GAZE
Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1838.03.22 Nr69
Czas czytania: ok. 21 min.Wielkiego
PO
TA
Xię stwa
Z N A N S K I E G O.
Nakładem Drukarni Nadwornej W. Debera i Spółki. - Redaktor; A, Wannoivshie
-JI#69.1- W Czwartek
Wiadoll1ości zagraniczne.
Po Iska.
Z Warszawy, dnia 14. Marca.
Staraniem JW, Hrabi Tadeusza Łubieńskiego, Prałata Stolicy Apostolskiej, i przy pomocy mieszkańców miasta Łowicza i obywateli okolicznych, otworzonym został w tern mieście zakład, jakiego tam dotąd nie było, to jest: szpital chorych, na teraz i2 osób opatrywać mogący. Kommissya RządowaSpraw We. wnętrznycb, Duchownych i Oświecenia Publicznego, mając sobie o tern przez Radę Glo. wną Opiekuńczą Instytutu dobroczynności doniesionem, oświadczyła Hrabi Łubieńskiemu podziękowanie za jego gorliwość i pracę w tej mierze, i utworzyła Radę Szczegółową do Opieki nad nowym szpitalem z osób przez założyciela przedstawionych, fo jest: Opiekuna prezydującego, W. Antoniego Zawadzkiego, właściciela nieruchomości} Członków: WW, JXX. Kanoników Łowickich, Michałowskiego 1 Gruszeckiego, obywatela miejscowego Ro« eolkiewicza, i Magistra l!1edycyny i chirurgii, Pawła Filipowskiego. Ze zaś szpital ten ro» z czasem być szpitalem obwodowym, a w cęj mierze działanie osób znakornitezy wpływ mających jest potrzebnem, dozwoliła Kommissya Rządowa, aby Pułkownik Grofenhelm, Kommendąm placu Łowicza» tudzież Koraraissarzdnia 22. Marca 1838mIejSCowego obwodu, Radzymiński, wezwani byli na honorowych opiekunów szpitala, dla którego jeszcze przeznaczone są wszystkie fundusze ze składek dobrowolnych na szpital Obwodu Sochaczewskiego zebrane. Od fmiu dni jak górne lody poruszyły się II3 Wiśle, woda ciągle przybierała, a dn. iż, b, m. pod Warszawą doszła w południe do wysokości nad zero iS stóp 7 cali, a zatem wyższa była o 5 cali jak w czasie powodzi vt Maju z, r. Przyczyna takiej wysokości wody jest nietylko przybieranie onej z góry od Zawichostu i Krakowa, lecz także i t o, źe poniżej Warszawy, o pokory mili, między Burako wem a Tarcbominena, w poprzecz Wisły uformował się z lodów ogromny zator, który odpływ wody ramuje i zrządza, ze takowa szukać sobie musi odchodu po bokach. Lody pod Zakroczymem jeszcze stoją, co również przy» czyniąc się może do tak znacznej wysokości wody pod Warszawą, która onegdaj o godzinie 3 z południa znowu Zaczęła się podnosić. Folwark Żeranie i Saska Kępa zupełnie wodą są zalane, a ich mieszkańcy ledwo pod dach schronić się zdołali, i prz.z % dni bez posiłku i pomocy w zimnie i wilgoci zostawali, Z dnia 15. Marca.
Wysoka Kommissya Rrądowa Spraw Wewnętrznych, Duchownych i Oświecenia Publicznego, w przekonaniu, iż jedwabniciwo zakwitnąć może w ten czas tylko, jeżeli obywatele wszelkiego stanu znaczą ilość drzew morwowych posiadać będą; raczyła pod dniem 29 Grudnia 1837 (10. Stycznia 1838) T., Nr.
55170, rozporządzić, aby wszystkie mias a, ktorych kassy ekonomiczne więcej jak 1000 złp. do swoje) mają dyspozycyi, ośtn łutów nasię nia morwy białej do zasiewu tegorocznego od Pana Birnera zakupiły, oraz rozporządzenie to wszystkim Rządom Gubernialnym i KommissarzomObwodowym dowykonaoiapoleciła. W dniu 17, Marca f. b., o godzinie 10 z raną, na placu przy ulicy Bielańskiej przed Mennicą po -za kratami, dopełnione będzie, w obecności delegowanych od Komitetów Towarzyslwa Kredytowego Ziemskiego i właścicielf Lisiów Zastawnych spalenie wylosowanych i wykupionych Lisiów Zastawnych, w summie złp. 4,281,300, z należnemi do nich kuponami wartości zip, 461,980, oraz summy złp,3,520,260 kuponów wykupionych i z obiegu wyjętych. Rząd Gub"'rnialny Płocki dla przestrogi i przykładu podał do publiczne; wiadomości, iż na dzierżawców myta drogowego w przeatrzeni od Serocka do Kolaków i od Kolaków do Miastkowa, za nadużycie wpoborze opłat myta dr o g o w e g o, c o do P P. D o brzy c ki e g o, o bywa tela z wsi R o m a n, Gub trnii Augustowskiej, ł Ciemniew6kiego, dzierżawcy dóbr Rzechowo spełnione, kara w ogólności na złp, 300 przez Kommissyą Rządową Spraw Wewn., Duch. i Ośw. Pub!. wymierzoną została i zwrot nadebranych opłat zarządzony. Do wszystkich Sądów kryminalnych wniesiono w f. 1834, (ak spraw kryminalnych, jako też policyjno-poprawczych i prosto policyjnych 53,235, a z zaległemi było 61,839. Z tych odsądzono 5 2 >537, lak, że do i. Stycznia pozo6talo tylko 9302. W liczbie spraw ukończonych było pomiędzy innemi: 30,665 polipyj. nych, odsądzonych przez 75 Sądów Policyi Prostej; Sądy Policyi Poprawczej, których jesj 17, zdecydowały 19,278, a Sądy kryminalne 4,510. Sąd Appellacyjny, w zastępstwie Sądu Kassacyjnego, od roku 1 "'32 do 1835, przez trzy lata, odsądził spraw kryminalnych 1445, tak, że do 19o Stycznia nie pozostało jak 578 spraw nieukończonych.
, , ,. 1 · Co s.ę doiycze rodzaju kary, a zatem 1 wielŁosc. przestępstw, było od czasu przywrócenia prawej władzy skazanych: WF.1S32 I wf. 1833 I wr.1834.
nakaręśmierci 8 7 1 osób na więzień, warowne 74 75. 4 i:a więzień. ciężkie 616 736 149 na kary poprawcze 1304 - 1408 · 2361
Pod względem Gubernij, liczba obwinionych w ro ku 1834 podzieli sie, jak następuj e: o zbrodnie, I o występki. w Mazowieckiej było obwinn. 43, 547, w szczególności z Warszawy 15, Sg8> w Krakowskiej 28, 108, w Sandomierskiej 1 l i f 133, w Kaliskiej. .10, 128, w Płockiej 16, 346, w Lubelskiej 25, 139, w Podlaskiej g, 114, w Augustowskiej 9 , 483. Podług wykazów 1834 roku, pomiędzy obwimonemi o zbrodnie, znajdowało się pisać i czytać umiejących 5, a pomiędzy obwinione mi o występki, 327. - W liczbie będących pod sądem w ciągu ostatniego roku, odpowiadało z więzienia 11,304, z których mężczyzn było 10,26"', a kobiet 1040. W ogólności,_ stósunek pociągniętych do odpowiedzialności kobiet, który w roku 1833 składał jedne szóstą. część ludności więziennej, składa teraz jedne cłzięsiątą, i liczba zbrodni niemałego doznała zmniejezenia, Między pomnąźającemi się wysigpkami, najliczniejsze są przeciw bezpieczeństwu własności; same bowiem kradzieże stanowią. cztery piąte ogółu przestępstw. - U ł a s K awie nia. W roku 1829, N. Pan raczył obdarzyć Najwyższą łaską osób 3,904, między któremi było skazanych za występki na kary poprawcze osób 3397, za przewinienia na kary policyjne 498 bso b, na karę śmierci 9 osób. Oprócz tego, z woli Najwyższej otrzymało złagodzenie kary osób 15. - Liczba przedstawionych w 1830, 1832, 1833 ' J834 latach, próśb Radzie Administracyjne] o ułaskawienie, wynosiła 4804, z których uznano za zasługujące na wzgląd 2406. Z dnia 16, Marca.
J O. Xiążę Maxymiiian J abłonowski, Wielki Mistrz Dworu J. C, K. Mości, wyjechał do gubernii Wołyńskiej. Wyszły tu świeżo z druku: "N ajdawniejeze Pomniki Praw Słowiańskich," wydane przez Andrzeja Kucharskiego, Professora Warszawskiego Giinnazyum na Lesznie, obtjmujące: JL) Prawdę Ruską, w ruskim języku, głoskami ruskiemi i lacińskiemi, z przekładem niemeckim. 2) Zakonnik Serbski, w języku serbskim, głoskami ruskiemi i łacińskiemi, z przekładem * . . .. . . Czeskie j . w- J . ę - IcmIeckIml 3) Prawa ZIemI , k li C k i m rr a c ; JI 3 K ! T' 4 ) An d r z ej a z D u b y w y kła d P f a waZ i e m i C '" k i ej, p o czesku,. 5} Postępowanie Sądowe (Rząd) Ziemi Czeskiej, po czesku i po łacinie. 6) Uwagi Dra Maciejowskiego' nad najdawniejszenii pomnikami praw słowiańskich, 7) Słownik obejmujący trudniejsze wyrazy słowiańskie całego dzieła, ob polskich, R o s s y a.
Z Petersburga, dnia io. (13, Marca.) Reskrypt Najj. Cesarzowy Jmci do Rady Damskiego Patriotycznego Towarzystwa. " N ajukonchańeza córka Moja, W. XiężniCTKa Olga, wynurzyła Mi życzenie swoje mieć czynny udział w pracach Towarzystwa Patryotycznego. Czynię zadosić temu tak miłemu dla Mnie Jej dążeniu do uczynków dobroczynnych; pragnąc atoli zarazem, aby takowe kierowane było przez wprawę na doświadczeniu opartą, za przychyleniem się do tego J ego Cesarskiej Mości, polecam Kadzie Towarzystwa Patryotycznego przyjąć Jej Cesarską Wysokość w poczet czynnych członków Towarzystwa, z oddaniem w zawiadywanie Jej (ej części stolicy tutejszej, wraz z należącą do niej szkółką, która, z powodu uwolnienia od obowiązków lub nieobecności niektór ,ch członków Towarzystwa, pozbawioną jest na teraz szczegółowej opiek». Mam nadzieję, ie Towarzystwo Patryotyczne przyjmie to rozporządzenie za nowy dowód szczególnego ze strony Najjaśniejszego Cesarza Jegomości i Mojej zadowolenia z-prac jego, dla dobra ogólnego poświęconych, oraz za znak niezmiennej życzliwości Mojej. N a oryginale podpisano Jej Cesarskiej Mości ręką: Alexandra. - W St. Petersburgu, d, i. Stycznia 1838 roku," " Raport złożony ie) Cesarskie} Mości przez Radę Damskiego Patryo tyczn ego Towarszystwa» "Najjaśniejsza Pani! Wasza Cesarska Mość Najłaskawiej miano-i wać raczyłaś J. C. W. VVidka XięźniczkęOigę czynnym Członkiem Damskiego Towarzystwa w Petersburgu. Rada Towarzystwa z wdzięcznością i uwielbieniem przyjmuje tę nową oznakę Monarszej ku niemu życzliwości, W zupełnem przekonaniu, że wynurzona przez J. C Wysokość chęć podzielania czynności To warzyetwa, natchnioną została w młodociane Wielkiej Xiężniczki serce przez te pochlebne wjględy, jakicmi Najj. Jej Rodzice oceniają prace Towarzystwa, Rada nie może odpowiedniej i lepiej wyrazić całej swojej wdzięczności , jak przez uroczyste zapewnienie, że z niezmienną gorliwością dopełniać będzie obowiązków swoich, ogólne dobro na celu mających, które obecnie tak łaakawie przez N. Państwo nagrodzone Zostały. Wynurzywszy uczucia najgłębszej tvdzięczności za przeznaczenie J. C, W, Wielkiej Xiężniczki OJ gi na rzeczywistego Członka Towarzystwa Patryotycznego, Rada będzie miała zaszczyt donieść Waszej Cesarskiej Mości o dalszych swoich w tej mierze rozporządzeniach."
Francya.
Z Paryża, dnia 11. Marca; T e m p s nie przestaje wyrzucać Izbie De» putowanych wahającego się brania i pr2ygoto« wywać jej na stanowczą walkę między Ministe» ryum a oppozycyą. 1 t;ik wspomniany dziennik powiada dziś między innemi: Przeczyć nie można, że nasz cały świat parlamentarny od niejakiego czasu w niepewności zostaje. Pytają się, gdzie jest większość, i każdy wskazuje lam, gdzie mu się podoba; ten na lewy, ów na prawy środek. Wahanie się takowe okropnie jest nieznośne , i Mmisteryum widzi, że koniecznie temu koniec położyć należy. Godność Izby, honor narodu, a przed wszystK i ein interes kraju domagają się tego. Szczęściem chwila nie daleka, w której wszelka wątpliwość zniknie. Mmisteryum postanowiło uprzątnąć wszelkie prawdziwe lub zmyślone nieporozumienia. Waine pytania oddane będą pod rozwagę Izby: tajne wydatki i zmniejszenie renty. Juźeścny nadmiendi, że poił względem pierwszego Ministtryum w żadne układy wchodzić nie myśli. Wszystko albo nici całkowite przyzwolenie na kredyt, albo rozwiązanie Izby, Zmniejszenie renty jest* pytaniem, które całkiem do ministeryalnej inicyaiywy należeć powinno. Gdyby Mmisteryum środek takowy za stosowny do ducha' czasu poczytywało, nie pozwoliłoby się z pewnością nikomu w tej mierze wyprzedzić. Tymczasem bądź jak bądź, podług surowej słuszności ma kaide polityczne stronnictwo i każdy deputowany prawo czynienia wniosków podług upodobania, - lecz Mmisteryum ma obowiązek zbijania tegoż, inaczej bowiem przyznałoby się do tego, że je nic nie obchodzi. Także Prezes Rady ministeryalnej i Minister skaibu stanowczo się na łonie Komrnissyi przeciw takiemu środkowi, jako niestosownemu, oświadczyli, Kommissya jednak obstaje przy sWo;em zdaniu i walkę rozpoczyna. W skutek tego zamienia Minisiiryurn pytanie to na pytanie gabinetowe, i już nikt nie powie, że byt swój dla małych interessów na niebezpieczeństwo naraża, Zdaje się, że wszystkie stronnictwa Izby postanowiły to uczynić, co sobie za obowiązek poczytują, Rozprawy takowe muszą koniecznie parlamentarne nieporozumienia usunąć. Izba ujrzy się w konieczności chwycenia się jednej stro» ny. Niepodobna już udawać się do smutnych wybiegów, aby inaczej - głosować w czasie jawnego głosowania, a inaczej przy rzucaniu gałek,- głos bowiem, jawny lub tajny, tą rażą jeden-i ten earn skutek za sobą pociągnie, (. j. albo stanowcze ustalenie, albo zwalenie Minieteryuni, Ale gdy te pytania główne w jeden klinamy Izbę w imieniu kraju, aby już nadal w cagubne wabanie się nie wpadała, które całką adminietracyą paraliżuje, i aby przynajmniej przez czas niejaki stale pragnęła tego, co w nastających rozprawach jako swoje wolą objawi. Proźba jedna podana w Izbie deputowanych, uwagi godna. Mowa w niej jest o żołnierzach francuzkicli, pełniących służbę za granicami ojczyzny, a mianowicie w Afryce. »Czyż się godzi, mówi proszący, iżby na ziemi obcej, gdzie powinność każe im walczyć i częstokroć umierać, żołnierze ci byli pozbawieni pomocy religii, którą tak łatwo we własnym kraju znaleźć mogli." Proszący, w wyrazach pełnych przyzwoitości i umiarkowania przekłada, iż rząd powinlenby wezwać ku temu jedno ze stowarzyszeń duchownych, które bezwąlpienia poświęciłoby się na pełnienie obowiązków, jakie dawniej były sprawowane przez pułkowych kapelanów, skasowanych w roku 1830. Rzecz oczewista, że w (ym razie chodzi nie tylko o religią ale i o ludzkość i całkiem nie w miejscu było odezwanie się kilku członków izbv, o wiecznie powtarzanym jezuityzmie, nadto środek ten jest w wysokim stopniu politycznym; trzeba dowieść tym ludom, które Francya usiłuje obdarzyć oświatą, że sama nie jest obcą głównej zasadzie wszelkiej oświaty, uczuciu religijnemu. W. Za* chowawca Pieczęci i P. St. Marc de Girardin, szczególniej z tego punktu myśl proszącego pochwalali. Stosownie do ich wniosków, do których i P. Guizot sie przychylił, Izba nakazała odesłanie prośby do Ministra Wojny, B u d ż e t e m armii na rok 1839 uchwalono następujący stan wojska: Do służby w kraju 278,066 piechoty i 51,276 jazdy, załoga Ankony 1522 piechoty, oddział wojska w Afryce 38,000 piechoty, &779 jazdy; 317,588 piechoty i 60,055 jazdy. Dziennik S i a c i e usilnie wzywa rząd, ażeby wydał przeciw tajnym domom gry nową ustawę z zaostrzonemi dodatkami kary, gdyż liczba domów takich tak szybko wzrasta, że policy ja nawet nie jest w etanie ich utlumić. W przeciągu jednego mieeiąea doniesiono o 200 takich zakładach, których prawdziwy zamiar przedsiębiorcy pod róźnemi nazwiskami, jako to estamin eti/, restauracje, Hotel garnis i t. p. ukrywają, a które urządzone są dla wszystkich klas, aż do wyrobników. Dziennik T e m p s robi spostrzeżenie, że w Paryżu panuje teraz istotny s z a ł do z w i ąz - ków małżeńskich, i w ostatnich czasach tyle zawarto małżeństw, jak tego dawniej przez eras długi nie bywało.
Rozporządzenie królewskie nakazuje wypłatę ostatniego terminu winnej Stanom Zjednoczonym Ameryki północnej summy wynagrodzenia w ilości 3,073,333 fr. Hrabia Miilinen, Król, wiirtemberski nad* zwyczajny Poseł i pełnomocny Minister, wręczył Królowi na prywatnem posłuchaniu swój list odwołujący go z poselstwa, a potem przedstawił J. K. Mości Barona Hiigel, mającego odtąd zajmować posadę Król. wiirtemberskiego sprawującego interesa w Paryżu. Wyborcy z Mans, chcą deputowanego swojego Ludwika Basse, przydybanego od policyi paryzkiej w jednym z rajnych domów gry, wezwać do złożenia posady deputowanego: ponieważ postępkiem tym zaufanie ich stracił. Między Biskupem z Mans a Opatem nowo« kreowanego opactwa Benedyktynów z Solesmes, zaszły dość znaczne spory, względem których obadwaj udali się do Stolicy Świętej. Z dnia 12. Marca.
Dzisiaj w giełdzie rozprawiano dużo o mających się wkrótce toczyć w Izbie Deputowanych dyskussyacb i wynurzano zewsząd obawę, że Ministeryum przy pytaniu o redukcyi rent nie uzyska większości a tak zmuezonem zostanie do podania się do dymissyi. Wśród takowych okoliczności wahanie się kursów łatwo się da wytłumaczyć i fondy francuzkie doznały choć nie wielkiego zniżenia. Fondy portugalskie spadły o 1 prG., ponieważ się dowiedziano, że zamierzona pożyczka do skutku nie przyjdzie i gabinet lizboński podług wszelkiego do prawdy podobieństwa się rozwiąże. La P r e s s e wyraża: "Dziennik "Revue de Paris", dzielący 2 T e m p s to dziwne przefco« nanie, że jest dobrze zainformowany, twierdzi, że na ławkach Izby Deputowanych następująca lista nowego gabinetu krążyła: Xiążę Broglie, Prezes Rady i Minister spraw zagranicznych; P. Thiers, Minister spraw wewnętrznych; Marszałek Soult, Minister wojny; P. Guizot, Minister oświecenia; P. Duchatel, Minister skarbu; P. Rosa m d, Minister marynarki; P. Passy, Minister handlu. Ci, co u tej domniemanej liście mówią, byliby zapewne w ambarasie, gdyby kogo wymienić mieli, który ją widział. My tylko tyle zapewnić możemy, że Xiąię Broglie, gdy Hr. Montalivet go o pogłosce tej zawiadomił, uroczyście oświadczył, iż sam nic o niej nie wie i przeciw niej protestuje." A ng li a.
Z L o n d y n u , dnia 9. Marca.
Z Gibraltaru nadeszły tu wiadomości z dn.
23. Lutego, stóeownie do których taro agenci Don Miguela zjawić się mieli, aby Q broń, rać, kiedy znaczna ilość ludzi dla wzmocnienia] Remeschidy na brzegach Algarbii wylądować ma. Hr. Durham d. 81. m. b. da wielki obiad na pożegnanie, na który między wielu innemi osobami z wysokiej szlachty zaproszono oraz Xiążąt Souiherland i Devonshire.
Z sprawozdania, złożonego przez portugalsbiego Ministra skarbu Stanom w końcu zeszłego roku, wykazuje się, że stan długu portugalskiego następujący: Z góry już wybrane dochody od cła od i. Stycznia w kwitach oba* cznych 364.7 Contos; wewnętrzny konsolido wany dług 16,982 Contos; zawieszony zewnętrzny dług 800cj zaległości należące eię municypalności Infantado i innym korporacyom 7010; papiery, które przy nabywaniu dóbr narodowych w miejsce zapłaty przyjęto i jeszcze są w obiegu, 1415 Contos; umorzone, aie jeszcze nie wykupione papiery, 2500 Contos; w ogóle 39,584 Contoe, albo 11,132,908 funt. szt. Dodawszy do tego dług zagraniczny, 10,525,300 lunt. szt. wynoszący, widzimy, że cały dług krajowy Portugalii 21,658,408 funt. szt. wynosi. Gazeta irlandzka P il o t utrzymywała, iż opór O'Connella stawiany przeciw irlandzkiemu bilowi względem ubogich, nie przeszkodzi jwprawdzie jego przyjęciu, ale mu taki kształt nada, że dia klas trudniących eię rzemiosłem będzie zbawienniejszym. Na to Pan O'Con. nell napisał list do wydawcy owej gazety, w którym oświadczył, co następuje: "WPan mimo swojej woli uwiodłeś nadziejami lud irlandzki. Bil w wydziale nic otrzyma żadnego ulepszenia. Przy pierwszej klauzuli przywiodłem rzecz do głosowania. Chodziło o to, azali bil pod względem ubogich ma być uskutecznionym przez angielskich kommissarzy mieszkających w Londynie, z których jeden tylko czasami w Irlandyi przebywał, albo też przez kolegium irlandzkie. Poprawka moja zmierzała do tego, ażeby kolegium było irlandzkie i ciągle w Irlandyi miało swoje siedzibę. Ale tylko 23 głosów było za moją poprawką! Jakoż na przyszłość przy każdej szkodliwej klauzuli wymagać będą głosowania; jednak sądzę, że usiłowanie moje przy każdej, a przynajmniej przy ważnej klauzuli zostanie bezowocnem. Uchwa}y bilu składają w samej rzeczy całość nierozdzielną ; obaleniem jednego 2 jego głównych żywiołów zostałby cały bil obalonym. Ktoby więc sobie życzył widzieć zaprowadzonym jaki dobroczynny akt parlamentowy, musiałby cały bil obalić a natomiast zaproponować inny. Ile razy zaś Minister angielski zechce dokazać, ażeby projekt zgubny dla Irlandyi by. przyjętym, a talowym jest nadmieniony bil w te* rażniejezym swym składzie, nie masz w tym parlamencie żadnych żywiołów, przez któreby członek irlandzki mógł być wstanie zniweczyć lub co do istoty odmienić projekt podobny. Niechaj więc lud irlandzki się dowie, że, jeźli niebawem się nie ruszy, nie zgromadzi i petycyi nie poda, wtedy przejdzie bil nadmieniony, i właścicielów dóbr i domów w Irlandyi obarczy milionem podatków zwyczajnych, nie udzieliwszy irlandzkim, ubogim stosownej albo takiej, Ictórąby uczuć mogli, pomocy. Jakoż bil nie łudzi bynajmniej swym pozorem w tej mierze; nie okazuje on się bynajmniej być bilem zmierzającym ku wsparciu wszystkich ubogich w Irlandyi. Już samym tytułem jako też treścią swoją ogranicza się jedynie na takich Irlandczykach, którzy jako "potrzebuj ą c y w s p a r c i a" wybranymi zostaną." Dziennik Bengal Hurkaruzd. 30. Września powiada, że jest wszelkie podobieństwo, iż przyjdzie do nowej wojny między kompaniją wschodnio-indyjską a Birmanami. Gubernator generalny przesiał rezydentowi angielskiemu w kraju Barmanów, pułkownikowi Burney, ultimatum dla Króla B.rmanów, List z Lahory, w J ournal de la Haye umieszczony donosi, że między Sheikami dowodzonymi przez Generałów Allard, Ventura i innych oficerów europejskich, a Afghanami, w których szeregach także oficerowie pewnego obcego mocarstwa walczyli, przyszło w Gumrud do nadzwyczaj krwawej walki, w której 7000 paść miało na placu. "Rundszyt- Sing , ,dodają w pomienionym liście" został poko» nariym i stracił znaczną część swych najlepszych żołnierzy. Kilka oddziałów Sheików, odciętych od głównej armii, do nogi prawie wybito. Wiadomość o wypadku tej bitwy rozszerzyła przestrach na dworze Lahory. Ventura, który nie dawno przedtem w niełaskę był popadł, doznaje znowu względów Rundszyt Singa. Generałowie AIlard i Courd przebywają obecnie w Anarkulti, gdzie Ventura chce się z uimi połączyć. Wiochy.
Z Neapolu, dnia 27. Lutego.
(Z Gaz. Lipskiej)- Wypadek, za prawdziwość którego wszelako ręczyć nie mogę, stanowi od dni kilku przedmiot rozmów pub li - czności naszej. Kupiec tutejszy, nazwiskiem Pace, który dawniej był Wiceprezesem Wielkiej Izby Sądu cywilnego, w processie spadkowym był uwikłany, w którym o znaczne chodziło summy, a ponieważ stosownie do zdania i twierdzeń prawników i przyjaciół jego, "słusznośe zupełnie na jego była stronie, zapuścił się więc w nadziei wielkiego na przy Wszakże wyrok pierwszej instancyi Sądu Gran Cone civile, jako i niższych instancyi wypadł zupełnie na niekorzyść je£O a tak obywatel ten wszystko utracił. Przez pogłoskę, jakoby przekupstwo przyczyną było takowego wyroku, oburzony, rzucił się nożem uzbrojony, przed kilku dniami na Prezesa Gran Corte civile, gdy tenże w urzędowym ubiorze ze mszy wychodził, która każdą sessyą poprzedza, i zranił go pchnięciem noża* .Po przyaresztowaniu swojem dowiedział się .wszelako, źe zemsta celu chybiła, kiedy nie Prezes, lecz Pro« kurator dei Re wpływu swego użył, aby sprawie jego zaszkodzić. Nazajutrz w kajdany okuty i do Sądu kryminalnego zaprowadzony, miotał Pace, zamiast coby miał odpowiadać na zapytania Prokuratora dei Re, okropne na niego obelgi, odgrażając mu, źe go na sztuki rozszarpie, skoro się więzów swoich pozbędzie. Prokurator o tem pierwszern z niem odbytem badaniu doniósł natychmiast Królowi, żądając, ażeby Pace przed Coite dei Conte sławiono i w ciągu 24Cl1 godzin na śmierć skazano, kiedy ma zamiar zabicia Prezesa. Wszakże Król zasięgnąwszy dokładniejszych o tym wypadku wiadomości postanowił podobno, sprawę owę spadkową jeszcze raz oddać pod rozwagę Sądu a potem dopiero rzecz zdecydować« T u 2 C Y a.
Z K o n s t a n t y n o p o l a, dnia 14. Lutego, (Gaz. Powsz.) - Około floty codziennie, pracują. Achmed Basza przewodniczy tym pracom; jest zatem znowu w łaskach, i sądzą, ie znowu dowództwo nad flotą otrzyma, skoro ta pod żagle wyjdzie.. Twierdzą, ie to za nastaniem lepszej pory roku naetąpi. Admirał Roussin zdaje się nawet być o tem przekona ny i polecił Admirałowi Gallois, aby się nie oddalał. Ten stoi pod Smyrna, dokąd także cztery angielskie okręty liniowe zawitały, Lu« dzie okrętowi obydwóch narodów żyją z sobą w jak największej zgodzie; majtkowie francuzcy 1 angielscy razem się przechadzają, bawią i piją.
Zgoda takowa pochodzi mianowicie od Szefów, którym jak najeurowiej przykazano, aby karności jak największej przestrzegali i nie cierpieli żadnych zatargów, jakie się niekiedy między wojskiem lóźnych narodów wydarzają. Zdaje się, ie przyczyną tego są raczej względy polityczne aniżeli karne. Ibrahim Basza ma jakieś zamiary przeciw Porcie, ale ich nie wyjawia, ponieważ mu dano do zrozumienia, ie Anglia i Francya jednakowe mają zdanie o sprawach Wschodu i obecny stan rzeczy utrzymać pragną; teraz więc jednomyślność wojskowa ma go naocznie przekonać, ie między teaii dwoma narodami zupełna przyjaźńf43i zgoda panują. .Zrobiło, to-.ta.kż.e ; wrażenie' na Ibrahimie Baszy, który chciwy sławy woje.nnej chętnieby się Poreię dał we znaki, ale teraz ostioźniejszy i powolniejszy lepszej pory czekać postanowił; Byłto niezły wym.ysł, ażeby przepisy karności udawały jedność, jaka. się istotnie nie znajduje. Zwróćmy tylko oczy na Algier a przekonamy się jakiego, rodzaju jest przyjaźń między Angl ą a Francja i źe ta pozorna zgoda czystą jest komedyą. I jakżeby też inaczej być mogło, gdyby s*ę najdelikatniejsze interessa dwóch przemysłowi i bandjowi oddanych narodów krzyżować zaczynają? Jakże tam strona jedna może całkiem drugiej zaufać? N ie ma także przychylności między niemi, i jeżeli Porta ciągle wznieca roszczenia swoje o oddanie Algieru lub wynagrodzenie za tę prowincyą, czyni to niezawodnie za radą. Anglii, Mają podobno nanowo zamiar skłonienia Francyi albo do ustąpienia z Algieru, albo do dania wynagrodzenia. Tym końcem udaje się Reszyd Basza do Paryża, gdzie dopóty zabawi, dopóki pomyślnego nie osiągnie skutku; a tego tem bardziej się Porta spodziewa, źe na ważną przysługę Anglii liczyć może. Redszyd popłynie do Włoch, przez Neapol i Rzym do Paryża pojedzie i przy tej sposobności Papieżowi swoje uszanowanie złoży, co zarazem szczególniejszego rozwinięcia wyobrażeń religijnych Ma« hometanów dowodzi, W Turynie krótko zabawi dla uporządkowania interessów handlowych między Porta a Sardynią. Potem zwiedzi L ug d un, dla przypatrzenia się fabrykom tamecznym. - Lord Ponsonby,wyslał wczoraj gońca na wyspę Maltę; Lord ten wyjedzie latem za urlopem. - Pierworodny syn Sułtana, który mocno zachorował, przychodzi znowu do zdrowia.
ROZlllaite wiadolllości.
Wedle listów z Perkberga z d. 14. m. bież.
wysokość wody Elby groźną wzbudza obawę; ponieważ rzeka lodem jeszcze była okryta, lękano się większego wezbrania wody. Miasto Wittenberg nad Elbą po części już zalane i z wielką tylko trudnością udało się dotychczas przedarciu się wody przez groble tame« czne zapobiedz. Wiele powyżej Wittenbergs leżących wiosek całkiem stoi pod wodą i podobną do prawdy, ie groble już w kilku miejscach przełamane. Tama między Perlebergiem i. Wittenbergiem nie mogąc się oprzeć massom wody, zarwała się częściowo, a tak związki między temi dwoma miastami tymczasowo przerwane. 16. Marca następujące podaje wiadomości.
"Stosownie do nailesełego tu doniesienia, wczoraj wieczorem w okolicach wielkiego Siels, o I mili ztąd, grobla w znacznej części przerwaną została. Jak daieko oko sięgnąć może, cała droga żwirowa wodą zalana. Skutkiem tego woda Odry nieco spadła i stoi tylko na li' s tó p 51 cali. Cała, przez owe przerwanie pędzona massa lodu na Odrze, rzuciła się na most Warty i lam utkwiła. Wszystkich chwycono się środków, aby nieszczęściu w owych okolicach zapobiedz. Droga do Limritz obecnie na długi czas zatamowana i dotychczas ani wiedzieć nie można, kiedy ją będzie można naprawić, kiedy ciągły i gwałtowny pęd wody wielkości przerwy tamy osądzić nie pozwala, J esito widok okropnego spustoszenia. Co się (ycze biegu poczt do - i z Poznania, to muszą one obecnie iść na Landsberg i Skwierzynę. Tutejszy most nad Odrą jeszcze ocalony." Z Prankfortu nad Odrą donoszą z d. T5. wieczorem o of godz.: "Przez szypra, który dzisiaj zrana z wielkiem życia niebezpieczeństwem Odrą przebył, dowiedziano się tu, że i most pod Krosnami przez gwałtowny pęd kry zupełnie został zniszczony i związki z S?ląskiem na zwyczajnej drodze teraz zupełnie przecięte. Skoropoczia berlińsko - wrocławska, która wczoraj zrana ztąd odeszła, przybyła wprawdzie w okolice miasta Krosna, nie mogła jednak do samego dostać się miasta; musiała przeto powrócić, przybyła tu jednak dopiero po zawaleniu się mostu tutejszego i aż do dnia dzisiejszego w południe, z przyczyny bezustannego pędu kry, nie zdolano jeszcze przeznaczonych do Szląska tłómoczków z listami na powrót tu dostać, aby je ztąd przez Guben do Szłąska wyprawić. Pod Skwierzyną z powodu przerwania grobli drogi zatamowane a droga żwirowa między Kistrzynem a Sonnenburgiem na 2 stopy głębokości stoi pod wodą. Główny most nad Odrą pod Kistrzynem dotychczas wprawdzie p-rzebywany, ale w podporach swoich mocno jednak wstrząśnięty," Podobnie i w Opolu już do, 5- ni, b. część wielkiego mostu nad Odrą przez kry łamanie zniszczony a kommunifcacye zatamowane, O puszczeniu kry na Wiśle nie mamy dotychczas dokładnych wiadomości. Z Czczewa donoszą z d. JI, m. b.: "Stosownie do doniesień z Torunia z dn; 9. stan Wisły tamże był 11 stóp 3 cale i ciągle wzrastał. W skutek nastąpionych znowu mrozów zejście i łamanie kry jeszcze nie nastąpiło, wszakże lód już się ruszył a przeprawa za pomocą statków odbywała się bez przerwy. - Tutaj woda ciągleprzybiera, ale jednak mniej gwałtownie, jak w dniach poprzedzających. Jeżeli mrozy dłużej trwać bę dą,' z pewnością przewidywać rtfoiria, że woda spłynie, massa lodu upadnie i łamanie się kry dopiero za 2 lub 3 tygodni nastąjii. N agła jednak odwilż stan rzeczy bardzo zmieni i wielkie sprowadzi nieszczęście,"
Ł a t w y s p o s ó b o g r z e w-a n I a p o k o i. - Professor chemii w Gandaw e p. Jacquemyns wynalazł następujący sposób ogrzewania małym kosztem swojego domu. We wszystkich pokojach swojego pomieszkania kazał poumieszczać metalowe rury, zbiegające się do jednego pieca, w którym pizyprowadza wodę do stanu wrzenia. Powstająca ztąd para rozchodzi się w rury i tym sposobem ogrzewa całe pomieszkanie, Łatwo poznać, iż tu chodzi jedynie o koszta łożone na pierwsze przysposobienie rur takowych, ale ileż się przezto nadal nie oszczędzi paliwa? Kurczę Napoleona. - Napoleon miał zwyczaj sypiać na małej sofie, a Rustan leżący na matracu przede drzwiami pokoju, pilnował go nieodstępnie. - Zdarzało się czasami, iż gdy cesarz zasnąwszy, na lewy bokjię przewrócił, miewał sny niespokojne; wtedy rzucał się i gadał przez sen. Czuwający Rustan skoro to posłyszał, wszedł natychmiast do pokoju, objął go silnie w swe ramiona i bez wszelkiego względu obrócił na prawą sironę , a cesarz zwykle spał spokojnie; a gdy się obudził, co się zwykle zdarzało około drugiej godziny zrana- wtedy Rustan przynosił mu kurczę na zimno, pięknie upieczone, z którego Napoleon zjadł zwykle udko albo'skrzydełko, a czasem i oboje. Pewnego razu zashąt Napoleon cokolwiek późnej niż za zwyczaj, a położywszy się zapewne na prawą stronę, miał sen bardzo spokojny. Minęła druga godzina zrana, w który mto czasie zwykle jadał śniadanie, minęła i trzecia, N apoleon spał ciągle, a Rustan czuwający do późnej nocy, dostawszy apetytu, postanowił sarn spożyć to piękne kurczę, które podług jego mniemania, już było niepotrzebnem. Zaczął więc z początku kosztować je, a nareszcie tak mu zasmakowało, że mało co zostawił; poczerń wychylił sklankę wina, nadstawił uszu, azali go cesarz nie potrzebuje w pobocznym pokoju, ale ponieważ tenże zawsze jeszcze spał tęgo, rozciągnął się więc na materacu i zasnął bardzo smaczno. Ale około ranka, nirn jeszcze zaświtało, budzi się cesarz; chce mu się jeść, woła więc po cichu Rustana; Rusun się nie odaywa, woła kilkakrotnie, lecz wszystko nadaremnie. N areszcie zniecierpliwiony, wyskakuje z łóżka i mówi sam do siebie: »zobaczymy też, azali ten wiec Poszedł do drzwi i otworzył je z cicha. W po> koju Ruetana nie było światła. Cesarz usłyszawszy chrapiącego Mameluka, podniósł nogę po nad wązkie łoże jego i chciał je przekroczyć. Ale w tern budzi się Rustan, i nieszukając broni, chwyta pociemku za gardło Napoleona i dusząc go woła; "H a zdrajco !" cesarz zaledwo mógł odetchnąć; nareszcie zebrawszy swoje siły, chciał go od siebie odtrącić, ale upadł w tył i pociągnął za sobą Rustaną. Tym sposobem otworzyły się drzwi i Mameluk przy świetle lampy poznał swego cesarza. Można sobie wystawić jego przes:rach 1 podziwienie; łzy potoczyły się po jego twarzy. "Uspokój się, wypełniłeś swoje, powinność, ale zamocno bierzesz za gardło. Przebaczam ci, nie bądź dziecięciem i nie płacz. N ajlepszym dowodem, żem żadnej szkody nie poniósł, jest to, ii mam apetyt." Teraz przestraszył się Rustan z innego powodu. "Jakto? Wasza cesarska Mość chciałbyś o tej godzinie?" zapytał. - "Alboz głód ma wyznaczo. ne godziny? przynieś mi fcurczę." - »N ajjaśniejszy panie, kurczę...« - "Zapewne nieprzygotowane?" - "O przygotowane, najjaśniejszy panie, ale to nieszczęsne kurczę..." - "Moieś je takie z przestrachu w swoje pięści chwycił?" - "N iestety, najjaśniejszy pan i e . , ., widząc, źe godzina minęła i patrząc na to kurczę.« - "Zjadłeś je, nieprawdai?" "N iestety, tak jest, najjaśniejszy panie." -" N o, kiedy tak, więc ronie należy mówić: niestety! Czy zjadłeś całe?" - »Tak, dość znacznie... ale, najjaśniejszy panie.. .« - "Najjaśniejszy panie... najjaśniejszy panie.., idź sobie z twoim: najjaśniejszy panie. Pokaźno, co jeszcze z kurczęcia pozostało." - Rustan poszedł po resztki i starał się nadać dobry pozór swoim ułamkom. Napoleon usiadłszy przy Stole czekał z niecierpliwością. Drżącą ręką postawił Mameluk swe misterne dzieło na stole. N apoleon policzył pozostałe kawałki i zdawał się być zdziwiojiy kunsztem, jakim te ruiny w tak piękny porządek ułożone zostały. Zjadł je i nie gniewał się na Rustana. (Rozm.Lw.) Oświetlenie afiszów, W Paryżu wynaleziono kandelabry, (wielkie stojące lichtarze) mające oświecać zewnątrz popczybijane afisze, czyli kartki, tak dalece, iż teraa uwiadomienia o pomadach, książkach, koncertach, balach, meblach i innych rzeczach, jak w dzień, tak i w nocy czytać będzie można
OBWIESZCZENIE.
U kajdaniarzy w dniu I I. Lutego r. b, z tutejszego Wydziału karnego zbiegłych w dniu X5I, Marca r, b, w Wójtostwie pod Szcemerazaaresztowanych, Nikulskiego i Święcickiego, znaleziono następujące, zapewne skradzione rzeczy: i) cztery wy tryki, 2) dłuto lj stopnia długie, 3) czapkę 4rorogatą z zielonego sukna, barankiem obsadzoną, 4) chustkę na szyję w czerwone paski, 5) westkę kolorową, 6) czapkę 4rorogatą z granatowego sukna, b"» rankiem obsadzona, 7) płaszcz granatowy z dobrego sukna, 8) westka granatowa sukienna, 9) parę botów, i 10) stary płaszcz z sukna brunatnego ordynaryjnego i podszewką szarą drelichową. Ponieważ właściciele tychże rzeczy nieznajomi są, przeto wzywają się wszyscy ci, którzy o mniemanej kradzieży jaką wiadomość dać mogą, aby u najbliższej władzy sądowej lub policyjnej, najpóźniej jednak w terminie na dzień 30. Marca r. b. przed południem o godzinie li tej w lokalu tutejszego sądu wojskowego wyznaczonym, celem ich wysłuchania się zgłosili. W Poznaniu, dnia 17. Marca 1838Król. Pruski Sad Kommendantury.
Podaje się niniejszem do publicznej wiadomości, źe ekonom Ferdinand Laroprecht i jego narzeczona owdowiała Szczypiorowska Fryderyka z Zornow tu z tąd kontraktem przedślubnym z dnia 23. Lutego r. b. przed wnijściem. w śluby małżeńskie wspólność majątku nie zaś dorobku wyłączyli. Grodzisk, dnia 5. Marca 183&.
KróL Pruski Sąd Ziemsko - Miejski.
Geny zboża w Berlinie.
Dnia 15. Marca 1838.
Lądem: Pszenica (biała) 1 tal. 26 sgr.
3 Ifen. i 1 tal. 20 sgr.; żyto 1 tal. 9 sgr.
5 fen. i 1 tal. 2 sgr. 6 fen.; jęczmień wielki 28 sgr. 2 fen.;, jęczmień mały 1 tal. 1 sgr, 3 fen. i 28 sgr. 2 fen.; owies 20 sgr. 3 fen. i 23 sgr. 2 fen.; groch 1 tal. 12 sgr.; 6 fen. i 1 lal. 12 sgr. Dowóz wynosi SU węcpli.
Wodą: Pszenica (biała) 2 tal. i 1 tal. 27 sgr.
6 fen. jako teź 1 tal. 25 Sgr.; żyto 1 tal* 11 sgr. 3 fen. i 1 tal. 10 sgr.; jęczmień wielki 28 sgr. 9 fen. i W Środę, dnia 14. Marca 1838.
Kopa słomy 6 tal. i5 sgr. i 5 tal. 10 sgr.; cetnar siana 1 tal. 7 sgr. 6 fen. i 22 sgr. 6 fen. Ceny wódek, od dnia 9, do dnia 15. Marca 1838. Beczka o 200 kwart podług Traltesa 54 pCt" podług Richtera 40 pCt" za gotową zapłatą 1 niezwłoczną dostawą: Wódka z żyta 17 tal.
22 sgr. 6 fen.; wódka z ziemiaków 16 Lal.
15 sgr. i 14 tal. 22 sgr. 6 fen.
Cena Ziemiaków.
Szefel ziemiaków 15 sgr. i 10 sgr«
Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1838.03.22 Nr69 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.