GAZE

Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1837.12.30 Nr305

Czas czytania: ok. 18 min.

Wielkiego

ZNANSKIEGo.

TA

Xię stwa

....... - - - - - Nakładem Drukarni Nadwornej W, Dekera i Spółki. - Redaktor: A. Wannowskt.

JW305.- W Sobotę dnia 30. Grudnia 1837.

* . i . o . . . . . . .

)e........ Z powodu święta N owego- Roku, gazeta ta dopiero we wtorek, dnia 2. Stycznia, wydana będzie»

Do czytelników gazety.

Z kończącym się czwartym kwartałem przypominamy, ii prenumerata ćwierćroczna die.

tutejszych czytelników wynosi: . .. 1 Tal. 1 81 sgr.; dla zamiejscowych zaś: . .. 2 Tal. Zamiejscowi czytelnicy odbierać będą. za tę ce CODZIENNIE wychodzącą gazetę na wszystkich Król. Urzędach Pocztowych w całej Monarchii. Prenumerata egzemplarza na papierze kancellaryjnym wynosi 15 sgr. ćwierćrocznie więci} od powyższej -ceny - N/e naszą będzie winą, jeżeli dla pełniejszego zamówienia w ciągu bieiq. A cego kwartału, poprzedzające numer a nie będą mogły być przesłane. Poznań, dnia 30. Grudnia 1837.

JSxpedycya Gazet W Dekera l Spółki.

Wiadoll1ości zagraniczne.

jR o s s y a. Moskwa, da. 17. Listopada. Dn. 9. b. m., -je godzinie 2ej popołudniu, J. C. W. W. X, N astępca Cesarzewicz zwiedził szpital Katarzyny. Tegoż dnia, o 3ej popołudniu, N. Cesarz Jm<5 był w domie pomieszanych na umyśle i w szpiialu Katarzyny i w obu tych zakładach ze znalezionego porządku pozostał zadowolniouym. Tegoż dnia, wieczorem, J. C. Mość x Cesarze tuczem i WW. Xiczniczkami Maryąi Olgą odwiedził tutejszy wielki Piętrowski reatr. D. 10, Listopada, o aej popołudniu, N. Pan oglądał Pawłowski szpital, położony wSierpuchowskiąj części miasta, i z doskonałego w nim porządku był zupełnie zadowolnionytn. D. li. h m., o południu, J. C W. Następca odwiedził Moskiewski Uniwersytet. Tegoż da« o a. popołudniu, NN. Państwo Oboje, z WW» Xiczniczkami Maryą i Olgą, raczyli być wAkxandrowskim instytucie sierot i znaleźli w nUD> wyborny porządek. W tymże czazie, J. C W. Konstantyn oglądał fabrykę kupca iiutkow w

Lefortowskiej części,.a wieczorem, o8ej, NN.

Państwo, z JJ. CG. WW. Następcą i WW.

Xięźniczkami Maryą i O 19ą, raczyli być na ruskitin widowisku w wielkim Pietrowskim teatrze. Dn. 13. tegoż ra., o sej popołudniu, N. Cesarz Jmć, w towarzystwie P. Ministra Wojny hrabi Czernyszew,zwiedził kotnmisyą Moskiewskiego Komisoryatskiego Depo, gdzie był spotkany przez Deźumego Generała Głównego Sztabu J . C. Mości, Generał-Adjutanta Kleinmichel i zarządzającego Kommisyą GenerałMajora Asłanowicza, i wraz z jej Członkami oglądał wszystkie składy, z których pozostał wielce zadowolonym. W czasie tego oglądu N. Pan posłał po Dowodzcę korpusu, Generał-Adjutanta N eidhardta, po przybyciu którego J, C Mość powtórnie oglądał niektóre magazyny i za wyborny porządek raczył szczególniej dziękować hrabi Czernyszew jako głównemu Zwierzchnikowi, tudzież Generał majorowi Asłanowiczowi, F 2 a n c y a, Z Paryża, dnia 19. Grudnia.

Skoro Król, otoczony Xiąźętami z krwi królewskiej, na tronie zasiadł i za uprzejme powitanie, jakiego w Izbie doznał, podziękował, miał następującą do zgromadzenia mowę: Moi Panowie Parowie, moi Panowie Deputowani! Francya jest wolna i spokojna. Pomyślność jej szybko wzrasta; jej instytucye ustalają się; zaufanie jej do trwałości tychże coraz się bardziej wzmaga. - Przywrócenie państwa praw dozwoliło mi postępować za popędem mego serca. Wielki czyn, którego pamięć zawsze drogą będzie dla mnie, amne8tya, świadczy o sile mojego rządu. Czyn ten uspokoił umysły, osłabił wpływ złych namiętności i codziennie plany nieładu oddala, - Chciałem, żeby się kollegia obiorcze zebrały. N ie zawiodłem się w zaufaniu rnojem do kraju. Znajdę w was to szlachetne współ działanie, jakiego od 7 lat doznawałem, aby Francyi porządek i pokój zapewnić. - Stósunki moje z wszystkiemi zagranicznemi państwami są nader pomyślne i nigdy pokój ogólny nie zdawał mi się być bardziej zapewnionym jak obecnie, - Tymczasem wojna do mowa pustoszy półwysep; Królowa Regentka broni z odwagą i wytrwałością praw swej dostojnej córki Izabelli I I . Ja z mej strony wiernie wypełniam przepisy t raki atu poczwórnego przymierza i spodziewam się pomyślnego wypadku sprawy, która nas całkiem zajmuje, - Zaślubienie mego najstarszego syna spełniło wszystkie moje życzenia. Do wspomnień o owym wypadku, będącym źródłem tyle szczęścia mol ej rodziny, przyłąciać się zawsze będzie wspomnienie tylokrotnych dowodów przychylności, jaką Francya, I»by i mieszkańcy te] stolicy młodej Xiężniczce okazali w chwili, gdy ta przybyła dla zwiększenia grona dzieci moich. - Druga moja córka, Xiężniczka Marya, wstąpiła później w związek małżeński, który stosunki nasze z ościennemi państwami tern bardziej ustali. - W Afryce spełniły się oczekiwania nasze, Chorąg ew francuzka powiewa na murach Konstantyny. Jeżeli kiedyś zwycięztwo więcej dla potęgi Francyi uczynił o , nigdy sławy nasze) w świetniejszem nie wystawiło świetle. Syn mój, Xiażę N emurski, miał należny mu udział w wszystkich niebezpieczeństwach wyprawy. J ego brat młodszy chciał się z nim połączyć i podzielać z nim trudy i niebezpieczeństwa, z któremi się synowie moi już od dawna oswoili. Krew ich należy do kraju, jak krew wszystkich jego dzieci. (Ciągłe oklaski.) Zasełając wspólnie z wami modły do nieba za opiekę udzieloną orężowi naszemu, muszę zarazem opłakiwać stratę tylu walecznych mężów, którzy na polu sławy polegli. Ojczyzna wylewa na ich grobach łzy wzruszenia i wdzięczności. Pochwa * liła ona już naprzód, wszysiko, com rozporządził, aby publicznemu żalowi zadosyć uczynić i spłacić dług Francyi dla swoich bohaterskich synów. Przełożony wam będzie projekt do prawa, aby wdowie i dzieciom walecznego Generała Damrernonta dać dowód wdzięczności narodowej. Wyniosłem na naj, wyższy stopień armii osiwiałego wodza, który po nim objął dowództwo, i który, jak sam powiada, w sWoirn tyloletnim zawodzie niczego nie widział, czegoby i nasi młodzi wojownicy zdolnymi nie byli. Równie na wschodzie jak na zachodzie Algeru pragnąłem pokoju. Lecz upór Beja Konstantyny zmusił nas pokazać raz jeszcze krajowcom w naszych po. siadłościach afrykańskich, że oporu swego zaniechać muszą. N a zachodzie zawarto układ, którego warunków święcie przestrzegamy, i którego pomyślne skutki już teraz są widoczne.Przełożony wam będzie wierny obraz naszego położenia w'Afryce, a ja zażądam od was śtodków koniecznych na opędzenie potrzeb naszej osady. Okręty nasze udzielają wszędzie handlowi naszemu tej opieki i pomocy, jakich się po nich spodziewać mamy prawo, Z portów naszych wyjechali deputowani dla usunięcia przeszkód, które już tak dawno wstrzymują spełnienie zobowiązań, jakie wyspa Haiti przeciw Francyi zaciągnęła. Równocześnie udaje się siła zbrojna ha wybrzeże mexykanskie końcem wyjednania sprawiedli. wości i bezpieczeństwa Francuzom, trudniącym się w tamtych stronach handlem* - Z Bo. liwia'" zawarłem traktat handlowy i spodzie» stwami Ameryki południowej wstąpimy w związki nader pomyślne dla handlu naszego. - Stan skarbu naszego ciągle pomyślny i dochody państwa znacznie się od czasu ostatniego posiedzenia zwiększyły. - Ogłoszone w 6g artykule Karty projekta do prawa będą wam nanowo przełożone. - Od dawnego czasu wymagał eystemat praw karnych całej mojej uwagi. Zastanawiać się będziecie nad proj ektem do prawa w celu poprawienia praw tychże, - Inny projekt do prawa będzie miał za przedmiot zmianę prawodawstwa naszego o towarzystwach handlowych. - Już zezwolono na znaczne summy na prace publiczne. Pozostaje nam tylko jeszcze uzupełnienie naszych Wielkich linii związkowych, aby coraz bardziej ułatwić wywóz naszych płodów i wyrobów. Przełożony wam będzie wykaz ogólny tego walnego przedmiotu i projekt do wielu nowych tego rodzaju przedsięwzięć. - Nigdy nie byłem wśród pomyślniejszych okoliczności od Izb otoczony. Starajmy się, Moi Panowie, utrzymać to umiarkowaniem i mądrością, cośmy Sobie odwagą i patryotyzmem wyjednali. -.

Starać się będziemy o zatarcie smutnej pamiątki naszych rozterków, aby i najmniejszy nie pozostał ślad ruchów, przez które tyle ucierpieliśmy, i aby takowe nigdy nie wróciły, - Pozostańmy M. P. na bitym torze, któremu zawdzięczamy pomyślność obecną Francyi. J esuo naj droższe życzenie mego serca. .Zycie moje poświęcone jest utrzymaniu wszystkich zakładów naszej spokojności i naszych swobód i tylko do rozwiązania tak wielkiego pytania żądam współdziałania waszego. Ledwo co Król mowę swoje skończył, odezwały się na nowo z wszystkich stron okrzyki: N iech żyje Król! N owo mianowani Parowie od czasu ostatniego posiedzenia i obecni deputowani wykonali potem zwyczajną przysięgę, i gdy Wielki Zachowawca pieczęci odebrał rozkazy królewskie, oświadczył, że się posiedzenie Izby na 1838 rok rozpoczęło i zaprosił Parów i deputowanych, żeby się następnego dnia w salach posiedzeń zebrali. Wśród ciągłych okrzyków i oklasków oddalił się nareszcie Król z swoją rodziną. Okropny wypadek przerwał w d. 29. Listopada, drugie przedstawienie baletu, ułożonego przez Galzerani, pod tytułem "H e c t o r Fiermaeca," na który dyrektor teatru cesarskiego la S c a l a w Medyołanie wyłożył niezmierne summy. Balet ten zawiera sc enę, w której fałszywy Hector Fieramasca rzuca się się ze skały na 14 stóp wysokiej, i znacznie naprzód wi dowrsi wysuniętej. Aktor mający tę rolę nacle upada na materace ukryte dla oka widza,

przez długą deskę przedstawiającą krzak. U padek ten na poprzedniem przedstawieniu odbył się szczęśliwie; Jęcz tego wieczora, czy to obsunięcie się nogi, czyli (eź złe wyrachowanie odległości, sprawiło, ze aktor pominąwszy krzak upadł znacznie dalej i uderzył głową o budkę suflera. Mozg rozprysł się po scenie, a krew oblała osoby znajdujące się w orkiestrze. Okrzyk przerażenia rozległ się po sali; wszyscy rzycili się na pomoc nie szcześliwem ui lecz już było zapóźno, bo on natychmiast skonał. Publiczność żywo wzruszona tym wypadkiem, zrobiła niezwłocznie składkę przeznaczoną dla wdowy i dzieci nieszczęśliwego artysty. Władze zarządziły zaraz nazajutras śltdztwo dla przekonania się, czyokropny ten wypadek nie nastąpił z winy dyrektora teatru, lub też przez niedbałość maszynistów. Dotąd nie okazało się, ażeby można któregokolwiek z nich obwiniać. Przyjaciele zmarłego zapewniają, iż tenże od dawna żywił w sobie myśl samobójstwa. Wielk e przeto zachodzi prawdo« podobieństwo, iz zamiar ten rozmyślnie wykonał, a domniemanie to stwierdza opinia urzędników dopełniających śledztwo. Mała lwica, należąca do Xiecia N emours, która wskoczyła do wody ze statku parowego w czasie przejazdu z Rouen, wydostała się szczęśliwie na brzeg, i tam spotkała wielu strzelców, którzy niebyli przygotowani do polowania na podobne zwierzę. Dała się ona dobrowolnie schwytać i w bezpieczne miejsce zaprowadzoną, została. W tych dniach odebrano następujący list pisany przez oficera należącego do osady Kon. Stantyny: "Stan naszego zdrowia jest pożądany, a pora dość łagodna. Przy pomocy ręcznych młynków otrzymujemy cbleb niezgorszy; nie zbywa nam na jarzynach, a mięso mamy lepsze jak dawniej. Ludność miasta wynosi około 10,000 dusz, do tego codziennie przybywają nowi mieszkańcy, zwłaszcza żydzi, którzy nam są bardzo użyteczni, zajmując się róźnemi rodzajami przemysłu. Związki z Ghelma, Merdjez - Hammar, Nechmeia i Hammar - Berda są ułatwione; Arabowie bowiem podejmują się przewożeń, ręcząc swemi osobami za całość powierzonych im rzeczy, W teraźniejszem położeniu, prawie z wezystkiemi sąsiedniemi pokoleniami można wchodzić w korzystne układy, gdyż w ogóle Ara. bowie przekładają nas nad Beja. Pomiędzy pokoleniami wschodnio poludniowemi utwo. rzył się»związek przeciw Bejowi; na j< go czele stanął Szeik Ferhaet-Saghiet. Przybyli tu mieszkańcy z tamtej strony gór, od strony Biscara. W przeszłym roku mocno się oni poróżnili z Bejem. Ci utrzymują, że unie [zostaje Urazi mierzeńcami, osiadłemi między Biscara i Tued " gur .

A n g l i a.

Z Londynu, dnia 16. Grudnia.

Królowa zamianowała swoim kamrnerjunkrem Hr. Fingal, członka jednej z najstaroźytniejszych famiiij. Utrzymują w towarzystwach politycznych, i£ Lord Durham wyjedzie do Petersburga w charakterze posła, Projekt mający na celu zaprowadzenie kommunikacyi za pomocą statków parowych z Indyami przez morze Czerwone, szczęśliwie przywiedziony został do skutku tak, iź służba moreka odbywa się już regularnym trybem. Ostatnim razem dokonała się żegluga w 64 dniach, rachując w to dwudziestodniowy pobyt w Alexandiyi i na wyspie Malcie. A to w sposób następujący: Statek Atalanta, odpłynął z pakunkiem z Bombay d. 2. Października, i przy. był do Suez d. i 5, a do Alexandryi d. 20. b. rn. Ztamtąd odpłynął pakunek na okręcie Volcano d. 7, Listopada przybył do Malty dn. ir. b. rn., 16. t. wysłany był w dalszą drogę, a 4.' Grudnia stanął w Londynie.

Xiąźę rossyjski N ariszkin odpłynął z Dover do Paryża. T u 2 e y a.

Z K o n s t a n t y n o p o l a, dnia 14. Listopada.

W ostatnich dniach uważano, źe polityka Pony, przez jakiś czas pogrążona w zupełnej spokojności, nagłe ożyła i bardzo czynną być zaczęła. Dnia 6 w Dywanie była wielka narada, a nazajutrz wszyscy ministrowie udali się do Seraskiera, Według niektórych osób przedmiotem tych narad miały być zmiany po między wyźszemi urzędnikami tak cywiliierni jako i wojakowemi. Ogłoszenie listy nowonominowanych (ttwdschihat) przekona czy to domniemanie jest prawdziwem lub nie. Nagła śmierć Pertew Baszy była powodem różnych pogłosek. Przyjaciele zmarłego utrzymują, że Pertew został otruty od swych prze ciwników, którzy się obawiali, aby on usprawiedliwiwszy się przed Sułtanem, dawnego dostojeństwa nie odzyskał. Szczególnie) posądzano o to rządcę Adryanopola Emin Baszę, tak nawet otwarcie, że ten dla uniewinnienia się jak riajśpieszmej (u przybył. Pruscy oriceiowre, zwiedzający fortecy ze 2ipccnia Sułtana, opuściwszy przed ruejakno czasem Warne;, Sylisiryą j Szumię już powró ciii do tutejszego miasta. Już skończyła prace komrnwsya, która zaj inowała się przeglądaniem papierów Eram Efendego, Dyrektora zapasów wojennych i Wassaf Efendego, krewnych Pęnew Baszy,

Z złożonego przez (ęź kommiesyą raportu okazuje się, źe zarzuty przeciw obu czynione, były słuszne; Sułtan więc polecił zająć na skarb cały ich majątek tak ruchomy jako i nieruchomy. Donoszą z Trzebizondu, źe kara śmierci wymierzona została aa Reyenduaa Beja w sku. tek nowego odkrycia w papierach Pertę 5l Baszy. Po przejrzeniu papierów pomienionych wykazało eię, ie minister spraw wewnętrznych, ujęty znaczną summa pieniężną, przyrzekł 0calie życie naczelnikowi Kurdów, W ugodzie tej poczyniono i inne warunki występnie. Okoliczności te podają także jako powód otrucia Pertew Baszy. Pogłoska o tern rozchodzi się ciągle w Stambule i nikt nie ma zamiaru zaprzeczać jej. Osoby wyższe nawet, są w tym względzie jednego z ministrami otomańśkimi udania i nie ukrywają tego członkom dyplomacy!. Admirał Rousain wysłał gońca do Tulon u, Sądzą, iż żądano od Admirała, ażeby dał do« stateczne wyjaśnienie zamiarów względem posiadłości algierskich po zdobyciu Konstantyoy; Admirał Kussin zawiadomił o tern Rząd swój, gdyż a pewnością na to pytanie odpowiedzieć nie mógł, - chociaż wprost oświadcza, iź Frań» cya powołaną została, ażeby pomimo woli wojnę rozpocząć,- ztąd słuszną jest rzeczą, iź zatrzymanego zwycięztwa winna sobie zapewnić korzyści, tak, jak jej się zdawać będzie. X tego oświadczenia wnoszą, ie Francuzi nie zechcą oddać Algieru. Stany zjednoczone północnej Ameryki.

Z No w ego - York u, dnia 7. Listopada, Ind) anie Workowi i Lisi, którzy przybyli do Waschingtonu dla zawarcia z rządem układu, zw edzając niektóre części kraju, w dniu 30, Października zawiiali do Bostonu. Rządca tego miasta przyjął ich następującą przemową. "N aczelnicy i wojownicy połączonych pokoleń Workowych i Lisich! Bądźcie pozdrowieni w naszerr mieście. Już was i znakomit* szych waszych dowódzców znamy z opowiadania podróżnych; cieszymy się więc, źe możerny oglądać tych, o których wiele dobrego słyszeliśmy. N a tern miejscu, na którem teraa stojemy , mieszkali dawniej czerwoni. Gdy nasi ojcowie, prlebywszy niezmierne morza, przybyli tu, czerwoni ludzie przyięli ich po przyjacielsku, nakarmili i odzieli; chociaż, będąc w przemagającej sile, mogli ich zgnębić. Tera * naaza potęga wzrosła; jednak my nie za< pomniemy o tych, którzy naszym przodkom dobrze czynili. Wielki duch dał swym dzieciom lóźuy kolor skóry; lecz je kocha równie. Bracia, nasze twarze są białe, a wasze czerwom; lecz serca mamy podobne. Mieszkami dnak jedne familią, która ma wiele gałęzi, lecz jedne tylko głowę. Bracie (rzekł obracając się do Keokuck, Naczelnika pokolenia) widzę twego syna przy twoim boku. Oby Wielki Duch utrzymał go dlugo przy życiu, aby wzrastał przy tobie jak latorośl przy dębie. ]I gdy potężny dąb upadnie, aby młode drzew, ko zajęło jego miejsce i rozpostarło swe gałęzie nad ludem. Bracia! kończę moje mowę, jeszcze raz was pozdrawiając." Następnie Keokuck przez tłumacza tak odpowiedział: "Cieszę się, Że mogę tak znakomitemu rządcy i jego współbraciom przyjazną rękę podać. Wszystko coś powiedział, znajduję ełusznera.

Bracia! jestem szczęśliwy, iż przed śmiercią powiedzieć jeszcze mogę, że byłem w miejscu, gdzie ojcowie wasi zwykli byli porozumiewać się z nami tak, jako to dziś z wami czynimy. Mam słodką nadzieję, iż Duch Wielki utrzyma ciągłą przyjaźń, między białym i czerwonym człowiekiem." Inni następnie znakomitsi naczelnicy pokoleń Wapella zabierali jeden po drugim głosy w podobnym jak wyżej sposobie, wynosząc pod niebiosy Amerykanów i wyliczając ich i swoje przymioty z całą grzecznością, na jaką się zdobyć mogli. Nareszcie jeden z nich Appanosedkeni ar przy nowych i pochlebnych oświadczeniach złożył w darze rządcy swoją broń, wampum (pas), macassins (obuwie) i wszystko co należało do jego ubioru, nawet płaszcz. Następnie przedstawił rządcy swego syna. Poczerń ofiarował rządca każdemu z Indyanńw pałasz, parę pistoletów i płaszcz; Indyankom zaś po szalu i róine ozdoby. Synowi Keokucka darował nakoniec rządca małą flintę z życzeniem , aby niedługo mógł nią ubić bawołu. Indyanie między zgromadzonym tłumem ludu, zasiedli do uczty dla nich przygotowanej.

Rozll1aite wiadoll1ości.

z P o z n a n i a. - Doniesienia z wszystkich powiatów tutejszego departamentu w tein się zgadzają, że ciągła mokrość w zeszłym miesiącu nie wielką rokuje pomyślność. W powiatach, mających ciężką ziemię, trudno było jeździć po drogach, a zasiewy w nizinach stały pod woda, W ogolę jednak siewy pięknie stoją, chociaż od ostatnich przymrozków nieco ucierpiały. Szczególniej rozumie się to o rzepaku. Łagodne powieirze sprawiło z drugiej strony, że rolnik górnych okolic miał sposobność do uprawienia pola swego pod następne płody i łatwiej bydełko swoje przezimować potrafi- Cholera ustała prawie wszędzie i śmierteiność była bardzo mała. Dnia i. Listopada było w departamencie poznańskim osób ro4 zapadłych na cholerę; w ciągu tego miesiąca zachorowało 393; ogółem 397. Z tych umarło 144, wyzdrowiało 120, a tak na końcu Listopada pozostało chorych 133. Od chwili wy. buchu tej choroby zachorowało w całym departamencie 1483 osób; z tych umarło 779, a wyzdrowiało 704. Większa połowa chorych, bo 800 przypada na sam Poznań, z których jednak większa część wyzdrowiała.- W ciągu tego miesiąca znowu się dziesięcioletnie dziecko spaliło; a drugie zab te zostało przez wy« wrócony dąb. Równego Josu doznał takie rębacz jeden. Kobieta jedna nie spełna rozumna znalezioną została nie żywą a młodzian jeden utonął w Warcie. - Ogień pochłonął 2« budynki, - Wypadki żniw ostatnich bardzo są niepomyślne; przecież zbiór kartofli sprawia, że się głodu obawiać nie trzeba, - W wschodnich powiatach znowu się ukazała zaraza na drobiazg. - W bliskości Poznania gorzelnie nierównie czynniejsze są niż dawniej,- podczas gdy nad granicą szląską przeciwnie się dzieje. Także olejarnie w wielkim są ruchu. Handel nie jest bynajmniej ozy wio« ny; jednak w Listopadzie przybyły do Poznania 173 statki z napojami. - Samobójstwa cztery się wydarzyły; piątego przywrócono do życia. Zbrodnie ograniczają się na kilku po* mniejszych kradzieżach i do mnie mane m podpalaniu. Dwaj parobcy tak się pobili, ie w skutek tego w kilka godzin później umarli, - Z powodu wybuchłej zarazy między rogacizną w Galicyi i obwodzie wolnego miasta Krakowa obostrzono przepisy względem wproś wadzania bydła z Polski.

SVRZEDAz KONIECZNA.

Sąd Główny Ziemiański w Poznaniu, Wydział 1.

Dobra szlacheckie S i e d m i o r o g o w o oraz z wsią C i e l m i c ą w powiecie Krotoszyńskim sądownie oszacowane na 72,127 tal. 11 sgr. 8 fen. wedle taxy mogącej być przejrzanej wraz z wykazem hypotecznym i warunkami w Registraturze, mąją być dnia 39. Marca 1838. przed południem o godzinie rote) w miejscu zwykłem posiedzeń sądowych sprzedane. Niewiadomi z pohytu wierzyciele, a mianowicie Tomasz Chmara a teraz sukcesaor.owie tegoż z nazwiska nieznajomi, zapozywają się niniejszym publicznie. Poznań, dnia i. Sierpnia 1837.

oTwTbAcźENTEI W następujących interessach, jako to: 1) regulacji stosunków dominialnych a wio«

. » w Swierdzejewie w amtcie Stary Dworek, 2) regulacyi stosunków dominialnych a włościańskich i seperacyi w do brach Prusim - ski c h, 3) regulacyi stosunków dominialnych a włościańskich, seperacyi i abluicyi pańszczyzny dóbr Swinary, 4) regulacyi stosunków dominialnych a włościańskich, seperacyi i abluicyi pańszczyzny w Górze amtu Sierakowskiego, w powiecie Międzychodzkirn; 5) seperacyi w Zolwiu, powiatu Międzyrze* ckiegoj 6) seperacyi, abluicyi drzewa 1 pastwiska w Gruenfierze, do dóbr Wieluńskich, w powiecie Ciarnkowskim, należącej wsi; wzywa się nieznajomych interessentów niniejezem, ażeby na wyznaczonym na d z i e ń l O . L u t e g o i 8 3 8 - f» zrana od godziny cjtej aź do 19tej tu w lokalu urzędowym podpisanej Kommissyi terminie, celem dopilnowania praw swoich stanęli; W przeciwnym bowiem razie, nawet w przypadku pokrzywdzenia siebie, przestać będą musieli na oznaczonych wzwyż interessach, nie mogąc z źadnemi późniejszcmi excepcyami nadal być słuchani. Międzychód, dnia 14. Grudnia [837Królewska KommissyaSpecyalna, do regulowania stosunków dominialnych i włościańskich.

OBWIESZCZENIE.

W następujących w Królewskiej Kommissyi specyalnej w Chodzieźu łączących się interessach specyalny, jako t o: 2. W powiecie'Chodzieakim: A, w sprawi« separacyjnej na pastwisko, l) w Adolfsheinie i 2) w Milczu; B. w sprawie separacyjnej l) miasta Margonina, 2} * Uscza na wszelkie grunta w polu jako i też na U sczskim i N owenskim łęgu N oteci z złączenia tale nazwane Pilskich łęgów noteckich, które ostatnie położonych między groblą wiodącej z Uscza do Piły i rzeki Głdy; , 3) w Motylewie, 4) miasta Uscza, Usczskich olendrów i Motylewie względem pastwiska tak nazwanego Dombrowa i Borzychowa, 5) w Stewna, 6) Usczskich olendrów względem ich notecznich łąkach, 7) pasiwieka nazwanego Bagna położony przy prawej stronie N oteci i zachodni stronie

Dziembowskiej grobli notecznej, aź do łąków w okolicy rzeki Gidy, 8) w Chodzieźu i Studzynu względem do ich należących łąk notecnych; C. w sprawie regulacyjnej i separacyjnej l) w Lipie, 2) w Margonskie wsi, 3) w Prosnie, 4) w Wyszynaeh; JD. w sprawie regulacyjnej, separacyjnej i ablucyi praw gruntowych i) w Sch6nfeldzie (Skórki), 2) w Studzyncu, JE, w sprawie regulacyjnej, separacyjnej iabl ucyi robocizny i danin w naturze, jako i teź prawa gruntowego a) w Słomkach, 2) w Stenszewie, 3) w Pietrunkach; 2JI w sprawie ablucyi robocizny i danin W naturze i praw gruntowych j) w Wyszyńskie Nowe wsi, 2) w Radwankach; G. W sprawie ablucyi robocizny i danin w naturze praw gruntowych i separacyjnej w Grabowku; H. w sprawie ablucyi praw gruntowych i) w Chodzieskim Oleśnickim boru, 2) pastwiska nazwanego Milcz- i Birkbruch przy Milczu położonego, 3) w dobrach Taktorowekich, 4) w królewskim Podstolickim b o ru, 5) w Wyszynekim boru.

II. W p o w i e c i e C z ark o w s k i m : A. w sprawie separacyjnej miasta Czarkowa tak do pola jako i też do miasta należących pastwisk i łąków notecznych; B. w sprawie regulacyjnej i separacyjnej w Stare Hutty. III. W p o w i e c i e W y r z y s k i m : A. w sprawie separacyjnej Miasta Folwark i wsi wielki Wysoki j B. w eprawie regulacyjnej 1 separacyjnej l) w Bialośliwi, 2) w Dembowku, 3) w Krostkowie , 4) w Moszycu, 5) w Wolaku i C. w sprawie regulacyjnej wsi wielki Wysoki; JD. w sprawie ablucyi wolnego pastwiska l) w boru Moszyekim, 2) w królewskim wielkim Wysockim boru, 3) w Rudniu z boru i pola Bondeczkiego; E, w eprawie ablucyi wolnego pastwiska łub ograniczenie pastwiska w boru króle* wekim Białośliwskim, A. w sprawie regulacyjnej i separacyjnej w Brzeźnie polskim} B, w sprawie ablucyi robocizn i danin w naturze jako i praw gruntowych w olendracb Brzezenskich, wzywa/4 s'C wszyscy niewiadomi interessenci, aby się z jakowemi pretensyami w tym celu i) dla Adoltshainu, 2) " Milczu i 3) " Radwonka na dzień 19. Lutego 1838t» 4) dla Pro sny , 5) " Wyszyn, b) " Grabówka, 7) " Nowej wsi Wyszyńskiej nadzień 20. Lutego 1838-i - 8) dla Studzienca i " Chodzieżą i Studzienca, 9) " Słomek, 10) dla Stenszewa, I i ) " Pietrunek na d z i e ń 2 1. L u t e g o i-8 3 8»> 12) dla Chodzieskiego Olesznickiego boru, 13) " paztwiska do Milczą należą * cego, na dzień 2 i. Lutego 1838.; 14) dla dóbr Taktorowe*ich, 15) " boru król. Podetolickiego, 16) " boru Wyszyńskiego, na dzień 23. Lutego 1 S380 w lokalu podpisani Komtuissyi specyalnej W Chodziezu i dalej 17) dla miasta U scza i 18) " Motylewa, na dzień 24. Lutego 1838.5 19) dla miasta Uscza, Usczskich olendrów i Motylewe, względem pastwiska Dombrowa i Borzychowa, 20) dla Usczskich olendrów względem do ich należących laków notęcznych, na dzień 26. Lijtego i 8 3 8<» obydwa ostatnie dnie w Usczu w lokalu od tamtetszego Kroi. Magistratu naznaczonego; 21) dla Siewna, nadzień 1.Marcax838., W Stewno; 22) dla pastwiska Bagno nazwanego, na dz ień 5. Marca 1830., w Dziembowie; 23) dla miasta, folwarku i wsi wielkie Wysoki,. względem separacyi a dla wsi Wysoki względem regulacyi, 24) dla Moszycka, rĄ " boru Moezyckiego, -.1» » Rudni i Bondeczi i

27) dla wielkiego Wysockiego boru, na dzień 8« Marca 1838, na folwarku wielkim Wysokiem; 28) dla Białośliwie, 29) " Wolsku, 30) " Dembowko, 3«) " Kioetkowo i 32) " Bialośliwskjego bor Ul na dzień 12. Marca 1833>, na folwarku Btałośliwskim j 33) dla miasta Margonina, 34) " Margonskiej wsi, 35) " Lipin, 36) " Brzeźna i 37) " Brzezenskich olendrów, na dzień 14. Marca 1838., w Margonskiej wsi; 38) dla miasta Czarnikowa, 39) " Stasy hutty, na dzień 19. Marca 1838, w Czarnikowie w lokalu od tamtejszego Król« Magistratu naznaczonego, po każdy raz i we wszystkich miejscach o godzinie gtej zrana wyznaczonych terminach zgłosili, w przeciwnym zaś razie nawet i w przypadku nadwerężenia praw swoich, do skutków pow-ź wzmiankowanych czynności zastosować się będą winni i nadal z żadnemi zarzutami sluchanemi nie

Chodzież, dnia 14. Listopada 1837* Królewska Ko mm iss ya specyalna.

OBWIESZCZENIE.

Grunt należący do, zniesionego kościoła Sw, Łazarza, podzielony na dwie części resp, 33 · 81 prętów kwadratowych zawierające, ma być w drodze publicznej licytacyi przedany , do czego termin na dzień 3'. Stycznia r. p. zrana o godzinie litej w izbie sessyonalnej Magistratu jest wyznaczony, na który mający chęć kupna z tern nadmienieniem się zapraszają, iż warunki sprzedaży w naszej Regi * Btraturze mogą być przejrzane.

Poznań, dnia 16. Grudnia 1837« Magistrat.

UWIADOMIENIE.

Z dniem 1. Stycznia 1838» roku brat mOJ J u I i u s z S c h e r k stanie się wspólnikiem księgarni mojej, przez co dotychczasowa nazwa "Teodor Scherk" na "Bracia Scherk" odmienioną zostanie. Upowszechniając niniejszem wyż wspomnioną odmianę, składam podziękowanie moje za zaufanie dotąd mnie okazane. - Prosząc uprzejmie o dalsze łaskawe względy i dla nowej nazwy, po/walam sobie dodadź zapewnienie: że tak wspólnym jak dotychczas własnym interesie, zawsze bę i rzetelną usługę i nadal odpowiedzieć zaufa niu powszechnemu. Zarazem pozwalam sobie nadmienić jeszcze o zapasie znacznym nowo sprowadzonych dzieł beletrystycznych, niemniej i dzieł dla młodzieży służących w polskim, francuzkim i niemieckim języku. Teodor Schert.

Różne przedmioty do pozostałości po ś, p.

Podstolinie Barbarze z Koczorowskich Bieńkowskiej należące, mianowicie: srebra, porcelana, bielizna stołowa, meble, ryciny i t, d. mają być sprzedane na drodze dobrowolnej Jicytacyi w Mochach w powiecie Szremskirn dnia 23. Stycznia r. 1838., na co się chęć kupna mających zaprasza. Tertulian Koczorowski, jako exekutor testamentu.

Niemiecki ifrancuzki handel towarów m i ęs i w yeh poleca otrzymany w tej chwili wyborny pra

1748'wdziwy brunświcki i g6ttingski saleeson, jako tćż westfalskie szynki. L. Rauscher, pjzy Wrocławskiej ulicy Nr. 40zboia na pruską miarę w Poznaniu. Dnia 20. Grudnia 1837.

C e

Ceny

Wyszczególn enle gatunku

Pszenica « Zyto Jęczmień Owies .

Tatarka .

Groch .

Ziemiaki Masła garniec, czyli 8 funt pruskich . . . . Siana cetnar a ITO :fI Słomy kopa a i200 11 Spirytusu beczka.

1 wagęn aoddo

Tal, sgr. fen. Tal. sgr. fen.

1 10 - 1 ja - 28 - 1 - - 28 - - 24 - 16 - - 17 - 22 - - 24 I - - 1 2 - 7 - 9 1 17 6 1 20 - 24 - - al 4 20 - z, - 15 - - 16 -

· W niedzielę dn. 31. Grudnia 1837. roku W cit£gu tygodnia od d. 22. aź do będą mieli kazanie 28. Grudnia 1837.

N asyry KuicJuJiiyr.

W kościele katedralnym X. Pr. Urbanowicz Tamże dnia 1. Stycznia - Kan, Jabczyński W kościele fainym S. Maryi Magdaleny Tamże dnia l. Stycznia » » 6 . » S. Wojciecha Tamże dnia l. Stycznia Bernardynów (Parafia Sgo Marcina.) Tamże dnia l. Styc*nia » »6. » Franciszkanów (Parafia Sgo Rocha.) Tamie dnia ł. Stycznia dito Dominikanów - Przeor Scholz Tamże dnia i. Stycznia - Mans. Grandke » » l . » - Przeor Scholz W klaszt. sióstr miłosierdzia - Pr. Dyniewici Tamże dnia 1. Stycznia - Teinel W ewangelickim S. Krzyża Superint. Fischer Tamże dnia l. Stycznia dito W ewangelickim S. Piotra FCand. Bucholtz Tamże dnia l. Stycznia l Rad. Kons. DiitschŁe W kościele garnizonowymIPastor dyw. Hoyer Tamże dnia 1. Stycznia IPast. dyw. Ahaer

- Mans. Zejlandt X. Mans. Grandke - Dz. Wróblewski - Prof. Prabucki - Mans. Duliński - PI. Urbanowicz - Prob. Kamieński - Mans, Grandkedito dito - Gward. Akolińskidito dito

- Krajewski

Pastor Friedrich dito

™ 4 ' Aurodziło się chło- dziepców. wczątumarło płci płci męsko żeńskoślub wzięło par.

. t.

e e txYAra . JL 15 l 11 I 14 I 16 i 2

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1837.12.30 Nr305 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry