G
Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1833.02.12 Nr36
Czas czytania: ok. 19 min.Wielkiego
Xiestwa PO ZNA N SKI EGO
Nakładem Drukarni Nadwornej W. Dekera i Spółki. - Redaktor: A. Wannowshi.
, JI # 3 6 . - We W t o rek d n i a 12. L li t e g o 1833.
Wiadomości krajowe.
Z Berlina, dnia 9. Lutego.
N. Pan raczył Kommiesarzowi sprawiedliwości Ne u mann w Liibben i Plebanowi Ha niech w Riitzenbagen, dać order Orła Czerwonego 4. fclassy.
**u«u*u*»u
Wiadomości zagraniczne.
R o s s y a, Z Petersburga, d. 19/31. Stycznia.
Przez Reskrypta Cesarskie mianowani kawalerami orderów: Orła Białego, 1. m. b. Senatorowie: Członek Rady Wojennej Gen.-Porucznik Hr. Gurjjew, 3ąj klassy Bezrodnoj, i Ober-Prokuror z Dep. Rząd. Senatu, Szambelan, Rz. R. Stanu Mitusow; - Ś. Stanisława s klas. 27. z. m liczący się w wojsku Gen. - Major Xię Urusow; - 1, b. ra. Radzcy Stanu: Bachtin; zostający w obowiązku Ober-Prokura granicznego Dep. Rz. Senatu Durasow, i Wice - Dyrektor Departamentu Ministerstwa Sprawiedliwości Wejmarn.
Journal de S1. Peterbourg zbija rozgło» szcne w niektórych zagranicznych gazetach wieści, Łtóremi część publiczności mogła być
wprowadzoną w błąd wzledem rzeczywistej ceny dokonanego ostatnie mi czasy spieniężenia naszej ostatniej pożyczki w Amsterdamie. Za-, wartą ona została wprawdzie po 84f, lecz w tym razie, podług przyjętego na giełdzie tamecznej zwyczaju, policzano rubel nie podług rzeczywistej jego wartości, 36! stuwerów, lecz po 40 stuwerów. Stąd wypada, iż porównywając ją z rzeczywistą wartością rubla, poż?:czka zawartą zostałanie po 84ł ale po Q2 T 5%' wartości kruszcowej. Rozumie się iż tu nie wchodzą do rachunku różnice zmiany, gdyż idzie tylko o to, co dają w Holandyi. TowarzYstwo opatrywania ubogich w ciepłą odzież, w Petersburgu. Dobroczynny ten zakład powstał w 1824., po powodzi Petersburskiej i zostawaj pod zarządem P. Wenning; małżonka jego i inne damy miały w nim czynny udział, gdy zaś P. Wenning, odjechał do Anglii, niektórzy jego przyjaciele wzięli go w swą opiekę. Dotąd zakład ten zaopatrzył kilka tysięcy ludzi. Ze zdania sprawy towarzystwa daje się widząc, że Cesarz Jmć, w 1831 roku, przysłał mu 1000 rubli; Cesarzowa Jejmość w ciągu lat kilku ofiarowała po 300 r. W. Xięźna Helena i inne osoby rodziny Cesarskiej znajdują się w spisie dobrodziejów. Szlachetna publiczność stolicy czynnie przykłada się do usiłowań towarzystwa. W ciągu przeszłej odzież, której sprawienie kosztowało 6,323 r. 5 6top. pozostało w kassie 35 r. 25 kop.
W ostatnim numerze Tyg. Pet. czytamy: W 2. numerze tegorocznego Tygodnika umieściliśmy szczegółowe obwieszczenie Kommissyi likwidacyjnej W ołyńskiej tyczące się skonfiskowanych dóbr, będących przedtem własnością, osób, które należały «lo ostatniego polskiego powitania, spieszymy teraz donieść że i Podolska Kommissyia likwidacyjna ogłosiła podobnież wezwanie, nie wy mieniąc wszakże imion obywateli i ich dóbr skonfiskowanych; zresztą obwieszczenie to, wydrukowane po raz pierwszy w Gazecie Petersburskiej w dniu 17. bieżącego miesiąca, co do terminów stawienia się wierzycieli z pretensyami i innych okoliczności, wymaganych ogolnem prawem, zgadza się zupełnie z obwieszczeniem Kommissyi W ołyńskiej. (Akta tego rodzaju oparte są na prawidłach danych Kommissyom likwidacyjnym, zatwierdzonych 28. Czerwca 1833, roku, które w zupełności umieszczone były w ówczesnych numerach Tygodnika. Redakeya przewidując potrzebę większego jeszcze upowszechnienia ustawy tyle osób obchodzącej, zachowała kilkaset jej exemplarzy, oddzielnie w kształcie Xiążeczki odbitych. Osoby które w roku zeszłym na Tygodnik nie prenumerowały a których interesa zmuszają wiedzieć szczegóły tej ustawy, mogą ją otrzymywać udająceię wprost do Redakcyi Tygodnika i przyłączają, na każdy exemplarz, na koszta druku l przesłania, po pół-rubla srebrem.) Izba Skarbowa Wileńska wzywa życzących do wzięcia w dzierżawę dwóch fabryk; jednej tkania, drugiej .bielenia płócien, w powiecie Trockim, w skonfiskowanym majątku Xiecia Ogińskiego (Gabryela) Strawiennikach, Izba Skarbowa dodaje, że fabryki te niezwłocznie zostaną przyprowadzone do stanu czynnego i ie wyrabiane w nich za byłego właściciela Xcia Ogińskiego płótna "w niczem nie ustępowały angielskim." Termina targu; 15, i 17. Lutego bieżącego roku. Symferopol d. g. Grudnia 1832. .