6)J;XETA

Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1839.06.22 Nr143

Czas czytania: ok. 19 min.

Wielkiego

Xi stwap O Z N A N 8 K I E G O.

Nakładem Drukarni Nadwornej W, Dekera i Spółki. - Ucdaktor: AA Wannotvshi.

JW f 4 S .

W Sobotę dnia 22. Czerwca.

1839.

Do czytelników gazety.

z kończącym się drugim kwartałem przypominamy, iż prenumerata ćwierćroczna fila tutejszych czytelników wynosi 1 Tal. 18% sgr. ; dla zamiejscowych zaś. .2 Tal, Zamiejscowi czytelnicy odbierać będą za tę cenę c o d z i e n n i e wychodzącą gazetę na wszystkich Król. Urzędach Pocztowych w całej Monarchii. Prenumerata egzemplarza na papierze kancellaryjnym wynosi 15 sgr. ćwierćroeznie więcej od powyższej ceny. - Nie naszą będzie winą, jeżeli dla późniejszego zamówienia W ciągu bieżącego kwartału, poprzedzające numera nie będą mogły być przesłane.

Poznań, dnia 13. Czerwca 1839.

Expedycya Gazet w. Dekera i Spółki.

Wiadomości krajowe.

z Berlina, dnia 18. Czerwca. N. Król raczył rzeczywistego tajnego Nadradzcę regencyjnego i Dyrektora ministeryalnego Nicoloviusa na własne żądanie tegoż od obowiązków uwolnić i dymissyą jego przy wynurzeniu Swego monarszego zadowolenia z powodu tyluletnich wiernych usług jego własnoręcznie podpisać. W miejsce zaś jego mianować raczył dotychczasowego Prezesa regencyjnego L a d e n b e r g a w Trewirze Dyrektorem w Ministerstwie spraw duchownych, oświecenia i lekarskich, a razem rzeczywistym tajnym Nadradzcą regencyjnym.

Wiadomości zagraniczne.

p o ł s 'k a. Z Warszawy, dnia 16. Czerwca.

Fabryka machin Banku Polskiego w Warszawie na Solcu, która przeszła pod bezpośredni zarząd Banku, przysposobiła znaczne zapasy machin gospodarskich, jafco to: apparatów gorzelanych, młockarń zwyczajnych i walcowych, sieczkarń, młynków, pługów zbudowanych podług poprawnej konstrukcyi W. Kaczyńskiego, Professora Instytutu gospodarstwa wiejskiego, które z najlepszym rezultatem w Marymoncie są używane, radeł Meklemburskich, siewników, maneźów i t- P- Machiny te zasługują na szczególniejszą u wszystkich tych machin i narzędzi rolniczych została oddaną pod wyłączny kierunek znanego zaszczytnie Professora Kaczyńskiego, jako maiącego największa, sposobność robienia w tym względzie potrzebnych doświadczeń w gospodarstwie Instytutu, albowiem fabryka żadnych poświęceń nie szczędzi, ażeby tylko potrzebom kralu w tak ważnej gałęzi prze.myslu zadosyć uczynić mogła. - Fabryka ta posiada także wszelkie machiny do fabrykaryi sukna, ora * znajduje się w możności dostarczenia w jak najkrótszym czasie apparatów gorzelnianych, machin do fabrykacyi cukru z buraków, młynów zbożowych, olejarni i tartaków, do poruszania parą zastosowanych, oraz wszelkich sił machin parowych .wysokiego i niskiego ciśnienia, o których dobroci i użyteczności mogą obywatele przekonać się jia miejscu w fabryce, gdzie chętnie udzielają się żądane objaśnienia i przyjmują się obstalunki po cenach nader umiarkowanych. W dniu 14. b. m., o godzinie IOtej w wieczór rozstał się z tym światem, po kilkodniowej chorobie, mając lat 50, ś. p. Jan Wile, Professor byłego Alexandrowskiego uniwersytetu, mąż znany z cnót i zasług, z nieodżałowaną stratą dla nauk i wszystkich jego przyjaciół. R o s s y a.

Ukazem do Rządzącego Senatu pod dniem 9. Stycznia r. b. wydanym, poleconem zostało wznowienie przyjmowania uczniów i wykładania nauk w Uniwersytecie ś. Włodzimierza w miesiącu Styczniu przyszłego 1840 roku. Obecnie, z uwagi na okoliczności, przez władzę miejscową przedstawione, znajduiąc N. P. możność skrócenia naznaczonego terminu, rozkazać raczył: przyjmowanie uczniów i wykładanie nauk w uniwersytecie ś. W łodzimierza, wznowić na zasadzie ustanowionych przepisów, poczynając od przyszłego miesiąca Września. F r a n c y a.

Z Paryża, dnia 13. Czerwca.

Depesza telegraficzna, którą dzisiejszy M on i t o r z wczorajszej gazety wieczornej wyjął, mająca oczewiście posłużyć do uspokojenia umysłów pod względem stanu spraw -wschodnich, zupełnie przeciwne wrażenie sprawiła; ponieważ bowiem oba wojska tak blisko siebie stoją, rozumieją tu powszechnie, że co chwila kroki nieprzyjacielskie zacząć się mogą. N awet sam D z i e n n i k sp oró w uspakajającej osnowie depeszy nie wielkie (iak się zdaje) przypisule znaczenie, rozumiejąc, że jeżeli wojna dotychczas nie wybuchła, to stąd zapewni« pochodziło, że armia turecka jeszcze

wzmocnienia oczekuje. Zresztą wojna, której wybuch zagraża, zapewne mniej niebezpieczna od tej, którą traktat z U nkiar- Skelessi zakończył. Słychać, źe PP. Passy i Dufaure skłonić usiłowano, aby na wstąpienie Xi<;cia Hroglie jako Ministra spraw zagranicznych zezwolili. Jeżeli się do tego skłonią, Generał Schneider się cofnie a Marszałek Soult wydział wojny obejmie. Wszakże członkowie lewego centrum wstąpieniu jeszcze jednego doktrynera sprzeciwiać się mają, przeto upowszechniła się wieść o znaczniejszych modyfikacyach gabinetu. Izba Parów zgromadziła się wczoraj w południe, aby w sprawie zaburzeń z dnia 12. i 13. Maja nad złoźonóm dniem przedtem w biurze lzbyf sprawozdaniu obrady rozpocząć. Przy zagajeniu sessyi Generalny Prokurator dodatkowe podał rekwizytoryum, w którem wnosi, aby trzech nowych obźafowanych pod Sąd oddano. Izba Parów wyrzekła następnie, źe 15 obecnych i nieobecnych obwałowanych ma być postawionych w stanie oskarżenia. W poniedziałek dn. 24. m. bież. czynności sądowe się rozpoczną. N ader obszerny akt oskarżenia wiele zawiera szczegółów o zabiegach tajnych towarzystw, z których się pokazuje, źe ostatni spisek skutkiem starodawnych podstępów i zamiarów. IV dniu przed straceniem swojem, Pepin Prezesowi Izby Parów bardzo ważnych udzielił wiadomości. Wyznał, źe nowe, tajne towarzystwo istnieje, wymienił nazwisko tego, który go do tego towarzystwa -wprowadził, oraz dążność onego, aby rząd obecny obalić. Blanqui i Barbes w akcie tym najbardziej skompromitoyvani. Pierwszy z nich uszedł ao Londynu. W mieszkaniu jego znaleziono formularze na przyjęcie członków stowarzyszenia. U staw towarzystwa mało tylko wykryto, ponieważ pierwszem jego prawem było nic nie przechowywać na piśmie. Blanqui broń rozdawał, on to teź wszystko do .wybuchu powstania przygotował: on to wyznaczył każdej kohorcie miejsce i ułożył spis nazwisk wszystkich rusznikarzy i składów broni. N a wszystkie równocześnie uderzyć miano. Skoro sklep był złupiony, napisano nad nim kredą słowo «rozbrojony«, aby inna kohorta przed nim się nie zatrzymała. Zapewniają, źe Marszalek ;-oult, bez żadnej straty czasu, starał się dowiedzieć o zamiarach wszystkich wielkich Gabinetów względem interessu wschodniego. Wyprawił on bezzwłocznie noty dyplomatyczne do Londynu, Berlina, Wiednia i Petersburga; odpowiedzi z trzech pieryyszych stolic ;uź nadeszły, i p 0 zgodne z Francyą okazują widoki. Postanowiono starać się o zachowanie najściślejszego status quo, a na przypadek przegranej z którejkolwiek strony, silnego użyć pośrednictwa, ażeby ocalić Państwo zwyciężone od rozdrobnienia. Pan Karol Durand, znany wydawca Journal de Francfort, ma zamiar wydawać w Paryżu dziennik pod tytułem: le Ca pi to le fr a n <; a i s i pierwszy numer tego pisma zapowiedział już na dzień 25. b. m. Xiaie Ntmurski był d. 2. b. m. w Mahonie, zkąd uda się w dalszą podróż wzdłuż wybrzeża hiszpańskiego. Dziennik łegitymistyczny »la France,« rozgłaszaiąry niekiedy wieści o domniemanych chorobach Króla, aczkolwiek zawsze bezzasadnie, poczytał znowu za rzecz dogodną donieść o słabości Królewskiej, chociaż osoby mające sposobność widzenia Króla, nicotćm niewiedzą. Kommissya, zajmująca się zgłębieniem zażądanych 10 milionów franków na sprawy Wschodu, mianowała dziś Pana Jouffroy swoim sprawozdawcą. Podług doniesienia M e s s a g e r a na to się zgodziła, że godność 1 interes Francyi wkładają na nie obowiązek utrzymania w całości państwa oltomańskiego. Z drugiej strony ma się ona w tern zgadzać, że traktat w U nkiar Skelessi zawarły, będący tylko martwem słowem, jako przez żadne wielkie mocarstwo europejskie nie uznany, nie może upoważnić Rossyi do obsadzenia Bosforu.

Giełda z d. 13. Czerwca * Telegraficzna depesza o sprawach wschodnich wielką tu niespokojność wznieciła i na giełdzie powszechnie sądzono, że wkrótce niezawodnie do kroków nieprzyjacielskich przyjdzie.. Renta 3 procentowa spadła na 79.55* A ngli a.

Z Londynu, dnia 12. Czerwca.

Pogłoskę, jakoby Lord Melbourne do dymissy i się podał, obecnie ministeFyalny G lob e z pewność A zbija. Ale co teraz w ogólności na'stapi, o tern rozliczne krążą wieści {domysły, kiedy się mniemanie upowszechniło, że stan spraw publicznych wkrótce zmienić się musi, ponieważ Ministeryum jeden środek po drugim cofnąć zniewolone. Raz słychać, że czy później, czy rychlej do koalicyjnego Ministeryum przyjdzie, jakkolwiek gazety obydwóch stronnictw przeciw temu powstają; to znowu części Ministrów z strony liberalistów zarzucają, iż pFzez przewrotne postępowanie swoje umyślnie Torysom drogę do osiągnięcia najwyższej władzy torują, ponieważ widząc, ie się sami utrzymać nie umieją,prawdziwym Reformerom steru zarządów zostawić nie chcą; temu to zamiarowi przyf iisu ją oczekiwane wkrótce rozwiązanie Paramentu, ponieważ - tak przynajmniej mówią - Lord Melbourne przewiduje, że nowe wybory Torysom większość wyjednają a Królowa w tym razie byłaby w konieczności wezwania znowu Xi<;cia Wellingtona i Sir R. Feela i zadość uczynienia żądaniom tych mężów. Drudzy, nie chcąc wierzyć w to potajemne sprzyjanie Torysom ze strony Ministrów, tego są zdania, że Pailament dla tego rozwiązać zamierzono, ponieważ takim sposobem Whigom jeszcze więcej głosów zjednać się spodziewają Inni znowu pogłoskę o rozwiązaniu Parlamentu za podstęp poczytują, aby tak czczą pogróżką stronnictwo liberalne zatrwożyć i w jedności utrzymać. Wszakże, zdanie, że liberalne przyzwolenia nie z serca Ministrów pochodzą, jest przenaagająeem. Anglicy chełpią się z tego, że W. Xi<;cia Następcę- tronu ros-syjskiego, podczas pobytu jego w Oxlorcie, Doktorem in civil law per diploma mianowali. Różnica między honorary Dr. a Doktorem per diploma na tern się zasadza, że ostatni wszystkie z godnością tą połączone prawa posiada, a zatem też prawo obierania członka parlamentu. Utworzone przez katolików W. Brytanii towarzystwo celem rozszerzania wiary rzymsko-katolickiej, tak nazwany Instytut katolicki, d. 5. m. b. pierwsze swoje doroczne odprawił zgromadzenie. Odwoływano się na niem do podobnego stowarzyszenia, założonego przez nawróconego brata Hrabi Spencer, X. plebana Spencer, na lądzie stałym, w skutek którego obecnie co czwartek prawie w każdym kościele katolickim Europy za na,wrócenie ludu angielskiego modły się odbywają. O'Connell, przytomny na tern zgromadzeniu, twierdził, że obecnie w W. Brytanii około 2 miliony katolików liczą; w Li» verpoolu jest ieh 10(3,000, w G lasgow równie tyle, a w Edinburgu, gdzie przed 25 laty led w o 10 rodzin katolickich było" teraz liczba ludności katolickie) do 15,000 dochodzi; dołączywszy do tego 7 milion, katolików irlandskich, widzimy, że ogół ludności katolickie na wyspach angielskich >kdnę tczecią ogółu całej ludności wynosi, a zatem tyle, ile liczba wyznawców kościoła anglikańskiego. W W. Brytanii (powiadał mówca) jest 12,000 kościołów biskupio-protestanckich a 10,000 katolickich i protestanckich dyssydentów; przy tern zapomnieć nie trzeba, ie do każdego kościoła katolickiego i gmina należy, zaś z protestanckiemi rzecz się ma częsta inaczej» Kościołów» dla tych, co żadnej wiary nie maj?, a katoli - ckiego bronił od zarzutu, źe czytania pisma »w, zabrania, tern twierdzeniem, źe w skutek usiłowań biskupów irlandskich w ciągu ostatnich 6 lat przeszło 60,000 egzemplarzy biblii między pospólstwo rozdzielono; równocześnie doniósł O'Connell, źe wkrótce w Londynie oddzielne pismo czasowe dla popierania interesów kościoła katolickiego pod przewodnictwem wykształconego w seminaryum W Maynooth młodego księdza katolickiego Wychodzić zacznie.

vV dziennikach torysowskich wynurzają znowu pewne oczekiwanie, źe jutro w Izbie wyższej Lord Melbourne a w Izbie niższej Lord John Russell o zażądanej dla siebie i dla kollegów swoich Lorda Paimerstona i Pana Spring- Rice dymissyi doniosą, i źe parlament niezwłocznie rozwiąże się. O teraźniejszym zaś stanie stronnictw w parlamencie i o wpływie, jaki teraz na administracyą krajową wywierają, jako też o środkach dążących do zmiany zatamowanego i -wahającego się prawodawstwa krajowego, tak się MorningC h r o n i c l e nanowo wyraża: »Oczywistą jest rzeczą, źe Ministeryum dopóty nic dla dobra kraju uczynić nie zdoła, dopóki oba stronnictwa w Izbie równe mi sobie niemal będą. Z oligarchicznej rzeezypospolitćj z monarchieznym naczelnikiem rozwinął się w Anglii stan rzeczy, któremuby P o lit Y K stosownego nazwiska dat nie zdołał. Demokracya i arystokracya mają właśnie dostateczną siłę, aby wzajemnie zamiary zobopólne paraliżować, ale niedostateczna do przeparcia jakiego ważnego środka. Na interes państwa nie mają przytćm najmniejszego względu; niech jedno stronnictwo środek jaki wniesie, drugie z pewnością go odrzuci. Przed przyjęciem bilu reformy rząd na zwyczajne cele wystarczał. Torysowie nie wnosili naturalnie proj ektów, któreb y powagę ich zmniejszyć mogły a kraj- i osady czuły, źe rząd istniał. Ale od niejakiego czasu ani wewnątrz, ani zewnątrz nie widać, żebyśmy rząd jaki mieli - a stan takowy widocznie długo potrwać nie powinien.« Xiąźę Meszczerski powrócił z swoją rodziną do Petersburga. O'Connell ogłosił w dzienniku w Birmingham wychodzącym odezwę do kartystów birminghamskich, w której wytyka im nieprawe postępowanie i wzywa ich do zawiązania nowego Towarzystwa, którego celem byłoby domaganie się drogą prawą większej rozciągłości prawa "wyborów, tajemnego głosowania i innych reform. N azwę tego towarzystwa projektuje: »Towarzystwo Zjednoczenia «, albo też: »Przesłannicy Towarzystwa retormy. « Hiszpania.

Z Madrytu, dn. 5. Czerwca.

Rozwiązanie kortezów oburzyło tu wszystkich, a oburzenie to zapewne się i na prowincye rozciągnie. Powszechnie środek ten za zanadto śmiały poczytują i obawiają się, żeby nie wydał skutku niepomyślnego dla Ministeryum. Ministrowie nie są ślepi na niebezpieczeństwo, wezwali bowiem -wszystkich Szefów politycznych po prowincyach w wydanym do nich okólniku, aby całą swoje uwagę na następne wybory zwrócili. Tu krążą tysiączne wieści, dowodzące, do jakiego stopnia niepewność i obawa umysłów dochodzą. Głoszą, źe wojsko nie najlepszym oddycha duchem, źe nawet Generałowie mniej gorliwości okazują, i źe dla tego owdowiała Królowa sama na czele armii stanie. Ostatnia z tych pogłosek nie znajduje naturalnie wiary u osób, obeznanych z prawdziwym tokiem rzeczy; dowodzi jednak, źe każdy niebezpieczeństwo położenia poznaje i oczekuje, aby się stosownych do przykrych okoliczności chwycono środków, Ultra rewolucyjne stronnictwo tryumfuje naturalnie z widoków tylu zawiktań i zdaje się, źe żadnej nie opuszcza sposobności do zwiększenia jeszcze tego zawikłania. Cheipi się nawet publicznie, źe przY następnych wyborach większość po sobie mieć będzie.

-*

B e 19 i a.

Z B rux e II i, dn. 13. Czerwia.

Commerce Belge z dnia 9- Czerwca donosi, źe Pan Raiken, Prezes Izby Reprezentantów, przez postanowienie z dnia 8. t. m. mianowany został Ministrem sprawiedliwości. Generał Daine sposobi się do wyjazdu z Venloo przed oddaniem tej twierdzy Holendrom; w miejsce jego obecny będzie oddawaniu jeden z Pułkowników Sztabu generalnego. Venloo oddane będzie w tym stanie, w jakirn znajdowało się roku 1830. Szwecya i Norwegia.

N a posiedzeniu norwegskiego O d e l s t h i n g dn. 2\. Maja zajmowali się Reprezentanci bardzo ważnym wnioskiem królewskim, tyczącym się rzemiosł. Najważniejsze punkta tego nowego projektu do prawa przyjęte zostały z małemi zmianami. - Podług tego, cechy wprawdzie nie będą teraz jeszcze zniesione, lecz znacznej ulegną modyfikacyi. Dopóki teraźniejsi majstrowie cechu w któremkolwiek mieście żyć będą, cech na ich żądanie pozostaje w swej mocy, lecz nikt na majstra wyzwolonym nie będzie, którego arcy-dzieło (majstersztyk) za takie uznanem nie zostanie.

cztery osoby z Magistratu. Przepis tyczący się liczby lat terminu zniesiono zupełnie. W odległości pół miii od miasta wolno zajmować się kaźdem rzemiosłem; taź sama wolność słuiy i w miastach dla rzemiosła, które nie ma swego cechu. T u 2 C Y a.

Z Konstantynopola, dn. 28. Maja.

(Gaz powsz.) - Ciągle jeszcze obawiamy się odebrania nagle wiadomości o rozpoczęciu kroków nieprzyjacielskich. Dyplomacya wprawdzie wszelkiego ciągle dokłada starania, aby zerwaniu pokoju zapobiedz; ale dla żądzy wojennej Sultana małą mamy nadzieję, żeby się rzeczy tak pozostać miały. Mehmed Ali zalecił synowi swemu wszelką ostrożność.

Z wszystkiego jawnie się okazuje, źe z jego strony naruszenia pokoju obawiać się nie trzeba. Rossyjski Generalny Konsul w Alexandryi, Hrabia Medem, doniósł tu w tych dniach, źe mu Mehmed Ali na jego żądanie, aby wojsko swoje od granicy w głąb Syryi cofnął, odpowiedział, iż to w każdym czasie uczynić gotowy, jeżeli mu Rossya za utrzymanie pokoju zaręczy.

Rozmaite wiadomości.

z P o z n a n i a . - Ostatniemi tygodniami wydarzały się często grzmoty z wielkie mi ulewami, które przecież na zboża i ogrodowiny zbawienny tylko wpływ wywierały. Zboża pięknie wzrastają i obfite rokują żniwa. Stan zdrowia między ludźmi był w ogóle w Malu pomyślny. W powiecie ostrzeszowskim panował) źarnice i szkarlatyna, na którą dzieci umierali. W ogólności jednak śmiertelność mała była. - W powiecie międzychodzkim psy wściekłe kilka osób pogryzły, ale wypadek ten szkodliwych za sobą nie pociągnął skutków. Piorun zabił w ciągu tego miesiąca troje ludzi. W tymże samym czasie utonęło 10 osób, a między temi 4 dzieci i dwie osoby ulegające wielkiej chorobie. W jednym przypadka wielkie jest podejrzenie o bratobójstwo. W Głuchowie, ptu kościańskiego, czteroletni chłopiec, przygnieciony upadającą szafą życie utracił; w Ziemnicach, tegoż ptu, trzechletnia córeczka gospodarza jednego umarła w skutek zranienia mocnego siekierą, która ojcu jej drzewo rąbiącemu nagle z ręku wypadła. -"W Rogoźnie umarł 8-letni syn tamecznego mieszczanina w skutek zjedzenia jadowitych ziół, a 10-letnia dziewczynka tamie, która z owym chłopcem także zioła te jadła, mocną chorobą złożona i wątpią, czy ją ocalić zdołają. Z opilstwa człowiek jeden nagle umarłu3

Znowu także spaliło się 8 -letnie dziecko, zo* stawione samo w domu. - Pod Pogorzelicą, ptu wrzesińskiego, parobek Malak z królestwa polskiego, prowadzący traf tę, tak gwałtownie przy odbijaniu trafty od lądu w pierś kołem ugodzony został, źe na miejscu umarł. W powiecie poznańskim znaleziono 3 trupy, przez; Wartę na brzeg wyrzucone, a w Rokutowie, ptu pleszewskiego, jednego trupa nad Prosną.

Skutek przestrachu. - Wiadomo, iź ubodzy włościanie i górale w Korsyce jak Sardynii zajmują się mocno orłów łowieniem, które częstokroć wielką część ich zarobku stanowi. N a te łowy równie niebezpieczne jak polowanie na dzikie kozy, wyszło z początkiem Kwietnia bież. r. trzech młodych sardyńskich włościan, z Domus Novas koło Iglesias, którzy szukając orłów nadaremnie przez czas niejaki, nareszcie w głębokiej rozpadlinie orle gniazdo odkryli. Tylko za pomocą powrozu można było w tę stromą spuścić się głębię. - Uwiązano więc do mocnej liny drąg w poprzek, na którym łowiec, mając Jat 22, uzbrojony szablą, na dół się spuścił, podczas gdy w górze towarzysze jego linę w ręku trzymali. Łowiec dostawszy się do rozpadliny, w której było gniazdo, znalazł czworo młodych, białoszarawych orląt, które wybrawszy z gniazda, dał znak towarzyszom, aby go wyciągnęli. Co gdy tamci uskuteczniać zaczęli, a łowiec wisiał nad straszną przepaścią, nagle uderzyło na niego z zaciekłością dwóch wielkich orłów, to jest samiec i samica, usiłujących obronić swe pisklęta; prócz nich natarły nań także inne drapieżne ptaki, które w skałach gniazda miały. Podczas gdy łowiec bronił i oganiał się szablą, towarzysze jego ciągnęli go zwolna do góry; lecz robiąc nią wokoło siebie, Dostrzegł nagle, źe ugodził i na pół przeciął linę, do której drąg był przemocowany. Przerażony tą okropnością, oczekując co chwila nieochybnej śmierci, nie stracił jednakże odwagi, i wytrwa! stale; aż nakoniec od swoich towarzyszów z okrzykiem radości wyciągniętym został. Wyniósł on szczęśliwie czworo młodych orląt, ale trwoga na widok przepaści, w której co chwila spodziewał się być zdruzgotanym, sprawiła tak wielkie w ciele jego wzburzenie, iż czarne włosy 22letniego młodzieńca mocno posiwiały. -» Nadzwyczajny przypadek ten potwierdzili naoczni świadkowie i dokładnie o nim zwierzchności miejscowej donieśli. Sposób leczenia reumatyzmu. - Z Elblągu donoszą o wypadku następującym: U pewnej damy, która mocno na reumatyzm cierpiała, doświadczano nie dawno, aźaliby biedz nie było można. N a ten koniec postarano się o morską świnkę i włożono ją do łóżka pacyjentki. Poczem zwierzątko to usadziwszy *ię na chorem miejscu, prawie przez dwa dni na nićm leżało. Unia drugiego okazało się być słabem, zapewne dla tego, że choroba, która się w członki tego zwierzątka przeniosła, dolegać mu zaczęła. Lekarze kazali skąpać je w ciepłej wodzie, i dla odpocj.nienia pozwolono mu przez niejaki czas po pokoju biegać; potem włożono je znowu chorej damie do łóżka, a skutek okazał, iż w krótkim czasie znikła puchlizna, a z nią ustał i wszelki ból reumatyzmowy. Zwyczaje religijne w Turcyi Wspomnimy nieco o obrządkach religijnych w Turcyi. Wiadomo, iż Muezzin z minaretów zwołuje wiernych do liieczetu, którzy przed · wejściem do niego powinni odbyć umycie.

N a dziedzińcu świątyni znajduje się zwykle piękna fontanna marmurowa, ocieniona liściastemi drzewy. N apis na kamieniu przypomina pobożnego założyciela. Podług przepisów koranu, Muzułmani czerpią wodę ze (źródła, kropią nią głowę, ręce, nogi i zmywają brud swego ciała. Ci, którzy mają nie czyste sumienie, biorą wodę na ręce i puszczając ją do ramion, potrzykroć wołają : »Tob est afer -Allah,« co odpowiada formule katolickiej: feccavi, Dom in e, miserere mti. W Meczetach nie ma żadnych ozdób, arabeski tylko na ścianach przypominają przepisy koranu; w najodleglejszym końcu świątyni, w stronie ku Mecce zwróconej, jest wzniesienie dla Mołny, od sklepienia spuszczają się lampy, a posadzka wysłana jest kobiercami. I tu, równie jak w miejscach publiczkach, pomieszani są panowie z-niewolnikami, ubodzy z bogatymi, i nie ma żadnej ławki ani miejsca odznaczającego. Iman wchodzi na ambonę, rozbiera jaki wiersz a koranu, i w imię Wszechmocnego Boga zaleca moralność i miłosierdzie. Poczem wc ho - dzi na wywyższenie i zwrócony ku wschodowi, rozpoczyna modlitwę; wylicza przymioty Boga, jego przykazania, oraz dowody łask jego, i pada na kolana przed Wszechmocnym. Toż samo czynią wyznawcy koranu chwaląc Pana i oddając cześć jego Prorokowi. Na tern kończy się nabożeństwo. Muzułmani nie mają żadnego dnia świątecznego, to jest takiego, w którymby zabroniono Hfl pracy. Piątek jest ich dniem świątecznym, łecz c», którzy go chcą obchodzić, są tylko obowiązani być na południowej modlitwie w meczecie; z resztą przez eały tydzień nic ich do tego nie obowiązuje, i tylko trzy razy na dzień powinni yy domu odprawić modlitwę. Nabożni bywają codzień w meczecie i modlą nią pięć razy: rano, w południe, o godzinie 3ciej, wieczorem i w godzinę po zachodzie słońca. Muzułmani obchodzą cztery wielkie uroczystości: Dzień urodzin Mahometa, Wielkanoc czyli Bairatn, trzy dni trwający i przypadający w końcu miesiąca Ramazanu, czyli postu, oraz Kurban Bairam w trzy miesiące po Bahamie. Bamazan jest pamiątką ucieczki Mahometa przed nieprzyjaciółmi i jego schronienia; dzień ten wyznawcy islamizmu poświęcają postowi, lecz w nocy jedzą wieczerzę, odwiedzają się i robią interesa. Główną ich uroczystością jestKurban-Bairam; na nią każda rodzina zabija baranka, odwiedzają się nawzajem i dają sobie podarunki. Porę tę obierają Muzułmani do odbycia niebezpiecznej pielgrzymki do Mekki Koran nakazuje każdemu wiernemu raz w życiu pielgrzymkę tę odbyć, i ważne tylko powody uwołnić od niej mogą, a jeszcze w takim razie potrzeba mieć zastępcę za siebie. Zwyczaje w czasie tej podróży mało są znane, gdyż je Muzułmani ukrywają przed niewiernemi; udało mi się jednakże powziąć w tej mierze wiadomości. Corocznie z różnych okolic Państwa wychodzą karawany do Mekki. Zebrana w .-tambule zabiera dary Sułtana i zostaje pod przewodem wielkiego Urzędnika Państwa. Dnia poprzedzającego jej wyjście udajesię Sułtan z całym swoim Dworem do Skutari, i jest obecny modlitwie przez Wielkiego Muftego odbywanej. N azajutrz karawana wychodzi i ciągnie przez Azyą. Mniejszą, Syryą i pustynią, W pewnej odległości od miejsc świętych zsiadają wszyscy i dalszą podróż swoją kończą z odkrytemi głowami. Lecz akt ten pokuty zastąpiony być może obfitą jałmużną. Przybywszy doMekio, stawają obozem wszyscy Kadszi około Kaaba pod namiotami i przez posty oraz modlitwy gotują do uroczystości; do czego potrzeba koniecznie dni pięciu. Braterstwo i równość zachowane tu są w największej rozciągłości; wszyscy pielgrzymi obchodzą się z sobą jak bracia, a potrzebujący, opatrywani są hojnie we wszystko. Na zaszczyt Muzułmanów wyznać potrzeba, że ci nie chełpią się z swoją jałmużną; nie poniża ona obdarzonego i darzącego w dumę nie wzbija; jest ona obowiązkiem i nigdy ręka lewa nie wie, co robi prawa. W wilią uroczystości każdy naczelnik rodziny zabija przed swoim namiotem baranka, (est to pamiątka starożytnych obrządków religijnych, w żadnem bowiem innem znaczeniu nie przepisał tej ofiary Mahomet. N astępnego dnia wszyscy pielgrzymi są obecni modlitwie odprawianej w meczecie. Nieprzeliczone mnóstwo ludu olrywa płaszczy pustyni. Przez trzy dni zbierają się co wieczór u trzech studni, będących w bliskości Kaaby- Każdy bierze kamień w prawą rękę i obróciwszy się tyłem do studni, rzuca go w nią przez lewe ramię. Zapasy kamieni wnet się przebiorą i studnię zapełnią się niedługo, gdyż Imanowie nie każą ich czyścić. Muzułmani rozumieją zapewne, fe Aniołowie zajmą się tą czynnością. Kaaba, była to niegdyś świątynia bożyszcz bałwochwalskich, którą wielki prawodawca poświęcił dla swojej religii; lecz fanatyczni Muzułmanie mniemają, że ona tam zstąpiła z nieba w miejsce od wieków czarnym kamieniem naznaczone. Ma to być ten sam kamień, na którym Abraham chciał uczynić ofiarę z syna swojego. (Dokończenie nastąpi).

I · .'. .. .".!!.' , " , . , , .. · · - · . . - - . i » 4

W księgarni b r a c i S z e r k ó w W tych dniach wyszło: «Pamiętniki Albrychta Stanisława X. Radziwiłła, Kanclerza W. Litewskiego. Wydane z rękopismu przez Edwarda Raczyńskiego. 2 tomy in 8vo. Ccnazłp. 24.« Podaje się niniejszem do publicznej wiadomości, że Ur. Roman Mielecki posessor, w GogoJ ewie zamieszkały, i tegoż narzeczona ITr. Paulina z Zakrzewskich, z Daleszyna, kontraktem przedślubnym d. d. Poznań, dnia 17. Kwietnia 1839. r. wspólność majątku i dorobku wyłączyli. Szrem, dnia 2. Maja 1839.

Królewski Sąd Ziemsko-miejski.

UWIADOMIENIE. " Kapituła Metropolitalna Gnieźnieńska chcąc zachować w wypłatach onę ciążących zaprowadzoną regularność, jest zmuszona z swej strony domagać się równej punktualności od swoich debentów. Z tego powodu uprasza JWWnych i WWnych Dziedziców, opłacających procenta od kapitałów kościelnych, aby w terminie Śwęt. Jana r. b. w wypłacie tej punktualnie chcieli się uiścić, donosząc zarazem, iż do odebrania prowizyów Sekretarz nasz X. Dyament pod N rem 452 w Gnieźnie mieszkający, od dnia 23. Czerwca do 1. Lipca codziennie gotowym będzie. W Gnieźnie, dn. 6. Czerwca 1839 r.

Kapituła Metropolitalna Gnieźnieńska. W dniu 4. Lipca r. b., o godzinie 9tej zrana, w Komornikach za Tulcami, w powiecie Szredzkim, znaczny inwentarz, mianowicie około 1000 sztuk owiec poprawnych, w różnych partyach, kilkanaście krów", wołi>w, koni i t. p, z wolnej ręki za gotową

zaraz zapłatę najwi<;ce'j dawającemu sprzedawany będzie. Nepomucen Kościeiski.

Xm ho He zenie auhcyi porcelany W dniach 24., 25., 26., 27- i 28. Czerwca r. b., przed południem od godziny 9tej, sprzedawać będzie Królewska Bcrliuskn rekodzieliiia porcelany w sali tutejszego hotelu Saskiego, przy Wrocławskiej ulicy, drogą publicznej licylacyi za gotową zaraz zapłatą grubą monetą pruską przez podpisanego urzędnika, różne b i a ł e porcelany, jako to: naczynia do kawy, herbaty i stołowe, asyety, salaterki do kumputów, talerzyki do konfitur, talerzyki do galaret, sosjerki, sałatjerki, półmiski, talerze, wazy, filiżanki, imbryczki do kawy, mleka, śmietany i herbaty, piaty do zasłon świecnych, urynały, główki do fajek, miednice i różne inne wyro by. Porcelany w każdym dniu sprzedawać się mające, mogą na godzinę przed z a c z ę c i e m aukcyi być obejrzane. Poznań, 1839. K o c h .

f Najnowsze lady do sieczki o czte 2 <@ rech kosacłi i o jednej kosie Z k u t e g o 8 ielaza, młynki do szroty i mielenia, machiny do miazgowania m i krajania kartofli, dogodne młyn- * 2 ki konne, składnie toczone walce do olejli, tudzież reńskie przeilOS śne ogniska kuchenne są w zapa2 sie i przedają się w cenach umiarkowa2 nych u m

M. J. Ephraima W.Poznaniu, w starym rynku Nr. 79., 2 naprzeciw głównego odwachu.

Gabrieli i &£ COTp., Królewski nadworny liwerant z Berlina, poleca wysokiej szlachcie i szanownej publiczności, przy teraźniejszym pobycie swoim, siarannie zaopatrzony skład w najpiękniejsze i prawdziwe szale tureckie, w prawdzjwe Ternaus, Ł"'ng Schawls i chustki francuzkie, chachemir Tapis i inne chustki. Mantylłe W najnowszym kształcie i chustki jedwabne dwabne z Mousseline de laine, Jaconnas i Mousseline, wyborne włoskie i bruxelskie kapelusze słomiane, prawdziwe ptaki rajskie i t. d. i t. d. Ponieważ skład ten przez obecność naszą w Paryżu starannie dobraliśmy, przeto obok naj nowszych artykułów, żądać będziemy cen najumiarkowańszych. Skład nasz jest w starym rynku, w domu wdowy Radeckiej Nr. 90. na pierwszem piętrze. Fabryka słomkowych kapel u s z y R t i c kar t a B e r l i fi a odwiedza tutejszy jarmark i poleca skład swoich wyrobów, pomiędzy któremi znajdują się ulubione najmodniejsze teraz kapelusze O l g a - II i l t e nazwane; tudzież włoskie kapelusze dla dam i mężczyzn, kapelusze łyczkowe, najgustowniejsze słomiane, rnateryjkowe i piórowe kwiaty, pióra czaple i strusie, koronki, materje na najnowsze kapelusze i inne rozliczne tego rodzaju artykuły, przyrzekając rzetelną usługę obok najumiarkowańszych ale Stały CI» cen. Towary te znajdują się w domu Pana Douchy w rynku Nr. 68. na pierwszem pietrze.

Upraszam o uwagę.

E. Ganzert z Berlina będzie miał po raz trzeci zaszczyt służyć w czasie tegorocznego jarmarku świętojańskiego wysokiej szlachcie i prześwietnej publiczności swojemi z tak wielkiem zadowoleniem przyjętemi fabrykatami wszelkich towarów cukierniczych, piernikami i szokoladą własnej fabrykacyi. Upraszając o łaskawy POK:Q3, polecam mianowicieprzednie marcepany wanilowe, cytronaty sztrazburskie, wiedeńskie miodowniki korzenne (placki słodyczami zaprawione) dla mężczyzn i norymberskie. Szokolady od 8 do 15 sgr. za funt i proszki 6 sgr. za funt, jako też wszelkie towary świeże w pomiernych cenach.

%II{x Grats i MMavtson 1)1( 1 III$ polecają swój nowo założony tu na %III< ISf ulicy W odnej Nr. 26. III Q handel towarów złotych % Q i srebrnych. N2 Roboty są po większej części w An- Il.I; U; gl i i podług fi aj fi o w S z y c h wzo- M Hg rów wykonane, i odznaczają się, Sg* A obok wewnętrznej wartości, wy twór- pil, IlJ nością. Znajduje się także w tym han- A Il.I; diu dobry zbiór angielskich z ł o t Y c h O U;I cylindrowych zegarków damskich i kie- SŚj gH$ szonkowych (Patent Leaver) i t. d. A Przyrzekając rzetelną służbę i najpo- gJĘ ll.I, miemiej ustanowione stałe *jf 1 Ceiiy uprasza się o liczny pokup. .

? W doeodnych przypadkach mo- 5lVk <Dfł2fT4> g'l także zamiany mieć miejsce. £;*£;.£

W Zaborowie pod Xiążem jest okoio 500 owiec poprawnych różnego gatunku, 11 · wołów i 8 koni do 1. Lipca t. r. na sprzedaż.

Ogłoszenie licytacyi na bydło w Bog u szynie w ten sposób prostuje się, że nie 6go ale 8go Lipca się odbywać będzie, na który to dzień mających ochotę zapraszają się.

W niedzielę d. 23. Czerwca 1831:> r.

będą mieli kazanie

W ciAgu tygodnia od dnia 14. aź do 20. Czerwca 1839.

X, Pr« Urbanowicz 4 3 2 - Pawelke Pastor Friedrich 5 3

N azwy kościołówprzed południem.

W kościele katedralnym X. Wik, Borowicz Dnia 29. Czerwca . - Kan, J abczyński W koś. lain. S.Maryi Magd.

S, Wojciecha W kościele Sw. Marcina Gmina niemiecko-katolicka w kościele pofranciszkańsk - Pawelke Dominikanów - Kapł. Krajewski Wklaszt. siostrmiłosierdzia - Prob. Dyniewicz W ewanielickim S. Krzyża Supei int. Fischer W ewanielickim S. Piotra Rad. Kons. Diiłschke W kościele garnizonowym Kand. Ahner

- Pr. Urbanowicz - Prob. Kamieńskipo południaurodziło się umarło ślub chło- dzie- płci płci wzięło pców. wcząt. męsko żeńsko par. 2 l l l l 2 7l l Ogółem I 15 I 7 I U wag a. Z kościoła farno Sw Maryi Magd. nie nadesłano udzielenia.

9 J

6 I

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1839.06.22 Nr143 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry