rT A Z
Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1838.11.29 Nr280
Czas czytania: ok. 20 min.Wielkiego
NAN
Xiestwa
K I
Nakładem Drukarni Nadwornej W. Dthera i SpóJki, - Redaktor: A. Wanrwwsbi.
· 4 A 280. - W Czwartek dnia 29. Listopada 1838.
Wiadolllości zagranIczne.
R o s s y a.
Z P e t e r s b u r g a, aa. 29. Października, W Niedzielę, dnia 23. Października, Baron de F a h n e n b e r g, sprawujący interesa Króla Imci Bawarskiego, miał zaszczyt być przedstawionym NN. Cesarzowi i Cesarzowej J mci W pałacu Carsko-Sielskim.
Oddawna przywykła Rossya obchodzie uroczyście dzień 14. Października: Dzień ten jest rocznicą urodzin spoczywającej w bogu Cesarzowej Maryi Teodorowny, słynnej z cnót chrześciańskich, matki dwóch Cesarzów, którym Rossya wzniesienfe wielkości swej jest winna. W tymto pamiętnym dniu Szkoła handlowa Petersburska, utworzona i wciągu dwudziestu ośmiu lat szczęśliwie istniejąca pod bezpośrednią opieką dostojnej swej Dobrodziejki, obchodziła odnowienie świątyni Pańskiej i otwarcie na nowo wzniesionej budowy. W miejscu, na którem niegdyś Ija linii K ogromnym gmachem stał st3ry i nizki domek, wzniosła się obecnie okazała i nowa budowla, mająca dwa piętra i schody gustowne, nadzwyczajnie lekkie i ogrzane; w domu tym, na drugiem piętrze urządzoną została piękna kaplica, nosząca imię Apostołów Piotra i Pawła, świadcząca o guście budowniczego i o bornych dobroczynnych ofiarach. Poświęcenie cerkwi i mszą świętą odprawił solenni« N a;przewielebniejszy Metropolita Moskiewski Filaret. Po tym obrzędzie wzniesione zostały modły o długie lata dla NN, Cesarza i Cesarzowej, oraz dla całej Panującej Familii, a następnie dla Metropolity Petersburskiego Serałima i dla celebrującego Metropolity Filareta. Wreszcie Protodyakori zaintonował wieczny odpoczynek ś. p. Cesarzów ej Maryi, wszyscy obecni, z rozrzewnieniem ukląkłszy, odmówili modły. Odbudowanie Cesarskiego zimowego pałacu postępuje z nadzwyczajną szybkością, tak dalece, ze część zewnętrzna jest już prawie zupełnie ukończona. N. Pan raczył dnia 26. z. m. oglądać te prace i oświadczył z nich wysokie swoje zadowolenie. Zdaje się, źe z nadchodzącą uroczystością Zmartwychwstania Pańskiego, będą zupełnie gotowe wielkie appartamenta audyencyonalne. F 2 a n c y a.
'Ł Paryża, dnia 18. Listopada.
Gazety dzisiejsze donoszą o śmierci d w ó c h znakomitych mężów. Pierwszą nowinę żałobną zwiastule Pan Chateaubriand, który do Dziennika sporów następujące wydał pismo: «Synowi« Xiecia Fitz-J ames wyświadczyli mi honor -wezwać mię, abym Francyą o zgonie sławnego ich ojca, Xiecia Fitz-James, uwiadomił. Dopełniam tej powinności i z uczuciem smutkiem przepełnionego uwielbienia. Mam honor i t. d.« - Xią,żę J?itzJames, prawnuk Xiecia Berwick, nieprawego syna Jakóba ii. i JIrabellI Churchill, siostry Xiecia Marlborough, rodził się w Wersalu w r. 1776. Wyniósł się z kra, u podczas rewolucyi, został wszelako juz za rządów konsulatu z listy · wychodźców wykreślony. W r. lS14. został Adjutantem i premier gentilhomme de la ćkumbre Hrabi Artois (późniejszego Króla Karola X.) i członkiem Izby Parów. Po rewolucji lipcowej wykonał przysięgę wierności Królowi irancuzów, ale w roku 1831., przy zniesieniu dziedziczności parostwa, podziękował za swoje miejsce w Jzbie Parów i został w departamencie wyższej (iaronny po dwakroć deputowanym obrany - Drugie doniesienie o śmierci tyczy się sławnego doktora tfroussais, który wczojaj zrdńa na swojej wiejskiej siedzibie pod Parysem z tym światem się rozstał. Dziennik sporów wyraża pod względem nieszczęśliwego przypadku zdarzonego W ogrodzie Tuilleryów: II Byliśmy już na to przygotowani, źe zasmucaiący wypadek na ulicy Rivoli, oppozycyi obszerne nastręczy połę do robienia dziwacznych komentarzy. iS'ie wątpiliśmy tez o tern, że całą winę na rząd zwali; nareszcie byliśmy i o tern przekonani, źe z okazyi tej korzystać będzie, aby na cały system środków ostrożności powstawać'" ktoremi od kilku łat władza osobę Króla otaczać musi. O przypadku samym, jakkolwiek opłakan -« godnym, na teraz nic nie mamy do nadmienienia. Obok oliary widzimy obźałowanego a dla tego w'yroku sądowego doczekać sję chcemy. Ale juź obecnie wolno zastanowić się nad środkami ostrożności, ktoremi rząd mieszkanie Króla otacza, a wyzna. jemy razem z oppozycyą, źe nie są łagodne. Gdyby urządzenie tych środków ostrożności nie było jednym z najważniejszych obowiązków, włożonych u;a Ministra spraw wewnętrznych; gdyby środki te od wolnego sądu królestwa zależały, śmiałobyśmy twierdzili, że wszędzie są niedostateczne. Tak nazwana polieya zamkowa przez długi czasu przeciąg z pod władzy ministeryalnej wyjętą była; ale wtenczas tez to się zdarzyło, źe królobójca Alibaud tak blisko do pojazdu królewskiego się przybliżył, iż broń swoje do drzwi karety przyłożyć mógł. Jeżeli tron koniecznością zmuszony na te środki ostrożności przyzwolił, aby się od wściekłości fanatyków zasłonić, jeżeli odpowiedzialność Ministrów pałacu Króla bronić musi, na kogo - pytamy się - spada wina tego? Właśnie te namiętności, narzekające teraz na zbytnią surowość a óbudzające ciągle ducha zagorzalstwa, przeciw któremu środki te wymierzono, winę wszelką w tej mierze ponoszą. Pozostaie nam przecież to leszcze pytanie do zbadania, czy owe przez gorliwość władz słusznie zarządzone wojskowe instrukeye z spokojnym obecnie stanem stolicy się zgadzają. Ale zdanie nasze w tej mierze wstrzymujemy, kiedy instrukeye te dotychczas nie są nam jeszcze w całości znane. Od lat 6, podczas których Król w Tuilleryach rezyduje, przypadek ten pierwszy, a tuszymy sobie, źe będzie też ostatnim, który publiczność o surowości środków ostrożności pod względem bezpieczeństwa zamku użytych zawiadomił. Wszakże jakkolwiek bądź, smutny wypadek na ulicy fSivoli jest wprawdzie takiego rodzaju, iż umysły zajmować może i nie ganimy bynajmni"'i objawianych w gazetach oppozycyjn) eh u.-zuć. Ale lego nie chcemy, ażeby pod pozorem żalenia się na nieszczęście, o konieczności bronienia osoby Króla przez władzę publiczną powątpiewano. «
Jo-urnał de Paris ogłosił wyjątek z listu prywatnego, pisanego do pewnej znakomite miejsce w polityce zajmującej osoby, w kto-' rem między innemi następujące wiadomości o podróży Xięźny Jiejra czytamy: »Xieznirzka nie przybyła wcale do Bajonny pocztą ani też w towarzystwie 10 osób. Zjechawszy 12 z. m. do Bordeaux, udała się do zamku Pana R. nad brzegiem rzeki AdouJf. Tu dopiero dowiedziała się o zarządzonych śledztwach w okolicy Bajonny, i tu dopiero oznaczono punkt przebycia granicy w okręgu Mauleon. Jeden z najprzebiegle szych kontrabandzistów z Bidarraj podjął się wszelkich ułatwień za 5000 franków. Xięźna przepędziła noc całą w domu pewnego wieśniaka a następnego dnia (16. z. m.) przebrana za wieśniaczkę, w towarzystwie jednej tylko kobiety, przebyła punki najniebezpieczniejszy. Po wiełu trudach, dostała się nakoniec aź do pagórka Ksteguj, gdzie syn Don Karlosa całą noc ją oczekiwał. « Czytamy w M o n i t o r z e Paryzkim: Wiele francuzkich dzienników donosi, jakoby mianowano Pana Rigodit, Kapitana liniowego okrętu; dowódca, stanowiska w Lewancie, w miejsce Kontr-Admirała Gallois. Tymczasem dywizya tego ostatniego ma być złączona z dywizją dowodzoną przez Konf-Admirała Lalanda, le"'z nigdy nie myślano oddać jej pod rozkazy Kapitana liniowego okrętu.
internuneyusz papieski, Pan Garibaldi, złożył na prywatnem posłuchaniu Królowi od-' mienie o narodzeniu Hrabiego Paryża. Mówią głośno o blizkiej podróży Pana Montalive1. Zwiedzi on niektóre z północnych departamentów, a głównym celem jego podróży będzie Rouen. Podług jednego z dzienników, następcą P.
Gay Lussac, lako Inspektora Mennicy paryzkiej, będzie syn jego, on zaś mianowany został Parem. Deputowany ten z Limoges oświadczył dawniej, że godność l'ara wtenczas tylko przyjmie, jeżeli syn jego otrzyma po nim posadę. Kapitan okrętu liniowego, C h a r m a s s o n , mianowany został Rządcą Senegalu, w miejsce Pana Soret. Komitet ustanowiony do wzniesienia pomnika Molierowi, dnia 12. b. m. odbył posiedzenie w czytelni teatru francuzkiego, na którem miał uchwalić gdzie wznieść ten pomnik. Pan Segur- Dupeyron, Gerferalny inspektor rady zdrowia, otrzymał polecenie rządowe udać się do Egiptu, Grecy i, Turcyi, tudzież do rozmaitych portów morza Czarnego. Jego · wysłanie ma na celu wynalezienie środków, przez które w pewnych wypadkach dałaby się może złagodzić ostrość przepisów kwaran - tanny. Nie można wątpić, że wypadek tego pobiannietwa będzie pomyślnym dla stanu handlowego. A n g 1 i a. ( Z L o n d y n u, dnia 15. Listopada.
O r i e n t a 1- H e r a l d zawiera co następuje o armii Uundszyta Singha: «.Regularna piechota Hundszyta Singha składa się z 18 batalionów po 800 równie dobrze ubranych i wyćwiczonych ludzi, jak żołnierze kompanii wschodnio-indyjskiej Broń mają z fabryki lahorskićj, nie ustępującą bynajmniej co do dobroci broni angielskiej. Piechota ma czerwone mundury krojem francuzkirp i czarne pasy; kommenda jest Francuzka. Szeikowie są pięknego wzrostu, silni i uszanowanie wzbudzaiącej postawy. Karność wojskowa bardzo surowa, a jednak każdy chętnie służy. N ieregularna piechota składa się z 12,000 ludzi, którzy z wyłączeniem dwóch batalionów złymi są żołnierzami. Artylerya konna liczy 50 metalowych 6 i 12 funtowych dział. Konie nie wiele są warte. N adto jest jeszcze korpus jeden jazdy na wielbłądach. - Jazda jest ulubionem wojskiem Rundszyta Singha. Podają ją na 40,000 ludzi, ale z tych tylko 4000 składają wojsko regularne, t. I. 2 pułki ułanów i 6 dragonów, zostających pod rozkazami wybornego Generała z armii cesarskofrancuzkiej, Pana Allarda. Dragoni uzbrojeni Ul; w długie karabiny, pistolety i szable,
a ułani w na 12 stóp długie włócznie z trójkolorowemi chorągiewkami. Gwardya przyboczna składa się z 2000 ludzi i należy do rzędu najlepszej jazdy. Ona to czuwa nad bezpieczeństwem osoby Radży i równie zwinnie karabinem jak pałaszem wyrabia. Nieregularna jazda podzielona jest na oddziały poóOO ludzi. W ogóle szeikowie należą do najpiękniejszych ludzi w Indyaeh i są zwykle dobrego wzrostu i silni. Co do męstwa i odwagi s) pierwsi między Indyanami, ale moralność ich nie zasługuje na wielką pochwałę.« Kząd w) dat rozkaz wzbraniający na przyszłość salw z dział T owru, w uroczystość restauracyi Króla Karola II. Biegają wieści, że wieża Marti Ila, na wschodnich brzegach Anglii leżąca, niezwłocznie przyprowadzoną będzie do .stanu obronnego. 'Ł dnia 16. Jjistopada.
Mora ing-łierald stosownie do listu prywatnego z Hombay donosi, że dawniejszy, teraz w Anglii przebywający Gubernator Bombayu, Lord Clarc, posiada tłumaczenie listu, pisanego przez oficera rossyjskiego w Kabulu do posła rossyjskiego w Teheranie. List ten 'Anglicy przejęli i wyczytali w nim wszystkie przez gabinet rossyjski pod względem spraw wschodnio -indyjskich powzięte zamiary. N a kolei żelaznej między Liverpoolem a Manchcstrem wydarzył się w poniedz;ałek nieszczęśliwy wypadek, który maszynistę i podpalacza w lokomotywie życia pozbawił. k> nwoj, przy którym się to wydarzyło, składa! się z 4J wozów i był pędzony przez 4 10komutywy, z których dwie z przodu, a dwie z tyłu umieszczone były. Nagle powstał na pierwszej lokomotywie huk, podobny do huku działowego; lokomotywa oderwała się od reszty wozów i jakie 1200 kroków posunęła oię na kolei naprzód. Maszynista i podpalacz zostali na jakie sto kroków, jeden na prawo, drugi na lewo na pole wyrzuceni, gdzie ich popai zonych i nieżywych znaleziono. Wyrok Sądu przysięgłych brzmi jak następuje: »Śmierć nastąpiła przez nieszczęśliwy przjpadek, a że podług praw angielskich przedmiot, za przyczyną którego ktoś życie traci, zawsze karze uleka, przeto od lokomotywy UO szylingów kary ściągnąć należy. « W Antwerpii krążyć ma, podług Kur y era, wieść, źe załogę tamecznego miasta mają zaraz do 7 lub 8000 ludzi zwiększyć i sztab główny drugiej dy wizy i wojskowej tamże przenieść. Kur y e r sądzi, że trudno przewidzieć, jaki jeezcze będzie stan Hiszpanii przed nowym dziennik tenjeszcze za mniej podobne do prawdy poczytuje, jak utrzymanie się obecnego rządu madryckiego; zdaje mu się owszem, ze wściekłość ludu niezadługo wybuchnie. I z tego jedynie rokuje Kury er pomyślny skutek dia kraju, zwłaszcza, jeżeli się znajdzie mąż, który na umysły ludu wpływać potrafi, i namiętności tegoż powściągnie. Jeżeliby zaś stronnictwo jakie władzę sobie przywłaszczyć miało, wtedy, zdaniem tego samego dziennika, Hiszpania straszliwe) rewo l ucyi nie uniknie; ale i ta podług niego będzie tylko próbą Ogniową i jeszcze pomyślniejszą dla Hiszpanii, niż zwycięstwo Don Carlosa. Z dnia 17. Listopada.
T i m e s ciągle powtarza, że Rossya obecnie tym kra;em, który Anglia z całą swą siłą zwalczać powinna. »Jest (powiada ta gazeta w jednym z ostatnich numerów) trojaka przyczyna starcia się między narodami: Pytanie względem posiadłości, pytania handlowe i czysto polityczne, t. j. takie, w których względy polityki inabstiacto, ścieśnianie wpływu politycznego i przewaga drugiego państwazachodzą. Zęby w sporach między Anglią i Hossyą pytanie li tylko terrytoryalne zachodziło, tego wprawdzie twierdzić nie można, ale i to nie jest zupełnie wyłączone, bo lubo Anglia bynajmniej nie ma zamiaru, choć piędzi kraju obcego sobie przywłaszczyć, nie może jednak na to obojętnie spoglądać, że się Kossya uzbraja, aby nad Dunajem, Bosforem, nad Czarnem i Kaspijskiem morzem nowe robić zabory a to z widocznym dla Anglii uszczerbkiem; ale żadnemu nie ulega powątpiewaniu, ie spór ten handlu się dotyczę i nosi cechę polityki in abstracto.« - następnie przygania T i m e s ziomkom swoim, że mimo wszelkie przestrogi, na niebezpieczeństwie, którem zabiegi Kossyi Anglikom zagrażają, li tylko dla tego poznać się nie chcą, ponieważ pobudki sporu, stosownie do istoty swojej, mniej w oczy wpadają, aniżeli przy pytaniach, gdzie o posiadłości idzie. Z drugiei wszakże strony przyznaje T i m e s, że Minister spraw zewnętrznych, Lord Palmerston, na politykę którego dotychczas jadowite miotała pociski, położenie rzeczy należycie ocenił i przez zawarcie traktatów z Austryą i Turcyą dzielne przedmurze naprzeciw JAossyi wystawił. «Że już znaczny uczyniono krok (powiada) aby hańbę i klęski od panowania naszego zewnątrz odwrócić, dowodzą pozawierane ostatniemi czasy przez Lorda Palmerstona traktaty z zaprzyjaźnionemu z nami mocarstwami, z Austryą i Turcyą, i żaden poddany angielski, jakiekolwiek ma zdania polityczne, nie powinien
o tyle się oddać zazdrości ałbo duchowi stronniczemu, aby Ministrowi, któremu te traktaty zawdzięczamy, nie miał oddać zasłużonej pochwały. Traktat z Turcyą daje Anglii prawo sprzeciwiania się polubownie w całej Turcyi zrzędnyrn ftossyi zamiarom, a tak wyjednał jej w pływ bezpośredni na W, Porte. Traktat z Austryą otwiera nam całe koryto Dunaju i nastręcza nam stanowiska do ścisłego uważania na każde, choć najmniejsze poruszenie, które by Kossya nad północną granicą Turcyi przedsięwziąć chciała. Te traktaty, zawarte wśró d trudnych okoliczności, są mądreini i sprężystemi środkami ostrożności i obrony, a skoro roztropnie, lubo bez krwi rozlewu i zgodnie z roszczeniami honoru i słuszności, dochowane zostaną, mogą każde zaprojektowane 'wtargnięcie do Turcyi w samym zarodzie zniweczyć.« M o rning - C h r o n i c i e występuje dzisiaj z zapowiedzianą już od dawna charakterystyką zawartego z Austryą traktatu handlowego. Wchodzi wprawdzie po większej części tylko w wyłuszczanie korzyści handlowych przez traktat ten osiągniętych, wyświecenie drugiej części tego aktu do innego odkładając czasu, wszakże już i teraz daje do poznania, że ściślejsze połączenie się z Austryą, aby tak tem dzielniejszą tworzyć oppozycyą przeciw Ro»syi, głównym tego traktatu celem. «Traktat (powiada C h r o n i c i e), podobnie jak inne w nowszych czasach zawarte, polega na wzajemności a dołączona do niego tar>fa, lubo wysokie jeszcze zawiera podania ceł, przyprawia jednak zachowany dotychczas przez Austryą system prohibicy lny o zgubę ostateczną; już w Maju i Czerwcu r. b. na targach wiedeńskich wyro by przemysłu angielskiego w ogromnych ilościach przedawano , a Elbą wielką ilość cukru z Anglii do Czech sprowadzono.« - Chronicie uważa bowiem, ż# zmniejszona taryfa już przed podpisaniem traktatu była zaprowadzoną. .Następnie rozwodzi się obszernie nad ożywieniem handlu w Tryeście 1 całych Włoszech austryackich, oraz 1 (.»alievi, sprawionem przez ten traktat. T i m e s otrzymała listy od swego korespondenta w Konstantynopolu aż do dn. 28. Października, które zawieraią, co następuie: «Listy i Tabrisu z dn. 21. Września donoszą, że Herat ciągle jeszcze przez Persów, mimo danego z strony Szacha przyrzeczenia, w oblężeniu zostaje. O w e listy z Tabrisu pisane były do Lorda Ponsonbego i Posła rossyjskiego. Ostatniemu z nich donosił Poseł roasyjski Hrabia bimonicz z obozu pod Heratem, że Kerman Szach przeszedł w 1200 ludzi na stronę oblegających i Heratczykow tak tera *ic muszą. Dziwi to wszystkich, źe Pan Macneill, mimo uroczystego oświadczenia, dotąd nie wyjechał. Korespondent nasz jednak nie przypisuje dalszego oblężenia wiarołomności Szacha, tylko uporowi oblężonych, nie chcących przyjąć warunków, podanych obydwom stronom przez Pułkownika Stoddarta. Listy z Trapezuntu donoszą także, źe nadzwyczajny Poseł Szacha do dworu angielskiego przybył do Erzerum. - Poseł rossyjtki miał oświadczyć w podanej Porcie nocie, źe zawarty między Anglią a Turcyą traktat handlowy Rossya za wypowiedzenie wojny poczyta. Sułtan skłania juź się teź znowu do woli Rossyi, i flottę swoje krążącą wspólnie z eskadrą angielską odwołał.« Mi ni sterya l n y Kur y e r odwołuje się do tych samych doniesień % Konstantynopola i dodaje: »Obecnie nie możemy ustąpić, bo wahanie się z naszef strony ściągnęłoby na nas wojnę. "Wytrwałość rządu naszego spodziewać nam się każe, źe owa burza na Wschodzie przeminie bez zakłócenia pokoju europejskiego. Gardzimy zarozumiałym i ubliżającym tonem, w jakim niektórzy koledzy nasi o Rossyi przemawiają, bo lubo Rossya nie jest dość mocna do rozpoczęcia walki z Anglią, są przecież chwile, w których obrażona miłość własna głuchą się staje na wszelkie względy mądrości, a prassa nasza nie omieszkała bynajmniej oburzyć całą Rossya przeciwko nam. Postępowanie takowe zawsze z niechęcią oddalać będziemy, ale z drugićj strony nie myślimy bynajmniej także zaprzestać radzić rządowi naszemu, aby i na włos nie ustępował, skoroby w prawa jego dalej wdzierać się chciano. Odwaga i sprężystość najpewniejszemi są rękojmiami pokoju.« H i s z p a n i a.
Z M a d r y t u, dnia 10. Listopada.
Deputowani zajęci byli wczoraj uporządkowaniem Izby. Prezesem obrano Pana lsturiza większością 65 głosów przeciw 55; Wiceprezesami Panów Rivę Herrerę, Xiecia Góra, Pana Reya i Pana Armendariza, a Sekretarzami Panów Gispera, Reynoso, Mayarua i Muro. Wypadek tych wyborów, na Których wszyscy kandydaci opozycyi przepadli, oburzył bardzo stronnictwo poruszenia; gani ono szczególniej wybór Pana lsturiza, bo go się boi.. Dziś zajmowali się deputowani wyborem Komissyi do ułożenia adressu. Powszechnie sadzą, źe gabinet Xiecia Friasa nie przetrwa obrad nad adressem; ale i tego przed sobą nie tają, z jakiemiby trudnościami utworzenie nowego Ministeryum połączone było, i dla tego poczytują za rzecz do prawdy oajpodobniejszą, źe Panu Isturizowi Królowa utworzenie nowego Ministeryum poruczy. Hrabia Luchana przesłał Królowej długi memoryał, w którym się stanowczo przeciw zwiększeniu armii odwodowej o 40,000 ludzi oświadcza, i przeciw teraźniejszemu Ministeryum i stronnictwu umiarkowanemu gwałtownie powstaje. Biskup Kor d o w s k i mianowany został w miejsce zmarłego Don Blasa Alvanza de Palma, Arcybiskupem Granady.
Z Saragossy, dn. 11. Listopada.
Naczelny Wódz ogłosił rozkazem dziennym Saragossę za będącą w stanie oblężenia. Uchwała takowa wielką tu radość sprawiła; sądzą bowiem, źe więcej jest wymierzona rzeciw Karolistom, niż przeciw innym oso* om. Dania.
Przy uczcie dawanej dla T h o rw a l d s e n a, wspomniał Pan Holt szczególniejszy wypadek z życia tego artysty. Thorwaldsen robił grupę Amor i Psyche a nie mogąc wykonać tego posągu tak, jak sobie życzył, wyjechał z Rzymu i udał się do zamku M o n t e n e r o, gdzie nareszcie skończył pomyślnie to wielkie dzieło. W nocy, kiedy artysta pełen szczęścia położył się do łóżka, powstała gwałtowna burza; piorun uderzył właśnie w tę salę, gdzie Thorwaldsen pracował i skruszył wszystkie W piej znajdujące się posągi. Na ten huk nadbiegli mieszkańcy zamku, znaleźli salę całą napełnioną szczątkami arcydzieł, śród których grupa Amor i Psyche sama jedna tylko ocalała. Włochy.
G a z z e t t a di Ve n e z i a donosi o przybyciu W. Xiecia Następcy tro n u rossyjskiego do Wenecyi. Stanął on tam d. 13. Listopada o godzinie 2. z południa pod nazwiskiem Hrabi Borodynskiego z licznym orszakiem i zajął przygotowane dla niego pokoje w pałacu cesarskim, gdzie go Gubernator, Hrabia Spaur, i Feldmarszałek Steininger przyjmowali. T u r c y a.
Z K o n s t a n t y n o p o l a, dnia 24. Paździerm ( Morning- Chronicie. J - Ciągle tu jeszcze krążą pogłoski o uzbrajaniu się Rossyi na morzu Czarnein, ale nikt początku tychie nie zna. Podróżni, którzy tu okrętem parowym przybyli, zapewniają, źe prócz kilku okrętów, co z Sebastopola do Odessy popłynęły, zupełna spokojność panuje. Najlepszym dowodem, jak mało pogłoski te na wiarę zasługują, jest, źe większa część flotty angielskiej do Malty powrócić zamyśla, i tylko trzy okręty»Rodney,« »Pembroke« i »Talavera« wspólnie z flottą turecką krążyć będą. Panująca tu teraz spokojność nader jest dla Turcyipożądaną. W niedostatku pytań politycznych zajmuje się rząd sprawami wewnętrznemi. Codziennie wychodzą firmany zmierzaiące do Ustalenia dobrego bytu mieszkańców i uskutecznienia nowych reform. Ze tak dawno już żadna nie zaszła zmiana w Ministeryum i pomiędzy wyższymi urzędnikami, najlepszym jest dowbdem, źe rzeczy idą tak, jak iść powinny, a jeżeli uroczystość Bairamu spoko nie przeminie, przypuścić można, źe widoki dla nowego systemalu nader są pomyślne. W krajach Mehrneda Alego rzecz ma się obecnie nieco inaczej. Listy z Kairuthu z dnia 22. Września opiewają, źe wojna między Druzami a wojskiem egipskiem bliska znowu wybuchu, gdy pierwsi z nich mocno są oburzeni straceniem jednego z swych naczelników przez Szeryfa Baszę. Listy z Tabrysu do iednego tutejszego domu handlowego napełnione są pogłoskami o armii Szacha. Ma ona się jeszcze pod Heratem znajdować, a załoga Heratu ma być w opłakanym stanie i bliska poddania się. U rzędowego doniesienia w tej mierze nie mamy.
WWjWMjtMAjWV»
Rozmaite · wiadomości.
Z Krakowa, (z listu.) Towarzystwo biblijne w Londynie obdarzyło tutejszy starożytny księgozbiór Jagielloński zbiorem różno języcznyh Biblij, takim samym, jaki w zeszłym roku przysłało dia księgozbioru naukowego imienia Ossolińskich w Lwowie. China. Od czasu, jak Cesarz KhienJong przybrał sobie za poboczną żonę pewną aktorkę, nie wolno niewiastom występować na scenę, dla tego teź role niewieście grają w Chinach młodzi mężczyźni, 'a częstokroć nawet rzezańcy. Dekoracyje w teatrach chińskich nie są w używaniu, równie teź nie masz wszystkiego, co do omamienia zmysłów i sprawienia estetycznego prawdopodobieństwa nieodzownie potrzebne. Środki, któremi ten niedostatek zastąpić, i prawdopodobieństwo osiągnąć usiłują, wydają się dla Europejczyka bardzo śmiesznemi i nie okazują ani smaku, ani teź najmnielsz"ego dowcipu. Jeżeli n. p. generał otrzyma rozkaz udania się na prowincyję, zaczyna trzaskać z bicza, bierze uzdę do ręki i bieży kilka razy przez scenę pośród takiego huku bębnów i kotłów, źe aź uszy przeraża. Poczem zatrzymawszy się nagle, z największą powagą zapowiada widzom, źe istotnie przybył na oznaczone miejsce. Jeżeli wypadnie szturmem dostać się na mury miasta, czterech lub pięciu żołnierzy kładzie się jeden na drugim, dla przedstawienia rowu i wału. Aktorowie powiększćj części spuszczają się nawyobraźność widza; jednakże ubiory ich są zawsze do każdej roli zastosowane, a nawet bardzo okazale. Ponieważ zaś dramat a chińskie po większej części mają historyczną podstawę i z powodu, którego się łatwo domyśleć można, nie zawierają w sobie wypadków dotyczących się wtargnienia Mandźu Tatarów, dla tego też Chińczykowie na teatrze przedstawieni są najczęściej w ubiorze, używanym przed zdobyciem latarskiem Teatr w Mexyku. - MexYK, miasto cygarytów, rozpiętych mat i żółtej febry, zdobycie Ferdynanda Korteza i Spontyniego, okazuje od niejakiego czasu osobliwsze upodobanie w kunsztcie dramatycznym. Mieszkańcy tameczni dla teatru porzucili processyje, ter· tulije, a nawet przestali się zabijać dla zazdrości. Kochankowie opuszczają teraz jedno drugiego, nie narażając swego życia na żadne niebezpieczeństwo. Zbójeckie napady w Mexyku ustały zupełnie od niejakiego czasu. MexYK będzie miał wkrótce tyle teatrów, ile dotychczas ma kościołów. Pokąd nie wystawią widowni, któraby stolicy mexykanskiego państwa była godną, urządzono tymczasem na świątynię Muz stary lokal, który za Inkasów był świątynią słońca, a w którym za czasów Ferdynanda wyprawiano walki kogutów; dla tego też budowla ta tealro de los gallos (teatrem kogutów) się nazywa. Teatr kogutów przedstawia po największej części · vaudeville., a zatem prawdziwy gallimatias. Hepertoarz paryzkiego teatru Gymn asjdes Varietes, dePalaisroyal zaludnia deski teatru de los gallos. Główne role grają: młoda Indyjanka, która pomimo smagławej płci jest bardzo piękną. i czarno-smagly Murzyn z gór Kordytyjerskieh, Teatry mexykariskie nie mają żadne) orkiestry; śpiewakom towarzyszy instrument narodowy, gitara. Mexykanin ma tak mało upodobania w muzyce, źe wrotki zwykle na prozę przerabiać trzeba; śpiewak wygłasza je gardłem albo przez nos syczącym głosem, dla tego teź zamorscy hiszpańscy śpiewacy zwykle zowią. się tenori di ltaca (tenorzystami nosowemi) - Od niejakiego czasu zdaje się, iź Mexykanie nie przestają na uprawie spokojnej niwy wodewilów, wymagają bowiem dramatu, zawierającego wszelkie okropności i perypecyje. - Nie dawno przedstawiono w teatrze de los gallos sztukę Hugona: Angelo, tyran pad e w s ki; sztuka ta tak wielkie na widzach uczyniła wrażenie, źe w ciągu przedstawy nie kurzono aby jednego cygaryty. W tymże teatrze grano przedtem kornedyję, której osnowa była następująca: Sztuka przedstawiała dobrego i poczciwego człowieka, mającego maniję dawania jałmużny tylko takim ubogim, którzy którzy wca e nie słyszą, ślepym, którzy wcale nie widzą, i kalekom, którzy przynajmniej są chromymi. Celem rozeznania rzeczywistych ułomnych od ułomnych z przebiegu, zgromadza ten litościwy dobroczyńca -wszystkich z okolicy żebraków na swój dziedziniec ,i wypuszcza pomiędzy nich ze stajni byka. Żebracy, którzy tylko udawali kulawych, umykają w nogi, garbaci się prostują, ślepi wzrok, a głusi słuch odzyskują. Byk robi cuda. Sposób wykonywania dobroczynności nie byłby wcale nagannym, gdyby tylko prawdziwie chromych, ślepych i garbatych nie narażał na niebezpieczeństwo, aby od byka nie byli na rogi wziętymi. Jakkolwiek bądź, jednakże autora przywołano z wielkiemi oklaskami. Po skończonej sztuce przywołano takie i byka, i tego zacnego aktora jeszcze w ten sam wieczór na rcźen wbito. Pewien Anglik kupił niedawno za 15S franków chustkę od nosa i własnoręczny list znakomitej Szarlotty Kordaj . Obiedwie te rzeczy przeznaczone były, jak się zdaje, niejakiemu Panu Lelebvre, mającemu przystęp do więzienia, w którem bzarlotta po zamordowaniu Marata siedziała. JSa kilka chwil przed zgonem bez trwogi i wyrzu tów sumienia oświadcza ona Panu Lelebvre wdzięczność za »lar.nia, jakich jej w czasie uwięzienia dawał dowo dy; współczucie to przypisuje ona czystemu wzruszeniu męzkiego serca i oświadcza, źe byłaby niepocieszoną, gdyby temu listowi najmniejsze znaczenie polityczne nadano. Frankfort njM. dn"'IO. Listopada. Opowiadają tu, w rozmaitym, sposobie zabawny wypadek. «Od kilku tygodni bawi tu w jedn \m z naicelniejszych zajazdów mniemany Włoski Hrabia przybyły z Anglii, który w podróży swojej do Włoch chciał uchodzić za amnestyonowanego politycznego wychodźca, powracającego znowu objąć w posiadłość «woje dobra. Mniemany Hrabia znalazł wstęp do najpierwszych domów, przedsięwziął podróż w okolice Kheingau celem zakupienia tam dóbr. Cały świat słowem miał go za bogatego Pana, za jakiego sam chciał uchodzić. Lecz pewnego dnia mniemany Hrabia przedstawia jednemu z tutejszych domów handlowych wexel na 150 funt. szterl , który otrzymał od pewnego angielskiego Bankiera w zufiełnie przyzwoitej formie. Ale w oddzielnym iście angielski Bankier prosił tutejszego o uskutecznienie wtenczas tylko wypłaty, gdy się pokaże po ścisłem wybadaniu wszelkich okoliczności, ie okaziciel istotnie jest Hrabią i do dóbr swoich powraca. Pan B., tutejszy Bankier, wszczął rozmowę z Hrabią Włoskim wjęzyku jego ojczystym, lecz ten wymówił się, źe przymuszony będąc dziecięciem prawie opuścić miejsce rodzinne, nie nauczył się swojego języka. P. B przez naturalną nieufność zażądał bliższych i pewniejszych dowodów. Wtenczas mniemany Hrabia okazał adresowane do siebie pismo Cesarsko - Austryackiego Ministra Rezydenta Barona von Handel z tutejszego miasta, winszując mu powrotu do swoich majętności. Pan B. oświadczył gotowość wypłaty, prosił tylko Hrabiego o cierpliwość do dnia jutrzejszego. U dał się tym czasem do Barona von Handel w celu przekonania się o wiarogodności pisma, gdzie właśnie list winszujący okazał się podrobionym. Przedsięwzięto natychmiast środki przytrzymania mniemanego Hrabiego, który rzeczywiście jest Bawarczykiem wydalonym ze swojej ojczyzny i od dawnego czasu znamienitym oszustem. Kzecz jednak godna uwagi, źe jego paszport równie jak i inne wszystkie papiery w zupełnym są porządku, co większą jeszcze budzi ciekawość dowiedzenia się o bliższych szczegółach, dotyczących tego człowieka. SPROŚ TO WANIĘ.
W numerze wczorąjszym 279. Gazety polskiej Poznańskiej str. 1677, kolumna lewa, wiersz 18 zamiast »i wota« miało być tylko »woła.« «
OBWIESZCZENIE.
Stosownie do . 11. i 12., ustawy realizacyjnej z dnia 7 - Czerwca 1821, jako tez 99. 25. i 26., rozrządzenia z dnia 30. Czerwca 1834. podając następujące czynnoście separacyjne, poczęści juź do spisania recessu przygotowane, jako to: a) w powiecie Bukowskim, 1) separacyą pastwiska na olendrach W erbno, 2) dito dito dito Szleilerowskich; b) w powiecie Obornickim, 3) regulacyą i podział wspólności we wsi Ludom, 4) abluicyą pastwiska i robocizn na olendrach Troken zwanych, 5) dito dito dito Piłce, 6) dito dito dito Jaracz; c) w powiecie Szremskim, 7) abluicyą robocizn, na olendrach Włościejewskich, 8) dito dito dito Strumiany; d) w powiecie Szamotuiskim, 9) separacyą i abluicyą robocizn miasta Pniew, 10) dito dito olendrów Zamorza, 11) dito dito dito Turowskich, 12) abluicyą robocizn i pastwiska w olendrach Psarskich, wielkich i małych, 13) regulacyą i seperacyą yy Podrzewiu; 14) regulacyą i podział wspólności we WSI Bardzie, 15) abluicya robocizn, naturaliów i pastwiska w olendrach Babińskich, 16) dito w olendrach Ciosenskich, 17) dito dito dito Sierakowskich, 18) abluicya robocizn i podział wspólności wBierzglinie , 19) podział wspólności i abluicya w Orzechowie ; f) w p o w i e c i e W ą g r o w i e c k i m , 20) abluicya robocizn i pastwiska w olendrach Przysieckich; do wiadomości publicznej, wzywam wszystkich niewiadomych interessentów tych czynności, aby się dla dopilnowania praw swych najpóźniej w terminie do wysłuchania ich na 25go i 26go Stycznia 1839 r. Wyznaczonym, w pomieszkaniu mojem urzędowem przed południem zawsze od 8. do 12., a po południu od 3. do 6. godziny zgłosili;. w przeciwnym bowiem razie na separacyach tych, nawet na przypadek pokrzywdzenia siebie zaprzestać będą winni i z źadnemi ekcepcyami słuchani później nie będą. W Poznaniu, dnia 23. Listopada 1838.
Radzca Regency i i Ekonomii kraiowei. SPRZEDAŻ KONIE CZN A.
Główny Sąd Ziemiański w Poznaniu.
Wydziału I.
Dobra szłacheckie S m i e ł o w o w powiecie Odolanowskim tak dalece jak w Królestwie Praskim położone, i z wyłączeniem oddziału w Królestwie polskim położonego, sądownie oszacowane na 5955 tal. 23 sgr. 10 fen. wedle taxy, mogącej być przejrzanej -wraz z wykasem hypotecznym i warunkami w Registraturze, mają być dnia 4. Marca 1839. przed południem o godzinie litej w miejscu zwykłem posiedzeń sadowem sprzedane. Zapozywają się na takowy publicznie: a) wszyscy nieznajomi pretendenci realni, którzy do dóbr tych z praw własności lub innych pretensye mieć sądzą pod uniknieniem prekluzyi i nakazania im wiecznego milczenia, 4) dalej dla wiadomości 1) Scholastika z Sieroszewskich Swinarska i sukcessorowie jej mniemani, 2) Teressa Z Sołtykow owdowiała Sieroszewska teraz zaślubiona Xięźna CzeIwertynska i sukcessorowie jej mniemanI, 3) wierzyciele Kaźmierza Sieroszewskiego, dla których w Rubr. I I. Nr. 2. protestacya zainlabulowana jest,
4) possessor Jan Fryderyk Reymann, 5) Scholastika Swinarska, Tekla Bromierska lub Bromirska, Franciszka Maryanna Sieroszewska, Zuzanna Maryanna Romana Sieroszewska, Wilhelmina Antonina Sieroszewska.
Poznań. dnia 30. Lipca 1838.
SHKiŁfcUAZ KOiNibii/CiNA.
Sąd Ziemsko miejski w Poznaniu.
Folwark wieczysto-dzierżawny, do dzierżawcy generalnego Ferdynanda Pahrin i małżonki jego Henriety z N astow należący, w wsi Swarzendzu pod Nr. 1. sytuowany, oszacowany na 5555 tal. 7 sgr. 2 fen. wedle taxy mogącej być przejrzanej wraz z wykazem hypotecznym i warunkami w Registraturze, ma być d n i a 9. K w i e t n i a 1839. przed południem o godzinie IOtej w" miejscu zwykłem posiedzeń sądowych sprzedany. Niewiadomi z pobytu sukcessorowie zmarłego kupca Wilhelma Lange zapozywają się niniejszem publicznie. Poznań. dnia 12. Września 1838.
OBWiESZLZEiME.
Podaje się niniejszem do publicznej wiadomości, iż się tu toczą: J. regulacyą stosunków dziedzica i włościan, tudzież podział wspólności 1) w Gołuchowie, 2) w Kuczkowie, 3) w. Zawidowicach, 4) 'w Chorzewie, 5) w Piekarzewie , 6) w Borucinie; II. abluicya robocizn i innych prestacyi 7) w olędrach Wyssogotowskich i N owym Slebiczu, 8) w olędrach Bieganiriskich, W ostatnich zarazem abluicya pra w do drzewa i do pastwiska. Wszystkich wsiach w powiecie Pleszewskiro położonych. Wzywamy wszystkich niewiadomych interessentów do spraw wymienionych, ażeby się albo do terminu, lub też w terminie dnia 7. Stycznia 1839. r* w biurze naszern tu w miejscu w celu dopilnowania praw swoich zgłosili, w przeciwnym bowiem razie nawet, w przypadku nadwerężenia regulacyi i separacyi tudzież abluicyi naprzeciw sobie uważać muszą i z źadnemi wnioskami przeciw takowym nadał słuchanymi być nie mogą. Pleszewo, dnia 25. Października 1838.
Królewska Koromissya specyalna do urządzenia stosunków dziedziców i włościan.
Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1838.11.29 Nr280 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.