*- W d, 29. zeszłego Listopada, w uskutecznieniu Ukazu Cesarskiego z d. 33. Grudnia 1831 roku, odkryte zostało w tutejszem mieście Sądownictwo Tauryckiego Duchownego Mahometańakiego Rządu, w obecności Gubernatora Cywilnego i innych znaczniejszych urzędników gubernii Tapryckiej. m $ -t' p% Z Alexandryi, dnia 31. Grudnia, Basza odebrał wiadomość o porażce przedniej straży Wielkiego Wezyra. Wojsko egipskie zdobyło 5 dźia!; jeden korpus nie przy .' jacieiski został wzięty w niewolę, a drugi schronił się w góry. Spodziewają się tu pomyślnego wypadku walnej bitwy. Mieszkańcy wszędzie sprzyjają postępom Egipcyan. Jaki duch panuje w Anatolu, widać z adresu mieszkańców prowincyi Kastamuni (nad morzem Czarnem) do Ibrahima Baszy, który potem 10 do 15 podobnych adresów odebrał, Prowincya ta wypowiedziała posłuszeństwo Sułtanowi, zmusiła Muslima do oddalenia się i prosiła Mehemeda Alego o opiekę. Mn:emano, iż całe państwo pójdzie wkrótce za tym przykładem, albowiem codzień przybywają tłumy dezerterów do głównej kwatery egipskiej. Ibrahim wysłał 6000 .wojska do Kaissarieh i 4000 do Besuk, dla uczynienia dywersyi. Korp'isy te składają się z samych prawie Albańczyków i Bośniaków, którzy prześli do Egipcyan, Dnia '21. Grudnia wyszło 12,000 jazdy i 3,500 piechoty w posiłku do armii. Eskadra egipska stoi w porcie tutejszym.
Włochy.
Z R z y m u , dnia 20. Stycznia, Słychać, iż Hrabia Ludolf, Minister neapolitański, który tu przybył a N eapolu, ma mieć polecone sobie zawieranie układów względem zaślubienia Wielkiego Xiecia Toskańskiego z Królewną Neapolitańską Maryą Antoniną, co ma nastąpić na wiosnę.
B e 19 i ę.
Z Bruxelli, dnia 2. Lutego.
(Z Gaz. Rząd'') - Belgia wprawiona obecnie w stan letargu; ostatnie wypadki pod Antwerpią dobiły partyą rewolucyonistów ł stan rzeczy taką przybiera postać, iŻ się zdaje, że niedaleka przyszłość na kraj ten wycieńczony wielkie jeszcze sprowadzi wypadki. Istną tu u nas 3 wbrew sobie przeciwne stronnictwa, wynurzające myśli swoje w dziennikach, sprawie icb uległych, śmiało i bez o. gródek, jeśli sposób tłómaccenia się tycbże tak nazwać się godzi. Pierwsze składa, się z osób, piastujących urzędy publiczne, a więo przedewszystkiem dbałych o trwałość ustaw istnących; z niemi się łączą tchórzliwi, obojętni i ci z pomiędzy zamożnych, którzy każdą zmianę rządu sądzą być niebezpieczną. Ze w tern stronnictwie żadne się niezjawiły dobre głowy, ani mężowie prawdziwie do rządów zdatni, po rewolucyi, używającej za pretext niezdolność rządu przeszłego, jest to równie zadziwiającą jak dla kraju smutną okr. licznością; bo jeśli w obecnych chwilach politycznego przesilenia, wzburzenia umysłów i tarcia się sił wszystkich, niswystąpily Żadna wać moźnap Belgia miała tylko 14. Lipca, ale nie zgromadzenia prawodawczego. - Król, jak się zdaje, zupełni«; chce polegać na pariyi katolickiej, i diiw-ną istotnie rzeczą, jak zwolna jeden po drugim z tych mężów, co rewolucyą wzniecili i największych osobistych korzyści po niej się spodziewali, wpływ i urzędy swoje postrada. Ta to polityka właśnie, choć może przez rozum i doświadczenie nakazana, utworzyła drugą parlyą. Składa się ona mianowicie z tak nazwanych liberalistów przed rewolucyą, którzy dawniej z pierwszą partyą połączeni, teras na lem się poznali, iż wydobywszy kasztany z żaru, potem zostali od spożycia ich odparci. Oddalenie Generała Niellon, którego za herszta tego stronnictwa poczytywać można,przypomina nam choć w pomniejszonej podziałce »łożenie Lafayetta z urzędu. Zapewniano też Generała Niellon, równie jak owego wodza gwardyi narodowej francuskiej, że podana przez niego prośba o uwolnienie od służby bardzo martwi, niechciani) wszelako mu jej odmówić, gdyż z lakiem naleganiem przy tern obstaje. Stronnictwo to, na czele którego prócz wspomnionego Generała Niellon, Stoją jeszcze Generałowie Tieken von Terhoven, Lehardy van Beaulieu, Melinet, Gendebien i inni, niema jeszcze, jak się zdaj e, pewnego celu na oku, tyle tylko pewna, ie rząd obecny równie mu się niepodoba, jak dawniejszy; ten albowiem był jego matką, tamten jest jego dzieckiem, a wiadomo, jak nas niewdzięczność dzieci boli, osobliwie, jeśli mamy przekonanie, źe je lepiej wychować mogliśmy. - Armia przez rolę, jaką ją grać przymuszono podczas oblężenia Antwerpii, w najwyższym sposobie czuje się być obrażoną i słusznie uważają, że po zdobyciu warowni albo nadaremnym będzie dla rządu ciężarem, albo mu się etanie niebezpieczną, Wojsko, które shańbienie moralne spokojnie snosi; żołnierze, których przy grzmieniu dział Antwerpskich niesdjęła zgroza i zawstydzenie, niezdadzą się bardzo do obrony własnego krąju i rozumnieby postąpili, gdyby mundur swój zdjęli. Urzędnik, spokojny 0bywa teł może się w takim razie dać przekonać o konieczności zabiegów dyplomaty i; ale żołnierza uczucie hańby ogarnąć powinn o, kredy widzi sprawę własną na własnej ziemi przez obcych wywalczoną - albo, jakeśmy już powiedzieli, jest on brzemieniem bezkorzystnćo». Wszakże może on się lei stać niebezpiecznym, kiedy rozjątrzenie to w jego sercu coraz głębiej się «korzeni» iz węzłem honoru węzły też posłuszeństwa i bezwarunkowej karności się rozprzęgają; w takim razie bowiem wojsko staj« się łacno narzędziem stronnictwa. Było to bez wątpię* nia roszczeniem niesprawiedliwe<<! i dowodem żle obranego stanowiska, iż się domaga' no od armii belgijskiej, aby swoje wojskowe uczucia przytłumiła, wmawiając w nię, że dwuznaczna rola, którą gra w oczach Europy, jest koniecznością polityczną, i że poniesienie honoru w ofierze jest warunkiem niezbędnym istności nowego Królestwa. - Trzecie stronnictwo nareszcie składa się z przyjaciół domu Oranu; byłoby to przywidzeniem, poczytywać ono za najliczniejsze; ale równie błędnem, niechcieć przyznać, że sam dobór ludności kraju, stan handlujący i rękodzielny, szlachta wyższa i ogół Ewangelików, tęsknią do dawniejszego rządu i od» łączenie od Holandyi jedyną wszystkich teraźniejszych cierpień przyczyną być sądzą. Stronnictwo to dotychczas zupełnie spokojnie się zachowywało, protestuje ono przez subskrypcye dla żołnierzy holenderskich i czeka, jak się zdaje, ostatecznego rozstrzygnienia losów kraju. - Położenie Belgii ku Euro« pie, a mianowicie ku Holandyi ciągle tożsamo; traktują dotychczas dla i o Belgią, ale nie z Belgią; skoro konferencya prac swoicb dokończy, natenczas nasi p atryo ci jeszcze przez czas niejaki hałasować będą, ale niedługo; bo płace ich już są nadwerężone, siły nadwątlone, i rozumiem, że przystaną też na takie rzeczy, które do traktatu pod d. 15. Listopada mało są podobne. Jeśli zaś zupełnie i w każdym względzie zostaniemy odłączeni od Holandyi, jeśli kupiec AnIwerpski dla rozrywki do Amsterdamu jechać może, celi natenczas nastąpi? Jeśli nieuwaiając na nasze nowe długi, jeszcze będziemy zniewoleni myśleć o zapłaceniu dawniejszych, etyż- natenczas swobodniejsze dla skarbowości naszej nadejdą czasy? Wątpimy o tera bardzo, -Słychać, źe Sir Robert Adair przed kilku dniami Ministeryum naszemu bardzo ostrą doręczył notę, oświadczając, źe Anglia niezezwoli na zawarcie przymierza między Belgią i Franeyąj miał on też w tern piśmie wynurzyć roszczenia Anglii, jak Belgia w polityce zewnętrznej ma postępowa«,
F 2 a II e y a.
Z Paryża, dnia l. Lutego.
Pogłoski o zmianie rninisieryalnej po przybyciu Hrabiego St. Autaire nowe pozyskały, prawdopodobieństwo. Xieina Betry stała się powodem do nowych obrad w gabinecie,-Xzc do dymissyi. W M essager czytamy: Stosownie do wiadomości przywiezionych tu w wieczór dnia o negdajszego przez nadzwyczajnego gońca z Madr)tu, powtarza podobno Pan Raynrval proźbę swoje o uwolnienie od urzędu Posła; zdaje się, że gabinet hiszpański w walce nieprzyjaznych braci domu Braganca ścisłej dochować postanowił neutralności, co stronników Dom Miguela nową ożywia otuchą.
Poczytują tu Generała Mina (?) sprawcą powstania w Hiszpanii wybuchłego, które dotychczas nieutłumione, być moie, ie na całym półwyspie się rozprzestrzeni. Powiadają, że Pan Rayneval bardzo narzeka na wychodźców hiszpańskich. Dziennik handlowy donosi; iź odebrał nadzwyczajną drogą wiadomości z Madrytu pod d. 23. m b., stosownie do których powstanie vi Królestwie Leon coraz bardziej się szerzy, Miały juź zachodzić utarczki między rokoszanami i załogą z Valladolid i Zamora. Zdaje eię, fe Hr. Espagna duszą tych zabiegów. Dziennik M e s s a g e r donosi według listów z Londynu, iź między Anglią i Francyą zawarta została nowa umowa, w skutek której połą czona eskadra obu tych mocarstw, ma wkrótce wypłynąć celem zniewolenia rządu niderlandzkiego do otworzenia Skaidy i wolności żeglugi. Rozpoczęcie nanowo układów z tym rządem nieprędzej rna nastąpić, aż otworzy Skaidę dla handlu francuzkiego i angielskiego. Po załatwieniu tej okoliczności, mają się rozpocząć w Londynie konferencye względem ogólnej polityki Europy, a to na wniosek Austryi, Na przedstawienie Ministra marynarki, Król mianował urzędnikiem legii honorowej Kapitana Allard, który był Adjutanten) Marszałka Brune, a teraz jest naczelnym dowódzcą wojska kraju Runjeet Singli. Wojsko to nosi trójkolorowe chorągwie, a muatra jego odbywa się w języku irancuzkim. Listy prywatne z Madrytu pod d. 14. b. m, donoszą, iż posłuchanie, które Pan StratfordCenning miał u Króla Ferdynanda, trwało 5 minut. Dziennik T e m p e czyni następujące uwagi o skutkach porażki Wielkiego Wezyra pod Koniah: - "Zgłębiając dążność Baszy egipskiego, łatwo się przekonać można, iź nierayśli zająć miejsca Mahmuda; lecz chce go tylko zniewolić do pokoju korzystnego dla Egiptu. Baaza ten z przenikliwością, która politykę jego odznacza, poznał różnicę między pokoleniem arabskiem i tureckiem, a w niej zaród utworzenia dwóch państw, iw ciągu długiego swego zarządu zmierzając do tego celu, juź to przebiegami, juź tei siłą, zdobył prowincye, w których pokolenia arabskie panują. . Mehemed Ali znalazł w Arabach lud przywykły od dawna do znoszenia ucisków; rozkrzewił nieco cywilizacyą, którą Francuzi wprowadzili do Egiplu, i zajmował się środkami, zaczętemi przez Klebera, wpro. wadzenia karności wojskowej. Takim spo eo bun utworzył armią, potęgę morską i przemysł, oparty na monopolium rządu, Toź samo usiłował czynić Sułtan z mniejszą może roztropnością, lecz z większem poświęceniem się. Zachodzi różnica między obu krajami, i na tern zawisła tajemnica oporu, jaki znajduje Sułtan nawet w Dywanie. Basza Egiptu doznałby w Turcyi tych samych przeszkód. Wie on, iź mieszkańcy wychodzący naprzeciw wojsku jego, nienawidzą reformy, a ten, który w Kairze jest stronnikiem reformy, otrzymuje w Turcyi pomoc od jej.nieprzyjaciół, od szczątków Janczarów i nieukontentowanych UJemdw. Wszystkie te żywioły powstania, których teraz na korzyść swoje używa, obróciłyby się przeciw niemu ;» Ulemowie złorzeczyliby reformie, od kogokolwiek bądź pochodzącej, i Mehemed Ali osłabiłby się, gdyby chciał posiadać Stambuł; stosowniej byłoby dla interesu jego, aby Sułtan walczył dalej z wkorzeniooą ciemnotą Turków, i aby ta domowa wojna nadwątliła siłę Porty. Z tych pobudek jest skłonnym do pokoju. Nieidzie tu więc o upadek państwa Otiomańekiego," Odmieniono znowu kilku Prefektów w departamentach. Admirał Roussin wsiadł d. 24, b. m. w Tulonie na fregatę Galathee, i zaraz tegoż dnia miał popłynąć do Stambułu. Hr. Survilliers (Józef Bonaparte), otoczony jest ciągle bawiącymi w Londynie członkami swej rodziny; a w domu swoim w Crescent Park, nieustannie przyjmuje odwiedziny najznakomitszych osób, tak dalece, iź pałac nigdy niejest próżnym. Gdy jego życzenia oglądania Xiecia Reichstadt, przez śmierć tegoi spełzły, postanowił więc zabawić rok jeszcze w Anglii, a potem powrócić do swego wspaniałego domu wiejskiego w Ameryce niedaleko Filadelfii, Donoszą z Nantes, iź Panny-Duguigny i Kersabiec zostały wypuszczone na wolność za Łaucyą. Mniemają, iź ostatnia niebędzie wcale oddaną pod sąd zwyczajny. W Ministeryum marynarki panuje największa czynność; *iągle odchodzą i przychodzą depesze telegraficzne. Dziennik S t e n o g r a p h oświadcza, iź jest głoszenia wiadomości, jakoby miał objąć dowództwo w miejsce Xcia Rovigo, za płonną.
Po 2 t u g a l i a.
Z L i z b o n y, dnia 12. Stocznia.
(Zgazetfrancuzkich. ') Lord Herwey pierwszy Sekretarz poseJstwa angielskiego w Madrycie, przybył onegdaj do stolicy naszej z poleceniem Pana Canmnga, aby Don Miguelowi podać warunki końcem załatwienia kroków nieprzyjacielskich między dwoma braćmi domu Braganca. Lord udał się natychmiast po przybyciu swojern do Xiecia Cadonwa, którego Don Miguelobdarzył pełnomocnictwem kierowania interesami państwa, podczas swojej niebytności. Na posiedzeniu między Lordem i Xieciem odbytem, ostatni przejrzawszy warunki mu po dane, oświadczył, ii ich na żaden sposób przyjąć nie może, i że dopóki powstańcy są na ziemi Portugalskiej, w żadne ugody wdawać się nie myśli. Z tą odpowiedzią powrócił Lord Herwey do Madrytu, A n gl i a.
Z L o n d y n u, dnia 30. Stycznb.
Co się tyczy spraw holenderskich, upowszechnia się teraz w Cityi mniemanie, źe rzecz ta zwolna do przyjaznego się zbliża załatwienia. Wedle pogłoski traktowano na konferencyt onegdajszej odbytej między Xieciem Tallejrandem, Lordem Paiinerston i Posłem holenderskim i ściągającej się mianowicie do oświadczenia Rządu holenderskiego względem sposobu, w jaki odtąd żegluga na Skaldzie ma być ustanowioną, w duchu bardzo przyjaciel. skim i pojednawczym. Względem pytania Skaidy głoszono w Cityi, źe Holandya rzekę tę w tej chwili poczytuje za otwartą dla bander wszystkich sprzymierzonych i neutralnych mocarstw, źe Belgia dla tego tylko jest wyłączona, ponieważ dotychczas nie jest jeszcze przez Rząd holenderski wprost za oddzielne państwo uznaną, źe zaś Francya i Anglia po zniesieniu embargo także w tętn oswobodzeniu Skaidy udział mieć będą. O stanie ugod tyczących się części terrytoryalnych i pytań skarbowych nic jeszcze z pewnością w Cityi nie wiedziano. Król J mć rozmawiał w zeszłą sobotę z Baronem Ompteda, Posłem hanowerskim, który udał się ztąd do Brighton; onegdaj zaś dał posłuchanie Panom Kempt i Campbell. Tegoż dnia Lord Grosvenor z małżonką swoją odwiedził Królestwo J chmość, i miał zaszczyt być na o biedzie u stołu Królewskiego. Lord Palmerston wyjechał stąd w zeszłą sobotę do Parrsanger, dla odwiedzenia bawiącego tam Hrabiego Cowper.
Gazeta T i m e s pisze: "Kupcy utrzymujący związki handlowe z Holandya zapewniają, iż od niedawnego czasu nierównie ściślej uskutecznia się embargo w wydziale skarbowym, i źe teraz niema żadnego wyjątku, skoro podane deklaracye niesą udowodnione dokładną poprzedniczą rewizyą. Dawniej okazywano większą w tej mierze względność, tak, iż każde prawie oświadczenie, źe ładunek składa się z towarów podlegających zepsuciu, pociągało za sobą niezwłoczne uwolnienie okrętu. Tak więc embargo było tylko pozornem; czyli (jak później mniemano) względność ta dała po części powód do wysokiego tonu, przyjętego przez rząd holenderski, lub też, czyli rząd francuzki uskarżał się na tak niedokładne wykonywanie zawartej umowy, pominąć to można; dosyć, iż teraz embargo włożone na okręty holenderskie uskutecznia się z jak najskrupulatniejsza, ścisłością. " Lord Howard de Waiden, Poseł nasz przy dwoize szwedzkim, uda się ztąd w środku przyszłego miesiąca do Sztokolmu; Xiąźę Portland skłonił córkę swoje, a źonęjego, aby mężowi swemu towarzyszyła w tej podróży. Lord Seaford, ojciec Lorda Herwey ma przybyć z Jamajki dla widzenia się z synem, a potem, jak słychać, wróci do Indyi zachodnich, aby przemysłem i czynnością swoją wynagrodził sobie szkodę, którą poniół przez zniszczenie plantacyi podczas powstania Murzynów, a która wynosi więcej niż 500,000 funt. szterl, (4 miliony złp.) Piękna majętność zmarłej Hrabiny Harcourt, która wkrótce umarła po zgonie drugiego swego męża, Lorda Harcourt; zwana St. LeonardeHiii, i czynjąca 80,000 funt. szterl. (3,200,000 złp.) rocznego dochodu, spada teraz na sukcessorów Margrabiego Harcourt, który w roku zeszłym przez nieszczęśliwe spadnięcie z konia życie utracił. Sukcessorowie ci mieszkają we Francyi.
Onegdaj o godzinie lotej zapalił się wielki magazyn prochu w mieście Dartford. Strwożeni mieszkańcy szukali bezpiecznego miejsca, tak, iż o godzinie ustej miasto było zupełnie opuszczone, Wstrząśnienie dało się uczuć w Greenwich; 10 mil (angielskich) od Deptford, 20 osób utraciło życie, kilka domów przyległych obaliło się. Z Dublina donoszą pod dn. aó. Stycznia: "Mamy tu teraz znowu trochę spokojności i możemy po scenach zaburzenia nieco odetchnąć, kiedy wszyscy członkowie rady naro dowej się porozjeżdżali, jedni do Londynu, drudzy do dóbr swoich. Pismo dzisiaj tu nadeszłe z Bongor donosi, źe Pan O'Connell dzi bytnością swoją zaszczycić postanowił. Najgorszym podburzycielem, który się jeszcze między nami krząta, jest niejakiś Pan "Tom Sieele" jak go poufale Pan O'Connell nazywa.
Pan Stetle obrany posłańcem pokoju dla ochotników, zamyśla puścić się w drogę. Naprzód uda się do Hrabstwa swego rodzinnego Clare, które będąc teraz nieco spokojniejszem, usługi jego wcale niepotrzebuje. Jego odwiedziny tamże, poczęści w prywatnych inieresach przedeięwzięie, nad 3 dni trwać niebędą. Z Clare puści on się prosto do Kilkenny, gdzie na przyszłą sobotę, (dzień targowy) wielkie czynią przygotowania, aby mnóstwo zwołać chłopów, do których P. Steele mowę mieć będzie, chcąc ostro powstawać na systemat gwałtu w Hrabstwie tern panujący i wezwać wieśniaków, aby broń swoje wydali rządowi. W sobotę uda się Pan Steele do ościennych gmin i parafii, aby w podobnym celu pospólstwo wziąść w obroty. - Właśnie dowiaduję się, iż sędziowie tutejszej Izby się zgromadzili, końcem naradzania się nad róźnemi warunkami nowego prawa przysięgłych, które im na rozkaz rządu przełożono. Jest to ze strony Alinisteryum ważnym wstępem do zbawiennych dla Irlandyi środków; bo dotychczasowy systemat przysięgłych poczycywano słusznie za ułomność, której jak naj spieszniej zaradzić wypadało. Słyszałem, źe większa część sędziów prawu temu wcale niesprzyja i prawie wszędzie ostro je ganią. - Powiadają, źe członkowie parlamentu Irlandzkiego, co równego są zdania z Panem O'Connell, postanowili głosować za powtórnym wyborem Pana Manner Suiton na mówcę (Sprecher) Izby niższej; rozumiem wszelako, iż 10 tylko pod tym warunkiem uczynią, jeśli Pan Sutton wyrzeknie się pensyi dla " syna swego. G lob e dzisiejszy donosi: "Pałac S1. James pełen ruchu i życia. Czynią jak najwspanialsze przygotowania do przyjęcia Królestwa J chtnci, którzy w poniedziałek przyszły do stolicy przyjadą. Król odbędzie natenczas tajne posiedzenie celem naradzenia się nad mową od tronu. Podczas niebytności Królestwa przedsięwzięto w wewnętrznych częściach pałacu St. James znaczne upiększenia. Sala tronowa i wszystkie komnaty galowe nanowo zostały przyozdobione a baldachin nad ironem świeżo wyzłacany. Podobnie przedsięwzięto naprawy w prywatnych pokojach, gdzie Król i Królowa mieszkać będą." Morning- Post donosi dzisiaj o pogłosce, złe Xiązę Liewen od poselstwa swego przy dworn« londyńskim zostanie odwołany.
Czytamy w gazecie S u n t "Król Holenderski podał znowu następujące propozycje: T) Bezpośrednie opłacanie cła na Skaldzie przez Belgiczyków, nieczekając na ostateczne załatwienie tej sprawy; 2) opłacanie cła przechodowego od towarów prowadzonych z Belgii do Niemiec; 3) bezpośrednie zapłacenie części długu narodowego przypadającego na Belgią." Z dnia 1. Lutego.
Przybył tu Xiążę Czartoryski z rodziną swoją z Paryża. T i m e s dzisiejsza zbija pogłoski podawane przez gazety francuzkie o nieudaniu się poselstwa Pana Stratford-Canning do Madrytu, twierdząc przeciwnie, źe dyplomat tennajprzychylniejsze tamże zyskał przyjęcie. Wiadomości najnowsze z Lizbony dochodzące aż do dn. 19. Stycznia donoszą o W)jeździe Lorda Hervey do Madrytu. - Około bateryi nad Tagem pracowano z wielkfj gorliwością, i rozumieją powszechnie, ii niedługo pozostaną nieczynnemi, kiedy ostatnie strzelanie do brygu francuzkiego , zelżenie bandery pod Oporto i zabronienie zawinięcia do portu lizbońskiego ogłoszone przez rząd Dom Miguela przeciw okrętom francuzkim, łatwoby się mogły stać powodem do rozpoczęcia kroków nieprzyjacielskich ze strony Francyi. BIYg francuzki d. 18- posunął się aż za zasyp, musiał jednak zatrzymać się pod Passo d'Arcos, gdy tymczasem angielskie okręty bez przeszkody tam i nazad płyną. Niepochodzi to jednak z przywiązania ku Anglikom, lecz z bojaźni przed ich wielkiemi okrętami na Tagu.
* JUUUUUU1/* JlJlJl2HJlly
ROZlllaite wiadolllOŚci.
W dzienniku der Frtimiithige czytamy IXrl napisem "rzeczy Polskie" (Po/iisc/ies) co na. następuje: Fryderyk Raumer pracuje nad zleceniem danem mu ze strony zwierzchności, aby stosownie do aktów urzędowych (aktenmiissig) wydał dzieło dotyczące się wszystkich układów względem przyjęcia, utrzymania, powrotu i odesłania Polaków, którzy bron złożywszy na ziemi Pruskiej szukali schronIenIa.
W ostatniej WOJnIe południowo-amerykańskiej walczył między inne mi przy boku Boi! wara ziomek nasz, Podpułkownik Skibicki, tei sam któremu Juliusz Słowacki dwa poemata swoje: "Mnich" i "Arab" przypisał. (Ob. tom a tegoż poezyi, wydań, w Paryżu r. 18;j2.)
W wychodzących w Krakowie: "Wide1cach okolic Krakowa", rysowanych przez J. N. Głowackiego, a litografowanych u Engelmanna w Paryżu, w opisie zamku Krakowskiego (poszyt 3ci r, 1332.) i czytamy następujące historyczne zdarzenie, które tu dla czytelników naszych umieszczamy: Podczas konfederacyi barskiej niejaki Rajmund Korytoweki, szlachcic polski, w jednej części zamku mieszkający, bez względu na największe niebezpieczeństwa, jakie mu ze strony dowódzey wojska nieprzyjacielskiego, zbrojną na zamku trzymającego osadę, zagrażały, odważył się na rzadkie poświęcenie się, i stąd zaszczytne miejsce w rocznikach historyi uzyskał. Mając tajemne związki z powstańcami, którzy pod wodzą sławnego wojownika francuzkiego Dumourier zamknęli się byli wTyńcu, przedsięwziął przepiłowanie żelaznej kraty w oknie kanału, Wychodzącego do Wisły, celem uprowadzenia tamtędy konfederatów wgląb zamku, i spędziwszy kilkanaście nocy nad tak (rudnem i nitbezpieezDem -*_:- '»fE, dokonał go szczęśliwie,. W nocy bowiem * o iał konfederatów z 48 żołnie»? i pięciu pOHarrcer6Qp złożony? mając na c*ele Podpałkownika, dostał się pptuncą, Korytuwakiego szczęśliwie j?e zaś straże nreptayjaeselskie, e walach, przyzwyczajaćcg już były eodzień)l(e wschodem jua.zenki widywać xiezy zamkowych, jak poubierani w komże z mieszkań Swoichjchodzili param» do kościoła na aafcoitństwó'. poradził wsęc Korytoweki konfederatom, aby w chwili wyjścia « kanału poiła, dli białe eoftult* na mundury,- Myśl ta wybornie się udała; konfederaci, przebrani aa kapłanów, uniknęli baczności strasy, z *zy- re-aiij ;ią błyskawicy wpadli do głównej stra- ezcfs ini, wycięli w pień anajdujących ei A tum żołnierzy» poczera reszta nieprzyjacielskiej osady na łaskę »as się poddała. ()]; Ruzrn« Lwowsko) Iróżnikowi w Chinach P. KoWałewskienm powiodło tj% dostać w Pekinie r<jko,. p)aty.t caPtemare, tej«. yny 4 ropie, egzempjarz, <a*«e rCKOpisowy, w bibliotece Król, w Paryżu dochowany, służył za zasadę nowym pracom PP, Klaprpth i Abla Remusa1. Anglicy w roku 1831. wydrukowaji w Malacca tę grammatykę. Porównanie jej z rękopismem P. Kowalewskiego będzie zapewne pożądane dla bądaczów wschodniej filologii, których liczba w ostatnich, czagach tak się pomnożyła. W Krakowie umarł r. 1724. człowiek 127 lat mający, który ze czterema żonami miał ioodzieci (!) i zostawił 87'etnią córkę, będącą babką i2ga dzieci. Piszą dzienniki o pewnym szlachcicu polskim koło Zamościa, który z trzech żon miał 36 dzieci i umarł w 90, roku, gdy syn jego miał 70 Jat. (Rozm. Lw.) Józef Antonelii, właściciel największej drukarni w Wenecyi, otrzyma! od instytutu Kró1. sztuk i umiejętności złoty i srebrny medal zaszczytny. J eden z najszacowniejszych dzienników włoskich mówi o tej drukarni: "Żaden zakład typograficzny niejest tak czynny, jak za» kład Józefa A ntonellego; w samej istocie w Paryżu nawet niema drukarni, ktdraby mogła rywalizować z tą co do ilości dzieł, znajdujących się ciągle pod prasą." Lecz co większa, Antonelli wgląda szczególnie także w wartość wydań swoich. Przy wykopywaniu kanału, założonego pod Monte Cacillo przy Tivoli, w celu odwrócenia rzeki Arno z jej teraźniejszego łożyska, odkryto wielki grób rzymski, zawierający kilka bardzo rzadkich mon»' · osobliwych napis. W ostatnich przychodzi najczęściej imię 1-e*.
bia s a ponieważ grób ten jest W błi UIi Katułia, wno»zs więc, ie tu poety pochowaną była, S · Jono miejsce, gdzie stał pałac jed
: K Brown ogłosił w Londynie ru!a: *i używania Lidrogenu, za jako siły popędzającej. Cały kii U · boy inechanum składa się s · łlra.z niewitłą przyrządzenia«»», ł*tw«mi da nenie i połą · wsie mi myśaike-1 ił jA A AW A Ci Londynu roi Pana Efown, i ińsaeskołkłsapowi idtwief dai ł o, ie hic lzzze uiyź do żegiugi, o cz<?sm zapewni». Według ogłoszonych w rzymskiej gs N .etiżie dei Giorno w: ludności tej stolicy, J.tzym w pr/eszłytr .. . >łem I4c?4'5.9 11]ieszkańcó-"" fl ienrsarnOIn 2,000 mnIej nIżelI w r. T5I3 ie jest 3 biskupów, 1419 xięzy świeckich, 2038 zakonników, 1384 zakonnic, 611 seminarzystów. Małżeństw w ciągu tego roku zawarto 1163; narodziło się 5045 dzieci (2561 płci męskiej i 2P 4 żeńskiej); umarło 4649; (352)]; mężczyzn H r o kobiety). yniwersytet Fryderyka Wilhelma w Berlinie liczy teraz ogółem 1732 uczniów którzy zapisali się ,formalnie dla słuchania lekcyi w półroczu od S. Michała 1832 do Wielko-nocy 1833. Z tych teologii słucha 569; (44a krajowców i 137 cudzoziemców)} prawa 585, (473 krajów* krajowców i 128 cudzoziemców); filozofii 2581 (172 krajowców i 86 cudzoziemców). Nadto jeszcze przy tym uniwersytecie 413 uczniów formalnie nie zapisanych, w liczbie których znajduje się 129 chirurgów, 92 farmaceutów, 89 uczniów medyczno-chirurgicznej akademii wojskowej, 32 uczniów akademii leśnej, i t. d. Ogolem chodzi na uniwersytet i słucha lekcyi 2145 młodych ludzi. W N owej Anglii noszą teraz szczególnego rodzaju trzewiki materyalne, napuszczone gummą sprężystą i nieprzernakające od wody. Powierzchnia ich niezmiernie jest gładką i błyszczącą, i mają przewyższać nieskończenie co do dobroci i piękności zwyczajne gumowe trzewiki.
Norqual czyli wielki wieloryb.
N ajwiększe to ze wszystkich stworzeń w r, 3832L wyrzucone zostało na brzegi Fortu przy N ord Berwicł. Dr. Knok i brat jego robili dys9ckcy.i. prawdaiwie niego zw'erra , którego ogrom zdaje sie być do wiary njepoi wkrótce będzie ukończonyKości we, wyrobione bardzo starannie.
Wstawią !»ię znowu do paszczy w naturalne«* położeniu. Ogromne ie brjłj ważą przeszło «a rospbtan.j zostalą głową (1 h IIl, się można było rz*z tę. azparę widać lierzono podług rcyśli poda>zez P. H Otrzymana f) 1 f, Mozg małfgo 17 stóp długiego \ · .vażyi 4-' , człowieka od r>ie jest, jak mniemane, s p o t o dniowego morza v gdyż różni się bodową od tamecznych wio'ory-bow* siacie? jego riien Od skiełef.u dochowanego w Er>.
;:0;, zd»j« IIl, q'jęe należeć do ni joego gatunku. NoMjual. jesl [>. .....1I 1.3AV1rn11 '. 'i. ._UBggagiiia""i!wi"HHag.
Oli VVlifbZv.ZENIE.
Do przedaźy trzech obrączków bryiamuwyelj do massy sukcessyjno- likwidacyjnej Marka Wincentego Chmielewskiego Dyrektora skarbu należących, które są ocenione sądownie, jako to: złota obrączka z soliterem na 400 Talarów, złota obrączka obsadzona rozmaitemi pstremi kosztownemi kamiuszkami, na 90 Tal., złota obrączka z 15 wielkiemi a 10 małe mi brylantami na 80 Talarów,
wyznaczone są w drodze koniecznej subhastacyi termina licytacyjne na dzień joty Kwietnia r. b., d z i e ń i 8 t Y M aj ar. b., a peremtoryczny termin na dzień a.2gi Czerwca r. b. przed Ur. Micheis Assessorem Sądu Ziemiańskiego zrana o godzinie 9. w tutejszym lokalu sądowym. Taxa przejrzana być może w naszej Registraturze.
Bydgoszcz, dnia 20. Grudnia 1832.
KróJ ewsko - Pruski S ąd Ziemiański.
OBWIESZCZENIE.
W wieczór dnia 18. zeszłego miesiąca dzierżawca Schlieper z Rybitw zatrzymał trzy przez nieznajomego pędzone maciory w drugim roku będące na 12 Tal. oszacowane« Gdy zaganiacz zbiedz potrafił, wzywamy przeto właściciela tych świni aby się u nas w tej własności w przeciągu czterech tygodni pod utratą praw swych wylegitymował. Trzemeszno, dnia 3. Lutego 1833PrueJti Sąd'Pokotu
BggiaaaijH
Wyciek z Berlińskiego kursu papierów i plenieafcyj }u£ u pa?'?lo włącznie!
I. II «
At'
. »
1 na Pruefca rei a. Dnia g. Li Pezeajca o' » , . 1 IS A_e Je - > , Owies . 14 MM Jt> Tatarka 1 r S Groch /\ 26 Ziemiaki 9 10 Siana cetnar a 110 fI.. IS 18 Słomy kopa a 1200 ff » 3 15 i 20 Masła garniec 1 15 X 20
Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1833.02.12 Nr36 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.