GAZE
Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1837.09.23 Nr223
Czas czytania: ok. 20 min.Wielkiego
TA
Xię stwa ZNANSKIEGO
Nakładem Drukarni Nadwornej W, Dekera i Spółki. - Redaktor: A. Wannowsh'.
JW 223. - W Sobotę dnia 23. Września 1837. -
Wiadomości zagraniczne.
R o $ s y a.
Z P e t e r s b u r g a, dn. 30. Sierp, (u, W rześ ) N. Cesarz Jmć po przybyciu do Wilna, g.
Sierpnia późno wieczorem, raczył nazajutrz, o g. rano, być w eobornej Cerkwi. Potem, na placu u kościoła katedralnego katolickiego, J. C. Mość czynił przegląd dwóch batalionów pułku strzelców Feldmarszałka Xiecia Kuiuzowa Smoleńskiego i był zeń zadowolonym. Zwiedziwszy Rzymsko-katolicką katedrę, Cesarz był w niej spotkany przez Biskupa, z assystencyą całego duchowieństwa; potem N. Pan raczył oglądać Wileńską cytadellę. Następnie J. C. Mość był w lazarecie wojskowym Wileńskim, z urządzenia którego był nader za dowolonym. O godzinie 12. mieli szczęście być N, Panu, przedstawiani znajdujący się w Wilnie PP. Generałowie, oficerowie wszelkiego stopnia, urzędnicy cywilni, szlachta i duchowieństwo. O 3 po południu J. C. Mość raczył opatrywać Wileńską medycznochirurgiczną akademią; po wyjściu stamtąd byli N. Panu przedstawiani uczniowie gubernijalnego gymnazyum i jego oddziału, należącego do klasztoru XX. Bazylianów. Następnie Cesarz J mć oglądał szpital Panien Miłosierdzia dla ubogich i cierpiących, Rzymskokatolicka, duchowną akademiją, pensyą szlachetną, zakłady towarzystwa dobroczynności, zakłady miłosierne klasztoru św. Jakuba i klasztor Grecko unitski XX. Bazylianów; z urządzenia wszystkich tych zakładów N. Pan był wielce zadowolonym. Do obiadu Cesarskiego wezwani byli: Wileński Wojenny, Grodzieński, Białostocki i Miński Generał Gubernator, Gubernatorowie Cywilni i Marszałkowie szlachty z tychże gubernii, tudzież wszyscy w Wilnie obecni Generałowie. Z Wilna N, Pan wyjechał tegoż dnia o I I, wieczorem i przybył do miasta Mińska 11, Sierpnia, o 1. po południu, gdzie wysłuchawszy krótkiego nabożeństwa w Cerkwi eobornej, wyjechał w drogę do Bobrujska i tam szczęśliwie stanął li" po i. godzinie z północy, W Bobrujsku, o 10. rano, J. C. Mość czynił przegląd 5 dywizyi a korpusu piechoty i był zeń wielce zadowolonym. Wszyscy Generałowie i dowódzcy pułków wezwani byli do Cesarskiego stołu." Przed obiadem N. Pan oglądał forteczne roboty i sarnę warownie. Znalazłszy je w najlepszym porządku, raczył oświadczyć Monarsze zadowolenie. O 6, po południu J. C. Mość oglądał lazaret wojskowy. Dnia 13. Sierpnia o y. rano, Cesarz czynił przegląd dwóch batalionów saperów, z których zupełnie był zadowolonym; potem oglądał lazaret 5 dywizyi pieszej. O godznie 10-, znajdował eif na zmianie warty w obozie i oglądał gam i przybył do miasta Czermhowa d. 14. Sierpnia o 10 rano. Wysłuchawszy w Cerkwi sobórnej krótkiego nabożeństwa, Jego Cesarska Mość pojechał dalej, traktem do Kijowa, gdzie przybył szczęśliwie tegoż dnia o 9. godz. po południu, wprost do Kijowsko-pieczerskiej Ławry, gdzie był spotkany przez Kijowskiego Metropolitę; Filareta, a ztamtąd udał się do przygotowanego dla J. C Mości domu. Dnia 15. tegoż m. o 10. godzinie rano, N. Pan słuchał mszy św. w Kijowskw pieczerskiej Ławrze, x powodu święta cerkwiego Wniebowzięcia N. Panny Maryi. O południu Jego Cesarska Mość odbył przegląd wojsk 3 korpusu piechoty, z którego był zadowolonym; poczerń zwie» dził sobór Sofiiski, Monaeter Michaiioweki i miejscowy arsenał. W tym dniu wezwani byli do Cesarskiego obiadu: Kijowski Wojenny Gubernator, Dowodzca 3 korpusu piechoty i wszyscy Generałowie i pułkowi tegoż korpusu Dowodzcy, Gubernator Cywilny, Gubernialny Marszał« K Szlachty i Kurator okręgu naukowego Kijow6k ego. Po obiedzie Cesarz J mć raczył objeżdżać miasto - d. ió. tegoż m.
o 8. rano, w obecności N. Pana odbyły się manewra wojsk 5 korpueu piechoty. Potem J. C, Mość oglądał roboty forteczne, z których byl zupełnie zadowolonym, tudzież lazarety wojskowe, a po obiedzie zakłady Kij ówekiego okręgu naukowego; o godzinie zaś 10., Cesarz, znowu zwiedziwszy Ławrę pieczerską, udał się ztamtąd w'droge do Woźnoeeńska, dokąd szczęśliwie przybył i 7 go, przed północą. Dnia Ig, Sierpnia N. Pan raczył naznaczyć przegląd całej jazdy, zgromadzonej w Woznoseńsku, z należącą do niej artylleryą - 350 szwadronów i 144 działa, uszykowane były w 5, linii, Rozległe pod miastem pole, zdawało się niedostatecznem dla poruszeń calej massy wojsk. Cesarz objechał szeregi pul ków; odpowied/.ią na powitanie J, C. Mości było głośne, nieucichające h u r r a! Wśród zbioru tak lic/nych hufców, takiego mnóstwa wiernych poddanych, N. Pan umyślił zacząć od złożenia Najwyższemu dziękczynnych moilłów, za zesłaną na ten kraj łaskę niebios, pozwalającą dopełnić tak świetnego i tak bezprzykładnego zebrania zastępów. W pewnej odległości od pierwszej linii, ustawiony był przenośny ołtarz i dalsze sprzęty do służby Bożej potrzebne; sztandary wszystkich pułków zatknięte były na przedzie i uszykowane pomiędzy ollarzem i pierwszą linią wojska. Zaczęło się od nabożeństwa -- xv wojskach panowała najgłębsza cichość; wszyscy gorąco się modlili: Car za wojsko i Rossyą, wojsko za Cara i ojczyznę! - Po nabożeństwie, wojskadefilowały przed Cesarzem ceremonialnym marszem i gorliwe usiłowania każdego doskonałym uwieńczone zostały skutkiem,- N. Pan był zupełnie zadowolony, tern więcej jeszcze, źe we froncie byli żołnierze, zostający na nieograniczonym urlopie, na kilka przedtem cr3BY z ośmiu gubernii zebrani. Starzy ci wojacy ściągnęli powszechne podziwienie wzorową swą szyków nością i świetną postawą. N a koń cu, korpus dragonów- uszykowany był kołumnami w jedne linię. Massa ta puściła się z miejsca czwałem, potem w okamgnieniu przeobraziła się w piechotę i złożyła ośm batalionów przepysznej piechoty, która tamże przeszła przed Cesarzem, marszem ceremonialnym, w kolumnach. io,go, Cesarz Jmćraczył odbyć przegląd piechoty, złożonej ze ia odwodowych batalionów 5go korpusu piechoty i 16 batalionów z 3ma rotami artyleryi, zebranych również z żołnierzy na nieograniczonym urlopie. Wojska te, pobudzane szlachetnem spółzawodnictwem, umiały zasłużyć na zupełn% pochwalę N. Pana.
Miasto Grodno otrzymało od N. Cesarzowej 5000 rubli na poratowanie rodzin, które ucierpiały od ostatniego w tern mieście pożaru. -. W Wilnie odkryta została wystawa gubernialna płodów przyrodzenia i przemysłu, t m a n c y o. Z P a ryż a, dnia 12. Września, Przedwczoraj w południe Król przybył do Paryża, znajdował się pólczwartej godziny na radzie ministrów, potem udzielił prywatne posłuchanie Hrabiemu Pallien, Posłowi rossyjskiemu, i powrócił do St, Cloud o godzinie 6tej. Wczoraj zaś Król udał się do Tuilleryów, pracował z ministrami skarbu i marynarki, 3 o godzinie 4. odwiedził muzeum, Pan Guizot od kilku dni znowu znajduje eię w Paryżu. Pan Thiers spodziewany jest na dzień 15 Jak: wiadomo, stronnictwo oppozycyjne organizuje teraz komitety wyborcze na wszy. stkich punktach Francyi. Ich celem jest przerobić wyborców w taki sposób, ażeby w końcu kierować wyłącznie wyborami. Zdaje się, źe tutejsze stronnictwo liberalne chciałoby coś podobnego jak przy wyborach w Anglii wprowadzić, lecz obyczaje nasze są tak dalece od angielskich różne, źe zamiar taki nigdy zapewne skutku mieć nie może. Teraźniejsze położenie prassy drukarskiej znajduje eię widocznie w przesileniu. Przez nie ograniczoną wolność stała się ona przc-mystera, tak dalece, źe zbyteczną taniością sama siebie niszczyć usiłuje, a ta nadzwyczajna konkurreneya musi w końcu odjąć dziennikom tek gadaniny nad lada przedmiotem, a do tego gadaniny wszechstronnej, taki nareszcie sprawia skutek, źe nikt wierzyć jej nie chce, a przy tern z naturalnego rzeczy porządku wy. nika, źe i ważniejsze okoliczności tracą z swej' powagi i mocy. Tak więc z nadużycia prassy drukarskiej to dobre nastqpstwo wyrodzić się m o że, źe nie bę dzie juz więcej zwracać ani wzburzać umysłów, bo rozdzielając wyobrażenia w zbyteczną mnogość odcieni, nie utworzy więcej żadnego tak silnego stronnictwa, ktdreby niebezpiecznem dla rządu być mogło. N ajdłużej wszakże, według wszelkiego podobieństwa, potrafi prassa drukarska wywierać niejaki wpływ swój na wybory. Kontr · Admirał Regnaud de la Siisse powrócił doTulonu z swojej podróży do Włoch. Oficer ten uda się do Brest, gdzie został mia nowany General-Majorem marynarki. Kapitan okrętu "Deloffre" będzie przeznaczony przez Ministra na Kapitana wyprawy do Konstantyny. Statek porowy "Cerberel' przewiezie jutro tego oficera do Bony, gdzie ma kierować wylądowaniem wojska. Otrzymaliśmy z Wiednia wiadomość nas tę pującą: Zapewniają powszechnie, iż Don Car. los wyznaczył jui posłów do dworów wiedeńskiego i petersburskiego, do Turyn u i do H agi, i źe posłowie wkrótce się udadzą na mIejSCa swego przeznaczenia. A n'g i i e.
Z Londynu, dnia 9. Września.
Myśl powszechnego towarzystwa reformy (generał reform association) zdaje się przychodzić do skutku. W St. Maiylebone ostatnieInI czasy, przez zachęcenie niektórych mających wpływ relormistów obwodu stolicy, odbyło się zgromadzenie w celu wzięcia pod rozwagę projektu ustanowienia ppwezechnego towarzystwa reformy. Po pizeczytamu przez Pana Sekretarza Wall rezultatów dwóch zgromadzeń pr/ygotowawczyrh, wstąpił na mównicę P. Clay i wyłożył ważność towarzystwa reformisiów , jakie już w niektórych ludnych miastach istnieje. Torysowie przez swoje stowarzyszenia i zgromadzenia dali im przykład do tego. N owe poróżnienia niechaj idą w niepamięć, i wszyscy reformiści niechaj będą przyjęci do towarzystwa, którego dążnością b ę dz i e: "rozszerzenie prawa wyboru, głosowanie przez gałki, trzyletne parlamenta, i jednaka sprawiedliwość dla wszystkich." Po nim mówił Pan Willson, wspierając wniosek tym dodatkiem, aby prawo obioru rozciąunionem było na wszy t etkich, którzy za zmniejszeniem parlamentu ogóle głosowali; bowiem najzacniejszych 1 najszanowniejszych reformistów zdanie w tejmierze, chwiało się między jednym rokiem i czteru latami. Spodziewa się, że głównym pożylkic-rn tego stowarzyszenia będzie wpisywanie, które tak bardzo przez liberalistów było zaniedbanem, nietylko w miastach, ale nawet i w hrabstwach. Torysowie przez swoje jedność i czynność byliby wiele zdziałali, byliby głosy swoje podzieh niem wielkiej dzierżawy na wiele dzierżaw małych, pomnożyli do niesłychanej liczby. Mniema, źe Ustanownnie towarzystwa reformowego przyjaciołom postępu udzieli mocy rozciągnienia prawa wyborczego do czynszownikow, którzy 10 funt. szt, rocznego podatku płacą. (Słuchajcie, słuchaj, cie!) Wiadomo jest, źe torysowie przez utwo» rżenie nieprawnych wyborców ewe stronnictwo w spisach miasta Midlesex w przedostatnim roku nie mniej jak na 4000, a w tym roku nie mniej jak na loco pomnożyli. Gdyby tameczni wyborcy chcieli zwrócić powinna swoje uwagę na wpisywanie, byliby Józefowi Hume wybór zabezpieczyli. Po niektórych dalszych uwagach przyjęto wszystkie wnioski jednogłośnie. Xiąźę Cambridge jeszcze wczoraj spodziewany był w Dover. Xiąźę i Xiqzna Gagarin przybyli tu z Petersburga dnia 4. b. m. Poseł turecki obchodził tegoż dnia uroczy, ście rocznicę wstąpienia na tron Sułtana Malimuda. Mieszkanie Reszyd Beja było rzęsisto oświecone. Józef Bonaparte na długi ci-as najął pomieszkanie w Hrettenksns Paik przy Lawsliall. Wedle doniesień z Gibraltaru pod dniem 21. Sierpnia, Kiąźę Joii.ville wraz z dowódzcami francuskich wojennych oktetów: "Hercules," "fphigenie," i "Sylphe," przybył tam dnia 17. i od angielskiego rządcy został świetnie przyjęty. Jedno z tutejszych pism czyni uwagę, źe w obecnym czasie świat 1. teratki i polityczny w Angl i jest zupełnie uśpionym i zapewne nie wprzód eię ocknie, aż gdy zgromadzenia parlamentowe zostaną otwarte. Sądzą powszechnie, źe ministerstwo nie będzie mogło dłużej jak do Listopada wstrzymać otworzenia parlamentu, gdyż na ostatniem posiedzeniu wiele ważnych spraw zostało niezałatwionych. O programacie Lorda Melbourne nikt jeszcze nie wie nic pewnego; nie można jeszcze nawet pod tym względem czynić żadnych domysłów. Galwaniczny telegraf doświadczany był z zupełnym skutkiem na żelaznej kolei, prowadzącej z Londynu do Birmingham, pod kierunkiem Professora Whetstone i Inżyniera Sterengen, za pomocą czterech drutów mie s ich końce przymocowane do.diagratnma, za pośrednictwem ruchomych klawiszy mają związek z 2\ wyrytemi literami alfabetu.
Hiszpania.
ZMadrytu, dnia 5. Września.
Publiczność ciągle jeszcze w wielkiej zostaje obawie. Lękają się wściekłości męiow wrześniowych, którzy plany swoje, jak głoszą, aż do d. 10. odłożyli, gdyż wtedy już się ukończą wybory gwardyi narodowej, a tak mniej nierównie obywateli pod bronią będzie. Z dnia 6. Wrąeśuia.
Ministrowie wojny, , spraw wewnętrznych i skarbu są bardzo czynni. Pan Pizarro otoczy! się zdolnemi ludźmi; wyznaczył on trzy szczególne kommiesye do redagowania ostatniej części politycznego pamiętnika o etanie Hiszpanii; część ta głodnie dotyczy się skarbu.
Dzisiejsza gazeta dworska obejmuje ouezwę, Minietra wojny; zagraża on w niej, iż karać będzie surowo wszelkie wykroczenia przeciw karności wojskowej. Pan Gonzalez Alonzo pozmieniał większą część wyższych urzędników w ministerstwie spraw wewnętrznych. Pomiędzy inne mi mianował on Pana Cambionera rządcą Barcelony, a Pana Silvela rządcą Walencyi; Pan Saravia zaś Sekretarz madryckiej Prefektury, został oddalony; sprawiło to powszechną radość.
Portugalia.
M o r n i n g - P o s t zawiera w drugiero wydaniu swego numeru z dn. 12. Września pismo jedno z L i z b o n y z d. 2g. Sierpnia o godzinie 4tej z południa. Według niego zakończę nie wojny domowej zależeć będ/ie od natarcia na dwie stolice państwa, co przecież jeszcze nienastąpiłoi Xiążę Terceira stał ciągle w Torres V edras, a zaiem jeszcze za Viilafranka, dokąd się był cofnął po niepomyślnej wyprawie przeciw Lizbonie. Kilku nieukontenlowanych żołnierzy miało znowu przejść na lego stronę, a między tymi wymieniają jednego Pułkownika od artyleryi, który się pod Don Pedrem chlubnie odznaczył, Geo Deoma, Podsekretarza w ministerstwie wojny, K Iku Kapitanów i dwóch gońców Królewskich z depeszami. O starciu się Marszałka Saldanhy z wojskiem Sa da Bandeiry 1 Barona Bornfima, same nas tylko dotąd dochodzą wieści. Generał Bomfirn niechciał podobno oddać naczelnego dowództwa Sa da Bamieirze, podejrzanemu o porozumienia z «.artystami i oświadczającemu, Że z powodu przyjaźni dla Saldanhy walczyć Z nim niemoźe, chociaż właśnie nieprzyjaźń Saldachy skłoniła Sa da Bandeire do przejściana stronę demokratów. Niektórzy nawet po. dają za przyczynę zdrady jego pokochanie się W małżonce Saldanhy, podczas gdy inni twierdzą, że Bomfira przeszedł z wojakiem swojem na stronę Kartystów , i że nawet Sa da Bandeirę pokonał i w niewolą zabrał. Podług tej pogłoski zamyślało połączone wojsko Marszałków Saldanhy i Terceiry, wraz z wojskiem Bomfima i Bandeiry raz jeszcze wyruszyć przeciw Lizbonie i starać się miasto to zdobyć. Z pomiędzy tych wszystkich wieści, rozsiewa, nych przez Kartystów i stronnictwo angielskie tyle tylko pewnego, ze dzienniki rządowe juz od dwóch dni milczą, a to dowodzi, że nie mają nic pomyślnego do ogłoszenia, chociaż, jak wiadomo, nadeszły depesze zLeiryi. Demokraci tymczasem, polegający na ludu i Kortezach, rozwijają wielką działalność we wszystkich swoich planach. Di ario di Governo z d. 29. Sierpnia obwieszcza nawet proklainacyą regencyi Kartystów , wzywającą Bom. lima, aby się z nią połączył, inaczej zaś oso« biście za nieusłuchanie do odpowiedzialności pociągnięty zostanie. Zamknięto w cytadelli 50 kupców, którzy się do szeregów batalonów liniowych niestawili, i tam także siedzi jeszcze ciągle Generał Bacon, mimo upominania się o 10 Anglików. Na odezwę w tej mierze Posła angielskiego odpowiedział Pan Castor Pereno, że Generał ten niezwłocznie na wolność wypuszczony będzie, jeżeli Portugalią w ciągu czterech dni opuścić zechce. Dalej zabroniło Mini iieryum wypłacać zaległy żołd Marszalkowi Saidanha i innym oficerom z jego stronnictwa. Kortezowie upoważnili Ministrów do wydawania biletów skarbowych na 12 miesięcy, zabezl)ieczonych na dobrach narodowych na wyspach, ażeby rząd miał pieniądze na opędzenie potrzeb swoich. Z tej przyczyny papiery te bardzo spadły, a moneta brzęcząca coraz trudniejsza do nabyc.a. Gdy Xiąźę Ferdynand przejeżdżał d. 29. przez uhcę, żołnierz na straży stojący nieoddał mu zwykłych bonorów, a oficer o to zapytany odpowiedział, że to na wyraźny rozkaz czyni. Królowa spodziewa się co chwila połogu. List jeden z L i z b o n y tejże samej daty donosi, że pod Rio Major stoczono bitwę, w której Saidanha dwa działa zabiał. Pułk piąty Gacadoresow połączył się w drodze z Algaibii z kilku innenii oddziałami i chce przejść na stronę Chamorrosow, z którymi się luź załoga santaremska jiołączyła wraz 2 swym Generałem Abteu (Baron Casal) i 8 działami polowemi, Lizboński N a c i o n a l wspomina bardzo zaszczytnie o kilku oficerach francuzkich, którzy w szeregach gwardyi obywatelskiej walczyli i wielce się do obronienia linii przyczynili. Z Hanoweru, dnia u. Września, Król udzielił po skończonej mszy posłuchanie Cesarsko- rossyjskiemu Generał-Adjutantowi, Hrabiemu Lewaszew , i bawarskiemu Generał- Porucznikowi i Generał-Adjutaotowi L6wenstein, Ci Generałowie złożyli powinszowanie od swoich monarchów wstąpienia na tron. Później udzielił Król posłuchanie posłowi austryackiemu, Hrabiemu KueffStein, oraz saskiemu Generałowi Minkwitz, i wielu innym posłom znakomitych dworów, A u s ł 2 Y a.
Z C i e p l i c, dnia 31. Sierpnia.
Dnia 29go b. m, odbyło 9ię uroczyste odstonienie pomnika, wzniesionego kolo wsi Priesten, nie daleko Kulmy, na pamiątkę okazanej dnia 29. Sierpnia JS 13, roku przez cesarsko · rossyjskie gwardye, pod dowództwem Generała dywizyi, Hrabi Oetermanna, waleczności i bohaterskiego wytrwania, co było godnym wstępem do pamiętnej bitwy pod Kulmem. Szwaj ca2Y a, Z Z li r i c h u, d. 8- Września.
Wniosek, ażeby osadzić wojskiem środek kraju, jeżeli pierwsza rata kosztów zajęcia nie będzie w naznaczonym czasie uiszczoną, nie został jeszcze przez wszystkie Stany przyjętym. N euchatel robi uwagę, ie do utrzymania tego wniosku potrzeba większości dwóch trzecich części. Przedmiot ten jeszcze nie jest załatwiony.
Włochy.
Z Rzymu, dnia 7. Września.
(Gaz, Powsz.) -. Oprócz cholery rozmawiają także wiele o odkrytym niedawno temu spisku. O spisku tym niewierny dotąd nic pewnego, a cholera, zdaniem lekarzy, już się przesiliła i obecnie się zmniejsza. Papież wyjeżdża dość często podobnie jak i Kardynałowie, a to przyjemne na umysłach ludu robi wrażenie. Przekonywaj ą eię i tu coraz bardziej, źe choroba ta niejest zaraźliwa, i że regularne życie najlepszą jest ochroną, od cholery. W Ostatnich dniach wydano wiele zbawiennych ustaw, dotyczących się dobra publicznego i stanu zdrowia, a Rzymianie przypisują je powszechnie poważanemu Posłowi austryackiemu, Hrabiemu Lutzów. - Onegdaj umarł tu także na cholerę Król. duński Generalny Konsul, L. Ch averi, przebywający w domu wiej skim swego przyrodnego brata Don Carlo Tor lonia w Caetel Gandolfo. Dnia 5. zachorowało tu na cholerę 249 osób, umarło 116; a dn. 6. zachorowało 295 i umarło 140.
D i a r i o zaprzecza wiadomości z Rzymu, umieszczonej w G a z e t t a di Ve n e z i a , ja
koby chciano złupić dzielnicę żydowską, i jakoby lud stamtąd udał się do pałacu Generalnego Podskarbiego. , Obie rzeczy równie są zmyślone jak i podanie, źe lekarze rzymscy niechcą nieść pomocy cierpiącym. N eapolitański h karz, Professor Nicola dei Guidyce ogłosił w piśmie Giornale dei due Sicylie pod dn. 27. Sierpnia, źe nieomylnym środkiem zaradczym przeciw cholerze jest Chinanova. Zapewnia on, ie już wielokrotnie używał tego lekarstwa z pomyślnym skutkiem.
ROZlllaite wiadolllOŚci.
Z P o z n a n i a. - Z departamentu Bydgoskiego donoszą, że susze w Sierpniu przyspieszyły za nadto dojrzałość zboża, i że wiatry dużo ziarn pszenicy powy dukały. Zresztą pszenice i jarzyny pomyślnie się udały; mniej iyto . Warzywo, ziemiaki i owoc podobnież się obficie obrodziły. - W ciągu Sierpnia utraciło g osób życie przez rożne nieszczęśliwe przypadki, a 15 pożarów pochłonęło około 40 budynków. W nocy z d. 29. na 30. Sierpnia zapaliły się dwa domy w Sobtesiernie, w powiecie Inowracławskun, i przy tej okoliczności utracił takie życie tameczny Kommissars obwodowy wśród płomieni; żona jego tylko wraz z dzieckiem ocalała, - Brak handlu wszędzie się uczuć daje i pokupu na zboże niema, - Trzoda chlewna, spirytus i -;zep idą znowu w górę i to nanowo kupcom otuchy dodaje. - Sukiennicy w departamencie Bydgoskim zno» wu znaczną ilość sukna wyrobili i sprzedali, a mianowicie, w Trzciance, gdzie się podjęli dostawy 4251 łokci sukna"granatowego, 39354 łokci szaraczkowego na umundurowanie woj * ska w Grudziądzu. - Kanałem pod Nakłem przechodziło 98 statków i spławiono 467 sztuk belek i kloców. Do Bydgoszczy przybyło 109 statków z Nakła. -. W Pile uratował uczeń, P. Mittelstaedt, d. 14. Sierpnia z właenćm niebezpieczeństwem życia tonącego już malarza Bradengajera. - Dnia 15. Sierpnia utopił eię, szyper jeden z niewiadomej przyczyny, a żydówka "jedna, wdowa, zapakowała swe tajemnie urodzone dziecko w beczkę, gdzie się udusiło. Dnia 19. powiesiły się w powiecie SzuhłSwkim dwie osoby; jedne z nich ocalono. - W Szubinie już się Sąd Ziemsko-miejski do nowego budynku przeprowadził, W Czarnkowie budują nowy dom na szkołę ewangelicką i most na kanale noteckim, a w Wągrowcu kościół ewangelicki już bliski ukończenia. dla miłości niejakiego P. Taylor, opuściła dom mężowski. Skrzywdzony rnalźonek udał się natychmiast do mieszkania tego ostatniego, i oświadczył, że nieżąda innego wynagrodzenia prócz zwrolu 3 funtów szierl" za rzeczy, które żona r sobą wyniosła. Taylor zgodził się zapłacić, ale pod warunkiem, że wszyscy razem udadzą się na plac Wirksworth w dniu targowym i że tam nastąpi prawem pozwolona wyprzedaż żony przez męża, W skutek tego Allen kupił powróz, i w umówionem miejscu i czasie zarzuciwszy go na szyję żony, oddał koniec jego w ręce zwodziciela i donośnym głosem zawołał: "Ja, John Allen, któremu James Taylor uwiódł żonę, przyprowadziłem ją tu dla tego, ażebym ją przedał za suminę 3 szylingów o' denarów. James, czy chcesz ją kupić?" Taylor odpowiedział: »Chcę i eto są pieniądze, a oto świadek« ukazując na Tomasza Siley. (By'to czehdnik garncarski, sprowadzony umyślnie na świadia). Tu Allen, odebrawszy pieniądze, wynurzył swoje życzenia wszelkich pomyślności Taylorowi i żonie, z którą w najlepszein porozumieniu żył przez ht dziesięć. Starzy idą w cenę. - Pewny dziennik angielski zawiera następującą odezwę do kob i et, napisaną przez jednę damę nazwiskiem Emmi Robin: "Siostry! Mam do wao ważną prośbę! Nie bierzcie sobie na męża żadnego mężczyzny mającego mniej lat jak pięćdziesiąt! Wszyscy młodzi was oszukują! wszyscy młodzi są niewierni, wszyscy młodzi piją, hałasują, kłócą się, przeklinają, są gracze, hulaki, nieznośni i grubianie, a koń lub pies, jest częstokroć dla nich milszym niż żona. Siostry słuchajcie m i ę! Ja i przyjaciółki moje doświadczyłyśmy tego z wielkim bolern serca, bo mężczyźni dopiero w pięćdziesięciu latach Statecznymi, czyli raczej powiem rozsądnymi Się stają (dziękujemy najuniżf mej!) a na przysięgę i zapewnienie ich dopiero wtedy spuścić się można, gdy dwa razy pełnoletnimi zostaną, A teraz siostry, pozwólcie m i, jeszcze mam jednę prośbę! Jeźli macie pieniądze, nie idźcie wcale za mąż! Wierzajcie rn i, jeźli jesteście bogate, wtedy mężczyźni nie żenią się z wami, tylko z waszym majątkiem! Siostry, ja z mojemi prz)jaciółkami mówimy z doświadczenia. Em rni R o b i n . " Obyczaje tatarskie. - Tatarowie obowiązani są naznaczać strzały swem nazwiskiem, aby wiedzieć można, kto je cisnął. - Gdy Filip, Król macedoński, w czasie zwycięztwa w pobliskości jednego miasta został ranionym, znaleziono na strzale słowa: "Asterposłał ten emiertelny gtot Fi I i powi."
Obyczaje Malgaszów w Afryce. - Jedri )in z najrzadszych ich obyczajów jest ten, że się nigdy nie żenią, jeżeli kobieta wprzódy na próbę pójść nie chce. Próba ta trwa przez dni ośm; jeżeli przez ten czas uda się kobiecie pozyskać sobie miłość mężczyzny, to się zostaje w jego d o m u, w przeciwnym razie mężczyzna odsyła ją rodzicom. Po każdym trzecim, szóstym, albo dziewiątym roku, mężczyzna może oddalić swoje żonę; ale takowa żona ma prawo zabrania z sobą czwartej części majątku swego męża; a ponieważ mąż, oddalając od siebie żonę, każdą rażą utracą niejaką część majątku, dla tego tym przynajm n iej sposobem starano się zbytecznej niestałości mężczyzn zapobiedz. Rzadki czyn o zakład idącego.Agent bankowy 0 4 * w Paryżu, który umarł przed dwoma m iesiącam i, wszedł ustnie w zakład z niejakim Panem B *, bogatym kapitalistą. Ten udaje się do wdowy zmarłego, i mówi do niej, że Pan 0* założył się z nim o 16,000 franków i przegrał tę summę; pyta więc, czyli się podejmie dług zmarłego wypłacić, chociaż nie ma na to innego świadka, prócz jego słowa. Pani 0* wyjęła natychmiast, bez wahania się, ze stolika pugilares, i właśnie zabierała się do wypłacenia rzeczonej summy, gdy Pan B* wstrzymał ją temi słowy: "Ponieważ WćPani mniemasz, że za kład nie traci swojej wagi, proszę więc-przy. jąć odemnie A.6,000 fran ków, gdyż ja przegrałe m je," Człowiek najbogatszy w Europie. - Jednym z najbogatszych ludzi prywatni eh w Europie jest teraz Margiabia de VVestniunsler, mający rocznego dochodu 5 c O>ooo funt. szterl., a zatem więcej niż sama Królowa an» gielska. Obecnie ma lat sześćdziesiąt, okazuje wielką prawość w życiu politycznern i wy. szczegolnia się wielką prostotą i ciągle zaniedbanym swoim ubiorem. Złodzieje kieszonkowi. - Najzwinniejsi złodzieje kieszonkowi pary<y popisują się teraz w muzeum wersalskiero , gdzie ciągły napływ widzów łatwe i bogate żniwo dla n u h nastręcza. N ie dawno pewien z najsławniejszych adwokatów odwiedzał m u ze u m, a potem udał eię na obird do jednej restauratorni; gdy siągnął ręką ilo kieszeni dla zapłacenia, uczuł, źe nie ma sakiewki z pieniądzmi; chciał dać w zastaw zegarek z łańcuszkiem złotym, tego już nie było, a gdy mu z przestrachu pot wystąpił na czoło', chciawszy się obetrzeć, i chustki nie znalazł. C z e g o p r z y p a d e k n i e m o że! - Pe« wna kobieta w Berlinie, z haftu się utrzymująca, rozwinęła papier, na którym owinięta a na nim stało do niej wezwanie, aby z powodu śmierci dalekiego krewnego w Batawii, zgłosiła się do bankiera w Amsterdamie, dla odebrania spadłego na nią bogatego dzied ziciwa. (Ronri. Lwów.) S PRZE DA2 ncONIECZNA.
Główny Sąd Ziemiański w Poznaniu.
Wydział pierwszy.
Dobra szlacheckie O l s z y n a, w Powiecie Ostrzeszowskim przez Dyrekcyą Ziemstwa, oszacowane z borami na 44,676 Tal, 21. egr, 3 fen. wedle taxy mogącej być przejrzanej wraz z wykazem hypotecznym i warunkami w Registraturze mają być dnia 20. Listopada 183 7 przed południem o godzinie lotej w miejSCU zwykłem posiedzeń sądowych sprzedane. >iewiadomi z pobytu wierzyciele, mianoWICIe : i) Felix Walewski i małżonka jego Magdalena z Kiełczewskich, 2) Ludwika Walewska, 3) Sukcessorowie Szczepana Kolumny Walewskiego, " 4) Dzieci nie letnie sp. Mikołaja Gorgolewekiego, zapozywają się nioiejszem publicznie, Poznań, dnia 29. Marca iS37SPRZEDAŻ KONIECZNA.
Sąd Główny Ziemiański w Poznaniu, Wydział 1.
Dobra (Szlacheckie S i e d m i o r o g o wo oraz z wsią C i e l m i c ą w powiecie Krotoszyńskim sądownie oszacowane na 72,127 tal. u sgr, 8 fen. wedle taxy mogącej być przejrzanej wraz z wykazem hypotecznym i warunkami w Registraturze, mają być dnia 29. Marca 1838. przed południem o godzinie rotej w miejSCU zwykłem posiedzeń sądowych sprzedane. Niewiadomi z pobytu wierzyciele, a mianowicie Tomasz Chmara a teraz sukcessorowie tegoż z nazwiska nieznajomi, zapozywają się niniejszem publicznie. Poznań, dnia I. Sierpnia 1 837.
OBWIESZCZENIE.
Do sprzedaży publicznej należących do massy konkursowe) kupca Karola Augusta Schlarbauma mobiliów i składu towarów, składającego się z ruchomości, sprzętów gospodarskich, z billardu, dalej z wina, araku, octu, oleju, zapasów wełny, nici kręconych i bawełnicy, z różnych sprzętów handlowych j utensyliów, jako też repozytoryum do handlu materyalnego, został termin tutaj w starym rynku pod Nr. 89. nadzień 25. Września r. b. i dni następujące przed południem o godzinie IOtej przed Deputowanym Dr, Jung Referendaryuszern Głównego bądu Ziemiańskiego wyznaczony, na który ochotę kupienia mających . . . . .
nInIejSZem SIę wzywają. Poznań, dnia 14. Września 1837Król. Główny Sąd Ziemiański, Wydział I.
PUBLICANDUM.
W skutek polecenia Król. Sądu N adzierniań.
ekiego w Poznaniu, w terminie dnia 3. Listopada r, b. o godzinie gtej zrana i w następujących dniach w Zdunach w domu Stefana Grabowskiego skład winny tegoż, zawierający 7657 butelek starego wina węgierskiego, pomiędzy Łtoremi znaczna ilość z lat 1780 i z lat 1790, tudzież z roku 1806" 1311. i 1822. się znajdują, i które ogólnie na 14,731 tal, 12 sgr. O fen. ocenione zostały, tudzież wino w beczkach i narzędzia sklepowe, otaxowane ria 106 tal. 4 sgr, 6 fen, w drodze extkucyi najwięcej dającemu za go» tową z'ar..z zapłatę sprzedane zostaną. Inwentarz w Registraturze Król. Sądu Ziemsko-miejskiego przejrzany być może. Kroto szyn, dnia 25, Sierpnia i8 37Król. Pr. Sądu Ziemsko miejskiego Radź ca.
Marschner.
OBWIESZCZENIE.
W księdze hvjjotecznej włości szlacheckiej Ma ł ac ho wo S z e m b o rowi c e, położonej w Powiecie Gnieźnieńskim, Obwodzie Regencyjnym Bydgoskim Rubr, I I. Nr. 2, zaintabu« lowana jest protestacya dla Stanisława Kossowskiego względem żądanego przez niego jiraroa własności do jednej części rzeczonej włości. W tejże włości lak regulacya stosunków dominialnych i włościańskich jako też abluicya dziesięciny wytycznej przynależnej kościołowi w Witkowie z gruntów folwarcznych si w biegu. Podając to do publicznej wiadomości, w»ywatny Stanisława Kossowskiego event. jego Sukcessorów lub Cessyonaryuszów nInIejSZem, aby się w terminie na dzień 3. Listopada r, b, zrana o godzinie gtej tu w Gnieźnie w biórze podpisanej Kominissyi Specyalnej %r dom u Nr. 202. wyznaczonym, końcem dopilnowania praw swoich zgłosili, w przeciwnym bowiem razie regulacya i abluxya w mowie będąca nawet w przypadku ich uszkodzenia przeciwko dnemi exepcyami później słucbanemi nie będą. Gniezno, dnia 5. Sierpnia 1837 r.
Król. Specyalna Komm iss ya Powiatu G n i p z n i eji B K i e go.
O 1 i VVI i i a Z , l. Z , li , Mb .
Towarzystwo berlińskie assekuracyi życia. Berlińskie towar? .)stwo assekuracyi życia zawiązane na akcyach wynoszących m i l i o n W tym celu mianowało głównym swym agentern JPana Vetter , Rendanta Towarzystwa Ziemskiego w Poznaniu, który udziela dokładną wiadomość i prsyjmuje wnioski osób chcących przystąpić do towarzystwa. Berlin, dnia 31, Sierpnia 1837.
Dyrekcya Towarzystwa Berlińskiego assekuracyi życia. C W Brose, C G. Briistlein, Z Friebe, F. G. Halle, Dyrektorzy.
Lobeck, Agent c nifralny.
JI U ]l L Y A.
We wtorek dnia 26. m. b. przed południem od godziny gtej i po południu od godziny 2. przedawane będą drogą publicznej licytacyi w domu pod liczbą 216. przy Jezuickiej ulicy, róine meble, pomiędzy ktoremi wielka szafa z 301a szklannemi drzwiami i rozinaiiemi oddziałami, sprzęty kuchenne i gospodarcze, porcelana i szkło, rożne srebra, złote pierścionki, bielizna, suknie i inne rzeczy. P07nań. dnia 40. Wr7f-śnia 1837
- - - -
- - -
1111 1= 111
Prześwietnej publiczności donosimy niniejszem o translokacyi naszego skła- ' du sukien z ulicy Wronieckiej pod lilllU czbe. 30. przy ulicy Szerokiej obok apieKrj ki J. P, Sznejder z iem dodaniem, 5 żeśmy nasz skład przez nabycie nie[rj derlandskich, frąncuzkich i krajowych jy sukien jako leź i molów powiększyli, IIl, przyrzekając przy pomieroych cenach skorą i rzetelną posługę. H. J. R ehfi'ech Sc Comp.
JDonitsienie o nauce tańców.
Podpisany ma honor nininiejszem donieść, iż nauka tańców z dniem 1. Października r. b. znowu 6ię rozpocznie. S i m o n, nauczyciel tańców.
Geny zboża w Berlinie,
Dnia 18. Września 1837 .
L ą d e m; Zyto 1 . tal. 5 sgr.; jęczmień wielki 1 tal. 1 25 sgr. g fen.; owies 2.2 sgr. 6 fen, i 17 sgr. 6 fen.; groch I tal. 17 egr. 6 fen. i 1 tal. 7 sgr. 6 fen.; soczewica 1 (al. i5 sgr.
Wo d ą: Pszenica (biała) 1 tal. 26 sgr. 3 fen.
i 1 tał. 23 sgr. 9 fen. jako też 1 tal. 2! Bgr. 3 fen.; żyto 1 tal. 7 sgr. 6 fen, i 1 tal, 5 sgr.; owies 22 sgr. 6 fen. i 21 sgr. 3 fen. W Sobotę, dnia 16. Września 1837.
Kopa słomy 6 tal. i 5 tal.; cetnar siana I tal, 5 sgr. i 20 ser.
j W nied-ielę d. 24. Września 1837. rokuj W ciagu tygodnia od d. 15. aż do będą. mieli kazanie 21. Września 1837.
Nazwy kościołów.
W kościele katedralnym W kościele farnymS. Ma ryi Magdaleny . S. Wojciecha . . . .
Bernardynów . , _. .
(Parafia Sgo Marcina.) Franciszkanów (Parafia Śgo Rocha.) Do nów . W klaszt. sióstr miłosierdzia W ewangelickim S. Krzyża W ewangelickim S. Piotra W kościele garnizonowyx. Wik. Laferski
Mans. Zej land Mans. Koltusch Prob. Kamieński X. Mans. Grandke
Gward. Akoliński
Kapl. Tanculski Pr. Dyniewicz Pastor Friedrich Superint. Fischer Rad. Kons. Dlitschke Past. dyw. Ahner
Ogółem . I D 1 10 I 18 1 19 4
Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1837.09.23 Nr223 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.