GAZE

Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1837.08.14 Nr188

Czas czytania: ok. 21 min.

Wielkiego

ZNANSKIEGO

TA

Xięstwa

Nakładem Drukarni Nadwornej W, Dekera i Spółki. - Redaktor: A, Wannowski.

JI#188.- W Poniedziałek dnia 14. Sierpnia 1837.

Wiadomości krajowe.

Z Berlina, dn. 8- Sierpnia.

N. Pan raczy! na danem d. 5. b. m. posłuchaniu przyjąć Lorda Williama Russella, nadzwyczaintgo Posła i pełnomocnego Ministra N. Królowej angielek ej, i Birona M li n ehh a u s e n, nadzwyczajnego Posła i pełnomocnego Minsira N. Króla hanowerskiego, i odebrać od obydwóch listy wi« r/y tełne. Z dn i a 11 . S i e rp n i a .

Przybył t u: Papieski Podsekretarz Stanu, Monsignore C3 pa cci ni, r Drezna.

nw»wm. MA.>\ v«

Wiadomości zagranIcznep o I s k a Z War s z a w v, dnia 7 Sierpnia.

Heroldya Królestwa Polskiego.

Dodatkowo do obwieszczenia swego pod dinem 7. (19) . Kwietna r. b., przez piguia publiczne ogłoszonego uprzedza interesowanych: że odtąd w świadectwach Kommissarzy Obwodowych, lub Prezydentów miast, dotyczących zamieszkania w kraju osoby chcącej się. podać do legitymacyi szlachectwa, winno być oraz zaświadczonem ponowienie przez nią po roku 1831- przysięgi na witrność Najjaśniejszemu Panu. - Działo eic na posiedzeniu

Heroldyi t? Warszawie dn. a.3 Lipca (4. Sierpnia) 1837 roku.4tr Członek Rady Stanu Prezes Heroldyi, Alexander Hrabia Colonna Walewski. Członek Heroldyi Dyrektor Kancellaryi, Referendarz Stanu, i. LhylicMowski,

Podług sprawozdania z czynności w uplynionein półroczu Towarzystwa Kredytowego Z emskiego, czytanego na posiedzeniu tegoż Towarzystwa dnia I. b. m., summa przyznanych przez Towarzystwo Kredytowe pożyczek, wynosiła złotp. 257,775,000. Ź tego po włącznie ostatnie półrocze wystąpiono z summa złotp. i,008iiOi gr. 29. Ogół zattm wypożyczonych i hypotecznie zabezpieczonych pożyczek wynosi obecnie summe, 256,766,898 zjp. 1 gr. Listów zastawnych pozostaje w obiegu białych sztuk »25,906 na 177,650,600 pi. i żółtych sztuk 7,185 na zł. 9,023,fcoo. Razem sztuk 133.09t na zip, 186,674400. Ogólna należność do pobrinia od stowarzyszonych w minionem półroczu wynos ła złp. 12,75-9.737 gr. 24, na to po dzi<ń 13 Lipca wpłynęło złp, 9.»09,258 gr. 7. Zalega przeto złp. 3,650,479 gr. 7. N ajwiększa zaległość obciąża Gubernią Krakowską, i Płocką, a najmniejsza Augustowską. Z powodu zaległości rat sprzedano przez Towarzystwo w ubiegłem półroczu dóbr 2, wystawiono na sprzedaż pierwszą 77, na druga, 6, Za wylosowane Lisiy zastawu« i ku gr. 14, na rachunek tego wypłacono złotp. 7i853>90 l 8 r ' 10 - Pozostaje do wypłaty dla niezgłaszających się po odbiór złp. 5.655,101 gr. 55. Towarzystwo posiada summę zltp. 3,136,683 gr. ś!7 własnością jego będącą, a która pochodzi z kar i exekutnego od zalegających rat, tudzież z innych nadzwyczajnych wpływów. G ł o s Jaśnie Wielmożnego Józefa Lubowidzkiego, Radcy Stanu, Prezesa Banku Polskiego, rniany na posiedzeniu publicznem władz Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego, w zastępstwie Jaśnie Wielmożnego Radcy Tajnego Fuhrmann, Dyrektora Głównego Prezydującego w Kommissyi Rządowej Przychodów i Skarbu, w dniu 20 Lipca (i. Sierpnia) 1837 r.: Spełniam chlubne i zawsze przyjemne dla mnie polecenie, otwierając dzisiejsze posie zenie władz Towarzystwa Kredytowego, na ktorem Oyrekcya Główna zdać ma sprawę z czynności upłymonego półrocza, i oddać je pod światły i sprawiedliwy Sąd Komitetu Towarzystwa. Uwolnieni od niejakiego czasu od obowiązku udzielania pożyczek, możecie Panowie swobodniej zwracać uwagę na udoskonalenie wewnętrznego porządku l szczt-gó ły administracyi. Z tych najwaźniejszem jest teraz ściąganie należności od stowarzyszonych, aby niedopuścić (Zaległości, któreby i samym dłużnikom stać się musiały uciąźjiwerni i bieg czynności tamowaćby mogły. Taniość produktów zbożowych i zatamowanie handlu weł ną, z których to źródeł właściciel ziemski głównie swój dochód czerpa, uirudniły zapewne w upłynionem półroczu ujazczenie opłat Towarzystwu Kredyt, przypadających. Względność w tej mitrze jeźli była potrzebna, nad granice przepisów prawa posuniętą być nie mogła, a właściciele dóbr stowarzyszeni zna. ' Ją sami całą ważność ciążącego ich obowiąz.

