GAZETA

Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1830.10.09 Nr81

Czas czytania: ok. 32 min.

Wielkiego

Xiestwa POZNANSKIEGO

- \-rLTLJ-. n_' Nakładem Drukarni Nadworney )l( Dekera i Spółku - Redaktor: Assessor Raabsku

M 81. - W Sobotę dnia 9. Października 1830.

Wiadolllości kraiowe.

z p o z n a n i a, dnia $. Października. Poziome szczątki zmarłego w dniu 4, m.

b. JVV. Jana Fryderyka Teodora Ba umann, Naczelnego Prezesa W. Xieetwa Poznańskiego, zostały wczora o godzinie 8mey ranney złożone w grobie na tuteyszym cmentarzu ewanielickim. - Pozostanie on nazawsze w pamięci Prowincyi, która w nim prawie przez lat 6 równie światłego iak o iey dobro niezmordowanie czynnego czciła Naczelnika; w p a m i ę c i tyc b, co bliższymi byli widzami wierności i wytrwałości iego w zaymowaniu się wszelką dobrą sprawą i w doprowadzaniu iey do skutku, użyciem dzielnych swoich władz au y JIu ; w pa mię. ci wielu osób, które zaszczycał swoią, drogi im życzliwością. Sława imienia iego głośną jest wszędzie, gdzie Rząd, któremu całe swe poświęcił iycie, ze znakomitych iego korzystał talentów, i zapewne we wszystkichtych mieyscacli, gdzie są znane iego dzieła chwalebne, których obraz następnie skreślonym zostanie, śmierć iego wzbudzi tosamo rzewne uczucie, jakiego wczoray widzieliśmy dowód przy oddawaniu ostatniey zwłokom iego posługi. Chwała mu i wieczny pokdy! Z B e rlina, dnia 6. Października.

Podług wiadomości z Dusseldorfu, ziechał ram był dnia 29. z. m. Baron Ingersleben, Minister Stanu i Naczelny. Prezes, w celu udania się ztamtąd na powitanie Jego Królewicz. Mci Xiąźęcia A l b e r t a i dostoyney Jego Małżonki do Kliwii, gdzie NN. Podróżni dnia 4. na. b, spodziewani bylimvwmuuu«

Wiadolllości zagraniczne.

Królestwo Polskie, Z Warszawy, dnia i. Października.

(Art. nad.) W roku przeezłym, doniosły pisma publiczne, o istnieniu w Lwowie la vu vi yc"'Jałiśtny w tychże pismach, iż Dotier Jagielski podobny Instytut w Poznaniu założy); a w k-tó-rym, nittylk-o kości pacierzowe, ale nawtt nogi krzywe, ręce i t. p. prostować będą; kiedy więc za granicą w lyJu ttiieyscacli podo bne Instytma od dawna «)I()Tetuią, kiedy w sąsiednich prowincyacłi, to iest: w Lwowie i Poznaniu Już są założone« dziwna i zasmucająca itet rzecz, dla czego vi Warszawie, w stolicy naszego królestwa, w którey tyle wznosi się pięknych Instytucyy, gdzie Ust tyle Doktorów, i zdalnych, i mających na len zakład włosne nawet fundusze, nieznalazł się tkliwy na los nieszczęśliwych Ltkarz, któryby tak u rrae potrzebny, tak pożądany Instytut ortopedyczny założył. Odzywa<<! się więc do *zanown«y Rady Lekarski-ey, i do czułych stre Lrekarzy, aby niezwitka li i nienamyślali się nad założeniem tego Instytutu, a wątpić nawet niemoźna, że opiekuńczy Rząd i Bank narodowy, swe y oomocy na ten dobroczynny zakład nieodmówią. Ileż ztąd nieszczęśliwych osób uleczonych, ileż rodziców pocieszonych zostani e, którzy, nietylko przez przyzwoite wynagrodzenie, korzyść zapewnią, ale nawet szacunek i wdzięczność dla założyciela, do grobu poniosą. J. R.

Maciey Alexiewicz, dawniey szerzant artylleryi Polskiey, a teraz mieszkający w Pułtusku i utrzymujący się r pracy, wynalazł eposob zakładania żywo p ł o t ó w z rozmaitych krzewów, tak trwałych i mocnych, ie nawet przy twierdzach tak wały i mury, nieprztbmanemi być mogą. Ma on zamiar Rządowi okazać ten wynalazek«

(Art. nad.) Papiernia w Soplu będąca- (podobno w wdztwie Kaliskiem) umieszcza znakami wodnemi na papierze przez siebie wyrabianym: Gott segne Polen. Godło to chrześciańską tchnące moralnością, każdem u, który tylko niema skłonności do wynaydowania złey strony w naylepezych cudzych czynnościach, podobać się powinno. Szanowny cudzoziemiec, właściciel tey papierni., niech raczy przyiąc odpowiedź od nieznajomego «obie, ale ze ezczeTego serca polskiego pochodząca.: Gott segne, alk Ausliinder, die bei uns ihren AuJenthalt wiihlen, uni unsere gute Freunde sind. B,fi « 1 1 )f «, Z Petersburga, dnia 2g. Września.

Gazeta Pe t ers b urgska zawiera następujące ogłoszenie: "Grassuiąca po wiek szęy części w ostatnich czasach w Azyi eflpemiczna choroba Cho1era morbus, w zeszłym i bieżącym roku ziawiła się z całą siłą w niektórych prowin«yach państwa Rossyiskiego. Wszelkie dzieła traktujące dotąd o tey chorobie, w zastosowaniu okazują się być niedostatecznemi, a stopniowe iey szerzenie się grozi całey Europie okropnemi skutkami. - Rząd Rossyiski maiąc na względzie dobro powszechne, wzywa wszystkich lekarzy w Rossyi, Niemczech, Węgrzech, Anglii, Szwecyi, Danii i Włoszecti do ścisłego wybadania i opisania tey epidemiczney Cholery. W takowem dziele, należy: ]) Jasno i ezczegółowie wyłożyć własności choroby. 2) Wskazać przyczyny z iakich powstaje. 3) Jak się rozchodzi. 4) Doświadczeniami pewnemi 1 ścisłemi rozstrzygnąć, czy się udziela sposobem innych zaraźliwych chorób lub nie. 5) Jakie zatem powinny być środki ochrony i ostrożności i 6) iakie są sposoby pewnego leczenia. - D /isła te mogą być pisane po roeeyisku, łacinie, niemiecku, angielsku i włosku i maią być przesłane do Rady Lekarskiey w Petersburgu przed 1/13. Września przyszłego 1831- r." Nay wyższym rozkazem oznay tnionym Rządząc. Senatowi 3. (i5<) m. b, przez Ministra spraw wewn. nabór rekrutów w prow. Kaukazkiey, w guberniach Astrachańskiey, Saratowskiey, Orenburskiey i w części ziemi woyska Dońskiego , z powodu grassuiącey tara epidemii Cholera morbus, odłożonym zostaie do czasu zupełnego ustania tey choroby. Podkanelerzy Hrab. Nesselrode i Ministet Sekretarz Stanu Królestwa Polskiego, Generał dyw. Hr. Grabowsfci, przybyli do tuteyszey stolicy. Dnia 9. (21.) Sierpnia Alexander Szybd otrzymał od Ministerstwa spraw wewnętrznych wyłączny przy-wiley dziesięcioletni, Ha rnyrra.; dła do koł poiazdowych, które podług złożonego świadectwa Petersbursupgo Poczt Dyrektora trwało przez 7 tygodni w poieździe co dzień używanym. Smarowidło to składa się z ttustości, olbrotu (spermaceti), grafitu czyli angielskiego ołówka i amalgamatu używanego do wykładania zwierciadeł; koszt na nie, w porównaniu z trwałością, nie przechodzi kosztu na zwykłe smarowidło, a nowowynaleziojie ma tę wyszość, iź nie marznie od zimna, ani wycieka od gorąca, i źe ochrania poiazdy i czyni ie w biegu potoczystemi i lekkiemi.

Niemcy.

Z Hanawy, dnia 30. Września.

Jego Królewicz. M. Xiąźę Następca Fryderyk Wilhelm wydał pod dniem 2-&> ".. b. do mieszkańców Hanawy następuiącą odezwę: "Z boleBnem uczuciem przekonałem się za moim tu powrotem, iź pr>między mieszkańcami miasta i prowincyi Hanawy, szacowanymi zawsze odetnnie a przyczyny ich prawego sposobu myślenia, spokoyność i porządek przez opłakane wypadki zaburzone »ostały. Przywrócona odtąd spokoyność w tern mieście, ieat mi rękoytnią, iź was nieopuścił "leszcze dawny duch wierności i powolności, i z zaufaniem rodowitego Hanauerczyka polegam )na was, źe i nadal naymnie"'s-'eguniedopuscicie nieładu. W ley nadziei wstawiłem się do J ego Królewicz. Mci Elektora, Oyca moiego , ażeby niewybieraBo nie stałego podatku, dopóki na Seymie, na który przyślecie Deputowanych, niestanie uchwała względem zupełnego tey daniny uchylenia« Spodziewam się również z ufnością po mieszkańcach kraiu, mianowicie po mieszkańcach okręgów maięiności udzielnych, iż się okażą dobrymi i wiernymi Heesami i wstrzymaią się od wszelkiego nieładu, któryby ich nieuwolnił od obowiązków względem ich panów, aleby ich zmusił GO wynagrodzenia wszelkiey zrządzoney szkody, a prócz tego zlałby na nich winę i skutki zbrodni. Jeżeli zaś macie sprawiedliwe zażalenia, będę takowe zawsze chętnie przekładał Elekto - rowi Jmci, ażeby im zaradzono. Lecz uczynię to pod tym warunkiem, ieźeli odtąd «szelka nieepokoyneść całkiem ustanie, i pe

41.6T

wien Jestem, iż za-ufonT», 5 od rat w was p ok ł a d a m , n i e z a w i e d z i e c i e i d o b re r o pw»s?e.p»>waniern i powolnością ku Władzomy doawcrlicie i nadal sercu m-oiemu, aźebyta się mogt z radością za Har. auercayka uważać." Prócz tey odezwy zawiera G a z e t a H an a w s k a »astępuiąey artykuł:: "Z nwiciiem ubolewaniem dowiadujemy się, iź nietedwie we wszystkich miastach i wsiach naszey prowincyi niebezpieczne wybuchły zaburzenia, w skutku których nieied.ua okolica w zupełne y znayduie e-ię anarchii. Wszyscy prawdziwi przyiaciele oyczyzny pragną szczerze nayprędszego oswobodzenia naszey pięknej i ludney prowincyi z zgubnego stanu, w którym została pogrążoną. Odezwa wczorajsza nas/tgo powszechnie uwielbianego Xiążęcia N astępcy przyłoży się niezawodnie do tego i z równą we wszystkich częściach prowincyi radością przyiętą zostanie. Wielu urzędników przybywa tu wciąż zswemi familiami; są oni przymuszeni zmienić swe mieysca za» mieszkania dla bezpieczeństwa osobistego ." W czora wyszło lu następuiące obwieszczenie: "Mieszkańcy Hanawy'. W godzinie niebezpieczeństwa wzięliśmy się do oręża w obronie naj świętszych dó br, w sprawie porządku i swobód. Już ono prawie przeminęło, potrzeba iednak, połączyć się lem siliiiey, wprowadzić porządek w nasze ogniwa i przez naszą dzielną, lecz spokoyną postawę, przerażonym umysłom przywrócić utracone uczucie bezpieczeństwa. Łączcie się tedy do odważnego odpierania wszelkiey napaści wichrzycieli naszey epokoyności. Liczba ich iest szczupła, a szczere nasze działania oka.-ą im, iż nam się nie bezkarnie opieraią. Hanawa, dn. a&. Września 183.0. C Bossier, Pułkownik zbroynego korpusu obywatelskiego. "

Z Darmstadtu, dnia 28- Września.

Wybuchłe w sąsiednim kraiu zaburzenia, ezęste napady na kray W. Xiestwa z strony tamecznych burzycieli spokoynośei przedsiębrane i pogróżki z tey samey strony czynione, wymagały pomnożenia służby woyskowey przez zwołanie urlopników, zasłonienia mieszkańców W. Xiestwa Heskiego przeciw napadom pobliskich cudzoziemców, utrzymania porządki» groioney granicy. Środek ten, równie iak obsadzenie lUZ niektórych mieysc granicy, stanowi zaspokaiaiącą pewność, ii spokoyność, która wewnąirz W - Xiestwa me iest zaburzoną" i przy dobry in duchu iego mieszkańców zapewne nie będzie zawichrzona" także z strony bliskiego pogranicza niedozna dalszćy przeszkody,

Z Ha nnoweru, d. i. Października, Kroi. Francuzki nadzwyczayny Poseł, Hr.

Rene de BouilJe, który podał rządowi tuteyszemu list donoszący o wsląpitniu na tron Króla Francuzów, wyiechał wczora do Kassel.

S a x o n i a.

Z dnia 2. Października.

Król. Saski i Xiąźę Spółrządca mianował Generała Porucznika Gablenz Gubernatorem Drzezna i Nuwegomiasta, a maiąc wzgląd na wierne i dobre posługi obywateli, wyświadczone przez nich podczas przywrócenia zawichrzoney w niektórych mieyscach spokoyności, powierzyli Xiąięciu Janowi naczelne dowódzswo wszystkich gwardyy gminnych kraiu. W Lipsku, pomimo znacznego stoiącego tam teraz woyska piechoty i iazdy, wciąż jeszcze bramy i gmachy policyi strzeżone eą prztz obywateli i akademików.

Niderlandy, Z Haagi, dnia 20 Września.

Jego Królewicz. M, Xiąię Oranii prezydował onegday w radzie państwa. Hrabia.Peetre, Adjutant Króla Jmci, przybył tu z glówney kwatery z wiadomościami z dnia 27. o godzinie jmey wieczorney. Podług tychże armia Xiążęcia Fryderyka trzymała się stanowiska, które była pod Diegem zaięła. Druga Izba Stanów głównych była wczora od godziny iotey do 19iey w ogólnym Komitecie zebraną. Podług doniesień w pismach publicznych, rozstrzygnięto w tym Komitecie, iaka odpowiedź ma być rządowi na kwestye względem przeyrzenia prawa kardynalnego udzieloną. Większość Deputowanych test - iak słychać - za przejrzeniem a nawet za odłączeniem obudwóch oddziałów państwa. Donoszą z Orndawy, iż tam znani Panowie Vieminckx i Nikolai, powróciwszy z Lille, gdzie mieli rozmowę z Panem Potter , aresztowani zostali.

Z dnia 30. Września.

Izba druga Stanów głównych zamieniła się wczora w Komitet powszechny i w tym odbywała narady. Ile nam wiadomo, Pan Surlet de C.hokier mówił za częściowein rozłączeniem państwa, mianowicie w względzie administracyjnym, woyskowym i sądowym. P. Marechal i Alpen byli za rozłączeniem; P. Sytzama przeciw temu. Narady w tey mierze trwały ieszcze do dnia wezorayszego w wieczór. Podług ostatnich doniesień z Gandawy, pannie tam wciąż spokoyność. P. Combrugghe, Deputowany, wyiechał do tego miasta. Świadek naoczny opowiada o natarciu w d.

23. m. b. na Bruxellq, co następuie: "Około 6. godziny postąpiło woysko B 7 do jjooo Judzi złożone naprzód. N a przedmieściu Schaerbechiem przyjęto ie po przyiaeielsku i zapewniono, że nic do obrony nieprzedsięwzięto , i że śmiało iść daley może. Kilku oficerów odważyło się posunąć, niepostrzegli oni wprawdzie żadnego człowieka na ulicy, ale przywitano ich w zdradziecki sposób wystrzałami z domów. Wkrótce dwa działa artylleryi konney utorowały drogę, woysko wpadło do miasta odważnie, strzelało na ulicach i przedarło się przez słabe zatarasowania aż do parku, zkąd w mgnieniu oka spędziło buntowników z placu Placeroyale . Tymczasem na iazdę i artylleryą, przy którey piechoty niebyło, strzelał ukryty nieprzyjaciel; w okamgnieniu zabiło Majora Kramer , ośmiu prostych żołnierzy i 14 koni.

Po chwili przybył pułk grenadyerów do parku, obsadził bramę Lowańską i bule wardy. Już w wieczór poznano niepodobieństwo wstrzymania morderczego ognia z broni ręczney z pobliskich domów. Stem wszystkiem woysko utrzymywało się w te ot stanowisku przez cztery - dni, aż nareszcie wycieńczone natężeniem sił i sagroźo czykutn, zmuszone zostało do odwrotu.

Z Bruxelli, dnia 28- Września.

Dziennik belgicki powiada, że dzień wczorayszy przeszedł spokoynie, iźe wmieyecach, które w dniach ostatnich były placem walki, żaden rozruch niepowstał , chociaż mnóstwo ludu mieyeca te zwiedzało. Przy parku rozstawiono warty, aby idącym na przechadzkę wzbronić przystępu; niewypu8zczaią także nikogo za bramę bez kartki i nieprzetrząsnąwszy go wprzódy, czy niema przy sobie naboiów. Domy opuszczone zaięły warty. Zokolic przyległych południowey Brabancyi przybywa amunicya i ludzie, 2 których woysko ochotnicze utworzyć zamyślają. Do oddziału gwardyi obywatelskiey, który wczora wysztdł za bramę schadzko« ą W celu uważania na obroty woyska Królewskiego, przyłączył się oddział uzbrojonego ludu z Low a III II III, i z nim wszedł do miasta. Z Seneffe przybył wóz z chlebem, na którym nam tu zbywać zaczyna. "Pan Potter - mówi Dziennik belgicki - przybył tu wczora pocztą o 6j z Lille. Z Ratusza przemówił kitka siow do ludu, któremu oświadczył, że do Bruxelli wrócił w celu bronienia praw narodu i poświęcenia dlań życia. O 7. w wieczór zabrzmiały dzwony i wezwały obywateli do gaszenia ognia w pałacu Ministra Skarbu, który to pałac podpalono dnia poprzedzaiącego, W kilku godzinach ugaszono ogień. Mimo tego bito przez całą noc w dzwony; rozeszła się bowiem pogłaska, że woysko znowu się ku miastu posuwa; bębniono marsz generalny i obywatele wystąpili zbroyno na oznaczone mieyeca. Niebytu atoli żadney napaści na miasto w ciągu nocy, a nazaiutrz rano spostrzeżono oddział ludu z Ath z 6 działami iśmigewnicą, idący na wielkijplac. Zbiegi osady w Ath i kilku anyllerzystow, połączyli się c mieszkańcami tego miasta." Goniec niderlandzki zawiera, podług gazet leodyiskich, następujący opis wypadków w Bruxelli od dnia 22. - 26. Września w południe: "W środę dnia 2r. ogłoszono W Bruxelli odezwę. ;Xią.źęcia Fryderyka} narada w tym względzie na Ratuszu niewydała żadnego skutku. Zdaie się, iż P. Ducpeiiatix postanowił udać się do głowney kwatery; poywano go tam wraz z iego towarzyszem. Dnia 23. ukazało się woysko przed bramami Scbaerbecką i Lowańską. U dało mu się w czasie pierwszego nieładu, iaki ogień iego w szeregach naszych zrządził, posunąć się przez nową Królewską ulicę aż do parku. Tu oszańcowało się. W tym samym czasie wdzierali się do miasta huzary i piechota przez zatarasowania bramy Flandryiskiey. Natarcie ich odparto i odtąd niższa część miasta była wolną od napaści. Dnia 2J. t. m. dowiedziano się, że przez bramę N amurską wcisnęło się woysko do miasta, wzmocniło oddział w parku i opanowało pałac. Ale z okolic liczne oddziały obrońców postępowały przeciw nim. Cały dzień ten zszedł na utarczkach. W wieczór artyllerya etoiąca ieszcze za miastem wypuszczała rozpalone kule i zapaliła kilka domów na ulicy Królewskiey. - Dnia 25. oddano naczelne dowództwo wmieście Pułkownikowi van H alem, który o lem w rozkazie dziennym lud uwiadomił. Dnia 26. Września o 8. zrana rozpoczął się znowu ogitń; noc ułatwiła woysku odzyskanie części parku. U mieściło ono tam wiele dział.W południe ogień z dział i ręczney broni wzmógł się bardzo. Całą linią domów od aptekarza Piron począwszy aż do "Cafe de l'araiiie" mieli w swoiey mocy obywatele; z okien tych domów strzelali do parku. Działa woyska odpowiadały kartaczami-, kule padały na ulice iak grad. Artyllerya obywatelska utrzymywała porządny ogień w okolicy płacu Lowańskiego i ulicy Królewskiey. Woysko wdarło się aż do gmachu Stanów głównych, wypędziwszy z niego obywatelu w."

Odezwę do Beigiczyków, aby się na drogę łupieztwa i rabunków naprowadzić niedali, podpisały następuiące osoby: Vanderlinden, Hooghvorsl, Ch. Rogier, Felix Mendę, Gendebien, S. Vandeweyer, Jolly, J. Vanderlinden, F. Coppin i Nicolay, W Brugge zatknięto, po wyciągnieniu osady, chorągiew brabancką, Mieszkańcy Ostendy nie dopuścili woysku wniyść do miasta. Gwardya obywatelska uważa na cytadellę; wreszcie nie zaszły żadne kroki nieprzyjacielskie. J eden z naszych obyweteli, który la w południe na koniu dragona zdobytym w Parku bruxel'skim przybył, przywiózł wiadomość, źe P. Potter d. 27, w południe do firuxeH przybył; mówiono, źe przywiózł 2 miliony. Donoszą, takie, źe Generał Cort Heiligere, dowodzący w Mastryehtcie, ruszj łna czele 8 - 9000 hnteiku Bruxelli. Korpus ten składa się z osad Masfrychtu, Tongern i St. Trond. Dnia 26. b. m. wydał Rząd tymczasowy w Bruxell'i odezwę, w którey przeciw Holendrom powstaje i żołnierzy belgickich do złamania przysięgi j przechodzenia namawia. Z Ma s try eh tu, dnia 28» Września.

Powstańcy z Leodyum wyszli wezora zrana a miasta w zamiarze opanowania konwoiu żywności <lla eytadelli przeznaczonego r który miał być z Mastrychu na Tongern prowadzonym. Zamysł ten spezł na niczern, albowiem w Tongern odebrano rozkaz" aby żywność tę asatrzymać i cząstkowo do Mastrychtu przesłać. Około 7 zrana słyszano mocną kanonadę w kierunku St. Trond; rrmieraaią., ie woysko 1. dywizyi stoczyło walkę.

Z Rotterdamu, dnia 29. Września.

Podług ostatnich nadeszłych tu Z Antwerpii wiadomości, forpoczty powstańców Bruxelskifh stały w Marly i Schaerbetk. Zwią*.ki między Antwerpią, i BruxeIJa e\ przywrócone. Gazeta tuteyeza zawiera; "Stan w Bruxelfi stawia obraz zgrozy; niema tam żadnego porządku i naymnieyszey powagi, któraby zasłoniła obywateli przeciw łupieztwom i przemocy rozhukanych zbroynych tłumów, złożonych poczęści z obcych przybyszów. Podobno wielu mieszkańców ukrywa się w pIwnicach. " W Gandawie panuie wciąż naywiększa spoJtoyność,

Wiochy.

Z N e a p o l u, dnia 19. Września.

Przedwczora dał Król J mćHrabietnu Anatolemo

Monfescrulou prywatne posłuchanie, na hSrem tenże podał Królowi list własnoręczny Króla Ludwika Filipa. Pomieniony Hrabia wprowadzony był przez Xiąźęcia Cassaro, Ministra spraw zagranicznych,

F 2 a n c y o.

Z Paryża, dnia 27. Września.

Wezora odbył Król Jmć przegląd woysfc tuteyszych, złożonych z 5 pułków piechoty i 3 pułków iazdy, i posunął na mieyscu niektórych oficerów i podohserów na wyższe stopnie. Pogoda była n-aypięknieysza, a lud pozdrawiał Monarchę okrzykami radości. Na posiedzeniu Izby Deputowanych d, 23.

m. b. zdał sprawę Pan Berenger imieniem Kommissyi owniosku Pana Salverte względem oskarżenia przeszłych Ministrów. (Naywainieysze szczegóły z tego raportu umieścimy w przyszłey gazecie.) Na posiedzeniu dnia 25. zdał Pan Marchai sprawę o peiycyaeh.

Pan B. Morel zwracał uwagę na powszechne zatamowanie handl u, i przypisywał ie stowarzyszeniom l u d u, a mianowicie towarzystwu przyiaciół l u d u, które oczywiście występnie przeciw rządowi i obiawia zasady, które nareszcie podkopać muszą, spokoynośó i porządek publiczny. Wzywał tedy rząd, ażeby użył iak naysurowszych środków przeciw potnieniu.? nym towarzystwom. - Na posiedzeniu dzi»ieyszem naradzano się nad raportem Kommissyi względem oskarżenia Ministrów. Pan Martignae »świadczył, iż Xiąię Polignac, z którym on od czasu wyiścia z Ministeryura, naymnieyszey niemiał styczności, kazał go przywołać do siebie i prosił go o radę i pomoc w obliczu sędziów, którzy wkrótce los iego rnaią rozstrzygnąć; źe serce iego rozkazuie m u, odpowiedzieć życzeniom Xiąźęcia, ie idąc za tym popędem przyrzekł mu pomoc, i źe chcą« dopełnić swego przyrzeczenia, niemoźe mieć udziału w obradach sprawy iego dotyczących. Pan Mauguin, który podczas mowy Pana Martignac wszedł do sali, wstąpił zaraz po nim na mównicę i odczytał następuiącą propozy» eyąr "Ma być wyznaczoną Kommissya z 9. członków, w celu zebrania dokumentów i zdania sprawy o położeniu Francyi." Rozwinięcie tey propozycyi odłożono do następnego cheioucauld iako pierwszy mówca p r z e c i w raportowi Kommissyi oskarżenia. W mowie swoiey powiedział on miedzy innerni: "Wiem ia, iż podług litery Karty Ministrowie są odpowiedzialnymi; lecz Karta mówi takie, ii Król Jest nietykalnym. Przecież, Panowi« moi, tą rażą włożyliście na Króla odpowiedzialność za zbrodnie iego Ministrów; ci podpisali owe postanowienia, a Monarcha przy. płacił ie utratą tronu. Zapadł iui tedy wyrok, zbrodnia iest IUŻ ukaraną, pozostałe tylko Jeszcze Panom uwolnić winnych pośredników; gdyż bez wątpienia nieiest waszym zamiarem, przywrócić nietykalność przeszłego Króla; lecz takby w rzeczy samey było, gdybyście ieBMze teraz byłych Ministrów do odpowiedzialności pociągnąć chcieli." Mowe_ swoią temi słowy Hr.Larochefoucauld zakończył: "Bądźmyi sprawiedliwymi, ale i wspaniałomyślnymi. P r o p o n uj ułożenie skargi w następującym sposobiet Ministrowie są oskarżeni: i) o nadużycie swey władzy w celu sfałszowania wyborów i pozbawienia obywateli wolnego wykonywania praw ich obywatelskich; 2) ogroienie urzędnikom, za ich polityczne zdania iw skutku umówionego w niektórych Departamentach planu, usunięciem od urzędów lub rzeczywiste ich od posad oddalenie." - Pan BriquevMle popierał wnioski Kommissyi. - Po nim miał obszerną mowę Pan Berryer, w którey na końcu oświadczył, ii głosuie przeciw wnioskowi-o oskarżenie byłych Ministrów. Po mowie iego nastąpiło dosyć żywe poruszenie i krótkie przerwanie posiedzenia. - Następnie czytał Baron Podenas długą mowę, w którey przeszłe M'misteryum uznał bvć winnem zdrady kraiu, a temsarrvem głosował za wnioskami Kommissyi. - Pan Lardemelle mówił przeciw tym wnioskom, W tymsamym duchu mówił Pan Enouf. - Hrabia Artur la Bourdonnaye powiedział w swey mowie, ie, gdyby Karol X. był ieszcze na tronie, niewahałby się wcale, być za naysurowszem ukaraniem Ministrów, którzy się dopuścili tak widocznego zgwałcenia ustawy zasadowey; lecz ustawa ta przestała i ui istnąć, a z nią zniknęła dynastya, którey losy praez 800 łat ściśle z losami Francyi były połączone; po obaleniu wauwaney Kartą nietykalności Króla, niemo«że być mowy o «JIcaTarrIII Ministrów- - P a a Franchville mówił w tey samey myśli, - Paa Labbey de Pompieres, mówił za wnioskami Kommissyi-. Hrabia Lamezan ograniczy! się tylko na bronieniu Barona Montbel, swoiego nayzaufańszego przyiaciela. - Pan Tracy mówił takie za wnioskami Kommissyi. - Po przedstawieniu przez Pana Berenger w ogólności całey dysk.ussyi, wszczął się spór względem kwestyi, czyli Izba głosować ma względem oddania pod sąd każdego w szczególności Ministra, lub wszystkich Ministrów razem. Prezes był Ka pierwszym wnioskiemj tosamo Panowie Perril, Schonen, Alexy Laborde, Montigny i inni. Przeciwnie Panowie Tracy, Demar<;ay, Saunac i L d. byli za drugim wnioskiem. Izba uchwaliła głosować względem każdego Ministra i względ-em każdego punktu oskarżenia. Zaięto się nasamprzód Xiaieciem Polignac. Pierwszy punkt oskarżenia: "iż tenże nadużył swey władzy w celu, fałszowania wyborów i przeszkodzenia obywatelom w wołnem wykonywaniu ich praw obywateiskich," został przez lewą stronę i przes oba centra za uzasadniony uznanym. Z równą większością rozstrzygnęła Izba trzy inne punkta: "iż zmienił samowolnie i gwałtownie ustawę zasadniczą; ii się dopuścił spisku na bezpieczeństwo państwa i ie pobudzał do woyny domowey uzbraiaiac obywateli lub będąc powodem du wzaiemnego uzbraiania się oby« wateli, tudzież, ie w stolicy i w wielu innych, gminach rozszerzał mordy i spustoszenia." Gdy przyszło do głosowania, uchwalono oddanie pod sąd Xiąźęcta Polignac 244 przeciw 47 kreskom, N astępuiącego dnia miała przyiśó koley na innych Ministrów. Posiedzenie trwało do godziny 6j. Generalowie-Majo-rowie Gueheneuc i Danlion maią otrzymać dowództwa przy woysku wyprawy w Afryce, Minister morski posłał rozkaz Admirałowi Duj fOlet, nowemu Gubernatorowi wyspy Martyniki, ażeby w tey osadzie urządził gwardyą narodową na wzór francuzkiey. Kolorowi maią być przypuszczani do wszelkich stopui, od których dotąd niesprawiedliwie byli wyłączeni. Onegday wieczór zebrało się, ewyczaiera swoim« towarzystwo "przyiaciół ludu" w u du zbitgł» się na ulicy i mocne zażalenia dały się słyszeć przeciw temu towarzystwu. Gwardya narodowa udał.i się w pomienione rnieysce. J eden z dowodzących nią oficerów wszedł pomiędzy zgromadzonych i zaprosił ich, ażeby się rozeszli. Posiedzenie rozwiązało się niezwłocznie i każdy poszedł BpOkoynie do domu. Aresztowano iednak kilka osób. Odebrano tu przez telegraf z Lille dn. a6.

ro. b. wiadomość, iż wychodźcy belgijscy, którzy się znaydowali w Valenciennes, powrócili do suey oyczyzny. Hiszpański Pułkownik Eguirregui przybył Z 8 oficerami z Hiszpanii do wychodźców w Baionnie. W Walencyi odkryto dnia li. t. m. rozciągły spisek apostolskich, ·

Z dnia 2g. Września.

Król. Saski nadzwyczayny Poseł i pełnomocny Minister pr?y tuteys/.ym dworze, Baron Koenneritz, miał zaszczyt, podać Krojowi dn. 24. m. b, na prywatnem posłuchaniu nowe listy wierzytelne swoiego Monarchy. Generał Merlin odiechał do Bastia, gdzie obeymie dowództwo i7go okręgu wojskowego. Generał Lafayette, począwszy od d, 3. Października, musztrować będzie brygadami tuleyszą gwardya narodowa na marsowem.polu. Władza mieyska obwieszcza w pismach publicznych, iż wszystkie przez miasto utrzymywane warsztaty W Paryżu i w Departamencie przepełnione są robotnikami wszelkiego rodzaiu, i że przeto odtąd zadni nowi robotnicy niernogą być przyięei. Wice-Admirał Rgny przybył podobno dnia 2i. ni. b. do Tulonu.

Xiąże Nernours, drugi syn Króla Jmci, weydzie do gwardyi narodowey konneyj .a trzeci Byrr, Xiąźę Joinville,-do drugiey legfabtoijeyszey gwardyi narodowey pieszey. Margrabia Bethizy, Par Francyi, który niedawno z Algieru powrócił, umarł tu dnia 25. m. b. przeżywszy Jat si. U3 > Piszą z TUJOBU pod dniem .19. m, b., IZ Generał Ciausel w nadesłanych przez okręt

parowy "le Nageur" depeszach prosił o posiłek z 25,000 Judzi, nie dla bronienia eię przeciw napadom Arabów, lecz <il» kolonizowania Regency i i ciągnienia z tego zaboru tych korzyści, iakich słusznie ztąd oczekiwać nalciy. Listy prywatne z Lizbony dnia 12. Września donoszą, ii tam wciąż wielkie wzburzenie umysłów panuie. Aresztowano tam Generała Caretti i kijku oficerów wyższego stopnia. Wezystkie okręty woienne stały uzbroione w porcie.

A n g l i a.

Z L o n d y n u, dnia 28. Września.

P. Hun t, któryby umarł, gdyby cotydzień przynaymniey pół tuzina mów mieć uiemógł, zgromadził wrzora około siebie na iednym z wielkich placów klassę wyrobniczą. Obrał on umyślnie w tym celu dzień poniedziałek i gdy pogoda sprzyjała, spodziewał się licznego bardzo zgromadzenia, Ale nasi wyrobnicy, którzy w tey cliwiJi, przynaymniey w Londynie, dosyć maią zatrudnienia, i którzy zaspokoiwszy głód niewiele się o politykę troszczą, niezbyt się licznie zebrali, chociaż o wielką rzecz chodziło: o złożenie pndzię. kowania Paryżanom z strony rzemieślników londyńskich. Ponieważ w mieyscu zgromadzenia kilka się głównych ulic schodzi, przeto tłum raz się powiększał, drugi zmnieyszał; nieprzechodził atoli nigdy 12000 Judzi, iak to osoby umieiące doskonaje liczyć p 0dobne schadzki zapewniaią. Małą liczbę z tych obchodziła rzecz sama. Adres do narodu francuzkiego z wszeikiemi uchwałami był i ui przygotowanym, równie iak petycye do Króla. Wzystko to przyięło zgromadzenie. Mówcy piorunowali wprawdzie przeciw uprzywilejowanym kJ assom, ale chwalili Króla i W ogólności wystrzegali się powiedzieć coś takowego, coby ich do postępowania sądowego generalnych prokuratorów przyprowadzić mogło. Rząd Z swoiey strony niemięszał się w obrady tego zgromadzę» nia, a tak cala ta scena, którey demagagowie chcieli (on iraponuiący nadać, skończyła . ., Się na mezera.

(DODATEK)

DODATEK ab. Gazety Wielkiego Xiestwa Poznańskiego* Nru 8 l.

(Z dnia 9. Października i 8 3 O . )

A n g l i a.

Z L o n d y n u, dnia 28. Września.

Pogrzeb P. Huskiseon odbył się w piątek.

Miasto Liverpool wyrządziło samemu eobie tześć wyprawiaiąc okazałą uroczystość cieniom znakomitego swegp zastępcy. Wystawi ono na iego grobie pomnik, na który iuź 3.000 funtów szterlingów zebrano. W względzie wybrania następcy na iego mieysce W Parlamencie, nieuczyniono jeszcze żadnego kroku; mieysce to może być osadzone dopiero po zagaieniu Parlamentu, który eam ieden tylko ma prawo zalecić, aby miejsca wakuiące były napełniane. Z dnia 29. Września.

Xiążę Talleyrand przybył'tu w sobotęzParyia, a w poniedziałek odwiedził nayprzód Hrab. Aberdeen, a potem Xiążęcia Wellingtona.

Królestwo Węgierski*.. Z Preszburga, Oto iest mowa miana przez N. Cesarza 1 Króla J mci z tronu w d. 14, Września do 2gromadzonych Stanów przy oddaniu Król.

propozycyy: "Od początku N aszego panowania, przy i'azdey sposobności, która się nam wydarzył a, lub którey sarni szukaliśmy, staraliśmy się nieustannie okazać N asze troskliwość o sławę i pomyślność ludów od Boga Nam powierzonych. Tasarna troskliwość spowodowała N as do postanowienia, aby wedle dawnego przykładu wielkich N aszych przodków, Nasz nayukochańszy pierworodny syn ieszcze za życia Naszego, i to w obecności N aszey był koronowany.

Życzyliśmy sobie mianowicie, aby ten świetny węzeł, łączący ściśley Następcę trenu »Królestwem, był oraz nową rękoyrnią N aszey oycowskiey miłości tak dla Naszego syna, iakoteż dla wiernego Nam narodu; czuiemy przeto wielką ztąd pociechę, że iesteśmy twórcą i świadkami owey słuszney radości, iaką maiąca wedle starożytnego zwyczaiu nastąpić uroczystość, szlachetną pierś wiernych napełniła Węgrzynów, tern bardziey, ie pragniemy, aby starania Naszego, lubo t)lko śmiertelnego życia, wydaiy dla was nieśmiertelne owoce. Tym sposobem m>ślenia ożywieni, życzymy Sobie z serca szczęścia, w przekonaniu, że N asz syn będzie nielylko dziedzicem państw N aszych, ale także prawdziwym dziedzicem Naszey ku wam miłości. Szukaiąc świetności tronu w dobru publicznam, swoiego bogactwa w szczęściu ludów, siły rządu w świetności ustaw, będzie po zeyściu N assem r tego świata, stróżem i obrońcą waszey wolności i dawney konstytucji. Zamiar zabezpieczenia waszey pomyślności przeciw wszelkim zmianom czasu stósownemi środkami, wymaga, abyśmy się z wami ułożyli względem przedmiotów, przez któreby ów zbawienny cel naypewnićy mógł być osiągnięty. Z tego powodu nictylka naznaczyliśmy Seym w pewnym czasie, lecz dozwalaiąc należytego czasu do rozpoznania systematycznych operatów, oznaczyliśmy iuż dzień przyszłego i postanowiliśmy, oprócz innych przedmiotów, przy wiernem zachowaniu ustaw, i sposobem ustawami przepisanym ułożyć się z N aszemi wiernemi Stanami względem subsidiurn w rekrutach.

Marny wprawdzie pokóy i spodziewamy się takowy przez niezmordowaną N asze troskliwość długo utrzymać; gdy atoli goduość sława i bezpiecztmtwo opartesą na zupełtiey liczbie wyćwiczonych do boiu wojowników, przeto liczymy sobie między istotne panującego obowiązki, sposobem prawnym przygotować ku temu właściwe środki. N ie widzimy potrzeby, obudzać nanowo w tey okoliczności wspaniałomyślną gotowość Stanów i ich mądrą troskliwość, pomni na ich niezachwianą troskliwość, szlachetną hojność i ów żywy zapal ku obronie uko'chaney oyczyzny i całey monarchii, którym śród wszystkich okoliczności ten N asz ukochany naród idąc w ślady swoich przodków i w Naszych czasach świetne dał dowody. Te i inne Nasze łaskawe zamiary, wymieniliśmy iuż w N aszym liście Seym zwołującym, a liczne, drogie i pamiętne dla serca Naszego dowody okazały N.im nanowo, iaka wiernośi i uległość dla swoiego Króla i Oyca iyie w piersi Węgrzynów.' OJiiaiąc więc N asze Król. propozycye, otwieramy Seym z tern pewiiem przeczuciem, że wasza mądrość wielce ukochane Stany, wasza miłość do Króla i oyczyzny, wzniesie nowy pomnik staroiytney węgierskiey wierności i odpowie zupełnie tak sławie narodu, iakotei owemu wysckiemu zaufaniu, które w sercach waszych pokładamy. Zapewniamy was wszystkich i każdego o Naszey Cesarskiey Kroltwskiey łasce.

Odpowiedź N. Cesarza i Króla Jmci na TOMre Patryarchy Arcybiskupa Władysława Pyrkcr, mówcy Deputacyi Stanów węgiers ki c h, " U czucia szczerey uległości i miłości dzieCtnney i które Stany N as/ego Królestwa W ęgierskiego i połączonych zniem kraiów przez przyjemną dla Nas Dcputacyą wyrażaią, tak My, iakotei Cesarzowa Nasza ukochana małżonka, wasza ukoronowana Królowa, łaskawie przyjmujemy. Serca Nasze naywiększą napełnione są radością, że ze wszystkich stron słyszymy, i£ koronacya Naszego pierworodntgo syna w calem Królestwie z uczuciem źywey wdzięczności została przyjętą. Odpowiada to wraz zupełnie celuwi, który zamierzyliśmy Sobie i szlachetnemu sposobowi myślenia nader drogiego nam węgierskiego narodu, Chcemy, aby ta prawna, święta i według obyczaiow przodków mająca nastąpić uroczy. et"ść, była wiecznym pomnikiem N aszey oycowskiey miłości dla N aszego syna, a dla was wiecznym pomnikiem N aszych nieustannych starań około zachowania nienaruszoney staroiytney kunstytucyi państwa dla nayodlegleyszych potomków. Donieście to uprzednio waszym mocodawcom, dopóki My waszym spolnyrn iako Naszym życzeniom odpowiadając, niestanieiny pośród N aszych wiernych Stanów i nie» zapewnuny ich i na przyszłość o N aszey Cesarsko- Krolewkiey łaskawości.

J. C Wys. A,rey-Xiążę Następa tronu odpowiedział: "Ze Nayiaśnieyszy CesarziAKróI Oyciec moy, którego z naywiękazą miłością uwielbiam, dopóki krew w żyłach moich płynie, postanowił pud swoią chwalebną i błogą tarczą, włożyć iuż teraz na moią głowę koronę Królestwa Węgierskiego, czuię z dziecinną pokorą wdzięczność za ten znamienity i świetny dar właściućy Mu wspaniałomyślności i miłości oycowskiey, które nader drogiemu dla siebie Królestwu niernniey iak mnie okazał. Powszechna ztąd radość, objawiająca się przez tę świetną deputacyą, napełnia s< rce moie rozkoszą, kiprą w całey mocy czuię, lecz słowy wyrazić niezdołam. Albowiem, ieźeli te dowody wierności i przychylności, okazywane po wszystkie czasy przejs wiernych Węgrzynów Moim przodkom i N. Cesarzowi Jmci, którego ia i oni iako oyca uwielbiamy, mogły Mi być kiedyś tayne, to dzisiay z tego iawnegp, nazawsze dla serca Moiego pamiętnego wynurzenia wdzięczności, z którą stosownie do woli Oyca Moiego przyimuią Moię koronacya, poznałbym dostatecznie, iakiey życzliwości, .«- uległości - iakiey miłości spodziewać się mam z pewnością od lego szlachetnego narodu, którego pomyślność, bezpieczeństwo i sławę wspierać itst naywiększem życzeniem serca Moiego.

Donieście W Panowie Stanom, i chciałbym, aby całe Węgry wiedziały, ie święta korona, którą podług praw rnam przyjąć, nieuszczęśliwi Mię dla tego, że skronie Moie czy węzeł miłości i zaufania z narodem, który od rnoiego dziecinnego witku kochałem. Powiedzcie VVPariowle Stanom, iż całe źyrie Moie stosować się będę do świętych nauk Oyca Moiego, który i was iako kochanych synów uwaŹa, naszego nayłaekawszego, sprawiedliwego, Bogu oddanego Patia, którego życie oby Wszechmocny w długie, długie ieszcze lata zachować dla nas raczył, źe rnskosz Moię znaydować będę w dziecinney miłości i uległości, a za iego dostoynytn przykładem, potęgę i świetność panowania w wiernem zachowywaniu ustaw i dawnych lnstytucyy, nakonic-c wszystko moie uszczęśliwienie w pomyślności ludów, poddanych berłu nayltpszego oyca.

ROZlllaite wiadolllości.

Z listu F. vu Hamburgu do J. w Poznaniu, pisanego d. 25. Wrztśnia z okoliczności teraźnieyszego zgromadzenia tamże badaCzów natury, a odebranego tu dopiero dnia 7. m. b, umieszczamy następujące wyiątki: " . . . . .VV poniedziałek (dnia 17. Września) rano odbyły się pesiedjenia działowe, a popołudniu ogólne. We wtorek podobnież, r tą iedtiak odmianą, że w zoologiczney sekcyi prezydował nowy Prezes P. S c h I e e p thdzca Nadworny z Gottorpu. Przy końcu posiedzenia, na którym rozprawa Jarockiego O żubrze bardzo dobrze była przyięia, obrano na środę Prezesem Pana Jak o b e e n a Dra Med. z Kopenhagi; tym zaś, którzy oświadczyli gotowość i chęć iechania do H e 1g o I a n d u, rozdano imienne bilety na statek parowy, który Senat hamburski dla badaczów przygotował. - We środę o godzinie 5tey rano «śród ulewnego deszczu wsiadło na statek parowy 170 osób, między którymi byli naypierwsi uczeni europeyecy. Ulewa trwała aż do otey godziny, ale wiatru prawie żadnego niebyło. Póżniey wypogodziło się dosyć dobrze. Płynęliśmy szybko iak strzała.

Wszystkie przepływaiące bamburskte okręty salutowały nas iednym lub dwiema strzałami armattiemi przy okrzykach hurra! z podnicsiunemi w górę czapkami. Na pół mili przed K u x h a f e n trzechmasztowy strażniczy okręt przywitał nas 25 strzałami armatntmi; a gdyśmy do Kuxhafu wysiadać zaczęli, drugie 25 strzałów armatuych przywitało nas z bateryi. Tym sposobem wśród ięku armat ze strony lądu i morza wysiedliśmy do tego miasteczka o il z południa, i każdy udał się do przeznaczoney sobie kwatery. We czwar tek o 5tey rano wsiedliśmy znowu na statek i wśród naypięknieyszey pogody przybyliśmy po gtey godzinie pod H e I g o I a n d, lecz że« śmy dla przyjemności widoku tę wyspę dokoła okrążyli, dopiero o u t e y godzinie wysiedliśmy na ląd, gdzie nas 13 strzałami armatnemi przywitano. Popołudniu niebo zaczęło się coraz bardzićy chmurzyć, a wiatr Coraz bardziey się wzmagał, tak źe o 5tey wieczorem morze burzliwą postać przybrało. Burzliwość wzmagała się z każdą chwilą. Około północy ięk uderzaiących bałwanów o skałę wyspy wszelką ochotę żeglowania oddalał, i każdy dziękował Bogu, że tę chwilę wygodnie na lądzie przepędza. Rano (podług zapowiedzenia) w piątek o godzinie 6tey mieliśmy opuścić wyspę-; lecz chociaż burza ustała, morze itdnak tak było rozhukane, żeśmy więcey niż a godziny na wsiadaniu na statek strawili; bo czółna tak z nami buiały po morzu, iak iaskołki po powietrzu; lecz źe słońce pogodnie wschodziło, mieliśmy nadzieię, że to długo niepotrwa. O wpół do tey opuściliśmy wyspę, która nas licznemi strzałami pożegnała. Ledwieśmy wyszli na otwarte morze, statek nasz zaczął coraz piękniey tańczyć, a ślicznie zielone łecz coraz okropnieysze bałwany wiły się około niego, wiatr coraz się wzmagał. Wkrótce ruch dotąd niewidziany maytków pokazał się na pokładzie. Wszystkie damy (a było ich kilkanaście) musiały zeyść do kaiuty; tedna tylko» niedała się nakłonić do tego, i stanąwszy przy galeryi naprzeciw wiatru, przetrwała całą trzygodzinną, burzę, niezwaiaiąc nawet na to, źe iey przelatuiące przez pokład fale parę razy oczy zalały i dobrze skąpały. Senat hamburski chcąc nam sprawić przyie zdarzyć się mogące przypadki. Obrał naprzód naywiększy statek parny i ten obsadził naybiegleyezyrni w żegludze ludźmi, którzy eię dopiero wtenczas pokajali, gdy potrzeba nastąpiła. Mieliśmy trzech Kapitanów i trzech sterników, którzy zaraz główne stanowiska zaięli, a maytki silne i rosłe iak olbrzymy, z podziwienia godną subordynacyą rozkazy ich wypełniali. Statek nasz wił się iak wąż między wałami spiętrzonego morza. Trzy tylko naywiększe bałwany dosięgły go końcami swoiemi. Pierwszy naymnieyszy uderzył w sam środelc z taką siłą, źe prawie wszyscy'na po-kład wywróceni zostali; drugi przeszedł przez dziob okrętu i skopał porządnie wszystkie tam będące osoby; trzeci naywiększy tak ufryzowany iak staroświecka p eruka, zahaczył końcem o tył okrętu, spławił na nim wszystkich, i zalał dość porządnie laiutę, co niemałego strachu damy nabawiło. Szczerze mówiąc, icstem niezmiernie -wdzięczny Hamburgowi za sposobność poznania tego, co naywspanialszem a oraz i nayokropnieyszem na kuli ziernskiey widzieć można. Mocne kołysanie się okrętu sprawiło., źe większa część osób dostała morekiey choroby: GO ley liczby należeli także P P, Mile i Szubert Professorowie z Warszawy. -- P.J arocki przebył tę podróż bez słabości; postawiwszy blisko drąga sterowego przy ścianie kaiuty ewoią paczkę, w którey miał zakupione na wyspie ryby, siedział na niey przez całą burzę z tak zimną krwią iak Anglik, a przypatrując się.spiętrzonym falom morza, rozmawia! z Kapitanami, którzy sterem kierowali. O godzinie 12. wyszedłszy statek z morza w koryto Elby, wyszedł 2 krytycznego położenia; lecz iak na złość w tey eamey prawie chwili uetała burza. Okręt strażniczy pozdrowił nas licznemi strzałami armataetni. N astępnie liczne wystrzały armatne tak z drugiego okrętu strażniczego iako tei z bateryi Kuxhafu, około któregośmy teraz tylko przepływali, wywabiły znowu .wszystkie osoby na pokład statku. Tu dopiero zaczęła eię wesołość, i iaki taki zbliżał się do bufetu, dla posilenia wypróżnionego źołądJca. O godzinie 8- wieczorem zawinęliśmy do przysłani hamburskiej. W sobotę, ranoudaliśmysię znowu na posiedzenia. P.J arocki został na ten dzień Prezesem w sekcyi zoologiczne? . Po obiedzie była ostatnia publiczna sessya; zoologiczne jednak ieszcze przez kilka dni trwać będą. Tegoroczne zgromadzenie liczyło w ogóle 408 członków;"

Gabinet Angielski miał się oświadczyć p r z e c i w admiuistracyinemu odłączeniu północnych od południowych Niderlandów. Marszałek Jiourmont znayduie się obecnie w zamku Lulwortb w Anglii. Dnia 28. z. m. odbyła się w Preszburgu koronacya Jego C. Mci Arcy-Xięcia Następcy tronu Austryackiego, iako Króla Węgierskiego, Stany kraiowe Brunświćkie podały adres Xiąźęciu Wilhelmowi Brunświcko-Oleśnickiemu, w którym maluiąc iywemi .kolorami krzywdy wyrządzone za rządów Xiążęcia Karola, brata iego, upraszaią go, ażeby obiął rządy tego Jcraiu. .W.odpowiedzi na to oświadczył Xiążę Wilhelm, iż chcąc dogodzić życzeniom mieszkańców, weydzie w układy z bratem swoim dla osiągnienia celu, a ieżeliby tenże na tey drodze nie mógł być dopiętym, w tym przypadku niebędzie nic miał przeciw temu, żeby się Stany udały bezpośrednio óo -Króla Jmci Angielskiego, i pewny iest pomyślnego za, tern pośrednictwem skutku. P. Atl ty otrzymał niedawno w Anglii przywiley na sposób ściskania desek drewnianych w płaszczących czyli cylindiycznych prasach. Deski niektórych gatunków drzewa tym sposobem uciskane, zmnieyszaią się do połowy w gtubości, nabyrjaią wielkjey gęstości i mocy, a pojbywaiąc się wszelkich soków i wilgoci, staią. się zupełnie sucht-mi i nleu!<ga:,ą gniciu. Wynalazca mniema że i okrągłe sztuki drzewa można podobnie ściskać, przeciągaiąc ie przez mocne metaliczne cylindry, na wzór ,tych iakie służą do ciągnienia drotów. P.dArcetChemik Paryzki odkrył, że wszelkie robactwo ginie w nasionach zamkniętych w naczyniu napełnionem parą goreiącey siarki, czyli podkwasem siarczaiiym. Hr, I"'aspery mniema, że ten sam otrzyma się skutek posy« puiąc ściany naczynia i przesypuiąc same nasiona kwiatem siarczanYIII,

N apoleon w r. 1805. odbywał rmistrę woyskową na placu Karuzelowym w Paryżu, między widzami była takie sławna aktorka francuzka Panna Mars. Napoleon dostrzegłszy ią rzekł: "A Pani co tu robisz? to nieiest dla niey przyzwoite mieysce." Nayiaśnieyszy P anie! (odpowiedziała artystka) iu£ mi się przykrzy patrzeć ciągle na bohaterów teatralnych, przyszłam więc obaczjć prawdziwego. W Londynie biedny służący fabryczny po slończoney całodzienney pracy, wieczorem poszedł z latareczką ieszcze cokolwiek zarobić, zdybałiakitgoś Jegomości zakr.ytegopłaszczem; (był to ieden z Poetów) czy ia mogę Panu poświecić? zapytał; niepotrzeba odpowie przechodzący, ia mam światło w sobie. A móy Boże, zawoła służący, iakby to dobrze było, żebyś Pan wisiał w korytarzu naszey fabryki, bn tam bardzo ciemno. Rozmnażanie melonów przez z-razy i s zcze pienie. Jeden z ogrodników Paryzkich sprawdził doświadczeniami, iż posadzone gałązki melonów w ziemi należycie przygotowaney, z łatwością się przyimuią -i W.ydaią dobre owoce. Sposób iego iest następujący: sieie on nasion niewielką ilość, tyle tylko, aby mógł mieć podostatkiem gałązek czyli .zrazów, gałązki długości 4 lub 5 cali z 3 lub 5 iuz rozwinionemi listkami, zrzyna tak, aby w dolnym końcu było kolanko z listkiem, który przy sadzeniu erywa; taką gałązkę wtyka ukośnie lub prawie poziomo w ziemię inspektową dobrze przygotowaną i ogrzaną, i okopuie aż do drugiego kolanka, lub do trzeciego., gdy gałązka iest przydłuższa, ale w takim razie i z drugiego kolanka listek obrywa. Posadzone takim sposobem gałązki, nakrywa dzwonami i zwierzchu słomą lub trawą, dla chronienia od słońca w pierwszych 8 lub 10 dniach nim się nieumocnią w ziemi, i bardzo mało lub prawie nic niepolewa, ieźeli grzęda dość iest wilgotna. · - Można też szczepić melony: delikatny, młody wierzchołek gałązki, gatunku który się życzy zaszczepić, wtyka się do rozszczepionego pieńka; zamiast zawiązki, którą trzeba zdeymować kiedy się szczep przyimie, zlepia się gliną., która razem z wsEcaepionem miejscem okopuie się ziemiąm?

SPROSTOWANIE.

Przypadek zrządził", ii iedna część przeszłćy gaztfty niebyła wcale pod korreklurą, zka,d powstały róina mylki druku, I tak n. p. str. 1159 w, 13. po hwey stronie zamiast CI a ustk ale powinno być CI aus t h ale - w. 14. zamiast tłuczkar-ni powinno być tłuc z kar m e - w. sj, zam. p r a w i e powinno być p r a - cuie - w. 30. zam, z e rw u k a czytay urwiska - W. 31. zam, znużone trudjiym potem czytajr, z-noione bru dnym potem - w. 44. zam. (Za o p i s u ie i t. d. czy,tay T e r a z o p i s u i e l t. d.) w. S.' po prawey zam. Z Clausk ale czytay Z Clausthal« - w. II. od dołu «am. Porta_ czytay Porta - str.

Ufo w. 21, po lewćy od góry zam. gw iazdopatrzcice czytay g wiazdop.atrzriie - w. 18. od goIjr ram. s p r z ę t a m i o b r a z a m i czytay s p r z ę t a m i i obrazami i t. d, it. d. (Wszystko to stało siej pod krótką niebytność Bedaktora,)

OGŁOSZENIE.

W nocy z dnia 15- Tia 16. miesiąca Mala r. b.

zabrał żandarm na polu pomiędzy Krolewskiern i Z-yrowem, powiecie Ostrzeszowskrrn 17 sztuk zapewne z Polski przemyconych wieprzy, których zaganiacze i właściciele do tego momentu są nieznaiomi. Wieprze w mowie będące po otaxowanlu ich i obwieszczeniu terminu licytacyi zostały dnia 16. Maia i, b. w mieście Ostrzeszowie za 65 Tal. 6 fen. publicznie sprzedane.

Niewiadomi właściciele świń wyżey rzeczonych niezgłosili się dotychczas w celu udowodnienia praw swoich do zebraney z aukcyi summy. Wzywam ich przeto w moc . 180» Ty t. 51. Części I. Ordynacyi Sądowey, aby się w przeciągu 4ch tygodni, od dnia w którym ninieysze ogłoszenie pierwszy raz w dzienniku intelligenoyinym umieszczone będzie, na Komorze -Głównćy Gelney w Podzamczu zgłosili, w przeciwnym bowiem razie summa wspomniona na rzecz skarbu obracho-waną zostanie. Poznań, dnia 30. Sierpnia 1830» Tayny' Nadradzca Finanso'w i Pro« wineyalny Dyrektor poborów, Z polecenia: B r o ck m e y e r.

OGŁOSZĘ NIE.

W godzinie południowcy dnia 30. miesiąca Czerwca r. b. zabrał urzędnik graniczny w okolicy folwarku Zaiączkow, powiatu Ostrzeszów nych wieprzy, od których zaganiacze zbiegli. Wieprze w mowie będące po otaxowaiiiu ich i obwieszczenie terminu licytacyi, zostały dnia 3». Czerwca r. b. w mieście Ostrzeszowie za 85 Talarów 22 sgr, publicznie sprzedane. N iewiadomi właściciele świń wyiey rzeczonych nie zgłosili 6ię dotychczas w celu udowodnienia praw swoich do zebranćy z aukcyi summy. Wzywam ich przeto w moc . 180. Ty t . 51. Części I. Ordynacyi Sądowćy, aby się w przeciągu 4ch tygodni, od dnia w którym ninieysze ogłoszenie pierwszy raz w Dzienniku intelligencyinym umieszczone będzie, na Komorze główney Celney w Podzamczu zgłosili, w przeciwnym bowiem razie summa wspomniona na rzecz skarbu obrachowaną zostanie, Poznań, dnia 30. Sierpnia 1830.

Tayny Nadradzca Finansów i Prowincyalny Dyrektor poborów, z polecenia: B r o c k m e y er.

OGŁOSZENIE.

W nocy z d, 26. na 27. miesiąca Lipca r. b.

zabrali dway urzę dnicy graniczni w okolicy Kuźnicy bobrowskiey Powiatu Ostrzeszowskiego, 31 sztuk zapewne z Polski przemyconych wieprzy, od których kilku zaganiaczy, do tego momentu nieznajomych, zbiegło. Wieprze w mowie będące po otaxowaniu ich i obwieszczeniu terminu licytacyi, zostały dnia 28. Lipca r. b. w mieście Grabowie za 160 Tal. 22 sgr. publicznie sprzedane.

Niewiadomi właściciele świń wyżey rzeczonych, niezgłosili się dotychczas w celu udowodnienia praw swoich do zebranćy z aukeyi summy. Wzywam ich przeto w moc . 180. Ty t. 5r. Cz. I, Ord. Sąd., aby się w przeciągu 4 tygodni, od dnia, w którym ninieysze ogłoszenie pierwszy raa w Dzien. Inteliig. umieszczone będzie, na Komorze Główney Celnćy w Podzamczu zgłosili, w przeciwnym bowiem razie summa wspomniona na rzecz skarbu obrachowaną zostanie. Poznań, dnia 30. Sierpnia 1830, Tayny Nadradzca Finansów i pro« wineyalny Dyrektor poborów, z polecenia; B r o c k m e y er.

PATENT SUBHASTACYINY.

N ieruchomość w Szamotułach pod Nr. 7. położona, na 641 tal- 2.5 sgr. oszacowana, do sukce6sorów W oycieclia Michalskiego należąca, w drodze subhastacyi przedaną być ma. Termin zawity na dzień 15. Grudnia r. b. o godzinie 10. przed deputowanym Assessoren! Beyer w natzey izbie dla stron wyznaczony, na który ochotę kupna maiących z terri oznaymieniem wzywamy, iź naywięcey daią. c e T II przybitem będzie, ieżeli prawne przyczyny na przesskodzie niebędą. Taxe w na6zey Registraturze przeyrzeć można.

Poznań, dnia 16. Września 1830Królewsko- Pruski Sad Ziemiański.

W Depozycie naszym znayduią się następu.

iące massy w gotowiznie i w aktvwach: Iw goto w akty wizn. wach. tal.I 1ft. fu '11_11£ fu.

Massa kurateli Maryanny Ko ludzkiey. r2 Massa Hrodzki contra Kaatz dito Dawida Droyse dito Karola Wilhelma Wan germanna .... dito pupilarna Kapi1.Wienskowskiego IS dito pupilarna Kalkulatora Arnd t (własność Karola Szymona Arndt dito pupilarna Wiesnera dito Krakau contra Kru szyński dito pozostałości Juwilera J o s t 25 Ib 1 7 " 30

II

Wszyscy którzy iako właściciele lub sukcessorowie, albo też z innych powodów do tychże mass maią prawa, uwiadomiaią się ninieyszćm, iź ieżeli taż gotowizna i aktywa przy złożeniu dowodów do legitymacyi odbieraiącego służących, z depozytu w przeciągu 40h tygodni nie będą zażądane, takowe po upłynieniu tegoż czasu Generalney Kassie wdów po urzędnikach sprawiedliwości, odesłane zostaną. Bydgoszcz dnia 16, Września 1830.

Królewsko «Pruski Sad Ziemiański, Do publiczney sprzedaży majętności Łopienskiey w powiecie Wagrowieckim sytuowauey, ekladaiąrey się z miasteczka Łopienna, wsiów i folwarków Łopienskiey wsi, Wilamowa i Dobieifcwa, którey wartość według sądownie zrewidowanej taxy 70835 tal. 17 sgr. 9 fen. wy. nosi, maiąca po odciągnieniu mieyskich i chłopskich gruntów 5250 magd. morgów powierzchni, wyznaczyliśmy nowy termin peremtoryczny na dzień 15. Grudnia r. b, zrana o godzinie 9. przed Sędzią naszym Ziemiańskim W. Kurnatowskim tu w rnieyscu, na który posiadania i zapłacenia zdolnych nabywców zapozywamy. Taxa każdego czasu w Registratuvze naszey przeyrzana być może. Gniezno d. 26. Lipca 183Q.

Królewsko - Pruski S ąd Ziemiański.

OBWIESZCZENIE.

Dnia 14. Października r. b. zrana o godzinie 9. przez podpisanego na mocy zlecenia Król. Sądu Ziemiańskiego, w dworze pańskim w wsi Targowey Górce rozmaite sprzęty pomiędzy inne.mi blieiizna, srebra, porcelana, faians i śkla nawięcey daiącemu sprzedane będą. Poznań d. 6. Października 1830.

Król. Konsyliarz Sądu Ziemiańskiego, B r ii ck n er.

OBWIESZCZENIE.

Wekutku wyższego rozkazu będą dnia 21.

Października rano o godzinie 9. aj., II sztuk koni, Królewskiego 6go Regimentu Ułanów, do służby woienney niezdatnych, na placu tu teyszym Wilhehnowskim publicznie naywięcey daiącermi za gotową zapłatę w brzmiącym kurancie sprzedane; po co ochotę do kupna maIiących zapraszone będą.

Poznań dnia 4. Października 1830.

v. Szerdahelly, pułkownik i Kommandeur tegoż Regtu.

". i

Szanownym mieszkańcom naszego miasta i & W. Xiestwa, którzy w powodzeniu założoneA go tu na d. 1, Stycznia 1799. r. przez zmarłego

oyca moiego J. S. Gumprechta, pod iego imieniem, a późniey moią własnoś. ią będącego handlu win, życzliwy mieli udział, mam zaszczyt donieść nayuniżeniey, iż tenże zupełnie rozwiązałem. Wielkie zaufanie, któregośmy przez tak długi szereg lat wśród rozlicznych okoliczności czasowych, bez przerwy doznawali, zniewala mię do wynurzenia rzetelney wdzięczności. Wny Justyc- Kommissarz Guderyan, zaymie się uregulowaniem moich aktywow, do czego ma odemnie pełnomocnictwo. Uzasadnione pretensye do rozwiązanego handlu lub do mnie, lubo takowe sądzę być zupełnie zaspokoiotiemi, będzie tenże lub W. Karol Senftleben przyjmował i załatwiał.

W. Karol Senftleben przenosi swóy handel win do posiadanego dotąd przezemnie a iemu odprzedanego domu. Wszystkie sprzyiaiące dotąd tnoiemu handlowi osoby upraszam nayuniżeniey, ażeby swoie dotychczasowe zaufanie zechciały na niego przelać i podzielać nioie przekonanie, iż naysumiennieyszćy posługi, iak niegdyś z strony moi ego oyca i moiey, tak i nadal z iego strony doznawać będą. Poznań dnia 1. Października J830.

T. E. Gumprechi.

W związku z powyższem doniesieniem polecam się łaskawym względom Prześwietney Publiczności z moim dobranym składem win, w moieiii no wem zamieszkaniu, przy zapewnieniu cen, ile można, nayumiarkowańszych. Karol Senftleben, w rynku NO.93.

Zmiana mieysca składu towarów.

Dla wygody szanownych osób pokupem mnie zaszczycaiących przenoszę się od dziś dnia z sklepu moiego w rynku pod Nr. 98- do domu narożnego P. Płockiego na pierwsze piętro pod Nr. łoo. Zaopatrzony w naypięknieysze i nayświeisze towary, takowe za nayumiarkowańsze ceny zbywać mogę, nabywszy ie sam w sposób bardzo korzystny. Aby szanownym osobom, biorącym odemnie towary ułatwić kupowanie, przyiąłem sobie za zasadę nayniźsze ceny za towary podawać i od cen tych nic nie odstępować. Za» nie może umiarkowańszych cen na towary swoie stanowić. Przyrzekaiąc skorą, i rzetelna usługę, pochlebiam sobie,- że mię szanowna Publiczność względami swemi zaszczycać raczy. Poznań dnia 5. Października J830» A, J: Falk., pod firmą F, Falk wdowa i synowi«.

Wielki skład płaszczów damskicli.

M. H. Cracow, kupiec z Berlina (Schlossplatz Nr. 2.) ma honor donieść nayuniżtniey wysokiemu obywatelstwu i szanowney publiczności, iż tu przybędzie na następuiący jarmark pierwszy ra5I ze składem złożonym z kilku set płaszczów damskich ksiennych i zimowych, podług naynowszyeh kroiów berlińskich iparyzkich, we wszelkich-gatunkach ciężkich materyy iedwabnych, iakotei z materyi Drap de Dame, niderlandzkich cyrkasyennach, Drap de Zephyr, Peruvienne, Łady Coatings i. Ld. Wziętośó tych płaszczów w Berlinie, iafciey z swa; wytwornością i' trwałością, od wielu lat nabyły, skłoniła mnie zwiedzić pierwszy raz to miasto, aby i tu ziednać sobie zaufanie szanowney publiczności. Donoszą zarazem, iź tu mieć także będę na przedaż liczny zbiór materyy Drap Imperial, Drap de Zephyr, Drap de Vigogne, Gircaseienne, Lady Coatings, naypięknieysze \ szerokie francuzkie merynosy, niemniey znaczny skład towarów iedwabnych francuzkich i berlińskich, w cenach fabrycznych, modne półiedwabne materye w nayumiarkowańszych cenach, eleganckie materye na suknie, gotowe ubiory i Indienny i naynowsze artykuły garderoby męzkiey, które przez swą piękność i umiarkowane ceny godnemi są polecenia. Ponieważ wszystkie te artykuły naydaley tylko 8 dni przedawane będą, zwracam uwagę szanowney publiczności na to, i upraszam.o liczne mnie odwiedzanie. Mieysce przedaży iest w starym rynku N o. 92 w domu W, kupca Senflleben, na pierwszśm piętrze.

iisa

N aynowsze stroie damskie ofiaruie w nayumiarkowańszey cenIe V. T y c przy ulicy Wrocław-skiey Nr. 24a.

Wygodna bryczka kryta, stoi na przedaź przy ulicy Berlińskley Nr. 243 u Dannerta.

Moie oranżerye otwarte będą dla szanowney publiczności od dnia 8. m, b. Upraszam o częste odwiedzanie.

Poznań d. 5. Października 1830.

Fr. Giinther.

18 krów, 8 sztuk młodego bydła i 2 stadniki z nizin Gdańskich, stoi na przedaż u gościn» nego Goldstein na Kommenderyi.

Wyciąg Z Berlińskiego kursu papierów i pieniędzy..

Dnia

5. Października. 1830' Papi ra- GotowimI zną

Obligi długu państwa .

Obligi bankowe ai do włącznie hL H . . . . . . Zachodnio- Pruskie listy zastawne . ..... Wisty zastawne W. Xi<;stwa Poznańskiego» , Wschodmo- Pruskie bzląskiepo 92 97 · 98104

Poznań, dnia 8. Października i 830.

Papierami, Gotowizna. Od 'M, Kurt obligów ro, Poznania 9S£ 4

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1830.10.09 Nr81 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry