Wielkiego
Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1837.10.23 Nr248
Czas czytania: ok. 20 min.Xięsiwa
AIP1* ZNANS
KIEGO
--w»n
Nakładem Drukarni Nadwornej W, Dehera i Spółki. - Redaktor: A, Wannowshi.
JW 248. - W Ponie działek dnia 23. Października 1837.
i Wiadolllości tkrajowe. · K
Z Berlina, dnia 19. Października.
J. K. M. Xiążę Karol przybył tu z Ludwigslust,
Wiadolllości zagraniczne.
Po Iska.
Z Warszawy, dnia 16. Października.
W dniu 3. b', m. założony został kamień węgielny, na wystawienie kościoła dli XX. Augustynów Krasnostawskich, którzy jeszcze na lat 100 przed założeniem miasta Krasnegosta u u, to jest w r. 1295, przez Króla Władysława Łokietka, na puszczy będącej po prawej S tronie rzeki W i e p r z a, osadzeni byli. Dziś zaś laską najmiłościwiej nam Panującego Monarchy , Najjaśniejszego Mikołaja Igo Cesarza Wszech Rossyi Króla Polskiego, tenże kościół na nowo wystawiony będzie. Po odprawionym nabożeństwie w kościółku Przemienienia Pańskiego, .odbyła się solenna processya na przybytek Świątyni Pańskiej, w obec licznie zgromadzonego l ud u, parafian i obywateli z okpji.c. JW. Gorajeki Dziekan Krasnostawski poświęcił i-założy/kamień węgielny, pod prezydencyą JW, Antoniego Swieżawskiego Sędziego Pokoju Powiatu Krasnostawskiego,
w obec wszelkich Władz rządowych i Komitetu od rządu do wykonania tej budowli ustanowionego; zaś WJX. Kanonik Boniewski piękną wymową nadmienił: iż tenże gmach kościelny z łaski i dobroci Najjaśniejszego Cesarza i Króla będzie wystawiony; a zachęcając wszystkich obecnych, dodał w końcu mowy swojej: ." W imię przeto Tego Boga, w Trójcy Przena sw'Ctszej jedynego, w Imię Ojca i Syna Ducha Świętego, weź każdy z Chrześcian kamień 1 połóż na to miej sce, gdzie Bóg ma kiedyl w Sakramentalnej Hostyi przemieszkiwać. Wszyscy przeto obecni rzucili się do noszenia kamieni, wkoło niemi fundamenta obłożyli; tak dalece iż gdyby mularzy pracujących większa liczba była, fundamenta w znacznej części mogłyby być bez opłaty wymurowane.
Z M i ń s k a. - Włościanie wsi rządowych Wiśniew, Turek i Kamionka w Gubernii Mazowieckiej Obwodzie Stanisławowskim położonych, przejęci największą wdzięcznością dla Najjaśniejszego szczęśliwie nam panującego Monarchy, 1 dla Najwyższego Rządu Króleetwa za otrzymaną łaskę podzielenia ich na kolonie, i stałe czynszowanie z zniesieniem folwarku, złożyli dzięki Wszechmogącemu Bogu przez solenne nabożeństwo w kościele parafialnym Wiśniew, wobec W. Wilkoszewekiego, Kommissarza dóbr rządowych, miejscowego
Kommissarza Obw., W. Trzeciaka dn. 9.(21.) z. m. odbyte, niosąc modły za najdłuższe i najszczęśliwsze Panowanie Najjaśniejszego Cesarza i Króla. Z dnia 17, Października.
J O. Xiąźę Feldmarszałek, wczoraj rano wró* cił do Warszawy.
W r a n c y a, Z P ary ż a, dnia 9. Paździem« Według wiadomości z Tulonu z d. 7. m. b.
cholera tamże całkiem ustała. Rirąd ogłasza dziś następującą depeszę: Bordeaux, d. 9. Października, godzina 7tna wieczorem: Don Carlos stał d. 1. b. m. w San Domingo de Silos a Espartero w Lermie; Carondclet oosadził Arandę, Trudno by było uniknąć bitwy, gdyby się Don Carlos nie co» fał. N owo mianowani Ministrowie wojny i sprawiedliwości nie przyjęli swych urzę dów. N adeszły lu przez Madryt wiadomości z Lizbony z dn. 30. z. m. Wspominają one o powstaniu w Algarbii i Alemtejo, gdzie Schwab bach i kartyści jeszcze się za pokonanych nie uważają,. Rząd w niezmiernym jest kłopocie o pieniądze i obawia się nawet buntu pospólstwa. Donoszą z Bajonny d. g. b. m.s Wieść się rozchodzi, źe przedsięwzięcie Generała krystyniafowskiego Martineza U rbano w cela pospieszenia na odsiecz Lodosie zupełnie zniweczone zosialo. Uraoga zmusił nieprzyjaciela do ucieczki. Stratę jego podają na 500 ludzi i głoszą nawet, źe sam U rbano wpadł w ręce iaroliatów. Wiadomości z nad granicy hiszpańskiej ciągle są mniej pomyślne dla krystynislów, aniżeli wiadomości nadchodzące z Madrytu. Z Bajonny donoszą pod dn, 7, b, m.: Podług ostatnich wiadomości z Tolosy, karolistowski Generał U ranga, po zdobyciu twierdzy Perai ta, gdzie znaczną ilość am unicyi znalazł, iwawy ogień przeciw .Lodosie rozpoczął. Doliny Ayeraza, Salazar i Roncal są w mocy Ripaldy i Zubirego, którzy się obecnie burzeniem pomniejszych zamków obronnych i rozbrojeniem milicyi zajmują. Podług doniesień? Estelli wybuchło w Logrono powstanie wojskowe. Król przyjmował wczoraj w St. Clou Mustaplia- Reschid · Bej · Efendego, dawnego posła tureckiego w Paryżu (obecnie przybywa on z Londynu i udaje się do Stambułu dla objęcia kierunku ministerstwa spraw zagranicznych), tudzież Muhammed-Nuri-Efendego, teraźniejszego posła tureckiego w Paryżu, Obu posłom towarzyszyli: Fe w fi K Bc-j, Pułkownik gwardyi Sułtana i Bekir ' Bej, Pułkownik" korpusu inźenierów; Muhammed - Nadin · Efendi, Sekretarz poselstwa tureckiego W Londynie, j Pan M ueurs, tłumacz przy tem poselstwie. Izba Parów składa się teraz z 326 członków.
Z tych, 149 mianował przeszły, a 177 teraźniejszy rząd. Za czasów N apoleona Izba Parów zawierała 116 członków, z tych 59 zasiada jeszcze teraz, 43 umarło II; a 14 dotąd przy iyciu zostaje, lecz już nie zasiada w Izbie,- ci ostatni są: Kardynał Fescb; Xiążęta: Józef, Ludwik, Lucyan i Hieronim Bonaparte; Generałowie: Bertraud, Cambronne i Clary; Marszałek Clauzel; Hrabia Forbin-Janson; Xiążę Gaeiy, Margrabia Marmier, Xiążę Padwy i Hrabia Thibeaudeau. W ministerstwie spraw zagranicznych mówiono o układach z Brazylią, które mają mieć na celu utrzymanie nadal między tym krajem a Francyą rozleglejszych związków handlowych. Wyrachowano, źe z opłat od utrzymujących dorny gier, tutejszy rząd począwszy od roku 1793 miał 460 milionów franków dochodu. Sławny pisarz dramatyczny, P. Scribe, kupił stary zamek Sericourt, przy Montmirail, i zajmuje się teraz jego odnowieniem. Z dnia 13. Października.
Częe<o wspominany komitet obiorczy oppozycyi przyszedł teraz istotnie do skutku. W piśmie z Tulonu 2 d. 8- m, b. wyrażają: "Twierdzą powszechnie, iż wydano rozkazy, aby na morzu Sródziemnern, ile możności największa ilość okrętów się zgromadziła. Odwołano okręt liniowy "Hercu le s"; okręt liniowy "D i a d e m e", który do Biestu miał powrócić, zostaje teraz z fregatami "Armide" j "Thetis" w Tulonie, aby na pierwsze skinienie telegrafu wyjść pod żage Brygi "Vol tigeur", "Zebrę" i "Cigogne" uzbrajają z wielkim pośpiechem." Rząd ogłasza dzisiaj następującą telegraficzną depeszę z Bajonny z d. 12. o 4 godzinie zrana: ,,(Madryt, d. 7. Października). Postł francuzki do Ministra spraw zagranicznych. Ponieważ nowi Ministrowie wojny 1 sprawiedliwości ofiarowanych sobie wydziałów nie przyjęli, Generała Rarnonet i Deputowanego Matavgil w miejsce ich mianowano. Gabinet teraz ostatecznie urządzony. Z widowni wojny nie nadeszły żadne doniesienia. Madryt pieszy się zupełną spofcpjnością " , W piśmie z Burgos z d. 6!'wyraża ją: »Don Carlos głośnio oświadczył "ząrrftar SWÓ I } opuszczenia obecnie'gór pAd, Lejmą, aby znowu przeciw Madrytowi Wyruszyć. "Otrzymał pOlwtdrnie wsparcia pieniężne i nie ulega żadnej wątpliwości, źe bogaty Amerykanin, Don 7 milionów w gotowiźnie mu wypłacił." Gazety dzisiejsze legitymistyczne zbijają z pewnością wymyśloną, przez liberalistów bajkę o cięźkiem zasłabieniu Don Carlosa. Z dnia 14. Października.
W M e s s a g e r czytamy; "Rozeszła się wczoraj pogłoska, źe Kontrę- Admirał Gallois z flottą swoją do N eapolu popłynął, ale pogłoska ta nie zdaje się być prawdziwą." W Ami de la religion wyrażają: Niektóre dzienniki donosiły, źe Arcybiskup paryz ki muzykę instrumentalną po kościołach zakazał. Arcybiskup nie wydał takowego zakazu. Powodem do tej pogłoski może ta okoliczność, źe prałat wspomniany niedawno ternu z kilku duchownymi o nadużyciach rozmawiał, które się do muzyki kościelnej wkradły i im zalecił, aby wszystkiego unikali, coby do światowej i teatralnej muzyki podobnćm było, W Kuryerze francuzbim czytamy: " G a z e t t e de F r a n c e twierdziła wczoraj, iż w całej Francyi powszechnie narzekają na d uch odszczepieństwa i na gorliwość ewanielikow w nawracaaniu ludzi do protestantyzmu. Radzibyśmy wiedzieli, kto te narzekania słyszał, lubo wyznajemy, źe mają powody do zażaleń; protestanci albowiem obiecują robotnikom wsparcie i pracę. Zdaje się nawet, źe obietnicy tej zadość czynią. Ale czyż to wielką zbrodnią, źe podupadłych wspierają i im sposobność do pracy nastręczają? Któż lamuje podobne wpływy katolickiej propagandy? Dla czegóż i ona nie niesie pomocy ubogim? Powstałoby takim sposobem wspołubieganie, dla całego społeczeństwa korzystne. Wszakże G a z e t t e inaczej rzecz uważać się zdaje; żąda zapewne, aby protestantom zabroniono chleb i wsparcie rozdawać, nie sądzi jednak, żeby takowe uczynki dobroczynności miały być monopolem katolików; tak tedy dobroczynność dla jednych ma być zbrodnią, a dla drugich niepowinnośoą. Zaiste G a z e t t e dziwnym sposobem wspołuczucie swoje dla pracującej klassy objawia !" Piszą z Bajonny z dn. 9. m, b.: "Stosownie do listów z Tolozy, karoliści dn. 3, ra. b. po zdobyciu warowni Perajta ogień przeciw twierdzy Lodosa rozpoczęli; dwie kolumny krystynistów pod dowództwem Zurbany i Uibarrego natychmiast wyruszyły celem dania odsieczy weponinione; twierdzy. Przeciwnie, Szefowie karolistów , Garcia i Guergue zgromadziwszy 4 bataliony i So koni, zagrażali korzystnej pozycyi nieprzyjaciela w bliskości wsi Ausejo. Linie krystynistów zostały wkrótce przez karo listów przełamane, poczerń tamci,
na głowę pobici i zostawiwszy Goo ludzi w zabitych, ranionych i w niewolą wziętych, w największym nieładzie do Ausejo się cofnęli. - Generał Oraa wielkie z swej strony czyni przygotowania, aby ważne stanowisko Cantavieja zająć; jeżeli mu się to uda, karoliści nie będą mogli w dolnej Aragonii dłużej się trzymać." VV piśmie z Bajonny z d. 10. wyczytujemy: »W Nawarze ostatniemi czasy kilka stoczono utarczek, Z różnych sprawozdań wynika, źe korzyści na obydwóch stronach są w równowad«e. Potyczka, w której Zurbano poległ, była najważniejsza; wszakże twierdzą, źe Generał ten nie od kuli nieprzyjacielskiej , lecz od kuli skrytobójcy poległ. Popełnione w Montrico i Dera przez krystynistów i marynarzy angielskich bezprawia raport karolistowski zapewne przesadnie opisuje, ale przy. znać jednak trzeba, źe tam okrucieństw się dopuszczano. Anglicy będąc w najwyższym stopniu rozjątrzeni z przyczyny rozstrzelania ziomków swoich ujętych pod Andoainem, nie zaniechają żadnej sposobności wywierania zemsty . ." swoJeJ.
A n g l i a.
Z L o n d y n u, dnia 17. Października.
Przy wjeździe Królowej do Brigthon zgromadzić się miało około 120,000 osób. Od tygodnia zamówiono wszystkie pojazdy z Londynu do Brighton. Onegdaj po południu opuściła Królowa Windsor w towarzystwie swej dostojnej matki, przejeżdżając przez całą drogę przy naj żywszej radości ludu, pośród samych świetnych bram tryumfalnych. Przy wjeździe do Brighton znajdowała się wielka brama tryumfalna, ozdobiona różno-kolorowemi georginami, nad nią powiewała Królewska chorągiew, W amfiteatrze urządzono przepyszny czworobok, ozdobiony symbolami, georginami i barwinkami. Przybycie Królowej oznajmiono salwą przy radosnych okrzykach ludu. Królowa kłaniała się wszędzie z wielką uprzejmością; wcześnie jednak udała się do swojego pałacu. Hiszpania.
Z M a d r y t u , dnia 4. Października.
Z wielkiem oczekiwaniem wyglądają tu wypadku wyborów. Wypadek tutejszych dziś ogłoszony będzie, ale zapewne jeszcze tydzień upłynie, zanim wiedzieć będziemy, co się po prowineyach stało. Krąży tu pogłoska, źe stronnictwo zagorzalców, które zapewne na ogólnych wyborach nie najlepiej wyjdzie, nie zechce spokojnie patrzeć na zagajenie Izb, ale owszem gwałtem starać się będzie, aby .zebraniu się obydwóch Izb przeszkodzić. W Kadyxie Wypadły wybory na korzyść nymi wybrani zostali na deputowanych P P . Isturiz, Galia"ńo, N arvaez i Xiążę Ćhsuna', a Martinez de la Rosa, Margrabia Miraflores, X>ążę Rivas i San Lorenzo na Senatorów.
Przy pomocy gwardyi narodowej wcześnie przytłumiono powstałe ztąd rozruchy. Z S ar ag o s e y, dnia 5. Paździefri.
Generał Oraa, który w 10 batalionów piechoty i 5 szwadronów jazdy wyruszył ztąd do Carmeny, powrócił tu znowu, aby się, jak głoszą, opatrzyć w działa potrzebne do oblężenia Cantaviei, jako też i w pieniądze i mundury dla wojska. Tym celem nakazano na nowo mieszkańcom złożyć 125,000 fr. Wczoraj przejeżdżał tu Rotmistrz francuzki z wainern poleceniem do Madrytu. Gazeta karolistowska w Onacie ma na przyszłość wychodzić, jak głoszą, pod nazwą: Buletyn nawarski i prowincyi biskajskich.
Portugalia, Z L i z b o n y, dnia 5. Paździem.
Młody Następca tronu otrzymał na chrzcie imię Pedro d'Alcantara. Przy chrzcie znaj. dowali się Ministrowie i całe Ciało dyplomatyczne. Liczne oddziały muzyki i deputacye z powinszowaniem napełniały pałac i całe miasto oświecono. Przy tej sposobności rozdzielił Król pomiędzy ubóstwo 500 funt. ezt. Na rozkaz Wicehrabiego Sa da Bandeiry wszyscy cywilni, uwięzieni w północnych prowincyach z powodu swego politycznego sposobu myślenia, mają być na wolność wypuszczeni. Mianowano Kommissyą pod przewodnictwem Pana Pinheiro V i z o u, mającą się udać do Porto, która ma czuwać nad sRrupu stnem wybieraniem cła tamie i przestrzegać przepisów, jakich w Lizbonie przestrzegają. Lizboński korreepondent gazety T i m e s ogłasza pogłoskę, jakoby Ministrowie dymisByt od Królowej zażądali za czczy wymysł, wynikły z domniemania, że niektórzy deputowani zamierzają ich się zapytać, dla czego N, Pani nie skłonili do potwierdzenia wniesionej dn. 28- Lipca na posiedzeniu Kortezów uchwały, aby Marszałków Saldanhę i Tercelrę Stopnia i tytułów pozbawiono. Podług Konetytucyi z 1822. reku można na zezwolenie królewskie 30 dni czekać; jeżeli to aż do tego przeciągu czasu nie nastąpi, wtedy uchwała Kortezów i b"ez tegoż staje się prawomocną.
U chwały zaś tej jeszcze Królowej z przyczyny słabości do potwierdzenia nie podano. Niemcy, Z H a n o w e r u, dnia 8. Pażdfziern.
Kroi udzielił audyencyą d. 3. 6, m. Posłowi neapoliuńekiemu przy dtforze pruskim, Panu
Antonini, w czasie które; miał zaszczyt tenże doręczyć pismo z życzeniem swego d-woru; N astępnie otrzymał posłuchanie u Królowej, oraz N astępcy iron u, poczem obiadował u Króla.
Z FrańKfortu n. M., dnia Miasto nasze mieć będzie z pułków państw niemieckie' -.; nosić" ma 800 ludzi. Ciało prawodawcze w tych dniach fozpocznie swe posiedzenia. Pomiędty innemi przedmiotami zajmie się nowem urządzeniem policyi. U rrąd Dyrektora policyi sprawować będzie jeden z Senatorów. W l o c h y.
Z N e a p o l u, dnia 3. Października.
Trzy francuzkie okręty liniowe, których zjawienie się przed miastem naszem tyle wrzawy narobiło, przybyły, jak teraz Gazeta tutejsza donosi, z Tunisu. Jeden 2 nich był okręt liniowy "J ena," na pokładzie którego był Kontradmirał Lalande, dowodzący tą flotą, mającą przeszkodzić zbliżeniu się floty tureckiej do wybrzeża tuniekiego. Dziennik nasz pomija milczeniem zamiar zawitania jego do nas i przestaje na samem doniesieniu o od. płynieniu jego. Angielska korweta wojenna, przybywająca z Malty, zarzuciła przed miastein naszem kotwicę, podobnie ja': francuzki parowy okręt wojenny "le Mentor," który w ciągu II dni z Konstantynopola przypłynął, ale w kilka godzin później zaraz się w dalszą puścił drogę. - Potwierdza się niestety pogłoska o krążeniu statka z rozbójnikami morskierni na wysokości wody pod Otran to; zdaje się, że liczba tychże musi być dość znaczna i dobrze uzbrojona, bo podług doniesień dziennika tutejszego 60 ludzi wylądowało i wiele szkody zrządziło. Rząd Wyprawił tamże zaraa dobrze uzbrojony okręt parowy, ten sam, o którym sądzono, że go do Messyny wysłać miano, aby temu bezprawiu tamę położyć. Z M e d y o ł a n u, dnia 6. Października.
g. Październ. ciągle załogę załoga ta wy
(Gaz. powsz) fowrót hrabiego Gonfalonitri do Europy zwrócił tu uwagę wszystkich na siebie, a bardziej jeszcze oddalenie jego z Francyi; ale litować się trzeba istotnie nad sposobem, w jakim dzienniki francuzkie rzecz tę opisują. Pominąwszy to, czy wolno było hrabiemu złamać słowo dar.e w chwili swego oswobodzenia, pytamy eię, fak mogły gazety francuzkie Wszystkie okoliczności tak wystawić, jakoby tenże teraźniejszemu K róiowi Francuzów wolność swą zawdzięczał? Tu wiadomo każdemu dziecku, że hrabia Jbl\ \ nie tylko małżonce swej życie zawdzięcza, która, opairzotw 'w listy Arcybiskupa rnedyolańskiego do Wiednia pospieszyła, i tam uzyskawszy, czego nęła, w chwili, gdy męża jej tracić miano. J ej także winien, i wolność; bo ustawicznemi prośbami tyle dokazala, i* po śmierci Cesarza Franciszka Cesarz teraźniejszy do jej próśb się przychylił» Z nim raztm uwolniono i innych współwinowajców i to bez najmniejszego wstawienia się Króla Francuzów, choć się inne znakomite osoby «a nimi wstawiały. Gdy 2aś jeden tylko Francuz nie miał takiego, ktoby za nim wniósł prośbę, rzeki Cesarz: Zapomniano o nim, ale ja go biorę na siebie, i karę śmierci na kilkuletnie więzienie zamienił. T u 2 C Y a.
Z Konstantynopola, dnia 15. Września.
Na oetatniem posłuchaniu, które, miał Poseł austryacki, Sułtan bez pomocy tłómacza rozmawiał długo z Baronem Sturmer, umiejącym dobrze po turecku, Porta zawarła układ z domem handlowym C. Hamon i spółka, o wydobycie szczątków okrętów floty tureckiej pod Tschestne, Mytilene, Chio i w Dardanellacb. Korzyścią podzieli się rząd turecki z przedsiębiercami. Zaraza nrawie zupełnie ustała. Liczba umierającyeh dziennie z 78 zmniejszyła się do 8. W Bulgaryi i w południowych prowincyach Dunaju strasznie grasowała. Przy Belgradzie całe wioski wymierały. W Setbii taki panował przestrach, źe Xiąźę Miłosz zaledwie po trzydniowych sporach przepuścił przez swój kraj pocztę austryacką, udającą się do Stambułu, Mustafa Basza, częścią z własnego natchnienia, częścią stosownie do życzenia swego Monarchy, zakazał Muzułmanom, aźtby nadal nie używali zelżywego wyrazu giaur (niewie» m y), oznaczając poddanych Sułtana, ntewyznawających wiary niachometańskiej. O wyraz 'ten strumienie krwi już popłynęły; zrodził on najzawziętszą nienawiść i pobudził do najsroźszej zemsty. Rozporządzenie to, jakkol »iek na pozór wydaje s,ię nie do wykonania, dowodzi jednak szczerej chęci zbliżenia do siebie różnego wyznania mieszkańców, którzy zaludniają 10 obszerne państwo. Zbliżenie to, które od lat kilku okazuje się coraz widoczniejBzf», mocno przyłoży się do przyspieszenia pom\śloości mieszkańców kraju. Zyczyćby należało, żeby i inni wyżsi urzędnicy Pony poszli« za przykładem Mustafy Baszy. Z dnia ao. Września.
, Od kilku dni rozmawiają po salonach w Pera o następującem zdarzeniu: Dyakon MctropoJity efeskiego został w Terapii w domu nowego Prałata morową zarazą dotknięty i biednej rodzinie we wsi, złożonej z matki i córki, do pielęgnowania oddany. Czylito to z wdzię
czności, czyli też dla skrócenia nudów pokochał eię Dyakon w córce i wszelkich używał sposobów do skłonienia tejże do wzajrmnej miłości. Dowiedziawszy się o tern Patiyarcha kazał zaraz Dyakona w więzieniu osadzić. W 7 ięzień przecież znalazł sposobność do zawiadomienia Porty o swesm uwięzu iliłj, udając, źe zamiar jego zostania muzułmanem był tego przyczyną. Władze tureckie zażądały zatem zaraz zwrotu jego, i on w istocie został mahometaninem i pojął swoje kochankę za żonę .podług obrządku swego nowego wyznania.
Z dnia 27. Września, Dnia 25- m. h. na statku parowym rossyjskim "Mikołaj I," przybyli tu J, K. M. Xiąźę August Pruski i J O. Xiąźę Leuchtenberg.
Pierwszy wysiaJł w botelu Posła pruskiego, Hr. Koenigemark, Sułtan polecił już Dachilie Musteschari Scherif Bejowi, aby Xiąźąt w imieniu swojem przywitał. T i m e s stosownie do korrespondencyi z Konstantynopola z dnia 20," Września głosi znowu o dommemanem zwycięztwie Czejkiesów nad Rossyanami, o ktoreito wiadomości statek parowy trapezuncki odchodząc z Samsun przez dwa od brzegów Abazyi przybyłe statki miał się dowiedzieć, A f r y fe a.
Z B o n y, dnia 25. Września.
Okręt wojenny, który tu przybył onegdaj Z Tunis, przywiózł wiadomość, że W tern mieście odkryto spisek; celem jego było zamordowanie tamecznego Beja, a powierzenie zarządu, Baszy przez Porte obranemu. N a czele spisku był Khasenadschi, pierwszy minister Beja tunetańekiego, i został uduszony wraz K innemi 20 znakomitemi osobami. Spiskowi byli w związku z Porta i Bejem Konstantyny. Część tureckiej floty usiłowała wysadzić wojsko na brzegi T u n e t u, lecz francuźka eskadra nie dozwoliła tego. W tern wszystkiem miano zamiar działać na korzyść Beja Konstantyny, który wzywał pomocy Porty. Mustafa Bej Tunetu jest nieprzyjacielem Achmcda. Lecz ten ostatni miał w Tunis stronnictwo fanatyków, którym dobrze płacił, mając zamiar użyć ich jako narzędzia do zrzucenia Mustafy. Tylko przez Tunis mogłaby Porta pomagać wprost Bejowi Konstantyny, - We względzie układów między Francyą a Achmeden» Bejem, które poprzednio miały miejsce, tyle jest wiadomo z pewnego źródła. Bugnak, żyd algierski, mieszkający poprzednio przez długi czas we Francyi, i ozdobioriy orderem legii honorowej, jeździł w Lipcu do Konstantyny z listami od Gubernatora. Z początku taił ceł swej podróży, udając, że jedzie tam tylko dla od Z razu był lam bardzo źle przyjmowany, przy drugiem posłuchaniu doręczył Achmedowi list Gubernatora, który obejmował żądanie potwierdzenia panowania francuzkiego, odstąpienia kraju od Rosoel-Akba aź do morza, żaka' zania handlu r Tunelem na korzyść Bony, w reszcie zapłacenia 25 milionów franków za koszta wojny, Wszakle Achmed zgodził się na wszystkie warunki, wyjąwszy ostatniego. Zobowiązał się jednak do daniny. Gdy Busnak przyniósł odpowiedz Beja do Medschzez- Amar, gubernator zmienił swoje przyjazne chęci; albowiem podał inne trudiejsze warunki, używszy do tego rnaura, Mustapha Ben Klierira, który dawniej zosiawał w służbie Generała d'Uzer, Achmed nieprzyjął warunków jakie przyniósł Ben Kherim; zdaje się więc,ii przyj, dzie znów do kroków nieprzyjacielskich. Achmed uwolnił Arabów na (rzy lata od wszelkich podatków . Woj sko Beja jest liczne i pragnie bitwy. Część znajduje się pod U ad el Zc-nati, reszta zaś pod mur ani Konstantyny; piechota jego składa się z Kabylów i Negrów, jazda z Arabów pustyni Sachara. Pomiędzy zgromadzonemi naczelnikami, Busnak uważał potężnego Dawudy ben-Ghana teścia Beja. Bardzo zajmujący daje nam ten żyd opis postaci samego Achmeda: Brodę ma rudą, nadzwyczaj długą, oko ogniste w którem się dzikość przebija. Wojsko i mieszkańcy Konstantyny wedlepodania Busnaka mają być bardzo do Achmede przywjązani. Xiażę N emours w ostatnich dniach zasłabł.
Cierpi romaiyzrn w nodze i nie może konno jeździć. Pochód z obozu Mediez el Hamer do Konstantyny tylko cztery dni (rwać będzie. Armia więc w dn. 3. Października pod murami miasta sianie. Dość znacna ilość uczonych z których Generał Damrernont Kommissyą uiworzył, jest ciągle przy wyprawie zajmując się badaniem starożytnych pomników tego kraju, · Eg i P i.
Dziennik M o n i t o r zawiera następujący list pisany z Kairu pod dn. 4. Lipca. "Bieżący rok sprowadził nadzwyczajne zmiany w organizaeyi tego pięknego kraju, Mechmed Ali wyznaczył czynności każdemu departamentowi ministerstwa, bo dotąd panował pod tym względem największy nieład. Owa jedność, cechująca wewnętrzny zarząd Francyi, nadająca mu tyle mocy, znalazła teraz miejsce i na afrykańskiej ziemi. Zarząd Egipiu liczy szi-ść ministerstw złożonych jeszcze z poddziałów, których kierunek powierzony jest zdatnym urzędnikom. Ministrem spraw wewnętrznych jest Habid Efendi, ojciec Abdi Beja, który się kształcił we Francyi pod Fanem MacareI. Ministrem handlu fest Bogbos Jussuf Bej, znany w Europie ze swych zdolności i zacności charakteru. Ministrem skarbu jest Baschi-Bej, Ministrem wojny Achmed Basza Mmieli, Ministrem marynarki jest Admirał Hassan-Bej, ukształcił się on przy francuzkiej flocie, i z nią dalekie podróże odbył. Ministrem oświecenia i prac publicznych jest MuktarBej, równie wyChowaniec Francyi, w klórej razem z Abdi i Hassanem przebywał. Po powrocie do Egiptu był wysłany przez Methmeda Alego do armii syryjskiej, dowodzonej przez Ibrahima Baszę, gdzie pełnił obowiązki Generała Intendanta, i miał udział w układach rozpoczętych przez P, Varennes. Wkrótce zos'tał Generałem Majorem, Radcą w wydziale oświecenia, a teraz Ministrem. Chlubnem jest dla Francyi, że młodzież egipska, kształcąca się w Paryżu, zajmuje teraz,pierwsze godności. Wielka »miana zaszła w poborze podatków. Dawniej włościanie opłacali podatki częścią w naturze a w większej części pieniędzmi; przyczyniało się to wiele do ich upadku; bo częstokroć zmuszeni byli sprzedawać najpotrzebniejsze sprzęty gospodarskie. Teraz włościanie w miejsce pieniężnych podatków obowiązani są tylko oddawać stosunkową czę-ść płodów ziemnych. Słowem, wszystkie przedsiębrane przez teraźniejszy Rząd środki wielce przyczyniają się do polepszenia bytu mieszkańców.
ROZlllaite' wiadolllości. "
Z Poznania.
Od dnia 20. na 21« m. bież. zachorowało na cholerę osób 23, umarło I i, wyzdrowiało 28; pozostaje chorych 178. Od dnia 21. na 12. zapadło na tęż chorobę Ił, umarło 6, wyzdrowiało 26; pozostaje 157.
Ogółem zachorowało od dnia 24. Września r. b. aż do dnia 22. Października 709 osób, Z tych a) umarło 310 b) wyzdrowiało 2Ą.2c z " pozostaje chorych, lak wyże; 157. Litera tura rossyjska. - Z Petersburga donoszą: Z powodu umyślnego zachęcania ministra skarbu, objeżdżali w ostatnich latach uczeni urzędnicy prowincyje zakaukazkie. Zebrane przez nich rezultaty dla etnografii, statystyki, polityki skarbowej i przemysłu handlowego złożone zostały w osobnem dziele, które nie dawno w czterech tomach wyszło z pod prasy, i które w najnowszej literaturze ros syjsfciej tern bardziej uważaućm być może, jako ważny dodatek do znajomości krajów i narodów rossyjskich, ileźe rzecz prowadzi o części i dla samych Rossyjan dotychczas nieznana, była.
Mieś Pardoe. - Według ustaw Koranu, pod karą śmierci nie wolno żadnemu z chrześcian przekroczyć progów meczetu. Rzadko kiedy który z pełnomocników lub ajentów nadzwyczajnych obcych mocarstw otrzymał firman od Sułtana, i wówczas, z podziwieniem wszystkich wyznawców islamizmu zgromadzonych w meczecie wchodził do tego miejsca świętego. Żadna z dziewic chrześciańskich nie odważyła się nigdy dotknąć stopą zimnych marmurów świątyni Proroka. Pierwsza dopiero Miss Pardoe, przybrawszy na siebie ubiór muzułmana, pomimo groźnych zakazów Koranu" odważyła się zwiedzić wnętrze dwóch najwspanialszych meczetów w Stambule. W opisie podróży swojej tak o tein mówi: "Przedsięwzięłam koniecznie przed opuszczeniem Stambułu zwiedzić wnętrze 2ch główniejszych meczetów; postanowienie było stałe, lecz wyobraźnia bezprzestannie nasuwała niebezpieczeń - stwo, którego mogłam stać się ofiarą; wówczas krew ziębła w żyłach, dreszcz ciało ogarnął. T e n rodzaj niespokojności zmienił znacznie mój humor, zwykłe lekki i wesoły. Dostrzegając (ak nagłą we mnie przemianę, Efendi, który, zawsze myśli moje zgadywał, i stara! się je uprzedzać, zapytał o przyczynę tej walki wewnętrznej, malującej się wyraźnie na mojej twarzy. Po długiem wąchaniu .się, kiedy mu odkryłam mój zamiar, oświadczył natychmiast, ie jeżeli czuję w sobie cokolwiek odwagi, u« czyni zadosyć memu żądaniu; obiecał nawet sam zaprowadzić mnie" do dwóch najznakomitszych meczetów w Stambule. Jeszcze przez chwilę namyślałam się, ponieważ dodał, iż w razie odkrycia zostałabym ukamienowaną. Ciekawość wzięła górę nad bojaźnią; przebrawszy się więc za młodego Turka, udałam się w towarzystwie Efendego wieczorem o godzinie w pół de jedenastej, niewolnik poprzedzał nas z łatarnką. N ajpietwej skierowaliśmy kroki nasze ku meczetowi Sułtana Achmeda; lecz zaledwie weszłam w przysionki, kilku ludzi dziwacznie ubranych rzuciło się da nóg naszych, aby nam zdjąć obuwie. Bechic Efendi skinął na mnie. Zachowałam przytomność umysłu; zapuściłam głębiej na oczy czerwoną jarmułkę, która kryła włosy moje i uczułam w sobie większą odwagę. Przebywaliśmy najprzód długie krużganki, mające po obu stronach rzędy kolumn · granitowych; mnóstwo ubogich spało pomiędzy niemi. Posadzka tam jest wyłożona z wielkim gustem; a, larnp'y wiszące pod sufitami rzucały Jasne światło ;)JC oboio. Wyszedłszy ztego miejsca, zwiedziliśmy meczet E yu b a, u« cznia Proroka, którego muzułmanie czczą jako patrona Stambułu. Spoczywają tam kości jego, cudownie w tern miejscu znalezione. W tym to meczecie odbywa się ceremonia przypasywania pałasza nowemu Sułtanowi. Ta "u Turków tyle znaczy, ile u innych narodów koronacya Monarchy. Przebywszy plac dosyć nie regularny , wchodzi się do gmachu, mającego w środku dziedziniec, na prawo oratoryum, a na lewo kaplicę, gdzie wznosi się grobowiec świętego. Te trzy części gmachu są wyłożone najpiękniejszemi marmurami, od wierzchu do s p o d u, z takąż samą posadzką. W środku dziedzińca wyrastają dwie topole, których gałęzie rzucają cień przyjemny. Meczet Achmeda, podobnie jak świętej Zofii, ma wielką kopułę na murze kwadratowym wzniesioną, różni się zaś tylko od tamtej cieńkością kolumn, wspierających krawędzie kwadratu; nad to, kopuła spoczywa na sześciu słupacb walcowych, przedstawiających trzy boki kwadratu, po trzy z każdej strony; prócz tęgo, na murze środkowym wznosi się pół kopuły w ten sposób, że tworzy kaplicę, w której znajduje eięMehereb (framuga Imanu.) Drugą główną różnicę stanowi trybuna Sułtana, stojąca nie tak jak?w innych Meczetach na prawo Meheiebu, lecz na lewo. Ściany wyłożone są najrzadszemi marmurami. Pasadzkę pokrywają bogate kobierce, a mnóstwo ławek, wisi rzędami horyzontalnie od dachu, w wysokości J - jj stóp, postrojone małemi lampami, świecznikami kryształowtmi i srebrnemi, jajami strusiemi, orzechami kokosowemi i różnemi drobnemi ozdóbkami. Wszystko to jaśnieje zło« tem, srebrem i najźywszemi kolorami. N a przeciwnej stronie dziedzińca jest salon ozdobiony kobiercami i sofami, na ścianach zaś zawieszone mnóstwo małych obrazków. W głębi framugi wyżłobionej w grubych murach salonu, ukryty jest kawał marmuru promienistego, biało. bruna tnego, na którym mają być ślady widoczne stóp E y u b a, którego katafalk wzniesiony w środku okazałej kaplicy, okryty tkaniną bawełnianą, i otoczony balustradą zlanego srebra. W głowach leży chorągiew zwinięta na drzewcu. Jest to godło ucznia Proroka. N a drugim końcu pokazywano nam studnią, * kiórej Muzulman;e czerpają wiaderkami srebrnemi wodę, tej przypisują moc cudowną i piją takową czarkami złotemi. Byłam przejętą zadziwieniem na widok tylu osobliwości; lecz największą uwagę moją wzbudziło wnętrze meczetu, gdzie krocie pobożnych Muzułmanów, leżąc brzuchem na ziemi, i z czołem w pyle zwalanym, odmawiało pół głosem długie modlitwy, które powtarzane grabowem echem thy gwar, podobny do powietrznego ryku, zwiastującego zazwyczaj burzębPKZEDAZ KONIECZNA. Sąd GłównyZ i emiańskiw Bydgoszczy.
Dobra szlacheckie R z e g o t k i w Inowrocławskim powiecie położone, przez Dyrekcyą Ziemstwa na 14,57T Tal. io len, otaxowane wedle taxy mogącej być przejrzanej wraz z wykazem hypotecznjtn w Registraturze, mają być dnia a. Grudnia 1837. roku zrana o godz. mej przed południem w miejscu zwykłem posiedzeń sądowych sprzedane. Następnie wymienieni z pobytu niewiadomi intereseenci, jako to: -j) Ur. Urszula z Wolickich owdowiała de Busse, dziedziczka, lub tejże sukcessorowie, - 2) Ur. Tomasz Kosicki, dzierżawca, względem zapisanego dla niego pod Rubr. I I . Nr, 1. prawa dodzierzawy; 3) nieznani sukcessorowie w Blinie powiecie Radziejewskim zmarłej U r. Rozalii z BusBÓW Zbyszewekiej powtórnie zamężnej Biesiekierekiej, do strzeżenia swych praw wraz z wszystkiemi nieznanemi wierzycielami realnemi pod tym warunkiem zapozywają się niniejszem, publicznie, że niestawający z pretensyami ewemi ,realnemi prekludowani, i ie pretensyom tym do tego gruntu wieczne milczenie nałożone . będzie.
ZAPOZEW EDYKTALNY.
Zapozywamy niniejszem niewiadomych sukceesorow Józefa Czarnowskiego, byłego pełnomocnika generalnego niegdy Wincentego Prusimekiego, na dniu 25. Lipca 18M, r. w Sendzinie zmarłego, tudzież spadkobierców; i potomków, aby się najdalej w terminie < l o i a 3 M aj a 1 83 8. * o godzinie litej zrana przed Oeputowanym Ur. Hulsen Radzcą Sądu Ziemsko-miejskiego w miejscu tutejszych posiedzeń sądowych stawili, prawa swe podali i takowe udowodnili, w przeciwnym razie pozostałość fiskusowi pod wolną dyspozycyą ustąpioną zostanie. J eżeliby zaś dopiero po nastąpionej prekluzyi jakowy sukcessor się zgłosił, natenczas winien będzie, wszelkie czynności i rozporządzenia fiskusa przygnać i przyjąć za do bre, nie bę« dzie też mocen ani złożenia rachunków ani zwrotu pobieranych użytków żądać, i jedynie na tern zaprzestać musi, co jeszcze r sukcessyi pozostanie. Szamotuły, dnia 15 Czerwca 1837.
Kiól. Pruski Sąd Ziemsko - Miejski,
· 1402
D W a razy czyszczonego Magdeburskiego oleju rzepakowego dostać można tak w mniejszych ilościach, jako też w sadkach u G u s t a waB i I e f e 1 d.
Prawdziwych Irancuzkicli czerwonych win Medoc, od dwóch lat na butelkach, dostać można butelki; po 20, 25 sgr. i po Talarze u M. Nieczkowskiego w hotelu de Vienne.
Kurs papIerów I pieniędzy giełdy Berlińskiej
Dnia 19. Października 183" ·
OLligi długu państwa Pr. ang. obligacje 1830.
Obligi premiow handlu morsk Obligi Kurmarchii z bież. kup Obligi tyrncz. N owej Marchii dt Berlińskie' obligacye miejskie Królewieckie dito Elblagskie dito
Zachodnio - Pr. listy zastawne Listy zasL W, X. Poznańskiego Wschodnio - Pr. listy zastawne Pomorskie dito Kur- i Nowomarch. dito dito dito dito Szląskie dito O hl. zaległ, kap. i prC. Kur- i N o wej - Marchii
Złoto a l marca
Frydrychsdory · Inne monety złote po 5 talarów
Stopa prC.
N a pr. turant
papie- gotorami wiz na 4
102? 1011 63f 1 O 3 J1011 Ę 1021 102i 1021
4 K 4 4 4 *
103£ 4 4 4 4 3i 4 104'104 105 100-Ą 9Ę 107
104* 1051 100ft 215i 18} 19ft IIf
· 21IJ
IV«
Ceny zboża na prus (ą mIarę I wagę w Poznan i u.
Dnia 13 . Października 1837.
Wyszczególnienie gatunku.
Pszenica Zyto Jęczmień Owies. · Tatarka Groch Ziemiaki Masła garniec, czyli 8 funt.
pruskich Siana cetnar a no fI Słomy kopa a 1200 fI Spirytusu beczka.
C e n aoddo
Tal. Sgr. fen. Tal. sgr. fen.
l M 6 i 15 l * e i 5 - .6 - 20 - 14 - - ib - 22 6 - 25 I 2 6 i 5 - 7 - 9 l ,>5 i '7 - 22 6 - 25 4 7 6 4 12 Ib - - ib 15
Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1837.10.23 Nr248 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.