ku, aby z wywiązaniem się z niego, o ile to jest tylko w ich mocy, pospieszać nie mieli. Przyjemną jeet zaiste rzeczą patraeć w tym względzie na prawdziwie obywatelską gorliwość właścicieli ziemskich, do Towarzystwa Kredytowego należących. Władza wykonawcza i dozorcza Towarzystwa spoczywa w ręku samych stowarzyszonych, a jednak nigdy przepisy prawa dokładniej wykonane, przyjęte obowiązki skrupulatniej dopełnione nie były. Mają wierzyciele Towarzystwa reprezentantów swoich w Komitecie właścicieli Listów Zastawnych; lecz lat kilkanaście upływa, a władza ta nie potrzebowała być czynną. Tym sposobem Towarzystwo zyskało powszechne zaufanie; tym sposobem stanęło na stopniu świetności l jaki zajmuje. Nie odstępujcie Pan.owie nigdy od tych zbawiennych zasad, miej« c e .za sze na uwadze prawo waszych wierzy, cIelI I potrzebę, aby nigdy j Pud żadnym względem nadwerężone nie były. Od (ego zawisł kredyt Listów Zastawnych, a zarazem i kredyt publiczny, jedno z głównych źródeł pomyślności krajowej; przykładając się do niej, wypełnicie Panowie obowiązek obywateli i zyskacie zadowolenie Monarchy, któremu szczęście nasze zawsze jest diogie, - G ł o s Jaśnie Wielmożnego Józefa Morawskiego, Członka Rady Stanu, Prezesa Dyrekcyi Głównej Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego, rniany na posiedzeniu publicznem władz tegoż Towarzystwa, w dniu 20, Lipca (i. Sierpnia) 1837 roku: Uprzedzając chwilę odczytać się mającego zdania sprawy z czynności władz Towarzystwa naszego za pierwsze półrocze roku bieżącego, mam sobie za miły obowiązek zaspokoić troskliwość waszą Panowie, ogólnem zapewnieniem, ie instytucya Kredytowa Ziemska i (o półrocze przebyła 'krokiem pewnym, bo na prawie opartym, nie doświadczywszy innych, ogólną uwagę zwrócić zdolnych, wypadków nad te, jakie z poste« pu czasu i wykonania przepisów wyniknąć powinny. Częste i blizko jednostajne powtarzanie rezultatów z działań naszych, nie zajmie tych, co ze ścieśnionego stanowiska o wartości Instytucyi i jej skutkach sądzić mogą,- dla was szanowni Panowie każdy postęp, każda w spełnieniu prawa czynność, słowem: kaidy krok zbliżający stowarzyszenie do zamierzonego celu, nie może być obojętnym i badawczemu zwykł podlegać rozbiorowi. Przy równych o dopełnienie swej powinności usiłowa. niach, Dyrekcya Główna ma nadzieję, iż w sprawozdaniu półrocza minionego nie znajdziecie Panowie powodu do wstrzymania pokwitowania, jakie już z wszystkich poprze« dnieb półroczy otrzymała; do takiej nadziei upoważnia nas utrwalająca się w działaniach administracyjnych, kassowych i rachunkowych jasność i dokładność, tudzież sprawdzona przez odbyte ścisłe rewizye całość mienia T 0warzystwa. Zaległość z rat, ostatnią czerwcową poprzedzających, znacznie jest zmniejszoa; zasilone jej odzyskaniem wpływy, dozwo lIły stosunkowo upłacić pożyczkę procentowaną Bankowi; w tej chwili Dyrekcya. Główna tylko summę czterykroć sto tysięcy dłużną onemu pozostaje; być jednak może, iż utrudnione przez niepokup ziemiopłodów wpływy raty bieżącej, dadzą powód do zwiększenia pożyczki, lecz pomoc taka może tylko chwilowo być potrzebną. Z rozkazu Najwyższego powołana do skreślenia myśli ku rozprzestrzenieniu i przedłużeniu korzyści, za pomocą Dyrekcya główna pracę tę dla siebie zaszczytną, a dla ogółu pożądaną, za. współdziałaniem delegowanych z komitetu towarzystwa przysposobiła. Projekt, będący z natury swej ogniwem ogolnel finansów krajowych całości, przesłany jest bankowi polskiemu, mającemu z woli Najwyższej w dyekussyi zastrzeżony udział. - N iezadługo owoc wspólnej pracy przejść ma pod rozbiór innych władz towarzystwa, a doświadczeniem i światłem ich wsparty, jeżeli zdoła pozyskać przyzwolenie opiekuńczego rządu, jak niewątpliwie nastręczy ziemianom polskim nowe środki zasiłku i pomnoży ogólną pomyślność, będącą ciągłym przedmiotem Najwyższej Najjaśniejszego Pana pieczołowitości, tak też zwiększy obowiązek nasz do naj żywszej za nowe to dobrodziejstwo wdzięczności,

R o s s y a.

Z Petersburga", d. 22. Lipca (3. Sierpnia) Przez rozkaz dzienny cesarski z d. 15. b m., Sztabskapitan litewskiego pułku gwardyi Ozie> row, mianowany Adjutatitem J. C. WysokoŚci Wielkiego Xiecia Mit hala.

Przez reskrypt cesarski, z dn. 1. b, m., dowódzca pułku kawalergardów N. Cesarzowej, Generał-Major Grlinwaldt, mianowany kawalerem orderu Sw. Stanisława lej klassy. Przez ukaz cesarski do kapituły orderów, z dn. 6. b. m., mianowany kawalerem orderu Sw. Włodzimierza 4iej klassy"'. Skarbny powiatu Połockiego gtej klassy .Zdanka, w na. grodę przykładnego poświęcenia się, którego dał dowody podczas pożaru w Połocku, ratując pieniądze skarbowe, podczas kiedy ginęło własne jego mierne i rodzina zostawała w niebezpieczeństwie. . N a statku parowym "N astępca", który tu dziś, po g2godzinnej żegludze z Lubeki stanął, przybyli w liczbie innych podróżnych, Xiążęta JJ. Sasko · Wejmaiscy: Bernhard 1 YYilhelm.

F 2 a n c y a.

Z P ary ż a, dnia 3. Sierpnia, Rząd odebrał dziś następujące telegraficzne depesze: Bordeaux, d. 1. Sierpnia, ogodzinie lej. Okręt, który d. 28. z. m. Sar.tander opuścił, przywozi wiadomość, że Don Carlos na czele 2400 ludzi wkroczył do tej prowincyi i przybył do Corriedo. Z Santanderu wyruszyło wojsko dla uważania na jego poruszenia i oczekiwano jeszcze na przybycie czterech batalionów z San Sebastyanu, a potem uderzą na niego. - Z Pampelony donoszą pod dn, 27., że wyprawa pod Zanateguim dn. 32. pod Piedra-Lata przez Ebro przeszła i udała się

do Santa- Casilda. Generałowie AlcalaiEsealera chcieli się d. 36. pod Bellaradą połączyć, aby się udać w pogoń za tą wyprawą, która zapewne zamierzyła sobie przeciągnąć część wojski ścigającego Don Carlosa. Ponieważ goniec z Saragossy wczoiaj nie przybył, nie wiemy przeto nic nowego o poruszeniu Don Carlosa; na granicy głoszono, że chory leży w Cantaviei, gdzie wszystkie swe siły zgromadził. - Bordeaux, d. 1. Sierpnia, o godzinie 5J. Donoszą z Saragossy pod dn. 29.1 że Don Carlos udał się z calem swem wojskiem ku Cenii w kierunku E b ro, i że Oraa tui za nim postępuje, - N a r b o n n a, d. 2. Sierpn" o godz, 4! zrana. Baron Meer przedarł się w 600 ludzi piechoty i 300 koni na drogę przez Capsacostę i udał się do Campredonu. U ibistondo stał dnia 3 i. w bliskości Ribasu.

Dnia 22. były w okolicy Walencyi jeszcze liczne oddziały Karolistów. Z Barcelony donoszą pod dniem 28., że Tristany ciągle jeszcze w okolicy Molino dei Rey przebywa i kontrybucye wybiera. (Sprzeczność tych doniesień da się wytłumaczyć przez błąd drukarski, powtórzony przez wszystkie dzienniki. Nie Don Carlos to bowiem, tylko Generał Castor wkroczył do prowincyi santanderskiej.) T e m p a powiada: Publiczność ciągle rozmawia o Xieciu Ludwiku Buonaparte i rozchodzi się pogłoska, że nierozsądny sprawca wypadków stiazburskii.il od żadnego Posła paszportu dp powrotu do Szwajcaryi uzyskać nie mógł. Jakkolwiek bądź, mamy przyczyny mnitn;ać, że jeżeliby się młodemu Xieciu udać miało, pod przybranem nazwiskiem powrócić do matki swojej, rząd przez to zatrwożyć się nie da. Wypadałoby wówczas na to wcale nie zważać, a przekonani jeeteśmy, ie Xiąźę Ludwik, idąc za głosem rozumu, nie da rządowi powodu, żeby tej obojętności miał żałować, Xiąźę Treviso wybrany został w Sceaux na członka głównej rady departamentu. Sekwany. Z 491 głosów, było za nim 266; najwięcej po nim głosów miał Pan Branzac, t. j. 220; Pan Persil, który się także na kandydata podał, musiał się komentować 3ma głosami. Donoszą z Mont d'Orygny, dn. 21. Lipca: "W naszej gminie szczególne zjawisko zaszło.

Niejaka Honoryna Bocheaux, będąca w ciąży od 6ciu miesięcy tylko, urodziła dziś pięcioro dzieci, wszystkie przy porodzeniu były żywe, lecz wkrótce pomarły. Między urodzonemi było 3 dl chłopców i 2'ie dziewczyny. Szczególną jest rzeczą, ie i8go Lutego 1836 r. taż sama kobieta urodziła 2ch chłopców, a zatem w 18 miesięcy wydała na świat 5 synów i 3 córki." Donoszą z Havre z dnia onegdajszego: Od niejakiego czasu uważa policya nasza z nadzwyczajną gorliwością na przybywające z Anglii etatki parowe i przyaresztowała już dwie osoby. Pierwszą jest "'emissaryusz P ana N a uncJorlT, opatrzony w rozmaite proklamacye domniemanego Xiccia tego. Drugie przyareeztowanie większej wagi. Podczas zaburzeń czerwcowych i zamieszek lugduńskich wychodzca z Piemontu, nazwiskiem Ferrand, bardzo się odznaczył, a potem do Anglii się udał. Tam miał oświadczyć, źe F .eschi, Alibaud i inni krolobojcy głupcami byli; źe jemu zabicie Króla memylnie się uda, kiedy wszystkie środki ostrożności zniweczyć potrafi. W zeszłą sobotę, po przybyciu statku z Southampton, pokazało się, źe źandarmerya czło wiekowi wylądować dała, na którego paszporcie było nazwisko Ferrand. Policya rozpoczęła natychmiast ścisłe śledztwo 1 udało się iii ująć Ferranda, lubo faworyty i wąsy już I y) sobie ogolić kazał. Znaleziono pizy nim filka orderów i paczkę białego proszku, którego jeszcze nie doświadczano Uważamy, że przybycie człowieka tego właśnie się styka z podrożą Xiecia Orleańskiego do Havre 1 z rozsiewaniem buntowniczych odezw, ł których pospólstwo wzywają, ażeby tui, ory miasto na cześć Xicstwa dać zamyśla, kióoło. Rząd odebrał dzisiaj następującą telegraficzną depeszę; "Bordeaux, dnia 2 Lipca. Dotn Carlos, zwróciwszy się w k, trunku ku t.enii, wrócił ostatnimi czasy znowu na trakt do Daroki. Wedle wiadomości z Saragossy z dn. jO., stał on w okolicach Iznesy i Motiforle. -.- Wiadomości z Madrytu z d. 29. nie »zawierają nic ciekawego," W piśmie z Saragossy z dnia 29. wyrażają: " Wszystkie listy z Cantaviei w tern się zga dzają, źe Don Carlos, zgromadzając wszystkie siły swoje w wspommaueni mieście, ma na celu zabt zpieczyć eobie odwrót do Nawarry.(#) "Okolica górzysta 1 lasy, które góiy okrywają,

