G

Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1838.02.16 Nr40

Czas czytania: ok. 10 min.

Wielkiego

Z NA N A

Xiestwa

SKI EGO

NakłJtem Drukarni Nadwornej W, Dekera i Spółki. · - Redaktor: A. Wannowshi,

JWAO.- W Piątek dnia 16. Lutego 1838.

Wiadomości zagranIczne.

F 2 a n c y a.

Z Paryża, dnia 4. Lutego.

Jeden tutejszy dziennik powiada: O zmniejszeniu renty już ani wzmianki nie ma, i powiadają nawet, źe Panowie Fould i Gouin zaniechali nawet na teraz zamiaru swego podania wniosku, Tak tedy wielki ten środek, uroczyście przed dwoma laty przez Ministrów przyobiecany i tylko na czas niejaki odroczony, obecnie za zaniechany poczytany być powinien. Wyrazem n i e w c z e s n ość wielu Deputowanych w pole wywiedziono; ale nie ptet do prawdy podobną rzeczą, Zeby większość ohiorców, oczekująca tego ważnego finansowego środka od teraźniejszego posiedzenia, na takich wybiegach zaprzestać miała, gdy dla okupienia pokoju europejskiego tyle już ofiar ponieść musiała. - Wiele osób sądzi, źe Panowie Fould i Gouin wniosku swe go nie zaniechali, lecz źe w miesiącu Marcu po zapłacenia półrocznych kuponów z nim wystąpią. Takie ociąganie zdawałoby nam ai<; być bardzo naganne m» gdy kapitaliści, w nadziei, ze plan redukcyjny wydany nie będzie, pięćprocentową rente, przez znaczne wkupywania w górę podnieśli. Jeżeli więc chcą plan jaki przełożyć, niesh te laczej prefix ej niż później uczynią,.

Z dnia 5. Lutego, Dziennik handlowy zawiera co następuje: Deputowany jeden, znany już z pierwszego wniosku, przyjętego przez Izbę, wzglądem zniżenia rentv, zawiadomił, jak słychać, Prezesa rady gabinetowej, źe zdaniem jego przyzwoitą jest rzeczą, aby Ministeryum sprawę tę rozpoczęło, lecz źe on, jeżeli to w pewnym przeciągu czasu nie nastąpi, na mocy prawa, które mu, jako Deputowanemu służy, postanowił z nowym w tej mierze wnioskiem w Izbie wystąpić. JI a 10 miał Prezes rady gabinetowej odpowiedzieć, źe bez straty czasu zwróci na to uwagę gabinetu i jego o postanowieniu tegoż zawiadomi. Rząd odebrał dzisiaj następującą telegraficzną depeszę z d. 3. Lutego: "Espartero uderzywszy na karolietow pod Balmasedą odparł ich do Oraniu, skąd podobnie d. 31. wyp aro « wani zostali, lubo 4 bataliony im w pomoc przybyły. Poległo ich 100, a między tymi też ich dowódzca, Markiz Bobeda, Przybyły d. 28. Stycznia do Pampelony Brygadyer Leon w dtodze napadł niespodzianie na batalion karolistów , któremu wiele ludzi ubił i 40 jeńców odebrał. Dnia 31. uderzywszy powtórnie na karolietow pod Echarry poraził ich zupełnie, poczem ci w dolinie Ulzama się zgromadzili i z dolin nadgranicznych ustąpili. Z po« wodu rozprawy pod łialmasedą były W Bilbao lozrywki ludu. ** Va posiedzeniu wczorajezem wniosek względem pensyi 6000 fr dla wdowy po poległym Generale Damremont większością 192 glosow przeciw J76 przyjęto. - N astępnie rozpoczęły się żywe dyskussye dotyczące się pytania kostiumowego (czy członkowie Izby Deputowanych mundur pewny otrzymać mają.) Lubo główna propnzycya luż była przyjęta, wypadek jednak przegłosowania pokazał, że 38 gosów było nareszcie przeciw wnioskowi, który więc zupełnie przepadł. O e p u t o w a n i przeto żadnego munduru mieć nie będą. Rząd ogłasza dzisiaj prócz depeszy wczoraj już udzielone), jeszcze następującą z Bajonny z d. 4. b. m.: "Rozpoczęte d. s6. z. rn. w Stanach interpellacye przez uchwalony większością 103 głosów przeciw 125 porządek dzienny usunięte zostały." (Podanie liczb tych bez wątpienia na błędzie jakim polega,) Z dnia j . L u t e g o .

Stosownie do ostatnich wiadomości z Algieru, wojsko niedawno temu przeciw AbdelKaderowi wysłane, końcem zapobieżenia wtargnięciu Emira w gtanice posiadłości francuzkich, powróciło znowu do Algieru', a tak zdaje się, że pokój jeszcze przynajmniej na czas niejaki zabezpieczony, W M e s s a g e r czytamy: "Markiz Espeja Częste miewa korrespondencye z Prezesem Rady, a tak i wciota) zrana przeszło 2 godziny w gabinecie Pana Mole przepędził. Twierdzą, że Poseł skutkiem nowych przezeń odebranych depesz, powtórnie stanowcze i naglące rządowi podał pytania względem zamiarów jego tyczących się spraw hiszpańskich," (Kyr-yer w Bordeaux wychodzący z dn. 3.

m, b. zamyka, «o następuje: "Policya przyaresztowaj a t-j wczoraj czterech oficerów hi. szpańskich, i oddała ich pod rozrządzenie Prefekta, Słychać oraz, ie w skutek odkrytego onegdaj spisku karolistowskiego wielu znamienitych wychodźców hiszpańskich otrzymało rozkaz wyjechania z Bordeaux i udania się do Innych miast w głębi Erancyi.

A n g l i a.

Z Londynu, dnia 3. Lutego.

W piśmie z Albany (w państwie N owymYorku) z d. 6. Stycznia donoszą: "Powstańcy na Na vy - I sland mnóstwo drzew tak pościnali, ie wierzchołki ich ku rzece obrócone leżą, a tak wylądowanie prawi« niepodobnem do uskutecznienia. Niedaleko od brzegu wykopano rów głęboki a obóz prawie w samym środku wyspy. Urządzono go jak najlepiej,- do namiotów użyto płótna żaglowego. Liczba usbrojonyth wynosi przynajmniej )];£00 ludzi,

· dobne uorganizowanych. Major Gorbam, Kanadyjczyk, znany z biegłości swojej w sztuce wojennej, posiada powszechne zaufanie. Patryoci mają 31 dział i opatrzeni są podestatkiem w amunicyą; na męztwie bynajmniej im nie zbywa. Mnóstwo Amerykanów, wysłanych z Buffalo, aby granicę nasze zasłaniać, udało się na wyspę do obozu rokoszan. Do Schloeseru wysełają z Buffalo codziennie mięso i mąkę, którą ztamtąd do N avy Island przewożą. Dr, Duncombe przebywający w Detroit, czeka na dalsze poruszenia Mickenziego. Jeżeli rojaliści przed sobotą nie uderzą, van Renseelaer o 58 mil angielskich powyżej Chippewy wyląduje. Na statkach wcale nie zbywa. Pułkownik Woodruff przybywszy z 130 dolarami z Saliny do N avy- Island, ofiarował patryotom usługi swoje. Słomę 1 zapasy żywności zwożą tam ciągle zSchlosstru. Gubernator Head był jeszcze w Toronto, W Erie stała kompania wojska liniowego, która wedle pogłoski miała zamiar połączyć się z patryotarni, skoro Mackenzie wyląduje. Mistress Mackenzie była lesjcze na wyspę. W Buffalo żaden z rojalistów więcej pokazać się nie odwaga, boby go tam też źle przyjęto. Działa z Navy-Island mogą w każdej chwili usypane w nocy przez Pułkownika M'Nab szańce zniszczyć. Jeżeli rząd nasz sprężyściej działać nie będzie, celem zapobieżenia tym wspieraniorn na korzyść rewolucyonistow ze strony obywateli amerykańskich, wojna z Anglią istotnie nieuchronna'" S t ar, gazeta północno - amerykańska, donosi: "Dr, Wolfred Nelson dn. 15. Grudnia w więzieniu życie zakończył, a to w skutek bezprzykładnych trudów, doznanych w nieszczęśliwej ucieczce z Kanady do Stanów Zjednoczonych. Był on jednym z najdzielniejszych przywódzcow Kanadyjczyków a lud nieograniczone w nim pokładał zaufanie. Zdybano go z dwoma towarzyszami w stodole jednej w Stukely, a ponieważ wszyscy trzej przez trzy dni podczas ulewnych deszczów i niepogody trudy każdego rodzaju wycierpieli, nie byli w etanie stawić opór i dali się spokojnie do Montrealu odprowadzić." Z dnia 5. Lutego.

Z wielką niecierpliwością wyglądają tu przybycia siatka parowego, który z Nowego Yorku odpłynął dnia i6go mieś. bieżącego, z którąto okazyą, jak się spodziewają, wyrok kongressu względem ostatniego poselstwa Prezesa Stanów Zjednoczonych, stosownie do którego od rządu angielskiego za obrażenie bandery amerykańskiej przez zabranie okrętu "Carolin e" zadośćczynienie żądanem być m a, nadejdzie, &uryerteeo zdania, ii po mądrości m o ż n a, że dla korzyści kilkunastu rozpaczą miotanych buntowników wojny z Anglia, nie rozpoczną, jakoż i Pan M'Lean, wysłany przez Sir F. Heada z depeszami do Washingtonu, wracając w No*ym Yorku zadowolenie swoje pod względem wypadku rnissyi swej oświadczył. S u n sądzi, ie Prezydent Stanów Zjednoczonych wcale nie ma prawa żądania satysfakcyi, owszem, Anglii służyłoby to prawo, kiedy Navy Island do posiadłości angitl skich należy, a tak obywatele amerykańscy żadnego nie mają prawa wspierania buntowników, co wyspę tę zajęli.

Portugalia.

Z L i z b o n y, dnia 10. Stycznia.

(Gaz. Powsz.) - Obrady Konezow tak teraz są nudne, że galerya całkiem jest próżna. Chainorroeowie i Miguehści siedzą spokojnie; wyprawy przeciw Remeschidzie z tym samym zawsze przedsiębiorą skutkiem, a zabójstwa i grabieże tak już po prowincyach epowszechniały, że już nikt na nie nie uważa. Ze w skarbie są pustki, a tein samem pustki i w kieszeniach urzędników i w żołądkach ich rodzin, jest także zupełnie oklepaną rzeczą. Pozostaje więc tylko rozmowa o, powietrzu, które się nader prędko zmienia i już deszczem już śniegem darzy, D szcze przecież już siej wszystkim sprzykrzyły, gdy od czterech tygodni niemal ciągłe miewamy tu ulewy na przemiany z ukazywaniem się słońca przy dość łagodnem i urodzaj rokującem powietrzu, - Na posiedzeniu Kortezow dn, 9. Stycznia zawiadomił Minister marynarki słuchaczy, że nowy Gubernator C. Oeynhausen. Margrabia d'Aracaty, do Mozambiku przybył i rozruchy tamże uspokoił, lecz że dla braku pieniędzy okrętu do Indyi wysłać nie mógł.

ROZlllaite wiadolllOŚci.

(Z Tygod. Pet.) Jezierski Michał, P o e z y e . Wilno, drukiem Józefa Zawadzkiego. !837. - Niedawno jeszcze z rozkosznem uczuciem witaliśmy utwór nowy, który nam nowe imię podało, *) i bezstronnie oddaliśmy -prawiedliwość młodemu poecie, którego talent tyle pięknych wróży nam nadziei, i oto nowa xążeczka leży już przed nami; nieliczne jej karty, lecz moie potrafiemy w nich znaleść

*) Mówię tu o poezyach Alex« Grozy.

(Aut.)

Z37

kilka kwiatów Poezyi, kilka dźwięków tei pleśni w którą, jak powiedział Poeta: "Naród -kładą jak warkę swoich uczuć kwiatv." Mówię tu o Poezyach Michała J ezierskiego. Pierwsze karty zajmuje Pot ma opisowe Ukraina. Jest to poezya 1 poezya prawdziwa, autor widać iż się należycie przela,ł duchem swojego przedmiotu. Po wstępie autor szczegółowo opisuje krasę ukraińsk ej ziemi, 1 wszędzie Z talentem rozrzuca kwiaiy poezyi, ktorenv jego pióro umiało przystroić z wdziękiem, nawet miejsca mniej malownicze sarnę przez się, W jego kraiohrazie wykonanym z całą troskliwością pcizażysty Holenderskiej szkoły. Szkoda tylko że krajobraz (ego 11 e wewszystkicb swych częściach wykonany jest z zaspakajająca dokładnością, są w niem miejsca zalfdwie podłożone, a które medosyć pomagają do zrobienia naleźyttgo tfektu. Do takirłi miejsc zdaią mi sięnaltZcć, zbyt lekkie prrejśrie nad życiem narodu ukraińskiego, tak poetyeznem i pięknem i kilka zaledwie rzuconych wierszy o mogiłach Ukrainy, w których spoczęła cała historya tej ziem>, a żartobliwy opts topienia bab, którego wesołość zakrawa na śmiech dzikiego przy trupie ofiary, będzie zawsze psuł przyjemne wrażenie obrazu wykonanego z talentem; nie wiem także dla czego autor mówiąc: A nad kim gwiazda geniuszu świeci, Jak strzał tysiącem ten myślami ciśnie; Jak błyskawicą pomysłami rzuci I nieśmiertelną tobie pieśń zanuci, wspomina tylko Bohdana Zaleskiego a milczeniem pokrywa inne Seweryna Goszczyńskiego jako Poety, i Poety Ukrainy który długo będzie walczył o pierwszeństwo * *). Leczjestto część I. tylko tego poematu i ona podaje nam wiele, bardzo wiele nadziei na piękny talent Pana Jezierskiego. Z upragnieniem więc czekamy dalszych tego poematu części, przekonani że młody Poeta będzie śpiewał nam jeszcze o tej piękne) ziemi. Następne Poezye: Przyjaźń i Miłość, uniesienie Poety, Dusza, i ś*'m są to pierwsze próby autora w wyższym lirycznym rodzaju; wszędzie język jest piękny, wierszowanie płynne i autor czasami z zupełnym skutkiem przełamuje trudności, które mu stawia ten wysoki, wzniosły rodzaj Pieśni. Wszędzie jednak widać już słabsze uniesienie niżli w I. części Ukrainy. Autor sięgnął na najwyższą godność Poety, na filozoficzne dumanie wieszcza l podnosi się śmiało, jest w nim wiele zapału i mocy, lecz młody poeta niedojreał jeszcze świata bez łudzącego blasku wyobraźni, nieśledził począ ków jego jestestwa

) P. Goszczyński, jako poeta nie zdaje nam się za«ługiwać na tak bezwzględne pochwał/, (W, T.) wybadał sam siebie i dla tego myśli poety są niedostatecznie wykończone, częstokroć związane słabo, a nawet czasem oderwane, np,: Kochasz? i ona równie kocbać będzie I płakać, wzdychać za tobą, a pottm Zjawi się drugi osypany złotem, On ją odmieni, serce jej posiędzie, I złączą dłonie ogniwy wiecznemi : Taka to często jest miłość na ziemi!,.. Ach nikt tu nieoddycha uczuciem prawdziwem, Na zimnym martwym świecie nikt nie był szczęśliwym ; Czyje się serce wznosi i dusza ulata Kto myślą, wzlecieć moie do urojeń świata, Ten tylko niebo czyste ujrzy nad swem czołem Ten Z daleka od ludzi moie być Aniołem.

Ile tu przeciwieństwa, ile słabych otartych już myśli; cała godność przedmiotu upada. Przy tern w tych utworach postrzegać się daje naczytanie się poetów ojczystych, które przy« pominą często iż autor za nadto oswoił się z ich myślami, ze sposobem wyrażenia nawet. Są tu zapewne pierwiastkowe utwory potty i łatwo usprawiedliwić go można tą starą prawdą: in magno voluisse sat.

(Dokończenie nastąpi. ')

OBWIESZCZENIE.

Termin do sprzedaiy dóbr Xiąża i Swiączyna na dzitń 25. miesiąca bieżącego wyznaczony, dnia następującego, to jest 26. Lutego 1838- roku odbytym będzie. Co się niniejszem stosownie do poprzedniego obwieszczenia publicznego do powszechnej wiadomości podaje. Poznań, dnia 5. Lutego 18 j8.

Król. Pruski Sąd Główny Ziemiański.

Wydział I.

OBWIESZCZENIE.

Wszystkim niewiadomym wierzycielom zmarłego bez testamentu służącego bożnicy Abrama' Bekkera z Brojec w dniu 1, Maja 1835 r, czyni się niniejszym wiadomo, iź pozosiałość jego wiadomym wierzycielom po upłynieniu 4 tygodni rozdzielona zostanie, Międzyrzecz, dnia 13,. Grudnia 1837.

Król. Pruski Sąd Ziemsko - Miejsku

UWIADOMIENIE PUBLICZNE, Niewiadomi wierzyciele zmarłych w Poznaniu dnia 4go i 6go Października 18.37« .. R ot* mistrza Rudolfa i Charlotty małżonków Bergi Porucznika Karola Berg, uwiadomiają »II; niniejszem o nadchodzącym podziale pozostałości z tern wezwaniem, aby preiensye swoje W przeciągu trzech miesięcy podali, inaczej 2 takowemi w skutek . 137. i następ. Tytułu 17. Części I. Prawa powszechnego krajowego do każdego z wspńłsukcessorów oddzielnie W miarę schedy jego odeełanemi będą.

Poznań, dnia 2. Stycznia 1838» Król. Pruski S ąd Ziemsko - miej skj.

@f@ @i @f@f@f@t@t@t)@f@f@f@$@@@ JI Opatrzony najltps/emi swiaoectwy,.

II; praktycznie usposobiony ekonomista, g @ lat 33 mający, który już znacznemi do @ JI brami samodzielnie zarządzał, lecz z, te II ljJ raźniejszych swoich stosunków na Sw. ljJ @ Jan r. b. wychodzi, pragnie od tegoż @ ljJ czasu inne znaleść pomieszczenie, i to m e» gdyby można w nie za szczupłym zakre» II; I sie działania. - Osoby, którym na lem f zależy, otrzymają bliższą wiadomość od W go Brodowskiego, Radzcy Ziemstwa , w Dębowej łęce pod Wschową, tudzież @ od Wg o Karczewskiego, Radzcy ZieęL miańskiego w Krotoszynie. @f@t@C@f@e@g@g@f>@g@ l@g@f@g@gA

Kurs papierów i pieniędzy giełdy Berlińskiej.

Dnia 13. Lutego 1838.

Stor N apI. kurant i pa papIe- gOtOprC. ramI WIzn» : 4 102" KAM 4 103" 102 f -i 64? 64 4 103-/5 102[* 4 - 1024 4 1031 1021 1 tŁl-=m - 4 1021 4 1051 - 4 ioil 101* 4 - 101 M 991 98} 4 IOUI 4 - 3i 99? 9II 4 105£ - -861 .. .

2iSI 2141 l 181 - - - 13A 13/ B - l-V f l % 1 - t 3 4

Obligi długu państwa . , PI. ang, obligacje 1830.. . , Obligi premiow handlu morsko Obligi Kurmarchii z bież. kup Obligi tymcz. N owej Marchii dl.

Berlińskie obligacye miejskie Królewieckie dito Elblągskie- dite* Gdańskie dito w T, - » Zachodnio - Pr. listy zastawne Listy zast- W. X. Poznańskiego W s i hodnio - Pr, listy zastawne Pomorskie dito dito dito Kur- i N owomarcb. dito dito dito dito Szlaskie dito ObI. zaległ, kap. i prC. Kur- i No we] - Marchii < «

Inne monety złote po 5 talarów Disconło .«..» » ·

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1838.02.16 Nr40 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry