L · Twojny 2 dodatkiem, aby naczelne dowództwo nad wojskiem tak długo zatrzymał, dopóki się nie wydarzy przypadek, o którym rozkazem królewskim tejże samej daty zawiadomionym będzie. Lecz wątpić należy, czy Lucbana przyjmie ten urząd i czy zechce zasiadać na jednej ławce z Panem Mendizabalem i przyjaciółmi Ferrera, który razu jednego na zgromadzeniu kortezów domagał sę głowy Espar(ery za to, że tenże kilka ćbaptlgorrysów za złupienie kościoła rozstrzelać kajał, Niedawno temu powstawał Luchana w dziennikach przeciw panującemu demagogicznemu stronnictwu, a teraz właśnie stronnictwo to wypiawiło ernissaryuszów do Katalonii, opatrzonych w pieniądze, aby wojsko przeciw Baronowi Meerowi podburzyć. Dowiemy się »krotce, na c r e T się intryga ta skończy. N a teraz za» łatwia podsekretarz, Don Pedro Chało,), interessa w wydziale ministerstwa wojny. L uchana ma przed oczami przykład Generałów Valdeza i Rodila, którzy będąc zarazem ministrami wojny i naczelnymi wodzami smutny koniec wzięli. OtozVi inne środki, jakich się ministrowie chwytają. Onegdaj wieczorem chciała Królowa regentka odbyć przegląd wojska i milicyi narodowej. W największy upał, o godzinie 5tej z południa, udali się żołnierze w liczbie 12,000 do Prado i stanęli tamże jako też za bramą atochską aż do kanału. Około godziny grnej dawano znaki nieukontentowania, ponieważ jeszcze N. Pani widać nie by ło; nagle przebiegali adjutanci szeregi, głosząc przez uera kapitanów urzędową, cotylko nadeszła wiadomość, że Don Carlos pod Cantavielą na głowę porażony został. Nie długo potem nadjechała Królowa regentka z sweini córkami a oszukana milicya wydawała okrzyki radości. Przegląd odbył się wśród ciemności i dopiero o godzinie IOiej gdy do domów powrócili dowiedzieli się ci dobrzy ludzie, jak ich haniebnie w pole wywiedziono. Ga cet a tern się dzisiaj w (ej mitrze uspra wiedliwiała, ie przebywający z Saragossy posty! on słyszał jak w Calatayud<<ie o tein zwycięstwie rozmawiano. Jaszcze brudniejsj.e kłamstwo! Właśn.e 'o ten sam posiyiion przy. wiózł rządowi wiadomość, że Don Carlos przebywa z calem wojskiem w bliskości Calatayuclu, a wr>j«ko Królowej dla braku żywności z miejsca <.ę ruszyć nie może. Wiadomość tę troskliwie tajono; alem się o niej wkrótce z zupełnie pewnego dowiedział źró dla. Trudno przecież oznaczyć, co w niej jest pewnego, bo podenia są bardzo sprzeczne. Sztf polityczny z Teruelu donosi, ie Don Carlos upuścił dn. 26, z sześcioma batalionami piechoty i jazdą Cantavteja i wyruszył do Villafranki (Caetellon de la Piana). Tallada i Esperanza mieli dnia 25. wyruszyć z Vivetu do Aicublaeu, a dnia 27, chciał się Oraa udać przez Mosqueruele do Linaresu, Luchana, zaś i Buerene przez Camarillas do Montalbanu. Tego samego dnia miał Don Carlos z całą swoją siłą zbrojną do Cenii wyruszyć, a tak wyprzedził o kilka dni wojsko Królowej. Szff polityczny z Saragossy donosi przeciwnie pod dn. 29., że Don Carlos miał tego samego dnia przybyć do Villar de las N avarroa w zamiarze dostania się przez Calatayud lub Almunią do gór Moncayo, a następnie przez Tarazonę nad Ebro. Naczelnik obwodu J alon donosił rou, że Don Carlos znaj dował się d, 28- z calem swem wojskiem w M uniesie, Biesie i Huesie (4 mile w prawo od Daroki) i rozkazał dostawić do Alacona 50000 racyi żywności, ponieważ zamyśla przeprawić się przez dolinę Carinenę do Calatayuda. To samo donosi pocztmisirz z Saragossy i zartem dodaje, ie nie ma wojska, ktoreby Don Carlosowi opór stawić mogło. Wiadomość ta wznitciła obawę, aby po?eł francuzki, jadący tu dotąd, nie wpadł w ręce karolisiów. Lecz ponieważ wszystkie poczty od strony Saragossy regularnie przybywają, przeto zdaje sn;, ie korumunikacya jeszcze przerwaną nie została, i oczekiwać musimy, dokąd się Don Carlos z wojskiem swojćm uda. Piszą także z Sarayossy, ie urzędnicy celni z Egei tamie dn, 29. uciekli, ponieważ się 6 ' batalionów karolisio *ekich na linii Cinco Viilas pokazało, Dwa koipusy karolistowskie, które się przez Ebro przeprawiły, znajdowały się dn. 27. o 3 leguas od Sor\i; zdaje się zatem, że się z Do;i Carlosein zamyślają połączyć. Br.gadyer Alcali i Generał-Kapitan Starej Kastylii byli dopiero tego samego dnia w Lenni«; mieli zaś z sobą 3 bataliony, 450 koni i 2. d<<iala. - Prjej* idiający tędy nieda» wno temu goniec punugaUlci wiózł rozkaz Baronowi das Anta» od y go rządu, aby wkroczył do prowiruyi Salamanki i zbliżył się bar. d'iej do granicy pnnugaLk el. Rząd hiszpański t:it cbtti eT 'dpunie na to okiem spoglądać bę dzie,
Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1837.08.26 Nr199
Czas czytania: ok. 6 min.Rozmaite wiadomości.
z War s z a w y. - Jan Szymanecki, dawniej Major b. wojsk polekich, zakończył życie dnia 15 Lipca przeżywszy lat 54. Ozdobą jego była dobroć ecrra i piękne umysłu przymioty. Pracował dla literatury,- pozostały po nirn pienia; przysłużył się i scenie kilką tłumaczeniami, miał wydać o_-)is podróży, którą dawniej odbył. Jana Guttenberga w Moguncyi, nie licząc znacznej summy, przeznaczonej na obchód poświęcenia, a która z kassy miasta opędzoną zostanie, kosztować będzie 26 do 27,000 złr. monety konw., na co daleko większa byłaby wyszła summa, gdyby nie kosmopolityczna spaniałonnślność Thorwaldsena, który planu i modeli bezpłatnie udzielił l Wreszcie gdyby jedna z płaskorzeźb jjie była darem zakładu Siadela i towarzystwa sztuk pięknych we Frankforcie. Do powyższych wydatków przyczyniła się Europa, co wyrażone będzie w następującym głównym napisie, mającym być u 6tóp statui umieszczonym: Joannem GensjJeisch de Gutenberg, Patricium Mogunlium, Aere per totarn JCui opam col/alo Posuerunt Cives.
MDCCCXXKVII.
Dotąd wpłynęło 18.84» ZAf '5 kr" nie dostaje zatem jeszcze 7 do 8,000 do obliczone] na wydatki summy, lecz jest nadzieja, że ta później przez składki uzupełnioną zostanie. Gdyby to jednak me nastąpiło, uroczyste poświęcenie pomnika nie będzie przez to odłoźon e m, ileże kaesa miejska hii rze na siebie tymczasowe potrzebnej summy zastąpienie.
Szlachetny syn. - Na galerach w Rochefort przebywa więzień, którego syn może być wzorem cnoty nazwany. Ojciec popełnił zabójstwo. Syn przenikniony okropnością losu, jaki ojca oczekiwał, podejizenie zbrodni starał się zwrócić na siebie. U dało się mu to i skazany został na cale życie na karę galerową. Często widziano go jak blady i pomieszany, jednak z rezygnacyją, znosił krzywdzące go obchodzeń 'e się z nim kolegów, lecz znajdował pociechę w wewnętrznej szlachetności swej duszy i w czystości sumienia. Dnia jednego .wchodzi Komisarz do lego więźnia i oświadcza m u, że to ojciec jego ów mord popełnił, za który on teraz cierpi, l że od tej chwili jest wolnym. Syn z udaną obojętnością dowiaduje się o losie ojca i gdy rru powiedziano, że umarł, milczy wprawdzie, ale od łez wstrzymać się nie mnie. Opuszczając miejsce swoich cierpień, przebacza dręczycielom i szczupłe mienie swoje rozdaje między towarzyszów niedoli. Tym czasem o jego ojcu umyślnie tylko fałszywą doniesiono mu wiadomość i w godzinę po oddaleniu się syna, cjca do galer przykuto. Za zdarzenie to oczni świadkowie zaręczają. -. -*". . . . . .
SPRZEDAŻ KONIECZNA.
Główny Sąd Ziemiański w Poznaniu.
Wydział I.
Dobra szlacheckie O b r a w powiecie Babimostskim, przez Dyrekcyą Ziemstwa oszacowane na 129,187 tal. 23 8gr. 4 fen. wedle taxy mogącej być przejrzanej wraz z wykazem hypotecznym i. warunkami w Registraturze, mij a być dnia 15. Stycznia 1838przed południem 1 o godzinie iote I w miejscu zwykłem posiedzeń eądowycb sprzedane. Niewiadomi z pobytu wierzyciele realni, a mianowicie: i) 6ukcessorowie" Jungmanna, Adwokata Sądu Pokoju w Lesznie, 2) Karol Edward Tempelhof, a teraz eukceesuro wie, 3) Hrabia Mikołaj Ferdynand Józef Burghausen, 4) sukcessorowie Hrabiny Henryetty z Riehthoiow Pinto, 5) sukcessorowie zmarłego Generała Jerzego Fryderyka Karola Huenerbein, szczególnie wdowa tegoż Ulrika Wilhelmina z Knohelsdorf, i dzieci jego, jako to: Beata Wilhelmina Fryderyka Joanna, Henryk Karol Jerzy i Ulryka Eleonora, zapozywają się niniejezem publicznie. " Poznań, dnia 24. Maja 1837
SPRZEDAŻ KONIECZNA.
SądGłównyZiemiańskiw Bydgoszczy; Dobra szlacheckie I w n o Nr. 115. z przyległościami w powiecie Szubińskim a obwodzie Towarzystwa ziemskiego Kamińskiego położone, wraz zborami przez Dyrekcyą Ziem« stwa na 35 436 Tal. 20 sgr. oszacowane wedle taxy mogącej być przejrzanej wraz z wykazem hypotecznyrn i warunkami w Registraturze, mają być dnia 16, Grudnia 1&37. f o k li Z f a li a o godzinie otej w mIeJSCU zwykłem posiedzeń sądowych sprzedane. Sukcessorowie zapisanych w księdze hvpotecznej dziedziców Ur. Wiktora Łafcińskiego i tegoż małżonki Ur, Tereesy Jadwigi z Góreckich i następnie wymienieni z pobytu niewiadomi wierzyciele, jako t o: aj Liepmann Meyer Wolff, bankier w Berlinie, lub tegoż sukcessorowie, 1 6) Loewe Sobernheim, doktor medycyny, dawniej w Bydgoszczy, zapozywają się 'na ten termin publicznie. Wszyscy niewiadomi realni wierzyciele wzywają się, aby się najdalej w tym terminie pod uniknieniem prekluzyi zgłosili.
Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1837.08.26 Nr199 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.