*) Winilttiv przeciwnie, ie Don Carlos zamiast coby miał du punktów, gdzie z łatwością przez Kbro przeprawić sie można, zmierzać, niespodzianie znowu ku północ-zachodowi się zwrócił, a jeżeli depeszy telegraficznej wiarę dać można, już stanął w okolicach Monforte, równie odległych od Saragossy jak od Cal.ątayud. To ostatnie miasto, do którego Don Carlos Clfl2YC się zdaje, leży na wielkim takcie między Saragossa i Madrytem, a tam te'ż pytanie się rozstrzygnie, czy się Don Carlós ku Madrytowi zwróci, czy też do TSiV\ji'I-y istotnie powróci, ii)i może, ie w pobliżu Calutayudu z Zariateguym się połączy, który do Inlanta zbliżać się zdajeprzy tern niebezpiecznem przedsięwzięciu sprzyjać «tu mogą." Listy z Madrytu z d. 27. Lipca przestają na doniesieniu, źe rząd przykładem Mmisteryum portugalskiego »achęcony, energicznych środków przeciw wolności druku uiyć postanowił, - Stosownie do wiadomości z Lizbony, zdaje się, źe kontrerewolucya tamże już przytłumiona, obawiają się jednak, żeby < ti< 'i rokogzu warmii wkrótce znowu się nie zjawił. Wiadomość, że Don Carlos w wstecznych porusz« mach swoich się zatrzymał, wywarła ezkodl'wy wpływ na papiery hiszpańskie, które w giełdzie djieb jszej z 23! na 22-1 spadły. Z dnia 5. Sierpnia.

Rząd odebrał dz si aj następujące tele-grafi czbe depesze: "Bajonne, dnia 3. Sierpnia o 4tej godzinie z południa. Pismo donoszące o przybyciu Pan? Latour- Mauburg do Saragossy dnia 29., głosi równocześnie, źe liczny korpus karolistowski a podobno i sarn Don Carlos, wszedł do Muniessy (na 10 godzin od Saragossy). Wyprawy Zanatc-guego, (iiiergego , Rovery 1 Esealery udają się w kierunku ku Soryi." - "Bordeaux, dnia 3- Sierpnia o 61 z południa. Ukazanie się ruchomych oddziałów w okolicach Hueski stało się powodem do mniemania, źe Don Carlos ku Damce ciągnie; ale podług ogłoszonej d. 30, w Sara. go esie wiadomości jeszcze d, ag- znaidował się w Cantaviei. Forlanecie i Mirambelu. Oraa dzierżył Carnarillas 1 Alingę, podczas kiedy inna dywiasya drogi do Beceyte wiodącej strzegła. "

A n g l i a.

Z Londynu, dnia 5. Serpnia.

Gazeta T i m e s i inne angielskie "zawierają korrespondencyą z Konstantynopola z dn. 1 2. Li p c a, stosownie do której Ros "'yanie powtórnie między Sokumkaleh i Pehad wielką ponieśli klęskę. Nieszczęśliwe to zdarzenie na. stąpić miało w skutek gwałtownej burzy, która okręty przewozowe zniewoliła do przecięcia lin kotwicznych, gdy ledwo połowa wojska na ląd wysadzoną byl'a; na tę górale cztikiescy, zawsze czujni, natychmiast uderzyli. Podobnie mieli Rossyanie i pod Kubanern przi z zbrojnych Czerkirsów zupełnie być poB ci. Aż do początku Lipca Rossyanie li ty Ho Psthiats zająć mogli. W konsiantyrrope Id o Panach Bell i Longworth żadnej nie tiiiano Wiadomości, a wysłana do Trapezumu o oba, aby Czerkiesów skłonić do upraszania Anglii o pośrednictwo między nimi a Rossyą, powróciła, nie mogąc naczelników czerloesliic'i o skuteczności środka tego przekonać. Przebywający w Czerkasii Polacy najwięcej dn podburzania umysłów ludności tamexznej się «fałszowana ańezwę Królowej angielekiej, w której im pomoc przyrzeka. Dn. 25. Lipca okropny miał przypadek Pan Cocking, spuszczający się, za pomocą spadochronu z balonu P. Green; albowiem napotkał trąbę powietrzną. Pan Cocking wsiadł do balonu 2 P Green w ogrodzie Foxalu wobec tłumu ciekawych, aieby napowrót spuścić się ra pomocą spadochronu własnego wynalazku. Przy odgłosie grzmiących okrzyków, wzniósł się balon wysoko, a chorągiewki powiewały na nim uroczyście ku ziemi napełnionej tłu marni ludu, który glosy swoje łączył z dźwiękiem hucznej muzyki. W pół godziny zniknął balon z oczu, a po chwili widzowie się ro zeszli. Niejaki P. U nerwood, który konno śledził kierunek okrętu powietrznego, widział jak P. Green w okolicy Blackhead przeciął poetroiK K pomiędzy balonem i spadochronem, kmry zaraz z niezmierną szybkością spadał ku ziemi. Pr?ez sine poruszenia spadochronu, miotanego irąbą powietrzną, oderwała się łódka, w której się P. Cocking znajdował, od reszty spadochronu, i z wysokości z nim spadła o kilkadziesiąt stóp. Pan U nderwood przyjechał galopem nalO miejsce, i znalazł nieszczę śliwego, w tym sianie kiedy ostatnie oddawał irhnienia. Dnia 26. po południu zgromadziły się tłumy ludu przed Foxale m, oczekując wiadfiności o balonie. Dziennik HamphechireTelegraph donosi: "Okręt "Actaeon" o 28 działach przy. był d. 1. Maja o. r. z Guayaci ni do Caliao, gilzie spotkał fif gatę "B l o n d e," która d. 9. t. m. miała udać s"'ę ku Valparaiso do Anglii. Pada wielkie niestety podejrzanie, ii śrnerć naszego Konsula Turnera, w Panama, nastąpiła skutkiem trucizny; z powodu bezrządu wydalili się ztamtąd wszyscy Anglicy, a nawet w Guayaquil nie pozostała ani jedna angielska osada. Courier pisze, ie w najpierwezyrn nntner' e Gazety Dworkiej umieszczone będą zmiany herbu Anglii, które się koniecznemi stały z powodu odłączenia Królestwa Hanowerskiego od Angin. Pomiędzy inne mi znakomite mi osobami ułcazah się w tych dniach na dworze Xieztwo Oldeinburscy. Grecki Poseł, Pan Tnkupis, znajduje się prawie zaws?» w ich towarzystwie.

Portugalia, Z L i z b o n y, dnia 15. Lipca.

(Gaz. JHJWSZ)"- Wczoraj rano upowszechniła się in'-jtlzy ludem pogłoska, że w ciągu nocy wdarły się do miasta bandy wichrzycieli i ie z tej przyczyny nikomu ani za miasto sięoddalać, ant też na okręt udawać nIe wolno; równocześnie powiadano, ze domy przttrzą. sano i wiele osób do więzienia wtrącono. Nie sprawdziła się wprawdzie pierwsza wieść, ale za to druga, i dziś tyle o niej dowiedzieć się było można: Telegraf portski doniósł onegdaj rządowi, ie w Villa da Barca stojący lamże żołnierze z 4go pułku piechoty i m es 'kancy kartę z 1326. roku okrzyknęli; ie z miasta Bragi wysłano tamie niezwłocznie wojsko, w celu przytłumienia tego powstania, lecz ie się wojsko zaraz z buntownikami połączyło, do Bragi powróciło i lam takie kartę ogłosić, a z tego powodu wyprawiono oddtiały wojska z Porto do Bragi. Tak daleko sięgają on*« gdajsze wiadomości telegraficzne, 1 w skutek nich ujrzał się rz$d w konieczności chwycenia się środków ostrożności i aresztowania wielu osób, którym me dowierza. Ponieważ zaś uczoraj przez cały dziiń telegraf nic nie donosił, słusznie się domyślają, że i w Poito powetanie się wzmogło, · dla tego Konezowie ogłosił się za nieustających, dopóki tylko głodowi i snowi oprzeć się będą mogli; to jest, wczoraj wieczorem rozeszli się spokojnie do domów! Mimo nieprawnego postępowania Ministro«, którzy bez zniesienia aktu Habeas corpus do domów wpadają i obywateli do więzeuia wtrącają, KoneroHye jch nit zganili i zawyrokowano nawet znieeienie osooisićj wolności w całern Królestwie na czas nieozr a czony. Zarazem uchwalono zawuezine wol ności druku na miesiąc jeden i zakaz obwieszczania druki m podobnych wypadków aź do dalszych rozkazów. A tak obeeme znajdujemy się znowu w despotycznych czasach Don Miguela, i każdy wyjęty z pod prawa wystawiony jest na przeładowanie swoich nieprzyjaciół. Niech tylko osobisty nieprzyjaciel uda się do arsenału i skargę zaniesie, a zaraz wyślą iołnierzy końcem uwięziepia oskarżonej osoby. VV rento sposób popełniano wczoraj największe bezprawia po domach. Powiadano nawet, że Xiecia Terceiry w mieszkaniu jego szukano, ale go nie znaleziono; Pinto Magelbaes, jeden z dawniejszych Ministrów, ma być istotnie uwięziony. O innych znakorni - tych osobach nic nie słyc{?3Ć, Ucz ci, których na oku mają, ukrywają się. Sa da Bandeira miał d?iś w goo ludj-i do Roxi o wypłynąć; chciano uiyć do tego- ang eiskiego okrętu parowego " Transu"; lecz zdaje się, Zesięwzglę« dfem zapłaty za to porozumieć nie rriogli, bo żądano 4 Cnntne, .poczem olcręt ten jeszcze wczoraj do kadyxn odpłynął. - D o p i s, wieczorem. Ai do odejścia procziynic się nowego nie wydarzyło. Dzjś takie nikogo nie uwięziono i w mieście zupełna panowała, epo bo telegraf milczy zupełnie. Śa da Bandeira wraz z swojem do Porto przeznaczonetn wojskiem nie czyni żadnych przygotowań do odjazdu. Późno dopiero nastały obrady Kurtezów, na których, się obszernie zajmowano wypadkami wczorajszemu Potwitrdzają one wypadki w Barce i Bradze. Osobista wolność zawieszona w calem Królestwie na miesiąc jeden. M om in g - Chronicie zawiera list prywatny z Lizbony z d, i8- Lipca. Podług tego wydało Ministeryum portugalskie rozkaz, aby oprócz Barona Leiryi także Xiecia Terceirę i Marszałka Saldanhę aresztowano. Margrabia Saldanha objął już podobno naczelne dowództwo nad powstańcami wSantaremie. \3aron Lfiria, obecnie naczelnik kontrrewolucyi, dawniejszy Generał V asconceshor, ciągle tworzący w kortezach opozycyą przeciw Ministeryum Carvalhy, juz dawno zostawał u Ministrów w podejrzeniu z powodu jawnie okazywanej niechęci ku rewolucyi Wrześniowej, Wojsko liczące 600 ludzi pod rozkazami Minittra Wojny Sa da Bandeira zostało, jak już donosiliśmy, przez gwałtowny wiatr północny wstrzymane i musiało w Peniche wylądować. Zebrane na północy wojsko tylko z Migueliscami chce walczyć; i dla tegoto zapewne telegraf w Chavesie donosił, źe powstanie jest miguelistowskie. Z tego wszystkiego wynika, źe powstanie to jest daleko znaczniej sze, aniżeli wychodzące w Lizbonie dzienniki D i a rio i Na ci o n a I sądzą. Nazwiska bohaterów Den Pedra, którzy się Kartystarni nazwali, muszą wywierać znaczny wpływ moralny na mające być wysłane wojsko do walczenia przeciw dawniejszym swoim towarzyszom broni i karcie, obrońcom Portugalii. Teraźniejsze Ministeryurri, któresobie sprężysto postępowało, wydało dobrze'obhczoną proklamacyą, ułożoną przez Pana Almeidę Garreta, w której stara się wzniecić nienawiść narodu ku buntownikom, co nie zważając na brzemienność ukochanej Królowej, opłakany stan finansowy kraju, wkroczenie Don Carlosa do prowincyi Walencyi i na zbieg całkowity czasowych okoliczności, podnoszą sztandar buntu i rosterków i biorą się do broni za same czcze formy. Ale to jest właśnie nieszczęściem dla Ministrów, źe temu ulegają stronnictwu, któremu rewolutyą wrześniową i swoje wyniesienie zawdzięczają i źe przez ścieranie się klubów rozmaitych Migueliści coraz większej nabierają siły.

Z dnia 34. Lipca.

Królowa wydała następującą odezwę do Portugalczyków: Portugalczykowie! Widzę

7 głębokim smutkiem, że zakłócono spokój» ność i szczęście mego drogiego ludu, Chłosta wojny domowej na nowo krajowi zagraża. Wyższa od nienawiści i namiętności stronnictw, które mego imienia na szkodę sprawy narodowej nadużywają, poczytuję zgodę i pojednanie za jedyny środek do wstrzymania narodu od przepaści, nad którą stoi. Portugalczykowie, zalecani wam zgodę i pojednanie. N ie zmuszajcie mnie do użycia surowości praw końcem utrzymania porządku i spokójności, bez których naród szczęśliwym być nie może. Królowa. W l o c JI y, Z N e a p o l u, dnia 22. Lipca.

(Gaz. Powsz.) N ajnowsze wiadomości z Palermy o cholerze są bardzo pocieszające. Liczba przypadków śmiertelności już dnia 20.

nie dochodziła 100 i miasto także używało zupełnej, tak bardzo mu potrzebnej spokojności. Ale natomiast rozprawiają tu tern więcej o wschodniej części wyspy, gdzie, jak się zdaje, lud niezmiernie ma być wzburzony tak w głębi kraju jak iwMessynie. Oprócz wyprawionego już do Sycylii wojska i pułku szwajcarskiego, który jeszcze nie odpłynął, wydano takie rozkaz jednemu pułkowi królewsk. gwardyi, szwadronowi wyborowej źandarmeryi, dwom kompaniom pionierów, pułkowi ułanów i dwom bateryom, aby były gotowe W6ieść w każdej chwili na okręt. Można więc teraz przypuścić że z tamtej strony cieśniny sycylijskiej ze. brało się 9 do 10,000 wojska. N. Pan sam się uda za wojskiem, ale tylko do Rfggio, zkąd potrzebne rozkazy wydawać będzie. Gruba jednak zasłona okrywa dotąd wszystkie te wypadki i nikt nie wie, jakie są zamiary rządu. Dziesięć okrętów parowych stoi w pogotowiu przed portem naszym, a dwa z nich w arsenale pod oknami pałacu zapewne dla Króla i jego orszaku przeznaczono. Spodziewają się tu przybycia czwartego pułku szwajcarskiego z Ka« puy, jednego pułku neapolitańskiego i jednego szwadronu ułanów dla wzmocnienia załogi tutejszej. N ie wydają już paszportów do Sycylii, - Dopis. - Wojsko odebrało tego wieczora rozkaz, aby niezwłocznie na okręty wsiadło. .Zandarrnerya i działa już są na pokładzie okrętów. - N a giełdzie głoszono, źe Król zamyśla nadać Sycylii inną formę rządu i nałożyć tamże te <ame podatki i ciężary jakie z (ej strony cieśniny istnieją, t. j. opłaty stęplowe, nabór do wojska i t. d.

Z dnia 25. Lipca.

(Gaz. Powsz.) - Tu w Neapolu JUZ codziennie tylko po i50 i 120 osób umiera. Nie tak pomyślnie ma się rzecz w Vico, Massa, Meta i Sorrento. O spustoszeniach zrz"'dzo w Sycylii rząd nic nie rozgłasza. Dziennik tutejszy ani nawet nie wspomniał o tern. Im bardziej zaś rzecz tę tają, tym więcej o niej publiczność rozmawia i tym więcej pogłosek wymyślają i rozsiewają. Listy wielu makomitych osób z Palermy, które eam czytałem, donoszą, źe cholera tamże bliska ustania, ale skutki jej długo jeszcze we znaki dawać się będą. O politycznych wypadkach nic przecież listy te nie wspominają, a tak tylko na samych domysłach przestawać musimy. Same kłamstwa prawie ciekawość publiczności zaspakająją. Jedni powiadają, ie Król ma zamiar założyć eto* lice Sycylii w Messynie, drudzy, ie Xiąźę Karol z swoją irlandzką Amazonką powstaje przeciw swemu królewskiemu bratu, podczas gdy ten ostatni spokojnie jeszcze między nami przebywa. Od kilku tygodni nie wznosił się termometr nad 22- 23 stopni, co w tej porze roku rządkiem jest zjawieniem; Jato w ogóle było umiarkowane i co tydzień niemal miewamy grzmoty i wielkie ulewy. T u 2 C Y a.

Z. Konstantynopola, dnia ag. Lipca.

Zadne tu nowe zmiany nie zaszły, a usunie» cie Waseaf Efendegq nie sprawiło skutków, jakie powszechnie przepowiadano. Pertew Basza pozostał nadal przy kierunku sprawami państwa, a ci, którzy jego upadek już pra wie pewnym widzieli, spieszą na nowo składać mu hołdy. Człowiek ten jeszcze przez długi czas będzie miał wielki wpływ w rządzie; gdyż posiada przymioty, które go czy. nią nieodzownie potrzebnym. W istocie ma wielu przeciwników którzy go pragną pognębić; lecz wszystkie ich usiłowania były do tąd bezekutecznemi i przyczyniły się jeszcze do zjednania mu coraz więcej łask u Sułtana, Najniebezpieczniejszemi a razem najzaciętsze mi nieprzyjaciółmi jego są Agenci obcych narodów; jednakże polityka Porty i jej stoeunki względem sąsiednich mocarstw są tego rodzaju, źe Pertew umie zawsze korzyść osiągnąć i wszystkie intrygi niweczyć. Szczególniej w ostatnich czasach pokazał, ie mu nie zbywa na przytomności umysłu; już był prawie zgubiony; powstał jednak jak Fenix z popiołów. Redschid - Bej jest tu niecierpliwie oczekiwany, gdyż za powrotem z Londynu ma objąć kierunek ministerstwa spraw zagranicznych, Również i Poseł przy dworze francuzkim jest odwołany; ma przybyć jednocześnie z Reszydem. Ferik Ahrned Basza, który się udaje z Wiednia do obozu Rossyjskiego ma również tu przybyć i jak się zdaje otrzyma urząd w ministerstwie spraw wewnętrznych; widać więc źe Porta zmieniłasposób widzenia zdolności swych posłów, l ze żadnego z dotychczasowych nie utrzyma przy mocarstwach zagranicznych. Margrabia d'Euragues stara się ułatwić z Porta wszystkie bieżące czynności przed powrotem Admirała Roussin który tu ma wkrótce przybyć; zdaje się źe Lord Ponsonby znowu chce sobie zrobić przyjemność i oddalić się na jakiś czas, korzystając z udzielonego sobie urlopu; przynajmniej tak słychaćiVWWUIWVHU

ROZlllaite wiadolllOŚci.

(Nadeslano.) - Z Poznania. JPan Pin.

ner, filozofii doktor, z podróży swojej naukowej z Rossyi i Królestwa Polskiego przybył do tutejszego miasta. Większej nierównie części publiczności naszej znane są zapewne znamienite męża tego zasługi i prace podejmowane w przełożeniu Talmuda całego na język niemiecki, któreto dzieło w 28 tomach in fol. w Berlinie już wychodzić zaczęło. Zaiste, w czasach naszych rzadko przedsięwzięcie naukowe takim poszczycić się może udziałem i wsparciem ze strony najwyższych osób, jak przekład ten Pana Pinnera, Sam N. Cesarz Rossyjski dedykacyą onego najłaskawiej przyjąć i na 100 egzemplarzy prenumerować raczył. Za przykładem dworu poszły najcelniejsze osoby w Rossyi równie, jak w guberniach byłej Polski, w Litwie, na Wołyniu i Ukrainie, w Królestwie Polskiem A a potem i w Galicyi. Spis prenumeratorów wymienia najznakomitsze w dziejach nowoczesnych nazwiska polskie, Potockich, Branickich, Sułkowskiego, Ossolińskich i t. d. - Pan Pinner, malazłszy między wyższą szlachtą byłej Polski tylu miłośników i przyjaciół literatury starodawnego i w wielu względach, dla nas mianowicie, uwagi godnego ludu, tuszy sobie źe i w tej prowincyi, w której się rodził, równy między zamożnymi obywatelami zjedna sobie udział i wsparcie, ile źe JW, X. Arcybiskup Gnieźnieńsko - Poznański, Dunin, nazwisko swoje na liście przedpłacących już umieścić raczył. -» Dzieło, jak wyżej powiedzieliśmy, z 28 tomów składać się będzie, z których co rok po 2 albo najwięcej 3 wychodzić ma; przedpłata za każdy tom wynosi 4 tal. - Pobyt Pana Pinnera w Poznaniu nie potrwa dłużej nad tydzień jeden.

Z War s z a w y, dnia 28. Lipca. - Od niejakiego czasu panuje tu choroba, która nie jest azyatycką cholerą, lecz inny nieznany dotychczas ma charakter; o tej chorobie powszechnie tu rozmawiają, ile ie zjawiska zy morowej czyli dżumy się odznaczają. Słabość ta zjawiła się u nas jul od czasu wielkich przeglądów wojsk pod Kaliszem, i odiąd potajemnie pojedyncze przypadki jej ciągle się wydarzały. Lekarze, aby publiczność uspokoić, twierdzą, że choroba ta nie jest dżumą wschodnią. ________ Marszalek Clauzel. - Bertrand Hr.

Clauzel, Marszałek francuzki, urodzony w MirU;101X, Dl parlamencie de T Arnege, dnia 12. Grudnia 1772, brataniec znanego dawniej Deputowanego Clauzil, wstąpił był za młodu do służby wojskowej; został Adjutanten) Pengnona; odbył z tym Generałem kampanie z roku 1794 i 4795 w Pireneaoh; udał się potem do Włoch, gdzie r, 1799 brygadą dowodzi! j przybył r. 1802 za Generałem Leclerc do San Domingo; wrócił, z-powodu sporu z Generałem Roćhambeau, do Francyi; i został r. J804 Dowódzcą legii honorowej. N astępnie udał 8 ę, jako Gent rai. dywijyi, do armii północnej; wkrótce potem do Włoch; i wyszczególnił się r. 1809 w wojnie z Auslryą. Hiezpania była widownią najświetniejszych czyim * jego; podczas kampanii r. igio i 1 gi 1 pobił Hiszpanów kilkakrotnie, i otrzymał po sławnem zwyciętwie nad Duero (dnia 22. Lipca 1812 r.) naczelne dowództwo wojska, ktorem cięJko ranny Marszałek Baguzy nie zdołał dłużej dowodzić. N a czele tej armii odbył w Por'ugalii trudny pochód odwrotny; dokonał go śród codziennych uporczywych utarczek, i został w jednej takiej utarczce raniony. Roku 1813 walczył przeciw sprzymierzonym wojskom, jak długo zdołał. Po · powrocie Ludwika XVI I I, na tron francuzki, otrzymał otdcr Sw. Ludwika, i zos'ał mianowany Generalnym Inspektorem piechoty. Za przybyciem Najw leona z Elby, Clauzel oświadczył się natychmiast za nim; za co mIanowany «ostał Parem i otrzymał dowództwo wojska w południowej Fiancyi, 5l ktorem, za powtórnym powrotem Ludwika XVI I I. , stawił w Bordeaux jak najmocniejszy opór. Objęty rozporządzeniem krolewskiem z dn. 24. Lipca 18' 5 -» uznany za wurołomc ę, uniknął prześladowań pr«rz sO eszne odoalenie się do Ameryki północnej, 1 wydal usprawiedliwienie połitycznego iycia swego. W dniu 11. Wreeśnia x&l,& Sąd wójt nny skazał go zaocznie na śmierć. Świadkowie wygnali, iż Clauael należał do tych, którzy ośmielili się ofiarować koronę Xieciu Orleans, i dopiero, gdy ten dał odmowną odpowiedź, 'przywołali z ElbyNapoleona. Późnie) otrzymał Clauzel pozwolenie powrotu do kraju» Wiatach 1827 i 1830 "aoetal nawet wybrany deputowanym. Po wy

padkach lipcowych r. 183' 1 nowy Rząd wysłał go do Algieru, gdzie objął dowództwo po Bourmoneie, i zatknął chorągiew francuz. ką n-a górach Atlas. W nagrodę za tę pomyślną wyprawę Rząd mianował go Marszałkiem; ale odwołał go ztamtąd; mianując w jego miejsce, Xiecia Rovigo Wielkorządcą osady. W ostatnich latach odbył Marszalek Clauzel pomyślną wyprawę do Maecara, niepomyślną do Conslarume.

OBWIESZCZENIE.

Dostarczenie 230 do 300 eąźni drzewa dę.

bowego dla biór ratusznych najmniej żądają. cemu oddane być ma. Tym celem terrnn dni? 24 Sierpnia r. b. przed południem o godzinie litej w bierze magistratualnyin naznaczony. Warunki w Regiatraturze przejrzane być mogą. P .o«nań, dnia

9. Sierpnia 1837« M a g 1 e t r 3 t.

JI u K C Y a koni.

Dnia li. Września r. b. przed południem mają być w P o z n a n i u niektóre wyranźero. wane ogiery do stanowienia z tutejszej maształui, tudziiz kilka pólczwarta roku starych ogierów i klaczy tutejszego przychowu za gotową zapłatę w pruskiej g-rubej monecie, najwięcej «łającym przedane . Bliżeze warunki, ja>ko też konie same mogą być na -stanowisku icb w Poznaniu widziane. Sieraków, dnia 31. Lipca i837» Kr«l l'rU5IK5I 1'02nańBKa stadnina.

II u k c y a wina.

Dnia 4. Września r. b. przed południem o godzinie 9>ej przedawać się będzie w sklepie tutejszego pakh< fu pod budynkiem Kroleuskiej Regencyi, przez licytacyą publiczną 69 beczek wina węgierskiego z górnych Węgier. Wina tf-- znajdują s ę od przybycia, kilka już lat temu, pod kluczem Król. władzy poborowej. Poznań, dnia 27. Lipra 181\7.

«U_" 1_!_1 V\ yciijy t. oeiunsfueyo musu papJelOW i [M Anieciyvunia i O. Sttrpnia l.iJ/. FdfHtld J nu

IIdlOwl

Obliąi diu£U państwa . 103 Obltgi bankoweAź do VI "'a< zf ie lit. H. Zachodiłło<-Pru»kłe listy insi« Włl« . . . .. 1051 Listy «asjawue W. Xi<;>twa Poznańskiego. . .. 1045 $Vsehodrao-Pruskie . . 1044 Siiajski* <- ... - » - 106»

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1837.08.14 Nr188 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry