"Wielkiego I
Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1839.08.22 Nr195
Czas czytania: ok. 20 min.Xicstwra
POZNAŃSKIEGO
· Nakładem Drukarni Nadwornej W Dekera i Spółki. - Uedaktor: A, 16 aunnuslii.
1\* « 1 5 .
W Czwartek dnia 22. Sierpnia.
1839.
Wiadomości zagranIczne.
Polska.
z Warszawy, dnia 16 Sierpnia. N. Cesarz i Król raczył udzielić Panu Fijałkowskiemu, Doktorowi Medycyny i Chirurgii, Dyrektorowi Instytutu położniczego w Warszawie, pozwolenie na przyjęcie tytułu Członka honorowego Paryskiego towarzystwa nauk fizycznych i chemicznych, który mu przez pomienione Towarzystwo ofiarowany został. Udzielone zostały następujące roczne pensye emerytalne i dodatki do pensyi: JPanu Antoniemu Fachinettemu, Pisarzowi Sądu Pokoju Powiatu Szkalbmierskiego, oprócz pensyi złp.
585, za dalszą blizko 5-letnią służbę, dotatek w ilości zł. 585. - JPanu Maciejowi Cieślińskiemu, Pisarzowi Sądu Pokoju ptu Orłowskiego, oprócz pensyi zip. 10S0, za dalsze 2letnią służbę, dodatek w ilości zł. 180. - Pensya w ilości złp. 3250, wyznaczona Postanowieniem N. Pana z dn. 21. Lutego (5. Marca) 1838 r., w połowie dla JPani Achillessy zRaweckich Wyrzykowskiej, wdowie po Juliuszu Jakóbie Wyrzykowskim, Sędzim Trybunału Cywilnego Gubernii Augustowskiej, a w połowie dla trojga lej dzieci, rozciągnięta zostaje i na czwartego jćj syna, Juliusza J akóba, już
po śmierci ojca urodzonego. - Zofii z Sieborowskich Markowskiej, wdowie po Wojciechu Markowskim, woźnym Sądu Pokoju ptu Konińskiego, oraz córce jej Maryannie, przez Wzgląd na 29-letnią ich męża i ojca służbę wojskową i cywilną, dla matki zł. 122, gr. 25, dla córki zaś zł. 40, gr. 25. - JPanu Rudoliowi Nowickiemu, b, Pisarzowi Sądu Pokoju ptu T omaszowskiego, za blizko 27 -let. służbę oprócz pensyi złp. 63 O, dodatek w ilości złp. 450. - JPanu Piotrowi Wąsowiczowi, Sędziemu Trybunału Cywilnego Gubernii Augustowskiej wydziału ]., za blizko 37 -let. służbę zł. 4500. - JPanu Andrzejowi Osłromęckiemu, b. Sędziemu Trybunału Cywilnego Gubernii Podlaskiej, za przeszło 29-letnią służbę, w ciągu której uległ słabości oczu, złp. 4500. Janowi Krasuskiemu, b. Dozorcy Policyi miasta Warszawy, za 29-letnią służbę wojskowa, i cywilną, zł. 700. - JPannie Teressie z Skirmuntów Mikułowskiej, wdowie po Wincentym Mikułowskim, Rachmistrzu Dyrekcyi Generalnej Poczt, oraz synowi jej Edmundowi, przez wzgląd na 20-let. ich roęźa i ojca służbę, w ciągu której zdrowie był utracił, dla matki zł. 1000, dla syna zaś zł. 333, gtlłO. - JPanu Felixowi Moszyńskiemu, Sekretarzowi Generalnemu Rządu Gubernialnego Podlaskiego, za 21-letnią służbę, z powodu której uległ sła szego pełnienia obowiązków, zł; 5000. - J P. Michałowi Klefińskiemu, b. Referentowi Sekcyi Oświecenia, w K. R. S. W. t), i O. P., oprócz pensyi zł. 3300, za dalszą buźko 3-let. służbę dodatek w ilości złp. 1200. - JPunu · Łukaszowi Brandyszowi, b sekretarzowi w biurze Kom. R. S. W. U. i O. P., oprócz pensyi zł. 2160, za dalszą 2-letnią służbę, dodatek w ilości złp. 540. JPanu Wawrzyńcowi Ostrzykowskiemu, b. Rachmistrzowi klassy I.
w biurze Kom R. S. W. D. i O P. za przeszło 26-letnią służbę, złp. 3000. Janowi Afanasiew, dróżnikowi za 32-le1. służbę wojskową i cywilną, zł. 365, gr. 15. - JP. Jakóbowi Brodeckiemu, Sekretarzowi w biurze Kom. R S. W. D i O. P., za 15-letnią służbę, w ciągu której ciężką i nieuleczoną chorobą dotknięty został, zt. 1800. - Maryannie z Myszczyńskich Kujawskie), wdowie po Franciszku Kujawskim, dozorcy jatek rzeźniczych w Warszawie, przez wzgląd na 22 letnią jej męża służbę workową i cywilną, zł. 245. - Józefowi Unickiemu, byi. strażnikowi celnogranicznemu w C'ubernii Kaliskiej, za blizko 27 letnią służbę, zł. 224. Szymonowi J anickiemu, b. strażnikowi celno granicznemu w bubernii Płockiej, za przeszło 23 let. slujbę · wojskową i cywilną, zł. 162. - JP Alexaridrowi Huisson, b. Komniissarzowi wojennemu a następnie Radcy b. Komitetu N adzwyczajnego Rachunkowego, oprócz pensyi złp. 7633, gr. 1, dodatek w ilości zi. 603, gr. 4. - JPani Józefie Leopoldzie z Sienkiewiczów Ziemnickiei, wdowie po Franciszku Ziemnickim, INauczycielu szkoły Obwodowei w Mławie, oraz trojgu jej dzieciom: Juliannie Emilii Katarzynie, Teofilowi Tomaszowi i Antoninie, przez wzgląd na biizko 15-let. ich męża i ojca służbę w zawodzie nauczycielskim, zip. 500. - JPanu Józefowi Zielińskiemu, Professorowi Gimnazjum Gubernialnego Warszawskiego, za 30-letnią służbę, złp. 3000. - JPanu Wojciechowi Chęciewskiemu, Professorr.wi Gimnazyum w Kielcach, za przeszło 21 -letnią służbę, zł 1445. - JPanu J,ózefowi Chrapczyńskiemu, Professorowi Gimnazyum w Sejnach, za przeszło 24-letnią służbę, zip. 2000. - J P .Juliannie z Charzyńskich Bernet, wdowie po-Józefie Bernet, Professorze Gimnazyum w Ł ukowie, oraz córce jej Aniele Salomei, przez wzgląd na długoletnią ich męża i o;ca służbę, zł. 850. - JP an u Józefowi Zborowskiemu, Professorowi Gimnazyum w Łukowie, za przeszło 25-let. służbę, zł. 2000.
Podług wiadomości odebranych z Krakowa i Zawichosta woda na Wiśle przybrała: w pierwszem miejscu dn. 10. b. m. do wysokości
stóp dwóch, w druOiem zaś, dn. 11., do wysokości'stóp 9. U nas zaczęła przybierać od 13. t. z rana i dziś (1 4) o godzinie 7 51 rana podniosła się już do wysokości stóp 10, cali 7 .
Rossya.
Z Petersburga, dn. 24. Lipca (5. Sierpnia.) PrzezUkaz Cesarski do Kapituły Rossyjbkich Cesarsko- Królewskich orderów, w dniu 27.
Czerwca wydany, Adjutant Głównodowodzącego armią czynną, Generał-Feldmarszałka J O. Xiccia Warszawskiego, Hrabi Jaśkiewicza Erywańskiego, Pułkownik lszej brygady art)lleryi, Xiążę Golicyn4., w nagrodę szczególnego męztwa i waleczności, lakiej dal dowody w bitwach z bóralami -w r. 1838, mianowany został kawalerem orderu Sw. Wło'" dzimierza klassy 3ciej. iN. Pan rozkazać raczył, aby zwłoki znakomitego Wodza - bohatera, ś. p. denerała piechoty, Xiecia Bagration, który po otrzymaniu rany w bitwie tóorodyńskiej, umarł w majętności swego przyjaciela, Xiccia Golicyna i we wsi Sima pochowany został, przeniesione były na to miejsce, gdzie broniąc ojczyzny, otrzymał śmiertelną ranę. Wydobycie z grobu ciała, żałobne nabożeństwo i przeprowadzenie zwłok na pola Borodyńskie, odbyło się dnia 3., 4. i 5. Lipca r. b. Zebrany lud prosił o pozwolenie ciągnienia karawanu, co niebyło mu odmówionem. Przed opuszczeniem wioski Arcybiskup odprawiwszy ostatnią modlitwę, pobłogosławił podróż; założono konie do karawanu i żałobna processya, z honorową strażą kijowskiego pułku huzarów, pod dowództwem Pułkownika Kęskiego, udała się zwolna w drogę do Borodyna. Pomimo skwaru słonecznego, mnóstwo ludu towarzyszyło karawanowi aż do miasta Jurjewa, w odległości wiost 20. Naj. Cesarz i Król, przy zwiedzaniu tegorocznej wystawy płodów przemysłu w Petersburgu, zwróciwszy N ajłaskawiej uwagę i na wyroby ze słomy, przesłane z Warszawskiego Instytutu moralnie zaniedbanych dzieci, rozkazać raczył, zakupić w Imieniu Naj. Pani, kapelusz słomkowy damski, roboty wychowańców pomienionego Instytutu, i wyliczyć za niego, na wsparcie tegoż instytutu zł. 2000. Francya.
Z P a ry ż a, dnia 11 Sierpnia.
Biskup z Pau wrócił z Rzymu Twierdzi, że Papież najprzychylniejsze dla Króla Ludwika Filipa i Francyi oświadcza chęci i często wynurzył życzenie, zęby duchowieństwo francuzkie wszelkich demonstracyi przeciw teraźniejszemu rządowi zaniechało. Univers religieHx, zajmujący się od śmiało, źe wszelkie wiadomości z Alexandryi o zamiarach Mehuieda Alego, aby Chosrewa Baszę zwalić, bezzasadne, kiedy «vłaśnie (Jhoarew juź od r. 1825. zawsze do pokoju skłaniał i nawet z powoju tego spokojnego sposobu myślenia przez czas niejaki u Sułtana Mahmuda w niełaskę popadł. Gdyby rady jego usłuchano, nie byłoby ani bitwy pod N awarynem, ani wojny z Kossyij roku 1828.
i 1829 , ani wojny z Meł-medeitt Ali, więc ani teź układu z ki u taj ah, ani traktatu z U nkiar-bkelessi, a zatem ani bitwy pod Niaibem. Z dnia 13. Sierpnia.
Kur y er fr a n r u z k i donosi: «Dowiedzieliśmy się, źe gabinet angielski z lrancuzkim układy zawiązał, celem oznaczenia sposobu postępowania obudwóch mocarstw w sprawach wschodnich. błychać, że układy te bliskie ostatecznego załatwienia Zy.eżUwf s/.c/.erze, żeby ugAdy te prawdziwym korzyściom naszym odp.iwi-idał A , żeby Anglia nienawiści swej ku Wicekrólowi fc-gip.u uwieść się nie dała i żeby Francya naturalnego sprzymierzeńca swego na morzu Srodziemnem me poświęciła dumnym zamiaiom tych, co do jedynowładztwa na morzu zmierzają.« Czytamy w Dzienniku sporów: «Donoszę nam z niejakę pewnością, źe rzęd angielski gabinetowi naszemu zaproponował, aby flotty angielska i francuzka zwrotu flotty ottomańskiej koniecznie się domagały. Ponieważ jednak flotta turecka zapewne opórby stawiała i wspólnie z egipskę się broniła, radzono więc nam, żebyśmy sceny pod Nawarynem ponowili. Anglia miałaby w tym razie satysfakcyę, iżby nietylko egipską, lecz też turecką marynarkę zniszczyła; flotta angielska ofiarowałaby wspaniałomyślnie gotowość swoje wzbronienia l\ossyanotn wnijścia do Bosforu. Wniosek ten mogący łatwo pokojem całego świata wstrząsnąć, podano istotnie rządowi naszemu. Ale ten bez długiego zastanowienia się odrzucił go. Francya nie ma sekretnych na Wschodzie zamiarów. Bez własnego interesu kładzie ona przewagę potęgi swoj ej, opierającej się na słuszności, · w szale losów; życzy i sprzyja zawarciu stałego pokoju między Egiptem iTurcyą, ponieważ od takowego pokoju spokojność Europy zależy. " Unia 18. b. m. wyświęcą dwóch Biskupów, Xicdza Moriota, Biskupa Orleańskiego, i Xiędza Hailandiere, mianowanego przez Papieża Koadiutorem Biskupa w Vincennes, którego poprzednik umarł. Biskup z N ancy wspólnie z Biskupami z Wersalu i z Beauvais dopełni obrzędu tego.
Dzienniki marsylijskie rozprawiają z nadzwyczajnem oburzeniem o wielkiem wrażeniu, jakie cuda Sw. Filomeny, niedawno wprawdzie kanonizowanej, ale juź bard/.o wsławionej, na umysłach ludu czynię. Szczególniej zaś powsta:ą na księży, którzy lud w zabobonie z umysłu utrzymują i z łatwowierności jego korzystają. N ajnowszym cudem tej świętej, który je) największą zjednał sławę, jest uzdrowienie młodej panienki z ślinogorza, której się całkiem w bieli ubrana ukazała i zdjętym z jei palca pierścionkiem gardło potarła. Od te) chwili czczono niezmiernie tę panienkę, chociaż mniej łatwowierni ludzie uleczenie to zręcznemu lekarzowi przypisują. W czasie processyi, na której się znajdowała, i którą nawet na uczczenie jej urządzić miano, obrzucono Ul; kwiatami. Mosza także, źe lui nawet i korzyści światowe chcą z tego wypadku ciągnąć i ją za opłatą 10 sous pokazywać zamyślają. Anglia.
z Londynu, dnia 13. Sierpnia. Po odłożeniu powtórnem do dalszego załatwienia najważniejszego politycznego pytania, t. j. irlandskiego bilu municypalnego, wnoszą, źe i parlament niezadługo posiedzenie swoie zamknie. W Izbie wyższej już nawet dziś wieczorem za rzecz pewną podawano, źe odroczenie w czwartek, d. 22. b. m. nastąpi. Zwiększająca się coraz bardziej trudność rządzenia krajem wśród obecnego położenia rzeczy, gdzie d w a wielkie polityczne stronnictwa równowagę między sobą utrzymują, spowodowała na pół ministeryalnego Kuryera do oświadczenia w swoim dzisiejszym numerze z wielką nadętością, źe wkrótce potrzeba będzie p o tęż n e g o M i n i s t e r y u m d o ocalenia kraju. Ale potęgi tej nie szuka naturalnie wspomniany dziennik między Torysami, tylko pragnie, aby Whigowie siłę Izby 'wyższej przełamali i tym sposobem, jako też przez nowy zapał reformerów nowych sił nabrali. W jaki zresztą sposób siła ta ma być przełamaną, czyli przez liczne mianowanie Parów, łub innym sposobem, tego Rur y er nie powiada. Tymczasem okazuje się przynajmniej z powolności, zalecanej przez Lorda Johna Russella pod względem irlandskiego bilu municypalnego Izbie niższej, źe ten Minister, a zatem i pozostali koledzy jego nie maję najmniejszej chęci zastosować się do wniosku dziennika tego. (»dyby zatem teraźniejsze Ministeryum nie miało się istotnie za dość silne i zręczne poczytywać do stawienia czoła zbierającym się zewsząd nad głową jego burzom, należałoby tylko wybierać między Torysami lub głównymi reformerami. na giełdzie nie małe zrobiło wrażenie; przekonano się bowiem z niego, źe przy zwiększających się coraz bardziej rozchodach niepodobną juź jest rzeczą zakryć niedobór wynikły na zwyczajnej drodze przez przewyźkę dochodów. Wydane w pierwszej polowie b. r. bilety skarbowe nie mogą być włożone, a tak rząd musiał myśleć o innych środkach do umorzenia tychże. Postanowiono zatem ufundować owe bilety, co zdaniem Kuryera jest tylko pożyczką pod innym kszaitem. Ściągające się do tego obwieszczenie Izby skarbowej wzywa spekulantów, aby podania swoje względem zawarcia kontraktu do ufundowania I ch milion, funt. szterl. w biletach skarbowych, wydanych w ciągu Marca i Czerwca b. r., aż do 16. b. m. w biórze Izby »karbowej złożyli.
Po wydaniu surowych wyroków na głównych burzycieli budynków Panów Bourne W Birminghamie, zachowuj e się tameczna klassa robotników bardzo spokojnie. Los tych zbrodniarzy mało także, jak się zdaje, Ogół ludności obchodzi. Część tamecznego magistratu i znaczna liczba płacących podatki uchwaliły przeciwnie adres do Królowej z prośbą o złagodzenie kary. Dzień wczorajszy miał być pierwszym z trzech przez konwent narodowy zaleconych dni świętych; obawiano się zatem zatamowania pracy i wrzawy, ale nic się nie wydarzyło. Jeżeli gdzie nie pracowano, przyczyną tego było jedynie zwiedzenie larmarku na konie w Wolverhamptonie. Członkowie Rady miejskiej poruszają podług T i m e s wszystkie sprężyny przeciw bdowi birminghamskiej pohcvi. Wayor odgrażał, że, gdyby go w prawo zamienić miano, czem juz jest istotnie, raczejby urząd złożył, aniżeli obligacyą na zwrócenie zaliczonych przez rząd 10,000 iun1. szterl. podpisał. VV Manchestrze kuszono się przeciwnie o zatamowanie roboty po fabrykach. Tym końcem krążyły wielkie karty z postanowieniem konwentu narodowego względem zaprzestania pracy dn. 12. b. m, już od przeszłego tygodnia po "mieście, które także ten skutek wydały, że oddziały kartystów -wczoraj rano usiłowały rozpędzić robotników w młynach fabrycznych, Policya jednak, posiłkowana przez załogę wojskową, zdołała jeden taki oddział, złożony z jakiego 1000 ludzi, rozpłoszyć, przyczem kartystę jednego, który się w puginał uzbroił i urzędnika policyjnego zranił, uwięziono. Drugi oddział kartystów, wyprawiony w tymże samym celu, podobnież rozproszono; jednakże o godzinie 9tćj wieczorem kilka jeszcze gromad ro
botników krzątało się po ulicach manehesferskich. Podobnież i stolica nie była wczoraj wolna od demonstracyi kartystowskich. JNa placu Kensingtońskim zebrała się znaczna liczba tychże, która włącznie z kobietami i dziećmi około 10,000 głów wyr.osić mooła · ale tym nie chodziło o zaświecenie świętego miesiąca, tylko o uchwalenie adressu do Kró. łowej z prośbą o złagodzenie kary, na jaka, wichrzycieli birminghamskich skazano. Feargus O'Connor, O'Brien, Dr. Taylor, Dr. Johnson i inni mieli przy tej sposobności mowy , i oprócz tego adressu wiele jeszcze innych uchwał postanowiono, a między inne mi drugi adres do Królowej z prośbą o oddalenie tych członków Ministeryum, co się konstytucyjnym prawom ludu nieprzychylnymi być okazali. Dziś Pana Bronterre U'Briena konstabler z N ew- Castle nad Tyne przed sądem Bow- Street stawił, ale za złożeniem rękojmi wolno go puszczono. Podług dublińskiego Freemans Journal zajmu- się deputowani konwentu rozszerzaniem nauk swoich także między wyrobnikami w Irlandyi. M o r n i n g - C h r o n i c I e zwraca powtórnia z ubolewaniem uwagę na groźne poróżnienia, jakie się w opinii publicznej między Anglikami i Francuzami pod względem pytania egipskiego objawiają. "Ubolewamy IIp., powiada ten dziennik, jak najbardziej nad zdradą Admirała lureckiego i jego oficerów, gdy tenże Sułtana nie tylko na tera» siły morskiej pozbawił, ale mu i nadal utratą tą zagraża; bo jeżeli Mehmed Ali potrafi flottę tę trzy miesiące w porcie swoim zatrzymać, ludzie okrętowi muszą uczuć, że ich władzca nie w Konstantynopolu się znajduje, tylko w Alexaridryi. sułtan może za kilka miesięcy próżne okręty na powrót otrzymać, ale łudzi z nich na" zawsze utraci, jeżeli nie zdoła Wschodowi okazać, źe Basza iigiptu nie może tak czynić, jak chce, i źe zupełnej władzy w ręku swoim niema. Drugim powodem, dla którego tak na zdradę flotty oburzeni jesteśmy, jest, że Mehmed Ąli teraz rościć sobie będzie prawa, które się z bytem Turcyi i utrzymaniem pokoju europejskiego zgodzić nie mogą. Dzienniki francuzkie zaś, równie doktrynerskie jak i opozycyjne, zarówno się z odszczepieństwa Kapudana JJaszy cieszą. «Walka juź się skończyła,« powiadają wszystkie dzienniki. »Mehmed Ali nie tylko przez to zostanie panem W Syryi ale i w Konstantynopolu,« powiada dziennik sporów, »Stójcie,« powiada roztropniejszy i sprawiedliwszy Kuryer francuzki, »Mehmed Ali może w Egipcie panować, ale nie w Konstantynopol, K Ale właśnie dla zapobieżenia temu ostatniemu wnosiliśmy, aby medowi Memu oświadczyła, na co zezwoli, a na co nie; słowem, aby obie wspólnie warunki pokoju podały. N a to zaś powstają dzienniki francuzkie, a nawet i te z pomiędzy nich, które nie wszystkie roszczenia Mehmeda Alego za słuszne poczytują i przewadze jego vv Konstantynopolu zapobiedz pragną, i zarzucają nam gwałtowną i niesprawiedliwą politykę. Co się »Dziennika sporów,« doktrynerskiego organu dotyczy, pragnąc ego, aby Mehmed Ali w tryumfie do Konstantynopola wj ethał i rzeczy tamże uporządkował, tyle nam tylko powiedzieć wypada, źe jeżeli gabinet francuzki takowe zdanie doktrynerskiego organu podziela, juź tern samem przymierze między Francyą a Anglią ustanie, a Francya, jako przyaciółka Mehmeda Alego, a nieprzyjaciólka państwa ottomańskiego, musi być przygotowana na osobną walkę z Rossyą, która Tiinyi pod swoje opiekę wziąść nie omieszka. Otóż to skutki, jakie zalecenia Dziennika sporów i przyjaciela jego, Pana Guizota, za sobą pociągnąć mogą. Takowe zalecania zaś i takową dążność my tylko szaleństwem nazwać możemy. Także w jednym z swoich najnowszych numerów składa nasz doktrynerski kolega dowód takowego obłąkania umysłu obawiając się, aby Admirał Stopford z swemi 9 okrętami do Alexandryi nie popłynął, flotty tureckiej i egipskiej nie spalił, i Francyj ę w zyw a, aby tego nie ścierpiała. Czyliź który z najnowszych dzienników zdobył się kiedy na takowe urojone przywidzenia! Wszystko, co we Francyi liberalizmem oddycha, lęka się o los Konstantynopola, którego zatrzymana przez Mehmeda Alego flotta bronić nie może. »Dziennik sporów« zaś tylko się swoim zwycięskim bohatyrem zajmuje. OJdyby nas nic więcej nie skłaniało do sprzeciwiania się coraz większemu rozpościeraniu się Mehmeda Alego, znaleźlibyśmy dostateczny powód do tego w podejrzeniu, jalye w nas tak niepojęta wzbudza przyjaźń. Nie siwa to broda Mehmeda Alego wznieca taki interes, ale owszem myśl niezawodnie utworzenia francuzkiego protektoratu nad brzegami Nilu «
Nieme y.
z Kar l s r u h e, d. 8. Sierpnia. Gazeta miasta Karlsruhe zamieszcza od tygodnia codziennie dodatki do dyskussyi, spowodowanych przez -wniosek Deputowanego Rottecka dotyczący się przywrócenia stanu prawnego prassy. W dzisiejszym numerze czytamy mowę deputowanego Itzstein, z której tu następujący umieszczamy wyjątek: Rząd powinien wydać prawo tymczasowe, alboprawo to, które arbitralnie zniósł i którego tylko szczątki ledwo się pozostały, przywrócić. Ale nie czyni on ani to, ani owo, a na tern też pierwsze zażalenie moje polega i dla tego też wniosek kommissyi popieram. Depu1. Rotteck juź oświadczył, źe nie zmierza do podania skargi przeciw wyrokom Związku Niemieckiego, lecz źe przeciwnie chce aby stosownie do praw Związku, ale stosownie do jasnych i nie przekręconych zasad tychże E ostępowano, lecz to właśnie nie dzieje się, . edy wolność druku teraz bardziej ograniczają, aniżeli tego prowizoryjne prawo Związku z r. 1819 wymaga. Nawet Pan Minister spraw zewnętrznych nie potrafił się z tego wytlómaczyć, dla czego rząd Badeński więcej czyni i surowszą zaprowadza cenzurę, gnębiąc wolność myślenia i mówienia, aniżeli związkowe prawa żądają? Rzeczą to jasną i udowodnioną. Ja przynajmniej nie waham się wyrzec, źe cenzura u nas w haniebny i niedorzeczny sposób jest wykonywaną. Wszakże P. Minister spraw zewnętrznych zapałem uniesiony w mowie swojej takich użył wyrazów, których pominąć nie mogę, ponieważ mię za nadto zmartwiły: Powiedział bowiem bez ogródki, iź jest zdaniem jego, albo zdaniem wielkich mocarstw - to naturalnie na jedno wychodzi - źe gdyby ludom niemieckim dano wolność druku, rewolucye wybuchną i bunty, źe więc prawo dotyczące się prassy cofnąć należy. MPanowie! Poczytuję te słowa za formalną obrazę, za znieważenie narodu niemieckiego a mianowicie ludu Badeńskiego, którego wierność i prawy myślenia sposób rząd sam jawnie i tylekrotnie z ławy Ministrów wyznawał i wielbił. Czyś lud Badeński będąc w posiadaniu wolności prassy, powstanie jakie wzniecił? Czyż przez to, źe prawdę słyszał, do rozruchów i rewolucyjnych zabiegów skłonić się dał? Czyż ruszył się lud Badeński, gdy rewolucya lipcowa wFrancyi spokojności publicznej zagrażać się zdawała? Bynajmniej - spokojnośći powaga praw była święcie zachowaną. Ale lud Badeński podzielał powszechny smutek Niemiec całych, gdy mniejsze państwa niemieckie pod wyroki Związku z r. 1832 - uwłaczające prawo m ich, poddać się musiały i mężne się odzywały głosy, gdy przez zniesienie wolności druku wBadeńslciem, kraj najdroższe przywileje swoje postradał . Na to naturalnie nre można było milczeć i zląd to owe śledztwa i procesy. Wszakże umiarkowanie Badeńczyków i tę ciężką próbę przetrwało z honorem; mało bowiem znalazło się u nas takich, coby wyrokom Związku opór stawiać mieli. Zresztą P. Minister spraw wewnętrznych rewizyę smutną pociechą a ja, równie jak ci wszyscy Lieputowani, co o cenzurze w ogólności nic słyszeć nie chcą, za przyrzeczenie to dziękować musimy. Tęgi bynajmniej nie pragniemy, na tern nie przesta emy. Cenzurę wszelką zawsze ruenawidzieć Ledę; nawet postanowienie Związku z roku 1 Si9 poczjtuję za gwałt wyrządzony swobodo«; i prawom, nadanym ludziom przez Boga, z których więc Związek Hzeszy wyzuwać ich nie może! - Nie chcę się dalej nad tą materyą rozwodzić, żałować jednak muszę, iż Minister spraw zewnętrznych już dał do poznania, ze Związek o postanowieniach z r. 18 1 9 wcale inne ma zdanie, jak inni rozumni ludzie. Związe więc zapewne znowu jasne słowa przekręcI i podług upodobania dla siebie nakręci. Mamy w naszych czasach dowodów dość, do jakie) doskonałości w tej sz achetnej sztuce dyplomacya się posunęła. - Ządam tego, co nam rząd dać obowiązany; żądam prawa wolności druku, prawa, które tern potrzebniejsze, ile źe z dawniejszych praw smutne tylko zniszczenia pozostały się śbdy i gruzy, które w zastosowaniu więcej złego ni£ dobrego sprawiają. Ze zaś prawa takowego po wspomnionych wypadkach jeszcze nie dano, jest dla mnie tern mocniejszem bodźcem bym przystąpił do zażaleń w wniosku kommissyi wynurzonych. «
Turcya.
Z K o n s t a n t y n o p o l a, dnia 2 O Li p c a.
(Journal de Smyrne.J - Wszystkich Posłów tureckich przy zagranicznych dworach wezwano, aby niezwłocznie do Konstantynopola powrócili Zda.e się także, że odtąd miejsca ich tylko Sprawujący interesa zajmować będą. Sułtan przyjął znowu do służby większą część oficerów, otaczających niegdyś osobę ojca jego. Wojsko regularne, w mieście pozostałe, otrzymało od Sułtanki matki jednomiesięczny żołd w podarunku. Hadszy Ali spodziewany jest w Konstantynopolu, gdzie, jak wnoszą, obejmie znowu swój dawniejszy urząd Generalnego Inspektora artyleryi (Topschane N aziri). Miejsce jego jako Komendanta Uardanellów i Gubernatora Gailipoli otrzymał Essad Basza. W miejsce zmarłego Osmana Baszy Hassan Basza, były Gubernator Trypolisu Wielkorządzcą wyspy Cypru mianowany został.
Wczoraj czytano publicznie rozporządzenie, zabraniające Turkom używania wina i innych napoi gorących i napominające ich, aby modlitwy odprawiali i wszystkich obowiązków rełigii dopełniali. Zabawy, zakazane w sku
tek śmierci Sułtana MahmuJa. znowu się rozpoczęły i teatr turecki już'otworzono. W Smyrnie panowały, jak się zdaje, dnia 23. Lipca rozruchy, na których szczególniej tameczni chrześcianie ucierpieli. J o u r n a l de S m y r n e z d. 24. Lipca tak o nich donosi: »Z bolesnem uczuciem kreślimy doniesienie o zaszłych tu wczoraj wypadkach Następująca rzecz ma być, jak powiadają przyczyną, bo prawdziwej nikt dotąd nie zna, okropnego przestrachu, jaki nagle całą ludność ehrześciańską w Smyrnie ogarnął . Wczoraj około godziny 5. poróżniło się dwóch albańskich na straży stojących żołnierzy w okolicy Tannerie. J eden z nich, ścigany przez drugiego z pałaszem w ręku, został wkrótce dogoniony i ciężko raniony. Niektórzy widzowie, nie wiedząc, co tych dwóch ludzi do takiei wściekłości pobudziło, zaczęli uciekać, przestraszeni niepizyjemnerni pogłoskami, jakie przez cały ten dzień u nas rozsiewano. Ztąd powstał ruch, który całą ludność w dzielnicy Franków zgromadził. W oka mgnieniu wyrazy: bunt, rzeź, ogień, b_>ły w ustach każdego; mężczyźni, kobiety, dzieci - wszytko się na różne rozpierzchało strony. - Smutno, źe chrześciańska ludność w Smyrnie z względu na swą liczbę i szacunek, jakiego powszechnie doznaje, nie więcej jak wczoraj zdołała po kazać odwagi. Jeżeli w czasach rewojucYI greckiej, w pośród rozhukanego jańczaryzmu; jeżeli po klęsce pod N awarynem Europejczyków ie od 1 urków żadnej nie doznali krzywdy, czyliżby im się dziś czego obawiać należało? Publiczność powinnaby była być rostropną i siłom swoim zaufać; nie zaś tyle słabości, a nawet i ograniczonego rozumu okazywać. - Skoro tylko dowudzcy stojących tu angielskich i austryack' ch okrętów dowiedzieli się o ty< h wypadkach, oświadczyli Gubernatorowi Husseinowi Bejowi, że w razie potrzeby na ich pomoc i współdziałanie liczyć może. Konsul francuzki zaś oświadczył, że niebezpieczeństwo nie lest tego rodzaju, aby okręt wojenny «Herkules«, zostawiony tamże przez Admirała Laland, miał być w pomoc wezwany. Gubernator chwycił się jednak potrzebnych środków, aby umysły uspokoić i dokażą] tego. fonicwaź początkowo głoszono, -re domniemany ten rozruch rozpoczął się w Burnabacie, gdy w tamtej okolicy ogień na jednei górze widziano, wysłał Gubernator posłańca umyślnego do Agi tej wsi, gdzie jednak zupełna panowała spokojność. - Sam Aga obchodził wieczorem domy rodzin europejskich, aby je uspokoić.
riotta irancuzka ciągle jeszcze stoi nad wybrzeżem trojaiiskićm, gdzie się z nią flotta an ściła Cypr dn. '20 , gdzie admirał Stopford otrzymał depesze okrętem parowym angielskim »Hydra", który z 126 podoficerami i majtkami w 10 dniach z Plymouthu da Malty, a ztauitąd do Cypru i Mnyrtiy popłynął i teraz przy wybrzeżu trojańskiem kotwicę zarzucił. Z dnia 2Y. Lipca.
(Gaz. poważ.) - Ciągle jeszcze flotta Francuzka w groźnej postawie stoi przed wmjściem do Dardanellów a przed kilku dniami nadeszła wiadomość, źe angielska z brzegów Syryi w tymże samy m kierunku się puściła. Pan Buteniew-oświadczył wprawdzie nie dawno temu W Porcie, źe Kossya wydanie fermanu do wpłynięcia do Dardanellów za naruszenie i zgwałcenie ugody z r. 1833 uważać będzie i otrzymał od Porty zupełnie zadowalniającą odpowiedź; ale od użycia gwałtownych środków to jeszcze bynajmniej nie zabezpiecza. 1>0 czegoby krok takowy mógł doprowadzić, tego nikt przewidzieć nie zdoła. Jutro Kapu Kiaja zląd do Alexandryi z tern odchodzi 0świadczernYm, źe Porta w śród obecnych okoliczności w żadne dalsze układy wdawać się nie może, kiedy bez porozumienia się z 5ciu mocarstwami żadnego kroku nadal nieuczyni i tylko pod opieką i z współdziałaniem t". eh wielkich mocarstw upragnione załatwienie wszystkich «porów nastąpić może. Dla zaspokojenia wszystkich tych, co w losach umieszczonych w wojsku ture< kiem ofi. cerów pruskich udział mają, z pewnością donieść mogę, iż z głównej kwatery z Malattii nadeszła wiadomość, źe wszyscy ci oficerowie, a zatem i Miihlbach szczęśliwie tam stanęli. Przy odejściu tych wiadomości nie wiedziano tam jeszcze nic o oddaleniu Hafiza Baszy. (Dastrz. Austr.J - Podług nadeszłych drogą nadzwyczajną najnowszych wiadomości z Konstantynopola z dn. 2. sierpnia, krążyła tamże pogłoska, źe straż przednia egipska, licząca 5000 ludzi, do Koniehu wkroczyła. Bliższe jednak zgłębienie rzeczy dowiodło czczości takowej pogłoski, tćm mniej na wiarę zasługującej, źe 30,0(0 korpus pod Hadschi Alim Baszą w Koniehu stoi. - Podług wiadomości z Trapezuntu z dn. 18. Lipca wybuchła tamie dżuma. W stolicy jednak stan zdrowia mieszkańców żadnej nie wznieca obawy. Z'dnia i. Sierpnia.
(Gaz. Powsz.) - Gdy właśnie Porta zamyślała przyjąć podane przez Mehmeda A lego warunki, na mocy których miał wszystko to zatrzymać, co dotąd posiadł, wstrzymała ją od kroku takowego cotylko nadeszła depesza
J O. Xiecia Metternicha, przesłana na ręce Barona Stiirmera. W skutek tejże Reprezentanci wielkich mocarstw zebrali się i wspólnie podali do W. Porty notę z wezwaniem, aby układy z Mehmedem Ahm pięciu wielkim mocarstwom pozostawiła i bez wiedzy tychże żadnego nie przedsiębrała krnku. N astępnie oświadczyła Porta Mehmedowi Alemu, ie się wprost ZJ nim w dalsze układy nie wdaje, lecz źe wielkie mocarstwa sprawę tę załatwią. Kroki nieprzyjacielskie nie wydarzyły się. Konstantynopol spokojny, a tak sprawa Porty dobrze stoi, ponieważ mocarstwa za całością lćj obstają.
Rozmaite wiadomości.
Z P o z n a n i a. - »Tygodnika literackiego« wyszedł No 21. zawiera: Gans. - Ułamki z poematu Krakowiaki przez E. W. - Wywó d historyczny szlachectwa w Polsce przez J. Moraczewskiego. - Dawne czasy, gawęda z początku XVII. wieku przez K. W. Woycickiego (dokończenie). - Pamiętniki do panowania Jana Kazimierza. - Przegląd dzieła »Skarbiec historyi polskiej" przez K. Sienkiewicza (dalszy ciąg). - Doniesienia literackie,
Z W i l n a . W drukarni Teofila Ciliieksberga z końcem roku bieżącego opuszczą prasę następujące dzieła: 1) Literatura i krytyka Michała Grabowskiego tom III. (Część 4ta zawierająca rozprawę: »0 szkole poezyi ukrairbkiej.« 2) Stanica Hulajpolska (dom gościnny we wsi Hulajpolu) romans historyczny, oryginalny napisany przez Michała Grabowskiego w IV. tomach, 6) Pierwszy oddział drukujących się na przedpłatę dziel Szekspira, tłumaczenia xicdza Hołowińskiego. (Cale dzieło składać się będzie z 12 tomów.) 4) Powieści i pieśni ludu ukraińskiego, przez Izopolskiego. - Encyklopedyi powszechnej, tomu III. i IV" litery B. C. D , pod redakcyą Ant Edw. Odyńca druk ukońcj.ony.
Z Drezna. - Pan-Karol Lipiński dnia 5.
Lipca stanął w Dreźnie; dnia 8 po zwyczajne) przysiędze służby objął posłuszeństwo orkiestry; a dnia 10. przedstawiony był J. Król. Mości jako rzeczywisty pierwszy Mistrz koncertów. Xiąźę Ludwik Napoleon, do dzieła swego: I d ć e s N a p o l e o n i e n n e s, które na początku b. m. wyjść miało w Paryżu, i z którego niektóre Pisma poczyniły jui. wy ą*ki, taką dał p r z e m o w ę : » G d y b y lo s, jaki mi uro dz e ni e zdawało się zapowiadać, przemocą wypadków nie został był zmieniony, natenczas, iako synowiec Cesarza, byłbym obrońcą jego tro rem jego budowy, albo w czworoboku gwardyi jego, walcząc za Francyą, byłbym mógł umrzeć. Nie ma już Cesarza;... lecz duch jego jeszcze żyje. (hociaź w obronie opiekuńczej władzy jego stanąć nie mogę z bronią W ręku, starać się przynajmniej potrafię, pamięć jfgo pismem ożywiać. Wyświecać publiczną opinią badaniem myśli, która wielkim jego dziełom przewodniczyła, przypominać ogromne jego plany, jest to myśl droga moje. .. .
mu sercu, I pOCIeSZająca mIę w mo.em wygnaniu. Nie wstrzyma mnie od tego obawa Wywołania przeciwnej opinii; pomysły, pod tarczą największego geniuszu nowszych czasów będące, ukazać się mogą bez ogródki i nie potrzebują zmieniać się podług stanu barometru politycznego. Nieprzyjaciel wszelkiej absolutnej teoryi, każdej moralnej zależności, nie należę do żadnego stronnictwa, do żadnej sekty, nie mam obowiązku dla żadnego rządu; moje słowo jak myśl jest wolne.... Carlton T erasse w Lipcu 1839 r.
SPRZEDAŻ KONIECZNA Głó.wny Sąd Ziemiański w Bydgoszczy. Majętność Witkowo II. W. 5. w powiecie Gnieźnińskiin położona, składająca się z miasteczka Witkowa, z wsi Witkowka i połowy wsi Małachowa złych miejsc, otaxowaną przez Dyrekcyą Ziemstwa na 56,552 talarów 4sgr. 7 fen. stosownie do taxy, która Wraz z wykazem hypotecznym i warunkami sprzedaży w lllcim oddzielę nasze) Registratury przejrzaną być może, sprzedaną być ma W terminie na dzień 25. Listopada r. b. o godzinie 11 tej zrana w sali posiedzeń sądowych wyznaczonym. W celu otaxowania połowy Małachowa rfych miejsc, która dotąd z drugą osobne mającą folium w hypotece połową wsi tegoż nazwiska wspólnie zagospodarowaną była, poprowadzono środkiem całkiej posiadłości granicę, ponieważ takiej nie było można wyśledzić. Z pobytu niewiadomi realni interessenci ostatniej wsi, Ur. Stanisław Kossowski, Barbara i Seweryna Drzewieccy i sukcessorowie Elżbiety Drzewieckiej, tudzież sukcessorowie Wacława Wilperta, adwokata, jako z pobytu nieznani realni wierzyciele Witkowa, zapozywają się do strzeżenia swych praw publicznie. Bydgoszcz. dnia 19. Kwi etnia 1839. r.
SPRZEDAŻ KONIECZNA.
S ądZ ie msko - miej ski wM ię dzyrz e c zu.
Folwark emphyteutyczny we yyai By boja dach położony, sukcessorom po niegdy M a r c i n i e F r aj e r należący, oszacowany na 15508 tal. 27 sgr. 9 fen. wedle taxy, mogącej być przejrzanej wraz z wykazem hypotecznym i warunkami w Registraturze, ma byt dnia 6. Lutego 1840 przed południem o godzinie IOej w miejscu zwykłem posiedzeń sądowych sprzedany. Wszyscy niewiadomi pretendenci realni wzywają się, ażeby się pod uniknieniem prekluzyi zgłosili najpóźniej w terminie oznaczonym. SPRZEDAŻ KONIECZNA.
Do koniecznej publicznej sprzedaży gruntów sukcessorów Xawerego Kł Ossowski ego należących, a mianowicie: e) domu mieszkalnego murowanego z przyległościami tu w Gnieźnie pod Nr. 33. łożonego, sądownie na 5381 tal. 26 sgr. 6j fen. oszacowanego, i) gruntu do budowli z ogrodem na Warszawskiej i Stelmaskićj ulicy pod Nr. 218. i 235. położonego, sądownie na 517 tal. 22 sgr. 6 fen. otaxowanego, wyznaczyliśmy termin na dzień 6. Lutego 1840. zrana o godzin. 9. przed Assessorem Kolewe. Taxa i wykaz hypoteczny w Registraturze naszej przejrzane być mogą. Zarazem wzywają się wszyscy niewiadomi wierzyciele, którzy sądzą mieć prawo realne do rzeczonych gruntów, aby się w terminie wyznaczonym stawili i pretensye swoje podali. Wierzyciele w terminie nie stawający, z wszelkie mi pretensyami swemi zostaną wyłączeni i z tego powodu im wieczne milczenie nakazanćm będzie. Gniezno, dnia 20. Czerwca 1839.
Król. Sad Ziemsko-mieiski.
Kaucya byłego exekutora Sądu Pokoju w Szremie, Krebs, ma temuż być zwróconą resp. na zakrycie zrobionych przez niego defektów obróconą. Wszyscy ci, którzy do tejże kaucyi pretensye mieć zamyślają i do tych czas się nie zgłosili, wzywają się, ażeby pretensye swoje do akt podali lub w terminie na dzień 4. Listopada r. b. o godzinie IOtćj zrana przed Assessorem Sądu Głównego Ur. Kahl wyznaczonym likwidowali, oraz rzetelność onycfaźe dokładnie udowodnili, inaczej bowiem pretensyami swoje'" mi do wspomnionej kaucyi oddaleni i z temiż tylko do osoby byłego exekutora Krebs odesłani zostaną. Szrem, dnia 20. Lipca 1839.
Królewski Sąd Ziemsko-miejski.
Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1839.08.22 Nr195 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.