GAZETA
Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1839.03.18 Nr65
Czas czytania: ok. 15 min.VVielkiego
Xi sti wa p O Z N A N S K I E G O.
Nakładem Drukami Nadwornej W Dekera i Spółki. - Redaktor: . 4'tinitoir*ł,f
JWe s .
W Poniedziałek dnia 18. Marca.
1839.
Wiadolllości zagraniczne.
p ols k a. Z Warszawy, dnia 12. Marca.
MianowaniprzezKoramissyą Rządową Sprawiedliwości: Wejnert Jan Sekretarz Trybunału Cywilnego lej Instancyi Gubernii Mazowieckiej, zastępcą Podpisarza tegoż Trybunału, z pozostawieniem przy dotychczasowych obowiązkach; Dzięciołkiewicz Jan i N oskowski Józef, Rejenci Kancellaryi Powiatu Warszawskiego, Reientami Kancellaryi Ziemiańskiej Gubernii Mazowieckiej, w mieisce dymittowanych Wilskiego Felixa i Makowieckiego Ignacego Benedykta. R o s s y a.
Z Petersburga, dn. 20. Lutego (3.) Marca.
Ogłoszono postanowienie Cesarskie z dnia 15. (27-) Stycznia 1839 r. o artystach Teatrów Cesarskich, według którego Artystami Teatrów Cesarskich są: aktorowie , dyrektorowie trup, reiysserowie, kapelmistrze, baletmistrze, dyrygujący orkiestrami, tancerze, muzykanci, dekoratorowie, maszyniści, malarze, główny kostiumier, suflerowie, zawiadujący garderobą, fechtmistrze, teatrmistrze, rzeźbiarze, dozorca składu not, figuranci, przepisuący noty, śpiewacy i fryzyerowie. Wszystkie osoby wyżej wymienione, stosownie do swych talen
tów, rodzaju powierzonych im ról i obowiązków, dzielą się na trzy klassy: a) Do pierwszej klassy należą.- aktorowie, występujący w pierwszych rolach we wszelkich rodzajach sztuki dramatycznej, dyrektorowie trup reiysse rowie, kapelmistrze, baletmistrze, główny kostiumier, dyrygujący orkiestrą, dekoratorowie , maszyniści, muzykanei -soliści i tancerzesoliści. b) Do drugiej klassy należą: aktorowie grający drugie i trzecie rołe, suflerowie, zawiadujący garderobą, teatrmistrze, muzykanci, malarze, rzeźbiarze, dozorca składu nót i fechtmistrze. c) W trzecie) klassie mieszczą się aktorowie chórzyści, aktorowie używani do prezentacyi, do wyprowadzenia chórzystów i statystów, figuranci, przepisujący noty, śpiewacy i fryzyerowie . Francja.
Z Paryża, dnia 8. Marca.
D z i e n n i k s p o rów klassyfikuje wiadome dotychczas 452 wybory w sposób następujący: Ministeryalni deputowani 222, Deputowani koalicyj . 226, Niepewni . . . . .. 4 .
Niedostaje więc w ogólności dotychczas 7 wyborów, kiedy Izba z 459 członków się składa. Galignani Messenger podaje 452 wyborów jako zdecydowanych i dzieli je sposobem następującym : Nowi 33
214! 192 .47 239.
Większość na korzyść koalicyi 23 głosów.
T e m p s rachuje 47 głosów większości na korzyść koalicyi a j o u r n a i d u C o m m e r c e nawet 63. PP. Mołe i Montallvet dzisiaj zrana o godz.
6, Óo Tuilleryów wezwani, prawie godzinę cala trwającą rozmowę odbyli z N. Panem. Marszałek Soult wezwany został, aby w ciągu dnia dzisiejszego Króla odwiedził. Z dnia 9. Marca.
Wszyscy Ministrowie wczoraj po południu o 4. godz Królowi prośby swoje o uwolnienie ich od urzędowania podali. Marszałek Soult dzisiaj w południe do Króla wezwany został. Jedna gazeta oppozycyjna zawiera, co następuje: »Donoszą nam, źe dymissyę Pana Mole i jego kollegów dopiero po odbyciu przeszło 3 godziny trwającej rady gabinetowej przyjęto. Długo rozważano, czyby obecny stan spraw publicznych pokonać się nie dał bez wezwania mężów koalicyi. Pan Mole wszelako oświadczył, że po tylokrotnych, udaremnionych usiłowaniach, dla niego niepodobieństwem, zostać dłużej przy sterze zarządów. Król postanowił następnie wszystkich Ministrów uwolnić. Marszałek Soult do Króla wezwany. Tuszymy sobie, że przedłożone mu warunki tą rażą tego będą rodzaju, iż je będzie mógł przyjąć, Nie będą zapewne, jak przed 6 tygodniami, od niego żądali, żeby Panów Mole i Montalivet za kollegów przybrał. Marszałek chce przedewszystkiem być rzeczywistym prezesem Rady, i prócz tego koniecznie wstąpienia Pana Tbiersa do gabinetu się domaga. Ci dwaj mężowie większość zapewne około siebie zgromadzić potrafią; oBok nich może PP. Dupin, Duchatel, Passy, Teste i Beranger miejsca swe zaJmą.«
Dawni Nowideputowani koalicyi
A ngli a.
'L Londynu, dnia 5. Marca.
Posiedzenieizby niższej d 4. Marca.
Podczas wniesienia budżetu marynarki powiedział Pan C. Wo o d, iż obecnie poczytuje za rzecz potrzebną odstąpić od zwyczajnego postępowania i przedmiot ten bardziej zgłębić, ponieważ prassa ostatniemi czasy usiłowała upowszechnić zdanie, jakoby marynarka angielska upadała i Ministrowie takową w niedo darowania sposób zmniejszali. Lecz to jest
fałszem, bo zmnIejszaniem samI SIę tylko T 0rysowie, nigdy zaś Whigowie nie zajmowali. »Od roku 1818 do 1824, powiedział, liczyła marynarka 15,000 ludzi, od 1824 do 1831 włącznie z ludźmi potrzebnymi do obsadzenia wybrzeży, wynosiła ona w przecięciu 22,000 ludzi, a w r. 1831 nie torysowskie ale whigowskie Ministeryum dokazało najwięcej, czego tylko w pokoju w tej mierze dokazać można, i marynarka liczyła znowu po wyłączeniu ludzi do obsadzenia wybrzeży potrzebnych 18,000 głów. Tak pozostało aż do 1834 roku, w którym marynarkę o 500 ludzi zmniejszono w zamiarze uskutecznienia zbawiennego środka, aby chłopców do marynarki przyjmować można. Tak tedy licząc 2 chłopców na dorosłego mężczyznę przyjęto w miejsce 500 ludzi K'OO chłopców, i tym sposobem marynarka liczyła 17,500 ludzi i 1000 chłopców, zatem tyleż co dawniej. Potem nastąpiło ministe ryum Sir Roberta Peela i zmniejszyło marynarkę; usunięto 2000 ludzi a przyjęto natomiast tylko 1000 chłopców, przez co się marynarka o 1500 ludzi zmniejszyła. Prócz tego zmniejszono ją jeszcze o 1000 ludzi. Cała marynarka liczyła wówczas tylko 15,500 ludzi i 200 chłopców. W następnym 1835 r. zwiększyło Ministeryum whigowskie marynarkę o 5000 ludzi. Podania o sile morskiej innych narodów, umieszczone niedawno temu w pismach publicznych, bardzo są przesadzone. 1 tak w jednym artykule twierdzono, że Francya 57 okrętów liniowych posiada. Ale z tych 22 dopiero, budują, 3 składają się z samych szczątków, a 2 używają do ćwiczeń wojskowych: w miejsce zaś 22 okrętów liniowych, 10 ich tylko ma Francya na morzu, jak się to z sprawozdania Barona Dupina okazuje. Tych błędów łatwo można było uniknąć, bo Francya w tej mierze żadnej tajemnicy nie robi. Z marynarki północno amerykańskiej znajdują się 2 okręty liniowe na morzu, 3 do służby gotowe i 2 naprawiają; wszystkie zaś podług zeznania Kapitana Marryata mają angielskich majtków. Marynarki rossyskiej w ostatnich czasach nie zwiększono, w roku 1787 miała Rossya 45 okrętów liniowych, w 1801 61, a w 1817 43, i teraz ich ma tyle a liczbę ich o 2 zwiększą.« Następnie przeszedł mówca do opatrywania floty w ludzi i nadmienił, że w tej mierze nie większe jak dawniei zachodzą, trudności; z tą tylko zaś różnicą, że oficerowie teraz z większą uwagą potrzebnych wybierała ludzi. N e ma także żadnej przyczyny do doznawania większei w tej mierze trudności, gdy położenie oficerów i żeglarzy nierównie teraz jest Lepsze niż dawniej. "Marynarka handlowa, mówił dalej, ciągle się w regestrach żeglarzy w Anglii wynosi obecnie 200,000 ludzi, nie licząc w to rybaków i t. d. ; w 1833 roku liczono ich 164,000, w 1834: 168,000, w 1835 : 171,000, w 1836 :171,600, a w 1837 : 173,500. Prancya ma tylko 35,000 żeglarzy zaciągniętych w księgi, nie zaś 90,000 jak mylnie donoszono. Z tych 18,000 w czynnej zostaje służbie a 17,000 trzymają na przypadek. Okrętów zwyczajnych liczono w Anglii w 1833 roku 24,385, a w 1837 : 2b,037; zwiększono przeto liczbę tychże o 1652. W tymże samym przeciągu czasu zwiększyła się także znacznie liczba okrętów parowych; bo w 1833 roku było ich tylko 433, a w 1837 : 618; zatem 185 więcej. Teraz mamy 65 okrętów parowych równających się sile 200 i więcej koni, 136 o sile 100 - 200 koni, 160 o 50 - 100, i 318 o sile 50 koni, ogółem 679." Takowe oświadczenie Sekretarza admiralicyi zadowolniło wszystkich i nawet przeciwnicy Ministrów przyznali, że jasno i wyraźnie obraz ten skreślony; przychylenie się jednak do żądanego budżetu aż do środy odłożono. Na posiedzeniu Izby Niższej dnia onegdajszego wiadomość o mianowaniu Lorda Ebrington Namiestnikiem Irlandyi spowodowała Lordów Lyndhurst, Wharncliffe, Wicklow i Roden do silnych protestacyj; mniemali oni, że wybór męża tego na podobną posadę ożywi na nowo nadzieie papizmu, gdyż dawniejsze oświadczenie Lorda Ebringtona z okoliczności rozpraw nad irlandzkim bilem dziesięcin zmierzało do zupełnego zniszczenia prostestanckieeo kościoła w Irlandyi, a jego nominacya byłaby przeto prostem wypowiedzeniem wojny kościołowi ze strony Ministeryum; gdy więc Ministrowie nominacyi nie cofnęli, niezawodnie ztąd złe wyniknie, a Irlandya, która za czasów Lorda N ormanby już i tak wiele ucierpiała, na łup wystawioną zostanie. lord Melbourne i Lord Rolland zwrócili uwagę, że nie należy tu roztrząsać j iowy mianej w Izbie Nij.szej, a pierwszy nie zna dował nic takiego w mowie Lorda Ebrington, coby go niezdatnym na urząd Namiestnika czyniło; w przeciwnym bowiem razie i Członkowie Gabinetu, którzy podobnie się oświadczyli, równieżby do swych urzędów niezdatnemi być musieli. Lord Brougham przechylił się w tej sprawę na stronę Torysów, oddając sprawiedliwość wielkomyślnemu i zacnemu charakterowi Lorda Ebrington, mniemał jednak, źe oświadczenia Lorda tego nie uważa jeszcze za dostateczne, aby go wprost na Namiestnika do Irlandyi posyłać. Na tem zakończyły się rozprawy w tym przedmiocie, nie przedstawiwszy dalejtego wypadku. Następnie odczytano po raztrzeci bil o poprawie irlandzkiego prawa o ubogich i takowy przyjęto. Poczem Pan O'Connell wystąpił z pierwszym z kolei wnioskiem, tyczącym się Irlandyi z listy tych, które trzy tygodnie ciągle ma przedstawiać. Mowa jego miała na celu zrównoważenie prawa wyborczego Irlandyi z prawem Anglii. Przedstawiał liczebne wypadki, dowodzące niejednakowego stosunku liczby wyborców w obu krajach. I tak n. p. w Anglii hrabstwo Rutland ma 1391 wyborców na ludność 19,385 dusz, gdy tymczasem 9 irlandzkich hrabstw, z których najmniejsze ma 73,000 a największe 366,000 mieszkańców, nie ma razem tyle wyborców, ile to jedno angielskie hrabstwo. - Lord M o r p e t h sprzeciwiał się wnioskowi, gdyż to sprzeciwiałoby się katolickiemu aktowi emancypacyi i irlandzkiemu bilowi reformy z r. 1832 i spowodowałoby tylko spory między dwiema izbami. Wniosek ten został wreszcie większością 155 przeciw 92 głosom odrzucony.
Z dnia 6. Marca, Stosownie do Times zachodzi słuszna obawa, żeby z powodu sporów granicznych W Ameryce między Anglią i Stanami Zjednoezonemi do jawnej nie przyszło wojny. - Z Kanady donoszą, źe Gubernator wjższćj prowincji, 4r P. Arthur, z podróży inspekcyinej aż z nad granic Niagarskieh do Toronto powrócił. W Buffalo sympatyzowano jeszcze ciągle z buntownikami a ludzi należących do przeciwnego stronnictwa ostrzegała, żeby się mieli na baczności; redaktora gazety "K i n g s t o n C h r o n i c i e owi sympatyzujący omal nie zabili. " W Guatemala w środkowej Afryce, pokolenia Indyjskie okropną zrządziły rzeź, Marazors, Prezydent rzeczypospolitej, na wiadomość o wtargnięciu ich, do S1. Salvador wyruszył, tymczasem zaś Indyjanie zagrażali J alapie. Oblężeni wyszli naprzeciw nim, zostali jednak z wielką stratą odparci. Indyjanie zdobywszy Jaiapę wszystkich jeńców nielitościwie wymordowali. Kilka kobiet, które za szpiegów poczytywali, okropnie pokaleczyli i nago do Gwatemale wygnali. Mieszkańcy miasta tego takiemi okrycieństwy rozjątrzeni uzbroili się natychmiast W liczbie 800 i pod wodzą Gen. Salazar uderzyli w nocy na Villaneuve, dokąd się Indyjanie byli cofnęli. Powstała okropna rzeź, mało tylko Indyjanów uszło, przeszło 500 trupów nazajutrz na rynku znaleziono. Naczelnik ich, Carrero, uszedł, ale żonę lego jako niewolnicę do Guatemala odprowadzono. Z Madrytu, dnia 28 Lutego.
Owdowiała Królowa ciągle jeszcze słaba I od trzech dni z pokoju niewychodzi.
Rząd przesłał Esparterze 5 milionów realów, aoy przy pomocy tychże mógł korzystać z panującego między Karolinami zamieszania i coś stanowczego uskutecznić. Powiadają tu za rzecz zupełnie pewną, źe Cabrera wstąpił w ślady Maroty i Gubernatora Morelli wraz z innymi oficerami załogi tamecznei rozstrzelać kazał. Znad granicy hiszpańskiej.
Pomiędzy Karolistaiui, którzy od 1. Marca do Bajonny przybyli, uciekając przed zemstą Maroty, znajduje się także Karmelita Domingo, były J ałm użnik Karolistowskiego sztabu głównego, znany ksiądz Juan Echeverria, który tak znaczną -grał rolę w powstaniu . \awarskiem, jako tez obydwaj Aguirre, z których jeden, gwardyi przybocznej U onCarlosa, a drugi piątemu nawaiskiemu batalionowi przewodniczył. Podług zeznania tych wychodźców, zbywa juz Karolistom na pieniędzach, bo ich Maroto r.a wypłacenie żołdu żołnierzom użył.
Don Carlos wyjechał d. 28. Eutego z Villafranki do Tolosy, gdzie miał długą rozmowę z Marotą, po które) tenże zaraz na czele kilku batalionów do Biskai wyruszył. Balmaseda z twierdzy Guevara uszedł i na czele trzech szwadronów i 1 batalionu wśród okrzyków: <<1 J recz z Maroto! Niech żyie Cabrera!« przez Barambio przechodził. Chciał się do Orduny udać, musiał wszelako przez Ebro się przeprawić, kiedy Marolo go ścigał, który wściekając się ze złości, że największy nieprzyjaciel jego zemknął, Gubernatora buavary, kapucyna jednego i 2ch brygadyerów, przyjaciół Balmasedy, rozstrzelać kazał. Oraz na rozkaz Maroty Komendanta Arundy, Ezquillera, trzech mnichów, którzy przeciw niemu kazanie mieli, AdjutantowGoni'ego i Guergue'go, dwóch Kapitanów i Porucznika od Ogo pułku, nareszcie Generała Tavalg uwięZIono.
Maroto rozkaz, na mocy którego wszelkie związki z Bilbao pod karą śmierci były zabronione, zniósł, a rozumieją, że to jeszcze i pod względem innych miast nastąpi. Aby poznać powody wypadku wEstella d. 19. Lutego r. b, potrzeba następujące przypomnieć wypadki: »Ud czasu wyprawa w r. 1S37-', która spełzła pod bramami Madrytu, Don Carlos zdawał się przewidywać i przekonał się, iż partya prowincyonalna, do której znakomitsi dowódzcy z jego wojska należeli, sparaliżowała cel tego przedsięwzięcia, przez "zazdrość ku stronnictwu i naczelnikom kafstylańskim. Aby zaradzić złemu powierzył się temu ostatniemu stronnictwu i pierwszą czynnością było oddalenie benerała Cabanes od Ministerstwa wojny, a powierzenie go A. Te-' jeirowi, zręcznemu i chytremu balicyanowi, który w ostatniej krwawei dramie w EstelH ważną gra jeszcze rolę. Po oddaleniu Caba- · nesa nastąpiło jakoby dysgracyonowanie Infanta Sebastiana; zostało mu odebrane dowództwo wojska, a dowódzcy którzy pod nim dowodzili dywizyam'i lub brygadami, zostali albo usunięci albo aresztowani, stosownie jak na którego miano podejrzenie, źe mniej lub więcel prz) łożył się do niepowodzenia wyprawy. Torre, Guibelalde, Eguia, Sarasa, Uargas, Sopelana, Balmaseda, Zava a, Arrogo, Batanero, Cabanero, Basilio Garcia i inni zostawieni do dyspozycyi ; - Villareal, Zariateguy, Elio i Goimz zostali aresztowani. Wytoczono im proces i po długiej instrukcyi, ukończonej w Kwietniu r. z., Rada. wojenna skazała ich na śmierć większością dwóch głosów, gdy tymczasem mniejszość żądała ich uwolnienia. Wiadomo, że przy tej sposobności by.ło zaburzenie na ich korzyść w Ciranqui i Discatillo. Don Carlos uległ; niepotwierdzu sądu w skutek wstawienia się Marota, który po Guerguem objął naczelne dowództwo. Odtąd Don Carlos działał tylko za natchnieniem Ariasa Tejejro, Biskupa Leonu, ojca Latragua i mnicha Domingo (swoich spowiedników), którzy pracowali nad pognębieniem stronnictwa prowincyonalnego, aby sami objęli całkowicie prowadzenie interesów. Ale powstanie wojsk w r. z. w Estelli przeciw Tejeirowi iOjalaterosom, wstrzymało wykonanie ich zamiarów. Maroto objął dowództwo -wojska i odtąd powstała otwarta walka między nim a Ministeryum; aby się temu oprzeć, Maroto starał się pozyskać przychylność i zaufanie wojska; Tejeiro zaś pochlebiali ujmował sobie dowódzców brygad i dywizyj, przeciągając ich w części do siebie, a tym sposobem paraliżował zamierzone działania swego przeciwnika. Z tego wynikła walka intryg i dwuznaczności wzajemnych, w której Tejeiro kompromitował większą część Generałów wojska, podbudzając ich do nieposłuszeństwa Marotowi. W takim stanie były rzeczy, kiedy Xięźna Beiry przybyła do Hiszpanii. Uroczystości zamęścia jej niemogły przerwać zawziętości rywalów. Każdy szukał nowych środków wzmocnienia się, a Maroto umiał pozyskać kilku magnatów, którzy go wspierali swoim wpływem. Tejeiro więc, który widział, iż wziętość tego Generała powiększa się codzień, postanowił ostatni mu cios zadać. "Wyrobił więc u Don Carlośa w Listopadzie miejsce Franciszka Garcia, Generalnego Kapitana Nawarry. Postanowienie było juz podpisane, i miało być wykonane, gdy w tern ojciec Cyrillo, Arcybiskup Kuby, Hamierez de la Piscina i Marco deI Pont, dowiedziawszy się co się dzieje, udali się do IJ on Carlosa i wyjednali unieważnienie i odwołanie postanowienia, jakie Teieiro wyrobił Maroto został naczelnym dowódzcą, ale dowiedział się o wszystkich intrygach, jak również i Franciszek Garcia. Ten ostatni zerwał więc dobre stosunki z swoim dowódzcą, a Maroto powziął nieufność i po niejakim «zasie ścisłego dozoru kroków Franciszka barcią, powziął myśl uwolnić się jednym ciosem od nieprzyjaciół i intryg dążących na jego zwalenie. Wiadomy wypadek w Lstelli, przygotowany zez niego i ojca Cyrylla, który doniósł o tern -ł-Ion Carlosowi, wykazał śmiałość jego planu.
A tak krew 13 Generałów jest skutkiem współzawodnictwa Tejeira i Marota « B e 19 i a.
Z Bruxelli, dnia 8. Marca.
Posiedzenie dzisiejsze rozpoczął P. Desmet przerwaną wczoraj mową oppozycyjną, w której gwałtownie na Ministeryum powstawał. P. de Theux, Minister spraw wewnętrznych, zażądał przeto głosu, aby zarzuty te zbijać. Po zamknięciu tych dyskussyi, przyszła kolej na Pana Charles Rogier, gubernatora prowincyi Antwerpii, który przyczyny swoje dia przyięcia traktatu dokładnie rozwijał. Po nim miał podobnie na korzyść traktatu przemówić reprezentant Liedts z Flandryi. I n d e p e n d a n t powiada, że rozbrojenie wojska naszego nie jesf jeszcze nakazanem. Kilka pułków odwodowych otrzymało wprawdzie urlop aby się do siedzib swoich udały, ale w miejsce tych nastąpią inne bataliony z nowszego zakresu konskrypcyi. Czynna armia takim tedy sposobem ne dozna żadnego zmniejszenia i nie pierw zostanie zredukowaną, aż obrady w obydwóch Izbach będą zakończone. - Stosownie do innych gazet, niespodziany wypadek wyborów w Francyi Mini&tąryum wojny do cofnięcia Wydanego już rozkazu rozbrojenia spowodować miał. W giełdzie naszej zwiększa się od dnia do dnia niecierpliwość z powodu ciągłej gadaniny w Izbie Reprezentantów. Dziwią się temu, że co'dzień tylko 4. mówców występuje i rozumieją, że może cały miesiąc jeszcze upłvnie, za nim losy kraju rozstrzygnięte będą. W rękodzielniach Pana Cockerill w Seraing znowu- już dawniejszy panuje ruch, kiedy roboty wszelkie na rachunek massy likwidacyjnej kontyriują»
T u r c y a.
Z Konstantynopola, d. 15. Lutego.
(Gaz. powszj Kapudan Basza zwiedza warownie nad D ardanellami. Oficer jeden pruski towarzyszy mu w tej podróży, zwraca uwagę jego na korzyść nowych dzieł obronnych do bronienia tej przeprawy i układa się z nim względem nowych robót. Oficerowie pruscy, obeznani dokładnie z swoim wydziałem, wielką już Porcie uczynili przysługę. Za p owrotern zwiedzi Kapudan Basza flotę, którą zupełnie na wzór angielskiej urządzi, prócz żołdu wojska i majtków! W tym celu układa się znowu Sułtan z Lordem Ponsonbym, aby mógł biegłych majtków z Anglii dostać.' Już mu przyrzeczono oficerów morskich angiełkich, którzy okręty wojenne na swój sposób urządzać będą. Znany Kapitan Walker ma tu niezadługo przybyć i zaraz do czynnej wstąpi służby. Ośmiu innych oficerów morskich z eskadry pod Vlalta stojącej także tu na wezwanie Lorda Ponsonbego, przybędzie i ci okrętami tureckiemi dowodzić będą. Wszystko to dowodzi, że dobre porozumienie między Anglią a Turcy ą znowu przywrócone. Lord Ponsonby gani wprawdzie wszystko, coby pokój tutejszy zakłócić mogło, ale pota-I lemme, jak się zdale, zachęca l'ortę do uzbrtfi jania, którem się tu widocznie zajmują. Przy coraz bardziej wiklących się interessach w Persyi i Indyach stara się naturalnie Anglia o coraz więcej sprzymierzeńców i pragnie Turcyą na takiej postawić stopie, aby dla niei korzyścią, nie zaś ciężarem była. Ła two więc być może, że uzbrajania te, pozornie przeciw Mehmedowi Alemu, zupełnie inny ceł mają.
- Nieporozumienia między Kompanią wschodnio-indyjską a Persyą jeszcze nie ustały, i Mae-Neil ciągle wystawia Szachowi, że zginie, jeżeli rady agentów angielskich słuchać nie będzie. Lecz Szach nie zważa na wszystkie te rady, wiedząc bardzo dobrze, że Pan Mac-N eil jest dobrym doktorem ale dość złym dyplomatykiem. E g i p t .
Z A l e x a n d r y 1 , lania 6 L u t e g o .
Od Mehmeda Alego nie nadeszły tu od 2 tygodni nowsze wiadomości. Wczoraj ogłosił rząd buletyn urzędowy o działaniach armii Kursihuda Baszy w Arabii. Wykazuje się z niego, że Kursihud-Basza opanował po kilku utarczkach i 14 dniowem oblężeniu miasto Dałam i Taissala, dowódzcę beduinów, w niewolę zabrał. Szeikowie wielu pogranicznych pokoleń i cała prowincya Kardschi poddali się Egipcyanom. lndye Wschodnie. Echo de l'Orient donosi, że do Alexanr+ do d 3. Stycznia nadeszły. Oprócz doniesienia o wiadomym juz zjeździe Rundschit-Singha z Generalnym Gubernatorem Lordem Auckland zawierają one jeszcze, co następuje: "Lord Auckland d. 25. brudnia do Lahore się udać miał, aby stamtąd przez Agrę do Kalkutty powrócić. Rozkaz dzienny naczelnego wodza zawiadomił wojsko, że tylko pierwsza dywizya armii expedycyjnej z Hindosłanu wyjdzie, druga zaś główną kwaterę w FirazT)ur i Bhawulpur osadzi, kiedy cofnięcie oblężenia Heratu, dla osiągnięcia zamierzonego Erzez rząd celu rozwinięcie tak znacznych sił ezpotrzebnem czyni. Sądzą powszechnie, że pierwsza dywizya Kabul przez rok albo dwa lata w posiadaniu swera zatrzyma, oraz tuszą sobie, źe w pochodzie przez kraje Rundschidt- Singha, żadnych nie dozna przeszkód. Powti<;to zamiar wysłania później z Kabulu parku.artyleryi do Heratu, aby twierdzę te przyprowadzić do stanu jaknajobronniejszego; spodziewają się, źe tym sposobem na przypadek wtargnięcia do Indyów Wschodnich przez dzielny opór tej twierdzy armii angielskiej dość by zostawiono czasu aby się dostać do granicy, zanimby nieprzyjaciel nad nią staniał, kiedy tylko z tej strony wtargnięcia do Indyów Wschodnich doświadczać można.
Wyładowana nad ujściem Indusu armia bombajska była w pochodzie do Tatta i Hyderabab. Spodziewała się, źe dn. -7. Grudnia w pierwszem mieście stanie. Dotychczasowy naczelny wódz, Sir Henry Fane, przez Suez do Europy wraca. Powszechnie tego są zdania, że rząd angielsko indyiski obecnie z pomyślnych okoliczności korzystać hędzie, aby Radschahii Nepalu i władzców Marattów, knujących ciągle spiski przeciw Anglii i usiłujących panowanie Anglii w Indyach osłabić, zupełnie upokorzyć i zniedołężnić. Za pomocą zachodzących obecnie stosunków mogłoby się rządowi angielskiemu udać, wszystkich swoich nieprzyjaciół pojedynczo się pozbyć, którzy przez powszechne i połączone powstanie obalić go pragnęli. "
Rozmaite wiadomości»
Depesza telegraficzna.- Z Kolonii, d. 14. Marca. - Dziennik sporów z d. 11. m. b. pisze: »Marszalkowi Soult Król utworzenie nowego Ministerym polecił; Marszałek obowiązku tego się podjął.«
Nakładem Aug. Em. Gliicksberga w Warszawie i Teofila Głucksberga w U ilnie, wyszedł z druku zeszyt XXII. fXty tomu ligo)
dzieła pod tytułem: Encyklopedya powszechna; zbiór wiadomości najpotrzebniejszych dla wszystkich stanów. Zeszyt ten zawiera między wielu innemi następujące ciekawsze artykuły: Aureiian (Luc. Val. Dom.); Aurelius(Vict.); Austerlitz; Aurygiment; Australia; Austryackie Cesarstwo; Auszpurg, Auszpurgskie Wyznanie; Auvergne; i t. d. Prenumeratorowie na exemplarze z rycinami odbiorą z tym zeszytem portret Walter Akotta na stali. Prenumerata na Encyklopedya Powszechną przyjmuje się ciągle: w Kantorze Głównym przy Księgarni Augusta Emmanuele Głucksberga, ulica Miodowa Nr. 497 pod filarami, oraz po wszystkich innych Księgarniach i Kantorach pism; a na prowincyi po wszystkich urzędach i stacyach pocztowych. _ Ostatnie zeszyty tomu ligo Lncyklopedyi niezawodnie przed końcem b. m. wyjdą. Pan Stanislaw Miiller ogłosił prenumeratę na ułożony przez siebie "Pan - Lexikon, " czyli "Słownik powszechny Francuzko Polski," zawierający w sobie wszystkie znajome dotąd wyrazy i sposoby mówienia irancuzkie oddane polskiemi, łub objaśnione. Dzieło to ułożone według dykeyonarzów Akademii Erancuzkiej, Boasta, Rivarola, Gattela, posiłkowane co do polszczyzny słownikami Lindego, Mrongowiusa, Trotza, Bandtkiego, Bobrowskiego i t. d. a co, do wyrazów technicznych wsparte powagą Sniadeckich, Jundziłła, Rogalińskiego, Kluka, Fonberga, Podczaszyriskiego, sierakowskiego, i t. d. ma się stać arcy-pożyteczną pomocą dla uczących się u nas języka trancuzkiego, lub też w ogólności W literaturze pracujących. "Pan - Lexikon" wyjdzie we dwóch toniach in 8vo majori; obejmować będzie najmniej 120 arkuszy druku; każdy tom około tysiąca stronnic. Cena dla prenumeratorów na całe dzieło wynosi rub. sI. 6 kop. 50, z przesłaniem pocztą rub. sI. 7 kop. 50. Po zamknięciu zaś prenumeraty ocena podwyższy się do rub. sr 9. Tom pierwszy od litery A do H wyjdzie naj dalej przy końcu 1839 albo na początku 1840 roku. Prenumerować można po wszystkich krajowych i zagranicznych księgarniach. Tanność w Neapolu. - Pewny dziennik neapolitański wylicza wszystko, co w N eapolu za jeden gran (najmniejszy pieniądz neapolitański) otrzymać można. Mianowicie: cygaro, filiżankę kawy, kieliszek wódki, miejsce w teatrze roaryjonetek, krzesło na przechadzce w S1. Lucia, śklankę ponczu a la Całabrese, obwarzanek zrozynkami, lampkę oliwy, sucharek, lalkę dla dzieci, torcik, T o p o (tak się zowie sam dziennik) i pijawkę. "Możecie więc (mówi tenże) za trzynaście granów
" "
Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1839.03.18 Nr65 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.