GAZETA

Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1838.03.10 Nr59

Czas czytania: ok. 20 min.

Wielkiego ZNA Nstwa

SKI EGO

Nakładem Drukarni Nadwornej* W, Dekera i Spółki. - Redaktor: A, Wannowshi.

«)1(59.- W Sobotę dnia 10. Marca 1838.

'Wiadomości zagraniczne.

JK o s s y a.

Z P e t e r s b u r g a , dnia 24 . Lu t e g o .

Feldmarszałek Xiążę Paszkiewicz Erywański, Namiestnik Królestwa polskiego, przełoży! N, Cesarzowi budżet swojej centralnej adminiStracyi Królestwa Polskiego aż do roku 1835« Ponieważ budżet ten zawiera wiele ważnych i wiadomości publicznej godnych wiadomości, przeto N. Pan rozkazał wyciąg z tegoż drukiem ogłosić. Dz eli sie, on na cztery oddziały podług czterech Dyrekcyi rządowych Królestwa, (. j. Dyrekcyi spraw wewnętrznych i 0-' świecenia publicznego, sprawiedliwości i skarbu wraz z Izbą obrachunkową. Od roku 1833 użyła Dyrekcya spraw wewnętrznych, duchownych i oświecenia publicznego wszystkich w mocy jej będących środków, aby potrzeby krajowe zaspokoić. Dla zapobieżenia upadkowi rolnictwa trzeba było niezwłocznie pospieszyć w pomoc gminom wiejskim. Pomór na bydło rozlał się wtedy po całym kraju, a wielu mieszkańców z powodu drogości nie tylko nie mogło pól swoich obsiać, ale nadto ledwo swe rodziny wyżywić zdołało. Tym końcem wydał skarb publiczny znaczne 6ummy; a prócz tego zaliczono 5 milionów złotych na wsparcie rolników tych okolic, które najwięcej w czasie powstania ucierpiały. Otworzonomagazyny rządowe a nawet i wojskowe. Mnó« st<<», koci wojskowych rozdzielono pomiędzy chłopów. Lasy królewskie dostarczały drzewa na budowle potrzebnego, i nawet w sprzęty gospodarskie lud opatrywano. Z głąb cesarstwa spędzone stada koni i rogacizny rozdano między poeiedzicieli dóbr za wyznaczeniem kilkoletnich terminów do zapłacenia za nie. Tym sposobem zapobieźono wzmagającemu się niedostakowi, i rolnictwo podług teraźniejszych doniesień nie tylko nie upadło, ale się nawet wzmogło. Wspierania z strony rządu, ciągle jeszcze trwające, zatarły wszelkie ślady nieładu i rozprzężenia. Rogate bydło ulepsza się widocznie, a chodowanie owiec coraz się bardziej upowszechnia. Ludność po wsiach w porównaniu z r. 1818. znacznie wzrosła,. wynosi ona obecnie 3,3flP,CX)o dusz. Liczba obcych osadnikowi czynsz płacących chłodów wynosiła «,1-533 r o * li 60,coO, a teraz wynosi już 66,cOOf' stan wieśniaków mimo teraźniejszego nieurodzaju widocznie się polepsza. - Zwiększanie się dochodów miejskich oczywistym jest dowodem coraz lepszego bytu przemysłem i rękodziełami trudniącej się klassy ludności. Chociaż z dochodów tych wiele wydano na budowle, przecież zachowano przewyżki, które od 1830 roku oddane na procent do banku polskiego, teraz 1,185.000 złotych wynoszą, - Dochody miasta Warszawy wy sie powstania tylko 144,000, a w roku 1834 znowu 4,og4,000 złotych; me są one przecież dotąd wystaiczaY'ce, gdy miasto z powodu spustoszeń doznanych w czaeie powstania, pożyczkę zaciągnąć musiało. W 1829 roku wystawiono w rożnych miastach 147 nowych domów murowanych a 293 drewnianych, za 2,500,000 złotych. Warszawa zwiększyła się w owym roku o S3 domy, W ciągu powstania ZGSCznie się rozpoczęte budowy zmniejszyły. Z 175 domów, zburzonych w czasie oblężenia Warszawy 160 znowu naprawiono albo odbudowano. I w tym względzie nie 0mieszkal rząd nieść ile możności pomocy mieszkańcom miaet; dozwolił on za najwyźszem przychyleniem się mieszkańcom przedmieścia Pragi w Listopadzie 1834 roku poźn:ej dopiero wypłacać <<»ległe podatki. W Warszawie otrzymali właściciele, których domy w czasie powstania częścią zburzono, częścią spalono, wynagrodzenie z funduszu towarzystwa ogniowego, a właściciele niezabezpieczonych domów 200,000 złotych wsparcia, - Ogólna ludność Królestwa Polskiego wynosiła w 1829 roku 4,137634 dusz; zwiększyła się była od roku 1828. o 50,000 dusz. Warszawa liczyła w ciągu powyższego r. 139,654 dusz, a roczne zwiększanie się ludności wynosiło 3000 dusz. Prócz spustoszeń zrządzonych przez wojnę ucierpiało wi, lce Królestwo przez szerzącą się po wszystkich Województwach cholerę, na którą 8»,OCO ludzi -umarło. Podług zebranych wiadomości urodziło się i Sjb roku 164,628 osdb, a umarło 243,523. W naetępnych latach sprawiły szerzące się między chłopami zaraźliwe choroby, że liczba umarłych 184,000 wynosiła i liczbę urodzonych o io,coo przewyższyła. Rok 1833- p o _ myślniejezy co do ludności wykazał skutek; zwiększyła się ona bowiem w ciągu 1833» 1 1834. rol{u o '88,534 dusz. Ogólna ludność wynosiła w 1834- r. w całym kraju 4,103,096 dusz, a z tych na sarnę Warszawę przypadło 136,062 dusz. Liczba zawartych w całym kraju 1 w wszystkich wyznaniach małżeństw wynosiła 110,798, liczba J\ urodzonych 2,08,908 a umarłych 132,027. W wspomnianych sch htacb przewyższała lista narodzonych listę umarłych o 129,882 dusze. Resztę przewyźki zwiększonej ludności o 58,049 przypisać nalery częścią nowo przybyłym osadnikom, częścią także powrotowi osób, które dawniej kraj były opuici ły. Chociaż żydzi w Polsce w czasie powstania na różne prześladowania narażeni byli, przecież liczba ich, jak pierw e? \ zaraz spis, uskuteczniony po przywrócę niu prawego porządku okazuje, bynajmniej

SIę nIe zmniejszyła; od owego zaś czasu zwiekszyła się. - Liczba'kobiet w całem Królestwie przewyższa liczbę mężczyzn o 32,000. - Pod względem interessów policyjnych Królestwa ponowiono wszelkie dawniejsze uchwały j przepisy względem włóczących się próżniaków, paszportów i kart pobytu, dozoru nad statkami na Wiśle i t. d. Nigdzie nie dostrzeżono szczególniejszego nieładu, zwykłego skutku powstania ludu. Dla ulżenia służby policyi warszawskiej podzielono całe miasto w ostatnich latach nie na 8 jak Jawniej, ale na 20 okręgów, policyą zaś sarnę na administracyjną i wykonawczą. - Niektóre fabryki na nowo teraz powstały, inne się zaś wydoskonaliłyalbo rozprzestrzeniły, W ostatnich trzech latach wydano około 40 patentów swobody na ulepszenia j wynalazki w zawodzie rolniczym i przemysłowym. - W ciągu cizia« łań wojennych w 1831. roku drogi żwirowe pod Kownem, Brześciem litewskim i Kaliszem znacznie uszkodzone zostały i znacznych napraw potrzebowały; większą część mostów, roia J\ no wicie pod Zegrzem, Ostrołęką i Łomżą trzeba było całkiem na nowo wystawić. Wszystkie te czynności kosztowały rząd 8co,000 złotych i na wiosnę r. 1832. ukończone zostały. Wszystkie drogi żwirowe w Królestwie polskiem wynoszą obecnie 1475 wiorst (210 mil). Utrzymanie ich kosztuje rocznie tylko 50GO złotych. Rozpoczęte w 1829 roku opatr?enie Warszaww chodniki nad wybrzeżem "Wisty ciągłym było przedmiotem starań rządu. W ostatnich 3 latach przybyło 12 nowych szpitali; więzienia lepiej urządzono i pocztę znacznie rozprzestrzeniono. Od Lutego 1832 utrzymuje si,ę między Petersburgiem a Warszawą tygodniowa jxtrapoczta. (Dokończenie nastąpi.)

F 2 a n c y a.

Z Paryża, dnia a? Lutego.

Gazeta legitytnistyczna l' E u r o p e donosi, że Kardynał Spada N uncyuszem Papieskim w Paryżu mianowany został, i źe Pan G aribaldi (dotychczasowy Nuncyusz w Paryżu) w tejże funkcyi do Bruxelli się uda. Z Logrono donoszą z dn. 19. tn. b , że E*partero w 450 koni i z 2 działami do H uro był wyruszył, aby przecięte przez oddział karolistowski kommunikacye między Haro i Vittorią przywróć ć- U derzenie na Estelle odłożono do późniejszego czasu. Van Haku z ciężką artylleryą stoi w Vianie. Leon-elConde przez Vila-Barbara i Oleizę aż pod bramy Estelli się" posunął, nie mając jedna * artylleryi z sobą, nie mógł 6Zturmu przypuścić do miasta. Zabala, jak się zdaje, pod Mendavia przez Ebro przejść zamyśla, Pokoje w Palais · Royal przysposabiają na przyjęcie gości. - Xiąźę Paweł Esterhazy, Poseł auetryacki przy dworze londyńskim, wczoraj tu przybył. Do doniesienia o tern przybyciu M e s s a g e r tę dołącza uwagę, że uklady między Auetryą, Francyąi Anglią względem spraw Wschodu coraz z większą się odbywają czynnością, i ie Xiążę Esterhazy w in teressie tym kilka dni w Paryżu zabawi. S i e c l e zbija pogłoskę podaną przed kilku dniami przez T e m p s, jakoby w Paryżu zamyślano na pamiątkę zwyciężonej pod Water100 armii francuzkiej pomnik tamie wystawie.

