radzić maja. - Krwawy dramat trwający już 5 lat w tych prowincj ach bliski jest końea. W obozie nieprzyjacielskim panuje zamieszanie i niechęć, wojsko się rozwięzuje, gdy obecnie słabszym połączone jest węzłem, a najlepsi oficerowie albo w boju polegli, albo w więzieniu siedzą alboprzez sąd wojenny na śmierć skazani zostali; dla tego się też najwierniejsi żołnierze jawnie buntują i oficerów swoich i innych urzędników cywilnych w oczach Don Carlosa zabijają, a domy ich łupią i palą. - Poddani biskajscy uchodzą codziennie do MunagorregC); którego powiewaiącą chorągiew 1 sam IJo'a Carlos na własne oczy na ratuszu · wVerze* widzieć może, i z którjm się zawierzvteln' ,eni agenci angielscy i francuzey ukla1 dają "względem pomocy, jakićjby mu rządy " te 'udzieliły, gdyby zwolennicy Don Carlosa ". go opuścili, denerałowie jegonareszcie w południowych prowincyach porażeni, a "'wyprawione oddziały wojska albo odcięte, albo po górach porozpraszane. Z nad granicy hiszpańskiej.

Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1838.06.27 Nr147

Czas czytania: ok. 11 min.

D o n i e s i e n i a p r y wat n e z d. 11. C z e rw c a z a w i e raj ą, c o n a s t ę P uj e : » D o n C ar l o s w t o - warzystwie Infanta Don Sebastianiego i Generała Maroto odbywając przegląd wojsk nad linią pod Andoairiem ustawionych, wszędzie z zapałem przyjęty został. Mianowanie Generała Maroto dotychczas urzędawnie jeszcze nie ogłoszone, rozumiejąjednc-k, że to wkrótee nastąpi. Twierdza Villadiego w prowincyi Jiurgos z załogą 200 ludzi liczącą wpadła w ręce kaioiistów. Kabrera coraz dalej zagony swoj e zapuszcza i oczekuje bez obawy przybycia kryslynistów, armią środkową wzmocnić mających. W ciągu dni ostatnich 16 batalionów swoich w nową odzież opatrzył. Stosownie do , viadomości z Katalonii, uniesienie dla sprawy Don Carlosa uigdy jeszcze nie było tak powszechnćm i lityiko niedostatek pienię- dzy w kraju d ugą wojną domową wycieńczonym i niedostatek broni wstrzymywały 1 tam dotychczas postępy oręża karolistowskiego. W Piiorat oddział piechoty i część szwa · dronu 4go pułku lekkiej jazdy krystynistów ) na stronę kaioiistów przeszły» Ci ostatni korzystając z t')* okoliczności, wmieszali się poJ między zbiegów i zbliż) li się do dość licznego korpusu krystynistowskiego, który z Porrery idąc krystynistów za swoich poczytał; poznał tk się na błędzie, gdy już zewsząd był otoczony ). a tak po ubiciu 42 ludzi, reszta się poddała.

e - Don Basilio Garcia dalej przedziera się i do Mancha a Paliłoś od kilku dni 14f nieprzy n; jaci>ł, już to od milicyi,. już to od wojska 11 liniowego w niewolą wziął. - W Nawarze ie szwadron, krystynistów wielkiej doznał it"'aty,powiadają nawet, ie go całkiem zniesiono O duchu, jakim tchnie armia karolistowsI? A następujący wyjątek z raportu o potyczce,./> ( nadaremnych usiłowaniach Łrystynistów, et> wojsko Infanta do buntu skłonić, w N ay' , rze stoczonej najlepiej świadczyć może: M»Yl r statniem piśmie mojem donit*łem Panu, 'ZeS.» biegi rewolucyonistów na niczem spełzły i żołnierze nasi pałają chęcią pokazania świa! ' ie uniesienie i wierność ich tAraz więksr aniżeli kiedykolwiek. Na szczęście nasz m przyjaciel sam dał nam sposobność do tej Unia 27. Maja po południu Generał krystji stów Leon z całą kolumną Ribery, składaj? się z 9 batalionów piechoty i 5 szyAadroni jazdy, pod Lerinem przez Arge sieVnrApf' wił, posunął się na trakcie do Estelh\Ng1cl« cym aż do Arellans, spalił piękny koście A iJicastillo i kilka domów tamże i pustoszył mie, czem i ogniem całą okolicę pod Alio. (enerał karolistów Garcia na czele czterech tylko kompanii, z prawie zapamiętałem męstwem nieprzyjaciela z Dicastillo wyparował, a czte ry bataliony i jeden szwadron pod (iuergue opasały resztę nieprzyjaciół wAlio, ścigały ich dnia następnego i zniewoliły do przeprawienia się z powrotem przez Argę. Uniesie-, nie i poświęcenie, z którem karoliści walczy-l li, wszelkie przechodzi wyobrażenie. Pierwszy i 5. batalion nawarski rzucił się z wściekłością na nieprzyjaciela, wołając głośno: "Zobaczycie teraz, czy niezgoda między nami panuje!« a krystyniści, lubo w dwójnasób od karolistów liczniejsi, w rozsypkę poszli. «« Journal des Pyrenees Orientale donosi z Barcelony pod d. 2. Czerwca, co na stępuje: "Ganerai - Kapitan Katalonii w po droży swojej przez południową część Xieztwa. d. 17- Maja do Taragony przybył i rozumieją,! iż ma zamiar stawienia oporu poruszeniom Cabrery. zamyślającego przeprawić się nanowo przez Ebro, aby z wzmocnioną obecnie armią i środkową się nie spotkać. Inni przeciwnie ś twierdzą, że Cabrera dla tego tylko na pół- ; noc wyruszył, aby zasłaniać pochód korpusu, i który z 15 batalionów złożony w Aoizu się ! zgromadził. - Generał- Kapitan Taragonę d. 28. Maja opuścił i niespodzianie stanął w Reuss, gdzie gwardyję narodową rozbrojono a szefa batalionu Ballerę, który ujętych pod Fontoubri karolistów rozstrzelać kazał, aresztowano, zaś dowodzony przezeń korpus ochotników zwinięto. Głoszą oraz, że spisek odkryto, zmierzający do zrokoszowania Katalonii na korzyść pewnego stronnictwa, które ani konstytucyjnem ani karolistowskićrn nie jest i ani Karty, ani monarchii nie chcę. - Złożona Z trzech brygów hiszpańskich eskadra, która , s y tylko w tym wieku podołać może najrozle( pSIe rZym kombinacyj om.

at Gracz zapamiętały. Pewien mężczyiwzna, · wzjiApy na pół godziny przed zupełfi 'po Zamknięciem wszystkich domów gry e i - A iraryźu, cały swój majątek, 1000 irank., i pędzony niepohamowaną chciwością, udał się i do sławnego lokalu w Palais- royal Nr. 113. ta Chwytał on się przedtem wszelkich sposonbów, ale pomimo najtroskliwszych zabiegów te A najusilniejszych starań nie wiódł się mu, tyr;4kto mówią, żaden zarobek; mały kapitał jji-jego ścieńczał na owe tysiąc franków, którencmi w tej chwili zamyślił grać o śmierć lub ;p życie. Troski, zmartwienia i niedostatek nadioiwąUiły już jego zdrowie; ale namiętna żądza Al.stawić wszystko, by albo wygrać lub przef .grać wszystko, zarumieniła w tej chwili jego I Hee. Ze wzburzonym umysłem przystąpił do roulety, gdyż jeszcze tylko półtorej godziny rgrać było wolno. Pierwsza stawka jego na · kolor c z e rwo n y przegrała; druga nie była szczęśliwszą; 4rzecia poszła za tamtemi. Wtem rzucił cztery luidory na kolor czarny. Szydząca fortuna wskazała właśnie w tej chwili swoim dziwacznym palcem kolor czerwony. Gracz podwoił stawkę i znowu do tego koloru się wrócił. "Wtedy roześmiali się czarci w piekle, a czarny kolor wygrał. Twarz gracza stanęła w płomieniach, krople potu jak perły wystąpiły na jego czole, zrzucił ze szyi krawat, rozpiął koszulę, i konwulsyjnie przecierał w palcach złoto, które mu jeszcze pozostało - mógłby był służyć za model Hogar\ Atowi. Im bardziej przegrywał, tem bardziej _.;zalona myśl popędzała go do stawiania, nareszcie na kolor czarny rzucił ostatnich pięć luidorów. Na tym kolorze nie było żadnej prócz jego stawki. Wszyscy inni gracze położyli swe zaufanie w kolor czerwony, i wszyscy inni odbili przynajmniej swoje stawki, on tylko sam jeden - nieszczęśliwy, przegrał zupełnie. Osłupiałe oczy wlepił w stolik do grania, gorzki uśmiech wyrył się na jego ustach; i tak posiedziawszy jeszcze przez chwilę na tem okropnem miejscu, które ostatniej go pozbawiło nadziei, zerwał się nagle i wybiegł ze sali. Przypadek sprowalził mu w drogę znajomego i majętnego ku*a. Z nalegającym głosem rozpaczy zaczął b zaklinać, by mu pożyczył dwieście franków. Zdziwiło kupca żądanie w takim czasie i na takiem miejscu; jednak znając go od lat wielu jako uczciwego i pracowitego męża i domyślając się z całego jego ułożenia, ia jest udręczony zbyt wielkim kłopotem, dał mu na słowo honoru w bankowych biletach żądaną kwotę. Gracz zaledwo dał sobie czasu snąwszy go z pospiechem za rękę, z której właśnie otrzymał kosztowny papier, al 1 nowy widok do ocalenia, wrócił znowu ? domu gier. Tu szło wszj'stko jeszcze samym tokiem jak przed ostatnićm jegc szczęściem. Obracano machinę z krwi; zimniejszą, odbierano i wypłacano s' tak jedne jak i drugie pozornie z najw i < obojętnością. Gracz, utorowawszy sobie dnośeią drogę pośród stojących, wy ., z niepowściągnioną żądzą chwili staw n. Jeszcze tylko pół godziny grać było Wi :i t Rozpacz nie rozważa i nie obiera. Pięey- '<1> siat franków rzuca na jeden numer cze;. · <;, nego koloru. Czerwony kolor wygr ] Całą kwotę, stawkę i wygraną ciska na lor czarny. Czarny kolor wygrał Nie >t rze ze stolika ani jednego sous, jakożkol · .! znaczną ma kwotę, stawia ją na jeden kr a kolor ten znowu wygrywa Gracze j rażeni szaloną jego śmiałością, unikają K ru, który mu sprzyja, z tern przekonań że teraz pewnie chybi Ale wszyscy p grali, on jeden wygrał! Pełna przeznaci machina miała się jeszcze raz obrócić 0Swojej osi, raz leden i ostatni. Gracz v.

grał był już '20,000 frankowi Cały kap U ten stawia na kolor czerwony. Powszecw szmer obecnych nazywa to szaleństw, Gracz tfgo nie słyszy, z roziskrzonym wz kiein, ale jak trup z pobladłą twarzą, pat, na poruszenie kuii. Kula staje, a kolor czt wbny - -wygrywa. Gracz wziąwszy 40,0 franków do kieszeni, wy chodzi szczęście upojony, a za nim idą zazdrość i przeklę stwo ogranych. Wsiada do powozu, i sła bym drżącym głosem -wymienia ulicę i Sai swego pomieszkania. Woźnica zawozi; przeznaczone miejsce. Z utęsknieniem ó- < kuje ojca i małżonka rodzina. Otw drzwiczki pojazdu, ale widzi, że się nic rusza. Sądzi, że" siedzący usnął. Tak je usnął - ale snem wiecznym - został tkn. ty paraliżem. Małżonka i dzieci otrzymał 40,000 franków - i w okropny dodafek i martwe zwłoki. (łA. L i

TEATR POLSKI W POZWANIU, $1 Reprezentacya pierwsza. Bf' (Nadesłano.) - Kilkanaście lat nita.

od czasu, w którym po raz ostatni nasza ói bliczność miała przyjemność mieć w Poz ; niu teatr narodowy. - N apróżno przez ii długi przeciąg lat z każdym Św. Janem sp dziewaliśmy się odnowienia wspomnień ty pięknych chwil, które kiedyś talent Ubgusł, , Wskiego» Ledochowskiej» Anszyca i fnnycjak bardzo wszyscy członkowie towarzystwa li v ana Raszewskiego pragną i starają się zyskać 'J adówolnienie publiczności: osiągną one je ipewne w komedyach i mniejszych meloramatach. My z naszej strony nie opuszczaj,;y sposobności, aby okazać jak nam drogi \ezysty język i ojczysta scena; ceńmy ich doe chęci i wynagradzajmy ich starania przez li zne odwiedzanie ich przedstawień. A. L... .111 1......1 - H I - ! . »i n . . . . . . i TEATR MIEJSKI.

· W Ś r O d ę, d. 27. Czerwca. Drugie przedstawienie towarzystwa Pana Dyrektora teatru Raszewskiego, po raz pierwszy: "Kominiarz i młynarz, czyli: Zawalenie się wieży kv Lwowie", komedyo-opera w lym akcie, przez Kamińskiego; następnie: "Komornik }oeta", opera komiczna w 2ch aktach, z iran

. s l

(H ł 4

* "z k . o

"OBWIESZCZEŃlE.

Podaje się niniejszem do wiadomości puaaiblicznej, iż na wniosek Dyrektora Landszafty »Vgo Grabowskiego, jako opiekuna małoletnich dzieci Adama Grabowskiego, Alexanidra z (iorzeńskich owdowiała Grabo(j w s k a , wyrokiem lej instancyi z dnia dzi<., siejszego za utratnicę uznaną i dla tego kura, teW naq n .za ro adzoną Z sJ ła. p9Wfl 'ń, l}f ąą . 'e '\V a ca . .. , k .

.I,v J{ r o r. G ł o w n y S ą 1 e m 1 a n SI. Wydział I.

UWIADOMIENIE.

Kapituła Metropolitalna Poznańska z odwołaniem się do obwieszczeń w latach poprzednich wydanych, oświadcza niniejszem, iź równie w roku bieżącym należące się jej jako duchowieństwu kościoła metropolitalnego jirowizye przez Prokuratora swego od dnia a 'Z'>. b. m. aż do dnia 3. Lipca I. b. w mieszka· riiu pod Nr. 29. codziennie od godziny IOtej i rano odbierać będzie. 8-j W Pozn aniu. dnia 20. Czerwca 1838.

" · ' Aukcya porcelany zarowia.

Dnia 28. 29. i 30. Czerwca I. b., jako też -przez cały przyszły tydzień od dnia 2. Lipta, · przed południem od godziny 9. przedawać bę--dzie w P o z n a n i u i w gmachu Król. głównego urzędu poborowego w pomieszkaniu inspektora Pana Schulz, Królewska B e r l i ń s k a rękodzielnia porcelany zdrowia, drogą publicznej Jicytacyi za g o t ową zapłatą grubą III O II B II; P r III K '" , M przez podpisanego urzędnika, różne białe naczynia, jako to: naczynia kawiane, stołowe i herbaciane, salaterki do kumputów, sałaty i sosierek, półmiski, talerze, wazy, imbryczkit f .

.* I

do kawy i herbaty, urynały, węLorki, miednice, ćwiercie i dzbanki, lulki i wiele innych artykułów. Przedmioty w każdym dniu sprzedawać się mające, mogą na godzinę przed zaczęciem aukcyi być oglądane. A 1 t.

Z względu na nowe prawo preskrypcyi dotykające, musiałem sobie postanowić, szanownych mych debentów, którzy do 1. Sierpnia I. b. w dobry sposób się nie uiszczą, losowi sądowemu porzucić, o czem uniżenie ich zawiadamiam. Poznań, dnia 21. Czerwca 1838.

Wincenty Rose .

Jedynie prawdziwy i wielokrotnie doświadczany Szwajcarski olejek z ziół ku upiększeniu, utrzymaniu i przyspieszeniu porostu włosów, wynaleziony przez K. Willer w Zurzach W Szwajcaryi i w Miihlhausen w wyższej Alzacyi.

Olejek ten, z powszechnej wziętości znany, zostawszy przez fakultet medyczny w Paryżu chemicznie dokładnie i starannie rozłożonym, został w domiar jego wyborności odznaczony 'wyłącznym patentem przedawania onegoź po całej Fraruyi, wynalazcy jego K. Wilier przez N, Ludwika Filipa Króla Francuzów udzielonym. Podobne przez kollegia lekarskie -w Berlinie, Magdeburgu, Hamburgu, Dreźnie, Lipsku, Monachium i innych stolicach i rezydencyach przedsiębrane rozkłady, równie pomyślny wydały rezultat, który wynalazcy szwajcarskiego oleju z ziół wolną onegoź przedaź publiczną w dotyczących państwach zapewnia. Ważne te, w ręku wynalazcy znajdujące się dowody i dokumenta, jako ćź autentyczne z różnych okolic; Europy świadectwa, udowodniające najoczywiściej dobroć i doskonałość tego olejku, wolno każdego czasu przejrzeć. Wszystkie te świadectwa nietylko urzędownie są zawic rzytelnione, ale nawet podpisy i pieczęci · władz, przez legalizaćye wysokich urzędników legacyi król. francuzkiej, król. pruskiej i cesarsko-król. austryackićj, pod d. 16, 18. i 20. Czerwca 1836. stwierdzone i pieczęciami opatrzone. D o d a t e k, N a dowó d prawdziwości tego szwajcarskiego z ziół olelu, każda flaszeczka opatrzona jest król. łrancuzką pieczęcią patentową, a instrukcja do użycia dołączona wraz z obwolutę, herbem król. i własnoręcznym podpisem wynalazcy. wzmacniającego z ziół oleju znajduje się u P. K i a w i r , na Wrocławskiej ulicy Nr. 61., u którego flaszeczka jest za nadesłaniem franko Tal. 1 sgr. 10 do nabycia.

Zurzach, dnia 3. Maja 1838.

K. W iII er, wynalazca i jedyny fabrykant prawdziwego szwajcarskiego z ziół oleju, patentowany przez N. Ludwika Filipa Króla Francuzów.

Uwiadomienie dla cierpiących niemoc zębów. fi KP" Prześwietnej publiczności polecam S się podczas mego tu pobytu posługa le- F czenia wszelkiej niemocy zębów, jako £ też zapełniania drogim kruszczem zębów wypróchniałych, i czyszczenia zębów, mianowicie zaś uskuteczniania wszelkich sztucznych robot zębowych, tak całych dwurzędów, jak i garnitur i pojedynczych zębów. W wyrywaniu uszkodzonych zębów i we wszelkich wydarzyć się mogącychoperacyach ustowych śmiem sobie szczególną zręcznością pochlebiać. Prośba usilna. Upraszam chcących mojej zasięgnąć pomocy, ażeby łaskawie jak naj rychlej do inni e się zgłaszali, gdyż tylko 12 dni tu przepędzić postanowiłem. Zjednawszy sobie podczas przeszłego wmieście tutejszem pobytu zaufanie wielu znakomitych osób, spodziewam się i tą rażą częstych odwiedzin. Jestem także gotów odwiedzać szan. pacjentów w ich mieszkaniach. Stoję na ulicy Wilhelmowskiej Nr. 29. par terre u głównego kontrolera soli Pana Philipp. Poznań, dnia 26- Czerwca 1838.

C. Thiele, Król. approbowany dentysta z Berlina. I..I,

Mając do sprzedania dobra szlacheckie, o mil 7 od Poznania odległe, upraszam chęć kupna mających by warunki u mnie przejrzeć zechcieli. G r e g o r , Kommisrarz sprawiedliwości.

J. H. Richter, fabrykant fajek w Szczecinie teraz w Poznaniu, Wodna ulica Nr. 4.

poleca na jarmark świętojański dobrze skompletowany skład krótkich i długich fajek, także pół - długich fajek z sześciu układkami, które szczególniej do podróży są dogodne, długich ciągnionych cybuchów wiśniowych z bursztynowe mi nasadzkami i bez nich do

palenia tureckiego tiituhiu, cybuchów hebanowych, pieprzowych i gruszkowych z prawdziwemi szczecińskiemi nasadzkami, delikatnych główek porcelanowych do fajek z oprawami i bez opraw, hebanowych, lulek przechadzkowych i fajkowych, trzcin palmirskich i pieprzowych, modnych sznurków fa,kowych, przyrzekając najrzetelniejszą posługę obok stałych cen. Przyjmę także niebawnie ucznia mówiacego po polsku i po niemiecku. Dziś we środę wielkie fizykalne i mechaniczne sztuczne reprezentacje Professora B e e s b o e z Amszterdamu. Miejsce widowiska na placu działowym. Początek o godzinie 7mei.

OlbrzYn:Ua słonIcę widzieć można codziennie w wystawionej vr tym celu budzie na placu kamlaryjnym. Ceny miejsc: pierwszego 5 sgr., drugiego 21 sgr., dzieci niżej lat 8 płacą połowę. C F. Klat t.

M enaźerj a godnych uwagi żyjących zwierząt z wszystkich części świata. Zwierzęta wszystkie są w klatkach i można do nich bez niebezpieczeństwa przystąpić. - Przez zachowanie największej czystości, wszelki odor nieprzyjemny jest oddalony. - Odwiedzać można od rannej do popołudniowej 5tćj godziny: karmienie ma miejsce o godz. 6.

popołudniu. Ceny miejsc: pierwszego 5 sgr, drugiego 2f sgr. Tylko dzieci niżej lat 10 opłacają połowę. Afisze wykazują bliższe szczegóły. Właściciel menażeryi kupuje i przedaje wszelkie gatunki rzadkich i obcych zwierząt. Widowisko jest na placu kamlaryjnym. Z a n o b o n i»

Najpierwsze świeże śledzie dzisiejszą pocztą odebrał handel Kar o l G u m p r e c h t . Prawdziwego Bawarskiego piwa zawsze darnć nużm w handlu wina uMeyera Wolffa.Falka przy Jezuickiej ulicy Nr. 11.

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1838.06.27 Nr147 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry