ZNACZENIE NARODOWE TEATRU POLSKIEGO W POZNANIUi żołnierz takiemu wpływowi ulega. Po opuszczeniu szeregów wojskowych bieży wprost na scenę, której miał być odtąd długoletnim kierownikiem i ojcem. Sam wstydzi się powziętego kroku i usiłuje go wytłumaczyć jako przypadek. Miał zresztą powody, aby tak pisać. Stan aktorski znajdował się wówczas w poniżeniu. Aktor w wyobrażeniach ogółu równał się klownom i błaznom i był pogardzany. Nie pozwalano nawet chować aktorów na poświęconej ziemi. Tem mniej uchodziło zajmować się tem rzemiosłem szlachcicowi. Nie chciał zapewne Bogusławski ściągać na swą głowę tyle tysięcznych gromów swych szlacheckich braci i wolał tłumaczyć się, niż otwarcie odsłonić swą duszę. Tłumaczy się zresztą nieco dziwnie: Po opuszczeniu wojska jest bez zajęcia, a w dodatku sprawy domowe przybierają ponury wygląd. Ojciec walczy z kłopotami finansowe mi i sprzedaje Glinno. Trzeba się chwycić środka zarobku. Jest nim scena. Ale czemuż właśnie scena? Czyż trudno było wówczas szlachcicowi znaleźć inny środek zarobku? Bezwątpienia było wiele innych zajęć i zyskowniejszych i bardziej zaszczytnych. Że je Bogusławski pominął a właśnie wybrał poniżany stan aktora, w tem już tkwi rozwiązanie całego problemu. Z pewnością rzec można, że nie został aktorem tylko przypadkiem 6 ). Potwierdzają to zresztą dalsze Bogusławskiego losy. · Zostawszy aktorem, czuje SIę w nowym żywiole znakomiCIe. Pracuje z entuzjazmem i niebawem zostaje dyrektorem oraz entreprenerem warszawskiej sceny. Mając 26 lat stoi już na czele polskiego teatru, i odtąd niemal aż do śmierci historja jego życia jest też historją polskiej sceny. Czasy ówczesne były dla teatru polskiego przełomowe.

Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1930 R.8 Nr4

Czas czytania: ok. 2 min.

Podobnie jak w innych dziedzinach kulturalnego życia polskiego zaciążył i tu wpływ Stanisława Augusta. Prawda, że żyją

6) Pohorecki F. Wielkopolska a teatr narodowy, str. 9, uważa, iż pomimo swych wrodzonych skłonności byłby jednak Bogusławski nie został aktorem, gdyby nie zmusiły go różne okoliczności a zwłaszcza sprzedaż rodzinnego Glinna.

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1930 R.8 Nr4 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry