o
Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1839.07.03 Nr152
Czas czytania: ok. 9 min.ZE
-VVie lkieg o
Xi ęU($w m POZNANSKI
Nakładem Drukami Nadwornej W, DeJeera i Sp ółfci. - Redaktor: A. It auniairalii.
M IIIAo W Srodę dnia 3. Lipca.
1839.
Wiadomości kraj owe.
Z Berlina, dnia 29. Czerwca.
J. C w.w. Xiążę Następca tronu rossyjskiego wyjechał przez Szczecin do Petersburga.
Wiadomości zagranIczne.
Polska.
z Warszawy, dnia 27. Czerwca. - Kilku młodych ludzi rodem z Królestwa Polskiego i z okręgu miasta Krakowa, pobierających nauki w uniwersytecie Krakowskim, idąc za namową emissaryuszów buntownicze; propagandy, postanowili zawiązać w Królestwie Polskiem towarzystwo, pod nazwiskiem: »Związek narodu Polskiego« mające na celu obalenie istniejącej formy rządu. Fałszywemi rozumowaniami zdołali oni wciągnąć do tegoż towarzystwa kilka osób, powiększej części z młodzieży; wszelako zamiary ich wykryto w samym zawiązku; śledztwo wyświeciło cele towarzystwa i działania członków. Główni sprawcy oddani zostali pod sąd wojenny. Sąd wydał wyrok, wymierzający na każdego z obwinionych zasłużoną karę. Głównie-dowodzący armią czynną, Namiestnik
Królestwa Polskiego, Generał- Feldmarszałek, Xiążę Warszawski, Hrabia Paszkiewicz-Erywański, zgodnie z wyrokiem sądu, i na mocy udzielonej sobie przez N ajjaśniejszego Pana władzy, zatwierdził wyrzeczenia sądu przeciw przestępcom, na mocy których skazanymi zostali: e ) Na pozbawienie wszelkich praw stanu, odesłanie do ciężkich robót w Syberyi bez zakreślenia czasu i na konfiskatę majątku: Gustaw Ehrenberg, rodem z miasta Warszawy, stanu nie szlacheckiego , jako założyciel tutejszego towarzystwa, który wciągnął do niego innych i gorliwie rozszerzał jego zasady. Alexander Wężyk, rodem z miasta Krakowa, stanu szlacheckiego, iako kierujący wspomnionem towarzystwem, który przyjął wielu członków i mjał zamiar rozszerzyć jego zasady pomiędzy rzemieślnikami, uczniami szkół, a nawet W wojsku.
b) Na pozbawienie wszystkich praw stanu, odesłanie do ciężkich robót w Syberyi na lat pięć, a następnie na osiedlenie tamże i konfiskatę majątku: Członkowie towarzystwa, którzy sami doń przyjmowali innych i byli gorliwymi rozszerzycielami szkodliwych jego zasad: Szlachcic Karol Podlewski, rodem z miasta Krakowa. - Aplikant Kommissyi rządowej przychodów i skarbu, Konstanty Sawiczewski. zowieckiej i Kaliskiej, Michał Olszewski. - Aplikant tegoż Sądu, Michał Gruszecki. - Aplikant Generalnej Dyrekcyi poczt Królestwa Polskiego, Alexander Krajewski. - Kancelista Rządu gubernialnego Augustowskiego, Eugeniusz Żmijewski. Aplikant Trybunału cywilnego Warszawskiego, Marcelli Brochocki, - Tłumacz w Placu miasta Warszawy, Władysław Rabcewicz, - i Akademii Medyko-Chirurgicznej Wileńskiej student, Antoni Wałecki. - Kara wyrzeczona przeciw przestępcy Stanisławowi Moroziewiczowi, Aplikantowi Prokuratoryi Generalnej, przez-wzgląd na jego szczere przed sądem przyznanie się do swych czynów, zmniejszoną została przez skazanie go do rob ó t, zamiast na lat 5 , tylko na 2 lata.
c) Na pozbawienie wszystkich praw stanu, wysianie do Syberyi na osiedlenie i konfiskatę majątku: Członkowie towarzystwa, którzy przyjęli zbrodnicze jego zasady, lecz drugich do towarzystwa nie wciągnęli: Buchhalter Rządu Gubernialnego Augustowskiego, Onufry Swierczewski, - Rachmistrz tegoż Rządu, GracyanLuboracki, i nauczyciel prywatny, Lucyan Szaniawski. Tejże karze uległ nauczyciel prywatny Prawdomów Mieczysław Wyrzykowski, który lubo jeszcze nie był został członkiem towarzystwa, zostawał atoli z niem W wziązkach, czynnie starał się rozszerzać j ego zasady i chciał n a wet inne z a wiąz ać t 0.warzystwo.
d) N a wysłanie do Syberyi na mieszkanie, bez pozbawienia praw stanu i bez konfiskaty majątku: Członkowie towarzystwa, którzy do niego weszli przez lekkomyślność, lecz nikogo do tegoż towarzystwa nie wciągnęli: Aplikant Trybunału Cywilnego Gubernii Mazowieckiej, Michał Łempicki; - Aplikant Trybunału Cywilnego Gubernii.Mazowierkiej, Alexander Bieliński; - Aplikant przy Prokuratorze Generalnym Sądu Appellacyjnego, Karol Baliński; - Aplikant Banku Polskiego, Karol Czerniawski; - Aplikant tegoż Banku, .Ludwik Kołnarski; uczeń Gimnazyum Warszawskiego, Roman Cichowski; - Aplikant Kommissyi Spraw Wewnętrznych. Adolf Schutz; - członek takiegoż towarzystwa w Krakowie, które miało związki z towarzystwem tutejszem, lekarz wolno-praklykuiący, Alexander Ratoid, - i uczeń Gimnazyum Warszawskiego, Hipolit Krzywicki, który, chociaż nie był jeszcze członkiem towarzystwa, był jednak obeznany z jego zasadami, starał się je rozszerzać, skłonił do tego, wraz z Wyrzykowskim, młodszego brata swego, Jana Krzywickiego, i z tymże Wyrzykowskim zamierzał utworzyć osobne towarzystwo.
-924
e) N a zamknięcie w twierdzy, w kazamacie, przez rok jeden, bez pozbawienia praw stanu i bez konfiskaty majątku, lecz z oddaniem pod dozór policyjny: Aplikant Rządu gubernialnego, Jan Krzywicki, który chociaż dopomagał bratu swemu Hipolitowi i nauczycielowi Wyrzykowskiemu w ich zamiarach, lecz; wciągniony do tego przez nich został, z powodu zupełnie młodego wieku; nie miał bowiem wówczas więcej jak lat 15. N ad to, J O. Xiążę Feldmarszałek, po roztrząśnieniu początkowego śledztwa, skazał niektórych, jako mniej winnych, na lżejsze kary, jako-to: Michała Kamińskiego, Aplikanta Sądu Appellacyjnego, i Bonawenturę Daniszewskiego, Aplikanta Sądu Policyi Poprawczej, obwinionych o słuchanie wykładu teoryi towarzystwa tajnego, przez Ehrenberga i Wężyka, o czytanie zakazanych dzieł i podzielanie demokratycznych zasad, na zamknięcie w kazamacie twierdzy Zamościa, każdego z nich przez rok jeden; a Alexandra Bajkowskiego, Aplikanta przy Trybunale Cywilnym Gubernii Podlaskiej, obwinionego o słuchanie i czytanie zasad demokratycznych, oraz o przyrzekanie pod przysięgą zachowania w sekrecie wszystkiego, co słyszał, na zamknięcie tamże przez miesięcy ośm.
Francya.
Z P ary ż a, dnia 22. Czerwca.
Od wczoraj aresztowano znowu przeszło 60 osób i łatwo być może, że się proces obźałowanych majowych jeszcze dnia 27. b. m. nie rozpocznie. Załogę paryską wzmocnią- dwoma nowemi pułkami i jeden z nich już do stolicy przybył. Po skończonej instrukcyi przeciw osobom, u których w Avignonie broń, pisma legitymistyczne i różne godła znaleziono, wniósł Generalny Prokurator o odesłanie 48 osób do sądu karnego; Trybunał zaś Królewski tylko 32 osoby tamże z przyczyny zakazanych schadzek i gromadzenia broni i amunicyi odesłał. Pięciu obżałowanych już na wolność wypuszczono, a siedmiu, do których członek jeden bardzo znakomitej rodziny należy, za stawieniem rękojmi od straży uwolniono. W czwartek dnia 28. b. na. rozpocznie się ich proces. Obźałowani, zajmujący wyższe stanowisko, oświadczają zresztą, że się w broń tę z obawy przed zamachami republikańskiemi opatrzyli. .Należący zaś do niższych klass mniej są ostrożni i jeden z nich powiedział: "Z tego tylko a nie innego powodu broń u siebie mieliśmy, że gwardyą narodową Henryka V. tworzymy.« · Ministeryum nie więcej ma oczywiście szczęścia w Izbie deputowanych, jak w Izbie Marszałka Soulta zupełną klęskę poniosło.
Izba obstawała tylko przy 6 Marszałkach Francyi w czasie pokoju a Ministeryum, żądając początkowo nieograniczonej liczby, nakoniec na 8 zaprzestało; Izba jednak zdania swego zmienić nie chciała. Wyznać też trzeba, że dowody Marszałka Soulta dość były błahe. Twierdził on bowiem, źe w takim razie na przypadek wojny małoby-było zdalnych Marszałków, a zapomniał, że wtedy liczba ich ma być podwojona; nadto, czernużby Marszałek miał być lepszy od Cenerała Porucznika, jeżeli obydwaj wojnę tylko teoretycznie znają? · D z i e n n i k s p o rów tak się W tej mierze odzywa: «Obrady nad sztabem głównym były bardzo zajmujące. Nie idzie tu jednak bynajmniej o zagrożenie bytu Blinisteryum; jakkolwiek bowiem kommissya pierwiastkowy projekt znacznie zmieniła, Ministeryum zawsze to przekonanie podziela, iż tego w nieprzyjaznym nie uczjniła celu. Uważało ono spór ten za spór rodzinny: broniło zdania swego, dalekiem będąc od zwyczajnego W podobem zdarzeniu uporu i starało się owszem do zdania komissyi zbliżyć. Chodziło tu więc o całkiem inne rzeczy. Obrady te były znowu ową wieczną walką między osobami, co rade zawsze wszystko nicować, Wszystko mącą i rząd w niemożność uskuteczniania i najzbawienniejszych zamiarów wprawiają, a osobami, co rząd poważają i praw jego, na których interes całego kraju polega, gorliwie bronią. Nie przeciw Ministrom więc walczono, lecz przeciw całej władzy rządowej« Jakich się zaś zasad przy wyborze Marszalków trzymać należy, na to w ten sposób wspomniany dziennik odpowiada: «Aby zostać Marszalkiem, trzeba się kraj owi zasłużyć. A jakież to są zasługi? Ko mmissya powiada: Trzeba w czasie wojny wojsku hetmanić. Hardzo dobrze; można to zrobić beż ruszenia się z miejsca i jednego wystrzału Zmieniono to i wyrażono, że hetmanić trzeba wojsku w obliczu nieprzyjaciela. Lecz w ta'Aim razie ani Marszałek Valee ani , Hrabia Lobau nie byliby -jostali Marszałkami.
Moźnaby jeszcze wiele innych podobnych przytoczyć przykładów i wyznać należy, że właśnie czegoś niepodobnego żądają. Obroty wojenne nie dadzą się pod żadne podciągnąć p r a w o; usługi zależą zup ełnie od okoliczności. Często kilka set ludzi pod rozkazami benerała Porucznika wielkich i ważnych dokazuje rzeczy, podczas gdy nieraz armia 100,000 ani piędzi ziemi nie zdobędzie. Prócz tego mamy jeszcze niekorzystne zwycięztwa a nieśmiertelne i chwały pełne klęski.«
Anglia.
Z L o n d y n u, dnia 25. Czerwć*a.
W następny poniedziałek przyjdzie znowu w Izbie niższej do stanowczego przegłosowania o losu Ministeryum. Jest ono tern ważniejsze, gdy idzie o zezwolenie łub odmówienie zapomóźki i Ministrowie w ostatnim razie koniecznieby zmuszeni zostali zażądać dymissyi, ponieważ odmówienie oczywistym byłoby dowodem, źe większość Jzby niższej już zaufanie do niego straciła, nie chcąc mu powierzyć summy 30,000 funt. szt. na cele wychowania publicznego, a właśnie o tę summę chodzi. N a uczcie danej przez handlarzy sukna'znajdowalisię : Xiążę Cambridge, Lordowie Londonderry, Robert Peel, Staniej i James Grah m.. Przy tej sposobności Lord Londonderry oswIadczył nadzie ę ujrzenia niebawem na zele Rządu Jiięcia Wellingtona, który sarn Jeden tylko w tych powikłanych stosunkach pokój szlachetny krajowi zapewnić może. - L.ord Peel dodał, źe konserwatyści, chociaż nIe mogli jeszcze objąć steru, wywierają już przecież znakomity wpływ na Ministrów i . ' nIe przestaną nigdy 5l całą wytrwałością bronić przywilejów Monarchii i praw panującego kościoła, a opierać się mężnie wszelkim usiłowaniom rozszerzenia zasad demokratycznych. Lord staniej nakoniec powiedział, źe konserwatyści już mają prawie większość w Jzbie Niższej, a wkrótce postarają się zapewnić ją sobie stanowczo. Pod względem stopni i żołdu Pułkowników mają zajść niektóre zmiany w wojsku angielskiem. Dotąd albowiem ranga Pułkownika której się nie kupuje, lecz która nabywa si przeciągiem" służby, ani co do płacy, ani co do znaczenia, jakkolwiek ważne byłyby jej obowiązki i zasługi, nie różniła się niczem od rangi najstarszego Porucznika.
Wiochy.
Z Rzym u, dnia 15. Czerwca.
(Gaz. Powsz ) - Listy z Neapolu donoszą źe zaprojektowane związki ślubne międz; Xieciem Antonim Hrabią Lecce i córką Xiężny Berry, które na wielkim świecie za niezawodne poczytywano, z powodu pewnych okoliczności nagle zerwane zostały i że X!ęźna przed powrotem swoim do JIH'errn'ec Sycyl>ą jeszcze zwiedzić postanowiła. Dnia 8. Lipca nastąpi wielka kreacya Kardynałów, o czem juz następujący prałaci przez Kardynała Sekretarza państwa zawiadomieni zostali: 1) dawniejszy Nuncyusz w śzwajcaryi, Monsignore de Angelis, Biskup z Monteiiascone; 2) Arcybiskup z Fermo, apolu,' 3) Mons. Pinagtelli, Arcybiskup w Palermo; i 4) Generał Kamedułów (do którego to zakonu, jak wiadomo, Papież sam należy) X. Opat Bianchi.
T U r C y a.
Podczas gdynadeszłe przez Tryest wiadomości ze Wschodu wojnę jako nieuchronną i już rozpoczętą wystawiają, J o u r n a l de Smyrne objawia nadzieję, że się pokój utrzyma. »N asze listy z Konstantynopola, wyrażono w nim, w tern się w ogólności zgadzają, że się wojna bez krwi rozlewu ukończy, ile źe Sultan stale postanowił kroków nieprzyjacielskich nie rozpoczynać. J eżeli więc postanowienie takowe Sułtana porównamy Z oświadczeniem danćm przez Mehmeda Alego konsulom zagranicznym, iż tylko w razie napaści Turków na kraj swój czoło im stawi, możemy sobie śmiało pochlebiać, że sprawa ta, choć tak daleko posunięta, w zgodny się załatwi sposób. My z naszej strony sądzimy, źe dopóki Baszy egipskiego nie rozbroją, pokój zawsze wątpliwości ulegać będzie. Utwierdza zaś nas w przekonaniu takowćm lem bardziej nowe oświadczenia Mehmeda Alego, który znowu zaczyna wznawiać aż nadto przesadzone roszczenia, których też z tej przyczyny przyznać mu nie . " mozemy. Wedle listów z Tabris z dn. 20. Maja, nadeszłych do Konstantynopola i Smyrny przez Trapezunt, oblężenie He rat u przez Persów wkrótce na nowo ma byćrozpoczęte . Szach postanowił w SuItanieh, między Tabrisem i Teheranem wielki założyć obóz, ale W jakim celu, tego z pewnością nie donoszą. Wiedziano tylko, źe wojskiem tam zgromadzonem Xiąźę Karam Mirsa, były Gubernator Tabrisu dowodzić będzie. Wiadomość, że mieszkańcy Buschiru (nad zatoką Perską) przeciw przybyłym tam przed kilku miesiącami Anglikom się zbuntowali, potwierdza się- Miało przy te) sposobności k.lku Anglików poledz, a wielu być ranionych.
Z Konstantynopola, d. 5. Czerwca.
(Gaz. powsz.) - Sułtan przeniósł śię do swego letniego mieszkania Beylerbey, na wybrzeżu azyatyckiem Bosforu. Cierpi on znacznie i mówią o ukazujących się znakach wodnej puchliny w piersiach Pominął on podobno swoich niemieckich lekarzy przybocznych i oddał się w ręce żyda jednego i kobiety. Dr. N euner uleczył tej zimy szczęśliwie syna Sułtana z ciężkiej niemocy; ale dawniejsze ocalenie innego syna przez Ormiankę Maryą wielkie na umyśle Sułtana zrobiło wrażenie. Możejednak całe to podanie jest bezzasadne albo przynajmniej przesadzone. Tyle tylko pewna, źe w Perze o niem dużo rozmawiają. Jeżeli wiadomość ta jest uzasadniona, łatwo sobie wystawić można, jakrozdraźniony stan fizyczny Sułtana na jego polityczne plany wpływa. - Chosrew Efendi otrzymał urząd Baszy belgradzkiego i wkrótce tam 'wyjedzie.
Co tylko wyszły i we wszystkich księgarniach nabyć można; 1) Za wo dni c y. Jeden lender i jeden galop na fortepian, na pamiąlkę pierwszych wyścigów konnych w Poznaniu; kompozycji A. Vogta. Cena 5 2) Pieśni szkolne na kilka głosów przez A. V ogta. Cena 2 sgr.
W dniu 9. m. b. sprzedawać będę w S z c z od r o w i e pod Kościanem przez publiczną licytacyą za gotową zaraz zapłatą różne sprzęty gospodarcze, meble, konie, krowy, źrebaki, jałowe bydło, owce, świnie i t. d. Karol Bronikowski.
l.........."i..... III III ii II III I I inni Doniesienie, o towarach mosiężnych, jako to: żelazka do prasowania, moździerze, kieraty, dzwonki, lichtarze i t. d., także rozmaite z mosiądzu złocone, srebrzone, bronzowane przedmioty, towary mosiężne do aparatów gorzelnianych wszelkiego rodzaju; różne towary tombakowe, robią się u mnie i są W zapasie w narożniku Garbar i Szerokiej ulicy pod Nr. 114. M. S e 1 K emu
Kurs papIerów I pieniędzy giełdy
INa pr. i u rant
Sto
Dnia 29. Cztrwca 1839.
prC papie- gotorami wizno Lligi długu państwa Pr. ang. obligacje 1830.
Obligi premiow handlu morsko Obligi Kurrnarchii z bież. kup.
Obligi tym« z. Nowe] Marchii dt.
Beiliuskie obligacye miejskie Królewieckie dito Elblągskie duo Gdańskie dito w T.
Zachodnio - Pr. listy zastawne Listy zast. W, X. l'oznaiiskiego Wschodnio - PI. listy zastawne Pomorskie dito Kur- i Nowomarch. dito Szląskie dito ObI. zaległ, kap, i prC. Kur- i JNowej - Marchii 4 103f 73* 4 4 101 \ 4 1031 4 4 102f 72* 1021 1001 1031 991
47J 101j 1051 4 3i 3! 102U 34 103* 4 1025lot! i04 1 101 l O 2 f» 1021 101 i 215 18i
'm. fi} l 12fe 4"
Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1839.07.03 Nr152 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.