GAZETA

Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1822.08.03 Nr62

Czas czytania: ok. 17 min.

Wielkiego

Xicstwa Z N A N S K I E G O.

Nakładem Drukarni Nadworney W, D e c k er a i spółki, - Redaktor: AssessorRaabski.

Nro. 62.

w Sobotę dnia 3. Sierpnia 1822.

WIADOMOŚCI ZAGRANICZNE.

Królestwo

Polskie.

Z Warszawy dnia 27. Lipca.

] W. X. S t a n i s ł a w S t a s z i c , Radzca 8tanu prz<-z akt urzędowy sAoic dobra dziedzicz -it- H r u b i e s z ó w i kilka wi>i j rzyległyth podarował na dziedzictwo osobom ekładsiącym też gminy pod waruakitm zaw ązanid przez mieBzksńcó» u yi e gminy Towarzystwa Roi icztgo Hrubti szewskiego ku wzaiemn - y pornocy, N. Pao uznał w tak znakonitey ofit ras- czyn »>a eizegol ą p o c h w ł c i zadowolnienie Monarchy zAsiuguiajy, i wyrokitm swym pod dniem 25. Czerwca r. b. stosownie do prztpisów prawa akt tey darowizny potwierdził.

G a l i c y a.

162 Lwowa dnia 23. Lipca.

Przyłączane do gazety tuteyszey pismo: Rozmaitości zawiera następujący artykuł: Waźne odkrycie.

w. Jan Chmielecki, którtgo oyciec trzema w dzierżawie wieś Bile ze z przysiółkiem M a 11 a s t erę K, w cyrkule Czortkowskim, od sukceeeorow ś. p. Adama Hrabiego P o to c K it g o, cz-ytaiąc w kronikach Kirchners, bkoby na Podolu znaydować się miały podzittnne lochy nniące zwiali zek z pircz.trsmi Kiiowekńmi, umyślił w.róźnych mityscaih ebezerney rnaiętności Bilcza (Joświ dczać, czyli ria gruncie ty«h dpbr obfituiąiyrh w skały i głazy czystego ahbasiru nit zoayduta, się inkie podziAmnt przychody lub pi« < żary. Po wielokrotnych bezskutecznie czynionych doświadczeniach, zrządzi r. b. przeieżdżaiąc się wierzchem po polach Bilczeckiih, dostrzegł przez echo «a wierzch ziemi wychodzące, że te mieysca nie niaią gruntu stałego, lecz pewne próżne ukrycia w sobie zamykać muszą. Przyiethawszy przeto do iednego nader wielkiego na powierzchni ziemi znayduiącego się alabastrowego gła zu, zaczął z pilnością uważać i śledzić położenie tego skalistego wzgórza. W tein dociekaniu zobaczył nakoniWc i«dno miejsce nieco zapadnięte; zsiadł z konia, i przybliżył się do niego; tam znalazł wydrążenie w skale zdziałane ręką ludzką, lecz j-rzrz dawność czasu zupełnie zisyuafie i zien.ią zarzucone, a cały ten obwód był ir wą i > hwaStem zarośnięty. Zerwał przeto zawadzsiące mu rośliny, i nienadaremiiie: iego bowiem domysł utwierdził się z altzifnm gruntu ziemnego, znayduiącego się wied.. em Oczególnie mieyscu w głębi skały ahbasttowey, począł więc własne mi rękami bez iadnycli narzędzi odrzucać ziemię, lecz zmordowany musiał nakoniec zaniechać tcy pracy. - Nazaiutrz przybrawszy sobie do pomocy kilku ludzi opatrzorsych w rydle i motyki, wziął się żywo do dalszey roboty, iednakże dla zbyt małey ciaśniny wykuteeo w skale otworu, nie używano rydla i motyki, tylko ltźąc można było garściami wysypywać i podawać ziemię. Po nader trudnćm i kilkudniowem usiłowaniu, gdy lufizie do tey roboty użyci, ieden za drugim w ciaśninę tego otworu poiedjńczo leść musieli aż do ostatniego punktu, i tam na wskroś skałę wydrążali, raptownym wyziewem zamkniętego powietrza tak dalece zostali dotknięci, że potraciwszy zmysły, w mdłościach na ziemię popadali. Spostrzegłszy to Ja n Ch mielecki na wolnieyszem powietrzu nieco oddalony, przybiegł natychmiast, i każdego z osobna z tey głębi wyciągnął, a lubo sam trocbę osłabiony, przecie eczęśliwie, chociaż -awi lką 4ruuWcią, do życia ich przywrócił. Gdy iuż tego dnia żaden się niechciał odważyć na spusczenie się w głąb tty iaskini., przeto dopiero d<iia i---aetępnego udał się J« n" Ch mielecki z pisarzem i ekorjonnm mieyeeowym, przybrawszy sobie KJIKM odważnych wieśniaków, opatrzonych w szable i pistolety, tudzież w zapas światła i pochodnie, na lo mitysce w celu uskutecznienia swego zamiaru. Tam wsczął się pomiędzy niemi spór długi o pierwszeństwo spusczenia się do nowego otworu tty iaskioij nie maiąc dosyć odwagi i niechcąc narażać się na nitbespieczeństwo, ieden drugiemu ustępował prawa pierwszeństwa; nareszcie wystąpił J an Ch miel e c ki, a uzbroiwszy się w szablę i pistolety, tudzież wziąwszy z sobą zapałową pochodnię i wszystkie narzędzia do zrobienia ognia potrzebne, uiąwszy się za koniec sznura umyślnie na to przygotowanego, którego długość trzysta sążui wynosiła, na raczkach wsunął się pierwszy do tego otworu, naymmey dziesięć łokci w skale wykutego, którym zwolna coraz głębiey na dół spusczaiąc się, przybył nakoniec dość głęboko do i dnego mieysca nakształt sali z alabastru wykutego, którego abszerność i wysokość w kształcie OJI3! sym, zachwycaiący widok przedstawiała.

Tam trochę odpocząwszy, przywołał do sieI- -; pisarza, ekonoma i eześciu ludzi, który cli zaręczaiąc, iż żadnego nie ma niebezpieczeństwa, zaledwie namówił do zstąpiępieuia za nim. Ci wszyscy wsunąwszy się podobnym, co i ich przewodzca sposobem, ośmieleni iego odwagą, wyruszyli razem Da zwiedzenie tych podziemnych lochów. Tak tedy, trzymając się zawsze wziętey roztropnie dla ostrożności liny, przebyli wielka, liczbę rozmaitych większych i mnieyszych kulytarzy ściśle z sobą połączonych - a poetępuiąc coraz daiey w różnych kierunkach, przekonali się, że ta iaskinia tworzyła obszerna, «alę alabastrową, cudownym prawie spoao eamego materyału opatrzona. Szkoda tylko, ie nie byli wstanie gruntowni«; iey poznania, i docieczenia, czyli nie ma związku zinnern« iakiemi pieczarami, ponieuuz lina 300 sążoi długości maiąta, i na rożne «trony rozciągniona dalsze ich kroki wstrzymała, a be» liny nis mogli się dale-y pusczać bez narażenia się na oczewiśle niebezpieczeństwo zbłądzenia w tych krętych gmachach. Tym. spoai>b«.m «trafiwszy cztery godzin, i przebiegłszy spiesznie toinę kurytarzfe i poboczne przerhody, gdy do tego gęstość powietrza coAaz mocnie y icb -Oddech t<m«łwał», i światłu lasności uymowała, byli przymuszeni uazad powrócić. Z tey pudziemoey podroży następuiąfe przynieśli epostrz.-ż« nia: Ta Cnh> podziemna iaeki la zdaie się być p o c z ę ś i ręką ludzką, a w 1 itfceirych miey«cach dziełem natury, w skulę czystego --lab; srru otworzona, zawiera w «obi* kilka sal czyli mi» yic obszernych, których ściany i sklepienia są z czystfgo »labasiru, a przy widoku światł» «prawułą naypięk. -ieyszy i nayprzyń mi-it yszy skutek. Z temi salami są roi e kręte związki, i mnóstwo większych i mr.ieyszych, obAztrnieyszych i wyższych ku rytarzy, po których-gdzieniegdzie poiazdt.ni i ki ńroi przeitźdŻJsć się można. W pewnty skdlb znaleźli iedao mieysce dc ść obszerne, o którero mn umaią, że za kuchfti A służyć mmialo, ponieważ na głazach alabastrowych jeden na drugim położony» h, dostrzegli węgk i sczątki drzewek trześniowy h, które się lig Izie w tey okolicy »ie znayduią, także oadybali w niektórych mieyscach po kury ta rzach iw sal a*, li, gdzie żadne y nie masz posadzki, tylko czysta iitmia: uliit* , inuos wo głów trupich, i kości r ciał- ludzkich, »tort rów ie uk węgle i drzewka na kuch i zi pitrwrzem dofk- ięciem rozsypała bI e 4 , r c? tego z ial, źlritcłen pieniądr srebrny aksznłt grzy.rtiew.ki« Uiosbewskiiey,. na którym wyobraż e n i e o s o b y J n a p i e : I T a d r J a n u s, »10 bI Q trudnością wyczytać można było, nakoniec p» niektórych tnieyseaca natrafili na gliniane naczynia nakształt misek lub cebrzyków i kagańców, które niefylar.it- ua mieyscu pozostała Tak tedy obeyrzawszy tę przestrzeń podziemną, podobnym- co pierwey sposobem, na wicfz-ch się poeioetawali, gdzie nadzwyczayoa bladość na ichjtwarzach z przyczyny gęstości powietrza tak bardzo ich odmieniła, iż zaledwie się poznać mogli. Ten powszechny opij podaie W. Jan Ch mielecki kupowszechney wiadomości, z-ipiaszaiąe ciekawych natury badaczów, ażeby do Bi I; 51 a w cyrkule Czortkowskitn przybyć, i <<ialszem śledzeniem tych pieczar ioterteuiąryth zanjć się raczyli, a w tych podrób żach oharuit eię każdemu i w każdym czasie na przewodnilta. Ki« dy, przez »ogo, i w iaiim z-amiarze te podzitinne g'naehy swoy wzięły początek, ieet pytaniem, kióre chyb» tylko głębocy badacze tsk dzi» iow oy«zysty<b, iak i sąsiedzkich narodów, O'igariinć zdołają. f U 2 C Y a. Wiadomość o wysadzeniu w powietrze okrętu admiralskiego zIt£ a p ud a n era B.ezą, zębie się żad-tcy niepodpadać wątpliwości. Przynaym, iey i ieodwobła iey żadna dotąd gazeta, chybAby to uczynił iescze D o s t r z e - g a c z A u s t r y a c ki, któ ry p o d o b n o W n a y - czystezem w Ld t mości tureckie czerpie źródle» Waż Li to -'la sprawy Greków zdarzenie rozmaicie gaze'y zagraniczne opfouią. Mnieyszao-to, ekoro zdarzenie samo na rzeczywistości polega. N astępuiące opie-anie nosi na sobie cechę n?ywiękśzeg4» podobieństwa doprawdy. Podług i*gp stiło się to następuiącyms, ró'wi \a śmiałym bk sczęśliwym sposobemr " I i d um u, ź ' Gt> cy ogł« sili blokadę brz-egow swoi- h. Ukręt Aus tryeki, j«ź po iem "giuszfc'iu, z <d«ął do portu, w bliskości Mitjfleny, fiu tu AT6«k* <<1owk4aaw*3If czcfcaiąc póki się ta witść rozniesie, wsadza swoich rnaytków ca ten sam okręt, prztbranych w mundury austryackie, kazawszy ścigjć go okrętowi prawdziwie greckiemu z rozwiniętemi żaglami, prosto ku flocie tureckiey pod C h i o s . Turcy postrzegłszy banderę austryacką goniouą od greckie y, pozwalaią pierwszey schronienia w samym środku ilotty swoiuy; atoli chęcią pochwycenia okręciku greckiego zapaleni, wyprg-wiaia. za nim cztery okręty. Rozdzieliła eię.więc ilotta, a wkrótce noc nastąpiła. Tym czasem zamaskowani Grecy umieli sobie pozyskać ufność Turków, -wmawiaiąc w nich, że żywność na okręcie aoayduiąca aię, dla -nich iest przeznaczoną. Bez naymnieyszego więc podey rżenia udali "się Turcy na spoczynek, a w tem UW niby to austryacki okręt, przybliża się ku okrętowi «dmitalskiemu, podsadza minę (Brander) i JIM oka-mgnieniu Kapudan Basza z całym ewoim oVretem wyrzucony na powietrze, )J;a ełębi morza grób znalazł. (Po dług innych doiie<deń, zuaieziono ciało iego pływaiące na morzu i pochowano na wyspie.) Niżeli Turków reszta do porządku przyszła, rzeczo«y okręt grecki uszedł niebezpieczeństwa." T e n tak zręcznym wybiegiem woicn A ym wyprawiony na tamten świat KapudaAn Bssza, miał być jedynym Admirałtm tureckim z wszflkiemi zdolnościami do kierowania ilottą tia rriorzu. Podob) o SultanJmć . ie tak łotwo znaydzie wyrównywaiąrego mu zdatuościąchybaby losem - następcę. Podłuą wiadomości od granic, woyska azyatyckie na W o los c z y z n i ej. buntowały sie przeciw rozkazom Porty i stanęły oboztm pod Rusczvikiem.- Jedno z pism peryodycznych powiada: "Za popełnione srogości na wyspie C h i o e, część winy spadnie wdzieiach na An głią. Ooa to zazdrosna R o s s y i, -wpływem swoim podsycała damę i oirucieńetwoPorty, i stała eic, sprawczypąnayobrzyo,iOdliwezych zbrodni. Ażeby potę3«e R o 88 fi położyć ta-mę, pragnie A n g l i a wspierać przeciw niey T u r c y ą i wszystko pogaństwoj a dla zachowania swego teriinieysztgo eystem'atu, poświęcić wolność i wytępić wszelkie uczucia ludzkości. Pokaże się niebawem, że ta polityka iest próżną. - Lordowi S t r A n gford, Posłowi Angielskiemu, na przełożer' 'ie, iż Turcy zostaią ciągle na Wo ł o s c z y - znie i Multauach, odpouiedział Reis E ff e n d y : "J uż oni ztamtąd wyidą, skoro przyjdzie czas." (To iest: jak nam się bedziś podobało!) Znad granicy TU22chley dnia 6. Lipca.

Do S a lon i k i przybyć miał fcapidzi Baszy z firmanetn sułtańskim, w skutek którc go spadła głowa Baszy tamecznego. Podo bno to nastąpiło za okrucieństwa w N i a u - eta popełnione, które Greków w T e s s alii do-rozpaczy uniosły, i położenie TMrków w tamteyszey okolicy pogorszyły. W Butaieście odebrał Dywan rozkaz, ażeby się wstrzymał z zakładaniem magjzynów siaw. - Bawiący w K o n s t a n t y - n o p o l u Bojarowie mieli nadzieię powrócić około i i. Sierpnia. Wysadzony w powietrze okręt admiralski nosił go dzidł. W liście iedriym wyrażono: Biadi pozostałym mieszkańcom wyspy S c i o ; będą musitli za, ta odpokutować, chybaby Grecy znisczyii całą ilottę i wzięli ich pod swą obronę. - W poivsztchi em zamieszaniu podobno 19oo Turk >w pcwskdkiwało w morze. Kilka okrętów zostało znisczonych, a cał» flot» zmierzała czem prędzey do Tschesme. Odważni Gncy uszlj sczęśliwie do eskadry gre? kiey, która stała w pobliiu, 1 zapewne korzystała z nieładu Turkow.

Q 2 e C y ));.

Ch urszy d Basza i Om e r V r i-o ti i nowy Basza J a n i n y , zarżeli byli w pierwszych dniach Czerwca postępować naprzód, złączy nagle uderzył na nich waleczny M ark o B o t s c h a r i naczf1f.ik Suliotów i zniósł do eczętu. Strata Turków prztch-odzi 6 O O O, obatJwi Baszowie ratowali 6Q ucieczką. Z Mo r e i do E t o l i i wylądował także z wojskiem M a u r o Mi c h e Ii dla złączenia się z Suliotami. - Z innych stron głoszą o potyczce na morzu flotty greckiey z ture etą, i ze pierwsza z. pędziła drugą, do D j r d s - nel16w. Na wyspę Samoswylądowałokręt posiłkowy grecki, na którym przybyły zastępy zbroyne i z niemi się zaraz połączyli Samijvzykowie. Wszystko tam stoi »a zawołaniu do boiu. Nawet bI wyspie C h i o s część uzbroiotiyih mi: szkańców wgłębikraiu, Irzyma się dotąd obronnie. Azyaci są tylko zdolni do mordów, It cz nie do bitw.y wotwarłem polu. - Odtąd zaczynaią Grecy działać zaczepni« razem na wszystkich stanowiskach woiermyeh.

Anglia.

Z Londynu dnia 23. Lipca.

Bil względem cudzoziemców przeszedł d.

19. w izbie niiszey w 75 głosów przeciw 23.

Tegoż dnia odprawiła się rada gabinetowa.

Czynią wszelkie przygotowania do p o dróży Króla do Sz K oc y i. Xiestwo Duńscy wyiechali przez D o v e r i C a l a i s na stały ląd. Jeden z łuteyszyth dzienników mówi: "Konetytucya i8'10. byłi w Hiszpanii pozorem i środku m do zagaruieni» w Mad r y c i e władzy przez bandę ludzi krwi pragt ących, równie tak Konstytucja r. 1791. była pozorem i środkiem do opanowania w Paryżu cugli rzą-iu przez bardę krwiożerczych nikczemników. Coź oni uczynili w P a ryż u ? Złopili kościoły - wyzuli szlachtę r przywileiów - wtrącili rząd w ręce gmi.iowładn» go, tyłko z iedney i?by złożonego a zatem wszclkity kot.trolli pozbawio nego zgromadzenia i - popełnili królobóy

6,etwo. T en ostatni czyn wyjąwszy, wiernie konstytufyoiiiś i hiszpańscy wzory swe we F r a n c y i łićśbdowalf. - Mocarstwa E urop-ysitie uczyniły bardzo mądrze, staraiac się waze Uiemi sposoby usunąć ect >ę tey «aelkićjrmoralaey zar zy od reszty E u r o p y . - BfcziiosAulowi hiszpansty mieli przyiaciół w radykalistach angielskhh, liberalis t a c h franeuzkith, ił 1 urn i n a t a c h niemieckich, i w ę g l a r z a c h włoskich, a gdyby byli mogli wolne między sobą'utrzymywać związki, byliby umówili hasło wybuchnienia w iedoyrn czasie rewolucji." Dziennik M o rnin g - H er old pisze: "Kongres, maiący się odbyć za kilka roitsięcy na stałym lądzie, poetręczy sposobność zaięcia się wielu ważnemi okolicznościami. Słychać, ii naywaźnieyszym przedmiotem, któ- N ry przedewszysjkicm zwróci na siebie uwagę pełnomocnych Mit istrów głównych mocarstw Europeyskich, będzie przeyrzehie tnktatu świętego przymierza. Mówią, ie dwa z mocarstw tego związku są tego zdania, ii zaszłe W niektórych kraiach i w polftycznychzwiąz* kach starego i nowego świata odmiany, cieodzowtsych wjmagarą modyfikacji. Drra 19. M?ja Kongres Mexykanski wydat ustawę, w którey z powodu, żV rząd hiszpański uważa traktat w Kor d o w i e zawarty za nieważny, zeznaie, iż D. Augusttn de I t u r b i d e naywięcey ma prawa do dostoyności ceB3rBbIey, i że przeto Cesarzem go państwa mexyk<ińskił go mianuie. - (Tt-raznieyszy Cesarz mexykanski, I t u r b i d' e 4 urodzi} się 1790 r. w Walladolid wNow e y'- H i s b p a t> i i. Oyciec iego, ,riuloiwity Biskayczyk i rólbik, ma teraz 84 lat.) 1 Hiszpania. > Z Madrytu dnia 13. Lipca.

Nie ieden łamał eobie gluwę, co się teraz stanie w H i s z p a i ii po krwawych wypadkach, H órtmi pierwsze dni lego miesiąca naznaczone zostały. Nie ifcden widział już' tylko niecierpliwie potwierdzenia ttgo przez pisma publiczne. Aż oto z upokorzeniem janczarów hiszpańskith cała burza ta, rażą · częśliwie przeminęła, o ezćm naynoweze następuią.ce przekonywają wiadomości. »0 d dnia ygo przywrócona tu iest epokoyność. Władza rządowa znayduie się zupełnie w ręku wolnomyślny eh. Niektórzy członkowie dotychczasowego umiarkowanego Ministerium 2ło£yli urzędy» Minister sprawiedliwości G al e II i otrzymał ministerstwo spraw zagranicznych, Generał Lopez Banos ministerstwo wojny, Gala trava, członek Kortezów, ministerstwo »praw wewnętrznych. Inni Ministrowie pozostają w urzędowaniu. Gene*ał Esp in o za obI-ymuie dowództwo woysfca N a war r y p o Generale L o p e z B a n o s .

Generał Palafox, sławny obrońca !>arag o e s y, mianowany Kapitan« rn kroiewskich haUbamików I na, mieysce znikłego Ht.ibitgo C a s t r o - T o r t e n o, a Margrabia b a u t a - Cruz W. Ochmistrzem Jego K. M ci» Król dał swe zezwolenie oa wszystkie te odmiany» Rrol rozlt.zał, aź< by nit bawole zrobić proce» 4m batalionom gwardyi, które dnia 1. wyszły do P a r d o, a dnia 7. uderzyły na M a d r y d, przeciwnie woysku osady, ni'Jicyi i władzom cywilnym kilkakrotnie oświadczył .we upodobanie z zachowania się ich w dniu J. m. b.

J u l dni» 9. z p o ł u dni a z ac z ę ł y się o t w i e r a ć powoli sklepy kupieckie, i odtąd mieszkańcy oddaią się znowu swym zwyczaynym zatrudnieniom. Włościanie 'pobliźezych wsi przyprowadzaią. gorliwie tuł. <iących się w rozproszeniu poiedyńczo gwardystów. W» dług ułożonych spieów konstytucyint »tracili < ludzi w zabitych i 130 rannych, fłwardya li zvla 31» zsbitych, j '" & ranny, h, %%0 zabranych. Ostatnich uwięziono w konarach byłey. gwardyi przyboczny. p n i a 9. z rań » u d a ł się, G t n e i a ł R i e g odo Municypalnośct i podał iey exempifra;; srebrnego medalionu, wybitego dnia 1. Sty- * cznia 1820 W Kadyxie na pamiątkę praywróeoney Konstytucji, z prośba ażeby go przyięła iako oznakę wdzięczności iego za ważne przysługi, które wupłynionych dniach Konstytueyi 1 Oyczyznie wyświadczyła.

Ztamtad udał się na balkon, i w zabranym do zebranego tłumnie ludu głosie, wzywał go nayusilniey, ażeby odtąd za-,iechał zupełnie ok r z y ku: N i e c h ź y i e t l i e g o ! k tó ry s ł u - żył za pozór do> nieładów, a natomiast wykrzykiwać N i e c h ż y i e Ko u sty t u c y a ! Dodał do tfcgo, ii wywiódł zupełnie Króla z b ł ę d u w z g l ę dem postępowani» swoiego i ponowił mu przysięgę wiernością iź goto» iest zawsze staw. ć w obronie iego uświęco"'iey osoby; że przyrzekł-.rjz królowi Jmcr, użyć csłfcy swoiey u ludu w»ięr.'ści ku uśmierzeniu wszelkich niesnas. k, i że dla osiągnie; ia t<if» celu życzy ąasamprzod. aieby śpiewanie piosnki TragłUa na z*wsze ueivfo.

Tegoż d ia wyd-łaMuuicypalność odezwę w podoboey zupełnie u mu osnowie, * tym. atoli dodatkiem, ażeby także wołano: Niech £ )ie N ar' d! Niech źyie Król Konstytucyiity! Ooia 7. Posłowie zagraniczni wspólną Ministrom naszym podali notę, w którey oświadczvii: iż dwory ich wszelkie na osobę Króla tirgnieniesię uważałyby za postępek nieprzyiacielski. *) Minister spraw zagranicznych

*). Minister angielski miał, stósewnie do etykiety swego dworu, osobna podać notę, w którey oświadczył: "jil Anglia- popierać będzie tron konstytucymy i swobody narodu h'szparisHego." Dziennik Espectador- mówii "Pose! Angie HO> wmszuiae Królowi scztjśeia f okohezności zni · eczenia rokoszu gwar<tyi, oświadczył Mu w lrrienru swego dwom upodobanie swe nietylko z powodu pomyślnego wypadku straszliwey odimany, któta z"'graź.ta narodowi, aie też z powodu oswobodzenia Kr la JIrKI z niewoli, w kt iey Go kizywoprzysięska pwautya trymała, i ie t> rar otoczony iest w-Iecziiem woyskiem, milicya l ludem heroicznym, kturjy w"'yscy tak wielkie dtli dowidy <wey wierności l ni"'twa w irz"'krem położeniu." - Podług Espek.tadora także t'oseł Ameryk .ński niepodpiiai noty Postów zagKuii«fnYBII'" Portugals«* fJI» to uczy ud * urząd) udziiii ł pod dniem 8. obszerną na tę notę odpowiedź. Zlewa on całą winę na przeniewierstwo gwardyi i rozbiera, iż Rząd w takiśrn rzeczy położeniu dwie tylko okoliczności mógł mieć na uwadze: i) utrzymanie spokoyności stolicy za pomocą wszelkich potemnych środków, i unikanie wszystkiego, coby mogło zapalić i rozdrzaźnić namiętności; s) użycie wszelkich zgodliwych i poitdnawczych sposobów ku zwróceniu zbłąkanych gwardyi do posłuszeństwa i obowiązku, bez udania się do środków gwaltowuych i do ostateczności - roztoczenia krwi hiszpańekiey. Dokazał Rząd pierwszego, w rirugiem nie był tyle eczęśliwym. Teraz niepozostawało mu nic więcey, iak tylko powierzyć osobę Króla wiernemu półkowi D. Garlosa. Prawo zasadne Hiszpanii uznało Króla za osobę świętą i nietykalną. Na chwilę lud hiszpański nie spuścił z oka tego prawa wśród rozruchów i zaburzeń owego dnia niesczęsntgo. Podług wiadomości z A n d a l u z y i powstał także był rokosz dnia 7. w lor d o v a; pólk karabinierów i część prowuicyi uięły broń. PodAdamar, s mil od Montoro, zostali powstańcy przez półki piechoty Konstytucyi i Majorki i pólk iazdy Alcantara, zaczepieni i rozpędzeni. Przyprowadzono iuż wielu niewolników. Gdy Król pokazał się był dnia 7. na balkonie, wołał lud: "Niech żyie wolność!" Król i rodzina Królewska byli na chwilę w niebezpieczeństwie, lecz ich półk Don Carlosa wybawił. Zabrano do niewoli iakie Qostu Oficerów gwardyi, którzy, iak słychać, maią być rozstrzelani. Deputacya nieustająca radzić miała Królowi zwołanie nadzwyczaynych Kor t e z ów. Dnia g. Generał M o r i 110 przedstawił Królowi Oficerów gwardyi narodowcy.

Przeciwko Półlrownikowl Mo B TflepoCzete proce33. Twierdzi on, iż miał ustny rozkaz, ażeby koniecznie opanował Madryd, lecz niewymienia tego, od kogo go odebrał. F 2 a n c y a.

Z Paryła dnia 20- Lipca.

Politycy nasi odgraewaią znowu pogłoskę, że Generał Lauriston zostanie Marszałkiem i obeymie dowództwo kordonu zdroWill, .

Przybył tu Sekretarz francuzkiey legacyi w M a d r y c i e, oddał depesze i niebawuie ru« ezył do Wiednia. Izba Deputowanych zaymule się wciąż budżetem, a często nie bez zwad i przycinków. Dzienniki nasze napełnione artykułami rozmaitego kalibru o H i s z p a n i i . Słychać o zniesieniu szkoły politechtikzney, szkoły wzorowey i kilku innych instytutów, będących na zawadzie układom X. F r a i s - s i no us. Także xięża, którzy pożeniwszy się powrócili do stanu cywilnego i po części ważne piastuią urzędy, maią być zoiewoleni do wzięcia dymissyi. Wydawca białey chorągwie S alg u e s , przydaie we wczorayszym numerze - mówi Kuryer - do og-lnyeh rozpraw swe osobiste obelgi. Pyta on, kto iest ten fanatyczny Jakobin, który skreślił artykuły Kuryera? -Odpowiedź łatwa: "Jest to Jakobin, który nie potrzebuie białey czapki do pokrycia nią swey starey czerwoney. W, czasie, kiedy Ludwikowi XVI proces formowano, leżał on iescze w kolebce. Lecz gdzież wtenczas był Pan Salgues ? Pewna dorosła panienka niemogła pozyskać od matki 500 Franków, które miały stanowić iey sczęście w zawodzie małżeńskim. Zięta niechęcią zawołała: " T o sobie muszę życie odebrać!" - Matka odezwała eię ns to z uśmiechem do drugiego dziecka, syna, faworyta swego: "Słyszysz? Twoie gfhm ł o we. " . - Cóika zapalona rozpaczą przywabiła brata nad iezioro, w które go wrzuciła i sama potem w n» wskoczyła. W ł O C h y.

Dnia 15. Lipca.

Oyciec S. wciąż słaby, a nadzwyczayne upały pomnażaią i<gi> słabość. Wkrótce mieć będziem we W ł o s z e c h dwa Kotigitesy. We F lor e n c y i względem utworzenia związku państw Włoskich i ł, d. i w We r o n i e względem interessów tureckich. Król Sardyński mianował Hrabiego la T o u r Ministrem spraw zagra» icznych.

Z Catanea dnia 20. Czerwca.

Dnia 17. m. b przy 30 stopniach gorąca, między naszeiH mustern »E t n ą unosiła się Wysoko w powietrzu kula ognista (którą takfe w.Pozjianiu uważano) ku wschodniemu pobrzeiu; za iednym razem rozpękła sie, 1 epadaiąc rozburzyła młyn.

Z Rzymu dnia 6. Lipca, W okolicy Ci U a di C aste Ho po nad T y b r e m Su.idł dnia a 5; Czerwca grad, do a funtów ważący, nie okrągły, lecz płaski prawi»- iak kunie nie brukowe, w środku przedziu'awiony. Między inntmi szkodami zatłukł 200 owiec i św.fu

Rozmai-fe wiadomości.

Posłowie przy seymiv związku ni< mieckief O ro j .ieżdzóią się na fcryi. Rok dzisit\sjy »0 40 u, -ałów tik wczesnych porównać tylko można z r. 'kitm «6S«.

OBWIESCZENtE.

W terminie na dniu 21. sierpnia r, b.

przez W. S c u r t z t l Ra ztę Regencyinego ' domu folwarcznym w Minikowie niedaleko Poznana, przy Maroł ce rriałey, odbyć ii c . maiącym, następujące budowle folwarczne! z dismembrowanych folwarków Starołęb wiei

kiey i małey przez publiczną licytacyą sprzedane zostaną pod tym warunkiem, aby budowle te rozebrane i rnateryały z nich odwiezione zostały, Lko to : I. na folwarku Sta rolek i małey, 1) mała stodoła, stoiąca w iednym .rzędzie ze tpichrzem, 2) stayuia, 3) spichrz, 4) oQora znaydu;ąca się na drugiey stronie podwórza, <O obok ni "'y stoiąca stodoła; II. na folwarku Starołęki wielkiey: 6) znayduiąca się tamże stodoła w pruski mur, III. v/tak zwańey Dębinie: 7) będąca fam obora stara.

JNassępnie takż sprzedane zostaną: «) kamienie polne, ktorerni obora w Starołęce małey pod Nro. 4. tak wewnątrz iako i zewn.frz brukowana iest, b') rnateryały z dwóch sklepów od kartofli, które się za stodołą pod N ro 5. znayduią, C) i o 3 prętów łat z płota w Starołęoe małey, 'd) starego hudowlowego drzewa ze PtodoJy 30 sztuk słupów; i 10 kozłów.

Wzywamy przeto chęć kupna maiących,' aby się na tymże terminie zrańa o godzinie loiey w domu folwarcznym w Minikowie stawu . U dzielenie przybicia, lubo sobie zastrzegamy, ta iednako 10Ź dla zabezpieczenia oft icrencyi, piuslicytant połowę ofierencyi nar tychmiast w brjini_cey kassowey grubey monecie na ręce Koiumissarza naszego za kwitem złożyć winien, a drugą połowę po nąstą.piouóai przybiciu dj Kassy Gfowriey RegenĆylheyzftjź ć będzie obowiązany.

Zresztą buduiki niezwłocznie rozebrane i rnateryały z nich naypoźnie* do <go Maja r. ig23 uprzątnione być muszą, w prj,e< iwnym bowiem razie, na ki.szt kupuiącego odwiezienie ich zadysponowantm zostanie, fozhaó dnia r&'. Lipca Ib22. Królewsko - Praska Regencya II.

, ,

Dodatek.

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1822.08.03 Nr62 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry