ZJ
Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1830.10.27 Nr86
Czas czytania: ok. 16 min.Wielkiego ZN ANiŁ
JL rl.
Xiestwao.
K I
Nakładem Drukarni N adworney W. Dekera- i Spółki. - Redaktor: Assessor Raabski.
)J( 86.-- W Srodę dnia 27. Października i830.
Wiadolllości; zagraniczne.
francya. Z P a ry ż a, dnia 13. Października.
Monitor donosi urzędownie, iż wczora na prywatnych posłuchaniach Nuncyusz Msgr, Larabruschini i Król, Szwedzki Poseł Hrabia Łowenkjelm-, padali swe nowe listy wierzyteine N. Królowu Wczora przełożył "Minister spraw wewnętlZllych Parom sześć proiektów praw przyjętych iuż od Izby Deputowanych, między innemi nowy bil zboźowy.M oni tor dzieieyezy ogłasza przyięte od obu Izb a z iednego artykułu złożone prawo, prrea które wydane dnia 30. Kwietnia 1815. pmwo o świętokradztwie zosiaie zniesionem. Liczba obrać się teras raaiącyeh Deputowanych wynosi 130.' Depesza telegraficzna z LilIe pod dn. 2.
m* b, donosi, iź Belgowie wzbr.aaiaia.wey»ścia licznym oddziałom ochotników, którzy się do ich krain cisną. Ich źandarmerya i g ardya mieyska obsadziły tym końcem granIcę. Z Chalons-sur-Saone donoszą pod dniem g, m. b., iż cała droga od Melun do Chalons obsadzona iest gwardyą narodową, dla eskortowania wozów, na których się część skarbów algierskich znayduie. Dzienniki nasze zawierała rozgłoszony między Konstytucyonietami hiszpańskimi na naszey granicy, list Generała Miny do Pułkownika Francisco Valdez z Baionny dn. 1. i tegoż odpis z d. 5. m. b., w których obadwa mocno się napominają do iedności, co dowodzi" iż ta między naczelnikami przedsięwzięcia niebardzo wielką być musi, kiedy Valdez iuż dawno chciał wpaść do Hiszpanii, a Mina wciąż ieszcze znaydował słuszne powody do przewłoki. Piszą z Baionny dn. 8." iż Generał odwiedził Pułkownika dnia poprzedzającego, lecz źe między nimi przyszło do żywey kłótni, tak ii Valdez posądził lingtonem i prawie o zdradę. Zdaie się iednak, iż nareszcie zgodzono się względem iakiegokolwiek planu. Co d z i e n n i K twierdzi, lZ Austrya dała llectnie swoiernu Internuncy uezowi w Konstantynopolu, ażeby radził Dywanowi uznanie Króla Francuzów pod wyraźnym warunkiem niezwłocznego ustąpienia z Algieru, co z naszey strony iui, przyrzeczono Anglii.
Z dnia 14. Października.
Wczora pracował Król po kolei z Ministrami publicznego oświecenia i spraw wewnętrznych. Dzienniki nasze zawierała mowę, którą miał X*iąię Talleyrand na wstępnem posłuchaniu u Króla Angielskiego. Oto iey treść: N. Panie! N. Król Francuzów wybrał mię na tłómacza "uczuć, którecni iest dla W, K, Mci ożywiony. Z radością przyiąłem polecenie, które ostatnim krokom moiego długiego politycznego zawodu tak sjlachttne nadało przeznaczenie. N. Panie! Ze wszystkich edmian, których móy wiek sędziwy dożył, ze wszystkich rozmaitych losów, iakich w ciągu czterdziestu lat, tak płodnych w wypadki, doznałem, nic może nieodpowiedziało tak zupełnie moim życzeniom, iak wybór, który mię do tego szczęśliwego kraiu wraca. Lecz, jakaż to różnica między teml okresami! Zazdrość, przesądy, które tak <dlugi czas rozdzielały Francyą i Anglią, ustąpiły roieysca uczuciom szacunku i oświeconey przychylności. Wspólne zasady spaiaią ieszcze silniey węzły między obudwoma krajami. Anglia, podobnie iak Francya, odrzuca zasadę mieszania się do wewnętrznych spraw sąsiadów swoich, a Poseł Króla przez wielki naród iednomyślnie obranego, czuie się szczęśliwym na ziemi wolności, przy potomku dostoynego domu Brunświków, Z zaufaniem, N. Panie, oddaię mię życzliwości Twoiey pod względem związków, które mam polecenie z Tobą utrzymywać i upraszam W. K. Mci o przyięcie wyrazu moiego najgłębszego uszanowania." Generał Lafayette donosi w rozkazie dziennym, -iż Podpułkownik Ladvokat otrzymał dowództwo gwaidyi narodtnvey. odby«
**.? . .
waiącey służbę w Luxemburgu w ciągu proceseu Exministrow. Procedura przeciw' Exministrom, id?ie bardzo powolnym krokiem w Izbie Parów; publiczne rozprawy nitFozpoczną się pewnie przed środkiem Listopada . . . . .Słycbać, M obrona Minist! o w opierać się będzie szczególniey na dwóch następuiącvch punktach: l) Postanowienia lipcowe zgodne były z aft, l "'styrn Karty, kiedy osądzono za rzecz potrzebną, wymazać ten artykuł; i) nie woysko zaczęło dawać ognia, lecz obywatele, i względem tego punktu niaią być świadkowie słuchani. Dziennik handlowy zawiera: "Wyrzec musiemy prawdę, którą przyzna każdy, kto od dni kilku stan umysłów uważa. Krok laby może mieć naysmutnieysze skutki. Powinnością iest Ministrów, zapobiedz temu nieszczęściu, radząc Królowi w imieniu pu. b l i c z n e y s p o k o y n o ś c i , w imi e ni u iego własney dostojności, ażeby adres z d, 8- Października (tyczący się zniesienia kary śmierci) uważał za nieodebrany . Adres ten musi okazywać przyjaciołom porządku i pokoiu, iż porządek i pokóy w słabyeti władzach 17.ądowych lichą maią rękoytnią. Powracamy więc znowu do naszego dawnieyszego twierdzenia, iż obecnie we Francyiiedna iest tylko warownie uposadniona władza, to iest Król e ws K a." Nie - woła Dziennik Sporów - lud się nieoburzy przeciw ustawom, aby żądać kilka kropel winney krwi, i wywrzeć zemstę po osiągnieniu wielkiey, heroiczney zemsty 2wycięztwa. Jeżeli niektórzy podszczuwacze rachuią na to smutne widowisko, aby celu swego dopiąć, to l u d wzgardzi ich radą i powie do nich: Ufam ia naywyższym władzom i Deputowanym i Lałayettowi, więcey niś wam. Mocnego użyie tu wpływu gwardya narodowa, wie ona bowiem dobrze, że, zszedłszy raz rewolucya z toru praw, nieskończy na iednetn wkroczeniu na pole anarchii, i że naypewuieyszym sposobem, utracenia porządku bez odwetowania, wtrącenia nas w anarchią, byłoby ścierpienie pierwszego targnienia się na prawa i porządek, i dla c egóż? dla, wystaw enia szafotóWr; Tego nIebezpIeczenstwa BIerna przyc H¥ lękać od dwóch miesięcy, uratowała porządtk w większych niebezpieczeństwach: potrafi go i nadal ocalić. Mnietnaią, iź Pan Laine po ukończeniu processu Exministrow, weydzie do Minisieryum, i źe Hrabia Beugnot otrzyma parostwo.
Z dnia i5. Października.
Wyzora przyiął Kroi z rąk Hrabiego Miiliinen Posła Wirtembergskifcgo, nowe listy wierzytelne. Tegoż dnia prezydowal Król w Radzie, a potem dawał posłuchanie Posłowi Pruskiemu i Prefektowi policyi. Na wczorayszem posiedzeniu Izby Parów, wykonali przysięgę Margr. Boisgelin i Hr. Lynch, poczem mianowano kiłka Kommissyy do zdawania sprawo różnych proiektach praw. Prawo względem zmiany art. 2. wprawie kryminalnem z r. 1822., zostało w 72. przeciw 3. kreskom przyięte. Hrabia Roy zdał sprawę względem zmiany czopowego, obstaiąc za przyięciem proieklu! (Dziś dyskuseya w tey ma teryi.) Monitor zawiera: "Kommissya instrukcyina Sądu Parów rozpoczęła swe czynności. Rozkazano przystawić tu uwięzionego W Tuluzie nieiakiegoś Berrie, dla wysłuchania go względem rożnych oskarżeń, rozgłoszonych w liście, który był w wielu gazetach umieszczony. Wczora słuchano kilkunastu świadków; inni zapozwani są na sobotę. Rzeczony Berrie, osadzony w Tuluzie za kradzieże, mieni się podpalaczem, upoważnionym do tego przez Pana Polignac, iudaie, iakoby posiadał bardzo wielkie taiemnice. Tymczasem Xiąźę Polignac umieścił wgazetach tuteyszych oświadczenie przeciw temu deiatorowi i wnosi, ażeby rzeczy · rey iak uayściśley dochodzono, Z oświadczenia tego widać, iź Berrie gra rolę potwar
Arlyllerya gwardyi narodowey ma teraz swóy park i działa w dziedzińcu Luwru. Z Baionny donoszą pod d. 9. m. b., iź Generał Mina poiechał do Bordeaux, dokąd go Ważne interesa pociągnęły.
Wychodząca tu teraz hiszpańska gazeta konstytucyina ma tytuł: P r e c u r s o r . D 0
.1251nosi ona, iż w Baionnie utworzył się pod Styrem Adjutanta Generała Miny, Pułkownika Alexandra ii'Donnell, tak nazwany świcty batalion, klory iu2 w szeregach swoich liczy z górą ICO oficerów, którzy Pułkownika Mancha obrali swym dowódzcą. Ostatni dowodził dnia 7. Lipca 1822. w Madrycie batalionem, który się dzielnie przyłożył do odniesienia zwycięzlwa nad gwardyą Królewską. Dnia 11. m. b. przeiechali przez Baisieux Wicehrabia Alford i xiądz Kinsey z depeszami rządu tymczasowego Belgickicgo do rządu Angielskiego. Tuteysza rada mieyska postanowiła, lZ od dnia l. Listopada biedacy tuteysi otrzymaj bilety, za któremi dostawać będą od wszystkich piekarzy do bry chleb za mnieyszą od ustanowioney taxa cenę. Zandarmerya Belgicka, wsparta przez gwardye obywatelskie, wzbroniła dnia 10. ro. b, przeyścia przez granicę oddziałowi 250 francuzkich ochotników, którzy chcieli póyść do Bruxelli.
Podług dzienników tuteyszych, Marszałek, Hrabia Bourmont, ieździ po Hiszpanii, pod nazwiskiem Generała Eichet.
Z dnia 16. Października.
Posłaniec powiada: "Rząd odebrał wczora wieczór telegraficzną depeszę, lZ N. Cesarz Mikołay wyraźnie uznał nowy/ rząd irancuzki i Króla Ludwika Filipa 1.".
Hiszpania.
Z Madrytu, dnia 4. Października.
Dnia l, m. b., obchodzono tu bardzo uroczyście rocznicę oswobodzenia Króla z niewoli kadyxskiey. Król wydał w dn. 1. m. b. postanowienie, przepisuiące surowe kary przeciw burzycielom spokoyności publiczney, buntownikom i wszystkim tym, którzyby tamtym w Jakimkolwiek bądź sposobie, dopięcie celu ułatwiali. Spodziewany tu każdego dnia francuzki Marszałek Bourmont, który w towarzystwie swoich dwóch synów i kilku adjutantów, przybył z Algieru do Mahoń, odbył tam kwanane, i stanąć miał dnia 37. z. m, w Walencji. nieszczęścia płodzącey, ucięto w tych dniach iednę z iey głów nitstety bardzo licznych. Cel sprzystęienia w duchu Karolistów , które czuyność nowego Prefekta policyi, Marcelina de la lor re, odkrYla, był nastepuiacy: Chciano w umówioney nocy otoczyć pałać, a dobosze czterech batalionów ochotników Królewskich mieli uderzyć nagle w bębny pod oknami pokoiów Królowy; w iednym i tymsamym czasie miało w bliskości tychże nastąpić kilka tysięcy wystrzałów. Zbrodniczy ten zamiar łatwym ieet do odgadnienia: spodziewano się, źe okropny huk broni ognietey i wrzawa w porze nocney przestraszy Królową i zagrozi życiu dwóch istot, do których iest przywiązane szczęście Ferdynanda i utrzymanie pokoiu Hiszpanii. -. Przy tern miano i Madryt złupić, a to pod pozorem prześladowania liberalistów (N e g r o s ); albowiem w mniemaniu Król. ochotników wszyscy maiętni obywatele są liberalistami. D 0bosz uwięziony, zeznał wszyslko. - Generał Caivajal, Generalny Inspektor Król. ochotników, poznawszy, że rzecz nierozwiąże się według iego i stronnictwa apostolskiego życzeń, chcąc od wszystkiego ręce umyć, uwiadomił liłtownie naczelnika policyi de la Torre, źe wspomniany dobosz i dwóch innych ludzi z tegoż pułku, sami się przed nim oskarżyli. Lecz naczelnik policyi wiedział tuż o wszystkiem od 24 godzia i kazał 20,000 Plastrów złożonych u znakomitego oby watela na ulicy Alcala, (zapewne to podskarbi wyprawy rewolucyiney) iakote-ź .skład bro ai, amunicyi i t. d. na ulicy C a v a C ax a zabrać. Wiele znakomitych, obecnie wygnanych osób, usiłowało zsadzić r urzędu mianowanego świeżo naczelnikiem policyi Pana Marcelina de la Torre, a to dla tego, że go J un ta puryfikacyina za nieoczyszczonęgo uznała. Popierał ten zamiar nawet Infant Don Carlos. Z rozkazu Króla wygnano naatępuiące osoby: Exgenerala, Reformatów, Radzcę Stanu i Granda hiszpańskiego, oyca Cyryla de Alameda, do Kadyxu; Radzcę Stanu, członka Regencyi w Oyarzun, Ministra skarbu w r. 1323. Don Juana Battisla de Erro, do Korunny; naczelnika niegdyś policyi w Hiszpanii, członka Rady finauaowóy,
Don Mariana Rnfino Gonzales, talie da Korunny; nadwornego Alkalda i naczelnika policyi prowineyi i stolicy Madrytu, Don Joze de Zorilla, Radzcę Stanu i generalnego, podskarbiego państwa, Don Pio de Elizalde, oddalono także se stolicy, a Villamil Pułko- 1 wnik Królewskich ochotników w Madrycie, mianowany został Gubernatorem w la Corunna. Wymieniają ieszcze, wiele innych osób, oddalonych podobno ze stolicy, iakoto: Arcybiskupa Toledu, .Biskupa Leonu i P. Aznare«, "Radzców Stanu i gorliwych członków Junty apostoiskićy; daley Alkaidów Cavia i Segovia, Adwokata Ca via i Pułkownika Pastor; atoli wiadomość ta wymaga potwierdzenia. - Gdyby się pospólstwu udało było okrzykiem: "Precz z Ministrami" zniechęcić tych u Króla, natenczas skład no. wego apostolskiego Ministeryum miał być taki: Don Pasqual Vallego, w ostatnich czasach Poseł w . N eapolu, przeznaczonym był na Ministra spraw zagranicznych; , Erro, na Ministra skarbu, Rufino Gonzalez, na Ministra sprawiedliwości, a Hrabia d'Espanna, na 1 Ministra woyny. Ostatni nieprzestaie wylu.
dniać Barcelony więżąc osoby wszelkich sianów. Wszystkie więzienia napełnione LI; \ ofiarami szalonych iego rządów. Niedawno wysłał wielu Francuzów, iedynie dla tego źe są Francuzami, wraz z innymi nienagannego życia ludami, iakuto kupcami, posiedzicielami-dóbr, kunsztmistraami, rzemieślnikami i t. d..w liczbie 170, do Afryki (do Ceuty). ..Przeciw tym osobom nawet skarga żadna niezaszła« . Miano nadzieię, źe go Rząd odwoła z urzędu, na którym naywtększych dopuścił się nadużyć i nieprawejni ebogacił środkami; Katalońcaykowie spodziewali się odetchnąć. Utrzymuie,go.atoli w łasce Króiewskiey, Salcedo, kamerdyner Króla. Salcedo pomimo tego, źe podobno należał do spisku szczęśliwie zniweczonego, znayduie. się wciąż przy boku Monarchy. Pani Salcedo, iak się dowiadujemy, rzuciła się do nóg Królowy i błagała o przebaczenie dla ewego"'męia, które otrzymała, pod warunkiem, żeby się odfąd w politykę niemie-o szał, lecz-obowiązki swego powołania wypełniał. - Obrany niedawno pierwszym zastępcą Korregidoc» Adwokat Donc<<!, mianowany rem policyi. W Kordubie były poruezenla Karolistów , w skutku których Generalny-Kapitan Andaluzyi, Queeada, oddalił z urzędu tamecznego Gubernatora, Generalny Inspektor Król. ochotników, Carvajal, wydał okólnik, w któ1Ym wzywa to woysko, ażeby się organizowało w ruchome kolumny. Ci, któr?y temu wezwaniu zadosyc uczynią, maią być płatni z kass mieyskich. Znany partyzant (Xiadz) Merino , który tu ziechał był przed nieiakim czasem, musiał niezwłocznie z naywyższego rozkazu opuścić Madryt. Inny zostaiący teraz na żołdzie duchowieństwa przeciw Królowi partyzant, nazwiskiem El Locho, znayduie się w prowincyi La Mancha, - iak powiadaią - na czele 500 ludzi. Mnichy klasztoru S. Bazylego zamordowali zeszłey nocy swego Opata«
'Portugalia.
Z Lizbony, dnia 27. Września.
Systema teroryzmu trwa wciąż w stolicy i w Królestwie. Aresztutą osoby bez wszelkiego znaczenia i bez złey myśli, a nawet wyrobników wszelkiego rodzaiu. Bezprawia naywyższego doszły stopnia.! Codziennie przybywaią goftce z Hiszpanii; zdaie się, ii ieden zostatnich przywiózł depeszę ley osnowy, iż rząd nasz niema się żadney spodziewać pomocy ze strony Hiszpanii, i że w razie powstania musimy sarni a sobie radzić. Papierowe pieniądze uchodzą-tylko ieezcze w trzeciey części swey wartości. Od czasu do czasu puszczaią pogłoski o amneetyi, o zmianie Minicteryum i o uznaniu Don Miguela przez Angiią, To pewna, iż Don Miguel posłał swoiernu Sprawującemu interesa w Paryżu, list wierz y teiny , u z n a i ą c y Króla Francuzów. Hispania radziła mu to uczynić, co nawet Pan St. Priest miał pochwalić.
A n g l i a.
Z Londynu, W czora wieczór · karbowym dług»dnia 16. Października. odbyła się w wydziale narada między Posłemroseyiskim Hr. MaluerewicemJ a cięciem i Wellingtonem , który późniey miał ieszcze rozmowy z Xieciem Talleyrand i Hr, Aberdeen. W niektórych okręgach miasta odbyły się zgromadzenia mieszkańców, na których ucbwaiono, prosić o zniesienie nowey policyi, Jako mało przynoszącey pożytku, w porównaniu z .kosztami na iey utrzymanie. Na innych zgromadzeniach przyięto przeciwna tamiey ustawę.
! N'i d t r l a n d y.
Z Leodyum, dnia 15. Października.
» Gubernator Mastrychtu, Generał Dibbefz, wydał ostre rozporządzenia ku utrzymaniu spokoyności i porządku. Mieszkańcy za uderżeniem generalnego marszu maią wdotnacli pozostać; kupcy, handluiący prochem l innemi pogrzebami do strzelania, maią podać sumienny spis swoich zapasów; wszystkie kawiarnie maią być o godzinie 9. wieczornej zamykane; nakoniec mieszkańcy, przechowujący żołnierzy zało-gi u siebie, maią by6 z miasta niebawnie oddaleni. Courrier de la Meuse powiada: "Już się. stronnictwa między sobą kłócą; duma się zapala; niezgoda rzuca swe głownie; zwierzchności podnoszą się obok zwierzchności; iedna władza, która ledwie powstała, widzi się od innych władz zagrożoną. Takowy stan rzeczy, gdyby ieszcze potrwał kilka tygodni, skończyłby się nieuchronnie okropnym nieładem. Nieprzyjemne to prawdy, lecz ich nietnożna ukrywać, owszem trzeba ie w ley chwili wyiawić; gdyż wkrótce byłoby zapóżno. Są ieszcze sposoby usunięcia grożących nam niebezpieczeństw, i' ieieli póydżiemy do głowy porozum, rzeczy niderlandzkie ukończą się szybko w zaspokaja- A iącym dla Belgium i Hollandyi sposobie. Przed kilku dniami dało nam się słyszeć o planie, za pomocą którego, możnaby, zdaniem naszem cel ttn osiągnąć. Podług tego planu, miałby każdy kray składać odrębne konstytucyine państwo dziedziczne, należąc do iednego Monarchy. Obadwa miałyby swego Krala, swą ustawę zasadniczą, swoie prawodawstwo, awóy budżet i t. d. Wszak gę, pod nazwiskiem: "Zjednoczone Niderlandy," lub "Zjednoczone państwo Niderlandów," a wspólne ich interessa załatwiałby Seym, odbywaiący etę corocznie koleyno w stolicy iedntgo z obudwóch państw. Rozumie się «sino z siebie, iż seym ten byłby zupełnie odrębnym i niernaiącym żadney styczności z reprezentacją narodową każdego z obudwóch państw. Zdaniem naszern, plan ten potrafiłby pogodzić nietylko interess Belgii i Hollandyi, ale oraz i interess obcych mocarstw. Czegóż chcą obadwa narody? Obadwa chcą teraz rozłączenia, Hollendrzy tak dobrze ia"k i Belgowie; obadwa chcą być niepodległemi. Dobrze, wię"'c niemi będą, i obadwa mogą sobie nadać w przyszłości inetytucye, odpowiednie irh położeniu i ich prywatnym potrzebom. Stemwszystkiem ważną iest iednak rzeczą dla nich, dla handlu, dla przemysłu i wepólnćy ich obrony, żyć z sobą w przyiaźni; i dla tego potrzeba, ażeby się wiecznem złączyli przymierzem, "
Z A n t we r p i i, d. 14. Października, JKMość Xiaie Oranii, udał się dziś na okręt "Delfin," na którym umieszczeni są więźniowie, z których kazał Xiąźę 4 wypuścić na wolność i wsparciem obdarzyć. JKM. Xiążę Fryderyk Niderlandzki, poiedzie dziś ztąd do Haagi. Wszyscy Deputowani prowincyy południowych, wezwani zostali do Xiecia Oranii, ażeby się ziechali do Antwerpii. Przydani tymczasowo rządowi JKMci Ministrowie, zdali Xieciu raport, w którym wyrażono, i£ przywrócenie Sądów Przysięgłych, mianowicie na przypadki wykroczeń prassyi politycznycli, tak mocno iest w porę iądanem, że JKMość pomiędzy wymienione mi w iego odezwie polepszeniami, iakich okoliczności czasu wymagaią, bez wątpienia i to miał na myśli; gdy zaś szlachetne zamiary JKrólewicz. Mci ulegać musiały mocy ustaw, poważyli się przeto wzmiankowani Ministrowie proponować nasamprzód dowodzenie tego, czyli l) prawo zasadnicze dozwala wznowienia instytucyi Przysięgłych p r« d mającćrai się W niem zaprowadzić od»mianami; l) czyli, na przypadek, ii tego dozwala, zamierzony środek wymaga nowe-l 3 go prawa, lub czyli tylko naU-ży wydaćl* uchwałę, w celu uchylenia dawnieyazych po. ' stanowień; 3) czyli w przypadkuby JegoŁ' Królewicz. Mci taką uchwałę radzić można, ŁI należałoby odtąd przywrócić Sądy l'rzysi<;.BI głych na wszelkie wykroczenia lub tylko ie ograniczyć na przewinienia prasy i polity.r I czne; 4) nakoniec wynalezienie na ten pIZy- fc padek środków zapobieżenia naprzód wadom, lakle przy organizowaniu Przysięgłych przed uchwałą z d. 6. Listopada 1314. istnęły; zrt>] sztą wynurzyli Ministrowie swe zdanie, aie-j by te pytania prawnicze przez Kommissya, z prawników złożoną, wprzód zostały ror-f Strzygnięte, a potem Radzie Stanu przełożo. i ne. - J, Królewicz, Mość przyiął tę propo-f zycyą i odesłał raport Ministrów do Rady Stanu.
Bramy miasta (uteyszego, niesą przed go-' dziną 6. ranną otwarte, a WIeczorem, LI; o godzinie 10. zamknięte.
Z G a n d a w y, dnia 13, Października".
Dowódzca cytadelli, Baron Destombes,ł kazał donieść adnsiuistracyi mieyskiey, że,' ponieważ cytadella znayduie się w stanie oblężenia, żaden mieszkaniec niernoże być l do niey po godzinie 5tey wieczorney wpu-l' szczonym; każdy by więc musiał sam sobie j' przypisać nieszczęście, iakieby z uchybienia I temu przepisowi wyniknąć mogło. Przysłana tu od rządu tymczasowego Kom- · missya, przekonała się z wielkim żalem, QI w kassach publicznych mało co lub wcale za- > dnych niema pieniędzy, ileźe dochody z ra, Września ius do kassy rządu Królewskiego wpłynęły.
Z Bruxelli, dnia 14. Października.
Rząd tymczasowy wydał także teraz uchwa- < ł ę , znoszącą dotychczasowe postanowienia, . przez które wolność wychowania publicznego' pewnym ograniczeniom podlegała. Zresztij uniwersytety, kollegia i instytuta elementarn e , pozostaną w teraźnieyszyrn stanie, dopóki kongres narodowy wmateryi tey nierozstrzyguie. Liczą teraz w Bruxelli przeszło zów. Jeden z tuteyszych dzienników powiada, le przy istnącey w Belgium wolności religiyney, także w annii wszyscy kapelani zollaną uddaleui. C o u r r i e r d e l a M e u s e , iak wiaJomo dziennik stronnictwa xięży, gorB?y się niezmiernie tętn oświadczeniem, i mniema, że nareszcie dla wolności leli-» giyney, przestana pensye duchowieństwu płacić. Podług dotychczasowego obrachowania, jginęło w dniach oblężenia tuteyszego 165 powstańców, a 311 było ranionych.
Z H a a g i, dnia itO>. Października.
Ciągle tu przychodzą doniesienia o gorliwości, która się wszędzie okazuie w połno, Mych prowineyach r3 sprawą Króla i sprawiedliwości. S t a a t s - C o u r a n t m n i e m a , ii - by grzechem było, sławić poiedyńcze czyny, kiedy niema prawie wsi ani miasta, którtby Ul; nieodznaczały .
W przyszły poniedziałek, dnia 18» m. b.. nastąpi tu otwarcie zwyczayney sessyi Stanów głównych. Dotąd ziechało się tu bardzo mało członków, a z południowych prowincyy zapewne żaden nieprzybędzie. Pewna nieznaioma osoba przesłała bankowi amsterdamskiemu summę 5000 złt" iako dar dla skarbu publicznego, który w obeCn)ch (rudnych okolicznościach, na pożytek , ojczyzny ma być obróconym,
Z Antwerpii, dnia 16. Października, Litt z Bruxelli, wczorayszey daty, donosi, I iiXiąźęciu Oranii podano adres, w którym 1 wyrażono życzenie, ażeby Królewicz J mć obiat styr rządu, z tytułem Xiąźęcia lirabanckiego. N astępuiące punkta maią być podane, Ka główną podstawę.: 1) Zupełne zrzeczenie się przez Xiąźęcia następstwa tronu Hollenderskiego, za siebie i swoich potomków; 2) wolność publicznego wychowania i druku; 3) odpowiedzialność Ministrów; 4) Utworzenie gwardyi narodowcy na wzór francuzkiey. Z inney zaś strony piszą, iż, adres takowy ma być wprzód kongresowi narodowemu do roztrząśntenia przełożonym. I
Słychać także znowu, il Generał Don Huan van Haien otrzymał dymissyą.
Z Rotterdamu, d. 18. Października.
Podług listów prywatnych z Antwerpii był tam zgiełk, w którym kilku z pospólstwa życiem przypłaciło. Wyszło polem ostre postanowienie, zakazujące noszenia oddzielnych znaków i kolorów i zbierania się w iednem mieyscu po więcey niż trzech osób. Wczora było spokoyno w Aniwrpii,
Z A n t we r p i i, dn. 17. Paźdz.
Wczora popołudniu zaszło w okolicy Lier (Lierre) i Mecheln kilka utarczek, iak słychać, z złym dla powstańców skutkiem. Oficerowie holienderscy, którzy iako ieńcy siedzieli dotąd w ratuszu w Mona, zaprowadzeni zostali do cytadełli Doornick.
Z G a n d a w y, dnia 16, Październ.
Pułkownik Potitecoulant wydał wczora rozkaz dzienny, w którym chwali czynność ochotników Paryzkich przy oblężeniu cytadełli, ale przy tern ubolewa mocno, iż niektórzy z nich okazali się zanadto gorliwymi w przeszukiwaniu po domach maiątków holenderskich; napomina ich, ażeby w przyszłości, dopóki wyraźnego niebędą mieli rozkazu do przetrząsania domów, szanowali cudzą własność. - Z innego rozkazu dziennego tegoż Pułkownika okazuie się, iż iego ochotnicy rabowali gdzie niegdzie po wsiach. Wzywa przeto mieszkańców, ażeby się do niego z swoieffli udawali zażaleniami.
Z Ha agi, dnia 19. Października.
(Kończąc gazetę odebraliśmy nayoowezy numer gazety Hamburgskiey B o ers en - H alI e, z obezerna, mową, którą N. Król N iderlandzki zagaił zwyczayne posiedzenie Stanów głównych, a którą, w przyszłey gazecie umieścierny. Między innemi powiedział w niey Monarcha: "Wsparty wewnętrznem przekonaniem, żem dopełnił uroczystey przysięgi, wykonaney na ustawę zasadową i gorli-ftiem się Starał o wzniesienie wedle sił moich pomyślności ludu Niderlandzkiego, czekam spokoynie wypadku tych starań i obrad moich Sprzymierzeńców, którzy to państwu cyy południowych wzięli, aa przedmiot głębokiey swoiey rozwagi. ") Przybył lu Xiązę Eryderyb przed samem otwarciem posiedzenia, któremu był przy to» mnym. Dnia 14. «południa, przyszło w Gandawie między paryzkirni ochotnikami, wspartymi przez gromadę pospólstwa, a z broynymi obywatelami, do krwawey walki, i niezdaie sie], iżby ostatni odnieśli zwycięztwo.. Przybył, tu Hr.. Mier, . Poseł Austryacki.
Xią"żę Trubeckoy przeiechał przez Amsterdam, powracai"'c z Londynu,do Petersburga«
ROZlllaite wiadolllości..
N. Król. raczył', z okazy i zaślubin Xiążęcia Al b e r t a z Xiężniczką Niderlandzką, kalać wypłacić z swey szkatuły Kassie ubogich miasta Berlina Ł750 Tai., teyźe Kassie miasta Poczdamu 225Q TaI» Zwyczayny dar Królewski, przy podobnych wydarzeniach, wynosił dla ubóstwa Berlińskiego 3000 Tali" lecz N. Pan maiac leraz wzgląd na coraz większą drogość artykułów żywności, ograniczył festyny dworskie dawane zwykle w takim rasi e, a zby walące ztąd koszta przeznaczył na wsparcie cierpiącey ludzkości.
z listów prywatnych naszych korrespondentów udzielamy czytelnikom naszym następujących wiadomości: "D nia Ig. tn. b. umarł w Uiedzewie, X. Nepomucen Kabacińeki, Przeor tameczno klasztoru Cysterskiego i Proboszcz mieyecowy, rodem zLwowka, w r. 54, wieku swego. Człowiek rzadkiey poczciwo« ici, tchnąć prawdziwą miłością braterską, utrzymuiąc wzorowym sposobem ducha Jedności w swoiein zgromadzeniu, czuły na nieszczęścia spółbliżnich, przyiacielski dla wsaystk.ch, umiał sobie prze<<: całe życie zakonne ziednsć w murach i za murami kia. SZloru szacunek, który szczególnićy obja, wił się w pięknym obrazie przy oddaniu rou ostamiey posługi w dzień iego pogrzebu d. 23, t. m. Nowy wybór Przeora padł na Xiedza Franke, Proboszcza Skwierzyńskiego, Dziekana Zbąszyńskiego, le« niewiem, czy się da w iedney osobie tyle 'obowiązków połączyć, aby wszystkim należycie dogodzić." - "W Piłce, wsi niedaleko Wielenia,napadli nocnąporą rabusie na pomieszkanie Plebana mieyscowego, Xdza Teske, wyłamali okno i dobyli się gwałtem do iego sypialnego p okoi u, tak, iż staruszek, któ> ry swoiem, prawdziwie godnem naśladowania postępowaniem, powinienby, iak się zdaie, nawet w skalistych sercach naywiększych zło» czyńeów wzbudzić dla siebie szacunek le, dwie z życiem zdołał się za komin schronić przed wściekłością łotrów. Parobka śpieszącego na pomoc, ieden zrozbóyników lak ciął pałaszem, że ledwie na mieyscu nie został; źe zaś dla odległości wioski, za uderzeniem we dzwon zapoźno przybyła pomoc, rabusie pobrawszy co im się podobało, a przy tern podobno i srebra kościelne, wsiedli na cze« Łaiący na nich przed domem wóz i zerak n ę l i , " - "Z Krakowa. Drogo u nas. Zie-. nmiaków korzec przeszło 4 zł.; kapusty kopa to samo; mąka, a z nią chleb okropnie droieie dla nieurodzajów osobliwie żyta." - "W małem miasteczku na samey krawędzi W. Xiestwa Poznańskiego był niedawno spektakl nielada. Skoczek na linie, alias powrozobiegun, pokazywał publicznie na rynku sztuki, a nareszcie wszedłszy po niey na dom Pana Burmistrza, co było wieńcem wszystkich iego karkołomnych obrotów, został od żydów, którzy prawie sarni składali przypatruiącą się publiczność, zaszczycony grzmotem oklasków i pozdrowiony okrzykiem ludu moyźeszowego I "a grausser EunUlK2!"
Dnia 16. m. b. nastąpiło w Kassel otwarcie Seymu Stanów Elektoralne--Heskich.
(DWA DOS ATU.})
Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1830.10.27 Nr86 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.