.. CAZETA
Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1839.07.12 Nr160
Czas czytania: ok. 9 min.VVielkiego
Xicutwa POZIANSKIEGO
Nakładem Drukami Nadwornej W, Dekera i Spółki. -> Redaktor: JI. Jffttmoirftfii.
JW M O .
W Piątek dnia 12. Lipca.
1839.
Wiadomości Krajowe.
Z B e rlina, dnia 9. Lipca.
N. Pan Cesarsko-rossyjskiemu Pułkownikowi i Higel- Adjulantowi, von P r i t t w i t z u n d (J a fI t o n, order orła czerwonego 3ciej klassy dać raczył. J.K. W.W.Xiążę Mecklenburg-Schwerin przybył tu z Hanoweru.
Wiadolllości zagraniczne.
Francya.
Posiedzenie Izby Parów, d.2.Lipca.
Na dzisiejszem posiedzeniu słuchano najprzód Delsada. Ten przeczył uporczywie, żeby miał do kogo strzelać. Zapytany, gdzieby się zna, dował podczas powstania, odpowiedział: «Nigdzie!" lubo go między wichrzycielami widziano. Świadek Gomont zeznał, źe dn. 12. Maja spotkał Delsadę i go zapytał, co się W mieście dzieje? Ten mu zaś odgrażał, źe go na miejscu zabije. Pani C h a m p a g n e opowiadała: Dnia 13. Maja po południu Delsadę przyszedłszy do niej, prosił jej, żeby 3 flinty u siebie schowała. Kapitan Millet powiedział, źe gdy ujętych wichrzycieli z ciekawości odwiedził, jeden z gwardzistów naluuuwjrn powstańcowi jednemu wyrzucał, źe napad takowy podejściem. Potem jakiś z pomiędzy wichrzycieli do niego się obrócił i rzekł: Nie jestem tchórzem, dowodzi tego rana moja. - Następnie słuchano obźałowanego Lemiera. Ten oświadczał z pewnością, źe do żadnego tajnego towarzystwa nie należał. Gdy uwagę jego zwrócono na to, iż się chełpił, źe gwardzistów narodowych rozbroił, odrzekł, źe tylko żartując tern się popisywał. - Obźałowany Austen, szewc z Gdańska, podobnie się wypierał udziału swego w zabiegach klubistów, powiadał, źe li tylko ranionym pomoc niósł i źe cała zbrodnia jego na tern polega, źe Marseillaise czasami nucił, którą zresztą w Tuilleryach śpiewaną słyszał. Na posiedzeniu dn. 3. Lipca słuchano obżałowanego Walch, twierdzącego, źe go mimowolnie powstańcy do walki wspólnej zniewolili i źe wprawdzie trzymał flintę w ręku, ale z niej nie strzelił. Wszakże na dawniejszem badaniu tenże sam Walch już wyznał, źe trzy razy ognia dał. Nie zaprzeczał jednak i dzisiaj, źe mu Philippet 40 sous codziennie wypłacał, aby go pod chorągiew powstańców zawerbować. - Przystąpiono potem do słuchania obżałowanego Ł e b a r z i c, który oświadczył, źe Philippet w kilka dni bryki, której był dozorcą, do studni zaprowadził i jej czapkę wolności z czerwoni) chorągwią pokazał: temu zaś obźalowany l ' hilippet zaprzeczał. Obżałowany Du gas, kawaler lipcowy, do niczego przyznać się nie chciał. Na posiedzeniu Izby Deputowan y c h dn 3. L i p c a toczyły się dalsze obrady nad wzmocnieniem eskadry naszej w Lewancie. P. Jouffroy, sprawozdawca kommissyi, rzekł między inncmi: "Korzyść Europy nieodbicie tego wymaga, ażeby dwa punkta, t. j. Konstantynopol i Alexandrya, nie wpadły w ręce innego mocarstwa. Ł tych punktów jedtn mocno zagrożony, t. j. Konstantynopol, juz to przez naluralne i polityczne stanowisko Rossyi, juź to przez roszczenia tego mocarstwa w skutek traktatu w Chunkiar- Iskelessie Aby wpływ ten sparaliżować, porozumienie się mocarstw, przynajmniej zachodnich, koniecznie potrzebne. Zaś kongres niepodobieństwem, ponieważ uprzedniej zgody i ledności zdania wymaga. Politykę, którą Panom proponujemy, nie zasługuje wcale na nazwę polityki stutus quo, zmienia albor wiem zupełnie położenie Wschodu, wprowadzając w mieisce protektoratu Rossyi proTCKtvrJł:- f /'.._- r _ / _ _ _ r /'.. \ pretensye i granice dwóch bój z sobą zwodzących krajów. Państwo Ottomańskie zresztą nie obumarłe i dalekie od domniemanego rozprzężenia mogłoby zupełnej doznać zmiany." Poczem ogólne obrady zamknięto i obydwa artykuły, uchwalające dla Ministra marynarki nadzwyczajny kredyt 10 mil. frank, na wzmocnienie eskadry w Lewancie, większością 287 głosów przeciw 27 przyjęto. Liczba osób z powodu zaburzeń d. 12. i 13.
Maja uwięzionych ma obecnie 600 wynosić.
Rząd ogłasza następuj ące, drogą telegraficzną doszłe go wiadomości: »Angielski pakietbot «Homer« z Malty przybyły, donosi, że d. 14- Czerwca wiadomość o ma'ej utarczce do Konstantynopola nadeszła, w skutek której Turcy kilka wsi W Jjejliku Ain - T a b zajęli. Wypadek ten był stanowiącym, kiedy teraz w Dywanie postanowiono, Halizowi Baszy dać rozkaz wyruszenia naprzód. Pierwszy oddział flotty tureckiej d. 18. widziano w Dardanellach.«" - Francuzki Konsul w Alexandryi wyprawił do Prezesa Rady depeszę telegraficzną treści następującej: "Mehmcd Ali wydał rozkaz do syna swego, żeby się zatrzymał, gdziekolwiekby przebywał, skoro Kapitan Collier u niego stanie, i żeby wyroku wielkich mocarstw się doczekał. Eskadra egipska wypłynęła, ale nie w zamiarach nieprzyjacielskich. Krążyć będzie nad brzegami S yryi. "
Anglia Z L o n d y n u , dnia 3. Lipca.
Asia t i c J o u r n a l obejmuje dodatkowe doniesienia z Indyów Wschodnich, których treść nie jest bynajmniej pomyślna. Wojsko dużo cierpiało z powodu nadzwyczajnych upałów i braku wody. Krzątające się bandy Rulidschisów -wiele szkód porobiły i dano rozkaz, aby każdego jeńca na tychmiastrozstrzelano. W wielurniejscach poprzerzynały one kommunikacyę. Wszakże nie wątpimy o pożądanym wypadku tej tak trudnej wyprawy. Słychać, że'rząd Afghanistan i Sind,za pośrednie posiadłości kompanii ogłosić postanowił. Władzcy doznawać będą opieki, ale za to będą musieli własnym kosztem korpus armii angielskiej utrzymywać. Jako główne stacye wymieniają Hyderabad, Bukhur, Kandahar i Kabul. Z llirmy donoszą, że pułkownik Benson dla poratowania zdrowia do Kalkutty powrócił; w jego miejsce nastąpi jako Rezydent, kapitan Macieod. Wielkie wrażenie uczyniło w Bombaiu ochrzcenie Parsa. Wszyscy Harsowie na odbytem zgromadzeniu postanowili, dzieci swoich nadal do szkół chrześciańskich nie posyłać. ,*'T*"f :. ?-'''?' D" ,[ V"""AI1_ Hussein-Han, odwiedzi! wszystkich znajdujących się w Londynie Posłów zagranicznych; dniem wprzódy miał konferencyą z Lordem Palmerston. Podsekretarz stanu wydziału osad, P. Labouchere, oznajmił w Izbie Niższej, że rząd postanowił użyć stosownych środków, do uczynienia JSowej Zelandyi osadą angielską, z powodu wielkiej liczby wychodźców, udających się pod opiekę N owo Zelandzkiej Kompanii, związku zupełnie prywatnego, a dla dobra krajowców, zachodzi konieczna potrzeba zapro'wadzenia tam na prawach opartego porządku. Austrya.
Z Preszburga, dnia 30. Czerwca.
(Korresp. Norymb.J - bejm nasz istotnie 0plakania godny przedstawia widok. Oprócz sprawy Hrabiego Raday, oraz wolność mówienia i druku między te umieszczono warunki, po spełnieniu których Sejm dopiero do propozycyi Królewskich przychylić się chce, lubo te, mianowicie regulowanie-koryta Dunaju, bezpośrednie dla kraju ma znaczenie. Z niektórych komitatów dochodzą nas juź niestety! doniesienia o gwałtach i bezprawiach popełnionych prze?, oppozycyą. A tak w komitacie tolnenskim zawziętość przeciw kandydatom rządowi sprzyjającym do tego doszła szło walki. W barszkim komitacie administratora oblegano a potem, w zaślepieniu, jakoby kandydatowi rządowemu zkądinąd sprzyjano, zamek i miasto Maroch, vi łasność siostrzana sławnego Kardynała Migazzi, spalono. Do obudwuch komitatów wysiano kommissarzy Królewskich, aby względem tych gwałtów śledztwo rozpocząć". Nawet w skutek wolnego wysłowienia się członka Izby Stanów, Hrabi Appony. w dobrach jego Hogiiosz bunt wybuchnął i wiele ludzi, uchodzących za przyjaciół rzędu, znieważono i pokaleczono. - Wśród takowych okoliczności, nie dziw zaiste, jeżeli o zbawiennych Sejmu takowego czynnościach powszechnie powątpiewać zaczynają. Przeto też gruchnęła wieść, źe za Na wyższym Cesarza rozkazem Sejm wkrótce rozwiązany zostanie.
Turcya.
Dziennik A ustrya ckiego Lloyd z d. 29.
Czerwca obejmuje następujące pismo z Konstantynopola z d. 12. Czerwca: » Wojna, już od dawna rozpoczęta, obecnie uroczyście uchwalona i wypowiedziana. Dnia 7. bież. m. wielki Divani humajun w Seraju był zgromadzony. Wielcy dygnitarze państwa, Scheik Ciislam i wszyscy Ulemas obradowali z Sułtanem. W śród powszechnych radości oznakow postanowił Sułtan: wojnę rozpocząć, Mehmeda Alego z urzędu Namiestnika w Egipcie złożyć i z nim postąpić, jak z powstańcem i zbrodniarzem stanu; oraz Hafiza Baszę mianować naczelnym wodzeni wszystkich wojsk, uebrojonych obecnie w całem państwie tureckjem; nareszcie nazajutrz ze świtem całą flottę do Dardanellów wysłać. - Przeciw Mehmedowi Alemu wojnę tylko de facto przedsięwezmą, nie wypowiadając mu tejże, ponieważ nie jest udzielnym Xięciem, tylko buntownikiem. Te nader ważne postanowienia zostały niebawem posłom zagranicznym udzielone i sprawiły w Pera i Galacie nadzwyczajną o b a wę, która się też na giełdzie obiawia, kiedy teraz i ostatni promyk nadziei utrzymania pokoju, znikł zupełni p.«
Rozmaite wiadomości.
Wystawagr;ottówfi-unastw
Na v/y stawie tegorocznej zaraz w pierwszym pokoju wita nas i zadziwia wspaniały obraz, o którym katalog nie wspomina a któ
ry jednak nas tern bardziej radością przepełnia, ile że właśnie ten podmiot, przez polskiego arlystę przedstawiony, na naszej wystawie znajdujemy. Jestto zaprowadzenie chrzęśćiaństwa przez Króla Miec z y s ł a w a, dzieło Pana S u c h o d o I s ki e g o. Im dalej malarze historyczni dziejów kraju swego, prowincyi albo nawet miasta rodzinnego, mającego historyę w wielkie wypadki obHtą, sięgają, tern głębsze teź drzewo kunsztu w ogólne narodów życie zapuszcza korzenie. Mamy na tym obrazie świetny tej prawdy dowód. Najważniejszą chwilę w życiu narodu swego, chwilę wstąpienia jego w poczet wykształconych narodów artysta tu świetnie przedstawił i ubarwił tak dalece, iź na sam widok grup, obraz ten ożywiających, się przekonywamy, że przed duchem, który je ożywia, wszystkie bałwochwalstwa bożyszcza ustąpić muszą. Zgodnie z historyczną charakterystyką, jako też z prawidłami malarskiej poezyi, artysta godnemu, sędziwemu Królowi, stojącemu na czele orszaku, szlachetne kobiece postaci jako najbliższe przydał towarzyszki; była to bowiem kobieta, Mieczysława małżonka, Xiężniczka Czeska Dambrowka, która łagodnym wpływem nasamprzód w małżonku swoim, a potem w narodzie świętą religii chrystusowej naukę wkorzeniła. Najbliższa towarzyszka Króla, jadąca po prawej jego stronie, bez wątpienia właśnie ta jego małżonka, ma włos płowy i rysy twarzy niemieckie. Zdaniem naszćm, w dziele artysty, dowodzącego mianowicie w figurach pobocznych, o ile znamiona twarzy sławiaibkiej bystro uchwycić i wydatnieprzedstawiać umie, nie jest to rzeczą traiunkową. Chciał on przez to pozostać wiernym prawdzie historycznej. Bo niemieckie małżonki pogańskich Xiążąt 'hy\y wówczas wszędzie najdzielniejszemi apostołkami chrześciańskiej prawdy i nauki, oneto rozkrzewiły je nasamprzód między Czeskiemi bławianami, od których je Mieczysław jakby z drugiej ręki otrzymał. Obraz Pana Suchodolskiego w piękne obfituje szczegóły, przedewszystkiem zajmująre i z wzorową wykonane dokładnością gruppy ludu po obu stronach orszaku, po prawej stronie tych, co już zasadami wiary św. bardziej się przejęli; po Iewćj tych, którzy jeszcze niszczeniem symbolów dawniejszego bałwochwalstwa są zatrudnieni. Między temizwracamy mianowicie uwagę na tych 3ch ludzi, co siekierami swemi obraz balwański rozbijają. J eden z nich boi się a gotów już uderzyć toporem, spogląda jednak z wytrzeszczonemu oczyma na bałwana, który go dotychczas wielką obawą i czcią przejmo gle, źe bałwan uderzenie jego uprzedzi i śmiałego śmiertelnika, co się nań targnąć zamyśla, zgruchota. Ale nawet w spokojniejszej grupie po prawej stronie jeszcze nie wszelka wątpliwość znikła; widać na starcu tamtym, źe się pobożnych, świętych - jak mniema - skrupułów pozbyć nie może; zaś młodzieniec nad nim głowę wychylający, przy samym brzegu obrazu, zdaje się luź b)ć Św. wiary mocą wskroś przejęty i natchniony, oko jego wyraża, źe słowo zbawiciela, które się aź do ludu polskiego przedarło, duszę jego radością niebiańską unosi. - Obraz ten, już dla podmiotu swego, publiczność bardzo zajmował; ale nie może on sam przez się tyle działać, ile powinien, nie trzeba go tylko przy ścianie sali oglądać i podziwiać, -wymaga on ramy, a najstosowniejszą dlańsramą wspaniała, złotem lśniąca kaplica Mieczysława w kościele katedralnym w Poznaniu. Tam w tern okazałem, bogatern ensemble będzie go można dopiero należycie oceniać i wesoło - okazały styl tego przybytku chwały Bożej z wielką dzieła tego ind)widualnością harmonijnie się połączy. Cieszymy się więc z wszystkie mi miłośnikami kunsztu, że obraz ten ziomka naszego wkrótce tam znowu oglądać będziemy. - Oprócz tego dzieła podobała się najbardziej (N r. 207.) p i e ś ń w i e c z o r n a ś p i e w a k a przez Huxolta z Frankfortu.
Niedawno utworzyło się w Kopenhadze towarzystwo, które zamierzyło sprawić-wielką rewolucyą w ubiorach. Członkowie tego towarzystwa zobowiązali się pomiędzy sobą, iż od dnia oznaczonego używać będą tylko długich sukien płuciennych. Krawców i sukienników wiadomość ta wielką przejęła trwogą.
Od dnia 14. m. b. drugi oddział naszej wystawy płodów kunsztu w hoteli} Drezdeńskim będzie otwarty. Od 15. lub 16. aź do końca m. b. będą wystawione obrazy: »J eremiasz« Bendemanna, »Kazanie hussyckie" Lessinga i »Romeo i Julia'« Sohna., - Poznań, dn. 10. Lipca 1839.
Komitet administracyjny poznańskiego towarzystwa płodów kunsztu*
Dziś o trzech kwadransach na siódmą wieczór zona moja z domu Baarth powiła szczcśliwie fyna, o czem mam zaszczyt, zamiast oddzielnych kart, donieść niniejszem uniżenie. Kikowo, dnia 10 Lipca 1839.
Ludwik Wiczynski.
Podaje się nlnleJszem do publicznej wiadomości, że naddzierzawca August Kri eger z Bogdanowa i Zofia Ma tylda Harnecker z Berlina, kontraktem przedślubnym z dn. 14. Marca roku bieżącego wspólność majątku i dorobku -wyłączyli. Rogoźno, dnia 19. Czerwca 1839.
Król. Pruski Sąd Ziemsko-miejski.
Kurs papIerów 1 pieniędzy giełdy Berlińskie] .
Dnia 9. Lipca 1839.
Obligi długa państwa . · PI. ang, obligacye 1830.. · Obligi premiów handlu morsk Obligi Kurmarchii z bież. kup Obligi tymcz. N owej Marchii dt.
Berlińskie obligacye miejskie Królewieckie dito E1biągskie duo Gdańskie di to w T. · Zachodnio - Pr. listy zastawne Listy zast. W. X. Poznańskiego Wschodnio - Pr, listy zastawne Pomorskie dito Kur- i Nowomarch. dito Szląskie dito ObI. zaległ, kap. iprC. Kur- i No vreJ - Marchii Złoto al marco , N owe dukaty.
Frydrychsdory, , Inne monety złote po 5 talarów Disconto - ·
Ceny targowe w mieście Poznaniu.
Pszenicy szefel Zyta dt.
Jęczmienia dt. .
Owsa dt.. Tatarki dt Grochu dt. .
Ziemiaków d t. .
Siana cetnar .
Słomy kopa .
Masła garniec .
Spirytusu beczka
Sto
Napr. kurant
papie- gotopr L. rami wizną 4 10313 70} 4 H 1015 4 104 4 4'
103£ 103« 691 102$ 1011 103£
47J 4 3 A 3' 103 , 3 ,1031 3
«*!1041 lOtJ 102i 102f 1021 215 484 14 121 3 II{ 4
Dnia 10. Lipca 1839. r.
od do Tal. sgr. fen. Tal. sgr.fen.
1 20- 125 - 22; 6 - 25 - 20 - - 22 - 15 - - 17 /' 22 6 25 Ul51Ul - 6- - 7 - 16 - - 20 4 5 - 4 12 1 7 6 1 10 14 10 _" 14 15
Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1839.07.12 Nr160 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.