Towarzyetwo kapitalistów francuzkich ubiega się o przywilej regularnej żeglugi za pomocą statków parowych między Havre i Petersburgiem, i wysłało już w tym interessie ajenta do stolicy Cesarstwa. M o n i t o r obejmuje następującą telegraficzną depeszę z Bajonny z d. 26. Lutego: "Generał Flinter dn, ]g, m b, pod Yeneves (o 4 mile od Toledo) karolistaw przez Furę dowodzonych na głowę poraził; ubił im 800 ludzi a 1,600 zabrał w niewolą," - Już i madryckie gazety z dnia 19. wspominają o tel potyczce. W raporcie szefa politycznego z Toledo do rządu madryckiego podają stratę karolistów w tej bitwie na 1600 w samych jeńcach. W piśmie z Bajonny z d. 25. wyczytujemy: ..Listy z Bilbao z d, 19. i 31. twierdzą, że Generał Latre d. I G. dwa bataliony karulistowskie (gdzie? - te;',o nie powiadają) zupełnie pobił i prawie całkiem zniósł. Pewna liczba oficerów i dwaj członkowie deputacyi prowincyalnej wpadli przy tej rozprawie w ręce karoli - etów. E s parte ro skutkiem tego postanowił, ważny punkt Penacerradę,' który przed kilku miesiącami karoliści zajęli, znowu zdobyć. Wedle pogłoski, miasto Gandesa w dolnej Aragonii karolutom się poddało. W Sara» gossie wszakże cieszono się jeszcze nadzieją, że Generał Santos- San-Miguel nieprzyjaciela z miasta tego wkrótce znowu wyparować potrafi.

A n g l i a.

Z Londynu, dnia 34. Lutego.

Posiedzenie Izby niższej d. 23. Lutego. Tego wieczora podawano częste zapytania Ministrom. Nasamprzód zapytał się Sir Henry Hardinge Lorda Palmerstona, czy prawda, że szczątki dawniejszego legionu angielskiego, które Minister przed dwoma miesiącami z San Sebastyanu sprowadzić przyobiecał, jeszcze się w części bez odzieży po San Sebastyanie tułają i na niebezpieczeństwo się narażają, aby ich nie skłoniono do wstąpienia na nowo w szeregi mającego być utworzonym

powtórnie legionu. Lord Palmereton oświadczył, że, stosownie do swego przyrzeczenia, wyprawił fregatę i okręt przewozowy z potrzebną odzieżą do San Sebastyanu, które żołnierzy byłego legionu na pokład swój zabrać miały. Frtgata popłynęła dalej po kilku dniach na miejsce swego przeznaczenia, a okręt przewozowy jeszcze pod San Sebastyanem na kotwicy stoi, gdyż żołnierze powsiadać nań nie chcieli, dopóki ich rząd hiszpański nie zaspokoi. Sir George Villiere donosił wprawdzie z Madrytu, że rząd zamyśla o utworzeniu nowego legionu i już nawet potrzebne pieniądze na ten cel do San Sebastyanu wysłał,- przecież Lord John Hay przyjął na siebie obowiązek, że ludzie ci zupełnie własną mieć mają wolą, a na obiein.cy Kommodora można polegać. S r Geoige de Lacy Evana koizysiając z tej sposobności oświadczył, ie szczątki legionu w przykrem zaiste zostają położeniu, ale nie w przykrzejszem, jak był legion pod jego dowództwem (śmiech Torysów) i jak żołnierse Wellingtona w wielu okresach wojny na półwyspie. Końcowo dodał, że uczucia ludzkości, które podobno zapytania takowe wywołały, lepszeby były wydały" owoce, gdyby się Torysowie byli sural: o unieważnienie haniebnego postanowienia, wydanego w Durandze. To spowodowało Sir Heni y Hardinge do żywej odpowiedzi, tak, ie nareszcie Mówca się w to wmieszać musiał. Zaraz potem wnieśli Torysowie inny przedmiot, dotyczący się osoby Pułkownika Evanaa. Królowa bowiem udarowała w ostatnich uniach kilka osób orderem Bath, J. K. M. Xiążę Sussex mianowany został Wielkim Mistrzem tego orderu; Generał. Porucznik Sir Thomas Bradford otrzymał wielki Jcrzyż; krzyż komandorski nadano dotychczasowym kawalerom Generał- Majorom Lordowi Burgherehowi, Sir H. Worslejowi i Sir Donaldowi Macieodowij Generał-Porucznik Keating, Generał-Major Sir W. Johnston i Pułkownik Lacy Evans (Generał- Porucznik w służbie hiszpańskiej) oirzymali zaś także krzyż komandorski, nie będąc poprzednio kawalerem tego orderu. Torysowie zatem na tern zażalenia swoje opierali, że od czasu pokoju nie jest zwyczajem mianować komandorem oficera, nie posiadającego siopnia (Generał Majora, albo nie będącego poprzednio kawalerem krzyża tegoi orderu, i Pan Bradshaw podał pytanie, czy to niezwyczajne mianowanie przeszło przez wydział wojenny i czy je w skutek polecenia N aczelnego wodza rozpoczęto. Lord PalmerSton odpowiedział, ie mianowanie nastąpiło w zwyczajny sposób i pod odpowiedzialnością Ministrów. Nie jestto takie rzeczą konieczną, wykonane bez poprzedniego zasięgnięcia rady Naczelnego wodza. Sam zaś poczytuje mianowanie Pułkownika Evansa za prawdziwie rzecz zasłużoną. Teraz zapytał się Pułkownik Evans, czy Wódz naczelny upoważnił owego członka do takowego zapytania, czemu Pan Bradehaw przeczył, ale natomiast oświadczył, źe się zapytał w imieniu tych oficerów, których niesłusznie potniniono. Na tem sa. mera posiedzeniu zażądano jeszcze jednego objaśnienia od Lorda Palmerstona względem stosunków z Rossyą, Pan Maclean zapytał się bowiem, czy rząd myśli złożyć dalszą korespondencyą z Panem Bellem względem okrętu" Vixen", i czy otrzymał wiadomość, źe rossyjski bryg wojenny dał w DardanelIach dwa razy ognią do angielskiego okrętu kupieckiego. Lord Palmerston odrzekł, źe przeciw przełożeniu takowych papierów nic nie ma dp nadmienienia. Co się zaś dotyczy strzelania do dwóch (nie jednego) angielskich okrętów kupieckich w DardanelIach, przypadek takowy, jemu zaiste wiadomy, przez to się da wytłumaczyć, źe okręty te nie chciały zaciągnąć bandery swojej na wezwanie brygu wojennego ressyjakiego, do czego tenże stosownie do przyjętego zwyczaju był upoważniony; zresztą wystrzały te były ślepe. Następnie zapytał się Lord Maidstone, nowy członek Izby, najstarszy gyn Hrabiego Winchilsei, Pana O'Connella, czy uznaje za swoje, mowę miana w kawiarni pod Koroną i Kotwicą, umieszczoną w M o r n i n g - Ch r o n i c i e, w której torysowskićh członków komitetów obiorczych o krzywoprzysięstwo obwinia. Pan O'ConntU odpowiedział: »Bardzo wdzięczny jestem szlachetnemu Lordowi za nastręczoną mi tu sposobność do objawienia zdania mego. Wyraekłem każde słowo, umieszczone w owej gaze cie, każde słowo, i powtarzam, źe (o, c0!ll powiedział, za zupełną prawdę poczytuJę. SądAę, źe nikt ręki swe) na sercu nie położy i na honor zapewniać nie będzie, jakobym nieprawdę powiedział." Mówca przypomniał tu Lordowi Maidstone, źe na mocy przepisów Izby pewny wniosek uczynić powinien, i ten po długiem naradzeniu się z swymi przyjaciółmi oznajmił, źe w przyszły poniedziałek mówić będzie o postępowaniu członka, reprezentującego Dublin. Następnie rzekł Lord John Russell: "Niech mi będzie wolno oznajmić, źe, jeżeli wniosek takowy istotnie ma nastąpić, zaniosę zażalenie w tej Izbie, jakie Biskup exeterski zaniósł w Izbie wyższej przeciw pewnym członkom tej Izby, że się swojem głosowaniem w tej labie krzywoprzysięstwa dopuszczają," Oświadczenie takoweprzyjęło stronnictwo ministeryalne z hucznemi oklaskami. W poniedziałek zatem niezawodnie toczyć się będą żywe i osobistości dotyczące się spory, i wszyscy ciekawi są niezmiernie skargi, jaką obydwa główne stronnictwa przeciw sobie wytoczą. Słowa Pana O'Connella ściągały się do sposobu, w jaki na korni« tttach Izby niższej o wyborach członków irlandskich głosują; zapowiedziany zaś przez; Lorda J. Russella wniosek do zarzutu krzywoprzysięstwa, uczynionego z wielu stron katolickim członkom parlamentu przy głosowaniu w sprawach kościoła protestanckiego. Po takowych sporach zamieniła się Izba znowu W wydział dla irlandzkiego bilu ubogich, w którym wniósł Pan Lucas, aby wsparcia w domach ubogich te okręgi dostarczały, w których ubodzy są zamieszkani. Ale wnio* BeK ten po długich sporach odrzucono 103 głosami przeciw 31. Nad drugim wnioskiem Pana O'Briena jeszcze się w chwili odejścia poczty naradzano.

Hiszpania, Z Madrytu, dnia 17. Lutego.

(Z Gaz. Powsz) - W Senacie wydarzył sie, wczoraj przypadek zadziwiający. Odczytano bowiem i odesłano do kommissyi pełnomo- . cnictw następującą deklaracyą: "Do Senatu. Będąc rodzonym Senatorem w skutek 20go artykułu obwieszczonej d. 1$. Czerwca 1837 rkonstytucyi krajowej, dołączam akta, któremi dowodzę, źe warunki prawomocnie żądane posiadam; skoro wyrok wydany będzie, proszę wyznaczyć dla mnie dzień, w którymby miał jako Senator wykonać przysięgę. Infant Hiszpanii, Francisco de Paula Anto ni o. " - - Art. SOty konstytucyi wyraża wprawdzie, źe synowie Króla i najbliższego następcy tronu, skoro dojdą lat 25, Senatorami być mają, ale czyż artykuł ten wsteczne ma mieć znaczenie i do syna Karola IV. być zastosowanym? Eco deI Comercio zamieścł dzisiaj znowu piorunujący artykuł przeciw wszelkiej tran- 1 sakcyi z karo listami. "Mniemać, źfby co podobnego wykonać się dało, jest szaleństwem a środek takowy podawać, nie będąc przekonanym o możności doprowadzenia go do skutku, największą niegodziwością." Tak się wyraża wspomniana gazeta. E s p a n a podobnież dzisiaj wyznaje, źe zamęście Królowej Izabelli z synem Don Carlosa projektem niepodobnym. Wojna bowiem nie toczy eię o następstwo tron u, lecz o zasady; pytanie dynastyczne rozróźnićby wypadało od walki prowincyi Biskajskich o ich fueros (przywileje); ta ostatnia dałaby się może na drodze układów załatwić. Z P e s z t u, dnia i 6. L u t e g o.

Krąią tu n3stępujące pogłoski w znamienitych nawet towarzystwach. Słychać, źe J. C M. nasz powszechnie uwielbiany Arcyxiążę Palatyn, który przez przesało 40 lat wysoki swój urząd świetnie piastowa), z przyczyny podeszłego wieku i nadwątlonego zdrowia, od spraw publicznych się zupełnie usunie i do zacisza domowego życia się cofnie, miejsce zaś jego obejmie syn jego pierworodny, Arcyxiążę Stefan (urodzony dnia 14. Września r. 1817.) młodzieniec przystojny i rzadkiemi umysłu przymiotami obdarzony. Xią£ę ten po mianowaniu swojem ma się natychmiast zaślubić z W. Xiężną Maryą, najstarszą córką Cesarza Mikołaja.

G a 1 i c y o.

Ze Lwowa, d. 27. Lutego.

W listach z Brodów pod d. 24. Lutego donoszą o otrzymanej tamże wiadomości, że miał nadejść rozkaz z Petersburga, znoszący od d. 2,5. Lutego (9. Marca) kordon wokoło Odessy 1 przywracający związek tego miasta z inne mi prowincyami cesarstwa, a 10 w dniu ośmdziesiątym po ostatnim wydarzonym tamże przypadku morowej zarazy. Chiny, Annales de la propagation de la foi (Roczniki o rozszerzeniu wiary) podają ciekawe wiadomości o stanie chrześtijaństwa w Chinach. J eźliby wyrażona w tych wiadomościach ziściła się nadzieja, wtedy ogromne to państwo jużby nie było dla innych narodów zamknięte, a ten nowy z nim związek stałby się źródłem dotychczas niewiadomych bogactw dla caIej Eu ropy. Wszystkie missyje w Chinach podzielone są na trey wielkie apostolskie wikary jat y i na trzy biskupstwa. Pierwsze znajdują się w Chan-Si, Fo-kim, i SuTchuen; ostatnie mają swoje siedzibę w PeK nie, Nankinie i w MaKao, Apostolski wikary jat w Chan Si obejmuje cztery prowincyje: Sen Si, Kan Si, Kan-Sion, i Hon <;juang. Missyję tę zaopatrują włoscy Franciszkanie propagandy; seminaryjum ich jest w Neapolu. Liczba missyjonarzy europejskich znajdujących się w tych prowincyj ach . ' wyjąwszy dwóch biskupów, złożona jest z giedmnastu. W samym obwodzie Hu P e, w jednej części prowincyi H o n. Quang jest około 60,000 Chrześcijan; francuscy Łazarzyści odprawiają w tych miejscach nabożeństwo. Chrześcijanie wChan-Si doznają pod względem swojej wiary pewnego rodzaju tolerancyi. Apostolskim wikaryjatem wFu-kien zajmują się hiszpańscy Dominikanie zManilli; wikaryjusz apostolski i jego koadjutor mają pięciu zakonników i dziewięciu kaznodziejów krajowców

pod gwoją władzą. Missyja ta jest jedną z najbardziej kwitnących i najwolniejszych w całych Chinach. W niektórych miejscach odprawia się nabożeństwo publicznie, i w jednej prowincyi około 30,000 Chrześcijan liczyć można. - Owie inne prowincyje należące doFo-Rim obejmują około 9000 zwolenników chrześcijan« etwa; tam podobnież znajdują się Łazarzyści francuzcy. Wyspa Formoza jest ostatnią prowincyją do wikaryjatu w Fo-Kien należącą, Wikary jat w Su- Tchuen obejmuje ogromną, prowincyje tegoż nazwiska, a prócz tego prowincyje: Yu Fan i Kouei- Tcbcou. Wikary jat ten powierzony jest francuzkiemu seminaryjum zagranicznych missyj w Paryżu, - Jest lamobecniedwóch biskupów, dziewięciu księży Eur pejczyków, a trzydziesiu księży krajowców, tudzIeż piętnaście tysięcy mieszkańców chrześcijańskich. Biskupstwo w Pekinie składa się z prowincyj Pe- Tchn Ly i Chang- Tong. Biskup nankiński, przebywający w Pekinie, zarządza tą dyjecezyją. Liczba Chrześcijan w tych obiedwoch prowincyjach składa się ze czterdz eetu tysięcy, liczba księży jest niewiadoma. Łazarzyści mają tamże jednego z swoich członków misyjonarzem i pięciu chińskich kaznodziei. - Biskupstwem w Nankinie zarządza wikaryjusz generalny, - i tu eą Łazarzyści missyjonarzami i księżami w prowincyj ach: H o . Nan i Kiang Nan. Biskupstwo w Makao obejmuje prowincyje: Quang-Tong, Quang-Si i wyspę Hat- N an, Biskupstwem tern zarządza fcapituła, ponieważ stolica biskupia od niejakiego czasu nie jest obsadzona. Wyjąwszy główne miasto Makao, liczące pięć tysięcy Chrześcijan, między dwunastą tysiącami mieszkańca, w tych prowincyj ach, gdzie Europe]czykowie ukryć się nie są w stanie, muszą sami księża krajowcy odprawiać nabożeństwo. Liczba Chrześcijan składa się z 40,000 dusz w calem biskupstwie. W Makao znajdują się pełnomocnicy rozmaitych missyj, jest tam takie chińskie seminaryjum zgromadzenia śgo, Łazarza, które pierwotnie w Pekinie załoźonem , a pr?ez Lamiota w czasie prześladowania roku 1835 do tegoż miasta przeniesione«! zostało« Drugie chińskie seminaryjum pod kierunkiem tegoż samego zakonu znajduje się w jednej wsi w Tartaryi po drugiej stronie wielkiego muru. Chrześcijańska religija znana jest w całych Chinach, niech tylko nadejdzie pomyślna pora, a po całem państwie rozszerzy się z niewstrzymana szybkością. Potrzeba tylko Konstantyna, tak utrzymują wszystkie doniesienia missyjonarzy, by 300 milijonów dusz przeprowadził na łono chrześcijańskiego kościoła. Obecny cesarz przy objęciu swojego panowania okazał się dla Chrześcijan nie bardzo sprzyjającym. ni e były tak o s t re, jak p r z e d t e m ; wre s z c i e ustały, a chociaż rozporządzenia proskrypcyi jeszcze istnieją, wszelako użycie onych zależy obecnie od namiestników cesarza i znakomi * tych mandarynów, których własne dobro wymaga, by Chrześcijan ne uciemięźali. Mówią, źe ich nawet sam cesarz toleruje, i zapewniają, źe on zna i poważa-chrześcijaństwo. Zdanie to zdaje się popierać słabe posłuszeństwo, które okazano edyktowi, wydanemu w r. 1036. Edykt ten zdawał się szczególniej przeciw Aoglikom być wymierzonym, kiórych wpływu politycznego cesarz się obawia. - U niektórych osób pozabierano od tego czasu książki katolickie, ale nie wypłynęły z tąd dla oiech żadne nieprzyjemności.

'bHJI> WWVtA * '>JIJIJI'>

Rozmaite wiadomości.

T a n i e c r o s s y j s ki, obraz petersburskiego karnawału, przez Xiecia Elima M e. ezczerskiego. - W długich alejach lasku kamiennego ostrowa (wyspa w okolicy Petersburga) rozlegały się na przemiany miło» brzmiące akordy" Wolnego strzelca, Złodziejskiej sroki, Otella i Oberona. " Dziwnie odbijała huczna ta muzyka od obrazu przedstawiającego morze śniegu," śród którego ster. czały z liścia obnażone drzewa, jakby maszty odarte z źaglów. Milczącą samotność tego miejsca, przez długi przeciąg roku, przerywało tylko krakanie wron i kawek; gdyby więc teraz kogo był tam sprowadził przypadek, myślałby, źe tym pysznym widokiem jest zczarowany. Byłto karnawał miejski, zwiedzający to wiejskie ustronie, które w czasie letnich upałó'w przyjmowało w swoich gajach piękny Świat stolicy, Byłto karnawał petersburski, szukający na wiejskiej ustroni tej zabawy, której wyższe klassv nie śmiały pośród miasta być uczestnikami. Troje ogromnych, ośmią zaitkich biegunów zaprzężonych sanek, a na kaźdych huczno-brzmiąca kapela, mknęły szyb. ko śród lasu, a za niemi eouło się długie pasmo saneczek, na których najwięcej dwie osoby zmieścić się mogły. Mniemałbyś, źe to pośród śUistego morza płynęły wielkie ptaki wo« dne ze ewojemi młodemi. Z pośród tego różnobarwnego natłoku jaśniały prześliczne twarze kobiece, jakby najpiękniejsze róże wykwitające z pod śniegu. Ochoczo i przysłuźnie uwijała się koło nich chybka młodzież, podobna w swoich strojnych szubach, do łasic szukających połowu. Krzyk, śmiech, hali», śpiewanie i wszelkiego rodzaju swawola, szły tam naprzemiany; wielki świat wyzuł się z po

wagi i oddając się niewinnej rozpUSCle, zdziecinniał w zapusty! I miał słuszność, źe zbierał sobie zasób na przyszłość i tak wolno pu« szczał wodze swojej wesołości; post wielki bowit m w Roasyi jestto bardzo rzecz poważna. Przez siedm tygodnie zamknięte są teatry, zakazane bale, a karnawał umiera z dniem niedzielnym. Wesołe towarzystwo objechawszy wszystkie ostrowy, utworzone ramionami rzeki N ewy, i w pięknej porze roku przedstawiające widok prawdziwie czarujący, zatrzymało się u podnóża gór lodowatych, wzniesionych na ostrowie Krutowskim. W tern miejscu odnowił się widok w małe) postaci, który na rzece N ewie widziano w wielkim kształcie. *) N ado bn e towarzystwo w bobrach, białych rękawiczkach, szlifach i futrzanych kołnierzach, zajęło miejsce ludzi mających obnażone szyje i długą brodę. (Dokończenie nastąpi'')

Przypadek mi ęsop ustny. - Następujące zdarzenie, które charakteryzuje niejako ducha średniej klassy w Paryżu, wydarzyło się tamże dnia 7. Stycznia. Trzech porządnie ubranych przechadzało się z posępną miną po lewym chodniku Pontneuf, Przyszedłszy kolo posągu Henryka IV., zdawało się, źe pomiędry nimi idący starzec, opierając się na ich ram onach, na chwilę wypocząć zamyślił, i stanąwszy przy poręczy mostu, smutnym i omdlałym wzrokiem na płynące fale Sekwany poglądał. Widać było z początku, że ci dwaj młodzi ludzie jego smutek dzielą; ale nagle zaczęli toczyć wokoło siebie ponurym wzrokiem i ująwszy wpół starca, wrzucili go w rzekę. Pływacze jak zwykle przy Pontneuf stojąc w pogotowiu dla ratunku tonących, wskoczyli -natychmiast w wodę, by ocalić życie starca, którego siwe włosy czasami z nurtów się pojawiały. L ud taką zgrozą przerażony, schwytał natychmiast tych młodych złoczyńców i zaprowadź ł ich do najbliższej strażnicy, a ztamtąd do prefektury policy i. N a ich twarzy nie widać było najmniejszej odmiany, i owszem szli z największą obojętnością. Przyszedłszy do gmachu prefektury, stawiono ich przed sędziego, który natychmiast zaczął prowadzić z nimi protokół; odpowiadali z największą oziębłością. "Oskarżeni, powiedzce wasze imię, nazwisko i za trudnienie?" - N ajmłodszy z tych dwóch złoczyńców, czarnowłosy, odrzekł: "Nazywam się Marek Józef. La*

*) Wiadomo, iż w Petersburgu podczas karnawału wznoszą na Newie przed cesarskim pałacem góry lodowate, gdzie na rozmaitych dla rozrywki łudu nie zbywa widowiskach 5 budy różnego rodzaju kuglarzy postawione na zmarzniętych falach atrumienia, czynią pyszny widok zaludnionego miasta. nia. "A czernie jesteś właściwie?" Zb ' ." Z k d ?" Z l " D .

" Ojcą. -" ą. -" ga er. rugI mający blond włosy, nie chciał na żaden sposób odpowiadać, i śpiewając najrozpustniej87e piosnki, żądał kąpieli, aby się po niej sma.

czno mógł wyspać; rzecz naturalna, ii sędzia na m nie zezwolił. A z oczyńca odezwał się w te słowa: "Utopiłem tego starca, bo się mi · tak podobało; chcesz panie sędzio mojej głowy, w<ź ją sobiej ja tak o nią dbam mało jak o próiną butelkę z szampana. Gdy drugiego «łoczyńcę zapytano, co go spowodowało do tego czynu, «nienawiść społeczeństwa" odrzekł, i że pojąć nie może, dla czego rnu coś podobnego zabronić mają, zresztą, dodał, ie ani o n, ani jego przyjaciel nie mają żadnego współwinowajcy. - Poczerń sędzia wydał rozkaz, aby pod ścisłą strażą zaprowadzono każdego z nich do osobnego więzienia; tymczasem plywacze z Pontneuf przynieśli trupa. Sędzia chciał natychmiast stawić go w oczy jego zbójcom, i rozkazał przywołać obwodowego lekarza pana Olivier,- odsłonięto długie i gęste włosy, zakrywające twarz nieszczęśliwej ofiary, gdy oto postrzeźono pod niemi larwę; w dalszem rozpoznaniu rzeczy, okazało się, że mniemany trup byłto majak ze słomy wypchany. Poczem obadwaj ci młodzi ludzie oświadczywszy, że komedyję tę wyprawili jedynie B tego p owo d u, ii za nadejściem mięsopust, poszli o zakład, ie podstępem swoim zwiodą publiczność, prosili o przebaczenie. Sędzia zważywszy z innych miar nienaganne zachowanie 61<:: tych młodych ludzi i upomniawszy ich surowo, aby na przyszłość szanowali zwier zchność , skłonił się tą rażą do wypuszczenia ich na wolność, jednakże włożył na nich powinność, aby natychmiast zapłacili pływaczom przepisaną nagrodęo ś w i e fi e n i e g a z e m koś c i o łów. Piękny kościół w Mona zaczęto niedawno oświetlać gazem, który ma sprawiać uroczy skutek. Z czasem zamyślają gaz zamiast świec jarzących we wszystkich zaprowadzić kościołachniinHinni.....H U II, - - u a - u - - ID i n.... .u-munu.......Ulum

SPRZEDAŻ KONIECZNA.

Ciłowny Sąd Ziemiański w Poznaniu.

Wy. dział pierwszy.

Dobra szlacheckie W i e l k i e w powiecie Poznańskim, oszacowane na 16,982 Tal. 6 sgr.

2 fen. wedle taxy sądowej mogącej być przejrzanej wraz z wykazem hypotecznym i warunkami w Registraturze, mają być d n i a 1. M aj a 183 8przed południem o godzinie litej w miejscu zwykłem posiedzeń sądowych sprzedane.

Wszyscy pretendenci realni nieznajomi zapozywają się, aby się najpóźniej w terminie tym pod uniknieniem preklmyi zgłosili. Zapozywają się takie wierzyciele z pobytu nieznajomi następuący: 1) Ludwika z Zakrzewskich owdowiała Kierska; 2) Stanisław Jasieński jako cessyonaryusz Mi; chała Zbykowskiego; 3) Augustyn Gorzeński; dalej Makary, Tymoteusz, Niceforyusz i Felix bracia 4ro Gorzeńscy, i syn małoletny zmarłego Le ona Gorzeńskiego ; 4) rodzeństwo Ludwik i Gabryel Skorzewscy, Konetancya z Skórzewskich zamężna była Zakrzeweka i Karolina z Skorzewskich zamężna była Nieiycbowska, na teraz sukceesordw jej; 5) Radzca nadworny Kutaner w Wschowie; 6) Gabryel Benedykt Kierski zarazem jako współwłaścicu I i 7) współwłaściciel Kazimierz Kierski - przytocznie sukcessorów czyli następców osób poprzednio wymienionych, na termin ten niniejszem publicznie, Poznań, dnia 29. Sierpnia 1837.

SPRZEDAŻ KONIECZNA.

Główny Sąd Ziemiański w Poznaniu.

Wydział I.

Państwo K e m p n o w powiecie Ostrieszowskim, składające się: i) z klucza Kernprra z przyległościami, oszacowany na 53,053 tal. 3sgr. - fen. 2) z ki. Osiny z przyłegłościami, oszacowany na «ł 33,136" 4 9" 3) z klucza Wielkiego Krążkowa z prz iegłościami, oszacowany na 23,378" 7 5" 110,367 tal. 15sgr. 2łen.

ma być na dniu 26. Kwietnia 1838. r. zrana o godzinie iolej w miejscu zwykłych posiedzeń sądowych w drodze subhastacyi koniecznej sprzedane. Wykaz hypoteczny najnowszy, warunki i taxy mogą codziennie w Registraturze sądowej być przejrzane. Wszyscy pretendenci reajni zapozywają się, aby się naj dalej w tarminie tym pod uniknieniem prekluzyi zgłosili. N a termin powyższy zapozywają się zarazem wierzyciele i intereseenci z pobytu nieznajomi, jakoto: sukcessorowie Karola Bronikowskiego, Tereesa Bronikowska, Adolf Franciszek Maurycy Bronikowski, Leopold Beck czyli sukcessorowie tegoż, sukcessorowie małżonki poborcy Adalberta Koryczkiego, Konstancyi z Bolczewiczów, Katarzynę z Żeromskich Pawłowską i Sukceseorów Makarego Niemojewskiego, Poznań, dnia 15. Września 1837.

SPRZEDAŻ KONIECZNA.

Sąd Główny Ziemiańsisi w Poznaniu, Dobra szlacheckie Xiąźa Hrab. Maltzahn należące, w powiecie szremskim położone, oszacowane sądownie na 58,141 Tal. 23 sgr. 2 fen. wedle taxy mogącej być przejrzanej wraz z wykazem hypotecznym i warunkami w Registraturze, mają być w terminie do dalszej licytacyi na dniu 28. m. Maja 1838. przed południem o godzinie iotej w miejSCU posiedzeń zwykłych sądowych sprzedane, Poznań. dnia 28- Lu ego i838OBWIESZCZENIE, W Starym Tomyślu zoelały pod ZIemIą zachowane znalezione 1) 12 dukatów, 2) 8 speciestalarów, 3) 13 dwuzłotówek, 4) drugiej monety drobnej 150 sgr, wyno> szącej. Nieznajomy właściciel tychże pieniędzy ma się W wyznaczonym na dzień 27. Kwietniaprzed południem o gtej godzinie w miejSCU posiedzeń Sądu naszego meldować i swoje prawa do tychże pieniędzy udowodnić, inaczej takowe tym przyznane zostaną, którzy prawne pretensye do nich rościć mogą. Grodzisk, dnia n. Stycznia 1838.

Król. Pruski Sąd Ziemsko-miejski.

OBWIESZCZENIE Dyrekcyi Generalnej Ziemstwa, Z pożyczki ziemskiej wieś Słupią powiatu, ezredzkiego ciążącej, mają następne listy zastawne w księdze hypotecznej być wymazane: Nr, 10/1298. Słupia na 1000 Tal, " 441 499 . " na 100 " " _ 48/091. * na 5 O " które niniejszem wypowiadamy i posiadaczy tychże listów zastawnych wzywamy, aby takowe z należącemi do nich kuponami w czasie ile możności najkrótszym do kassy naszej złożyli a natomiast inne listy zastawne równej wartości z kuponami odebrali. Zamiejscowym posiadaczom wolno jest wywołane niniejszetu listy zastawne pocztą w niefrankowanych podaniach nadesłać, poczem przesłanie innych listów zastawnych franco przez nas nastąpi. Gdyby posiadacze powyższych listów zastawnych z ich nadesłaniem spóźnić się mieli, natenczas spodziewać się mogą, że po wyjściu kuponów, teraz w obiegu będących, nowe kupony im wydane nie zostaną. Poznań, dnia 1. Marca 1838

W niedzielę d. 11. Marca 1838. roku będą mieli kazanie

.. W ciągu tygodnia od d, 2. ai do 8. Marca 1838.

N azwy kościołów".

po południuurodziło się chło- l dziepców. l wczatślub wzięło parumaiło płci płci męsko żeńskox. Wik, Borowicz X. Kan« Jabczyński 3 4

W kościele katedralnym W kościele farnym S. Maryi Magdaleny, , S. Wojciecha Bernardynów (Parafia Sgo Marcina.) 4 2 2

- Mans. Zejlandt - Pro f. Prabucki - Pr. Urbanowicz - Prob. Kamieński - Prob. Kamieński

Franciszkanów (Parafia Sgo Rocha.)

- Pr. Urbanowicz - Prof. Barthmann

- Krajewski Wklaszt. sióstr miłosierdzia - Pr. Dyniewicz - W i t, Borowicz - Pr. Urbanowicz W ewangelickim S.Krzyża Superint. Fischer Pastor Friedrich W ewangelickim S. Piotra [lad Kons. D1itschke W kościele garnizonowym NKazn. Dr. Walther 1 2

Ogółem g h 1 14 I » 1 4 1 3

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1838.03.10 Nr59 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry