GAZETA

Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1838.09.12 Nr213

Czas czytania: ok. 10 min.

Wielkiego ZNAN

Xiestwa

SKI EGO

Nakładem Drukarni Nadwornej W. JDekera i Spółki. - Redaktor: A. Wannowski.

)/(213. - W Srodę dnia 12. Września 1838.

Wiadomości zagraniczne.

Po Iska.

Z Warszawy, dnia 5. Września*.

Dnia onegdajszego, jako w doroczną uroczystość koronacyi N. Cesarza i N. Cesarzowej, odbyło się solenne nabożeństwo o godzinie 9tej rano, W kościele św. Krzyża, a o godzinie llstpj w Soborze Grecko- Rossyjskim, na którem znajdowały się wszystkie władze, tak cywilne jak i wojskowe. Cefebrował św. 1 iturgią J. W. Antoni Biskup Warszawski, w końcu której, łącznie ze wszystkie mi obecnemi, wzniósł do Przedwiecznego najgorętsze modły o jak najdłuższe i naj szczęśliwsze panowanie NN. Państwa. Z powodu uroczystości dnia tego, J. W. Generał-Adjutant Szypow, Dyrektor Główny Przezydujący w Kommis&yi Rządowej Spraw Wewnętrznych, Duchownych i Oświecenia Publicznego, przyjmował powinszowania w pałacu Briihlowskim, gdzie również dawał świetny obiad, na który najznakomitsi Urzędnicy zaproszeni zostali. Wieczorem było widowisko bezpłatne w Teatrze Wielkim, a oświecenie miasta zakończyło uroczystość dnia tego. R o s s y a.

Z P e t e r s b u r g a, dn. 19. S i e rp. (I. W r z e ś n . ) Przez Ukaz Cesarski do Kantoru Dworu z dnia 15. Lipca, Członek Heroldyi Królestwa

Polskieg* Radzca Stanu E. Niemojewski przywrócony zostaje do stopnia szambclana Dworu. Przez Ukaz Cesarski do Kapituły orderów z dnia 12. Lipca, mianowani kawalerami orderu św. Stanisława 4ej klassy, w liczbie innych, Radzcy fjworn: Professor Zwyczajny Uniwersytetu Charkowskiego Szahin, Starszy Nauczyciel gymnazyum Mińskiego Legatowicz, Nauczyciel Wileńskiego gub. gymnazijum Zakrzewski i Assesor Kollegialny młodszy Cenzor Komitetu Cenzury Zagranicznej DukszlaDukszyriski.

W nagrodę odznaczonej gorliwością służby mianowani Rzeczy wisłemi Radzcami Stanu: Zostający przy Namiestniku Król. Polskiego, urzędnik Ministerstwa Spraw Zagranicznych, szambellan xiąźę Kozłowski, Dyrektor Kaneellaryi Głównodowodzącego czynną armiją, Radzca Stanu Janowicz i Sprawujący obow.

Polnego Jenęrał-audytora tejże armii, 5. klassy Grigorjew; - Radzcą Stanu: zostający przy intendenturze czynnej armii Radzca Wojenny Loginów . - Radzcą Kolłegialnym: Dozorca lazaretu Warszawskiego 7. klassy Wanin.

Francy a, Z P a ry ż a, dnia 2. Września« Twierdzą, źe poseł rossyjski, HI. Pallien, w towarzystwie swego pierwszego sekretarza temi dniami do Szwajcaryi się uda; podróż mi zachodzącemi między tjm krajem a Francyą. "Wczoraj poziome szczątki gięcia Tallejranda z sklepu kaplicy de l'Assoniption wyniesione zostały, aby je przewieźć do Valencey, gdzie d. 5. będzie pogrzeb Xiecia. Drogą telegraficzną nadeszła tu z Perpignan 7. dnia 30. Sierpnia wieczorem wiadomość o wyroku sądu wojennego, zapadłym w sprawie Generała Brossard. Z liczby czterech punktów skargi sąd wojenny po 2jgodzinnćj obradzie tylko trzeci uznał nieważnym, wyrażający, że Generał jako urzędnik wojskowy w nieprzyzwoity sposób mieszał się do spraw z obowiązkami jego nie zgodnych. Skazano go więc na 6miesięczne uwięzienie i 800 ir. kary pieniężnej, prócz tego uznano go niegodnym do piastowania jakiegokolwiek bądź urzędu publicznego. Wyrok takowy sprawił nadzwyczajne wrażenie i dzisiaj już rozmaite o nim wynurzają zdania, kiedy stosownie do przewinienia, które sąd uznaje i osądził, kara zawyrokowana oczewiście zbyt sroga; przeciwnie jeżeliby obwinienia czynione przez Generała Bugeaud były uzasadnione, każdy dziwićby się powinien wielkiemu pobłażaniu ze strony sądu okazanemu. N areszcie zaczyna policya dochodzić wydawców osławionego «Monitora republikańskiego". Powiadają, że go po prowincyach drukują, każdy prawie numer w innem miejscu. Egzemplarz, dochodzący regularnie prefekta policyi, raz nadchodzi z Lille, drugi raz z Bordeaux, to znowu z f.ou;err, Nantes, Marsylii i t. d. Pan Gabriel Delessert rzecz tę poczytuje za tak ważną, że z przyczyny tejże wyjazd swój na wieś do późniejszego czasu odłożył. Anglia Z L o n d y n u, dnia l. W r z e ś ni a.

Pan Dawid Urquhart, o którym sądzono, że z Lordem Lyndhurstem w porozumieniu zostaje, gdy ostatni z nich w Izbie wyższej wniósł właśnie zażalenie nadesłane z Glasgowa i Bristolu za naleganiem pierwszego i przy tej spbsobności zupełnie w duchu tamtego o sprawach wschodnich i. nie dopilnowaniu handlu angielskiego przemówił, oświadcza teraz publicznie, że Lorda Lyndhursta na swoje oczy nie widział i nigdy z nim w żadnych stosunkach nie zostawał. Uskarżają się bardzo na t o, że rząd chce sprzedać na place zabudowań kilka ogrodów, należących do pałacn kensingtońskiego. Lubo bowiem ogrody te nie stały otworem dla każdego, dostarczały jednak świeżego powietrza, na którem bardzo stolicy zbywa. Przy tej sposobności przypominają zdanie Wvndhaina,ze parki londyńskie są płucami, bez których miasto to żyć nie może. Hiszpania Z nad granicy hiszpańskiej.

Pismo z Saragossy z dnia 24. Sierpnia zamyka co następuje: «Podczas nieszczęsnego odwrotu z Morelli prawie całą nasze ciężką artyłeryą straciliśmy. Karoliści. zawiadomieni o zamiarze naszym cofnięcia się, uderzyli na nas zapalczywie a tak drogę przeszło 6 leguas długą aż do Monroyo wśród nieustające, walki odbyliśmy. Działa ciężkie przepadły, prócz tego 5 dział polowych i znaczna liczba żołnierzy wpadła w ręce nieprzyjaciół; wielu jeńców w drodze rozstrzelano. Panuje obecnie warmii okropny nieład, żołnierze zwątpiwszy o wszystkiem tłumami z Monroyo do Alcanizu ucbodzą. Batalion z 500 ludzi złożony, który w kościele w Torrebelilia schronienia szukał, został przez karoli - stów całkiem w pień wycięty. Z Dolnej Aragonii donoszą nam, że niepomyślny wypadek pod Morellą całą armią zniechęcił i zdemoralizował. Dywizya Generała Borso, która podczas oblężenia najwięcej wycierpiała, uchodzi do Cannnena. Oraa z niedobitkami swemi W Teruel ma przebywać. O Generałach San Miguel i Caidina nie mamy żadnych · wiadomości. Nieprzyjaciel ściga krystynistów ciągle i rozumieją powszechnie, ze już na Alcaniz uderzył, gdzie pełno chorych. Cabanero z dywizyą sweją w pkolicach Foscoy gna wojsko Borsy. Dość wszystko się rozprzęgło - jest to teraz chaos, jakiego podobnego po żadnej klęsce jeszcze nie pamiętamy. Już przed odwrotem z Morelli strata nasza 7000 ludzi wynosiła. Możesz więc Pan z tego ła two wnioskować, jak ogromną stratę W ogólności ponieślim. Tutaj rozkazów Oray nikt więcej nie słucha. Mówią, iż go nawet do miasta przyjąć nie trzeba, ani mu dawać pomocy żadnej. Gazeta <<iN ovicioso« zaniechanie oblężenia jedynie tylko niedostatkowi żywności przypisuje. Jednego dnia oficerowie na samej mące i 'wodzie przestawać musieli a tak ła two mnóstwo chorych JIry tłumaczyć sobie można. Wszakże (dodaje wspomniana gazeta) była też i obrona załogi bardzo zawzięta. Pułki: «Król«, «Królowa Regentka«, strzelcy z Porto i Afryki przy szturmie d. 17. najwięcej ucierpieli; kilka batalionów całkiem zniesiono. Podczas odwrotu wojsko Królowej nie tworzyło więcej armii, lecz okropną mieszaninę ranionych, konających i uciekających.« S e n t i n e 11 e i d e s P y r e n ć e s tak się o tdj klęsce wyraża: «Porażka Oray wielkim istotnie ciosem! Krew pod murami Morelli bez ba! Wina wszelka spada na gabinet, którego postępowania pojąć nie można, jeżeli nie zdrada jaka za tern się ukrywa. Czyż po tyra nieszczęsnym wypadku ministeryurn przeciw woli narodu i życzeniom Królowej jeszcze przy sterze zostanie? Dana mu przez Esparterę dymissya zadała mu pierwszy cios a cofnięcie oblężenia Morelli do szczętu go dobije. Jeżeli Królowa gabinetu nie rozwiąże, naród sam sobie dopomódz potrah * B e 19 i a.

Z B ru x e 11 i, dnia 2. Września.

Podług E m a n c i p a t i o n miały tu wczoraj nadejść ważne doniesienia od konferencyi londyńskiej. Ministrowie zebrali się na radę i Hrabia Merode , który dziś z zięciem swoim, Hrabią Montalemberlem, chciał wyjechać, tegoż samego do Paryża wyprawił. T u 2 C Y a.

M o r n i n g - C h r o n i c l e odebrała następujące doniesienie z Konstantynopola z dnia 8. Sierpnia: »Wypadek jeden, t. j. uwolnienie, albo raczej wystąpienie Reschida Baszy z gabinetu, przerwał znowu długą spokojność gabinetu ottomańskiegn. Beschid Basza opuści niezwłocznie Konstantynopol i w charakterze posła do Londynu wyjedzie. Jeżeli pewnym, W Perze obiegającym pogłoskom zawierzać można, poselstwo jego jedynie' się $praw egipskich dotyczy. JNiektóre osoby jednak przypisują oddalenie jego licznym intrygom w ministeryurn tureckićm, i sądzą, że sam zażąflał i otrzymał uwolnienie ód urzędu, którego dłużej piastować nie mógł. Wniesione przez niego środki zdają się być za liberalne dla Turcji wśród jej obecnego położenia, i chociaż po oddaleniu Akiła i Halila Paszy powaga jego zdawała się być niezachwianą, musiał się jednak przekonać o przewadze opozycyi, i dla tego wniósł o uwolnienie siebie, aby burzy uniknąć. - Z Persyi nie nadeszły nowsze wiadomości, ale ciągle jeszcze utrzymuje się pogłoska, że Szach perski zaniedbał oblężenia fleratu i do Meschedu się cofnął. Powiadają także, że jeszcze 8000 wojska angielskiego w Abuschirze wylądowało i niezwłocznie do Schirasu wyruszy. Obydwa te miasta odległe są od siebie na 130 mil angielskich, a przebywanie tej przestrzeni połączone jest z wielu trudami i niebezpieczeńsiwy z powodu licznych i -ważkich wąwozów. T i m e s umieściła następujące pismo korrespondenta swego z Stambułu z d. 7 - Sierpnia: «Tatarprzy wiózł poselstwu angielskiemu wiadomość o pomyślnćm wylądowaniu wojsk angielskich w Abuschir, poczćm gońca do Londynu niezwłocznie wyprawiono. Stosownie do obiegających tu pogłosek, tylko kilka tysjęcy ludzi Abuschir zajęło, Któreto wojsko Wtenczas tylko wzmocnić chcą, jeżeli demonstracya ta ?zacha nie przekona, że Anglia z sobą żartować nie daje, i że jeżeli jej satyslakcyi odmawia, sama sobie ją wyjednać potrafi. Zresztą przyjmowali mieszkańcy Abuschiru i okolicy -wojsko angielskie z wielką radością, upatrując w "niem oswobodzicieli od złych rządów Szacha. Kilka dystryktów zatknąwszy już chorągiew rokoszu deputacyą. do Bagdadu wysłało, aby przebywającego tam Aięcia perskiego wezwać, żeby na ich czele stanął i z nimi do Ispahan wyruszył. O wrażeniu, sprawionem przez te wypadki na ministrach perskich i mieszkańcach Tabrizu, nic dotychczas niewierny. Stosownie do listów z Erzerum z dn. 20. Eipca, Szach zawiadomiony o tćm co się stało, obóz swój pod Meratern zwinął i do Tabrizu wyruszył. Obawiamy się bardzo o bezpieczeństwo Pana Mac N eill i przebywających w Persyi oficerów angielskich. Rozumieją, źe rząd perski aż dc załatwienia sprawy ich jako zakładników zatrzyma. Mniej obawy mamy pod względem kupców angielskich i ich własności, ponieważ ci pod opiekę rossyjską się udali i od Sprawującego interessa Bossyi w Tabriz zapewnienie otrzymali, że im i własnościom ich równej udzieli opieki, jak samym Rossyanom. Za przyczynę oddalenia Reschida Baszy tę teraz podają okoliczność, iż się Sułtan rozgniewał, że Beschid Basza powróciwszy z Europy jemu zaręczał, że Anglia i l-rancya W. l-'orte przeciw Mehmedowi posiłkowaćjbędą, podczas kiedy jednak te dwa gabinety w dotychczasowej polityce swojej między prawnym władzcą a przywłaszczycielem żadnej nie czynią różnicy.

ROZlllaite wiadolllOŚci.

Z Szczecina, d. 5. Września. - Cesarsko rossyjski statek parowy »Iszora" zawinął do Swinemindy dla przewiezienia ztamtąd do miasta naszego J. C. M. W. Xięźniczek Maryi i Olgi, gdy okręt parowy «Hercules«, którym podróż odprawiły, po rzece płynąć nie może. O zbliżaniu się tego ostatniego statka parowego jeszcze do nas wiadomość nie doszła.

Dziwactwo Anglika.'- Zdaje się, ii synowie Anglii w komedyi tego życia chcą koniecznie dla siebie zatrzymać wszystkie role dziwaków. Dnia 2. Kwietnia Jozua Derby z Lincołnshire, płynąc na parowym statku, z Liwerpolu do Edymburga, najął wszystkie miejsca pierwszej klassy dla siebie i swojego legawca Wamby, tudzież miejsca 2ej klassy by mu żadna osoba nie przeszkadzała w jego dziwactwach i odosobnieniu od świata. Przy gościnnym, na wyraźny rozkaz baroneta u traktyjernika okrętowego zamówionym i jak zwykle na 24 osób nakrytym stole, siedzieli J ozuah i Wam ba, jeden na przeciw drugiego, podczas gdy służący zajmowali się to przynoszeniem potraw, to zdejmowaniem i uprzątaniem talerzy, które się przez niezgrabność legawca po podłodze taczały. Tymczasem pogłoska o tern szczególniejszem towarzystwie u stołu gruchnęła po całym pokładzie, a ludzie okrętowi zaczęli się z ciekawości skradać w to miejsce, lecz'wkrótce od reszty przybywających potrącani, wcisnęli się aż do jadalni, udając, iż życzą sobie przypatrzyć się uobyczajonemu legawcowi. N a szczęście Anglik właśnie sobie podpił szampana, a więe zamiast odprawienia tych natrętników, kazał poprzynosić szklanek i pozwolił maitkom, aby się przybliżyli. Co gdy nastąpiło, feir J ozua kazał im po kolei pić za zdrowie swego poczciwego łegawca. Rozkaz ten zgromadzeni wokoło solenizanta majtkowie wykonywali z hucznemi okrzykami radości" podczas gdy zdziwiony pies, zwiesiwszy mordę na poręczy swojego krzesła, wodził po nich ślepiami. Ale nareszcie solenizantowi zabrakło cierpliwości, a gdy majtkowie, coraz gorętszem uczuciem przyjaźni zapaleni, chcieli się mu rzucić na szyię, legąwiec dawszy susa, wymknął się im z objęcia, i przeskoczywszy przez stół, na którym nie mało narobił szkody, warcząc schronił się u swego pana, a ten mając to za tęsknotę spoczynku swego ulubieńca, zakończył festyn okazały. Rozumie się, iż podczas dalszej żeglugi wszyscy majtkowie mieli dla "Wamby wszelkie uszanowanie, a chociaż o n, gdy statek p arowy zawinął do portu wEdymburgu, nie czekał aż pokąd nie spuszczą, mostu zwodzonego i z powodu przesadzone) swojej skromności jednym susem wyskoczył na brzeg, nie mógł jednak uniknąć potrójnego hurra, które pozostali na okręcie majtkowie z całego gardła za nim huknęli. Poczesne. - Gdy Sir Jerzy Walton na okręcie admiralskim stał przed S p i t h e a d w Portsmouth, pewien szlachcic z okolicy tamecznej, przysłał mu przez swego gajowego półkozła w podarunku. Sir Jerzy kazał pięknie podziękować z swej strony; tymczasem ajowy rzekł do sternika okrętu, że się i on omplementu (poczesnego) spodziewa. Gdy o tern doniesiono admirałowi, któremu więcej O pieniądze, niźli o proch chodziło, rzekł do sternika: »Czy tak, i on także żąda komplementu? Powiedźże kapitanowi, aby tego czło

wieka, gdy okręt OpUSCI, pięcia i dział wystrzałami ukomplementował.« Anegdota. - Trzech młodzików modnie ubranych i w eleganckiej postawie stało na placu -w Bruxelli, którędy właśnie processyja przechodziła. Gdy baldachin się zbliżał, nie zdjęli kapeluszów i stali ciągle z zuchwałą miną i uśmiechem szyderstwa. Na znak xiędza, ażeby odkryli głowy, zawołali: »Mości proboszczu, jesteśmy filozofowie!« - »N ie moi panowie,« odrzekł proboszcz z największą spokojnością, »znam was, wy jesteście krawcy!« - Na tę niespodziewaną odpowiedź tak zwan i filo zofo wie iak z myci odeszli.

. ' - . . ».....

* " . " " , "

, , ';

OBWIESZCZENIE.

Na przeciąg zimy roku 1838./39. drzewo na opał dla Królewskiego Naczelnego Prezydyum, Królewskiej Hegencyi, Królewskiego Konsystorza i Kollegium szkolnego w ilości 250 sążni drzewa olszowego inclusive 15 sążni drzewa sosnowego smolnego na drzazgi, tudziei dla tutejszego Królewskiego Gimnazyum Św. Maryi Magdaleny w ilości 48 sążni drzewa dębowego i 8 sążni drzewa sosnowego, i dla połączonego z tern Gimnazyum Alumnatu w ilości 24 sążni drzewa dębowego i 2 sążni drzewa sosnowego, oprócz tego zaś dla tutejszego Królewskiego Gimnazyum Fryderyka "Wilhelma w ilości 24 do 30 sążni drzewa brzozowego i dla tutejszego Królewskiego beminaryum nauczycielskiego w ilości 50 do 60 sążni drzewa dębowego i 4 do 6 sążni drzewa sosnowego na opał, ogółem w rlośei 250 sążni drzewa olszowego, 29 do 31 sążni drzewa sosnowego, 122 do 132 sążni drzewa dębowego i 24 do 30 sążni drzewa brzozowego na opał potrzebne, w drodze entrepryzy dostawione, dostawa zaś najmniej żądającemu poruczoną być ma. Do wypuszczenia drogą licylacyi dostawy tej na dzień 17. Września r. b. przed południem o godzinie IOtej w Królewskim gmachu regencyjnym przed niżej podpisanym termin wyznacza się, na który mających chęć licytowania niniejszem zaprasza się. Przyderzenie z zastrzeżeniem potwierdzenia Królewskiej Regeneyi nastąpi Warunki do licytacyi każdego czasu u podpisanego przejrzeć można. W Poznaniu, dnia 9. Września 1838.

Petzke, Sekretarz regencyfny.

Najpierwsze co tylko odebrał Karol

, . .

SWleze

. .

llllnogl

Gumprecht,

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1838.09.12 Nr213 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry