GAZ

Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1838.10.26 Nr251

Czas czytania: ok. 9 min.

Wielkiego

ETA

Xiestwa

POZNANSKIEGO

Nakładem Drukarni Nadwornej W. Dekera i Spółki. - Redaktor: A. Wannowshi.

JW251. - WPiatek dnia 26. Października 1838.

Wiadolllości krajowe.

Z B e r l i n a, dnia 23. Października.

N. Pan dotychczasowego assessora regencyjnego H o h e n e c k w Kistrzynie Radzcą Ziemiańskim powiatu Czarnkowskiego w obwodzie Regencyi Bydgoskiej, najmiłościwićj mianować raczył. WWWWbVbVkljW

Wiadolllości zagranICZnep o l S k <2. Z War s z a w y, dn. 2. Października.

(Z Gaz. Vossa.) Tutejszy Konsul angielski, Pułkownik Barnet, wyiechał do Krakowa, chcąc zasięgać bliższych wiadomości pod względem popełnionego tam zabóistwa politycznego. Dziwią się tu powszechnie, ze Konsul angielski do Krakowa wyjechał, ile że obecność tamże mu niejako zabroniona. R o s s y G.

Donoszą z Odessy pod dniem 27. Września (9. Października), iź wezbranie Dunaju i Prutu, które zrządziło niejakie szkody nadbrzeżnym Bessarabii mieszkańcom, korzystne miało skutki, przez odwrócenie od Bessarabii i ościennych z nią Gubernij straszliwszej jeszcze klęski; w roku zeszłym zjawiło się tu nadzwyczaj wiele szarańczy, która znaczne w polach zrządziła szkody. W jesieni wszystka szarań

cza skryła się na kępach Dunaiu i Prutu, i gdyby te nie zosialy zalane, przez co szarańcza Wyginęła, to szkodliwy ten owad, wylągłszy się w większej jeszcze ilości, aniżeli w roku zeszłym, zrządziłby był okropne spustoszenie przez zniszczenie na polu zboża jeszcze niedojrzałego, oraz sianeżęei; co zadałoby krajowi tutejszemu największą klęskę. Dziś mieszkańcy składają N ajwyższemu gorące dzięki za wybawienie ich od jawnego nieszczęścia, jakie im zagrażało, błagając o odwrócenie nowego, to jesti pomoru bydła, który tu mocno zaczął grasować; w niektórych koloniach w krótkim przeciągu czasu zdechło po- 300 i 400 sztuk rogacizny. Niektórzy z włościan, mający tylko jedne lub dwie pary wołów roboczych, które składały cały ich dobytek, utraciwszy go, pozbawieni zostali nawet sposobu do przewiezienia z pola zboża. - Mnóstwo wilków, zjawiających się w Bessarabii, zrządzają również wielkie sakody w trzodzie, pasącej się na stepach i kępach, napadając nawet wśród dnia, .w poblizkości wiosek i w obecności ludzi na bydło. Mieszkańcy twierdzą, iź zwierzęta te przeszły na ląd z kęp w roku zeszłym i bieżącym, zmuszone chronić się przed zalewem. Według wszelkiego prawdopodobieństwa, i dziki, których się teraz zjawiło wiele w stepach, przeszły także z kęp, gdzie się, w mnóstwie lęgną,. h P a ryż a, dnia 17. Października. Król Belgijczyków jutro w Paryżu oczekiwany. Zabawi tu tylko bardzo krótko, kiedy d. 26. rri. b. juz chce znowu być w Bruxelli. Donoszą z Tulonu, źe korweta »Tarn," która się do Afryki puścić miała, niespodzianie przeciwne odebrała rozkazy i uda się bowiem do Buenos-Ayres, aby wzmocnić blokadę tameczna. Jedna gazeta ministeryjalna, zapewne wedie depeszy Pana Cochelet, następujące daje sprawozdanie o tern, co wzglądem traktatu handlowego między Baszą Egiptu .i konsulami europejskiemi się wydarzyło: ».W kilka dni po nadejściu zawartego w Konstantynopolu między Anglią a Turcy ją a przez Admirała Roussin w imieniu Prancyi tylko ad referendum przyjętego traktatu handlowego, Konsul francuzki do Wicekróla Egiptu się udał i zastał go skłonniejszego, niż dawniej do przyjęcia traktatu tego; przytem rysy twarzy jego były spokojne i uśmiechające się, zastanawiał się długo nad swojćm położeniem z ową oziembłością, która go w najkrytyczniejszych nawet chwilach nie odstępuje. Basza wchodził z wielką trafnością w sprzeczność tego traktatu, z którego zdaniem jego ani na Prancyją, ani na Anglią żadna korzyść nie spłynie. Co się jego samego dotyczy, oświadczył, iż jeżeli przy monopoliach obstaje, nie pochodzi to z zamiłowania jego -w tychże. Przeciwnie, tu równie jak gdzie indziej bynajmniej ich nie pochwala; ale aby stratę z zniesienia ich wynikającą wynagrodzić, żadnych nie widzi sposobów; powinien więc przynajmniej przez lat kilka o innej administra"cyi pomyśleć. Zresztą życzyłby też doczekać się w pierw skutków zniesienia rnonopoliów wTurcyi; nie chciał więc obecnie już traktatu podpisać. Konsul zwrócił uwagę Baszy na wielką ważność i skutki takowej odpowiedzi, ale Mehrfted Ali, spokojnie słuchając rozprawy jego, nareszcie oświadczenie swoje w tychże sar mych wyrazach powtórzył. Ku wielkiemu zadziwieniu Konsulów, przewidujących groźne polityczne zawikłania, Basza, jak gdyby się nic ważnego nie wydarzyło, przysposobienia do podróży do Sennaaru kontynuował. Po wyżej wspomnianej konferencyi Baszy () Panem Cochelet konsulowie swoje resp.

dwory o sposobie myślenia Wicekróla zawiadomili, i wszystkie korespondencyje o wzbranianiu się jego donosiły. Wszakże w trzy dni potem Basza Konsulów' powtórnie do siebie wezwał i oświadczył im, źe po dokładnym rzeczy rozważaniu, do traktatu przystąpić postanowił. Nie uważając bynajmniej za ozna

ki zadziwienia Konsulów z powodu tak nagłej zmiany, Wicekról długo z nimi o środkach i'zasobach swoich rozmawiał, poczćm z nimi się pożegnał i przyjąwszy dygnitarzy swoich, do Sennaar wyjechał. Rozkaz rozbrojenia części flotty natychmiast wydano. Zgrzjbiałość Mehmeda, godność całćj jego postaci, jego spokojność i umysłu swobodc w tak krytycznej chwili nadawały całej tej scenie coś uroczystego.« Bombardyerski okręt .. Vulkan« i »Eclair,« wypłynęły pod żagle; statek parowy »Phare« towarzyszył im aż do Kadyxu aby je przez cieśninę przeprowadzić. Ukięty te przeznaczone na powiększenie eskadry Admirała Baudin, zawiną do Mexyku w połowie Listopada. Wtedy natarcie na twierdzę St. Juan d'Ulloa będzie się mogło zacząć niezwłocznie. Zdaje się już pewnem, źe Gabinet francuzki odrzucił powtórnie ofiarowane sobie pośrednictwo Gabinetu londyńskiego w sprawie mexykańs,kiej. Z dnia 1 S, Października.

W b e n t i n e l ł e d e r a r T e e c z Y t am y: »W chwili, w której numer ten pisma naszego z pod prassy wychodzi, donoszą nam, źe wojskom naszym nad granicą wschodnią się gromadzącym rozkaz dano, ażeby do załóg swoich powróciły.«

A ngli a.

Donoszą zLondynu pod dniem 12. Października, źe dnia 5. t. m wieczorem wybuchł pożar w Liverpool w wielkim szpichlerzu przy ulicy Roberta i wkrótce ogarnął wiele innych przyległych szpichrzów i domów; w pierwszych było bardzo wiele wełny, bawełny i saletry, która sprawiła dwa mocne wybuchy, przez co mnóstwo ludzi ucierpiało, a dwoje straciło życie. Dopiero naza utrz z rana ugaszono ogień, który 150 do 200,000 funt. szt. zrządził szkody. .Jeden z tych wybuchów zawalił w gruzy piekarnią sucharów, na 3 piętra wysoką, któr-j jeszcze ogień nie zajął, oraz dom przyległy; wszystkie okna w poblizkich ulicach powypadały, i znaczna massa ludu, jak piorunem rażona, upadla na ziemię. Gazeta T i m e s po odebraniu wiadomości o dobrowolnem oddaleniu Ludwika Bonaparte ze bz\ valcaryi pisze, iż Prancya może sobie winszować, źe sprawa ta w taki się sposób zakończyła. . Sądzą powszechnie, źe w nadchodzącą zimę chleb bardzo podrożeje w Anglii; obawiają się z tego powodu zaburzeń między biedną klassą ludzi; dla lego na następnćm posiedzeniu Parlamentu pytanie o bilu zbożowym bez wątpienia żywe obudzi rozprawy. Donoszą z Kopenhagi pod dniem 9. Października: Przedwczoraj dawano biesiadę dla Thorwaldsena w hotelu angielskim. Trzysta osób, między któremi znajdowało się sto dam, zebrało się na tę ucztę. Poeci i wirtuozi ubiegali się w uprzyjemnieniu tej uroczystości. .bzivajearyaOdpowiedź Cesarza Austryackiego, z powodu powinszowań związku przy koronacyi w Medyolanie, brzmi jak następuje: »Do naszych kochanych i wiernych przyjaciół szanownego Związku 22 kantonów, bzanowni i wielce miłościwi Przyjaciele! Z przyjemnością odebraliśmy pismo, które nam wwaszcm imieniu Prezes Rady Lucern przesłał z powinszowaniem koronacyi w Medyolanie. Przekonani o rzetelności uczuć", jakie szanowni i wielce miłościwi przyjaciele oświadczacie mi przy tej sposobności, jesteśmy za to oświadczenie życzliwie obowiązani i starać się bę· dziemy szwajcarskiemu Związkowi dać dowo d y sąsiedzkiej życzliwości naszej, przez utrzyrnanie dobrego porozumienia obudwu krajów. Oświadczając z przyjemnością nasze zadowolenie ze sposobu, w jaki posłannicy Związku wypełnili dane im zalecenie, bierzemy ztąd pochop ponowienia szanownemu Związkowi zapewnień naszego poważania.

Medyolan, dnia 13. Września 1838 roku.

Ferdynand.

T U me y a.

Baszalik Salonicki, jeden znajbogatszych w państwie Ottomańskiem, posiada mnogie kopalnie, których upoźytecznienie może dostarczyć skarbowi niezliczone korzyści. Mustafa basza, którego dobroczynne widoki rozciągają się do wszystkich gałęzi pomyślności krajowej, zwrócił szczególną uwagę na ten ważny przedmiot. Kompania inż} nierów niemieckich, zostającyco w służbie tureckiej, przybyła tam niedawno z Stambułu, z poleceniem obejrzenia tych kopalni, i jeśli będzie potrzeba, przystąpienia potem do robot.

ROZlllaite wiadolllOŚci.

Z Poznania. - Dziennik urzęd. Król.

Regencyi w Poznaniu z dn. 23. Października, zawiera między innemi obwieszczenie względem wypłaty obligów długu państwa w suminie 851,000 Tal. na 2gi dzień Stycznia 1839. wypowiedzianych; - następującą pochwałę: Przy gaszeniu pożaru ognia w nocy z dnia 9.

na 10. bierpnia r. bież. w Pogorzelli powiatu Krotoszyńskiego odznaczył się dziw.zaw.oa Pan Schoenitz z- Szelejewa przedsięwzięciem

skutecznych i zaradczych środków; - doniesienia o powstaniu nowych posad, t. j. Rom a n o w a na terrytoryum wsi Starogrod powiatu Krotoszyńskiego; S c h o e n e a u w Międzychodzie i N o w e g o O s s o w a na terrytoryum Ossowa powiatu Kościańskiego. N atomiast dotychczasowa wieś Ossowo nazywać się będzie «Stare Ossowo« - i następujące kroniki osobiste: 1) Radzca Ziemiański w Rawiczu P. Stammer został od dn. 1. m. b. pensyonowanym; 2) Radzca Ziemiański P. Motz z Szamotuł do Rawicza i 3) Radzca Ziemiański P. Grevenitz z Wrześni do Gniezna, departamentu Bydgoskiego, w tej samej własności przeniesionym. N atomiast została 4) administracya urzędu radzco - ziemiańskiego Szamotuiskiego posiedzicielowi dóbr Radzcy Ziemstwa Panu Haza z Lewic, i 5) administracya urzędu radzco-ziemiańskiego Wrzesińskiego byłemu porucznikowi Panu Baronowi Schlotheim powierzoną. - J W. Tajny Minister stanu Ladenberg mianował strzelca polnego korpusu jazdy Pana Seyer nadleśniczym w Neu-Johannisburg i postanowił, aby tenże nadal jak dotąd administrował nadleśniczostwo Rosenthal.

Przekłady z angielskiego. Tom drugi Tłumaczeń A. E. Odyńca (wydawanych u Rreitkopfa i Hartla w Lipsku), zawiera poemat Byrona: Narzeczona z Abydos (zna'ny z dawniejszego przekładu Ostrowskiego) i Moora: Czciciele ognia. Z Londynu. Muzykalna rodzina Kąckich przebywa teraz w Londynie. Młody Apolinary Kącki zajmuje powszechnie grą swoią. Nie dawno miał zaszczyt grać na wieczornej zabawie u Królowej Wiktoryii T e a t r żydowski. - Pismo lipskie: Allgemeine Zeitung des Jude.nthu.ms (N r. 89), w artykule korespondencyjnym z Warszawy, donosi o tamtejszym żydowskim teatrze, na którym sztuki w żydowsko-niemieckiem narzeczu przedstawiane bywają. Teatrem tym kieruje niejaki Izaak Schauspieler (nazwa, którą sobie przed kilką laty sam nadał). Jest on zarazem autorem wielu nie drukowanych sztuk teatralnych w powyższem narzeczu. Jego dramat Moses ma (zdaniem korespondenta) zawierać nader wzniosłe myśli. Przywiązanie lwa. Pan le Compte opowiada w najnowszych pamiętnikacłi swo jej podróży zdarzenie następujące: »Pewien Francuz znakomity, będąc w Konsłantinopolu, odwiedził Sułiana imieniemrządus wego. Podczas gdy iSuHari przechadza! się po dziedr' 6cu z Francuzem, przyskoczyły do nirh dwa Iwy znienacka. Francuza strach ogarnął} jednak jak psy głaskać je zaczął. Pomału odważył się gość przybliżyć do jednego, i muskał go, po jego spaniałych kędziorach. Sultan widząc, że się mu lew podobał, na znak swojej łaski, dał mu go w podarunku.' Przybyli niewolnicy dla uięcia go w więzy. Lew bronił się co miał siły i skaleczywszy kilku, poddał się tylko na wyraźny rozkaz swojego pana. Zamknięto go w żelazną klatkę, i miano na okręt zanieść, ale nim jeszcze do brzegu z nim zdążono, lew rozerwał więzy i zaczął ryczeć tak okropnie, iż wszyscy z przestrachem od niego uciekali. Sułtan, dowiedziawszy się o tern, sam się do portu udał. Skoro lew poslrzegł swego pana, zdawało się, iż całą siłą chce rozłamać klatkę w kawałki, radość zabłysła w jego oczach; nareszcie podał swojemu panu łapę, jakby go o wolność prosił. - Wszyscy obecni zdziwieni byli tak wielkiem przywiązaniem zwierzęcia ku panu swojemu. N akoniec Sułtan rzekł głosem rozkazującym: » Fa ta l, allez!« Lew układł sie natychmiast, i położywszy głowę na swych nogach, dał się zanieść na okręt; poczem luż się nie ruszył, nie chciał pić, ani jeść, a we trzy dni później zdechł z tęskroty na morzu« - Dziennik Sporów zapewnia o tym wypadku.

Damy konno. - Od ccasu, jak młoda Królowa Wikloryja objęła rządy, upodobanie dam angiehkiYh jeżdżenia konno, weszło jeszcze bardziej niż wprzódy w modę. Wszystkie damy starają się obecnie tylko w ten sposób siedzieć na koniu, jak siedzi przyjemna ta Monarchini, a dla osiągnienia tern łatwiej tego zamiaru, wyszła nie dawno książeczka nauczająca, pod tytułem: N auka jeżdżenia konno dla młodych dam (The young Ludfs equestrian manuał). Jednakże książeczka ta, poświęcona dla Amazonek angielskich, zawiera.nie tylko najnowszy sposób jeżdżenia konno, ale nawet dzieje tej sztuki u dam angielskich w ogólności. W książeczce tej czytamy także mię dzy innerei, iż aź do czasu Królowej Elżbiety damy angielskie podobnie siedziały na koniu, jak po dziś dzień siedzą mężczyźni. Dopiero dziewicza ta Królowa uź)ła do siedzenia jednobocznego siodła i wprowadziła je powszechnie w modę. Piękne drzeworyty przedstawiają odmiany, jakich w ostatnim wieku doznało ubranie dam jeżdżących konno, tudzież wyobrażają te, które w te) sztuce po dziś dzień celuia w Anglii.

OBWIESZCZENIE.

W dniu 23/24. Lipca r. b. około północy znaleziono przez dwóch urzędników pogranicznych 52 sztuk świń i 21 sztuk prosiąt,

które, jak się domyśleć daje, z Polski przemycone zostały, między wsią Wyszanowem i Lubczynem ku Jutrkowu w powiecie Ostrzeszowskim i sprzedano takowe publicznie za Talarów 240 sgr. 24. Nieznajomi dotąd właściciele tychże świń wzywają się do udowodnienia prawa swego do zebranej kwoty licytacyjnej stosownie do . ISO. Tit. 51. Części I. Ordynacyi sądowej z tern nadmienieniem, iż jeżeli się w przeciągu 4ch tygodni od dnia tegoż rachując, w którym niniejsze obwieszczenie pierwszy raz umieszczone zostanie w dzienniku intelligencyinym, u głównego urzędu celnego w Podzamczu nikt nie zgłosi, summa wspomniona na rzecz skarbu obrachowaną zostanie. Poznań, dnia 22. Września 1838.

Prowincyalny Dyrektor poborów» W zastępstwie: B r o c k m e y er.

SPRZEDAŻ KONIECZNA.

Sąd Ziemsko-miejski w Rogoźnie.

Papiernia w Pile położona z gruntami, oszacowana na 6492 tal. 20 sgr wedle taxy mogącej być przejrzanei wraz z wykazem hypotecznym i warunkami w Registraturze, ma być dnia 4. Maja 1839. przedpołudniem o godzinie 9tej w miejscu zwykłem posiedzeń sądowych sprzedana. Rogoźno, dnia 16. Września 1838.

Król. Pruski Sąd Ziemsko-miejski.

Kurs papIerów I pieniędzy giełdy Berlińskie. .

Ma pI. kurant MoDnia 23. Października 1835'. pa pi C papie- g<;>torami WIZ n

Obligi długu państwa .

PI. dng. obligacje 1830.. .

Obligi premiow handlu morsk Obligi Kurmaicliii z bież. kup.

Obligi tymcz. N owej Marchii dt Berlińskie obligacye miejskie Królewieckie dito Elblągskie duo < Gdańskie dito w T, Zachodnio - Pr. listy zastawne Listy zast. W. X. Poznańskiego Ws< hodnio - PI. listy zastawne Pomorskie dito Kur- i Nowomarch. dito Szląskie dito ObI. zaległ, kap, i prC.Kur- i No wej - Marchii Złoto al marco .

1031 6 103.L 10'2J 1021 102{ 67 { 4 4 4 4 4 f 4

M.

100} 10lJ 1011

104! 1005 10tl 10li 105 93J 2151 181 Ę Ę 3

'2141 13 121 1 4

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1838.10.26 Nr251 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry