinien, aŻf>by gwardziRci własną mieli odzież, ktÓl'ą by obywać sir: mogli aż do lł101llf'ntu całkowitego gwarc1ji zebrania i jej umun(!UI'Owania. Żołd także placonym być nic może, ale gwanlziśei pl'ÓCZ kwater, polJierać mają z magazynów żywność". .

Co do gwanlji narodowPj konnej, której fonnaeję przewid-wało ostatuie zarządzenie ministra. to POlliilSki kładł duży lIaeisk na doprowadzenie jej do skutku. Chcial ją tak umundurować i wyekwipować, aby z czasem hez tru(\ilOśei nlOgła być

25) Archiwum Palistwowc w Poznaniu, Poznali XXII .\ Z, f. G4-GG.

zamicnioną na żandarmerję. Do tych planó\v prefekta przych-Inie odnosił się nowy luinistcr spraw wewnętrznych Tadeusz ;\Iostowski. Z\\Tacał jednak uwagę, ŻC "gwardja z samych tylko ludzi luźn-ch i żydosh\a złożona llic bardzoby zahezpieczała }Iorządek i spokojność departamentu". Dlatego też kładł Ilal isk na to, iż "do żandarnlPrji potrzeba ludzi przystojnych, dohrej konduit- i mogących micć odpowiedzialność... a ze względu, że żallllarmerja późnicj dobrze będzir płatną, slarać się (należy) ...sb 0:<01J do gwanlji przcznaczOlle mogły się w jakiej części prz-łoż l; do \\"łasncgo 'iehic urnundurowania". Zarządzenia Poniłlskiego zostały tylko cZQściowo w konane, bo chor dostawiono żądanych 1 W gwardzistów konnych w dniu 5 grudnia, nad któn mi objął komendę kpt. Kotowski, 10 jcdw".k nie odpO\dadali oni wymagan m kwalifikacjom. Nie 7awsze bowipm ludzie ci umieli cz-tać i pisać, co 1J"ło jcdn-m z główn ch warunków stawianych dla przy:izłych żandarmów, iJOL:atem hyli ej gwardziści 7hyt malcgo wzro;,;tu, a konie duża pozostawiały do ż:czenia, podobnie jak ekwipunek i oporządzenie. Pono i P07:nall lniał te hraki. skoro v\" dniu 29 grudnia 181:2 r. '6) zwraca się do ROf:ego Poniński, aby ncwFh łudzi do sta" i! w miejsce poprzednio nadesIanych. Polożenie kraju z każd-m dniem stawało się groźniejsze.

\nadomo już h-ło o pogromie "wielkiej annji", której nicdobitki gromadziły się w Pobce. l'róhowano stworzyć z nich pe"ną linję obronną "OhN następującego wroga, zasiliw:<zy uprr;ednio szczątki pułkó\\ matel"jałem z gwardji i oddziałów 7aklado\\Tch. \Vohec tego położenia powiększono dostawQ gWHrdji konnej, wedle nowego rozkładu z 27 grudnia 1812 roku -'lliał sam tylko powiat poznaliski dostarczyć 1:17 ludzi 27), czyli

20) A,"chiwum PailstwowC w Poznaniu, Pozmnl XXIl A 2, f. 110.

2.) AIThi\\"UlIl Pańl"twowe w Poznaniu, Poznai) XXII A 2, f. 47-00. "'sic mia"ta Poznania miał' dostal'czyć: \Yinial'Y i ŚI"ófłka - :{ konnych; Górcz'n, Hel"dychów i Jm"zyce - 2; Luboń, DęłJic i Bonin - po l; nataje i Zpgrzc - 1; \Yilda - 1. \Ysie te liczyły d IIIÓ\C Bpnin - 1:2; Dębipc - t!J; GólTzyn - 4:); J!'rzyce - 54; LuhM) - tli: Halaj!' - 215; Dolna \Yilcla - 2G; Góma "\\"'ilrła - 25; Zcgl"ZC - 28.

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1931 R.9 Nr3 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry