GA

Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1839.04.02 Nr76

Czas czytania: ok. 20 min.

VVielkiego

Xiestw a POZJYANSKIE G O.

Nakładem Drukarni Nadwornej W, Dek err i Spółki, - Redaktor: JI. WannoweM,

Ul;M * 6 .

We Wtorek dnia 2. Kwietnia.

NQ 39.

Wiadomości zagraniczne.

p o / S h u. Z Warszawy, dnia 24. Marca.

JP. Stanisław Kossecki, Dyrektor Kancellaryi Kommissyi przygotowawczej do rewizyi i ułożenia praw dla Królestwa Polskiego, mianowany został Referendarzem przy Radzie Stanu do Wydziału S. W. D. i O. P., na miejsce J P. Ludwika Osińskiego, zmarłego. Z dnia 24. Marca.

N. Pan, zwracając uwagę na współubieganie się fabrykantów Królestwa Polskiego na Ostatniej wystawie płodów przemysłu, w Warszawie odbytej, i chcąc dać nowy dowód ojcowskiej troskliwości Swojej o wzrost i stopniowe udoskonalenie różnych gałęzi przemysłu krajowego, w skutek przedstawienia J O. Xi<;cia Namiestnika Królestwa, NajlaskaW»ej dozwoli«! raczył fabrykantom tutejszym roieć udział w wystawie płodów w Cesarstwie i w współubieganiu się o nagrody aa takowe. Znakomite osoby płci obojej znajdowały się onegdaj na wieczorze u J O. Xi<;ztwa Ichmośc Namiestnikostwa; było-to ostatnie zebranie tegorocznej zimy. R o s a y a.

Rząd oddawna szczególną zwracał uwagę ca otwarcie bezpiecznej żeglugi spławnej po

Dnieprze, przez uprzątnienie progów; lecz okoliczności miej scowe, wielkie Jodopięcia tego celu stawiały trudności. Teraz, po dkigich śledzeniach i rozważaniach, trudne to zadanie rozwiazanem zostało; w jednym Z dosyć znacznych progów (Marokaj.Jaekim), śród samego koryta rzeki, urządzony został kanał, który dwie sztuczne, kamienne groble tworzą. Rudowę tego ukończono w roku zeszłym, i latem pierwszą robiono próbę spławiania tratew, co się jak najlepiej powiodło. Powodowany tern Główny Zarząd kommunikacyi dróg i budowli publicznych, zamierzył pozakładać podobne kanały we wszystkich innych progach Dniepru, na co jui 0trzyraano Najwyższe J. C Mości zezwolenie.. W roku bież. rozpoczną się roboty w trzech następnych progach: Surskim, Łokańskim i Zwonieckim; całe zaś przedsięwzięcie, na przestrzeni Dniepru zajętej progami, postanowiono dokonać stopniowo, w ciągu lat 7 lub 8Nadto, Główny Zarząd kommunikacyi dróg i budowli publicznych wydał rozporządzenie względem potrzebnych śledzeń i ulepszenia koryta w innych miejscach Dniepru, gdzie mielizny piaszczyste, pojedyncze kamienie i t. p. wielkie takie stawiają zawady, Z ukończeniem tych wszystkich robót, otworzy U{ na Dnieprze zupełnie bezpieczna żeglug« splawna w « gu całego lata. Z P a ry ż a, dnia 22. Marca.

Przesilenie ministeryalne ani na krok dalej się nie posunęło; owszem zdaje się, źe coraz większe zachodzą trudności. Metylko ze Król programatowi Ministeryum sankcyi swojej nie udzielił, powstało też na łonie nie istniejącego nawet urzędownie gabinetu groźne rozdwojenie, tak dalece, iź żadnej nie ulega wątpliwości, źe cały byt Ministeryum JThiersSoull na szwank narażony i źe się ono rozchwieje, nim jeszcze żyć zaczęło. Niezgoda doszła do najwyższego stopnia a każda godzina now« W tej mierze zwiastuje nowiny. lNiezawodną, że P. Villemain już wczoraj się cofnął i przez Pana Sauzet ma być wyręczony. Pan CuninGridaine za wydział robót publicznych teź podziękował. Podobnie chwieje się P. Hu A mann, przynajmniej domyślają się tego, ponieważ na danej wczoraj przez Marszalka Soult uczcie dla przyszłych Ministrów, sam tylko nie był obecnym. Gazety wczorajsze donosiły, źe Marszałek Soult onegdai zrana znowu do Króla wezwany został i źe Król oświadczył, iż gotów przyjąć ofiarowane sobie warunki. Wczorajszy Ko n s ty tucy o niSta także głosił, źe wskutek nowel rozmowy Marszałka Soułt z N. Panem, wszystkie trudności, jedne tylko wyjąwszy, załatwiono, Że więc ostatecznego urządzenia gabinetu co chwila spodziewać się można. M o n i t e u r Parisien tus-ył, nawet sobie, źe dzisiaj już urzędowe o tern wyjdzie postanowienie. Wszakże to się nie stało, owszem stan spraw tych wielkiej doznał zmiany. Stosownie do dzisiejszego D z i e n n i k a s p o rów, PL Thiers, Passy, Sauzet, Dufaure, Dupin i Duperre w towarzystwie Marszałka Soult na zamek się udali i tam przez kilka godzin zabawilii N astępnie u Marszałka Soult obrady dalej to> czono, gdzie wszelako taki wzięły obrót, źe bliskie zakończenie przesilenia ministeryalnegq teraz mniej do prawdy podobnero* niż kiedykolwiek. W skutek rozmowy na Tuilleryach poróżnili się Ministrowie z sobą zupełnie, Marszałek Soult w połączeniu z Panami Humann i Dupin odstrychnęli się od Pana Thiersa, któremu PP. Sauzet, Dufaure i Passy wiernymi,pozostali. Powodem tej niezgody miało być pytanie o prezesostwo w Izbie. PP. Thiers, Passy, Sauzet i Dufaure postanowili popierać wybór Pana Odilon- Barrot, 'zaś Marszałek Soult, Humann i Dupin przeciw temu się oświadczyli. Wniesiono oraz i inne pytania. Ministrowie jednozgodnie żądać mieli, aby depesze telegraficzne nasamprzód Prezesowi Rady wręczano, w mieszkaniu którego oraa konferencye Ministrów się od

bywać mają. Główną wszelako trudność nastręcza zapewne pytanie względem prezesostwa w Radzie gabinetowej. Dzisiaj ram? rozeszła się wieść, że wszystkie układy zerwano i źe Pan Humann oświadczył, iż żadnego wydziału nie przyjmie. Znowu więc mowa o doktrynerach i Ministeryum MoleGuizot. Mienią także Marszałka soult Prezesem Ministeryum doktrynerskiego, wszakże stałe jego domaganie się, aby być r z e c z y w i - s t ym Prezesem, podaniu temu wiary ujmuje. Stosownie do najnowszych wiadomości (o godzinie 3ciej z południa) Thiers zupełnie już się cofnął, lubo nie upadła jeszcze nadzieja, źe Ministeryum pod przewodnictwem Soulta się utworzyć da. Tego przed południem na zamek wezwano, poczerń miał rozmowę a Panem Humann. Pan Montalivet równocześnie Xiecia Broglie odwiedził, którego do przyjęcia wydziału spraw zewnętrznych pod prezesostwem Soulta skłonić'się spodziewają. Dziennik To u loti na is z dn. 17. b. m. zawiera list z O r a n u z dn. 20*. Lutego, z którego następuiące szczegóły o zaniechaniu 0tlęźenia Ain-Maidehu umieszczamy: «Położenie Ain-Maidehu było okropne i z powodu braku żywności i amunicyi luż Tedjini postanowił przesłać Abdel-Kaderowi list uniżony, w którym się tak wyraził: ""Ciebie wybra! Prorok; poddaję Ci się, ale bądź wspaniałomyślny dla mieszkańców miasta. Oddal »ię o 4 dni drogi, abyśmy kryjówkę nasze bez bojaźni opuście mogli. Posełam Ci w zakład mego syna; zwrócisz mi go, skoro Ain-Maideh obejmiesz. "" Abdel Kader chętnie przyjął podane warunki i cofnął się. Tedjini wysłał przez ten czas posłów do swych wiernych sprzymierzeńców i miasto w żywność opatrzył. Wszyscy mieszkańcy zajęli się naprawą murów i miasto śmiało się Abdel-Kaderowi oprzeć może. Abdel - Kader zaś nic o tern wszystkiem nie wiedział. Po skończeniu wszyr stkiego zaprosił Tedjini Abdel-Kadera, aby poprzednio brata swego do zajęcia miasta wysłał, udając, źe się w nićm sam tylko z służbą znajduje, i gdy wysłańcy Abdel-Kadera przybyli znaleźli z pozoru miasto wypróżnione, Ale nagle wystąpił Tedjini i rzekł: ""Jesteście mymi jeńcami! Allah nie chce, żeby dziedzictwo przodków moich wpadło w ręce nowo utworzonego xiecia! Przypatrzcie się murom, żywności i amunicyi i osądźcie, czy wam czoło stawić mogę? '"' Zawiadomiony o tćm Abdel-Kader, musiał oszczędzać syna Tedjiniego, aby ocalić brata swego, ale innych jego stronników i mieszkańców miasteczkajednego, należącego do Tedjiniego, w pień wyciął. Z tej przyczyny odpadło od niego kilka pokoleń. Wzywając go, aby podług przyrzeczenia AinMaideh przez 7 lat oblegał, inaczej niegodzien będzie nazwiska prawego muzułmana." Z dnia 23. Marca.

Bezkrólewie ministeryalne jeszcze nie ustaJ o, i nie ma żadnych widoków, żeby się rzecz ta wkrótce załatwić miała. Kombinacya SoultThierska prawie na niczem spełzła, choć ko n· stytucyonista zapewnia, źe pogłoski o poróżnieniu się Marszałka Soulta z Panem Ihiersem są całkiem zmyślone, i źe układy nanowo zawiązane zostaną. . T enże sam dziennik donosi, źe się Marszałek wczoraj do Króla udał, aby mu oddać pełnomocnictwo otrzymane do utworzenia nowego Ministęryura; aJe Król takowego nie odebrał. Dziś rano naiwięcej wiary dawano pogłosce o zawiązaniu układów z Marszałkiem Soultern i Panami Humannem i Dupinem. Także doktrynerów pominąć nie myślą; .podano wnioski Panu Duehatelowi ; ale ten oświadczył, że bez P. buizota do Ministeryum należeć nie chce. Postanowienie królewskie względem późniejszego zwołania Izb ma już być od tygodnia wygotowane, i dla tego go tylko nie og'oszo.no, gdyż Hrabia Mole nie chciał prjyiąć odpowiedzialności za podpis. Pod względem roszczeń z strony Pana Thiersa dowiadujemy się dodatkowo, źe tenże domaga się usunięcia od urzędu 27 Preieklów, l Y Badzców stanu i 5 Posłów.

A n gZi a.

Z Londynu, dnia 19. Marca.

Statek przewozowy »Albany« przywiózł gazety z MowegQ · Yorku z dnia 20. Lutego. JJorioszą one, źe dozorca posiadłości Mac li> tire z swymi trzema towarzyszami d 18. Lutego z swego więzienia w b 'redericktonie za daniem słowa honoru na wolność wypuszczo ny został Przełożono mu następujące przez Gubernatora iNowego-Brunświku, Sir J.. Harveja, podpisane pismo: »Ponieważ przewinienie, o jakie W Pana obwiniają, podług wyroku sędziów tej prowincyi, raczej na zgwałceniu prawa narodów i zawartych układów nie zaś prowineyalnych praw prowincyi się zasadza, i ponieważ takowe rząd N. Królowej rozstrzygnąć powinien, przeto proszę W Pana o danie słowa honoru, źe się w Fredericktonie w Nowym-Brunświku stawisz, skorobyś tamże przez rząd miał być wezwanym, i razem winieneś W Pan wymienić miejsce albo miejsca pobytu swego, gdzieby wezwanie do niego w tej mierze przesłać można.« Pan Mac Intire podpisał pod tern co następuje: »Bez najmniejszego namysłu daję niniejszem żądane słowo honoru.« Równocześnie napisał Sir J. Harvey do Gubernatora państwa Maine, domagając się, aby i angielskiego dozorcę posiadłości Mac Laughlina pod podobnemi do tamtych warunkami na wolność wypuszczono, aby rąbiących drzewo z więzienia uwolniono, iżby ich podług praw angielskich sądzić można, i aby siła zbrojna natychmiast się cofnęła od w sporze będącej granicy. Gubernator Fairfield w ten sposób odpisał: «Na żądanie Pana, aby wypuszczono na wolność osoby uwięzione za wtargnięcie do posiadłości tutejszego państwa, mam honor odpowiedzieć, źe takowe są teraz wwiezieniu sadowem a ja ani chcę, ani mogę mieszać się do takowego postępowania. Co się zaś Pana Mac Laughlina, prowincyalnego dozorcy posiadłości, i Pana Ihibbetsa, jego pomocnika, dotyczy, radziłem, aby ich na wolność wypuszczono pod temi samemi warunkami, co Mac Intirego i jego pomocników, t. j. aby się słowem honoru zobowiązali, źe do Bangoru powrócą, skoro ich władza rządowa wezwie do odpowiedzialności za popełnione przez nich przestępstwo na w sporze bądącej ziemi, jak się JWP an u wyrazić p o d o b a ł o . » N o w o - Y o r s k i H e r a l d d o d aj e, źe Gubernator Fairfield chce kazać 10,000 ludzi ku grariicy wyruszyć, i źe dla te, °0 pie»chotę, jazdę i artyleryą milicyi państwa do broni wezwał. W całćm państwie wielkie wzburzenie panuje. W innem piśmie do Sir J. Harrisa miał Gubernator Fairfield oświadczyć, źe ani on, ani państwo Maine siły zbrojnej od granicy nie cofnie, a po wynurzeniu twierdzenia, źe państwa Maine i Massachussels przez długi czas władzę zwierzchnią nad temi posiadłościami miały, dodać: "I. udzie dozorcy posiadłości znajdują się teraz na tej ziemi dla spełnienia poleconego irn zlecenia, i nieopuszczą jej bez mego zezwolenia, dopóki konieczność bronienia własnośii krajowej od rozbójniczych napadów tego wymagać będzie. Jeśli JWP. zechce wysłać siłę zbrojną, któraby ich wypędziła, tyle iylko powiem, źe nasze państwo przygotuje sią w takim razie na godne przyjęcie tejże." bIr J. Harvey, dodaje N o w o - Yo r s k i H e r a l d, kazał 200 żołnierzom do Aroostooku wyruszyć i oświadczył, źe jeszcze posiłki wyśle i w sporze będącej ziemi do ostatniego bronić będzie. Tutejszy Spectator wynurza w długim artykule wielką obawę z powodu wypadków nad granicą N owego - Brunświku i poczytuje to za nieochybną prawie przyczynę do wojny z Stanami Zjednoczonemi. Pierwszej zaczepki, powiada ten dziennik, dopuścili się istotnie Anglicy, ale nic na tern nie zależy, kto był pierwszą przyczyną do wojny. Smu- A skiej zachęca Amerykanów do wolńy, a wojenna postawa Amerykanów zachęca Anglików do rozpoczęcia kroków nieprzyjacielskich. Takowy stan rzeczy wojna jedynie zakończyć może.« Na posiedzeniu Izby Niższej dnia 16. Marca P. ś c n a w przedstawił bardzo smutny obraz obecnego stanu Irlandyi; utrzymywał on, ze Rząd dopomaga Agitatorom, zamiast przeszkadzać ich działaniom, zadał wreszcie, ażeby Ministrowie złoź)li wszelkie papiery, tyczące się przypadków kryminalnych z lat 1835 do 1839, w Irlandyi zaszłych.

Słychać", źe Lord Plunkełt w krótce złoży swój urząd Lorda Kanclerza irlandyi, a pisma opozycyjne obwieściły pogłoskę, że w takim razie Ministrowie chcą wnieść bil, ażeby i katolikom urząd ten mógł być poruczany, w zamiarze osadzenia na nim O'Connella. Posiedzenie izby niższej. Po załatwieniu kilku spraw miejscowych, a między inne mi po drugiem przeczytaniu bilu, dotyczącego się kolei żelaznei między Manszestrem a Leeds (118 przeciw 57 głosom) i po dłuższych obradach o stanie wychowania dzieci w Irlandyi, wywołanych przez Pana G r a t t a n a, domagającego się przełożenia dowodów, na co obracają wyznaczonych przez iiąrlament rocznie 50,000 funt. szterł. na szkoy w Irlandyi, - zajmowała się Izba szczególniej sprawami mexy kańskierni, które wniósł Lord S a n d o n , należący do stronnictwa torysowskicgo. Przełożył on petycyą z Liverpoolu, obejmującą zażalenie na zamknięcie portów mexykanskich (równocześnie wniósł Pan < >rote podobną petycyą, podpisaną przez 600 kupców angielskich) i zażądał wszystkich dowodów piśmiennych, dotyczących się zamknięcia tychże portów. W mowie mianej z tego powodu napomknął o zamiarze objawionym już w 1823 roku przez Francyą, aby Xi<;cia z krwi królewskiei iranvizkiej na tronie mexykańskim osadzić, i twierdził, że plan takowy niezawodnie ułożono, chociaż ówczesny Minister Chateaubriand na zapytanie w tej mierze Lorda ( anninga odmowną dał odpowiedź. Teraz · więc, rzekł Pan Sandon, plan ten wznowiono i staraią go się urzeczywistnić pod po zorein wymierzenia sobie sprawiedliwości za naruszeni*' praw poddanych łrancuzkich. Ten tedy pozór, równie jak i przy Buenos Ayres starał się jako czczy wystawić i szczególniej na to zwracał uwagę, jak się Francuzi przez nieprawne" zajęcie wyspy Martin Garcia panami całej rzeki la Plata stali, i że się przy tern parkowaniu utrzymać pragną, ;ak tego

. /

.wysłani z Francyi robotnicy do obwarowania wspomnianej wyspy dowodzą. W MexYKIJ; także, chociaż tam pozory więcej do prawdy podobne były niż w Buenos Ayres, postępowanie Francuzów było nadzwyczajnie przykre. Lecz jakkolwiek się rzecz ma, zawsze obowiązkiem rządu angielskiego być powinno przekonać się o słuszności lub niesłuszności zamykania portów, a przynajmniej przestrzegać interesu kupców angielskich w tamtych stronach. Tymczasem zamiast tego zawsze tylko lZą«J starał się w układach z liwerpolskimi i londyńskimi kupcami nowe wynajdywać usprawiedliwienia takowego kroku z strony Francyi, chociaż i ta okoliczność, źe blokada ta w znacznej części tylko się na papierze znajduje, juz jest głównym powodem do nieuznawania jej wcale. Końcowo powtórzył Pan Sandon, że zdaniem jego chodzi Francuzom o ciągłe panowanie w Ameryce i przytoczył Algier za przykład, który także zatrzymali, chociaż początkowo twierdzili, fe się tylko konsulowi swemu wyrządzonej obelgi pomszczą. Po tej mowie zabrał zaraz głos Lord Palmerston i oświadczył, ie lubo nic niema do nadmienienia przeciw przełożeniu większej części papierów, tych jednak Erzełożyć nie można,' które się układów s 'rancyą dotyczą; te albowiem układy jeszcze nie są ukończone. Potem wyliczał zasługi rządu angielskiego pod względem bronienia interesów handlu angielskiego we wszystkich częściach świata i leczył za otwartość i szczerość polityki francuzkićj. Jeżeli Ministeryum francuzkie chciało w 1821 roku !>kłonić buenos Ayres do osadzenia na Ironie Xi<;cia Lukki, miało raczej interes zasady monarchicznej niż interes Francyi na celu, ponieważ Xiążę ten w ściślejszych zostawał stosunkach z Hiszpanią, niż z Francyą. Dziwnem jakićmsiś zdarzeniem wzbudził Lord Palmerston śmiech powszechny oświadczeniem swojem, że niesłusznie jest targać się w parlamencie na Francyą, »która niema sposobności bronienia się w te) mierze.« Zresztą zgadzał się w tern z Lordem Sandonem, źe rząd Francuzki postępuje przeciw wszelkiemu prawu narodów, chcąc mocą oręża wyjednać sobie korzystny traktat handlowy i uwolnienie poddanych swoich od milicyi w obcych krajach; ale natomiast miał rząd angielski tyle razy przyczynę uskarżania się na wyrządzone poddanym angielskim w Mexyku krzywdy, że musi koniecznie pochwalić krok Francyi, zmierzający <ło wyjednania sobie wymiaru sprawiedliwości. O zajęciu na zawsze Mexyku lub liuenos Ayres ani mowy nie ma; Francya dała w tym względzie nie dwuznaczne zapewnienie. Co blokady tej uznać nie powinna, byłoby ono jawnem wypowiedzeniem wojny Francyi; prócz tego sprzeciwiałoby się to jawnie interesowi Anglii, która również w tern samem znajdować się może położeniu. Po Lordzie Palmerstonie mówili jeszcze l'an Emmerson T e n n e n t, który się z wielka, żywością przeciw' blokadzie oświadczył i sądził, że równem prawem mogłaby Holandya lub Belgia, wysiawszy kilka okrętów, całe wybrzeże chińskie zamknąć, Pan (i r o t e, żalący się szczególnie; na małą opiekę handlu angielskiego, Dr. Lushington, nowo mianowany Sędzia w sądzie admiralicyi, podobnież postępowanieFrancyi ganiący, i Alderman T h o m p s o n, zgadzając się w zdaniu z Panem Grotę. Potem bronił Pan Wo o d admirałicyi, w której jest >ekretarzem, i udowodnił, że ta już w Czerwcu Kommodorowi Douglasowi na zachodnio - indyjskiem stanowisku potrzebną ilość okrętów przesłała, i że tenże w każdym czasie mógł nieść pomoc handlowi angielskiemu. Po krótkiem przymówieniu się Pana War d a i Lo r d a E II i o t t a , także p r z e - ciw postępowaniu Francuzów, które, zdaniem ostatniego w s z y s t k i e s t r o n n i c t w a ganią, zabrał głos Sir R o b e r t P e e l i przemówił w tym samym duchu jak Pan Grotę i Dr. Lushington. W czasie odejścia poczty jeszcze mowy swej nie był ukończył. Z dnia 22. Marca.

Najnowsze wiadomości z N owego - Yorku z dn. 2. m. b. opiewają, że obawa groźnych zatargów nad granicą między Maine a NowymBrunświkiem i następnie wojny między Anglią i Stanami Zjednoczonemi tymczasowo przynajmniej przez zawartą dnia 27. Lutego między Sekretarzem Stanu Panem Forsyth i posłem angielskim w Washingtonie, Panem Fox, konwencyą, którą w kształcie memoran dum ułożono, usuniętą została, przypuściwszy, o czem wreszcie tu równie jak w Nowym-Yorku nieco wątpią, że wiadomość o tej konwencyi dość rychło władz nadgranicznych angielskich i amerykańskich * doszła, aby je od rozpoczęcia kroków nieprzyjacielskich wstrzymać. Oświadczono oraz, że Pan Fox w ugodach tych bez szczegółowego pełnomocnictwa rządu swego działał, że więc wspomniane memorandum tylko za propozycyą uważać należy. Memorandum to zaś wyraża: Władze angielskie w)słanego z Maine do rzeki Arrostook wojska nie powinny gwałtem 'wyparować, za to władze w Maine wojsko z spornej części ziemi cofną; przeciw udowodnionym gwałcicielom granicy odtąd dopiero po obopólnem porozumieniu się międzyrządem N owo - Brunświckim i Maine'skim działanie karne ma być przedsięwzięte. Ujęci z obu stron urzędnicy cywilni mają być na wolność puszczeni, - Senat Stanów Zjednoczonych przyjął to memorandum z wielkićra nieukontentowaniem, twierdzono że Anglia przez ujęcie obywateli amerykańskich powadze kraju uwłóczyła i że przyszła pora, aby się krzywdy tej pomścić i wojnę rozpocząć. - Cały ten spór powstał z przyczyny spuszczania drzew w lasach nadgranicznych. Stan zdrowia królewsko pruskiego Posła przy tutejszym dworze, Barona Biilowa, jest niestety tego rodzaju, iż zmuszonym się być widzi w końcu przyszłego tygodnia stąd wyjechać, ponieważ lekarze zmianę powietrza i odpoczynek za rzeczy dla niego nieuchronne poczytują. M o r n i n g P o s t powiada przy tej sposobności, że Baron Biilow już tu od łat 9 urząd Posła pruskiego sprawuje, i że żaden członek Ciała dyplomatycznego nie zjednał sobie większego od niego szacunku Kur y e r w ten sposób prostuje krążącą wieść po cityi, jakoby Ministrowie dziś wieczorem wnieść mieli o powiększenie wojska o 20,000 ludzi, że takowe tylko o 6 do 7000 ma być zwiększone. Przed kilku dniami odbyło się w Londynie zgromadzenie tak nazwanego kartystowskiego konwentu narodowego, na którem kilka nader burzliwych wystąpiło mówców. Oświadczono na niem, że są gotowi zaniechać siły moralnej a przeciw sile fizycznei z równą siłą fizyczną wystąpić, jeżeli podane parlamentowi fietycye o przychylenie się do nadania karty udu pożądanego skutku nie otrzymają, czego się jednak nie spodziewają. Kilku mówców przytoczyło, że piki i inna broń są w pogotowiu i hasła tylko potrzeba, a właściciele tychże gotowi do boju staną. I w rzeczy samej dostrzeżono, że w ostatnich czasach w fabrykach publicznie wiele pik, hellebard i broni palnej zakupiono, a ministeryalny dziennik M o r n i n g C h r o n i c l e już wy n u r z a obawę i sądzi, że się bez krwi rozlewu nie obejdzie, jeżeli prawodawstwo nie przedsięweźmie kroku jakiego do zaspokojenia klas roboczych. Hiszpania, Znad granicy hiszpańskiej.

Donoszą z głównej kwatery Don Carlosa z dn. 12. Marca, iż się tam utworzeniem nowego Ministeryum zajmują, którego członkami mają być Arcybiskup z Kuby, Markiz Valdespina, Generał-Porucznik Hr. Casa-Eguja i PP. Erro i Otal. Arcybiskup z Kuby (Cuha) ma oprócz prezesostwa w Radzie i Ministeryum sprawiedliwości otrzymać. Skoro ga mający zawierać wyjaśnienie wypadków z 0stjltiich czasów i zas'ad, których się trzymać zamyśla. Zbiegostwo między krystynisłami tak się zagęściło, że ż samych zbiegów już oddzielny batalion, 4ty kaslyiijski, uformowano. Stosownie do ostatnich wiadomości z głównel-kwatery Cabrery, przybyli tam Ealiuaseda i Merino. W pochodzie przez krajj wojskiem Królowej zajęty nikt ich nie zaczepiał. Kilka przez Maroto Wywołanych osób z Bajorme wyjechało. Don Jose Teieiro i X. Larraga udali się do Salzburga, inni do Paryża i Turynu a obaj Labandero (ojciec i syn) do Tuluzy. Arcybiskup L«onski, Arias Tejeiro i kilku innych przebywają w Sarre. Stosownie do sentinelle des Pyrenees Arias Tejeiro, Biskup Leonski, Lamos Pardo, Sanz, Bivero, Salgado i Labandero z wiedzą rządu francuzkiego w Sarre Juntę apostolską utworzyli, -w zamiarze zwalenia Maroty. Dwaj członkowie tejże mają się ciągle nad granicą znajdować. B e 19 i a.

Z Bruxelli, dnia 21. Marca.

Ponieważ fui teraj, przegłosowanie w Izbie deputowanych jest wiadome i żadnej wątpliwości nie ulega, każdy się przelo b wypadku takowego cieszy, i ci nawet, co dotąd za oporem byli, zaczynają się na przeciwną skłaniać stronę. W lelka część nawet członków oppozycyi nie tak z przekonania za oporem głosowała, jak raczej" aby się z powodu zmiany zdania nie ohydzie. Wszystkie tutejsze gazety, Belge wyjąwszy, obracają powoli chorągiewJkę w stronę, z której wiatr wieje, i przestają na wynurzeniu ubolewania nad mieszkańcami prowincyi, które odpaśdź mają. Handel i przemjst jawnie dziękują większości Izby reprezentantów, która raczej interes kraju miała na celu, nie zaś podszepty politycznej próżności, które dla swej zasady jedynie nie wzdt-ygafy się szczęście milionów" ludzi na szwank narazić. W uwagath także Pana Lebeau, który mówił o zawiązaniu na nowo układów handlowych z Holandyą", znajduje się rękojmia, że pokój otworzy nowe źródła bogactwa krajowego. Przykre położenie, w jakiem się rząd nasz z przyczyny obecności Generała Skrzyneckiego znajduje, ma być wkrótce, jak słychać, usunięte, a to za pośrednictwem Posłów Anglii i Francyi, którzy go do rychłego wyjazdu skłaniają. Za kilka dni powrócą milicye z 1832, 1833 i 1834 roku do domów swoich, a to przyczyni się

do znacznego zmniejszenia siły zbrojnej znaJdującej się obecnie w V enloo. General Daine zatrzyma aż do zupełnego zniesienia stopy wojennćj naczelne dowództwo nad trzecią dywizyą. U cinki, jakich się Pan Pirs on w Izbie deputowanych przeciw Ministrowi Wojny, Panu Wilmarowi, dopuścił, pociągnęły za sobą pojedynek między bratem Generała a synem Pana Pirsona. Ostatni i. nich został ciężko wystrzałem z pistoletu raniony. Z dnia 22. Marca.

W czoraj zebrał się S e n a t dla słuchania sprawozdania komissyi o traktacie pokoju. - Hrabia H a ne miał sobie poleconem przeczytanie sprawozdania tego, radzącego przyjęcie traktatu. Senat nakazał sprawozdanie to wydrukować i obrady nad niem mają się dziś popołudniu odbyć. Z samego sprawozdania okazuje się, że komissya nic myśli wprawdzie bronić traktatu z dn. 23. Stycznia, ale poczytuje przyjęcie tegoż za nieodzowne, jako przez konieczność nakazane. Nie zajęła się zaś obszernym rozbiorem pojedynczych paragrafów, gdy zmiana żadna nastąpić nie może. 1 Senat także nie rozbierał pytania, czy teraźniejsze Izby mogą niniejsze przyjąć prawa, gdy takowe już druga Izba rozstrzygnęła. Dalej powiada kommissya, źe wszystkie środki oporu są nie dostateczne ; nie można więc w tym razie ani patryotyzmu, ani miłości własnej słuchać. Bezskuteczny opór mógłby tylko położenie Lunemburczyków i Limburczyków pogorszyć a z przyczyny musu zrobienia rozbratu z nimi, o to się tylko starać należy, aby pod swoim nowym rządem wszystkie ile możności rękojmie dobrego bytu moralnego i materyalnego znaleźli. Senat ma szczególniej prawo do wynurzenia tego życzenia, aczkolwiek zapewnienie w tej mierze Ministra spraw zagranicznych zdaje się być zupełnie zaspakajającem. Kommissya przyięła sprawozdanie to czterema głosami przeciw jednemu. Ostatni głos należał do Pana Vauthiera z Limburskiego.

Burmistrz venlooski rrapba q list do dziennika »Independant,« w którym zbija pogłoski o patryotycznych zgromadzeniach, jakie się tu odbyć miały, i o petycyach względem utworzenia oddziałów ochotników. W Venloo spokojnie wyglądają .załatwienia pytania politycznego. Niemcy.

Gazeta Powszechna donosi stosownie do listów z Wilna z d. 14. Marca: Wyrok na osobach, co w ostatnim spisku udział miały, w zeszły wtorek tu spełniono. Konarski, który powróciwszy z Francyi przez szalone żył smutku, został rozstrzelany; umarł z stałością lepszej sprawy godną. Czterech obywateli wysiano na ;>yber do ciężkich robót na dożywocie, a 20 akademików, prawie wszystkich z zniesionego na rok jeden uniwersytetu kijowskiego, odesłano na linią kaukazką, gdzie jako prości w pułkach tamecznych słu. , , .

zyc. mają, Z Karlsruhe, dnia 23. Marca.

J. C W. W. Xiąźę Następca tronu rossyjskiego wczoraj wieczorem o 6tej godzinie przybył tu aby odwiedzić W. Xiąźęcą rodzinę i zajął pokoie na zamku W. Xiąźęcym. JI u s T 2 Y cz.

Z P e s z t u, dn. 16. Marca.

Nowy Prjmas węgierski, Xiądz Kopatsy, został w tym tygodniu uroczyście wprowadzony pomiędzy Stany państwa, którym wraz z Arcyxieciem Palatynem przewodniczy. Podług pogłoski miał on cały swój ogromny dochód jako Arcybiskup grański przeznaczyć na wyporządzenie tamecznego kościoła katedralnego i zaprzestać na dochodach z biskupstwa wesprymskiego, które mu jeszcze na 3 lata zostawiono. - Od trzech dni odbywa się w tutejszych kościołach wszystkich wyznań nabożeństwo dziękczynne za ocalenie w czasie przeszłorocznej powodzi w dniach 13, 14, 15 i 15. Marca. Statkiem parowym »A r p a d« przybył do Pesztu dnia 5. b. m. panujący Hospodar wołoski G h i k a, z podróży swojej do Wiednia, N iemiec i W ł o c h przedsięwziętej.

bzwojcarya. Rada rządząca w Zurich na posiedzeniu dn.

14. Marca postanowiła, że Dr. Mrauss nie otrzyma katedry w Uniwersytecie. P. 6 ul zer, Urzędnik skarbowy, ma uczynić wniosek O wyznaczenie 30 letniemu Straussowi pensyi. Z Wal lis, dnia 17. Marca.

Do nieszczęść sprowadzonych przez stronnictwo ruchu na kraj przyłączyła się jeszcze wielce zaraźliwa choroba. WEntremont wybuchł okropny tyfus czy inna choroba, której lekarze dotąd nie zgłębili. N aprzód zjawiła się na górze S1. Bernarda. Czcigodni zakonnicy dali w swoim klasztorze przytułek biednej rodzinie z doliny Aosta, gdzie zaraza ta nie jednę juź wioskę z mieszkańców ogoło@ila i sami się od niej zarazili. D w ó c h zakonników i 2. sług juź umarło a z pomiędzy 11 pozostałych jeden tylko uszedł niebezpieczeństwa. 10 innych chorych jest śmiertelnie, a między nimi także niezmordowany zbieracz jałmużn Marx. Niższy Wallis zamyśla zaprowadzić kordon od strony miejsc zarazą dotkniętych.

Rozmaite wiadomości.

Z P o z n a n i a. - «Tygodnika literackiego« wyszedł Nr. lszy roku drugiego: zawiera: Slowanśke Starożitnosti. Sespal Safarik przez W. Cybulskiego. Polatui myśli poezya przez E. W. - Wyjątek z nowego dotąd niedrukowanego poematu Pana Kraszewskiego «Witoluranda«. - Mraszny dwór. Gawęda dworzan w baszcie nad broną przez Woycickicgo. - Wspomnienie o Janie Poplinskim. - Kilka słów o Anhelhm J. Słowackiego przez J. N , sadoWskiego . *' .. /'o... Z - --- - gagsagaa

A Doniesienie literackiej ray Z dniem 1. Kwietniab. r. roż- m gjjpoczyna się drugi rok Ty go_jTM Ejjdnika literackiego reda-IlI, jWgowanego przez A. Woykow-lijj] oskiego.- Tygodnik li tera- S c ki i nadal takjak dotąd wychodzić" będzie. Staraniem rem dakcyi być nie przestanie, aby lll; fili w tym roku · odznaczał się ™ Tygodnik między wszystkie- IlI, jłi mi innemi pismami wyborem i M lli pięknością, oryginalnych poe- [s yqzyi i powieści, gruntownośeią nJ III rozpraw naukowych, sprawie- m dliwą, krytyką, , ŚWieżością,Ilf przeględów i doniesień litera-NQ c kich. Liczbę tylu sławnychjjjj współpracowników powie- m kszy w tym roku Uak redak-j* ćya ma niepłonną, nadzieję)'" NQJ A. Mickiewicz, Bohdan Zftle- 11 fflwśki, Jul. Słowacki, Witwi-fe cki, Trentowski, M. Grabo-NQ wski, Woycieki i inni. III

ZAPOZEW EDYKIALNY niewiadomych spadkobierców po Gottfriedzie Gruenert, w roku 1806. zmarłym,' po żonie jego Elżbiecie Ciruenert później zamężnej Bliesner, i po Fryderyku Gruenert, synie m a łżonków Gruener1. N a wniosek Królewskiej Regencyi Poznań" kobiercy po Gottfriedzie Gruenert, w roku 1806. w Nowej wsi królewskiej, powiatu tutejszego, zmarłym, tudzież po żonie jego Elżbiecie Gruenert, później zamężnej Bliesner i po Fryderyku Gruenert, synie małżonków Gruenert, ażeby się albo na piśmie, albo osobiście w przeciągu 9 miesięcy, a najpóźniej na terminie dnia 19. Listopada r. p. przed południem o godzinie litej w izbie posiedzeń naszych przed Deputowanym Referendaryuszem Bothe zgłosili i dalszych zleceń oczekiwali, albowiem w razie przeciwnym z prawami swemi do pozostałości Gottfrieda Gruenert prekludowani będą, a ta skarbowi publicznemu przysądzona zostanie Września, dnia 31. Grudnia 1838.

Król. Sad Ziemsk o -miejski.

OBWIESZCZENIE.

Kupcowa Treine Królik w Kempnie doniosła nam, iż jej w miesiącu Styczniu r. b. list zastawny Poznański Nr. 55/3199. Mieszko wo powiatu Pleszewskiego na 250 Tal, z kuponami od Bożego narodzenia 1838. od Wgo Andrzeja Droszewskiego w Mikorzynie powiatu Pleszewskiego w zapłacie odebrany, W mieszkaniu jej w Kempnie zaginął, i gdy list ten zastawny wraz z kuponami do niego należącemi dotąd się nie wykrył, wniosła taż Królik o rozpoczęcie formalnego postępowania amortyzacyjnego. Zawiadomiając o tern publiczność w skutek przepisu . 125. Tyt. 51. Części I. Ordynacji processowej, wzywamy zarazem posiadacza wspomnionego listu zastawnego, aby takowy do nas się zgłosił i prawa «we własności udowodnił. Gdyby zgłoszenie się to w czasie prawnie przepisanym, to jest do Bożego narodzenia 1841. nie nastąpiło, natenczas posiadacz rzeczonego listu zastawnego spodziewać się ma, ie dalsze postępowanie amortyzacyjne rozpoczętćra zostanie. Poznań, dnia 23. Marca 1839.

Dyrekcya Generalna Ziemst w a.

OBWIESZCZENIE.

JW. Generalny Pocztmistrz udzielił towarzystwu naszemu we względzie przychodzące/ do niego i odchodzącej od niego korretpondencyi w ogólnych jego interesach, przescłania z jego strony druków własnych i ściągania składek od członków przez zakład pocztowy za opłaceniem należy t ości pro cura, swobodę portoryjną pod warunkiem przesełania wszelkich przedmiotów otwarto łub pod przepaską i B napisem K Interes I Poznańskiego towarzystwa ulepszeni» chowu koni i t d.«

Szanownym członkom dla wiadomości i zastosowania się o tern donosimy. Poznań, dnia 24. Marca 1839.

Ostrowski, Bitter, Prezes Sekretarz jeneralny towarzystwa ulepszenia chowu konł, rogacizny i owiec w prowincyi Poznańskiej. A U Ker A.

W dniu 10. Kwietnia r. b. przed obiadem o godzinie litej w miejscu Czarnem Piątkowie powiatu tutejszego, 150 skopów, kolaska i para koni naiwi cej dającemu za gotową zaraz zapłatą publicznie sprzedane być mają. Szroda, dnia 19. Marca 1839.

F r a i s s e, Kommissarz aukcyjny.

Kurs papIerów 1 t ieniędzy giełdy Berlins«lej.

Naft. kurant Mo

Dnia 30. Marca 1839.

papie- gotoprC

Obligi długu państwa. . .

Pr. ang. obligacje 1830.. .

Obligi premiow handlu monk Obligi Kurmarchii z biei. kup Obligi tymcz. N owe) Marchii dt Bei buskie obligacye miejskie Królewieckie dito Elblągskie duo Gdańskie dito w T. . · . .

Zachodnio - Pr. listy zastawne Listy zast. W. X. Poznańskiego Wschodnio - Pr. listy zastawne Pomorskie dito.

Kur- i Nowomarch. dito Szbjskie dito.

ObI. zaległ, kap. i prC. Kur- i No 4 102J 71 4 4 1001 4 103J 4 4 48 4 101 4 103} 3* lot 4 IOli IJ Mm; 4 103

102* 1011 704 102J 1021 215

9« 184 mr 124 4ra* 12f 3o 5 talarów

Ceny targowe zboża w Berlinie.

Dnia 25. Marca 1839.

Lądem: Pszenica 2 tal. 22 sgr. 6 fen., jako też 2 tal. 15 sgr.; Zyto 1 tal. 18 sgr. 9 fen., jako też 1 tal. 8 sgr. 9 fen.; owies 1 tal. 3 sgr. 9 fen., jako tei 1 tal.; groch 1 tal. 20 »en, jako tei 1 tal. 18 sgr. 6 fen. W o d ą : Pszenica (biała) 3 tal 3 sgr. 9 fen., jako tei 3 taL i 2 tal. 27 sgr. 6 fen.; Zyto 1 tał. 22 sgr. 6 fen., jako tei 1 tal. 20 sgr.; groch (mierny gatunek) 1 tal. 18 sgr. 9 fen.

W Sobotę, dnia 23. Marca 1839.

Kopa słomy 6 tal. 22 sgr. 6 fen., jako tei 6 tal. Cetnar siana 1 tal. 2 sgr. 6 fen., jako lei 20 «gr.

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1839.04.02 Nr76 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry